Dnia 1 lutego 2024 r.
Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Małgorzata Jarząbek
Protokolant: st. sekr. sąd. Dominika Kołpa
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 stycznia 2024r. w Warszawie
sprawy z odwołania A. D.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.
przy udziale zainteresowanego D. D. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) (...) D. D. w W.
o zasiłek chorobowy
na skutek apelacji wniesionej przez odwołującą się A. D.
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 28 lutego 2022r. sygn. akt VI U 112/19
- uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie od dnia 28 lutego 2022r. i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sędzia Małgorzata Jarząbek
Sygn. akt VII Ua 52/22
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie VI Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych wydał w dniu 28 lutego 2022 r. wyrok w sprawie z wniosku A. D. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z udziałem zainteresowanego D. D. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) D. D. w W. w związku z odwołaniem od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.:
- z dnia 18 stycznia 2019 roku znak: (...),
- z dnia 15 maja 2019 roku znak: (...),
- z dnia 29 maja 2019 roku znak: (...)/ (...),
- z dnia 25 czerwca 2019 roku znak: (...)/ (...),
- z dnia 27 czerwca 2019 roku znak: (...)/ (...)
- z dnia 21 sierpnia 2020 roku znak: (...) o zasiłek chorobowy
i oddalił odwołania.
Sąd Rejonowy ustalił, że odwołująca się jest zatrudniona u D. D. na podstawie umowy o pracę i z tego tytułu podlega do ubezpieczenia chorobowego, co było niesporne w sprawie.
Odwołująca się była niezdolna do pracy w następujących okresach czasu:
od 5 stycznia 2018 roku do 5 lipca 2018 roku z powodu epizodu depresyjnego (F32),
od 6 lipca 2018 roku do 23 lipca 2018 roku z powodu ostrego zakażenia górnych dróg oddechowych (J06),
od 24 lipca 2018 roku do 14 stycznia 2019 roku z powodu zapalenia żołądka i dwunastnicy (K29),
od 1 marca 2019 roku do 27 kwietnia 2019 roku z powodu zespołu bólu głowy (G54);
od 28 kwietnia 2019 roku do 29 sierpnia 2019 roku z powodu zespołu bólu głowy (G54);
od 30 sierpnia 2019 roku do 20 września 2019 roku z powodu dyspepsji (K30);
od 10 września 2019 roku do 11 września 2019 roku;
od 12 września 2019 roku do 15 września 2019 roku z powodu ostrego zapalenia gardła (J02);
od 27 września 2019 roku do 7 października 2019 roku;
od 21 października 2019 roku do 25 października 2019 roku;
od 31 października 2019 roku do 5 listopada 2019 roku z powodu bólu w okolicy miednicy i brzucha (RIO);
od 6 listopada 2019 roku do 8 listopada 2019 roku,
od 9 listopada 2019 roku do 31 grudnia 2019 roku z powodu przemijającego ataku niedokrwiennego (G45).
Zmiany zapalne dwunastnicy, zapalenie żołądka, zespół bólu głowy były objawem somatycznym następstw epizodu depresyjnego, zaburzeń reaktywnym na tym tle. Dolegliwości ze strony układu pokarmowego oraz somatycznego były manifestacją schorzenia psychiatrycznego. Nie jest możliwa długa niezdolność do pracy z powodu zapalenia błony śluzowej żołądka przez kilka miesięcy, bez współwystąpienia innych objawów. W przypadku odwołującej współwystępowały schorzenia psychiatryczne powodujące somatyczną manifestację objawów.
Odwołująca się była niezdolna do pracy od 5 stycznia 2018 roku do 31 grudnia 2019 roku z powodu tożsamej jednostki chorobowej.
Powyższe okoliczności Sąd Rejonowy ustalił na podstawie opinii głównych i uzupełniających biegłych z zakresu chorób wewnętrznych, gastroenterologii oraz w pewnym zakresie biegłego psychiatry. Odnośnie opinii biegłego internisty i gastroenterologów wydających je w tej sprawie - Sąd Rejonowy w całości podzielił wnioski biegłych, które były zbieżne zarówno co do opisu stanu zdrowia odwołującej jak i współistnienia schorzeń psychiatrycznych i somatycznych. W zakresie opinii biegłego psychiatry Sąd nie oparł się na niej w zakresie w jakim wskazywała, że po 5 lipca 2018 roku odwołująca się odzyskała zdolność do pracy z przyczyn psychiatrycznych. W tym zakresie Sąd Rejonowy ustalił, że mimo otrzymania zaświadczenia od lekarza leczącego, odwołującą nie odzyskała w pełni zdolności do pracy z przyczyn psychiatrycznych, ponieważ dochodziło do manifestacji ze strony układu pokarmowego następstw zaburzeń psychiatrycznych, które miała. Biegła oparła się wyłącznie na dokumentacji psychiatrycznej pomijając to, że u odwołującej po 5 lipca 2018 roku dochodziło do długotrwałych zaburzeń ze strony układu pokarmowego, bólu głowy, które nie mogły istnieć jako samoistne bez współistnienia innego czynnika je wywołującego. Takim czynnikiem były schorzenia psychiczne, które powodowały powstanie objawów ze strony układu somatycznego organizmu. Dodatkowo Sąd wskazał, że pełnomocnik odwołującej do opinii biegłego internisty oraz obu biegłych gastroenterologów składał zastrzeżenia i uwagi. Sąd mając je na względzie dopuścił dowód z opinii uzupełniających. Biegli w swoich opiniach uzupełniających ustosunkowali się do uwag pełnomocnika odwołującej, odpowiadając na pytania i wskazane zagadania. W ocenie Sądu Rejonowego uwagi pełnomocnika odwołującej kierowane do opinii biegłych były wyrazem niezadowolenia z niekorzystnych dla odwołującej opinii. Sąd Rejonowy podkreślił, że samo niezadowolenie z opinii, kiedy biegły odpowiedział na zarzuty, a następnie pełnomocnik powiela uwagi nie może skutkować dopuszczaniem kolejnych opinii uzupełniających. Dodatkowo Sąd stwierdził, że nie zasługuje na uwzględnienie wniosek pełnomocnika odwołującej o wyłączenie biegłego gastroenterologa K. C., aby dopuścić dowód z opinii innego lekarza tej specjalności. Forma językowa wydanej opinii głównej i uzupełniającej przez biegłego K. C. nie była nakierowana na atak na pełnomocnika odwołującej. Nie nosiła też znamion personalnych ataków. W żadnej z opinii Sąd nie dopatrzył się tego, że biegły był stronniczy, nie było podstaw do jego wyłączenia od wydawania opinii w tej sprawie.
Mając zgormadzony w całości materiał dowodowy na względzie Sąd uznał, że dopuszczanie kolejnych opinii biegłych byłoby przedłużeniem postępowania, więc ocenił merytoryczną zasadność wywiedzionych odwołań.
Przechodząc do rozważań Sąd Rejonowy przytoczył treść art. 8 ustawy z 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. - Dz. U. z 2020 roku, poz. 870, dalej jako: ustawa zasiłkowa) podkreślając, że zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy z powodu choroby lub niemożności wykonywania pracy z przyczyn określonych w art. 6 ust. 2 - nie dłużej jednak niż przez 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży - nie dłużej niż przez 270 dni. Powyższy okres jest tzw. okresem zasiłkowym, którego wyczerpanie skutkuje odmową przyznania prawa do dalszego zasiłku chorobowego. Okres zasiłkowy przy schorzeniach odwołującej się wynosił 182 dni. Następnie Sąd powołał się na art. 9 ust. 1 ustawy zasiłkowej, który wskazuje, że do okresu zasiłkowego wskazanego w art. 8 tej ustawy zalicza się również wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy, a w swym ust. 2 wskazuje on, że do tego okresu zalicza się również okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej, a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni. Przy czym wykładnia językowa prowadzi do wniosku, że doliczaniu podlegają okresy niezdolności do pracy w znaczeniu medycznym. Do jednego okres zasiłkowego zalicza się nawet różne schorzenia (jednostki chorobowe) jeżeli występowały po sobie bez przerwy.
Sąd Rejonowy wskazał, że w przypadku odwołującej się niezdolności do pracy od 5 stycznia 2018 roku do 5 lipca 2018 roku oraz od 6 lipca 2018 roku do 31 grudnia 2019 roku z przerwami podlegają zaliczeniu do jednego okresu zasiłkowego wykorzystanego z dniem 5 lipca 2018 roku. Niezdolności do pracy były wywołane przez te same schorzenia na co wskazywali biegli. W okresie pierwszym nie było żadnych wątpliwości, że odwołująca się była niezdolna do pracy z przyczyn psychiatrycznych. Kwestią sporu było to, czy po 5 lipca 2018 roku dalej utrzymywały się u niej (współistniały) schorzenia tego typu ze schorzeniami natury somatycznej. Z ustaleń Sądu wynika, że po 5 lipca 2018 roku schorzenia powodując zapalenie błony śluzowej żołądka i dwunastnicy, zespoły bólowe głowy, przemijające niedokrwienie były skutkiem współwystępowania schorzeń psychiatrycznych trwających do 5 lipca 2018 roku. Bez współistnienia tego typu schorzeń z medycznego punktu widzenia niemożliwym było, aby przez okres kilku miesięcy występowały dolegliwości manifestujące się ze strony układu pokarmowego, bez współwystępowania dolegliwości psychiatrycznych - epizodu depresyjnego. Sąd Rejonowy podkreślił, że należy wskazać, iż pomiędzy żadną z niezdolności do pracy od 6 lipca 2018 roku do 31 grudnia 2019 roku nie występowały przerwy przekraczające 60 dni, a niektóre okresy niezdolności do pracy następowały bezpośrednio po sobie, bez dnia przerwy. Wobec czego okres zasiłkowy został wykorzystany z dniem 5 lipca 2018 roku Niezdolności do pracy za okres od 6 lipca 2018 roku do 31 grudnia 2019 roku podlegają wliczeniu do tego okresu zasiłkowego i za okresy od 1 sierpnia 2018 roku do 14 stycznia 2019 roku, od 1 marca 2019 roku do 27 kwietnia 2019 roku, od 28 kwietnia 2019 roku do 25 maja 2019 roku, od 26 maja 2019 roku do 8 czerwca 2019 roku, od 9 czerwca 2019 roku do 22 czerwca 2019 roku, od 31 października 2019 roku do 5 listopada 2019 roku, od 9 listopada 2019 roku do 31 grudnia 2019 roku odwołująca nie ma prawa do zasiłku chorobowego (wyrok Sądu Rejonowego k. 196 wraz z uzasadnieniem k. 208-212 a.s.).
Apelację od powyższego wyroku złożyła odwołująca A. D., zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w całości. Pełnomocnik odwołującej zarzucił skarżonemu wyrokowi naruszenie:
1) art. 15 zzsl ust. 1 pkt 3) i art. 15zzs2 ustawy z dnia 02 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (dalej: „Ustawa Covidowa”) oraz art. 148 1 § 1 i 3 k.p.c. poprzez bezpodstawne skierowanie sprawy do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym i wydanie na nim wyroku pomimo, iż:
a) w odwołaniu zawarty został wyraźny wniosek o przeprowadzenie rozprawy oraz zgłoszony został wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania odwołującej się, który może zostać przeprowadzony wyłącznie na rozprawie,
b) postępowanie dowodowe nie zostało przeprowadzone w całości, albowiem do przeprowadzenia pozostał, m. in.:
• dowód z przesłuchania odwołującej się, który Sąd I instancji w sposób milczący (bez wydania w tym zakresie jakiegokolwiek postanowienia) pominął (co stanowi naruszenie art. 235 § 2 k.p.c.),
• dowód z uzupełniającej opinii biegłego J. K. zgodnie z postanowieniem Sądu z dnia 14 kwietnia 2020 r. (które nie zostało nigdy zmienione, ani uchylone), która pomimo wysłania w dniu 05 czerwca 2020 r. zlecenia do biegłego nigdy nie została wydana oraz doręczona odwołującej się (również w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd powołuje wyłącznie jedną opinię tego biegłego),
c) przed skierowaniem sprawy do wyrokowania na posiedzeniu niejawnym Sąd nie odebrał od odwołującej się stanowiska na piśmie,
czego konsekwencją było pozbawienie odwołującej się możności obrony swoich praw i nieważność postępowania w powyższym zakresie (art. 379 pkt 5 k.p.c.).
2) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. oraz art. 2352 § 2 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania odwołującej się oraz zaniechanie wydania obligatoryjnego postanowienia o jego pominięciu, co uniemożliwia ustalenie sfery motywacyjnej Sądu oraz kontrolę instancyjną wyroku w tym zakresie.
3) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 i 287 k.p.c. oraz art. 240 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wyegzekwowania od biegłego J. K. wykonania zlecenia sporządzenia opinii uzupełniającej z dnia 5 czerwca 2020 r., zgodnie z postanowieniem z dnia 14 kwietnia 2020 r., które to postanowienie nie zostało nigdy zmienione, ani uchylone, co pozbawiło odwołującą możliwości zapoznania się z wyczerpującym stanowiskiem biegłego i jego uzasadnieniem, w tym w szczególności uzyskania odpowiedzi na pytania i wątpliwości zawarte w piśmie z dnia 2 stycznia 2020 r. (co było tym bardziej konieczne biorąc pod uwagę niezwykle lakoniczny charakter opinii głównej tego biegłego oraz brak jej należytego uzasadnienia),
4) art. 233 § § k.p.c. oraz art. 285 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci opinii biegłych sądowych, a mianowicie:
a) błędne przyjęcie, iż „biegli w swoich opiniach uzupełniających ustosunkowali się do uwag pełnomocnika odwołującej, odpowiadając na pytania i wskazane zagadnienia”, a „uwagi pełnomocnika odwołującej się kierowane do opinii biegłych były wyrazem niezadowolenia z niekorzystnych dla odwołującej opinii”, podczas gdy:
biegły J. K. w ogóle nie sporządził opinii uzupełniającej odnoszącej się do uwag pełnomocnika odwołującej zawartych w piśmie z dnia 2 stycznia 2020 r., zgodnie z postanowieniem Sądu z dnia 14 kwietnia 2020 r. i na podstawie zlecenia skierowanego do biegłego w dniu 5 czerwca 2020 r. (w/wym. postanowienie i zlecenie Sadu nigdy nie zostało wykonane), co pozbawiło odwołującą możliwości zapoznania się i weryfikacji stanowiska tego biegłego,
pełnomocnik odwołującej w swoich uwagach do opinii biegłych z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii powoływał się na literaturę fachową (złożone do akt sprawy artykuły o tematyce medycznej), która co najmniej poddawała w wątpliwość stanowisko biegłych, a do której żaden z biegłych w ogóle się nie odniósł (biegły C. ograniczył się wyłącznie do lakonicznego stwierdzenia, że te artykuły są mu znane),
b) błędne dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię J. K., która została sporządzona w sposób wybitnie lakoniczny i nierzetelny, bez przeprowadzenia osobistego badania odwołującej (co było niezbędne i co wynikało również z postanowienia Sądu o dopuszczeniu tego dowodu) a jej wnioski nie miały charakteru stanowczego (co jest konieczną cechą opinii biegłego), albowiem biegły ten wskazał jedynie, że „zarówno zmiany zapalne błony śluzowej żołądka i dwunastnicy, jak i nawracające, niewyjaśnione bóle głowy, można wiązać (a nie, że są związane - M.N.) z rozpoznawanymi stanami depresyjnymi”,
c) błędne dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinie biegłego S. O., który swoje ustalenia oparł praktycznie wyłącznie na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, bez przeprowadzenia szczegółowych badań odwołującej się (badanie odwołującej zostało przeprowadzone jedynie pobieżnie i nie miało na celu ustalenia przyczyn długotrwałych zaburzeń układu pokarmowego),
d) błędne dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinie biegłego K. C., które w ogóle nie mogą mieć i nie mają charakteru opinii biegłego, albowiem biegły ten nie. poczynił jakichkolwiek, własnych ustaleń (w tym w szczególności nie przeprowadził badania odwołującej), lecz ograniczył się wyłącznie do oceny znajdujących się już w aktach opinii innych biegłych.
e) dowolne i błędne przyjęcie, iż biegła M. L. w swojej opinii błędnie stwierdziła, że odwołująca po dniu 5 lipca 2018 r. odzyskała zdolność do pracy z przyczyn psychiatrycznych, podczas gdy powyższe ustalenia były w pełni prawidłowe, a biegła stanowczo i jednoznacznie wskazała, iż późniejsze dolegliwości układu pokarmowego nie mogły stanowić i nie stanowiły następstw zaburzeń psychicznych (które to stanowisko biegła również należycie uzasadniła).
5) art. 272 k.p.c. w zw. z art. 289 k.p.c. oraz art. 286 k.p.c. poprzez:
a) zaniechanie przeprowadzenia konfrontacji biegłych z zakresu psychiatrii oraz chorób wewnętrznych i gastroenterologii, których opinie były całkowicie sprzeczne,
b) zaniechanie dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii, pomimo iż sporządzone dotychczas opinie biegłych tej specjalności są wybitnie nierzetelne i nie zawierają należytego, wyczerpującego uzasadnienia.
Mając powyższe zarzuty na względzie wniesiono o:
1) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,
W przypadku ewentualnego nieuwzględnienia zarzutu nieważności postępowania, powołując się na pozostałe zarzuty przytoczone powyżej, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. wniesiono o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku w całości oraz orzeczenie co do istoty sprawy poprzez:
a) uwzględnienie zmianę wszystkich decyzji zaskarżonych we wniesionych przez odwołującą odwołaniach oraz przyznanie odwołującej prawa do zasiłku chorobowego za cały okres od dnia 06 lipca 2018 r. do dnia 31 grudnia 2019 r.,
b) zasądzenie na rzecz odwołującej od organu rentowego kosztów procesu, w tym
kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
2) zasądzenie na rzecz odwołującej od organu rentowego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Jednocześnie wniesiono o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania odwołującej się na okoliczności wskazane w odwołaniach oraz dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii. Ponadto wniesiono o rozpoznanie apelacji na rozprawie.
W uzasadnieniu apelacji wskazano, że zaskarżony wyrok został wydany bez przeprowadzenia rozprawy, na posiedzeniu niejawnym. Jednocześnie Sąd I instancji nie wskazał podstawy prawnej powyższego działania. Kolejno apelujący wskazał, że niezależnie jednak od tego czy skierowanie sprawy do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym i wydanie na nim wyroku odbyło się na podstawie art. 15 zzs 1 ust. 1 pkt 3) i art. 15zzs 2 Ustawy Covidowej, czy też na podstawie art. 148 1 § 1 i 3 k.p.c., to z całą pewnością nastąpiło z rażącym naruszeniem tych przepisów.
Kolejno powołano się na art. 15 zzs 1 ust. 1 pkt 3) Ustawy Covidowej, zgodnie z którym przewodniczący może zarządzić przeprowadzenie posiedzenia niejawnego, gdy nie można przeprowadzić posiedzenia zdalnego, a przeprowadzenie rozprawy lub posiedzenia jawnego nie jest konieczne. Zgodnie zaś z art. 15zzs 2 Ustawy Covidowej, jeżeli w sprawie rozpoznawanej według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w całości, sąd może zamknąć rozprawę i wydać orzeczenie na posiedzeniu niejawnym po uprzednim odebraniu od stron lub uczestników postępowania stanowisk na piśmie. Natomiast zgodnie z art. 148 1 k.p.c. Sąd może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, gdy pozwany uznał powództwo lub gdy po złożeniu przez strony pism procesowych i dokumentów, w tym również po wniesieniu zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty albo sprzeciwu od wyroku zaocznego, sąd uzna – mając na względzie całokształt przytoczonych twierdzeń i zgłoszonych wniosków dowodowych – że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne (§ 1), przy czym rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest niedopuszczalne, jeżeli strona w pierwszym piśmie procesowym złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że pozwany uznał powództwo.
W apelacji podkreślono, że nie ulega wątpliwości, iż żadna z przesłanek skierowania sprawy na posiedzenie niejawne, a tym bardziej w celu wydania na nim wyroku nie wystąpiła w przedmiotowym postępowaniu. Wskazano, że w odwołaniach zawarty został wyraźny wniosek o przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność odwołującej. W tym miejscu powołano się na orzecznictwo sądów podkreślając, że zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa wniosek o przeprowadzenie rozprawy także pod nieobecność strony spełnia wymóg złożenia wniosku o przeprowadzenie rozprawy w znaczeniu art. 148 1 S 3 k.p.c. i obliguje sąd do wyznaczenia rozprawy, chyba że pozwany uznał powództwo. Co więcej, podkreślono, że w odwołaniach zgłoszony został wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania odwołującej się, który może zostać przeprowadzony wyłącznie na rozprawie. Ponownie, w tym miejscu odniesiono się do orzecznictwa, które wskazuje, że zawarcie wniosków dowodowych których przeprowadzenie może nastąpić wyłącznie na rozprawie, jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o przeprowadzenie rozprawy w rozumieniu art. 148 1 k.p.c. Apelujący poskreślił, że już tylko z powyższych względów skierowanie sprawy do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 148 1 k.p.c. było niedopuszczalne. W ocenie apelującego brak było również podstaw do skierowania sprawy do rozpoznania i wyrokowania na posiedzeniu niejawnym w oparciu o w/wym. Przepisy Ustawy Covidowej.
Kolejno zaznaczono, że postępowanie dowodowe nie zostało przeprowadzone w całości, albowiem do przeprowadzenia pozostał, m. in.dowód z przesłuchania odwołującej się, który Sąd I instancji w sposób milczący (bez wydania w tym zakresie jakiegokolwiek postanowienia) pominął, oraz dowód z uzupełniającej opinii biegłego J. K. zgodnie z postanowieniem Sądu z dnia 14 kwietnia 2020 r. (które nie zostało nigdy zmienione, ani uchylone), która pomimo wysłania w dniu 5 czerwca 2020 r. zlecenia do biegłego nigdy nie została wydana oraz doręczona odwołującej się (również w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd powołuje wyłącznie jedną opinię tego biegłego). Zatem w ocenie apelującego przeprowadzenie rozprawy (co najmniej w formie zdalnej) było konieczne.
Ponadto zaznaczono, że przed skierowaniem sprawy do wyrokowania na posiedzeniu niejawnym Sąd nie odebrał od odwołującej się stanowiska na piśmie. Powyższe uchybienia Sądu I instancji skutkowały, w ocenie apelującego, pozbawieniem odwołującej możności obrony jej praw, czego konsekwencją jest nieważność, postępowania w powyższym zakresie (art. 379 pkt 5 k.p.c.).
W dalszej kolejności uzasadniono poszczególne zarzuty apelacji wskazując przy tym, że Sąd I instancji bezpodstawnie zaniechał przeprowadzenia dowodu z przesłuchania odwołującej się, zgodnie z wnioskiem zawartym w odwołaniach. Co więcej, nie zostało również wydane obligatoryjne postanowienie o jego pominięciu (art. 235 2 § 2 k.p.c.). Podkreślono również, że w piśmie z dnia 2 stycznia 2020 r. pełnomocnik odwołującej zgłosił zarzuty do opinii biegłego J. K.. Postanowieniem z dnia 14 kwietnia 2020 r. Sąd I instancji dopuścił dowód z uzupełniającej pisemnej opinii w/wym. biegłego celem odniesienia się do zarzutów pełnomocnika odwołującej. Pismem z dnia 5 czerwca 2020 r. Sąd zlecił biegłemu sporządzenie opinii uzupełniającej zgodnie z powyższym postanowieniem, jednak do czasu wydania zaskarżonego wyroku w/wym. opinia uzupełniająca nigdy nie została sporządzona ani doręczona odwołującej.
Kolejno apelujący zaznaczył, że Sąd I instancji dopuścił się całkowicie dowolnej i błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci opinii biegłych sądowych. Wskazując, że przede wszystkim Sąd I instancji błędnie przyjął, iż „biegli w swoich opiniach uzupełniających ustosunkowali się do uwag pełnomocnika odwołującej, odpowiadając na pytania i wskazane zagadnienia”, a „uwagi pełnomocnika odwołującej się kierowane do opinii biegłych były wyrazem niezadowolenia z niekorzystnych dla odwołującej opinii. Apelujący ponownie zaakcentował okoliczność, że biegły J. K. w ogóle nie sporządził opinii uzupełniającej odnoszącej się do uwag pełnomocnika odwołującej zawartych w piśmie z dnia 2 stycznia 2020 r., zgodnie z postanowieniem Sądu z dnia 14 kwietnia 2020 r. i na podstawie zlecenia skierowanego do biegłego w dniu 5 czerwca 2020 r. (w/wym. postanowienie i zlecenie Sądu nigdy nie zostało wykonane). Biegły ten, wbrew twierdzeniu Sądu, nie ustosunkował się zatem do uwag pełnomocnika odwołującej. Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, iż Sąd I instancji dokonał dowolnych i błędnych ustaleń faktycznych w oparciu o opinie biegłych z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii, które były całkowicie nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. W dalszej kolejności odwołujący odniósł się do opinii sporządzonych przez powołanych w przedmiotowej sprawie biegły wskazując, że były one lakoniczne i nierzetelne, a oparte były jedynie na dokumentacji, bez przeprowadzenia badań odwołującej.
W apelacji podkreślono, że biorąc pod uwagę, iż sporządzone w niniejszej sprawie opinie biegłych sądowych z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii oraz biegłej z zakresu psychiatrii zawierały całkowicie sprzeczne wnioski, Sąd powinien był doprowadzić do wyjaśnienia i usunięcia tych sprzeczności. W szczególności Sąd I instancji mógł, a wręcz powinien był przeprowadzić konfrontację w/wym. biegłych, czego błędnie zaniechał. Sąd I instancji błędnie zaniechał również dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii, pomimo iż sporządzone dotychczas opinie biegłych tej specjalności są wybitnie nierzetelne i nie zawierają należytego, wyczerpującego uzasadnienia (apelacja z dnia 5 maja 2022 r. k.217-223 a.s.).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja wniesiona przez pełnomocnika odwołującej się była zasadna.
Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.
W razie stwierdzenia nieważności postępowania, zgodnie z dyspozycją art. 386 § 2 k.p.c.
sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Z kolei w myśl art. 379 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi:
1. jeżeli droga sądowa była niedopuszczalna;
2. jeżeli strona nie miała zdolności sądowej lub procesowej, organu powołanego do jej reprezentowania lub przedstawiciela ustawowego, albo gdy pełnomocnik strony nie był należycie umocowany;
3. jeżeli o to samo roszczenie między tymi samymi stronami toczy się sprawa wcześniej wszczęta albo jeżeli sprawa taka została już prawomocnie osądzona;
4. jeżeli skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa albo jeżeli w rozpoznaniu sprawy brał udział sędzia wyłączony z mocy ustawy;
5. jeżeli strona została pozbawiona możności obrony swych praw;
6. jeżeli sąd rejonowy orzekł w sprawie, w której sąd okręgowy jest właściwy bez względu na wartość przedmiotu sporu (art. 379 k.p.c.).
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy podzielił stanowisko apelującego co do tego, że ubezpieczona A. D. na etapie postępowania rozpoznawczego została pozbawiona możliwości obrony swoich praw stosownie do przepisu art. 379 pkt 5 k.p.c. co powoduje, iż w sprawie zachodzi nieważność postępowania skutkująca uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. W związku z tym Sąd Okręgowy nie badał zasadności zarzutów merytorycznych podniesionych w apelacji.
Przypomnieć należy, że nieważność postępowania określona w art. 379 pkt 5 k.p.c. ma miejsce wtedy, gdy strona postępowania, wbrew swej woli, została faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części. Nieważność postępowania z tego powodu zachodzi wówczas, gdy ze względu na uchybienia formalne (na przykład: niezawiadomienie strony o rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku; rozpoznanie sprawy, wbrew przepisom prawa, na posiedzeniu niejawnym zamiast na rozprawie) strona została pozbawiona przez sąd lub przeciwnika procesowego możności brania udziału w sprawie oraz zgłoszenia twierdzeń faktycznych i wniosków dowodowych
(zob. wyrok Sądu Najwyższego
z 9 lipca 2014 r., I PK 316/13). Nie można stwierdzić nieważności postępowania w rozumieniu tego przepisu, gdy strona podjęła czynności w procesie, nawet doznając utrudnień w popieraniu dochodzonych roszczeń lub obronie przed żądaniami strony przeciwnej. Dlatego pod podstawę nieważności postępowania z art. 379 pkt 5 k.p.c. nie podpada każde naruszenie przepisów prawa procesowego, nawet jeśli mogło mieć wpływ na wynik rozstrzygnięcia
(zob. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyrok z 7 lipca 2016 r., I PK 39/16; postanowienie z 20 maja 2016 r.,
II CZ 29/16). Przy ocenie, czy doszło do pozbawienia strony możności działania skutkującej nieważnością postępowania trzeba rozważyć, czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, następnie zbadać, czy uchybienie to wpłynęło na możność strony do działania
w postępowaniu, wreszcie ocenić, czy pomimo zaistnienia wspomnianych przeszkód strona mogła bronić swych praw w procesie. Dopiero w razie kumulatywnego spełnienia wszystkich tych warunków można uznać, że strona została pozbawiona możności działania
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2014 r., II UZ 58/14; wyroki Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2015 r., V CSK 528/14; z 15 października 2015 r., II CSK 690/14).
W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że w odwołaniach wniesionych przez pełnomocnika ubezpieczonej (z dnia 1 lipca 2019 r. k. 1-9 a.s. o sygn. VI U 296/19, z dnia 1 października 2020 r. k.1- 9 a.s. o sygn. VI U 451/20, z dnia 8 sierpnia 2019 r. k.1-9 a.s. o sygn. VI U 397/19, z dnia 8 sierpnia 2019 r. k. 1- 9 a. o sygn. VI U 398/19, z dnia 8 sierpnia 2019 r. k.1-9 a.s. o sygn. VI U 399/19- sprawy zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia pod sygn. akt VII U 112/19) zawarty był wyraźny wniosek o przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność odwołującej się. Zgodnie z utrwaloną linią orzecznicza tak złożony wniosek spełnia wymóg złożenia wniosku o przeprowadzenie rozprawy w znaczeniu art. 148 1 § 3 k.p.c. i obliguje sąd do wyznaczenia rozprawy. Wniosek o przeprowadzenie rozprawy także pod nieobecność strony spełnia wymóg złożenia wniosku o przeprowadzenie rozprawy w znaczeniu art. 148 1 § 3 k.p.c. i obliguje sąd do wyznaczenia rozprawy, chyba że pozwany uznał powództwo. Wymaganie od strony składania dwóch wniosków - o przeprowadzenie rozprawy, oraz - o przeprowadzenie rozprawy także pod nieobecność strony, stanowi nadmierny i niczym nieuzasadniony formalizm (Wyrok SA w Gdańsku z 10.03.2021 r., V ACa 669/20, LEX nr 3184157.).
Ponadto należało mieć na względzie okoliczność, że we wniesionych odwołaniach zawarto wniosek o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania odwołującej się. W orzecznictwie utrwalił się w ostatnim czasie pogląd, że zawarcie w pierwszym piśmie procesowym wniosku o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron, których przeprowadzenie jest możliwe wyłącznie na rozprawie, jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o przeprowadzenie rozprawy w rozumieniu art. 148 1 § 3 k.p.c. (zob. w tym kierunku wyrok SN z 15 grudnia 2020 r., III UK 380/19, wyrok SA w Białymstoku z 24 maja 2019 r., I ACa 102/19, wyrok SA w Warszawie z 25 marca 2021 r., VI ACa 801/20, wyrok SA w Warszawie z 23 czerwca 2021 r., III AUa 192/21, wyrok SO Warszawa - Praga z 30 lipca 2021 r., VII Ua 34/21, por. też wyrok SO w Warszawie z 27 sierpnia 2021 r., XXIII Ga 1728/20).
Nie ulega wątpliwości, że rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym z naruszeniem warunków ustawowych jest równoznaczne z pozbawieniem stron możności obrony swoich praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c., a zatem prowadzi do nieważności postępowania. Jest tak niezależnie od tego, czy w realiach konkretnej sprawy rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym zamiast na rozprawie mogło mieć wpływ na treść wyroku ani, czy strona mogła w inny sposób podjąć obronę (zob. wyrok SA w Gdańsku z 17 marca 2021 r., V ACa 523/20, postanowienie SN z 13 grudnia 2018 r., V CZ 85/18). Nie można jednak nie zauważyć, że w realiach tej sprawy rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku, gdyż spowodowało ograniczenie materiału dowodowego, którym dysponował Sąd Rejonowy. Strona odwołująca zaoferowała dowody, które miały wykazać, że świadczenie jej się należało, wnosiła o przesłuchanie odwołującej, a poza tym, w związku z wątpliwościami dotyczącymi opinii biegłych wnosiła o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu chorób wewnętrznych i gastroenterologii, do którego wniosku Sąd Rejonowy się nie odniósł. Przeprowadzenie tych dowodów miałoby istotne znaczenie dla ustalenia, czy zostały spełnione przesłanki do uzyskania przez odwołującą zasiłku chorobowego.
Odwołująca, przed wydaniem merytorycznego orzeczenia nie miała możliwości zaprezentowania swego stanowiska, do czego niewątpliwie byłaby uprawniona, gdyby została wyznaczona w sprawie rozprawa albo, gdyby Sąd decydując o wydaniu wyroku na posiedzeniu niejawnym, wcześniej poinformował strony o swojej decyzji odnośnie dowodów i udzielił odpowiedniego terminu na ustosunkowanie się do niej, zgodnie z art. 224 § 1 in fine k.p.c. W sytuacji, w której Sąd rozprawy nie wyznaczył, a zarazem nie dochował tych minimalnych standardów, jeśli chciał wyrokować na posiedzeniu niejawnym, doszło do nieważności postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. przez pozbawienie strony, której wnioski dowodowe zostały pominięte i w efekcie zapadł niekorzystny dla niej wyrok, możliwości obrony swych praw.
Jak już wskazano, przede wszystkim odwołująca, której stanowisko nie zostało uwzględnione, nie miała szansy na wypowiedzenie się przed wydaniem orzeczenia. Tymczasem standardem powinno być udzielenie stronie czasu na stanowisko, szczególnie jeśli są jeszcze kwestie niewyjaśnione albo gdy Sąd nie uwzględnia wniosków strony. Taki standard powinien być zachowany również i wówczas, gdy Sąd korzystając ze swych uprawnień, w oparciu o przepis art. 148 1 k.p.c., decyduje się na wyrokowanie na posiedzeniu niejawnym. W takiej sytuacji wszystkie procesowe uprawnienia stron nie są przecież wyłączone, gdyż strony w takim przypadku zachowują te same prawa, jak w sprawie, w której jest prowadzona rozprawa. Poza tym można pokusić się o stwierdzenie, że w sytuacji, kiedy Sąd wydaje wyrok na posiedzeniu niejawnym, tym bardziej musi zadbać o wszelkie standardy związanie z zapewnieniem stronom równości ich praw, w tym prawa do wypowiedzi co do stanowiska przeciwnika procesowego, odnośnie zgromadzonych dowodów i wreszcie odnośnie decyzji, jakie w toku postępowania podejmuje. Poza tym art. 148 1 k.p.c. - choć oczywiście może przyśpieszyć postępowanie w określonych przypadkach - nie jest przepisem mającym powodować szybkie, bez poszanowania praw stron, wydawanie orzeczeń. Zdaniem Sądu nie w takim celu ten przepis został wprowadzony i nie może być tak stosowany.
Podobne stanowisko we wskazanym zakresie prezentuje Sąd Najwyższy, który czyniąc obszerne wywody odnośnie praw stron w procesie w kontekście wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym, zwraca uwagę, że oddalenie wniosków dowodowych odwołującego się na posiedzeniu niejawnym obliguje Sąd I instancji - przed wydaniem wyroku - do doręczenia odpisu tego orzeczenia w celu umożliwienia mu wypowiedzenia się w myśl art. 224 § 1 k.p.c. w przedmiocie wyników postępowania dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2012 r., II UZ 2/20, LEX nr 3061950). Wskazuje również, że pominięcie dowodu i wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy okoliczności faktyczne zostały wyjaśnione zgodnie z twierdzeniami strony wnioskującej o przeprowadzenie określonego dowodu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2020 r., III UK 380/19 oraz postanowienie z dnia 13 grudnia 2018 r., V CZ 85/18, LEX nr 2618490).
Podsumowując, wskazane uchybienia Sądu I instancji niewątpliwie wpłynęły na możność działania stron w postępowaniu sądowym, w konsekwencji czego zostały one, w szczególności odwołująca, pozbawione możliwości obrony swoich praw. Powyższe skutkuje nieważnością postępowania z przyczyn określonych w art. 379 pkt 5 k.p.c.
Reasumując należy wskazać, iż wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym, pomimo niezaistnienia ku temu ustawowych przesłanek określonych w art. 148 1 k.p.c., prowadzi do nieważności postępowania z uwagi na pozbawienie obu stron procesu możności obrony ich praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c., co stanowi okoliczność uwzględnianą przez sąd odwoławczy z urzędu stosownie do art. 378 § 1 k.p.c. (wyrok SA w Szczecinie z 14.06.2018 r., I AGa 119/18, LEX nr 2529542). Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 września 2020 r., sygn. akt I CZ 26/20 również wskazał, iż wydanie wyroku przez Sąd pierwszej instancji z naruszeniem art. 148 1 § 3 k.p.c. skutkuje pozbawieniem strony możliwości obrony praw, a w konsekwencji powoduje nieważność postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.
Powyższe rozstrzygnięcie czyni bezprzedmiotowym i przedwczesnym rozpoznawanie pozostałych zarzutów, zgłoszonych przez stronę powodową w apelacji.
Z uwagi na stwierdzoną nieważność Sąd Okręgowy uchylił zaskarżony wyrok, zniósł postępowanie od dnia 28 lutego 2022 r. i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy wyznaczy rozprawę, na którą wezwie strony i rozpozna wnioski dowodowe stron. Prawidłowe procedowanie umożliwi dopiero właściwą ocenę materiału dowodowego i wydanie ważnego rozstrzygnięcia w sprawie.