51/1/B/2012
POSTANOWIENIE
z dnia 31 stycznia 2012 r.
Sygn. akt Ts 290/09
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Wojciech Hermeliński – przewodniczący
Stanisław Biernat – sprawozdawca
Małgorzata Pyziak-Szafnicka,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 października 2011 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Elżbiety Z.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej Elżbiety Z., skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego 4 grudnia 2009 r., skarżąca zarzuciła niezgodność art. 40 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.; dalej: p.u.s.p.) z art. 10, art. 30, art. 45 ust. 1 w związku z art. 176 ust. 1, art. 61, art. 77 ust. 1 i 2 oraz art. 178, art. 47 oraz art. 60 Konstytucji, a także art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 1692; dalej: ustawa zmieniająca) z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Pod adresem art. 40 § 1 p.u.s.p. skarżąca sformułowała zarzut naruszenia art. 10, art. 45 ust. 1 w związku z art. 176 ust. 1 oraz art. 61, art. 77 ust. 1 i 2 i art. 178 Konstytucji, przepis ten nie przewiduje bowiem „możliwości wniesienia środka odwoławczego od postanowienia w przedmiocie tzw. wytyku judykacyjnego, mimo że takie rozstrzygnięcie pozbawia sędziego I instancji prawa do awansu i wydłuża o trzy lata oczekiwanie na wyższą stawkę uposażenia”. W dalszej części skargi skarżąca stwierdza, że kwestionowany przepis p.u.s.p. narusza prawo obywatela do uzyskiwania informacji o działalności władzy publicznej, gdyż „nie przewiduje obowiązku sporządzenia uzasadnienia do wydanego na posiedzeniu niejawnym rozstrzygnięcia w przedmiocie wytyku judykacyjnego”.
Z kolei względem art. 5 ustawy zmieniającej skarżąca sformułowała zarzut niezgodności z art. 32 ust. 1 Konstytucji. W uzasadnieniu podniosła, że nierówne traktowanie dotyczy osób, które doznały szkody wyrządzonej prawomocnym orzeczeniem sądowym przed 1 września 2004 r. w porównaniu z adresatami takich orzeczeń zapadłych po tej dacie, gdyż ustawodawca nie przewidział trybu stwierdzania niezgodności z prawem orzeczeń wydanych przed określoną powyżej datą. Skoro strony postępowania sądowego toczącego się przed 1 września 2004 r. nie mają możliwości uzyskania prejudykatu o bezprawności judykacyjnej, zostają – wywodzi dalej skarżąca – pozbawione prawa do odszkodowania.
Skarga została złożona w oparciu o następujący stan faktyczny. Wyrokiem z 23 maja 2007 r. (sygn. akt I C 1793/05) Sąd Okręgowy w Płocku – I Wydział Cywilny oddalił powództwo skarżącej przeciwko Skarbowi Państwa o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie. Od powyższego wyroku skarżąca wniosła apelację, którą wyrokiem z 16 kwietnia 2009 r. (sygn. akt VI ACa 1596/07) Sąd Apelacyjny w Warszawie – VI Wydział Cywilny oddalił jako nieuzasadnioną. Od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie skarżąca 17 października 2009 r. wniosła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.
Postanowieniem z 22 stycznia 2010 r. Trybunał Konstytucyjny zawiesił postępowanie do czasu zakończenia postępowania przed Sądem Najwyższym. Wyrokiem z 2 grudnia 2010 r. (sygn. akt I CSK 111/10) Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną skarżącej.
Postanowieniem z 26 października 2011 r. Trybunał Konstytucyjny podjął zawieszone postępowanie i odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego skarżąca wadliwie określiła przedmiot skargi, a nadto sformułowane w niej zarzuty dotyczyły ustrojowych relacji zachodzących w ramach władzy sądowniczej i nie odnosiły się do praw podmiotowych skarżącej. Także podstawa skargi dotknięta była uchybieniami formalnymi, a ponadto część zarzutów skargi nie została uzasadniona bądź nie wyjaśniały one, w jaki sposób doszło do naruszenia praw podmiotowych skarżącej.
Na powyższe postanowienie skarżąca wniosła w ustawowym terminie zażalenie. W złożonym środku odwoławczym skarżąca podniosła, że Trybunał Konstytucyjny dopuścił się błędów w ustaleniach faktycznych, gdyż bezpodstawnie przyjął, że skarżąca w postępowaniu sądowym dochodziła wyłącznie ochrony dóbr osobistych, podczas gdy jej żądanie obejmowało również kwestię odszkodowania od Skarbu Państwa za wydanie niezgodnego z prawem orzeczenia. Wadliwe jest także – wywodzi dalej skarżąca – przyjęcie w kwestionowanym postanowieniu TK, że orzekające w jej sprawie sądy powszechne rozważyły merytoryczne przesłanki żądania pozwu, gdy w rzeczywistości żądania te zostały oddalone z przyczyn proceduralnych. Skarżąca ponownie stwierdziła, że art. 40 § 1 p.u.s.p. stanowił podstawę orzeczenia o jej prawach podmiotowych i nie zgodziła się z Trybunałem Konstytucyjnym, że ewentualny wyrok stwierdzający niezgodność zakwestionowanych przez nią przepisów nie zmieniłby jej sytuacji prawnej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 49 w związku z art. 36 ust. 4 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postanowienie o odmowie nadania rozpatrywanej skardze konstytucyjnej dalszego biegu jest prawidłowe, a zarzuty podniesione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.
Na wstępie należy zauważyć, że Trybunał Konstytucyjny wyrażał już pogląd, zgodnie z którym instytucja wytyku sędziowskiego ma charakter ustrojowy i odnosi się do relacji między sądami I i II instancji, z tego też względu nie może stać się przedmiotem zaskarżenia w postępowaniu ze skargi konstytucyjnej (por. postanowienia wydane w sprawach o sygn. Ts 94/05, Ts 103/05, Ts 295/09). Rozważania te zachowują aktualność na gruncie rozpatrywanej sprawy. Skarżąca nie przedstawiła w zażaleniu kontrargumentów mających wykazać ich nieprawidłowość, a Trybunał Konstytucyjny w niniejszym składzie nie znajduje podstaw do odejścia od przedmiotowego stanowiska. W tym miejscu można jedynie raz jeszcze powtórzyć, że wytyk jest instytucją ustrojową stosowaną przez sądy odwoławcze, których adresatami są sądy niższej instancji. Wytyk jest jednym z instrumentów gwarantujących prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Jednocześnie trzeba przypomnieć, że w wyroku z 15 stycznia 2009 r. Trybunał Konstytucyjny dopuścił możliwość wypowiedzenia się sędziego, względem którego udzielono wytyku. Trybunał stwierdził między innymi, że „ustawodawca w postępowaniu wytykowym pominął zasadę audiatur et altera pars”, oraz że „otwarcie określonej drogi wyjaśniającej dla członków składu jest konieczne”. W obowiązującej regulacji – wywodził dalej TK – ˝nie istnieje obowiązek wysłuchania członka składu orzekającego, co stanowi minimum minimorum postępowania. Mamy do czynienia z decyzją podjętą w trybie, który nie zapewnia obrony interesów osób dotkniętych jej konsekwencjami i od którego nie przysługuje odwołanie. Nie ma zatem możliwości weryfikacji decyzji, co w wypadku innych orzeczeń dotyczących istoty sprawy albo istotnych praw procesowych jest regułą. Takie rozwiązanie wytyku budzi wątpliwość co do zgodności z zasadami demokratycznego państwa prawnego, wyrażonymi w art. 2 Konstytucji˝ (K 45/07, OTK ZU nr 1/A/2009, poz. 3).
Ponownie należy stwierdzić, że w postępowaniu sądowym sądy powszechne nie oparły wyroków na art. 40 § 1 p.u.s.p., gdyż nie orzekały w zakresie zasadności udzielenia skarżącej wytyku judykacyjnego. Odnosiły się natomiast do przesłanek ochrony dóbr osobistych określonych w art. 23 i art. 24 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.). W szczególności na uwagę zasługują rozważania zawarte w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w którym sąd ten rozważał, czy udzielenie wytyku mogłoby zostać uznane za bezprawne. Ocena taka była niezbędna do stwierdzenia przesłanek odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Rozważania te doprowadziły sąd do wniosku, że udzielenie wytyku judykacyjnego przez Sąd Okręgowy w Płocku nie było bezprawne, a więc powództwo o ochronę dóbr osobistych podlegało oddaleniu. Argumentacja sądu I instancji także w całości koncentrowała się na zasadności powództwa, o którym mowa w art. 24 § 1 k.c. Z powyższego wynika, że art. 40 § 1 p.u.s.p. nie stanowił podstawy orzeczenia organu władzy publicznej, z wydaniem którego łączy skarżąca zarzut naruszenia jej praw podmiotowych.
Przechodząc do zarzutu dokonania błędnych ustaleń faktycznych, Trybunał Konstytucyjny przypomina, że skarga konstytucyjna jest środkiem indywidualnej kontroli konstytucyjności, co oznacza, że jest ściśle związana ze stanem faktycznym i treścią ostatecznego w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji orzeczenia organu władzy publicznej, z wydaniem którego skarżąca łączy zarzut naruszenia przysługujących jej konstytucyjnych wolności lub praw. Z materiału procesowego rozpatrywanej skargi konstytucyjnej wynika, że sądy powszechne rozstrzygały powództwo o ochronę dóbr osobistych, i stwierdziwszy brak przesłanki naruszenia tego dobra, oddaliły powództwo (por. s. 24-33 wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 kwietnia 2009 r. oraz s. 4-5 wyroku Sądu Okręgowego w Płocku z 23 maja 2007 r.). Podobnie orzekł Sąd Najwyższy, który stwierdził: „w sytuacji, gdy nie doszło do naruszenia dobra osobistego powódki nie ma przesądzającego znaczenia, czy udzielenie wytyku judykacyjnego było działaniem bezprawnym w rozumieniu art. 24 § 1 k.c.”. Z powyższego wynika, że w razie braku bezprawności czynu nie mogło dojść do uruchomienia odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, a w konsekwencji bezprzedmiotowe było orzekanie o konstytucyjności art. 5 ustawy zmieniającej.
Niezależnie od powyższego Trybunał Konstytucyjny zgadza się ze stanowiskiem zawartym w kwestionowanym postanowieniu, zgodnie z którym zarzuty niekonstytucyjności art. 5 ustawy zmieniającej nie zostały uzasadnione.
Na marginesie należy także stwierdzić, że z wyroków sądów orzekających w sprawie skarżącej wynika, iż dochodziła ona zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w trybie art. 448 k.c., a nie odszkodowania w trybie art. 417 tej ustawy, co dodatkowo czyni zbędnym orzekanie w zakresie art. 5 ustawy zmieniającej.
Trybunał Konstytucyjny nie odniósł się natomiast do pozostałych podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, gdyż skarżąca w złożonym środku odwoławczym nie zakwestionowała ich prawidłowości.
Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny zażalenia nie uwzględnił.