166/3/B/2010
POSTANOWIENIE
z dnia 21 maja 2010 r.
Sygn. akt Ts 90/08
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Zbigniew Cieślak – przewodniczący
Marek Mazurkiewicz – sprawozdawca
Mirosław Granat,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 lipca 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Krzysztofa W.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej, skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego 21 marca 2008 r., skarżący zarzucił niezgodność art. 24 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) z art. 4, art. 9, art. 10, art. 14, art. 30, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45, art. 54 oraz art. 173 Konstytucji.
W uzasadnieniu skargi podkreślono, że domniemanie prawne nakazujące pozwanemu przeprowadzenie dowodu prawdy jest niezgodne ze standardami międzynarodowymi, a w konsekwencji z art. 9 Konstytucji. Przyjęta w przepisach kodeksu cywilnego konstrukcja – w opinii skarżącego – narusza ustrojową wolność prasy (art. 14 Konstytucji), powoduje ograniczenie debaty publicznej oraz podważa zasadę przedstawicielstwa (art. 4 Konstytucji). Skarżący doszukuje się również niezgodności art. 24 § 1 i 2 k.c. z art. 30, art. 31 ust. 1 i art. 32 ust. 1 Konstytucji. Treść przepisów kodeksu cywilnego godzi również w wolność wypowiedzi, a ponadto zmusza sądy do udziału w debacie publicznej, co skutkować ma niezgodnością kwestionowanych przepisów z art. 10, art. 45 ust. 1 i art. 173 Konstytucji.
Postanowieniem z 2 lipca 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu orzeczenia wskazano na liczne wady formalne skargi. Zdaniem Trybunału skarżący zbyt szeroko określił przedmiot skargi, a ponadto, uchybił obowiązkowi prawidłowego wskazania podstawy skargi, gdyż wśród konstytucyjnych wzorców kontroli znalazły się albo przepisy ustrojowe (jak np. art. 4, art. 9, art. 10, art. 14 oraz art. 173 Konstytucji), albo niebędące samoistnym źródłem praw podmiotowych – art. 30, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 Konstytucji. Odmowa nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu wynikała również z braku uzasadnienia części zarzutów oraz niespełnienia przesłanki dopuszczalności skargi, o której mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
Skarżący wniósł zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu (określone jako „wniosek o nadanie dalszego biegu skardze”). W środku odwoławczym wskazano, że: (1) przedmiot skargi zostaje zawężony do art. 24 § 1 k.c.; (2) skarga nie dotyczy indywidualnych rozstrzygnięć sądowych; (3) skarżący odstępuje od zarzutu niezgodności kwestionowanych unormowań z art. 45 Konstytucji; (4) skarżący powoływał się na prawo do wyrażania swoich poglądów zarówno przed sądami rozpoznającymi sprawę, jak i w skardze konstytucyjnej; (5) wprowadzone przepisami kodeksu cywilnego domniemanie prawne wywołuje określone ujemne skutki ustrojowe, które w istocie uprawdopodabniają zarzut niekonstytucyjności art. 24 § 1 k.c.; (6) skarżący nie neguje wprowadzonego przez art. 24 § 1 k.c. odstępstwa od określenia w art. 6 k.c. ciężaru dowodu, ale tylko w odniesieniu do osób prywatnych, natomiast nie zgadza się z nim, gdy spór dotyczy wypowiedzi o „sprawach publicznych”; (7) w skardze wyjaśniono, w jaki sposób zakwestionowane przepisy uniemożliwiają skorzystanie z wolności słowa.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Złożone zażalenie nie wykazało okoliczności, które mogłyby skutkować jego uwzględnieniem.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że nie wszystkie z ustaleń dokonanych w postanowieniu o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu zostały zakwestionowane, dlatego – zgodnie z obowiązującą w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym zasadą skargowości (art. 66 ustawy o TK) – niezbędne jest odniesienie się tylko do zarzutów polemizujących z zaskarżonym postanowieniem.
Odnosząc się do meritum środka odwoławczego, należy raz jeszcze podkreślić, że skarga konstytucyjna jest środkiem ochrony wolności i praw skarżącego ściśle związanym z jego sytuacją prawną. Celem skargi jest eliminacja z porządku prawnego przepisów, których treść prowadzi do niekonstytucyjnego ukształtowania jego sfery praw i obowiązków jako jednostki, której praw regulacje te dotyczą. Kwestie ustrojowe, które mogą wiązać się z podnoszonym w skardze problemem, jakkolwiek istotne, nie mogą być przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego w postępowaniu skargowym. W postanowieniu z 12 października 2004 r. (Ts 35/04, OTK ZU nr 1/B/2005, poz. 25) stwierdzono: „Dla wykładni art. 79 Konstytucji istotne znaczenie ma to, że przepis ten został umieszczony w rozdziale II Konstytucji, odnoszącym się – zgodnie z jego tytułem – do wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela, w podrozdziale regulującym środki ochrony tych wolności i praw. Takie usytuowanie przepisu regulującego skargę konstytucyjną wyklucza możliwość traktowania jej jako powszechnego środka ochrony, służącego także w razie naruszenia przepisów Konstytucji, niestanowiących podstawy konstytucyjnych wolności i praw człowieka i obywatela, lub tym bardziej jako środka ochrony praw gwarantowanych jedynie na poziomie ustawowym”. Ponadto, jak wskazywał Trybunał Konstytucyjny, z istoty uregulowania skargi konstytucyjnej wynika, że stanowi ona przede wszystkim środek ochrony wolności i praw przysługujących osobie fizycznej. Zakres podmiotowy skargi konstytucyjnej jest więc wyznaczony przede wszystkim przez zakres podmiotowy poszczególnych wolności lub praw konstytucyjnych. Należy również przypomnieć, że podstawową funkcją wolności i praw konstytucyjnych jest określenie pozycji prawnej osoby ludzkiej wobec organów władzy publicznej, a jednocześnie nałożenie na te organy obowiązków związanych z koniecznością zagwarantowania realizacji wolności i praw (zob. postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z: 26 października 2001 r., Ts 72/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 298; 6 lutego 2001 r. i 3 kwietnia 2001 r., Ts 148/00, OTK ZU nr 3/2001, poz. 72 i 73). W świetle powyższych ustaleń nie może budzić wątpliwości, że oczekiwanie skarżącego, iż rozpatrzenie skargi musi obejmować również podniesione przez niego problemy prawnoustrojowe – wykracza poza istotę skargi konstytucyjnej w kształcie przyjętym w polskim prawie. Trafnie zatem Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu w zakresie, w jakim skarżący zarzucał niezgodność przepisów kodeksu cywilnego z art. 4, art. 9, art. 10, art. 14 oraz art. 173 Konstytucji.
Skarga nie mogła zostać rozpoznana również w części dotyczącej art. 30, art. 31 ust. 3 i art. 32 ust. 1 Konstytucji z uwagi na niespełnienie przesłanki, o której mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Wymóg określony w tym przepisie „nie może sprowadzać się jedynie do przytoczenia treści odpowiedniego przepisu Konstytucji popartego lakonicznym i ogólnikowym uzasadnieniem. Obowiązek właściwego uzasadnienia przez skarżącego zarzutu niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów stanowi konsekwencję nałożonego na niego przez ustawodawcę ciężaru dowodu, przedstawiana zaś argumentacja winna doprowadzić do obalenia przyjętego w systemie prawnym domniemania konstytucyjności i legalności przepisów prawa” (postanowienie TK z 27 listopada 2006 r., SK 13/06, OTK ZU nr 10/A/2006, poz. 164).
Obowiązek określenia sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw nabiera szczególnego znaczenia w sytuacji, gdy skarżący przywołuje jako wzorce przepisy niebędące samoistnym źródłem praw podmiotowych. Powołanie tych przepisów jako podstawy kontroli jest możliwe, dopiero gdy skarżący sprecyzuje, w zakresie jakich praw lub wolności statuowanych w przepisach konstytucyjnych zasady te doznały niedozwolonego uszczerbku lub ograniczenia (zob. przykładowo postanowienia TK z: 13 września 2005 r., Ts 7/05, OTK ZU nr 6/B/2005, poz. 243; 19 listopada 2007 r., Ts 152/06, OTK ZU nr 5/B/2008, poz. 195). Wymogu takiej konkretyzacji nie spełnia odwołanie się przez skarżącego do art. 2 Konstytucji i wyrażonych w nim zasad państwa prawa.
Ogólne wskazanie takich zasad jako układu odniesienia dla kontroli kwestionowanych przepisów nie skutkuje samo przez się sprecyzowaniem treści prawa podmiotowego przysługującego skarżącemu. Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wydanym w pełnym składzie postanowieniu z 24 października 2001 r., dotyczącym art. 32 Konstytucji: „Uznając więc prawo do równego traktowania za konstytucyjne prawo jednostki Trybunał Konstytucyjny podkreśla, iż ma ono charakter niejako prawa »drugiego stopnia« (»metaprawa«), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej, a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia, że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Ponadto, ocena każdej regulacji prawnej z punktu widzenia zasady równości musi być poprzedzona dokładnym zbadaniem sytuacji prawnej podmiotów i przeprowadzeniem analizy, zarówno jeśli chodzi o ich cechy wspólne, jak i cechy je różniące (por. wyroki TK z: 28 maja 2002 r., P 10/01, OTK ZU nr 3/A/2002, poz. 35; 11 września 2007 r., P 11/07, OTK ZU nr 8/A/2007, poz. 97). Ewentualne ustalenie, czy zasada równości wobec prawa została w konkretnym przypadku naruszona, wymaga określenia kręgu adresatów, do których odnosi się dana norma prawna, oraz wskazania elementów określających ich sytuację prawną, które są prawnie istotne. Zasada równości wobec prawa wymaga jednocześnie zasadności kryterium, na podstawie którego dokonano zróżnicowania sytuacji określonych podmiotów (por. wyroki TK z: 24 lutego 1999 r., SK 4/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 24; 17 stycznia 2001 r., K 5/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 2; 23 listopada 2004 r., P 15/03, OTK ZU nr 10/A/2004, poz. 108). Skarga powyższych wymogów nie spełniała.
Skarżący powołuje się również na zarzut naruszenia zasady proporcjonalności ograniczeń wolności, o której mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Prowadzone w tym zakresie wywody skargi są jednak niespójne. Skarżący dopuszcza ograniczenie wolności słowa, z uwagi „na interes całego narodu”, podczas gdy w Konstytucji taka przesłanka materialna nie występuje. W innej części pisma skarżący zwraca uwagę, że niedopuszczalne jest naruszanie istoty wolności słowa (s. 19 skargi), choć wcześniej prowadzi lakoniczny wywód o ograniczeniu tej wolności (s. 33 skargi), wciąż nie nawiązując do kryteriów ograniczeń, o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Argumentacji dotyczącej art. 54 Konstytucji towarzyszy ponadto równolegle prowadzony wywód o ochronie mediów przed cenzurą (art. 14 Konstytucji) i jej konsekwencjach dla demokratycznego ustroju Polski, co utrudnia, jeśli nie uniemożliwia, ocenę, w jaki sposób doszło do naruszenia praw podmiotowych skarżącego. W konsekwencji skarga konstytucyjna jest wadliwa także w części zarzucającej niezgodność art. 24 § 1 k.c. z art. 54 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zwraca też uwagę, że skarżący zarzucając naruszenie prawa uczestniczenia w debacie publicznej pomija fakt, iż w sprawie będącej podstawą skargi dowód prawdy został przeprowadzony, gdyż skarżącemu udowodniono rozpowszechnianie fałszywych – niezgodnych z prawdą informacji, co skutkowało nakazaniem złożenia właściwego oświadczenia oraz zasądzeniem zadośćuczynienia na rzecz organizacji społecznej.
Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny, na podstawie art. 36 ust. 7 ustawy o TK, nie uwzględnił zażalenia.