Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 182/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa J. M.
przeciwko Zespołowi Opieki Zdrowotnej w Ś.
o wynagrodzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 lutego 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 13 stycznia 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w C. – Sąd Pracy wyrokiem z 18 lipca 2008 r., w sprawie z
powództwa J. M., M. W., M. Ś., J. W. i J. B. przeciwko Zespołowi Opieki Zdrowotnej
w Ś. o wynagrodzenie za pracę, zasądził na rzecz powoda J. M. kwotę 12.209,73 zł
2
brutto z ustawowymi odsetkami i oddalił jego powództwo w pozostałej części.
Powództwa pozostałych powodów Sąd Rejonowy oddalił w całości.
Powodowie domagali się zasądzenia na ich rzecz należności za pracę
wykonaną w czasie pełnienia dyżurów lekarskich po 1 kwietnia 2003 r., twierdząc,
że należności te wynikają z niezrealizowanego przez pracodawcę obowiązku
podwyższenia stawki za dyżury, stosownie do art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia
1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych
wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1995 r.
Nr 1, poz. 2 ze zm., zwanej dalej ustawą o negocjacyjnym systemie kształtowania
przyrostu wynagrodzeń), ponadto wnieśli o zasądzenie należności z tytułu
wynagrodzenia za pracę, wynikających z tej ustawy, za okres od listopada 2004 r.
w kwocie po 163 zł miesięcznie, stanowiącej różnicę między dokonanym przez
pozwanego podniesieniem płac o 150 zł a kwotą 313 zł wynikającą z ustawy.
Pozwany domagał się oddalenia roszczeń powodów podnosząc, że dokonał
podwyższenia wynagrodzeń zgodnie z przepisami ustawy oraz obowiązującym u
niego regulaminem wynagradzania, a żądana przez powodów dodatkowa
podwyżka nie ma uzasadnienia.
Sąd Rejonowy ustalił, że powodowie byli zatrudnieni u strony pozwanej w
pełnym wymiarze czasu pracy. We wrześniu 2001 r. każdy z nich otrzymał
jednorazowo wypłatę kwoty 203 zł tytułem realizacji ustawy o negocjacyjnym
systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń, proporcjonalnie do wymiaru czasu
pracy. Na dzień 31 października 2004 r. pracodawca wyliczył wszystkie nominalne
należności dla poszczególnych pracowników za okres od 1 stycznia 2001 r. do 31
października 2004 r., wraz z odsetkami, które zostały następnie powodom
wypłacone. Aneksami do umów o pracę z października 2004 r. z dniem 1 listopada
2004 r. podwyższono powodom wynagrodzenie zasadnicze o 150 zł tytułem
realizacji ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń,
co doprowadziło do podwyższenia stawki dyżurowej oraz wszystkich składników
wynagrodzenia liczonych jako pochodna od płacy zasadniczej.
Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu wynagrodzeń na
okoliczność prawidłowości realizacji przez pozwanego w stosunku do powodów
przepisów ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń.
3
Biegła stwierdziła, że w stosunku do przeciętnych wynagrodzeń powodów w 2000 r.
ich wynagrodzenie - z uwzględnieniem wszystkich wypłaconych im składników - w
spornych okresach wzrosło co najmniej o 313 zł. Jedynie w przypadku J. M. taki
wzrost nie miał miejsca, w związku z czym jego szkoda wyniosła 12.209,73 zł.
Takie wyliczenia zostały przez biegłą dokonane przy zaliczeniu nadwyżek
wypłaconego powodom wynagrodzenia na poczet miesięcy, w których pracodawca
wypłacał wynagrodzenie niższe niż wynikające z realizacji ustawy.
Sąd pierwszej instancji uznał, że przyrost wynagrodzeń powodów, do jakiego
powinno dojść zgodnie z art. 4a ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania
przyrostu wynagrodzeń, odbył się w sposób prawidłowy, w związku z czym ich
żądania podlegały w większości oddaleniu. Jedynie w przypadku powoda J. M.
stosowny przyrost wynagrodzenia w stosunku do jego przeciętnego wynagrodzenia
w 2000 r. nie miał miejsca, w związku z czym poniósł on szkodę w wysokości
12.209,73 zł, którą należało zrekompensować zasądzeniem na jego rzecz tej
kwoty. O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 481 k.c. w związku z art.
300 k.p., zasądzając je od daty wymagalności poszczególnych kwot należności za
kolejne miesiące. Zdaniem Sądu Rejonowego, za zaliczeniem nadwyżki z
poszczególnych miesięcy na poczet miesięcy, w których pracodawca wypłacił
wynagrodzenie niższe od wynikającego z ustawy, przemawiała całościowa ocena
realizacji przez pracodawcę obowiązku podniesienia wynagrodzeń w badanym
okresie.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł pozwany, zarzucając: 1)
naruszenie prawa procesowego, między innymi art. 286 k.p.c. w związku z art. 227
k.p.c. poprzez ich niezastosowanie, art. 217 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe
zastosowanie, wyrażające się odmową dopuszczenia wnioskowanego dowodu z
dodatkowej opinii biegłego celem porównania wzrostu przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia powodów do minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w latach
2001-2002; 2) naruszenie prawa materialnego: art. 4 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 16
grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych
wynagrodzeń przez ich niezastosowanie, prowadzące do uznania, że wzrost
wynagrodzeń powodów powinien był następować zgodnie z regułami wynikającymi
z art. 4a tej ustawy, w związku z czym powodom przysługiwało indywidualne
4
roszczenie o wynagrodzenie wynikające z niezrealizowanego obowiązku
podwyższenia stawki za dyżury. Pozwany domagał się zmiany wyroku poprzez
oddalenie w całości powództwa J. M. W apelacji umieszczono również zażalenie
na zawarte w wyroku Sądu Rejonowego rozstrzygnięcie o kosztach procesu na
rzecz tych powodów, wobec których powództwo zostało oddalone.
W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, że art. 4a ustawy o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń miał charakter
incydentalny i dotyczył wyłącznie lat 2001-2002, w związku z czym brak było
podstaw dla przyjęcia, że powodowi J. M. przysługiwało indywidualne roszczenie o
podwyższenie wynagrodzenia za sporny okres, przypadający po 2002 r. Zdaniem
pozwanego, w odniesieniu do spornego okresu powinien mieć zastosowanie art. 4
ust. 1 i 4 ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń, z
którego takie indywidualne roszczenie nie wynika. W odniesieniu do okresu po 1
listopada 2004 r. zakres podwyżek, jakie pracodawca powinien był przyznać
pracownikowi, musi zostać zbadany w odniesieniu do minimalnego wynagrodzenia
obowiązującego w latach 2001-2002, nie zaś do przeciętnego wynagrodzenia u
pozwanego w 2000 r. W związku z tym, zdaniem skarżącego, konieczne było
dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii biegłego.
Sąd Okręgowy w K. – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 13
stycznia 2009 r. oddalił apelację pozwanego w stosunku do powoda J. M. (punkt
1.), odrzucił zażalenia pozwanego w stosunku do powodów M. W., M. Ś., J. W. i J.
B. (punkt 2.) i zasądził od pozwanego na rzecz tych powodów zwrot kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym (punkt 3.).
Oddalając apelację w stosunku do powoda J. M., Sąd Okręgowy nie zgodził
się ze stanowiskiem pozwanego, że roszczenie powoda powinno być ocenione
według art. 4 ust. 1 i 4 ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu
wynagrodzeń, a nie według art. 4a tej ustawy. Zgodnie z twierdzeniami pozwanego,
ten ostatni przepis, jako regulacja o charakterze incydentalnym, miał zastosowanie
jedynie w odniesieniu do wynagrodzeń za lata 2001-2002, w rozpoznawanej
sprawie prawidłowe było zatem ustalenie wynagrodzenia powoda w 2004 r. w
oparciu o regulacje zawarte w art. 4 ustawy, który nie przyznaje pracownikowi
indywidualnego roszczenia o podwyższenie wynagrodzenia.
5
Nie podzielając poglądów pozwanego, Sąd drugiej instancji podkreślił, że art.
4a ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń,
odnoszący się do pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki
zdrowotnej, ma charakter regulacji szczególnej w stosunku do art. 4 tej ustawy,
statuującego ogólne zasady przyrostu wynagrodzeń u wszystkich przedsiębiorców
w rozumieniu art. 2 pkt 1 ustawy. Regulacja ta w zakresie swojego stosowania
wyłącza, jako lex specialis, zastosowanie regulacji ogólnej. Pozwany
bezpodstawnie podważał możliwość zastosowania art. 4a ustawy w odniesieniu do
okresu objętego roszczeniami powoda i rozpoznaniem sądu pracy (od października
2004 r.). Sąd drugiej instancji stwierdził, że powołana regulacja miała wprawdzie w
pewnym sensie charakter incydentalny i odnosiła się bezpośrednio jedynie do
wynagrodzeń za lata 2001-2002, z czego jednak nie można było wyciągać
wniosków proponowanych przez pozwanego. Ani bowiem literalne brzmienie
powołanej regulacji, ani też zasady wykładni systemowej czy też funkcjonalnej nie
dawały podstaw do przyjęcia, że wolą ustawodawcy było unormowanie wzrostu
wynagrodzeń pracowników zakładów opieki zdrowotnej jedynie na okres
powołanych dwóch lat. W takim wypadku nie byłby to de facto wzrost
wynagrodzenia, a przyznanie pracownikom czasowego dodatku do wynagrodzenia
- dla przyjęcia takiej woli ustawodawcy brak jest najmniejszych podstaw. W kwestii
tej wypowiedział się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 20 maja 2004 r., II
PZP 7/04 (OSNP 2004 nr 19, poz. 327), stwierdzając, że: „podwyższenie
wynagrodzenia następuje „na stałe” w tym znaczeniu, że kształtuje wysokość
wynagrodzenia, która później może ulegać zmianie (podwyższeniu, obniżeniu), ale
na zasadach ogólnych. Można więc wyobrazić sobie wzrost wynagrodzenia
ograniczony czasowo, ale polegałby on wówczas na przyznaniu specjalnego,
okresowego dodatku do wynagrodzenia, a nie na jego podwyższeniu. Taka
wyjątkowa regulacja musiałaby jednak wyraźnie wynikać z przepisów
wprowadzających taki dodatek. Tego rodzaju unormowania w art. 4a ust. 1 i 2
ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. nie można dostrzec. Nie dotyczą one bowiem
przyznania okresowego dodatku do wynagrodzenia, lecz określają wzrost
wynagrodzenia, czyli podwyższenie go „na stałe”. Wysokość wynagrodzenia
ukształtowanego w wyniku wzrostu wynikającego z omawianych przepisów, nie
6
ulega więc obniżeniu do poziomu sprzed ich wejścia w życie, choć może być
zmieniona (podwyższona, obniżona) na ogólnych zasadach prawa pracy. Taki
charakter tych przepisów wynika wprost z ich wyraźnego brzmienia."
Sąd Okręgowy zgodził się z poglądem wyrażonym w powołanej uchwale
Sądu Najwyższego i stwierdził, że wynagrodzenie powoda J. M. w badanym
okresie powinno być określone „na stałe” co najmniej na poziomie wynikającym z
jego wzrostu zgodnie z treścią art. 4a ustawy. Jego niższy wymiar mógł zostać
ukształtowany w drodze wypowiedzenia zmieniającego, na zasadach ogólnych.
Wyjściowo jednak, aż do momentu skutecznego wypowiedzenia przez pracodawcę
warunków wynagrodzenia, powinno ono kształtować się na poziomie nie niższym
niż wynikający z regulacji art. 4a ustawy.
Sąd drugiej instancji nie podzielił stanowiska strony pozwanej, że żądanie
powoda J. M. powinno podlegać oddaleniu, jako że nie przysługiwało mu
indywidualne roszczenie przeciwko pracodawcy. Na gruncie art. 4 ustawy o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń istotnie
pracownikowi nie przysługuje roszczenie o podwyższenie wynagrodzenia.
Jednakże wynagrodzenie powoda powinno być ukształtowane stosownie do treści
art. 4a ustawy, który takie indywidualne roszczenie pracownikowi przyznaje, co
zostało jednoznacznie wyjaśnione przez Sąd Najwyższy w uchwale z 20 maja 2004
r., II PZP 7/2004, w której stwierdzono, że „przepisy art. 4a ust. 1 i 2 wyprowadziły
wskazany w nich wzrost wynagrodzenia, a tym samym roszczenie o jego zapłatę”.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że wyliczenie minimalnego wymiaru
wynagrodzenia należnego powodowi J. M., ukształtowanego przepisami ustawy o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń, zostało przyjęte
przez Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy. Stanowisko pozwanego, że podstawą
wyliczenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia powinno być minimalne
wynagrodzenie w latach 2001-2002, Sąd Okręgowy ocenił jako niesłuszne.
Ustawodawca w żadnym razie nie przewidział, żeby podstawą wyliczenia wzrostu
wynagrodzenia miały być kwoty wskazywane przez skarżącego w apelacji. Gdyby
istotnie taka była wola prawodawcy, zostałoby to w sposób jednoznaczny
wyartykułowane w przepisie ustanawiającym przyrost wynagrodzeń. Treść art. 4a
ustawy stanowi o wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a zatem
7
wzrost taki następować musi w stosunku do wynagrodzenia faktycznie uprzednio
(do końca 2000 r.) otrzymywanego przez pracownika. Celem ustawodawcy było
zapewnienie wzrostu wynagrodzeń pracowników w stosunku do tych, jakie
otrzymywali oni poprzednio (do końca 2000 r.). Proponowany przez skarżącego w
apelacji sposób wyliczenia należnego powodowi z mocy przepisów prawa
wynagrodzenia nie znajduje uzasadnienia w regulacjach ustawowych.
W tym kontekście przeprowadzenie dodatkowego dowodu z opinii biegłego,
wnioskowanego przez pozwanego, nie miało uzasadnienia. Okoliczność, która
miała być wykazana w wyniku przeprowadzenia tego dowodu, nie miałaby żadnego
wpływu na treść rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy podkreślił, że przedmiotem
badania sądu w rozpoznawanej sprawie było tylko to, czy wynagrodzenie powoda
J. M. w okresie objętym żądaniem pozwu wzrosło w stosunku do wynagrodzenia
otrzymywanego przez niego przed wejściem w życie przepisów ustanawiających
przyrost tego wynagrodzenia stosownie do tych przepisów. Za podstawę
porównania powinno zostać zatem przyjęte przeciętne wynagrodzenie
otrzymywane przez powoda we wcześniejszym okresie, przed wejściem w życie
ustawy wprowadzającej ustawowy wzrost wynagrodzeń (do końca 2000 r.).
Miarodajne było zatem przeciętne wynagrodzenie powoda w całym 2000 r., przyjęte
jako podstawa wyliczeń w uzupełniającej opinii biegłej, na której wyliczeniach Sąd
Rejonowy oparł zaskarżony wyrok. Natomiast kwestia, czy otrzymywane przez
powoda J. M. wynagrodzenie przewyższało minimalne wynagrodzenie za pracę
zwiększone o kwotę wynikającą z art. 4a ustawy o negocjacyjnym systemie
kształtowania przyrostu wynagrodzeń, była nieistotna z punktu widzenia wydanego
rozstrzygnięcia, zaś przeprowadzanie dowodu na tę okoliczność było bezcelowe i
zbędne z punktu widzenia celu i przedmiotu postępowania.
Sąd Okręgowy uznał, że zarzuty apelacji dotyczące zarówno naruszenia
przepisów prawa materialnego jak i procedury cywilnej odnośnie do rozstrzygnięcia
wydanego w stosunku do powoda J. M. były bezpodstawne.
Sąd Okręgowy odrzucił zawarte w apelacji pozwanego zażalenia na ujęte w
wyroku Sądu Rejonowego rozstrzygnięcia w przedmiocie zwrotu kosztów procesu
zasądzonych od pozwanego na rzecz powodów, w stosunku do których powództwa
zostały w całości oddalone, przyjmując że zażalenia te zostały złożone z
8
przekroczeniem siedmiodniowego terminu do ich wniesienia (art. 373 w związku z
art. 397 § 2 i art. 394 § 2 k.p.c.).
Skargę kasacyjną w imieniu pozwanego wniósł jego pełnomocnik, twierdząc
bezpośrednio w treści samej skargi, że zaskarża wyrok ten w całości.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawach:
1) naruszenia prawa materialnego, a mianowicie: a) art. 4 ust. 1 i 4 ustawy z
dnia 16 grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu
przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw,
przez ich niezastosowanie prowadzące do uznania, że wzrost wynagrodzeń
powodów w okresie od października 2004 r. powinien był następować zgodnie z
regułami wynikającymi z art. 4a tej ustawy, w związku z czym powodom
przysługiwało indywidualne roszczenie pracownicze o wynagrodzenie, wynikające z
niezrealizowanego przez pozwanego obowiązku podwyższenia stawki za dyżury,
gdy tymczasem przepis ten nie daje podstawy do dochodzenia roszczeń, których
zasądzenia domagali się powodowie, co potwierdził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z
22 września 1999 r., I PKN 267/99 (OSNAPiUS 2001 nr 2, poz. 38); b) art. 4a
ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania
przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych
ustaw, przez jego niewłaściwe zastosowanie, na skutek czego Sąd drugiej instancji
nie rozpoznał istoty sprawy, nie biorąc pod uwagę, że powodowie nie mogą opierać
indywidualnych roszczeń o wzrost wynagrodzenia (stawek dyżurowych) za okres
od 1 października 2004 r. na powołanym przepisie prawa, ponieważ zgodnie ze
stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, przedstawionym w wyroku z 18 grudnia
2002 r., K 43/01 (OTK-A 2002 nr 7, poz. 96), „[...] art. 4a ust. 1 ustawy o
negocjacyjnym systemie kształtowania przeciętnych wynagrodzeń u
przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw obowiązywał tylko w odniesieniu
do wzrostu wynagrodzeń w 2001 r., zaś ust. 2 - w odniesieniu do wzrostu
wynagrodzeń w 2002 r. W następnych latach mechanizm ten nie znajdzie
zastosowania.[...]";
2) naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie: a) art. 382 k.p.c. w
związku z art. 386 § 4 k.p.c. i art. 286 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. i art. 278 §
1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie oraz art. 217 § 2 k.p.c. przez jego niewłaściwe
9
zastosowanie, wyrażające się odmową dopuszczenia wnioskowanego przez
pozwanego dowodu z dodatkowej opinii biegłego sądowego do spraw wynagrodzeń
celem porównania wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto
otrzymywanego przez powodów, w tym w szczególności powoda J. M., w okresie
od listopada 2004 r. do marca 2006 r. w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy
do minimalnego (najniższego) wynagrodzenia obowiązującego w latach 2001-2002,
tj. do kwoty 760 zł, i oceny, czy w tym układzie doszło do wzrostu wynagrodzeń
powodów o 313 zł, przy przyjęciu, że na ten przyrost zalicza się wzrost wszystkich
składników wynagrodzenia, pomimo że - jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z
8 grudnia 2004 r., I PZP 8/04 (OSNP 2005 nr 8, poz. 105) - mająca przejściowy
charakter ustawa o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń
trwale wprowadziła podwyżki i o nie podniosła minimalną pensję pracowników
służby zdrowia; zdaniem skarżącego ta wyższa kwota liczona ma być od wtedy
obowiązującego najniższego wynagrodzenia (konkretnie 760 zł); oraz pomimo że w
rozpatrywanym stanie faktycznym pozwany nie miał nawet możliwości obniżenia
wynagrodzenia w trybie wypowiedzenia zmieniającego (wypowiedzenia warunków
pracy i płacy), gdyż do formalnych podwyżek w trybie ustawy o negocjacyjnym
systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń nie doszło w jego zakładzie aż do
października 2004 r., a zatem minimum, które musiał mieć na względzie dokonując
podwyżek wynagrodzeń z dniem 1 listopada 2004 r., była kwota najniższego
wynagrodzenia, na którą wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 8 grudnia 2004 r., I
PZP 8/04; b) art. 385 k.p.c. przez jego niezastosowanie, co doprowadziło do
ujętego w punkcie 2. zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego orzeczenia o
odrzuceniu zażalenia w stosunku do powodów M. W., M. Ś., J. W. i J. B. oraz
zasądzenia na ich rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
zażaleniowym (punkt 3.), podczas gdy strona pozwana nie wnosiła zażalenia, a
jedynie apelację i tym samym nie wszczęła postępowania zażaleniowego, a jeżeli
apelacja była w tym zakresie, tj. co do punktu 5. wyroku Sądu Rejonowego w C.,
bezzasadna, to powinno było nastąpić jej oddalenie; c) art. 387 § 1 k.p.c. w
związku z art. 328 § 2 k.p.c., przez ich niezastosowanie, prowadzące do braku
uzasadnienia, na jakich podstawach prawnych Sąd drugiej instancji przyjął, że
wszczęte zostało postępowanie zażaleniowe przez stronę pozwaną, a w
10
szczególności, w oparciu o jakie przepisy prawa Sąd zasądził koszty zastępstwa
procesowego w tym postępowaniu na rzecz powodów: M. W., M. Ś., J. W. i J. B., w
wysokości przewidzianej w punkcie 3. zaskarżonego orzeczenia.
Konieczność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący uzasadnił
tym, że skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona ze względu na fakt, że
orzeczenie Sądu drugiej instancji w sposób oczywisty narusza prawo, gdyż opisane
uchybienia - zarówno w zakresie zarzutów proceduralnych, jak i materialnych -
stoją w ewidentnej sprzeczności ze wskazaniami Sądu Najwyższego, wyrażonymi
w wyrokach i uchwałach powoływanych wielokrotnie przez stronę pozwaną w toku
postępowania i wykładnią stosownych przepisów dokonaną przez Sąd Najwyższy,
jak i z powołanym wyżej wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
Skarżący podniósł również, że w sprawie występuje istotne zagadnienie
prawne, sprowadzające się do konieczności „rozstrzygnięcia - mając na uwadze w
szczególności wskazania uchwały Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2004 r., I
PZP 8/04 (OSNP 2005, nr 8, poz. 105) - jak zakład ma realizować podwyżkę z
Ustawy 203, w sytuacji, gdy rzeczywista jej realizacja następowała dopiero w roku
2004 lub w latach późniejszych, a za wcześniejszy okres pracownikom wypłacono
należności na mocy prawomocnych orzeczeń sądowych, w szczególności, czy
możliwe w takiej sytuacji i pozostające w prawie jest podwyższenie wynagrodzeń
pracowników o 313,00 zł do kwoty najniższego wynagrodzenia obowiązującego w
latach 2001-2002, tj. do kwoty 760 zł, gdy niepotrzebne, a nawet niewykonalne - ze
względu na brak wcześniejszych podwyżek - jest wypowiadanie warunków pracy i
płacy”.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i
przekazanie sprawy temu lub innemu sądowi równorzędnemu do ponownego
rozpoznania, przy uwzględnieniu na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w
tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym i
jednoczesnym orzeczeniu o zwrocie przez powoda J. M. na rzecz pozwanego
spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia, ewentualnie o uchylenie w
całości zaskarżonego wyroku i orzeczenie o zmianie wyroku Sądu Rejonowego w
C. w części zasądzającej, przez oddalenie powództwa J. M. w tej części, przy
jednoczesnym orzeczeniu o zwrocie przez powoda J. M. na rzecz pozwanego
11
spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia, zasądzenie od powoda J. M. na
rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego, w tym kosztów
zastępstwa procesowego w tym postępowaniu oraz kosztów postępowania przed
Sądami obu instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
W skardze kasacyjnej pozwany oznaczył wartość przedmiotu zaskarżenia na
kwotę 12.210 zł, czyli w zaokrągleniu kwotę, jaką zasądzono od niego na rzecz
jednego z powodów J. M. - choć twierdził, że wyrok Sądu Okręgowego zaskarża w
całości w stosunku do wszystkich pięciorga powodów. W związku z tym Sąd
Okręgowy w K. wezwał pełnomocnika pozwanego do usunięcia braków formalnych
skargi kasacyjnej przez oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia indywidualnie
w stosunku do każdego z powodów, wobec określenia w skardze kasacyjnej, że
wyrok zaskarżony jest w całości.
W odpowiedzi na to wezwanie pełnomocnik pozwanego wyjaśnił, że skarga
kasacyjna „dotyczy merytorycznie wyłącznie części wyroku zasądzającej na rzecz
powoda J. M. należność w kwocie 12.209,73 zł – wskazana zatem w skardze
kasacyjnej wartość przedmiotu zaskarżenia to 12.210 zł”. W dalszej części pisma
stanowiącego odpowiedź na wezwanie do uzupełnienia braków formalnych skargi
kasacyjnej pełnomocnik podniósł, że „w końcu uzasadnienia skargi kasacyjnej i w
ostatnim z zarzutów w niej podniesionych wskazano w niej także na błąd
proceduralny, jakiego zdaniem pozwanego dopuścił się Sąd drugiej instancji w
zakresie orzeczenia w zaskarżonym wyroku o odrzuceniu zażalenia w stosunku do
powodów: M. W., M. Ś., J. W. i J. B., podczas gdy takiego zażalenia strona
pozwana nie składała w niniejszym postępowaniu i co najwyżej winna być oddalona
jej apelacja w tym zakresie (w tej części). Jako że takie nieuzasadnione orzeczenie
wywołało konsekwencję w postaci zasądzenia od pozwanego kosztów
postępowania zażaleniowego, których domagał się pełnomocnik pozostałych
powodów, gdy tymczasem takie postępowanie nie zostało zainicjowane, celem
takiego zabiegu było, by Sąd Najwyższy pochylił się także i nad tym problemem”.
Poza tymi wyjaśnieniami pełnomocnik pozwanego oznaczył wartość
przedmiotu zaskarżenia w odniesieniu do pozostałych powodów: M. W. - na kwotę
4.711 zł, M. Ś. - 6.945 zł, J. W.– 10.008 zł i J. B. - 6.380 zł.
12
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. W pierwszej kolejności stanowczego ustalenia w postępowaniu
kasacyjnym wymagały granice zaskarżenia. W skardze kasacyjnej pełnomocnik
pozwanego (skarżącego) stwierdził, że zaskarża wyrok Sądu Okręgowego „w
całości”. Jednak w piśmie procesowym stanowiącym uzupełnienie braków
formalnych skargi kasacyjnej podał, że skarga kasacyjna dotyczy merytorycznie
wyłącznie tej części wyroku, w której została zasądzona na rzecz powoda J. M.
należność w kwocie 12.209,73 zł (faktycznie Sąd Okręgowy nie zasądził na rzecz
powoda J. M. żadnej należności, a jedynie oddalił apelację pozwanego od wyroku
Sądu Rejonowego zasądzającego na rzecz powoda J. M. tę kwotę). Co do
pozostałej części wyroku Sądu Okręgowego – w szczególności co do punktów 2. i
3., w których odrzucono zażalenia w stosunku do powodów M. W., M. Ś., J. W. i J.
B. oraz zasądzono od pozwanego na rzecz tych powodów zwrot kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym - pełnomocnik
pozwanego wniósł o to, aby Sąd Najwyższy jedynie „pochylił się” nad problemem
natury proceduralnej, dotyczącym nieprawidłowego – zdaniem pozwanego -
zakwalifikowania przez Sąd Okręgowy zawartych w apelacji zarzutów odnoszących
się do rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy o zwrocie kosztów procesu od
pozwanego na rzecz tych powodów jako zażaleń, co doprowadziło do ich
odrzucenia jako wniesionych po terminie (punkt 2. wyroku Sądu Okręgowego) i
niesłusznego (bezpodstawnego) – zdaniem skarżącego - zasądzenia od
pozwanego na rzecz tych powodów kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu zażaleniowym (punkt 3. wyroku Sądu Okręgowego).
Po sprecyzowaniu przez pełnomocnika pozwanego granic zaskarżenia, Sąd
Najwyższy rozpoznał merytorycznie skargę kasacyjną w jej rzeczywistych
granicach, uznając, że została ona faktycznie wniesiona jedynie od tej części
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego, w której oddalono apelację pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w części zasądzającej na rzecz powoda J. M. kwotę
12.209,73 zł. Takie granice rzeczywistego (a nie jedynie werbalnie deklarowanego
w skardze) zaskarżenia wyroku Sądu Okręgowego wynikają nie tylko z pisma
13
procesowego pełnomocnika pozwanego stanowiącego uzupełnienie braków
formalnych skargi kasacyjnej, ale również z pierwotnie oznaczonej w skardze
wartości przedmiotu zaskarżenia (12.200 zł, co odpowiada wartości zaskarżenia
apelacyjnego w odniesieniu do tej części wyroku Sądu Okręgowego, w której
oddalono apelację pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w stosunku do
powoda J. M.) oraz wniosków skargi kasacyjnej, w których nie wspomina się nic o
sposobie rozstrzygnięcia co do punktów 2. i 3. wyroku Sądu Okręgowego (tych, w
których odrzucono zażalenia w stosunku do pozostałych powodów oraz zasądzono
od pozwanego na rzecz tych powodów zwrot kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu zażaleniowym).
Na marginesie jedynie można zaznaczyć, że gdyby nawet przyjąć, że skarga
kasacyjna obejmuje faktycznie całość orzeczenia Sądu Okręgowego (także punkt
2., w którym odrzucono zażalenia pozwanego co do zawartych w wyroku Sądu
Rejonowego rozstrzygnięć o kosztach procesu, zasądzonych od pozwanego na
rzecz powodów […], oraz punkt 3., zasądzający od pozwanego na rzecz tych
powodów zwrot kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym),
to w odniesieniu do punktów 2. i 3. wyroku Sądu Okręgowego skarga kasacyjna
podlegałaby odrzuceniu jako niedopuszczalna i to z kilku przyczyn.
Po pierwsze dlatego, że materia objęta tymi punktami wyroku Sądu
Okręgowego jest niekasacyjna. Zgodnie z art. 3981
§ 1 k.p.c., skarga kasacyjna
przysługuje od wydanego przez sąd drugiej instancji prawomocnego wyroku lub
postanowienia w przedmiocie odrzucenia pozwu lub umorzenia postępowania.
Skargą kasacyjną można zatem zaskarżyć jedynie wyrok (ściślej rzecz ujmując -
zawartą w wyroku „materię wyrokową”, rozumianą jako rozstrzygnięcie co do istoty
sprawy) albo postanowienie w przedmiocie odrzucenia pozwu lub umorzenia
postępowania. Skarga kasacyjna nie przysługuje od zawartego w wyroku
postanowienia dotyczącego kwestii incydentalnej - w tym przypadku postanowienia
w przedmiocie odrzucenia zażalenia oraz zasądzenia zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu zażaleniowym. Skarga kasacyjna wniesiona przez
pozwanego od punktu 2. i 3. wyroku Sądu Okręgowego podlegałaby zatem
odrzuceniu ze względu na treść art. 3981
§ 1 k.p.c. Inną sprawą jest, czy Sąd
Okręgowy powinien był w tym samym orzeczeniu (wyroku) orzec jednocześnie o
14
oddaleniu apelacji (co jest materią niewątpliwie wyrokową) oraz o odrzuceniu
zażaleń (co jest materią jedynie postanowieniową).
Po drugie dlatego, że w stosunku do powodów M. W., M. Ś. i J. B. wartość
przedmiotu zaskarżenia kasacyjnego jest niższa niż dziesięć tysięcy złotych, a
zgodnie z art. 3982
§ 1 k.p.c. skarga kasacyjna jest niedopuszczalna w sprawach o
prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu jest niższa w sprawach z
zakresu prawa pracy niż dziesięć tysięcy złotych. Pomiędzy powodami istniało tylko
współuczestnictwo formalne (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), co oznacza, że dla ustalenia
wartości przedmiotu zaskarżenia nie zlicza się wartości ich roszczeń. Jedynie w
stosunku do powódki J. W. wartość przedmiotu sporu (i zaskarżenia) przekraczała
kwotę dziesięciu tysięcy złotych, ale także w stosunku do niej skarga kasacyjna od
zawartego w wyroku Sądu drugiej instancji postanowienia o odrzuceniu zażalenia
na zawarte w wyroku Sądu pierwszej instancji rozstrzygnięcie o kosztach procesu
oraz od postanowienia o zasądzeniu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu zażaleniowym nie była dopuszczalna ze względu na treść art. 3981
§
1 k.p.c.
Nie jest rzeczą Sądu Najwyższego wyjaśnianie (a nawet podpowiadanie)
profesjonalnemu pełnomocnikowi, jaki ewentualnie środek zaskarżenia mógł być
wniesiony od zawartych w wyroku Sądu Okręgowego postanowień o odrzuceniu
zażalenia (punkt 2.) oraz o zwrocie kosztów postępowania zażaleniowego (punkt
3.). Sąd Najwyższy nie może także zakwalifikować skargi kasacyjnej wniesionej
przez profesjonalnego pełnomocnika jako innego środka zaskarżenia (np. zażalenia
- art. 3941
k.p.c.), choćby z tego powodu, że inne są terminy do zaskarżenia
wyroku skargą kasacyjną i postanowienia zażaleniem. Może tylko stwierdzić z całą
stanowczością, że co do punktów 2. i 3. wyroku Sądu Okręgowego nie
przysługiwała pozwanemu skarga kasacyjna, a zatem podlegałaby ona w tej części
niewątpliwie odrzuceniu, gdyby nie było podstaw do przyjęcia, że pełnomocnik
pozwanego sprecyzował, że skarga dotyczy jedynie tej części wyroku, w której
oddalono jego apelację w stosunku do powoda J. M..
2. Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw. Dokonana przez Sąd
Okręgowy wykładnia art. 4 ust. 1 i 4 oraz art. 4a ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u
15
przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1995 r. Nr 1, poz. 2 ze
zm.) jest prawidłowa i zgodna z wykładnią przedstawioną w wielu wydanych
poczynając od 2000 r. orzeczeniach (uchwałach, wyrokach i postanowieniach)
Sądu Najwyższego. Dokonując prawidłowej interpretacji powyższych przepisów
Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że roszczenia powoda miały oparcie w treści art.
4a ust. 1 i 2 ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu
wynagrodzeń.
Powoływanie się przez skarżącego na tezę wyroku Sądu Najwyższego z 22
września 1999 r., I PKN 267/99, OSNAPiUS 2001 nr 2, poz. 38, jest o tyle
chybione, że wyrok ten został wydany przed wejściem w życie ustawy z dnia 22
grudnia 2000 r. o zmianie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania
przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych
innych ustaw i ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. z 2001 r. Nr 5, poz.
45), która wprowadziła do nowelizowanej ustawy nowy art. 4a z mocą
obowiązująca od 1 stycznia 2001 r. Powoływany przez skarżącego wyrok Sądu
Najwyższego dotyczył zatem stanu prawnego istniejącego przed wprowadzeniem
do systemu kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u niektórych
przedsiębiorców art. 4a, obejmującego wyłącznie pracowników samodzielnych
publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Teza wyroku z 22 września 1999 r., I PKN
267/99 – zgodnie z którą z art. 4 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r. o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u
przedsiębiorców nie wynika indywidualne roszczenie pracownika o podwyższenie
wynagrodzenia – jest niewątpliwie słuszna i nigdy później nie została
zakwestionowana ani w orzecznictwie, ani w doktrynie. Została sformułowana w
stanie faktycznym w istotny sposób różniącym się od stanu faktycznego
rozpoznawanej sprawy (pozwanym w sprawie I PKN 267/99 nie był samodzielny
publiczny zakład opieki zdrowotnej, tylko przedsiębiorstwo energetyki cieplnej) oraz
w stanie prawnym sprzed wprowadzenia do systemu prawa art. 4a ustawy o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń. Już tylko te
okoliczności wykluczają możliwość wyciągania jakichkolwiek wniosków przydatnych
dla rozpoznania niniejszej sprawy z wyroku Sądu Najwyższego z 22 września 1999
r., I PKN 267/99.
16
Do sytuacji powoda (jego roszczenia o wyrównanie wynagrodzenia do
poziomu wynikającego z regulacji przewidzianej w art. 4a ustawy o negocjacyjnym
systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń) nie miały w ogóle zastosowania
art. 4 ust. 1 i 4 ustawy. Nie taką też podstawę swoich roszczeń wskazywał powód.
Jako pracownik samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, zatrudniony
w tym zakładzie w 2000 r., był niewątpliwie objęty regulacją ustawową przewidującą
obligatoryjny przyrost – począwszy od 1 stycznia 2001 r., przeciętnego
miesięcznego wynagrodzenia – o 203 zł miesięcznie w 2001 r. i o dalsze 110 zł
miesięcznie od 1 stycznia 2002 r. Problem wymagający rozstrzygnięcia dotyczył
tego, czy powód - domagając się wyrównania wynagrodzenia za okres od 1
listopada 2004 r. - mógł powołać się na art. 4a ustawy, twierdząc, że
wynagrodzenie przyznane mu od 1 listopada 2004 r. nie respektowało zasad
wynikających z regulacji przewidującej, że pracownikom samodzielnych
publicznych zakładów opieki zdrowotnej przysługuje poczynając od 1 stycznia 2001
r. obligatoryjny przyrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w stosunku do
wynagrodzenia otrzymywanego przez nich w 2000 r. Regulacja, na którą
powoływał się powód (i którą ostatecznie zastosował Sąd Okręgowy), przyjmowała
za podstawę wszelkich analiz i obliczeń dotyczących wynagrodzenia należnego
pracownikowi samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, poczynając
od 1 stycznia 2001 r., wynagrodzenie otrzymane w 2000 r. i zakładała dodanie do
tego wynagrodzenia odpowiednich kwot wynikających z art. 4a ust. 1 i 2 ustawy,
czyli w sumie kwoty 313 zł miesięcznie poczynając od 1 stycznia 2002 r., co miało
dotyczyć wynagrodzenia należnego pracownikowi także w kolejnych miesiącach i
latach. Powód mógł domagać się wyrównania wynagrodzenia – kierując się
powyższym algorytmem – także w odniesieniu do wynagrodzenia należnego mu za
pracę w 2003 r. i w latach następnych.
Nie ma racji pozwany twierdząc, że oddziaływanie art. 4a ust. 1 i 2 ustawy o
negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń zakończyło się z
końcem 2002 r. Regulacja ta - przewidująca ustawowe podwyższenie (przyrost)
przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia - miała na stałe ukształtować wysokość
wynagrodzeń pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki
zdrowotnej. Od 1 stycznia 2003 r. pracownicy samodzielnych publicznych zakładów
17
opieki zdrowotnej mieli podlegać ogólnym zasadom kształtowania przyrostu
wynagrodzeń wynikającym z ustawy z 16 grudnia 1994 r., co nie oznacza, że od 1
stycznia 2003 r. ich wynagrodzenia ulegały „automatycznemu” obniżeniu do
poziomu sprzed 1 stycznia 2001 r. Przejściowy charakter regulacji zawartych w art.
4a ust. 1 i 2 ustawy – na co powołuje się pozwany – nie dotyczył wysokości
wynagrodzenia ukształtowanej w wyniku jego wzrostów przewidzianych w tych
przepisach (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 20 maja 2004 r., II PZP 7/04, OSNP
2004 nr 19, poz. 327). Pracodawca (samodzielny publiczny zakład opieki
zdrowotnej) miał obowiązek podwyższyć swoim pracownikom w latach 2001-2002
wynagrodzenia do poziomu wynikającego z tej regulacji. Poczynając od 1 stycznia
2003 r. wynagrodzenia te nie podlegały z mocy prawa obniżeniu (powrotowi do
wysokości sprzed ustawowych podwyżek), czyli do poziomu z końca 2000 r. Mogły
być natomiast obniżone na zasadach ogólnych, czyli przez dokonanie
wypowiedzenia zmieniającego (art. 42 § 1 k.p.), z ograniczeniami opisanymi w tezie
uchwały Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2004 r., I PZP 8/04, OSNP 2005 nr 8, poz.
105 (wynagrodzenie mogło być, począwszy od 1 stycznia 2003 r., zmniejszone
wskutek wypowiedzenia zmieniającego – wypowiedzenia przez pracodawcę
warunków płacy - do kwoty stanowiącej sumę przyrostów wynikających z art. 4a
ust. 1 i 2 ustawy i najniższego wynagrodzenia za pracę pracowników, określonego
przepisami prawa). Także Trybunał Konstytucyjny w przytoczonym przez
skarżącego wyroku z 18 grudnia 2002 r., K 43/01, OTK-A 2002 nr 7, poz. 96,
stwierdził, że art. 4a ust. 1 i 2 ustawy mają charakter przepisów przejściowych, o
wyraźnie określonym czasie obowiązywania - art. 4a ust. 1 obowiązywał tylko w
odniesieniu do wzrostu wynagrodzeń w 2001 r., zaś art. 4a ust. 2 – w odniesieniu
do wzrostu wynagrodzeń w 2002 r. W następnych latach mechanizm ten
(obligatoryjnego ustawowego przyrostu przeciętnych wynagrodzeń) „nie znajdzie
zastosowania, a wzrost wynagrodzeń dokonywać się będzie w ramach rozwiązań
systemowych uregulowanych w przepisach ustawy z 16 grudnia 1994 r. Celem tak
ukształtowanych przejściowych przepisów było podniesienie wynagrodzeń do
poziomu, który tworzył punkt wyjścia dla wykorzystania instrumentów ustalania
przyrostu wynagrodzeń, określonych w ustawie o systemie negocjacyjnym”.
Pozwany źle odczytuje przytoczony fragment uzasadnienia wyroku Trybunału
18
Konstytucyjnego z 18 grudnia 2002 r., K 43/01. Nie wynika z niego wcale, że
powód nie mógł wystąpić na podstawie art. 4a ust. 1 i 2 ustawy o negocjacyjnym
systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń o wyrównanie wynagrodzenia za
okres poczynając od 1 listopada 2004 r. W 2004 r. nie obowiązywał już, co prawda,
mechanizm ustawowego określenia przyrostu przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki
zdrowotnej, ale nadal trwały skutki regulacji obowiązujących w latach 2001-2002.
Sąd Najwyższy przesądził w uchwale z 20 maja 2004 r., II PZP 7/04, że podwyżka
wynagrodzeń dokonana w latach 2001-2002 miała charakter stały. Pogląd ten
należy podzielić. Wynagrodzenie w wysokości ukształtowanej „na stałe” według
algorytmów przewidzianych w art. 4a ust. 1 i 2 ustawy było wiążące między
stronami stosunku pracy nadal, w kolejnych latach, aż do jego ewentualnego
obniżenia na zasadach ogólnych - w wyniku wypowiedzenia przez pracodawcę
warunków płacy (art. 42 § 1 k.p.) lub porozumienia zmieniającego dokonanego
przez strony stosunku pracy, obejmującego zgodę pracownika na obniżenie
wynagrodzenia (art. 11 k.p.).
Pozwany powołuje się na to, że nie mógł dokonać - poczynając od 1
stycznia 2003 r. - wypowiedzeń zmieniających wysokość wynagrodzenia swoich
pracowników, ponieważ dopiero aneksami do umów o pracę z października 2004 r.
doszło u pozwanego pracodawcy do ukształtowania wysokości wynagrodzeń
pracowników (w tym powoda) w sposób respektujący postanowienia art. 4a ust. 1 i
2 ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu wynagrodzeń.
Zaniechanie pracodawcy, który nie wykonał w stosownym czasie - czyli w latach
2001-2002 - nałożonych nań przepisami ustawy o negocjacyjnym systemie
kształtowania przyrostu wynagrodzeń (art. 4a ust. 1 i 2) obowiązków dotyczących
podwyższenia wynagrodzeń (przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia
o 203 zł w 2001 r. i o kolejne 110 zł w 2002 r.), nie może być obecnie
wykorzystywane przez skarżącego w taki sposób, jaki pozwany sugerował w toku
procesu – a mianowicie, że gdyby wykonał swoje obowiązki ustawowe w latach
2001 i 2002, to mógłby poczynając od 1 stycznia 2003 r. dokonać wypowiedzeń
zmieniających i skorzystać z możliwości obniżenia wynagrodzeń swoich
pracowników, ograniczając skutki nowelizacji ustawy o negocjacyjnym systemie
19
kształtowania przyrostu wynagrodzeń do minimum opisanego w tezie uchwały z 8
grudnia 2004 r., I PZP 8/04. Skoro pracodawca nie podwyższył pracownikom
wynagrodzeń w latach 2001-2002, naruszając tym samym art. 4a ust. 1 i 2 ustawy,
a przez to nie mógł następnie dokonać wypowiedzeń zmieniających w zakresie
wysokości wynagrodzeń ukształtowanych zgodnie z tymi przepisami, to musi
obecnie ponieść wszystkie prawne konsekwencje swojego zaniechania. Jedną z
tych konsekwencji jest uwzględnienie żądania pracownika o wyrównanie
wynagrodzenia do poziomu wynikającego z przyrostu przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia w latach 2001 -2002 (według art. 4a ust. 1 i 2 ustawy) w stosunku
do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia tego pracownika w 2000 r. (a nie w
stosunku do minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w 2001 i 2002
r. na podstawie przepisów o najniższym wynagrodzeniu za pracę).
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że przyjęty przez Sąd
Okręgowy - za wnioskami opinii bieglej sądowej do spraw wynagrodzeń - sposób
wyliczenia wynagrodzenia powoda J. M. za okres objęty roszczeniem
(powództwem) jest prawidłowy. Zbędne było zatem dopuszczenie dowodu z opinii
biegłego do spraw wynagrodzeń na okoliczności wskazane w tezie dowodowej
pozwanego. Nie mają w związku z tym usprawiedliwienia kasacyjne zarzuty
naruszenia przepisów postępowania, zwłaszcza art. 286 k.p.c. w związku z art.
227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie oraz art. 217 § 2 k.p.c.
przez jego niewłaściwe zastosowanie, wyrażające się odmową dopuszczenia
wnioskowanego przez pozwanego dowodu z dodatkowej opinii biegłego sądowego
do spraw wynagrodzeń celem porównania wzrostu przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia brutto otrzymywanego przez powoda J. M. w okresie od listopada
2004 r. do marca 2006 r. w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy do
minimalnego (najniższego) wynagrodzenia obowiązującego w latach 2001-2002, tj.
do kwoty 760 zł, i oceny, czy w tym układzie doszło do wzrostu wynagrodzeń
powoda o 313 zł. Z uchwały Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2004 r., I PZP 8/04
(OSNP 2005 nr 8, poz. 105) wcale nie wynika, że ocena przyrostu przeciętnego
wynagrodzenia ma być odnoszona do najniższego wynagrodzenia obowiązującego
w latach 2001-2002. Ustawa o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu
wynagrodzeń trwale wprowadziła podwyżki dla pracowników samodzielnych
20
publicznych zakładów opieki zdrowotnej i o kwoty określone w jej art. 4a ust. 1 i 2
podniosła wynagrodzenie pracowników służby zdrowia; ta podwyżka powinna być
liczona wcale nie od obowiązującego wtedy (w latach 2001-2002) najniższego
wynagrodzenia (760 zł), lecz od przeciętnego wynagrodzenia otrzymywanego przez
danego pracownika w 2000 r. Okoliczność, że w rozpatrywanym stanie faktycznym
pozwany nie miał możliwości obniżenia wynagrodzenia w trybie wypowiedzenia
zmieniającego (dokonania wypowiedzenia warunków płacy), gdyż do formalnych
podwyżek zgodnych z ustawą o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu
wynagrodzeń nie doszło w jego zakładzie aż do października 2004 r., wcale nie
oznacza - wbrew twierdzeniom skarżącego - że wzrost przeciętnych
miesięcznych wynagrodzeń w jego zakładzie powinien być odniesiony do kwoty
najniższego wynagrodzenia, na którą wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 8
grudnia 2004 r., I PZP 8/04.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39814
k.p.c.
/tp/