Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 166/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman

Sędziowie

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

SSO Dariusz Mizera

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa K. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 19 listopada 2014 roku, sygn. akt I C 1026/13

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 166/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powód/twa K. K. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę

1. oddalił powództwo;

2. zasądza od powoda K. K. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

3. nakazuje zwrócić powodowi K. K. niewykorzystaną zaliczkę w kwocie 500 zł uiszczoną przelewem na rachunek Sądu w dniu 28.04.2014 roku, zaksięgowaną pod pozycją 260/04/zal. cyw./2014.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

Z. K. w dniu 10 maja 2010r. zakupiła od W. Ś. samochód R. (...) o nr rej. (...) za kwotę 500 zł.

W dniu 14 grudnia 2010 roku, w wyniku kolizji drogowej, został uszkodzony samochód R. (...) o nr rej. (...), będący własnością Z. K.. Sprawca szkody posiadał umowę ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W..

Z. K. w dniu kolizji, tj. 14 grudnia 2010 roku, zgłosiła się do Szpitala (...) w R., gdzie zawiózł ją syn powoda. Dwa lub trzy dni po wyjściu ze Szpitala (...) w swoim mieszkaniu podpisała z powodem umowę najmu auta zastępczego. (...) zostało poszkodowanej podstawione 2- 3 dni po kolizji. Wówczas poszkodowana otrzymała dokumenty i kluczyki do samochodu.

W dniu 11 grudnia 2013 roku Z. K. podpisała umowę cesji na rzecz powoda K. K. prawa do wierzytelności z tytułu odszkodowania za najem pojazdu zastępczego.

W umowie „wynajmu auta zastępczego'1 wpisano datę 14 grudnia 2010 r. (...) faktycznie podstawiono poszkodowanej 2-3 dni po kolizji.

Przedmiotem umowy najmu był samochód marki K. (...) nr rej. (...). Opłatę za wynajem auta określono na kwotę 150 zł za każda rozpoczętą dobę wynajmu. Według zapisu § 5 umowy, auto zwrócono powodowi dnia 27 stycznia 2011r. o godz. 17.00.

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel orzekł tzw. szkodę całkowitą i wypłacił poszkodowanej Z. K. kwotę 1.926,12 zł.

Ubezpieczyciel po wypłacie odszkodowania w kwocie 1.926,12 zł nie przejął prawa własności do samochodu R. (...) o nr rej. (...), dlatego Z. K., jako właściciel, zbyła ten pojazd za kwotę 400 zł.

Z. K. jest sprzątaczką. W czasie kolizji opiekowała się osobą niepełnosprawną. Od jej miejsca zamieszkania do miejsca osoby, którą się opiekowała, pieszo było ok. 30 minut drogi. Z. K. dziennie zarabia kilkadziesiąt złotych. Minimalnie mogła zarobić 20 zł a maksymalnie, jak miała pracę - do 100 zł dziennie.

Całkowita wysokość czynszu najmu samochodu zastępczego została przez powoda K. K. określona na kwotę 6.600 zł. Powód wystawił fakturę Vat Nr (...).

W postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel odmówił wypłat odszkodowania w tej wysokości.

Pełnomocnik ubezpieczyciela, co do zasady kwestionował roszczenie powoda a nadto liczbę dni najmu auta, powołując się na zeznania świadka, który twierdził, że auto zostało mu podstawione dopiero 2-3 dni po wyjęciu ze Szpitala. Nie kwestionował natomiast wysokości stawki dobowej określonej na kwotę 150 zł za każdą rozpoczętą dobę najmu auta zastępczego. Sąd Rejonowy oparł się na zebranym w sprawie materiale dowodnym w postaci dowodów dokumentów prywatnych, których autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Dowody te korespondują z zeznaniami świadka oraz dowodem z przesłuchania powoda.

Sąd Rejonowy zważył, iż zgodnie z art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (jedn. tekst: Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm., dalej: „u.o.u.o.") w zw. z art. 1 pkt 1 tej ustawy, odszkodowanie należne od zakładu ubezpieczeń odpowiadającego w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdów ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

Zakres akcesoryjnej odpowiedzialności ubezpieczyciela pokrywa się zasadniczo z zakresem odpowiedzialności cywilnoprawnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym wynikającym z przepisów kodeksu cywilnego określających zakres odpowiedzialności odszkodowawczej. W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Artykuł art. 361 § 2 k.c. przewiduje także odpowiedzialność za straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r., III CZP 75/11, OSNC 2012, nr 7-8, poz. 81) wyjaśniono, że wynikające z art. 36 ust. 1 u.o.u.o. reguły dotyczące odpowiedzialności ubezpieczyciela odpowiadającego wobec poszkodowanego w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdów przewidują zasadę pełnego odszkodowania ubezpieczyciela w granicach adekwatnego związku przyczynowego — z ograniczeniem jedynie kwotowym do przewidzianej sumy gwarancyjnej -nie zaś tylko do określonych roszczeń mających naprawić jedynie bezpośrednie skutki zdarzenia szkodzącego. Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11 (OSNC 2012, nr 3, poz. 28) przyjął, że zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie lub zniszczenie pojazdu mechanicznego obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Wykluczył więc, aby szkodę majątkową stanowiła sama utrata możliwości korzystania z pojazdu. Odmienna jednak sytuacja zachodzi wówczas, jeżeli doszło już do poniesienia przez poszkodowanego wydatków na uzyskanie pojazdu zastępczego w okresie jego naprawy albo, przy tzw. szkodzie całkowitej do czasu nabycia nowego auta. Sąd Najwyższy uznał wówczas, że są to wydatki poniesione w następstwie zdarzenia szkodzącego, które by nie powstały bez tego zdarzenia, prowadzące do powypadkowego zmniejszenia majątku poszkodowanego, czyli straty (art. 361 § 2 k.c). Szkodę stanowią bowiem również konieczne wydatki związane ze zdarzeniem szkodzącym. Stratą, w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., są więc objęte także te wydatki, które służą ograniczeniu lub zapobieżeniu negatywnych następstw majątkowych doznanych przez poszkodowanego w wyniku uszkodzenia (zniszczenia) pojazdu. Negatywnym następstwem majątkowym jest tu utrata możliwości korzystania z rzeczy, a więc utrata uprawnienia stanowiącego atrybut prawa własności. Stanowisko to opiera się przy tym na założeniu, że szkodą majątkową jest utrata specyficznej rzeczy, wykorzystywanej do prowadzenia działalności gospodarczej, a także dla celów prywatnych, jeżeli stanowi przedmiot elementarnej potrzeby życiowej, do której zaliczono także samochód, który pozwala na zaoszczędzenie czasu i wysiłku, a uzyskane stąd korzyści mają walor majątkowy.

Sąd Rejonowy, podziela stanowisko przedstawione w uchwale z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11 a także w uchwale z 22 listopada 2013r. III CZP 76/13, - według którego poniesione przez posiadacza uszkodzonego pojazdu mechanicznego celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego stanowią szkodę majątkową, o której mowa w art. 361 § 2 k.c.

Stratę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. stanowią bowiem wydatki, które służą ograniczeniu negatywnych następstw doznanych przez poszkodowanego w wyniku uszkodzenia bądź zniszczenia rzeczy. Zakresem odpowiedzialności odszkodowawczej są objęte wyłącznie te negatywne majątkowe następstwa w majątku poszkodowanego, które pozostają w adekwatnym związku przyczynowym, o którym mowa w art. 361 § 1 k.c, ze zdarzeniem szkodzącym. Adekwatny związek przyczynowy, stanowiący jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, wyznacza zarazem granice odpowiedzialności odszkodowawczej. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r., III CZP 75/11 wyjaśnił, że teoria przyczynowości adekwatnej, zgodnie z art. 361 § 1 k.c, służy nie tylko do określenia, czy dana osoba ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia szkodzącego, ale także do oznaczenia, jakie skutki pozostają w normalnym powiązaniu z tym zdarzeniem. Nie budzi wątpliwości stanowisko, że normalny związek może wykraczać poza konsekwencje bezpośrednie i umożliwia zaliczenie do zwykłych następstw zdarzenia szkodzącego także uszczerbek majątkowy wynikły z wydatków wymuszonych na poszkodowanym przez wystąpienie tego zdarzenia. Szkoda, mająca charakter dynamiczny i zmienny w czasie, obejmuje nie tylko bezpośrednie następstwa zdarzenia szkodzącego, ale także dalsze, powstałe już po zdarzeniu szkodzącym, w tym w związku z poniesieniem kosztów najmu pojazdu zastępczego w czasie, w którym poszkodowany nie mógł korzystać z uszkodzonego pojazdu służącego mu do wykonywania działalności zawodowej lub gospodarczej albo pomocnego w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych.

Zgodnie z art. 363 § 1 k.c, naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. W przypadku odpowiedzialności gwarancyjnej zakładów ubezpieczeń, zgodnie z art. 805 § 2 pkt 1 i art. 822 § 1 k.c, ubezpieczyciel zobowiązany jest do naprawienia szkody jedynie w formie zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. W razie tzw. szkody całkowitej, tj. uszkodzenia pojazdu w stopniu wyłączającym możliwość jego naprawy albo jeżeli koszt naprawy pojazdu jest znacznie wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem, świadczenie pieniężne ubezpieczyciela obejmuje kwotę odpowiadającą różnicy wartości pojazdu sprzed i po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r„ V CKN 903/00, OSNC 2003, nr l, poz. 15).

W takim przypadku można przyjąć, że w zakres szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym wchodzą także koszty najmu pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego w okresie niezbędnym do nabycia nowego pojazdu. Ustalenie, jakie skutki pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zderzeniem szkodzącym następuje przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego, czy też, niekiedy, zasad nauki oraz na podstawie indywidualnej sytuacji poszkodowanego i konkretnych okoliczności sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 1273/00 nie publ., z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00 nie publ. oraz z dnia 8 września 2004 r., IV CK 672/03).

W konsekwencji, refundacji przez odpowiedzialnego w ramach odpowiedzialności odszkodowawczej, w granicach określonych art. 361 § 1 k.c, a zatem także ubezpieczyciela na podstawie art. 36 ust. 1 u.o.u.o., powinny podlegać także wydatki poniesione przez poszkodowanego posiadacza pojazdu w okresie, w którym faktycznie nie mógł on korzystać z własnego pojazdu, jeżeli są to wydatki celowe i ekonomicznie uzasadnione, o jakich mowa w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11.

W odniesieniu do naprawienia szkody poprzez restytucję naturalną przyjmuje się, że jej cechą charakterystyczną, odróżniającą ją od drugiej formy naprawienia szkody przewidzianej w art. 363 § 1 k.c. - poprzez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej - jest to. że zmierza ona do naprawienia poszczególnego naruszonego dobra lub interesu, podczas gdy rekompensata pieniężna zmierza jedynie do wyrównania szkody rachunkowej w całym majątku. Ze względu jednak na specyficzny rodzaj rzeczy (pojazdu) należącej do poszkodowanego - który w założeniu jest niezbędny do wykonywania działalności zawodowej, gospodarczej lub w życiu codziennym poszkodowanego - naprawienie szkody w formie pieniężnej powinno realizować podobny cel, jak naprawienie szkody w formie restytucji naturalnej, tj. uwzględniać wszystkie negatywne skutki majątkowe braku w majątku poszkodowanego określonego rodzaju rzeczy. Niezależnie od sposobu naprawienia szkody przewidzianego w art. 363 § 1 k.c, powinno ono prowadzić do tego, aby poszkodowany był w takiej samej sytuacji majątkowej, w jakiej znajdowałby się, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego. Ustalenie zakresu obowiązku odszkodowawczego w formach przewidzianych w art. 363 § 1 k.c. dokonuje się za pomocą metody dyferencyjnej (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 1 września 1970 r., III CR 371/00, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93, z dnia 3 lutego 1971 r., III CRN 450/70, OSNCP 1971, nr 11, poz. 205, z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15 i z dnia 15 października 2010 r., V CSK 78/10, nie publ.). Należy mieć na uwadze, że metoda dyferencyjna służy jedynie określeniu rozmiaru szkody przy wcześniejszym określeniu jej granic za pomocą zasady adekwatnego związku przyczynowego. Uwzględniając powyższe, rozmiar tak ustalanego obowiązku odszkodowawczego obejmuje szkodę polegającą na różnicy w wartości pojazdu sprzed i po zdarzeniu szkodzącym tj. z uwzględnieniem wartości pozostałości pojazdu po tym zdarzeniu, jak również inne koszty poniesione przez poszkodowanego pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym, w tym koszty najmu pojazdu zastępczego.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy uznał, że powód nie wykazał, iż koszty najmu pojazdu zastępczego w kwocie 6.600 zł były celowe i ekonomicznie uzasadnione. Wartość auta przed wypadkiem wynosiła 500 zł. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego i uznaniu tzw. szkody całkowitej, pozwany ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanej kwotę 1.926,12 zł. Nadto poszkodowana zbyła wrak samochodu, uzyskując dodatkowo kwotę 400 zł. Poszkodowana faktycznie „zyskała", ponieważ otrzymała od ubezpieczyciela odszkodowanie wyższe, niż cena, którą wyłożyła na zakup auta. Abstrahując od powyższego, w świetle poczynionych ustaleń faktycznych, koszt wynajmu auta zastępczego wygenerowany na kwotę 6.600 zł, pozwoliłby zakupić poszkodowanej 3 3 samochodów o podobnej wartości rynkowej (tj. każdy za cenę ok. 500 zł).

Tylko na marginesie należy zaznaczyć - co było w niniejszej sprawie okolicznością bezsporną, że powód zawarł z poszkodowaną umowę cesji nabywając prawa do odszkodowania za wynajem auta zastępczego, podczas gdy poszkodowana faktycznie kosztów najmu nie poniosła, co dla Sądu Rejonowego stanowił tylko argument dodatkowy uzasadniający oddalenie powództwa. Zgodnie z poglądem wyrażonym w uchwale Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 roku ( III CZP 32/03; OSNC 2004/4/51), który Sąd Rejonowy podzielił: „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku". Jedynym ograniczeniem, jakie zostało przewidziane przez ustawodawcę wprowadza art. 824 1 § 1 k.c, który stanowi, że o ile nie umówiono się inaczej suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Pozwany kwestionował zasadność wynajmu auta zastępczego w powyższym aspekcie. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 17 listopada 2011 roku (III CZP 5/11) wyrazi! pogląd zgodnie, z którym, zwrotowi mogą podlegać tylko wydatki rzeczywiście poniesione na taki najem.

W niniejszej sprawie, jak zaznaczono wyżej, poszkodowana Z. K. takich wydatków nie poniosła. Nie bez znaczenia jest również fakt, że strony umowy najmu, faktycznie nie uzgodniły stawki czynszu. Poszkodowana zeznała bowiem, że nie rozmawiała o stawce, bo ją to nie interesowało. Nie miała „świadomości", jakie są rzeczywiste koszty najmu auta zastępczego (por. k. 42). Okoliczność, iż z tytułu najmu auta było zobowiązana płacić stawkę 150 zł na dobę, gdzie jej zarobki dziennie kształtowały się na poziomie kilkudziesięciu złotych (maksymalnie, gdy miała pracę, mogła zarobić ok. 100 zł) potwierdza tylko, że poszkodowana nigdy nie dbała o to, ile ostatecznie wyniesie należność za korzystanie z auta zastępczego, a jako osoba poszkodowana korzystająca ochrony ubezpieczeniowej miała przecież obowiązek dbać o ograniczenie rozmiarów szkody. Poszkodowana nie byłaby w stanie wygenerować kosztów dojazdu do osoby, którą się opiekowała na kwotę 6.600 zł, nawet korzystając każdego dnia z taxi, skoro odległość od miejsca jej zamieszkania do chorego, idąc pieszo, wynosiła ok. 30 min.

Reasumując, nie może zasługiwać na ochronę prawną roszczenie powoda zgłoszone w postaci żądania zapłaty kosztów najmu auta zastępczego, które nie były celowe i ekonomicznie uzasadnione. Postępowanie powoda i poszkodowanej, którzy poza wiedzą firmy ubezpieczeniowej wygenerowali koszty najmu auta zastępczego kilkukrotnie przewyższające wartość uszkodzonego samochodu, w ocenie Sądu w istocie stanowi nadużycie prawa (art. 5 kc). Na koniec należy zaznaczyć, że powód nie traci prawa dochodzenia należności za wynajem auta zastępczego od poszkodowanej, skoro ta faktycznie wynajęła od niego auto za 6.600 zł.

Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy oddalił powództwo, jako nieuzasadnione. O kosztach postanowił na podstawie art. 98 kpc. Kosztami procesu został obciążony powód (jako strona, która przegrała sprawę). Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika strony pozwanej obliczone na podstawie § 2 ust. 1 i 2 i § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.) oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych (art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej, Dz.U. z 2006, Nr 225, poz. 1635 z późn. zm., w zw. z cz. IV załącznika do tej ustawy).

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zarzucając mu:

1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na błędnym przyjęciu, że w szkodowej sprawie, tj. sprawie w której okolicznością bezsporną była utrata możliwości korzystania przez Poszkodowaną z pojazdu na skutek jego uszkodzenia w związku z kolizją drogową, nie zachodziła konieczność wynajmu w miejsce uszkodzonego samochodu pojazdu zastępczego, podczas gdy okoliczność ta jednoznacznie wynika z przedłożonych dokumentów;

2) naruszenie art. 361 k.c. poprzez jego błędną wykładnie i nieprawidłowe zastosowanie poprzez przyjęcie, iż uszkodzenie pojazdu należącego do Poszkodowanej w związku z kolizją drogową nie uzasadnia najmu pojazdu zastępczego na okres niezbędny do przeprowadzania postępowania likwidacyjnego, oraz, iż poniesione z tym koszty nie mieszczą się w granicach skutków szkodowych podlegających refundacji, skutkujące błędnym ustaleniem braku odpowiedzialności strony Pozwanej za normalne następstwa działania, z którego szkoda wynikła, oraz obciążeniem Powoda skutkami zawinionego działania sprawy szkody.

Mając powyższe na uwadze wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od strony Pozwanej na rzecz Powoda kwoty 6 600 zł

wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29.03.2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od strony Pozwanej na rzecz Powoda kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie jest uzasadniona a podnoszone w niej zarzuty obrazy zaskarżonym wyrokiem przepisów prawa procesowego i materialnego są całkowicie chybione.

Sąd Rejonowy dysponował dowodami zaferowanymi przez obie strony. Zostały one poddane rzetelnej i wnikliwej ocenie zgodnie z regułami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Ich ocena nie ma cech dowolności i mieści się w granicach swobodnej .

Rozstrzygnięcie Sądu nie uchybia dyspozycji art. 233 § kpc.

Ma zasadniczo rację autor apelacji, że pojęcie szkody w rozumieniu przepisu art. 363 kc jest szerokie. Ekwiwalentem szkody są wszelkie straty jakie poniósł poszkodowany w związku z zaistnieniem określonego zdarzenia. Prezentowane w apelacji liczne stanowisko judykatury a dotyczące tego, że dementem szkody może być również koszt wynajmu pojazdu zastępczego jest powszechnie akceptowane i Sąd Okręgowy w całości je podziela. Jak wynika z motywów pisemnych zaskarżonego wyroku pogląd ten również aprobuje Sąd Rejonowy. Fakt ów nie może przesądzić o zasadności zgłoszonego pozwem roszczenia.

Każdorazowo zaistnienie szkody i jej rozmiar ustala Sąd przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności danej sprawy. Wymagane jest precyzyjne ustalenie szkody a następnie związku przyczynowego pomiędzy szkodą a powstałym zdarzeniem, które je wywołuje. Wypłacone odszkodowanie winno być adekwatne do rozmiaru i zakresu szkody. Nie ulega wątpliwości, że odszkodowanie w takim ujęciu nie może być większe od doznanej szkody. Powyższe oznacza, że przyznane poszkodowanemu odszkodowanie nie może być mniejsze od zaistniałej szkody, ale też od niej większe. W tym ostatnim bowiem przypadku doszłoby bowiem do powstania sytuacji, w której doszłoby po stronie poszkodowanego do bezpodstawnego wzbogacenia. Rozważenie tej kwestii musi być poprzedzone zbadaniem czy szkoda lub jej część – co podniesiono wyżej – pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem.

Nie może znaleźć akceptacji zapatrywanie wedle, którego zobowiązany będzie ponosił odpowiedzialność za tę część szkody która została wygenerowana przez samego uprawnionego.

Uwzględnienie powództwa – jak wynika z prawidłowych ustaleń – do tego by prowadziło.

Powódka nabyła pojazd w maju 2010r. za cenę 500 złotych. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład wypłacił uprawnionej odszkodowanie z tytułu szkody całkowitej w wysokości 1.926,12 złotych. Ubezpieczyciel nie przejął prawa własności do przedmiotowego pojazdu. Powódka zbyła go za cenę 400 złotych. Wynika więc z tego, że suma świadczeń z tego tytułu wynosiła blisko 2.400 złotych, co stanowi prawie pięciokrotność wartości pojazdu sprzed zdarzenia.

W zaistniałej sytuacji pogląd Sądu że roszczenie objęte pozwem jest nieuzasadnione jest prawidłowy i znajduje akceptację Sądu Okręgowego.

Na marginesie podnieść należy, że wynajęcie samochodu – przy niskich zarobkach powódki – za cenę aż 150 złotych za dzień było zabiegiem nierozsądnym.

Nie sposób racjonalnie wyjaśnić z jakich powodów umowa najmu była zawarta na z góry oznaczony czas, skoro nie było wiadomo w jakiej dacie i z jakim wynikiem zakończy się postępowanie likwidacyjne.

Okolicznością istotną – co trafnie ustalił Sąd Rejonowy – stanowiącą przeszkodę do uwzględnienia powództwa jest fakt, że powódka faktycznie kosztów najmu nie poniosła.

Zgodzić się zatem należało ze stwierdzeniem, że zgłoszone roszczenie o zwrot kosztów najmu pojazdu nie zostało udokumentowane, co skutkowało trafne rozstrzygnięcia o oddaleniu powództwa.

Reasumując zarzuty błędnych ustaleń, obrazy art. 233 § 1 kpc i prawa materialnego wskazane w apelacji są niezasadne. W konsekwencji musiało to prowadzić do oddalenia apelacji o czym orzeczono na podstawie art. 385 kpc.

Na oryginale właściwe podpisy