Uchwała z dnia 22 października 2009 r., III CZP 63/09
Sędzia SN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
Sędzia SN Iwona Koper
Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Sait B. przeciwko "R.C.", sp. z o.o. w
upadłości likwidacyjnej w O. o uchylenie uchwały zgromadzenia wspólników, po
rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 22 października
2009 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w
Warszawie postanowieniem z dnia 9 kwietnia 2009 r.:
"a) Czy zachodzi niemożność działania zarządu za spółkę, o jakiej mowa w
art. 253 § 2 k.s.h., w sytuacji, gdy powództwo przewidziane w art. 251 k.s.h.
wytacza wspólnik, będącym jednocześnie członkiem zarządu, mimo że pozostali
członkowie zarządu, zgodnie z obowiązującym w spółce sposobem reprezentacji,
mogliby ją reprezentować w procesie,
b) w przypadku negatywnej odpowiedzi na pytanie z punktu a), czy zachodzi
nieważność postępowania, jeśli kurator wyznaczony przez sąd, legitymuje się
jednocześnie pełnomocnictwem procesowym, udzielonym przez zarząd przed
ustanowieniem go kuratorem?"
podjął uchwałę:
Zarząd spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może działać za
spółkę w sprawie o uchylenie uchwały zgromadzenia wspólników wytoczonej
przez wspólnika, będącego jednocześnie członkiem zarządu pozwanej spółki;
w pozostałym zakresie odmówił podjęcia uchwały.
Uzasadnienie
Z powództwem o uchylenie uchwały zgromadzenia wspólników wystąpił
przeciwko pozwanej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością wspólnik tej spółki,
będący równocześnie jednym z członków jej zarządu.
Przy rozpoznawaniu apelacji powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji
oddalającego powództwo, Sąd drugiej instancji dostrzegł zagadnienie prawne
budzące poważne wątpliwości. Podkreślił, że pozwana spółka, wezwana przez Sąd
do ustanowienia uchwałą zgromadzenia wspólników pełnomocnika do jej
reprezentowania, podniosła, iż nie zachodzi niemożność działania zarządu za
spółkę w rozumieniu art. 253 § 2 k.s.h., ponieważ powód wytoczył powództwo
działając jako wspólnik, a nie jako członek zarządu. Wobec nieustanowienia
pełnomocnika uchwałą wspólników, Sąd pierwszej instancji wyznaczył dla pozwanej
spółki kuratora w osobie radcy prawnego, obok którego w czynnościach
procesowych uczestniczył w imieniu spółki również drugi pełnomocnik ustanowiony
przez zarząd pozwanej spółki, któremu również kurator udzielił pełnomocnictwa
nazwanego substytucyjnym. Sąd drugiej instancji uznał, że reprezentacja spółki
może mieć istotne znaczenie dla oceny ewentualnej nieważności postępowania,
wymagającej zbadania z urzędu. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarząd jest organem wykonawczo-zarządzającym spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością, w skład którego wchodzą członkowie (piastuni) powołani
uchwałą zgromadzenia wspólników lub w inny sposób przewidziany przez umowę
spółki (art. 201 § 4 k.s.h.). Z chwilą powołania zarządu pomiędzy nim a spółką z
ograniczoną odpowiedzialnością, jako osobą prawną typu korporacyjnego, dochodzi
do powstania stosunków (więzi) organizacyjnych niemających jednak charakteru
stosunków cywilnoprawnych. Treść tych stosunków stanowią kompetencje do
działania organu na rzecz osoby prawnej, który został wyodrębniony w ramach jej
struktury organizacyjnej. Podejmowane przez zarząd działania w zakresie
przyznanej mu kompetencji do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji (art. 201
§ 1 k.s.h.) są, z jurydycznego punktu widzenia, traktowane jako działania samej
spółki, a nie osób wchodzących w jego skład, co stanowi wyraz funkcjonującej na
gruncie prawa polskiego tzw. teorii organów (art. 38 k.c.). W myśl tej teorii, wola
organu, stanowiąca z psychologicznego punktu widzenia wolę jednostki lub zespołu
ludzi wchodzących w skład organu, powinna być utożsamiana z wolą osoby
prawnej, gdyż przez organ osoba ta uzewnętrznia swoją wolę.
Stwierdzenie to nie upoważnia jednak do pominięcia okoliczności, że do
działania za spółkę, w tym także składania oświadczeń woli, konieczne jest, aby
stosowne działania podjęły osoby fizyczne wchodzące w skład zarządu. Dopiero
prawidłowe działanie (złożenie oświadczenia woli) przez te osoby pozwala
stwierdzić, że spółka dokonała określonego działania lub złożyła określone
oświadczenie woli (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2006 r., I
CSK 224/06, nie publ.). W rzeczywistości zatem podejmowanie działań przez
spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością sprowadza się do podejmowania tych
działań przez osoby fizyczne wchodzące w skład jej zarządu, gdyż element wiedzy i
woli można przypisać wyłącznie człowiekowi.
Uczestnictwo osoby fizycznej (art. 18 § 1 k.s.h.) jako członka zarządu w
strukturze korporacyjnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie oznacza, że
osoba ta traci możliwość działania we własnym imieniu, a co więcej nie traci ona
również możliwości realizacji własnego, odrębnego od spółki interesu. Tym samym
należy uznać, że w sferze działania piastunów organów osoby prawnej ich interes
osobisty jest odrębny od interesu spółki i może pozostawać z nim w sprzeczności.
Pomimo normatywnego wyodrębnienia kategorii interesu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością jako autonomicznego wobec interesów poszczególnych
podmiotów uczestniczących w jej strukturze korporacyjnej, będącego następstwem
przyznania spółce z ograniczoną odpowiedzialnością podmiotowości prawnej (art.
11 § 1 i art. 12 k.s.h.), interesy obu tych kategorii podmiotów pozostają ze sobą w
funkcjonalnym związku. Oparcie modelu kształtowania „woli" spółki na zasadzie
rządów większości nie oznacza utożsamiania interesu spółki tylko z interesem
wspólnika większościowego, interes spółki bowiem stanowi kompromis pomiędzy
często sprzecznymi ze sobą interesami wspólników mniejszościowych i
większościowych, a jego treść powinna uwzględniać słuszne interesy obu grup
wspólników (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 czerwca 2005 r., P
25/02, OTK-A Zb.Urz. 2005, nr 6, poz. 65 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15
marca 2002 r., II CKN 677/00, nie publ. i z dnia 16 października 2008 r., III CSK
100/08, OSNC-ZD 2009, nr A, poz. 30).
Należy pamiętać, że na wspólnikach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
spoczywa – wynikający z umowy spółki – obowiązek lojalnego współdziałania
zmierzającego do realizacji wspólnego celu określonego w umowie spółki (art. 3
k.s.h.). Obowiązek ten spoczywa także na członkach zarządu, a jego źródłem jest
istniejący pomiędzy nimi a spółką stosunek organizacyjny, powstający z chwilą
powołania ich w skład tego organu; w akcie powołania wspólnicy obdarzają
członków zarządu zaufaniem, powierzając im do dyspozycji majątek wniesiony do
spółki. Członkowie zarządu zobowiązani są tym samym do podejmowania – z
poszanowaniem interesu spółki, rozumianego jako wypadkowa interesów
wszystkich wspólników spółki – lojalnych działań zmierzających do realizacji
wskazanego w umowie celu spółki, będącego wyrazem wspólnej woli wspólników
jej zawiązania.
Istnienie obowiązku lojalności członków zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością, opartego na zaufaniu udzielonym im przez wspólników w akcie
powołania, nie wyklucza jednak możliwości powstania konfliktu interesów pomiędzy
członkiem organu, a spółką.
Na gruncie przepisów kodeksu spółek handlowych ustawodawca dostrzegł
możliwość wystąpienia kolizji pomiędzy interesem indywidualnym członka zarządu
a interesem spółki, nadając prymat ochrony interesowi spółki (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 129/03, nie publ., z dnia 18 sierpnia
2005 r., V CK 104/05, nie publ., z dnia 21 czerwca 2007 r., IV CSK 88/07, nie publ.).
Przejawem tej ochrony są przepisy nakazujące członkom zarządu wyłączenie się
od rozstrzygania spraw, w przypadku sprzeczności interesu spółki z ich interesem
lub z interesem ich bliskich (art. 209 i 377 k.s.h.), ograniczające prawo reprezentacji
spółki przez zarząd w przypadku zawierania umów z członkiem zarządu lub w
sporze z nim (art. 210 i 379 k.s.h.), a zwłaszcza w postępowaniu o uchylenie
uchwały lub stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników lub
walnego zgromadzenia (art. 253 i 426 k.s.h.). Cel tych przepisów sprowadza się do
ochrony spółki przed nadużyciami związanymi z kierowaniem się przez członków
zarządu własnym interesem, mogącym pozostawać nawet w ewidentnej
sprzeczności z interesem spółki. Należy zwrócić uwagę, że przepisy te nie
wymagają, aby sprzeczność taka rzeczywiście występowała, chodzi bowiem o
potencjalną kolizję indywidualnych interesów piastunów zarządu z interesem samej
spółki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 r., IV CKN 1903/00,
OSNC 2002, nr 11, poz. 137). Udział w podejmowaniu decyzji członków zarządu
bezpośrednio zainteresowanych danym rozstrzygnięciem ze swej istoty stwarza
potencjalnie stan niepewności co do bezstronności takich osób, a tym samym
podważa zaufanie, jakim zostali oni obdarzeni przez wspólników w akcie powołania.
Uwagi te są aktualne także w odniesieniu do art. 253 k.s.h. Powództwo o
uchylenie uchwały zgromadzenia wspólników wytacza się przeciwko spółce (art.
249 § 1 k.s.h.), a legitymację czynną w tym zakresie mają wyłącznie podmioty
wskazane w art. 250 k.s.h., w tym także zarząd oraz jego poszczególni członkowie
(art. 250 pkt 1 k.s.h.). Przyznanie zarządowi kompetencji do zaskarżania uchwał
zgromadzenia wspólników, przy jednoczesnym przyznaniu biernej legitymacji
procesowej spółce, powoduje przełamanie ogólnej zasady utożsamiania działań
organu z działaniami osoby prawnej (art. 38 k.c.). W postępowaniu o uchylenie
uchwały zgromadzenia wspólników zarząd staje się odrębnym od spółki podmiotem
mającym zdolność sądową w toczącym się postępowaniu, prowadząc spór ze
spółką. Wniesienie powództwa o uchylenie uchwały przez zarząd działający in
corpore lub przez jego członków wiąże się zawsze z istnieniem sporu pomiędzy
tymi podmiotami a spółką, którego przedmiotem jest ocena uchwały w kontekście
przesłanek uzasadniających jej uchylenie. Jednocześnie nie jest wykluczone, że
członkowie zarządu, w ramach przyznanych im kompetencji do wniesienia
powództwa o uchylenie uchwały, będą wykorzystywali to uprawnienie do realizacji
własnego indywidualnego interesu, mogącego pozostawać w sprzeczności z
interesem spółki.
Zasadą jest, że w sprawach o uchylenie uchwały zgromadzenia wspólników
spółkę reprezentuje zarząd (art. 201 § 1 i art. 253 § 1 in principio k.s.h.).
Zgromadzenie wspólników może wyłączyć przyznaną zarządowi kompetencję do
reprezentacji spółki przez ustanowienie pełnomocnika umocowanego do jej
reprezentacji w toku postępowania o uchylenie lub stwierdzenie nieważności
uchwały. Jednocześnie, gdy zarząd nie może działać za spółkę, a wspólnicy nie
powołali pełnomocnika do reprezentacji spółki w postępowaniu o uchylenie
uchwały, spółkę reprezentuje kurator ustanowiony przez sąd właściwy do
rozstrzygnięcia powództwa (art. 253 § 2 k.s.h.). Powszechnie podkreśla się, że cel
tej regulacji zmierza do zapewnienia ochrony interesu spółki w postępowaniu o
uchylenie uchwały w razie sprzeczności z interesem skarżących.
Mając to na względzie należy wskazać, że potrzeba zapewnienia właściwej
ochrony interesu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest aktualna w każdej
sytuacji, ponieważ potencjalne niebezpieczeństwo wystąpienia kolizji interesów
indywidualnych z interesem spółki istnieje zarówno w razie zaskarżenia uchwały
zgromadzenia wspólników przez zarząd działający in corpore, jak też wówczas, gdy
uchwałę zaskarżają poszczególni członkowie tego organu. Tym samym należy
przyjąć, że kompetencja zarządu do reprezentowania spółki jest wyłączona
zarówno w razie zaskarżenia uchwały przez zarząd działający in corpore, jak i przez
jego poszczególnych członków, nawet wtedy, gdy pozostali członkowie zarządu –
zgodnie z obowiązującymi w spółce zasadami -– mogą ją reprezentować.
Konsekwentnie, wykluczona jest także możliwość udzielenia pełnomocnictwa
członkowi zarządu także w tych przypadkach, w których uchwałę zaskarża inny
członek zarządu, niezależnie od tego, czy wywodzi swoją legitymację ze statusu
członka piastuna organu (art. 250 pkt 1 k.s.h.), czy ze statusu wspólnika (art. 250
pkt 2-5), gdyż taka czynność stanowiłaby obejście art. 253 § 2 k.s.h.
Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że w razie zaskarżenia uchwały przez
członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma zastosowania art.
210 § 1 k.s.h. (...) Spór, o którym mowa w tym przepisie, polega na sprzeczności
interesu indywidualnego (prywatnego) członka zarządu z interesem spółki, podczas
gdy spór powstały w związku z zaskarżeniem uchwały jest z założenia
konsekwencją działania członka zarządu spółki w jej interesie, na co wskazują
przesłanki materialnoprawne powództwa o uchylenie uchwały zgromadzenia
wspólników (art. 249 § 1 k.s.h.). Nie ma zatem podstaw do przyjęcia stanowiska, że
w razie zaskarżenia takiej uchwały przez członka zarządu spółki art. 210 § 1 k.s.h.
ma zastosowanie przed art. 253 § 2 k.s.h. Przyjęcie odmiennego poglądu, tj. że w
razie zaskarżenia uchwały przez członka zarządu spółkę powinna reprezentować
rada nadzorcza, nie realizowałoby zamierzonych celów w postaci ochrony interesu
spółki przez przyznanie kompetencji do reprezentowania spółki „niezależnemu"
organowi. Ten cel nie może być osiągnięty m.in. wówczas, gdy jednocześnie z
członkiem zarządu uchwałę zaskarża rada nadzorcza lub jej członek, żaden
bowiem przepis kodeksu spółek handlowych nie daje podstaw do wyłączenia jej
kompetencji do reprezentowania spółki, a tym samym zapewnienia właściwej
ochrony interesu spółki, w razie kolizji z interesem indywidualnym członków rady
nadzorczej. Wobec tego należy uznać, że w przypadku zaskarżenia uchwały przez
członka zarządu, ustawodawca świadomie wyłączył możliwość reprezentacji spółki
przez inny organ, przekazując kompetencję w tym zakresie pełnomocnikowi
powołanemu uchwałą wspólników lub kuratorowi ustanowionemu przez sąd, a więc
podmiotom, które z założenia nie są związane ze stroną skarżącą uchwałę.
Tezę tę wzmacnia odwołanie się do art. 42 § 1 k.c., który dopuszcza
możliwość powołania kuratora dla osoby prawnej, gdy „nie może prowadzić swoich
spraw". Jak podkreśla się w orzecznictwie, ustanowienie kuratora na podstawie
wymienionego przepisu następuje w razie obiektywnej niemożności działania osoby
prawnej wynikającej z jego niepowołania lub niewłaściwego obsadzenia. Przepis
ten, na postawie art. 2 k.s.h., ma zastosowanie także w razie niemożności
prowadzenia swoich spraw przez spółki handlowe z powodu braku powołanych do
tego organów. Oznacza to, że z hipotezy art. 253 § 2 k.s.h. zostały wyłączone
wszystkie obiektywne stany niemożności działania zarządu wynikające z jego
niepowołania lub niepełnego obsadzenia. Odmienna interpretacja prowadziłaby do
wniosku, że art. 253 § 2 k.s.h. stanowi superfluum, obejmując swoją hipotezą także
sytuacje „niemożności działania zarządu spółki", wynikające z jego niepowołania
lub niewłaściwego obsadzenia. (...)
Wobec udzielenia pozytywnej odpowiedzi na pierwsze zagadnienie prawne,
Sąd Najwyższy odmówił udzielenia odpowiedzi w pozostałym zakresie.
Z tych też względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 390 § 1 k.p.c., orzekł,
jak na wstępie.