Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 320/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka

SSO del. Beata Górska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2014 r. w Szczecinie

sprawy J. Ł.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o emeryturę

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 27 lutego 2014 r. sygn. akt VI U 2640/12

oddala apelację.

SSA Barbara Białecka SSA Romana Mrotek SSO del. Beata Górska

Sygn. akt III AUa 320/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 22 czerwca 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił J. Ł. prawa do emerytury. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że łączny udokumentowany okres ubezpieczenia wnioskodawcy wynosi 25 lat, w tym 5 lat, 7 miesięcy i 7 dni okresu pracy w szczególnych warunkach, zamiast 15 lat pracy w warunkach szczególnych wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Do stażu pracy w szczególnych warunkach organ rentowy nie policzył okresu od 3 czerwca 1981 r. do 31 grudnia 1990 r., ponieważ przedłożone świadectwo pracy wykonywania prac w szczególnych warunkach budzi wątpliwości tj. widnieje dopisek odnośnie potwierdzenia okresu pracy przez byłego dyrektora przedsiębiorstwa(...)R. M., ponadto, jak wskazał ZUS, w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. ubezpieczony zatrudniony był na podstawie umowy agencyjnej, a nie na umowie o pracę w myśl Kodeksu Pracy.

W odwołaniu od decyzji J. Ł. wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury, a także o przeprowadzenie dowodu ze znajdujących się w aktach rentowych dokumentów oraz z zeznań świadków a nadto zasądzenie od organu rentowego kosztów postępowania. W uzasadnieniu odwołujący podniósł, że wobec kwestionowania przez ZUS wiarygodności świadectwa pracy w szczególnych warunkach, zamierza wykazać tę okoliczność za pomocą zeznań świadków posiadających wiedzę co do okresu i charakteru świadczonej przez niego pracy. Jednocześnie ubezpieczony podkreślił, że pomimo zapisu poświadczającego, iż w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. „był zatrudniony jako agent kierowca na umowie-zleceniu” w rzeczywistości nadal świadczył pracę w ramach stosunku pracy, gdyż zarówno zakres jego czynności jak i okoliczności jej wykonywania w okresie (...) przedsiębiorstwa (...) nie uległy zmianie. Odwołujący wskazał, że postawione w stan likwidacji przedsiębiorstwo przymusiło wszystkich zatrudnionych pracowników zatrudnionych na stanowisku kierowców, aby w okresie likwidacji rozwiązali oni umowę o pracę, a następnie zatrudnili się na umowę zlecenie.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

J. Ł., urodzony (...), wniosek o emeryturę złożył w dniu 20 lutego 2012 r. W dacie złożenia wspomnianego wniosku nie był członkiem OFE.

Na dzień złożenia wniosku o emeryturę, oraz na dzień wydania decyzji ubezpieczony prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...), (działalność prowadzona w okresie od 1 listopada 1990 r. do nadal).

Na dzień 1 stycznia 1999 r. wnioskodawca udowodnił 25 lat okresów ubezpieczenia w tym 23 lata, 1 miesiąc i 15 dni okresów składkowych oraz 6 lat, 6 miesięcy i 25 dni okresów uzupełniających (praca na roli).

W okresie od 15 stycznia 1974 r. do 31 maja 1981 r. J. Ł. był zatrudniony w Spółdzielni (...) w M.. W trakcie tego zatrudnienia, od 15 stycznia 1974 r. do 4 października 1977 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace kierowcy ciągnika – traktorzysty, wymienione w wykazie A, dziale VIII poz. 3 zawartym w załączniku nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (Dz.U. Nr 8 poz. 43) w zakładach nadzorowanych przez ministra transportu. Następnie, w okresie od 16 lipca 1979 r. do 31 maja 1981 r. J. Ł. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego (...) na stanowisku kierowcy wymienionym w wykazie A dziale VIII poz. 2 zawartym w załączniku nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (Dz.U. Nr 8 poz. 43) w zakładach nadzorowanych przez ministra transportu.

Od dnia 3 czerwca 1981 r. do 31 grudnia 1988 r. J. Ł. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w S..

W okresie od 3 czerwca 1981 r. do 31 grudnia 1988 r. J. Ł. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (minimum 8 godzin dziennie) jeździł ciągnikiem siodłowym (...) (tzw. dłużycą) z naczepą o ładowności 18 ton. Ubezpieczony jeździł po całej Polsce woził materiały budowlane (rury kanalizacyjne, cegły, stal), meble, skóry do zakładów kuśnierskich, ciastka.

W okresie od 3 czerwca 1981 r. do 31 grudnia 1988 r. J. Ł. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony według Wykazu A, Dział VIII, poz. 2 stanowiącego załącznik do Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 ze zm.).

W okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. J. Ł. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w S. jako agent kierowca na umowie-zleceniu.

W dniu 3 sierpnia 1990 r. (...) w S. potwierdziło w legitymacji ubezpieczeniowej skarżącego jego uprawnienie do świadczeń leczniczych.

Po przejściu na system agencyjny ubezpieczony nadal jeździł samochodem ciężarowym o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, który został oddany wnioskodawcy przez (...) w najem.

Do obowiązków ajenta w pierwszej kolejności należała realizacja zleceń firmowych Przedsiębiorstwa (...) w S., pozostałe zlecenia kierowcy wyszukiwali samodzielnie. W całości prac realizowanych przez kierowcę 70% stanowiły zlecenia (...). Pozostałe prace stanowiły zlecenia samodzielnie pozyskane przez kierowców od innych firm, po ich wykonaniu kierowcy wystawiali rachunki dla zleceniodawcy i to od niego otrzymywali wynagrodzenie za wykonanie danej pracy.

Kierowcy zatrudnieni na podstawie umowy agencyjnej prowadzili książki agencyjne, samodzielnie opłacali podatki i składki na ZUS, płacili również (...) za najem samochodów.

Czas pracy nie był przez firmę niczym narzucony - nie było wyznaczonej konkretnej godziny, o której kierowca miał zaczynać i kończyć pracę. Godziny pracy zależały od kierowcy i to on je ustalał. Pracownicy sami decydowali kiedy będą korzystać z „urlopów”, mogli mieć przerwę w zleceniach jeżeli potrzebowali wolnego czasu. W kalkulacji odpłatności przyjęto obowiązujący ustawowy okres urlopu - kalkulując opłatę w ten sposób by pracownik wykorzystał dni wolne w wymiarze wspomnianego urlopu.

Nadzór (...) nad kierowcami polegał na analizie osiąganych przez nich wyników, (...) musiało dbać o stan techniczny powierzonych samochodów jako zabezpieczenie pracownik składał weksel In blanco, samochody kontrolowane były 2-3 razy w miesiącu.

Ubezpieczony otrzymywał wynagrodzenie w wysokości zbliżonej do zarobków otrzymywanych w ramach umowy o pracę.

(...) Spółka akcyjna z siedzibą w S. figuruje w Rejestrze handlowym pod nr (...). Akta rejestrowe nie zawierają danych o miejscu przechowywania akt osobowych i płacowych pracowników spółki.

Zgodnie z treścią wpisu w rejestrze, w skład Zarządu wchodzi Dyrektor Generalny Spółki R. S.. R. S. nie zamieszkuje, pod adresami wskazanymi w aktach KRS (przy ul. (...) w S. i (...) w S.).

Odwołanie ubezpieczonego Sąd Okręgowy ocenił jako nieuzasadnione.

W pierwszej kolejności wskazał, że stosownie do przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1440 ze zm.) prawo do wcześniejszej emerytury jest szczególnym prawem ubezpieczonego, uwarunkowanym istnieniem dodatkowych okoliczności życiowych i tylko w przypadku ich zaistnienia możliwe jest odstąpienie od osiągnięcia powszechnie obowiązującego wieku emerytalnego.

Sąd Okręgowy przywołał treść art. 32 w związku z art. 46 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zgodnie z którym ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948 r. a przed dniem 1 stycznia 1969 r., będącemu pracownikiem zatrudnionym w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż 65 lat. Według ust. 2 tego artykułu, dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ust. 1, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Stosownie do brzmienia art. 32 ust. 4 ustawy wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których przysługuje wcześniejsza emerytura, ustalany jest na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Warunkiem nabycia prawa do wcześniejszej emerytury na podstawie § 3 tego rozporządzenia jest wykazanie „wymaganego okresu zatrudnienia”, za który uważa się okres wynoszący dla mężczyzn 25 lat, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczanymi do okresów zatrudnienia. W okresach tych praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2). Okres pracy stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia, lub w świadectwie pracy. § 1 ust. 2 stanowi, że właściwi ministrowie, kierownicy urzędów centralnych oraz centralne związki spółdzielcze w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych ustalają w podległych i nadzorowanych zakładach pracy stanowiska pracy, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazach A i B.

Przepis § 4 rozporządzenia stanowi, że pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn,

2) ma wymagany okres zatrudnienia (25 lat), w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Jednocześnie w myśl art. 184 ust. 1 ustawy emerytalno-rentowej, ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego przewidzianego w art. 32-34, 30 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn (pkt 1) oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (pkt 2). Emerytura ta przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego lub złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem (art. 184 ust. 2).

Z dniem 1 stycznia 2013 r. art. 184 ust. 2 został zmieniony przez art. 1 pkt. 20 ustawy z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Aktualnie - od dnia 1 stycznia 2013 r. - ustawodawca nie uzależnia możliwości przyznania prawa do wcześniejszej emerytury od rozwiązania stosunku pracy.

Prawo do emerytury na podstawie art. 184 ustawy może nabyć ubezpieczony, który przed dniem 1 stycznia 1999 r. wykazał się wymaganym w § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, okresem zatrudnienia (25 lat), w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach oraz osiągnął wiek emerytalny wynoszący dla mężczyzn 60 lat.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie poza ramami sporu pozostawał fakt, że J. Ł. ur. (...) na dzień wydania zaskarżonej decyzji osiągnął wiek emerytalny uprawniający go do skorzystania z wcześniejszej emerytury i że na dzień 1 stycznia 1999 r. udowodnił 25 lat okresów ubezpieczenia. Poza sporem pozostał również fakt, że nie był członkiem OFE, a w dniu składania wniosku o emeryturę nie pozostawał też w stosunku pracy. Mając na uwadze stanowiska procesowe stron Sąd ustalić musiał, czy i w jakim okresie a także w jakim charakterze ubezpieczony pracował w Przedsiębiorstwie (...) w S. (w tym w szczególności czy pracował w szczególnych warunkach - stale i w pełnym wymiarze czasu pracy).

Wskazał, że stosownie do § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz.U. z 2011 r. Nr 237, poz. 1412), osoba ubiegająca się o emeryturę powinna przedstawić dokumenty stwierdzające okresy uzasadniające prawo do świadczeń i ich wysokość.

W § 22 ust. 1 rozporządzenia wskazano, że jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, środkiem dowodowym stwierdzającym okresy zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania oraz spółdzielczej umowy o pracę jest świadectwo pracy, zaświadczenie płatnika składek lub innego właściwego organu, wydane na podstawie posiadanych dokumentów lub inny dokument, w tym w szczególności: 1) legitymacja ubezpieczeniowa; 2) legitymacja służbowa, legitymacja związku zawodowego, umowa o pracę, wpis w dowodzie osobistym oraz pisma kierowane przez pracodawcę do pracownika w czasie trwania zatrudnienia. W ust. 2 wskazano, że jeżeli ustawa przewiduje możliwość udowodnienia zeznaniami świadków okresu składkowego, od którego zależy prawo lub wysokość świadczenia, dowód ten dopuszcza się pod warunkiem złożenia przez zainteresowanego oświadczenia w formie pisemnej lub ustnej do protokołu, że nie może przedłożyć odpowiedniego dokumentu potwierdzającego ten okres.

Sąd Okręgowy podkreślił, że po wniesieniu przez ubezpieczonego odwołania od decyzji organu rentowego i skierowaniu sprawy do sądu, sprawa o emeryturę – uprzednio administracyjna – staje się sprawą cywilną, rozpoznawaną według przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu pracy i ubezpieczeń społecznych, w którym stosownie do treści art. 473 k.p.c. nie mają zastosowania ograniczenia dowodowe dotyczące dopuszczalności dowodów z zeznań świadków i przesłuchania stron. Stąd też okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być tutaj udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w k.p.c. (por. uzasadnienie wyroku SN z 8 kwietnia 1999 r., II UKN 619/98, OSNP 2000/11/439; wyrok SN z 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNP 1996/16/239).

Zgodnie z przepisem art. 233 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Należy mieć na uwadze, że swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań Sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok SN z 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, publ. OSNAPiUS 2000/17 poz. 655).

Mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, jak również fakt, że w przedmiotowej sprawie pomiędzy J. Ł., a organem rentowym powstał spór dotyczący spełnienia przesłanek niezbędnych do nabycia prawa do wcześniejszej emerytury – Sąd Okręgowy uznał, iż przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 6 k.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Sama zasada skonkretyzowana w art. 6 k.c., jest jasna. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza, część ogólna. Stanisław Dmowski i Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005 r., Wydanie 6).

Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszego sporu Sąd I instancji przyjął, że w niniejszej sprawie ciężar dowodu wykazania legitymowania się na dzień 1 stycznia 1999 r. stażem pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 15 lat (art. 6 k.c.) spoczywał na ubezpieczonym. Tym samym to J. Ł. zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie zgromadzonych dokumentów (w szczególności: świadectw pracy w szczególnych warunkach z dnia 1 czerwca 2004 r.) dokonał niekorzystnych dla niego ustaleń dotyczących wymiaru stażu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 5 lat, 7 miesięcy i 7 dni, winien w postępowaniu przed Sądem nie tylko podważyć ich trafność, ale również, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwe byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Obowiązkowi temu jednak ubezpieczony nie podołał w takim zakresie, który umożliwiałby zmianę zaskarżonej decyzji.

Na okoliczność zatrudnienia J. Ł. w Przedsiębiorstwie (...) w S. w latach od 1981 r. do 1990 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z zeznań świadków E. A., A. P. oraz R. M..

Przesłuchani w sprawie świadkowie potwierdzili, że w ramach umowy o pracę łączącej odwołującego z Przedsiębiorstwem (...) w S. ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (co najmniej 8 godzin dziennie) pracował w Przedsiębiorstwie (...) w S. jako kierowca samochodów ciężarowych - jeździł ciągnikiem siodłowym (...) (tzw. dłużycą) z naczepą o ładowności 18 ton. Ubezpieczony jeździł po całej Polsce woził materiały budowlane (rury kanalizacyjne, cegły, stal), meble, skóry do zakładów kuśnierskich, ciastka. Z zeznań świadków w ocenie Sądu Okręgowego wynika również, że po przejściu wnioskodawcy na system agencyjny – od 1.01.1989 r. - J. Ł. nadal jeździł samochodem ciężarowym o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, który został oddany wnioskodawcy przez (...) w najem. W ramach umowy agencyjnej do obowiązków wnioskodawcy w pierwszej kolejności należała realizacja zleceń firmowych (...) w S., pozostałe zlecenia kierowcy wyszukiwali samodzielnie. Jak wskazali świadkowie, kierowcy zatrudnieni na podstawie umowy agencyjnej prowadzili książki agencyjne, samodzielnie opłacali podatki i składki ZUS, płacili również (...) za najem samochodów. Czas pracy nie był przez firmę niczym narzucony - nie było wyznaczonej konkretnej godziny, o której kierowca miał zaczynać i kończyć pracę. Godziny pracy zależały od kierowcy i to on je ustalał, mógł on mieć przerwę w zleceniach jeżeli potrzebował wolnego czasu.

Sąd Okręgowy nie doszukał się okoliczności, które mogłyby podważyć wiarygodność słów świadków. Są oni osobami postronnymi, nie mającymi żadnego interesu procesowego czy pozaprocesowego w wyniku niniejszego postępowania. Ponadto świadkowie byli bezpośrednimi współpracownikami ubezpieczonego: E. A. była zatrudniona w (...) w S. w okresie od 22 czerwca 1978 r. do 30 listopada 1991 r. w pełnym wymiarze czasu pracy jako referent ds. dokumentacji magazynowej, zastępca kierownika magazynu, specjalista ds. kontroli technicznej i dyspozytor bazy nr 1, A. P. pracował w (...) w S. od 1 lutego 1977 r. do 31 grudnia 1991 r. jako kierowca, R. M. był dyrektorem Przedsiębiorstwa od 2 maja 1985 r. Mając na uwadze powyższe oraz fakt, że nie naprowadzono w sprawie żadnych dowodów na okoliczności przeciwne, Sąd dał im w pełni wiarę. Podkreślił, że zeznania świadków są logiczne, spójne, konsekwentne, nadto pokrywają się co do zasady z zeznaniami wnioskodawcy (którego zdaniem okoliczności podawane przez świadków mają świadczyć o wykonywaniu przez niego w trakcie zatrudnienia – jako agenta – pracy w ramach stosunku pracy).

W ocenie Sądu I instancji zeznania przesłuchanych w sprawie świadków oraz wyjaśnienia samego ubezpieczonego dotyczące charakteru i rodzaju wykonywanych przez niego czynności dają podstawę do ustalenia, że J. Ł. jedynie w okresie od 3 czerwca 1981 r. do 31 grudnia 1988 r. (tj. 7 lat, 6 miesięcy i 28 dni) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony według Wykazu A, Dział VIII, poz. 2 stanowiącego załącznik do Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W toku procesu ubezpieczony wywodził, że w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. świadczył pracę na warunkach umowy o pracę powołując szereg faktów świadczących o traktowaniu go tak jak pracownika: wypłata wynagrodzenia w tej samej wysokości jak wcześniej, otrzymywanie dodatków i premii uznaniowych, wykonywanie takich samych czynności jak dotychczas - nadal jeździł samochodem ciężarowym o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony.

Dokonując ustaleń w zakresie charakteru zatrudnienia ubezpieczonego w spornym okresie Sąd miał na uwadze fakt, że w aktach rentowych ubezpieczonego znajduje się zaświadczenie z dnia 23 stycznia 1992 r. z którego jednoznacznie wynika, iż w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. J. Ł. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w S. jako agent kierowca na umowie-zleceniu. Okoliczność wykonywania przez odwołującego pracy na podstawie umowy agencyjnej potwierdzili zarówno przesłuchani w sprawie świadkowie, jak również sam wnioskodawca.

W ocenie Sądu nie może budzić wątpliwości, że zakres podmiotowy osób objętych możliwością przejścia na emeryturę w wieku obniżonym, w związku z pracą w szczególnych warunkach, dotyczy tylko pracowników tj. osób definiowanych zgodnie z art. 2 k.p. jako osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Pogląd taki wyraził m.in. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 11 czerwca 2013 r., w sprawie o sygn. akt AUa 1393/12, LEX nr 1335674. W uzasadnieniu cytowanego wyroku Sąd Apelacyjny w Łodzi wskazał, że z uwagi na sformułowania użyte w art. 32 ust. 1: „ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r., będącym pracownikami, zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym (...)”, czy też w rozporządzeniu w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze np. w § 1 ust. 1 „rozporządzenie stosuje się do pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymienione w § 4-15 rozporządzenia oraz w wykazach stanowiących załącznik do rozporządzenia” jasno wynika, że przewidziana swoista ulga w postaci możliwości przejścia na emeryturę w wieku obniżonym w związku z pracą w szczególnych warunkach przysługuje tylko i wyłącznie pracownikom, tj. osobom definiowanym zgodnie z art. 2 kodeksu pracy jako osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powyższe stanowisko jest ugruntowane w orzecznictwie – vide wyrok Sądu Najwyższego z 12 lutego 2004 r. (II UK 246/03, OSNP 2004/20/358), wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2005 r. (I UK 142/04, OSNP 2005/17/272) czy wyrok z 8 maja 2008 r. (I UK 354/07, OSNP 2009/17-18/237). W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy przyjmował, że zarówno praca na podstawie umowy agencyjnej, pomimo, że stanowiła ona tytuł do ubezpieczenia społecznego, a więc były od niej odprowadzane składki, czy też praca w charakterze członka rolniczej spółdzielni produkcyjnej, nie dają prawa do przejścia na emeryturę w wieku niższym niż podstawowy wiek emerytalny z uwagi na zatrudnienie w szczególnych warunkach, o których mowa w art. 32 ustawy emerytalnej. Co warto zaznaczyć, w wyroku z 8 maja 2008 r. wskazano przy tym, że prawo to nie przysługuje ubezpieczonym z tytułu zatrudnienia na innej podstawie niż umowa o pracę (chodziło wtedy o umowę o pracę nakładczą), choćby osoby te wykonywały zatrudnienie w szczególnych warunkach. Zatem nawet praca w trudnych i obciążających dla zdrowia warunkach nie daje prawa do emerytury jeżeli nie była wykonywana w ramach stosunku pracy.

Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdził, że bezspornym jest i przyznanym przez samego odwołującego, iż w spornym okresie tj. od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. był on zgłoszony do ubezpieczenia społecznego jako osoba wykonująca umowę agencyjną. Nie był więc pracownikiem i w związku z tym nie ma podstawy prawnej do zaliczenia tego okresu do okresu wymaganego do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Bez znaczenia przy tym pozostają podnoszone przez odwołującego okoliczności, że w spornym okresie rzeczywiście wykonywał pracę kierowcy samochodu ciężarowego. Decydujące znaczenie ma bowiem to, czy praca była wykonywana w ramach stosunku pracy.

Co prawda ubezpieczony podnosił, że wykonywana przez niego praca – od 1.01.1989 r. – była faktycznie pracą wykonywaną w ramach stosunku pracy, jednakże powyższego w ocenie Sądu Okręgowego nie potwierdziły dowody zebrane w niniejszej sprawie. Z zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków jednoznacznie wynika, że ubezpieczony nie miał wyznaczonych godzin pracy, nie miał przełożonego, a nadzór polegał wyłącznie na analizie osiąganych przez niego wyników z punktu widzenia możliwości pokrycia z uzyskanych środków, czynszu za samochód czy podatków (zeznania świadka R. M. – k. 55), nie udzielano mu też urlopów, sam decydował kiedy ewentualnie zrobi sobie przerwę w wykonywaniu zleceń. W tej sytuacji, zdaniem Sądu, warunki świadczenia pracy przez ubezpieczonego (po 1.01.1989 r.) różniły się w sposób istotny od warunków wykonywania tej pracy w ramach umowy o pracę. Co więcej, z uwagi na brak wyznaczonych godzin pracy oraz wobec możliwości korzystania z przerw w jej wykonywaniu wedle woli ubezpieczonego – nie jest też obecnie możliwe jednoznaczne ustalenie, że praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Co prawda świadkowie podawali, że pracownicy – agenci - wykonywali ich zdaniem pracę w wymiarze nawet przekraczającym 8-godzinny czas pracy, jednak zważywszy na upływ ponad 20 lat nie sposób uznać tych zeznań – w omawianym zakresie - za wystarczająco precyzyjne. Choć zeznania te co do zasady w ocenie Sądu Okręgowego należy uznać za wiarygodne i zapewne niejednokrotnie istotnie czas pracy agentów przekraczał 8 godzin, to jednak są to stwierdzenia zbyt ogólne by możliwe było na ich podstawie odtworzenie czasu pracy ubezpieczonego dzień po dniu. Tymczasem w niniejszej sprawie istotne jest nie ogólne wrażenie świadków co do częstego wykonywania przez ubezpieczonego pracy w wymiarze przekraczającym 8-godzinny dzień pracy, lecz ustalenie czy faktycznie we wszystkie dni robocze praca ta była wykonywana w co najmniej 8-godzinnym czasie. Pomijając kwestie dotyczące warunków pracy ubezpieczonego odbiegających od warunków w jakich wykonywana była przez niego praca na podstawie umowy o pracę, wskazał, że nie jest też możliwe jednoznaczne ustalenie kiedy – w ramach pracy jako agenta – pracował w wymiarze wyższym niż 8 godzin dziennie, kiedy ten wymiar ewentualnie był niższy a także kiedy i w jakim rozmiarze korzystał z dni wolnych.

W świetle powyższego, wobec ustalenia, że w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. ubezpieczony pracował na podstawie umowy agencyjnej, Sąd Okręgowy uznał, iż skarżący nie udowodnił 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Po doliczeniu do okresu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 7 lat, 6 miesięcy i 28 dni udowodnionego w niniejszym postępowaniu, do okresu pracy w szczególnych warunkach uwzględnionego przez organ rentowy przy wydaniu zaskarżonej decyzji (tj. 5 lat, 7 miesięcy i 7 dni) Sąd uznał, że ubezpieczony legitymuje się okresem pracy w warunkach szczególnych - jedynie w wymiarze 13 lat, 2 miesięcy i 5 dni.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Apelację od tego wyroku wniósł ubezpieczony.

Zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu naruszenie art. 233§1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w postaci zeznań świadków i jego dowolną oceną skutkującą dokonaniem ustaleń dotyczących wykonywania przez ubezpieczonego w okresie od 1 stycznia 1989 roku do 31 grudnia 1990 roku pracy w szczególnych warunkach na podstawie umowy agencyjnej, podczas gdy zeznania świadków winny prowadzić do uznania, iż ubezpieczony mimo zawarcia z pracodawcą umowy agencyjnej w rzeczywistości świadczył pracę na podstawie stosunku pracy.

Zarzucił również naruszenie art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że ubezpieczony nie udowodnił stażu pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 15 lat, podczas gdyż wszechstronna ocena zeznań świadków winna prowadzić do odmiennego wniosku.

Apelujący zarzucił również naruszenie art. 184 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z FUS poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy przepis ten winien znaleźć zastosowanie w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym.

Wskazując na powyższe zarzuty, wniósł o zmianę wyroku, przyznanie prawa do emerytury oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów zastępstwa procesowego wg norm przypisanych.

Jednocześnie na podstawie art. 3 ustawy z dnia 1.08.1997r. TK ubezpieczony wskazał, iż w jego ocenie Sąd winien przedstawić TK pytanie prawne:

„Czy art. 184 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227) w zw. z § 2 ust. 1 oraz § 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r., Nr 8, poz. 43) są zgodne w zakresie, w jakim nie przewidują - przy spełnieniu przez ubezpieczonego pozostałych wymaganych ustawą warunków - prawa do wcześniejszej emerytury dla ubezpieczonych, którzy przed zgłoszeniem wniosku o emeryturę wykonywali w okresie 15 lat pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na innej podstawie niż stosunek pracy, w tym na podstawie umowy cywilnoprawnej - z art. 2, 32 ust. 1 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej?"

W uzasadnieniu apelacji podał, powołując się na treść art. 758§1 k.c., że treść umowy agencyjnej regulowanej przepisami prawa cywilnego nie jest tożsamą z umową łączącą ubezpieczonego i jego pracodawcę. Apelujący uznał, że Sąd Okręgowy zaniechał ustalenia treści stosunku zobowiązanego nawiązanego przez ubezpieczonego i (...). Podał, że zawnioskowani w sprawie świadkowie zeznali, że ubezpieczony cały czas pracował jako kierowca samochodu ciężarowego, a ewentualnie zlecenia dodatkowe mógł pozyskiwać na własny rachunek, mimo braku obowiązku w tym zakresie.

W ocenie apelującego Sąd I instancji oceniając zeznania świadków nie uwzględnił, że ich wypowiedzi odniosły się w przeważającej mierze do założeń, w oparciu o które praca agencyjna miała być wykonywana, a nie do okoliczności rzeczywistego charakteru wykonywanej przez ubezpieczonego pracy.

Apelujący nie zgodził się z Sądem Okręgowym, że świadkowie byli osobami postronnymi, bowiem świadek R. M. zeznał, że był pomysłodawcą wprowadzenia do zakładu systemu agencyjnego. Dlatego też zdaniem skarżącego jego zeznania zmierzały do jak najkorzystniejszego przedstawienia tego systemu.

W dalszej części uzasadnienia apelujący podał, że w pierwszej kolejności realizował transport organizowany przez (...), wykonywał tyle samo przewozów dla (...), a pozostałą część to były zlecenia, które sami pozyskiwali w tym również dla innych podmiotów.

Zdaniem apelującego nie sposób uznać, że w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach.

W ocenie apelującego przepisy art. 184 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 2 ust. 1 oraz § 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w jakim uzależniają nabycie prawa do wcześniejszej emerytury od wykonywania pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy jedynie na podstawie umowy o pracę, są niezgodne z art. 2, 32 ust. 1 oraz 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

W jego ocenie wprowadzenie rozróżnienia wg podstawy zatrudnienia narusza nie tylko konstytucyjną zasadę równości, ale także zasadę sprawiedliwości społecznej, wyrażoną w art. 2 Konstytucji. Jako niezrozumiałe uznał odmowę przyznania uprawnień do skorzystania z wcześniejszej emerytury, tylko ze względu na podstawę zatrudnienia - osobom, które wykonywały na podstawie umowy cywilnoprawnej pracę w szczególnych warunkach z taką samą częstotliwością i przez ten sam okres, co osoby wykonujące pracę na podstawie stosunku pracy. W świetle uzasadnienia apelacji dla przyznania przywileju w postaci skorzystania z prawa do wcześniejszej emerytury osobom pracującym w szczególnych warunkach, czy w szczególnym charakterze, było i jest uwzględnienie wpływu wykonywanej przez nich ciężkiej i często uciążliwej pracy na ich zdrowie i inne aspekty życia codziennego. Według apelującego mimo różnic występujących w przepisach, prawa między umowami cywilnoprawnymi, a umową o pracę, w rzeczywistości wykonywana na ich podstawie praca może charakteryzować się tym samym czasem pracy, tymi samymi zadaniami i obowiązkami oraz pozostałymi czynnikami z nimi związanymi, niosącymi takie same negatywne konsekwencje dla pracownika, niezależnie od podstawy jego zatrudnienia. W takiej sytuacji różnicowanie sytuacji osób wykonujących pracę w szczególnych warunkach poprzez uprzywilejowanie osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, jest nie tylko krzywdzące dla pracowników zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, ale wręcz, prowadzi do ich dyskryminacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonego J. Ł. nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny w pełni podzielił bowiem i przyjął jako własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak również rozważania prawne skłaniające tenże Sąd do oddalenia odwołania od zaskarżonej decyzji, nie znajdując przy tym podstaw do uznania słuszności zarzutów apelacji stanowiącej jedynie polemikę z prawidłowymi i wnikliwie uzasadnionymi motywami zapadłego orzeczenia.

Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia – sporną w tej sprawie było ustalenie czy ubezpieczony wykazał staż 15 lat pracy w szczególnych warunkach dla potrzeb nabycia prawa do wcześniejszej emerytury, przy czym w świetle zarzutów apelacji spór skoncentrował się zasadniczo wokół jednego okresu tj. wykonywania pracy na podstawie umowy agencyjnej w okresie od 1 stycznia 1989r. do 31 grudnia 1990r..

Na okoliczność faktycznego charakteru pracy wykonywanej przez odwołującego we wskazanym przedziale czasowych Sąd I instancji przeprowadził szczegółowe postępowanie dowodowe, w tym z dokumentacji pracowniczej, jaka zachowała się ze spornego okresu oraz zeznań zawnioskowanych przez ubezpieczonego świadków i przesłuchał ubezpieczonego. Właściwa ocena materiału dowodowego doprowadziła Sąd Okręgowy do prawidłowych ustaleń co do zakresu faktycznych obowiązków J. Ł., w tym również warunków w jakich praca była wykonywana.

Odnosząc się do merytorycznej oceny zaskarżonego rozstrzygnięcia, to zdaniem Sądu Apelacyjnego, a wbrew zarzutom skarżącego, konfrontacja zgromadzonej dokumentacji, zeznań świadków oraz oświadczeń samego ubezpieczonego, nie mogła doprowadzić do bezkrytycznego przyjęcia, iż w spornym okresie pracując jako agent kierowca na umowie zlecenie wykonywał on stale i w pełnym wymiarze prace w warunkach szczególnych, zgodnie z wykazem A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r., działem VIII, poz.2. Nie sposób bowiem podważyć ustaleń, z których wynika, że w czasie tym ubezpieczony w pierwszej kolejności realizował zlecenia firmowe Przedsiębiorstwa (...) w S., pozostałe zlecenia kierowcy wyszukiwali samodzielnie, co jest sprzeczne z charakterem stosunku pracy. W całości prac realizowanych przez kierowcę 70% stanowiły zlecenia (...). Pozostałe prace stanowiły zlecenia samodzielnie pozyskane przez kierowców od innych firm, po ich wykonaniu kierowcy wystawiali rachunki dla zleceniodawcy i to od niego otrzymywali wynagrodzenie za wykonanie danej pracy. Kierowcy jak również ubezpieczony, zatrudnieni agenci - kierowcy prowadzili książki agencyjne, samodzielnie opłacali podatki i składki na ZUS, płacili również (...) za najem samochodów, co również nie pozostaje w zgodzie z istotą stosunku pracowniczego.

Czas pracy nie był przez firmę niczym narzucony - nie było wyznaczonej konkretnej godziny, o której kierowca miał zaczynać i kończyć pracę. Godziny pracy zależały od kierowcy i to on je ustalał. Pracownicy sami decydowali kiedy będą korzystać z „urlopów”, mogli mieć przerwę w zleceniach jeżeli potrzebowali wolnego czasu. W kalkulacji odpłatności przyjęto obowiązujący ustawowy okres urlopu - kalkulując opłatę w ten sposób by pracownik wykorzystał dni wolne w wymiarze wspomnianego urlopu.

Nadzór (...) nad kierowcami polegał na analizie osiąganych przez nich wyników, (...) musiało dbać o stan techniczny powierzonych samochodów jako zabezpieczenie pracownik składał weksel In blanco, samochody kontrolowane były 2-3 razy w miesiącu.

Ubezpieczony otrzymywał wynagrodzenie w wysokości zbliżonej do zarobków otrzymywanych w ramach umowy o pracę.

Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, na podstawie zeznań świadków i samego ubezpieczonego, że jego praca nie polegała wyłącznie na wykonywaniu pracy w warunkach podporządkowania, w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy o pracę. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd odwoławczy podzielił ustalenia Sądu Okręgowego, że ubezpieczony nie miał wyznaczonych godzin pracy, nie miał przełożonego, a nadzór polegał wyłącznie na analizie osiąganych przez niego wyników z punktu widzenia możliwości pokrycia z uzyskanych środków, czynszu za samochód czy podatków, nie udzielano mu też urlopów, sam decydował kiedy ewentualnie zrobi sobie przerwę w wykonywaniu zleceń. W tej sytuacji, zdaniem Sądu, warunki świadczenia pracy przez ubezpieczonego (po 1.01.1989 r.) różniły się w sposób istotny od warunków wykonywania tej pracy w ramach umowy o pracę. Co więcej, z uwagi na brak wyznaczonych godzin pracy oraz wobec możliwości korzystania z przerw w jej wykonywaniu wedle woli ubezpieczonego – nie było też możliwe jednoznaczne ustalenie, że praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Co prawda świadkowie podawali, że pracownicy – agenci - wykonywali ich zdaniem pracę w wymiarze nawet przekraczającym 8-godzinny czas pracy, jednak zważywszy na upływ ponad 20 lat, słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że nie sposób uznać tych zeznań – w omawianym zakresie - za wystarczająco precyzyjne. Choć zeznania te co do zasady należy uznał za wiarygodne i zapewne niejednokrotnie istotnie czas pracy agentów przekraczał 8 godzin, to jednak są to stwierdzenia zbyt ogólne by możliwe było na ich podstawie odtworzenie czasu pracy ubezpieczonego dzień po dniu. Sąd Apelacyjne w pełni podziela twierdzenie Sądu I instancji, że w niniejszej sprawie istotne jest nie ogólne wrażenie świadków co do częstego wykonywania przez ubezpieczonego pracy w wymiarze przekraczającym 8-godzinny dzień pracy, lecz ustalenie czy faktycznie we wszystkie dni robocze praca ta była wykonywana w co najmniej 8-godzinnym czasie. Pomijając kwestie dotyczące warunków pracy ubezpieczonego odbiegających od warunków w jakich wykonywana była przez niego praca na podstawie umowy o pracę, trafnie wskazał, że nie jest też możliwe jednoznaczne ustalenie kiedy – w ramach pracy jako agenta – pracował w wymiarze wyższym niż 8 godzin dziennie, kiedy ten wymiar ewentualnie był niższy a także kiedy i w jakim rozmiarze korzystał z dni wolnych. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie zarzut apelującego, że przesłuchani w sprawie świadkowie byli osobami postronnymi. Poza sformułowanym zarzutem apelujący nie zdołał obalić słusznego twierdzenia Sądu Okręgowego, że świadkowie ci nie mieli interesu procesowego ani pozaprocesowego w wyniku niniejszego postępowania. Okoliczność, że świadek R. M. był pomysłodawcą wprowadzenie do zakładu systemu akordowego niczego nie dowodzi, zwłaszcza że jego twierdzenia były zgodne z tym co zeznał ubezpieczony oraz z zaświadczeniem znajdującym się w aktach sprawy z 23 stycznia 1992r.

W świetle powyższego, wobec ustalenia, że w okresie od 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1990 r. ubezpieczony pracował na podstawie umowy agencyjnej, Sąd Okręgowy słusznie uznał, iż skarżący nie udowodnił 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Po doliczeniu do okresu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 7 lat, 6 miesięcy i 28 dni udowodnionego w niniejszym postępowaniu, do okresu pracy w szczególnych warunkach uwzględnionego przez organ rentowy przy wydaniu zaskarżonej decyzji (tj. 5 lat, 7 miesięcy i 7 dni) przyjąć należało, że ubezpieczony legitymuje się okresem pracy w warunkach szczególnych - jedynie w wymiarze 13 lat, 2 miesięcy i 5 dni.

Wbrew twierdzeniu apelującego koniecznym jest wykazanie, że praca w warunkach szczególnych była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Dlatego za trafne uznać trzeba spostrzeżenie Sądu Okręgowego, że okres pracy ubezpieczonego w spornych okresach, dla potrzeb zaliczenia do stażu pracy w warunkach szczególnych, nie był faktycznie wykonywany stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Reasumując Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że Sąd Okręgowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie przedstawione przez strony dowody oraz ocenił je w sposób nie naruszający zasad ich swobodnej oceny, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zarzut naruszenia swobodnej oceny dowodów nie może polegać wyłącznie na przedstawieniu przez stronę ustaleń alternatywnych, musi bowiem dla swej skuteczności podważać podstawy tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03). Tego jednakże ubezpieczony w swej apelacji nie zdołał uczynić, poprzestając jedynie na polemice z wnioskami Sądu Okręgowego.

Swobodna, lecz nie dowolna ocena materiału dowodowego w postaci zachowanej dokumentacji, treści zeznań świadków oraz oświadczeń samego ubezpieczonego prowadzi do oczywistej konstatacji, że okresów pracy ubezpieczonego jako agenta nie można uznać jako pracy wykonywanej w warunkach szczególnych. W konsekwencji J. Ł. nie zdołał wykazać wymaganego ustawą stażu 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Ustosunkowując się do podniesionego przez apelującego zarzutu, należy wskazać, że Sąd Okręgowy poczynił własne szczegółowe ustalenia na okoliczności sporne i w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy słusznie ustalił, że ubezpieczony we wskazanym okresie nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych. Podnoszona przez ubezpieczonego okoliczność, że wykonywał pracę kierowcy również w spornym okresie, nie może prowadzić do konstatacji, że wykonywał pracę w warunkach szczególnych. Jak było już podnoszone prawo do wcześniejszej emerytury jest szczególnym prawem ubezpieczonego, uwarunkowanym istnieniem dodatkowych okoliczności życiowych i tylko w przypadku ich zaistnienia możliwe jest odstąpienie od osiągnięcia powszechnie obowiązującego wieku emerytalnego.

Podkreślić należy, że przewidziane w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo. Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach przyjmuje się, że tylko takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Istotne znaczenie mają przy tym, stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia. Sąd Apelacyjny ustosunkowując się do stanowiska apelującego o przedstawienie przez Sąd pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego w trybie art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, który stanowi, że "każdy sąd może przedstawić Trybunałowi pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem", stwierdzić należy, że nie zasługuje ona na aprobatę. Z samego brzmienia tego przepisu jasno wynika, że nie obliguje on sądu, a jedynie umożliwia sądowi przedstawienie Trybunałowi pytania prawnego, i to w sytuacji, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. O niezasadności tego zarzutu świadczy również i to, że powołany we wnioskowanym przez skarżącego pytaniu prawnym art. 184 ust.1 pkt. 1 ustawy z 17 grudnia 998r. w o emeryturach i rentach z FUS w zw. z § 2 ust.1 oraz § 4 ust.1 pkt. 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze był wielokrotnie przedmiotem analizy Sądu Najwyższego. W cytowanych przez Sąd Okręgowy orzeczeniach Sąd Najwyższy jednoznacznie przyjmował, że prawo do wcześniejszej emerytury przysługuje ubezpieczonym z tytułu zatrudnienia na podstawie stosunku pracy. Uwzględniając dalej, że ubezpieczony dochodzi świadczenia w wieku obniżonym, zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonywanie wykładni rozszerzającej jest nieuprawnione.

W konsekwencji powyższych ocen Sąd Odwoławczy podziela wniosek, że J. Ł. nie wykazał spełnienia przesłanki legitymowania się okresem co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach dla uzyskania prawa do emerytury z tego tytułu i zaskarżony wyrok i poprzedzająca go decyzja organu rentowego jest prawidłowa.

Zarzuty apelującego są nieuzasadnione, a ponieważ brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które Sąd Odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu - apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. należało oddalić.

SSO del. Beata Górska SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka