Pełny tekst orzeczenia

284/6/B/2006

POSTANOWIENIE
z dnia 21 listopada 2006 r.
Sygn. akt Ts 12/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska – przewodnicząca


Marek Kotlinowski – sprawozdawca


Marek Mazurkiewicz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 kwietnia 2006 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Ewy Marii Miastkowskiej,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 10 stycznia 2006 r. zarzucono, że art. 928 § 1 pkt 3 – Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) jest niezgodny z art. 64 ust. 1, art. 64 ust. 2 i art. 21 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 27 kwietnia 2006 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał przyjął, że w przedstawionej do rozstrzygnięcia sprawie przepis wskazany jako przedmiot kontroli nie stanowił podstawy ostatecznego rozstrzygnięcia w zakresie, w jakim skarżąca domaga się zbadania jego zgodności z Konstytucją.
W zażaleniu z 15 maja 2006 r. pełnomocnik skarżącej zaskarżył przedmiotowe postanowienie w całości i wniósł o merytoryczne rozpoznanie sprawy. Zdaniem pełnomocnika skarżącej odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej jest niezasadna, gdyż z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia nie wynika jednoznacznie, czy zdaniem Trybunału kwestionowany przepis stanowił podstawę ostatecznego orzeczenia w przedstawionej do rozpoznania sprawie, a ponadto Trybunał bezpodstawnie oparł się na poglądzie Sądu Okręgowego, który przyjął, iż działania Doroty Joanny Miastkowskiej nie miały charakteru umyślnego.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, jednak jego uzasadnienie wymaga korekty. Pełnomocnik skarżącej formułuje pod jego adresem dwa wyraźnie różne zarzuty: braku jednoznacznego stanowiska co do stosunku zaskarżonego przepisu do orzeczenia uznanego w sprawie za ostateczne oraz przychylenia się do nieuzasadnionego zdaniem pełnomocnika skarżącej stanowiska Sądu Okręgowego co do braku umyślności w działaniach Doroty Joanny Miastkowskiej. Tymczasem obydwie wskazane okoliczności stanowią łącznie podstawę odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W pierwszej kolejności należy odnieść się do drugiego z zarzutów postawionych w zażaleniu, kwestionującego zasadność stanowiska Sądu Okręgowego przyjętego także przez Trybunał. Pełnomocnik skarżącej szczegółowo wywodzi, dlaczego w sprawie, która była przedmiotem orzekania Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Białymstoku, należało uznać, że Dorota Joanna Miastkowska działała umyślnie w celu wyłudzenia postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku o treści niezgodnej z rzeczywistą wolą spadkodawcy. Trzeba w tym miejscu zwrócić uwagę, że Trybunał Konstytucyjny jest powołany do badania zgodności norm prawnych z Konstytucją, nie jest natomiast kolejnym sądem rozstrzygającym merytorycznie spór zawisły przed sądami powszechnymi. Wymóg wyczerpania drogi prawnej służy w postępowaniu zainicjowanym złożeniem skargi konstytucyjnej ustaleniu treści normy, z której może wynikać naruszenie zagwarantowanych Konstytucją praw i wolności. Trybunał nie ma w konsekwencji kompetencji do ponownego badania okoliczności faktycznych oraz oceny dowodów, które legły u podstaw orzeczenia wskazanego w skardze konstytucyjnej jako ostateczne. Jest w tym zakresie związany ustaleniami poczynionymi przez sądy powszechne. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że Trybunał nie jest władny do weryfikacji wniosków poczynionych przez Sąd Okręgowy w zakresie okoliczności faktycznych sprawy. Tymczasem jak wyraźnie wynika z uzasadnienia wyroku tego sądu właśnie brak spełnienia przesłanki umyślności stanowił podstawę oddalenia apelacji skarżącej. Prowadzi to do konieczności ustosunkowania się do drugiego z zarzutów poczynionych w zażaleniu. Pełnomocnik skarżącej podnosi, iż Trybunał niekonsekwentnie odnosi się do uznania art. 928 § 1 pkt 3 k.c. za podstawę ostatecznego orzeczenia. W tym punkcie zaskarżone postanowienie wymaga korekty. Pełnomocnik skarżącej, co wyraźnie wynika zarówno z uzasadnienia skargi konstytucyjnej, jak i uzasadnienia zażalenia na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu, kwestionuje konstytucyjność normy określającej przesłanki niegodności dziedziczenia w zakresie, w jakim ogranicza je do działań skierowanych przeciwko testamentowi jako dokumentowi lub przeciwko dokumentom potwierdzającym treść testamentu jako oświadczenia woli złożonego w inny sposób (tu: ustnie). Byłoby to więc tzw. pominięcie ustawodawcze. Wątpliwości natury konstytucyjnej nie budzi natomiast zawarta także w zaskarżonym przepisie przesłanka umyślności, której spełnienie jest konieczne dla uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia. Należy przy tym wyraźnie podkreślić, że Sąd Okręgowy przyjął w uzasadnieniu wyroku pogląd, zgodnie z którym niegodność dziedziczenia może być konsekwencją podjęcia przez spadkobiercę działań zmierzających do niezgodnego z prawdą ustalenia treści testamentu ustnego przez zeznania świadków. Skarżąca upatruje naruszenia swojego konstytucyjnie gwarantowanego prawa do dziedziczenia w wykluczeniu możliwości uznania za niegodnego spadkobiercę, który podjął próbę „sfałszowania” testamentu ustnego. Prowadzi to do wniosku, że wyrok Sądu Okręgowego nie narusza tego prawa, skoro opiera się na poglądzie ustalającym treść zaskarżonego przepisu w sposób, który zdaniem pełnomocnika skarżącej odpowiada kryteriom zawartym w Konstytucji. Negatywne dla skarżącej rozstrzygnięcie stanowi natomiast wynik ustaleń faktycznych sądu w odniesieniu do innej przesłanki (umyślności), których prawidłowości, zgodnie z uwagami poczynionymi powyżej, Trybunał nie ma kompetencji kwestionować. Art. 928 § 1 pkt 3 k.c. stanowi więc, jak podnosi pełnomocnik skarżącej podstawę ostatecznego orzeczenia w niniejszej sprawie. Odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w przedstawionych okolicznościach faktycznych opiera się natomiast na stwierdzeniu braku związku pomiędzy naruszeniem konstytucyjnie gwarantowanego prawa dziedziczenia a treścią normy w zakresie, w jakim pełnomocnik skarżącej domaga się zbadania jej konstytucyjności. Trzeba raz jeszcze podkreślić, że do kompetencji Trybunału nie należy kontrola prawidłowości ustaleń sądów ani, też sprawowanie kontroli co do sposobu wykładni obowiązujących przepisów przez sądy orzekające w indywidualnych sprawach (por. postanowienia z: 21 czerwca 1999 r., Ts 56/99, OTK ZU nr 6/1999, poz. 143; 21 czerwca 2000 r., Ts 33/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 222; 7 sierpnia 2000 r., Ts 36/00, OTK ZU nr 6/2000 poz. 225).

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.