Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 198/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 lutego 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Hubert Wrzeszcz (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSA Maria Szulc
w sprawie z powództwa Marii D.-G.
przeciwko Arturowi L.
o ustalenie, zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli i o zapłatę,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 4 lutego 2011 r.,
na rozprawie
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 1 marca 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie II (drugim) i IV (czwartym)
i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 10 marca 2009 r. oddali powództwo Marii D.-
G. przeciwko Arturowi L. o ustalenie, że powódka jest wspólnikiem uprawnionym ze
196.854 udziałów w G. sp. z o.o. w K., zobowiązał pozwanego do złożenia
oświadczenia woli przenoszącego na powódkę 196.854 udziały o łącznej wartości
nominalnej 19.685.400 zł, zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 36.624
zł wraz z ustawowymi odsetkami i orzekł o kosztach procesu.
Z ustaleń wynika, że założycielami G. sp. z o.o. w W. byli Marek G.,
posiadający 75% udziałów w kapitale zakładowym i Artur L., który posiadał 25%
udziałów. Po śmierci Marka G. w 2000 r. jego udziały przypadły jego żonie Marii
D.-G. Wspólnikiem spółki stała się, na skutek czynności zdziałanej przez Artura L.,
również jego żona Magdalena S.-L., każde z małżonków L. posiadało 12,5%
udziałów.
W dniu 21 marca 2003 r. uchwalono jednolity tekst umowy spółki, który
w § 11 stanowił, że zbycie lub zastawienie udziału wymaga formy pisemnej pod
rygorem nieważności oraz, że w przypadku zbycia przez wspólnika udziałów
w spółce pierwszeństwo do nabycia zbywanych udziałów mają wspólnicy
założyciele o ile wyrażą wolę nabycia całości lub części zbywanych udziałów
w terminie 30 dni od daty zawiadomienia ich o woli zbycia udziałów, a o ile
wspólnicy nie wyrażą woli nabycia zbywanych udziałów, pierwszeństwo nabycia
mają pozostali wspólnicy.
W dniu 8 maja i 29 listopada 2002 r podpisane zostały z N. GmbH w R.
(Niemcy) listy intencyjne dotyczące sprzedaży Grupy G. (G. sp. z o.o. w W. oraz G.
3 sp. z o.o. w S.).
W dniu 18 czerwca 2003 r. Maria D. – G. zawarła z N. umowę warunkową
sprzedaży wszystkich należących do niej udziałów w grupie G. Cena sprzedaży
została ustalona na kwotę 38.078.237,25 zł. Umowa została zawarta pod
warunkami zawieszającymi, wśród których znajdowało się m.in. niewykonanie
3
przez pozostałych wspólników spółek G. lub G. 3 przysługującego im prawa
pierwokupu. Przeniesienie własności sprzedawanych udziałów na N. miało nastąpić
w dniu 1 października 2003 r. lub w późniejszym momencie, w którym spełnione
zostaną warunki zawieszające.
Pismem z dnia 24 czerwca 2003 r. powódka powiadomiła pozwanego
o zawarciu tej umowy oraz wskazała na jej najważniejsze postanowienia, podając
treść warunków zawieszających. W odpowiedzi, pozwany w piśmie z dnia
27 czerwca 2003 r. złożył jej oświadczenie informujące o skorzystaniu
z przysługującego zgodnie z umową spółki uprawnienia do nabycia zbywanych
udziałów z pierwszeństwem przed innymi osobami, oraz oznajmił, że wykonuje
prawo pierwokupu w stosunku do zbywanych przez powódkę 128184 udziałów za
cenę 13.254.678,75 zł na warunkach i ze skutkami określonymi w art. 597 – 600
§ 1 k.c. Pomiędzy stronami powstał spór co do skuteczności tego oświadczenia,
w związku z czym pozwany złożył wniosek o zezwolenie na złożenie do depozytu
sądowego kwoty 13.254.678,75 zł tytułem ceny za udziały powódki w spółce G. i
prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 27 listopada 2003 r.
uzyskał takie zezwolenie, po czym kwotę tę wpłacił do depozytu sądowego.
Powódka została, na wniosek zarządu spółki, wykreślona z Rejestru
Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.
W dniu 29 października 2003 r. powódka złożyła wobec N. oświadczenie o
odstąpieniu od warunkowej umowy sprzedaży, jako przyczynę podając
nieuzyskanie w terminie przez N. GmbH zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych
i Administracji, które przewidywała umowa, o fakcie tym powiadomiła też
pozwanego.
Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2006 r. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie
Gospodarczej ustalił, że oświadczenie złożone powódce przez pozwanego w dniu
27 czerwca 2003 r. o skorzystaniu z uprawnienia do nabycia stanowiących
przedmiot umowy z 18 czerwca 2003 r. udziałów w G. sp. z o.o. z powołaniem się
na prawo pierwokupu, nie wywołało skutków prawnych i nie doprowadziło do
dojścia do skutku miedzy powódką a pozwanym umowy sprzedaży. Wyrok ten
został uznany postanowieniem Sądu Okręgowego dnia 9 czerwca 2006 r., które
4
uprawomocniło się wobec oddalenia przez Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia
28 września 2006 r. zażalenia Artura L.
W dniu 25 listopada 2005 r. została zawiązana G. Polska sp. z o.o. w K.,
której wspólnikami założycielami byli Artur L. oraz Magdalena S.-L. Nadzwyczajne
Zgromadzenia Wspólników spółki G.w W. oraz G. Polska podjęły uchwały o
połączeniu poprzez przejęcie spółki z W. przez G. Polska w K. Powódka nie została
zawiadomiona o zgromadzeniu, a prawa ze spornych między powódką a
pozwanym udziałów w wysokości 75% wykonywane były przez pozwanego.
Postanowieniem z dnia 14 lipca 2006 r. Sąd Rejonowy zarejestrował
połączenie spółek, na skutego czego G.w W. została wykreślona z Krajowego
Rejestru Sądowego. Firma spółki przejmującej „G. Polska spółka z ograniczoną
odpowiedzialnością" otrzymała brzmienie firmy spółki przejętej „G. spółka z
ograniczoną odpowiedzialnością".
Sąd pierwszej instancji, uwzględniając wyrok sądu polubownego uznał,
że oświadczenie złożone przez pozwanego w piśmie z dnia 27 czerwca 2003 r.
było bezskuteczne zarówno przy przyjęciu, że skorzystał z umownego prawa
pierwszeństwa uregulowanego w umowie spółki, jak i przy uznaniu, że powstało na
jego rzecz ustawowe prawo pierwokupu uregulowane w art. 596 – 602 k.c.
Oświadczenie to nie wywołało więc skutków prawnych i nie doprowadziło do dojścia
do skutku miedzy powódką a pozwanym umowy sprzedaży udziałów o tej samej
treści co umowa zawarta w dniu 18 czerwca 2003 r. pomiędzy powódką a N.
Oddalił jednak powództwo o ustalenie, że powódka jest wspólnikiem spółki G. w K.
ze względu na brak interesu prawnego. Jednocześnie bowiem uwzględnił
powództwo w części dotyczącej zobowiązania pozwanego do złożenia
oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia udziałów w tej spółce i uznał, że w
ten sposób, na podstawie art. 405 k.c., powódka osiągnęła pełnię ochrony swoich
praw. Zasądził też na rzecz powódki dopłatę z tytułu wyrównania wartości udziałów
w G. Polska.
Powyższy wyrok zaskarżyły obie strony. Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 1
marca 2010 r. oddalił apelację powódki, a w wyniku częściowego uwzględnienia
apelacji pozwanego zmienił wyrok i oddalił powództwo także w części orzekającej o
5
zobowiązaniu pozwanego do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie
przeniesienia własności udziałów, w pozostałym zakresie tę apelację odrzucił.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że roszczenie o ustalenie skierowane zostało
przeciwko wspólnikowi przejmującej spółki. Powódka ma, zdaniem Sądu, interes
prawny w dochodzeniu roszczenia przeciwko wspólnikowi (art. 189 k.p.c.),
ponieważ to właśnie ten wspólnik zaprzecza jej prawu. Wyrok wydany przeciw
wspólnikowi wiąże również spółkę. Zdaniem Sądu, udział spółki w postępowaniu
był możliwy, ale niekonieczny, dlatego też oddalenie przez Sąd pierwszej instancji
wniosku powódki o dopozwanie G. w K. nie stanowiło naruszenia prawa. Wezwanie
tej spółki do udziału w postępowaniu nie było zaś możliwe na etapie postępowania
apelacyjnego.
W odniesieniu do żądania o nakazanie złożenia oświadczenia woli przez
pozwanego Sąd Apelacyjny uznał, że znajdowałoby uzasadnienie jedynie
w wypadku stwierdzenia, że istnieje prawny obowiązek złożenia przez pozwanego
oświadczenia woli o określonej treści. Powinno to być poprzedzone ustaleniem,
że w dacie rozstrzygania powódka nie jest uprawniona do udziałów w spółce,
czemu sama przeczy. Roszczenie to uznał zatem za bezzasadne już tylko na
podstawie twierdzeń zawartych w pozwie, dlatego też zmienił wyrok Sądu
Okręgowego i również w tej części powództwo oddalił.
Sąd Apelacyjny ustalił, że wyrok sądu polubownego, na który powołał
się Sąd Okręgowy, został uchylony. Konieczne zatem stało się poczynienie
własnych ustaleń faktycznych. Sąd Apelacyjny dopuścił celem ustalenia charakteru
prawa określonego w § 11 ust. 2 umowy spółki i zachowania stron w okresie przed
i po 18 czerwca 2003 r. dowód z umowy spółki G. w W. (tekst jednolity z dnia 21
marca 2003 r.), listu intencyjnego z dnia 8 maja 2002 r., listu intencyjnego z dnia 29
listopada 2002 r., e-maili adw. H. G. z dnia 16 i 17 czerwca 2003 r., warunkowej
umowy sprzedaży udziałów w Grupie G. z 18 czerwca 2003 r., pisma powódki z
dnia 24 czerwca 2003 r. do pozwanego zawiadamiającego o możliwości
skorzystania przez pozwanego z prawa pierwokupu, pisma pozwanego z dnia 27
czerwca 2003 r. do powódki z oświadczeniem o skorzystaniu przez pozwanego z
prawa pierwokupu, pisma powódki z dnia 1 lipca 2003 r. do pozwanego
6
zawiadamiającego, że jej pismo z dnia 24 czerwca 2003 r. miało charakter jedynie
informacyjny, pisma pełnomocnika pozwanego z dnia 11 sierpnia 2003 r. do
powódki dotyczącego wskazania rachunku do zapłaty, pisma powódki z dnia 13
sierpnia 2003 r. do pozwanego dotyczącego odmowy podania numeru rachunku
spowodowanej tym, że oświadczenie o prawie pierwokupu nie wywarło skutków
prawnych, pisma pozwanego do powódki z dnia 30 września 2003 r. o rezygnacji z
określonych warunków, pisma powódki z dnia 29 października 2003 r.
skierowanego do kupującego (oświadczenia o odstąpieniu od umowy warunkowej),
postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 27 listopada 2003 r. (sygn. akt 1678/03) o
zezwoleniu na złożenie do depozytu sądowego, pisma powódki z dnia 2 grudnia
2003 r. skierowanego do pozwanego o odstąpieniu od umowy warunkowej, wyroku
Sądu Arbitrażowego z 24 kwietnia 2006 r. wraz z uzasadnienie, postanowienia
Sądu Apelacyjnego z dnia 15 grudnia 2009 r. (sygn. akt 486/09), uchwały o
połączeniu spółek z dnia 28 kwietnia 2006 r., protokołu nadzwyczajnego
zgromadzenia wspólników spółki pod firmą G. w K. z dnia 28 kwietnia 2006 r.
W pozostałym zakresie wnioski dowodowe zostały oddalone.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, orzeczenie w przedmiocie żądania ustalenia,
że powódka jest wspólnikiem spółki G. w K. wymagało rozstrzygnięcia, czy doszło
do zawarcia pomiędzy stronami umowy zbycia udziałów powódki w spółce G.w W.
Wymagało to oceny charakteru prawnego uprawnienia wspólnika wnikającego z §
11 ust. 2 umowy tej spółki i wyjaśnienia, czy było to jedynie prawo pierwszeństwa,
czy też prawo pierwokupu. Dokonując wykładni umowy spółki Sąd Apelacyjny
zwrócił uwagę na jej systematykę. W § 10 określono, że realizację prawa
pierwszeństwa w razie powstania nowych udziałów winien zapewniać zarząd, który
po powzięciu wiadomości o ustanowieniu nowych udziałów winien zaoferować je
listem poleconym wspólnikom, a następnie zbadać czy upłynął termin jednego
miesiąca do zajęcia przez nich stanowiska i czy któryś ze wspólników wyraził w tym
terminie wolę nabycia udziałów. Przy zbyciu udziału, czego dotyczy § 11 umowy,
wspólnicy nie przewidzieli takiej formy działania. Potwierdza to także zachowanie
samej powódki, która w piśmie z 24 czerwca 2003 r. zawiadomiła pozwanego o
możliwości skorzystania z prawa pierwokupu. Wykładnia językowa § 11 ust. 2
umowy spółki prowadzi, zdaniem Sądu, do wniosku, że treść tego prawa
7
odpowiada kodeksowej treści prawa pierwokupu. Opierając się na wykładni
obejmującej zgodny zamiar stron i cel, jaki przyświecał wspólnikom Sąd wskazał,
że z pism i oświadczeń zarówno pozwanego, jak i powódki wynika, iż aż do
zaistnienia sporu, prawo uregulowane w § 11 ust. 2 umowy spółki utożsamiane było
przez nich, w przypadku sprzedaży udziałów przez wspólnika, z prawem
pierwokupu w jego kodeksowej postaci. W wyniku złożenia przez pozwanego 27
czerwca 2003 r. w wymaganym terminie i stosownej formie oświadczenia o
wykonaniu prawa pierwokupu (art. 597 § 2 k.c. i art. 180 k.s.h.) doszło do zawarcia
pomiędzy powódką a pozwanym umowy sprzedaży 128184 udziałów w G. w W. za
cenę 13.254.678,75 zł. Treść tej umowy odpowiadała treści warunkowej umowy
sprzedaży w zakresie dotyczącym udziałów w tej spółce, z wyłączeniem jedynie
postanowień, które nie dotyczyły pozwanego jako kupującego. Pozwany zapłacił
cenę poprzez złożenie odpowiedniej kwoty do depozytu sądowego i z tą chwilą
nabył od powódki udziały w G. w W. Za bezzasadne uznał Sąd twierdzenie
powódki, że zawiadomienie o treści umowy z N. miało charakter jedynie informacji,
a nie zaoferowania wykonania prawa pierwokupu. Prawo to ma bowiem swoje
źródło nie w zawiadomieniu, a w umowie spółki, a ponadto, twierdzenia te
pozostają w oczywistej sprzeczności z treścią zawiadomienia. Oświadczenie o
odstąpieniu przez powódkę od warunkowej umowy sprzedaży, złożone już po
dojściu do skutku umowy z pozwanym nie miało wpływu na skuteczność wykonania
przez niego prawa pierwokupu udziałów w G. w W. W wyniku wykonania prawa
pierwokupu pomiędzy powódką a pozwanym doszło do zawarcia umowy
sprzedaży, która kreuje odrębny od warunkowej umowy sprzedaży stosunek
prawny. Umowa zawarta z N. pozostała wiążąca jedynie w zakresie sprzedaży
udziałów w spółce G. […] w S. Od chwili wykonania prawa pierwokupu powódka
była związana dwiema niezależnymi umowami sprzedaży udziałów, w dwóch
różnych spółkach. W dniu 29 października 2003 r. powódka złożyła oświadczenie o
odstąpieniu od warunkowej umowy sprzedaży z powodu nieuzyskania przez N.
zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Oświadczenie o
odstąpieniu dotyczyło wyłącznie warunkowej umowy, czyli stosunku prawnego
dotyczącego zbycia udziałów w G.[…]. Umowa sprzedaży pomiędzy powódką a
pozwanym nie dzieli losu warunkowej umowy z N., a odstąpienie od jednej z tych
8
umów nie powoduje odstąpienia od drugiej. Powódce nie przysługiwało
uprawnienie do odstąpienia od umowy sprzedaży zawartej z pozwanym w
wykonaniu prawa pierwokupu. Wymóg dotyczący uzyskania zezwolenia Ministra
Spraw Wewnętrznych i Administracji nie dotyczył pozwanego, więc powódka nie
mogła odstąpić od umowy sprzedaży z pozwanym z powodu nieuzyskania takiego
zezwolenia. Sąd zauważył też, że odstąpienie od warunkowej umowy sprzedaży
wyłącza wykonanie prawa pierwokupu jedynie w przypadku, kiedy odstąpienie ma
miejsce zanim uprawniony złoży oświadczenie o wykonaniu przysługującego mu
prawa.
Sąd Apelacyjny oceniając, czy postanowienia warunkowej umowy sprzedaży
wpływały na skuteczność wykonania prawa pierwokupu przez pozwanego wskazał,
że określone w tej umowie okoliczności dotyczyły wyłącznie skuteczności
zobowiązania kupującego (N.), przy czym, jak wynikało z umowy, N. mógł nabyć
udziały również bez spełnienia się pozostałych, poza uzyskaniem koniecznych
zezwoleń, warunków zawieszających, bowiem mógł z tych warunków według
własnej woli zrezygnować. Wątpliwości w tej kwestii usuwa postanowienie umowy
warunkowej, zgodnie z którym transakcja sprzedaży udziałów zostaje zawarta pod
warunkami zawieszającymi, o ile skutecznie z nich nie zrezygnowano. Określone w
warunkowej umowie sprzedaży okoliczności dotyczyły co do zasady wyłącznie
sytuacji prawnej N. Z tego względu postanowienia umowy w tym zakresie nie stały
się częścią umowy sprzedaży pomiędzy powódką i pozwanym, gdyż jako
niewiążące dla uprawnionego należy uznać takie postanowienia umowy, które nie
mają związku z umową sprzedaży, a dotyczą zagadnień istotnych jedynie dla
zobowiązanego i osoby trzeciej. Gdyby uznać, że zastrzeżenia te wiązały
pozwanego i nie mógł z nich zrezygnować, nabywając bezwarunkowo udziały,
postanowienia te należałoby zakwalifikować jako mające na celu udaremnienie
prawa pierwokupu.
W odniesieniu do oceny zasadności podniesionego przez powódkę zarzutu
sprzeczności wykonania przez pozwanego prawa pierwokupu z zasadami
współżycia społecznego oraz nadużycia tym prawa przez pozwanego, Sąd drugiej
instancji uznał, że nie zostało wykazane, iż pozwany wywołał sytuację, w której
powódka złożyła wadliwe oświadczenie woli zawierając warunkową umowę
9
sprzedaży oraz oferując pozwanemu skorzystanie z prawa pierwokupu.
Powódka nie uchyliła się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych przez
siebie pod wpływem błędu, lub na skutek błędu wywołanego przez pozwanego.
Nawet gdyby przyjąć, że oświadczenie pozwanego o skorzystaniu z prawa
pierwokupu ma być oceniane z punktu widzenia zasad współżycia społecznego
i nadużycia prawa przez pozwanego, to – zdaniem Sądu Apelacyjnego - zasady
współżycia społecznego nie mogą stanowić podstawy dla pozbawienia wspólnika
przysługujących mu uprawnień, w tym uprawnienia do wykonania prawa
pierwokupu. Z tego względu Sąd Apelacyjny oddalił wnioski dowodowe na
okoliczność nadużycia prawa przez pozwanego.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniosła powódka
zaskarżając go w części obejmującej oddalenie jej apelacji od tej części wyroku
Sądu Okręgowego, w której oddalono powództwo o ustalenie oraz zasądzono od
koszty procesu w obu instancjach. Skargę oparła na obydwu podstawach
uregulowanych w art. 3983
§ 1 k.p.c.
W ramach pierwszej podstawy zarzuciła naruszenie przepisów art. 65 § 1
k.c., art. 65 § 2 k.c., art. 596, 597, 598, 600 oraz 73 § 2 k.c., a także art. 180 k.s.h.,
art. 3531
i 56 k.c. oraz art. 494 § 4 k.s.h.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 217 § 2
oraz art. 224 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 i 391 § 1 k.p.c.
Wskazując na powyższe podstawy zaskarżenia skarżąca wniosła
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania lub uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i orzeczenie
co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie w całości powództwa o ustalenie
i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu oraz postępowania
kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o jej oddalenie skargi
kasacyjnej i zasądzenie kosztów procesu.
Sąd Najwyższy zwrócił się do Prokuratora Generalnego o zajęcie stanowiska
co do skargi kasacyjnej powódki. Prokurator Generalny wyraził pogląd, że skarga
kasacyjna zasługuje na uwzględnienie.
10
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Konsekwentnie prezentowane przez powódkę w toku procesu przed Sądami
obu instancji, a także w skardze kasacyjnej, stanowisko, że jest wspólnikiem spółki
G. w K., oparte jest na założeniu, że nie doszło do zbycia przez nią udziałów w
spółce G. w W. na rzecz pozwanego. Wszelkie zatem czynności podejmowane
przez niego, prowadzące do wykreślenia jej z grona udziałowców spółki w W., a
następnie podejmowane bez jej udziału uchwały tej spółki, pozbawione są skutków
prawnych. Wobec tego zaś, że doszło do przejęcia przez G. w K. Spółki G. w W.,
która utraciła byt prawny i została wykreślona z rejestru, powódka żąda ustalenia,
że jest wspólnikiem spółki G. K., kierując to roszczenie przeciwko wspólnikowi
zaprzeczającemu jej prawu. Sąd Apelacyjny uznał, że powódka ma interes prawny
(art. 189 k.p.c.) zgłaszając to roszczenie właśnie przeciwko wspólnikowi i nie
uwzględnił zarzutów apelacyjnych dotyczących oddalenia wniosku o dopozwanie
spółki. Kwestia ta jednak, z uwagi na związanie granicami skargi kasacyjnej, musi
pozostać poza rozważaniami Sądu Najwyższego.
Ograniczyć się należy zatem do oceny zarzutów odnoszących się do kwestii
zawarcia umowy sprzedaży udziałów pomiędzy stronami. Skarżąca zarzucała,
że do zawarcia takiej umowy nie doszło, pozbawione skutków prawnych było
bowiem oświadczenie pozwanego o skorzystaniu z prawa pierwokupu, skoro
umowa spółki takiego prawa dla wspólników na zastrzegała. Zasadnicze znaczenie
zatem dla oceny charakteru uprawnienia wspólników ma wykładnia umowy spółki.
Zarzucając naruszenie art. 65 § 1 i 2 k.c. skarżąca wskazywała na wadliwą
wykładnię, prowadzącą do uznania, że umowa ustanawia dla wspólników prawo
pierwokupu, podczas gdy chodziło wyłącznie o pierwszeństwo. Nie budzi
wątpliwości, że instytucje pierwszeństwa i pierwokupu są odmienne i kreują różne
uprawnienia. Prawo pierwszeństwa nie daje podstawy do domagania się zawarcia
określonej umowy, zawiera jedynie zakaz określonego dysponowania rzeczą,
skorzystanie z tego prawa nie prowadzi do zawarcia umowy między uprawnionym
a zobowiązanym. Inny charakter ma prawo pierwokupu, jest to prawo podmiotowe,
skorzystanie z którego stanowi podstawę do zawarcia umowy określonej treści,
może być ono jednak zrealizowane tylko wtedy, gdy zmianę stanu prawnego
zainicjuje osoba zobowiązana, sam uprawniony z prawa pierwokupu nie może
11
doprowadzić do zmiany tego stanu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
11 października 1974 r., III CRN 235/74, OSNC 1975, nr 10-11, poz. 151).
Konieczność prawidłowego zakwalifikowania przyznanego wspólnikom uprawnienia
jest zatem oczywista. Dokonując wykładni umowy spółki G. w W. Sąd Apelacyjny
poddał analizie jednolity tekst tej umowy z dnia 21 marca 2003 r. i uznał, że już
językowa wykładnia prowadzi do wniosku, że treść uprawnienia określonego w § 11
ust. 2 odpowiada kodeksowemu prawu pierwokupu. Skarżąca natomiast podnosi,
że literalna wykładnia tego postanowienia odpowiada prawu pierwszeństwa.
Wykładnia zawartego w umowie oświadczenia woli ma zatem znaczenie kluczowe.
Właśnie bowiem w umowie spółki zostaje ukształtowane uprawnienie określane
jako pierwszeństwo nabycia udziałów przez pozostałych wspólników. Możliwe jest
ukształtowanie tego prawa jako prawa pierwokupu w rozumieniu art. 596 k.c., jest
jednak także dopuszczalne uregulowanie tego uprawnienia w sposób odmienny.
Wbrew ocenie Sądu Apelacyjnego, a także wbrew zarzutom skarżącej,
literalna treść postanowienia zawartego w § 11 ust. 2 umowy spółki nie daje
jednoznacznej odpowiedzi, jakie uprawnienie określa. Pierwsza część zdania
brzmi: „W przypadku zbycia przez wspólnika pierwszeństwo do nabycia zbywanych
udziałów mają wspólnicy założyciele”. Wykładnia gramatyczna tego postanowienia
sugeruje, że chodzi o prawo pierwokupu w rozumieniu art. 596 k.c. Przepis ten
bowiem definiuje to prawo jako pierwszeństwo kupna oznaczonej rzeczy na
wypadek, gdyby druga strona sprzedała rzecz osobie trzeciej. Druga część tego
zdania nie odpowiada już jednak kodeksowej definicji. Brzmi ona: „o ile wyrażą
wolę nabycia całości lub części zbywanych udziałów w terminie 30 dni od daty
zawiadomienia ich o woli zbycia udziałów”. W myśl art. 598 § 2 k.c. zaś prawo
pierwokupu co do innych rzeczy niż nieruchomość można wykonać w ciągu
tygodnia od otrzymania zawiadomienia o sprzedaży, chyba że zostały zastrzeżone
inne terminy. Mowa tu o zawiadomieniu o sprzedaży, podczas gdy umowa
wskazuje na zawiadomienie o woli zbycia, co mogłoby przemawiać raczej za tym,
że chodzi o zastrzeżenie zwykłego pierwszeństwa. Należało w tej sytuacji sięgnąć
do innych metod wykładni. Sąd Apelacyjny odwołał się do systematyki umowy,
wskazując na różnice w określeniu pierwszeństwa przy nabywaniu nowych
udziałów i udziałów istniejących, wywodząc z tej systematyki, że w § 11 ust. 2
12
zastrzeżono prawo pierwokupu. Trafnie jednak zarzuciła skarżąca, że ta metoda
nie jest właściwa. Umowa w § 10 określa sposób wykonywania pierwszeństwa, gdy
chodzi o nowe udziały, § 11 dotyczy zaś istniejących udziałów, a porównanie tych
zapisów nie daje żadnych wskazówek, jak należy traktować uprawnienie określone
w § 11.
Inne metody wykładni określa art. 65 § 2 k.c., nakazujący przy wykładni
umów raczej badać, jaki był zgodny zamiar i cel umowy, niż opierać się na jej
dosłownym brzmieniu. Skarżąca zarzuciła, że ta metoda wykładni zawodzi
w sytuacji, w której nie była ona stroną umowy spółki, wspólnikiem był bowiem jej
mąż. Tego zarzutu podzielić nie można. Mąż powódki był stroną umowy spółki
w 2000 r. W dacie sporządzania jednolitego tekstu tej umowy jednak wspólnikiem –
i to większościowym - była właśnie skarżąca, która jako spadkobierczyni męża
wstąpiła w jego prawa. Nie może więc obecnie powoływać się na niezrozumienie
treści i celu sporządzenia takiej umowy. Zasada racjonalizmu nakazuje przyjąć,
że skarżąca jako wspólnik spółki i spadkobierca jednego z założycieli, dokonując
zmian w treści umowy spółki i pracując nad jej jednolitym tekstem, miała
(a przynajmniej mieć powinna) świadomość znaczenia zawartych w umowie
sformułowań. W dacie sporządzania tego jednolitego tekstu skarżąca
zaangażowana była w proces negocjacji dotyczących sprzedaży jej udziałów
w grupie G. Zachowanie stron niewątpliwie również powinno być brane pod uwagę
przy dokonywaniu wykładni umowy. Jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny, skarżąca
zarówno w warunkowej umowie sprzedaży, jak i w powiadomieniu o tej umowie
wystosowanym do pozwanego, używała określenia „prawo pierwokupu”, co więcej,
powiadamiając pozwanego o zawarciu umowy warunkowej z N. powoływała
przepisy kodeksu cywilnego regulujące tę instytucję, co dobitnie świadczy o
kodeksowym, a nie potocznym rozumieniu tego pojęcia. Także pozwany powoływał
się na przepisy kodeksu cywilnego, składając oświadczenie woli o wykonaniu
prawa pierwokupu. Przy wykładni umowy spółki nie można też pomijać jej
charakteru jako umowy korporacyjnej. Wykładnia takiej umowy powinna być
obiektywna, zbliżona do wykładni aktów prawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 24 października 2007 r., IV CSK 260/07, OSNC-ZD). Tym bardziej zatem
należy uznać, że w § 11 umowy strony uregulowały prawo pierwokupu, nieznacznie
13
je modyfikując w stosunku do regulacji kodeksowej, a nie prawo pierwszeństwa,
które jako osobna regulacja kodeksowa nie istnieje. Nie zmienia tego fakt, że prawo
pierwokupu jest zastrzeżone wyłącznie na wypadek sprzedaży, nie zaś na wypadek
innych rodzajów zbycia, podczas gdy umowa mówi o „woli zbycia”. Gdyby bowiem
miało dojść np. do umowy darowizny udziałów, inny wspólnik nie mógłby po prostu
tego prawa wykonać. Wziąwszy pod uwagę, że w przypadku udziałów w spółce
kapitałowej podstawowym rodzajem zbycia jest sprzedaż, ta różnica
terminologiczna nie powinna mieć decydującego znaczenia.
Przesądzenie, że umowa spółki określała prawo pierwokupu, nie oznacza
jeszcze, że zostało ono skutecznie wykonane. W tej kwestii skarżąca podnosiła
szereg zarzutów.
W sprawie zostało ustalone, że pozwany wykonał prawo pierwokupu,
składając stosowne oświadczenie, zanim upłynął termin ziszczenia się innych,
niedotyczących go warunków zawieszających, określonych w warunkowej umowie
sprzedaży. Skarżąca zarzuciła, że tak złożone oświadczenie woli jest
przedwczesne i pozbawione skutków prawnych. Wykonanie prawa pierwokupu
może zatem nastąpić dopiero po ziszczeniu się wszystkich warunków, bowiem
dopiero wtedy warunkowa umowa sprzedaży stanie się ważna i skuteczna. Poglądu
tego Sąd Najwyższy nie podziela. Wykonanie prawa pierwokupu może nastąpić,
gdy istnieje zobowiązanie do sprzedaży rzeczy. Taka umowa może zostać
rozwiązana, bądź możliwe jest odstąpienie od niej, ale tylko dopóki uprawniony
z prawa pierwokupu z niego nie skorzysta. Pogląd ten jest ugruntowany
w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z 8 sierpnia 2003 r., V CK 177/02,
postanowienie z 17 lipca 2008 r., II CSK 114/08). Wskazywano w tych
orzeczeniach, że czynność prawna jest ważna i dopuszczalna, jeżeli tylko nie
zachodzą przesłanki negatywne, do których zaliczyć trzeba sprzeczność z ustawą,
zasadami współżycia społecznego, lub ukształtowanie stosunku prawnego
w sposób przeciwny jego naturze. Zobowiązanie określone w warunkowej umowie
sprzedaży istnieje i jest ważne, z tym, że wykonanie jest zawieszone do czasu
ziszczenia się warunku. Z żadnego przepisu nie wynika, aby uprawniony z prawa
pierwokupu nie mógł złożyć oświadczenia o wykonaniu tego prawa przed
ziszczeniem się niedotyczącego go warunku, nie można się też doszukać się
14
w takiej sytuacji sprzeczności z zasadami współżycia społecznego czy
sprzeczności takiej czynności z naturą stosunku prawnego. Trzeba też zwrócić
uwagę, że uprawniony z prawa pierwokupu może je wykonać tylko w ciągu terminu
określonego w art. 598 § 2 k.c. bądź innego terminu określonego w umowie,
po upływie terminu prawo to wygasa. W umowie spółki określono, że może to
nastąpić w terminie 30 dni od daty zawiadomienia o woli zbycia. Skarżąca takie
zawiadomienie przekazała pozwanemu w dniu 24 czerwca 2003 r. i od tej daty
zaczął bieg 30 dniowy termin. Tymczasem zastrzeżony dla kupującego w umowie
warunkowej termin do ziszczenia się kilku określonych w niej warunków upłynąć
miał w dniu 1 października 2003 r. lub nawet w późniejszym momencie. Gdyby
zatem pozwany musiał ze złożeniem oświadczenia o wykonaniu prawa pierwokupu
czekać na ziszczenie się warunków, które dotyczyły spółki N., nie mógłby tego
prawa wykonać wcale, bowiem wcześniej by wygasło. W okolicznościach
rozpoznawanej sprawy wątpliwe zresztą jest, czy określone w kilku punktach
w warunkowej umowie sprzedaży warunki, poza warunkami dotyczącymi uzyskania
przez spółkę N. stosownych zezwoleń, mogą być traktowane jako warunki
w rozumieniu art. 89 k.c. Warunkiem bowiem jest zdarzenie przyszłe i niepewne,
którego nastąpienie nie jest zależne od woli stron umowy, ale jest niezbędne dla
zawarcia umowy (warunek zawieszający) lub jej rozwiązania (warunek
rozwiązujący). Tymczasem, jak ustalono w sprawie, warunki te były zastrzeżone
na korzyść kupującego, który według własnej woli mógł z nich zrezygnować,
nabywając udziały skarżącej w grupie G. nawet bez ich spełnienia, w istocie zatem
nie chodziło o zastrzeżenie warunku. Również z tego względu nie można uznać,
aby wykonanie prawa pierwokupu mogło nastąpić dopiero po ich ziszczeniu się.
Nawet w sytuacji, gdyby w umowie zastrzeżony został warunek w rozumieniu art.
89 k.c., uprawniony z prawa pierwokupu, w razie złożenia oświadczenia
o wykonaniu tego prawa, wchodzi w miejsce pierwotnie określonego nabywcy,
również zatem i wobec niego umowa dojdzie do skutku dopiero w razie ziszczenia
się warunku (chyba, że warunek ten w oczywisty sposób nie może go dotyczyć,
wówczas należy traktować go jako niezastrzeżony).
Wykonanie prawa pierwokupu stanowi jednostronną czynność prawną
o charakterze prawno kształtującym, powodującą ten skutek, że między stronami
15
zostaje zawarta umowa sprzedaży o tej samej treści (z pominięciem warunku
dotyczącego prawa pierwokupu), co wcześniejsza umowa między zobowiązanym
a osobą trzecią. Sąd Apelacyjny uznał, że do zawarcia umowy między
zobowiązanym z prawa pierwokupu a uprawnionym dochodzi poprzez złożenie
oferty, którą stanowi zawiadomienie o zawarciu umowy sprzedaży, oraz przyjęcie
oferty przez uprawnionego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się
jednak, że poza złożeniem oświadczenia o wykonaniu prawa pierwokupu nie jest
potrzebne dokonywanie żadnych dalszych czynności, nie można zatem
przyjmować, że mają zastosowanie przepisy art. 66 i nast. k.c. o zawarciu umowy
przez złożenie oferty (por. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu
Najwyższego z dnia 10 listopada 1962 r., I CO 24/62, OSNCP 1963, nr 9, poz. 188,
postanowienie z dnia 9 września 2009 r., V CSK 43/09, nie publ.). Pogląd ten
należy podzielić, bowiem uprawniony może wykonać prawo pierwokupu nawet
wtedy, gdy zobowiązany wbrew swemu obowiązkowi nie powiadomi go o umowie
sprzedaży, a wiadomość o tym uprawniony uzyska z innego źródła. Nie może być
zatem mowy o ofercie i jej przyjęciu.
Zawarta zatem zostaje umowa tej samej treści, co umowa pierwotna, z tym,
że oświadczenie woli zobowiązanego złożone jest w umowie pierwotnej, zaś
oświadczenie woli uprawnionego złożone zostaje poprzez jednostronną czynność
prawną. Dla ważności umowy muszą być zachowane wymogi dotyczące formy,
jeżeli taki wymóg zastrzeżony jest w ustawie bądź w umowie. W umowie spółki
w § 11 ust. 1 określone zostało, że zbycie lub zastawienie udziału wymaga formy
pisemnej pod rygorem nieważności. Jak wskazano wyżej, jednolity tekst tej umowy
został sporządzony 23 marca 2003 r., umowa spółki podlega zatem regulacjom
określonym w ustawie z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych
(Dz.U. Nr 94, poz.1037 ze zm.; dalej: k.s.h.). Zgodnie zaś z art. 180 k.s.h. zbycie
udziału, jego części lub ułamkowej części udziału oraz jego zastawienie powinno
być dokonane w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Jest to
przepis o charakterze iuris cogentis, odmienne zatem postanowienie umowy spółki
jest nieważne. W k.s.h. nie zastrzeżono rygoru nieważności dla umowy zawartej
bez zachowania określonej w nim formy, było to bowiem zbędne z uwagi na treść
art. 73 k.c. Z przepisu tego wynika, że jeżeli ustawa zastrzega dla czynności
16
prawnej inną niż pisemna formę szczególną, czynność dokonana bez zachowania
tej formy jest nieważna. Sąd Apelacyjny ustalił, że pozwany złożył oświadczenie
o wykonaniu prawa pierwokupu w wymaganej formie, brak natomiast ustalenia,
w jakiej formie oświadczenie woli o zbyciu udziałów złożyła skarżąca, co zasadnie
zarzucono w skardze kasacyjnej. Nie chodzi tu jednak o powiadomienie o woli
zbycia (które nie zawiera zresztą podpisu poświadczonego notarialnie), lecz
o warunkową umowę sprzedaży. Poświadczony za zgodność z oryginałem odpis tej
umowy obie strony kilkakrotnie składały do akt sprawy (na marginesie trzeba
krytycznie ocenić zarówno praktykę „zalewania” sądu wielokrotnie składanymi
odpisami tych samych załączników, jak i przyjmowanie przez sądy tych samych
pism i kserokopii dokumentów do akt sprawy, w konsekwencji czego akta stają się
nieczytelne i bez potrzeby nadmiernie obszerne). Żaden z tych odpisów nie zawiera
notarialnego poświadczenia podpisu skarżącej. Kwestia ta jednak nie była
przedmiotem ustaleń orzekających w sprawie sądów, a niedostatek w zakresie
ustaleń faktycznych nie pozwala na jednoznaczną ocenę zarzutu nieważności
umowy sprzedaży udziałów przez skarżącą na rzecz pozwanego z racji
niezachowania formy, co powoduje konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku
w granicach zaskarżenia i przekazania sprawy w tym zakresie do
ponownego rozpoznania.
Nie można podzielić zarzutów naruszenia przepisów o charakterze
proceduralnym poprzez oddalenie wniosków dowodowych zmierzających do
wykazania, że skorzystanie z prawa pierwokupu przez pozwanego stanowiło
naruszenie art. 5 k.c. Nie jest bowiem sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego skorzystanie z ustawowego bądź umownego uprawnienia do
wykonania przysługującego stronie prawa. Wniosek dowodowy na tę okoliczność
nie został uzasadniony w wystarczający sposób, dlatego też nie można obecnie
czynić Sądowi zarzutu naruszenia art. 217 § 2, art. 224 § 1, art. 227 i 391 § 1 k.p.c.
Przepis art. 224 k.p.c. nie dotyczy zresztą kwestii oddalenia wniosków
dowodowych, zaś z art. 227 k.p.c. wynika, że sąd przeprowadza dowody mające
dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Nie mają takiego waloru dowody na
okoliczność przyczyn nieziszczenia się jednego z warunków określonych
17
w warunkowej umowie sprzedaży w sytuacji, w której ten warunek w istocie nie
stanowił warunku w rozumieniu art. 89 k.c.
Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39815
k.p.c.