Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 124/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSA Magdalena Kostro - Wesołowska (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania R. R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w Ł.
z udziałem zainteresowanego M. R.
o składki,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 października 2013 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 11 grudnia
2012 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od R. R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych Oddziału w Ł. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset)
złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu kasacyjnym.
2
Uzasadnienie
Decyzją z dnia 5 stycznia 2004 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w Ł. stwierdził, że R. R., jako członek zarządu „Rynek Rolny Ziemi […]” Spółki
Akcyjnej z siedzibą w Ł., odpowiada za zobowiązania tej spółki z tytułu składek na
ubezpieczenia społeczne za okres od listopada do grudnia 1999 r., od lutego do
marca i od maja do września 2000 r. w łącznej kwocie 50.676,73 zł, składek na
ubezpieczenie zdrowotne od czerwca do września 2000 r. w łącznej kwocie
6.256,77 zł oraz składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych za okres od czerwca do lipca i za wrzesień 2000 r. w łącznej kwocie
1.716,85 zł. Od decyzji tej odwołanie złożył R. R.
Wyrokiem z dnia 24 stycznia 2006 r. Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Ł. zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, że R. R.
jako członek zarządu spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” nie odpowiada za
zobowiązania tej spółki z tytułu nieopłaconych składek za okresy wskazane w
decyzji.
W uwzględnieniu apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powyższy
wyrok został w całości uchylony przez Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych, a sprawa przekazana Sądowi pierwszej instancji do ponownego
rozpoznania.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Ł. wyrokiem z dnia 20
stycznia 2009 r. zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, że odwołujący się jako
członek zarządu nie odpowiada za zobowiązania zainteresowanej spółki z tytułu
ubezpieczeń społecznych za okresy wskazane w zaskarżonej decyzji. Podstawę
rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia.
Przedmiotem działalności zainteresowanej spółki, zawiązanej umową
sporządzoną w formie aktu notarialnego 21 listopada 1996 r., było, między innymi,
utworzenie, zarządzanie i prowadzenie rynku hurtowego, na którym dokonywany
będzie obrót produktami rolno-spożywczymi, ogrodniczymi i przemysłowymi oraz
prowadzone pośrednictwo w handlu tymi produktami i dokonywanie inwestycji w
tym celu. W okresie od 10 grudnia 1996 r. do 30 października 2000 r. funkcję
członka jednoosobowego zarządu pełnił odwołujący się, który od 28 czerwca do 4
3
sierpnia 2000 r. korzystał ze zwolnienia lekarskiego. W dniu 3 lipca 1999 r.
Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy zainteresowanej spółki podjęło
uchwałę o zatwierdzeniu sprawozdania zarządu oraz sprawozdania finansowego za
1998 r., udzieleniu pokwitowania Radzie Nadzorczej i zarządowi z wykonania
obowiązków w 1998 r., pokryciu straty bilansowej za 1998 r. z przyszłych dochodów
spółki uzyskanych w najbliższych, kolejno po sobie następujących latach
podatkowych i kontynuowaniu jej działalności pomimo wykazania w sporządzonym
przez zarząd bilansie straty przewyższającej 1/3 części kapitału akcyjnego. Do
końca 1999 r. aktywa spółki pokrywały jej pasywa. Sytuacja ekonomiczna spółki
uległa zdecydowanej poprawie na przełomie lat 1999 i 2000 w związku z rozwojem
dużych sieci handlowych, z którymi zawarła ona korzystne umowy handlowe. W
pierwszym i drugim kwartale 2000 r. spółka poszerzyła krąg odbiorców. Dodatkowo
w czerwcu 2000 r. spółka otrzymała kredyt obrotowy finansowany przez Bank
Spółdzielczy Ziemi […], poręczony przez Państwowy Bank w W. We wrześniu 2000
r. spółka otrzymała darowiznę z Unijnego Funduszu Phare w postaci
profesjonalnych maszyn. W tym okresie w spółce zatrudnionych było 10 osób. W
dniu 15 lipca 2000 r. Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy podjęło
uchwały, na mocy których zatwierdzono sprawozdanie zarządu z działalności spółki
oraz sprawozdanie finansowe za 1999 r. Postanowiono: wypracowany w 1999 r.
zysk przeznaczyć na pokrycie części strat z lat poprzednich oraz kontynuować
działalność spółki mimo wykazanej straty przewyższającej sumę kapitału
zapasowego i rezerwowego oraz 1/3 kapitału akcyjnego, przyjąć złożoną w dniu 17
grudnia 1998 r. przez Skarb Państwa ofertę przystąpienia do spółki i objęcia akcji III
emisji serii D o wartości równej wartości wniesionego aportu w postaci
niezabudowanej nieruchomości o obszarze 15.244 m2
, położonej w Ł. w obrębie K.,
dla której to Sąd Rejonowy w Ł. prowadzi księgę wieczystą o numerze 3847. Nie
podjęło uchwały w sprawie udzielenia pokwitowania Radzie Nadzorczej i zarządowi
spółki z wykonania przez nich obowiązków w 1999 r. Zainteresowana spółka nie
czyniła starań o zawarcie umowy w formie aktu notarialnego, na mocy którego
doszłoby do przeniesienia własności na jej rzecz opisanej wyżej nieruchomości. W
prowadzonej dla niej księdze wieczystej jako właściciela wskazano Skarb Państwa.
4
Sąd Okręgowy ustalił również, że sytuacja ekonomiczna spółki pogorszyła
się pod koniec 2000 r. W maju 2001 r. rozwiązała ona umowy o pracę ze
wszystkimi pracownikami z przyczyn dotyczących pracodawcy. W dniu 19 czerwca
2001 r. Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy w drodze uchwały
zatwierdziło sprawozdanie finansowe za 2000 r., udzieliło odwołującemu się - jako
członkowi zarządu - absolutorium z wykonania obowiązków za 2000 r. oraz podjęło
uchwałę o kontynuacji działalności spółki. Bilans ekonomiczny spółki na dzień 31
grudnia 2000 r. wykazał, że posiadała ona należności i roszczenia w wysokości
164.532,31 zł oraz zobowiązania publicznoprawne na kwotę 64.127,64 zł. Po
stronie aktywów i pasywów bilans wykazał sumę 701.838,74 zł. Spółka starała się
w miarę możliwości realizować swoje zobowiązania, zdarzało się, że czyniła to z
opóźnieniem, co było uzależnione od odraczanych terminów płatności z
kontrahentami. W okresie od powstania do końca 2000 r. nie toczyło się przeciwko
spółce żadne postępowanie sądowe.
Z dalszych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że zainteresowana
spółka posiadała zadłużenie wobec Zakładu począwszy od 1999 r. W dniu 18
czerwca 1999 r. został zawarty układ ratalny miedzy spółką a Zakładem, zerwany z
uwagi na niewywiązywanie z niego przez spółkę, co spowodowało wszczęcie
egzekucji przez Urząd Skarbowy w Ł. Inicjatywa spółki z dnia 19 stycznia 2000 r. w
przedmiocie zawarcia nowego układu ratalnego zakończyła się niepowodzeniem.
W dniu 23 maja 2000 r. doszło do zajęcia przez Zakład w toku prowadzonej
egzekucji rachunków bankowych zainteresowanej w PKO BP S.A. Oddział w Ł.
oraz Banku Spółdzielczym Ziemi […] w Ł. Początkowo egzekucja z rachunków
bankowych była skuteczna. W dniu 8 sierpnia 2000 r. spółka dokonała wpłaty na
poczet zadłużenia z tytułu składek w łącznej kwocie 10.309,24 zł, a w dniu 28
sierpnia 2000 r. wystąpiła do Zakładu o umożliwienie spłaty zobowiązań bez
stosowania środków egzekucyjnych. Postępowanie egzekucyjne z rachunków
bankowych stało się bezskuteczne w 2001 r. Prowadzone przez Zakład
postępowanie wyjaśniające wykazało, że zainteresowana spółka posiada znane mu
dwa rachunki bankowe, środki trwałe, które zostały przewłaszczone przez banki z
uwagi na niespłacone kredyty bankowe oraz nie jest wpisana jako właściciel w
księdze wieczystej prowadzonej dla niezabudowanej nieruchomości położonej w Ł.
5
Zakład nie wydał formalnego postanowienia o bezskuteczności egzekucji. W dniu
12 września 2002 r. Urząd Skarbowy w Ł. przesłał Zakładowi wystawione na
zainteresowaną tytuły wykonawcze z informacją, że pod wskazanym adresem
spółka nie prowadzi działalności. W dniu 20 grudnia 2006 r. Sąd Rejonowy w Ł.
wydał wyrok, w którym ustalił, między innymi, iż odwołujący się był prezesem
zarządu zainteresowanej spółki w okresie od 16 marca 1999 r. do 15 lipca 2000 r. i
uniewinnił go od zarzucanego czynu wypełniającego znamiona art. 286 § 1 w
związku z art. 12 k.k.
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego z 15 lutego 2006 r., … 972/05, stwierdzono,
że M. R. (zainteresowany w sprawie) ponosi odpowiedzialność za zobowiązania
spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie
społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych
Świadczeń Pracowniczych za okres od 30 października 2000 r. do 2 lutego 2001 r.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał zasadność
odwołania R. R. Powołując się na art. 116 § 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r.
Ordynacja podatkowa (jednolity tekst: Dz.U. z 2012 r., poz. 749, dalej: jako
Ordynacja podatkowa), w jego brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2002 r.,
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że Zakład w sposób należyty wykazał
bezskuteczność egzekucji wobec spółki, o czym świadczy po pierwsze - wszczęcie
przez niego w pierwszej połowie 2000 r. postępowania egzekucyjnego,
skierowanego w pierwszej kolejności do posiadanych przez spółkę w spornym
okresie dwóch rachunków bankowych, po drugie - przekazanie tytułów
wykonawczych do skarbowego organu egzekucyjnego, zwróconych wobec
ustalenia, że spółka pod wskazanym w nich adresem nie prowadzi działalności, po
trzecie - wszczęcie w październiku 2001 r. postępowania wyjaśniającego, które
doprowadziło do ustalenia, że ruchomości spółki zostały przewłaszczone przez
bank i nie ma możliwości skierowania do nich postępowania egzekucyjnego oraz że
wniesiona przez Skarb Państwa aportem nieruchomość w dalszym ciągu stanowi
jego własność wobec niezawarcia umowy przenoszącej własność na spółkę. Nadto
w spornym okresie wnioskodawca pełnił funkcję członka zarządu spółki, z której to
funkcji został odwołany w dniu 30 października 2000 r., a okoliczności tej nie
6
niweczy przebywanie przez niego na zwolnieniu lekarskim od 28 czerwca do 4
sierpnia 2000 r.
W ocenie Sądu Okręgowego, odwołujący się wykazał natomiast stosownie
do art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej i przepisów rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. - Prawo upadłościowe (jednolity
tekst: Dz.U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm., dalej jako: Prawo upadłościowe), że
niezgłoszenie przez niego wniosku o upadłość lub o wszczęcie postępowania
układowego nie nastąpiło z jego winy. Do dnia odwołania R. R. z funkcji członka
zarządu (30 października 2000 r.) nie zaistniały podstawy do zgłoszenia takich
wniosków, gdyż na początku 2000 r. spółka odnotowała pierwsze zyski, zawarła
korzystne umowy z dużymi sieciami handlowymi, uzyskała dotację funduszy
unijnych w postaci ruchomości, w lipcu 2000 r. pojawił się nowy akcjonariusz -
Skarb Państwa, a w czerwcu 2000 r. uzyskała kredyt obrotowy, przed przyznaniem
którego Bank Spółdzielczy Ziemi […] dokonał szczegółowej analizy sytuacji
finansowej spółki oraz jej zdolności kredytowej. Gdyby Bank dopatrzył się
zagrożenia dla jej bytu, kredyt nie zostałby udzielony. Wprawdzie zainteresowana w
2000 r. regulowała swoje zobowiązania z opóźnieniem oraz miała zaległości
płatnicze wobec Zakładu, jednakże nie uzasadnia to stwierdzenia, że były podstawy
do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Spółka nie zaprzestała w tym
okresie spłaty zadłużenia wobec Zakładu, gdyż w dniu 8 sierpnia 2000 r. dokonała
wpłaty na poczet zaległych składek w łącznej kwocie 10.300,24 zł, a pod koniec
sierpnia 2000 r. czyniła starania o zawarcie układu ratalnego, który jednak nie
doszedł do skutku. Te okoliczności wskazują, że sytuacja finansowa
zainteresowanej spółki w 2000 r. nie stanowiła zagrożenia dla jej bytu.
Wyrokiem z dnia 8 grudnia 2010 r. Sąd Apelacyjny w uwzględnieniu apelacji
organu rentowego zmienił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 20 stycznia 2009 r. i
oddalił odwołanie.
Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu Okręgowego co do czynnego
pełnienia przez wnioskodawcę funkcji członka jednoosobowego zarządu spółki w
spornym okresie oraz spełnienia przesłanki bezskuteczności egzekucji wobec
spółki, zakwestionował natomiast ocenę tego Sądu, że na datę zakończenia
pełnienia funkcji członka zarządu przez odwołującego się sytuacja ekonomiczna
7
spółki nie uzasadniała wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub
zawarcie układu, gdyż podstawową przesłanką do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie
upadłości jest sytuacja, gdy przedsiębiorca zaprzestał płacenia długów, natomiast
krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie
stanowi podstawy do ogłoszenia upadłości (art. 1 § 1 i art. 2 Prawa
upadłościowego). Z powołaniem się na sporządzoną w postępowaniu
odwoławczym opinię biegłej z zakresu księgowości i finansów Sąd drugiej instancji
stwierdził, że stan na 31 grudnia 2000 r. niewątpliwie wskazywał na utratę płynności
finansowej i konieczność wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości oraz
biegłego z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw, że problemy finansowe spółki nie
były problemami przejściowymi, w okresie swej krótkiej działalności kumulowała
ona długi, a stan istniejący od maja 2000 r. wskazywał na utratę płynności
finansowej uzasadniającej wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie można więc mówić o krótkotrwałym jedynie
wstrzymaniu płacenia długów wskutek przejściowych trudności (art. 2 Prawa
upadłościowego), gdyż dla zastosowania wskazanego przepisu konieczne jest
wystąpienie łącznie obu przesłanek, którymi są, po pierwsze - „krótkotrwałe
wstrzymanie płacenia długów” i po drugie - „spowodowane przejściowymi
trudnościami”. W stanie faktycznym sprawy nie można mówić o przejściowych
trudnościach, skoro od maja 2000 r. doszło nie tylko do zaprzestania płacenia
długów przez spółkę, ale również do jej załamania gospodarczego i „przewyżki”
stanu biernego nad stanem czynnym. W tej sytuacji za nieistotne uznał Sąd drugiej
instancji okoliczności związane z zaspokajaniem poszczególnych wierzycieli, w tym
organu rentowego. Niezależnie bowiem od tego, jakie działania podejmował zarząd
w zakresie zaspakajania wierzycieli, to wszyscy wierzyciele nie byli i nie mogli być
zaspokojeni, zadłużenie było kumulowane, saldo zadłużenia wobec Zakładu
narastało od listopada 1999 r. mimo dokonywania częściowych wpłat, a od maja
2000 r. powstał stan charakteryzujący się „przewyżką” stanu biernego nad
czynnym, który dalej narastał. Wniosek o ogłoszenie upadłości winien być zatem
zgłoszony przed 30 października 2000 r., a wnioski opinii biegłego są zgodne z
oceną samego odwołującego się wyrażoną w kierowanym do Zakładu piśmie z
sierpnia 2000 r. Odwołujący się posiadał zatem świadomość istniejącej sytuacji i
8
niemożności zaspokojenia wszystkich wierzycieli, co - niezależnie od ocen i decyzji
podejmowanych przez inne osoby czy ciała kolegialne - obligowało go do złożenia
wniosku o ogłoszenie upadłości.
W uwzględnieniu skargi kasacyjnej odwołującego się R. R. Sąd Najwyższy
wyrokiem z 10 stycznia 2012 r., I UK 236/11, uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i
przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego. Sąd Najwyższy wskazał, że jeżeli strona zgłasza
zastrzeżenia do pisemnej opinii biegłego i w związku z tym wnosi o jego wezwanie
na rozprawę celem uzyskania ustnych wyjaśnień w zakresie zgłoszonych
zastrzeżeń, nieuwzględnienie tego wniosku stanowi uchybienie procesowe
uzasadniające zaskarżenie wyroku, gdyż może ono prowadzić do sprzeczności
pomiędzy zebranym w sprawie materiałem a stanem rzeczywistym, a w
konsekwencji wpłynąć na wynik sprawy. Nie można przecież wykluczyć, że dopiero
ustne wyjaśnienie biegłego pozwoli na pełne wyjaśnienie sprawy. W sprawie Sąd
drugiej instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na wnioskach wypływających z opinii
biegłego z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw, podczas gdy odwołujący się
domagał się wezwania biegłego na rozprawę w związku z zamiarem zadania mu
pytań precyzując na piśmie zastrzeżenia do pisemnej opinii biegłego. Pomimo tych
okoliczności i wezwania biegłego na rozprawę apelacyjną wyznaczoną na 30
listopada 2010 r., Sąd drugiej instancji nie uwzględnił wniosku pełnomocnika
odwołującego się o odroczenie terminu posiedzenia celem ponownego wezwania
nieobecnego biegłego i zamknął rozprawę, bezpodstawnie i z naruszeniem art. 382
k.p.c. odstępując od uzupełnienia wyników postępowania dowodowego. Zasadność
zarzutów dotyczących naruszenia przepisów postępowania skutkowała
nierozważaniem zarzutów obrazy prawa materialnego. Brak stanowczego ustalenia
podstawy faktycznej usprawiedliwia materialnoprawne zarzuty skargi kasacyjnej,
nie jest bowiem możliwe prawidłowe zastosowanie prawa materialnego bez
zgodnego z prawem procesowym ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 27
listopada 2012 r. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego z dnia 20 stycznia
2009 r. i oddalił odwołanie. Sąd drugiej instancji uzupełnił postępowanie dowodowe
przeprowadzając dwukrotnie dowód z ustnych wyjaśnień biegłego z zakresu
9
ekonomiki przedsiębiorstw, zatrudnienia i płac A. G., który złożył opinię na piśmie w
fazie postępowania zakończonego wyrokiem Sądu Apelacyjnego w dniu 8 grudnia
2010 r. oraz przeprowadzając dowód z opinii uzupełniającej tego biegłego na
piśmie. Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, że w 1999 r. majątek spółki akcyjnej
„Rynek Rolny Ziemi […]” co prawda pokrywał zobowiązania, ale jego wartość na
poziomie 91,3% była zbliżona do wartości granicznej wynoszącej 100%. W latach
1999-2000 spółka nie uzyskała płynności finansowej wystarczającej do
prowadzenia racjonalnej działalności gospodarczej, a rosnące zadłużenie wobec
dostawców, jak i z tytułu podatków, ubezpieczeń i innych świadczeń oraz
towarzyszący temu spadek wartości aktywów świadczy o tym, że jedynym źródłem
finansowania jej działalności był permanentny wzrost zadłużenia. Już od lutego
1999 r. spółka nie płaciła w terminie zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych. Od grudnia 1999 r. stan zadłużenia spółki wobec Zakładu nie
zmniejszał się, co stanowi podstawę do przyjęcia, że spółka całkowicie zaprzestała
wówczas spłacać bieżące zobowiązania wobec Zakładu. Porównanie sald
zobowiązań na koniec lat 1999 i 2000 prowadzi do wniosku, że również wobec
pozostałych wierzycieli zobowiązania spółki rosły, nastąpił bowiem przyrost
krótkotrwałych zobowiązań o około 20.000 zł. Pomimo uzyskania w 2000 r.
dodatkowych środków finansowych w postaci kredytu w wysokości 600.000 zł w
bilansie nie widać spadku bieżących zobowiązań, co jest równoznaczne z tym, że
zaciągniętym kredytem pokrywano przede wszystkim straty, jakie wynikały z
prowadzonej działalności. W żadnym miesiącu 2000 r. spółka nie uzyskała
narastająco dodatniego wyniku finansowego, co oznacza nieefektywną działalność i
brak źródeł spłaty zobowiązań, w tym zaciągniętego kredytu. Brak regulowania
przez spółkę zobowiązań i nieefektywna działalność doprowadziły w maju 2000 r.
do zadłużenia przewyższającego wartość ewidencyjną majątku spółki (właśnie od
maja 2000 r. majątek nie pokrywał już zobowiązań, straty narastająco przewyższały
wartość majątku spółki). Ze względu na brak materiałów źródłowych dotyczących
sprawozdawczości krótkookresowej niemożliwym było ustalenie przez biegłego,
które zobowiązania i w jakiej wysokości były spłacane, a które pomijane w
poszczególnych miesiącach 2000 r. (poza tymi wobec ZUS). Dla przeprowadzenia
szczegółowej analizy miesięcznych zobowiązań spółki wobec innych, niż Zakład
10
Ubezpieczeń Społecznych, wierzycieli, konieczny był dostęp do kont analitycznych
w postaci rozrachunków z dostawcami. Jednakże powyższe pozostawało bez
wpływu na wnioski końcowe opinii co do wskazania terminu zgłoszenia wniosku o
upadłość, bowiem termin ten określony został przy uwzględnieniu ujemnych
funduszy własnych spółki. Biegły analizował strukturę zobowiązań zarówno krótko
jak i długoterminowych, wynikającą z danych bilansowych, nie tylko zapisy sum
bilansowych, wziął też pod uwagę spłatę w 2000 r. przez spółkę kredytu
krótkoterminowego. Odnosząc się do udzielenia spółce w czerwcu 2000 r. kredytu
długoterminowego biegły podniósł, że nie ma to bezpośredniego związku ze
stwierdzeniem trwałego zaprzestania spłaty zobowiązań wobec tego wierzyciela.
Wyjaśnił, że nie wiadomo, czym kierował się bank udzielając spółce kredytu, ale dla
banku zazwyczaj główną determinantą jest stan zabezpieczenia kredytu. Biegły
wyjaśnił też, że w lipcu 2000 r. podwyższono kapitał założycielski poprzez emisję
akcji, jednak nie zostały one opłacone, a zatem nie miały znaczenia przy ocenie
wartości aktywów spółki.
Sąd Apelacyjny uznał opinię biegłego z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw
A. G. wraz z pisemną opinią uzupełniającą i ustnymi wyjaśnieniami za w pełni
miarodajny dowód z logicznie wywiedzionymi wnioskami, w szczególności Sąd
podkreślił, że biegły szczegółowo wyjaśnił, na jakiej podstawie uznał, że w maju
2000 r. majątek spółki nie wystarczał na zaspokojenie długów. Biegły wyczerpująco
odniósł się do wszystkich wątpliwości zgłaszanych przez pełnomocnika
procesowego odwołującego się w pismach procesowych i na rozprawie apelacyjnej.
Sąd odwoławczy nie podzielił też twierdzenia odwołującego się, że opinia biegłego
A. G. jest sprzeczna z opinią biegłej z zakresu księgowości i finansów A. P. Według
Sądu, sporządzając opinię biegła dysponowała jedynie wydrukiem stanu należności
dla płatnika (sporządzonym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych), na którym
brak było dat dokonywanych na rzecz Zakładu wpłat, stąd - skoro z wydruku tego
wynikało, że składki były płacone co miesiąc – biegła przyjęła, że zainteresowana
spółka nie zaprzestała trwale płacenia zobowiązań wobec Zakładu. Na podstawie
bilansu spółki za 2000 r. biegła A. P. stwierdziła, że działalność gospodarcza spółki
za 1999 r. zamknęła się zyskiem w wysokości 118.327,39 zł, jednakże wskaźnik
płynności finansowej za ten rok (0,34) kształtował się poniżej optymalnego (około
11
1), co świadczy o trudnościach płatniczych. Biegła - podobnie jak biegły A. G. -
również wskazała, że w 2000 r. nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji finansowo-
gospodarczej spółki, mimo uzyskania kredytu długoterminowego w wysokości
600.000 zł, a podwyższenie kapitału podstawowego, z uwagi na jego
niezrealizowanie, było „papierowym” zabiegiem. Na podstawie dostępnego bilansu
według stanu na 31 grudnia 2000 r. biegła ustaliła, że w tej dacie majątek spółki nie
wystarczał na pokrycie zobowiązań w kwocie 426.000 zł, jednakże w celu ustalenia,
w którym miesiącu 2000 r. spółka trwale zaprzestała płacenia długów, utraciła
płynność finansową i majątek nie wystarczał na pokrycie zobowiązań, winna
dokonać analizy dodatkowej jeszcze dokumentacji. Po uzyskaniu z urzędu
skarbowego wskazanych przez biegłą dokumentów (deklaracji CIT-2 i CIT-8),
wobec śmierci biegłej A. P., opinię wydał biegły A. G., który wyjaśnił, że już w maju
2000 r. straty przewyższyły aktywa spółki.
Miarodajność dowodu z opinii złożonej przez biegłego A. G. nie została
skutecznie podważona przez pełnomocnika odwołującego się, wobec czego Sąd
Apelacyjny nie znalazł podstaw do powoływania dowodu z opinii kolejnego biegłego
tej samej specjalności, dlatego wniosek pełnomocnika w tym przedmiocie, jako
zmierzający do przedłużenia postępowania, został oddalony. Taka decyzja
procesowa, jak argumentował Sąd, nie została podjęta z naruszeniem art. 217 § 2
k.p.c. z tej przyczyny, że sporne okoliczności zostały już wyjaśnione, a w
orzecznictwie Sądu Najwyższego (powołanym w uzasadnieniu) prezentowany jest
pogląd, że żądanie ponowienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli
sąd uzyskał od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i
prawidłowego orzekania.
Sąd odwoławczy ustalił również, że spółka akcyjna „Rynek Rolny Ziemi […]”
z siedzibą w Ł. została 9 maja 2012 r. wykreślona z Krajowego Rejestru Sądowego.
Sąd Apelacyjny odwołując się do unormowań wynikających z art. 116
Ordynacji podatkowej dokonał analizy pozytywnych przesłanek odpowiedzialności
odwołującego się, jak i okoliczności wyłączających tę wyjątkową odpowiedzialność,
niezależną od tego, czy zaległości z tytułu składek, których z powodu braku
majątku spółki nie można wyegzekwować, powstały z przyczyn zawinionych, czy
też niezawinionych przez członka zarządu. Sąd odwoławczy za prawidłowe uznał
12
przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że spełnione zostały przesłanki pozytywne
przeniesienia odpowiedzialności za składki. Niewątpliwie odwołujący się pełnił
funkcję członka zarządu spółki „Rynek Rolny Ziemi […]" od 10 grudnia 1996 r. do
30 października 2000 r. Okoliczność, że od 28 czerwca do 4 sierpnia 2000 r. (około
6 tygodni) korzystał on ze zwolnienia lekarskiego z powodu niezdolności do pracy
nie może skutkować przyjęciem, że nie wykonywał tej funkcji, jeżeli na jego miejsce
nikt nie został powołany, zaś po powrocie ze zwolnienia podjął działania na rzecz
spółki, czego dowodzi choćby skierowane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
pismo z 28 sierpnia 2000 r. Tak krótki okres nieobecności, po której nastąpił powrót
i dalsze pełnienie funkcji członka zarządu, nie jest, zdaniem Sądu Apelacyjnego,
okresem, który mógłby być traktowany jako okres jedynie formalnego członkostwa
w zarządzie. Okres pełnienia przez odwołującego się obowiązków członka zarządu
spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” zakończył się z dniem odwołania go z zarządu, tj.
30 października 2000 r.
W odniesieniu do bezskuteczności egzekucji prowadzonej z majątku spółki
Sąd odwoławczy podniósł, że mimo niewydania formalnego orzeczenia o
bezskuteczności egzekucji skierowanej do majątku spółki „Rynek Rolny Ziemi […]”
w toku postępowania egzekucyjnego prowadzonego przed wydaniem objętej
sporem decyzji z dnia 5 stycznia 2004 r., z przeprowadzonych czynności wynika, iż
spółka ta nie posiadała majątku, do którego możliwe byłoby skierowanie egzekucji.
Podnoszona przez odwołującego się okoliczność, że spółka posiadała
niezabudowaną nieruchomość wniesioną aportem w 1998 r. pozostaje bez wpływu
na ocenę bezskuteczności egzekucji skierowanej do spółki wobec wykazania, iż
nieruchomość ta stanowi własność Skarbu Państwa i - mimo aportu - własność tej
nieruchomości nie została przeniesiona na spółkę.
Sąd Apelacyjny za zasadny uznał zarzut apelacji co do błędnego przyjęcia
przez Sąd Okręgowy, że odwołujący się wykazał istnienie przesłanki uwalniającej
go od odpowiedzialności w związku z tym, że do dnia jego odwołania z funkcji
członka zarządu sytuacja finansowa spółki nie uzasadniała zgłoszenia wniosku o
ogłoszenie upadłości lub wszczęcia postępowania układowego.
Sąd Apelacyjny powołując się na utrwalone orzecznictwo przyjął, że
„właściwym czasem” do zgłoszenia wniosku o upadłość w rozumieniu art. 116
13
Ordynacji podatkowej nie jest ani krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów na
skutek przejściowych trudności, ani też całkowite zaprzestanie płacenia długów w
następstwie, np. wyzbycia się przez podmiot gospodarczy całego (lub prawie
całego) majątku, lecz chwila, kiedy wiadomo już, że dłużnik nie będzie w stanie
zaspokoić wszystkich swoich zobowiązań. Określenie tej chwili powinno być
ujmowane elastycznie, w zależności od okoliczności konkretnego wypadku, bowiem
„właściwy czas” do zgłoszenia wniosku o upadłość jest przesłanką obiektywną,
ustalaną w oparciu o okoliczności faktyczne każdej sprawy, dla określenia której nie
ma znaczenia subiektywne przekonanie w tym względzie członka zarządu. Do
wykładni art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej nie należy mechanicznie przenosić
sformułowania z art. 5 § 2 Prawa upadłościowego, lecz ustalenie „właściwego
czasu”, jak i ocena przesłanek wymienionych w art. 5 § 1 i 2 („zaprzestanie
płacenia długów” oraz „ujawnienie, że majątek spółki lub osoby prawnej nie
wystarcza na zaspokojenie długów”) winny nastąpić przy uwzględnieniu
konkretnych okoliczności sprawy. W związku z tym Sąd odwoławczy podniósł, że
zebranego materiału dowodowego, w szczególności z opinii biegłego z zakresu
ekonomiki przedsiębiorstw A. G., jednoznacznie wynika, że w żadnym miesiącu
2000 r. spółka nie uzyskała narastająco dodatniego wyniku finansowego, co
oznacza nieefektywną działalność i brak źródeł spłaty zobowiązań, w tym
zaciągniętego kredytu. Nie można zatem mówić o przejściowych trudnościach,
niezależnie bowiem od tego, jakie działania podejmował zarząd w zakresie
zaspokajania wierzycieli, to wszyscy wierzyciele nie byli i nie mogli być zaspokojeni,
zadłużenie było kumulowane, saldo zadłużenia wobec ZUS narastało od listopada
1999 r., mimo dokonywania częściowych wpłat, a od maja 2000 r. majątek firmy nie
pokrywał zobowiązań spółki. Wniosek o ogłoszenie upadłości, jak uznał Sąd
odwoławczy, winien być zatem zgłoszony co najmniej w połowie 2000 r., a wnioski
opinii biegłego są zgodne z oceną samego odwołującego się wyrażoną w
kierowanym do Zakładu piśmie z 28 sierpnia 2000 r. W piśmie tym odwołujący się
przyznaje, że „jednoczesna spłata wszelkich zobowiązań spowodowałaby całkowitą
utratę płynności finansowej i konieczność ogłoszenia upadłości”. Odwołujący się
posiadał zatem świadomość istniejącej sytuacji i niemożności zaspokojenia
wszystkich wierzycieli, co - niezależnie od ocen i decyzji podejmowanych przez
14
inne osoby czy ciała kolegialne - obligowało go do złożenia wniosku o upadłość.
Sąd podkreślił, że dla oceny „właściwego momentu" na zgłoszenie upadłości nie
ma decydującego znaczenia sporządzenie bilansu rocznego spółki, jeżeli członek
zarządu przy dołożeniu należytej staranności mógł i powinien już wcześniej
uzyskać świadomość co do stanu finansowego spółki, wykonując prawidłowo
bieżący zarząd (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2007 r., I CSK 313/07,
LEX nr 479340).
Brak złożenia przez R. R. co najmniej w połowie 2000 r. wniosku o upadłość,
mimo posiadania wiedzy o braku środków na spłacenie zobowiązań spółki, skutkuje
przyjęciem, że ponosi on - jako członek zarządu spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” -
odpowiedzialność za zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne,
ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych
Świadczeń Pracowniczych za okres wskazany w zaskarżonej decyzji. Sąd
Apelacyjny zaznaczył, że - mimo nieprecyzyjnej redakcji zaskarżonego wyroku
Sądu Okręgowego - treść pisemnych motywów wskazuje, że rozstrzygnięciem
objęte zostały nie tylko zaległości z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, ale
również pozostałe należności składkowe wynikające z tytułu ubezpieczeń
społecznych.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł pełnomocnik
odwołującego się, zaskarżając wyrok ten w całości.
Skargę kasacyjną oparto na podstawie naruszenie przepisów prawa
materialnego oraz na podstawie naruszenia przepisów postępowania.
Na podstawie art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzucono naruszenie art. 116 § 1
Ordynacji podatkowej w związku z art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji ustalenie, iż
odwołujący się ponosi odpowiedzialność za zobowiązania składkowe na
ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych za okres od listopada 1999 r. do września 2000 r., na skutek
wadliwego ustalenia momentu właściwego dla zainicjowania postępowania
upadłościowego jako maj 2000 r., który to błąd był wynikiem nieprawidłowej
wykładni art. 5 § 1 i 2 i art. 2 oraz art. 1 § 1 rozporządzenia Prezydenta
15
Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe z dnia 24 października 1934 r., mającego
zastosowanie w niniejszej sprawie i uznania, iż:
- podstawą do ogłoszenia upadłości w okresie objętym sporem była „chwila,
w której wiadomo już, że dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich swoich
zobowiązań”, podczas gdy - wedle przepisów powołanego rozporządzenia -
wniosek o ogłoszenie upadłości można uznać za zgłoszony we „właściwym czasie”
tylko wtedy, gdy nie upłynęło więcej niż dwa tygodnie od chwili, gdy bądź to
przedsiębiorca zaprzestał płacenia długów, bądź też długi te przewyższały wartość
jego majątku, zaś w niniejszej sprawie z chwilą zakończenia pełnienia przez R. R.
funkcji członka zarządu spółka nie zaprzestała płacenia długów ani też długi nie
przewyższały wartości majątku spółki,
- a nadto poprzez odniesienie przesłanki zaprzestania płacenia długów
jedynie w stosunku do jednego wierzyciela - organu rentowego.
Na podstawie art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. zarzucono naruszenie przepisów
postępowania mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 224 §
1 i art. 227 k.p.c., poprzez oddalenie wniosku dowodowego o powołanie innego
biegłego, mimo iż z powodu niepełności, niejasności i wewnętrznych sprzeczności
dotychczas wydanej opinii (nie odpowiadającej na kluczowe dla odpowiedzialności
skarżącego kwestie) nie została w sposób stanowczy ustalona podstawa faktyczna
rozstrzygnięcia, co z kolei skutkowało nieprzeprowadzeniem przez Sąd wszystkich
dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie i w konsekwencji uniemożliwiło
prawidłowe zastosowanie prawa materialnego.
Pełnomocnik skarżącego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, zaś w razie uwzględnienia
wyłącznie zarzutu naruszenia prawa materialnego wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i oddalenie apelacji organu rentowego.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że naruszenie art. 116 § 1
Ordynacji podatkowej w związku z art. 31 ustawy systemowej poprzez jego
zastosowanie jest konsekwencją błędnej wykładni art. 5 § 1 i 2 i art. 2 oraz art. 1 §
1 Prawa upadłościowego poprzez ustalenie, iż przedsiębiorca zobowiązany jest do
złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości „w sytuacji, w której wiadomo już, że
16
dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich swoich zobowiązań”, bez
zbadania całokształtu sytuacji finansowej przedsiębiorcy, a nie tylko jego stanu
zadłużenia wobec jednego dłużnika (tj. organu rentowego) oraz w oparciu o
mechaniczne porównanie sum bilansowych bez oceny struktury pozycji biernych
majątku zwłaszcza, gdy przeważającą większość pasywów stanowiły zobowiązania
krótkoterminowe oraz kredyt obrotowy.
Według skarżącego, z uzasadnienia aktualnie skarżonego wyroku Sądu
Apelacyjnego nie wynika żadna nowa okoliczność, która czyniłaby bezzasadnym
zarzut stawiany uprzednio wydanemu rozstrzygnięciu. Mimo przeprowadzenia
dowodu z pisemnej opinii uzupełniającej oraz z opinii ustnej biegłego G. nadal nie
udzielono odpowiedzi w kwestii kluczowej - i to pomimo stosownych inicjatyw
dowodowych - dla odpowiedzialności odwołującego się za zobowiązania
składkowe, a mianowicie, czy w okresie pełnienia przez niego funkcji prezesa
zarządu spółka zaprzestała płacenia długów bądź długi spółki przewyższały jej
majątek.
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku stanowi powielenie treści opinii
pisemnej biegłego A. G. i jego wyjaśnień składanych w ramach opinii uzupełniającej
bez własnej analizy ze strony Sądu odwoławczego kluczowych dla rozstrzygnięcia
kwestii. Tymczasem opinia ta w całokształcie nadal jest dotknięta tymi samymi, co
uprzednio błędami, niejasnościami i sprzecznościami, polegającymi, między innymi,
na tym, iż biegły:
- wysnuwa wnioski nie leżące w jego kompetencjach jako biegłego i
wykraczające poza tezę dowodową (m.in. poprzez wskazywanie Sądowi terminu, w
którym wedle biegłego należało zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości - schemat
na stronie 7 opinii - „ujemny kapitał własny stanowi wystarczającą przesłankę do
ogłoszenia upadłości" z czerwoną strzałką wskazującą miesiąc maj), podczas gdy
wedle tezy dowodowej zakreślonej przez Sąd miał odpowiedzieć jedynie na
pytania, od kiedy spółka zaprzestała trwale płacenia długów, od kiedy utraciła
płynność finansową i posiadany majątek nie był wystarczający do pokrycia długów,
- nie odpowiedział na pytanie postawione w tezie dowodowej, od kiedy
spółka trwale zaprzestała płacenia długów, a ten moment na podstawie Prawa
upadłościowego miał dla rozstrzygnięcia w sprawie znaczenie kluczowe,
17
- nie wziął pod uwagę, iż znaczna większość pasywów spółki to kredyty
krótkoterminowe oraz kredyt obrotowy,
- nie wziął pod uwagę wzrostu potencjału spółki związanego z uzyskaniem
kredytu obrotowego, dotacji oraz nowego akcjonariusza - Skarbu Państwa,
nie wziął pod uwagę, iż spółka regulowała swoje zobowiązania, co wynika
choćby z porównania wysokości zobowiązań krótkoterminowych na koniec roku
1999 oraz roku 2000 (m.in. spółka spłaciła w 2000 r. kredyt krótkoterminowy w
kwocie 234.000 zł),
- nie odniósł się do sprzecznej z jego ustaleniami opinii biegłej A. P., która
wydała uprzednio opinię w toku postępowania przed Sądem Apelacyjnym, wedle
której m.in. zobowiązania długoterminowe (w przypadku spółki na kwotę 600.000
zł) nie są uwzględniane do wyliczenia wskaźnika płynności.
Zdaniem skarżącego, w postępowaniu nadal nie wykazano, kiedy miał
nastąpić miał „właściwy czas” dla zgłoszenia przez R. R. wniosku o ogłoszenie
upadłości, mimo iż ustalenie tej kwestii w drodze dowodu z prawidłowej, pełnej i
niesprzecznej wewnętrznie opinii biegłego jest kluczowe. Wykładając bowiem
pojęcie „właściwy czas”, użyte w art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej, nie można
abstrahować od regulacji zawartej w art. 5 § 1 i 2 Prawa upadłościowego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 10 grudnia 2009 r., I
SA/Gl 443/09 (LEX nr 549747) przyjął, że wniosek o ogłoszenie upadłości można
uznać za zgłoszony we „właściwym czasie" tylko wtedy, gdy nie upłynęło więcej niż
dwa tygodnie od chwili, gdy bądź to przedsiębiorca zaprzestał płacenia długów,
bądź też długi te przewyższały wartość jego majątku.
W sprawie nie wykazano ani jednej, ani drugiej podstawy zobowiązującej
członka zarządu do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości,
odwołującemu się zaś uniemożliwiono wykazanie braku winy poprzez
nieuwzględnianie wniosków dowodowych o kolejnego biegłego.
Podsumowując skarżący stwierdził, że jeśli chodzi o spółkę „Rynek Rolny
Ziemi […]” nie można mówić o zaprzestaniu płacenia długów w całym spornym
okresie, albowiem jeszcze 8 sierpnia 2000 r. spółka regulując częściowo swoje
zadłużenie wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dokonała wpłaty w wysokości
10.309,24 zł, a następnie pod koniec tego miesiąca podjęła starania o zawarcie
18
układu ratalnego. Nadto nie zostało w ogóle wykazane, czy i jakie długi spółka
miała wobec pozostałych wierzycieli oraz czy długi te regulowała w całości łub w
części. Wzgląd na powyższe prowadzi do wniosku, że Sąd Apelacyjny dokonał
nieprawidłowego zastosowania art. 116 Ordynacji podatkowej w następstwie
wadliwej wykładni art. 5 § 1 i 2 i art. 2 oraz art. 1 § 1 Prawa upadłościowego,
albowiem przesłankę zaprzestania płacenia długów skonfrontował wyłącznie z
wypełnianiem zobowiązań wobec jednego z wierzycieli - organu rentowego. Sąd
Apelacyjny nie badał w ogóle globalnego zadłużenia spółki wobec innych
wierzycieli i kwestii jego regulowania. Bez znaczenia pozostaje okoliczność
podnoszona przez biegłego A. G., iż skupił on wnioski swej opinii na kwestii
zadłużenia wobec ZUS ze względu na brak materiałów źródłowych dotyczących
sprawozdawczości krótkookresowej, przy jednocześnie błędnym wniosku tego
biegłego, powielonym przez Sąd Apelacyjny, iż „braki dokumentacji pozostają bez
wpływu na wnioski końcowe opinii co do wskazanego terminu zgłoszenia wniosku o
upadłość”. Według skarżącego właśnie istnienie i kwestia regulowania należności
wobec innych wierzycieli była kluczową dla określenia „czasu właściwego” do
zgłoszenia wniosku o upadłość przy ustawowo określonych podstawach ogłoszenia
upadłości. Żadna z tych podstaw nie została wykazana, nie zaszła więc możliwość
przypisania odwołującemu się odpowiedzialności z art. 116 Ordynacji podatkowej.
Z zebranego materiału dowodowego wynikają wnioski przeciwne do wniosków
końcowych postawionych w opinii przez biegłego A. G., choćby w odniesieniu do
zobowiązań krótkoterminowych ciążących na spółce na koniec lat 1999 i 2000,
które zmalały o kwotę ponad 200.000 zł, co świadczy o regulowaniu zobowiązań.
Nie zostało również wykazane, że długi spółki przewyższały jej aktywa, albowiem
ujęte w wykazie przez biegłego zestawienie aktywów i zobowiązań według metody
księgowej uwzględnia długoterminowy kredyt w wysokości 600.000 złotych, który to
kredyt miał charakter obrotowy i nie był wymagalny w całości na dzień zakończenia
pełnienia funkcji członka zarządu przez R. R. Nadto spółka na 31 grudnia 2000 r.
posiadała zobowiązania krótkoterminowe na kwotę 492.787,96 zł, a upadłości nie
usprawiedliwia mechaniczne porównanie sum bilansowych bez oceny struktury
pozycji biernych majątku (wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2006 r., V CSK
39/06, LEX nr 376485).
19
Według skarżącego, Sąd Apelacyjny poprzestał w tym względzie jedynie na
opinii biegłego nie dokonując własnej analizy, bowiem powielił stwierdzenie
biegłego, iż „w maju 2000 r. straty narastająco przewyższały wartość majątku
spółki”, przy jednoczesnym braku ustalenia, jakiej wartości na maj 2000 r. był
rzeczony majątek spółki.
Organ rentowy w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł o jej odrzucenie,
ewentualnie o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania bądź o jej oddalenie i
zasądzenie od odwołującego się na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu kasacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie znajduje uzasadnienia.
Zgodnie z art. 39813
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w
granicach zaskarżenia oraz w granicach podstaw. Jest więc związany granicami
skargi kasacyjnej wyznaczonymi jej podstawami, co oznacza, że nie może
uwzględniać naruszenia żadnych innych przepisów niż wskazane przez
skarżącego, nie jest bowiem uprawniony do stawiania hipotez co do tego, jakiego
przepisu prawa dotyczy podstawa skargi. Sąd Najwyższy może zatem skargę
kasacyjną rozpoznawać tylko w ramach tej podstawy, na której ją oparto, odnosząc
się jedynie do przepisów, których naruszenie zarzucono. Wyznaczenie tych granic
przez ustawodawcę jest dopuszczalne, tj. nie narusza Konstytucji RP ani prawa
wspólnotowego (por. np. wyroki: z dnia 24 listopada 2010 r., I PK 78/10, LEX nr
725005 i z dnia 19 maja 2011 r., I PK 264/10, LEX nr 896462).
W ramach podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. (naruszenia przepisów
postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy) w
skardze podniesiono zarzut naruszenia art. 224 § 1 i art. 227 k.p.c., poprzez
oddalenie wniosku dowodowego o powołanie innego biegłego mimo, iż opinia
sporządzona przez dotychczasowego biegłego jest niemiarodajna, wobec czego
nie została w sposób stanowczy ustalona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia, co z
kolei skutkowało nieprzeprowadzeniem przez Sąd wszystkich dowodów istotnych
20
dla rozstrzygnięcia i w konsekwencji uniemożliwiło prawidłowe zastosowanie prawa
materialnego.
Powyższy zarzut naruszenia przepisów postępowania został sformułowany
wadliwie. Nieprawidłowo została określona jego podstawa prawna, bez odwołania
się do odpowiednich przepisów postępowania apelacyjnego. Przedmiotem badania
Sądu Najwyższego w ramach rozpoznawania skargi kasacyjnej jest naruszenie
przepisów przez Sąd drugiej instancji, który w zakresie postępowania może
naruszyć tylko przepisy obowiązujące w postępowaniu apelacyjnym, również
wtedy, gdy stosował także przepisy obowiązujące w postępowaniu w pierwszej
instancji, których naruszenie może być zarzucone jedynie w nawiązaniu do
odpowiednich przepisów postępowania apelacyjnego. Skarżący w ramach zarzutów
procesowych nie wskazał na naruszenie jakichkolwiek przepisów postępowania
apelacyjnego, co czyni tak sformułowany zarzut nieskutecznym. Niezależnie od
powyższego Sąd Najwyższy zauważa, że w orzecznictwie wyrażono pogląd, iż art.
227 k.p.c. nie może być przedmiotem naruszenia sądu, gdyż nie jest on źródłem
obowiązków ani uprawnień jurysdykcyjnych, lecz określa jedynie wolę
ustawodawcy ograniczenia kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 listopada 2010 r., III UK 25/10, LEX nr
794799, z dnia 25 czerwca 2008 r., II UK 327/07, LEX nr 496393). Natomiast zarzut
naruszenia art. 224 § 1 k.p.c. można uznać za zasadną podstawę kasacyjną wtedy,
gdy strona skarżąca wykaże, iż sąd drugiej instancji nie przeprowadził dowodów
mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i przedwcześnie postanowił
o zamknięciu rozprawy. Zarzut tej treści nie może jednak służyć wykazaniu
sprzeczności w materiale dowodowym oraz błędów w jego ocenie (por. wyroki
Sądu Najwyższego: z dnia 25 czerwca 2008 r., II UK 327/07, LEX nr 496393, z dnia
z dnia 24 maja 2001 r., I PKN 409/00, OSNP 2003 r., nr 6, poz. 148). Naruszenia
art. 224 § 1 k.p.c. skarżący upatruje w oddaleniu wniosku dowodowego „o
powołanie innego biegłego” mimo, że opinia „dotychczas wydana” nie jest
dowodem miarodajnym z racji sprzeczności i niejasności, a czego konsekwencją
jest nieprzeprowadzenie wszystkich istotnych dowodów. U podstaw twierdzenia o
nieprzeprowadzeniu istotnego dowodu w postaci opinii innego biegłego z zakresu
ekonomiki przedsiębiorstw, a w gruncie rzeczy o nieponowieniu dowodu, stoi więc
21
kwestionowanie dokonanej przez Sąd odwoławczy oceny przeprowadzonego
dowodu z opinii biegłego sądowego tej specjalności przy braku odniesienia się do
podanych przez Sąd Apelacyjny przyczyny i podstawy prawnej odmowy
uwzględnienia żądania ponowienia dowodu. Tymczasem zarzuty tego rodzaju,
dotyczące oceny dowodów, w istocie obrazy art. 233 § 1 k.p.c., nie poddają się
kontroli kasacyjnej. W myśl art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie
mogą być bowiem zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów.
W konsekwencji Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi
stanowiącymi podstawę rozstrzygnięcia, których skarżący skutecznie nie podważył
w ramach podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., w szczególności ustaleniem, że w
maju 2000 r. majątek spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” nie wystarczał na
zaspokojenie długów.
Przechodząc do oceny zarzutów w ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego zważyć należy, że obrazy art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej,
stosowanego z mocy art. 31 ustawy systemowej, skarżący upatruje w jego
niewłaściwym zastosowaniu i ustaleniu odpowiedzialności za zaległości składkowe
spółki za okres od listopada 1999 r. do września 2000 r. Ustalenie to jest skutkiem
wadliwego ustalenia momentu właściwego dla zainicjowania postępowania
upadłościowego jako maj 2000 r., a błąd ten jest z kolei wynikiem nieprawidłowej
interpretacji art. 5 § 1 i 2 i art. 2 oraz art. 1 § 1 Prawa upadłościowego poprzez
uznanie, iż podstawą do ogłoszenia upadłości w okresie sprawowania funkcji
członka zarządu przez odwołującego się była „chwila, w której wiadomo, już że
dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich swoich zobowiązań”, podczas gdy
właściwym czasem zgłoszenia wniosku w tym przedmiocie, według powołanych
przepisów Prawa upadłościowego, jest dwutygodniowy termin od wystąpienia
podstaw ogłoszenia upadłości. Podstawy te, jak wywodzi skarga, nie zaistniały do
zakończenia pełnienia funkcji członka zarządu przez odwołującego się.
Powyższy zarzut skarżącego jest bezpodstawny z następujących względów.
Statuujący odpowiedzialność z tytułu zaległości podatkowych (odpowiednio
składkowych) członka zarządu spółki akcyjnej jako osoby trzeciej art. 116 § 1
Ordynacji podatkowej, w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2002 r.,
uzależnia uwolnienie się od tej odpowiedzialności od wykazania przez członka
22
zarządu, że we właściwym czasie zgłoszono upadłość lub wszczęto postępowanie
układowe albo że niezgłoszenie upadłości oraz brak postępowania układowego
nastąpiły nie z jego winy.
W rozpoznawanej sprawie w okresie sprawowania funkcji członka zarządu
przez odwołującego się nie doszło ani do zgłoszenia upadłości, ani do wszczęcia
postępowania układowego.
Zważyć należy, że dokonywanie oceny, czy określone działanie zostało
podjęte we właściwym czasie zakłada, że przesłanki do podjęcia takiego działania
zaistniały. Jeśli działanie nie zostało podjęte, zbadane być powinno samo
założenie, czy wystąpiły podstawy jego podjęcia. W ramach więc zgłoszenia
upadłości spółki kapitałowej we właściwym czasie, jako przesłanki uchylającej
odpowiedzialność członka zarządu, w przypadku niezgłoszenia upadłości w okresie
sprawowania funkcji przez członka zarządu należy badać, czy wystąpiły podstawy
do tego, aby wniosek w tym przedmiocie złożyć (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 28 września 1999 r., II CKN 608/98, OSNC 2000 r. nr 4, poz. 67).
W sprawie sporną pozostaje kwestia, czy w okresie pełnienia przez
odwołującego się funkcji członka zarządu spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” wystąpiły
i ewentualnie kiedy przesłanki do ogłoszenia upadłości zarządzanej przez niego
jednoosobowo spółki kapitałowej. Rozstrzygnięcie tej kwestii ma więc zasadnicze
znaczenie, ponieważ po stronie odwołującego się jako reprezentanta
przedsiębiorcy obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość powstał, jeśli w okresie
sprawowania przez niego funkcji w zarządzie wystąpiły ku temu podstawy. Ich
niewystąpienie oznaczałoby brak konieczności zgłoszenia przedmiotowego
wniosku, co jest równoznaczne z uwolnieniem się od odpowiedzialności, przy czym
wykazanie, że sytuacja majątkowa spółki nie uzasadniała zgłoszenia wniosku o
upadłość obciąża odwołującego się.
Przesłanką ogłoszenia upadłości przedsiębiorcy - w myśl mających
zastosowanie ze względu na okres powstania zaległości składkowych przepisów
Prawa upadłościowego z 1934 r. - jest zaprzestanie płacenia długów przez spółkę
kapitałową (art. 1 § 1 tego Prawa) oraz sytuacja, w której spółka wprawdzie
reguluje swoje zobowiązania, lecz jej majątek nie wystarcza na zaspokojenie
długów (art. 1 § 2), przy czym krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek
23
przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia upadłości (art. 2). Przesłanki
zgłoszenia upadłości spółki mają samodzielny charakter i każda z nich uzasadnia
wniosek o ogłoszenie upadłości, o którym mowa w art. 116 § 1 Ordynacji
podatkowej. Do poglądu tego upoważnia użycie w art. 1 § 2 Prawa upadłościowego
wyrażenia „także wówczas”. Przede wszystkim zaś za takim pojmowaniem
powyższej kwestii przemawia treść art. 5 § 2 Prawa upadłościowego, w myśl
którego reprezentant przedsiębiorcy jest zobowiązany zgłosić wniosek o ogłoszenie
upadłości w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym majątek nie wystarcza na
zaspokojenie długów, chyba że wcześniej rozpoczął się bieg terminu określonego w
§ 1 - który odnosi się do zaprzestania płacenia długów (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 19 grudnia 2002 r., V CKN 342/01, LEX nr 75360, wyrok
Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 23 marca 2006 r., II FSK 479/05,
ONSAiWSA 2006, poz.175).
Skarżący zarzut wadliwego ustalenia momentu właściwego dla zainicjowania
postępowania upadłościowego jako maj 2000 r. wywodzi z, jego zdaniem,
nieprawidłowej wykładni art. 5 § 1 i 2 i art. 2 oraz art. 1 § 1 Prawa upadłościowego
polegającej na uznaniu, że podstawą do ogłoszenia upadłości w okresie
sprawowania funkcji członka zarządu przez odwołującego się była „chwila, w której
wiadomo, już że dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich swoich
zobowiązań”, podczas gdy właściwym czasem zgłoszenia wniosku w tym
przedmiocie, według powołanych przepisów Prawa upadłościowego, jest
dwutygodniowy termin od wystąpienia podstaw ogłoszenia upadłości w postaci
trwałego zaprzestania spłacania długów oraz niewystarczalności majątku na
zaspokojenie długów.
Jednakże z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika po pierwsze, że Sąd
Apelacyjny na podstawie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomiki
przedsiębiorstw ustalił, iż w maju 2000 r. majątek spółki nie wystarczał na
zaspokojenie długów (nie pokrywał zobowiązań spółki), po drugie, że w związku z
tym przyjął, że wniosek o ogłoszenie upadłości spółki winien być zgłoszony co
najmniej w połowie roku 2000. Nie pozwala to na uznanie za trafne stwierdzenia
skargi, że za podstawę do ogłoszenia upadłości Sąd odwoławczy przyjął „chwilę, w
której wiadomo, już że dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich swoich
24
zobowiązań”. W uzasadnieniu Sądu znajduje się powyższy cytowany fragment, ale
został odniesiony do użytego w art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej pojęcia
właściwego czasu zgłoszenia upadłości. Sąd Apelacyjny wskazał również, że
przesłanki z art. 5 § 1 i 2 Prawa upadłościowego – „zaprzestanie płacenia długów”
oraz „ujawnienie, że majątek spółki lub osoby prawnej nie wystarcza na
zaspokojenie długów” należy oceniać uwzględniając okoliczności sprawy. Ustalenie
zatem momentu właściwego do zainicjowania postępowania upadłościowego jako
maj 2000 r. nie nastąpiło na skutek błędu w wykładni przepisów Prawa
upadłościowego, zresztą Sąd Apelacyjny przyjął, że takim momentem była co
najmniej połowa roku 2000, czyli czerwiec w sytuacji, gdy samodzielna przesłanka
ogłoszenia upadłości w postaci niewystarczalności majątku spółki na zaspokojenie
długów wystąpiła w maju 2000 r.
Z powyższym wiąże się dalsza część omawianego zarzutu, bowiem
wskazując na dwie podstawy ogłoszenia upadłości, które Sąd Apelacyjny miał
pominąć, przyjmując inną opisaną wyżej przesłankę, skarżący podniósł, że z chwilą
zakończenia pełnienia przez niego funkcji członka zarządu spółka nie zaprzestała
płacenia długów ani też długi nie przewyższały wartości majątku spółki. Tylko, że to
ostatnie stwierdzenie stoi w sprzeczności z ustaleniem Sądu, że taka właśnie
sytuacja nastąpiła. Uzasadnienie skargi kasacyjnej niemal zupełnie abstrahuje od
takiego ustalenia. Podnosi, że mimo przeprowadzenia dowodu z uzupełniającej
opinii na piśmie i złożenia ustnych wyjaśnień przez biegłego A. G. „nadal nie
została udzielona odpowiedź na zagadnienia kluczowe (i to mimo stosownych
inicjatyw dowodowych) dla kwestii odpowiedzialności odwołującego się za
zobowiązania ubezpieczeniowe, a mianowicie, czy w okresie pełnienia przez niego
funkcji prezesa zarządu spółka zaprzestała płacenia długów bądź długi spółki
przewyższały majątek spółki”. W innym miejscu zaś wskazuje, że nie wykazano ani
jednej, ani drugiej podstawy zobowiązującej członka zarządu do wystąpienia z
wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki i odnosi się do poszczególnych podstaw.
W ramach przesłanki upadłości, jaką jest trwałe zaprzestanie płacenia długów,
podnosi, że nie ustalając zadłużenia wobec innych wierzycieli i jego regulowania
Sąd Apelacyjny tę przesłankę skonfrontował wyłącznie z obsługą zadłużenia wobec
organu rentowego, przy czym biegły nie udzielił odpowiedzi na pytanie, kiedy
25
spółka zaprzestała płacenia długów. Tymczasem, co Sąd Najwyższy w związku z
treścią wywodów skargi podkreśla, obowiązek odwołującego się złożenia wniosku o
upadłość w czasie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu Sąd Apelacyjny
wywiódł z innej podstawy, zatem wszelkie argumenty wywodzone w związku z
przesłanką upadłości w postaci zaprzestania płacenia długów nie mają żadnego
znaczenia.
Skarga odnosząc się do szczupłości majątku spółki, nie wystarczającej na
zaspokojenie długów, i stwierdzając, że „nie wykazano, aby długi spółki
przewyższały jej aktywa”, ponieważ w zestawieniu aktywów i zobowiązań według
metody księgowej uwzględniono długoterminowy kredyt obrotowy, pomija, że Sąd
Apelacyjny podniósł, iż biegły sądowy z zakresu ekonomiki przedsiębiorstw
szczegółowo wyjaśnił, na jakiej podstawie uznał, że w maju 2000 r. majątek
zainteresowanej spółki nie wystarczał na zaspokojenie długów. Zważyć należy, że,
jak wynika z akt sprawy, pisemne wyjaśnienia w tej kwestii zostały udzielone w
związku z zastrzeżeniami odwołującego się. Biegły powołał się na metodę
księgową (nazywaną też metodą wartości aktywów netto) polegającą na obliczeniu
wartości firmy na podstawie zapisanych w bilansie aktywów i pasywów –
pomniejszenie bilansowej wartości aktywów o kapitały obce, czyli zobowiązania
długo i krótkoterminowe. Wycena tą metodą może być dokonana także od strony
pasywów, wtedy wartość przedsiębiorstwa jest równa wartości jego kapitałów
własnych, a kapitał własny spółki „Rynek Rolny Ziemi […]” od maja 2000 r.
przedstawiał wartość ujemną (k - 524 a.s.).
Reasumując, zdaniem Sądu Najwyższego, jeżeli w okresie sprawowania
funkcji przez członka zarządu nie nastąpiło zgłoszenie wniosku o ogłoszenie
upadłości spółki kapitałowej, za dług składkowy której odpowiedzialność została w
drodze decyzji przypisana temu członkowi zarządu, to rozważeniu w postępowaniu
dotyczącym przeniesienia odpowiedzialności w ramach przesłanki uwalniającej od
tej odpowiedzialności, którą stanowi zgłoszenie we właściwym czasie wniosku o
upadłość, podlega obowiązek zgłoszenia wniosku w tym przedmiocie w aspekcie
jego podstaw, regulowanych przepisami dotyczącymi upadłości, innymi słowy, czy
czas właściwy do zgłoszenia wniosku w przedmiocie upadłości przypadał na czas
sprawowania funkcji przez członka zarządu.
26
Ocena dokonana przez Sąd Apelacyjny w odniesieniu do ujawnienia się w
czasie sprawowania przez odwołującego się funkcji członka zarządu spółki „Rynek
Rolny Ziemi […]” okoliczności, z których wynikał obowiązek zgłoszenia wniosku o
ogłoszenie upadłości w terminie określonym w art. 5 § 2 obowiązującego wówczas
Prawa upadłościowego, nie została skutecznie podważona przez skarżącego, co
wynika z powyższych rozważań. W konsekwencji art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej
nie został niewłaściwie zastosowany, skoro nie została wykazana przesłanka
uwalniająca od odpowiedzialności statuowanej tym przepisem. Zdaniem Sądu
Najwyższego, dokonane przez Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne pozwalają
ocenić zastosowanie prawa materialnego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814
k.p.c. i
art. 39821
w związku z art. 108 § 1 k.p.c., orzekł, jak w sentencji.