Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 156/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt
SSA Bohdan Bieniek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Z. P.
przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "C."
o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez
wypowiedzenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 17 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Ł.
z dnia 28 stycznia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Ł., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Ł. Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z
dnia 15 października 2013 r. zasądził od pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej „C.”
na rzecz powoda Z. P. kwotę 33.390 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z
prawem rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia wraz z ustawowymi
odsetkami od dnia 15 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w
pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanej na rzecz powoda zwrot kosztów
procesu.
Wydanie orzeczenia poprzedziły następujące ustalenia. Powód Z. P. został
zatrudniony w pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej „C.” na stanowisku dyrektora
Spółdzielni - Prezesa Zarządu na podstawie umowy na czas określony, a następnie
od dnia 1 czerwca 2009 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. W
dniu 20 czerwca 2011 r. Rada Nadzorcza pozwanej Spółdzielni podjęła uchwałę o
odwołaniu powoda z funkcji Prezesa Zarządu w związku z utratą zaufania, jak i
nieprawidłowego wykonywania funkcji Prezesa Zarządu. W tym czasie powód od
dnia 30 maja 2011 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych decyzją z dnia 28 października 2011 r. przyznał powodowi prawo do
świadczenia rehabilitacyjnego do dnia 26 marca 2012 r. W dniu 23 lutego 2012 r.
powód zgłosił pozwanej zamiar powrotu do pracy z uwagi na poprawę stanu
zdrowia. Do wniosku dołączył zaświadczenie lekarskie potwierdzające jego
zdolność do pracy od dnia 24 lutego 2012 r. Nadto zwrócił się o udzielenie urlopu
wypoczynkowego w dniu 24 lutego 2012 r.
Od dnia 27 lutego 2012 r. powód ponownie był niezdolny do pracy z powodu
innej choroby niż poprzednio i w związku z tym przebywał na zwolnieniu lekarskim
przez okres 182 dni, tj. do dnia 26 sierpnia 2012 r. Początkowo Zakład
Ubezpieczeń Społecznych poinformował powoda i pozwanego, że pracownikowi
nie przysługuje świadczenie rehabilitacyjne od dnia 24 lutego 2012 r. Nadto w
odpowiedzi na pismo pracodawcy z dnia 21 marca 2012 r. organ rentowy stwierdził,
że przeprowadzona kontrola dokumentacji medycznej potwierdziła prawidłowość
wystawionych zaświadczeń o niezdolności do pracy.
Pracodawca za okres od dnia 27 lutego 2012 r. do dnia 26 sierpnia 2012 r.
wypłacił powodowi zasiłek chorobowy. W dniu 26 lipca 2012 r. powód za
3
pośrednictwem pracodawcy złożył ponownie wniosek o przyznanie świadczenia
rehabilitacyjnego od dnia 26 sierpnia 2012 r. Lekarz Orzecznik orzeczeniem z dnia
22 sierpnia 2012 r. stwierdził istnienie przesłanek do wypłaty świadczenia przez
okres sześciu miesięcy od dnia wyczerpania okresu zasiłkowego. O wydanym
orzeczeniu powód poinformował pracodawcę dostarczając także kopię tego
orzeczenia.
W dniu 14 września 2012 r. pozwana Spółdzielnia została poinformowana
przez pracownika organu rentowego o wadliwej realizacji na rzecz powoda zasiłku
chorobowego za okres od dnia 27 lutego 2012 r., zamiast świadczenia
rehabilitacyjnego. W dniu 17 września 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
skierował pismo do głównego lekarza orzecznika celem weryfikacji wadliwości
orzeczenia lekarza orzecznika z dnia 22 sierpnia 2012 r., gdyż powód nie ma prawa
do zasiłku chorobowego za okres od dnia 27 lutego 2012 r. do dnia 26 sierpnia
2012 r., a powinien w tym okresie otrzymywać świadczenie rehabilitacyjne.
Następnie główny lekarz orzecznik złożył wniosek do naczelnego lekarza ZUS w W.
o rozpatrzenie w trybie nadzoru orzeczenia z dnia 22 sierpnia 2012 r. W dniu 22
października 2012 r. powód został wezwany przez komisję lekarską ZUS. Na
badanie nie stawił się. Kolejny termin został wyznaczony na dzień 13 listopada
2012 r., na który powód także się nie stawił. Do dnia terminu badania organ
rentowy nie otrzymał zwrotnego poświadczenia odbioru wezwania na badanie.
Zarówno powód, jak i pracodawca dowiadywali się o stan sprawy w organie
rentowym. Zostali poinformowani o skierowaniu sprawy do rozpoznania w trybie
nadzoru. Nadto pracodawca został poinformowany o tym, że powód dwukrotnie nie
stawił się na wyznaczony termin badań.
W dniu 23 listopada 2012 r. żona powoda złożyła pismo do pozwanej
Spółdzielni, że od dnia 23 listopada 2012 r. powód odzyskał zdolność do
wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku, załączając zaświadczenie
lekarskie. Jednocześnie powód złożył wniosek o udzielenie mu urlopu
wypoczynkowego na dzień 23 listopada 2012 r. na załatwienie spraw rodzinnych,
na co pracodawca nie wyraził zgody. Następnie pozwany pismem z dnia 23
listopada 2012 r. powiadomił organ rentowy, że powód od dnia 23 listopada 2012 r.
jest zdolny do pracy, a w związku z brakiem decyzji o przyznaniu powodowi
4
świadczenia rehabilitacyjnego i jak i jego niestawiennictwem na badania przyjmuje
okres nieobecności w pracy powoda od dnia 27 sierpnia 2012 r. do dnia 22
listopada 2012 r. za nieusprawiedliwiony.
Pozwany w dniu 23 listopada 2012 r. podjął decyzję o rozwiązaniu z
powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia
podstawowych obowiązków pracowniczych. Po stawieniu się powoda do pracy w
dniu 26 listopada 2012 r. wręczono mu stosowne oświadczenie woli ze wskazaniem
podstawy rozwiązania stosunku pracy z art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
Decyzją z dnia 20 lutego 2013 r. organ rentowy odmówił powodowi prawa do
zasiłku chorobowego za okres od dnia 12 marca 2012 r. do dnia 26 sierpnia
2012 r., prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od dnia 27 sierpnia
2012 r. do dnia 22 lutego 2013 r., prawa do zasiłku chorobowego za okres od dnia
5 grudnia 2012 r. do nadal. Powód odwołał się od tej decyzji i obecnie toczy się w
sprawie stosowne postępowanie odwoławcze.
Mając tak ustalone okoliczności faktyczne Sąd Rejonowy uznał powództwo
za zasadne, gdyż rozwiązanie umowy o pracę z powodu nieusprawiedliwionej
nieobecności w pracy zostało dokonane z naruszeniem art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Przede
wszystkim powód powiadomił pracodawcę w dniu 22 sierpnia 2012 r. o treści
orzeczenia Lekarza Orzecznika. Stąd też miał prawo oczekiwać korzystnego
rozpoznania jego wniosku. Przedmiotowej oceny nie zmienia uruchomienie trybu
nadzoru nad orzecznictwem, stosownie do treści art. 14 ust. 5 ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227). Powód co prawda nie stawił się na badania,
lecz w dacie otrzymania oświadczenia woli ani pracodawca, ani organ rentowy nie
wiedzieli, czy powód otrzymał wezwanie na badanie. Sąd Rejonowy zauważył też,
że w dacie rozwiązania z powodem umowy o pracę nie została wydana jeszcze
decyzja odmawiająca prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za sporny okres, co
dopiero nastąpiło w dniu 20 lutego 2013 r.
W konsekwencji nieobecność powoda w pracy od dnia 27 sierpnia 2012 r. do
dnia 22 listopada 2012 r. była usprawiedliwiona. Sąd Rejonowy stwierdził ponadto,
że zachowania powoda nie można utożsamiać z opuszczeniem miejsca pracy bez
5
usprawiedliwienia, co czyni zasadnym zasądzenie na jego rzecz odszkodowania na
podstawie art. 56 § 1 k.p. w związku z art. 58 k.p. w wysokości 11.130 zł.
Orzeczenie Sądu I instancji zaskarżyła apelacją strona pozwana. Sąd
Okręgowy wyrokiem z dnia 28 stycznia 2014 r., zmienił zaskarżony wyrok w
punkcie pierwszym, trzecim, czwartym i piątym i oddalił powództwo oraz zasądził
od powoda na rzecz pozwanej 150 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy zaaprobował ustalenia Sądu Rejonowego, lecz nie podzielił
zaprezentowanych rozważań prawnych. W związku z tym stwierdził, że w myśl art.
14 ust. 5 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emerytach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nadzór nad orzecznictwem obejmuje kontrolę
prawidłowości stosowania zasad orzecznictwa. Z przepisu § 12 ust.1
rozporządzenia Ministra Polityki Społecznej z dnia 14 grudnia 2004 r. w sprawie
orzekania o niezdolności do pracy (Dz.U. z 2004 r. Nr 273, poz. 2711) wynika, że
nadzór nad wykonywaniem orzecznictwa przez lekarzy orzeczników i komisji
lekarskich wykonuje Prezes Zakładu za pośrednictwem naczelnego Lekarza
Zakładu. W tym celu właściwy oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
wyznacza termin badania, o którym zawiadamia zainteresowanego. W razie
niestawiennictwa na badania bez usprawiedliwienia wyznacza się kolejny termin, o
którym zawiadamia się tym razem za zwrotnym poświadczeniem odbioru i
informuje o skutkach niestawiennictwa. Niezgłoszenie się na badanie w nowym
terminie bez uzasadnionej przyczyny powoduje odstąpienie od dalszego
postępowania w sprawie.
Sąd Okręgowy zauważył, że podstawą przyznania świadczenia
rehabilitacyjnego jest decyzja organu rentowego. Domniemywać należy, że
pracownik któremu przyznano świadczenie rehabilitacyjne jest niezdolny do pracy.
Jednak orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 22 sierpnia 2012 r. nie było
ostateczne z uwagi na wszczęcie procedury dotyczącej jego weryfikacji w trybie
nadzoru. Tej okoliczności Sąd Rejonowy przypisał drugorzędne znaczenie, a
tymczasem były to zdarzenia istotne pod kątem oceny podstawy rozwiązania
stosunku pracy. Sąd drugiej instancji stwierdził, że powód będąc prawidłowo
zawiadomiony nie stawił się w wyznaczonym dniu na badanie, jednocześnie nie
usprawiedliwił swojej nieobecności. W takim razie nie można akceptować
6
twierdzenia o dalszym wywoływaniu skutków prawnych przez orzeczenie lekarza
orzecznika z dnia 22 sierpnia 2012 r., a skoro tak to najpóźniej od dnia 13 listopada
2012 r. nieobecność powoda w pracy przestała być usprawiedliwiona. Stąd też
decyzja pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy była usprawiedliwiona.
Sąd II instancji zwrócił uwagę, że powód nie miał podstaw do przypuszczeń
o wydaniu na jego rzecz decyzji przyznającej mu prawo do świadczenia
rehabilitacyjnego. Dodatkowo zauważyć należy, że w celu weryfikacji zasadności
orzeczenia z dnia 22 sierpnia 2012 r. dwukrotnie był wzywany do stawienia się
przed Komisją Lekarską ZUS. Z twierdzeń powoda wynika wprost, że wiedział o
terminie badania, a tym samym miał realną możliwość, jak i obowiązek do
stawienia się przed komisją, albo też usprawiedliwiania swojej nieobecności, czego
jednak nie uczynił.
Sąd Okręgowy wywiódł także, że zachowanie powoda pozostawało w
sprzeczności z art. 8 k.p. Tego rodzaju klauzula generalna wskazuje na potrzebę
oceny żądań stron stosunku pracy na podstawie kryteriów pozaprawnych. Nie
ulega wątpliwości, że sprzeczność z zasadami współżycia społecznego może
zachodzić także po stronie pracowników. Sąd Okręgowy wyraził dezaprobatę dla
zachowania powoda, który wpierw korzystał z zasiłku chorobowego w pełnym
wymiarze, a następnie świadczenia rehabilitacyjnego, zaś pod koniec upływu
okresu trzymiesięcznego przedstawiał pracodawcy zaświadczenie lekarskie o
odzyskaniu zdolności do pracy, wnosząc o udzielnie jednego dnia urlopu
wypoczynkowego, aby dalej w kolejnym dniu roboczym przedstawić już zwolnienie
lekarskie poświadczające kolejną niezdolność do pracy. Powód w ten sposób
próbował udaremnić możliwość złożenia przez pracodawcę ewentualnego
oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy. Było to działanie rozmyślne i jako
takie nie powinno być akceptowane przez judykaturę.
Reasumując, Sąd drugiej instancji uznał, że Sąd Rejonowy dokonał wadliwej
wykładni prawa materialnego, a zatem zaskarżone orzeczenie podlega zmianie w
myśl art. 386 § 1 k.p.c.
Od orzeczenia Sądu Okręgowego skargę kasacyjną złożył powód. W
ramach podstawy opisanej w treści art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzucił wyrokowi
naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:
7
1) art. 18 ust. od 1 do 6 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst
jednolity: Dz.U. z 2014 r., poz. 159) w związku z art. 14 ust. 2a i ust. 2d oraz ust. 4 i
5 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 1440) poprzez
błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że wszczęcie czynności nadzorczych
nad wykonywaniem orzecznictwa o niezdolności do pracy zwalnia organ rentowy z
obowiązku niezwłocznego wydania decyzji w sprawie świadczenia rehabilitacyjnego
w oparciu o badane w ramach nadzoru orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, od
którego ubezpieczony nie wniósł sprzeciwu i w stosunku do którego Prezes ZUS
nie zgłosił zarzutu wadliwości;
2) art. 14 ust. 4 i 5 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez błędną wykładnię
polegającą na przyjęciu, że okoliczności faktyczne sprawy uzasadniały przekazanie
sprawy do rozpoznania komisji lekarskiej przez Prezesa ZUS w ramach
sprawowanego nadzoru, a wszczęcie czynności nadzorczych spowodowało prawną
obojętność orzeczenia wydanego wcześniej przez lekarza orzecznika;
3) § 3 ust. 4 rozporządzenia Ministra Polityki Społecznej z dnia 14 grudnia
2004 r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy (Dz.U. z 2004 r. Nr 273,
poz. 2711 ze zm.) poprzez jego błędną wykładnię, iż niezgłoszenie się na badanie
powoduje przewidziany w tym przepisie skutek w postaci odstąpienia od dalszego
postępowania w sprawie i tym samym pozbawia skuteczności wcześniej wydane
przez lekarza orzecznika orzeczenie;
4) art. 52 § 1 pkt 1 k.p. poprzez przyjęcie, że nieobecność w pracy powoda
od dnia 27 sierpnia 2012 r. do dnia 22 listopada 2012 r. była nieusprawiedliwiona, a
tym samym stanowiła ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych;
5) art. 8 k.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na
przyjęciu, że zachowanie powoda naruszało zasady współżycia społecznego.
Nadto w ramach drugiej podstawy skargi kasacyjnej skarżący wskazał na
naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 382 k.p.c. w związku z
art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przywołanie w sprawie okoliczności faktycznych, które
8
nie stanowiły przedmiotu ustaleń dokonanych przez Sąd z jednoczesnym
odstąpieniem od wskazania dowodów, na podstawie których zostały one ustalone.
Mając powyższe na uwadze powód domagał się uchylenia zaskarżonego
orzeczenia w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu z rozstrzygnięciem o kosztach procesu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie. Stwierdzenie to nie oznacza
jednak zasadności wszystkich zarzutów w niej podniesionych. Zgodnie z art. 39813
§ 1 i 2 k.p.c., Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej i
jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia, jeżeli skarga nie zawiera zarzutu naruszenia przepisów postępowania
albo gdy zarzut taki okaże się niezasadny.
W sprawie nie można podzielić punktu widzenia skarżącego odnośnie
naruszenia przepisów postępowania, albowiem przytoczone argumenty nie są
kompatybilne z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego odnośnie tej
podstawy skargi kasacyjnej. Brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu
naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 328 § 2 k.p.c. Przede wszystkim zarzut
ten nie został prawidłowo skonstruowany, skoro zarzuca jedynie naruszenie
art. 328 § 2 k.p.c., (odnoszącego się do postępowania przed sądem pierwszej
instancji) bez powiązania go z art. 391 § 1 k.p.c. Niezależnie od tego, zgodnie z
utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, sporządzenie uzasadnienia w
sposób nie w pełni odpowiadający stawianym mu wymaganiom może stanowić
usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej wyjątkowo wtedy, gdy przedstawione
w nim motywy nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli kasacyjnej zaskarżonego
orzeczenia. Jedynie bowiem w takim wypadku uchybienie art. 328 § 2 k.p.c. może
być - w świetle art. 3931
pkt 2 k.p.c. (obecnie art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) - uznane za
mogące mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 28
lutego 2006 r., III CSK 149/05, Lex nr 182956; 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00,
OSNP 2003 nr 7, poz. 182; 5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP 2002 nr 15,
poz. 352; 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05, Lex nr 200973; 24 sierpnia 2009 r., I PK
9
32/09, Lex nr 548916; 16 października 2009 r., I UK 129/09, Lex nr 558286).
Tymczasem uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada w pełni wymaganiom
stawianym przez art. 328 § 2 k.p.c. i poddaje się kontroli kasacyjnej.
Nie jest zasadny zarzut obrazy art. 382 k.p.c., zgodnie z którym sąd
odwoławczy orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w
pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Przedstawiona reguła nie
obliguje Sądu odwoławczego do każdorazowego ponowienia postępowania
dowodowego w przypadku ingerencji w treść rozstrzygnięcia Sądu I instancji.
Rektyfikacja tego stanowiska znalazła odzwierciedlenie w uchwale 7 sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 29 marca 1999 r. w sprawie III CZP 59/98, OSNC 1999 nr 7-8,
poz. 124, zgodnie z którą sąd drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne
stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji bez
przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne
ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub
uzupełnienia tego postępowania. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje
stanowisko, że art. 382 k.p.c. ma charakter ogólnej dyrektywy określającej istotę
postępowania odwoławczego, jako kontynuację merytorycznego rozpoznania
sprawy, w związku z czym powołanie się na tą podstawę może być
usprawiedliwione tylko wyjątkowo, jeżeli skarżący wykaże, że sąd drugiej instancji
bezpodstawnie pominął część zebranego materiału oraz że uchybienie to mogło
mieć wpływ na wynik sprawy (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia: 6 stycznia
1999 r., II CKN 100/98, OSNC 1999 nr 9, poz. 146; 7 lipca 1999 r., I CKN 504/99,
OSNC 2000 nr 1, poz. 17 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października
2013 r., II PK 12/13, Lex nr 1388595). Godzi się zauważyć, że Sąd drugiej instancji
zaaprobował ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjął je za własne, zaś
podstawa zmiany orzeczenia Sądu pierwszej instancji znajdowała swe źródło w
ocenie prawnej zdarzenia, o czym szerszej w dalszej części uzasadnienia. Nie
można tracić z pola widzenia, że zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. w zasadzie nie
może stanowić samodzielnego uzasadnienia podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1
pkt 2 k.p.c., lecz konieczne jest wskazanie także tych przepisów normujących
postępowanie rozpoznawcze, którym sąd drugiej instancji, rozpoznając apelację,
uchybił (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 6 stycznia 1999 r., II CKN 102/98,
10
Lex nr 50665; 13 czerwca 2001 r., II CKN 537/00, Lex nr 52600;12 grudnia 2001 r.,
III CKN 496/00, Lex nr 53130 oraz z dnia 26 listopada 2004 r., V CK 263/04, Lex nr
520044). W przedmiotowej sprawie skarżący łączy de facto zarzut naruszenia
art. 382 k.p.c. z treścią art. 328 § 2 k.p.c., co jak wyżej wskazano nie może odnieść
zamierzonego skutku.
Skoro podstawa naruszenia przepisów postępowania okazała się
nieuzasadniona, dalsze rozpoznanie skargi należy zawęzić do oceny zasadności
naruszenia wskazanych przepisów prawa materialnego. W tym wypadku także nie
wszystkie zarzuty okazały się zasadne. I tak nie ma w sprawie przesłanek do
skutecznego formułowania zarzutu naruszenia art. 18 od ust. 1 do ust. 6 ustawy z
dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jednolity: Dz.U. z 2014 r.,
poz. 159, dalej jako ustawa zasiłkowa) w związku z art. 14 ust. 2a i ust. 2d oraz ust.
4 i 5 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 1440, dalej jako
ustawa emerytalna). Zakres przedmiotowego postępowania nie obejmował swym
zakresem weryfikacji przesłanek do uzyskania świadczenia rehabilitacyjnego, a
podjęte przez organ rentowy czynności procesowe zmierzające do kontroli
orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 22 sierpnia 2012 r. zostały uruchomione
zgodnie z prawem.
Punktem wyjścia do wyjaśnienia tej części zarzutów jest stwierdzenie, że
orzeczenie lekarza orzecznika może zostać poddane kontroli. Ma ona miejsce w
razie złożenia sprzeciwu przez osobę zainteresowaną do komisji lekarskiej Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych w terminie i na zasadach przewidzianych w przepisach o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (art. 18 ust. 4 ustawy
zasiłkowej w związku z art. 14 ust. 2a ustawy emerytalnej). Natomiast Prezes
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych może zgłosić zarzut wadliwości orzeczenia i
przekazać sprawę do rozpatrzenia komisji lekarskiej (art. 18 ust. 5 ustawy
zasiłkowej w związku z art. 14 ust. 2d ustawy emerytalnej). Odesłanie do ustawy
emerytalnej ma też takie znaczenie, że do kompetencji Prezesa Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych należy także nadzór nad wykonywaniem orzecznictwa
w zakresie niezdolności do pracy. Wykonywanie czynności nadzorczych przez
11
Prezesa Zakładu, jako podmiotu sprawującego zwierzchni nadzór nad
prawidłowością i jednolitością stosowania zasad orzecznictwa lekarskiego, nie jest
wyłączone także po wydaniu i uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń
(por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK
190/13, Legalis nr 1092831). Tym bardziej takie uprawnienie może być realizowane
przed wydaniem decyzji w sprawie o świadczenie z ubezpieczenia społecznego.
Zatem Prezes Zakładu może przekazać do rozpoznania przez komisję lekarską
każdą sprawę, jeżeli stwierdzi, że orzeczenie lekarza orzecznika, albo komisji
lekarskiej jest niezgodne ze stanem faktycznym lub zasadami orzecznictwa o
niezdolności do pracy (por. art. 14 ust. 5 pkt 3 ustawy emerytalnej). W ramach tego
nadzoru istnieje możliwość za pośrednictwem naczelnego lekarza zakładu albo
głównego lekarza zakładu (vide § 12 i 13 rozporządzenia Ministra Polityki
Społecznej z dnia 14 grudnia 2004 r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy
Dz.U. z 2004 r. Nr 273, poz. 2711 ze zm.) dokonania kontroli orzeczenia lekarza
orzecznika pod względem merytorycznym i formalnym.
Możliwość usunięcia wadliwości orzeczenia lekarskiego z uwagi na
niezgodność ze stanem faktycznym lub zasadami orzecznictwa w sprawie objętej
skargą kasacyjną, przy jednoczesnej dwukrotnej nieobecności powoda na terminie
wyznaczonych w tym celu badań, wywołała problem dopuszczalności rozwiązania
stosunku pracy przez pozwanego bez wypowiedzenia z winy pracownika.
W ten sposób zasadnicza oś sporu koncentruje się na tle wykładni prawa
materialnego, a mianowicie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Przywołany przepis stanowi, że
pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w razie ciężkiego
naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Jak
wiadomo k.p. nie określa wprost sytuacji, które ustawa traktuje za ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, pozostawiając
orzecznictwu wypracowanie kryteriów oceny zachowania pracownika pod tym
kątem. W judykaturze Sądu Najwyższego jednoznacznie podkreśla się, że
rozwiązanie stosunku pracy w tym trybie powinno mieć miejsce w wyjątkowych
sytuacjach, a to z uwagi na nadzwyczajny tryb rozwiązania umowy. Przede
wszystkim powinno być uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w
zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie
12
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 14 listopada 2012 r., I PK 117/12, Lex nr
1308036; 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97, OSNP 1998 nr 9, poz. 269; 21 września
2005 r., II PK 305/04, Lex nr 155985). Wskazać także należy, że zwrot „ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków” odnosi się zarówno do kwalifikowanej
winy, jak i do istotnego zagrożenia lub uszczerbku interesów pracodawcy
spowodowanego tym naruszeniem. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
19 sierpnia 1999 r., I PKN 188/99, OSNAPiUS 2000 nr 22, poz. 818, w razie
rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., ocena rodzaju i
stopnia winy pracownika powinna być dokonana w stosunku do naruszenia
podstawowych obowiązków pracowniczych, jak i z uwzględnieniem zagrożenia lub
naruszenia interesów pracodawcy. W wyroku z 9 lipca 2009 r., II PK 46/09, Lex nr
533035, Sąd Najwyższy wskazał, że w pojęciu „ciężkie naruszenie podstawowych
obowiązków pracowniczych” mieszczą się trzy elementy. Są to: bezprawność
zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego),
naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie obejmujące
zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo. Rażący charakter przewinienia
przejawia się zaś w wyjątkowo lekceważącym stosunku pracownika do jego
obowiązków. Jak wskazał Sąd Najwyższy, rażące niedbalstwo jako element
ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1
k.p.), jest postacią winy nieumyślnej, której nasilenie wyraża się w całkowitym
ignorowaniu przez pracownika następstw jego działania, jeżeli rodzaj
wykonywanych obowiązków lub zajmowane stanowisko nakazują szczególną
przezorność i ostrożność w działaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11
września 2001 r., I PKN 634/00, OSNP 2003 nr 16, poz. 381). Natomiast wina
umyślna wyraża się w tym, że pracownik chce przez swoje zachowanie wyrządzić
szkodę pracodawcy lub co najmniej świadomie się na to godzi.
W analizowanym sporze nie można dostrzec przesłanek uzasadniających
rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, co też
uzasadnia wskazany w skardze zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 k.p. dotyczący
braku możliwości przypisania powodowi zarzutu ciężkiego naruszenia
podstawowych obowiązków pracowniczych w postaci nieusprawiedliwionej
nieobecności w pracy. Porządkując zgłoszone argumenty trzeba podkreślić, iż
13
niestawiennictwo powoda na wyznaczone w dniu 13 listopada 2012 r. badanie
lekarskie nie może prowadzić do prostej konstatacji, że od tego dnia jego
nieobecność w pracy jest nieusprawiedliwiona. Oceny tej nie zmienia fakt
nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na przedmiotowe badanie. W stanie
faktycznym sprawy trzeba pamiętać, że powód od dnia 27 lutego 2012 r. był
nieprzerwanie niezdolny do pracy. Niezdolność do pracy oznacza brak możliwości
wykonywania pracy zarobkowej, niezależnie od uzyskania prawa do świadczenia z
ubezpieczenia społecznego (zasiłku chorobowego, świadczenia rehabilitacyjnego),
czy też oczekiwania na realizację tego prawa przez organ rentowy. Zmiana
podstawy faktycznej orzeczenia lekarza orzecznika w drodze postępowania
nadzorczego stanowiłaby podstawę do wydania negatywnej oceny w przedmiocie
świadczenia rehabilitacyjnego. Tego rodzaju sytuacja aktualizowałaby po stronie
pracodawcy uprawnienie do oceny wystąpienia przesłanek uregulowanych w treści
art. 53 § 1 k.p. Z drugiej strony, zmiana orzeczenia lekarza orzecznika nie
przekształca automatycznie nieobecności pracownika w nieobecność
nieusprawiedliwioną. Uruchomienie przez organ rentowy postępowania w trybie
nadzoru wywołuje jedynie skutki w sferze prawa ubezpieczeń społecznych i może
skutkować pozbawieniem prawa do pobieranego dotychczas świadczenia. W
ocenie Sądu Najwyższego nie można stawiać znaku równości pomiędzy
niestawiennictwem na komisję lekarską ZUS z zawinionym niewykonaniem przez
pracownika zgodnego z prawem polecenia poddania się kontrolnym badaniom
lekarskim. W tym ostatnim przypadku judykatura (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 10 maja 2000 r., I PK 642/99, OSNP 2001 nr 20, poz. 619) dopuszcza
możliwość rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika, jako
następstwo naruszenia obowiązku wykonania polecenia dotyczącego pracy
(art. 100 i art. 211 pkt 5 k.p.). Analogicznego przepisu względem niestawiennictwa
na badania kontrolne wyznaczone przez komisję lekarską Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych w Kodeksie pracy brak, co wyklucza automatyczne przyjęcie
nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy. Jest to o tyle naturalne, że dyspozycja
stawiennictwa na badania w tym ostatnim przypadku nie została wydana przez
pracodawcę.
14
W sprawie sytuacja jest na tyle specyficzna, że organ rentowy nie wydał do
czasu rozwiązania stosunku pracy stosownej decyzji, która - jak słusznie zauważył
Sąd Okręgowy - decyduje o prawie (lub nie) do świadczenia z ubezpieczenia
społecznego. Podkreślenia wymaga moment złożenia wniosku o świadczenie
rehabilitacyjne (lipiec 2012 r.), który do dnia rozwiązania stosunku pracy nie został
rozpoznany. Miarodajne w tym względzie pozostanie spostrzeżenie, że pracodawca
nie kierował do powoda żadnych uwag dotyczących sposobu i terminu
usprawiedliwiania przez niego nieobecności w związku z niestawiennictwem na
wyznaczone badanie dotyczące weryfikacji orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z
dnia 22 sierpnia 2012 r. Reakcja pracodawcy miała miejsce tylko raz, gdy podjął
decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym. Nastąpiło to w momencie, gdy powód
przedstawił orzeczenie o odzyskaniu zdolności do pracy i wyraził gotowość jej
wykonywania.
Mając powyższe na uwadze, powodowi nie można przypisać winy umyślnej
albo rażącego niedbalstwa, które stanowi istotny warunek podmiotowy rozwiązania
stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika. Podkreślić także należy, że
pracodawca dysponował informacjami o przebiegu postępowania w organie
rentowym, a powód po uzyskaniu orzeczenia w dniu 22 sierpnia 2012 r.
niezwłocznie o tym fakcie powiadomił pracodawcę. Powołane okoliczności
wizualizują przyczyny nieobecności pracownika w pracy, wskazując równocześnie
na brak podstaw do zwolnienia dyscyplinarnego z pracy, zwłaszcza że nie wiązało
się z istotnym uszczerbkiem dla interesu pracodawcy (obowiązki powoda
wykonywała inna osoba).
Pozostaje jeszcze rozważyć zasadność odwołania się przez Sąd Okręgowy
do zasad współżycia społecznego, które w jego ocenie uniemożliwiają
uwzględnienie powództwa. Generalnie uwagi Sądu Okręgowego odnośnie zakresu
i celu klauzul generalnych w prawie pracy należy zaaprobować. W realiach
niniejszej sprawy działanie powoda miało uniemożliwić weryfikację orzeczenia
lekarza orzecznika. Skoro przepisy prawa przewidują autonomiczną sankcję na
gruncie przepisów prawa ubezpieczeń społecznych, to brak podstaw do wiązania
tego faktu z oceną zachowania pracownika w stosunku do pracodawcy, co może
dopiero uzasadniać odwoływanie się do zasad współżycia społecznego.
15
Zakwalifikowanie zachowania powoda, jako „działania według utartego schematu”
suponuje niegodziwość w płaszczyźnie związanej z korzystaniem ze świadczeń z
ubezpieczenia społecznego. Tak kategoryczne stwierdzenie, odwołujące się do
zasad doświadczenia życiowego, a tym samym nie wymagające postępowania
dowodowego, pomija następujące okoliczności. Powstałe wątpliwości co do
zasadności udzielonego zwolnienia lekarskiego od dnia 27 lutego 2012 r. do dnia
23 marca 2012 r. zostały zweryfikowane na korzyść powoda w wyniku
postępowania kontrolnego. Z ustalonych w sprawie okoliczności wynika, że Zakład
Ubezpieczeń Społecznych poinformował pracodawcę pismem z dnia 20 kwietnia
2012 r. o prawidłowym wystawieniu powodowi zaświadczeń o niezdolności do
pracy. W późniejszym okresie pozwany nie podejmował czynności zmierzających
do kontroli zasadności udzielonych pracownikowi zwolnień lekarskich. W końcu w
sprawie postępowanie w przedmiocie świadczenia rehabilitacyjnego, uruchomione
wnioskiem z lipca 2012 r., nie zostało rozstrzygnięte do czasu podjęcia decyzji
przez pracodawcę w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę. Suma powyższych
uwag uzasadnia wskazane w skardze kasacyjnej naruszenie art. 8 k.p.
Oczywiście należy mieć także na uwadze, że Sąd Najwyższy w szeregu
orzeczeń stanął na stanowisku, że ocena, czy w konkretnym przypadku ma
zastosowanie norma art. 8 k.p., mieści się w granicach swobodnego uznania
sędziowskiego. Sfera ta w ramach postępowania kasacyjnego może podlegać
kontroli tylko w przypadkach szczególnie uzasadnionych (por. np. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia: 9 lutego 2007 r., I BP 15/06, Lex nr 376124; 22 lipca 2009 r.,
I PK 48/09, Lex nr 529757 oraz 24 listopada 2010 r., I PK 78/10, Lex nr 725005).
Z drugiej strony odwoływanie się do treści art. 8 k.p. skutkuje osłabieniem
zasady pewności prawa. Z tego względu postuluje się aby konstrukcja nadużycia
prawa była dopuszczalna wyjątkowo, mając jednocześnie silne uzasadnienie
merytoryczne w skonkretyzowanych regułach. Z tego wynika, że konstrukcja
nadużycia prawa podmiotowego ze względu na czynienie z niego użytku
sprzecznego ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub
zasadami współżycia społecznego nie odnosi się do jakiegokolwiek nadużycia
prawa, lecz do nadużycia konkretnego prawa podmiotowego (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia: 10 kwietnia 2014 r., II PK 184/13, Lex nr 1477441; 20
16
listopada 1996 r., I PKN 14/96, OSNAPiUS 1997 nr 12, poz. 218 i 20 lipca 2000 r.,
I PKN 740/99, OSNAPiUS 2002 nr 3, poz. 72). Z tego względu nie jest zabiegiem
prawidłowym określenie działania powoda, jako działania „według utartego
schematu”, które suponuje jedynie zachowania negatywne, lecz ich nie odnosi do
konkretnych zasad współżycia społecznego w sferze obowiązków pracowniczych.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c. i
art. 39821
k.p.c. w związku z art. 108 § 2 k.p.c.).