Sygn. akt V CZ 129/12
POSTANOWIENIE
Dnia 17 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Anna Owczarek (przewodniczący)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. K.
przeciwko J. J. S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 17 kwietnia 2013 r.,
zażalenia powódki na wyrok Sądu Okręgowego w C.
z dnia 17 lipca 2012 r.,
oddala zażalenie, a orzeczenie o kosztach postępowania
zażaleniowego pozostawia Sądowi, który wyda końcowe
orzeczenie.
2
Uzasadnienie
Powódka domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 63020 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia 16 października 2008 r. tytułem zwrotu
przekazanego mu odszkodowania, otrzymanego przez nią od ubezpieczyciela,
w następstwie wyłudzenia wspólnie z nim odszkodowania za uszkodzenie
samochodu, które nie miało związku z kolizją drogową. W toku postępowania
karnego przekazała ubezpieczycielowi tę kwotę tytułem wyrównania szkody.
Twierdziła, że jej udział w czynie przestępczym był nieznaczny, dlatego nie może
ponosić w pełni odpowiedzialności za naprawienie szkody.
Pozwany podniósł zarzut potrącenia tej wierzytelności z jego wierzytelnością
wynikającą z nakładów poczynionych przez niego na nieruchomość powódki
położonej w R. w kwocie 110000 zł.
Wyrokiem z dnia 17 lipca 2012 r. Sąd Rejonowy w C. oddalił powództwo,
uznając że roszczenie powódki ani nie spełnia przesłanek roszczenia regresowego,
objętego art. 441 § 1 i 2 k.c., ponieważ nie dotyczy jednej szkody, ale jednego z
trzech wypłaconych odszkodowań, ani innych podstaw odpowiedzialności
deliktowej, kontraktowej, czy bezpodstawnego wzbogacenia.
Po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji powódki Sąd Okręgowy uchylił
zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego
rozpoznania.
Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski:
Strony wraz z W. L. uczestniczyły w upozorowanej kolizji drogowej, w której miały
brać udział trzy samochody. Następnie zgłoszone zostały wnioski o wypłatę
odszkodowań. Powódka, posługując się pełnomocnictwem od M. O., które
otrzymała za pośrednictwem poczty, odebrała od PZU odszkodowanie w kwocie
63020 zł, które przekazała pozwanemu. Również pozwany i W. L. odebrali
odszkodowania. W stosunku do powódki prowadzone było przez Sąd Rejonowy w
C. postępowanie karne, w którym została uznana winną tego, że w
okresie od 12 do 31 maja 2001 r. w C. i K., działając wspólnie i w porozumieniu z
3
[…] i innymi ustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej
doprowadziła firmę ubezpieczeniową do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i
wyłudziła odszkodowanie z tytułu umowy ubezpieczenia, organizując zdarzenie
będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, w ten sposób, że w dniu 12
maja 2001 r. w C. wystawiła wcześniej uszkodzone samochody o
określonych markach, pozorując kolizję tych pojazdów, wprowadzając w ten sposób
w błąd pracowników firmy ubezpieczeniowej co do okoliczności będącej podstawą
wypłaty odszkodowania, a ustalona w ten sposób szkoda obejmowała kwotę
95832,49 zł. Powódka dobrowolnie poddała się karze. W dniu 28 stycznia 2008 r.
zwróciła poszkodowanemu otrzymane odszkodowanie, co było warunkiem jego
zgody na takie zakończenie sprawy karnej. W stosunku do pozwanego toczy się
przed Sądem Rejonowym w C. postępowanie karne, w którym postawiono mu
kilkanaście zarzutów związanych z wyłudzeniami; przyznał się do popełnienia
przestępstwa z udziałem powódki. Sąd Okręgowy uznał, że szkoda doznana przez
ubezpieczyciela była skutkiem działania całej zorganizowanej grupy przestępczej i
nie jest możliwe dokonanie podziału skutków deliktu popełnionego przez osoby
wymienione w akcie oskarżenia. W takiej grupie istniał podział ról, ale w wyniku
działań wszystkich uczestników doszło do wyrządzenia szkody, jednej szkody, za
którą odpowiedzialność ponoszą wszyscy solidarnie na mocy art. 441 § 1 i art. 422
k.c. Nie ma znaczenia odrębne określenie szkody dotyczącej każdego z pojazdów.
Zapłata przez powódkę odszkodowania pokrzywdzonemu daje jej uprawnienie do
domagania się zwrotu od pozostałych uczestników deliktu, stosownie do przesłanek
objętych art. 441 § 2 k.c. Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził żadnego
postępowania dowodowego dla określenia zakresu odpowiedzialności każdego z
uczestników przestępczego działania. Ponadto przekazane pozwanemu
świadczenie może podlegać przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa na podstawie
art. 412 k.c., a zatem należało zawiadomić o toczącym się postępowaniu
prokuratora celem umożliwienia mu wystąpienia z interwencją główną. Należało
również rozważyć jaki wpływ na roszczenie powódki wywarłoby ewentualne
orzeczenie przepadku świadczonej na rzecz pozwanego kwoty jako pochodzącej z
przestępstwa. Powódka wywodzi swoje roszczenie z faktu naprawienia przez nią
szkody, za którą odpowiada również pozwany, podczas gdy Sąd pierwszej instancji
4
uznał, że brak jest odpowiedzialności współsprawców. Z tych przyczyn nie doszło
do rozpoznania istoty sprawy, co nakazywało uchylenie wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Powódka w zażaleniu zarzuciła, że doszło do naruszenia prawa
procesowego przez błędne zastosowanie art. 386 § 4 k.p.c. i uznanie, że Sąd
pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, chociaż materiał dowodowy
zezwalał na prawidłowe zastosowanie prawa materialnego i rozstrzygnięcie
wszystkich podniesionych przez Sąd Okręgowy wątpliwości. Nie może być
przyczyną uchylenia wyroku zamiar zapewnienia Skarbowi Państwa wystąpienia
z interwencją główną, skoro możliwe jest żądanie przepadku również w drodze
samodzielnego powództwa. Ponadto w toczącej się przeciwko pozwanemu sprawie
karnej istnieje możliwość orzeczenia przepadku korzyści uzyskanych
z przestępstwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie. Z dniem 3 maja 2012 r. wprowadzony
został ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania
cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233, poz.1381) przepis art. 3941
§ 11
k.p.c., który stanowi, że w razie uchylenia przez sąd drugiej instancji wyroku
sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania
przysługuje zażalenie do Sądu Najwyższego. Celem tego zażalenia jest zbadanie
przez Sąd Najwyższy, czy powołana przez sąd drugiej instancji przyczyna
uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji połączona z przekazaniem sprawy do
ponownego rozpoznania odpowiada ustawowej podstawie przewidzianej art. 386
§ 2 lub § 4 k.p.c. Mimo skierowania zażalenia do wyroku sądu drugiej instancji nie
traci ono swoistej dla niego funkcji środka odwoławczego, którego celem jest
rozstrzygnięcie kwestii procesowych, a nie materialnoprawnych. Zakres kognicji
Sądu Najwyższego zdeterminowany charakterem tego zażalenia, umiejscowionego
w systemie środków odwoławczych, jest ograniczony do formalnych podstaw
uchylenia wyroku (por. przykładowo postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia
25 października 2012 r., I CZ 135/12, niepubl.; z dnia 7 listopada 2012 r., IV CZ
147/12, OSNC 2013, nr 3, poz. 41; z dnia 23 listopada 2012 r., I CZ 177/12,
5
niepubl.; z dnia 19 grudnia 2012 r., II CZ 141/12, niepubl.; z dnia 17 stycznia
2013 r., III CZ 1/13, niepubl.). Ocenie poddawana jest zatem prawidłowość uznania
przez sąd drugiej instancji, że określona sytuacja procesowa odpowiada podstawie
przewidzianej w art. 386 § 2 lub 4 k.p.c. Oznacza to, że w ramach przeprowadzanej
kontroli wyłączona jest możliwość oceny zasadności pozwu i apelacji, jak też
merytorycznego stanowiska prawnego sądu drugiej instancji. Takie badanie
orzeczenia sądu drugiej instancji dokonywane być może jedynie przy
rozpoznawaniu skargi kasacyjnej, będącej nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia,
który spełniać musi szczególne wymogi formalne oraz przesłanki decydujące o jego
przyjęciu
Jeżeli do uchylenia wyroku doszło z powodu nierozpoznania istoty sprawy,
to zachodzi konieczność ustalenia, czy przyjęte przez sąd drugiej instancji
rozumienie tego pojęcia odpowiada znaczeniu przyjmowanemu w doktrynie
i orzecznictwie oraz czy dokonana przez ten sąd ocena uzasadniała wydanie
orzeczenia kasatoryjnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zajmowane jest
jednolite stanowisko, według którego do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi
wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego,
co było przedmiotem sprawy, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy
(istoty) żądania albo merytorycznych zarzutów strony, stwierdził brak legitymacji
procesowej którejś ze stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia
1936 r., C 1939/36, Zb.Orz. 1936, poz. 315; z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN
642/00, OSNP 2002, nr 17, poz. 409; z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00,
niepubl.; z dnia 24 marca 2004 r., I CK 505/03, niepubl.; z dnia 21 października
2005 r., III CZ 161/05, niepubl.; z dnia 12 listopada 2007r., I PK 140/07, OSNP
2009, nr 1-2, poz. 2 oraz postanowienia: z dnia 23 września 1998 r., II CKN
897/97, OSNC 1999, nr 1, poz.22; z dnia 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97, niepubl.;
z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, niepubl., z dnia 7 listopada 2012 r., IV CZ
147/12, OSNC 2013, nr 3 poz.41; z dnia 9 listopada 2012 r., IV CZ 156/12,
niepubl.). Skuteczne zakwestionowanie przez powódkę zaskarżonego wyroku
powinno koncentrować się na argumentach prawnych, mających przekonać
o naruszeniu art. 386 § 4 k.p.c., a nie na podważaniu merytorycznych podstaw
orzeczenia. Zażalenie powódki nie zawiera twierdzeń i argumentów zezwalających
6
na uznanie, że Sąd Okręgowy pojęcie „nierozpoznanie istoty sprawy” rozumiał
niezgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego jego znaczeniem.
Nierozpoznania istoty sprawy Sąd Okręgowy upatruje w przyjęciu przez Sąd
pierwszej instancji, że powódka nie ma uprawnienia do domagania się zapłaty od
pozwanego, ponieważ nie jest on zobowiązany do świadczenia na jej rzecz.
Zachodzi zatem sytuacja braku legitymacji biernej pozwanego, z uwagi na
nieistnienie źródła jego zobowiązania w prawie materialnym. Wbrew sugestiom
powódki wadliwość orzeczenia Sądu pierwszej instancji odniósł Sąd Okręgowy nie
do błędnej wykładni prawa materialnego, a do nierozpoznania powództwa
z powodu nieistnienia zobowiązania pozwanego. Nie ma znaczenia dla oceny
podstaw wydania wyroku kasatoryjnego akceptacja przez powódkę wykładni
art. 441§ 2 k.c. dokonanej przez Sąd drugiej instancji.
Druga z podstaw uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji objęta art. 386
§ 4 k.p.c. przewiduje, że niemożność wydania wyroku reformatoryjnego przez sąd
drugiej instancji związana jest z wymaganiem przeprowadzenia postępowania
dowodowego w całości. Nie spełnia tego wymagania nawet potrzeba znacznego
uzupełnienia postępowania dowodowego (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 25 października 2012 r., I CZ 143/12, niepubl.). Podkreślić należy,
że wskazaną potrzebę przeprowadzenia postępowania dowodowego odnosić
trzeba do dowodów istotnych dla wyjaśnienia podstaw powództwa i zarzutów
pozwanego. Nie można uznać oparcia przez sąd pierwszej instancji orzeczenia na
twierdzeniach strony, czy też obu stron i faktach bezspornych za częściowe
przeprowadzenie postępowania dowodowego, które będzie stanowić przeszkodę
w uchyleniu tego orzeczenia, w sytuacji konieczności przeprowadzenia dowodów
mających zasadnicze znaczenie dla rozpoznania istoty sprawy. Sąd Okręgowy
stwierdził, że nie zostało przeprowadzone żadne postępowanie dowodowe dla
określenia odpowiedzialności uczestników deliktu, ponieważ nie doszło do
rozpoznania przesłanek roszczenia. Nie zawiera przekonujących argumentów
zażalenie powódki, sprowadzające się do kwestionowania tego stanowiska bez
wskazania jakie dowody mogłyby być podstawą koniecznych ustaleń.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy oddalił zażalenie na podstawie
art. 39814
w związku z art. 3941
§ 3 k.p.c.
7
es