Sygn. akt I CSK 701/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa O. P.
przeciwko S. H., T. H. i M. H.
o zachowek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 23 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 października 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I podpunkt od b) do f)
oraz w punkcie III i IV i w tym zakresie przekazuje sprawę
do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powódka O. P. wniosła o zasądzenie początkowo od pozwanej Sa. H. a
później solidarnie od jej spadkobierców S. H., M. H. oraz T. H. kwoty 359.000
złotych, tytułem zachowku po jej ojcu St. H., który zmarł 18 marca 2005 r., a do
spadku powołał na podstawie testamentu swoją siostrę Sa. H. W uzasadnieniu
powództwa powódka podnosiła, że gdyby spadkodawca nie sporządził testamentu,
byłaby jego jedyną spadkobierczynią. Powódka swoje żądanie ograniczyła do
wartości jednego składnika majątku spadkowego a mianowicie gospodarstwa
rolnego obejmującego zabudowaną nieruchomość o powierzchni 6,22 ha położoną
we wsi O. gm. M.
Wyrokiem z dnia 9 maja 2009 r. Sąd Okręgowy w P. zasądził solidarnie od
pozwanych na rzecz powódki kwotę 115.963 złotych z ustawowymi odsetkami od
dnia 2 czerwca 2008 r. oraz umorzył częściowo postępowanie co do powództwa o
zapłatę 9.500 złotych. Na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu rolnictwa
Sąd Okręgowy ustalił, że wartość całej nieruchomości spadkowej wynosi 231.926
złotych. Z tego względu na podstawie art. 931 k.c. Sąd uznał, że powódce należy
się połowa tej wartości, czyli kwota 115.963 złotych. Odsetki ustawowe Sąd
Okręgowy zasądził od dnia 2 czerwca 2008 r., gdyż w tej dacie pozwani powzięli
wiadomość o swojej odpowiedzialności z tytułu zachowku.
Obie strony wniosły apelacje od wyroku Sądu Okręgowego. Powódka
zaskarżyła wyrok co do oddalonego powództwa o zapłatę 243.037 złotych oraz
co do odsetek za okres od dnia 2 sierpnia 2005 r. do dnia 1 czerwca 2008 r.
Pozwani zaskarżyli wyrok Sądu Okręgowego jedynie w zakresie zasądzenia
odsetek ustawowych od kwoty 115.963 złotych za okres od dnia 2 sierpnia 2008 r.
do daty wydania wyroku przez Sąd Okręgowy oraz odnośnie do kosztów procesu.
Wyrokiem z dnia 25 października 2011 r. Sąd Apelacyjny, uwzględniając
częściowo, apelacje obu stron zmienił zaskarżony wyrok jedynie w ten sposób, że:
kwotę 115.963 złotych zasądził z odsetkami ustawowymi od dnia 4 maja 2009 r. do
dnia zapłaty; zasądził od pozwanych dalsze kwoty po 64.008 złotych od każdego z
nich z odsetkami ustawowymi od dnia 4 maja 2009 r. Stosownie do zmienionego
3
merytorycznie rozstrzygnięcia, Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu pierwszej
instancji w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu i kosztach sądowych oraz
oddalił apelacje obu stron w pozostałej części.
Sąd Apelacyjny podzielił zarzut pozwanych wadliwego określenia przez
Sąd pierwszej instancji początkowego terminu biegu odsetek ustawowych.
Uznał, że roszczenie o zachowek staje się wymagalne dopiero z chwilą określenia
przez sąd jego wartości, ustalanej według cen z daty orzekania i dlatego zmienił
zaskarżony wyrok przez przyjęcie daty wydania wyroku przez Sąd Okręgowy
(4 maja 2009 r.) jako początkowego momentu naliczania odsetek za opóźnienie.
Oceniając apelację powódki Sąd Apelacyjny uznał za zasadne te jej
argumenty, które podważały dowód z opinii biegłego z zakresu rolnictwa , który nie
tylko, że przyjął wadliwe metody szacunku nieruchomości ale ponadto nie
legitymował się uprawnieniami rzeczoznawcy majątkowego w oparciu o przepisy
ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. - dalej
jako u.g.n.). Wobec częściowego uprawomocnienia się wyroku Sądu pierwszej
instancji Sąd Apelacyjny uznał za celowe przeprowadzenie postępowania
dowodowego odnośnie ustalenia rzeczywistej wartości nieruchomości ale w dacie
wydania zaskarżonego orzeczenia tj. w dniu 4 maja 2009 r. Pozwani
zakwestionowali pierwszą z przedstawionych na zlecenie Sądu Apelacyjnego opinii
zarzucając wadliwe zastosowanie metody porównawczej do wyliczenia wartości
nieruchomości. W uwzględnieniu wniosku pozwanych Sąd Apelacyjny dopuścił
dowód z kolejnej opinii biegłego ds. wyceny nieruchomości zlecając szacowanie
wartości budynków spadkowego gospodarstwa rolnego według kosztów
odtworzenia. Biegły sądowy dr inż. A. Z. wskazał, że przedmiotowa nieruchomość
położona jest na obszarze nie objętym planem zagospodarowania przestrzennego.
Według Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego
przyjętych uchwałą Rady Miasta i Gminy M. z dnia 31 maja 2006 r. około 60%
powierzchni nieruchomości znajduje się w strefie rozwoju zabudowy mieszkaniowej
jednorodzinnej i zagrodowej, natomiast pozostała część działki przeznaczona jest
do użytkowania rolniczego. Według metody porównawczej wartość rynkowa gruntu
wyniosła 449.342 złotych. Biegły przyjął, iż według metody odtworzeniowej wartość
budynku mieszkalnego wyniosła 116.946 złotych, budynek gospodarczy osiągnął
4
wartość 49.688 złotych zaś stodoła drewniana 6.263 złotych. Wyliczona w ten
sposób łączna wartość zabudowanej nieruchomości rolnej wyniosła 622.239
złotych. Sąd Apelacyjny przyjął tak wyliczoną wartość, z pominięciem kosztów
odtworzenia stodoły drewnianej, za podstawę ustalenia należnego powódce
zachowku, który wyniósł 307.988 złotych (½ z 622.239 - 6.263). Wobec zasądzenia
już od pozwanych prawomocnym wyrokiem kwoty 115.963 złotych Sąd Apelacyjny
zmienił zaskarżony wyrok i dodatkowo zasądził na rzecz powódki od pozwanych
w równych częściach łącznie kwotę 192.025 złotych. Sąd Apelacyjny wskazał, że
wobec dokonanego działu spadku po pierwotnie pozwanej Sa. H., zgodnie z treścią
art. 1034 § 2 k.c., od działu spadku spadkobiercy ponoszą odpowiedzialność w
stosunku do wielkości ich udziałów.
Pozwani wnieśli skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego. Zaskarżyli
ten wyrok w części, a mianowicie w zakresie dalszego zasądzenia od nich kwot po
64.008 złotych oraz w zakresie rozstrzygnięć o kosztach postępowania. Skargę
kasacyjną oparli na obu podstawach wymienionych w art. 3983
§ 1 k.p.c. W ramach
prawa materialnego zarzucili naruszenie art. 150 ust. 3 u.g.n. przez niewłaściwe
zastosowanie i przyjęcie, że do wyceny przedmiotowej nieruchomości konieczne
jest zastosowanie metody odtworzeniowej. Ponadto zdaniem skarżących doszło do
naruszenia art. 154 ust. 1 u.g.n. przez dokonanie przez Sąd samodzielnego wyboru
metody wyceny przedmiotowej nieruchomości. Pozwani w ramach przepisów
postępowania zarzucili naruszenie art. 278 § 1 i 2 k.p.c. przez pominięcie,
że wyboru metody wyceny dokonuje wyłącznie biegły rzeczoznawca. Poza tym,
zdaniem pozwanych, doszło do naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. w związku z art. 391
§ 1 k.p.c. przez brak ustalenia aktualnych cen nieruchomości obowiązujących na
dzień orzekania przez Sąd Apelacyjny oraz do naruszenia art. 386 § 4 przez
wydanie wyroku reformatoryjnego, a nie uchylającego zaskarżony apelacje wyrok.
Na tych podstawach pozwani wnieśli o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego
w zakażonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego
rozpoznania sądowi drugiej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
5
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie. Zarzuty naruszenia prawa
materialnego koncentrują się na naruszeniu przepisów art. 150 ust. 3 i 154 ust. 1
u.g.n. Pierwszy z zarzutów sprowadza się do zakwestionowania przyjętej przez
biegłego odtworzeniowej metody szacowania części składowych nieruchomości.
Z treści art. 240 ust. 2 u.g.n. wynika, że czynności z zakresu szacowania
nieruchomości mogą wykonywać wyłącznie rzeczoznawcy majątkowi, o których
mowa w ustawie. Oznacza to, że także w postępowaniu sądowym szacowania
nieruchomości może dokonywać rzeczoznawca majątkowy, któremu nadano
to uprawnienie w trybie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Oznacza to także, że dokonując szacowania (wyceny) nieruchomości, biegły
rzeczoznawca majątkowy powinien przestrzegać przepisów działu IV u.g.n.
Wniosek ten potwierdza jednoznacznie treść art. 149 u.g.n., który stanowi,
że przepisy rozdziału 1 działu IV stosuje się do wszystkich nieruchomości, bez
względu na ich rodzaj, położenie, podmiot własności i cel wyceny. Wymienione
przepisy wyróżniają trzy sposoby określenia wartości nieruchomości wartość
rynkową, odtworzeniową i katastralną (art. 150 ust. 1 u.g.n.). Wartość
odtworzeniową określa się dla nieruchomości, które ze względu na obecne
użytkowanie lub przeznaczenie nie są lub nie mogą być przedmiotem obrotu
rynkowego, a także jeżeli wymagają tego przepisy szczególne (art. 150 ust. 3).
Zgodnie z treścią § 26 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r.
w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz. U.
Nr 207, poz. 2109 ze zm.) jeżeli określone nieruchomości nie są przedmiotem
obrotu na lokalnym rynku nieruchomości, można przyjmować odpowiednio ceny
transakcji za nieruchomości podobne na regionalnym albo też krajowym rynku
nieruchomości. Nie wyklucza się także przyjmowanie odpowiednio cen
transakcyjnych uzyskiwanych za nieruchomości podobne na zagranicznych
rynkach nieruchomości. Z tego należy wyciągnąć wniosek, że brak obrotu
podobnymi nieruchomościami tylko na rynku lokalnym nie stanowi wystarczającej
przyczyny zastosowania wyceny nieruchomości według wartości odtworzeniowej.
Dlatego poza nieruchomościami o szczególnym charakterze (np. cmentarzami,
obiektami sakralnymi) oraz poza szczególnymi przepisami przewidującymi
zastosowanie wartości odtworzeniowej (np. regulacje ubezpieczeniowe ) podejście
6
kosztowe, dominujące przed wejściem w życie ustawy o gospodarce
nieruchomościami i wprowadzeniem pojęcia wartości rynkowej, ma obecnie
marginalne znaczenie (zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy wyroku z dnia
5 października 2005 r. (sygn. akt IV CK 106/2005, OSNC 2006/7-8/poz. 128).
Wartość odtworzeniową określa się przy zastosowaniu podejścia
kosztowego. Podejście to polega na określeniu wartości nieruchomości
przy założeniu, że wartość ta odpowiada kosztom jej odtworzenia, pomniejszonym
o wartość zużycia nieruchomości. Przy tym podejściu oddzielnie określa się
koszt zużycia gruntu, czyli koszt jaki musiałby ponieść na zakup gruntu
o takich samych cechach, i koszt odtworzenia jego części składowych, czyli
kwotę odpowiadającą kosztom ich odtworzenia, zastąpienia lub likwidacji.
Pomimo wymaganych przez ustawę warunków zastosowania wartości
odtworzeniowej Sąd Apelacyjny nie wyjaśnił, czy warunki te zostały spełnione.
Nie wskazał też dlaczego odstąpił od wyceny wartości rynkowej nieruchomości.
Jest oczywiste, że w zależności od tego, jakie podejście zostanie zastosowane,
wartość nieruchomości będzie inna.
Wprawdzie przepis art. 152 ust. 2 u.g.n. przewiduje podejście mieszane, ale
jego istotą jest to, że takie podejście, zawierające elementy podejść
porównawczego, dochodowego lub kosztowego, stosuje się jednolicie do całej
nieruchomości. W niniejszej sprawie nie zastosowano podejścia mieszanego, lecz
zastosowano dwa podejścia, czyli podejście porównawcze dla określenia wartości
rynkowej gruntu oraz podejście kosztowe dla określenia wartości odtworzeniowej
własności budynków i budowli.
Co do zasady, według art. 154 ust. 1 u.g.n., wyboru właściwego podejścia
oraz metody i techniki szacowania nieruchomości dokonuje rzeczoznawca
majątkowy, uwzględniając w szczególności cel wyceny, rodzaj i położenie
nieruchomości, przeznaczenie w planie miejscowym, stopień wyposażenia
w infrastrukturę, stan zagospodarowania oraz dostępne dane o cenach, dochodach
i cechach nieruchomości podobnych. Wśród wymienionych kryteriów zasadnicze
znaczenie ma cel wyceny. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
27 stycznia 2010 r. (sygn. akt II CK 388/09, niepubl.), pomimo powszechnego
7
charakteru przepisów o wycenie nieruchomości zawartych w ustawie o
gospodarce nieruchomościami w tym znaczeniu, że dotyczą one wszystkich
nieruchomości, bez względu na przedmiot własności, a zgodnie z art. 7 u.g.n.,
jeżeli istnieje potrzeba określenia wartości nieruchomości, wartość tę określają
rzeczoznawcy majątkowi, to jednak nie można pomijać, że regulacja zawarta w
przepisach rozdziału 1 działu V tej ustawy służy nie zawsze tym samym celom,
jakie są realizowane w postępowaniu sądowym w zależności od zgłoszonego
żądania. Takim przykładem jest wymienione orzeczenie wydane w sprawie, w
której istotne znaczenie miało ustalenie wysokości szkody wyrządzonej
potencjalnemu nabywcy przez pośrednika, który kupił nieruchomość dla siebie ze
szkodą dla swego klienta.
Dlatego nieuprawniona jest sformułowana w skardze kasacyjnej ogólna
teza, że sąd drugiej instancji nie może dopuścić dowodu z opinii biegłego
rzeczoznawcy majątkowego ze wskazaniem sposobu wyceny wartości
nieruchomości. Decydują o tym okoliczności faktyczne każdej sprawy oraz
odpowiednie regulacje prawa materialnego. Dlatego na gruncie niniejszej sprawy
trzeba uwzględnić, że celem instytucji zachowku jest ochrona interesów
majątkowych najbliższych członków rodziny, wymienionych w art. 991 § 1 k.c.
przez zapewnienie im, niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego
woli, roszczenia pieniężnego odpowiadającego określonemu w powołanym
przepisie ułamkowi wartości udziału w spadku, który by im przypadał przy
dziedziczeniu ustawowym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2012 r., I
CSK 599/11, niepubl.; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 31 stycznia
2012 r., I ACa 1349/11, niepubl.). Zasadniczym elementem podstawy wymiaru
zachowku jest czysta wartość spadku, stanowiąca różnicę między wartością stanu
czynnego, a wartością stanu biernego spadku. Ustalenie składu spadku następuje
według zasad określonych w art. 922 k.c. z tym, że przy ustalaniu stanu biernego
spadku nie uwzględnia się zobowiązań wynikających z zapisów i poleceń (art. 993
k.c.) oraz zobowiązań z zachowków. Ustalenie wartości poszczególnych
składników wchodzących w skład spadku, w tym także ustalenie wartości
nieruchomości dla określenia wymiaru zachowku powinno być oparte na kryteria
rynkowych. Wobec tego tylko w tym kontekście może być rozważane w niniejszej
8
sprawie uchybienie polegające na dopuszczeniu przez sąd na podstawie art. 278
§ 2 k.p.c. dowodu z opinii biegłego z jednoczesnym zleceniem poleceniem
wyceny zabudowanej nieruchomości gruntowej odnośnie do jej części
składowych według wartości odtworzeniowej.
Zagadnienie, według jakich cen należy ustalać wartość spadku, zostało
rozstrzygnięte w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W uchwale składu siedmiu
sędziów z dnia 26 marca 1985 r., III CZP 75/84 (OSNC 1985, Nr 10, poz. 147)
Sąd Najwyższy orzekł, że obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości
spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu.
Uchwała ta została wpisana do księgi zasad prawnych i zgodnie z art. 61 § 6 i art.
62 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz.
2052 z późn. zm. oraz art. 21 i art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 września 1984 r.
o Sądzie Najwyższym, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 924, z późn. zm.) wiąże
wszystkie składy Sądu Najwyższego. Ten kierunek orzecznictwa jest utrwalony
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1999 r., I CKN 248/98, niepubl.;
z dnia 25 maja 2005 r., I CK 765/04, niepubl. oraz z dnia 14 marca 2008 r.,
IV CSK 509/07, niepubl.; z dnia 4 lipca 2012 r., I CSK 509/11, niepubl.).
Uwzględnić należy, że tak sformułowana zasada pozostaje w zgodzie z zasadą
wyrażoną w art. 316 § 1 k.p.c., według której sąd bierze za podstawę stan rzeczy
istniejący w chwili zamknięcia rozprawy.
Sąd Apelacyjny uznając za zasadne zarzuty apelacji dotyczące ustalenia
wartości nieruchomości spadkowej a następnie podejmując czynności
zmierzające do ustalenia tej wartości, która przekłada się na wartość spadku,
a ostatecznie na wartość przysługującego powódce zachowku, odstąpił od tej
zasady przez ustalenie rzeczywistej wartości nieruchomości według cen z daty
orzekania przez Sąd pierwszej instancji. W związku z tym trzeba zważyć,
że pomimo uprawomocnienia się orzeczenia rozstrzygającego o części należnego
zachowku, przy uwzględnieniu cen z daty wydania tego orzeczenia w dalszym
rozpoznaniu sprawy, Sąd drugiej instancji powinien uwzględnić ceny aktualne na
datę ostatecznego rozstrzygnięcia o należnym zachowku. Ocena z chwili
orzekania o zachowku oznacza cenę z chwili orzekania przez Sąd Apelacyjny.
Dotyczy to nie tylko przypadków, kiedy dotychczasowa ocena wartości spadku była
9
z przyczyn formalnych wadliwa ale także sytuacji wzrostu lub spadku cen w okresie
od wydania orzeczenia przez sąd pierwszej instancji.
Zasądzone już z tego samego tytułu świadczenie powinno być uwzględnione
przez Sąd drugiej instancji stosownie do proporcji w jakich pozostawało do
należnego świadczenia według cen z daty wyrokowania w pierwszej instancji.
Oceny tej nie zmienia jednoczesne zasądzenie przez Sąd drugiej instancji od
pozwanych dalszych kwot z odsetkami ustawowymi od dnia 4 maja 2009 r.
Należy bowiem uwzględnić, że aktualnie odsetki mają charakter odszkodowawczy
a nie waloryzacyjny i ich zadaniem jest zrekompensowanie uprawnionemu faktu
niedokonania zapłaty w terminie, wynikającym w tym wypadku z daty wezwania do
zapłaty (zob. m.in. wyroki z dnia: 15 stycznia 2004 r., II CSK 352/02, niepubl.;
z dnia 9 maja 2008 r., III CSK 17/08, niepubl. oraz z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK
524/08, OSNC-ZD 2009, nr 4, poz. 106; z dnia 7 lipca 2011 r., II CSK 635/10,
niepubl.; dnia 11 stycznia 2013 r. I CSK 275/12).
Wbrew stanowisku pozwanych nie doszło do naruszenia art. 386 § 4 k.p.c.
przez Sąd drugiej instancji. Jego zastosowane jest możliwe zależne w razie
stwierdzenia konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
Stan ten nie jest równoznaczny z koniecznością przeprowadzenia tylko jednego
z dowodów, a mianowicie dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego.
Uwzględniając wskazane okoliczności Sąd Najwyższy na podstawie art.
39815
§ 1 uchylił wyrok w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazał sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.