Wyrok z dnia 5 grudnia 2002 r.
I PKN 619/01
Odwołanie oraz wybór członka zarządu spółki z o.o. następuje na mocy
uchwały zgromadzenia wspólników, której skuteczność nie zależy od dokona-
nia odpowiedniego wpisu w rejestrze handlowym.
Przewodniczący SSN Roman Kuczyński, Sędziowie SN: Zbigniew Myszka,
Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 grudnia 2002 r. sprawy
z powództwa Janusza C. przeciwko „J.G. Centrum Service” Spółce z o.o. w J.G. o
odszkodowanie i ekwiwalent za urlop, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 maja 2001 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu, pozostawiając mu także rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 18 października 2000 r. oddalił powództwo Janusza C. przeciwko spółce
z o.o. pod nazwą „J.G. Centrum Service” w J.G. o odszkodowanie i ekwiwalent za
urlop wypoczynkowy w kwocie 50.295 zł. Ustalił, że na podstawie umowy o pracę z
dnia 6 listopada 1996 r., zawartej na czas nieokreślony, powód objął stanowisko pre-
zesa zarządu Spółki, a jego ostatnio ustalone wynagrodzenie stanowiło pięciokrot-
ność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w ostat-
nim kwartale 1996 r. Ponadto powód otrzymywał premie i nagrody po uzgodnieniu
ich z prezesem zarządu spółki „S.Z. Centrum S.A.” w W. oraz tzw. bonusy od sprze-
daży. W dniu 29 stycznia 2000 r. na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników poz-
wanej Spółki powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu i w tym samym
dniu nastąpiło wypowiedzenie mu umowy o pracę ze skutkiem na 30 kwietnia 2000 r.
2
W okresie wypowiedzenia powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy, a
jednocześnie zobowiązany do wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Przyczyną
wypowiedzenia umowy o pracę było odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu.
Pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy podpisali prezes zarządu
spółki „S.Z. Centrum S.A.” Franciszek G. oraz wiceprezes zarządu tej spółki Andrzej
W.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że pozwana Spółka została utworzona w dniu
21 stycznia 1996 r. przez spółkę „S.Z. Centrum S.A.” z siedzibą w W. w celu prowa-
dzenia przez nią działalności gospodarczej. Według aktu założycielskiego (§ 12),
władzami spółki „S.Z. Centrum S.A.” były: zgromadzenie wspólników, rada nadzor-
cza i zarząd. Na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu 15 czerwca 1998
r. została odwołana rada nadzorcza, jedyny właściciel spółki zmienił jej nazwę na: „Z.
S.A.”, zaś osobami uprawnionymi do reprezentowania spółki (łącznie) zostali dwaj
członkowie zarządu, tj. prezes Franciszek G. oraz wiceprezes Andrzej W. Do zawie-
rania umów w imieniu wymienionej spółki był uprawniony przedstawiciel zgromadze-
nia wspólników. Sąd pierwszej instancji ustalił również, że według stanu z dnia 29
stycznia 2000 r. niewykorzystany przez powoda urlop wypoczynkowy wynosił: za
1999 r. - 17 dni i za 2000 r. - 9 dni. Gdyby przyjąć, że przysługiwał powodowi urlop
we wskazanym wymiarze, to ekwiwalent za ten urlop wyniósłby 14.114,98 zł.
Zważywszy na przytoczone ustalenia, Sąd Okręgowy uznał, że w wyniku od-
wołania z funkcji prezesa zarządu powód stał się „byłym członkiem zarządu”, wobec
czego uprawnionym do rozwiązania z nim umowy o pracę był zarząd pozwanej
Spółki. Jednak wybrany w dniu odwołania powoda na stanowisko prezesa zarządu
Maciej R. nie mógł dokonać wypowiedzenia, gdyż tego dnia (29 stycznia 2000 r.) nie
był jeszcze wpisany do rejestru handlowego tej Spółki. Dlatego - zdaniem Sądu
Okręgowego - uprawnionymi do złożenia oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy
o pracę byli prezes i wiceprezes spółki będącej jedynym właścicielem strony pozwa-
nej, tj. spółki „Z. S.A.”. Osoby te należy bowiem traktować jako osoby zarządzające
stroną pozwaną jako pracodawcą. Tym samym wypowiedzenie powodowi umowy o
pracę, zawierające ponadto podanie przyczyny, czyniło zadość wymaganiom formal-
nym. Gdy chodzi o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, to Sąd Okręgowy przyjął, że
z jednej strony ustawowy cel ustanowienia urlopu nakazuje jego wykorzystanie w
naturze, co odnosi się także do urlopu zaległego, z drugiej zaś strony - od powoda
zależało, czy i kiedy wykorzysta ten urlop. Skoro zaś skorzystanie z urlopu zależało
3
od decyzji powoda, to nie można obecnie obciążać strony pozwanej złymi decyzjami
powoda. Tak więc wydanie powodowi polecenia o wykorzystaniu urlopu w okresie
wypowiedzenia było prawidłowe.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 9 maja 2001 r. oddalił apelację
powoda. Sąd ten przeprowadził uzupełniające postępowanie dowodowe, na którego
podstawie ustalił, że wypowiedzenie mu umowy o pracę nastąpiło w dniu 31 stycznia
2000 r., natomiast Maciej R. zaczął pełnić funkcję prezesa zarządu od dnia 1 lutego
2000 r. Był jednak obecny przy wręczaniu powodowi pisma o wypowiedzeniu umowy
i akceptował to wypowiedzenie. Z chwilą odwołania powoda z funkcji prezesa zarzą-
du zawieranie i wypowiadanie umów o pracę należało do kompetencji Macieja R., ale
nie miał on prawa do rozwiązania z powodem umowy o pracę, gdyż był do tego wy-
znaczony pełnomocnik w osobie Andrzeja W. Na podstawie tych ustaleń Sąd Apela-
cyjny przyjął, że Andrzej W. był osobą uprawnioną do złożenia powodowi oświadcze-
nia o wypowiedzeniu umowy o pracę, gdyż nadzwyczajne zgromadzenie wspólników
spółki „Z. S.A.” upoważniło go do zawierania z członkami zarządu umów w imieniu
pozwanej Spółki. W myśl art. 203 k.h., spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub peł-
nomocnik powołany uchwałą wspólników. Zatem Andrzej W. był osobą uprawnioną
do złożenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Gdy chodzi o ekwi-
walent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, to prawo do tego świadczenia nale-
ży rozpatrywać w kontekście, czy w okresie wypowiedzenia pracownik ma możliwość
wykorzystania urlopu w naturze. Jeżeli możliwość taka istnieje - pracownikowi nie
przysługuje ekwiwalent. Gdyby więc powód nie mógł skorzystać z urlopu w okresie
wypowiedzenia, miałby prawo do ekwiwalentu. Jednak było inaczej. Powód bowiem
został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, poza tym
„nie wyrażał gotowości świadczenia pracy ani nie żądał dopuszczenia do pracy”. Tak
więc żądanie zapłaty ekwiwalentu było niesłuszne. W konsekwencji więc Sąd drugiej
instancji oddalił apelację jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).
W kasacji od powyższego wyroku opartej na podstawie naruszenia prawa
materialnego powód zarzucił: 1) niewłaściwe zastosowanie art. 203 k.h. do jedno-
stronnego oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę powodowi, który w
chwili złożenia tego oświadczenia nie był już członkiem zarządu; zatem wymieniony
przepis nie mógł być zastosowany; 2) niezastosowanie art. 198 k.h. w związku z art.
38 k.c. oraz art. 31
§ 1 k.p., mimo istnienia podstaw do zastosowania tych przepisów,
i w konsekwencji błędne uznanie, że Maciej R. nie miał prawa do rozwiązania z po-
4
wodem umowy o pracę w dniu 31 stycznia 2000 r., a to z tej przyczyny, że możliwość
tę wyłączało pełnomocnictwo udzielone Andrzejowi W. uchwałą wspólników z dnia
15 czerwca 1998 r. do zawierania umów o pracę z członkami zarządu; 3) niezasto-
sowanie art. 197 § 1 k.h. w związku z art. 45 § 1 k.p. i przyjęcie, że wypowiedzenie
powodowi umowy o pracę dokonane w dniu 29 stycznia 2001 r. przez organ nie-
uprawniony, tj. walne zgromadzenie wspólników pozwanej Spółki, nie naruszało
przepisów o wypowiadaniu umów.
Zdaniem powoda, zasady reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialno-
ścią w sądzie i poza sądem, w tym także przy rozwiązywaniu z pracownikami umów
o pracę, określa art. 198 k.h. w związku z art. 38 k.c. i art. 31
§ 1 k.p. Natomiast art.
203 k.h. ma zastosowanie - co wynika z literalnej treści przepisu - w umowach mię-
dzy spółką a członkami zarządu. Skoro w dniu 29 stycznia 2000 r. powód został od-
wołany ze stanowiska prezesa zarządu, a na jego miejsce został powołany Maciej
R., który zgodnie z § 2 tej uchwały objął tego samego dnia funkcję prezesa, to ocena
wypowiedzenia powodowi umowy o pracę nie mogła nastąpić na podstawie art. 203
k.h., tj. przyjąwszy, że uprawnionymi do wypowiedzenia powodowi, jako wyłącznie
pracownikowi, umowy o pracę była rada nadzorcza bądź pełnomocnik zgromadzenia
wspólników. W zakresie stosunku pracy powód podlegał bowiem nowo powołanemu
prezesowi zarządu, czyli Maciejowi R., który był też uprawniony do dokonywania
czynności z zakresu prawa pracy, w tym także do rozwiązania z powodem umowy o
pracę. Ponadto Andrzej W. na mocy pełnomocnictwa udzielonego w dniu 15 czerwca
1998 r. był uprawniony tylko do zawierania umów z członkami zarządu, nie miał na-
tomiast pełnomocnictwa do rozwiązania z powodem umowy o pracę. Ponadto - zda-
niem powoda - Sąd Apelacyjny nie dostrzegł tego, co powód podnosił w postępowa-
niu przed Sądami obu instancji, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę
zostało złożone przez prezesa zarządu innej spółki, tj. spółki „Z. S.A.” - Franciszka G.
oraz przez wiceprezesa tej spółki Andrzeja W., którzy działali jako zgromadzenie
wspólników pozwanej spółki („Z. S.A.”). Natomiast zgromadzenie wspólników nie jest
uprawnione do rozwiązania stosunku pracy z byłym członkiem zarządu. Skarżący
podkreślił również, że wypowiedzenie umowy o pracę, pochodzące od nieuprawnio-
nego organu, tj. prezesa i wiceprezesa spółki „Z. S.A.”, nie zostało potwierdzone
przez prezesa pozwanej spółki, tj. Macieja R. Dlatego też powyższe oświadczenie,
jako wadliwe, uzasadniało zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania z tytułu nie-
zgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę.
5
Co do ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, skarżący podniósł, że w orzecz-
nictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie przyjmuje się, iż ekwiwalent pieniężny
przysługuje pracownikowi nie tylko wtedy, gdy pracownik nie wykorzystał urlopu w
naturze w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy, ale także
wówczas, gdy pracownik nie wykorzystał urlopu, a pracodawca zobowiązuje go do
wykorzystania bieżącego i zaległego urlopu w okresie wypowiedzenia. Stanowisko to
znalazło potwierdzenie w nowelizacji Kodeksu pracy dokonanej ustawą z dnia 2 lute-
go 1996 r., w wyniku której został skreślony art. 170 k.p. dopuszczający zobowiąza-
nie pracownika do wykorzystania urlopu w okresie wypowiedzenia, jeżeli dotyczyło to
urlopu za rok kalendarzowy, w którym nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy. Pomi-
jając powyższą okoliczność, strona pozwana w piśmie o wypowiedzeniu umowy o
pracę zobowiązała powoda do wykorzystania urlopu w okresie wypowiedzenia, lecz
nie określiła ani wymiaru urlopu, ani terminu jego wykorzystania. Sąd Apelacyjny nie
ustalił natomiast, czy powód faktycznie urlop wykorzystał, czy też nie. Stwierdzenie
zaś, że powód mógł wykorzystać urlop, było niewystarczające do oddalenia po-
wództwa o ekwiwalent pieniężny.
Przytaczając powyższe zarzuty i argumenty powód wniósł o zmianę zaskarżo-
nego wyroku przez zasądzenie od strony pozwanej kwoty 50.295,00 zł z odsetkami
ustawowymi oraz kosztami postępowania za wszystkie insetancje.
Strona pozwana w odpowiedzi na kasację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów procesu w kwocie 3.000 zł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna. Za punkt wyjścia dla rozważań w sprawie należy przy-
jąć stwierdzenie oparte na niespornych ustaleniach Sądu Apelacyjnego, mianowicie
tych, że powód został odwołany z funkcji prezesa zarządu pozwanej Spółki w dniu 29
stycznia 2000 r., natomiast wypowiedzenie mu umowy o pracę, będące następstwem
tego odwołania, nastąpiło w dniu 31 stycznia 2000 r., czyli wtedy, gdy powoda nie
łączył już ze Spółką stosunek organizacyjno-prawny, lecz wyłącznie stosunek pracy.
Co więcej, powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypo-
wiedzenia, a nawet - jak podał - nie miał prawa wstępu do siedziby pracodawcy.
Oznacza to, że od chwili odwołania powód był wyłącznie pracownikiem strony poz-
wanej, gdyż odwołanie z funkcji i związana z nim utrata stanowiska nastąpiły bez-
6
zwłocznie. Jak zresztą wynika z § 2 protokołu z nadzwyczajnego zgromadzenia
wspólników z dnia 29 stycznia 2000 r., odwołanie wywołało swój skutek „z dniem
podjęcia” uchwały. Taki zresztą natychmiastowy skutek przewiduje art. 197 k.h., sta-
nowiąc, że członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani (§ 1), chociaż
umowa spółki może zawierać postanowienia ograniczające prawo odwołania do
ważnych powodów (§ 2).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie panuje zgodny pogląd,
według którego osoba fizyczna może być podwójnie powiązana ze spółką kapitało-
wą. Może ją bowiem wiązać zarówno stosunek organizacyjnoprawny, jak i równocze-
śnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacjom Kodeksu handlowego (od
dnia 1 stycznia 2001 r. - Kodeksu spółek handlowych), drugi natomiast - przepisom
Kodeksu pracy, a szerzej: przepisom prawa pracy. Rozbieżność między orzecznic-
twem Sądu Najwyższego a częścią poglądów wyrażanych w piśmiennictwie dotyczy
kwestii kompetencji spółki do dokonywania czynności prawnych w sferze stosunku
pracy, a zwłaszcza składania oświadczeń woli o rozwiązaniu stosunku pracy z pra-
cownikiem jeszcze zatrudnionym w spółce, lecz już po jego odwołaniu ze stanowiska
członka zarządu. Sąd Najwyższy przyjmuje - w zasadzie jednolicie - że po odwołaniu
pracownika ze stanowiska członka zarządu, jego stosunek organizacyjnoprawny
ustaje ze skutkiem natychmiastowym (jeżeli nic innego nie wynika z oświadczenia
organu odwołującego), pozostaje zaś tylko stosunek pracy, który trwa tak długo, do-
póki nie zostanie rozwiązany przez spółkę lub przez pracownika bądź na mocy poro-
zumienia stron. W wyroku z dnia 16 czerwca 1999 r., I PKN 117/99 (OSNAPiUS
2000 nr 17, poz. 646), Sąd Najwyższy uznał, że z chwilą odwołania z zarządu pra-
cownik staje się „byłym członkiem zarządu”, z którym rozwiązanie umowy o pracę
należy już do uprawnień zarządu, a nie zgromadzenia wspólników. Stanowisko to
potwierdził Sąd Najwyższy także w późniejszych orzeczeniach, z których - tytułem
przykładu - można przytoczyć wyrok z dnia 21 marca 2001 r., I PKN 322/00
(OSNAPiUS 2002 nr 24, poz. 600) oraz wyrok z dnia 24 stycznia 2002 r., I PKN
838/00 (jeszcze nieopublikowany). W pierwszym z nich Sąd Najwyższy wyraził za-
patrywanie, że z chwilą odwołania osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę
na stanowisku członka zarządu spółki prawa handlowego, nie mają zastosowania
przepisy Kodeksu handlowego (art. 203 i art. 384 k.h.), lecz przepisy prawa pracy. W
drugim zaś orzeczeniu Sąd Najwyższy jeszcze dobitniej stwierdził, że skoro odwoła-
nie członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje z dniem
7
podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą organem właściwym do podejmowania
wszelkich czynności z imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo, staje
się zarząd, zaś przepis art. 203 k.h. nie ma zastosowania. Wyjątek od zasady usta-
nawiającej reprezentację spółki przez zarząd dotyczy bowiem tylko umów między
spółką a członkami zarządu, nie zaś umów z byłymi członkami zarządu.
Podstawowym zarzutem kasacji jest naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 203
k.h. przez jego zastosowanie w sprawie. Przepis ten stanowi, że w umowach między
spółką a członkami zarządu, jak również w sporach z nimi reprezentuje spółkę rada
nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Z przytoczonej treści
wynika zatem, że prawo reprezentowania spółki przez wymieniony jej organ lub
osoby będące pełnomocnikami zostało ograniczone do niewielkiego obszaru spraw
spółki, mianowicie do umów z członkami zarządu oraz sporów spółki z nimi. W pozo-
stałych natomiast sprawach spółkę reprezentuje zarząd, który jest uprawniony - a
zarazem zobowiązany - do prowadzenia spraw spółki. Art. 198 k.h. przewiduje, że
zarząd reprezentuje spółkę w sądzie i poza sądem (§ 1) oraz że prawo to rozciąga
się na wszystkie czynności (sądowe i pozasądowe) związane z prowadzeniem tej
spółki jako przedsiębiorstwa handlowego, nie wyłączając tak doniosłych spraw, jak
zbywanie i obciążanie nieruchomości (§ 2). Skoro przy tym w myśl art. 158 § 1 k.h.,
spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest zawiązywana w celach gospodar-
czych, to prowadzenie przez zarząd spraw spółki oznacza nie tylko prowadzenie pro-
cesów oraz występowanie przed sądem oraz innymi organami, ale także dokonywa-
nie czynności prawnych, polegających zwłaszcza na zawieraniu umów oraz składa-
niu lub przyjmowaniu oświadczeń woli itp. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia
29 listopada 1991 r., III CZP 125/91, OSNCP 1992 nr 6, poz. 102 oraz wyrok tego
Sądu z dnia 28 lipca 1999 r., I PKN 154/99, OSNAPiUS z 2000 r. z. 21, poz. 781).
Przedstawione rozważania prowadzą więc w rozpoznawanej sprawie do
dwóch zasadniczych wniosków. Pierwszy z nich to ten, że reprezentacja spółki przez
zarząd ma charakter zasady (art. 198 k.h.), zaś jej reprezentacja przez radę nadzor-
czą lub przez pełnomocników, powołanych w tym celu uchwałą wspólników, została
ograniczona do ściśle oznaczonej kategorii spraw (art. 203 k.h.). Przepis określający
je ma przy tym charakter normy iuris cogentis, co oznacza, że w umowie spółki nie
można zawrzeć w tym przedmiocie innych postanowień niż te, do których upoważnia
art. 203 k.h. Drugi wniosek sprowadza się do stwierdzenia, że w wyniku odwołania
skarżącego ze stanowiska prezesa zarządu ustał także łączący go do tej pory ze
8
Spółką stosunek organizacyjnoprawny, a pozostał tylko stosunek pracy regulowany
przepisami Kodeksu pracy. Tak więc skutek odwołania skarżącego spowodował to,
że stosownie do art. 198 § 1 k.p., zarząd pozwanej Spółki, tj. „J.G. Centrum Service”
w J.G., stał się organem uprawnionym do złożenia powodowi oświadczenia woli o
wypowiedzeniu umowy o pracę. Tymczasem oświadczenie z dnia 29 stycznia 2000 r.
pochodzi od prezesa i wiceprezesa innej spółki, tj. spółki „Z. S.A.” w W., która była
jedynym właścicielem pozwanej Spółki. Sąd Apelacyjny ustalił wprawdzie, że w
uchwale z dnia 15 czerwca 1998 r. nadzwyczajne zgromadzenie wspólników pozwa-
nej Spółki upoważniło wiceprezesa zarządu spółki „Z. S.A.” Andrzeja W. do zawiera-
nia w imieniu pozwanej Spółki umów z członkami jej zarządu, lecz równocześnie
ustalił, że na walnym nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu 29 stycznia
2000 r. - wraz z odwołaniem powoda ze stanowiska prezesa zarządu Spółki - został
powołany na to stanowisko Maciej R. Oznacza to, że od wskazanego dnia istniał or-
gan uprawniony do rozwiązywania stosunków pracy z pracownikami pozwanej
Spółki, w tym również z powodem, a był nim właśnie prezes jednoosobowego za-
rządu Maciej R. W tej kwestii Sąd Apelacyjny wyraził w zasadzie taki sam pogląd,
lecz niesłusznie przyjął, że kompetencja nowo powołanego prezesa nie obejmowała
wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, a to dlatego, że walne zgromadzenie
wspólników wyznaczyło do tego pełnomocnika w osobie Andrzeja W. Poza tym Sąd
Apelacyjny uznał, że Maciej R. - mimo wcześniejszego wyboru - dopiero od dnia 1
lutego 2000 r. zaczął pełnić funkcję prezesa zarządu, ponieważ w tym dniu został
wpisany do rejestru handlowego.
Odnosząc się do poruszonych zagadnień należy powtórzyć w ślad za wcze-
śniejszymi wywodami, że w razie odwołania członka zarządu, będącego zarazem
pracownikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, z pełnienia funkcji w ramach
stosunku organizacyjnoprawnego, zarząd spółki staje się właściwy do podejmowania
wobec niego wszelkich czynności w imieniu spółki wynikających ze stosunku pracy.
Podstawę prawną do przyjęcia kompetencji zarządu stanowią przepisy art. 198 k.h.
oraz art. 31
§ 1 k.p. Ten ostatni przepis stanowi, że za pracodawcę będącego jed-
nostką organizacyjną, a więc przedsiębiorstwem państwowym, spółdzielnią, urzę-
dem, stowarzyszeniem, spółką prawa handlowego bądź spółką prawa cywilnego,
czynności z zakresu prawa pracy dokonuje zarząd jako organ zarządzający daną
jednostką organizacyjną, osoba zarządzającą tą jednostką lub inna wyznaczona do
tego osoba, na przykład w statucie spółki lub w wyniku udzielonego jej pełnomoc-
9
nictwa. W takiej też sytuacji nie ma zastosowania art. 203 k.h., ponieważ do dokony-
wania jednostronnych czynności prawnych rozwiązujących stosunki pracy z byłymi
członkami zarządu jest uprawniony zarząd spółki, a nie walne zgromadzenie wspól-
ników. Tego typu czynności mieszczą się bowiem w pojęciu zarządu i „zarządzania”
(por. wyrok sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 1999 r., I PKN 143/99, OSNAPiUS 2000
nr 19, poz. 707 oraz orzeczenia przytoczone we wcześniejszej części uzasadnienia).
Nietrafny okazał się ponadto pogląd Sądu Apelacyjnego, jakoby nowo powo-
łany (w dniu 29 stycznia 2000 r.) prezes zarządu Maciej R. mógł działać w imieniu
pozwanej Spółki dopiero od chwili wpisania go do rejestru handlowego, czyli od dnia
1 lutego 2000 r. Nie wszystkie bowiem istotne dane dotyczące spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością, podlegające wpisowi do rejestru handlowego, mają jednakowe
znaczenie z punktu widzenia ważności dokonywanych przez spółkę czynności praw-
nych. Zależy to od charakteru informacji podlegającej wpisowi do rejestru. Sam wpis
do rejestru faktu zawiązania spółki ma niewątpliwie charakter konstytutywny, czyli
wywołujący skutki materialnoprawne, ponieważ jego następstwem jest powstanie
spółki jako osoby prawnej (art. 171 k.h.). Również wpisowi dotyczącemu zmiany
umowy spółki należy przydać takie znaczenie (art. 254 § 1-3 k.h.). Natomiast zgło-
szenie przez zarząd zmiany w składzie personalnym zarządu i dokonanie wpisu tej
zmiany nie ma charakteru konstytutywnego. Zmiana członków zarządu dokonuje się
bowiem w drodze ich wyboru i odwołania na mocy uchwały wspólników (jeżeli
umowa spółki nie stanowi inaczej), podjętej stosownie do art. 195 § 3 k.h. W orze-
czeniu z dnia 15 kwietnia 1999 r., I ACa 818/98 (OSA 2001 nr 1, poz. 2), Sąd Apela-
cyjny w Katowicach słusznie przyjął, że wpisy w rejestrze handlowym, dotyczące
ujawnienia imion i nazwisk członków zarządu oraz sposobu reprezentowania spółki,
mają charakter deklaratoryjny. Zmiana członków zarządu spółki następuje w drodze
wyboru, niezależnie od tego, czy zostało to ujawnione przez wpis do rejestru. W Ko-
deksie handlowym brak jest bowiem przepisu, który uzależniałby skuteczność wybo-
ru nowego członka zarządu bądź zmianę sposobu reprezentacji spółki od ujawnienia
tego w rejestrze handlowym. Wpis obligatoryjny nie może być bowiem utożsamiany z
wpisem konstytutywnym.
Podsumowując dotychczasowe rozważania należało zatem stwierdzić, że wy-
powiedzenie powodowi umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów o wypo-
wiadaniu umów, gdyż - jak wynika z pisma z dnia 29 stycznia 2000 r. - dokonali go
dwaj członkowie zarządu innej spółki, z których jeden był „przewodniczącym zgro-
10
madzenia wspólników” pozwanej Spółki „oddelegowanym do zawierania umów w
imieniu Spółki z członkami zarządu”. Powyższe (niesporne) okoliczności wynikają
również z pisma o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę oraz z aktu notarialne-
go z dnia 15 czerwca 1998 r., którym zgromadzenie wspólników dokonało między in-
nymi zmiany umowy spółki, odwołania rady nadzorczej i powołania Andrzeja W. jako
„przedstawiciela zgromadzenia wspólników do zawierania umów w imieniu Spółki z
członkami zarządu”. Inaczej mówiąc, Andrzej W. został pełnomocnikiem zgromadze-
nia wspólników, stosownie do art. 203 k.h., i był uprawniony do reprezentowania po-
zwanej Spółki w umowach między nią i członkami zarządu oraz w sporach Spółki z
nimi. Nie miał natomiast kompetencji do wypowiedzenia powodowi umowy o pracę,
gdyż od dnia 29 stycznia 2000 r. powód nie był już członkiem zarządu, a ponadto o
ile pełnomocnik zgromadzenia wspólników był umocowany do zawierania umów z
członkami zarządu, o tyle nie miał uprawnienia do dokonywania jednostronnych
czynności prawnych, w tym także do złożenia jednostronnego oświadczenia woli o
wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę. Według art. 31
§ 1 k.p., w sprawach z za-
kresu prawa pracy za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną dokonuje
czynności osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego
osoba. Można więc uznać, że zarząd pozwanej Spółki był podwójnie umocowany do
złożenia powodowi oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę (art. 198 k.h.
i art. 31
§ 1 k.p.).
Zasadny okazał się także zarzut skarżącego dotyczący naruszenia przepisu
art. 171 § 1 k.p. wskutek jego niezastosowania. Formalne brzmienie przepisu i jego
treść normatywna są nieskomplikowane. Wynika z nich, że jeżeli pracownik nie wy-
korzystał przysługującego mu urlopu w całości lub w części, między innymi z powodu
rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy - wówczas przysługuje mu ekwiwalent
pieniężny. Wątpliwość pojawia się jednak w związku z kwestią, czy pracownik może
być zobowiązany przez pracodawcę do wykorzystania urlopu wypoczynkowego w
okresie wypowiedzenia. W stanie prawnym obowiązującym przed dniem 2 czerwca
1996 r. istniał przepis art. 170 k.p., który stanowił, że w razie wypowiedzenia stosun-
ku pracy przez zakład pracy urlop przysługujący za rok kalendarzowy, w którym na-
stąpi rozwiązanie stosunku pracy, powinien być wykorzystany w okresie wypowie-
dzenia, o ile okres ten wynosił co najmniej trzy miesiące. Jeżeli natomiast stosunek
pracy wypowiadał pracownik, wówczas urlop ten powinien być wykorzystany w
okresie wypowiedzenia, choćby okres wypowiedzenia był krótszy niż trzy miesiące.
11
Wnioski wynikające z powyższego przepisu były oczywiste: pracownik był obowią-
zany wykorzystać w okresie wypowiedzenia tylko urlop przysługujący za rok kalenda-
rzowy, w którym nastąpiło wypowiedzenie umowy o pracę (czyli tylko urlop tzw. bie-
żący), a ponadto wtedy, gdy sam dokonał wypowiedzenia umowy, natomiast w razie
dokonania wypowiedzenia przez pracodawcę - obowiązek wykorzystania urlopu do-
tyczył tylko okresu wypowiedzenia nie krótszego niż trzy miesiące. Sensu powyż-
szego unormowania przyjętego przez ustawodawcę należało upatrywać w przezna-
czeniu i celu urlopu wypoczynkowego, z którymi pozostawałyby w sprzeczności sta-
rania pracownika o uzyskanie nowej pracy, jego niepokój o dalszą egzystencję,
niemożność wypoczynku.
Przepis art. 170 k.p. został skreślony ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie
ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze
zm.) razem z przepisem art. 169 k.p., którym ustawodawca wprowadził poważne i
bardzo niekorzystne dla pracownika sankcje w zakresie prawa do urlopu w danym
roku kalendarzowym w razie rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy bez
wypowiedzenia z winy pracownika oraz w razie porzucenia pracy przez pracownika.
Powstały w ten sposób brak regulacji prawnej co do dopuszczalności skierowania
pracownika na urlop wypoczynkowy wyłania możliwość przyjęcia dwóch rozwiązań.
Według pierwszego z nich - skreślenie art. 170 k.p. (wraz z art. 169 k.p.) oznacza, że
stało się niedopuszczalne zobowiązanie pracownika do korzystania z urlopu wypo-
czynkowego w okresie wypowiedzenia, w myśl natomiast drugiego - jest to dopusz-
czalne bez jakichkolwiek warunków i ograniczeń. Sąd Najwyższy w składzie rozpo-
znającym przedmiotową sprawę skłania się do stanowiska, według którego skreśle-
nie art. 170 k.p. ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. oznacza niedopuszczalność zobowią-
zania pracownika przez pracodawcę do korzystania w okresie wypowiedzenia z
urlopu wypoczynkowego - bez względu na długość okresu wypowiedzenia oraz wy-
miar tego urlopu. Brak odpowiedniej regulacji prawnej nie może bowiem służyć wy-
prowadzaniu wniosków przekreślających istotę pracowniczego urlopu wypoczynko-
wego i usprawiedliwiających faktyczne pogorszenie sytuacji osoby uprawnionej do
urlopu - bez istnienia ku temu podstawy w przepisach prawa. Powyższy pogląd znaj-
duje również oparcie w kolejnej nowelizacji Kodeksu pracy dokonanej ustawą z dnia
26 lipca 2002 r. (Dz.U. Nr 135, poz. 1146). W jej wyniku przepisy o urlopach pracow-
niczych zostały uzupełnione art. 1671
, stanowiącym, że w okresie wypowiedzenia
umowy pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli praco-
12
dawca udzieli mu urlopu. Tak więc dopiero obecnie regulacja jest jednoznaczna.
Sprowadza się ona do wniosku, że od uznania pracodawcy zależy, czy w okresie
wypowiedzenia pracownik będzie korzystał z urlopu wypoczynkowego czy też nie.
Warto również zaznaczyć, że w stanie prawnym obowiązującym od 2 czerwca 1996
r. do 31 grudnia 2002 r. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 listopada 1998 r., I PKN
434/98 (OSNAPiUS 1999 nr 21, poz. 488), przyjął, że udzielenie pracownikowi urlopu
w okresie wypowiedzenia jest uzależnione od jego zgody, a uzasadniając powyższy
pogląd wyjaśnił, że skreślenie art. 170 k.p. oznacza w szczególności, że „ustawo-
dawca nawiązał do myśli, iż urlop wypoczynkowy ma służyć głównie wypoczynkowi i
w związku z tym nie powinien być zakłócony między innymi troską i poszukiwaniem
innej pracy.”
Zamykając rozważania na temat dopuszczalności zobowiązania pracownika
przez pracodawcę do korzystania w okresie wypowiedzenia z urlopu wypoczynkowe-
go, należy dodać, że Sądy obu instancji nie zajmowały się kwestią, czy powód wyra-
ził zgodę - w sposób bezpośredni lub pośredni - na urlop wypoczynkowy w okresie
wypowiedzenia oraz czy faktycznie z niego korzystał i w jakim zakresie. Dlatego też
oddalenie roszczeń powoda o zapłatę ekwiwalentu za urlop naruszało przepis art.
171 § 1 k.p. wskutek jego niezastosowania.
Z przytoczonych względów oraz na podstawie art. 39313
§ 1 k.p.c. Sąd Naj-
wyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi drugiej instancji do po-
nownego rozpoznania.
========================================