Sygn. akt VIII C 1217/19
dnia 17 listopada 2022 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w VIII Wydziale Cywilnym
w składzie: przewodniczący: Sędzia Bartek Męcina
protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 31 października 2022 roku w Ł.
sprawy z powództwa J. S.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
1. umarza postępowanie w zakresie kwoty 7.000 zł (siedem tysięcy złotych),
2. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 59.069 zł (pięćdziesiąt dziewięć tysięcy sześćdziesiąt dziewięć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 34.000 zł (trzydzieści cztery tysiące złotych) od dnia 28 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 25.069 zł (dwadzieścia pięć tysięcy sześćdziesiąt dziewięć złotych) od dnia 18 sierpnia 2022 r. do dnia zapłaty,
3. oddala powództwo w pozostałej części,
4. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.020,26 zł (trzy tysiące dwadzieścia złotych dwadzieścia sześć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,
5. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi kwotę 1.563,99 zł (jeden tysiąc pięćset sześćdziesiąt trzy złote dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem zwrotu tymczasowo uiszczonych kosztów sądowych.
Sygn. akt VIII C 1217/19
W dniu 12 lipca 2019 roku powód J. S., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wytoczyła przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. powództwo o zapłatę kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 6.000 zł tytułem skapitalizowanej renty za zwiększone potrzeby z tytułu poniesionych kosztów leczenia
i opieki, obie kwoty z ustawowymi odsetkami od dnia 28 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty. Ponadto wniosła o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia
25 kwietnia 2019 roku na przyszłość, o zwolnienie od kosztów sądowych oraz o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu pełnomocnik wyjaśnił, że w dniu
25 kwietnia 2019 roku powódka podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych została potrącona przez samochód, którego kierowca był ubezpieczony w zakresie OC u pozwanego. W wyniku wypadku doznała złamania podudzia lewego oraz wielu potłuczeń i urazów ogólnych. Powódka w dalszym ciągu pozostaje pod opieką lekarzy i specjalistów, odczuwa dolegliwości bólowe, wymaga pomocy ze strony osób trzecich w wykonywaniu czynności życia codziennego. Pomoc ta była niezbędna od dnia 30 kwietnia 2019 roku w wymiarze po
5 godzin dziennie, co przy stawce 18,60 zł za godzinę daje miesięcznie kwotę 2.790 zł. Wskutek zdarzenia powódka była zmuszona nabyć kule i wózek co wiązało się z wydatkiem w wysokości 100 zł, jak również leki za łączną kwotę 199,44 zł. Po zgłoszeniu szkody pozwany wdrożył postępowanie likwidacyjne, a od dnia 28 czerwca 2019 roku (tj. po upływie 30 dniowego terminu na rozpoznanie roszczeń) pozostaje w zwłoce ze spełnieniem świadczenia.
(pozew k. 4-9)
Postanowieniem z dnia 27 września 2019 roku referendarz sądowy zwolnił powódkę od kosztów sądowych w całości.
(postanowienie k. 28)
W odpowiedzi na pozew pozwany, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu. Pełnomocnik wyjaśnił, że pozwany wyliczył należne zadośćuczynienie na kwotę 7.000 zł, która jest stosowna dla złagodzenia cierpień psychicznych związanych
z wypadkiem, spełnia swoją kompensacyjną rolę i jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy. Żądanie ponad tę kwotę jest niezasadne. Pełnomocnik zakwestionował ponadto roszczenie z tytułu zwrotu kosztów opieki podnosząc, że powódka nie udowodniła, aby wymagała opieki we wskazanym w pozwie zakresie i poniosła z tego tytułu jakiekolwiek koszty, a także stawkę za godzinę opieki. W ocenie pełnomocnika poszkodowana nie wykazała również, że poniesione przez nią wydatki na leczenie były konieczne i uzasadnione.
(odpowiedź na pozew k. 32-32v.)
Po wydaniu opinii przez biegłych sądowych powódka zmodyfikowała powództwo wnosząc o zapłatę kwoty 38.000 zł zadośćuczynienia oraz 31.069 zł skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb. W zakresie wypłaconej w toku procesu kwoty 7.000 zł powódka cofnęła pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa także w jego rozszerzonym kształcie.
(protokół rozprawy k. 54-56, k. 134-135, k. 149-149v., pismo procesowe k. 143-143v.)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 25 kwietnia 2019 roku doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego poszkodowana została J. S.. Bezpośrednio przed zdarzeniem powódka wraz
z wnuczką przechodziła przez przejście dla pieszych przy ul. (...). Będąc na przejściu powódka została potrącona przez samochód.
W sprawie przedmiotowego wypadku wszczęto dochodzenie.
(dowód z przesłuchania powódki – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku i z dnia 11 sierpnia 2022 roku, zeznania świadka M. S. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku, zeznania świadka P. S. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku, postanowienie o wszczęciu dochodzenia
k. 16, okoliczności bezsporne)
Z miejsca zdarzenia poszkodowana została przewieziona do szpitala, gdzie stwierdzono otwarte złamanie lewej nogi w okolicy dalszej podudzia oraz stawu skokowego, a także stłuczenie prawego łokcia. Powódka została poddana zabiegowi operacyjnemu,
w trakcie którego wykonano otwarte nastawienie i zespolenie otwartego złamania dalszego końca kości piszczelowej lewej 3 wkrętami AO. Złamanie zostało zaopatrzone gipsem stopowo-udowym. Na oddziale wdrożono naukę chodu. Po 5 dniach powódka zakończyła hospitalizację i została wypisana do domu z zaleceniem całkowitego zakazu obciążania kończyny przez okres 6 tygodni, chodzenia przy pomocy kul łokciowych lub pachowych, oszczędzania się i elewacji kończyny, aseptyki rany oraz zmiany opatrunków co 3-4 dni do czasu usunięcia szwów. Powódka kontynuowała leczenie w poradni ortopedycznej. W jego toku zmieniono gips na but gipsowy, który powódka nosiła do dnia 28 sierpnia 2019 roku.
W wykonanym w dniu 9 października 2019 roku badaniu RTG stwierdzono wygojone złamanie kości piszczelowej. Z uwagi na silne dolegliwości bólowe, zwłaszcza w godzinach nocnych, powódka stale przyjmowała leki przeciwbólowe.
W dniu 10 maja 2019 roku poszkodowana zakupiła leki oraz środki opatrunkowe za kwotę 199,44 zł. Ponadto w związku z wypadkiem powódka nabyła kule i balkonik.
(dowód z przesłuchania powódki – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku, zeznania świadka M. S. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku, dokumentacja medyczna k. 17, faktura k. 18)
Z punktu widzenia fizjoterapii w wyniku wypadku powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5% wg pkt 158a. Złamanie uległo zrostowi, a rana wygojeniu. Zakres ruchu w stawach skokowych jest prawidłowy, symetryczny i bezbolesny. Powódka może obecnie obciążać nogę i chodzić samodzielnie.
Cierpienia fizyczne powódki były znacznego stopnia w okresie 8 tygodni, następnie stopniowo ulegały zmniejszeniu. Obecnie poszkodowana sporadycznie odczuwa dolegliwości odcinka lędźwiowego kręgosłupa oraz lewego stawu biodrowego, będące częściowym następstwem urazu i zmienionej biomechaniki narządu ruchu. W większym zakresie dolegliwości te są wywołane procesami zwyrodnieniowymi związanymi z wiekiem.
Powódka wymaga rehabilitacji w postaci reedukacji chodu bez kul oraz zabiegów przeciwbólowych co roku w ramach NFZ.
W ciągu 3 miesięcy po wypadku powódka wymagała stałej opieki osób trzecich
w wymiarze 8 godzin dziennie ze względu na brak możliwości wstawania i przemieszczania się, pomocy w czynnościach toaletowych, przygotowywaniu i podawaniu posiłków. Przez kolejne 3 miesiące pomoc ta była niezbędna przez około 3-5 godzin dziennie. Obecnie pomoc taka jest konieczna sporadycznie przez 3-5 godzin tygodniowo w utrzymaniu mieszkania
i cięższych pracach porządkowych, a także podczas przemieszczania się po mieście (do lekarza) i robienia zakupów. Ograniczenia funkcjonalne w codziennym życiu powódki, będące następstwem doznanych obrażeń, dotyczą trudności w przemieszczaniu się na dłuższe dystanse oraz dłuższego pozostawania w pozycji stojącej (mycie naczyń).
Rokowania co do stanu zdrowia na przyszłość są dobre, jeśli powódka będzie poddana rehabilitacji.
(pisemna opinia biegłego z zakresu fizjoterapii k. 63-66, pisemna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu fizjoterapii k. 91-92)
Z ortopedycznego punktu widzenia na skutek wypadku z dnia 25 kwietnia 2019 roku powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10% wg pkt 158, co wynika z otwartego charakteru złamania, długotrwałego unieruchomienia gipsowego, dysfunkcji życiowych będących konsekwencją obrzęku i ograniczenia ruchomości lewego stawu skokowego.
Cierpienia fizyczne powódki były znacznego stopnia przez pierwsze 6 tygodni, po tym czasie uległy zmniejszeniu do umiarkowanych i utrzymywały się przez kolejne 3 miesiące. Obecnie dolegliwości te są niewielkie i występują głównie przy chodzeniu i zmianie pogody. Dodatkową uciążliwością jest obrzęk i ograniczenie ruchomości w stawie skokowym.
Bezpośrednio po wypadku powódka wymagała znacznej pomocy osób trzecich
w wymiarze 6-8 godzin dziennie przez okres 4,5 miesiąca w zakresie samoobsługi, utrzymania higieny, zmiany opatrunków, przygotowywania posiłków, wizyt u lekarza. Po zdjęciu gipsu i uzyskaniu zdolności lokomocji wymagała pomocy w wymiarze około 3 godzin dziennie przez kolejne 2 miesiące. Obecnie pomoc konieczna jest sporadycznie, 2-3 godziny tygodniowo ze względu na używanie kul i ograniczenie wydolności ruchowej (niepewne stawanie na lewej kończynie dolnej).
Poniesione przez powódkę wydatki na środki opatrunkowe i leki w kwocie 199,44 zł były uzasadnione. Wskazane jest dalsze leczenie usprawniające.
(pisemna opinia biegłego ortopedy k. 106-112)
Powódka J. S. ma 70 lat, jest emerytką. Od czasu zdarzenia powódka ma problemy z wykonywaniem najprostszych czynności, z poruszaniem się - nadal porusza się przy pomocy kul, nie może dźwigać, wymaga pomocy w wykonywaniu cięższych obowiązków domowych. W okresie leczenia powódka musiała przyjmować zastrzyki, wymagała codziennej zmiany opatrunków ponieważ rana źle się goiła, oraz pomocy przy czynnościach życia codziennego (mycie, ubieranie, przygotowywanie posiłków, sprzątanie), pojawiły się u niej kłopoty ze snem oraz obawa przed wychodzeniem na dwór. W dalszym ciągu cierpi na dolegliwości bólowe i musi przyjmować leki je łagodzące. Wypadek pozostawił blizny na ciele powódki, ponadto zaczęły puchnąć jej nogi.
(dowód z przesłuchania powódki – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku, zeznania świadka M. S. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku, zeznania świadka P. S. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 21 września 2020 roku)
W chwili przedmiotowego zdarzenia, jego sprawca miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem pojazdów, z tytułu której odpowiedzialność ponosi pozwany.
Pismem przesłanym w dniu 22 maja 2019 roku, doręczonym w dniu 27 maja 2019 roku, powódka zgłosiła szkodę pozwanemu.
Decyzją z dnia 19 czerwca 2019 roku pozwany poinformował powódkę o przyznaniu zadośćuczynienia w wysokości 7.000 zł.
(wyciąg z książki nadawczej k. 19, wydruk ze strony internetowej operatora pocztowego k. 20, decyzja k. 33-33v., okoliczności bezsporne)
Stawka pełnej odpłatności za jedną roboczogodzinę opieki na terenie miasta w Ł. w dni powszednie wynosiła: od dnia 1 kwietnia 2019 roku do dnia 30 stycznia 2020 roku
- 21,20 zł, od dnia 31 stycznia 2020 roku do dnia 24 marca 2021 roku - 23,70 zł, od dnia
25 marca 2021 roku do dnia 10 stycznia 2022 roku - 26 zł, od dnia 11 stycznia 2022 roku do dnia 31 marca 2022 roku - 28 zł.
(pismo (...) k. 133)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął ponadto dowód z przesłuchania powódki oraz zeznania świadka. Depozycje te były logiczne i spójne, korespondowały ze sobą oraz z pozostałym materiałem dowodowym, ponadto ich wiarygodność nie była w toku procesu podważana przez stronę pozwaną. Wobec powyższego Sąd przyjął, iż odpowiadają one prawdzie i mogą stanowić
w pełni podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Sąd oparł się ponadto na opiniach biegłych sądowych. Oceniając opinie biegłych Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Opinie te
w pełni odnosiły się do zagadnień będących ich przedmiotem, wnioski biegłych nie budzą przy tym wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a jednocześnie opinie zostały sporządzone w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania - analizy przez biegłych zagadnień będących ich przedmiotem. Opinie biegłych w swoim ostatecznym kształcie nie były podważane przez strony procesu.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo było zasadne i zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.
Na wstępie czynionych w niniejszej sprawie rozważań przypomnienia wymaga, że strona powodowa w toku procesu cofnęła żądanie pozwu w zakresie kwoty 7.000 zł wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Uznając, że częściowe cofnięcie powództwa przez powódkę nie jest sprzeczne z prawem ani zasadami współżycia społecznego, nie zmierza również do obejścia prawa (art. 203 § 4 k.p.c.), na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. i art. 203 § 1 k.p.c., Sąd umorzył postępowanie w sprawie w części, w której nastąpiło cofnięcie, orzekając jak w punkcie 1 sentencji wyroku.
W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 § 1 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu – sprawcy zdarzenia obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zwanej dalej ustawą.
W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego. Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.
W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy,
z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy).
Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy).
Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku.
Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy, art. 822 § 4 k.c.).
W przedmiotowej sprawie zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność odszkodowawczą strony pozwanej jest zdarzenie komunikacyjne z dnia 25 kwietnia 2019 roku, w konsekwencji którego obrażeń ciała doznała powódka. Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej legitymacji procesowej biernej, ani podstawy swojej odpowiedzialności. Nie zgadzał się natomiast z wysokością dochodzonej kwoty, twierdząc, że wypłacona poszkodowanej
w toku postępowania likwidacyjnego suma w pełni wyczerpuje jej roszczenia.
Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Natomiast, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§ 2 art. 444 k.c.).
Ponadto, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).
Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą
w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu,
w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, iż suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia.
W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny jego wysokości, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (tak m.in. SN w wyroku z dnia
4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145;
w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX; w wyroku z dnia
19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia
30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz.40). Przy ustalaniu zadośćuczynienia nie można więc mieć na uwadze wyłącznie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Nie odzwierciedla on bowiem psychicznych konsekwencji doznanego urazu. Konieczne jest również uwzględnienia stosunków majątkowych społeczeństwa
i poszkodowanego, tak, aby miało ono dla niego odczuwalną wartość. Zważyć przy tym należy, iż doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, LEX), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX). W konsekwencji w judykaturze za ugruntowane uznać należy stanowisko, że procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, a należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu (por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia
17 lutego 2016 roku, I ACa 1621/15, LEX; wyrok SN z dnia 18 listopada 1998 roku, II CKN 353/98, LEX). Jak wyjaśnił przy tym Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 roku (I CK 7/05, LEX) mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nieznajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX).
Kryterium pozwalającym na pewną obiektywizację rozmiaru szkody doznanej przez powódkę stanowi w niniejszej sprawie stopień długotrwałego uszczerbku na jej zdrowiu, który wynosi 10% (orzeczone przez biegłych poziomy uszczerbku nakładają się na siebie). Skoro jednak uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów istotnych dla oceny adekwatności zadośćuczynienia, jego wymiar powinien uwzględnić wszystkie zachodzące
w przedmiotowej sprawie okoliczności. Jak wyjaśniono wyżej, zadośćuczynienie przysługuje bowiem za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości)
i cierpienia psychiczne (negatywne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, niemożnością wykonywania działalności zawodowej i wyłączeniem z życia codziennego). Sąd zobowiązany był zatem uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, trwałe następstwa, czy wiek powódki oraz jej wcześniejszy stan zdrowia, sposób życia. Jak wynika
z zebranego w sprawie materiału dowodowego, powódka cierpiała na znaczne dolegliwości bólowe, które utrzymywały się przez długi 6-8 tygodniowy okres, w którym to czasie była niemal całościowo zdana na pomocy osób trzecich. Wprawdzie dolegliwości te
z czasem uległy zmniejszeniu to jednak powódka nadal się z nimi zmaga, co niewątpliwie negatywnie wpływa na jej samopoczucie. Poszkodowana w dalszym ciągu, choć
w zdecydowanie mniejszym stopniu niż wcześniej, jest także zależna od pomocy bliskich osób przy wykonywaniu niektórych czynności. Pomimo wdrożonego leczenia nie wróciła ona bowiem do pełnej sprawności, porusza się przy pomocy kul, nie może pokonywać dużych odległości, czuje dyskomfort przy dłuższym staniu, wymaga dalszego leczenia usprawniającego/rehabilitacji. Zasadna jest zatem konkluzja, że przebyte zdarzenie odbiło się mocno na życiu powódki i wymusiło na niej szereg zmian, w tym polegających na zaniechaniu większej aktywności fizycznej. Powódka cierpiała również na dolegliwości natury psychicznej, miała problemy ze snem, bała się wychodzić na zewnątrz. Wskazania wymaga w tym miejscu, że każdy wypadek komunikacyjny jest niewątpliwie dużym przeżyciem, łączącym się z ogromnym stresem, co ma negatywny wpływ na psychikę poszkodowanego. Wreszcie nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że doznany przez powódkę uraz pozostawił trwałe ślady na jej ciele w postaci blizn, co niewątpliwie wiąże się z odczuwaniem duże dyskomfortu. Twierdzenie, że krzywda powódki jest niewielka nie znajduje zatem żadnego uzasadnienia. Z drugiej strony należało uwzględnić, że obecnie odczuwane przez powódkę dolegliwości są po części wywołane samoistnymi zmianami zwyrodnieniowymi, a rokowania na przyszłość są pozytywne pod warunkiem utrzymania leczenia usprawniającego. Jednocześnie, należy mieć na uwadze, iż zadośćuczynienie powinno być umiarkowane i utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Uwzględniając powyższe okoliczności, rodzaj i rozmiar doznanej przez J. S. krzywdy, jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, w ocenie Sądu uzasadnione roszczenie z tego tytułu wyraża się kwotą 35.000 zł. Uwzględniając dotychczas wypłaconą kwotę 7.000 zł żądanie powódki było zasadne w zakresie kwoty 28.000 zł.
Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego koszty. Korzystanie z pomocy innej osoby i koszty z tym związane stanowią koszty w rozumieniu powoływanego przepisu.
Z depozycji powódki oraz świadków wynika, że wymagała ona pomocy osób trzecich
w wykonywaniu czynności życia codziennego, na powyższe zwrócili także uwagę biegli sądowi. Jak wskazał biegły ortopeda (na tym wyliczeniu bazowała powódka rozszerzając pozew), powódka wymagała pomocy przez pierwsze 4,5 miesiąca (135 dni – tj. do dnia
13 września 2019 roku) po zdarzeniu w wymiarze 6-8 dziennie, przez kolejne 2 miesiące
(60 dni) po 3 godziny dziennie, wreszcie po tym czasie w wymiarze 2-3 godzin tygodniowo. Uśredniając wymiar pomocy w pierwszych 135 dniach do 7 godzin dziennie, za ten okres pomoc była niezbędna przez 945 godzin, kolejno przez 180 godzin (60 dni x 3 godziny)
w drugim okresie, następnie przy założeniu wymiaru 2 godzin dziennie dla dalszej pomocy, począwszy od dnia 15 listopada 2019 roku do dnia 3 sierpnia 2022 roku (tj. 140 tygodni) pomoc była niezbędna w łącznym wymiarze 280 godzin. Koszt sprawowanej opieki powódka wyliczyła opierając się na stawkach wskazanych przez (...) Komitet Pomocy (...). Te wynosiły: od dnia 1 kwietnia 2019 roku do dnia 30 stycznia 2020 roku - 21,20 zł, od dnia 31 stycznia 2020 roku do dnia 24 marca 2021 roku - 23,70 zł, od dnia 25 marca 2021 roku do dnia 10 stycznia 2022 roku - 26 zł, od dnia 11 stycznia 2022 roku do dnia 31 marca 2022 roku - 28 zł. Wyliczenie przedstawia się więc następująco: 1) za pierwszy okres: 945 godzin x 21,20 zł = 20.034 zł, 2) za drugi okres: 180 godzin x 21,20 zł = 3.816 zł, 3) za trzeci okres: a) przez pierwsze 11 tygodni: 22 godziny x 21,20 zł = 466,40 zł, b) przez kolejne 59 tygodni: 118 godzin x 23,70 zł = 2.796 zł, c) przez następne 41 tygodnie: 82 godziny x 26 zł = 2.132 zł, d) wreszcie przez ostatnie 29 tygodni: 58 godzin x 28 zł = 1.624 zł, co łącznie daje kwotę 30.869 zł (po zaokrągleniu do pełnego złotego). Wyjaśnienia wymaga, że przyjęte przez powódkę stawki są stosowane dla świadczenia usług niespecjalistycznych, dlatego też
w ocenie Sądu nie mogą być uznane za zawyżone. Relewantnym jest również przypomnienie, że dla uwzględnienia żądania poszkodowanego o zwrot kosztów opieki niezbędne jest jedynie ustalenie samej potrzeby otrzymania świadczenia medycznego, a nie rachunkowe wykazanie rzeczywistego poniesienia tych kosztów (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 8 maja 2013 roku, I ACa 1385/12, LEX; wyrok SA w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2013 roku, I ACa 30/13, LEX; wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 września 2012 roku, I ACa 292/12, LEX; wyrok SN z dnia 8 lutego 2012 roku, V CSK 57/11, LEX). W tym miejscu przytoczenia wymaga również pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia
29 października 2013 roku (I ACa 573/13, LEX), w pełni akceptowany przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którym, wykonywanie opieki przez osobę niewykwalifikowaną (np. członka rodziny) nie zmienia charakteru przyznanych na tą opiekę kwot oraz nie uchyla obowiązku zakładu ubezpieczeń wynikającego z zawartej umowy o odpowiedzialności cywilnej ze sprawcę wypadku (tak też SN w wyroku z dnia 4 marca 1969 roku, I PR 28/69, OSNC 1969/12/229).
Finalnie powódka była uprawniona żądać zwrotu zakupu leków oraz środków opatrunkowych w kwocie 200 zł, zostały one bowiem wykazane złożoną do akt fakturą,
a wydatek ten był uzasadniony doznanymi przez powódkę obrażeniami, na co zwrócił uwagę biegły ortopeda.
Sąd nie uwzględnił natomiast żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia komunikacyjnego z dnia 25 kwietnia 2019 roku, z uwagi na brak interesu prawnego powódki w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z analizowanego deliktu (por. uchwała SN z dnia 24 lutego 2009 roku, III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168). W niniejszej sprawie mają bowiem zastosowanie przepisy znowelizowanego art. 442 1 k.c. (art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny, Dz.U. 2007, Nr 80, poz. 538), na gruncie których można zasadnie twierdzić, że wyeliminowane zostało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie, wcześniej niż szkoda ta się ujawniła.
Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 59.069 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 34.000 zł od dnia
28 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 25.069 zł od dnia 18 sierpnia 2022 roku do dnia zapłaty, oddalając pozew w pozostałym zakresie.
Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów określa art. 14 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie,
o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego
(art. 14 ust. 2 ustawy). W niniejszej zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 27 maja 2019 roku (wpływ pisma do pozwanego), a zatem pozwany winien spełnić świadczenie do dnia 26 czerwca 2019 roku, czego nie uczynił. Dlatego też odsetki od kwoty 28.000 zł należnego zadośćuczynienia oraz od kwoty 6.000 zł pierwotnie dochodzonego odszkodowania Sąd zasądził od dnia 28 czerwca 2019 roku zgodnie z treścią pozwu. Odsetki od dalszej kwoty Sąd zasądził od dnia przypadającego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.
O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.020,26 zł, stanowiącą różnicę pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi a kosztami, które strona powodowa powinna ponieść (powódka wygrała sprawę w 78% ponosząc koszty procesu w wysokości 5.400 zł, natomiast pozwany poniósł koszty w kwocie 5.417 zł).
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
w zw. z art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi tytułem nieuiszczonych wydatków w zakresie uwzględnionej części powództwa kwotę 1.563,99 zł.
Z uwagi na powyższe orzeczono jak w wyroku.