Sygn. akt III CZP 3/13
POSTANOWIENIE
Dnia 11 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Bogumiła Ustjanicz
Protokolant Maryla Czajkowska
w sprawie z wniosku wierzycieli PHU "R. – O." Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w G. i Powszechnej Kasy Oszczędności BP
Spółki Akcyjnej Oddział Centrum Restrukturyzacji i Windykacji Biuro w G.
przeciwko dłużnikowi W. K.
o egzekucje należności pieniężnych,
na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 11 kwietnia 2013 r.,
na skutek zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Rejonowy w L. VI Zamiejscowy Wydział Cywilny w B.
postanowieniem z dnia 7 stycznia 2013 r.,
"Czy Sąd Rejonowy w L. - orzekający od dnia 01.01. 2013 r. w
IV Wydziale Cywilnym w B. w połączonych sprawach cywilnych
prowadzonych pod sygnaturą VI Co …/13 - jest Sądem
ustanowionym ustawą, a więc uprawnionym do rozstrzygania
o prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym w rozumieniu art. 6
ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności
(Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm. - zwana dalej EKPC)
2
w sprawach cywilnych, które wpłynęły do Sądu Rejonowego
w B. przed jego zniesieniem z upływem dnia 31.12.2012 r.,
a tym samym czy nie zachodzi nieważność postępowania
w rozumieniu normy procesowej wynikającej z art. 13 § 2 k.p.c.
w zw. z art. 379 pkt 4 in principio k.p.c. w wypadku jego
kontynuowania na skutek orzekania przez sędziego zawodowego
w Sądzie Rejonowym w L. na podstawie decyzji Ministra
Sprawiedliwości z dnia 12.11.2012 r. o przeniesieniu sędziego,
który pełnił do dnia 31.12.2012 r. obowiązki orzecznicze w Sądzie
Rejonowym w B.?"
przekazuje zagadnienie do rozstrzygnięcia powiększonemu
składowi Sądu Najwyższego.
3
Uzasadnienie
Zagadnienie prawne przedstawione przez Sąd Rejonowy w L., orzekający od
dnia 1 stycznia 2013 r. w VI Zamiejscowym Wydziale Cywilnym w B. powstało w
sprawie, w której referendarz sądowy w istniejącym do dnia 31 grudnia 2012 r.
Sądzie Rejonowym w B. wydał w dniach 16 listopada i 5 grudnia 2012 r.
postanowienia oddalające wnioski dłużnika o zwolnienie od kosztów sądowych i
ustanowienie pełnomocnika w związku ze skierowanymi do tego Sądu skargami
na czynności komornika. Na skutek zmian organizacyjnych wprowadzonych przez
Ministra Sprawiedliwości w strukturze sądów, opisana sprawa trafiła do Sądu
Rejonowego w L., w którym z dniem 1 stycznia 2013 r. powstał VI Zamiejscowy
Wydział Cywilny w B. Podstawą zmian organizacyjnych, które objęły ponad 70
Sądów Rejonowych w tym Sąd Rejonowy w L. i Sąd Rejonowy w B. były
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 października 2012 r. w sprawie
zniesienia niektórych sądów rejonowych (Dz. U. poz. 1121) i z dnia 25 października
2012 r. w sprawie ustalenia siedzib i obszarów właściwości sądów apelacyjnych,
sądów okręgowych i sądów rejonowych (Dz. U. poz. 1223), a także zarządzenie
Ministra Sprawiedliwości z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie zniesienia i
utworzenia niektórych wydziałów w sądach rejonowych oraz zmiany zarządzenia w
sprawie utworzenia wydziałów w sądach rejonowych (Dz. Urz. MS poz. 168).
Powołana w uzasadnieniu przedstawionego zagadnienia prawnego
argumentacja zawarta jest w rozważaniach dotyczących dwóch zasadniczych
kwestii. Pierwsza z nich wiąże się z charakterem prawnym, skutecznością
i prawidłowością decyzji Ministra Sprawiedliwości wydanej na podstawie art. 75 § 3
w zw. z art. 75 § 2 pkt 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz.1070, dalej „p.u.s.p.”), przenoszącej sędziego -
członka jednoosobowego składu orzekającego Sądu Rejonowego, który przedstawił
zagadnienie prawne – z uprzedniego miejsca służbowego, jakim był Sąd Rejonowy
w B., na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w L. W ocenie tego Sądu decyzja
o przeniesieniu jest decyzją administracyjną względnie ustrojową, zaliczaną do
administracyjnej gałęzi prawa. Mają do niej zastosowanie warunki określone w art.
4
104 § 1 i 2 , art. 107 § 1 - 5 i art. 108 § 1 k.p.a. Wobec tego, że od decyzji tej
sędzia, jak również kilkuset sędziów w kraju, którym takie decyzje doręczono,
odwołali się do Sądu Najwyższego, nie są one prawomocne, wątpliwa jest więc ich
skuteczność.
Druga kwestia dotyczy zgodności z Konstytucją, Prawem o ustroju sądów
powszechnych oraz Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności, sporządzoną w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61,
poz. 284, dalej „EKPCz” lub „Konwencja o ochronie praw człowieka
i podstawowych wolności”) konstrukcji prawnej, w ramach której Minister
Sprawiedliwości w drodze rozporządzenia doprowadził do zniesienia niektórych
sądów rejonowych, czego pośrednim następstwem były dokonywane na podstawie
decyzji tego Ministra zmiany miejsc służbowych sędziów, którzy orzekali
w zniesionych sądach. Argumentacja Sądu Rejonowego mieszcząca się w tym
nurcie rozważań zmierza do wykazania, że rozporządzenie Ministra
Sprawiedliwości z 5 października 2012 r. zostało wydane z przekroczeniem granic
upoważnienia ustawowego. Dokonując oceny tego upoważnienia w płaszczyźnie
art. 20 pkt 1, art. 55 § 1 i 3, art. 75 § 1, art. 83 p.u.s.p., art. 95 § 1 i 2 p.u.s.p. oraz
art. 33 § 8 pkt 3, art. 35 § 8c pkt 3 p.u.s.p., a także art. 180 Konstytucji, Sąd
Rejonowy podniósł wiele wątków dotyczących relacji zachodzących między władzą
sądowniczą oraz władzą wykonawczą, a także między Ministrem Sprawiedliwości
i Krajową Radą Sądownictwa. Sąd ten podkreślił, że aktem kształtującym status
sędziego jest powołanie pochodzące od Prezydenta. Sąd Rejonowy, eksponując
w swych rozważaniach, wynikającą z art. 180 Konstytucji i art. 75 § 1 p.u.s.p.
zasadę nieprzenoszalności sędziego bez jego zgody oraz jej związek z ideą
„sądu właściwego” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji podkreślił, że wskazane
w akcie Prezydenta RP miejsce służbowe sędziego nie może być zmienione przez
Ministra Sprawiedliwości - bez zgody sędziego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wielowątkowy charakter przedstawionego zagadnienia prawnego uzasadnia
przyjęcie rozważań według następującej kolejności. W pierwszym rzędzie
rozważenia wymaga kwestia, czy Sąd Rejonowy, zważywszy na jego procesową
5
pozycję w rozpatrywanej sprawie, był uprawniony do przedstawienia Sądowi
Najwyższemu zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia. W drugiej kolejności
oceną objąć należy problematykę charakteru prawnego i skuteczności decyzji
Ministra Sprawiedliwości wydanej na podstawie art. 75 § 3 w zw. z art. 75 § 2 pkt 1
p.u.s.p. Ostatni wątek, budzący najwięcej kontrowersji, dotyczy zagadnienia
dopuszczalności i celowości podjęcia uchwały, której treść - jak się wydaje -
musiałaby wyrażać stanowisko Sądu Najwyższego odnośnie do zgodności
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 października 2012 r. z art. 20
pkt 1 p.u.s.p.
Nie budzi wątpliwości, że Sąd Rejonowy w L., rozpoznając złożoną na
podstawie art. 39822
k.p.c., skargę na orzeczenie referendarza sądowego orzekał,
jako sąd drugiej instancji, stosując odpowiednio przepisy o zażaleniu. Mógł więc -
stosując odpowiednio art. 390 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. - przedstawić Sądowi
Najwyższemu zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia. Za właściwy uznać należało,
kierując się regulacją przyjętą w art. 397 § 2 zd. 2 k.p.c., także jednoosobowy skład
orzekający, w jakim zostało wydane postanowienie obejmujące zagadnienie
prawne.
Nie podzielając stanowiska Sądu Rejonowego, który decyzję Ministra
Sprawiedliwości o przeniesieniu sędziego na inne miejsce służbowe sklasyfikował
jako decyzję administracyjną, należy odwołać się do wypowiedzi przedstawicieli
doktryny oraz dorobku judykatury w zakresie delegowania sędziego do pełnienia
obowiązków w innym sądzie (uchwała SN z 17 lipca 2007 r., III CZP 81/07,
OSNC 2007, nr 10, poz. 154, uchwała SN (7) z 24 maja 2011 r., III CZP 77/11,
Biul. SN 2012, nr 5, poz. 11, uchwała SN z 28 października 2009 r., I KZP 19/09,
OSNKW 2009, nr 11, poz. 92, wyrok TK z 15 stycznia 2009, K 45/07, OTK-A 2009,
nr 1, poz. 3). W wypowiedziach tych trafnie podnosi się, że decyzja Ministra
Sprawiedliwości, choć nie można jej odmówić władczego charakteru, nie jest
kierowana do osoby podległej służbowo Ministrowi Sprawiedliwości, lecz
do sędziego jako przedstawiciela konstytucyjnie odrębnej i niezależnej,
choć równoważnej władzy, powołanego przez Prezydenta i ferującego wyroki w roli
piastuna władzy sądowniczej bezpośrednio w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej
(art. 174 Konstytucji). Decyzją taką Minister Sprawiedliwości nie realizuje nadzoru
6
administracyjnego nad sądami (art. 9 p.u.s.p.), bowiem rozstrzyganie o sferze
jurysdykcji przyznanej konkretnemu sędziemu nie mieści się w tej materii (wyrok TK
z 15 stycznia 2009 r., K. 45/07, OTK-A 2009, nr 1, poz. 3). Decyzja taka wykracza
poza kompetencję obejmującą kierowanie działem administracji rządowej
„sprawiedliwość” (art. 24 ust. 1 ustawy z 4 września 1997 r. o działach administracji
rządowej, tekst jedn. Dz. U. z 2007 r. Nr 65, poz. 437). Dodać należy,
że przeniesienie sędziego z powodu zmiany ustroju sądów lub zmiany granic
okręgów sądowych – ze względu na wagę tego aktu i wynikające z niego
odstępstwo od konstytucyjnej zasady nieprzenoszalności sędziów (art. 180 ust. 2
Konstytucji) – zostało uregulowane na poziomie konstytucyjnym (art. 180 ust. 5
Konstytucji), a jego konkretyzacja zawarta jest w przepisach ustrojowych, w których
czynności w tym zakresie powierzono Ministrowi Sprawiedliwości (art. 75 § 3
p.u.s.p.). Wskazana kompetencja Ministra Sprawiedliwości nie mieści się więc
w sferze administracyjnej, a jej realizacja nie stanowi wykonywania uprawnień
z zakresu administracji publicznej, lecz spełnia funkcję ustrojową, wynikającą
z postanowień Konstytucji i skonkretyzowaną Prawem o ustroju sądów
powszechnych.
Koncepcja decydowania o przeniesieniu sędziego w drodze decyzji
administracyjnej - a za taką, jak się wydaje opowiedział się Sąd Rejonowy, mimo
odwołania się do argumentacji właściwej na gruncie prawa konstytucyjnego
i ustrojowego - kolidowałaby z zasadą niezależności sądów (art. 10 i 173
Konstytucji), skoro akt Ministra Sprawiedliwości zmienia zakres władzy sądzenia
przyznany sędziemu w akcie powołania i legitymuje pod kątem konstytucyjnym
i procesowym jego orzekanie w konkretnym sądzie. Podjęta przez Ministra
Sprawiedliwości decyzja o przeniesieniu sędziego, który tworzył jednoosobowy
skład Sądu Rejonowego orzekającego w sprawie, w której przedstawione zostało
zagadnienie prawne, nie musiała więc – wbrew zarzutom podniesionym przez Sąd
Rejonowy - zawierać wyliczonych w kodeksie postępowania administracyjnego
obligatoryjnych składników decyzji administracyjnej.
Przy rekonstruowaniu reżimu prawnego decyzji, która wydana została
na podstawie art. 75 § 3 w zw. z art. 75 § 2 pkt 1 p.u.s.p. rozważenia wymaga
kwestia, czy skutki takiej decyzji mogą wystąpić dopiero po upływie terminu do
7
złożenia odwołania przysługującego sędziemu, a jeżeli odwołanie zostało złożone –
po jego oddaleniu przez Sąd Najwyższy. W razie uznania, że wzmiankowana
decyzja nie jest decyzją administracyjną, można bronić poglądu - pamiętając,
że Prawo o ustroju sądów powszechnych nie określa chwili, w której decyzja
Ministra Sprawiedliwości staje się „ostateczna” lub „prawomocna” - że uzyskuje
ona ten walor już z chwilą wydania, a odwołanie do Sądu Najwyższego pełni
funkcję odpowiednika nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
Akceptacja skuteczności decyzji Ministra Sprawiedliwości niezależnie od
jej zaskarżenia rodzi potrzebę rozważenia, czy podjęcie uchwały przez Sąd
Najwyższy jest dopuszczalne, skoro wymaganiem koniecznym dla jej podjęcia jest
istnienie związku między rozpoznaniem sprawy a przedstawionym zagadnieniem
prawnym do rozstrzygnięcia. Można bronić poglądu, że rozstrzyganie wątpliwości
dotyczących prawidłowości decyzji podjętej przez Ministra Sprawiedliwości nie jest
konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy, a więc i podjęcia uchwały w sytuacji, gdy
decyzja ta, niezależnie od zaskarżenia, procesowo legitymuje sędziego w nowym
miejscu służbowym.
Odwołując się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, w którym
wielokrotnie podkreślono, że sens konstytucyjnej stabilizacji statusu sędziego
polega na wyłączeniu powierzania samodzielnym decyzjom władzy wykonawczej
jakichkolwiek rozstrzygnięć dotyczących sytuacji prawnej sędziego (wyrok TK
z 24 czerwca 1998 r., K 3/98, OTK 1998, nr 4, poz. 52, postanowienie TK z 11 lipca
2000 r., K 28/99, OTK 2000, nr 5, poz. 150), można dojść do stanowiska
przeciwnego, pozostającego w zgodzie ze wspomnianą dyrektywą konstytucyjną.
Oznaczałoby to, że decyzja Ministra Sprawiedliwości uzyskuje skutek najwcześniej
z chwilą bezskutecznego upływu terminu do wniesienia odwołania, a w razie jego
złożenia - z chwilą oddalenia odwołania przez Sąd Najwyższy. Przyjmując takie
zapatrywanie, należałoby konsekwentnie uznać, że wobec nieskuteczności decyzji
Ministra Sprawiedliwości o przeniesieniu sędziego tworzącego jednoosobowy skład
orzekający w sprawie na inne miejsce służbowe, Sąd Rejonowy występujący
z zagadnieniem prawnym, orzekał w postępowaniu dotkniętym nieważnością
z powodu sprzeczności składu orzekającego z przepisami prawa (art. 379 pkt 4
k.p.c.) ze wszystkimi tego procesowymi konsekwencjami.
8
Powstaje ponadto pytanie - zważywszy, że decyzję w odniesieniu do
sędziego orzekającego w sprawie, w której przedstawione zostało zagadnienie
prawne podjął podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działający
z upoważnienia Ministra Sprawiedliwości - czy, a jeżeli tak, to na jakich zasadach
w zakresie podejmowania takich decyzji, podsekretarz stanu może zastępować
Ministra Sprawiedliwości. Kwestia ta rzutuje na ocenę, czy skład Sądu Rejonowego
orzekającego w sprawie, w której skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego,
był zgodny z prawem w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c.
Zagadnienie to, ale tylko o zbliżonej konstrukcji, dotyczące bowiem
możliwości realizacji uprawnień w zakresie delegowania sędziów sądów
powszechnych, ale za ich zgodą przez sekretarza lub podsekretarza stanu,
rozstrzygnięte zostało w uchwale pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia
14 listopada 2007 r. (OSNC 2008, nr 4, poz. 42) przez wskazanie, że uprawnienie
takie znajduje podstawę nie tylko w art. 37 ust. 5, ale także w art. 37 ust. 1 ustawy
z 8 sierpnia 1966 r. o Radzie Ministrów (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 392).
Nie usuwa to jednak wątpliwości, czy wiążące dla innych składów Sądu
Najwyższego zapatrywanie wyrażone we wspomnianej uchwale powinno być
odnoszone także do decyzji wydawanych na podstawie art. 75 § 3 w zw. z art. 75
§ 2 pkt 1 p.u.s.p. Odmienność aktu delegowania sędziego za jego zgodą do innego
sądu od decyzji o jego przeniesieniu na inne miejsce służbowe wątpliwości takie
usprawiedliwia.
Odnosząc się do szeroko przedstawionych w uzasadnieniu zagadnienia
prawnego zastrzeżeń Sądu Rejonowego odnośnie do legalności, konstytucyjności,
a także zgodności z postanowieniami Konwencji o ochronie praw człowieka
i podstawowych wolności, rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
5 października 2012 r., wskazać należy, że w literaturze i orzecznictwie nie
kwestionuje się kompetencji sądów do badania zgodności z Konstytucją i ustawą
aktów podustawowych ze skutkiem w postaci możliwości odmowy zastosowania
aktu podustawowego jako niezgodnego z unormowaniami wyższego rzędu.
Pogląd ten odnieść należy także do przypadków stwierdzenia niezgodności aktu
podustawowego z umową międzynarodową, do której ma zastosowanie art. 91 ust.
2 Konstytucji, co dotyczy m.in. wspomnianej Konwencji (wyrok SN z 7 marca
9
2002 r., III RN 50/01, OSNP 2002, nr 20, poz. 476, wyrok SN z 23 kwietnia 2009 r.,
IV CNP 99/08, nie publ., uchwała SN z 28 lutego 2008 r., III CZP 151/07, OSNC-ZD
2008, nr 4, poz. 121 wyrok SN z 25 sierpnia 2011 r., II CNP 11/11, nie publ.,
uchwała SN (7) z 24 lutego 2011 r., I PZP 6/10, OSNP 2011, nr 21-22, poz. 268).
Można mieć wątpliwość, której usunięcie wymagałoby pogłębionych rozważań, czy
pogląd ten aktualny jest w sytuacji, gdy akt podustawowy (rozporządzenie) zawiera
unormowanie należące do materii ustawowej w tym znaczeniu, że ustawa w tym
zakresie odsyła do rozporządzenia.
Przyjmując założenie, że Sąd Najwyższy, ze względu na podustawowy
charakter rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 5 października 2012 r.,
teoretycznie mógłby dokonać oczekiwanej przez Sąd Rejonowy oceny, powstaje
kolejne pytanie, na które - jak się wydaje - należy udzielić odpowiedzi przeczącej
czy istnieje związek między oceną w zakresie konstytucyjności tego rozporządzenia
i jego powiązań z art. 379 pkt 4 k.p.c., którym, jak się przyjmuje, objęte są także
ustrojowe aspekty ukształtowania składu orzekającego, a rozstrzygnięciem sprawy
rozpoznawanej przez Sąd Rejonowy. Udzielenie odpowiedzi przeczącej należałoby
oprzeć na argumencie, że odmowa zastosowania przepisów rozporządzenia z dnia
5 października 2012 r. w następstwie stwierdzenia ich niezgodności z normami
wyższego rzędu, nie miałaby bezpośredniego przełożenia na prawidłowość składu
orzekającego Sądu Rejonowego, który został ukształtowany - prawidłowo lub
wadliwie - decyzją Ministra Sprawiedliwości wydaną na podstawie art. 75 § 3
p.u.s.p. Mówiąc inaczej, przepisy rozporządzenia z dnia 5 października 2012 r. nie
mają zastosowania w sprawie, w której przedstawiono zagadnienie prawne,
bowiem nie są elementem podstawy prawnej rozstrzygnięcia podejmowanego
przez Sąd Rejonowy, choćby nawet do pojęcia tego włączyć elementy składające
się na podstawę kompetencyjną orzeczenia.
Niezależnie od kwestii już zasygnalizowanych, rodzi się kolejna wątpliwość,
sprowadzająca się do pytania, czy zgodność normy prawnej (zespołu norm)
z aktami prawnymi wyższego rzędu może być przedmiotem zagadnienia prawnego
przedstawionego przez sąd na podstawie art. 390 k.p.c. Rozważając tę kwestię,
Sąd Najwyższy w składzie, któremu zagadnienie prawne zostało przedstawione do
rozstrzygnięcia, zwrócił uwagę, że zawarte w art. 193 Konstytucji stwierdzenie,
10
iż każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne,
wprawdzie nie oznacza, że sąd musi to uczynić zawsze, gdy ma wątpliwości co do
konstytucyjności przepisu, ale na pewno nie może być rozumiane w ten sposób,
że sąd może przedstawić pytanie prawne Trybunałowi Konstytucyjnemu albo
zagadnienie prawne Sądowi Najwyższemu, prowadziłoby to bowiem do błędnej
modelowo, niepraktycznej i nieracjonalnej konkurencji między uprawnieniami
Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Nie można również pomijać
okoliczności, że czym innym jest odmowa zastosowania przepisu rozporządzenia
przez sąd meriti, czym innym zaś rozstrzygnięcie o zgodności rozporządzenia
w całości lub w części z normami wyższego rzędu przez Sąd Najwyższy w drodze
uchwały rozstrzygającej zagadnienie prawne.
Z przytoczonych względów nie wydaje się, aby wątpliwości, jakie rodzą się
przy analizie zagadnień wyłaniających się na tle przedstawionego zagadnienia
prawnego mogły być rozstrzygnięte przez podjęcie uchwały. Mimo to Sąd
Najwyższy uznał za celowe przedstawienie zagadnienia prawnego składowi
powiększonemu Sądu Najwyższego w celu wzmocnienia rangi stanowiska tego
Sądu w zasadniczych kwestiach konstytucyjno-ustrojowych, wymagających
omówienia w uzasadnieniu bądź uchwały, gdyby jednak została podjęta bądź
uzasadnieniu postanowienia o odmowie podjęcia uchwały. Nie stoi temu na
przeszkodzie wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 27 marca 2013 r. (sygn. akt
K 27/12), na podstawie którego Trybunał orzekł, że art. 20 pkt 1 ustawy z dnia
27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych jest zgodny z art. 176 ust.
2 w związku z art. 10 ust. 1, art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 180 ust. 5
oraz z art. 92 ust. 1 Konstytucji. Przedmiot tego rozstrzygnięcia tylko częściowo
pokrywa się z poruszonymi zagadnieniami, które wyłoniły się przy analizie
przedstawionego zagadnienia prawnego, mającymi podstawowe znaczenie
z punktu widzenia poszanowania konstytucyjnych gwarancji niezależności władzy
sądowniczej i stabilności statusu sędziego.
jw