Sygn. akt I ACa 333/15
Dnia 17 listopada 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący:SSA Barbara Trębska
Sędziowie:SA Marzanna Góral
SO del. Beata Byszewska (spr.)
Protokolant: ref. staż. Michał Strzelczyk
po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2015 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.
przeciwko (...) P (...) SA z siedzibą w M. i Skarbowi Państwa - (...)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 2 grudnia 2014 r., sygn. akt I C 695/14
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz (...) P (...) SA z siedzibą w M. kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
3. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Marzanna Góral B. B. (1) B.
Sygn. akt I ACa 333/15
Pozwem z dnia 13 maja 2014 r. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. (dalej (...)) wniósł przeciwko (...) S.A. z siedzibą w A. (Grecja), działającej przez Oddział w Polsce z siedzibą w W. (dalej (...) i Skarbowi Państwa – (...) (dalej (...)) o zapłatę solidarnie kwoty 83.321,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, wskazując, że dnia 4 listopada 2010 r. zawarł z pozwanym (...) umowę, której przedmiotem były roboty budowlane w ramach inwestycji realizowanej przez (...) na podstawie kontraktu z dnia 12 sierpnia 2009 r. , zaś pozwany (...) opóźniał się z wypłatą wynagrodzenia, a kwota dochodzona pozwem stanowi odsetki liczone od nieterminowych wpłat, za które pozwany (...) ponosi solidarną odpowiedzialność jako inwestor budowy.
Dnia 5 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy wydał w sprawie nakaz zapłaty.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany (...) wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do Skarbu Państwa oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu, podnosząc, że Skarb Państwa jest zobowiązany solidarnie z generalnym wykonawcą jedynie do zapłaty wynagrodzenia, a nie ponosi odpowiedzialności za wypłatę odsetek i zachowanie drugiego dłużnika solidarnego nie może go obciążać, ponadto, zostało zawarte porozumienie z powodem w przedmiocie zaspokojenia części roszczeń. Podniósł także, że daty doręczania korespondencji między stronami nie zostały udowodnione, a powód wytaczając powództwo narusza prawo podmiotowe.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany (...) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu, zaprzeczając, aby pozostawał w opóźnieniu z zapłatą wynagrodzenia i wskazał, że powód nie wykazał dat doręczenia kompletnych i zgodnych z umową dokumentów rozliczeniowych, podniósł też, że w przypadku płatności realizowanych bezpośrednio przez (...) spółka nie ponosi odpowiedzialności za termin wypłaty, a same wyliczenia matematyczne są błędne, poza tym powództwo winno zostać oddalone w oparciu o art. 5 k.c.
Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanych.
Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:
Dnia 4 listopada 2010 r. (...) jako Generalny Wykonawca i (...) jako Podwykonawca zawarli umowę nr (...), której przedmiotem były roboty budowlane. Inwestorem całości przedsięwzięcia był Skarb Państwa (§ 1 umowy). Zgodnie z § 15.8 w zw. z § 15.6 oraz § 15.9 umowy zapłata faktur za montaż i materiał miała nastąpić w formie przelewu bankowego na rachunek Podwykonawcy w ciągu 49 dni licząc od daty ich doręczenia z uwzględnieniem wymogów i wraz z dokumentami dotyczącymi rozliczeń przejściowych, raportów o postępie robót, przejściowych świadectw płatności. W § 23.1, 23.2 i 23.6 wskazano, że doręczeń Generalnemu Wykonawcy dokonywać należy na adres (...)-(...) W., ul. (...), a każde oświadczenie wymagane umową winno być dokonane w formie pisemnej, chyba że umowa stanowi inaczej, natomiast wszystkie zmiany i uzupełnienia umowy mogą być dokonywane w formie aneksu.
(...) został zatwierdzony przez Inwestora jako podwykonawca robót.
Dnia 25 sierpnia 2011 r. sporządzone zostało przejściowe świadectwo płatności podwykonawcy za lipiec 2011 r. na kwotę 5.960.430,62 zł – do zapłaty 5.955.584,74 zł. Podwykonawca wystawił (...) fakturę nr (...) na kwotę 5.960.430,62 zł.
Dnia 9 listopada 2011 r. M. otrzymał od Generalnego Wykonawcy kwotę 3.955.584,74 zł tytułem zapłaty za fakturę nr (...).
Dnia 2 stycznia 2012 r. sporządzone zostało przejściowe świadectwo płatności podwykonawcy za listopad 2011 r. na kwotę 9.904.794,81 zł – do zapłaty 9.896.742,13 zł . W dniu 3 stycznia 2012 r. Podwykonawca wystawił (...) fakturę nr (...) na kwotę 9.904.794,81 zł.
Dnia 2 marca 2012 r. M. otrzymał od (...) kwotę 2.000.000 zł tytułem zapłaty za fakturę nr (...).
Dnia 29 marca 2012 r. sporządzone zostało przejściowe świadectwo płatności podwykonawcy za luty 2012 r. na kwotę 2.972.403,40 zł – do zapłaty 2.969.986,81 zł. Dnia 17 kwietnia 2012 r. (...) otrzymał od Podwykonawcy fakturę nr (...) na kwotę 2.972.403,40 zł.
Dnia 30 lipca 2012 r. sporządzone zostało końcowe świadectwo płatności podwykonawcy za czerwiec 2012 r. na kwotę 797.428,26 zł – do zapłaty 796.779,95 zł. Dnia 24 sierpnia 2012 r. (...) otrzymał od Podwykonawcy fakturę nr (...) na kwotę 797.428,26 zł.
Pismem z dnia 15 maja 2012 r.(...) przedstawił (...) zestawienie należności przeterminowanych i bieżących od (...) .
Dnia 10 lipca 2012 r. Podwykonawca wystosował do Inwestora wezwanie do zapłaty zaległych należności przysługujących (...) od Generalnego Wykonawcy.
Dnia 31 lipca 2012 r. (...) otrzymał od Generalnego Wykonawcy kwotę 1.244.000 zł tytułem zapłaty za fakturę nr (...), a w dniu 2 sierpnia 2012 r. na rachunek (...) wpłynęła dalsza kwota 25.986,81 zł z tego tytułu.
W pismach z dnia 3 sierpnia i 16 października 2012 r. Podwykonawca wezwał Inwestora do zapłaty przeterminowanego zadłużenia.
W oświadczeniu z dnia 28 listopada 2012 r. (...) potwierdził otrzymanie od Generalnego Wykonawcy wynagrodzenia wymagalnego na dzień 29 sierpnia 2012 r., jak też (...) wyraził zgodę, aby Inwestor przekazał bezpośrednio Podwykonawcy wynagrodzenie w kwocie 796.779,95 zł wynikające z faktury nr (...), a objęte fakturą na rzecz (...) nr (...), co miało zaspokoić wierzytelności Podwykonawcy względem (...) i (...) na dzień 31 października 2012 r.
Dnia 17 grudnia 2012 r. na rachunek (...) wpłynęła kwota 796.779,95 zł od (...) z tytułu faktury nr (...) i oświadczenia z dnia 28 listopada 2012 r.
Dnia 18 grudnia 2012 r. (...) wystawił (...) notę odsetkową nr (...) na kwotę 413.979,36 zł .
W wezwaniu do zapłaty z dnia 11 stycznia 2013 r. (...) zwrócił się do (...) jako dłużnika solidarnego o zapłatę kwoty wskazanej w nocie odsetkowej (...). W wezwaniu z dnia 28 lutego 2013 r. (...) zawiadomił (...), że brak wpłaty ww. kwoty będzie skutkować wytoczeniem procesu. W tym samym dniu Podwykonawca skierował wezwanie do zapłaty zaległego wynagrodzenia i należności odsetkowej do (...) .
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo podlegało oddaleniu w całości.
Sąd Okręgowy wskazał, że w przedmiotowej sprawie bezspornym jest, iż powód i pozwany (...) zawarli umowę z dnia 4 listopada 2010 r. o podwykonawstwo, natomiast pozwany (...) jako Generalny Wykonawca był związany kontraktem z pozwanym (...) jako Inwestorem. Na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Wykładnia gramatyczna powyższego przepisu nie pozwala jednak na stwierdzenie, że inwestor odpowiada solidarnie wobec podwykonawcy za należności uboczne w takim stopniu jak podmiot zobowiązany do tego z umowy. Brak jest podstaw by dokonywać w tym zakresie wykładni rozszerzającej.
W ocenie Sądu Okręgowego należy mieć na względzie, że odpowiedzialność wykonawcy oraz inwestora, aczkolwiek solidarna, oparta jest na dwóch różnych podstawach prawnych. Odpowiedzialność wykonawcy znajduje swe źródło w umowie łączącej go z podwykonawcą, natomiast odpowiedzialność inwestora wynika z ustawy. Trzeba uwzględnić jej charakter – jest to odpowiedzialność gwarancyjna za cudzy dług, co powoduje, że zobowiązany musi mieć wiedzę odnośnie jej zakresu. Nie można też tracić z pola widzenia okoliczności, iż jest to odpowiedzialność o charakterze wyjątkowym i dużej dolegliwości. Stąd brak podstaw by przyjąć, że zgadzając się na zawarcie umowy przez wykonawcę z podwykonawcą, inwestor automatycznie przejął na siebie zobowiązanie do zapłaty ewentualnych odsetek za opóźnienie się wykonawcy z płatnością oraz że w stosunku do niego obowiązują terminy płatności wynagrodzenia wynikające z umowy.
Dalej Sąd Okręgowy podniósł, że potwierdzenie tego poglądu wynika również z treści art. 368 k.c. stanowiącego, że zobowiązanie może być solidarne, chociażby każdy z dłużników był zobowiązany w sposób odmienny albo chociażby wspólny dłużnik był zobowiązany w sposób odmienny względem każdego z wierzycieli. W niniejszym przypadku odmienność zobowiązań inwestora oraz wykonawcy wypływa z odmiennej podstawy prawnej świadczeń oraz z innego czasu i przyczyny powstania zobowiązań. W myśl art. 371 k.c. działania i zaniechania jednego z dłużników solidarnych nie mogą szkodzić współdłużnikom, wobec tego opóźnienie jednego z nich nie może szkodzić drugiemu. W konsekwencji, inwestor nie odpowiada z tytułu odsetek za opóźnienie na podstawie umowy o podwykonawstwo, nie wiążą go terminy określone w umowie, nie rodzi skutków prawnych doręczenie mu faktury wystawionej na rzecz wykonawcy (faktura nie stanowi bowiem wezwania do zapłaty, jest to dokument podatkowy). Jego ewentualna odpowiedzialność z tego tytułu jest możliwa wtedy, gdy opóźni się ze spełnieniem swojego świadczenia. Ponieważ jego termin płatności nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, zastosowanie znajdzie art. 455 k.c., z którego wynika, że świadczenie o charakterze bezterminowym winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty. Ponadto, inwestor, przed wypłatą wynagrodzenia, ma prawo i obowiązek dokonać sprawdzenia zakresu i jakości wykonanych prac, ich zgodności z umową ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 stycznia 2014 r., VI ACa 846/13). Wykładnia gramatyczna art. 647 1 § 5 k.c. przemawia za ograniczeniem odpowiedzialności inwestora wyłącznie do wynagrodzenia (należności głównej) – taki pogląd w wyroku z dnia 5 września 2012 r., sygn. IV CSK 91/12, wyraził Sąd Najwyższy, co Sąd Okręgowy w pełni zaaprobował i podzielił. Gdyby wolą ustawodawcy było objęcie dyspozycją normy wyrażonej w art. 647 1 § 5 k.c. wszelkich roszczeń, jakie w związku z zawarciem umowy o podwykonawstwo mogą zaistnieć po stronie podwykonawcy, to inaczej sformułowałby rzeczony przepis, np. stosując pojęcie „wierzytelności” zamiast „wynagrodzenia”.
Zdaniem Sądu Okręgowego brak podstawy prawnej uniemożliwiał uwzględnienie roszczenia skierowanego przeciwko Skarbowi Państwa, a obejmującego odsetki naliczone począwszy od hipotetycznych dat upływu terminu spełnienia świadczenia przez Generalnego Wykonawcę, zależnych od daty doręczenia (...) dokumentów rozliczeniowych.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że treść umowy z dnia 4 listopada 2010 r. została ukształtowana w zgodzie z art. 353 ( 1) k.c. Podwykonawca zaakceptował procedurę wypłaty wynagrodzenia, według której płatność następować miała po doręczeniu pod właściwy adres faktury VAT, lecz także raportów o postępie robót, opracowanych na podstawie dokumentów WZ, zawierających wykaz postępu robót oraz przejściowych świadectw płatności. Wyraźny sprzeciw strony pozwanej nie pozwala na przyjęcie założenia, jakoby przesyłki opisane na potwierdzeniach nadania/odbioru zawierały taki zestaw dokumentów jak twierdzi powód. Na żadnym ze świadectw płatności nie jest wskazana data złożenia tego dokumentu w siedzibie biura Generalnego Wykonawcy wskazanej w umowie. Pozostałe dokumenty wymienione w § 15.6 umowy nie zostały w ogóle załączone do akt sprawy. Dwie przesyłki kurierskie zostały nadane na właściwy adres, jednak ich zawartość jest w rzeczywistości nieznana. Podwykonawca decydując się na taki, a nie inny tryb dokonywania doręczeń powinien rozważyć ewentualne konsekwencje wyboru postępowania z korespondencją, z których jedną jest niemożność udowodnienia swoich racji przed sądem. Podwykonawca mógł np. dokładnie opisywać listy lub załączać do korespondencji oświadczenie, iż dany komplet dokumentów znajdował się w przesyłce o wymienionym numerze, doręczonej w konkretnej dacie – z prośbą o odesłanie do (...) takiego oświadczenia podpisanego przez przedstawicieli (...). Nadto dwie faktury opatrzone są pieczątką Generalnego Wykonawcy, lecz nie zawierają adnotacji świadczącej o doręczeniu ich pod właściwy adres i ze wszystkimi niezbędnymi dokumentami dodatkowymi. W tych okolicznościach nie można uznać, w ocenie Sądu Okręgowego, aby wykazane zostały przesłanki do przyjęcia, że termin zapłaty stwierdzonych w nich należności rozpoczął bieg z dniem „wpływu” umieszczonym na tych fakturach. Dopiero od daty przekazania faktur do biura mającego swą siedzibę pod adresem wymienionym w umowie należy liczyć termin ich opłacenia, a dzień ten nie został ustalony. Podwykonawca świadomie zawarł z (...) umowę, zastrzegającą, iż kierowanie korespondencji na inny adres może skutkować powstaniem opóźnień, za które Generalny Wykonawca nie odpowiada.
Niewątpliwie, zdaniem Sądu Okregowego, w toku tego procesu, zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu statuowanym w art. 6 k.c., to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania, że upływ terminu uregulowania zobowiązania z tytułu wynagrodzenia upływał w datach przez niego wskazanych. Przerzucenie na pozwanych ciężaru dowodu w zakresie wykazania dat wpływu faktur i pozostałej dokumentacji nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy. Pozwani nie byli obowiązani dostarczać dowodów w celu zwalczenia ustaleń faktycznych, które nie zaistniały. Gdyby powód dysponował dowodem doręczenia kompletu dokumentów do biura Generalnego Wykonawcy, pozwani byliby zobowiązani wykazać nieprawdziwość tego dokumentu lub np. istnienie aneksu zmieniającego adresy korespondencyjne stron. W tym przypadku nie miała miejsca taka sytuacja.
Sąd Okręgowy podniósł też, że wbrew stanowisku pozwanych nie doszukał się podstaw do uznania, iż oświadczenie z dnia 28 listopada 2012 r. w części pierwszej potwierdza całkowite zaspokojenie roszczeń powoda aktualnych w dacie w nim wskazanej. Oświadczenie wyraźnie odnosi się w pierwszej części tylko do wynagrodzenia wymagalnego na dzień 29 sierpnia 2012 r., a nie do roszczeń ubocznych związanych z tym wynagrodzeniem. Z drugiej strony Podwykonawca zaakceptował, iż bezpośrednia wpłata kwoty 766.779,95 zł z faktury nr (...) przez Inwestora zaspokoi jego wierzytelności względem obu pozwanych na dzień 31 października 2012 r. Powód wielokrotnie podkreślał, iż brak reakcji ze strony pozwanych na przedłożone faktury i notę odsetkową świadczy o zaakceptowaniu ich treści. Wyrazem istotnej niekonsekwencji jest zatem przyjęcie w toku procesu koncepcji, iż złożenie przez Podwykonawcę podpisu pod ww. oświadczeniem jest pozbawione znaczenia dla sfery uprawnień powoda, a oświadczenie go nie wiąże, jest jednostronne, dotyczy tylko sposobu rozliczenia Generalnego Wykonawcy z Inwestorem.
Nadto w ocenie Sądu Okręgowego historia rachunku bankowego nie potwierdza, aby wpłaty wynagrodzenia następowały dokładnie w datach i kwotach określonych w pozwie. Powód zastrzegł, iż tytuły przelewów nie mogły mieć nic wspólnego z rzeczywistymi fakturami wystawianymi między stronami umowy z dnia 4 listopada 2010 r., lecz nie dostarczył żadnych dalszych wyjaśnień ani żadnych dowodów w tej kwestii. Jest to oświadczenie niewiele mówiące i gołosłowne. Logika i zasady doświadczenia życiowego nakazują przypuszczać, że jeżeli wystawiona została faktura o numerze kończącym się liczbą (...) to powinna istnieć też faktura oznaczona końcówką (...). Tymczasem powód podnosi, że (...) z opóźnieniem uregulował fakturę nr (...) poprzez zapłatę kwoty 1.700.000 zł w dniu 30 lipca 2012 r. (w tytule przelewu wskazano nr (...)), a w żaden sposób nie odnosi się do kwoty uiszczonej w dniu 31 lipca 2012 r. ze wskazaniem na fakturę nr (...). Kwota 1.700.000 zł nie stanowi całości należności objętej fakturą o nr (...). Skoro wpłata w dniu 30 lipca 2012 r. była spóźniona, to również ta zrealizowana dnia następnego powinna zostać za taką uznana. Według powoda wpłaty z dnia 2 listopada 2011 r. na kwotę 2.000.000 zł (w tytule przelewu końcówka 157) stanowiły spóźnioną zapłatę za fakturę o końcówce (...). Faktura nr (...) opiewała na kwotę niemal 6.000.000 zł. Wpłata z dnia 2 listopada 2011 r. nie mogła jej pokryć, jednak powód nie naliczał odsetek od pozostałej kwoty, w tym wpłaty wniesionej w terminie jeszcze późniejszym, tj. 9 listopada 2011 r., gdzie w tytule przelewu podano końcówkę (...). Wyliczenia powoda nie przeszły pozytywnej weryfikacji ilościowej na podstawie dostępnego materiału dowodowego.
W ocenie Sądu Okręgowego ograniczony materiał dowodowy w sprawie skutkował oddaleniem całości roszczenia – wobec braku danych pozwalających na ustalenie dat doręczenia pozwanym kompletów dokumentacji, rozpoczynających bieg terminu do spełnienia świadczenia oraz częściowo dat uiszczenia wynagrodzenia, zamykających okres naliczania odsetek.
Reasumując powyższe, powództwo należało oddalić w całości.
O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c.
Apelację od tego wyroku wniósł powód, który zaskarżył wyrok w zakresie oddalającym powództwo wobec pozwanego (...) P (...) S.A. w całości oraz w zakresie oddalającym powództwo wobec pozwanego Skarbu Państwa do kwoty 21 776,68 zł, wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa wobec obu pozwanych solidarnie do kwoty 21 776,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty wniesienie pozwu, a w pozostałej części, tj. do kwoty 61 545,02 zł zasądzenie jej od pozwanego ad. 1 wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, a także o zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania , w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.
Powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść wyroku, tj. art. 230 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. poprzez jego niezastosowania w zakresie ustaleń faktycznych dotyczących: dat otrzymania poprzez pozwanego ad. 1 poszczególnych faktur, wraz z poprzedzającą ich wystawienie dokumentacją, dat poszczególnych wpłat dokonywanych przez pozwanego ad.1 z tytułu objętych pozwem faktur, tytułów z jakich pozwany ad.1 dokonywał płatności na rzecz powoda, a w konsekwencji:
2. błąd w ustaleniach faktycznych, w myśl których powód nie udowodnił dat wymagalności objętych pozwem faktur oraz dat dokonania poszczególnych wpłat przez pozwanego ad.1 z tytułu objętych nimi wierzytelności, a także tytułów płatności i braku żądania zwrotu przez pozwanego ad.1 ewentualnie nienależnych płatności;
3. naruszenie prawa materialnego art. 451 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowania, podczas gdy pozwany nie wskazał w toku procesu z tytułu jakich wierzytelności względem niego, innych niż wskazał powód, dokonywał poszczególnych wpłat, przy uwzględnieniu, że wcześniej nie zgłaszał zastrzeżeń do otrzymanej noty odsetkowej (...), z której jednoznacznie wynika sposób ich zaksięgowania przez powoda;
4. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść wyroku, tj. art. 227 w zw. z art. 217 § 1 i 3 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych powoda o przesłuchanie świadka G. S. (1) i członka zarządu powoda w charakterze strony na okoliczność charakteru porozumienia z dnia 28 listopada 2012 r., a w konsekwencji
5. błąd w ustaleniach faktycznych, zgodnie z którymi powód miał pismem z dnia 28 listopada 2012 r. złożyć oświadczenie woli, że wpłata kwoty 766 799, 95 zł z faktury (...) przez inwestora zaspokoi jego roszczenia względem pozwanych na dzień 31 października 2012 r., w konsekwencji:
6. naruszenie prawa materialnego art. 65 § 2 k.c. polegające na pominięciu przy dokonywaniu wykładni oświadczenia woli złożonego przez członków zarządu powoda w piśmie z dnia 28 listopada 2012 r. rzeczywistej intencji stron podpisujących porozumienie;
7. błąd w ustaleniach faktycznych, zgodnie z którymi powód nie wzywał pozwanego ad. 2 do zapłaty należności z tytułu wynagrodzenia umownego, którego dotyczyły objęte przedmiotowym pozwem faktury;
8. naruszenie prawa materialnego art. 647 1 § 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo znajdujących się w aktach dowodów w postaci wezwań do zapłaty kierowanych do pozwanego ad. 2 odnoszących się do części objętych pozwem faktur, stawiających tym samym wierzytelności nimi objęte w stan wymagalności w relacji pomiędzy powodem a pozwanym ad.2 , co dawało podstawę do naliczania przez powoda pozwanemu ad. 1 odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia.
Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja była nieuzasadniona i podlegała oddaleniu.
W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutów naruszenia prawa procesowego. Wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza zarówno zakaz wykraczania poza te granice, jak i nakaz rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r. , III CZP 49/07, mającej moc zasady prawnej (OSNC 2008, Nr 6, poz. 55), sąd apelacyjny jest związany jedynie takimi uchybieniami przepisów postępowania, które zostały podniesione w apelacji. Bez podniesienia w apelacji lub postępowaniu apelacyjnym właściwych zarzutów w tym zakresie, sąd apelacyjny nie może brać pod uwagę popełnionych przez sąd I instancji uchybień proceduralnych. Sąd apelacyjny powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, a więc usunąć ewentualne błędy prawne sądu I instancji, niezależnie od tego czy zostały wytknięte w apelacji.
Zarzuty naruszenia prawa procesowego nie zasługują na uwzględnienie.
Zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 i 3 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych o przesłuchanie świadka G. S. i członka zarządu powoda, nie może być skuteczny, jako że brak jest w apelacji wniosku o dokonanie w trybie art. 380 k.p.c. kontroli niezaskarżalnego postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 18 listopada 2014 r., którym rzeczone wnioski dowodowe zostały oddalone. Zwrócić należy uwagę, że powód reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika nie zawarł takiego wniosku. W postanowieniu z dnia 19 listopada 2014 r., II CZ 74/14 Sąd Najwyższy stwierdził, że warunkiem koniecznym przeprowadzenia oceny niezaskarżalnego postanowienia na podstawie art. 380 k.p.c. (…) jest zamieszczenia w środku odwoławczym wniosku w tym przedmiocie. Jeśli w sprawie występuje zawodowy pełnomocnik, wniosek powinien być sformułowany jednoznacznie, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom wnoszonym przez takiego pełnomocnika treści wprost w tych pismach niewyrażonych. W przypadku braku takiego wniosku przeprowadzenie kontroli nie jest dopuszczalne (LEX nr 1554581). Już tylko na marginesie można wskazać, że także złożone przez powoda zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. w związku z oddaleniem wniosków dowodowych nie mogło być poczytane za skuteczne, gdyż nie została wskazana istota uchybień Sądu Okręgowego wskutek negatywnego rozstrzygnięcia wniosku dowodowego strony.
Chybiony był także zarzut niezastosowania przez Sąd Okręgowy art. 230 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. w zakresie ustaleń faktycznych dotyczących dat otrzymania przez pozwaną spółkę faktur i dokumentacji wymaganej umową, dat poszczególnych wpłat oraz tytułów z jakich pozwana spółka dokonywała tych wpłat, a w konsekwencji błędu w ustaleniach faktycznych, w myśl których powód nie udowodnił dat wymagalności faktur, dat wpłat dokonanych przez spółkę i tytułów wpłat.
Zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W myśl tej reguły, powód powinien udowodnić fakty stanowiące podstawę dochodzonego roszczenia, pozwany zaś - fakty uzasadniające zarzuty przeciwko roszczeniu powoda, w tym fakty tamujące lub niweczące to roszczenie. W orzecznictwie i piśmiennictwie trafnie zwrócono uwagę na procesowy oraz materialnoprawny aspekt ciężaru dowodu; pierwszy dotyczy powinności stron procesu cywilnego w zakresie przedstawiania dowodów potrzebnych do rozstrzygnięcia sprawy (art. 3 i art. 232 k.p.c.), drugi - negatywnych skutków wynikających z nieudowodnienia przez stronę faktów, z których wywodzi ona skutki prawne (art. 6 k.c.). W judykaturze podkreśla się przy tym, że o tym co strona powinna udowodnić w konkretnym procesie decydują przede wszystkim: przedmiot sporu, prawo materialne regulujące określone stosunki prawne oraz prawo procesowe normujące zasady postępowania dowodowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 71/09, OSP 2014, Nr 3, poz. 32 czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2014 r., I CSK 560/13 , LEX nr 1540625)
Wskazać więc należy, że w niniejszej sprawie powód wywodzi roszczenie z nieterminowych wpłat dokonanych przez pozwaną spółkę z tytułu czterech faktur, a także w świetle wywodów apelacji - z dwóch z powyższych faktur, w odniesieniu do inwestora. Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, powód miał obowiązek udowodnienia, że doręczył, we wskazywanych w pozwie datach, pozwanej spółce rzeczone faktury w sposób przewidziany w umowie stron (§ 15 ust. 6-8 umowy), zatem wraz z dokumentami będącymi podstawą do ich wystawienia, także na właściwe adresy, nadto że w konkretnych terminach pozwana uiściła należności z konkretnych, objętych pozwem, faktur. Jedynie bowiem udowodnienie tych twierdzeń przez powoda, umożliwiałoby weryfikację żądań związanych z każdą z faktur. Nie można podzielić poglądu powoda, że pozwani nie zaprzeczyli twierdzeniom zawartym w pozwie, co do powyższych okoliczności i wobec tego zastosowanie winien znaleźć art. 230 k.p.c. W istocie pozwani nie odnieśli się szczegółowo w sprzeciwach czy dalszych pismach do każdego twierdzenia powoda, jednak lektura sprzeciwów daje podstawę do przyjęcia, że pozwani kwestionowali, aby dołączone do pozwu kopie dokumentów wykazywały jakie konkretne dokumenty i w jakich terminach zostały doręczone wykonawcy i inwestorowi, a także jakie konkretne płatności z jakich tytułów i w jakich datach zostały dokonane wskazując na wadliwość przedstawionych dowodów. Wskazali, jakie były obowiązki powoda w związku z wystawieniem i doręczeniem faktur oraz podnieśli, że przedstawione dowody nie wykazują, aby powód skutecznie doręczył faktury, na opóźnieniach w płatności których opiera roszczenie, zgodnie z warunkami umowy, a także w konkretnie wskazanych datach. Podnieśli, że wyciąg z rachunku bankowego nie daje podstaw do ustalenia, kiedy wpłynęły wpłaty z tytułu poszczególnych faktur, a tym samym zakwestionowali sposób naliczenia odsetek za opóźnienie i wysokość dochodzonej przez powoda kwoty. Jednocześnie podnosili także wadliwy sposób wezwania do zapłaty (wysłane faxem do Skarbu Państwa ) i wezwania skierowane do pozwanej spółki, na inny niż ustalony w umowie między wykonawcą a podwykonawcą, na który należy dokonywać doręczeń, a co w świetle tej umowy mogło powodować opóźnienia płatności po stronie wykonawcy bez jego odpowiedzialności za nieterminową zapłatę. Po takich zarzutach pozwanych, strona powodowa odwołała się do art. 230 k.p.c. W tym miejscu wskazać należy, że art. 230 k.p.c., który reguluje tzw. przyznanie dorozumiane, jest jednym ze sposobów bezdowodowego ustalania faktu istotnego dla rozstrzygnięcia. Jednak zarówno w orzecznictwie , jak i literaturze podkreśla się, ze w sytuacji, gdy strona nie wypowie się co do faktów przytoczonych przez stronę przeciwną, sąd nie może tylko z tej przyczyny uznać tych faktów za przyznane, ponieważ zastosowanie tego przepisu jest możliwe tylko wówczas, gdy sąd weźmie pod uwagę wynik całej rozprawy. Sąd musi więc na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, całego materiału procesowego, powziąć przekonanie, że strona przeciwna nie zamierzała i nie zamierza zaprzeczyć istnieniu faktów przytoczonych przez stronę przeciwną. W razie wątpliwości nie można stosować art. 230 k.p.c. (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z 26 lipca 1937 r., III C 171/36, Zb. Urz. 1938 r, poz. 195, z 18 czerwca 2004 r., II CK 293/03, LEX nr 1741169). Dodać trzeba, że funkcją art. 230 k.p.c. nie jest wzmacnianie ustaleń co do faktów, które nie znajdują dostatecznego uzasadnienia w dowodach przeprowadzanych w sprawie. Zastosowanie tego przepisu wchodzi w rachubę jedynie wówczas, gdy jest to uzasadnione wynikiem całej rozprawy. Oznacza to konieczność uwzględnienia zarówno postawy procesowej strony, jak również ostatecznych wyników postępowania dowodowego. Odnośnie postawy strony zastosowanie art. 230 k.p.c. nie jest uzasadnione wówczas, gdy strona nie wypowiedziała się co do określonych twierdzeń strony przeciwnej, ale przyjęcie dorozumianego przyznania tych okoliczności byłoby sprzeczne z jej postawą procesową, a w szczególności jej twierdzeniami co do innych faktów lub zajętym stanowiskiem wobec zgłoszonego przez stronę przeciwną roszczenia czy podniesionego zarzutu (wyrok Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011 r., I CSK 298/10, LEX nr 950421).
Jednocześnie strona, która nie wykazuje w sposób dostateczny faktów, z których wywodzi roszczenie (tu rodzaj, kompletność, daty doręczenia dokumentów pozwanym, rodzaj, tytuły i daty wpłat dokonanych przez pozwaną spółkę), nie może oczekiwać, że strona przeciwna dostarczy dowodów przeciwko sobie, przyznając lub udowadniając okoliczności podnoszone przez powoda, działając, jak tego oczekuje powód, na podstawie art. 3 k.p.c.
Nie było więc tak jak wywodzi apelujący, że pozwani zaprzeczyli tylko generalnie twierdzeniom strony powodowej. Po podniesieniu przez pozwanych zarzutów odnośnie przedstawionych przy pozwie dowodów, powód nie usiłował nawet ich skontrować, a jedynie potrzymał twierdzenia pozwu, podnosząc, że w jego ocenie udowodnił żądania, a jeśli pozwani twierdzą, że nie otrzymali dokumentów i faktur we wskazanych terminach, powinni udowodnić co i kiedy otrzymali oraz jakie należności i kiedy zapłacili. Powód także w postępowaniu przed Sądem I instancji, żądał rozstrzygnięcia w oparciu o art. 230 k.p.c., zamiast zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, udowodnić dochodzone roszczenia. Takie stanowisko powoda nie zasługiwało na akceptację, co trafnie uznał Sąd Okręgowy.
Już tylko z tych przyczyn apelacja powoda wobec pozwanej spółki była nieuzasadniona, bowiem Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że powód nie udowodnił istotnych okoliczności, z zaistnienia których wywodzi roszczenie. W świetle zaoferowanych dowodów nie można jednoznacznie ustalić, czy pozwana spółka nieterminowo uregulowała należne powodowi wynagrodzenie objęte czterema fakturami, a jeśli tak, to ile faktycznie wynosiło opóźnienie w stosunku do każdej kwoty wymienionej w fakturze.
Pozostałe zarzuty -naruszenia prawa materialnego –art. 65 § 2 k.c. stawiany w kontekście wadliwej interpretacji oświadczenia z dnia 28 listopada 2012 r. oraz art. 451 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie były także nieuzasadnione.
Powód nie wykazał, jak była rzeczywista wola stron sporządzających oświadczenie z 28 listopada 2012 r., szczególnie, aby była inna niż to przyjął Sąd I instancji. Wnioski dowodowe powoda zostały oddalone, w apelacji nie zostały ponowione, a jak wskazano wyżej nie jest dopuszczalna kontrola prawidłowości tego postanowienia dowodowego. Stąd należy uznać, że pierwszorzędne znaczenie ma treść oświadczenia, skoro zostało sporządzone w formie pisemnej. Jeżeli bowiem chodzi o oświadczenia woli ujęte w formie pisemnej, czyli wyrażone w dokumencie, to sens tych oświadczeń ustala się, przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu. W procesie jego interpretacji podstawowa rola przypada językowym regułom znaczeniowym. Wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się z uwzględnieniem kontekstu, w tym także związków treściowych występujących między zawartymi w tekście postanowieniami. Uwzględnieniu podlegają również okoliczności, w jakich oświadczenie woli zostało złożone, jeżeli dokument obejmuje takie informacje, a także cel oświadczenia woli wskazany w tekście bądź zrekonstruowany na podstawie zawartych w nim postanowień. . Przy wykładni woli stron ujętej w umowie pisemnej sens oświadczeń ustala się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu, a podstawowe znaczenie przypada językowym regułom znaczeniowym. Wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się zarazem z uwzględnieniem całego kontekstu oraz związków treściowych występujących między postanowieniami zawartymi w tekście, a zatem nie można przyjąć takiego znaczenia interpretowanego zwrotu, które pozostawałoby w sprzeczności z pozostałymi składnikami wypowiedzi zawartymi w tekście umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2009 r., IV CSK 558/08, LEX nr 512966).
Literalne brzmienie oświadczenia z 28 listopada 2012r. dawało podstawę do uznania przez Sąd Okręgowy, że podwykonawca (powód) przyznał w tym oświadczeniu, że jego wierzytelności względem wykonawcy i inwestora zostały zaspokojone na dzień 31 października 2012r. W istocie faktury, które według powoda nie zostały zapłacone w terminie zostały wystawione przed datą 31 października 2012 r. (od września 2011 r. do sierpnia 2012 r.). Najpóźniejsza faktura to faktura wymieniona w drugiej części oświadczenia (...). Jak wynika z treści tego oświadczenia, a co zgodne jest ze stanowiskiem pozwanego Skarbu Państwa, to inwestor uregulował należność z tej faktury zaspokaja wierzytelności powoda względem wykonawcy i inwestora na dzień 31 października 2012r. Zaznaczyć też trzeba, że Sąd Okręgowy wskazał, że w jego ocenie oświadczenie w pierwszej części nie potwierdza całkowitego zaspokojenia roszczeń między wykonawcą a podwykonawcą na dzień 29 sierpnia 2012 r., szczególnie w zakresie należności ubocznych. Zatem nie można wywodzić, że to z uwagi na oświadczenie powoda i pozwanej spółki powództwo o odsetki zostało oddalone. Z uwagi na nieudowodnienie podnoszonej okoliczności, że podpisy osób reprezentujących powoda dotyczyły tylko pierwszej części rzeczonego oświadczenia, pozostaje ona bez wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Stąd też wykładnia oświadczeń woli dokonana przez Sąd Okręgowy zasługiwała na akceptację.
W okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób zgodzić się z poglądem powoda, że zastosowanie winien znaleźć art. 451 § 2 k.c., którego niezastosowanie skarżący zarzuca. Wskazać trzeba, że w przypadku, gdy dłużnik ma wobec wierzyciela kilka długów, a spełnione świadczenie nie wystarcza na ich całkowite spełnienie, wierzyciel z dłużnikiem mogą jeszcze przed spełnieniem świadczenia umówić się, jak świadczenie dłużnika ma zastać zarachowane na poczet tych długów. Gdy wierzyciel z dłużnikiem uzgodnioną sposób zarachowania świadczenia dłużnika na poczet różnych długów następują takie skutki, jakie wynikają z zawartego między nimi porozumienia. Dopiero wobec braku takiego porozumienia ma zastosowanie art. 451 k.c. Nie ulega wątpliwości, że powód i pozwana spółka takiego porozumienia nie zawarli. Zgodnie zatem z art. 451 § 1 k.c. to dłużnik w pierwszej kolejności (przed wierzycielem) ma uprawnienie do wskazania, który ze swoich długów chce zaspokoić. Wyborowi dłużnika wierzyciel nie może się sprzeciwić. Natomiast jeśli dłużnik nie skorzystał z przysługującego mu prawa zarachowania spełnionego świadczenia (art. 451 § 1 k.c.), może uczynić to wierzyciel (art. 451 § 2 k.c.). Oświadczenie o sposobie zarachowania wierzyciel może wyrazić wyłącznie poprzez zamieszczenie go w pokwitowaniu (art. 462 k.c.). Dopiero jednak przyjęcie przez dłużnika owego pokwitowania bez zastrzeżeń przesądza o przyjęciu wskazanego przez wierzyciela sposobu zarachowania i pozbawia dłużnika możliwości wskazania sposobu zarachowania. Skoro powód nie wykazał, że dokonał w konkretny sposób zarachowania, nie złożył bowiem pokwitowań ze wskazaniami, na które należności zalicza konkretne wpłaty dłużnika, to brak było podstaw do zastosowania rzeczonego przepisu. Wskazać dalej należy, że jeżeli strony nie zawarły umowy co do sposobu zarachowania, z uprawnienia do zarachowania nie skorzystał ani dłużnik, ani wierzyciel, to wówczas z mocy prawa, art. 451 § 3 k.c. spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeśli jest kilka długów wymagalnych- na poczet najdawniej wymagalnego (wyrok Sądu najwyższego z 17 stycznia 2007 r., II CSK 421/2006, OSNC 2008/A poz. 15). Zatem w tej sprawie zastosowanie mógłby znaleźć art. 451 § 3 k.c. Przy czym z twierdzeń stron, a także z oświadczenia z 28 listopada 2012 r. i noty odsetkowej wynika, że pomiędzy stronami istniały inne jeszcze należności, poza tymi, które były objęte pozwem i materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dawał podstaw do poczynienia ustaleń i oceny, na które z najdawniej wymagalnych długów podlegały zarachowaniu wpłaty dokonywane przez pozwaną spółkę i w konsekwencji, do jakich opóźnień w płatności należności z czterech faktur faktycznie doszło. Jest to więc dodatkowy argument, poza wskazanymi przez Sąd Okręgowy, przemawiający za uznaniem, że powód nie udowodnił roszczenia dochodzonego pozwem.
Rację miał Sąd Okręgowy wskazując, że odpowiedzialność generalnego wykonawcy i inwestora za zapłatę wynagrodzenia, jest odmienna. Biorąc pod uwagę zakres zaskarżenia, stwierdzić należy, ze również powód zaakceptował to stanowisko.
Jeśli chodzi zatem o inwestora, to wskazać należy, że prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął kierując się ugruntowanym orzecznictwem, że inwestor w świetle art. 647 1 § 5 k.c., odpowiada za zapłatę wynagrodzenia, nie zaś należności ubocznych.
W przypadku, jak w niniejszej sprawie, odmienność zobowiązań inwestora oraz wykonawcy wypływa z odmiennej podstawy prawnej świadczeń oraz z innego czasu i przyczyny powstania zobowiązań. W konsekwencji, inwestor nie odpowiada z tytułu odsetek za opóźnienie na podstawie umowy o podwykonawstwo, nie wiążą go terminy określone w umowie, Jego ewentualna odpowiedzialność z tego tytułu jest możliwa wtedy, gdy opóźni się ze spełnieniem swojego świadczenia. Ponieważ jego termin płatności nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, zastosowanie znajdzie art. 455 k.c., z którego wynika, że świadczenie o charakterze bezterminowym winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że inwestorowi, czemu zasadniczo nie zaprzeczył, powodowa spółka przesłała dwa wezwania do zapłaty wynagrodzenia. Jedno z tych wezwań, jak wskazuje powód zostało 10 lipca 2012 r. przesłane faxem (dot. należności z faktury nr (...)), z tym, że powód składa jedynie dowód wysłania faxu, trudno więc przyjąć, że właśnie w tej dacie inwestor otrzymał wezwanie do zapłaty. Trudno także oczekiwać, jak słusznie podnosi Skarb Państwa, że na podstawie wyłącznie przesłanego faxem wezwania do zapłaty spełni świadczenie w terminie 7 dni, gdy wezwaniu temu nie towarzyszy choćby zestawienie prac czy faktura umożliwiająca jakąkolwiek weryfikację żądanej kwoty. Drugie wezwanie do zapłaty obejmowało m.in. fakturę (nr (...)), z której wynagrodzenie inwestor zapłacił 17 grudnia 2012 r. Zdaniem Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy daje podstawę do przyjęcia, że zostało ono odebrane przez inwestora 22 października 2012 r., na co trafnie zwraca uwagę w apelacji skarżący, z tym zastrzeżeniem, że okolicznością bezsporną jest, że temu wezwaniu również nie towarzyszyły inne dokumenty związane z określoną w wezwaniu płatnością. W tym wezwaniu również został zakreślony 7-dniowy termin płatności.
W tym stanie faktycznym należało rozważyć, czy pozwany Skarb Państwa wykonał zobowiązanie niezwłocznie, zgodnie z art. 455 k.c.
Termin „niezwłocznie" nie jest równoznaczny z terminem „natychmiast". Winien być to termin możliwy do zachowania przy uwzględnieniu realiów danego przypadku, celu społeczno-gospodarczego zobowiązania, dobrej wiary, zwyczaju uczciwego obrotu i należytej staranności (art. 354 § 1 k.c. i 355 k.c.).
Budowa drogi szybkiego ruchu, jako ogromne przedsięwzięcie gospodarcze wymaga zaangażowania dużych środków finansowych oraz wielu specjalistycznych firm do wykonania poszczególnych prac. Pozwany Skarb Państwa, przed wypłatą wynagrodzenia, miał prawo i obowiązek dokonać sprawdzenia zakresu i jakości wykonanych prac, ich zgodności z umową. Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia, jej społeczne i gospodarcze znaczenie, zapłata, która nastąpiła w świetle twierdzeń powoda – w odniesieniu do faktury nr (...) po kilkunastu dniach (i dokonał jej generalny wykonawca ), a faktury nr (...) , co jest bezsporne, w okresie niespełna dwóch miesięcy od daty jej doręczenia , zdaniem Sądu Apelacyjnego, spełnia wymóg niezwłoczności.
Słusznie bowiem podnosił pozwany Skarb Państwa w toku procesu, że powód nie mógł oczekiwać, że inwestor po przesłaniu mu wezwań do zapłaty w formie faksu co (do jednego z nich) i bez jakichkolwiek danych, co do zakresu objętych płatnościami prac, spełni świadczenie bez uprzedniego ustalenia, jakich robót dotyczy wezwanie, ewentualnie ich jakości i zgodności z umową, a także czy generalny wykonawca dokonał zapłaty. Pośrednio o dokonywaniu takich ustaleń przez inwestora świadczy choćby oświadczenie z 28 listopada 2012 r., wskazuje bowiem na toczenie się pewnych negocjacji między stronami, w wyniku, których, ostatecznie to inwestor zapłacił należność z faktury nr (...).
Z tych przyczyn, w ocenie Sąd Apelacyjnego, apelacja powoda nie była uzasadniona. Podniesione w niej zarzuty, zarówno naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego nie zasługiwały na uwzględnienie.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny oddalił apelacją powoda na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., przy zastosowaniu stawek określonych w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Marzanna Góral Barbara Trębska Beata Byszewska