Sygn. akt I CSK 41/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 września 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Gerard Bieniek (sprawozdawca)
SSA Dariusz Dończyk
w sprawie z powództwa Ł. H.
przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Finansów
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 5 września 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 lipca 2007 r.,
oddala skargę kasacyjną i odstępuje od obciążenia powoda
kosztami postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 11.02.2005 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo Ł. H. o
zasądzenie od Skarbu Państwa – Ministra Finansów kwoty 352.872,52 zł tytułem
odszkodowania za zaniechanie obsługi i niewykupienie w terminie 69 obligacji
Skarbu Państwa 3 % premiowej pożyczki inwestycyjnej, wartości imiennej 100 zł
w złocie, I i II emisji, wyemitowanych w dniu 1.05.1935 r. W sprawie tej ustalono,
że powód jest posiadaczem 69 obligacji Skarbu Państwa – 3 % premiowej pożyczki
inwestycyjnej, wartości imiennej 100 zł w złocie, I i II emisji, wynikającej z ustawy
z dnia 26.03.1935 r. (Dz.U. Nr 21, poz. 122) oraz rozporządzeń Ministra Skarbu
z dnia 29.03.1935 r. i z dnia 29.05.1935 r. Zarówno I, jak i II emisja pożyczki
wyniosła po 115.000.000 złotych w złocie i składała się z 23.000 serii po 50 sztuk
obligacji w każdej serii. Obligacje te, do chwili ich umorzenia, miały stale
uczestniczyć w losowaniach, które miały się odbywać zgodnie z planem losowania
zamieszczonym na odwrotnej stronie każdej obligacji. Zgodnie z planem ostatnie
losowanie do umorzenia obligacji oraz płatności odsetek miało odbyć się w dniu
1.05.1985 r. Wykup obligacji oraz wypłata odsetek i wygranych miały być
dokonywane wg wartości 900/5332 grama czystego złota za 1 złotego w złocie.
Obligacje oraz nadpłaty w cenie jej wykupu ulegały przedawnieniu po upływie 20 lat
od wylosowania obligacji do umorzenia. Kupony od obligacji ulegały przedawnieniu
po upływie 5 lat od dnia ich płatności, zaś wygrane po upływie 20 lat od dnia
wylosowania. Losowanie przypadające po dniu 1.09.1939 r. nie odbyły się,
a wykonanie obowiązku dłużnika w zakresie wykupu obligacji wymagało losowania
ich do umorzenia.
Oddalając powództwo Sąd Okręgowy odwołał się do zarzutu przedawnienia.
Ostatnie losowanie przypadało na 1.05.1985 r. i od tego dnia rozpoczął się bieg
przedawnienia. Jeśli przyjąć odpowiedzialność kontraktową, to 10-letni okres
przedawnienia upłynął 2 maja 1995 r. a pozew wniesiono w czerwcu 2004 r.;
w przypadku odpowiedzialności deliktowej okres przedawnienia wynosi 3 lata
licząc od dowiedzenia się o szkodzie, a w każdym razie 10 lat od daty zdarzenia
wyrządzającego szkodę. Nie nastąpiły też żadne zdarzenia, które mogłyby
przerwać bieg przedawnienia.
3
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 19.07.2007 r. oddalił apelację powoda,
podzielając ocenę prawną Sądu Okręgowego.
Wyrok ten powód zaskarżył wnosząc skargę kasacyjną. W ramach podstawy
kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzucił naruszenie:
- art. 5 k.c. i art. 417 § 1 k.c. przez ich niezastosowanie oraz art. 77 ust. 1
Konstytucji przez przyjęcie, że nie znajduje on zastosowania do zdarzeń,
które wprawdzie zaistniały przed wejściem w życie Konstytucji, lecz stan
bezprawnego zaniechania utrzymuje się po wejściu w życie Konstytucji.
W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. zarzucił naruszenie
art. 328 § 2, 227, 233 § 1 i 316 § 1 k.p.c. Wskazując na powyższe wniósł
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. W pierwszej kolejności należy ustosunkować się do zarzutów naruszenia
przepisów postępowania, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż dopiero
w niekwestionowanym stanie faktycznym możliwe jest rozważenie zasadności
zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego. Powód w skardze
kasacyjnej zarzuca naruszenie art. 227, 233 § 1, 316 § 1 i 328 § 2 k.p.c.
Uzasadniając naruszenie art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. skarżący zarzuca
niewłaściwe ich zastosowanie i przyjęcie przez sąd II instancji ustaleń faktycznych
poczynionych przez sąd I instancji z naruszeniem zasad postępowania
dowodowego, w tym niewskazanie na jakich dowodach oparte zostały
rozstrzygnięcia sądów obu instancji, pominięcie dowodów co do okoliczności
mających istotne znaczenie dla sprawy oraz rozstrzygnięcie sprawy bez
wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Wstępnie należy zauważyć, iż – pomijając w tym miejscu kwestię samej
dopuszczalności takich zarzutów z uwagi na treść art. 3983
§ 3 k.p.c. – takie
uzasadnienie zarzutu naruszenia wskazanych przepisów nie jest adekwatne do ich
treści. Art. 227 k.p.c. stanowi bowiem, iż przedmiotem dowodu są fakty mające dla
rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Naruszenie tego przepisu – co do
zasady, nie jest objęte wyłączeniem z art. 3983
§ 3 k.p.c. (odmiennie Sąd
4
Najwyższy w wyroku z dnia 23.03.2007 r. V CSK 476/00). Należy jednak zwrócić
uwagę na rolę, jaką ten przepis pełni w kontekście postępowania dowodowego.
Dotyczy on tzw. warunkowej subsumcji, której sąd jako organ zobowiązany do
dopozwania właściwej normy prawnej do przedstawionego żądania procesowego,
musi dokonać przed przystąpieniem do rozstrzygnięcia sprawy. Oznacza to, że
z art. 227 k.p.c. sąd korzysta nie przy ustalaniu faktów, lecz przed podjęciem
określonych rozstrzygnięć dowodowych. Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., jeżeli
w niniejszej sprawie byłby uzasadniony, to należałoby wskazywać na argumenty
uwzględniające wskazaną wyżej rolę tego przepisu. Przedstawienie w skardze
kasacyjnej uzasadnienie nie przystaje do tego wymagania. Jeśli chodzi o zarzut
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., to w świetle art. 3983
§ 3 k.p.c. jego
niedopuszczalność jest oczywista i nie wymaga żadnego komentarza.
Jako chybiony należy też ocenić zarzut naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. Przepis ten
nakazuje przyjąć sądowi za podstawę rozstrzygnięcia stan faktyczny istniejący
w chwili zamknięcia rozprawy, zaś zakazuje aby sąd w uzasadnieniu orzeczenia
powoływał się na późniejsze okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
19.10.1996 r. II UKN 35/95, OSNAPiUS 1996, nr 10, poz. 144). Takie jest ratio legis
art. 316 § 1 k.p.c. Tymczasem powód dopatruje się naruszenia tego przepisu przez
to, że – jego zdaniem – sądy obu instancji pominęły kluczowe okoliczności
i dowody świadczące o nadużyciu prawa przez pozwanego zgłaszającego zarzut
przedawnienia roszczeń. Takie uzasadnienie naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. zupełnie
nie uwzględnia ratio legis tego przepisu. Nie można więc uznać, aby zarzut ten był
uzasadniony.
Przechodząc do rozważenia zasadności zarzutu naruszenia art. 328 § 2
k.p.c. stwierdzić wstępnie należy, że może on być uzasadniony tylko wówczas, gdy
wadliwość uzasadnienia orzeczenia sądu II instancji uniemożliwia kontrolę
kasacyjną (por. przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.02.2003 r. I CKN
65/01; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.11.1993 r. III CKN 460/98 i inne).
Powstaje pytanie, czy uzasadnienie kwestionowanego wyroku w istocie
uniemożliwia kontrolę kasacyjną. Na to pytanie należy udzielić odpowiedzi
negatywnej. Należy przecież zauważyć, że sąd II instancji stosuje przepis art. 328
§ 2 k.p.c. odpowiednio. Spośród 3 wariantów pojęcia stosowania odpowiednio
5
(tj. stosowanie wprost, stosownie z modyfikacjami oraz niezastosowania danego
przepisu) w tym przypadku w rachubę wchodzi stosowanie z modyfikacjami.
Oznacza to, że uzasadnienie sądu II instancji wyznacza przede wszystkim zakres
zaskarżenia i zarzuty apelacji. Sąd ten ma bowiem obowiązek ustosunkowania się
do zarzutów przedstawionych przez stronę wnoszącą apelację. Z tego punktu
widzenia nie można zasadnie zarzucać, że uzasadnienie kwestionowanego
orzeczenia nie spełnia tych wymagań. Jeśli więc skarżący zarzuca, że sąd II
instancji nie wskazał dowodów na których się oparł orzekając w sprawie, to
stwierdzić należy, że sąd II instancji przyjął ustalenia faktyczne dokonane przez sąd
II instancji za własne, a nadto stan faktyczny w sprawie w istocie jest bezsporny.
Nie należy do stanu faktycznego ustalanie oikolicznosći, które - zdaniem powoda –
wskazują, że zarzut przedawnienia roszczenia podniesiony przez pozwany Skarb
Państwa należy uznać za nadużycie prawa. Okoliczności te podlegają ocenie
prawnej, a takiej oceny Sąd Apelacyjny dokonał.
Reasumując stwierdzić należy, że podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty
naruszenia wskazanych tam przepisów postępowania, co miało istotny wpływ na
wynik sprawy, nie sposób uznać za uzasadnione.
2. Przedstawione w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa
materialnego w istocie rzeczy sprowadzają się do dwóch kwestii. Pierwsza
związana jest z odpowiedzią na pytanie o podstawę prawną dochodzonego
roszczenia; druga - dotyczy oceny zarzutu przedawnienia roszczenia w świetle art.
5 k.c.
W odniesieniu do pierwszego zagadnienia skarżący prezentuje pogląd,
że podstawą prawną jego roszczenia odszkodowawczego jest art. 77 ust. 1
Konstytucji oraz art. 417 §1 k.c. Utrzymuje, że zaniechanie przez pozwany Skarb
Państwa obsługi obligacji i niewykupienie ich w terminie jest nie tylko czynem
niedozwolonym, lecz zaniechanie to należy zaliczyć do sfery wykonywania władzy
publicznej”. Jedynie bowiem takie zakwalifikowanie zaniechania (postępowania)
Skarbu Państwa warunkuje możliwość zastosowania art. 77 ust. 1 Konstytucji i art.
417 § 1 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 17.06.2004 r. o zmianie ustawy
- kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 162, poz. 1692). Powstaje
6
pytanie, czy istotnie tak należy zakwalifikować zaniechanie Skarbu Państwa
w niniejszej sprawie. Wstępnie należy zauważyć, że podstawowym celem
wskazanej wyżej nowelizacji kodeksu cywilnego, a w szczególności przepisów art.
417 – 420 k.c. było dostosowanie ich do postanowień Konstytucji, zaś przede
wszystkim do przyjętego w art. 77 ust. 1 Konstytucji modelu odpowiedzialności
władzy publicznej za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem jej działania.
Jest to istotne o tyle, że jeśli rozważać możliwość oparcia odpowiedzialności
Skarbu Państwa za szkody wyrządzone niezgodnym z prawem działaniem władzy
publicznej wyłącznie na art. 77 ust. 1 Konstytucji, to byłoby to uzasadnione jedynie
w okresie od 19.10.1997 r. (data wejścia w życie Konstytucji) do 1.09.2004 r. (data
wejścia w życie zmian kodeksu cywilnego). Po 1.09.2004 r. samodzielną podstawą
odpowiedzialności Skarbu Państwa jest bowiem art. 417, 4171
, 4172
k.c. W tych
bowiem przepisach inkorporowano i rozwinięto model odpowiedzialności Skarbu
Państwa przyjęty w art. 77 ust. 1 Konstytucji. Jeżeli skarżący odwołuje się do art.
77 ust. 1 Konstytucji RP, to godzi się zauważyć, że przepis ten winien być
interpretowany ściśle jako podstawa odpowiedzialności za szkody wyrządzone
niezgodnym z prawem „działaniem” organu władzy publicznej. Analiza brzmienia
art. 77 ust. 1 Konstytucji oraz prac Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia
Narodowego wskazuje, że ustawodawca konstytucyjny jednoznacznie określił
zdarzenie rodzące kosntutucyjne prawo do wynagrodzenia szkody, przez
skreślenie z tekstu obecnego art. 77 ust. 1 formy „lub zaniechania”. Nie można
więc przyjąć, aby pojęcie „działanie” nie zostało zdefiniowane w Konstytucji,
a zatem nie należy go rozumieć jako działanie lub zaniechanie. Przyjąć natomiast
należy pogląd mający oparcie w wykładni logiczno - językowej art. 77 ust. 1
Konstytucji oraz w kodeksie cywilnym, który wyraźnie odróżnia działanie od
zaniechania, [art. 353 § 2, art. 361, 371, 17 § 2 i inne). Tym samym nie istnieje
konstytucyjne prawo do odszkodowania za zaniechania (por. uchwała SN z dnia
24.11.2005 r. III CZP 82/05, wyrok SN z dnia 5.12.2007 r. I CSK 273/07).
Najistotniejszym jest jednak to, czy zaniechanie Skarbu Państwa obsługi
obligacji i niewykupienie ich w terminie istotnie może być uznane za „wykonywanie
władzy publicznej” w rozumieniu art. 417 § 1 k.c. Należy zauważyć, że pojęcie to
obejmuje tylko takie działanie, które ze swej istoty, a więc ze względu na charakter
7
i rodzaj funkcji przynależnej władzy publicznej wynikają z kompetencji określonych
w samej Konstytucji oraz innych przepisach prawa. Wykonywanie władzy
publicznej z reguły łączy się z możliwością władczego kształtowania sytuacji
jednostki (element podporządkowania). Chodzi zatem o działanie w takim
obszarze, w którym może dojść do naruszenia prawa i wolności jednostki ze strony
władzy publicznej. Jest to istotne zastrzeżenie, gdyż oznacza, że za szkody
wyrządzone przez Skarb Państwa przy wykonywaniu innych zadań, nie należących
do sfery imperium, ponosi on odpowiedzialność na zasadach ogólnych (art. 416,
427, 430, 435 –436 k.c. i inne).
Jeśli te stwierdzenia odnieść co do okoliczności niniejszej sprawy, to nie
sposób uznać, aby zaniechanie obsługi obligacji skarbowych i niewykupienie ich
w terminie przez Skarb Państwa nosiło cechy „wykonywania władzy publicznej”.
O takim charakterze w żadnym razie nie może świadczyć szczególny charakter
obligacji będących instrumentem finansów publicznych, ani to, że zagadnienie
emisji tych obligacji reguluje ustawa o finansach publicznych. Nie są to elementy
rozstrzygające. Istotne jest to, że emisja obligacji, w szczególności nabycie obligacji
rodzi skutki cywilnoprawne między remitentem i nabywcą. Nie ma tu możliwości
władczego kształtowania statusu prawnego jednostki, brak elementu
podporządkowania. Skarb Państwa nie podejmuje czynności w sferze imperium
i tym samym działaniem o takim charakterze nie wyrządza szkody. Brak więc
podstawowego elementu niezbędnego do zastosowania art. 417 k.c. tj.
wyrządzenie szkody przez niezgodne z prawem działania władzy publicznej.
Nie można też przyjąć, aby naruszenie przez Skarb Państwa warunków emisji
kwalifikować jako delikt. Naruszenie warunków emisji, to typowy przykład
uzasadniający odpowiedzialność kontraktową. To jest właściwa podstawa prawna
roszczenia odszkodowawczego.
Przechodząc od podstawowej w niniejszej sprawie kwestii przedawnienia
roszczenia i oceny tego zarzutu podniesionego przez pozwany Skarb Państwa
w aspekcie art. 5 k.c. należy przede wszystkim zauważyć – co wynika
z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego – że zastosowanie art. 5 k.c.
pozostaje w nierozerwalnym związku z całokształtem każdej indywidualnie
ocenianej, konkretnej sprawy (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7.05.2003 r.
8
IV CKN 120/01). Przypomnienie tej oczywistej reguły jest uzasadnione tym, że
Sąd Apelacyjny istotnie stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że „powód nie wykazał
w czym upatruje wyjątkowych okoliczności świadczących o nadużyciu przez Skarb
Państwa prawa, a co za tym idzie, uzasadniających w odniesieniu do zarzutu
przedawnienia zastosowanie art. 5 k.c.” W ocenie Sądu Apelacyjnego podnoszona
przez powoda argumentacja wskazująca na „bezczynność Państwa” w zakresie
dotyczącym przedwojennych obligacji, czy też dokonania rozliczeń
międzypaństwowych z tym związanych, nie uzasadnia zastosowania art. 5 k.c.
Powód kwestionuje tę ocenę w skardze kasacyjnej i zarzuca Sądowi
Apelacyjnemu, że pominął on znaczną część okoliczności faktycznych
i potwierdzających je dowodów, które zostały przedstawione i zawnioskowane
w pozwie. Jeśli zatem odnieść się do tego zarzutu i sięgnąć do uzasadnienia
pozwu, to owe dowody, które zdaniem powoda uzasadniają zastosowanie art. 5 k.c.
do zarzutu przedawnienia, są następujące: kserokopia str. 168 i 169 z książki
L. Kołakowskiego i L. Pagi: Polskie papiery wartościowe, Warszawa 1994 r.;
kserokopie kart książki L. Kokosińskiego: Pieniądz papierowy na ziemiach polskich,
Warszawa 1996 r.; kserokopia artykułu B. Paczóskiego: „Słowo droższe od złota”
Rzeczpospolita z dnia 26.08.2003 r.; kserokopia artykułu D. Dudki: „Nielegalność
zaniechania władzy jako źródło szkody”, Rzeczpospolita z dnia 30.05.2003 r.;
wydruk ze strony internetowej Dziennika „Donosy” z dnia 2.06.1990 r.; wydruki
pochodzące ze strony internetowej Gazety Polskiej z dnia 27.04.2001 r.; kserokopia
odpowiednich stron ze sprawozdania Rzecznika Praw Obywatelskich itp.
Nie sposób zaprzeczyć, że są to dokumenty, które obszernie ilustrują różne
aspekty tego niewątpliwie doniosłego problemu związanego z zaniechaniem
wykupu obligacji przedwojennych. Rzecz jednak w tym, że sąd rozstrzyga
indywidualną sprawę i ocenia, czy w tej konkretnej sprawie znajduje uzasadnienie
zastosowanie art. 5 k.c. do zarzutu przedawnienia. Jedynie okoliczności tej
indywidualnej sprawy są przede wszystkim miarodajne dla dokonania tej oceny.
Jak więc przedstawia się to w rozpoznawanej sprawie? Jest poza sporem, że
zgodnie z warunkami emisji na Skarbie Państwa spoczywał obowiązek
zorganizowania losowań obligacji do umorzenia w określonych terminach.
Bezspornym jest, że po dniu 1.09.1939 r. nie zostało przeprowadzone żadne
9
losowanie. Ostatnie losowanie przypadałoby na dzień 1.05.1985 r. Po tej dacie
powód mógł domagać się wykupu obligacji. Jak to wyjaśnił Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 24.11.2000 r. III CZP 37/00 (OSNC 2001, nr 4, poz. 56) nie było
możliwości domagania się wykupu obligacji i zapłaty ich wartości dopóty nie upłynął
okres przewidywany do przeprowadzenia losowań. Termin wykupu obligacji po
upływie ostatniej daty ich losowania nie był oznaczony, a więc zgodnie z art. 455
k.c. wykonanie zobowiązania mogło nastąpić po wezwaniu do zapłaty przez Skarb
Państwa. Tych czynności powód mógł dokonać po dniu 2.05.1985 r. Podjął je
dopiero w listopadzie 1995 r. kierując pisma do Ministerstwa Finansów, Komisji
Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów Sejmu RP oraz Banku Gospodarstwa
Krajowego (k. 121, 122 i 123). W tym samym miesiącu uzyskał odpowiedzi od tych
podmiotów, z których na uwagę zasługuje odpowiedź Ministerstwa Finansów,
informujące wprost, że Ministerstwo nie może zaspokoić roszczeń o wykup obligacji
(k. 124). Następną aktywność powód przejawił dopiero w 2003 r. kierując do
Ministra Finansów wezwanie do zapłaty pismem z dnia 9.02.2003 r., a w dniu
23.06.2004 r. wniósł niniejsze powództwo. Takie są okoliczności faktyczne
w niniejszej sprawie i dopiero w tym kontekście należało oceniać bierność powoda
w okresie od 1995 r. do 2003 r. Należy bowiem zauważyć, że wprawdzie działania
powoda podjęto w listopadzie 1995 r. nie przerwały biegu przedawnienia (którego
okres upłynął z dniem 2.05.1995 r.), wszakże jednym z kryteriów dopuszczalności
zastosowania art. 5 k.c. w odniesieniu do zarzutu przedawnienia, jest czas opóźnienia
w dochodzeniu roszczenia. Opóźnienie to nie może być nadmierne (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 7.06.2000 r. III CKN 522/99 oraz z dnia 2.04.2003 r. I CKN 204/01).
Gdyby więc powód po uzyskaniu w listopadzie 1995 r. oficjalnej informacji o odmowie
zaspokojenia roszczeń o wykup obligacji przez Ministra Finansów, niezwłocznie
wytoczył powództwo, to niewątpliwie zarzut przedawnienia roszczenia mógł być
skutecznie zwalczony przez odwołanie się do art. 5 k.c. Opóźnienie w dochodzeniu
roszczenia byłoby bowiem nieznaczne. Wytaczając powództwo w 2004 r. uczynił
to po upływie 9 lat od zakończenia okresu przedawnienia. Dopiero w tych
okolicznościach należy „odczytać” stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że powód nie
wykazał w czym upatruje wyjątkowych okoliczności świadczących o tym, że Skarb
Państwa podnosząc zarzut przedawnienia czyni to z naruszeniem art. 5 k.c.
10
Należało bowiem oczekiwać, że powód wykaże z jakich to wyjątkowych przyczyn
nie wytoczył powództwa w okresie od listopada 1995 r. do czerwca 2004 r. Takie
okoliczności nie zostały wskazane, a przecież jest bezsporne, iż z jednej strony
powodowi Ministerstwo Finansów odmówiło realizacji wykupu obligacji, z drugiej
zaś strony w 1995 r. nie było żadnych przeszkód w kierowaniu na drogę sądową
roszczeń odszkodowawczych przeciwko Skarbowi Państwa na zasadzie
odpowiedzialności uregulowanej w art. 471 i n. k.c.
Jeśli więc mieć na uwadze wskazane wyżej okoliczności, które wystąpiły
w tej konkretnej sprawie, to nie można uznać, by podniesienie przez pozwany
Skarb Państwa zarzutu przedawnienia pozostawało w kolizji z art. 5 k.c. Z tych
względów, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzeczono jak w sentencji.