Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 228/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 stycznia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Krystyna Bednarczyk
SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania B. R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w Z.
o rentę z tytułu niezdolności do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 stycznia 2007 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 listopada 2005 r., sygn. akt (...),
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 6 listopada 2003 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
odmówił ubezpieczonemu B. R. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, gdyż
2
lekarz orzecznik uznał go za osobę zdolną do wykonywania pracy zgodnej z jego
kwalifikacjami stolarza.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. wyrokiem z dnia
6 kwietnia 2004 r., (...), oddalił odwołanie ubezpieczonego. Sąd Okręgowy ustalił,
że ubezpieczony od urodzenia, czyli od 23 września 1960 r., cierpi na obustronną
głuchotę, która wywołała następową niemotę. Ubezpieczony w okresie od 4
listopada 1980 r. do 31 grudnia 2002 r. był zatrudniony w Spółdzielni Pracy
Inwalidów "W." w pełnym wymiarze czasu pracy jako stolarz, a stosunek pracy uległ
rozwiązaniu z powodu likwidacji tej Spółdzielni. Po upływie okresu uprawniającego
do zasiłku dla bezrobotnych, ubezpieczony w dniu 18 września 2003 r. wystąpił do
organu rentowego z wnioskiem o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności
do pracy. W dniu 24 października 2003 r. lekarz orzecznik ZUS orzekł zdolność
ubezpieczonego do pracy stolarza, stwierdziwszy głuchoniemotę od urodzenia oraz
nadciśnienie tętnicze. Orzeczeniem z 5 grudnia 2001 r. Powiatowy Zespół do Spraw
Orzekania o Niepełnosprawności zaliczył ubezpieczonego do umiarkowanego
stopnia niepełnosprawności o charakterze trwałym i aktualnie pobiera on rentę
socjalną. Powołany przez Sąd Okręgowy biegły lekarz laryngolog stwierdził, że
ubezpieczony w następstwie schorzenia, którym jest dotknięty od urodzenia,
wykazuje częściową trwałą niezdolność do pracy w hałasie, na wysokości oraz na
stanowiskach wymagających dobrego słuchu. Sąd pierwszej instancji uznał, że
ubezpieczony nie spełnia przesłanki przyznania prawa do renty z tytułu
niezdolności do pracy określonej w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity
tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353 ze zm.). Niezdolność do pracy
ubezpieczonego nie powstała bowiem w żadnym z okresów wskazanych w tym
przepisie, ani w ciągu 18 miesięcy od ich ustania, gdyż niewątpliwie stał się on
niezdolny do pracy jeszcze przed podjęciem zatrudnienia i od tego czasu stan jego
zdrowia nie uległ istotnemu pogorszeniu na tyle, by została ograniczona zdolność
do wykonywania pracy zgodnej z jego kwalifikacjami stolarza.
Od wyroku Sądu Okręgowego apelację w imieniu ubezpieczonego złożył
jego brat Z. R. działający w charakterze pełnomocnika. Wyrokiem z dnia 18
listopada 2005 r., (...), Sąd Apelacyjny oddalił apelację. Zdaniem Sądu drugiej
3
instancji, ubezpieczony jest osobą częściowo niezdolną do pracy, gdyż z powodu
głuchoniemoty nie może wykonywać pracy na wysokości, w hałasie oraz na
stanowiskach wymagających dobrego słuchu. Posiada on wymagany staż
ubezpieczeniowy liczony w ostatnim dziesięcioleciu wstecz od daty złożenia
wniosku o rentę. Niemniej jednak stał się osobą niezdolną do pracy przed
podjęciem zatrudnienia, a zatem niezdolność ta nie powstała w żadnym z okresów
wymienionych w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach. Sąd
Apelacyjny podtrzymał pogląd Sądu pierwszej instancji, że ubezpieczony dla
uzyskania prawa do renty musiałby wykazać pogorszenie stanu zdrowia w trakcie
zatrudnienia w takim stopniu, który uniemożliwiałby mu dalsze pozostawanie w
zatrudnieniu i wykonywanie dotychczasowej pracy stolarza. Tymczasem
ubezpieczony nie przedstawił stosownych dowodów na taką okoliczność.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wniósł ubezpieczony, który zarzucił: 1)
niewłaściwe zastosowanie art. 12, art. 13 ust. 4 i art. 57 ust. 1 ustawy o
emeryturach i rentach oraz 2) naruszenie art. 382, art. 5, art. 117, art. 232 i art. 233
§ 1 k.p.c. W uzasadnieniu skargi ubezpieczony podniósł w szczególności, że Sądy
orzekające w sprawie nie pouczyły go (jako osoby głuchoniemej) o konieczności
skorzystania w skomplikowanej sprawie z pomocy adwokata lub radcy prawnego z
urzędu. Zdaniem skarżącego, brak tego pouczenia spowodował, że wyroki zostały
wydane w sprawie niekwalifikującej się do merytorycznego rozstrzygnięcia, skoro
Sądy nie zgromadziły pełnej dokumentacji lekarskiej i zawodowej z okresu jego
zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Inwalidów. Ponadto, w ocenie skarżącego,
zaliczenie ubezpieczonego, który zachował zdolność do pracy w warunkach
specjalnie stworzonych w zakładzie pracy chronionej, do kręgu osób częściowo
niezdolnych do pracy (zamiast całkowicie niezdolnych do pracy) nastąpiło z obrazą
art. 12 i art. 13 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty naruszenia przepisów postępowania są bezzasadne. Zarzut
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest niedopuszczalny w postępowaniu kasacyjnym
(art. 3983
§ 3 w związku z art. 39813
§ 2 k.p.c.), gdyż dotyczy oceny dowodów.
Odnosi się to także do zarzutu naruszenia art. 382 k.p.c., który nie został przez
skarżącego szerzej uzasadniony. Można tylko zauważyć, że z wywodów zawartych
4
w uzasadnieniu skargi wynika, że ubezpieczony kwestionuje wyroki Sądu pierwszej
i drugiej instancji jako wydane "w sprawie niedojrzałej do merytorycznego
rozstrzygnięcia". Zarzuty co do prawidłowości wyroku wydanego przez Sąd
pierwszej instancji są nieuprawnione już z tego powodu, że skarga kasacyjna
przysługuje od prawomocnego wyroku sądu drugiej (a nie pierwszej) instancji.
Zgodnie z art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału
zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu
apelacyjnym, co oznacza, że może on prowadzić uzupełniające postępowanie
dowodowe, a nawet dokonać ustaleń faktycznych odmiennych od sądu pierwszej
instancji. Sąd drugiej instancji może też uznać zgromadzony w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym materiał dowodowy za pełny, a poczynione na jego
podstawie ustalenia za trafne. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku podzielił ustalenie faktyczne Sądu Okręgowego, że ubezpieczony jest
częściowo niezdolny do pracy, gdyż cierpi od urodzenia na głuchoniemotę. Istota
problemu, który rozważał Sąd odwoławczy, sprowadzała się do ustalenia (oceny),
czy niezdolność do pracy albo znaczne (istotne) pogorszenie stanu zdrowia
ubezpieczonego powstało w trakcie zatrudnienia. Sąd drugiej instancji podzielił
ustalenie Sądu pierwszej instancji dokonane na podstawie zgromadzonej
dokumentacji medycznej, że niezdolność do pracy ubezpieczonego nie powstała w
trakcie zatrudnienia, lecz wcześniej (z chwilą narodzin) oraz że w czasie
zatrudnienia nie nastąpiło znaczne pogorszenie jego stanu zdrowia. W tych
okolicznościach nie zachodziła konieczność przeprowadzania dodatkowego
postępowania dowodowego, tym bardziej, że przed Sądem Apelacyjnym skarżący
nie wskazał żadnych nowych dowodów. Nie występowała też potrzeba prowadzenia
przed Sądem drugiej instancji postępowania dowodowego z urzędu (art. 232 zdanie
drugie k.p.c.). Dopuszczenie przez Sąd drugiej instancji dowodów z urzędu jest
możliwe (nawet przy uwzględnieniu regulacji zawartej w art. 381 k.p.c.), ale tylko w
sytuacjach wyjątkowych. Zasadą jest bowiem, że to strony powinny przedstawiać
dowody (art. 3 k.p.c.). Szczególny charakter spraw z zakresu ubezpieczeń
społecznych i wynikające z niego zasady procedury, w tym zmniejszony formalizm
procesowy, nie oznacza, że sąd powinien w nich podejmować czynności
procesowe z urzędu (dopuszczać dowody), z pominięciem inicjatywy stron. Nie ma
5
racji skarżący, że Sądy nie wypełniły swego obowiązku zgromadzenia pełnej
dokumentacji lekarskiej i zawodowej, gdyż nie miały takiego obowiązku w ramach
działania z urzędu. W szczególności Sąd Apelacyjny nie miał obowiązku
prowadzenia dochodzenia w celu ustalenia, czy taka dokumentacja istnieje i gdzie
miałaby się znajdować (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I
CKU 45/96, OSNC 1997 nr 6-7, poz. 76; Palestra 1998 nr 1-2, s. 204 z glosą A.
Zielińskiego). Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 117 k.p.c., który stanowi, że
strona ustawowo zwolniona od kosztów sądowych (a więc ubezpieczony) ma prawo
zgłosić wniosek o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego z urzędu. Sąd
Apelacyjny nie mógł naruszyć tego przepisu, skoro ubezpieczony takiego wniosku
nie złożył w trakcie postępowania apelacyjnego, a wniosek złożony po wydaniu
wyroku w drugiej instancji został uwzględniony.
Nie można zgodzić się z wywodami skargi kasacyjnej, że zaskarżony wyrok
zapadł z obrazą art. 5 k.p.c. Skarżący zarzuca, że Sąd Apelacyjny nie pouczył
ubezpieczonego będącego osobą głuchoniemą o konieczności skorzystania w
skomplikowanej sprawie z prawa pomocy prawnej z urzędu. W rozpoznawanej
sprawie istota sporu nie sprowadzała się do oceny kwestii prawnych, lecz do
dokonania ustaleń faktycznych (zasadniczo w oparciu o dokumentację lekarską,
opinie biegłych), czy niezdolność ubezpieczonego do pracy (znaczne pogorszenie
jego stanu zdrowia) powstała w okresie zatrudnienia. Wbrew wywodom skargi
kasacyjnej nie była to więc sprawa skomplikowana. Przepis art. 5 k.p.c., zgodnie z
brzmieniem obowiązującym od 5 lutego 2005 r., w razie uzasadnionej potrzeby
jedynie uprawnia sąd do udzielenia stronom procesu występującym bez fachowego
pełnomocnika do udzielenia stosownych pouczeń co do czynności procesowych.
Sąd nie ma więc już obowiązku udzielania takim stronom potrzebnych wskazówek
co do czynności procesowych i pouczania o skutkach prawnych tych czynności
oraz skutkach zaniedbań (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2006 r., I UK
220/05, Monitor Prawa Pracy 2006 nr 9, s. 495). Tylko w sytuacjach zupełnie
wyjątkowych można przyjąć naruszenie art. 5 k.p.c. i jego wpływ na wynika sprawy.
Przykładowo, w wyroku z dnia 7 lipca 2005 r., II UK 271/04 (OSNP 2006 nr 5-6,
poz. 95) Sąd Najwyższy uznał, że naruszenie art. 5 k.p.c. przez niepouczenie
osoby głęboko chorej psychicznie o konieczności ustanowienia pełnomocnika w
6
procesie nie powoduje nieważności postępowania, lecz może być uchybieniem
mogącym mieć wpływ na wynik sprawy. Zważyć trzeba jednak, że ubezpieczony w
postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym
był reprezentowany przez swojego brata - osobę w pełni zdolną do
reprezentowania interesów ubezpieczonego, która zajmuje się załatwianiem
wszelkich spraw dotyczących skarżącego. Wobec tego nie można uznać, aby
występowała szczególna sytuacja, w której sąd powinien udzielić pouczeń o
prostych i oczywistych czynnościach procesowych (przedłożeniu dokumentacji
lekarskiej lub wskazaniu, gdzie się ona znajduje).
Zarzuty naruszenia art. 12 i art. 13 ust. 4 oraz art. 57 ust. 1 ustawy o
emeryturach i rentach są nietrafne. Sąd Apelacyjny prawidłowo zastosował art. 12
oraz art. 13 ust. 4 tej ustawy, skoro w sprawie prawidłowo ustalono, że
ubezpieczony nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy, lecz jedynie osobą
częściowo niezdolną do pracy na wysokości, w hałasie oraz na stanowiskach
wymagających dobrego słuchu, Sąd drugiej instancji nie mógł uznać, że skarżący
jest osobą całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 tej ustawy. Jej
art. 13 ust. 4 wyraźnie rozróżnia pojęcie zdolności do pracy w warunkach
określonych w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej i zatrudnianiu osób
niepełnosprawnych oraz pojęcie niezdolności do pracy w rozumieniu przepisów
emerytalno-rentowych. Zwracał na to uwagę kilkakrotnie Sąd Najwyższy w
dotychczasowym orzecznictwie (por. wyrok z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 386/02,
OSNP 2004 nr 12, poz. 213 oraz wyrok z dnia 11 lutego 2005 r., I UK 177/04,
OSNP 2005 nr 18, poz. 290). Zgodnie z art. 13 ust. 4 ustawy o emeryturach i
rentach, osoba zachowująca zdolność do pracy w warunkach rehabilitacji
zawodowej może być uznana za całkowicie niezdolną do pracy, co nie oznacza, że
nie może zostać zakwalifikowana do kategorii osób częściowo niezdolnych do
pracy. Takiej też - trafnej w świetle ustaleń faktycznych - kwalifikacji zdolności
ubezpieczonego do pracy dokonał Sąd Apelacyjny w oparciu o dokumentację
lekarską i przedłożone orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Nadto,
kwestionowanie przez skarżącego prawidłowości zastosowania art. 12 i art. 13 ust.
4 ustawy o emeryturach i rentach nie ma znaczenia dla oceny zasadności skargi
kasacyjnej. Przesłanką rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji była bowiem ocena,
7
że skarżący nie spełnienia warunku określonego w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy
emerytalnej (powstania niezdolności do pracy w okresach wskazanych w tym
przepisie), a ten warunek dotyczy częściowej i całkowitej niezdolności do pracy. W
utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęty jest pogląd, że przesłanka
nabycia prawa do renty, określona w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej, jest
spełniona przez osobę częściowo niezdolną do pracy przed podjęciem
zatrudnienia, a wykonującą pracę zgodnie z jej możliwościami zdrowotnymi, w razie
pogorszenia się jej stanu zdrowia w stopniu, który uniemożliwia wykonywanie
dotychczasowej pracy (uchwała z dnia 12 czerwca 1984 r., III UZP 24/84, OSNCP
1985 nr 1, poz. 6; wyrok z dnia 28 września 1994 r., II URN 30/94, OSNAPiUS 1994
nr 11, poz. 182; wyrok z dnia 6 marca 1996 r., II URN 3/96, OSNAPiUS 1996 nr 18,
poz. 277; wyrok z dnia 19 lutego 2002 r., II UKN 115/01, OSNP 2003 nr 24, poz.
598). W ustalonym stanie faktycznym, warunek ten nie został spełniony, skoro u
ubezpieczonego nie stwierdzono takiego pogorszenia się stanu zdrowia w czasie
zatrudnienia.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie art.
39814
k.p.c.
/tp/