Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 269/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Myszka (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło
SSA Piotr Prusinowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa E. S.
przeciwko A. Spółce z o.o. w N.
o przywrócenie do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 23 września 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 20 czerwca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego
Sądowi Okręgowemu w W.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 20 czerwca 2013 r. oddalił apelację
pozwanej A. Spółka z o.o. w N., wniesionej od wyroku Sądu Rejonowego z dnia 6
października 2012 r., przywracającego powódkę E. S. do pracy u pozwanej na
poprzednich warunkach.
2
Sprawa została zainicjowana przez pozew z dnia 25 listopada 2010 r., w
którym powódka domagała się przywrócenia do pracy. W trakcie postepowania, w
piśmie procesowym z dnia 18 lutego 2011 r. powódka zgłosiła roszczenie
alternatywne o ustalenie istnienia stosunku pracy i dopuszczenie do poprzednio
wykonywanej pracy.
Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji z dnia 6 października 2011 r.
zostało zaskarżone apelacją przez pozwaną, która zarzuciła naruszenie przepisów
prawa materialnego, a w szczególności przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej, tj. jej art. 7 w związku z art. 8 ust. 2, przez wydanie orzeczenia
nieznajdującego oparcia w przepisach prawa materialnego, naruszenie art. 45 § 1
oraz art. 56 § 1 k.p., przez orzeczenie o przywróceniu powódki do pracy, pomimo
braku podstaw do uwzględnienia takiego roszczenia powódki w graniach
przesłanek określonych ww. przepisami, naruszenie przepisów prawa materialnego,
tj. art. 8 k.p., przez uznanie, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie można
przypisać powódce nadużycia przysługującego jej prawa.
Sąd drugiej instancji wyrokiem z dnia 16 lutego 2012 r. zmienił wyrok Sądu
Rejonowego i oddalił powództwo. Sąd ten nie przyjął ustaleń Sądu Rejonowego,
negując je, poza faktami wyraźnie wskazanymi. Sposób przedstawienia przez Sąd
Okręgowy ustaleń faktycznych cechował nieład i brak dbałości o ich logiczne
przedstawienie.
Na skutek skargi kasacyjnej powódki Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 4
kwietnia 2013 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania. Sąd Najwyższy podjął próbę odtworzenia ustaleń faktycznych
przyjętych przez Sąd drugiej instancji. W tym zakresie przyjął, że powódka była
zatrudniona na podstawie umowy o pracę przez pozwaną „w strukturach
księgowości”. Umowę o pracę strony rozwiązały z dniem 28 lutego 2010 r.
Jednakże w marcu i do 21 kwietnia 2010 r. powódka wykonywała usługi na rzecz
strony pozwanej na podstawie umowy zlecenia. U podstaw rozwiązania pomiędzy
stronami stosunku pracy leżały zmiany organizacyjne związane z przeniesieniem w
całości struktur księgowości, w których zatrudniona była powódka, z W. do N. i
związany z tym brak możliwości dalszego zatrudniania powódki wobec braku
stanowiska pracy. Skutkiem wzajemnych ustaleń stron w zakresie rozwiązania
3
stosunku pracy na mocy porozumienia stron było zatrudnienie powódki w pełnym
wymiarze czasu pracy w spółce powiązanej kapitałowo, tj. D. i M. Spółka z o.o. w
W. Gdyby powódka nie wyraziła zgody na takie ustalenia jej stosunek pracy w
pozwanej spółce zostałby rozwiązany za wypowiedzeniem z przyczyn
niedotyczących pracownika (rzeczywista likwidacja etatu powódki w pozwanej
spółce). Tymczasem w celu „utrzymania” zatrudnienia powódki, o co zabiegała ona
sama oraz jej bezpośrednia przełożona J. M., powódka uzyskała zatrudnienie w
pełnym wymiarze w spółce powiązanej kapitałowo. Wskazane zmiany w zakresie
zatrudnienia odbywały się za zgodą powódki, z pełną świadomością skutków, jakie
dla niej wywołują. Od 6 do 21 kwietnia 2010 r. powódka pracowała w wymiarze
ponad 1 etatu, co świadczy o dobrym stanie jej zdrowia. W okresie korzystania ze
zwolnienia lekarskiego mogła chodzić, nie leżała w celu podtrzymania ciąży. W tym
okresie wychodziła z domu. Mogła zwrócić się do męża o nadanie pozwu w
urzędzie pocztowym. Pozwany pracodawca nie obiecywał ani nie czynił powódce
nadziei na utrzymanie stosunku pracy. Powódka będąc zdrowa nie miała
ograniczeń w wykonywaniu zwykłych codziennych czynności. Jej ciąża była drugą z
kolei, co pozwalało wyeliminować przeżycia emocjonalne i napięcia psychiczne. O
ciąży powódka dowiedziała się 6 kwietnia 2010 r. (Sąd drugiej instancji nie ustalił
od kiedy powódka była w ciąży), a już 7 kwietnia 2010 r. podjęła stosowne kroki
(Sąd Okręgowy nie wskazał jakie) mające na celu uchylenie się od złożonego pod
wpływem błędu oświadczenia woli i powrót do pracy. W dniu 7 kwietnia 2010 r.
powódka odbyła rozmowę telefoniczną ze stroną pozwaną (Sąd Okręgowy nie
ustalił tematu ani treści tej rozmowy), której przeprowadzeniu pozwana zaprzeczyła.
Pisemne oświadczenie woli o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli o
rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron powódka złożyła 23 lipca
2010 r. W pisemnej odpowiedzi na to pismo pozwana nie zgodziła się na restytucję
stosunku pracy.
Odnosząc się do skargi kasacyjnej powódki Sąd Najwyższy stwierdził, że
jest ona uzasadniona. Podkreślił, że Sąd Okręgowy oceniając trafność orzeczenia
Sądu pierwszej instancji oraz zasadność powództwa, zaakceptował stanowisko
Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 19 marca 2002 r., I PKN 156/01, OSNP
2004 nr 5, poz. 78 (i podzielone w późniejszych orzeczeniach: wyroku z dnia 11
4
czerwca 2003 r., I PK 206/02, OSNP 2004 nr 16, poz. 278; wyroku z dnia 25 lutego
2009 r., II PK 164/08, OSNP 2010 nr 19-20, poz. 227) w kwestii możliwości
uchylenia się pracownicy od skutków oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku
pracy za porozumieniem stron złożonego w czasie ciąży w sytuacji, gdy była ona
nieświadoma stanu ciąży. Wskazał jednak, że uznanie przez Sąd Okręgowy
adekwatności stanowiska Sądu Najwyższego do niniejszej sprawy jest
przedwczesne w tym sensie, że Sąd odwoławczy nie ustalił, czy powódka w dacie
złożenia oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy za porozumieniem stron
była w ciąży. Sąd Najwyższy oceniając skargę kasacyjną powódki zauważył
również, że w uzasadnieniu wskazanego wyżej wyroku z dnia 19 marca 2002 r.
Sąd Najwyższy przyjął, że oświadczenie pracownicy o uchyleniu się od skutków
oświadczenia woli zmierzającego do rozwiązania umowy o pracę winno być
złożone w terminach przewidzianych do zgłoszenia gotowości podjęcia pracy po
przywróceniu do pracy (art. 48 § 1, art. 66 § 2, art. 74 k.p.), liczonego od chwili
wykrycia błędu. Natomiast odnośnie do terminu do wniesienia odwołania od
odmowy dopuszczenia do pracy Sąd Najwyższy uznał, że najbliższa charakterowi
sprawy z odwołania się od odmowy dopuszczenia do pracy w rezultacie
unieważnienia rozwiązania umowy o pracę na skutek uchylenia się pracownika od
skutków oświadczenia woli jest sprawą o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne
(art. 264 § 1 k.p.). Oceniając zachowanie terminu wskazanego w tym przepisie
należy brać pod uwagę jego charakter prawny i możliwość przywracania. Z
powyższego wynika, że Sąd Najwyższy w powołanym wyżej wyroku uznał, że
oświadczenie pracownicy o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli
zmierzającego do rozwiązania umowy o pracę winno być złożone w terminie 7 dni
od wykrycia błędu. Podobnie, termin do wniesienia odwołania od odmowy
pracodawcy dopuszczenia do pracy pracownicy, która uchyliła się od oświadczenia
woli od rozwiązania stosunku pracy, wynosi 7 dni od tej odmowy (analogia z
art. 264 § 1 k.p.). Sąd Najwyższy na gruncie niniejszej sprawy zauważył również,
że Sąd Okręgowy, nie dostrzegł modyfikacji powództwa. Powódka wysunęła
alternatywne roszczenia ustalenia istnienia stosunku pracy i dopuszczenia do pracy.
Pomimo to, niekonsekwentnie do tego twierdzenia, lecz w świetle rzeczywistej
treści powództwa słusznie, rozważał kwestie ustalenia istnienia stosunku pracy i
5
dopuszczenia powódki do pracy. W tym zakresie Sąd drugiej instancji uznał, że
powódka nie zachowała terminu z art. 88 k.c. Stwierdził, że powódka nie uchyliła
się od skutków oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem
stron, bowiem nie zachowała także (poza terminem z art. 88 k.c.) terminu
określonego przepisami kodeksu pracy (art. 264 § 2 k.p.). Sąd Najwyższy
spostrzegł jednak, że nie wyjaśniono, dlaczego powódka nie zachowała terminu z
art. 88 k.c. W szczególności, Sąd Okręgowy nie wskazał żadnej daty, od której
należałoby liczyć biegu terminu wskazanego w art. 88 § 2 k.c., (zmodyfikowanego
w myśl art. 300 k.p. w wyroku Sądu Najwyższego z 19 marca 2002 r., I PKN 156/01
na 7 dni), a którą w świetle tego przepisu jest data wykrycia błędu. Ta zasadnicza
dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy kwestia została przez Sąd Okręgowy
pominięta, poza gołosłownym stwierdzeniem, że powódka tego terminu nie
zachowała. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na ustalenie, że już 7 kwietnia 2010 r.
powódka podjęła stosowne kroki mające na celu uchylenie się od złożonego pod
wpływem błędu oświadczenia woli i powrót do pracy (nie wyjaśniając na czym one
polegały), a następnie, że pisemne oświadczenie woli o uchyleniu się od skutków
oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron powódka
złożyła jednak dopiero 23 lipca 2010 r. Zdaniem Sądu Najwyższego, z ustaleń tych
nie wynikało, czy oświadczenie to zostało złożone w terminie 7 dni od wykrycia
błędu. Z tego względu Sąd Najwyższy uznał, że zarzut naruszenia art. 88 § 1 i 2 k.c.
w związku z art. 300 k.p. jest uzasadniony. Sąd Okręgowy zastosował bowiem te
przepisy do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego. W tej sytuacji Sąd
Najwyższy nie miał kompetencji do rozważenia kasacyjnego zarzutu błędnej
wykładni tych przepisów przez przyjęcie, że nie jest wiążący przewidziany w art. 88
§ 2 k.c. roczny termin na uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli
złożonego pod wpływem błędu. W nieustalonym stanie faktycznym rozważania te
miałyby bowiem charakter wykładni abstrakcyjnej, a nie konkretnej wykładni
sądowej (wyrok SN z 16 czerwca 2011 r., I PK 272/10, LEX nr 1001283). Wobec
powyższego, z oczywistych względów zasadny okazał się także zarzut naruszenia
art. 264 § 2 i 265 § 1 i 2 k.p. Przypomniano również, że w wyroku Sądu
Najwyższego z 19 marca 2002 r., I PKN 156/01, którego poglądy przyjął Sąd
Okręgowy jako podstawę swojej argumentacji prawnej, uznano że przepisy te
6
powinny mieć zastosowanie do oceny zachowania terminu do wniesienia odwołania
od odmowy pracodawcy dopuszczenia do pracy pracownicy, która uchyliła się od
oświadczenia woli od rozwiązania stosunku pracy. Skoro jednak Sąd Okręgowy nie
ustalił, czy oświadczenie powódki o uchyleniu się od błędu zostało złożone w
terminie 7 dni od jego wykrycia, to rozważania o zachowaniu terminu do wniesienia
odwołania od odmowy dopuszczenia do pracy byłyby zawieszone w próżni i
bezprzedmiotowe. Sąd Najwyższy podkreślił również, że nie jest też jasne,
dlaczego Sąd Okręgowy przyjął w rozważaniach o terminie do wniesienia
odwołania od odmowy dopuszczenia do pracy termin 14 dniowy z art. 264 § 2 k.p.,
skoro wyraźnie zaakceptował stanowisko Sądu Najwyższego, że stosuje się termin
7-dniowy z art. 264 § 1 k.p.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 20
czerwca 2013 r. oddalił apelacje pozwanej. Uznał, że Sąd pierwszej instancji
poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Zdaniem Sądu drugiej instancji
przywrócenie przez Sąd Rejonowy powódce terminu do złożenia powództwa o
przywrócenie do pracy było uzasadnione zaistniałymi okolicznościami. W tym
kontekście zwrócił uwagę, że powódka w chwili składania oświadczenia o
rozwiązaniu stosunku pracy za porozumieniem stron była w ciąży. W konsekwencji
prawidłowo Sąd pierwszej instancji przywołał art. 177 § 1 k.p., wskazując wypadki,
w których pracodawca nie może zakończyć stosunku pracy w okresie ciąży
pracownicy. Sąd Okręgowy zaznaczył równocześnie, że żaden przepis nie zabrania
rozwiązać umowy o pracę za porozumieniem stron. Jednak w sytuacji złożenia
oświadczenia woli przy braku wiedzy o stanie ciąży, pracownica ma prawo zgodnie
z art. 84 k.c. w związku z art. 300 k.p. uchylić się od jego skutków. Przenosząc te
rozważania na stan faktyczny sprawy Sąd drugiej instancji uznał, że Sąd Rejonowy
dokonał prawidłowej wykładni art. 84 § 1 k.c. oraz art. 88 § 1 i 2 k.c. Przypomniał,
że powódka złożyła oświadczenie woli o rozwiązaniu stosunku pracy w dniu 11
marca 2010 r., a o ciąży dowiedziała się w dniu 6 kwietnia 2010 r. W dniu
następnym, to jest 7 kwietnia 2010 r., poinformowała przełożoną J. M. o ciąży, a
stosowane oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli
wniosła na piśmie z dnia 27 lipca 2010 r. Mając na uwadze te fakty, Sąd drugiej
instancji uznał, że powódka dochowała wymogów z art. 88 k.c. Odnosząc się do
7
zarzutów apelacji Sąd Okręgowy stwierdził również, że nie doszło do naruszenia
przepisu art. 8 k.p. Przytoczył również pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w
wyroku z dnia 7 października 2008 r. (II PK 56/08), zgodnie z którym każda
jednostronna deklaracja pracodawcy o ustaniu stosunku pracy, dokonana nawet z
naruszeniem prawa, prowadzi do ustania stosunku pracy w terminie wskazanym
przez pracodawcę. Za Sądem Najwyższym podkreślił, że terminy określone w art.
264 k.p. mają zastosowanie również w przypadkach bezprawnego odsunięcia
pracownika od wykonywania pracy i uznania przez pracodawcę, że doszło do
rozwiązania stosunku pracy. W kontekście tego poglądu Sąd drugiej instancji
argumentował, że powódka, wiedząc, iż nie jest przez pracodawcę traktowana jako
pracownik, słusznie poddała sprawę pod osąd sądu. Argumentował, że tego typu
spór dotyczy w istocie rzeczy bytu prawnego stosunku pracy, przez co powinien
być osądzony w oparciu o roszczenia z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania
terminowych umów o pracę. Mając na uwadze wskazane twierdzenia Sąd
Okręgowy podkreślił, że powódka o stanowisku pracodawcy dowiedziała się w dniu
31 sierpnia 2010 r., jednak z uwagi na ciążę, która była zagrożona, nie podjęła od
razu stosowanych kroków, co jest zrozumiałe ze względu na zaistniałą sytuację.
Sąd wskazał na stres towarzyszący staraniom o powrót do pracy. Zdaniem Sądu
okoliczności te usprawiedliwiały przywrócenie terminu w myśl art. 265 § 1 k.p.
Skargę kasacyjna wywiodła pozwana. Zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego z
dnia 20 czerwca 2013 r. w całości, zarzucając naruszenie prawa materialnego
przez błędną jego wykładnię i zastosowanie, to jest:
- art. 7 w związku z art. 8 ust. 2 Konstytucji RP, przez wydanie orzeczenia
zawierającego nakaz określonego zachowania mimo braku podstaw prawnych do
nałożenia takiego nakazu. Skarżąca podkreśliła, że w sprawie doszło do
rozwiązania stosunku pracy na podstawie porozumienia stron, a prawo nie
przyznaje w tym wypadku pracownikowi roszczenia o przywrócenie do pracy,
- art. 45 § 1 k.p. w związku z art. 56 § 1 k.p., przez pośrednie nakazanie
stronie pozwanej określonego zachowania, znajdującego zastosowanie tylko i
wyłącznie w przytoczonych przepisach. Skarżąca podkreśliła, że stan faktyczny nie
mieścił się w granicach wytyczonych przez te przepisy,
8
- art. 84 w związku z art. 88 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez
pośrednie (w związku z oddaleniem apelacji) nakazanie stronie pozwanej
przywrócenia powódki do pracy na poprzednich warunkach, gdy zastosowanie tych
przepisów doprowadza do sytuacji, w której nie dochodzi do rozwiązania stosunku
pracy. W rezultacie brak podstaw do restytucji stosunku pracy na mocy orzeczenia
sądowego,
- art. 88 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez przyjęcie, że powódka
dochowała wymogów określonych w art. 88 k.c., a w szczególności, że zgłosiła
gotowość do podjęcia pracy w terminie 7 dni od dnia wykrycia błędu,
- art. 265 § 1 k.p. w związku z art. 264 § 1 k.p., przez przyjęcie za zasadne
przywrócenie terminu do wniesienia powództwa o „przywrócenie do pracy”.
Pozwana wskazała, że Sąd nie miał podstaw do uznania stanu zagrożenia ciąży u
powódki.
Dodatkowo wnoszący skargę kasacyjną powołał się na naruszenie
przepisów postepowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy. W tym
zakresie zwrócił uwagę na przepis art. 39820
k.p.c. Wskazał, że wydanie wyroku
oznaczającego przywrócenie powódki do pracy było bezprzedmiotowe, co
jednoznacznie wynika z wykładni prawa dokonanej przez Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 4 kwietnia 2013 r. (II PK 237/12).
Pozwana domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy. Stwierdzenie to nie oznacza,
że wszystkie twierdzenia strony pozwanej są trafne. Odnosząc się do zarzutu
naruszenia przepisów postępowania, nie można pominąć, że stanowisko
skarżącego nie jest adekwatne względem twierdzeń głoszonych przez Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 r. W uzasadnieniu tego orzeczenia
wskazano, że ”bezzasadne są zarzuty naruszenia art. 56 w związku z art. 67 k.p.,
które nie mogły mieć zastosowania w sprawie, skoro z istoty rzeczy określonej
wyczerpująco w uzasadnieniu cyt. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca
9
2002 r., I PKN 156/01, roszczenie o przywrócenie do pracy w sytuacji takiej jak w
niniejszej sprawie jest bezprzedmiotowe”. Pozwana powołując się na tą konstatację
generalizuje i uważa, że co do zasady roszczenie o przywrócenie do pracy w
sytuacji prawnej powódki jest bezprzedmiotowe. Stwierdzenie to stanowi
nadinterpretację poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy. Staje się to zrozumiałe,
gdy uwzględni się podstawę prawną w oparciu o którą Sąd Najwyższy wyraził
swoje zapatrywanie, a także to, że odwołał się do poglądu wyrażonego wcześniej w
wyroku z dnia 19 marca 2002 r. Uściślenie to wyznacza jednoznaczną projekcję.
Wynika z niej, że w zbieżnych do niniejszej sprawy stanach faktycznych nie ma
zastosowania przepis art. 56 w związku z art. 67 k.p. Jest tak dlatego, że reguluje
on uprawnienia pracownika w razie niezgodnego z prawem rozwiązania stosunku
pracy bez wypowiedzenia (art. 67 k.p. odnosi się natomiast do konstrukcji
wygaśnięcia umowy o pracę). W rezultacie wskazane aspekty nie pozwalają na
stwierdzenie, że Sąd drugiej instancji naruszył przepis art. 39820
k.p.c. Niezależnie
od tego, wypada podkreślił, że wspomniany przepis statuuje związanie wykładnią
prawa. W orzecznictwie przyjmuje się, że pojęcie to powinno być rozumiane wąsko,
jako ustalenie znaczenia przepisów prawa (wyrok SN z dnia 23 października
2002 r., II CKN 860/00, LEX nr 75274). Wywód Sądu Najwyższego, na który
powołuje się pozwany nie ma takich walorów. Stanowi jedynie stwierdzenie, że
podstawa kasacyjna oparta na przepisie art. 56 i 67 k.p. nie jest trafna. Wniosek ten
był konsekwencją szerszych rozważań Sądu Najwyższego. Uchylił on wyrok Sądu
drugiej instancji z uwagi na braki w ustaleniu istotnych okoliczności sprawy.
Niezależnie od tego Sąd Najwyższy komentował ocenę prawną dokonaną przez
Sąd Okręgowy przez pryzmat przytoczonego przez niego poglądu, wyrażonego w
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2002 r. Konsekwencją tej konwencji
było założenie, że nie mogło dojść do uchybienia wspomnianym przepisom.
Jedynie w takim znaczeniu uprawnione jest założenie, że „roszczenie o
przywrócenie do pracy jest bezprzedmiotowe”. Konkluzja ta jest jasna, gdy
uwzględni się początek rozważań prawnych dokonanych przez Sąd Najwyższy w
uzasadnieniu wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 r. Wskazano w nich, że uznanie przez
Sąd Okręgowy adekwatności stanowiska Sądu Najwyższego (wyrażonego w
wyroku z dnia 19 marca 2002 r.) do niniejszej sprawy jest przedwczesne w tym
10
sensie, że Sąd odwoławczy nie ustalił, czy powódka w dacie złożenia oświadczenia
woli o rozwiązaniu stosunku pracy za porozumieniem stron była w ciąży. W tym
świetle trudno twierdzić, że zwrot odnoszący się do podstawy prawnej opartej na
art. 56 i 67 k.p. stanowi wykładnię prawa, przesądzającą generalnie o
bezprzedmiotowości roszczenia powódki o przywrócenie do pracy.
Mimo odrzucenia zarzutu naruszenia art. 39820
k.p.c. należy przyznać, że
pozwana formułując podstawy skargi kasacyjnej mogła znajdować się w
niekomfortowej sytuacji. Spostrzeżenie to wymaga rozwinięcia.
Stanowisko Sądu Rejonowego było wewnętrznie niespójne. Z jednej strony,
deklarował on, że podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia
19 marca 2002 r. (I PKN 156/01, OSNP 2004 nr 5, poz. 78), z drugiej jednak uznał,
że powódka dochowała wymogów formalnych wymaganych do uchylenia się od
skutków oświadczenia woli (o rozwiązaniu stosunku pracy za porozumieniem stron),
gdyż w terminie jednego roku od ujawnienia błędu złożyła pismo z dnia 23 lipca
2010 r. Brak koherencji polegał na tym, że Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19
marca 2002 r. zdystansował się od rocznego terminu zawartego w art. 88 § 2 k.c.
Sąd Okręgowy wydając wyrok z dnia 16 lutego 2012 r. dostrzegł tą dysharmonię,
jednak rozstrzygał w oparciu o niedostatecznie ustalony stan faktyczny, co
ostatecznie stało się przyczyną uchylenia przez Sąd Najwyższy wyroku i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. W obliczu takiej konfiguracji
procesowej Sąd Okręgowy nie odniósł się do wspomnianej kwestii. Z lapidarnych,
ograniczonych do minimum, a przez to mało czytelnych rozważań można się
domyślać, że Sąd drugiej instancji nie podziela stanowiska zaprezentowanego
przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 marca 2002 r. i konsekwentnie oraz
jednoznacznie podtrzymywanego w kolejnych judykatach. Konstatacja ta jest
wystarczająca dla uwzględnienia skargi kasacyjnej (w oparciu o podstawę
lokowaną w art. 88 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Sąd Najwyższy nie dostrzega
argumentów przemawiających za odstąpieniem od dotychczasowej interpretacji
tego przepisu, w sytuacji, gdy pracownica rozwiązuje umowę o pracę za
porozumieniem stron, nie będąc świadoma, że jest w ciąży.
Linia orzecznicza zapoczątkowana wyrokiem Sąd Najwyższego z dnia 19
marca 2002 r. (I PKN 156/01, OSNP 2004 nr 5, poz. 78) opierała się na kilku
11
założeniach. Uznano, że pracownica rozwiązująca umowę o pracę za
porozumieniem stron może uchylić się od skutków własnego oświadczenia woli.
Prawo to nie jest jednak bezwarunkowe. Po pierwsze, zatrudniona powinna
pozostawać w błędzie co do okoliczności faktycznych. Stan taki ma miejsce
wówczas, gdy zatrudniona w chwili składania oświadczenia woli była w ciąży
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2007 r., II PK 24/07, LEX nr
375649) i nie miała o niej wiedzy. Po drugie, pracownica powinna uchylić się od
skutków oświadczenia woli (art. 88 § 2 k.c.). Po trzecie, termin na dokonanie tej
czynności jest równoważny terminowi do zgłoszenia gotowości podjęcia pracy po
przywróceniu do pracy (czyli 7 dni – argument z art. 48 § 1 k.p.) i jest liczony od
chwili wykrycia błędu. Po czwarte, termin na wniesienie odwołania do sądu jest
równy 7 dniom i biegnie od dnia niedopuszczenia pracownicy do pracy
(analogicznie do sytuacji pracownika, który otrzymał wypowiedzenie umowy o
pracę – art. 264 § 1 k.p.). Po piąte, ocena zachowania wskazanych powyżej
terminów musi uwzględniać ich charakter prawny i możliwość przywracania do
pracy. Po szóste, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli w
przedmiocie rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron wywołuje skutek
ex tunc. W rezultacie pracownica może dochodzić w zależności od okoliczności
konkretnego przypadku ustalenia istnienia stosunku pracy, dopuszczania do pracy,
wynagrodzenia za czas gotowości do pracy.
Wskazany model, zaakceptowany w orzecznictwie (wyroki Sądu
Najwyższego z dnia z 11 czerwca 2003 r., I PK 206/02, OSNP 2004 nr 16, poz. 278;
wyrok z dnia 25 lutego 2009 r., II PK 164/08, OSNP 2010 nr 19-20, poz. 227)
wyznacza spektrum badawcze Sądu w sprawach o analogicznym stanie
faktycznym. Nawiązywał do niego Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 4
kwietnia 2013 r. (uchylającym poprzedni wyrok Sądu Okręgowego w niniejszej
sprawie). Zwracał uwagę, że nie dokonano ustaleń faktycznych co do istotnych
kwestii (czy powódka w chwili zawierania porozumienia o rozwiązaniu umowy o
pracę była w ciąży, czy zachowała termin do złożenia oświadczenia o uchyleniu się
od skutków oświadczenia złożonego pod wpływem błędu, kiedy dowiedziała się, że
jest w błędzie, na czym polegały kroki podjęte przez nią w dniu 7 kwietnia 2010 r.).
Dodatkowo Sąd Najwyższy zauważył wówczas, że Sądom meriti umknęło, że
12
powódka wystąpiła z alternatywnym roszczeniem o ustalenie istnienia stosunku
pracy.
W odpowiedzi na tak wytyczone zadania poznawcze, Sąd Okręgowy, przy
ponownym rozpoznaniu sprawy, przeprowadził w dniu 20 czerwca 2013 r. rozprawę,
która trwała 2 minuty i 53 sekundy. W jej trakcie strony zdołały stwierdzić, że
wnoszą jak dotychczas. Z pisemnych motywów rozstrzygnięcia wynika, że Sąd
odwoławczy stanął na stanowisku, że właściwe dla stanu faktycznego w jakim
znalazła się powódka jest roszczenie o przywrócenie do pracy. Mimo, że pogląd ten
pozostaje w opozycji do utrwalonego orzecznictwa, Sąd Okręgowy nie poświęcił mu
uwagi, skupiając się na kwestii wtórnej, to jest na przywróceniu terminu do
wniesienia roszczenia (na wadliwość tą zwracał uwagę już wcześniej Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 r.). Z wywodu zawartego w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku można również wnosić, że Sąd drugiej instancji
uważa, iż powódkę obowiązywał roczny termin do uchylenia się od skutków
oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Wniosek taki można
wyprowadzić ze stwierdzenia „sąd pierwszej instancji dokonał właściwej
interpretacji przepisów art. 84 § 1 k.c. oraz art. 88 § 1 i 2 k.c. (…). Powódka złożyła
oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę w dniu 11 marca 2010 r., a o ciąży
dowiedziała się w dniu 6 kwietnia 2010 r. Powódka już w dniu następnym
poinformowała przełożoną o ciąży, a stosowne oświadczenie o uchyleniu się od
skutków prawnych oświadczenia woli wniosła na piśmie z dnia 23 lipca 2010 r. nie
ulega zatem wątpliwości, że powódka dochowała wymogów z art. 88 k.c.”
Przeprowadzony wywód nie jest zresztą jednoznaczny. Może równie dobrze
oznaczać, że Sąd drugiej instancji akceptuje pogląd wyrażony w orzecznictwie. Na
potrzeby takiej supozycji należało by jednak przyjąć, że Sąd ten jest zdania, iż
informacja skierowana do przełożonej J. M. jest równoznaczna ze złożeniem
oświadczenia woli pracodawcy o uchyleniu się od skutków rozwiązania stosunku
pracy za porozumieniem stron. Stanowisko to jest dyskusyjne, a w każdym razie
nie sposób go zaakceptować bez poznania szerszego kontekstu sytuacyjnego, o
którym Sąd Okręgowy nie wspomina (mimo jednoznacznych wskazań zawartych w
uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2013 r.). Dalsze wywody
Sądu drugiej instancji skupiły się na aspekcie późniejszego rozwiązania stosunku
13
pracy. Ponownie można się domyślać, że Sąd ten uznał, że doszło do niego na
skutek doręczenia powódce pisma z dnia 31 sierpnia 2010 r., z którego mogła się
dowiedzieć o nie traktowaniu jej jako pracownika. Wydaje się, że w tym celu Sąd
powołał się na pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 7 października
2008 r., II PK 56/08, OSNP 2010, nr 5-6, poz. 61.
Nie komentując, wobec braku w skardze kasacyjnej odpowiednich podstaw
naruszenia przepisów postepowania, sposobu procedowania i komunikowania
uzasadnienia rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy, warto skupić się na zarzutach
materialnoprawnych podniesionych przez pozwanego. Ocenę tą należy poprzedzić
jednym spostrzeżeniem. Sąd Okręgowy przyjął złożona konstrukcję prawną. Polega
ona na założeniu, że powódka skutecznie uchyliła się od skutków oświadczenia
woli (zgody na rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron). W rezultacie
nie doszło do zakończenia zatrudnienia. Dopiero wtórnie, jak można domniemywać
z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w wyniku pisma pracodawcy z dnia 31
sierpnia 2010 r. doszło do rozwiązania stosunku pracy. Rozdział ten ma znaczenie,
gdyż niektóre podstawy skargi kasacyjnej koncentrują uwagę na pierwszym z
wymienionych zagadnień. Pewne jest przy tym, że analiza znaczenia pisma
pracodawcy z dnia 31 stycznia 2010 r. możliwa jest jedynie wówczas, gdy
przyjmuje się, że doszło do zniweczenia skutków rozwiązania stosunku pracy za
porozumieniem stron. W przeciwnym razie trzeba uznać, że zobowiązanie łączące
strony ustało w dniu 11 marca 2010 r. Kierując się tą logiką wypada ponownie, tak
jak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2013 r., zauważyć, że Sąd drugiej
instancji nie wyjaśnił: po pierwsze, kiedy powódka dowiedziała się o tym, że złożyła
oświadczenie woli pod wpływem błędu (z uzasadnienia Sądu pierwszej instancji
wynika, że nastąpiło to przed dniem 7 kwietnia 2010 r.), po drugie, czy złożyła
skuteczne oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych zgody na
rozwiązanie umowy o prace za porozumieniem stron. W tym zakresie nie jest jasne,
czy Sąd za takie oświadczenie postrzega informację przekazaną przełożonej J. M.
w dniu 7 kwietnia 2010 r. Ważne jest przy tym, że osoba ta nie jest tożsama z
pracodawcą. Tymczasem zgodnie z przepisem art. 88 § 1 k.c. oświadczenie o
uchyleniu się od skutków prawnych składa się drugiej stronie umowy o pracę, czyli
pracodawcy. Dodatkowo nie można pominąć, że z ustaleń faktycznych Sądu
14
pierwszej instancji wynika również, że w dniu 9 kwietnia 2010 r. powódka zwróciła
się do prezesa pozwanej spółki o przywrócenie do pracy. Sąd drugiej instancji nie
odniósł się do tej okoliczności i jej znaczenia. Po trzecie, zakładając, że Sąd
Okręgowy podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19
marca 2002 r., nie przesądzono, czy powódka w terminie siedmiu dni od powzięcia
wiadomości o błędzie złożyła oświadczenie pracodawcy w trybie art. 88 § 1 k.p. w
związku z art. 300 k.p., a także czy w terminie wystąpiła z odwołaniem do sądu
pracy. Po czwarte, przyjmując negatywną odpowiedź na zagadnienie poprzednie, w
sprawie nie przesądzono, czy istniały powody do przywrócenia powódce terminu do
złożenia odwołania do sądu (rozważania Sąd drugiej instancji na tle art. 265 § 1 k.p.
– wyjątkowo lakoniczne - są nieadekwatne, gdyż odnoszą się do pisma pracodawcy
z dnia 31 sierpnia 2010 r., które jakoby miało rozwiązać stosunek pracy). Mając na
uwadze wskazane braki, które w istocie dotyczą ustaleń faktycznych, za Sądem
Najwyższym rozpoznającym poprzednio sprawę, należy stwierdzić, że nie może
być mowy o prawidłowym zastosowaniu przepisów prawa materialnego do stanu
faktycznego niejednoznacznie ustalonego w istotnym z tego punktu widzenia
zakresie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00,
OSNAPiUS 2003 nr 7, poz. 182; z dnia 5 września 2001 r., I PKN 615/00,
OSNAPiUS nr 15, poz. 352; z dnia 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05, LEX nr 200973,
z dnia 20 stycznia 2010 r., II PK 178/09, LEX nr 577829, z dnia 12 czerwca 2013 r.,
I UK 14/13, LEX nr 1396382). Rolą Sądu drugiej instancji jest rozważenie i
przesądzenie wszystkich okoliczności faktycznych mających znaczenie dla
prawidłowej subsumpcji obowiązujących przepisów. Obowiązek ten jest wzmożony
(ze względu na postulat szybkości postepowania) w sytuacji, gdy wcześniej doszło
do uchylenia wyroku przez Sąd Najwyższy (z tych samych względów).
Odnosząc powyższe rozważania do podstaw skargi kasacyjnej, jasne staje
się, że zarzut naruszenia art. 88 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. okazał się trafny.
Pozostałe zarzutu, kierujące uwagę na kwestię przywrócenia wnioskodawczyni do
pracy (oparte na art. 7 w związku z art. 8 ust 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej;
art. 45 § 1 oraz art. 56 § 1 k.p.; art. 84 w związku z art. 88 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p.; i art. 265 § 1 w związku z art. 264 § 1 k.p.), są przedwczesne. Nie
mogą zostać poddane ocenie w ramach kontroli kasacyjnej bez uprzedniego
15
prawidłowego przesądzenia, że doszło (lub nie doszło) do skutecznego uchylenia
się od skutków zgody na rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. i
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c. jak w sentencji.