Sygn. akt II PK 106/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Romualda Spyt (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa J.B.
przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Z.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 29 listopada 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Z.
z dnia 22 listopada 2011 r., sygn. akt […]
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Z.
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powódka J.B. wniosła o ustalenie, że łączy ją z Miejskim Ośrodkiem Sportu i
Rekreacji w Z. umowa o pracę na czas nieokreślony zawarta na podstawie umowy
z 1 kwietnia 2010 r., a ponadto o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów
procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości.
Wyrokiem z dnia 27 lipca 2011 r. Sąd Rejonowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Z. oddalił powództwo.
Sąd ustalił, że powódka w wyniku przeprowadzonego konkursu ofert, została
wyłoniona do zatrudnienia na stanowisko pracownika samorządowego na
stanowisku Kierownika Z. Centrum Informacji i Promocji Turystyki w MOSiR Z.
Nabór ogłoszono w 2008 r. Po ogłoszeniu wyników konkursu, w dniu 12 stycznia
2009 r., pozwany zatrudnił powódkę na tym stanowisku. Umowa zawarta została na
okres nazwany okresem próbnym od 12 stycznia do 31 marca 2009 r. Następnie, 1
kwietnia 2009 r. strony zawarły kolejną umowę o pracę - umowę na czas określony
od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2010 r., a następnie, 1 kwietnia 2010 r. kolejną
umowę na czas nieokreślony od 1 kwietnia 2010 r. do 30 marca 2011 r. Ostatnie
ustalone wynagrodzenie brutto powódki wynosiło 3.250 zł miesięcznie. Pismem z
25 marca 2011 r. powódka, opierając się na art. 251
§ 1 k.p. w związku z art. 16 ust.
1 ustawy o pracownikach samorządowych, zwróciła się do pozwanego o dokonanie
zmiany w jej aktach pracowniczych przez uczynienie adnotacji, że jest
pracownikiem zatrudnionym na czas nieokreślony. Pozwany nie ustosunkował się
do tego pisma. W dniu 31 marca 2011 r., drogą pocztową, doręczył powódce
świadectwo pracy. Powódka świadectwo to odesłała jako pozbawione podstawy
prawnej i faktycznej. Od 30 marca do 2 kwietnia 2011 r. powódka przebywała na
zwolnieniu lekarskim. W dniu 4 kwietnia 2011 r. powódka stawiła się do pracy,
gotowa do jej wykonywania, lecz pozwany nie dopuścił jej do świadczenia pracy.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za
bezzasadne. Zdaniem Sądu Rejonowego, uwadze stron postępowania umknęło to,
że nabór i zatrudnienie powódki w ramach pierwszej zawartej z pozwanym umowy
przypadły na okres wejścia w życie nowej ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o
3
pracownikach samorządowych (Dz.U. z 2008 r. Nr 223, poz. 1458 ze zm.),
powoływanej dalej jako „ustawa z 2008 r.”, która zaczęła obowiązywać od
1 stycznia 2009 r. Stąd też argumentacja prawna, powołana na uzasadnienie ich
twierdzeń w niespornym stanie faktycznym, nie ma żadnego znaczenia prawnego.
Argumentacja strony powodowej co do rodzajów umów możliwych do stosowania
przez pracodawców samorządowych od 1 stycznia 2009 r. jest trafna i mogła by
stanowić podstawę oczekiwanego przez stronę powodową rozstrzygnięcia, gdyby
nie art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r., który stanowi, że do postępowań dotyczących
naboru, wszczętych na podstawie dotychczasowych przepisów i niezakończonych
do dnia wejścia w życie ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe, czyli art. 3a-
3e ustawy o pracownikach samorządowych z dnia 22 marca 1990 r.
Rozstrzygnięcie tego zagadnienia byłoby prawnie relewantne, gdyby ustawodawca
w nowej ustawie o pracownikach samorządowych nie wprowadził odrębnego od
Kodeksu pracy katalogu umów o pracę, w tym w szczególności specjalnej umowy o
pracę (art. 16 ust. 2 ustawy z 2008 r.), dla osób po raz pierwszy podejmujących
pracę w rozumieniu art. 16 ust. 3 tej ustawy. Jeśli przyjmować, że nabór kończy się
na wytypowaniu osoby do zatrudnienia, to każda osoba, co do której nabór
wszczęto przed 1 stycznia 2009 r., o ile tylko podlegałaby definicji z art. 16 ust. 3
ustawy z 2008 r., musiałaby mieć zawartą umowę o pracę w rozumieniu art. 16 ust.
2 tej ustawy. Przyjęcie koncepcji odmiennej pozwalałoby pracodawcy
samorządowemu zatrudniać osoby, które zostały wytypowane do zatrudnienia, na
podstawie umów znanych Kodeksowi pracy, co oznacza, że byłby możliwy wybór
spośród umów na okres próbny, na czas określony, na czas nieokreślony. Za
prawidłową i przesądzającą o wyniku przedmiotowej sprawy należy zdaniem Sądu
Rejonowego uznać drugą koncepcję, za którą przemawia redakcja przepisów
dotychczas obowiązującej ustawy. Zdaniem Sądu, w świetle ustawy z dnia 22
marca 1990 r. o pracownikach samorządowych, jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r.
Nr 142, poz. 1593 ze zm., powoływanej dalej, jako „ustawa z 2001 r.”, normalnym
(i oczekiwanym przez ustawodawcę) następstwem ściśle sformalizowanej
procedury naboru było zatrudnienie najlepszego kandydata (art. 3d ust. 1
„Informację o wyniku naboru upowszechnia się w terminie 14 dni od dnia
zatrudnienia wybranego kandydata....") albo niezatrudnienie żadnego kandydata
4
(art. 3d ust. 1 „Informację o wyniku naboru upowszechnia się w terminie 14 dni od
zakończenia procedury naboru, w przypadku gdy w jego wyniku nie doszło do
zatrudnienia żadnego kandydata"). Skoro nabór z założenia był jawny, otwarty i
konkurencyjny, to dopiero ujawnienie we wskazanej informacji, takiego czy innego
wyniku kończyło to postępowanie. Wobec tego zatrudnienie wybranego kandydata
było elementem postępowania dotyczącego naboru. W rezultacie, pracodawca
samorządowy wobec wytypowanej osoby, będącej uczestnikiem postępowania
wszczętego przed 1 stycznia 2009 r., mógł zastosować pakiet umów o pracę
określony w Kodeksie pracy. Sąd wskazał również, że za taką wykładnią
przemawia zasada, zgodnie z którą „nie zmienia się reguł w trakcie gry". W
szczególności skutkiem takiej zmiany reguł, tj. „pakietu umów” z ustawy z 2008 r.
byłby np. traktowanie jej jako podejmującej pracę po raz pierwszy (art. 16 ust. 3), co
powodowałoby oczekiwanie od niej, że co najmniej zda egzamin, a nawet, że
odbędzie służbę przygotowawczą i zrealizuje 6 miesięczną umowę o pracę.
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Okręgowy
oddalił apelację powódki od wyroku Sądu pierwszej instancji oraz zasądził od niej
na rzecz pozwanego 60 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego za instancję
odwoławczą.
Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy pominął, że strona, domagając
się ustalenia istnienia stosunku prawnego winna, zgodnie z art. 189 k.p.c., wykazać
interes prawny w dochodzeniu takiego roszczenia. Następnie Sąd drugiej instancji
odwołał się do poglądu, zgodnie z którym interes prawny istnieje tylko wtedy, gdy
powód potrzebie ochrony prawnej swej sfery prawnej uczynić może zadość przez
samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, w
konsekwencji czego interes ten nie istnieje wówczas, gdy jest możliwe wytoczenie
powództwa o świadczenie, chyba że ze spornego stosunku prawnego wynikają
jeszcze dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie
jest możliwe lub nie jest aktualne. Zdaniem Sądu, powódka nie ma tak
rozumianego interesu prawnego, ponieważ w sprawie nie ma wątpliwości co do jej
sytuacji prawnej. Wynika to stąd, że pozwany od dnia wydania powódce
świadectwa pracy i niedopuszczenia jej do wykonywania pracy traktuje ją jako
byłego pracownika, a więc osobę, z którą stosunek pracy już ustał. W takiej więc
5
sytuacji powódce przysługiwało roszczenie o przywrócenie do pracy, jeżeli w jej
ocenie była zatrudniona na czas nieokreślony, a pozwany bezpodstawnie uznał, że
doszło do rozwiązania stosunku pracy. W tym stanie rzeczy przysługiwało jej
roszczenie restytucyjne, a zatem należało przyjąć, że nie miała interesu prawnego
w żądaniu ustalenia istnienia stosunku pracy. Z tego więc tylko powodu, powództwo
powódki podlegało oddaleniu i z tych samych powodów oddaleniu podlega
apelacja. Wobec powyższego podniesione w apelacji zarzuty odnoszące się do
stanowiska Sądu Rejonowego okazały się bezprzedmiotowe.
W skardze kasacyjnej, odniesionej do całego wyroku Sądu Okręgowego,
pełnomocniczka powódki zarzuciła temu orzeczeniu naruszenie prawa
materialnego, tj. art. 189 k.p.c., przez: (-) jego niewłaściwe zastosowanie,
polegające na przyjęciu, że powódka nie ma interesu prawnego w dochodzeniu
ustalenia, że łączy ją z pozwanym umowa o pracę na czas nieokreślony oraz (-)
jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że sytuacja prawna powódki nie
podlega jakimkolwiek wątpliwościom.
Jako obrazę przepisów prawa procesowego, mającą istotny wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy, strona skarżąca wskazała: (-) naruszenie art. 189 k.p.c.,
polegające na przyjęciu, że powódka nie jest legitymowana czynnie w tej sprawie
oraz (-) art. 328 § 2 k.p.c., w związku z art. 391 § 1 k.p.c., przez nieodniesienie się
w uzasadnieniu wyroku do merytorycznego zarzutu apelacji dotyczącego sytuacji
prawnej powódki, a także zaniechanie wskazania podstaw prawnych
rozstrzygnięcia w części, w której Sąd odwoławczy wskazuje na przysługiwanie
powódce roszczenia o przywrócenie do pracy.
Poza tym pełnomocniczka skarżącej jako podstawę skargi wyróżniła
„naruszenie przepisów o postępowaniu w sprawach odwołania do sądu pracy, tj.
art. 44 i 45 k.p., art. 56 § 1 k.p., art. 67 k.p. w związku z art. 63 k.p., i w związku z
art. 264 k.p., mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, polegające na
przyjęciu, że powódce przysługiwało roszczenie o przywrócenie do pracy.”.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, z
pozostawieniem temu Sądowi rozpoznania wniosku o zasądzenie od pozwanego
na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego
6
według norm przepisanych za wszystkie instancje oraz w postępowaniu
kasacyjnym.
W uzasadnieniu skargi wskazano, że Sąd Okręgowy przyjął, że powódce nie
przysługuje interes prawny, bowiem jej sytuacja prawna nie budzi wątpliwości.
Skoro więc pozwany traktuje powódką jako byłego pracownika, z którym stosunek
pracy już ustał, to powódka winna była wystąpić o przywrócenie do pracy. Brak
interesu prawnego Sąd odwoławczy wywodzi zatem z tego, że powódce miałoby
przysługiwać inne, dalej idące powództwo o świadczenie, oraz z tego, że sąd
wewnętrznie przyznał racją jednej bądź drugiej stronie procesu. Zdaniem skarżącej
jest to stanowisko oczywiście wadliwe, ponieważ jej stosunek pracy nie wygasł na
podstawie art. 63 k.p., ani też nie doszło do wypowiedzenia jej umowy o pracą
przez pozwanego. Artykuł 67 k.p., który umożliwia pracownikowi złożenie
odwołania do sądu pracy, dotyczy tylko określonych zdarzeń powodujących
wygaśnięcie stosunku pracy. Tylko w tych sytuacjach, przepisy umożliwiają
wniesienie powództwa o przywrócenie do pracy (vide, art. 44 i 45 k.p., art. 56 k.p.,
67 k.p. w związku z art. 264 § 1 k.p.). Katalog tego typu powództw jest więc
ograniczony i podstawa takiego powództwa musi wynikać z określonej normy
prawnej. Przepisy nie przewidują powództwa restytucyjnego dla żądania powódki,
która domaga się ustalenia, że jej stosunek pracy istnieje nieprzerwanie od daty
zawarcia trzeciej umowy o pracą, nazwanej literalnie umową na czas określony, tj.
domaga się ustalenia ze skutkiem ex tunc. Następnie pełnomocniczka skarżącej
podkreśliła, że Sąd drugiej instancji nie ustosunkował się w ogóle do
merytorycznych zarzutów apelacji, poprzestając na stwierdzeniu, że nie istnieje
„jakakolwiek wątpliwość co do sytuacji prawnej powódki". Nie wiadomo jednak, jak
należy interpretować to sformułowanie: czy Sąd przychyla się do stanowiska
powódki, że w sprawie winien mieć zastosowanie przepis art. 251
k.p., czy też
przyjmuje, że umowa o pracą uległa rozwiązaniu z datą upływu okresu, na który
została zawarta. W tym stanie rzeczy, jedyne powództwo, które, zdaniem Autorki
skargi przysługiwało powódce, to powództwo o ustalenie oparte na art. 189 k.p.c.
Skarżąca podniosła również, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku winny
znaleźć się elementy wskazane w art. 328 § 2 k.p.c., czyli wskazanie ustalonych
faktów i podstawy prawnej wyroku. Tymczasem Sąd Okręgowy nie wskazał
7
podstawy prawnej twierdzenia, że przysługiwało jej powództwo restytucyjne. Z
twierdzenia Sądu odwoławczego, że sytuacja powódki jest niewątpliwa, nie można
wyinterpretować, co w rzeczywistości Sąd ustalił w tej sprawie. Uchybienie to,
uniemożliwia de facto w dużej części kontrolę kasacyjną i ocenę interesu prawnego
powódki w żądaniu ustalenia treści jej stosunku pracy.
W odpowiedzi na skargę powódki strona pozwana wniosła o jej oddalenie w
całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa
procesowego za postępowanie kasacyjne według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga jest uzasadniona. Przede wszystkim trafny okazał się zarzut
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem Sądu
Najwyższego, zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może
być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych wypadkach, w których treść
uzasadnienia orzeczenia Sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie
oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia (por. między innymi
wyroki z: 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNP 2003, nr 7, poz. 182;
5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP nr 15, poz. 352; 24 lutego 2006 r., II CSK
136/05; 24 sierpnia 2009 r., I PK 32/09; 16 października 2009 r., I UK 129/09, LEX
nr 558286; 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10, LEX nr 599519). Zgodnie z art. 328 § 2
k.p.c., uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione,
dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił
wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z
przytoczeniem przepisów prawa. Tymczasem w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku, po pierwsze, nie wskazano w ogóle podstawy faktycznej wyroku. Sąd
Okręgowy, dystansując się od rozważań Sądu pierwszej instancji, nie wskazał, ani
wprost, ani nawet pośrednio, czy przyjmuje jego ustalenia faktyczne za własne, czy
nie. Sąd odwoławczy nie dokonał też własnych ustaleń faktycznych, poza
szczątkowym, i jak zostanie niżej wyjaśnione mało wnoszącym do sprawy
wskazaniem, zgodnie z którym „Pozwany od dnia wydania powódce świadectwa
8
pracy i niedopuszczenie jej do wykonywania pracy traktuje powódkę jako byłego
pracownika, a więc osobę, z którą stosunek pracy już ustał.”. Po drugie, Sąd
Okręgowy pominął również kolejny konieczny składnik uzasadnienia wyroku, jakim
jest wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, co
oznacza w szczególności, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie znalazł
odzwierciedlenia dokonany wybór przepisów będących jego podstawą prawną,
ustalenie w drodze wykładni ich znaczenia oraz zastosowanie norm prawnych w
związku z poczynionymi ustaleniami faktycznymi (por. wyroki SN z: 7 maja 2002 r.,
I CKN 105/00, LEX nr 55169; 4 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010 nr 9-10,
poz. 108). Sąd stwierdził, że skoro powódce przysługiwało roszczenie restytucyjne,
to należało konsekwentnie przyjąć, że nie miała interesu prawnego w żądaniu
ustalenia istnienia stosunku pracy. Nie wiadomo jednak, na podstawie jakich
przepisów Sąd uznał, że powódce takie roszczenie przysługiwało, skoro nie odniósł
się w ogóle do ocen prawnych Sądu Rejonowego, w tym w szczególności do
kwalifikacji prawnej umów o pracę zawartych przez powódkę z pozwanym po
ogłoszeniu wyników konkursu. Sąd Okręgowy, jak wyżej zaznaczono, wskazał
jedynie, że „Pozwany od dnia wydania powódce świadectwa pracy i
niedopuszczenie jej do wykonywania pracy traktuje powódkę jako byłego
pracownika, a więc osobę, z którą stosunek pracy już ustał.”. Sąd nie wyjaśnił
jednak, czy oznacza to w jego ocenie, że nastąpiło ustanie stosunku pracy, a jeśli
tak, to jakie zdarzenie spowodowało ustanie stosunku pracy, a co za tym idzie, na
jakiej podstawie stosunek ten ustał (wygaśnięcie?, wypowiedzenie?, upływ czasu?).
Sąd nie wziął również pod uwagę, że wydanie świadectwa pracy samo w sobie nie
oznacza złożenia oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy (por. wyroki SN
z dnia: 7 czerwca 1994 r., I PRN 29/94, OSNAP 1994 r. nr 12, poz. 189; 15 grudnia
2009 r., II PK 156/09, niepubl.). Poza tym, żaden przepis prawa pracy, na co trafnie
zwraca uwagę strona skarżąca, nie wiąże wyraźnie z upływem czasu lub błędnym
uznaniem przez pracodawcę, że stosunek pracy ustał wskutek upływu czasu na
który umowa została zawarta, roszczenia o przywrócenie do pracy. Tylko
wyjaśnienie tych kwestii przez Sąd drugiej instancji pozwoliłoby Sądowi
Najwyższemu na ocenę, czy prawidłowo Sąd odwoławczy uznał, że sytuacja
prawna powódki nie budzi wątpliwości, że powódce przysługuje roszczenie o
9
przywrócenie do pracy i w rezultacie nie ma ona interesu prawnego w dochodzeniu
ustalenia, że łączyła ją z pozwanym umowa na czas nieokreślony. Należy bowiem
uznać, że orzekając na podstawie art. 189 k.p.c. sąd nie może stwierdzić, jak
uczynił to Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie, że powód nie ma interesu prawnego
w ustaleniu istnienia stosunku prawnego lub prawa, nie identyfikując stosunku lub
prawa przez wskazanie przepisu, z którego ten stosunek prawny lub prawo wynika.
Uzasadniony okazał się więc kasacyjny zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. Wobec
tego trafne są również w szczególności zarzuty naruszenia art. 45, 56 i 67 k.p., tj.
przepisów prawa materialnego, których zastosowanie lub niezastosowanie jako
ewentualnych podstaw stosunku prawnego, którego ustalenia się domagała, Sąd
powinien rozważyć, dokonując oceny posiadania przez nią interesu prawnego w
takim ustaleniu.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie art.
108 § 2 k.p.c. w związku z 39821
k.p.c.
/tp/