Wyrok z dnia 3 września 2008 r.
I BP 5/08
Poszkodowanemu pracownikowi, który nabył prawo do emerytury, może
przysługiwać w dalszym ciągu renta uzupełniająca, jeżeli wykaże, że gdyby nie
niezdolność do pracy wynikająca z wypadku przy pracy, mógłby nadal wykony-
wać pracę zarobkową, wykorzystując zachowaną zdolność do pracy.
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Józef Iwulski
(sprawozdawca), Romualda Spyt.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 3 września
2008 r. sprawy z powództwa Syndyka Masy Upadłości Kopalni Węgla Kamiennego
„N.-M.” Spółki z o.o. w upadłości w S. przeciwko Józefowi W. o uchylenie obowiązku
płacenia renty wyrównawczej, na skutek skargi pozwanego o stwierdzenie niezgod-
ności z prawem prawomocnego orzeczenia - wyroku Sądu Okręgowego - Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach z dnia 9 sierpnia 2007 r. [...]
o d d a l i ł skargę.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Sosnowcu wyrokiem
z dnia 21 marca 2007 r. [...] w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości Ko-
palni Węgla Kamiennego „N.-M.” Spółki z o.o. w upadłości w S. przeciwko Józefowi
W.: 1) uchylił obowiązek strony powodowej co do zapłaty na rzecz pozwanego renty
wyrównawczej orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 13
kwietnia 1999 r. [...]; 2) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 270 zł tytu-
łem zwrotu opłaty sądowej, 3) nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Pań-
stwa kwotę 549,54 zł tytułem zwrotu wydatków na biegłego oraz 4) odstąpił od obcią-
żania pozwanego kosztami procesu w pozostałym zakresie.
Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany wskutek wypadku przy pracy jest niezdolny
do pracy i pobiera z tego tytułu rentę z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS)
2
oraz rentę wyrównawczą od Kopalni w kwocie ustalonej prawomocnym wyrokiem
Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 13 kwietnia 1999 r., wydanym w sprawie [...].
Powództwo Józefa W. o podwyższenie renty wyrównawczej za okres od 1 paździer-
nika 2000 r. zostało prawomocnie oddalone wyrokiem Sądu Rejonowego w Sosno-
wcu z dnia 10 maja 2005 r. [...] po ustaleniu, że Józef W. nie ponosi żadnej szkody w
dochodach, bowiem gdyby nie wypadek przy pracy, byłby już emerytem, zaś wyso-
kość jego potencjalnej emerytury górniczej byłaby niższa od renty, którą pobiera z
FUS. Na podstawie opinii biegłego Sąd pierwszej instancji ustalił, że potencjalna
emerytura pozwanego wyliczona według zasad wskazanych w wyroku wydanym w
sprawie [...], jest niższa od wypadkowej renty z tytułu niezdolności do pracy, którą
pozwany pobiera z FUS. Sąd uznał, że wyrokiem w sprawie [...], została prawomoc-
nie przesądzona data przejścia pozwanego na potencjalną emeryturę, wysokość
kwoty bazowej służącej do wyliczenia potencjalnej emerytury oraz wysokość zarob-
ków w chwili przejścia na potencjalną emeryturę. Za oczywiście bezzasadne uznał
Sąd Rejonowy zarzuty pozwanego, który twierdził, że gdyby nie zaistniał wypadek
przy pracy, to - oprócz potencjalnej emerytury - pobierałby z FUS także 50% renty
inwalidzkiej. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, powództwo w takim stanie rzeczy
zasługiwało na uwzględnienie. Powołując się na art. 907 § 2 k.c., Sąd Rejonowy za-
znaczył, że po wydaniu w 1999 r. wyroku zasądzającego na rzecz pozwanego rentę
wyrównawczą, „stosunki stron” uległy istotnym zmianom, wskutek czego szkoda po-
zwanego w dochodach w związku z wypadkiem przy pracy jest w całości wyrównana
świadczeniami z ubezpieczenia społecznego. Nie doszło przy tym do istotnej zmiany
tych stosunków od chwili wyrokowania w sprawie [...], co powoduje związanie Sądu
orzekającego w rozpoznawanej sprawie poczynionymi w tamtej sprawie założeniami i
sposobem wyliczenia potencjalnej emerytury pozwanego, który nie może w obecnym
procesie powoływać się na okoliczności faktyczne istniejące w chwili zamknięcia roz-
prawy w tamtej sprawie.
Wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2007 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpie-
czeń Społecznych w Katowicach oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Rejo-
nowego. Sąd odwoławczy, przyjmując za własne ustalenia poczynione przez Sąd
pierwszej instancji, wskazał, że w sprawach dotyczących rent uzupełniających sądy
orzekające w kolejnych procesach między tymi samymi stronami pozostają związane
ustaleniami faktycznymi przyjętymi w poprzednich sprawach, co do których nie nastę-
puje zmiana stosunków (art. 907 § 2 k.c. i art. 366 k.p.c.). Oznacza to, że Sąd rozpo-
3
znający kolejną sprawę dotyczącą renty z tytułu tego samego wypadku przy pracy,
jest związany także „metodologią” obliczania renty i danymi przyjętymi do tego wyli-
czenia, o ile nie ulegną one zmianie, rozumianej na gruncie art. 907 § 2 k.c. jako
zmiana stosunków. Przyjęcie odmiennego założenia powodowałoby otwarcie drogi
do ciągłego korygowania prawomocnego wyroku przez np. zmianę samej metody
wyliczenia renty, czy też „zestawu pracowników porównawczych”. Przy tym taką
samą wagę, jak ustaleniom wyroku zasądzającego pierwotną rentę, należy nadać
ustaleniom kolejnych prawomocnych wyroków dotyczących tej renty, w zakresie, w
jakim stwierdzają one zaistnienie „zmiany stosunków”. Stąd też, w rozpoznawanej
sprawie Sąd Okręgowy jest związany ustaleniami prawomocnego wyroku Sądu Rejo-
nowego w Sosnowcu wydanego w sprawie [...], co do czasu przejścia pozwanego na
potencjalną emeryturę oraz co do założeń i sposobu wyliczenia tej emerytury. W re-
zultacie, skoro Sąd związany jest ustaleniem, że pozwany w wieku 50 lat przeszedłby
na emeryturę górniczą, to nie mógł uznać, iż taka okoliczność by nie nastąpiła ani, że
nie doszło do zmiany stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 k.c. Sąd odwoławczy pod-
kreślił, że w sprawie nie ma zastosowania art. 26 § 1 ustawy o ubezpieczeniu spo-
łecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, gdyż ustalenie renty
wyrównawczej następuje poprzez porównanie sytuacji poszkodowanego z chwili za-
mknięcia rozprawy, z sytuacją hipotetyczną, która miałaby miejsce, gdyby nie doszło
do wypadku przy pracy. W żadnej z tych sytuacji nie występuje możliwość zbiegu
prawa do renty z prawem do emerytury. Zasądzenie renty wyrównawczej „nie służy
stworzeniu dla poszkodowanego sytuacji korzystniejszej niż hipotetyczna sytuacja
zakładająca niedojście do wypadku, a jedynie wyrównaniu uszczerbku finansowego”.
W tej hipotetycznej sytuacji w oczywisty sposób nie może dojść do zbiegu uprawnień
rentowych i emerytalnych, skoro zakłada ona, że do wypadku nie doszło. Skoro renta
otrzymywana przez pozwanego z FUS jest wyższa od potencjalnej emerytury górni-
czej, którą pobierałby, gdyby nie uległ wypadkowi przy pracy, to pozwany nie ponosi
już żadnej szkody w związku z tym wypadkiem i dlatego nie przysługuje mu już renta
wyrównawcza.
Pozwany wniósł skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomoc-
nego wyroku Sądu Okręgowego z dnia 9 sierpnia 2007 r. Zarzucił naruszenie art. 415
w związku z art. 907 § 2 k.c. W ocenie skarżącego, wadliwe oddalenie przez Sąd
Okręgowy apelacji wniesionej od wyroku Sądu pierwszej instancji spowodowało u
niego szkodę w postaci „odebrania mu renty uzupełniającej w kwocie po 450 zł mie-
4
sięcznie”. W uzasadnieniu skargi pozwany wywiódł w szczególności, że Sądy obu
instancji błędnie stwierdziły, że są związane ustaleniem, iż pozwany w wieku 50 lat
przeszedłby na emeryturę górniczą i że tym samym nastąpiła zmiana stosunków, o
jakiej mowa w art. 907 § 2 k.c. Takie założenie jest sprzeczne w szczególności z art.
art. 415 i 907 k.c. Skarżący zarzucił, że Sądy „automatycznie przypisały zmianę sto-
sunków”, odnosząc ją do jego wieku, tymczasem tę zmianę należy odnosić do sto-
sunków, które stanowiły podstawę zasądzenia renty wyrównawczej. Z kolei, ta renta
nie wynikała tylko z tego, że pozwany na skutek wypadku przy pracy stał się nie-
zdolny do pracy zarobkowej, ale przede wszystkim z tego, że uległy zwiększeniu jego
potrzeby życiowe i zmniejszyły widoki na przyszłość przez utratę (ograniczenie) moż-
liwości zarobkowych. Dopiero po takim zdefiniowaniu pojęcia „zmiana stosunków”
było dopuszczalne rozstrzygnięcie sprawy. Sąd drugiej instancji nie dość, że - w
gruncie rzeczy - nie rozpoznał sprawy, ale też naruszył zasadę kontradyktoryjności, w
myśl której to powód powinien wykazać „zmianę stosunków”. Zmiana stosunków w
rozumieniu art. 907 § 2 k.c. może wystąpić w zakresie wysokości pobieranej renty
inwalidzkiej, możliwości awansowych pozwanego, wysokości zarobków, jakie mógłby
osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a także aktualnych - poczynając od daty wypad-
ku - możliwości zarobkowych. Aby rozpoznawane powództwo mogło być uwzględ-
nione, powód powinien udowodnić, że od dnia ostatniego orzekania o obowiązku ren-
towym nastąpiła taka zmiana stosunków, która - oceniając rzecz rozsądnie - może
być uznana za istotną, a której strony nie mogły wówczas przewidzieć. Obniżka renty
może nastąpić tylko w takim stopniu, w jakim uzasadnia ją zmiana warunków w sto-
sunku do renty określonej wyrokiem. Tymczasem, strona powodowa „nie próbowała
nawet udowodnić” żadnych tego typu okoliczności. Według skarżącego, Sądy orze-
kające „zastosowały automatyzm, zapominając o zasadzie, że w prawie stosowanie
automatu jest bardzo ryzykowne i nie powinno mieć miejsca, bowiem każdą sprawę
należy rozpoznać indywidualnie”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 4241
§ 1 k.p.c., skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia przysługuje od orzeczenia sądu drugiej instancji kończą-
cego postępowanie w sprawie, gdy przez jego wydanie stronie została wyrządzona
szkoda, a zmiana lub uchylenie tego orzeczenia w drodze przysługujących stronie
5
środków prawnych nie było i nie jest możliwe. Skarga jest środkiem prawnym, który -
w razie jej uwzględnienia - może stanowić podstawę wystąpienia z powództwem
przeciwko Skarbowi Państwa o naprawienie szkody wyrządzonej orzeczeniem (art.
4171
§ 2 k.c.). Jej uwzględnienie nie prowadzi do zmiany (uchylenia) prawomocnego
orzeczenia, lecz jedynie do stwierdzenia jego niezgodności z prawem (art. 42411
§ 2
k.p.c.), umożliwiając stronie wystąpienie przeciwko Skarbowi Państwa z żądaniem
naprawienia szkody. Sąd Najwyższy w dotychczasowym orzecznictwie wielokrotnie
wypowiadał się na temat przesłanek uwzględnienia skargi o stwierdzenie niezgodno-
ści z prawem prawomocnego orzeczenia, podkreślając nadzwyczajny charakter tego
środka. W wyroku z dnia 13 grudnia 2005 r., II BP 3/05 (OSNP 2006 nr 21-22, poz.
323) Sąd Najwyższy stwierdził, że niezgodne z prawem w rozumieniu art. 4241
k.p.c.
jest orzeczenie krzywdzące stronę przez rozstrzygnięcie sprzeczne z jednoznacznie
rozumianym przepisem prawa, regulującym określone uprawnienie lub obowiązek. W
wyroku z dnia 9 marca 2006 r., II BP 6/05 (OSNP 2007 nr 3-4, poz. 42) przyjęto, że
skarga może być uwzględniona tylko wówczas, gdy naruszenie prawa ma charakter
kwalifikowany, elementarny. Z tego względu skarga nie może być traktowana jako
środek prowadzący do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w odniesieniu do
każdego wadliwego wyroku sądu. Niezgodność orzeczenia z prawem w rozumieniu
art. 4241
k.p.c. może wynikać tylko z oczywistych błędów sądu, spowodowanych ra-
żącym naruszeniem zasad wykładni lub stosowania prawa (wyrok z dnia 31 marca
2006 r., IV CNP 25/05, OSNC 2007 nr 1, poz. 17). Dlatego skargę uzasadnia tylko
dokonanie przez sąd wykładni prawa sprzecznej z treścią przepisu, nieuwzględniają-
cej innych regulacji prawnych, naruszającej zasady utrwalone w orzecznictwie, a
nadto bez ustosunkowania się do prawnej argumentacji strony (wyrok z dnia 10 maja
2006 r., III BP 2/06, OSNP 2007 nr 9-10, poz. 127). Za niezgodne z prawem mogą
więc być uznane orzeczenia sądowe zawierające rozstrzygnięcia wyraźnie
sprzeczne z przepisami prawa, których interpretacja, zastosowanie lub niezastoso-
wanie nie powinny sprawiać istotnych trudności na gruncie powszechnie obowiązują-
cych zasad wykładni lub stosowania prawa (wyrok z dnia 5 października 2006 r., I BP
10/06, OSNP 2007 nr 19-20, poz. 274) lub orzeczenia oczywiście sprzeczne z obo-
wiązującymi standardami orzekania, które zostały wydane po dokonaniu oczywiście
błędnej wykładni lub wadliwego zastosowania prawa, co można stwierdzić „na pierw-
szy rzut oka”, bez wnikania w szczegóły sprawy i bez potrzeby prowadzenia głębszej
6
analizy prawniczej (wyrok z dnia 14 grudnia 2006 r., I BP 13/06, Monitor Prawa Pracy
2007 nr 5, s. 253).
Problem roszczeń uzupełniających przysługujących pracownikowi w następ-
stwie doznanego wypadku przy pracy był przedmiotem wielu orzeczeń Sądu Najwyż-
szego. W przywołanym w skardze wyroku z dnia 15 kwietnia 1972 r., II PR 48/72
(OSNCP 1972 nr 9, poz. 171) Sąd Najwyższy wskazał, że „zmiana stosunków” w
rozumieniu art. 907 § 2 k.c. musi być istotna i taka, której sąd w wyroku zasądzają-
cym rentę lub strony w ugodzie gwarantującej wypłatę renty nie przewidziały, albo
nawet przewidziały, lecz inaczej, o innej treści. Pojęcie „stosunków” jest ujęte w spo-
sób ogólny i dlatego nie pozwala na wyłączenie z nich wszelkich okoliczności, od
których zależy wysokość i czas trwania renty odszkodowawczej. Do takich „stosun-
ków” należy zatem zaliczyć awansowe możliwości poszkodowanego, jakimi byłby
objęty pracownik, gdyby nie doznał ograniczenia w zdolności do pracy w następstwie
wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. W świetle art. 907 § 2 k.c. sąd jest
władny uwzględnić takie okoliczności, od których uzależniona jest wysokość i czas
trwania renty, jakie już istniały lub też mogły być przewidziane w ugodzie, czy przy
wyrokowaniu, lecz wówczas były pominięte, jeżeli nastąpiła od tego czasu zmiana co
najmniej jednego elementu, od którego uzależnione były w poprzednim wyroku lub
ugodzie wysokość i czas trwania renty.
W szczególności jako przykład „zmiany stosunków”, o którym mowa w art. 907
§ 2 k.c. Sąd Najwyższy uznaje - w zależności od konkretnych okoliczności - osiągnię-
cie wieku emerytalnego i możliwość przejścia na emeryturę przez osobę uprawnioną
do renty uzupełniającej. W wyroku z dnia 20 października 1966 r., III CR 226/66
(OSNCP 1967 nr 6, poz. 108) Sąd Najwyższy wywiódł, że jeżeli poszkodowanym w
wyniku wypadku jest człowiek w podeszłym wieku, który już wkrótce utraciłby zdol-
ność do pracy na skutek normalnego procesu starzenia się, sąd, zasądzając na jego
rzecz rentę odszkodowawczą powinien brać tę okoliczność pod uwagę. Nie należy
jednak w takim wypadku ograniczać czasu trwania renty do określonej daty, lecz wy-
sokość dożywotniej renty określić w taki sposób, aby uwzględniała ona zmniejszenie
się zdolności do pracy aż do jej całkowitego zaniku. W uchwale z dnia 12 czerwca
1968 r., III PZP 27/68 (OSNCP 1969 nr 2, poz. 24) Sąd Najwyższy stwierdził, że w
procesie o rentę uzupełniającą sąd nie powinien ograniczyć obowiązku płacenia
renty do momentu uzyskania przez powoda uprawnień do emerytury, chyba że z oko-
liczności danej sprawy wynika, iż powód w chwili osiągnięcia uprawnień do
7
emerytury byłby niezdolny do wykonywania pracy zarobkowej, nawet wówczas,
gdyby nie uległ wypadkowi. Czas trwania uprawnienia do renty wyrównawczej zależy
od konkretnego stanu faktycznego, skoro służy ona naprawieniu szkody polegającej
na utracie zdolności do pracy zarobkowej. Zatem określenie czasu trwania
uprawnienia do renty zależy od ustalenia tego, jak długo - gdyby nie fakt
nieszczęśliwego wypadku - poszkodowany pracownik zachowałby swoją zdolność do
pracy. Na okres zachowania zdolności do pracy może mieć wpływ między innymi
osiągnięcie przez pracownika określonego wieku. Jednakże osiągnięcie określonego
wieku automatycznie nie oznacza, że pracownik utracił w całości lub w części
zdolność do pracy z osiągnięciem wieku emerytalnego lub uzyskaniem uprawnień do
emerytury, skoro wielu pracowników nawet po osiągnięciu wieku emerytalnego,
zachowuje nadal zdolność do pracy w całości lub w części. Jeśli zaś pracownik,
pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nie ma wymaganego okresu zatrudnienia,
nadal musi pracować zarobkowo w celu uzyskania uprawnień emerytalnych. Już
zatem z tych względów data osiągnięcia wieku emerytalnego, czy też uprawnień do
emerytury nie stanowi (sama w sobie) zdarzenia ograniczającego w czasie
uprawnienia do renty. O tym, jak długo przysługuje poszkodowanemu pracownikowi
uprawnienie do renty wyrównawczej, decydują okoliczności konkretnego wypadku.
Jakkolwiek z reguły sąd nie powinien ograniczać obowiązku płacenia renty do
momentu uzyskania przez poszkodowanego uprawnień do emerytury, to jednak nie
można wyłączyć możliwości ograniczenia w czasie trwania uprawnień do renty, jeżeli
z okoliczności danej sprawy wynika, iż poszkodowany w chwili osiągnięcia uprawnień
do emerytury byłby niezdolny do wykonywania pracy zarobkowej, nawet wówczas,
gdyby nie uległ wypadkowi. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy prezentuje w swoim
najnowszym orzecznictwie, stwierdzając, że osiągnięcie wieku emerytalnego i
spełnienie innych warunków nabycia prawa do emerytury nie prowadzi do utraty
zdolności do pracy zarobkowej i nie daje podstawy do ograniczenia przez sąd
obowiązku pracodawcy płacenia pracownikowi poszkodowanemu wskutek wypadku
przy pracy renty uzupełniającej (art. 444 § 2 k.c.) do momentu uzyskania przez
pracownika uprawnień do emerytury (por. wyrok z dnia 15 listopada 2006 r., I UK
150/06, OSNP 2008 nr 1-2, poz. 19). Jednakże, w wyroku z dnia 17 maja 2007 r., I
UK 350/06 (Monitor Prawa Pracy 2007 nr 9, s. 492) wskazano, że renta
wyrównawcza górnika, który w wyniku wypadku przy pracy utracił zdolność do
wykonywania pracy w swoim zawodzie, powinna, po osiągnięciu przez tego górnika
8
wieku emerytalnego, stanowić różnicę między emeryturą, jaką uzyskałby po
przepracowaniu wymaganego okresu, a rentą wypadkową z ubezpieczenia
społecznego.
Z przedstawionych orzeczeń wynika, że poszkodowanemu pracownikowi,
który osiągnął wiek emerytalny, może przysługiwać w dalszym ciągu renta uzupełnia-
jąca, jeżeli zostanie wykazane, że gdyby nie inwalidztwo związane z wypadkiem,
nadal by osiągał dochód, którego obecnie - nawet wykorzystując zachowaną zdol-
ność do pracy - osiągnąć nie może. Należy jednak podkreślić, że ciężar dowodu w
tym zakresie spoczywa na poszkodowanym pracowniku jako osobie wywodzącej z
tego faktu korzystne skutki prawne i nie wystarcza samo uprawdopodobnienie przez
pracownika możliwości dalszej pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1973 r., I PR 491/73, OSNCP 1974 nr 9, poz.
155). Podstawą orzeczenia Sądu Okręgowego, którą Sąd Najwyższy jest związany
(art. 39813
§ 2 w związku z art. 42412
k.p.c.), było ustalenie faktyczne, że renta wy-
padkowa, jaką uzyskuje pozwany z FUS jest wyższa niż wysokość hipotetycznej
emerytury górniczej, do której pozwany miałby prawo, gdyby przeszedł na emeryturę
po osiągnięciu wieku emerytalnego. Taką okoliczność, stanowiącą istotną zmianę
stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 k.c., ustalił Sąd drugiej instancji (wykazał po-
wód). Pozwany nie wykazał natomiast, aby mimo osiągnięcia wieku emerytalnego i
nabycia prawa do emerytury górniczej mógł nadal wykonywać pracę zarobkową.
Stąd wyrok Sądu Okręgowego - odpowiadający stanowisku prezentowanemu w judy-
katurze - nie może być uznany za niezgodny z prawem w rozumieniu art. 4241
k.p.c.
Z tych względów skarga podlegała oddaleniu na podstawie art. 42411
§ 1 k.p.c.
========================================