Sygn. akt IV CSK 535/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 sierpnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
SSN Anna Kozłowska
w sprawie z powództwa Andrzeja P.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń SA w W.
Inspektoratowi w T.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 sierpnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 kwietnia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 15 października 2009 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo
o zapłatę 179 800 zł z tytułu ubezpieczenia auto-casco i zasądził od powoda na
rzecz pozwanego 5 687,90 zł kosztów procesu.
Sąd ustalił, że dnia 16 lipca 2007 r. powód złożył wniosek o ubezpieczenie
OC i AC pojazdu osobowego marki BMW 730, nr rej.[...], którego zakup
współfinansował D. Bank SA na podstawie umowy z dnia 9 lipca 2007 r. o kredyt
samochodowy. W rubryce „zabezpieczenie pojazdu” zostały wpisane następujące
zabezpieczenia: autoalarm fabryczny, immobilizer fabryczny i system lokalizacji
fabryczny. Dane te zostały wpisane na podstawie informacji udzielonych przez
powoda i zweryfikowanych, w zakresie dwóch pierwszych zabezpieczeń, przez
przedstawiciela ubezpieczyciela. Zawarcie zgodnie z wnioskiem umowy
ubezpieczenia na okres od 18 lipca 2007 r. do 17 lipca 2008 r. zostało
potwierdzone polisą nr [...].
W dniu 7 października 2007 r. powód zawiadomił Komendę Miejską Policji
w T. o kradzieży samochodu z parkingu w miejscowości M., a w dniu 23
października 2007 r. powiadomił o tym zdarzeniu ubezpieczyciela. W zgłoszeniu
szkody wskazał, że skradziony samochód posiadał immobilizer i urządzenia
alarmowe fabryczne.
W toku postępowania likwidacyjnego pozwany ustalił, że skradziony
samochód, wyprodukowany w 2005 r., był zarejestrowany w Niemczech.
We wrześniu 2006 r., po stwierdzeniu całkowitej szkody komunikacyjnej w styczniu
2006 r., został wyrejestrowany w Niemczech i zarejestrowany w Polsce. Pozwany
ustalił również, że samochód nie posiadał fabrycznego autoalarmu, natomiast
fabryczny system nawigacji satelitarnej nie działał w Polsce.
Powołując się na § 8 ust. 1 pkt 11 c ogólnych warunków ubezpieczenia AC,
pozwany odmówił wypłaty odszkodowania za skradziony samochód. Uznał, że
powód nie zabezpieczył pojazdu w sposób zgodny z jego konstrukcją i nie
uruchomił wszystkich urządzeń zabezpieczających przed kradzieżą. W chwili
zawierania umowy ubezpieczenia jedynym działającym zabezpieczeniem był
immobilizer, chroniący przed uruchomieniem silnika. Wymienione zabezpieczenie
nie pełni natomiast, w przeciwieństwie do autoalarmu, funkcji alarmowania.
3
Skradziony samochód nie był wyposażony w fabrycznie zamontowany autoalarm,
a był jedynie przystosowany do jego montażu. W takiej sytuacji założenie
autoalarmu jest odnotowywane jako zmiana wyposażenia samochodu (dodanie
opcji 302), jeżeli autoalarm zostanie zamontowany w autoryzowanej stacji BMW.
Karta techniczna skradzionego pojazdu nie zawiera jednak takich informacji.
Również zebrany w sprawie materiał nie daje wystarczających podstaw do
przyjęcia, że pojazd w chwili zawierania umowy ubezpieczenia był wyposażony
w fabrycznie zamontowany autoalarm. Samochód powoda był wyposażony
w system zabezpieczenia BMW Assist, pełniący, co do zasady, funkcję
alarmowania i lokalizacji. System ten działa jednak tylko w krajach Europy
Zachodniej. Teoretycznie istnieje możliwość przeprogramowania tego systemu
w ten sposób, że umożliwi on połączenie z numerem 112 linii komórkowej policji,
ale ze względu na brak odpowiednich możliwości technicznych policja nie jest
w stanie zlokalizować samochodu. Użytkowanie systemu wymaga opłacania
miesięcznego abonamentu.
Postanowieniem z dnia 26 marca 2008 r. Prokuratura Rejonowa w T.
umorzyła śledztwo w sprawie kradzieży samochodu z powodu niewykrycia sprawcy
przestępstwa. Wartość samochodu, ustalona według stanu na dzień powstania
szkody, wynosiła 152 200 zł.
Powołując się na art. 815 § 3 k.c. i § 8 ust. 1 pkt 11 c ogólnych warunków
ubezpieczenia, Sąd Okręgowy uznał, że pozwany miał podstawy do odmowy
wypłaty odszkodowania, albowiem zaistniały okoliczności uwalniające go od
odpowiedzialności z tytułu umowy ubezpieczenia. Ubezpieczyciel sprostał
ciężarowi dowodowemu wykazania, że powód nie podał zgodnie z prawdą
okoliczności, o które był pytany we wniosku ubezpieczeniowym, oraz że zachodzi
związek przyczynowy między tymi okolicznościami i wypadkiem objętym umową
ubezpieczenia. Z trzech wskazanych we wniosku ubezpieczeniowym fabrycznych
zabezpieczeń samochodu przed kradzieżą, dwa z nich nie spełniały takiej funkcji.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda,
podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu pierwszej instancji.
Sąd odwoławczy podkreślił, że żaden przepis prawa nie nakłada na
ubezpieczyciela obowiązku weryfikowania informacji, które w celu określenia ryzyka
4
ubezpieczeniowego ubezpieczający ma mu, zgodnie z art. 815 § 1 k.c., w wersji
pierwotnej, podać w odpowiedzi na pytania zawarte w formularzu oferty
ubezpieczenia. Wprowadzenie przez ubezpieczyciela procedur sprawdzających te
informacje nie jest zabronione, jednakże ich brak, mimo że mogłyby one służyć
interesowi ubezpieczającego, nie chroni ubezpieczającego od wynikających z art.
815 § 3 k.c., w wersji pierwotnej, skutków uchybienia obowiązkowi określonemu
w art. 815 § 1 k.c., w wersji pierwotnej. Zdaniem Sądu, zadeklarowanie przez
powoda zabezpieczeń samochodu przed kradzieżą, o których istnieniu – jak się
okazało w toku procesu – nie miał dostatecznej wiedzy, mimo że była ona łatwo
dostępna w firmie BMW Group Polska, świadczy o braku należytej staranności
powoda.
W skardze kasacyjnej, opartej na obu podstawach, pełnomocnik powoda
zarzucił naruszenie art. 235, art. 379 pkt 5 , art. 378 § 2 , art. 386 § 2 i art. 328 § 2
k.p.c. oraz art. 805 § 1 i 2 k.c., art. 815 § 1 i 3 k.c., w wersji pierwotnej, art. 385 k.c.,
w wersji sprzed dnia 28 czerwca 2009 r., art. 827 k.c., w wersji sprzed 10 sierpnia
2007 r. Powołując się na te podstawy, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 235 k.p.c. jest wyrazem – obok art. 323 k.p.c. – zasady
bezpośredniości w procesie, stanowiącej jedną z naczelnych zasad postępowania
cywilnego. Zgodnie z tym przepisem, postępowanie dowodowe, z wyjątkami w nim
wskazanymi, odbywa się przed sądem orzekającym. Tylko bezpośrednie zetknięcie
się sądu orzekającego ze stronami, świadkami, biegłymi i dowodami rzeczowymi
zapewnia sądowi możliwość poczynienia odpowiednich spostrzeżeń, istotnych dla
oceny wiarygodności i mocy dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
12 maja 2006 r., V CSK 59/06, niepubl.). Przyjmuje się zarówno w piśmiennictwie,
jak i w orzecznictwie, że dopuszczalne jest zaliczenie w poczet materiału
dowodowego sprawy ściśle określonych dokumentów i zeznań zgromadzonych
w innym postępowaniu sądowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 września 1997 r., I CKN 42/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 62). Podkreśla się
jednak, że przeprowadzenie dowodu z akt innej sprawy wymaga ujawnienia treści
poszczególnych dokumentów – mających stanowić podstawę ustaleń w sprawie –
5
w taki sposób, aby strony mogły ustosunkować się do treści tych dokumentów
i zgłosić stosowne wnioski (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca
1997 r., III CKN 1/97, niepubl.).
Tymczasem opinia biegłego sądowego Stanisława D., którą Sąd pierwszej
instancji uznał za podstawę ustaleń co do rzeczywistego wyposażenia
skradzionego samochodu w urządzenia zabezpieczające go przed kradzieżą,
została oparta także – co wprost wynika z opinii – na dowodach zebranych
w sprawie 2 Ds. [...], zwłaszcza na zeznaniach poprzednich właścicieli
samochodów. Z przebiegu postępowania dowodowego wynika natomiast, że
dowody zebrane w wymienionych aktach sprawy karnej nie były przedmiotem
postępowania dowodowego. Biegły sądowy we własnym zakresie, w związku
z wydawaniem opinii w sprawie, sięgnął do materiału zgromadzonego
postępowaniu karnym. Ustosunkowując do wydanej w sprawie opinii, pełnomocnik
procesowy skarżącego zarzucił, że we wspomnianym zakresie biegły wkroczył
w kompetencje zastrzeżone wyłącznie dla sądu orzekającego (pismo procesowe
z dnia 19 września 2009 r.). Mimo tego Sąd pierwszej instancji uznał jednak
ustalenia biegłego za najbardziej miarodajne dla rozstrzygnięcia spornej kwestii
rzeczywistego wyposażenia skradzionego samochodu w urządzenia
zabezpieczające przed kradzieżą. Rozpoznając zarzut naruszenia art. 278 § 1
k.p.c., Sąd odwoławczy wprawdzie trafnie uznał, że zakwestionowane przez
apelującego dokonane przez biegłego ustalenia co do wyposażenia skradzionego
samochodu w urządzenia zabezpieczające przed kradzieżą nie mogą stanowić
podstawy rozstrzygnięcia, jednakże własne ustalenia w tym zakresie oparł także na
dowodach zgromadzonych w sprawie karnej. Wspierające twierdzenia skarżącego
co do wyposażenia samochodu w urządzenia zabezpieczające przed kradzieżą
zeznania świadka Beaty K. zostały przez Sąd zdyskwalifikowane z odwołaniem
się do treści zeznań poprzednich właścicieli skradzionego samochodu, złożonych w
sprawie karnej.
W tej sytuacji nie można odmówić racji skarżącemu, że zaskarżony wyrok
został wydany z naruszeniem art. 235 k.p.c., sprowadzającym się w istocie do
zarzutu, że podstawę istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych stanowiły
dowody nie będące przedmiotem postępowania dowodowego przed sądem
6
orzekającym. Z protokołów rozpraw nie wynika bowiem, że konkretne dowody
zgromadzone w sprawie 2 Ds. [...] zostały ujawnione w taki sposób, aby strony
mogły ustosunkować się do treści każdego z nich i zgłosić stosowne wnioski. Uszło
też uwagi Sądu odwoławczego, że wykorzystane do ustaleń faktycznych w sprawie
pismo BMW Group Polska z dnia 17 lipca 2009 r. nie zostało ujawnione na
rozprawie. W literaturze i orzecznictwie przyjmuje się zgodnie, że dokonanie przez
sąd ustaleń na podstawie dowodów, które nie zostały w formalny sposób
dopuszczone i przeprowadzone na rozprawie, narusza ogólne reguły postępowania
dowodowego w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron
i kontradyktoryjności (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 sierpnia 2001 r.,
I PKN 571/00, OSNP 2003 r., nr 14, poz. 330, z dnia 30 maja 2008 r., III CSK
344/07, niepubl., i z dnia 15 stycznia 2010 r., I CSK 197/09, niepubl.).
Nieuzasadniony jest natomiast zarzut, że zaskarżony wyrok został wydany
w postępowaniu dotkniętym nieważnością postępowania polegającą – zdaniem
skarżącego – na pozbawieniu go w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. możności
obrony swych praw na skutek naruszenia art. 235 k.p.c. w opisany wyżej sposób.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że wspomniane pozbawienie
strony możności obrony zachodzi wówczas, gdy strona z powodu wadliwości
procesowych sądu lub strony przeciwnej, będących skutkiem naruszenia
konkretnych przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, których nie można było
wskazać przy wydaniu orzeczenia w danej instancji, nie mogła brać lub nie brała
udziału w postępowaniu lub jego istotnej części (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 6 marca 1998 r., III CKN 34/98, Prok. i Pr. 1999, nr 5, poz. 41 –
dodatek). Nie ma podstaw do przyjęcia, aby w okolicznościach sprawy doszło do
tak rozumianego pozbawienia skarżącego możliwości obrony jego praw na skutek
naruszenia art. 235 k.p.c.
Skutecznie podniesiony przez skarżącego zarzut wydania zaskarżonego
wyroku z naruszeniem art. 235 k.p.c. podważa prawidłowość ustaleń stanowiących
podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. W konsekwencji uchyla się spod kontroli
kasacyjnej ocena zarzutów naruszenia prawa materialnego, ponieważ skuteczne
podniesienie zarzutu kasacyjnego dotyczącego naruszenia prawa materialnego
wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd drugiej instancji
7
stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por.
wyrok Sądu Najwyższego z 26 marca 1997 r., II CKN 60/97, OSNC 1997, nr 9, poz.
128).
Należy jedynie ubocznie zauważyć, że oceniając zasadność dochodzonego
w sprawie roszczenia, Sąd nie odniósł się – co trafnie zarzucił skarżący – do
stanowiącego integralną część umowy ubezpieczenia § 17 ust. 3 pkt 2 ogólnych
warunków ubezpieczenia autocasco dla klienta indywidualnego oraz małego
i średniego przedsiębiorcy. Przytoczony paragraf stanowi, że podanie przez
ubezpieczającego nieprawdziwych danych mających wpływ na ocenę ryzyka lub
wysokość składki powoduje – w razie zaistnienia szkody – zmniejszenie
odszkodowania odpowiednio do stopnia zwiększonego ryzyka lub w proporcji
wynikającej ze stosunku składki przyjętej w umowie ubezpieczenia do składki, jaka
należałaby się PZU SA gdyby ubezpieczający, zawierając umowę ubezpieczenia,
podał prawdziwe dane mające wpływ na wysokość składki.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji wyroku
(art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c.).