Sygn. akt II CSK 528/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Iwona Koper (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa "P., W." Spółki Partnerskiej
Adwokatów w Ł. obecnie "P., W., F., T."
Spółka Partnerska Adwokatów w Ł.
przeciwko I. P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 25 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 21 kwietnia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanej na rzecz
strony powodowej kwotę 1800zł (jeden tysiąc osiemset) tytułem
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej I. P. na rzecz powoda Spółki
Partnerskiej Adwokatów P., W. (powstałej w dniu 1 marca 2006 r. przez wniesienie
przez adwokata P. P. przedsiębiorstwa swojej kancelarii do spółki partnerskiej, jaką
założył z adwokatem T. W.) kwotę 150.662,66 zł z ustawowymi odsetkami tytułem
wynagrodzenia za świadczone pozwanej usługi prawne.
Wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym.
W październiku 1997 r. syn pozwanej B. P. został uprowadzony przez W. G.,
M. W., K. J. i I. K.. W zamian za uwolnienie syna pozwana zapłaciła porywaczom
okup w kwocie 700.000 zł, z której cześć wynosząca 435,273,56 zł należała do B.
P. W dniu 30 lipca 1998 r. między C. K. i B. O., a R. i R. małżonkami G. została
zawarta umowa sprzedaży nieruchomości położonej w S. za cenę 250.200 zł.
Pieniądze na jej zakup nabywcy otrzymali od syna W. G. W dniu 31 października
2002 r. pozwana zwróciła się do adwokata P. P., by podjął się dochodzenia jej
roszczeń z tytułu szkody poniesionej w związku z wypłaceniem okupu za
uwolnienie syna, upoważniając go do występowania w jej imieniu w sprawie karnej
przeciwko porywaczom toczącej się wówczas pod sygn. 4/01. Po zapoznaniu się z
aktami sprawy adwokat zawiadomił pozwaną, że w jego ocenie istnieje możliwość
wyegzekwowania kwot wpłaconych przez nią jako okup przez wytoczenie sprawy o
odszkodowanie przeciwko porywaczom M. W. i W. G. oraz wytoczenie sprawy z
akcji pauliańskiej przeciwko rodzicom W. G., którym przekazał on część okupu na
zakup nieruchomości, wraz z uzyskaniem zabezpieczenia przez wpis ostrzeżenia w
prowadzonej dla niej księdze wieczystej. W dniu 30 listopada 2002 r. strony ustaliły
wysokość wynagrodzenia adwokata za prowadzenie spraw mających doprowadzić
do odzyskania przez pozwaną zapłaconej porywaczom kwoty w wysokości jej 1/3
części. Adwokat uprzedził klientkę o wysokości stawek adwokackich i wyjaśnił, że
skoro nie ma ona pieniędzy na zapłatę należnego mu wynagrodzenia nie ma też
możliwości złożenia w sądzie zestawienia kosztów adwokackich. Strony ustaliły, że
sprawy będą się toczyć tylko wtedy, gdy pozwana zostanie zwolniona od kosztów
sądowych. W dniu 30 listopada 2002 r. pozwana zleciła adwokatowi P. P.
prowadzenie sprawy o uznanie czynności za bezskuteczną oraz o odszkodowanie,
3
w obu sprawach za wynagrodzeniem w wysokości 1/3 odzyskanej kwoty płatnej
w ciągu 7 dni od jej odzyskania. W dniu 12 grudnia 2002 r. adwokat złożył w sądzie
pozwy w obu sprawach, a 6 marca 2003 r. wniosek o wpis ostrzeżenia w księdze
wieczystej o toczącym się postępowaniu, który został dokonany przez sąd po
ponagleniu wystosowanym przez adwokata w dniu 24 marca 2003 r. Wyrokiem
z dnia 25 czerwca 2004 r. Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo przeciwko W. G. i
M. W. o zapłatę 436.273,56 zł. i zasądził na rzecz pozwanej koszty w kwocie 7200
zł. Postępowanie egzekucyjne na podstawie tego wyroku, w którym adwokat P. P.
zastępował pozwaną, zostało umorzone z powodu bezskuteczności w dniu
18 stycznia 2005 r. W dniu 30 września 2005 r. zapadł wyrok uwzględniający
powództwo I. P. przeciwko R. i R.G., w którym Sąd Okręgowy zezwolił na
egzekucje z ich nieruchomości kwoty zasądzonej od ich syna na rzecz obecnej
pozwanej oraz zasądził na jej rzecz koszty procesu w kwotach 9.200 i 6131 zł. W
czerwcu 2006 r. zapadł wyrok karny skazujący sprawców porwania i
niekorzystnego rozporządzenia mieniem pozwanej i jej syna. Z upoważnienia
pozwanej, reprezentujący ją we wcześniejszych sprawach adwokat w listopadzie
2006 r. złożył wniosek o wpis hipoteki przymusowej w kwocie 1.250.825,19 zł
(obejmującej zasądzoną na rzecz pozwanej kwotę wraz z należnymi ubocznymi) i
o wydanie dalszego tytułu wykonawczego, a nadto dwukrotnie zwracał się do
pełnomocnika małżonków G. z propozycją ugody i przekazał mu projekt aktu
notarialnego przenoszącego na pozwaną własność nieruchomości w zamian za
zwolnienie z długu. Do zawarcia takiej umowy doszło 16 stycznia 2007 r. W
styczniu 2007 r powód zwrócił się do pozwanej o uregulowanie umówionego z
adwokatem P. P. honorarium za świadczone usługi prawne, proponując w ramach
tego rozliczenia przekazanie mu udziału w uzyskanej przez I. P. nieruchomości
wynoszącego 1/3 część lub jej sprzedaż. Wartość tej nieruchomości, zgodnie opinią
biegłego sporządzoną na zlecenie Sądu Okręgowego, na dzień 8 stycznia 2007 r.
wynosiła 520.901 zł. W dniu 27 stycznia 2007 r. pozwana cofnęła pełnomocnictwo
adwokatowi P. i równocześnie zapłaciła mu tytułem wynagrodzenia kwotę
22.971,00 zł. Pozwana, która wcześniej nie kwestionowała sposobu prowadzenia
przez adwokata P. spraw na jej zlecenie, ani umówionej z nim kwoty
wynagrodzenia, po ich zakończeniu i uzyskaniu własności działki w Spale złożyła
4
doniesienie dyscyplinarne zarzucając adwokatowi, że wykorzystał jej stan rozbicia
psychicznego, zmanipulował ją i zmusił do złożenia podpisu pod umową zlecenia.
Okręgowa Rada Adwokacka odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie o
wysokość wynagrodzenia uznając, że nie należy ona do tego postępowania.
Ostatecznie jednak postępowanie dyscyplinarne w stosunku do adwokata P. P.
zostało wszczęte 4 grudnia 2007 r. Podczas przesłuchania w Okręgowej Radzie
Adwokackiej pozwana oświadczyła że nie ma zastrzeżeń do prowadzenia spraw
przez tego adwokata, a jedynie do formy i sposobu rozliczeń.
Na tej podstawie faktycznej Sąd Okręgowy przyjął, że zawierając umowę
zlecenia strony ustaliły odpłatny charakter zlecenia i umówiły się co do wysokości
wynagrodzenia należnego adwokatowi P., które miało wynosić 1/3 cześć każdej
kwoty odzyskanej od strony przeciwnej. Umowy zlecenia została właściwie
wykonane przez zleceniobiorcę. Sąd Okręgowy ocenił, że zawarte umowy zlecenia
nie są sprzeczne z ustawą i nie mają na celu jej obejścia (art. 58 1 k.c.), gdyż
pozwana miała zapłacić wynagrodzenie tylko w razie uzyskania odszkodowania od
strony przeciwnej, zaś w wypadku jego nieuzyskania prowadzący jej sprawy
adwokat nie otrzymałby żadnego wynagrodzenia. Umowy nie były też dotknięte
żadnymi wadami oświadczenia woli. Odnośnie do wysokości uwzględnionego
roszczenia wskazał, iż stanowi ono 1/3 cześć kwoty 520.901 zł, która odpowiada
wartości uzyskanej przez pozwaną w wyniku prowadzonych spraw sądowych na
własność nieruchomości, pomniejszonej o zapłaconą powodowi już wcześniej przez
pozwaną część należnego wynagrodzenia.
Zaskarżonym obecnie wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanej,
podzielając ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji oparte - jak uznał - na
prawidłowej ocenie dowodów. Odnosząc się do szczegółowych zarzutów apelacji w
tej materii, na podstawie analizy przeprowadzonych dowodów i przy uwzględnieniu
zasad wynikających z art. 233 k.p.c., oddalił zarzut jego naruszenia. Odrzucając
twierdzenie pozwanej o nienależytym wykonaniu umów przez reprezentującego ją
adwokata, wskazał na efektywność jego działań wyrażającą się uzyskaniem przez
pozwana własności działki w S. Wskazał, że zgodnie z art. 735 § 2 k.c., jeżeli nie
ma obowiązującej taryfy, ani nie umówiono się co do wysokości wynagrodzenia, to
należy się ono według wykonanej pracy. Jednak w sprawach zleconych
5
adwokatowi P. P. zasada ta nie znajduje zastosowania, gdyż pozwana umówiła się
z nim co do wysokości wynagrodzenia. Do chwili ostatecznego zakończenia spraw i
wyegzekwowania od przeciwników swoich pretensji finansowych i uzyskania
własności działki wysokość wynagrodzenia nie była znana, a pozwana nie ponosiła
żadnych kosztów związanych z prowadzeniem spraw przez adwokata. Takie
określenie wynagrodzenia uwzględniało interesy obu stron, związane było jednak z
ryzykiem dla adwokata, że mimo wieloletniej dobrej pracy i uzyskania pomyślnych
dla pozwanej wyroków, zasądzona na jej rzecz należność nie zostanie
wyegzekwowana, a wówczas nie otrzyma on żadnego wynagrodzenia. Pozwana
wyraziła zgodę na to, by nie składać zestawienia kosztów w sądzie, gdyż nie miała
środków na ich uiszczanie. Jej obecne twierdzenie o ewentualnej szkodzie wynikłej
z nieprzedstawienia przez adwokata zestawienia kosztów w sprawie
o odszkodowanie nie jest wystarczające do ustalenia istnienia szkody, gdyż
wymagałoby to wykazania, że pozwana takie podwyższone koszty mogłaby
wyegzekwować od dłużnika, podczas gdy z wyników postępowania egzekucyjnego
wynika coś przeciwnego. Sąd Apelacyjny nie podzielił poglądu pozwanej
o nieważności przedmiotowych umów. Ich postanowienia ocenił jako, jasne,
precyzyjne, respektujące interesy obu stron i ryzyko niepowodzenia prowadzonych
spraw. Stwierdził, że w sytuacji gdy umówiony przez strony sposób określenia
wynagrodzenia adwokata obowiązywał bez zastrzeżeń przez cztery lata, to
odmawiając obecnie wykonania umowy w tym zakresie, pozwana nie może
powoływać się na nadużycie prawa przez powoda.
W skardze kasacyjnej opartej na obu ustawowych podstawach pozwana
zarzuciła naruszenie:
1/ art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów,
między innymi przez odmowę uznania ich wiarygodności oraz wybiórcze
potraktowanie, co skutkowało błędami w ustaleniach faktycznych,
2/art. 58 § 2 k.c. przez błędną interpretację przesłanki sprzeczności czynności
prawnej z zasadami współżycia społecznego i przyjęcie, że umowy zlecenia zostały
zawarte zgodnie z prawem, były jasne i precyzyjne, jednakowo respektujące
interesy i ryzyko niepowodzenia, a pozwana nigdy nie kwestionowała umów
i nieuwzględnienie, że sposób zawarcia umowy, treść, ilość jej egzemplarzy,
6
sposób ustalenia wynagrodzenia, ujawnienie umowy nie stanowią o sprzeczności
czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego,
2/ art. 735 1 i 2 k.c., art. 740 k.c. przez błędną interpretację zasady odpłatności
zlecenia i podstawy wyliczenia wynagrodzenia.
Wnosiła o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania temu Sądowi, ewentualnie uchylenie wyroku i oddalenie
powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje :
Nie należy do postępowania kasacyjnego rozstrzyganie sporów o ocenę
dowodów ani o prawidłowość ustalenia stanu faktycznego sprawy, którym Sąd
Najwyższy jest na podstawie art. 39813
§ 2 k.p.c. związany. Przepis art. 3983
§ 3
k.p.c. wyłącza wprost jako podstawę skargi kasacyjnej zarzuty dotyczące ustalenia
faktów lub oceny dowodów, w tym w pierwszej kolejności zarzut naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c. Skarżący nie może więc podnosić w skardze kasacyjnej twierdzeń
o wadliwości ustalonej w zaskarżonym wyroku podstawy faktycznej oraz twierdzeń
kwestionujących ocenę wiarygodności i mocy dowodów na których została ona
oparta.
Przepis art. 58 k.c. dotyczy jedynie przesłanki nieważności odnoszącej się
do treści i celu czynności prawnej. Nie może więc odnieść skutku zarzut
nieważności przedmiotowych umów ze względu na podnoszony przez skarżąca
sposób ich zredagowania (nie dość precyzyjny i jasny), sposób zawarcia, czy liczbę
sporządzonych egzemplarzy.
Zasada swobody umów obejmuje swobodę decydowania o zawarciu lub
niezawarciu umowy, swobodę wyboru kontrahenta, swobodę ukształtowania treści
umowy. W tym ostatnim zakresie dyspozycja stron podlega ograniczeniu
polegającemu na tym, że treść umowy nie może być sprzeczna z właściwością
stosunku prawnego, ustawą i zasadami współżycia.
W ramach wyrażonej w art. 3531
k.c. zasady swobody umów mieści się
również przyzwolenie na faktyczną nierówność stron umowy. Nie ekwiwalentność
sytuacji prawnej stron umowy nie wymaga, więc co do zasady istnienia
okoliczności, które by ją usprawiedliwiały, skoro stanowi ona wyraz woli stron.
Obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na
7
negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzić do uznania umowy za
sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego
ukształtowania stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widoczny
krzywdzący, doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem,
wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji. Umowa zawarta przez
stronę działającą pod presją faktycznej przewagi kontrahenta nie może być,
bowiem uznana za wyraz w pełni swobodnej i rozważnie podjętej przez nią decyzji
(wyrok SN z dnia 18 marca 2008 r., IV CSK 478/07, Lex nr 371531).
Przyjęte w podstawie faktycznej zaskarżonego wyroku ustalenia nie
uzasadniają uznania, że takie okoliczności w sprawie zaistniały.
Dokonując kontroli czynności prawnych pod kątem zgodności z zasadami
współżycia społecznego trzeba mieć na uwadze jej podwójny aspekt, a mianowicie
to, że powoduje ona pewną nieprzewidywalność funkcjonowania systemu
prawnego, a z drugiej strony prowadzi do rekompensującego ją, sprawiedliwego
rezultatu stosowania prawa. Z konieczności zachowania równowagi między tymi
elementami wynika wskazanie stosowania klauzuli generalnej zasad współżycia
społecznego w przypadkach wyjątkowych, w których ma ono mocne uzasadnienie
aksjologiczne.
Niemożność skatalogowania poszczególnych zasad współżycia społecznego
sprawia, że wymaganie zgodności czynności prawnej z zasadami współżycia
społecznego jest zagadnieniem określonego stanu faktycznego i podlega badaniu
w jego konkretnych okolicznościach.
Jak przyjmuje się w orzecznictwie umowa naruszająca zasady uczciwego
obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta może być uznana za sprzeczną
z zasadami współżycia. Działania naruszające zasady uczciwego obrotu, oraz
równości stron w stosunkach obligacyjnych nie mogą bowiem zyskać aprobaty
społecznej i prawnej (wyrok SN z dnia 14 czerwca 2005 r., II CK 692/04, Lex nr
567657).
Istnienie tej podstawy nieważności przedmiotowych czynności prawnych
wywodziła pozwana z zawyżenia umówionego w nich wynagrodzenia adwokata
w stosunku do jego nakładu pracy, rodzaju i zawiłości powierzonych mu spraw.
W okolicznościach sprawy, trafnie ocenionych pod tym kątem przez Sądy
8
orzekające brak jest jednak podstaw do takiego twierdzenia. Słusznie w tym
kontekście Sądy te wskazały na fakt prowadzenia przez adwokata P. P. przez
ponad cztery lata, bez wynagrodzenia, kilku spraw, w których reprezentował on
interesy pozwanej z dużym zaangażowaniem, starannością, znajomością rzeczy i
przy wykorzystaniu wszystkich możliwych instytucji postępowania rozpoznawczego,
zabezpieczającego, egzekucyjnego i możliwości mediacyjnych oraz co istotne przy
braku jakichkolwiek zastrzeżeń ze strony pozwanej. Uzyskanie przez pozwaną w
efekcie działań adwokata, stanowiących istotny wkład w rozstrzygnięcia
prowadzonych spraw, ekwiwalentu materialnego zapłaconego odszkodowania
uznały za relatywnie rzadki tak pomyślny finał spraw sądowych.
Opłaty za czynności adwokackie ustala umowa z klientem w dowolnej
wysokości, zgodnie uznanej przez umawiających się za stosowną (art. 16 ust. 1
ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, tekst jedn. Dz.U. z 2009 r.,
Nr 146, poz. 1188). Przepis § 3 ust. 1 rozporządzenia MS z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163,
poz. 1348 ze zm.) określa powinność uwzględnienia przez pełnomocnika przy
ustalaniu wynagrodzenia rodzaju i zawiłości sprawy oraz nakładu pracy.
Naruszenie tego wskazania podlega ocenie głównie w ramach zasad etyki
(uchwała SN z dnia 23 listopada 2000 r., III CZP 40/00, OSNC 2001, nr 5, poz. 66).
Orzekając o zwrocie kosztów procesu sąd nie ingeruje w umowę zawartą między
klientem a adwokatem i nie kontroluje wysokości ustalonego w niej wynagrodzenia.
Strona nie może jednakże otrzymać zwrotu kosztów procesu w dowolnej
wysokości. Zasadzając je sąd przyjmuje za podstawę ustalenia wynagrodzenia
pełnomocnika kwotę umówiona z klientem, jednak w granicach określonych
w powołanym rozporządzeniu. Bierze przy tym pod uwagę niezbędny nakład pracy
adwokata, charter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej
wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Przesłanki te – jak trafnie przyjęły Sądy orzekające -
stanowią równocześnie właściwe kryteria dla oceny, czy zastrzeżone w umowie
wynagrodzenie adwokata nie jest nadmierne w stopniu uzasadniającym uznanie
umowy o jego ustaleniu za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
Przedstawiona szczegółowo w przytoczonych motywach wyroków obu sądów
9
orzekających w sprawie analiza i będąca jej wynikiem ocena ustalonego stanu
faktycznego w tym aspekcie, w oparciu o powyższe kryteria słusznie doprowadziły
Sądy orzekające do wniosku o niesprzeczności umowy ustalającej wynagrodzenie
reprezentującego pozwaną adwokata z zasadami współżycia społecznego, z uwagi
na jego wygórowaną wysokość.
Na tle ustaleń faktycznych, wiążących Sąd Najwyższy jako podstawa oceny
zarzutów skargi kasacyjnej, z których wynika, że strony umówiły się o wysokość
wynagrodzenia, oczywiście niezasadny jest zarzut naruszenia art. 735 i 740 k.c.
Wynagrodzenie to zgodnie z przyjętą w sprawie wykładnią przedmiotowych umów,
przeciwko której skarżąca nie podnosi zarzutów na podstawie art. 65 § 2 k.c.,
wynosić miało 1/3 część kwoty odzyskanej od strony przeciwnej, przez co rozumieć
należy także taką samą część kwoty odpowiadającej wartości uzyskanej działki.
Na marginesie jedynie, w związku z uzasadnieniem zarzutu, pozostaje wskazać, że
stawki opłat za czynności adwokackie ustalone w rozporządzeniu Ministra
Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., nie stanowią obowiązujących taryf
w rozumieniu art. 735 § 2 k.c., gdyż nie są wiążące dla stron.
Z powyższych względów, na podstawie art. 39814
k.p.c., a w zakresie
kosztów postępowania na podstawie art. 98 § 1 i 3, w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. orzeczono jak w sentencji.