Sygn. akt II AKa 191/14
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 listopada 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Andrzej Olszewski |
Sędziowie: |
SA Stanisław Stankiewicz SA Andrzej Wiśniewski (spr.) |
Protokolant: |
sekr. sądowy Karolina Pajewska |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Janiny Rzepińskiej
po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2014 r. sprawy
K. S.
oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i innych
z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp.
z dnia 8 lipca 2014 r., sygn. akt II K 32/14
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) uchyla orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności,
b) podwyższa wysokość kary za czyn przypisany w punkcie I części dyspozytywnej wyroku do 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności,
c) na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierza mu karę łączną 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności, i do tej kary odnosi orzeczenie o zaliczeniu okresu rzeczywistego pozbawienia wolności;
II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną;
III. zwalnia oskarżonego od ponoszenia wydatków za postępowanie odwoławcze i od opłaty za obie instancje.
Prokurator oskarżył K. S. o to, że:
I. W dniu 25 września 2013r. w G. w mieszkaniu przy ul. (...) działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia S. B. (1) wielokrotnie zadając mu ciosy nożem o długości ostrza 17 cm spowodował u niego obrażenia ciała w postaci co najmniej 10 ran powłok czaszki o długości od 1 do 7 cm, dużego krwiaka w powłokach czaszki, ranę ciętą powieki górnej prawej, obrzęk prawej okolicy jarzmowej, złamanie kości klinowej czaszki, złamania kości szczęki górnej po stronie prawej z przemieszczeniem odłamków do zatoki szczękowej, złamania prawego łuku jarzmowego, odmę podskórną twarzy po stronie prawej, ranę ciętą nadgarstka lewego po stronie łokciowej dł. około 3 cm, ranę ciętą powierzchni dłoniowej ręki lewej długości 2 cm, ranę ciętą podudzia lewego poniżej stawu kolanowego długości 3 cm, które naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni i stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla życia pokrzywdzonego na skutek wykrwawienia się, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na udzielona niezwłocznie pomoc medyczną, przy czym czynu dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 §1 k.k. w zb. z art. 157 §1 k.k. w zw. z art. 31§ 2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.
II. W dniu 25 września 2013r. w G. w mieszkaniu przy ul. (...) uderzając butelką w głowę E. K. (1) spowodował u niego ranę tłuczoną głowy, które to obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała pokrzywdzonego na okres poniżej siedmiu dni, przy czym czynu dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k.
Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z dnia 8 lipca 2014r.:
I. oskarżonego K. S. uznał za winnego tego, że w dniu 25 września 2013r. w G. w mieszkaniu przy ul. (...) mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia S. B. (1) wielokrotnie zadawał mu ciosy nożem o długości ostrza 17 cm powodując u niego obrażenia ciała w postaci: około 10 ran powłok czaszki o długości od 1 do 7 cm, rany ciętej powieki górnej prawej, rany ciętej, nadgarstka lewego po stronie łokciowej dł. około 3 cm, rany ciętej powierzchni dłoniowej ręki lewej długości 2 cm, rany ciętej podudzia lewego poniżej stawu kolanowego długości 3 cm, przy czym do śmierci pokrzywdzonego nie doszło ze względu na udzieloną mu pomoc medyczną, a opisane obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni, to jest zbrodni z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego S. B. (1) nawiązkę w wysokości 5000 zł;
II. oskarżonego K. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 157 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;
III. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego K. S. kary pozbawienia wolności połączył i jako łączną wymierzył oskarżonemu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;
IV. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 25 września 2013r. do dnia 8 lipca 2014r.
V. na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek dowodu rzeczowego w postaci noża opisanego w wykazie dowodów rzeczowych na karcie 304 akt pod poz. 5;
VI. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty w całości, a na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych - wymierzył mu opłatę sądową w wysokości 400 zł.
Wyrok zaskarżyli prokurator i obrońca oskarżonego.
Prokurator zarzucił wyrokowi rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu w kontekście jego motywacji, stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości zarzuconych mu przestępstw oraz potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa polegającą na wymierzeniu oskarżonemu K. S. kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za zarzuconą mu zbrodnię z art. 13 §1 k.k. w zw. z art. 148 §1 k.k. w zb. z art. 157 §1 k.k. w zw. z art. 31 §2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. oraz z art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 31 §2 k.k., którą to karę w kontekście ww. przesłanek uznać należy za rażąco łagodną.
Prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu K. S. za czyn z art. 13 §1 k.k. w zw. z art. 148 §1 k.k. w zb. z art. 157 §1 k.k. w zw. z art. 31 §2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. oraz z art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 31 §2 k.k. przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, kary sześciu lat pozbawienia wolności oraz wymierzenie kary pozbawienia wolności w wysokości sześciu lat jako kary łącznej.
Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:
1) obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia w postaci art. 410 k.p.k. i art. 424 §1 pkt 1 k.p.k. poprzez pominięcie w treści uzasadnienia istotnej okoliczności dotyczącej działania oskarżonego pod wpływem błędu co do kontratypu obrony koniecznej (art. 29 k.k.), podanej przez św. B. W., tj. że tłem zajścia były pieniądze,
2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający wpływ na treść orzeczenia w postaci:
a. nieprzyjęcia przez sąd działania oskarżonego pod wpływem błędu co do kontratypu obrony koniecznej (art. 29 k.k.),
b. przyjęcia, że oskarżony dopuścił się czynu usiłowania zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, gdy tymczasem nosi on znamiona czynu przewidzianego w art. 157 §1 k.k., ewentualnie art. 156 §1 pkt 2 k.k., ewentualnie, co najwyżej, czyn usiłowania zabójstwa został popełniony przez oskarżonego w zamiarze ewentualnym,
2) rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu.
Obrońca oskarżonego wniósł o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od przypisanych mu czynów, ewentualnie
2) o zmianę zaskarżonego wyroku:
a. przez zmianę opisu i kwalifikacji prawnej czynu przypisanego w pkt I wyroku oraz przyjęcie, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 157 §1 k.k., a także wymierzenie kary za ten czyn w rozmiarze łagodniejszym, ewentualnie
b. przez zmianę opisu i kwalifikacji prawnej czynu przypisanego w pkt I wyroku oraz przyjęcie, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 156 §1 pkt 2 k.k., a także wymierzenie kary za ten czyn w rozmiarze łagodniejszym, ewentualnie
c. przez zmianę opisu czynu przypisanego w pkt I wyroku przez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się przedmiotowego czynu w zamiarze ewentualnym, a także wymierzenie kary za ten czyn w rozmiarze łagodniejszym, bądź
2) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja prokuratora była zasadna, natomiast apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Ponieważ apelacja prokuratora dotykała tylko kwestii wymiaru kary, która była też przedmiotem ostatniego zarzutu apelacji obrońcy oskarżonego, do obu tych zarzutów Sąd odniesie się na końcu rozważań, wpierw przechodząc do istotniejszych kwestii dotyczących winy.
Trzeba stwierdzić, że apelacja obrońcy oskarżonego podnosi kwestie zawinienia w sposób szeroki, ale przy tym wewnętrznie sprzeczny. Nie można bowiem jednocześnie działać w warunkach błędu co do kontratypu, jak i dopuszczać się umyślnego przestępstwa uszkodzenia ciała, przy tym zarówno stopnia średniego, jak i ciężkiego. Sprawia to wrażenie, jakby sam autor nie był przekonany, jakie powinno być jego zdaniem rozstrzygnięcie Sądu, pozostawiając tę kwestię do uznania Sądu Apelacyjnego.
Najdalej idąca propozycja obrońcy oskarżonego wskazuje na możliwość przyjęcia błędu co do kontratypu obrony koniecznej. Jednak, by przyjąć taką koncepcję należałoby ustalić, że w świadomości oskarżonego istniało przeświadczenie, iż podejmuje działania obronne. Błąd co do obrony koniecznej różni się od realnej obrony tylko tym, że w przypadku błędu co do obrony nie mamy do czynienia z rzeczywistym i bezprawnym zamachem, ale z zachowaniem odbieranym przez broniącego się jako zamach. Jest to zatem takie samo zachowanie, tylko, że w przypadku obrony koniecznej zamach jest rzeczywisty i bezprawny, a w przypadku błędu co do obrony zachowanie nie nosi cech bezprawności. W obu jednak przypadkach broniący się, myśli, że przedsiębierze działania obronne. W niniejszej sprawie tak jednak nie było, gdyż oskarżony konsekwentnie od początku postępowania przygotowawczego, a zwłaszcza na rozprawie prezentował stanowisko, że obaj pokrzywdzeni poszarpali się i pobili na korytarzu przed jego mieszkaniem, zatem brak było podstaw do przyjęcia, by podejmował jakiekolwiek działania obronne, czy to rzeczywiste, czy też urojone. Dlatego tego zarzutu apelacji obrońcy oskarżonego nie można było uwzględnić, jak też powiązanego z nim wniosku o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu. Na marginesie już tylko w związku z przywoływanymi zeznaniami B. W. stwierdzić należy, że świadek przywoływał tylko plotki krążące po wsi i nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast przywoływana przez lekarza R. D. wypowiedź S. B. (1), iż K. S. oskarżał S. B. (1) o kradzież pieniędzy, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, jako że sama wypowiedź i to oskarżonego nie uzasadnia użycia przemocy, tym bardziej, że sam oskarżony wyjaśnił w toku rozprawy, że „ja nie wiem, co oni kombinowali, ja tak myślę, że chcieli pieniądze na wódkę, ja tak czuję, ale nie wiem czy chcieli, oni nie prosili o pieniądze”. Oznacza to, że rozważania należy przenieść z obrony urojonej na grunt urojenia obrony, w tym zaś zakresie przekonująco wypowiedzieli się biegli psychiatrzy, którzy uznali, że oskarżony działał w warunkach art. 31 §2 k.k., a Sąd odwoławczy nie ma podstaw by opinię tę kwestionować. Fakt zaś, że w trakcie rozmowy oskarżonego z pokrzywdzonymi poruszane były wątki finansowe jest oczywisty, gdy zważyć, że pokrzywdzeni mieli nabyć dla oskarżonego drewno na opał i otrzymać zaliczkę na ten cel.
Odnośnie zaś kwestii przyjęcia uszkodzenia ciała w rozumieniu art. 157 §1 k.k. lub art. 156 §1 pkt 2 k.k. co do czynu I. Sąd odwoławczy w pełni podziela przegląd orzecznictwa jakiego dokonał obrońca oskarżonego w uzasadnieniu apelacji, gdyż poglądy te wyrażone na gruncie konkretnych spraw, do nich pasowały. Sąd I instancji, a obecnie Sąd odwoławczy dokonując oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, musi uwzględniać wszystkie dowody i nie może opierać się tylko na wyjaśnieniach oskarżonego. Obrońca w oparciu bowiem o jego wyjaśnienia, w których podał, że nie chciał zabić pokrzywdzonego wywodził, że nie można przyjąć zamiaru bezpośredniego zabójstwa, skoro oskarżony go zakwestionował.
W ocenie Sądu odwoławczego nie można jednak ustaleń Sądu odrywać od pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie. Wynika z nich, że po uderzeniu E. K. butelką w głowę, oskarżony zadał drugiemu pokrzywdzonemu 14 uderzeń nożem, poczynając od uderzenia w tył głowy, uderzenia w twarz, wreszcie przecięcie nadgarstków i uderzenia w nogę. Rezultatem tych uderzeń było 10 ran powłok czaszki o długości od 1 do 7 cm, rany ciętej powieki, rany ciętej nadgarstka lewego, rany ciętej dłoni lewej i rany ciętej podudzia lewego dł. 3 cm. Nie znamy oczywiście głębokości tych ran, gdyż jedyną pewną metodą zbadania ich głębokości jest sekcja zwłok, a pokrzywdzony na szczęście przeżył atak oskarżonego. Jeżeli jednak zważyć na wielość uderzeń nożem, dużą długość niektórych ran, umiejscowienie ich, zwłaszcza w newralgicznych dla życia pokrzywdzonego częściach ciała, wreszcie fakt, że na skutek wykrwawienia ciśnienie krwi S. B. (1) spadło do zaledwie 80mmHg/40, upoważnia do stwierdzenia, że celem działania oskarżonego było zabójstwo, którego nie zrealizował tylko dlatego, że pokrzywdzonemu udzielono pomocy medycznej. Obrońca błędnie interpretuje zeznania lekarza udzielającego pomocy medycznej pokrzywdzonemu, gdyż z faktu, że nie zaszło bezpośrednie zagrożenie życia, gdyż nie doszło do wstrząsu, nie wynika, że zagrożenie życia nie zachodziło. Wręcz przeciwnie, lekarz wskazał, że doszło do znacznego wykrwawienia i gdyby nie udzielona pomoc specjalistyczna, S. B. (1) mógł umrzeć (zeznania R. D. k. 465 verte). Zatem zadane przez oskarżonego uderzenia nożem spowodowały obrażenia zagrażające życiu pokrzywdzonego i doprowadziłyby do skutku śmiertelnego, gdyby nie specjalistyczna pomoc. Przyjęcie w takim przypadku usiłowania zabójstwa była ze wszech miar usprawiedliwione. Nie ma natomiast powodów, dla których należałoby przyjąć, iż oskarżony działał w zamiarze ewentualnym. Zamiar ewentualny nazywany jest często zamiarem towarzyszącym, gdyż występuje przy innym zachowaniu (często legalnym) objętym zamiarem bezpośrednim. Skarżący nawet nie próbował naprowadzić jaki był inny cel działania oskarżonego w postaci zadania 14 uderzeń nożem, aniżeli spowodowanie śmierci S. B. (1) i Sąd też nie dostrzega przyczyn uzasadniających przyjęcie zamiaru ewentualnego. Notabene kara wymierzona za usiłowanie zabójstwa w zamiarze ewentualnym, wcale nie musi być mniejsza, aniżeli w przypadku działania w zamiarze bezpośrednim, a już na pewno przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary nie można mówić, by okoliczność ta wpływała na prawidłowość wymierzonej kary. Jeżeli jednak oskarżony zadał uderzenia nożem o ostrzu długości 17 cm w tył czaszki, w twarz, ręce i nogi, powodując upływ krwi zagrażający życiu, a uderzeń tych zadał 14, nie ma podstaw do przyjęcia, że oskarżony działał w zamiarze zabójstwa innym niż bezpośrednim. Dlatego Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu 2. zawartego w apelacji obrońcy oskarżonego i powiązanych z nim wniosków reformatoryjnych.
Ostatnią kwestią wymagającą omówienia była podnoszona przez obu skarżących rażąca niewspółmierność kary.
Sąd odwoławczy po zapoznaniu się ze stanowiskiem obu stron zgodził się w większości z zarzutem i wnioskiem apelacji prokuratora, że kara orzeczona wobec oskarżonego jest stanowczo zbyt łagodna. Z jednej strony za wymierzeniem surowej kary przemawia fakt zadania bardzo dużej ilości uderzeń tak niebezpiecznym narzędziem jak nóż o długości ostrza 17 cm. Godziły one w ważne życiowo części ciała pokrzywdzonego, przy czym już samo pierwsze uderzenie w tył głowy spowodowało częściową utratę świadomości pokrzywdzonego, który nie pamiętał następnych uderzeń. Do tej pory S. B. (1) odczuwa skutki zadanych mu obrażeń. Z drugiej strony oskarżony ma 75 lat i przeżył tak długi okres życia będąc niekaranym. Działał przy tym w warunkach w znacznym stopniu ograniczonej poczytalności. Wreszcie, co niebagatelne, pokrzywdzeni, zwłaszcza S. B. (1) wypowiadają się pozytywnie o oskarżonym mówiąc, że „pan S. jest w porządku”. Nie widać zatem znacznego nagromadzenia złej woli i poczucia krzywdy. Sąd I instancji wymierzył karę z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia kary, a proponowana przez prokuratora kara również miała być wymierzona z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia, co zwalnia Sąd odwoławczy z rozważań nad potrzebą orzeczenia kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia. W ocenie Sądu odwoławczego za usiłowanie zabójstwa przy użyciu noża przy zaistnieniu przesłanek korzystnych, do których należy dotychczasowa niekaralność, postawa pokrzywdzonych i działanie w warunkach art. 31 §2 k.k. powinna zostać wymierzona kara 5 lat pozbawienia wolności i do takiej wysokości podwyższył karę orzeczoną za czyn opisany w punkcie I części dyspozytywnej.
Konsekwencją podwyższenia jednostkowej kary wymierzonej za czyn I. było uchylenie dotychczasowej kary łącznej pozbawienia wolności. Ponieważ podstawą łączenia kar były dwie kary: 5 lat pozbawienia wolności i 3 miesięcy pozbawienia wolności, granicami nowej kary łącznej była kara od 5 lat do 5 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Poprzednia kara łączna orzeczona była w warunkach pełnej absorpcji. Prokurator postulując wymierzenie kary 6 lat pozbawienia wolności za czyn opisany w pkt I części dyspozytywnej proponował wymierzenie kary łącznej również z zastosowaniem pełnej absorpcji. Dlatego Sąd odwoławczy zastosował absorpcję i wymierzył nową karę łączną w wysokości 5 lat pozbawienia wolności, do niej odnosząc orzeczenie o zaliczeniu okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (pkt IV części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku).
Dlatego, uwzględniając częściowo apelację prokuratora, nie uwzględniając apelacji obrońcy oskarżonego i nie znajdując podstaw do wyjścia poza granice zarzutów i wniosków apelacji, na podstawie art. 437 §1 i 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny w Szczecinie zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności, podwyższył karę za czyn przypisany w pkt I części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku do 5 lat pozbawienia wolności i na podstawie art. 85 i 86 §1 k.k. orzekł nową karę łączną pozbawienia wolności w wysokości 5 lat, odnosząc do niej orzeczenie o zaliczeniu okresu zatrzymania i tymczasowego aresztowania. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 624 §1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 ze zm.), uznając, że w sytuacji, gdy oskarżony jest osobą starszą, skazaną na długą karę pozbawienia wolności, nie dysponującą znacznymi środkami finansowymi, nie będzie w stanie uiścić ich.