Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 243/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Anna Kozłowska
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa O. K. – B. i J. B.
przeciwko K. Grupie Inwestycyjnej sp. z o.o.
przy uczestnictwie interwenienta ubocznego D. sp. z o.o.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 18 kwietnia 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 29 maja 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części uwzględniającej
powództwo (pkt. 1 I) i w części oddalającej apelację strony
pozwanej (pkt. 2) oraz w części orzekającej o kosztach procesu
(pkt 1 III, 1 IV i 3) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
2
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
3
Uzasadnienie
Powodowie wnosili o zasądzenie od strony pozwanej odszkodowania
w kwocie 66 528,15 zł. tytułem zwrotu poniesionych przez nich kosztów najmu
lokalu mieszkalnego przez okres od dnia 1 stycznia 2008 r. do dnia 9 listopada
2009 r. w związku z niemożnością zamieszkania w mieszkaniu kupionym od strony
pozwanej z powodu wady lokalu polegającej na nadmiernym natężeniu hałasu.
Strona pozwana wnosząc o oddalenie powództwa zarzuciła między innymi
nieudowodnienie istnienia wady ani wysokości szkody oraz przerwanie normalnego
związku przyczynowego między szkodą a działaniem strony pozwanej.
Wyrokiem z dnia 25 listopada 2011 r. Sąd Rejonowy zasądził od strony
pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 16 426,70 zł. z ustawowymi
odsetkami, oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł o kosztach procesu.
Sąd pierwszej instancji ustalił między innymi, że w dniu 2 września 2004 r.
strony zawarły umowę zobowiązującą pozwaną do wybudowania budynku,
wyodrębnienia w nim lokali i sprzedaży jednego z nich powodom, a w wykonaniu tej
umowy zawarły w dniu 12 grudnia 2007 r. umowę sprzedaży lokalu nr 12
w budynku zbudowanym przez pozwaną. Lokal został sprzedany powodom
w stanie niewykończonym, bez podłóg, drzwi wewnętrznych, glazury, urządzeń
białego montażu. Powodowie nie wykonali w nim żadnych prac. Jeszcze przed
nabyciem lokalu, w listopadzie 2007 r. stwierdzili duże natężenie hałasu w ich
mieszkaniu, dochodzącego z niższego poziomu i zlecili dr. inż. A. C. wykonanie
odpowiednich pomiarów, których dokonał on w listopadzie 2007 r. i w opinii ze
stycznia 2008 r. stwierdził, że wartość średnich poziomów dźwięku w małym
pokoju i sypialni przekracza o 2-3 dB (tj. o 70-120%) wartość dopuszczalną przez
polskie normy dla pory nocnej.
W dniu 21 lutego 2008 r. powodowie wezwali stronę pozwaną do usunięcia
wady. Pozwana pismem z dnia 12 kwietnia 2008 r. powiadomiła ich, że po
wykonaniu dodatkowej izolacji przewodu kominowego, natężenie hałasu nie
przekracza dopuszczalnych norm. Powodowie zawiadomili Prokuraturę
o podejrzeniu popełnienia przez pozwaną przestępstwa z art. 160 § 1 k.k.,
wszczęte też zostało postępowanie administracyjne w sprawie przekroczenia norm
4
hałasu, w czasie którego w dniu 11 sierpnia 2008 r. w mieszkaniu powodów
dokonano pomiaru stwierdzając przekroczenie dopuszczalnej normy hałasu dla
pory nocnej o 7,3 dB. W wyniku tego w dniu 1 września 2008 r. została wydana
przez Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w K. decyzja administracyjna
zobowiązująca stronę pozwaną do obniżenia poziomu hałasu do wartości
dopuszczalnych w porze nocnej, w terminie do dnia 31 listopada 2008 r.
Pozwana wykonała w piwnicy w pomieszczeniu kotłowni izolację z płyt
dźwiękochłonnych zaś w mieszkaniu położonym nad kotłownią, a pod mieszkaniem
powodów wykonała dodatkową obudowę komina polegającą na wyłożeniu ścian
przylegających do przewodu kominowego płytami dźwiękochłonnymi. W dniu
25 września 2008 r. zaproponowała powodom wykonanie takiej samej dodatkowej
obudowy przewodu kominowego w ich mieszkaniu w celu obniżenia poziomu
hałasu, na co powodowie nie wyrazili zgody.
Strona pozwana poinformowała Państwowy Powiatowy Inspektorat
Sanitarny, że wykonała do dnia 30 listopada 2008 r. wskazane wyżej prace oraz że
powodowie nie wyrazili zgody na wykonanie wyciszenia w ich mieszkaniu. Wniosła
o dokonanie pomiarów poziomu dźwięku w mieszkaniu powodów. Pomiary te
wykonała w dniu 8 stycznia 2009 r. Wojewódzka Stacja Sanitarno-
Epidemiologiczna w K., a wyniki wykazały, że w nocy średni poziom dźwięku jest
przekroczony o 0,4 dB. W związku z tym Państwowy Powiatowy Inspektor
Sanitarny poinformował pozwaną w dniu 23 kwietnia 2009 r., że uznaje nałożony na
nią obowiązek obniżenia poziomu natężenia hałasu w mieszkaniu powodów za
w dużym stopniu wykonany, a uzyskany poziom hałasu za dopuszczalny
w warunkach istniejących w lokalu powodów, który nie jest wykończony ani
umeblowany.
W oparciu o opinię biegłego sądowego P. S. dopuszczoną na wniosek
pozwanej, którą Sąd Rejonowy uznał za rzetelną i miarodajną, Sąd ten ustalił, że
przyczyną nadmiernego hałasu w mieszkaniu powodów było nie wykonanie
przewidzianej w projekcie izolacji z wełny mineralnej w przewodzie kominowym.
Wykonanie przez pozwaną dodatkowej izolacji w kotłowni i w lokalu poniżej
mieszkania powodów doprowadziło do zmniejszenia poziomu hałasu w mieszkaniu
powodów o 6,9 dB, co może wskazywać, że gdyby powodowie wyrazili zgodę na
5
wykonanie dodatkowej izolacji komina w swoim lokalu, poziom hałasu zostałby
zmniejszony do wartości zgodnych z obowiązującymi normami.
W dniu 26 kwietnia 2010 r. powodowie sprzedali przedmiotowe mieszkanie,
którego nabywca nie wykonał żadnych prac mających na celu izolację akustyczną,
natomiast wykończył je i umeblował.
Sąd Rejonowy oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu
z opinii biegłego w celu ustalenia, czy w przedmiotowym lokalu występuje wada
w postaci przenikania hałasu uznając, że istotne dla rozstrzygnięcia sprawy było
ustalenie, czy wada taka występowała w dacie zawarcia przez strony umowy
sprzedaży a ustalenie tego w oparciu o aktualne pomiary jest obecnie niemożliwe.
Oceniając roszczenie powodów Sąd ten uznał, że strony łączyła umowa
sprzedaży lokalu mieszkalnego, który okazał się wadliwy, a zatem powodowie mieli
prawo wyboru roszczeń opartych na rękojmi za wady, w tym przewidzianego w art.
561 k.c. żądania usunięcia wady, gdyż sprzedawca był też wytwórcą rzeczy, lub też
roszczeń odszkodowawczych przewidzianych w art. 471 k.c. Odpowiedzialność
odszkodowawcza oparta na art. 471 k.c., którą wybrali, ogranicza się, zgodnie z art.
361 k.c., tylko do normalnych następstw działania lub zaniechania dłużnika,
a zatem nie może obejmować szkody poniesionej przez wynajem mieszkania
w okresie po dniu 30 listopada 2008 r., kiedy strona pozwana wykonała już prace
izolacyjne w kotłowni i mieszkaniu pod mieszkaniem powodów, które znacznie
obniżyły poziom hałasu a powodowie, z naruszeniem art. 354 § 2 k.c., odmówili
wykonania tych prac w ich mieszkaniu, mimo że mogłyby one doprowadzić do
osiągnięcia stanu zgodnego z normą.
Z tych względów Sąd Rejonowy zasądził zwrot kosztów wynajmu mieszkania
jedynie za okres od dnia 1 stycznia 2008 r. do dnia 30 listopada 2008 r. i tylko
w wysokości odpowiadającej czynszowi najmu płaconemu przez powodów, bez
opłat za media, które musieliby ponosić także gdyby mieszkali w przedmiotowym
lokalu. Odliczył też równowartość zaliczek, jakie płacili na rzecz wspólnoty
mieszkaniowej.
Od powyższego wyroku apelacje wniosły obie strony.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 29 maja 2012 r. uwzględniając częściowo
apelację powodów zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od strony
6
pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 50 729,53 zł z ustawowymi
odsetkami, oddalił powództwo w pozostałej części, rozstrzygnął o kosztach procesu
za pierwszą instancje, oddalił obie apelacje w pozostałym zakresie i orzekł
o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd drugiej instancji nie podzielił ustaleń Sądu Rejonowego, że gdyby
powodowie wyrazili zgodę na wykonanie w ich mieszkaniu dodatkowej izolacji
komina, to poziom hałasu zmniejszyłby się do wartości zgodnych z obowiązującymi
normami. Zdyskwalifikował bowiem opinię biegłego P. S. w tym zakresie uznając, ją
za „nierzetelną, nielogiczną i pozbawioną jakichkolwiek podstaw, mylącą treść
propozycji pozwanej obudowy komina z tym co przewidywał pierwotny projekt i
prowadzącą w konsekwencji do oczywiście błędnych, pozbawionych logiki
wniosków”.
Nie podzielił też oceny Sądu pierwszej instancji o naruszeniu przez powodów
art. 354 § 2 k.c. i stwierdził, że mieli oni pełne i niczym nieograniczone prawo,
wynikające z art. 140 k.c., do odmowy wyrażenia zgody na wykonanie przez
pozwaną dodatkowej izolacji komina w ich mieszkaniu, gdyż lokal uległby
zmniejszeniu i byłby wykonany z innych materiałów niż założone, co zmniejszyłoby
jego wartość. Poza tym propozycja ta nie zawierała jednoznacznego stwierdzenia,
że wykonanie tych prac usunie przyczynę przenikania hałasu.
Uznał za „skrajnie dowolne” stanowisko zajęte przez Państwowego
Powiatowego Inspektora Sanitarnego, że poziom hałasu utrzymujący się
w mieszkaniu powodów po wykonaniu izolacji przez pozwaną może być uznany za
dopuszczalny, mimo że obiektywnie był to nadal hałas przekraczający normę.
W konsekwencji uznał, że strona pozwana, na której spoczywał ciężar
dowodu, nie wykazała, iż usunęła wadę ani że proponowane przez nią prace
w mieszkaniu powodów, na które nie wyrazili zgody, doprowadziłyby poziom hałasu
do stanu zgodnego z normami. Istniał zatem, jego zdaniem, normalny związek
przyczynowy między szkodą poniesioną przez powodów w całym okresie objętym
pozwem a zaniechaniem pozwanej usunięcia wady, wobec czego powodom należy
się odszkodowanie za cały objęty pozwem okres, pomniejszone jedynie o opłaty za
media i bez odliczania opłat na rzecz wspólnoty mieszkaniowej.
7
Sąd Okręgowy uznał także za nieuzasadnione pozostałe zarzuty apelacji
strony pozwanej podzielając ocenę Sądu pierwszej instancji, iż odpowiedzialność
strony pozwanej oparta jest na art. 471 k.c. a nie art. 566 § 1 k.c. Stwierdził też, że
Sąd pierwszej instancji nie naruszył art. 278 § 1 k.p.c. nie dopuszczając dowodu
z opinii biegłego w celu ustalenia czy lokal powodów posiadał wadę oraz czy
pomiary w nim hałasu były wykonane prawidłowo a także wyjaśnienia treści
polskich norm, gdyż pozwana w pismach przedprocesowych przyznała istnienie
wady i przystąpiła do jej usuwania jak również fakt istnienia wady stwierdzony
został dokumentami urzędowymi w postaci pism Sanepidu.
Skarga kasacyjna strony pozwanej, obejmująca uwzględnienie powództwa
oraz oddalenie jej apelacji i rozstrzygnięcie o kosztach procesu za obie instancje,
oparta została j na obu podstawach kasacyjnych.
W ramach pierwszej podstawy pozwana zarzuciła błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie art. 561 § 2 k.c. w wyniku uznania, że była wytwórcą
rzeczy i miała obowiązek usunięcia wady, niewłaściwe zastosowanie art. 361 § 1
i art. 471 k.c. przez przyjęcie, że zachodzi normalny związek przyczynowy między
szkodą powodów a nienależytym wykonaniem przez nią zobowiązania oraz art. 369
k.c. przez przyjęcie solidarności wierzytelności powodów, bez wskazania jej
podstawy prawnej.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 378 § 1
k.p.c. przez nierozpoznanie apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 561 § 2 k.c.,
naruszenie art. 278 § 1 i art. 217 § 2 w zw. z art. 385 i art. 391 § 1 k.p.c. przez
oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, art. 244 § 1 i 2 w zw.
z art. 252 i art. 391 § 1 k.p.c. przez uznanie, że treść dokumentów urzędowych nie
może być weryfikowana przy pomocy opinii biegłego oraz art. 3 k.p.c. przez
uznanie, że pozwana naruszyła ten przepis żądając dopuszczenia dowodu z opinii
biegłego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rozpoznawanej sprawie w pierwszej kolejności konieczne jest odniesienie
się do zarzutu naruszenia prawa materialnego – art. 561 § 2 k.c., gdyż między
stronami sporna była podstawa materialnoprawna dochodzonego roszczenia a od
jej prawidłowego określenia zależy określenie zasad odpowiedzialności strony
8
pozwanej a tym samym okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, rozkładu
ciężaru dowodu i tego jakie dowody powinna powołać każda ze stron, a więc ocena
kasacyjnych zarzutów procesowych i pozostałych zarzutów naruszenia prawa
materialnego.
Ocenę zarzutu naruszenia art. 561 § 2 k.c. należy poprzedzić stwierdzeniem,
że wbrew stanowisku strony pozwanej, Sąd drugiej instancji odniósł się do jej
apelacyjnego zarzutu naruszenia powyższego przepisu stwierdzając, że podziela
w tym przedmiocie stanowisko Sądu Rejonowego i jego wywody prawne
wskazujące, iż strona pozwana ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec
powodów na podstawie art. 471 k.c. Okoliczność, że wywód Sądu drugiej instancji
w tym przedmiocie nie jest pogłębiony i odwołuje się jedynie do stanowiska Sądu
pierwszej instancji nie uzasadnia kasacyjnego zarzutu naruszenia art. 378 § 1
k.p.c., gdyż apelacyjny zarzut naruszenia art. 561 § 2 k.c. został rozpoznany,
a jedynie sposób jego rozpoznania może naruszać ten przepis, co jednak podlega
ocenie w ramach pierwszej a nie drugiej podstawy kasacyjnej.
Ocenę kwestii związanych z podstawą odpowiedzialności strony pozwanej
za wadę lokalu kupionego od niej przez powodów należy rozpocząć od wskazania,
że sprzedaż lokalu nastąpiła w wykonaniu tzw. umowy deweloperskiej, którą strony
zawarły w dniu 2 września 2004 r. Umowa ta jest uregulowana w art. 9 ustawy
z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r., Nr 80,
poz. 903 ze zm.), a jej charakter prawny był już przedmiotem oceny Sądu
Najwyższego, który między innymi w wyrokach z dnia 9 lipca 2003 r. IV CKN
305/01 i z dnia 30 czerwca 2004 r. IV CK 521/03 (niepubl.) oraz w uchwale z dnia
9 grudnia 2010 r. III CZP 104/10 (OSNC z 2011 r., nr 7-8, poz. 79) stwierdził, że nie
jest to umowa przedwstępna lecz umowa właściwa i samodzielna, nienazwana
o mieszanym charakterze, na którą składają się elementy różnych umów
nazwanych. Na świadczenie dewelopera składa się z reguły nie tylko obowiązek
przeniesienia własności lokalu na drugą stronę (sprzedaż) lecz także wybór
i podział gruntu, sporządzenie dokumentacji projektowej, uzyskanie pozwolenia na
budowę oraz wybudowanie budynku i wyodrębnienie lokali itp. W literaturze
wskazuje się, że umowa deweloperska ma elementy umowy o dzieło, umowy
o roboty budowlane, umowy zlecenia i umowy sprzedaży. Zobowiązanie
9
dewelopera do wybudowania domu jest zbliżone do umowy o roboty budowlane
przewidzianej w art. 647 k.c. a zobowiązanie do sprzedaży wyodrębnionych lokali
stanowi umowę sprzedaży nieruchomości. Do umowy deweloperskiej mają
zastosowanie przepisy art. 487 - 497 k.c. oraz przepisy dotyczące tych umów
nazwanych, których elementy stanowią jej części.
Nie może ulegać wątpliwości, że w razie wystąpienia wad lokalu
wybudowanego i sprzedanego przez dewelopera, mają zastosowanie przepisy
o rękojmi za wady rzeczy oznaczonej co do tożsamości. Jeżeli sprzedaż lokalu
z wadami nastąpiła w ramach umowy deweloperskiej, która przewidywała
obowiązek dewelopera między innymi wybudowania domu, wyodrębnienia
i sprzedaży lokali, to ze względu na elementy umowy o roboty budowlane,
zastosowanie znajdzie art. 656 § 1 k.c., stanowiący, że do wad lokalu stosuje się
odpowiednio przepisy umowy o dzieło, a więc art. 637 i art. 638 k.c. Zgodnie zaś
z art. 638 k.c., do rękojmi za wady dzieła stosuje się przepisy o rękojmi przy
sprzedaży, w tym art. 566 k.c., przewidującego możliwość żądania także
odszkodowania.
Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, nabywcy rzeczy wadliwej, jak
również inwestorowi w razie wadliwego wykonania robót budowlanych, przysługuje
wybór co do sposobu uzyskania rekompensaty od sprzedawcy (wykonawcy robót
budowlanych). Może on oprzeć swoje roszczenie wyłącznie na przepisach
ogólnych o odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.) albo też, nie rezygnując
z uprawnień przysługujących mu z rękojmi, dodatkowo dochodzić naprawienia
poniesionej szkody. Dokonanie tego wyboru wywołuje określone skutki prawne
i procesowe: jeżeli wybrał reżim rękojmi musi jedynie udowodnić istnienie wady,
natomiast jeżeli wybrał reżim odpowiedzialności kontraktowej przewidzianej w art.
471 k.c. musi udowodnić fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez
inwestora (sprzedawcę), rodzaj i wysokość szkody oraz istnienie normalnego
związku przyczynowego między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą.
W takiej sytuacji bowiem, wykonawca (sprzedawca) nie odpowiada według
surowszego reżimu odpowiedzialności za samo istnienie wady lecz za szkodę
wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania
(por. między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r. I CKN
10
301/00, OSNC z 2001 r., nr 4, poz. 58 , z dnia 25 sierpnia 2004 r. IV CK 601/03,
z dnia 8 grudnia 2005 r. II CK 291/05 i z dnia 14 marca 2007 r. I CSK 387/06
niepubl.).
Rację zatem mają Sądy obu instancji, że powodowie, którzy w pierwszej
kolejności zażądali od strony pozwanej usunięcia wady lokalu za jaką uznali
nadmierny hałas, (a więc skorzystali z jednego z uprawnień przysługujących im
z rękojmi), mogli następnie w postępowaniu sądowym dokonać wyboru
przysługującego im sposobu uzyskania rekompensaty od strony pozwanej i żądać
jedynie odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez nienależyte wykonie
zobowiązania. Nie doszło zatem do zarzucanego w skardze kasacyjnej naruszenia
przez Sąd Okręgowy art. 561 § 2 k.c., gdyż przepis ten nie miał w sprawie
zastosowania, bowiem odpowiedzialność strony pozwanej wynikała z art. 471 k.c.
Jak wskazano wyżej, oparcie roszczenia na tej podstawie wymagało
udowodnienia przez powodów, że strona pozwana niewłaściwie wykonała
zobowiązanie i, mimo wezwania powodów, nie usunęła wady oraz że powodowie
ponieśli szkodę, a także że istnieje normalny związek przyczynowy między
niewłaściwym wykonaniem zobowiązania przez pozwaną a szkodą powodów.
Wbrew zatem stanowisku Sądu Okręgowego, to nie na stronie pozwanej spoczywał
ciężar udowodnienia, że usunęła wadę, lecz na powodach spoczywał ciężar
dowodu, że strona pozwana niewłaściwie wykonała zobowiązanie oraz nie usunęła
przyczyny szkody. Uzasadnia to zarzut kasacyjny naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art.
471 k.c.
Wskazanym przez powodów źródłem szkody było wadliwe wykonanie przez
stronę pozwaną zobowiązania i przekazanie im lokalu, w którym występowało
nadmierne nasilenie hałasu oraz nie usunięcie tej wady mimo wezwania, a szkodą
– wydatki, które musieli ponieść wynajmując dom, w którym zaspokajali swoje
potrzeby mieszkaniowe. Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. jest to szkoda w postaci
damnum emergens polegająca na zwiększenia przez określony czas wydatków,
których powodowie nie ponosiliby, gdyby pozwana właściwie wykonała
zobowiązanie. Dłużnik zobowiązany jest także do wynagrodzenia szkody
spowodowanej przez niemożność korzystania z rzeczy, a zatem co do zasady jest
zobowiązany do pokrycia kosztów wynajmu innej rzeczy, z której wierzyciel
11
korzysta zamiast z rzeczy uszkodzonej czy wadliwej. Jednakże zobowiązanie to
trwa jedynie do chwili gdy uprawniony wierzyciel odzyskał możliwość korzystania
z uszkodzonej rzeczy, a więc do chwili jej naprawienia albo do chwili, gdy możliwe
było jej naprawienie a uprawniony się temu sprzeciwił. W tym momencie bowiem
następuje zerwanie normalnego związku przyczynowego (art. 361 § 2 k.c.) między
szkodą a zachowaniem dłużnika (porównaj między innymi uchwałę składu siedmiu
sędziów z dnia 17 listopada 2011 r. III CZP 5/11, OSNC z 2012r. nr 3, poz. 28).
Nie mieści się w granicach normalnego związku przyczynowego szkoda, której
poszkodowany mógł uniknąć wykorzystując swoje możliwości zapobieżenia jej
powstaniu albo nie wykorzystując swoich możliwości prowadzących do jej usunięcia
(porównaj miedzy innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2007 r.
II CSK 348/07, niepubl.). Istnieje bowiem obowiązek poszkodowanego
zapobiegania szkodzie oraz zmniejszania jej rozmiarów, wynikający między innymi
z art. 354 § 2 i art. 362 k.c. W sytuacji zatem, gdy uprawniony wierzyciel, mimo
przewidzianego w art. 354 § 2 k.c. obowiązku współdziałania z dłużnikiem przy
wykonaniu zobowiązania, odmówił zgody na wykonanie prac prowadzących do
naprawienia rzeczy i usunięcia czynnika wyrządzającego szkody, dalsza szkoda,
która występuje po tym fakcie nie pozostaje już w normalnym związku
przyczynowym z działaniem dłużnika.
Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego niczego tu nie zmienia określony
w art. 140 k.c. prawnorzeczowy zakres uprawnień właściciela do korzystania
z rzeczy, który, jak przewiduje to sam przepis, jest modyfikowany innymi
przepisami ustawy. Właściciel rzeczy wadliwej ma zatem, co do zasady, wynikający
z art. 354 § 2 k.c. obowiązek wyrażenia zgody na wykonanie przez zobowiązanego
odpowiednich prac prowadzących do naprawy rzeczy, a jeżeli w wyniku ich
wykonania wartość rzeczy uległaby zmniejszeniu, może żądać odpowiedniego
odszkodowania. Odmienne stanowisko wyrażone przez Sąd drugiej instancji
narusza powyższe przepisy i uzasadnia kasacyjny zarzut naruszenia art. 361 w zw.
z art. 471 k.c.
Jak wskazano wyżej, to na powodach spoczywał ciężar udowodnienia
zarówno faktu niewykonania przez pozwaną zobowiązania jak i istnienia
normalnego związku przyczynowego między ich szkodą polegającą na
12
konieczności wynajmowania przez określony czas innego lokalu a wadliwym
wykonaniem przez pozwaną jej zobowiązania. Obowiązkiem powodów było zatem
wykazanie obu tych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej
przez cały okres wynajmowania innego lokalu, za który żądali odszkodowania.
Powinni więc wykazać, że także po dokonaniu przez pozwaną prac izolacyjnych
w kotłowni i w mieszkaniu poniżej (a więc po dniu 30 listopada 2008 r.) nadal nie
mogli zamieszkać w przedmiotowym lokalu z powodu nadmiernego hałasu oraz że
proponowane przez pozwaną prace wyciszające w ich mieszkaniu, na które nie
wyrazili zgody, nie usunęłyby nadmiernego hałasu.
Co do pierwszej okoliczności powodowie powołali się na pomiary wykonane
przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w dniu 8 stycznia 2009 r.,
które wykazały przekroczenie dopuszczalnego dla pory nocnej natężenia dźwięku o
0,4 dB. Jednakże strona pozwana zakwestionowała wynik tych pomiarów wnosząc
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego i powołując się między innymi także na
stanowisko Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego zajęte w piśmie z
dnia 23 kwietnia 2009 r. (k. 61), uznające uzyskany w mieszkaniu powodów poziom
hałasu za dopuszczalny w warunkach istniejących w tym mieszkaniu, które nie jest
wykończone ani umeblowane. Sąd Okręgowy uznając stanowisko zajęte przez
Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w tym piśmie za „skrajnie
dowolne”, nie tylko dał wyraz emocjom niedopuszczalnym przy dokonywaniu przez
Sąd oceny dowodów ani przy uzasadnianiu swojego stanowiska w tym przedmiocie
(podobnie jak uczynił to przy ocenie opinii biegłego P. S., o czym niżej), lecz przede
wszystkim pominął zasadniczą część tego pisma stanowiącą uzasadnienie
stanowiska w nim zajętego. Pominął mianowicie zawarte w nim stwierdzenie, że
stosowana metodyka badań i kryterium oceny pomiarów hałasu komunalnego
oparte są na określonej polskiej normie, która wprawdzie odnosi się zarówno do
mieszkań umeblowanych jak i nieumeblowanych, jednak nie uwzględnia mieszkań
w stanie surowym, niewykończonym, bez drzwi, podług itp., wobec czego podczas
kontroli poziomu dźwięku w takim lokalu stosuje się poprawkę uwzględniającą
chłonność akustyczną pomieszczenia nieurządzonego. Sąd Okręgowy nie odniósł
się do tej argumentacji ani do regulacji zawartej w § ….326 ust. 2 pkt 1
rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie
13
warunków, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75,
poz. 690 ze zm.), która może argumentację tę potwierdzać. W każdym razie ocena,
czy rzeczywiście badając poziom natężenia hałasu w pomieszczeniu
niewykończonym i nieumeblowanym, należy zastosować korektę polskiej normy i
uwzględnić inną chłonność akustyczną, jaką ma takie pomieszczenie, odmienną od
przewidzianej w polskiej normie, wymaga wiadomości specjalnych, podobnie jak
ocena, czy jeżeli tak jest, to uwzględniając tę odmienność, można uznać, że
stwierdzone w dniu 8 stycznia 2009 r. w nieumeblowanym i nieurządzonym
mieszkaniu powodów natężenie hałasu w istocie było dopuszczalne, jak przyjął
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny. Uznanie przez Sąd Okręgowy tej oceny
za nieuzasadnioną, bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego stanowi
naruszenie art. 278 § 1 k.p.c., co słusznie zarzucono w skardze kasacyjnej.
Naruszenie to miało istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż wykazanie przy pomocy
tego dowodu, że uwzględniając stan mieszkania powodów, można przyjąć, iż w
dniu 8 stycznia 2009 r. poziom hałasu był w nim dopuszczalny, prowadziłoby do
wniosku, że strona pozwana do dnia 30 listopada 2008 r. usunęła źródło szkody
powodów, a więc wykonała swoje zobowiązanie. Zbędne były wówczas ustalenia i
ocena, czy proponowane przez nią i odrzucone przez powodów wykonanie robot
izolacyjnych w ich mieszkaniu, doprowadziłoby do usunięcia przyczyny szkody.
Natomiast ustalenie, że także przy uwzględnieniu stanu mieszkania
powodów, mimo wykonania do dnia 30 listopada 2008 r. przez pozwaną prac
izolacyjnych w innych pomieszczeniach budynku, nadal w mieszkaniu powodów
poziom hałasu przekraczał o 0,4 dB dopuszczalną normę, prowadziłoby do
konieczności oceny zarzutu pozwanej, iż wykonanie proponowanej przez nią
i odrzuconej przez powodów izolacji akustycznej w ich mieszkaniu doprowadziłoby
do usunięcia źródła szkody i do stanu zgodnego z prawem. To zaś również
wymagało wiadomości specjalnych, a zatem słusznie Sąd Rejonowy dopuścił na te
okoliczności dowód z opinii biegłego, w oparciu o którą poczynił w tym przedmiocie
określone ustalenia faktyczne, dokonując też oceny prawnej wskazanego zarzutu
pozwanej.
Natomiast Sąd drugiej instancji w całości opinię tę odrzucił, zanegował jej
ustalenia, oceny i wnioski uznając ją za nierzetelną, nielogiczną, pozbawioną
14
jakichkolwiek podstaw i prowadzącą do oczywiście błędnych i pozbawionych logiki
wniosków. Tego rodzaju ocena jest niedopuszczalna nie tylko z powodu użytych
w nadmiarze i bez potrzeby, wybitnie negatywnych określeń, od których
uzasadnienie wyroku sądowego powinno być wolne, ale przede wszystkim dlatego,
że, jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, opinia biegłego, która nie
przekonała sądu nie może być weryfikowana, a zwłaszcza dyskwalifikowana
w całości bądź co do wniosków, bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną, a więc
bez dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii innego biegłego. Sąd może dokonać
oceny dowodu z opinii biegłego, jak każdego innego dowodu, jednak nie może
w miejsce wniosków biegłego wprowadzać własnych twierdzeń, wymagających
wiadomości specjalnych. Zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. sąd ma obowiązek
dopuszczenia dowodu z opinii dalszych biegłych, gdy zachodzi taka potrzeba,
a w szczególności, gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest
nieprzekonująca, niekompletna, pomija lub wadliwie przedstawia istotne
okoliczności, nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna,
nienależycie uzasadniona czy nieweryfikowalna. Odrzucając opinię biegłego
i polemizując z jego wnioskami w sferze wymagającej wiadomości specjalnych,
bez zasięgnięcia opinii innego biegłego Sąd narusza art. 278, art. 286 oraz art. 233
§ 1 k.p.c. (porównaj między innymi orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia
13 stycznia 2005 r. II UK 124/04, niepubl., z dnia 7 lipca 2005 r. II UK 277/04,
OSNP z 2006 r., nr 5-6, poz.97, z dnia 26 października 2006 r. I CSK 166/06, z dnia
17 grudnia 2008 r. I UK 133/08, z dnia 20 stycznia 2009 r. II CSK 229/08, z dnia
14 maja 2009 r. II UK 211/08, z dnia, z dnia 19 sierpnia 2009 r. III CSK 7/09 i z dnia
27 lipca 2010 r. II CSK 119/10, niepubl.). Uzasadniony jest zatem kasacyjny zarzut
naruszenia art. 278 § 1 k.p.c.
Na koniec za uzasadniony trzeba też uznać zarzut naruszenia art. 369 k.c.
przez zasądzenie na rzecz powodów solidarnie odszkodowania, bez wskazania
źródła solidarności, którym, zgodnie z powyższym przepisem, może być ustawa
albo czynność prawna.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
k.p.c.
uchylił zaskarżony wyrok w części objętej skargą kasacyjną i w tym zakresie
przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania
15
i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 w zw. z art.
39821
k.p.c.).
db