Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 156/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Józef Iwulski
SSN Jerzy Kwaśniewski
w sprawie z powództwa Ryszarda S.
przeciwko Przedsiębiorstwu Komunikacji Samochodowej Spółce Akcyjnej o
przywrócenie do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 7 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 31 marca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Powód Ryszard S. w pozwie skierowanym przeciwko Przedsiębiorstwu
Komunikacji Samochodowej Spółce Akcyjnej wniósł o uznanie za bezskuteczne
wypowiedzenia umowy za pracę doręczonego mu w dniu 13 maja 2009 r., a w
przypadku upływu okresu wypowiedzenia o przywrócenie go do pracy i zasądzenie
wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 29
grudnia 2009 r., oddalił powództwo w całości. Sąd Rejonowy ustalił, że powód
Ryszard S. po odbyciu nauki zawodu oraz wstępnego stażu pracy dnia 25 kwietnia
1977 r. został zatrudniony u pozwanego pracodawcy na podstawie umowy o pracę
zawartej na czas nieokreślony na stanowisku kontrolera technicznego. Z dniem 1
marca 1990 r. powodowi powierzono stanowisko kierownika Działu Taboru i
Kontroli Technicznej. W dniu 11 lipca 2008 r. pracodawca wypowiedział powodowi
umowę o pracę w części dotyczącej płacy i pracy na stanowisku kierownika działu
Taboru i Kontroli Technicznej. Powód przystał na nowe warunki pracy.
U pozwanego pracodawcy osobą upoważnioną do obioru dowodów
rejestracyjnych z Urzędu Miejskiego był Jan P. Podczas jego nieobecności dowody
te odbierał Ryszard S. okazując za każdym razem upoważnienie prezesa zarządu
pozwanej Spółki. W dniu 20 kwietnia 2009 r. w związku z nieobecnością Jana P.
powód postanowił odebrać dowód rejestracyjny z Urzędu Miejskiego. W związku z
tym, że jego upoważnienie było udzielone przez poprzedniego prezesa, powód
przygotował nowe upoważnienie i udał się do prezesa Rafała R. po podpis. W tym
czasie prezes miał naradę z kierownikami i nie zgodził się na natychmiastowe
podpisanie upoważnienia, chciał bowiem je przeczytać i skonsultować z
kierownikiem pionu technicznego i z prawnikiem. Po zebraniu miał umówione
kolejne spotkanie. Po zakończonym zebraniu powód podszedł do prezesa
stojącego na korytarzu z osobą, z którą miał odbyć spotkanie i podniesionym
głosem zwrócił mu uwagę, że pełnomocnictwo jest niepodpisane. Powód w trakcie
rozmowy powiedział m.in., że „prezes nie rozumie co się do niego mówi”. Po
wymianie zdań z prezesem i uzyskaniu informacji, że tego typu spraw nie
rozwiązuje się na korytarzu powód odszedł.
W dniu 22 kwietnia 2009 r. powodowi wymierzono karę porządkową
upomnienia z powodu nieprzestrzegania ustalonego w Spółce porządku pracy co
3
dotyczyło opisanego zdarzenia. Powód w dniu 24 kwietnia 2009 r. wniósł do
prezesa zarządu sprzeciw od wymierzonej mu kary porządkowej upomnienia, przy
czym złożył go także do wiadomości rady nadzorczej. W sprzeciwie tym podniósł,
m.in., że prezes na jego prośbę o podpisanie upoważnienia zareagował tak, jakby
naruszono jego „majestat królewski” oraz, że prezes wprowadził z zakładzie pracy
atmosferę „terroru psychicznego”. Wskazał, że obowiązkiem prezesa jest
wysłuchiwanie wszystkich pracowników oraz, że następnym razem problemy
pracownicze zgłosi „stróżowi z bramy".
Dnia 4 maja 2009 r. pracodawca odrzucił sprzeciw powoda od zastosowanej
kary upomnienia.
Dnia 13 maja 2009 r. powód otrzymał od pracodawcy pismo rozwiązujące z
nim umowę o pracę za wypowiedzeniem. W piśmie tym pracodawca jako przyczynę
wypowiedzenia stosunku pracy wskazał zawarcie przez powoda w sprzeciwie od
kary od upomnienia nieprawdziwych i ubliżających opinii o prezesie zarządu spółki
odnośnie wprowadzenia atmosfery terroru psychicznego, które to opinie następnie
upublicznił radzie nadzorczej Spółki. Pracodawca podniósł, że takie zachowanie
rażąco przekracza granice dopuszczalnej krytyki, narusza dobre obyczaje i stanowi
naruszenie zasad współżycia społecznego. Ponadto jako przyczynę wypowiedzenia
wskazano także kwestionowanie w dniu 20 kwietnia 2009 r. przez powoda w
obecności osoby z zewnątrz uwag prezesa zarządu dotyczących sposobu
załatwiania ważności dowodów rejestracyjnych i przekazywania ich kierowcom
autobusowym, reagowanie w czasie rozmowy podniesionym głosem i sugerowanie
m.in., że prezes nie rozumie co się do niego mówi. Pracodawca podał, że takie
postępowanie było niedopuszczalne, podważało autorytet prezesa i spółki w
oczach „klienta z zewnątrz”.
Sąd Rejonowy uznał, że zachowanie powoda w stosunku do prezesa
zarządu pozwanej Spółki w dniu 20 kwietnia 2009 r. było nieadekwatne do sytuacji.
Powód nie bacząc bowiem na to, że prezes nie mógł natychmiast zająć się jego
sprawą „w sposób permanentny” domagał jej załatwienia. Na korytarzu, w
obecności prezesa innej spółki, będącej kontrahentem pozwanej, w sposób głośny
przedstawiał swoje racje, a nadto zwrócił prezesowi uwagę, że nie rozumie on co
4
się do niego mówi. Te okoliczności znajdują potwierdzenie w zeznaniach prezesa
zarządu spółki oraz w zeznaniach świadków.
Sąd Rejonowy ustalił, że zawarte w sprzeciwie od kary porządkowej
twierdzenia o wprowadzeniu przez obecnego prezesa spółki atmosfery terroru
psychicznego są nieprawdziwe. Powód sam przyznał w pozwie, że sformułowania
tego użył niefortunnie.
Sąd Rejonowy uznał, że treść sprzeciwu pozwanego od wymierzonej kary
upomnienia jest niestosowna, a wręcz obraźliwa i arogancka, o czym świadczy
chociażby sformułowanie o naruszeniu „majestatu królewskiego", czy też
wskazanie, że następnym razem powód sprawy służbowe będzie zgłaszał „stróżowi
z bramy". Prezes Rafał R. mógł poczuć się urażony treścią pisma powoda. Jego
niezadowolenie ze złożenia tego pisma w radzie nadzorczej było usprawiedliwione.
Za naganne należało też uznać zachowanie powoda w dniu 20 kwietnia 2009 r.
Zwracanie się do prezesa w sposób głośny, natarczywy i krytykowanie jego osoby
w obecności kontrahenta pozwanej Spółki nie mogło zasługiwać na aprobatę
pracodawcy. Wszak powód swoim zachowaniem mógł zdyskredytować pozwaną
Spółkę w oczach klienta.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji, powód przekroczył granice dopuszczalnej
krytyki. Troska powoda o dobro zakładu pracy nie uzasadniała jego postępowania.
Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją złożoną przez powoda.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 31
marca 2010 r., zmienił zaskarżony wyrok i przywrócił powoda Ryszarda S. do
pracy w Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej Spółce Akcyjnej na
poprzednich warunkach pracy i płacy (pkt I); w pkt II zasądził od pozwanej na rzecz
powoda kwotę 2.737,02 zł. pod warunkiem podjęcia pracy; w pkt III zasądził od
pozwanej na rzecz powoda 30 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.
Sąd Okręgowy podkreślił, że zdarzenie z dnia 20 kwietnia 2009 r. stanowiło
praprzyczynę rozwiązania z powodem umowy o pracę. Zostało ono powołanie w
wypowiedzeniu. Pracodawca jednak przede wszystkim złożył powodowi
oświadczenie ze względu na treść sprzeciwu od kary upomnienia. Z powodu
kwestionowania stanowiska prezesa spółki dotyczącego sposobu załatwiania
ważności dowodów rejestracyjnych powód został ukarany upomnieniem.
5
Zastosowanie takiego środka prawnego nie stoi na przeszkodzie rozwiązania z
pracownikiem stosunku pracy z tej samej przyczyny. Wypowiedzenie było zgodne z
prawem od strony formalnej ale – w ocenie Sądu drugiej instancji - niezasadne.
Powód całe swoje życie zawodowe związał z PKS-em, poczynając od nauki w
szkole przyzakładowej. Za niefortunne uznał Sąd Okręgowy przypisanie prezesowi
R. wprowadzenia terroru psychicznego oraz uwagę o stróżu z bramy. Sąd
Okręgowy uznał jednak, że analiza treści sprzeciwu powoda od wymierzonej mu
kary porządkowej prowadzi do wniosku, że w niniejszej sprawie nie doszło jednak
do przekroczenia granic krytyki. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie nie
wynika aby powód wcześniej wypowiadał o swoim przełożonym niepochlebne
opinie. Niewątpliwie co najmniej pośrednią przyczyną jego zachowania w dniu 20
kwietnia 2009 r. były zdarzenia z jego życia osobistego.
Zdaniem Sądu Okręgowego powód postąpił niewłaściwie. Jednak reakcja
pracodawcy była nieadekwatna do przewinienia. Pozwana Spółka należy do
Państwa. Powód swoją wieloletnią pracą na pewno przyczynił się do dalszego jej
istnienia. Zdaniem Sądu Okręgowego lojalność ze strony pracownika jest obecnie
raczej rzadką cechą. W stosunku do takiego pracownika jak powód trzeba być
bardziej wyrozumiałym. Tego Prezesowi Spółki zabrakło. Prawdopodobnie
podejmując w sposób pośredni decyzję o zwolnieniu powoda kierował się
względami ambicjonalnymi.
Powyższy wyrok został w całości zaskarżony skargą kasacyjną wniesioną
przez pozwaną, w której zarzucono naruszenia prawa materialnego: art. 45 § 1
kodeksu pracy poprzez jego błędną wykładnię prowadzącą do uznania, że
głoszenie przez pracownika nieprawdziwych i ubliżających opinii o prezesie
zarządu pracodawcy oraz kwestionowanie - w obecności osoby z zewnątrz - jego
uwag dotyczących wykonywanej pracy nie stanowi uzasadnionej przyczyny
wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi legitymującemu się wieloletnim
zakładowym stażem pracy; art. 30 § 1 pkt 2 w zw. z art. 30 § 4 kodeksu pracy
poprzez jego błędną wykładnię prowadzącą do uznania, że do rozwiązania z
pracownikiem umowy o pracę za wypowiedzeniem nie wystarcza złożenie
oświadczenia przez pracodawcę oraz wskazanie prawdziwej i konkretnej przyczyny
uzasadniającej wypowiedzenie w sytuacji, gdy pracownik legitymuje się wieloletnim
6
zakładowym stażem pracy; a w konsekwencji uznanie, że wypowiedzenie umowy o
pracę takiemu pracownikowi nie jest zwykłym sposobem rozwiązania
bezterminowego stosunku pracy; art. 8 kodeksu pracy przez jego niewłaściwe
zastosowanie prowadzące do uznania, iż rozwiązanie przez pozwanego z
powodem umowy o pracę było niezasadne, a powód korzysta z ochrony zasad
współżycia społecznego pomimo, że sam tych zasad nie przestrzegał; art. 112
i 113
kodeksu pracy poprzez jego niezastosowanie prowadzące do uznania, iż
pracownicy posiadający wieloletni staż pracy u danego pracodawcy winni być
traktowani w sposób szczególnie uprzywilejowany; naruszenia przepisów
postępowania mającego istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 328 § 2 k.p.c. w
związku z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku
elementów podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, umożliwiających dokonanie oceny
toku wywodu, który doprowadził do wydania skarżonego orzeczenia - a mianowicie
Sąd Okręgowy nie wskazał na czym oparł tezę, że „powód swoją wieloletnią pracą
na pewno przyczynił się do dalszego istnienia pozwanej spółki", zaś pozwany przy
zwalnianiu powoda „kierował się względami ambicjonalnymi"; jak również Sąd nie
wyjaśnił jakie znacznie przy rozwiązywaniu z pracownikami stosunków pracy ma
fakt, że „pozwana spółka należy do Państwa".
Wskazując na powyższe wniesiono o uchylenie w całości wyroku Sądu
Okręgowego i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w
całości oraz przyznanie pozwanemu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa
procesowego według norm przepisanych; ewentualnie uchylenie w całości
powyższego wyroku i przekazanie sprawy do sądu, który wydał zaskarżone
orzeczenie celem ponownego rozpoznania sprawy; zasądzenie na rzecz
skarżącego kosztów postępowania kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa
procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw.
Nie potwierdził się zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391
§ 1 k.p.c. Jak wiadomo, zarzut naruszenia przepisów postępowania jako podstawa
skargi kasacyjnej wymaga dla swej skuteczności istotnego wpływu popełnionego
7
uchybienia na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.). W razie podniesienia
zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. (w związku z art. 391 § 1 k.p.c.) wpływ na
wynik sprawy zarzucanych mankamentów uzasadnienia wyroku sądu drugiej
instancji ma miejsce wyjątkowo. Uzasadnienie wyroku sporządzane jest po jego
wydaniu zatem tylko takie jego wady, które uniemożliwiają dokonanie kontroli
kasacyjnej orzeczenia mogą uzasadniać podstawę skargi z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
Taki pogląd jest jednolicie przyjmowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Z
nowszych orzeczeń można przytoczyć wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24
listopada 2010 r. I PK 107/10 LEX 737366 i z dnia 3 września 2010 r. I PK 67/10
LEX 653655. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zostało sporządzone w
sposób uniemożliwiający dokonanie kontroli kasacyjnej rozstrzygnięcia. Sąd
Okręgowy podał argumenty przemawiające – jego zdaniem – za uznaniem
niezasadności wypowiedzenia umowy o pracę. Stan faktyczny sprawy nie był
sporny w jego zasadniczych elementach. Istota sporu sprowadzała się do oceny
zachowania powoda stanowiącego uzasadnienie oświadczenia woli pracodawcy.
Sąd Okręgowy uznał, że zachowanie powoda aczkolwiek „niefortunne” i
niezasługujące na aprobatę nie stanowi jednakże dostatecznego uzasadnienia
wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi, który nienagannie przepracował u
tego pracodawcy wiele lat, poczynając od nauki w szkole przyzakładowej i nigdy
wcześniej nie wypowiadał się niewłaściwie o prezesie. Sąd wspomniał też o
pośredniej o przyczynie zachowania powoda – zdarzeniu z jego życia osobistego.
W apelacji znalazła się wzmianka o śmierci żony powoda i o to zdarzenie
prawdopodobnie chodzi. Te okoliczności doprowadziły Sąd drugiej instancji do
odmiennej od przedstawionej w orzeczeniu Sądu Rejonowego oceny zasadności
wypowiedzenia. Zasadność wypowiedzenia w ujęciu art. 45 § 1 k.p. podlega ocenie
w okolicznościach każdej indywidualnej sprawy. W orzecznictwie wypracowano
wprawdzie pewne kryteria oceny, jednakże nie mają one charakteru
skodyfikowanego zbioru. Nie można określić tych kryteriów jako „sztywne”, mające
zastosowanie w każdej sprawie bez względu na jej indywidualny charakter.
Przyczyna wypowiedzenia nie musi mieć szczególnej wagi ani być zawiniona przez
pracownika. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał zwykły charakter
wypowiedzenia, co nie jest równoznaczne z aprobatą braku wystarczającej jego
8
przyczyny (np. w wyrokach: z dnia 7 października 2009 r. III PK 34/09 LEX 560866,
z dnia 19 lutego 2009 r. II PK 156/08 LEX 736723, z dnia 3 sierpnia 2007 r. I PK
79/07 M.P.Pr 2007/12/651, i z dnia 6 grudnia 2001 r. I PKN 715/00 Pr. Pracy
2002/10/34).Reakcja pracodawcy na zachowanie pracownika w postaci
wypowiedzenia umowy o pracę musi być uznana za odpowiednią czyli
uzasadniającą złożone oświadczenie w rozumieniu art. 45 § 1 k.p. Sąd Okręgowy
podał argumenty, które w jego ocenie świadczą o niewspółmierności reakcji
pracodawcy na niefortunne wypowiedzi i zachowanie powoda niezasługujące na
aprobatę. W przepisie art. 45 §1 k.p. stanowiącym podstawę skargi kasacyjnej
strony pozwanej, użyty został zwrot niedookreślony („wypowiedzenie
.....nieuzasadnione”), co sprawia, że skuteczność tej podstawy mogłaby mieć
miejsce tylko wówczas, gdyby Sąd drugiej instancji w wyraźnie wadliwy sposób
wyłożył ten przepis albo nie przedstawił argumentów przemawiających za
dokonaną oceną. Taka sytuacja nie ma miejsca w rozpoznawanej sprawie. Dlatego
też zarzut naruszenia art. 45 § 1 k.p. nie mógł zostać uznany za zasadny.
Pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego nie odpowiadają
przesłankom prawnym zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy nie naruszył art. 30 §
1 pkt 2 k.p. w związku z art. 30 § 4 k.p., gdyż nie wypowiedział – bezpośrednio ani
pośrednio- poglądu o tym, że do rozwiązania umowy o pracę nie wystarcza
złożenie oświadczenia woli przez pracodawcę oraz wskazanie przez niego
prawdziwej i konkretnej przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie ani że
wypowiedzenie nie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku
pracy. Sąd poddał jedynie ocenie zasadność wypowiedzenia; inaczej mówiąc
uznał, że prawdziwa i konkretna przyczyna podana przez pracodawcę nie stanowi
dostatecznej przyczyny wypowiedzenia. Sąd Okręgowy nie stosował art. 8 k.p. Nie
powołał się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego działania żadnej
ze stron stosunku pracy. Przepisy art. 112
i 113
k.p. również nie były stosowane. Nie
można zarzucić Sądowi Okręgowemu, że naruszył wyrażone w tych przepisach:
nakaz równego traktowania pracowników i zakaz dyskryminacji. Sąd nie wyraził
przekonania, że pracownicy o wieloletnim stażu powinni być uprzywilejowani.
Wyraził natomiast słuszny pogląd, że waga zarzutu stanowiącego przyczynę
9
wypowiedzenia winna być odniesiona do dotychczasowej pracy pracownika,
pozwala to bowiem ocenić, czy zdarzenie niemające charakteru szczególnie
rażącego było wyjątkiem na tle długoletniej nienagannej pracy i jako takie nie
powinno spotkać się z reakcją pracodawcy w postaci wypowiedzenia umowy o
pracę.
Z tych przyczyn skarga została oddalone na podstawie art. 39814
k.p.c.