Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 21/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2014 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Daria Stanek (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban

SSA Lucyna Ramlo

Protokolant:

stażysta Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 23 lipca 2014 r. w Gdańsku

sprawy Organizacji (...) w (...) S.A.,

(...) Związku Zawodowego (...),

Związku Zawodowego (...) w Grupie (...) S.A.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna Oddział w G.

o przekazanie środków na rzecz Funduszu Świadczeń Socjalnych

na skutek apelacji (...) Spółka Akcyjna Oddział w G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 lutego 2014 r., sygn. akt VII P 13/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna Oddział w G. na rzecz Organizacji (...) w (...) S.A., (...) Związku Zawodowego (...), Związku Zawodowego (...) w Grupie (...) S.A. kwotę 5.400,00 (pięć tysięcy czterysta 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sygn. akt III APa 21/14

UZASADNIENIE

Powodowie: Organizacja (...) w E.-Operator
S.A. Oddział w G., (...) Związek Zawodowy (...), Związek Zawodowy (...)
w Grupie (...) S.A. Oddział w G. wnieśli o nakazanie pozwanemu (...) Spółka Akcyjna Oddział w G. przekazania na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (...) Spółka Akcyjna Oddział w G. kwoty 678.411,44 zł, oraz o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. Oddział w G. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów
w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Gdańsku - VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 5 lutego 2014 r. w sprawie VII P 13/12 nakazał pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej Oddziałowi w G. przekazanie na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych kwoty 230.857,14 zł (punkt pierwszy), umorzył postępowanie w pozostałym zakresie (punkt drugi), odstąpił od obciążania powodów kosztami zastępstwa procesowego pozwanej (punkt trzeci), nakazał pobrać
od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 11.543 zł tytułem zwrotu części opłaty od pozwu oraz kwotę 3.920,53 zł tytułem zwrotu części poniesionych wydatków
w sprawie (punkt czwarty) oraz przejął na rachunek Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gdańsku pozostałe opłaty i wydatki (punkt piąty).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. jest pod nową nazwą kontynuatorem (...) S.A. z siedzibą w G., następcy prawnego przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) przekształconego w spółkę akcyjną Zakład (...). Na mocy Uchwały Nr (...) Zarządu (...) S.A. z dnia 27 listopada 2004 r. utworzono m. in. pozwany Oddział Spółki w G.
i ustalono, że oddział ten jest pracodawcą w rozumieniu prawa pracy i tworzy samodzielnie Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (ZFŚS). Oddział ten został utworzony na bazie byłych Zakładów (...). Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (...) S.A. z siedzibą w G. stał się w całości Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych (...) S.A. Odział w G.. Podział środków
z ZFŚS miał miejsce w latach 2007-2008 w momencie powstania (...) S.A., przy wydzieleniu (...) S.A. i (...) Spółka z o.o., z którymi to przekształceniami związane było przejście pracowników na podstawie art. 23 1 K.p. W tym zakresie zawarto dwa porozumienia, które dotyczyły zasad podziału środków pieniężnych ZFŚS pracodawcy (...) S.A. Odział w G.: porozumienie zawarte w dniu 30 listopada 2007 r. pomiędzy (...) S.A. Odział w G. a (...) S.A. oraz porozumienie zawarte w dniu
26 września 2008 r. pomiędzy (...) S.A. Odział w G. a Twoja (...)
z o.o. Oba porozumienia zawierają postanowienia, że kwota środków ustalona w porozumieniu przekazana przez pracodawcę przekazującego pracodawcy przejmującemu stanowi ostateczne rozliczenie środków pieniężnych ZFŚS. Każdy z Oddziałów (w tym pozwany) E. –Operator
S.A. samodzielnie administruje i nalicza własnym ZFŚS, centrala nie zajmuje się rozdziałem środków ZFŚS. Zgodnie z (...) S.A., w oddziałach spółki funkcjonuje D. (...), do którego zadań należy m.in. realizacja standardów i decyzji Spółki
w zakresie zatrudniania, rozwiązywania umów o pracę, wynagradzania oraz dodatkowych świadczeń dla pracowników Spółki, bieżące doradztwo w zakresie administracji kadrowo – płacowej pracowników oraz w zakresie wewnętrznego prawa pracy, a także administrowanie Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych Oddziału i Pracowniczym Programem Emerytalnym. (...) S.A. z siedzibą w G. w związku z prowadzoną działalnością socjalną posiadał majątek socjalny w postaci mieszkań zakładowych. Mieszkania te w latach 2002-2010 były sukcesywnie sprzedawane przez ten podmiot i jego następców prawnych na cele mieszkaniowe dla zajmujących je pracowników.

Wykaz sprzedanych lokali mieszkalnych w latach 2002 – 2010, których dotyczył spór przedstawia się następująco :

1. G. - B. 68/70/5 – 15 marca 2002 r. – 13.869,50 zł,

2. T. - (...)/1 – 27 lutego 2002 r. – 2.449,70 zł,

3. G. - K. 1/4 - 11 stycznia 2002 r. – 18.455,00 zł,

4. G. - K. 11/6 – 24 czerwca 2002 r. – 13.859,00 zł,

5. G. - (...) 11/11 – 16 stycznia 2002 r. – 24.855,00 zł,

6. G. - (...) 1B/8 – 25 października 2002 r. – 8.183,00 zł,

7. G. - (...) 1B/8 – 14 lutego 2002 r. – 5.624,00 zł,

8. G. - (...) 1B/2 - 14 lutego 2002 r. - 5.476,00 zł,

9. G. - (...) 1B/3 – 20 listopada 2002 r. – 5.596,00 zł,

10. C. - C. (...) – 26 lipca 2002 r. - 19.338,00 zł,

11. C. - C. (...)/2 – 30 września 2002 r. – 6.891,00 zł

12. J. - R. 38/4 – 1 marca 2002 r. – 16.420,00 zł,

13. B. - R. 51A/3 – 17 października 2003 r. 5.665,00 zł,

14. B. - R. 51A/1 – 15 października 2003 r. -13.406,00 zł,

15. B. - R. 51A/2 – 15 października 2003 r. - 7.886,00 zł,

16. S. Młyn - (...) 1/5 – 3 kwietnia 2003 r. – 1.166,00 zł,

17. S. Młyn - (...) 1/6 – 3 kwietnia 2003 r. – 1.475,00 zł,

18. S. Młyn - (...) 1/1 – 24 kwietnia 2003 r. – 1.062,00 zł,

19. S. Młyn - (...) 1/3 – 3 kwietnia 2003 r. – 1.116,00 zł,

20. S. Młyn - (...) 1/2 – 24 kwietnia 2003 r. – 1.428,00 zł,

21. S. Młyn - (...) 1/4 – 7 marca 2003 r. – 1.484,00 zł,

22. G. - (...) 1B/17 – 16 grudnia 2003 r. – 14.430,00 zł,

23. G. - (...) 34/4 – 7 marca 2003 r. – 2.503,00 zł,

24. G. - K. 11/5 – 11 marca 2004 r. – 18.842,00 zł,

25.K. (...) 4/2 - 27 lutego 2004 r. - 2.454,00 zł,

26. G. - C. 9/37 – 26 lipca 2004 r. – 12.992,00 zł,

27. G. - C. 9/26 – 30 kwietnia 2004 r. – 16.667,00 zł,

28. R. - P. 31/8 – 29 grudnia 2004 r. – 3.506,00 zł,

29. R. - P. 31/5 – 29 grudnia 2004 r. – 1.673,00 zł,

30 . R. - P. 31/3 – 29 grudnia 2004 r. – 1.715,00 zł,

31. K. - W. 30/1 – 8 marca 2004 r. – 3.907,85 zł,

32. K. - W. 30/3 – 10 marca 2004 r. – 9.821,47 zł,

33. K. - W. 30/3 - 10 marca 2004 r. - 6.041,13 zł,

34. R. - P. 31/2 – 27 czerwca 2005 r. – 2.939,00 zł,

35. R. - P. 31/9 – 27 czerwca 2005 r. – 1.673,00 zł,

36. R. - P. 31/6 – 1 lipca 2005 r. - 1.698,00 zł,

37. S. - (...)/1 – 22 lipca 2005 r. – 1.602,00 zł,

38. S. - (...)/2 - 22 lipca 2005 r. - 2.357,25 zł,

39. S. - (...)/3 – 16 września 2005 r. – 4.473,15 zł,

40. K. - M.4/4 – 27 lutego 2005 r. – 2.666,50 zł,

41. G. - C. – 2 czerwca 2006 r. - 6.982,15 zł,

42. P. Gd - (...)/4 – 6 grudnia 2007 r. – 5.648,55 zł,

43. P. Gd - (...)/4A – 18 października 2007 r. – 4.428,70 zł,

44. P. Gd - (...)/2 - 18 października 2007 r. – 5.815,85 zł,

45. P. Gd - (...)/1 - 6 grudnia 2007 r. – 5.841,45 zł,

46. J. - R. 38/1 – 7 marca 2008 r. – 4.717,70 zł,

47. G. - C. 9/11 - 16 grudnia 2009 r. – 19.696,00 zł,

48. W. - (...)/2 – 30 kwietnia 2009 r. – 14.945,00 zł,

49 . W. - (...)/1 – 30 kwietnia 2009 r. - 19.020,00 zł,

50. L. - Ż. 31 – 14 grudnia 2009 r. – 9.230,00 zł,

51. L. - Ż. 31 – 17 grudnia 2009 r. – 9.285,00 zł,

52. L. - (...) – 14 grudnia 2009 r. – 17.945,00 zł,

53. L.Ż. – 15 grudnia 2009 r. – 17.310,00 zł,

54. N. - N. – 16 grudnia 2009 r. – 5.060,00 zł,

55. N. - N. – 16 grudnia 2009 r. – 8.080,00 zł,

56. P. Gd - E. P. 1C/16 - 16 grudnia 2009 r. – 14.305,00 zł,

57. G. - T. 34/3 – 13 listopada 2009 r. – 106.010,50 zł,

58. P. Gd - E. P. 1b/11 – 19 marca 2010 r. – 14.070,00 zł,

59. P. Gd - E. P. 1C/3 - 19 marca 2010 r. – 13.750,00 zł,

60. P. Gd - E. P. 1B/4 - 19 marca 2010 r. – 14.085,00 zł,

61. G. - Na (...)/1 – 25 stycznia 2010 r. – 19.870,00 zł,

62. P. Gd - E. P. 1B/13 – 20 maja 2010 r. – 9.210,00 zł,

63. P. Gd - E. P. 1B/18 – 20 maja 2010 r. – 13.749,99 zł,

64 . G.- 3-go M. 14A/9 – 18 czerwca 2010 r. – 31.700,00 zł.

Z tytułu sprzedaży pozwany uzyskał łącznie kwotę 678.411,44 zł. Kwota przychodów
ze sprzedaży zakładowych lokali mieszkalnych w latach 2009-2010 wyniosła ogółem 363.991,50 zł. Koszty utrzymania pozostałych zasobów mieszkaniowych w tym czasie, niepokryte opłatami
za zakładowe lokale mieszkalne od najemców tych lokali, wyniosły łącznie 45.564,28 zł, natomiast
na nakłady inwestycyjne pozwany wydał w sumie 87.570.08 zł. W konsekwencji przychody
ze sprzedaży w latach 2009-2010 zakładowych lokali mieszkalnych, nieprzeznaczonych następnie
w tym okresie na utrzymanie pozostałych zasobów mieszkaniowych wyniosły łącznie 230.857,14 zł (363.991,50 – 45.564,28 – 87.570,08). Pismem z dnia 15 kwietnia 2010 r. Związki Zawodowe reprezentujące interesy pracowników pozwanego zwróciły się do Dyrektora Generalnego Oddziału (...)Operator Oddział w G., powołując się na treść art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, o przekazanie środków uzyskanych
ze sprzedaży mieszkań zakładowych na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych Oddziału
w G.. W odpowiedzi na powyższe pismo w dniu 14 maja 2010 r. pozwany odmówił przekazania uzyskanych ze sprzedaży mieszkań zakładowych na rachunek Funduszu Świadczeń Socjalnych podnosząc, że mieszkania zakładowe były nabywane ze środków własnych spółki, a nie ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. W dalszej korespondencji obie strony podtrzymały pierwotnie zajęte stanowisko. Stan faktyczny w niniejszej sprawie, w zakresie spornym pomiędzy uczestnikami, ustalono na podstawie dokumentów, których prawdziwość i rzetelność nie była kwestionowana przez strony, nie wzbudziła również wątpliwości Sądu. Za pełnowartościowy dowód uznano ponadto opinie biegłej do spraw księgowości B. J., gdyż w sposób wyczerpujący, spójny i zgodny z zasadami sztuki wyjaśniały one zaistniałe w sprawie wątpliwości. Przyczyny takiej oceny zostały podane w dalszej części uzasadnienia, przy analizie zarzutów zgłoszonych przez pozwanego.

Sąd Okręgowy zważył, że normatywne ramy niniejszego postępowania wyznaczała ustawa
z dnia 4 marca 1996 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 592
ze zm.; dalej ustawa). W myśl art. 8 ust. 3 ustawy związkom zawodowym przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy z roszczeniem o zwrot (przekazanie) Funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami ustawy. Legitymację bierną w takiej sprawie ma pracodawca, albowiem
to pracodawca tworzy i administruje środkami funduszu socjalnego (art. 1 ust. 1 i art. 10 ustawy). Zgodnie z art. 3 K.p. pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników. Uznanie biernej legitymacji pracodawcy w rozumieniu art. 3 k.p. w sprawie o takie roszczenie jest utrwalone w orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1997 r., I PKN 373/97, OSNAPiUS 1998
nr 17, poz. 507 i z dnia 13 kwietnia 1999 r., I PKN 663/98, OSNAPiUS 2000 nr 14, poz. 534). Oznacza to, że strona pozwana, choć nie posiada osobowości prawnej, to jest pracodawcą biernie legitymowanym w sprawie o przekazanie zakładowemu funduszowi świadczeń socjalnych należnych środków oraz posiada zdolność sądową i procesową na podstawie art. 460 § 1 K.p.c., gdyż jest
to sprawa rozpoznawana w postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy. Dokonanie zakwalifikowania do kategorii „pracodawcy” jest stosunkowo proste w firmach nie posiadających skomplikowanej struktury organizacyjnej, ale może napotkać trudności w tzw. przedsiębiorstwach wielozakładowych, posiadających oddziały, zakłady czy przedstawicielstwa – tak jak ma to miejsce w rozpoznawanej sprawie. W takich firmach możliwe jest bowiem, że status pracodawcy będzie posiadać podmiot jako całość, ale też możliwe jest, że każda z jednostek organizacyjnych wchodzących w skład takiego podmiotu. Aby jednostka organizacyjna wchodząca w skład większego podmiotu mogła być pracodawcą, musi mieć dostatecznie ukształtowaną strukturę oraz zapewnione źródła finansowania, umożliwiające, oprócz prowadzenia działalności, samodzielne, bez wsparcia struktur zewnętrznych, wywiązanie się z zobowiązań wiążących się z nawiązaniem stosunku pracy. Niezbędna jest także zdolność do zatrudniania pracowników we własnym imieniu; pełnomocnictwo do zawierania i rozwiązywania umów o pracę, czy ewentualnie dokonywania innych czynności
z zakresu prawa pracy, wynikające z decyzji kierownika wyższego szczebla, nie jest wystarczające,
by uznać, że jednostka jest samodzielnym pracodawcą. Podstawowym zatem wyróżnikiem pracodawcy będzie tzw. samodzielność kadrowa, czyli zdolność do zatrudniania pracowników
we własnym imieniu. Samodzielność ta powinna wynikać z regulacji określających organizację
i strukturę danej jednostki ( por. A. Martuszewicz, Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych ABC 2007).

W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że legitymację bierną posiada oddział spółki akcyjnej (...) z siedzibą w G.. Wynika to bowiem wprost z treści § 3 ust.
4 statutu (...) S.A. w G., zgodnie z którym oddziały Spółki otrzymują status pracodawcy na podstawie uchwały Zarządu oraz treści Uchwały Nr (...) Zarządu (...) S.A. (będącej poprzednikiem prawnym (...) S.A.) z dnia
27 listopada 2004 r., na mocy której utworzono oddział Spółki w G. (§ 1) i ustalono, że oddział ten jest pracodawcą w rozumieniu prawa pracy (§ 2). Ponadto, jak wynika z (...) S.A., w oddziałach tejże spółki funkcjonuje D. (...),
do którego zadań należy m.in. realizacja standardów i decyzji Spółki w zakresie zatrudniania, rozwiązywania umów o pracę, wynagradzania oraz dodatkowych świadczeń dla pracowników Spółki, bieżące doradztwo w zakresie administracji kadrowo – płacowej pracowników oraz w zakresie wewnętrznego prawa pracy, a także administrowanie Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych Oddziału i Pracowniczym Programem Emerytalnym.

Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy środki Funduszu ulegają zwiększeniu o przychody z tytułu sprzedaży i likwidacji zakładowych domów i lokali mieszkalnych w części nie przeznaczonej
na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych. Podkreślić przy tym należy,
że w przepisie art. 7 ust. 1 ustawy, ustawodawca nałożył na pracodawcę obowiązek uzupełniania tego funduszu m.in. o określone w pkt 7 i 8 tej normy środki, automatycznie, z chwilą ich uzyskania. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 sierpnia 2002 r., V KKN 357/00, LEX nr 57166. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia, powyższe twierdzenie wynika z wykładni logicznej i systemowej oraz funkcjonalnej przepisu art. 7 ust 1 ustawy. Obowiązek ten wynika zarówno z brzmienia przytaczanego przepisu, jak i z jego porównania z pozostałymi normami cytowanej ustawy, regulującymi zasady tworzenia, uzupełniania i gospodarowania funduszem świadczeń socjalnych. Normy te mają charakter gwarancyjny, m.in. w kontekście różnorodnych zjawisk życia gospodarczego, stwarzających często pokusę, a nawet potrzebę wykorzystywania przeznaczonych na fundusz lub pochodzących z niego środków, nie na świadczenia socjalne pracowników, a na działalność gospodarczą zakładu pracy lub na inne cele. Zaniechanie przez ustawodawcę wskazania terminu, w jakim ma nastąpić przekazanie na konto funduszu przychodów pochodzących m.in. ze sprzedaży zakładowych obiektów socjalnych oraz ze sprzedaży zakładowych domów i lokali mieszkalnych, przemawia za stanowiskiem, iż obowiązek ten winien być zrealizowany niezwłocznie po przeprowadzeniu wskazanych transakcji, a nie w czasie dogodnym dla kierownika zakładu pracy. W przeciwieństwie do corocznego odpisu podstawowego, wskazane wyżej wpływy nie stanowią stałego elementu tworzenia funduszu, wobec czego nie było potrzeby określania terminu wpłaty, jak w odniesieniu do cyklicznie dokonywanych odpisów (art. 5 i art. 6 ust. 2 ustawy). Powyższe jawi się zresztą jako oczywistość, skoro uzyskanych ze wskazanych źródeł przychodów (poza ich częścią przeznaczoną na utrzymanie lub odtworzenie zakładowych obiektów socjalnych) nie wolno wykorzystać na inne cele, niż zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.

Niesporne w niniejszej sprawie było to, że pozwany sprzedawał sukcesywnie lokale mieszkalne wykazane w tabeli i uzyskał z ich sprzedaży kwoty także ujawnione. Sporne było natomiast to, czy zbyte przez pozwanego w latach 2002-2010 lokale miały charakter lokali zakładowych, a tym samym objęte były dyspozycją art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy. W ocenie Sądu przedmiotowe lokale były lokalami zakładowymi. Wniosek taki płynie z analizy korespondencji wymienianej przez strony przed wszczęciem niniejszego postępowania, kiedy to spółka (...) w żaden sposób nie zaprzeczała twierdzeniom związków zawodowych co do samej zasady (charakteru lokali), a jednie zaznaczyła, że przekazanie środków na Fundusz nie jest możliwe z uwagi na finansowanie budowy mieszkań ze środków własnych spółki. Niezależnie od powyższego
za zakładowym charakterem rzeczonych lokali przemawiają również znajdujące się w aktach wykazy, dołączone przez samego pozwanego. Jeżeli spółka (...) podnosiła, iż przywołane dokumenty
są niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, winna ten fakt wykazać, czego w realiach postępowania skutecznie nie uczyniła. Konkluzji tej nie zmieniają twierdzenia pozwanego, zgodnie z którymi przedmiotowe lokale „nie są lokalami mieszkalnymi w rozumieniu ustawy o ZFŚS”, skoro rzeczona ustawa w ogóle nie zawiera definicji legalnej tego pojęcia. Nie ma równocześnie znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczność, z jakich środków zostały wybudowane sprzedawane
w latach 2002-2010 mieszkania. Konieczność wzajemnego powiązania tych dwóch elementów nie znajduje oparcia w żadnym z przepisów przedmiotowej ustawy. Brak było bowiem przepisu ustawy, który stanowiłby, że warunkiem zwiększenia środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych
o przychody ze sprzedaży zakładowych domów i lokali mieszkalnych było to, aby finansowanie ich budowy następowało ze środków tego funduszu. A zatem, nawet gdyby przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, co powinien udowodnić pozwany, to i tak nie miałoby to znaczenia dla oceny zasadności roszczenia powodów. Istotne jest bowiem jedynie to, czy w dacie sprzedaży były to mieszkania zakładowe. Przeciwko koncepcji prezentowanej przez stronę pozwaną wypowiada się także doktryna (por. A. Martuszewicz, „Komentarz do art. 7 ustawy
o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych”, Lex). Biorąc pod uwagę poczynione wyżej uwagi, żądanie powodów należało uznać za usprawiedliwione co do samej zasady. Zatem dla oceny zasadności roszczenia, także co do wysokości, koniecznym było ustalenie, czy i w jakiej wysokości pozwany uzyskane środki w niespornej wysokości, przeznaczył na celem zgodne z ustawą,
a w szczególności czy, jak twierdził konsekwentnie, na utrzymanie pozostałych zasobów przeznaczył kwoty wyższe niż uzyskane ze sprzedaży. W toku postępowania pozwany nie udowodnił powyższych twierdzeń, choć go obciążał ciężar dowodu w tym zakresie zgodnie z art. 6 k.c. W toku postępowania pozwany przedłożył szereg dokumentów dla wykazania prezentowanego stanowiska.

Ustalenie spornych okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, zatem Sąd Okręgowy dopuścił więc dowód z opinii biegłej sądowej do spraw księgowości. Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz przedłożonych przez pozwanego dodatkowych dokumentów wyliczyła ona pierwotnie kwotę różnicy pomiędzy przychodami ze sprzedaży zakładowych lokali mieszkalnych w latach 2002-2010, które nie zostały następnie przeznaczone na utrzymanie pozostałych pomieszczeń tego typu, a następnie mając na względzie częściowe przedawnienie roszczeń, przy uwzględnieniu daty złożenia pozwu do tutejszego Sądu (14 lutego 2012 r.) w latach 2009-2010. W latach 2009-2010 różnica ta wyniosła ogółem 230.857,14 zł. Kwota ta, jak również mechanizm jej wyliczenia nie zostały w ocenie Sądu skutecznie zakwestionowane. Przechodząc do omówienia zgłoszonych przez pozwanego zastrzeżeń (strona powodowa nie sprzeciwiała się ustaleniom opinii w tym zakresie), należy na wstępie zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, z uwagi na skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia, co skutkowało w konsekwencji ograniczenia roszczenia do kwoty wynikającej z rozliczenia lat 2009-2010, bezprzedmiotowe stało się odnoszenie do obliczeń biegłej dotyczącej lat 2002-2008. Wskazać należy jednakże, że były one pomocne w kontekście weryfikacji toku rozumowania biegłej. Nadto w opiniach uzupełniających biegła odwoływała się do treści opinii sporządzonej w pierwszej kolejności. Po drugie, nie do zaakceptowania jest stawiana przez stronę pozwaną teza, jakoby jakiekolwiek przeznaczane przez Spółkę na poczet utrzymania lokali zakładowych kwoty winny zostać następnie uwzględnione w kontekście dokonywanych na użytek niniejszego postępowania rozliczeń, skutkując tym samym obniżeniem sumy ostatecznie podlegającej przekazywaniu Funduszowi Socjalnemu pozwanej Spółki. Ustawa regulująca tę materię nie pozostawia w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy najmniejszych wątpliwości - chodzi tu jedynie o takie środki (przychody), które bezpośrednio po ich uzyskaniu (nie zaś w jakimkolwiek innym czasie) zostały przeznaczone na utrzymywanie istniejącego zasobu mieszkaniowego. Cel takiej regulacji wydaje się oczywisty, zapobiega ona faktycznemu uszczuplaniu zasobów Funduszu poprzez wyprowadzanie należnych mu kwot na inne pola aktywności pracodawcy, niezwiązane z realizacją zadań, dla których został on utworzony. Dodać w tym kontekście trzeba, iż obowiązek przekazania na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych przychodów z tytułu sprzedaży, dzierżawy i likwidacji środków trwałych dotyczy środków, które aktualnie służą działalności socjalnej, a nie tych, które służyły lub mogłyby jej służyć w przyszłości (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2000 r., I PKN 538/99). Odnosząc się do zarzutów strony pozwanej zawartych w punktach czwartym i szóstym pisma z dnia
5 lipca 2013 r., nie sposób w ocenie Sądu odnaleźć jakiegokolwiek normatywnego (jak również ekonomicznego) uzasadnienia dla ustalania przez pozwanego opłat na rzecz wspólnoty mieszkaniowej w wysokości niższej niż faktycznie przez niego ponoszona, gdyż takie działanie stanowi de facto dofinansowywanie najemcom zakładowych lokali mieszkalnych opłat za użytkowanie ich lokali,
co –w opinii Sądu - nie może zostać uznane za koszty utrzymania już istniejących lokali w rozumieniu art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy (brak związku pomiędzy tymi danymi- równocześnie uwaga ta odnosi się jedynie do tej części wpłat na fundusz remontowy, która stanowi nadwyżkę nad opłatami dokonywanymi przez spółkę (...) na rzecz wspólnoty). Stanowisko takie jawi się jako tym bardziej zasadne, jeśli zwrócić uwagę na fakt niejednolitego traktowania wszystkich pracowników, przejawiający się w ustalaniu niektórym opłat na poziomie nawet wyższym niż rzeczywiście ponoszone koszty utrzymania, na co trafnie zwróciła uwagę biegła. Niezależnie od powyższego nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zastrzeżenia pozwanego co do sposobu rozliczenia środków z funduszu remontowego, albowiem nie wpłynęły one na merytoryczną treść opinii. Nie zasługuje również na uwzględnienie twierdzenie pozwanego, zgodnie z którym suma 8.932,95 zł powinna zostać zaliczona do kosztów utrzymania lokali socjalnych. Jak bowiem słusznie podnosi biegła, remont dachu w budynku mieszkalnym zlokalizowanym w N. został zaplanowany jeszcze w czwartym kwartale 2008 r., zaś według dokumentacji fakturowej zakończono go dopiero 16 grudnia 2009 r., a więc w dacie sprzedaży przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Zestawienie tych faktów w sposób oczywisty nie pozwala przyjąć, iż uczyniony w tej materii wydatek stanowił koszt utrzymania zakładowego zasobu mieszkaniowego. Za nietrafny należy również uznać zarzut, jakoby biegła bezpodstawnie nie wliczyła do sumy kosztów za lata 2009-2010 kwoty 145.852,44 zł. Podkreślić trzeba, iż kwestia nie została przez pozwanego dokładnie omówiona, gdyż ograniczył się on jedynie do stwierdzenia o podtrzymywaniu dotychczas zajmowanego stanowiska
w sprawie. Tymczasem biegła w sporządzonej drugiej uzupełniającej opinii w sposób wyczerpujący przedstawiła dane przemawiające za nieuwzględnieniem wymienionej wyżej sumy, akcentując przy tym wyraźnie, iż znaczna część nieuwzględnionych wydatków zostało poczynionych na Główny Punkt Zasilania w L. (79.167,88 zł), która to okoliczność nie była przez spółkę (...) kwestionowana w toku niniejszego postępowania. Prezentację argumentów przemawiających
za uznaniem opinii B. J. za w pełni wiarygodny i rzetelny dowód w sprawie, odpowiadający w sposób wyczerpujący na zadane biegłej przez Sąd zapytanie i również odnoszący się wyczerpująco do stawianych zarzutów, należy uzupełnić o stwierdzenie, iż Sąd pominął część prezentowanych tak przez biegłą, jak i pozwanego wywodów odnoszących się w szczególności do kwestii prawidłowości prowadzonej przez spółkę (...) dokumentacji rachunkowej, istniejących w tej firmie procedur kontroli oraz zasad obiegu dokumentów, albowiem nie miały one w istocie znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast w zakresie, w jakim Sąd I instancji uczynił opinię podstawą orzekania, wnioski z niej płynące były logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i oparte
na materiale dowodowym przedstawionym przez stronę pozwaną, na który to materiał biegła sądowa każdorazowo wprost w opinii powoływała się.

Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie powołanych przepisów Sąd Okręgowy orzekł, jak w punkcie pierwszym wyroku.

W punkcie drugim orzeczenia w oparciu o przepis art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 i 4 k.p.c. powództwo w pozostałym zakresie Sąd umorzył. Nie nastąpiła żadna z przesłanek określonych w art. 203 § 4 k.p.c., która częściowe cofnięcie pozwu wraz ze zrzeczeniem się roszczenia czyniłaby niedopuszczalnym. Nie miał bowiem Sąd wątpliwości, iż ostatecznie jedynie w nieprzedawnionym zakresie roszczenie było zasadne. Sąd orzekający w niniejszej sprawie opowiada się za wyłącznie prywatnoprawnym charakterem dochodzonego przez powodów żądania. Należy zauważyć, że ustawa w żadnym razie nie służy realizacji interesów interesu ogólnospołecznego, co uzasadniałoby przyjęcie tezy o publicznym charakterze opartych na niej roszczeń, lecz chroni ona jedynie wąsko określoną grupę osób- uprawnionych do korzystania z zasobów Funduszu, tj. pracowników i ich rodziny, emerytów i rencistów - byłych pracowników i ich rodziny oraz inne osoby, którym pracodawca przyznał, w regulaminie, o którym mowa w art. 8 ust. 2 ustawy, prawo korzystania ze świadczeń socjalnych finansowanych z Funduszu (art. 2 pkt 5). Teza ta znajduje wsparcie również
w przywołanym wyżej art. 8 ust. 3 ustawy, przyznającym uprawnienie wystąpienia do sądu pracy nie każdemu, lecz jedynie związkom zawodowym, a zatem podmiotom reprezentującym „jedynie” szeroko rozumiany interes pracowniczy. Powyższe prowadziło do konieczności poszukiwania normy prawnej określającej termin przedawnienia prywatnoprawnych roszczeń majątkowych (do których zgłoszone przez powodów żądanie z pewnością się zalicza). Należy podkreślić, iż w ocenie Sądu nie do zaakceptowania jest bowiem teza o zupełnej nieprzedawnialności tego typu żądań, gdyż jako wyjątek od ogólnej zasady (por. stosowany przez art. 300 K.p. art. 117 K.c.), musiałaby ona mieć wyraźne oparcie ustawowe, którego nie sposób się dopatrzyć. Kwestię przedawnienia roszczeń
ze stosunku pracy reguluje art. 291 § 1 K.p., przewidując termin trzyletni od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W ocenie Sądu brak jest przy tym podstaw do uznania, iż przepis ten odnosi się jedynie do stosunków tzw. indywidualnego prawa pracy, zważając przede wszystkim
na poszerzoną - w stosunku do momentu ustanowienia rzeczonej regulacji - kognicję sądów pracy, rozpoznających również sprawy z zakresu stosunków zbiorowych (czego najlepszym przykładem jest materia niniejszego postępowania). Skoro więc sprawa o przekazanie środków na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych jest sprawą z zakresu prawa pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
16 sierpnia 2005 r., I PK 12/2005, OSNP 2006/11-12/182), to nie istnieje potrzeba odwoływania się poprzez art. 300 K.p. do regulacji Kodeksu cywilnego, w szczególności ustanawiających dziesięcioletni termin przedawnienia roszczeń. W konsekwencji uznać trzeba, że w realiach niniejszego postępowania zastosowanie winien znaleźć art. 291 § 1 K.p., ustanawiający trzyletni termin przedawnienia, liczony od dnia wymagalności roszczenia. Takie stanowisko zajął także Sąd Najwyższy w wyroku z 10 kwietnia 2013 r., II PK 272/2012, OSNP 2014/1/7. W tej sytuacji cofnięcie pozwu wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w części w jakiej podlegałoby ono oddaleniu nie narusza normy art. 203 § 4 k.p.c.

W punkcie trzecim orzeczenia na podstawie art. 100 i 102 k.p.c. Sąd I instancji rozstrzygnął
o kosztach zastępstwa procesowego. Powodowie wygrali sprawę jedynie w 29,55 %, a zatem
co do zasady winni ponieść koszty zastępstwa procesowego strony pozwanej. Jednakże uznać należy, że zachodzą okoliczności by powodowie nie ponosili tych kosztów ponad zakres, w którym koszty
te zostają wzajemnie zniesione na podstawie art. 100 k.p.c. Stosownie do regulacji tego przepisu,
w przypadku częściowego uwzględnienia żądań stron sąd w oparciu o względy słuszności może dokonać bądź wzajemnego zniesienia kosztów, bądź stosunkowego rozdzielenia kosztów, które polega na wyważonym rozłożeniu kosztów pomiędzy stronami, odpowiednio do wysokości, w jakiej zostały poniesione oraz stosownie do wyniku postępowania (stopnia uwzględnienia i nieuwzględnienia żądań). Wówczas, jak powszechnie się przyjmuje, podstawę obliczeń przy podziale kosztów stanowi suma należności obu stron, ustalona na podstawie zasad wskazanych w art. 98 § 2 i 3 oraz art.
99
i dzielona proporcjonalnie do stosunku w jakim strony utrzymały się ze swymi roszczeniami lub obroną; otrzymane w rezultacie kwoty stanowią udziały stron w całości kosztów (jeżeli natomiast poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział - zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica) - zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1991 r., II CZ 255/90, OSP 1991, z. 11, poz. 279; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002 r., I PKN 932/00, OSNP 2004,
nr 4, poz. 63. Przedkładając powyższe na przedmiotową sprawę, wskazać należy, iż w zakresie odnoszącym się do kwoty 230.857,14 zł wygranej przez powodów i odpowiednio przegranej do tej kwoty przez pozwanego, na podstawie art. 100 k.p.c. istniały podstawy do zniesienia kosztów zastępstwa procesowego stron. Poniesione przez stronę pozwaną koszty przewyższyły jednakże obciążający ją udział. W tym zakresie zatem różnica winna zostać zasądzona na jej rzecz od strony powodowej. Sąd zdecydował jednak o odstąpieniu od obciążania nimi powodów na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd miał w tej mierze na uwadze dwie okoliczności. Po pierwsze, szczególną rolę działających
u pracodawcy związków zawodowych, przejawiającą się w trosce nie o interes indywidualny, ale członków zakładu pracy jako całości, po wtóre - błędne, lecz częściowo usprawiedliwione okolicznościami - przekonanie o słuszności całego zgłoszonego w niniejszym procesie żądania. W tej kwestii należy zaakcentować istniejące w orzecznictwie rozbieżności co do charakteru roszczeń dochodzonych na podstawie art. 8 ust. 3 ustawy w kontekście terminu ich dochodzenia. Pozwany,
co prawda, konsekwentnie podnosił zarzut przedawnienia i przywoływał orzecznictwo Sądu Najwyższego, które potwierdzało jego tezę, jednakże również powodowie prezentując stanowisko przeciwne poparli je orzecznictwem tegoż Sądu. Uwzględnił Sąd również i to, że we wcześniejszej sprawie VII P 34/ 11, z udziałem tych samych stron, Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokując
co do należności za lata 2000-2001, uznał że w sprawie ma zastosowanie 10 - letni okres przedawnienia zgodnie z regulacją art. 118 k.c., co poparł stosownym wywodem z powołaniem
na poglądy doktryny i judykatury. Rozpoznający apelację od przedmiotowego wyroku Sąd Apelacyjny w Gdańsku, opowiadając się za poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
9 grudnia 2011 r., II PK 127/11, poszedł jeszcze dalej uznając że roszczenia te w ogóle nie ulegają przedawnieniu. Powyższe okoliczności, w ocenie Sądu, uzasadniają skorzystanie z dobrodziejstwa określonego art. 102 k.p.c.

W punkcie czwartym wyroku, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r.
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(t.j. Dz.U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.), Sąd
I instancji nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 11.543 zł stanowiącą część opłaty od pozwu (5 % uwzględnionego roszczenia). W myśl przywołanego przepisu, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Jeśli chodzi o wydatki Sądu poniesione
w przedmiotowej sprawie, a stanowiące składnik kosztów sądowych, to składało się na nie wynagrodzenie biegłej sądowej w łącznej kwocie 13.267,45 zł. Stosownie do art. 97 ustawy
o kosztach sądowych wydatki te tymczasowo poniósł Skarb Państwa. Sąd pracy w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji rozstrzyga o tych wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113, z tym że obciążenie pracownika (i analogicznie zwolnionego z ustawy od kosztów sądowych związku zawodowego) tymi wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych.
W ocenie Sądu w sprawie niniejszej nie ma podstaw do obciążenia powodów odpowiednią częścią wydatków. Dowód z opinii biegłych miał dla rozstrzygnięcia sprawy kluczowe znaczenie. Z racji tego przy rozliczeniu tych wydatków Sąd zastosował art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych.
W zakresie, w jakim pozwany przegrał sprawę, tj. w 29,55 % są podstawy do obciążenia go tymi kosztami. Kwota ta wynosi 3920,53 zł (13.267,45 zł x 29,55%) co uzasadnia orzeczenie, jak
w punkcie czwartym wyroku.

Pozostałą część opłaty od pozwu i wydatków, wobec braku podstaw do obciążania nimi powodów, Sąd I instancji przejął na rachunek Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Gdańsku,
o czym orzekł w punkcie piątym wyroku.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w części, tj. w zakresie punktu pierwszego i czwartego i zarzucając mu:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. w związku z art.7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia
4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych
(t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 592
ze zm.; dalej ustawa) poprzez uznanie, że przedmiotowe lokale są lokalami mieszkalnymi,

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez stwierdzenie, że to na pozwanym ciążył obowiązek udowodnienia, iż przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, a nie ze środków zakładowego funduszu socjalnego lub zakładowego,

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, poprzez przyjęcie,
że mieszkania stanowiły majątek socjalny zakładu, a środki z ich sprzedaży powinny były zasilić zakładowy fundusz świadczeń socjalnych,

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy w związku z art.
233 § 1 k.p.c.
poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodnego zebranego w sprawie oraz dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób niezgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez nieuwzględnienie kwoty 8.932,95 zł do kosztów utrzymania lokali oraz niewliczenie kwoty 145.852.44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce w latach 2009-2010.

Wskazując na powyższe wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zasądzenie
od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pozwany zarzucił, że Sąd I instancji autorytatywnie stwierdził,
że przedmiotowe lokale były lokalami zakładowymi, na co ma wskazywać korespondencja wymieniana przez strony przed wszczęciem postępowania. Apelujący przedstawił jak na przestrzeni lat kształtowało się pojęcie lokali zakładowych w aktach prawnych wskazując, że po wejściu w życie z dniem 12 listopada 1994 r. ustawy o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych pojęcie mieszkania zakładowego, utraciło znaczenie prawne, bowiem ustawa ta zlikwidowała szczególny status mieszkań zakładowych. Termin lokali zakładowych funkcjonuje obecnie potocznie. Obecnie zakłady pracy, które są właścicielami budynków mieszkalnych (lub mają je w trwałym zarządzie), mogą wynajmować mieszkania na czas oznaczony osobom pozostającym z nimi w stosunku pracy. Nieuprawnionym jest nadawani przymiotu przedmiotowym lokalom statusu zakładowych bez zbadania charakteru, przeznaczenia tych lokali. Zdaniem skarżącego istotną kwestią, wbrew stanowisku Sądu I instancji, jest okoliczność, z jakich środków zostały wybudowane sprzedawane
w latach 2002-2010 mieszkania. Obowiązek z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy związany jest jedynie
z koniecznością zwrócenia funduszowi środków, które według dawnych przepisów były z niego wydatkowane. Nie dotyczy więc on mieszkań finansowanych z innych źródeł, w tym ze źródeł inwestycyjnych spółki. Pozwany zakwestionował również ocenę Sądu Okręgowego dokonaną
w oparciu o opinię biegłego sądowego, iż nie można uznać za koszty utrzymania już istniejących lokali opłaty na rzecz wspólnoty mieszkaniowej w wysokości niższej niż faktycznie przez niego ponoszone, gdyż takie działanie stanowi de facto dofinansowanie najemcom zakładowych lokali mieszkalnych opłat za użytkowanie ich lokali. Przedmiotem sporu są lokale mieszkalne, które wynajmowane były pracownikom lub byłym pracownikom pozwanego. Są to lokale, o których mowa w ustawie z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa. Pozwany nie tylko nie ma obowiązku „zarabiania” na przedmiotowych lokalach, ale również nie
ma obowiązku przerzucania całości kosztów związanych z utrzymaniem lokali mieszkalnych
na najemców tych lokali. Pamiętać przy tym należy, iż co do zasady lokale te były oddawane w najem pracownikom pozwanego. Miały one zaspokoić potrzeby mieszkaniowe pracowników.

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuję:

Apelacja pozwanego (...) S.A. Oddział w G. dotycząca punktu pierwszego i czwartego zaskarżonego wyroku nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu II instancji podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia prawa procesowego okazał się niezasadny. Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego
i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r.,
III CK 314/05, LEX nr 172176). Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu,
na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego
w Poznaniu, I ACa 513/05, LEX nr 186115). Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że pozwany nie wskazał w apelacji żadnych uchybień regułom oceny wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, które jego zdaniem dyskwalifikują ocenę dokonaną przez Sąd I instancji w oparciu o opinię biegłej sądowej w zakresie nieuwzględnienia kwoty 8.932,95 zł do kosztów utrzymania lokali oraz niewliczenia kwoty 145.852.44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce w latach 2009-2010.

Zatem Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, traktując je jak własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNP 1999,
nr 24, poz. 776). Sąd Odwoławczy w pełni podziela także ocenę prawną, jakiej dokonał Sąd pierwszej instancji i uznaje ją za wyczerpującą (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05 LEX nr 179977; z dnia 16 lutego 2005 r., IV CK 526/04, LEX nr 177281).

W ocenie Sądu Apelacyjnego żaden z podnoszonych zarzutów naruszenia prawa materialnego nie był trafny. Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że przedmiotowe lokale były zakładowymi lokalami mieszkalnymi. Ponadto zasadnie przyjął, że kwestia źródła finansowania budowy lokali jest obojętna
z punktu widzenia zasadności roszczenia opartego na art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 4 marca 1994 r.
o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych
(t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej ustawa). Istotne jest bowiem jedynie to, czy w dacie sprzedaży były to mieszkania zakładowe. W tym zakresie twierdzenia pozwanego w zakresie naruszenia art. 6 k.c. są chybione.

Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy środki Funduszu zwiększa się o przychody z tytułu sprzedaży i likwidacji zakładowych domów i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej
na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych.

Za przychód ze sprzedaży lub likwidacji, o którym mowa w ust. 1 pkt 7 i 8, uważa się przychód ze sprzedaży lub likwidacji pomniejszony o koszty tej sprzedaży lub likwidacji (art. 7 ust.
1a ustawy).

Aby należycie zdefiniować pojęcie zakładowych domów i lokali mieszkalnych i jego funkcjonowanie należy prześledzić zmiany w aktach prawych w tym zakresie na przestrzeni lat.

Niewątpliwie ustawą z dnia 24 października 1986 r. o zakładowych funduszach socjalnym
i mieszkaniowym w jednostkach gospodarki uspołecznionej
(Dz.U. z 1990 r., Nr 58, poz. 343 ze zm.; dalej ustawa z dnia 24 października 1986 r.) obowiązującą od 1 stycznia 1987 r. do 31 grudnia 1993 r. określono zasady tworzenia i podziału zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego
w zakładach pracy będących jednostkami gospodarki uspołecznionej (art. 1). Zakładami pracy
w rozumieniu ustawy były w szczególności przedsiębiorstwa państwowe, urzędy i inne państwowe jednostki organizacyjne, spółdzielnie i ich związki, organizacje społeczne oraz spółki
i przedsiębiorstwa z udziałem kapitału państwowego tworzone na podstawie Kodeksu handlowego (art. 2 ustawy z dnia 24 października 1986 r.). Niewątpliwie pozwany jest spółką prawa handlowego
z udziałem Skarbu Państwa.

Środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego służyły finansowaniu działalności socjalnej i mieszkaniowej prowadzonej przez zakłady pracy na rzecz pracowników i ich rodzin oraz byłych pracowników - emerytów i rencistów i ich rodzin. Szczegółowe zasady gospodarowania środkami zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego, w tym przyznawania świadczeń, określały zakładowe regulaminy. Zakładowymi funduszami socjalnym
i mieszkaniowym administrował kierownik zakładu pracy (art. 3 ust. 1, 4-5 ustawy z dnia
24 października 1986 r.).

Środki zakładowego funduszu mieszkaniowego przeznaczano na finansowanie budownictwa mieszkaniowego dla pracowników, na pomoc finansową w uzyskiwaniu i użytkowaniu mieszkań oraz na inne cele z zakresu potrzeb mieszkaniowych pracowników oraz emerytów i rencistów - byłych pracowników danego zakładu pracy (art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 24 października 1986 r.).

Zakład pracy gromadził środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego
na odrębnych rachunkach bankowych, na zasadach określonych w innych przepisach. Nie wykorzystane w danym roku środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego przechodziły na rok następny (art. 9 ust. 1 i 7 ustawy z dnia 24 października 1986 r.).

Ustawa z dnia 24 października 1986 r. została uchylona ustawą z dnia 4 marca 1994 r.
o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych
, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 1994 r.
i określa zasady tworzenia w zakładach pracy zakładowego funduszu świadczeń socjalnych
i zasady gospodarowania środkami tego Funduszu, przeznaczonego na finansowanie działalności socjalnej organizowanej na rzecz osób uprawnionych do korzystania z Funduszu oraz
na dofinansowanie zakładowych obiektów socjalnych (art. 1 ust. 1 ustawy).

Ustawa w nazwie wskazywała na jeden zakładowy fundusz - świadczeń socjalnych (bez funduszu mieszkalnego), definiując działalność socjalną jako usługi świadczone przez zakłady pracy na rzecz różnych form wypoczynku, działalności kulturalno-oświatowej, sportowo-rekreacyjnej, udzielanie pomocy materialnej - rzeczowej lub finansowej, a także zwrotnej lub bezzwrotnej pomocy na cele mieszkaniowe na warunkach określonych umową (art. 2 pkt 1 ustawy). Istotny jest zapis art.
3 ust. 1 ustawy, który stanowi, że fundusz tworzą, z zastrzeżeniem art. 4, zakłady pracy, które przed dniem wejścia w życie ustawy miały obowiązek tworzenia zakładowych funduszy socjalnego
i mieszkaniowego
. Wprawdzie ustawa wymieniając w art. 7 ust. 1 pkt 8 zakładowe domy i lokale mieszkalne nie definiuje tego pojęcia, ale trudno nie uznać, że racjonalnym jest powiązanie ich
z zaspokajaniem mieszkaniowych potrzeb pracowników. Z nazwy i treści ustawy wynika, że nie funkcjonował już fundusz mieszkaniowy, ale to nie oznacza, że dotychczasowe zakładowe lokale mieszkalne przestały istnieć.

Dokując wykładni historycznej odwołać się należy, że w pierwszej kolejności do ustawy
z dnia 10 kwietnia 1974 r. Prawo lokalowe
(t.j. Dz.U. z 1987 r., Nr 30, poz. 165 ze zm.; dalej prawo lokalowe) obowiązującej od 1 sierpnia 1974 r. do 11 listopada 1994 r., która określała ogólne zasady zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ludności i wraz z przepisami Kodeksu cywilnego w zakresie najmu - regulowała stosunki prawne związane z zajmowaniem i używaniem lokali oraz budynków (art. 1 Prawa lokalowego). Początkowo posługiwano się określeniem mieszkanie funkcyjne, ale ustawą z dnia 16 lipca 1987 r. o zmianie ustawy - Prawo lokalowe (Dz.U. z 1987 r., Nr 21, poz. 124; dalej ustawa z dnia 16 lipca 1987 r.) z dniem 1 stycznia 1988 r. wprowadzono pojęcie mieszkań zakładkowych. Art. 1 pkt 42 ustawy z dnia 16 lipca 1987 r. dodał rozdział 4 /art. 55-57 a/ w prawie lokalowym, który został poświecony mieszkaniom zakładkowych. Zgodnie z art. 55 ust. 1 prawa lokalowego mieszkaniami zakładowymi są lokale mieszkalne znajdujące się w dyspozycji zakładów pracy będących jednostkami gospodarki uspołecznionej, oddawane w najem na podstawie umowy najmu ich pracownikom lub innym osobom świadczącym pracę na rzecz tych zakładów.

Do mieszkań zakładowych stosuje się przepisy o normach zaludnienia lokali mieszkalnych, przysługujących najemcy, małżonkowi oraz osobom bliskim pozostającym z nim we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 56 ust. 1 prawa lokalowego).

Art. 4 ustawy z dnia 16 lipca 1987 r. stanowił, że dotychczasowe mieszkania funkcyjne stają się mieszkaniami zakładowymi, jeżeli odpowiadają warunkom określonym w art. 50 ust. 2 ustawy wymienionej w art. 1. Decyzje o przydziale mieszkań funkcyjnych innych niż wymienione w ust.
1 są równoznaczne - z zastrzeżeniem ust. 7 - z decyzją o przydziale wydaną przez terenowy organ administracji państwowej na czas nieoznaczony.

Z kolei w dniu 12 listopada 1994 r. weszła w życie ustawa z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz.U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.; dalej ustawa o najmie lokali), która zgodnie z art. 1 ust. 1 regulowała najem samodzielnych lokali mieszkalnych przeznaczonych w całości przez wynajmującego do wynajmowania oraz zasady przyznawania dodatków mieszkaniowych. Wbrew twierdzeniom pozwanego ustawa ta w art.
58 odnosiła się do pojęcia zakładkowych mieszkań, ponieważ art. 58 ust. 1 ustawy o najmie lokali stanowił, że umowy najmu dotychczasowych mieszkań zakładowych, bez względu na ich treść, stają się z mocy prawa umowami zawartymi w rozumieniu ustawy na czas nie oznaczony, chyba że ich najem również po wejściu w życie ustawy będzie związany ze stosunkiem pracy. W takim wypadku umowa staje się umową na czas oznaczony.

Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do najemców lokali, które utraciły charakter mieszkań zakładowych przed dniem wejścia w życie ustawy wskutek likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę. Najemcy takich lokali opłacają czynsz regulowany do dnia 31 grudnia 2004 r. (art. 58 ust. 3 ustawy
o najmie lokali).

Art. 5 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o zmianie ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych oraz o zmianie ustawy - Prawo spółdzielcze (Dz.U.
z 1997 r., Nr 111, poz. 723), który wszedł w życie 24 października 1997 r. stanowił, że w razie ustania najmu lokalu, zawartego przed dniem 12 listopada 1994 r. na czas trwania stosunku pracy, były najemca lub osoby pozostające w lokalu po śmierci najemcy zachowują prawo do lokalu zamiennego, jeżeli przysługiwało im ono na podstawie przepisów obowiązujących przed tym dniem (ust. 1).
W razie likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę po dniu 12 listopada 1994 r ., umowy najmu lokalu zawarte
na czas trwania stosunku pracy stają się umowami zawartymi na czas nie oznaczony
. Najemcy takich lokali, z wyłączeniem najemców lokali w budynkach stanowiących własność spółdzielni mieszkaniowych, opłacają czynsz regulowany do dnia 31 grudnia 2004 r. (ust. 3).

Z dniem 10 lipca 2001 r. przestała obowiązywać ustawa o najmie lokali w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 150), która w art. 33 ust. 1 i 3 stanowiła,
że w razie ustania po dniu 12 listopada 1994 r. najmu lokalu zawartego przed tym dniem na czas trwania stosunku pracy były najemca lub osoby pozostające w lokalu po śmierci najemcy zachowują prawo do lokalu zamiennego, jeżeli przysługiwało im ono na podstawie przepisów obowiązujących przed tym dniem; w razie oddania w najem lokalu zamiennego, czynsz najmu za ten lokal w dniu zawarcia umowy najmu nie może w stosunku rocznym przekraczać 3% jego wartości odtworzeniowej (ust. 1). W razie likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę po dniu 12 listopada 1994 r. umowy najmu lokalu zawarte na czas trwania stosunku pracy stają się umowami zawartymi na czas nieoznaczony (ust. 3).

Odwołać się również należy do ustawy z dnia 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe
(Dz.U. z 1994 r., Nr 119, poz. 567 ze zm.; dalej ustawa z dnia 12 października 1994 r.), obowiązującej od dnia 12 listopada 1994 r., która reguluje zasady i tryb przekazywania przez przedsiębiorstwa państwowe gruntów zabudowanych budynkami mieszkalnymi wraz z towarzyszącymi obiektami infrastruktury technicznej i społecznej oraz lokali: gminom, na których obszarze położone
są przekazywane grunty, spółdzielniom mieszkaniowym, których członkami są wszystkie osoby będące w dniu złożenia oferty przejęcia nieruchomości przez spółdzielnię najemcami lokali mieszkalnych położonych w przekazywanych nieruchomościach (art. 1 ust. 1).

Na zasadach określonych ustawą podmiotom, o których mowa w ust. 1, mogą również zostać przekazane nieruchomości spółek handlowych powstałych w wyniku przekształceń przedsiębiorstw państwowych, w których Skarb Państwa ma co najmniej 50 % udziałów lub akcji (art. 1 ust. 2 pkt
2 ustawy z dnia 12 października 1994 r.).

Przekazanie nieruchomości jest nieodpłatne i pomniejsza z dniem przekazania majątek przedsiębiorstwa państwowego a także fundusz założycielski lub fundusz przedsiębiorstwa,
na podstawie przepisów ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. z 1992 r. Nr 6, poz. 27 oraz z 1993 r. Nr 18, poz. 82) (art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r.).

Do dnia 1 czerwca 2000 r. obowiązywał art. 8 ustawy z dnia 12 października 1994 r., który stanowił, że przedsiębiorstwo jest obowiązane refundować gminie, przez okres roku od dnia przekazania, udokumentowaną różnicę między rzeczywistymi kosztami dostarczania energii cieplnej na potrzeby centralnego ogrzewania i dostawy ciepłej wody, przypadającymi na lokale mieszkalne mieszczące się w przekazanym budynku, a opłatami pobieranymi od użytkowników tych mieszkań według cen urzędowych. Koszty z tego tytułu zalicza się do kosztów uzyskania przychodów.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego w obwieszczeniu z dnia 26 kwietnia 1996 r., OTK 1996/2/18 wskazał, że w wykonaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 października 1995 r. sygn. K 10/95, z mocy art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. z 1991 r. Nr 109, poz. 470, z 1993 r. Nr 47, poz. 213, z 1994 r. Nr 122, poz. 593 i z 1995 r. Nr 13, poz. 59) oraz uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 października 1993 r. (Dz. U. Nr 105, poz. 481) ogłasza utratę mocy obowiązującej art. 8 ust. 2 ustawy z dnia
12 października 1994 r.

Zgodnie z art. 9 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r. art. 3, art. 4 oraz art. 7 ust.
1-3 stosuje się odpowiednio w przypadku nieodpłatnego przeniesienia własności nieruchomości
na rzecz spółdzielni mieszkaniowych, o których mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2 (ust. 1). Spółdzielnia mieszkaniowa, o której mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2, zobowiązana jest dokonać na rzecz członków, będących dotychczasowymi najemcami lokali mieszkalnych położonych w przekazywanych nieruchomościach, przydziału tych lokali i ustanowić na ich rzecz lokatorskie prawa do tych lokali. Wysokość ustalonego przez spółdzielnię wkładu mieszkaniowego wnoszonego przez członków nie może w takich przypadkach przekraczać 5% aktualnej wartości rynkowej prawa odrębnej własności lokali zajmowanych przez tych członków, a wpłacone przez nich wcześniej kaucje mieszkaniowe podlegają zaliczeniu na poczet wkładu mieszkaniowego (ust. 2).

Natomiast art. 3 ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r. o zmianie ustawy o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe
(Dz.U. z 2000 r., Nr 39, poz. 442 ze zm.) obowiązującej od dnia 1 czerwca 2000 r. stanowi,
że właściciel mieszkania zakładowego nabytego przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy jest zobowiązany, na wniosek lokatora uprawnionego do zamieszkania i zamieszkującego w lokalu w dniu jego nabycia, do przeniesienia na rzecz tego lokatora własności mieszkania w cenie nabycia,
z uwzględnieniem wartości zwiększonej poprzez poniesione nakłady.

Z kolei ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa
(Dz.U. z 2001 r., Nr 4, poz. 24 ze zm., dalej ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r.) obowiązująca od dnia
7 lutego 2001 r. reguluje zasady i tryb zbywania mieszkań wchodzących w skład budynków mieszkalnych, będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych
z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa, osobom uprawnionym, na warunkach preferencyjnych. Mieszkania,
o których mowa w ust. 1, nie wchodzą w skład przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 1 k.c. (art. 1 ust. 1-2). Ilekroć w ustawie jest mowa o: zbywcy - należy przez to rozumieć: spółki handlowe,
w odniesieniu do których Skarb Państwa jest podmiotem dominującym w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych
do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych
(Dz. U. Nr 184, poz. 1539),
z wyłączeniem (...) Państwowych Spółki Akcyjnej (art. 2 pkt 1b ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Z kolei osobą uprawnioną jest: (a) najemca, zajmujący mieszkanie na podstawie umowy najmu zawartej na czas nieoznaczony lub decyzji administracyjnej o przydziale; za osobę uprawnioną uznaje się także pracownika zbywcy albo poprzednika prawnego zbywcy, z którym przed dniem
12 listopada 1994 r. zawarto umowę najmu na czas oznaczony związaną ze stosunkiem pracy, (b) stale zamieszkałych z najemcą w chwili jego śmierci, małżonka, zstępnego, wstępnego, rodzeństwo, osobę go przysposabiającą albo przez niego przysposobioną oraz osobę pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Natomiast mieszkanie zdefiniowana jako lokal mieszkalnym - w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r.
o własności lokali
(Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903) będący własnością zbywcy lub będący
we władaniu państwowej osoby prawnej, która wykonuje prawo własności na rzecz Skarbu Państwa (art. 2 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.).

Mieszkania, których najemcami są osoby uprawnione mogą być zbywane wyłącznie, pod rygorem nieważności, na zasadach określonych w niniejszej ustawie (art. 3 ust. 1 ustawy z dnia
15 grudnia 2000 r.). O przeznaczeniu na sprzedaż mieszkań zbywca zawiadamia na piśmie osoby uprawnione, wyznaczając trzymiesięczny termin do złożenia pisemnego oświadczenia o zamiarze nabycia lokalu mieszkalnego, liczony od dnia doręczenia zawiadomienia osobie zainteresowanej. (art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Sprzedaży mieszkania dokonuje się po cenie ustalonej na zasadach określonych w ustawie o gospodarce nieruchomościami łącznie pomniejszonej o: (pkt 1) 6 % za każdy rok pracy osoby uprawnionej, (pkt 2) 3 % za każdy rok najmu tego mieszkania - przy czym łączna obniżka nie może przekraczać 95 % ceny sprzedaży mieszkania (art. 6 ust. 1 ustawy
z dnia 15 grudnia 2000 r.).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego znamiennym jest, że pojęcie zakładowych mieszkań funkcjonuje w obowiązujących ustawach, np. art. 21 ust. 1 pkt 93 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012, poz. 361) stanowi, że wolne od podatku dochodowego są: dochody uzyskane z tytułu zakupu zakładowych budynków mieszkalnych lub lokali mieszkalnych przez dotychczasowych najemców - w wysokości odpowiadającej różnicy między ceną rynkową tych budynków lub lokali a ceną zakupu.

Ponadto w art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 1222; dalej ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r.) wskazano, że na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia własności lokalu, po dokonaniu przez niego: spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu; wpłaty wkładu budowlanego określonego przez zarząd spółdzielni w wysokości proporcjonalnej do powierzchni użytkowej zajmowanego mieszkania wynikającej ze zwaloryzowanej ceny nabycia budynku, jeżeli spółdzielnia nabyła budynek odpłatnie.

Kaucje mieszkaniowe, o których mowa w art. 7 ust. 3 w związku z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe (Dz. U. Nr 119, poz. 567, ze zm.) podlegają zaliczeniu na poczet wkładu budowlanego lub na poczet pokrycia kosztów, o których mowa w ust. 3 (art. 48 ust. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.).

Ponadto w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących przekształceń własnościowych nieruchomości (druk sejmowy (...)-http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/ druk.xsp nr 2134), który w dniu 17 kwietnia 2013 r. wpłynął do Sejmu, a w dniu 6 czerwca 2014 r. wpłynęło stanowisko Rządu:

- w art. 6 dotyczącym ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o zmianie niektórych ustaw dotyczących nabywania własności nieruchomości (Dz. U. Nr 157, poz. 1315) nadal wymienia się pojęcie „mieszkania zakładkowe” w procesach przekształceniowych,

- w art. 9 mowa jest o „pracowniczych mieszkaniach zakładowych”,

- w uzasadnieniu projektu wskazano, że dotyczy on „reprywatyzacji pracowniczych mieszkań zakładowych”.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 12 czerwca 2013 r., I ACa 313/13 na kanwie roszczenia opartego o art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych wskazał, że zgodnie z przywołanym przepisem na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia własności lokalu, po dokonaniu przez niego spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 14 lutego 2012 r. , sygn. P 17/10, orzekł, że art. 48 ust. 1 ustawy
z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych
w zakresie, w jakim przyznaje najemcy roszczenie o przeniesienie własności spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed nieodpłatnym przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, powiązane wyłącznie
z obowiązkiem spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu
(pkt 1 powołanego przepisu), jest niezgodny z art. 64 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto orzeczono, iż przepis art. 48 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie wskazanym w wyroku, traci moc obowiązującą z upływem 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrok został ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 201 z dnia 22 lutego 2012 r. Oznacza to, iż przepis ten utracił mocy z upływem 22 lutego 2013 r. Trybunał Konstytucyjny wyjaśniając przyczyny, dla których zastosowano odroczenie w niniejszej sprawie, między innymi wskazał, iż skutkiem natychmiastowej derogacji zakwestionowanego przepisu byłoby pozbawienie zainteresowanych najemców dawnych mieszkań zakładowych nieodpłatnie przejętych przez spółdzielnie mieszkaniowe roszczenia o zawarcie umowy przeniesienia własności lokalu. Powstałaby zatem luka w prawie. Tymczasem Trybunał nie zakwestionował samej możliwości uzyskiwania przez najemców prawa własności zajmowanych lokali, a jedynie sytuację, gdy następowało to w rzeczywistości pod tytułem darmym, bez żadnego świadczenia na rzecz spółdzielni mieszkaniowej. Trybunał podkreślił, że dopuszczalne jest określanie preferencyjnych,
tj. niższych od cen rynkowych, warunków finansowych nabywania przez najemców dawnych mieszkań zakładowych własności lokali przejętych przez spółdzielnie mieszkaniowe, o ile warunki
te są racjonalne i obiektywnie uzasadnione.
Trybunał Konstytucyjny wziął również pod uwagę fakt,
że wiele spraw o przeniesienie własności dawnych mieszkań zakładowych pozostawało nadal w toku postępowań sądowych. Stwierdzono, iż zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa nakazuje, aby derogacja przepisów stosowanych przez dłuższy czas i na taką skalę nie była dla ich adresatów zaskoczeniem.

Wskazać ponadto należy, że przedstawionym zmianom prawnym nie towarzyszyła odpowiednia zmiana świadomości społecznej, więc różne osoby i środowiska wciąż powoływały się na jakieś zasady, które miałyby rzekomo obowiązywać w odniesieniu do mieszkań zakładowych, albo w ogóle używały terminu „mieszkania zakładowe” w taki sposób, jakby było oczywiste, co ten termin oznacza. Tego typu postawy uległy utrwaleniu wraz z wejściem w życie ustawy z 15 grudnia 2000 r.
o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa
(Dz.U. Nr 4, poz. 24 i Dz.U. z 2005 r. Nr 184, poz. 1539), powszechnie odbieranej jako ustawa o zasadach sprzedaży mieszkań zakładowych
. Wokół tej ustawy oraz wokół samego terminu „mieszkania zakładowe” narosło w związku z tym wiele nieporozumień. Rozpowszechnił się m.in. pogląd, że to najemca decyduje o tym, czy zakupi zajmowane przez siebie mieszkanie zakładowe (a nie właściciel mieszkania, który rzekomo ma obowiązek zbyć je najemcy
na warunkach preferencyjnych nawet wtedy, gdy w ogóle nie chce go sprzedać) (Ewa Bończak-Kucharczyk, „Sprzedaż tzw. mieszkań zakładkowych”, wydawnictwo minigo, http://www.testowy. minigo.pl/index.php/good/show/id/23).

Ponadto wskazać należy, że skoro ustawa o ZFŚS weszła w życie z dniem 1 stycznia 1994 r.,
a od dnia 12 listopada 1994 r. obowiązywała ustawa o najmie lokali, to ustawa o ZFŚS mogła posługiwać się terminem „zakładowych domów i lokali mieszkalnych”, ponieważ weszła w życie pod rządami prawa lokalowego, które wprowadziło to pojęcie do porządku prawnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza przywołanych regulacji prawnych obowiązujących
na przestrzeni lat, jak i orzecznictwo sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego na tle spraw związanych z preferencyjnym wykupem mieszkań pozwala uznać,
że pojęcie „zakładowych domów i lokali mieszkalnych” wskazane w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy dotyczy byłych mieszkań zakładowych w stosunku, do których na podstawie art. 58 ust. 1 ustawy z dnia
2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych
(Dz.U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.) dotychczasowe umowy najmu jako związane ze stosunkiem pracy przekształciły się
z mocy prawa w umowy na czas oznaczony.

Niewątpliwie mieszkania zakładowe zaspokajały mieszkaniowe potrzeby pracowników pozwanego. Początkowo były one wynajmowane, a następnie sprzedawane po preferencyjnych cenach stosownie do zasad określonych w ustawie z dnia 15 grudnia 2000 r. i ten proces nadal trwa.

Apelujący w sposób kuriozalny i związany jedynie z przyjętą linią obrony w postępowaniu apelacyjnym kwestionuje charakter przedmiotowych mieszkań, skoro zarówno Rada Nadzorcza
i Zarząd pozwanego w uchwałach wyrażały zgodę na sprzedaż „mieszkania zakładowego”, „zakładowego lokalu mieszkaniowego”. Co istotne pojęcie to zostało użyte w uchwale z dnia
(...) r., a więc w okresie, kiedy zdaniem pozwanego, straciło ono byt prawny (k. 177-190 a.s. t. I).

Zatem skoro Sąd Okręgowy zasadne uznał, że przedmiotowe mieszkania były zakładkowymi lokalami mieszkaniowymi, to środki z ich sprzedaży, stosownie do treści art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, powinny zostać przekazane na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ponadto charakter tych lokali wynika również z brzmienia umów ustanowienia odrębnej własności lokali i ich sprzedaży ( k. 194-573 a.s., t. I i II).

W zakresie podnoszonych przez apelującego zarzutów dotyczących nieuwzględnienia kwoty 8.932,95 zł do kosztów utrzymania lokali oraz niewliczenia kwoty 145.852.44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce w latach 2009-2010 wskazać należy, że są one niezasadne.

Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął w oparciu o opinię biegłej sądowej wraz z dwiema opiniami uzupełniającymi, że ww. kwoty nie powinny zostać uwzględnione w pomniejszeniu kwoty roszczenia. Opinie odpowiadają wymogom stawianym przez art. 285 § 1 k.p.c., albowiem zostały uzasadnione w sposób przystępny i są zrozumiałe dla osób niedysponujących wiedzą z zakresu księgowości, zaś wnioski swoje biegła sformułowała jasno i czytelnie. Ocena przedmiotowych opinii dokonana w oparciu o właściwe dla ich przedmiotu kryteria zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, przy uwzględnieniu poziomu wiedzy biegłej, podstaw teoretycznych zaprezentowanego stanowiska, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych wniosków przekonuje, że są one miarodajne dla poczynienia ustaleń w zakresie wysokości przychodów osiągniętych przez pozwanego z tytułu sprzedaży i zakładowych domów i lokali mieszkalnych
w części nieprzeznaczonej na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych
i pomniejszony o koszty tej sprzedaży.

Biegła sądowa w opinii uzupełniającej z dnia 5 sierpnia 2013 r. wskazała, że wydatek
w kwocie 8.932,95 zł na remont dachu w budynku mieszkalnym zlokalizowanym w N. nie miał cech kosztów utrzymania zakładkowego lokalu mieszkalnego. Został zaplanowany jeszcze
w czwartym kwartale 2008 r., zaś według dokumentacji fakturowej zakończono go dopiero 16 grudnia 2009 r., a więc w dacie sprzedaży przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Cena sprzedaży lokalu została ustalona na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego w dniu 4 czerwca 2009 r.
(k. 1760 a.s. t. IX).

Odnośnie niezaliczenia do sumy kosztów za lata 2009-2010 kwoty 145.852,44 zł Sąd Okręgowy zasadnie oparł się na wnioskach biegłej sądowej zawartych w opinii uzupełniającej z dnia 3 grudnia 2013 r. (k. 1797 a.s. t. IX).

Pozwany w petitum apelacji wskazał, że zaskarża również punkt czwarty wyroku Sądu
I instancji nie uzasadniając tego zarzutu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie właściwych przepisów prawnych, jest także prawidłowe pod względem matematycznym.

Biorąc pod uwagę poczynione wyżej ustalenia i rozważania w ocenie Sądu Odwoławczego apelacja pozwanego była nieuzasadniona, wobec czego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł, jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Sąd Odwoławczy w punkcie drugim wyroku na podstawie § 2 ust. 1 i 2 oraz § 12 ust. 1 pkt
2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 490) orzekł
o kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję (7.200 zł x 75 %).