Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 162/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy we Włocławku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Witka-Jeżewski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Renata Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2013 r. we Włocławku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. G. kwotę 55 000 (pięćdziesiąt pięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 11 października 2011 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. G. kwotę 32 500 (trzydzieści dwa tysiące pięćset) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 981,34 (jedenaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt jeden 34/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 7 200 (siedem tysięcy dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powód J. G. domagał się zasądzenia od (...) S.A. w W. kwoty 55 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 października 2011 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdy doznane w wyniku zerwania więzi rodzinnej łączącej go z matką, oraz kwoty 32 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty za krzywdy doznane w wyniku zerwania więzi rodzinnej łączącej go z ojcem. Domagał się również zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 9 sierpnia 2011 roku doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć ponieśli jego rodzice R. G. i B. G.. Sprawca wypadku K. N. wyrokiem Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim z dnia 25 kwietnia 2012 roku wydanym w sprawie sygnatura II K 63/12 został uznany winnym popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k. i skazany na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby czterech lat.

Pozwana przyznała powodowi kwotę 25 000 zł tytułem zadośćuczynienia po śmierci matki. Późniejszą decyzją, z 31 maja 2012 roku pozwana przyznała na rzecz powoda kwotę 25 000 zł tytułem zadośćuczynienia po śmierci ojca, którą to kwotę przy wypłacie pomniejszyła o 70 % przyczynienia zmarłego do powstania szkody z uwagi na to, że nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu samochodowi ciężarowemu.

W uzasadnieniu powód argumentował, że więź łącząca go z rodzicami była niezwykle silna. Nigdy nie zapomni dnia, w którym dowiedział się o śmierci rodziców. Był wraz z rodziną na Litwie. Jego żona otrzymała od sąsiadki telefon z informacją o tragicznym w skutkach wypadku. Gdy przekazała powodowi tę wiadomość, nie mógł uwierzyć. Natychmiast podjął decyzję o powrocie do domu. Śmierć rodziców była dla powoda ogromnym ciosem. Z każdym z nich łączyły go bliskie więzi. Ma poczucie ogromnej niesprawiedliwości, że tak szybko ich stracił. Nie był przygotowany na taką tragedię. Ojciec jego był dobrym i pomocnym człowiekiem, na którego wsparcie zawsze mógł liczyć. Był dla powoda wzorem do naśladowania. Imponował swoją postawą życiową. Równie silne więzi łączyły powoda z matką. Razem z nią prowadził gospodarstwo. Była osobą dobrą i pomocną, była filarem rodziny. Organizowała spotkania rodzinne, starała się, aby jej dzieci i wnuki jak najczęściej się spotykały. Rodzina była dla niej najważniejsza.

Po śmierci rodziców powód nie mógł odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Po około miesiącu od wypadku zrezygnował ze swojej pracy zawodowej. Nie potrafił się na niczym skupić. Do chwili obecnej bardzo mocno odczuwa brak rodziców. Nie potrafi pogodzić się z tym, co się stało. Nikt nie jest w stanie zastąpić mu rodziców.

Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa. Twierdziła, że kwoty wypłacone powodowi w wystarczający sposób rekompensują jego krzywdę.

Sad ustalił, co następuje:

Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2012 roku wydanym w sprawie sygn. akt II K 63/12 Sąd Rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim uznał K. N. winnym popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. i za to, na podstawie powołanego przepisu, wymierzył mu karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Wykonanie tej kary warunkowo zawieszono na okres próby wynoszący 4 lata. Wyrok uprawomocnił się 4 maja 2012 r.

K. N. oskarżony był o to, że w dniu 9 sierpnia 2011 roku w miejscowości U., powiat A., umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem marki V. z naczepą, jadąc drogą główną, zbliżając się do skrzyżowania dróg nie zachował szczególnej ostrożności i przekroczył obowiązującą na tym odcinku drogi prędkość administracyjną o 40 km/h, co spowodowało, że nie wyhamował pojazdu w sytuacji, gdy kierujący samochodem F. (...) R. G. wyjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej nie ustępując pierwszeństwa przejazdu, czym doprowadził do zderzenia się obu pojazdów, wskutek czego nieumyślnie spowodował śmierć kierującego samochodem F. R. G. oraz śmierć pasażerów tego samochodu B. G. i Z. G., a u pasażera M. W. spowodował obrażenia ciała skutkujące śmiercią po przewiezieniu do Szpitala Wojewódzkiego we W., w dniu 10 sierpnia 2011 roku.

Z. G. miała lat 11, M. W. 9.

(dowód: niesporne, wyrok w aktach II K 653/12 Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim, k. 255, zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 21 listopada 2013 r. od 00: 05: 08 do 00:54:45)

W dniu 9 sierpnia 2012 r. powód, w wczesnych godzinach rannych wyjechał samochodem osobowym z rodziną na wakacje, które miał spędzić u rodziców żony, na Litwie. Dojechali na miejsce ok. godziny 17.00 wieczorem. Tego samego dnia otrzymali telefon z informacją o wypadku, w którym miały być ofiary śmiertelne. Podjęli decyzję o natychmiastowym powrocie. Ponieważ powód miał trójkę małych dzieci, w wieku 12 i 7 lat oraz 9 miesięcy, postanowili wyjechać na drugi dzień rano. Na miejscu byli w dniu 10 sierpnia około godziny 19.00. Jeszcze tego wieczoru powód udał się na miejsce zdarzenia. Dowiedział się, że w wypadku zginęli oboje jego rodzice oraz dwoje dzieci rodzeństwa – siostry i brata. W tym wypadku nie uratowała się żadna osoba jadąca samochodem F. (...).

Formalności związane z pogrzebem rodziców załatwiał powód. Pogrzeb odbył się 14 sierpnia w K., pochowano na jednym cmentarzu rodziców powoda i córkę jego brata. Pogrzeb syna siostry miał miejsce w innym miejscu, 13 sierpnia w L., 70 km od miejsca zamieszkania powoda. Powód i jego rodzina w nim uczestniczyli.

(dowód: niesporne, zeznania świadka L. G., protokół z dnia 14 października 2013 r. od 00: 09: 08 do 00: 28: 52, zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 21 listopada 2013 r. od 00: 05: 08 do 00:54:45)

Powód mieszkał razem z matką i swoją babcią, w miejscowości S., na gospodarstwie rolnym, które 10 lat wcześniej przekazała mu matka. Powód opiekował się swoją matką i babcią, która miała 90 lat. Robił zakupy, woził na wizyty do lekarzy, pomagał w ogródku. Matka powoda chorowała na cukrzycę i nadciśnienie. Wizyty u lekarza były co najmniej raz w miesiącu, w razie konieczności częściej. Powód dokonywał drobnych napraw w domu. Był upoważniony do dysponowania rachunkiem bankowym matki. Pomagał jej również finansowo, kupował leki. Często był odwiedzany przez żonę i dzieci, które lubiły wieś.

Matka powoda w chwili śmierci miała 65 lat.

Ojciec powoda mieszkał w C., ale dużo czasu spędzał w S.. Mieszkanie w C. zakupił za pieniądze ze sprzedaży gospodarstwa, które należało do niego po rodzicach. Żona nie mieszkała z nim, bowiem musiała zajmować się swoją matką. Dojeżdżała do C.. Miał w chwili śmierci 77 lat, nie miał dolegliwości, był zdrowy. Powód widywał go często, co najmniej raz w tygodniu. Dzwonił, aby porozmawiać, zapytać się o radę. Szanował ojca i uznawał go za autorytet. Powód pomógł ojcu w zakupie mieszkania, w wyborze i załatwieniu formalności.

Z kolei rodzice powoda pomagali mu w opiece nad dziećmi, także finansowo, gdy taka pomoc była potrzebna.

Święta, uroczystości rodzinne, cała rodzina spędzała wspólnie, w gospodarstwie w S.. Organizowała je matka powoda. W Wielkanoc powód z żoną i dziećmi jeździł na Litwę, do jej rodziców. Relacje rodzinne powoda z rodzicami były bardzo dobre.

Powód w dacie zdarzenia pracował we W., w firmie zajmującej się instalacjami przemysłowymi. Był kierownikiem serwisu technicznego w firmie (...). Jego żona z dziećmi mieszkała w K., gdzie mieli mieszkanie. Żona tam pracowała a dzieci chodziły do szkoły.

Po pogrzebie babcia powoda przeniosła się do swojej drugiej córki, wymagała bowiem stałej opieki. Powód w S. zamieszkał samotnie.

Po śmierci powód rodziców stał się innym człowiekiem, zamknął się w sobie, nie spał w nocy. W krótkim czasie zrezygnował z pracy. Zaczął popełniać błędy, nie potrafił skupić się na pracy, co zauważyli przełożeni. Przez półtora roku nie pracował, ponownie znalazł prace w Ś., w kwietniu 2013 r. Tam pracował 4 miesiące, dojeżdżał. Po konflikcie z pracodawcą został zwolniony. Ponownie znalazł pracę, na stanowisku prorektora i dziekana w Wyższej Szkole (...) we W.. Pracuje tam do chwili obecnej.

Około roku zażywał ziołowe leki uspokajające.

Bratowa powoda, po śmierci dziecka leczyła się psychiatrycznie, także w zakładzie zamkniętym. Uzależniła się od leków psychotropowych.

Powód opiekuje się grobami rodziców. Raz, dwa razy w tygodniu jeździ na cmentarz.

(dowód: zeznania świadka M. K. protokół z dnia 14 października 2013 r. od 00: 31: 36 do 00: 40: 41, zeznania świadka L. G., protokół z dnia 14 października 2013 r. od 00: 09: 08 do 00: 28: 52, zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 21 listopada 2013 r. od 00: 05: 08 do 00: 54: 45)

Śmierć rodziców bezpośrednio po wypadku spowodował u powoda reakcję szokową i niedowierzanie. Są to typowe objawy pierwszej fazy procesu żałoby. W okresie po pogrzebie u J. G. występowały symptomy dezorganizacji funkcjonowania w zakresie pełnienia ról społecznych, utrzymywał się wyraźnie obniżony nastrój z koncentracją na doznanej stracie.

Aktualnie powód znajduje się na początku tzw. fazy reorganizacji (powraca do równowagi). Przyjąć należy, że faza reorganizacji może trwać u powoda dłużej. Proces żałoby kończy się na ogół adaptacją do nowej, trudnej sytuacji w okresie od roku do dwóch lat. Czynnikami mającymi niekorzystny wpływ na przebieg procesu adaptacyjnego u powoda są okoliczności jego straty i jej rozmiar - śmierć obojga rodziców nastąpiła nagle, jednocześnie w tym samym wypadku utracili swoje życie dzieci jego siostry i brata. Przewlekłe symptomy depresyjne kwalifikują powoda do zasięgnięcia porady specjalisty psychiatry, a udział w terapii psychologicznej może mu pomóc.

Powód ukończył 46 lat, z wykształcenia jest specjalistą w zakresie budowy eksploatacji maszyn, doktoryzował się w tym zakresie. Do chwili obecnej nie może pogodzić się ze śmiercią swoich rodziców i ze śmiercią dzieci rodzeństwa.

(dowód: opinia biegłej: karty 83 – 84v)

Roszczenie związane ze śmiercią matki B. G., powód zgłosił pozwanej 14 września 2011 r. Została mu przyznana kwota 25 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Decyzję przesłano powodowi 10 października 2011 roku. Roszczenie związane ze śmiercią ojca powód zgłosił pozwanej w dniu 3 lutego 2012 r. Domagał się zapłaty 85 000 zł zadośćuczynienia. Zakład ubezpieczeń uznał to roszczenie do kwoty 25 000 zł, potrącił 70 % tej kwoty tytułem przyczynienia sprawcy. Decyzja została przekazana powodowi 31 maja 2012 roku.

(dowód akta szkodowe: dotyczące B. G. numer (...), karty 128-129, 122, 105, 102 oraz dotyczące R. G. numer PL (...), k. 20, 18-16, k. 8-1).

Sąd zważył, co następuje:

Spór w przedmiotowej sprawie dotyczył oceny prawnej ustalonych w sprawie faktów i to wyłącznie co do wysokości roszczenia.

Więź rodzinna stanowi dobro osobiste i podlega ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c., a wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/10 LEX nr 604152; z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 32/11 OSNC 2012/1/10 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/09 OSNC-ZD 2010, z. C, poz. 91; z dnia 25 maja 2011 r. II CSK 537/10 Lex nr 846563; z dnia 11 maja 2011 roku I CSK 621/10 LEX nr 848128, z dnia 15 marca 2012 r. I CSK 314/11 LEX nr 1164718 a także wyroki sądów apelacyjnych - wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 sierpnia 2012 roku V ACa 646/12 opubl. LEX nr 1220462, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 stycznia 2013 r. I ACa 729/12 opubl. LEX nr 1278078, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 września 2012 r. I ACa 739/12 opubl. LEX nr 1223205).

Zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W przywołanym przepisie mowa jest o odpowiednim zadośćuczynieniu. Świadczenie musi uwzględniać ogół okoliczności sprawy, stanowiąc ich właściwe wyważenie, tak aby nie było ani rażąco niskie, ani nadmiernie wygórowane.

Przepis art. 446 § 4 k.c. daje podstawę do zasądzenia zadośćuczynienia z powodu krzywdy polegającej na cierpieniach psychicznych wywołanych śmiercią osoby najbliższej. W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w powołanym przepisie, mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.).

Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek należy traktować indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego.

Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Rozmiar zadośćuczynienia może być jednak odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka „stopy życiowej” ma więc charakter jedynie uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00).

Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci przesłuchania świadków i powoda nie pozostawia wątpliwości, iż J. G. były związany emocjonalnie z rodzicami. Rodzice pomagali mu i wychowywali. Wspierali już w dorosłym życiu radą, ale także finansowo. Ojciec był dla powoda szczególnym autorytetem, jego matka organizowała życie rodzinne, szczególnie spotkania, i była w jego centrum. Później role odwróciły się, powód stał się dla ojca i matki osobą wspierającą, matkę wspierał również w chorobie. Relacje powoda z rodzicami były normalne i typowe dla wspierającej się rodziny. Jednak jak wskazała świadek M. K. – w tej rodzinie były to relacje ponad przeciętne.

Powód odczuł stratę obojga rodziców, jego trauma spowodowała uraz psychiczny trwający długo, powyżej normy. Wywarła bardzo negatywny wpływ na powoda, także dalej idące skutki. Bezpośrednio z tą trauma wiązać należy utratę przez niego pracy, a także zwolnienie z pracy w drugim zakładzie. Wywołała więc dalej idące skutki. Skutki te dotyczyły także najbliższych powoda, stał się on zamknięty, trudny w kontaktach. Powód do chwili obecnej nie uzyskał równowagi i nie pogodził się z realną sytuacją braku bliskich osób. Nie jest to typowe. Wystąpiła u niego silna trauma i związane z nią następstwa chorobowe. Miało to również związek z okolicznościami śmierci najbliższych, które były bardzo tragiczne. W jednym wypadku samochodowym zginęły aż cztery bardzo bliskie powodowi osoby.

W sytuacjach typowych powinno zachować się jednolitość orzecznictwa w tego typu sprawach - oczywiście z utrzymaniem pewnej granicy uznaniowości - po to, aby stronom, które zamierzają skorzystać z ochrony prawnej, umożliwić w podobnych sprawach przewidywalność orzeczeń sądowych. Odstępstwa od sytuacji typowych skutkować muszą albo obniżeniem albo podwyższeniem wysokości zasądzonego świadczenia, które w każdym przypadku musi być zindywidualizowane i dostosowane do okoliczności konkretnej sprawy. W przedmiotowej sprawie wykazano, iż więź, która na skutek wypadku została zerwana była bardzo silna, a cierpienia powoda były i są ponadprzeciętne, tak pod względem rozmiaru jak i czasu ich trwania.

Spowodowało to potrzebę przyznania zadośćuczynienia w wyższych niż zazwyczaj granicach.

Mając na uwadze rozmiar krzywdy, jakiej doznał powód na skutek straty matki Sąd doszedł do przekonania, iż właściwą kwotą zadośćuczynienia dla J. G. jest kwota 80. 000 zł. Uwzględniając więc fakt, iż pozwany wypłacił już kwotę 25 000 złotych należało zasądzić 55 000 złotych, na podstawie przepisu art. 446 § 4 k.c. Kwota ta była kwotą dochodzoną przez powoda.

Żądanie zasądzenia odsetek było zasadne. Odsetki według stopy ustawowej należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Według utrwalonego poglądu w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki stają się wymagalne po wezwaniu przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia odszkodowawczego, zgodnie z ogólną regułą z art. 455 k.c. Natomiast w myśl art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zgodnie zaś z ust. 2 tego przepisu w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba, że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

W niniejszej sprawie decyzję, przyznającą odszkodowanie w kwocie niższej niż żądana, pozwana podjęła w dniu 10 września 2011 r. W tym terminie pozwana była w stanie, przy zachowaniu należytej staranności, określić wysokość należnego zadośćuczynienia.

Niewątpliwie ojciec powoda przyczynił się do zdarzenia. Nie jest to kwestionowane przez powoda. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że przyczynienie się do szkody osoby bezpośrednio poszkodowanej, która zmarła, uzasadnia obniżenie świadczeń przewidzianych w art. 446 § 3 i 4 k.c., należnych osobom jej bliskim (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1985 r. IV CR 398/85, niepubl., z dnia 6 marca 1997 r. II UKN 20/97, OSNP 1997/23/478, z dnia 19 listopada 2008 r. III CSK 154/08 i z dnia 12 lipca 2012 r. I CSK 660/11, niepubl.).

Ojciec powoda doprowadził swoim działaniem do stanu zagrożenia poprzez wyjechanie na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Należyta obserwacja drogi mogła wyeliminować wypadek, kierowca miał taki obowiązek. Jednak kierowca samochodu ciężarowego o 40 km/h przekroczył dozwoloną prędkość. Nie miał w tej sytuacji możliwości wyhamowania pojazdu. Oczywistym jest, że niezastosowanie się do obowiązku jazdy z administracyjnie dopuszczalną prędkością, miało wpływ na zdarzenie. Tak R. G. jak i K. N. dopuścili się znacznych zaniedbań i znacznej lekkomyślności, co doprowadziło do wypadku. W ocenie Sądu Okręgowego pozwala to na stwierdzenie, że ojciec powoda przyczynił się do powstania szkody w 50%. Zdecydowanie nie można zgodzić się z twierdzeniem pozwanej, że kierowca samochodu (...) przyczynił się do wypadku w 70%. „Stopień winy obu stron”, o którym mowa w art. 362 k.c., należy w tej sprawie ocenić jako równy.

Sąd uznał, że z tytułu śmierci ojca powodowi należy się zadośćuczynienie w kwocie 80 000 zł. Argumenty przemawiające za takim określeniem kwoty zadośćuczynienia przedstawiono wyżej. Wobec przyczynienia się pozostała do wypłaty kwota 40 000 zł. Pozwana uznała swoją odpowiedzialność i wypłaciła powodowi kwotę 7 500 zł, co spowodowało, że Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem.

Również w tym wypadku żądanie odsetek było zasadne. Roszczenie zgłoszone zostało pozwanej w dniu 3 lutego 2012 r., decyzja o wypłacie kwoty 7 500 zł zapadła 31 maja 2012 r. Zgodnie z powołanymi wyżej przepisami żądanie odsetek od dnia 1 czerwca 2012 r. było uzasadnione.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie art. 98 k.p.c. Powód wygrał sprawę w 100 %, a domagał się zapłaty kwoty 87 000 zł. Koszty procesu powoda to 4 375 zł opłaty od pozwu, 7 200 zł kosztów zastępstwa procesowego, 17 zł opłaty od pełnomocnictwa i 389,34 zł kosztów opinii biegłej. Pozwana winna zwrócić powodowi kwotę 11 981 zł 34 gr., o czym orzeczono w punkcie 3 wyroku.