Sygn. akt VII Pa 156/15
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od pozwanego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w W. na rzecz powodowej Wytwórni (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.:
1/ kwotę 11.495,31 zł tytułem wynagrodzenia za pracę P. P. (1) za okres od 23 lutego 2014 roku do 28 lutego 2014 roku, od 1 maja 2014 roku do 22 maja 2014 roku oraz za miesiąc marzec 2014 roku i kwiecień 2014 roku z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty,
2/ kwotę 7.790,62 zł tytułem odszkodowania w związku ze skróceniem okresu wypowiedzenia P. P. (1) z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty,
3/ kwotę 1.069 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych,
4/ kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego powoda.
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
Postanowieniem z dnia 22 maja 2014 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, XIV Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Naprawczych w sprawie XIV GU 2/14 oddalił wniosek powódki o ogłoszenie upadłości, uzasadniając iż majątek powódki nie jest wystarczający co najmniej na pokrycie kosztów takiego postępowania. Jednocześnie Sąd uznał, iż powódka jest trwale niewypłacalna.
Wobec swojej niewypłacalności jako pracodawcy, w dniu 17 czerwca 2014 r. strona powodowa złożyła pozwanemu zbiorczy wykaz niezaspokojonych roszczeń pracowniczych w okresie poprzedzającym dzień niewypłacalności. Niezaspokojone roszczenie pracownicze na rzecz P. P. (1) tytułem wynagrodzenia wynosiło 11.495,31 zł. W wykazie uzupełniającym wskazano należną P. P. kwotę 7.901,58 zł tytułem odszkodowania. Powódka zwróciła się do pozwanego o przekazanie środków na zaspokojenie długu z tytułu niewypłaconych wynagrodzeń i odszkodowania.
Decyzjami z dnia 30 lipca 2014 r. pozwany Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w W. reprezentowany przez Marszałka Województwa (...) odmówił wypłaty świadczeń na rzecz P. P. (1) w łącznej kwocie 19.396,89 zł. W uzasadnieniach wskazano, iż prokurent nie jest stanowiskiem pracy, ale zakresem umocowania do działania w imieniu podmiotu udzielającego prokury.
Uchwałą nr 1 z dnia 24 kwietnia 2013 r., zarząd powodowej spółki udzielił P. P. (1) prokury łącznej i powołał prokurentem łącznym uprawnionym do reprezentacji spółki wraz z innym członkiem zarządu. Prokura służyła głównie zastępowaniu członka zarządu z uwagi na częste nieobecności, a powód był na miejscu.
P. P. równolegle do udzielonej prokury wykonywał czynności określone jako „organizowanie systemu działalności marketingowej” na podstawie umowy zlecenia zawartej na okres od 14 stycznia 2013 r. do 31 lipca 2013 r. za wynagrodzeniem 2.000 zł, zajmując się stroną internetową, kwestią przetargów, prowadzeniem rozmów z klientami.
W okresie od 1 sierpnia 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. świadek P. P. (1) zawarł z powódką umowę zlecenia na wykonywanie czynności wynikających z pełnienia funkcji prokurenta zarządu, za wynagrodzeniem 2.000 zł.
Członek zarządu powódki – T. S. stwierdził, że stosunek łączący strony spełnia cechy stosunku pracy i postanowił zawrzeć z P. P. (1) umowę o pracę. Powodowa spółka była w trudnej sytuacji finansowej i zatrudniała 9 osób. T. S. uznał jednak za niezbędną obecność P. P. w spółce z uwagi na jego wiedzę o sprawach firmy i umocowanie do podejmowania czynności bankowych.
Na podstawie umowy o pracę z dnia 31 grudnia 2013 r. powódka zawarła z P. P. (1) umowę o pracę od dnia 1 stycznia 2014 r. na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku prokurenta zarządu, za wynagrodzeniem miesięcznym 3.800 zł brutto, z okresem wypowiedzenia wynoszącym 3 miesiące.
Świadek P. P. (1) świadczył pracę od poniedziałku do piątku, w godzinach 8:00-16:00, w siedzibie spółki, przy ul. (...) w Ł.. Do jego obowiązków należało oprócz zadań specjalisty ds. marketingu dodatkowo także reprezentowanie powodowej spółki w kontaktach z kontrahentami, bankami w sprawach restrukturyzacji kredytów, instytucjami państwowymi, wierzycielami i komornikami, opiniowanie propozycji ugodowych z bankami, prowadzenie gospodarki kasowej i inne czynności wynikające z nieobecności członka zarządu. Pracę świadka nadzorował T. S..
Pracownicy wchodzący w skład zarządu powodowej spółki i prokurent nie podpisywali list obecności.
W dniu 8 maja 2014 r. powódka wypowiedziała P. P. (1) umowę o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika, skracając jednocześnie okres wypowiedzenia do jednego miesiąca. Przyczyną wypowiedzenia była niewypłacalność spółki, co łączyło się z ograniczeniem działalności spółki do niezbędnego minimum. Stosunek pracy rozwiązał się z dniem 30 czerwca 2014 r. Formalnie P. P. nadal jest prokurentem spółki, ale nie pobiera wynagrodzenia z żadnego tytułu.
Na dzień zatrudniania P. P. (1), zobowiązania powódki z tytułu wynagrodzeń z umów o pracę wynosiły 64.934,14 zł, a z tytułu umów zlecenie – 15.438 zł. Na dzień 30 czerwca 2014 r. zobowiązania powódki z tytułu wynagrodzeń z umów o pracę wynosiły 160.172,91 zł, a z tytułu umów zlecenie – 8.859 zł.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione i podlegające uwzględnieniu.
Zdaniem Sądu znajdowało ono podstawę prawną w przepisach ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz.U.2014.272 j.t.), która reguluje zasady, zakres i tryb ochrony roszczeń pracowniczych w razie niemożności ich zaspokojenia z powodu niewypłacalności pracodawcy.
Niewypłacalność pracodawcy zachodzi, gdy sąd upadłościowy, na podstawie przepisów Prawa upadłościowego i naprawczego, wyda postanowienie o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości pracodawcy, jeżeli jego majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania (art. 3 ust. 1 pkt 4).
Za bezsporną Sąd uznał okoliczność niewypłacalności powodowej spółki i podniósł, że pracodawca jest obowiązany opłacać składki za pracowników na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Pracownikiem w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, która zgodnie z przepisami polskiego prawa, pozostaje z pracodawcą w stosunku pracy lub jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę nakładczą albo wykonuje pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której, zgodnie z ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014 r. poz. 121), stosuje się przepisy dotyczące zlecenia (art. 9 i 10).
Zgodnie z treścią przepisu art. 11 powyższej ustawy, w razie niewypłacalności pracodawcy są zaspokajane roszczenia pracowników, o których mowa w art. 10.
Natomiast przepis art. 12 ustawy stanowi, iż w razie niewypłacalności pracodawcy niezaspokojone roszczenia pracownicze podlegają zaspokojeniu ze środków Funduszu. Między innymi dotyczy to należności z tytułu wynagrodzenia za pracę i odszkodowania, o którym mowa w art. 36 1 § 1 Kodeksu pracy.
Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego Funduszu, wedle którego prokurent powodowej spółki (...) nie był jej pracownikiem, ponieważ prokura nie jest stanowiskiem pracy. Jest ona – jak słusznie przyjął pozwany - szczególnym rodzajem pełnomocnictwa. Stosownie bowiem do art. 109 1 Kodeksu cywilnego, prokura jest pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Zakres prokury obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Prokura powinna być udzielona na piśmie, pod rygorem nieważności.
W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością prokura jest ustanawiana na podstawie jednomyślnej uchwały wszystkich członków zarządu (art. 208 § 6 Kodeksu spółek handlowych), o ile umowa spółki nie stanowi inaczej.
Sąd podniósł, iż od stosunku pełnomocnictwa jakim jest prokura, należy jednak odróżnić odrębny stosunek prawny między spółką, a prokurentem, na podstawie którego prokurent jest zobowiązany do działania w imieniu i na rzecz spółki. Udzielenie prokury nie stanowi umowy, lecz jest jednostronną czynnością prawną. Sama prokura nie zobowiązuje go bowiem do działania. Podstawą takiego zobowiązania jest zazwyczaj równoległy stosunek prawny, np. umowa zlecenia czy umowa o pracę.
W ocenie Sądu powodowa spółka wykazała, iż prokurent – świadek P. P. (1) świadczył na jej rzecz pracę, wykonując szereg czynności wynikających zarówno z udzielonej prokury, jak też z zakresu księgowości i marketingu. Pozwana nie kwestionowała zeznań świadków, nie wnosiła o przeprowadzenie dalszych dowodów, które potwierdziłyby jej twierdzenia. Z tej przyczyny, Sąd uznał za udowodniony fakt świadczenia przez P. P. (1) pracy na rzecz powodowej spółki w ramach umowy o pracę w rozumieniu przepisów art. 22 k.p.
Zdaniem Sądu czynności podejmowane przez P. P. (1) począwszy od dnia 1 stycznia 2014 roku na rzecz powodowej spółki wynikające zarówno z udzielonej prokury, jak też z zakresu księgowości i marketingu charakteryzowały się dobrowolnością, osobistym świadczeniem pracy w sposób ciągły, podporządkowaniem oraz odpłatnym charakterem zatrudnienia.
Strona pozwana nie wykazała w żadnym zakresie, iż zawarta pomiędzy powodową spółką a P. P. (1) umowa stanowiła czynność prawną pozorną, a tym samym nieważną. Decydujące bowiem znaczenie dla oceny czy umowa o pracę miała charakter pozorny jest faktyczne wykonywanie pracy i realizacja obowiązków na rzecz spółki. Pozwany nie wykazał w żadnym zakresie okoliczności nie świadczenia przez P. P. (1) pracy, a tym samym zgłoszone w toku postępowania roszczenia podlegały zaspokojeniu ze środków FGŚP, wobec spełnienia przesłanek art. 10 ustawy
Sąd wskazał, że roszczenia z tytułu wynagrodzenia za pracę podlegają zaspokojeniu za okres nie dłuższy niż 3 miesiące poprzedzające datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy albo za okres nie dłuższy niż 3 miesiące poprzedzające ustanie stosunku pracy, jeżeli ustanie stosunku pracy przypada w czasie nie dłuższym niż 9 miesięcy poprzedzających datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy (art. 12 ust 3).
Roszczenie z tytułu odszkodowania podlega zaspokojeniu, jeżeli ustanie stosunku pracy nastąpiło w okresie nie dłuższym niż 9 miesięcy poprzedzających datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy lub w okresie nie dłuższym niż 4 miesiące następujące po tej dacie (art. 12 ust.5).
Roszczenia powyższe podlegają zaspokojeniu także w przypadku, gdy uprawnienie do nich powstanie w dniu stanowiącym datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy lub w dniu ustania stosunku pracy (art. 12 ust. 6)
W przypadku wypłaty świadczeń ze środków Funduszu z tytułu wynagrodzenia za pracę, łączna kwota świadczeń za okres jednego miesiąca nie może przekraczać przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału, od dnia jego ogłoszenia przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski", ogłaszanego na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W przypadku wypłaty świadczenia z tytułu odszkodowania, świadczenie nie może przekraczać kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, o którym mowa w ust. 1, lub jego wielokrotności, w przypadku gdy roszczenie stanowi wielokrotność wynagrodzenia stanowiącego podstawę do jego ustalenia (art. 14 ust. 1 i 3).
Niewypłacalność spółki nastąpiła w dniu 22 maja 2014 r., tj. w dniu wydania postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości z powodu majątku niewystarczającego na zaspokojenie kosztów postępowania. Umowa o pracę między powódką i P. P. rozwiązała się w dniu 30 czerwca 2014 r. Przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2013 r. wyniosło 3823,32 zł, natomiast przeciętne wynagrodzenie w pierwszym kwartale 2014 r. wyniosło 3895,31 zł.
Kierując się powyższym, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż roszczenia objęte sporem podlegają zaspokojeniu ze środków Funduszu, bowiem zachowane zostały terminy, o których mowa w cytowanych przepisach, a żądane kwoty nie przekraczają górnej granicy świadczeń z Funduszu.
Sporne świadczenia zostały zasądzone zgodnie z art. 481 k.c. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2014 r., czyli od następnego dnia po wydaniu przez pozwanego decyzji odmownej, bowiem od tej daty pozwany był w opóźnieniu.
O kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi pozwanego w całości. Na koszty te złożyła się opłata uiszczona przez stronę powodową w wysokości stanowiącej 5% wartości przedmiotu sporu (wartości zasądzonego roszczenia).
Uznając, że pozwany jest stroną przegrywającą proces i orzekając zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu Sąd obciążył go kosztami zastępstwa procesowego powodowej spółki. O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. (Dz.U.2013.490 j.t.), zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.800 zł tytułem stawki minimalnej przysługującej radcy prawnemu za prowadzenie sprawy z zakresu prawa pracy o wynagrodzenie i odszkodowanie.
Apelację od powyższego orzeczenia w całości wniósł pozwany.
Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił:
naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 10 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r.. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy w związku z art. 109 kc, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. przyjęcie, iż mimo nawiązania stosunku pracy w sposób sprzeczny z przepisami prawa, pracownikowi przysługuje roszczenie o wypłatę świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych,
naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., które miało istotny wpływ na rozstrzygniecie sprawy, poprzez ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego stojącą w sprzeczności z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego, tj. przyjęcie iż umowa nie miała charakteru czynności pozornej.
W granicach tak określonych zarzutów strona wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie kosztów postępowania za postępowanie przez Sądem II instancji. Apelujący zgłosił ponadto wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentu prywatnego w postaci świadectwa pracy P. P. (1) z okresu jego zatrudnienia w Wytwórni (...) SA w Ł. na pełen etat na stanowisku dyrektora operacyjnego w okresie od 14 stycznia 2013 r. do 31 października 2014 r., tj. w tym samym okresie czasu, gdy od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2014 r. był zatrudniony w powodowej spółce.
Pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji, jako bezzasadnej i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydał trafne orzeczenie, znajdujące uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz treści obowiązujących przepisów prawa.
Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku.
W ocenie Sądu Okręgowego skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć zatem miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z 6.11.2003 r. II CK 177/02 niepubl.).
Podkreślenia wymaga także fakt, że dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Koniecznym jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00).
Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.
W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa apelacja tych wymogów nie spełnia. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu oraz interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę, z pominięciem okoliczności nie odpowiadających jego wersji zdarzeń. Tymczasem prawidłowo zrealizowanym zadaniem Sądu Rejonowego było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności.
W szczególności nie sposób zgodzić się ze skarżącym, iż w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego umowa o pracę zawarta pomiędzy powodową spółką a P. P. miała charakter czynności pozornej, a co za tym idzie powodowej spółce nie przysługuje roszczenie o wypłatę świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych należnych temu pracownikowi.
Zgodnie z przepisem art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.
Pierwszą i zasadniczą cechę pozorności stanowi brak zamiaru wywołania skutków prawnych. Osoba składająca oświadczenie woli, w każdym wypadku pozorności, nie chce, aby powstały te skutki prawne, które normalnie prawo z tego typu oświadczeniem łączy. Albowiem albo nie chce wywołać w ogóle żadnych skutków prawnych, albo też chce wywołać inne, niż wynikałyby ze złożonego przez nią oświadczenia woli. Nie budzi wątpliwości, iż sama deklaracja składającego oświadczenie woli nie stanowi dostatecznego dowodu w tym względzie.
Drugim warunkiem nieodzownym dla uznania oświadczenia woli za pozorne jest wymóg, by było ono złożone drugiej stronie. Wymóg ten wyklucza możliwość uznania za pozorne oświadczeń innych niż skierowane do określonego adresata.
Dla uznania czynności prawnej za pozorną niezbędne jest też, aby adresat oświadczenia woli zgadzał się na pozorność. Zgoda musi być wyraźna i nie budzić żadnych wątpliwości. "Nieważność czynności prawnej z powodu pozorności złożonego oświadczenia woli może być stwierdzona tylko wówczas, gdy brak zamiaru wywołania skutków prawnych został przejawiony wobec drugiej strony tej czynności otwarcie tak, że miała ona pełną świadomość co do pozorności złożonego wobec niej oświadczenia woli i co do rzeczywistej woli jej kontrahenta i w pełni się z tym zgadzała" (wyrok SN z dnia 25 lutego 1998 r., II CKN 816/97, Lex, nr 56813). Warunek zgody wskazuje na konieczność porozumienia między stronami co do dokonania czynności pozornej. Nie wystarczy, że na podstawie okoliczności adresat mógł się domyślać, iż składający oświadczenie woli nie traktuje go poważnie, podobnie jak nie można by postawić mu zarzutu, że przy dołożeniu należytej staranności mógł się o tym dowiedzieć. Wymóg zgody oznacza, że adresat musi mieć pozytywną wiadomość o tym, że oświadczenie nie ma wywołać tych skutków prawnych, jakie normalnie z niego wypływają, i ponadto na stan taki musi wyrazić nie budzącą wątpliwości zgodę. Zgoda drugiej strony na pozorność musi być uprzednia w stosunku do pozornego oświadczenia woli, a zatem powinna być wyrażona najpóźniej w chwili dokonywania czynności prawnej. Przy czym ta sama czynność prawna nie może być równocześnie kwalifikowana jako pozorna (art. 83 § 1 k.c.) i mająca na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.) (wyrok SN z dnia 29 marca 2006 r., II PK 163/05, OSNP 2007, nr 5-6, poz. 71). Przepis art. 83 i 58 § 1 stanowią odrębne, samodzielne i wykluczające się wzajemnie podstawy nieważności czynności prawnej. Czynność pozorna jest zawsze nieważna. Nie jest więc możliwe obejście prawa poprzez dokonanie czynności prawnej pozornej (zob. np. W. W., Obejście prawa jako przyczyna nieważności czynności prawnej, Kwartalnik Prawa Prywatnego 1999 nr 1, s. 69)".
Gdy umowa jest przez strony wykonywana nie może być mowy o pozorności, co nie wyklucza możliwości badania, czy zawarcie umowy nie zmierzało do obejścia prawa (tak SN w wyroku z dnia 13 marca 2012 r , II PK 170/11/ LEX nr 1211150).
W ocenie Sądu Okręgowego, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie sposób stwierdzić, że istniało porozumienie pomiędzy powodową spółką a P. P. co do dokonania czynności pozornej. W istocie, wymieniony był prokurentem spółki zarówno przed, jak i po zawarciu spornej umowy o pracę. Okoliczność ta sama prze się nie oznacza jednak, że sporny stosunek pracy miał charakter fikcyjny.
Prokura jest pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, które obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Nie można ograniczyć prokury ze skutkiem wobec osób trzecich, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej (art. 109 1 § 1 kc).
W tym miejscu jeszcze raz podkreślić należy, iż udzielenie prokury - szczególnego rodzaju pełnomocnictwa nie jest równoznaczne z kreowaniem stosunku podstawowego, choć w praktyce często te dwa zdarzenia zbiegają się w czasie. Równocześnie z udzieleniem prokury może dojść do zawarcia pomiędzy przedsiębiorcą (mocodawcą) a prokurentem umowy określającej, czy i w jakim zakresie prokurent jest zobowiązany do działania w imieniu mocodawcy. Chodzić tu może w szczególności o umowę o pracę. Prokura może być udzielona również bez zawiązania stosunku podstawowego. W takim przypadku istnieje tylko stosunek prokury, brak zaś stosunku podstawowego prokury. Prokurent nie ma wówczas obowiązku wykonywania prokury. Stosunek prokury (pełnomocnictwa) oraz stosunek podstawowy istnieją zasadniczo niezależnie od siebie. Dla stosunku zewnętrznego ma znaczenie głównie treść umocowania wynikającego z ustawy. Ewentualne ograniczenia lub obowiązki (instrukcje) nałożone na prokurenta w umowie wiążącej go z mocodawcą mają znaczenie tylko w ramach ich stosunku wewnętrznego. Nieważność lub unieważnienie umowy kreującej stosunek podstawowy nie pociąga za sobą automatycznie uchylenia udzielonej prokury. Zdarzyć się jednak może, że ta sama okoliczność, która stała się przyczyną nieważności lub unieważnienia tej umowy, pociągnie za sobą nieważność udzielenia prokury. Jeżeli mocodawca zawarł z prokurentem umowę o pracę, rozwiązanie stosunku pracy nie pociąga za sobą automatycznie wygaśnięcia prokury. Prokura powinna być wówczas odwołana oddzielnym oświadczeniem woli mocodawcy (oświadczenie takie może oczywiście mocodawca zamieścić w porozumieniu stron o rozwiązaniu stosunku pracy). Tym samym tylko od uznania przedsiębiorcy oraz prokurenta zależy, w jaki sposób zostanie ukształtowany podstawowy (wewnętrzny) stosunek prawny pomiędzy nimi. Jednakże jego treść lub cel nie mogą sprzeciwiać się właściwości (naturze) tego stosunku, przepisom prawa lub zasadom współżycia społecznego (zob. art. 56, 58 i 353 1 KC).
Apelujący nie wykazał, iżby umowa o pracę, będąca wewnętrznym stosunkiem prokury, zawarta pomiędzy powodową spółką a P. P. nie była w świetle z góry założonej woli stron wykonywana. Zgodnie z art. 217 k.p.c. strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. W postępowaniu przed Sądem I instancji strona obecnie apelująca - choć nie była ograniczona, co do możliwości przedstawienia swych twierdzeń i dowodów w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia sporu - nie wykazała żadnych okoliczności, które podważałyby zebrane dowody, w tym zeznania świadków wskazujące na rzeczywisty fakt wykonywania pracy przez prokurenta i pracowniczy charakter zatrudnienia P. P. w spornym okresie. W szczególności prawidłowości ustaleń w tej materii nie podważają drobne nieścisłości w zeznaniach świadków co do czasu pracy prokurenta oraz ewentualnej zmiany jego zakresu obowiązków po podpisaniu umowy o pracę. Bezwzględnie bowiem – co już podniesiono – podpisanie stosunku podstawowego prokury ma przede wszystkim na celu zobligowanie prokurenta do działania. Wobec tego nie musi wpływać na zakres jego obowiązków a jedynie sprawiać, iż przestają mieć one charakter dobrowolny. Świadkowie potwierdzili podporządkowany charakter pracy świadczonej przez P. P. zarówno w zakresie czasu pracy (nawet jeśli nie podpisywał listy obecności), jak i wymiaru zadań. Argumenty apelacji w tym zakresie nie mogły więc wpłynąć na wynik rozstrzygnięcia. Samo twierdzenie strony nie jest bowiem dowodem. Twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) bezwzględnie powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, W.. 2002, nr 7-8, poz. 44; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I ACa 308/98, (...) 2002, nr 12, poz. 147). Z tych też względów brak było podstaw do uznania pozornego charakteru pracowniczego zatrudnienia P. P. na stanowisku prokurenta wobec istniejącego dłużej stosunku prokury.
Zajmując wskazane stanowisko Sąd II instancji pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentu prywatnego w postaci świadectwa pracy P. P. (1) z okresu jego zatrudnienia w Wytwórni (...) SA w Ł. na pełen etat na stanowisku dyrektora operacyjnego w okresie od 14 stycznia 2013 r. do 31 października 2014 r., tj. w tym samym okresie, gdy od 1 stycznia 2014 r. do 30 czerwca 2014 r. był zatrudniony w powodowej spółce.
W myśl art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W świetle tej regulacji strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna zatem przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c.
Pozwany – co już podniesiono - niewątpliwie miał nieograniczoną możliwość podnoszenia i dowodzenia kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego. Żadnych zaś okoliczności usprawiedliwiających złożenie wniosku dowodowego w postępowaniu apelacyjnym skarżący nie powołał. Należy więc uznać, że nie było żadnych przeszkód do zgłoszenia takiego wniosku w postępowaniu rozpoznawczym. Zgłoszony dopiero w postępowaniu apelacyjnym wniosek dowodowy, jako spóźniony, podlegał zatem oddaleniu.
Na marginesie wskazać należy, że nawet jeśli w spornym okresie P. P. był zatrudniony przez inny podmiot, to nie oznacza to wprost, iż umowa o pracę z powodową spółka nie była realizowana. Powyższa okoliczność wymagała szczegółowego udowodnienia. Tymczasem dowodów chociażby uprawdopodobniających ten fakt strona pozwana nie zgłosiła.
W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do uznania, że przedmiotowy stosunek pracy (wewnętrzny stosunek prokury) z uwagi na jego cel - miał rzekomo służyć jedynie uzyskaniu świadczeń z funduszu – sprzeciwiał się przepisom obowiązującego prawa. Okoliczność zawarcia umowy o pracę po złożeniu przez powódkę wniosku o ogłoszenie upadłości, a więc w bardzo trudnej sytuacji finansowej i za wynagrodzeniem określonym w granicach pozwalających na zaspokojenie w ramach świadczeń wypłacanych przez Fundusz, jednak wyższym niż określony dotychczasową umowa zlecenia, nie oznacza sama przez się, że doszło do naruszenia przepisów prawa lub ich obejścia.
Zgodnie z art. 58 kc czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy bądź sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna, chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W rozumieniu tego przepisu mową mającą na celu obejście prawa jest umowa, której treść z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane, np. gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i z tylko takim zamiarem została dokonana (por. np. wyrok SN z 1.06.2010 r. II UK 34/10, lex nr 61939 i powołane w nim orzecznictwo).
Nie ma natomiast na celu obejścia prawa dokonanie czynności prawnej dla osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością (wyr. SN z dnia 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05, OSNP 2006, nr 23-24, poz. 366; wyr. SN z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 34/10, Lex nr 619639).
W rozpoznawanej sprawie stosunek pracy P. P., jako stosunek wewnętrzny prokury, nawiązano w istocie w okolicznościach podnoszonych przez apelującego. Niemniej jednak, co potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, stosunek pracy faktycznie funkcjonował, a praca była wykonywana na warunkach określonych w art. 22 k.p. Członek zarządu powodowej spółki w swych zeznaniach (nie podważonych przez stronę pozwaną) wskazał, że pomimo trudnej sytuacji finansowej spółki dla właściwego jej funkcjonowania zachodziła potrzeba zawarcia umowy o pracę. Nawet jeśli w związku z zawarciem tego rodzaju umowy z prokurentem, strona powodowa liczyła na zaspokojenie wynikających z niej roszczeń w ramach świadczeń wypłacanych przez Fundusz, ważności umowy o pracę nie można kwestionować z uwagi na ten cel objęty wolą stron. Umowa o pracę P. P. była wykonywana – co potwierdził materiał sprawy – w pełni legalnie. Co za tym idzie, wiążącymi są wszystkie wynikające z tego stanu rzeczy prawne jej konsekwencje.
Na podstawie art. 10 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy w związku z art. 109 1 k.c, roszczenia strony powodowej słusznie zatem zostały uznane przez Sad Rejonowy za uzasadnione.
Zaskarżony wyrok jest więc zgodny z prawem.
Biorąc powyższe pod uwagę i na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił apelację strony pozwanej, jako bezzasadną.
O obowiązku zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. a także § 12 ust. 1 pkt 1 oraz z § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 490 j.t.)