Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 110/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Zambrowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSR Tomasz Makaruk

Protokolant Danuta Sawicka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 stycznia 2016 r. w Zambrowie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę 17.000 zł

I.  zasądza od pozwanego (...)
w W. na rzecz powódki K. G. kwotę 17.000 (siedemnaście tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27.03.2014r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanego (...)
w W. na rzecz powódki K. G. kwotę 4.898,42 (cztery tysiące osiemset dziewięćdziesiąt osiem i 42/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.417 (dwa tysiące czterysta siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zambrowie kwotę 3.111,85 (trzy tysiące sto jedenaście i 85/100) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 110/15

UZASADNIENIE

Powódka K. G. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wniosła pozew przeciwko (...) w W. o zapłatę na swoją rzecz kwoty 17.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 23.02.2014 r. do dnia zapłaty. Domagała się także zasądzenia zwrotu kosztów postępowania. Uzasadniając żądanie podała, iż w dniu 21 września 2012 r. około godz. 21.40 w K., gdy przechodziła wraz z kolegą G. Ł. przez drogę krajową nr (...) została potrącona przez nieoświetlony samochód poruszający się z prędkością około 176 km/h. W następstwie wypadku jej kolega zginął na miejscu, zaś ona doznała stłuczenia kończyny dolnej, stłuczenia nerwu strzałkowego, urazu głowy, uszkodzenia kości podudzia – złamania kostki przyśrodkowej podudzia lewego. Szok i głęboki wstrząs psychiczny skutkowały skierowaniem powódki do (...) na spotkania terapeutyczne. (...), będąca ubezpieczycielem pojazdu z umowy OC, po przeprowadzeniu postępowania wypłaciła jej tytułem zadośćuczynienia kwotę 3.000 zł, uznając jej 40% przyczynienie się do powstania szkody. W ocenie K. G. brak jest podstaw do przypisania jej przyczynienia się do powstania szkody, zaś wypłacona kwota zadośćuczynienia jest rażąco zaniżona.

W odpowiedzi na pozew (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości, wskazując, że przyznano już powódce odpowiednie zadośćuczynienie, uwzględniające 40 % stopień przyczynienia się powódki do powstania szkody. Nadto pozwana wniosła o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu prawomocnego zakończenia sprawy I C 67/14 Sądu Okręgowego w Łomży, w której ma być rozstrzygana kwestia przyczynienia się pieszego G. Ł. do zaistnienia szkody.

Wniosek o zawieszenie postępowania został oddalony.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 21 września 2012 roku około godziny 21.40 w miejscowości K. na drodze krajowej nr (...), doszło do wypadku drogowego, w którym to prowadzący samochód osobowy marki V. (...) nr rej. (...) S. T., jadąc z kierunku Z. w stronę W., na prostym odcinku drogi umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powodując nieumyślnie wypadek drogowy, w ten sposób, że przekroczył dopuszczalną prędkość jazdy, poruszając się z prędkością ok. 176 km/h oraz nienależycie obserwował przedpole jazdy a ponadto w prowadzonym przez siebie samochodzie miał włączone podczas jazdy jedynie światła pozycyjne, przez co doprowadził do potrącenia przechodzących przez jezdnię, z jego prawej strony pieszych G. Ł., który w wyniku wypadku doznał obrażeń ciała w postaci masywnego urazu powodującego całkowite oddzielenie korpusu od części dolnych ciała, skutkujących natychmiastowym zgonem na miejscu zdarzenia i K. G., która doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia kończyny dolnej, stłuczenia nerwu strzałkowego, urazu głowy oraz stwierdzonego później uszkodzenia kości podudzia, złamania kostki przyśrodkowej podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni. S. T., sprawca wypadku, został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Zambrowie z dnia 17 października 2013 roku w sprawie II K 543/12, za czyn z art. 177 § 2 kk w zb. z art. 177 § 1 kk na karę 6 lat pozbawienia wolności, za czyn z art. 244 kk na karę 1 roku pozbawienia wolności, orzeczono wobec niego karę łączną 6 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 10 lat. Wyrok uprawomocnił się w dniu 29 stycznia 2014r.

Bezpośrednio po wypadku K. G. została przewieziona do Szpitala Powiatowego w Z.. U pacjentki rozpoznano stłuczenie kończyny dolnej lewej z uszkodzeniem nerwu strzałkowego lewego oraz stłuczenie głowy. Na uszkodzoną kończynę dolną lewą założono szynę gipsową, którą utrzymano dwa tygodnie. W Oddziale Chirurgicznym przebywała do 27 września 2012 r. Wypisano ją do domu z zaleceniem kontroli w (...), (...) celem objęcia jej specjalistycznym leczeniem. Ze względu na utrzymujący się ból lewego stawu skokowego zgłosiła się do ortopedy w W. M., gdzie stwierdzono złamanie kostki przyśrodkowej lewej. Leczona była opatrunkiem gipsowym przez 5 tygodni. Leczenie w (...) zakończyła 4 grudnia 2012 r. K. G. odbyła rehabilitację w dwóch turach.

Stopień nasilenia dolegliwości bólowych, szczególnie stawu skokowego lewego, był początkowo po wypadku znaczny, nie mniej z upływem czasu i po zaopatrzeniu ortopedycznym znacznie zmniejszył się. Okres bólowy o zmiennym nasileniu utrzymywał się przez około 3 tygodnie. Uciążliwością leczenia było unieruchomienie i opatrunek gipsowy na kończynie dolnej lewej utrzymany przez około 5 tygodni. W początkowym okresie po wypadku K. G. wymagała pomocy i opieki innych osób w czynnościach wymagających sprawności narządu ruchu – okres ten trwał 5 tygodni, a czynności te zajmowały około 2 godzin dziennie. Przebyte w 2012 r. urazy ortopedyczne nie mają obecnie żadnego wpływu na aktywność życiową i zawodową K. G. – narząd ruchu zaadoptował się w stopniu zadowalającym do śladowego ubytku czynnościowego w obrębie lewego stawu skokowego. Również z punktu oceny neurologicznej przebyte w 2012 r. urazy nie mają obecnie wpływu na jej aktywność życiową i zawodową – nie stwierdzono następstw powierzchownego urazu głowy, jak również uszkodzenia lewego nerwu strzałkowego – zgięcie grzbietowe stopy prawidłowe, nie powodujące zaburzeń chodu. Zgłaszane dolegliwości bólowe są objawami subiektywnymi nie mającymi odniesienia w badaniu przedmiotowym.

Aktualnie rozpoznano u niej: stan po złamaniu kostki przyśrodkowej goleni lewej wygojone ze śladowym upośledzeniem funkcji statyczno-dynamicznej kończyny dolnej lewej, stan po stłuczeniu głowy, stan po stłuczeniu barku lewego i biodra lewego wygojone bez trwałych następstw, stan po stłuczeniu nerwu strzałkowego lewego – wygojone bez następstw. Zmiany w obrębie lewego stawu skokowego mają charakter trwały, a uszczerbek na zdrowiu z tego tytułu wynosi 3%.

W wyniku traumatycznych przeżyć związanych z wypadkiem K. G. podjęła leczenie w (...)w Z., gdzie uczestniczyła w 23 spotkaniach terapeutycznych. Sposób jej psychologicznego funkcjonowania jest wypadkową sytuacji rodzinnej, opiekuńczo-wychowawczej, wcześniej doznanych urazów, w tym wypadku komunikacyjnego, przy czym tylko dolegliwości z nim związane zmotywowały ją do podjęcia terapii psychologicznej, a więc były dla niej istotne, trudne i dolegliwe.

U K. G. po wypadku przetrwały negatywne emocje związane z miejscem tragedii, podróżami samochodem, przeżywa dyskomfort psychiczny. Utrzymują się u niej objawy lękowe o niewielkim nasileniu – długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym wynosi u opiniowanej 5% - które nie rzutują w sposób drastyczny na całość jej funkcjonowania.

K. G. w chwili wypadku miała 16 lat. Była uczennicą I klasy szkoły zawodowej o kierunku fryzjer. Ma pięcioro rodzeństwa, trzy siostry i dwóch braci. Pasjonowała się tańcem. W II klasie miała stypendium w W., na zajęcia jeździła w poniedziałki i piątki. W związku z wypadkiem i obawą o stan swojej nogi zmuszona była zrezygnować z tańca. Stała się bardziej zamknięta w sobie, zniechęcona do wszystkiego, unika towarzystwa. Zdarza się, że ma koszmary senne związane z wypadkiem. Boi się rozpocząć kurs na prawo jazdy.

Sprawca wypadku S. T. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów w (...) SA w W..

Od czasu zgłoszenia szkody – żądania wypłaty zadośćuczynienia tj. 20 listopada 2012 r. (...) w W. wypłaciła K. G. zadośćuczynienie w wysokości 3.000 zł.

K. G. nie przyczyniła się do powstania szkody.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania powódki K. G. (k.237v w zw. z k.79v-80), zeznania świadków: A. Ż. (k.98v.), A. L. (k.98v.-99), W. B. (k.99-99v), opinie biegłych (k.107-121, 124-132, 135-138, 161, 178-186, 202-207, 219-220), pismo o ustaleniu wysokości zadośćuczynienia (k.16), zgłoszenie szkody (k.17), dokumentację medyczną (k. 18-24, 26-31, 34-35, 55, 60, 84), zaświadczenia (k. 32-33, 57), akta sprawy II K 543/12 Sądu Rejonowego w Zambrowie (w załączeniu), akta szkodowe (w załączeniu).

Podstawę przyznania zadośćuczynienia stanowi art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc. Stosownie do powołanych przepisów, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego wówczas, jeżeli doznał on uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie ma na celu załagodzenie cierpień fizycznych, tj. bólu i innych dolegliwości oraz psychicznych, tj. ujemnych uczuć przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia (zob. w tym względzie wyrok SN z 20.03.2002r. V CKN 909/00 LEX nr 56027 z glosą aprobującą: Bączyk K. PS 2003/4/141). Ma ono charakter kompensacyjny, a zatem powinno stanowić rekompensatę za krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Sam ustawodawca nie wprowadził obligatoryjności przyznawania zadośćuczynienia pozostawiając decyzję o jego przyznaniu każdorazowo sądowi orzekającemu, co oznacza, iż samo doznanie szkód opisanych wyżej nie przesądza jeszcze o zasadności żądania o zadośćuczynienie. Jednakże odmowa przyznanie zadośćuczynienia nie może być przedmiotem dowolności, lecz winna mieć swoje oparcie w okolicznościach faktycznych danego przypadku i jego obiektywnej analizie sądu orzekającego (por. wyrok SN z 27.08.1969 r. I PR 224/69; OSNCP 1970 poz.111). Z odmową przyznania zadośćuczynienia poszkodowany winien liczyć się wtedy, gdy uszkodzenia ciała jakich doznał, nastąpiły w związku z jego nagannym zachowaniem, a doznane cierpienia fizyczne i krzywda są nieznaczne (nie pub. wyrok SN z dnia 26.06.1969r. I CR 165/69). Odmowy przyznania zadośćuczynienia nie uzasadniają natomiast ani dobra sytuacja majątkowa poszkodowanego, ani fakt, że krzywda w chwili wytoczenia powództwa przestała już istnieć.

Mając na uwadze dostrzegalną w orzecznictwie sądów tendencję do wzmożenia ochrony dóbr osobistych, za zasadę należy przyjąć, iż oddalenie żądania o zadośćuczynienie winno mieć miejsce w sporadycznych przypadkach, w których przyznanie zadośćuczynienia poszkodowanemu pozostawałoby w jaskrawej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i poczuciem sprawiedliwości.

Poza fakultatywnością przyznawania zadośćuczynienia ustawodawca wskazał, iż to sąd orzekający ma ustalić jego wysokość. Jedynym zwrotem jaki ustawodawca użył w ustawie w tym przedmiocie jest to iż zadośćuczynienie ma być "odpowiednią sumą". Sąd Najwyższy wielokrotnie podejmował próby wykładni tego wysoce nieprecyzyjnego zwrotu. Wysokość zadośćuczynienia Sąd Najwyższy wiąże przede wszystkim z funkcją kompensacyjną zadośćuczynienia, to jest z tym, aby kwota pieniężna przyznana poszkodowanemu przedstawiała ekonomicznie odczuwalną wartość i pozwalała na usunięcie doznanej krzywdy, a przynajmniej na ich zminimalizowanie. (por. wyrok SN z dnia 18.04.1978 r. IV CR 99/78; LEX nr 8095). Z drugiej zaś strony wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa - musi więc ona być utrzymana w rozsądnych granicach. (por. wyrok SN z dnia 22.03.1978 r. IV CR 79/78; LEX 8087).

Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, przy określaniu wysokości zadośćuczynienia sądy winny brać pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym również mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Wśród tych okoliczności znajdują się: rozmiar doznanej krzywdy a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, bolesność przeprowadzanych zabiegów, prognozy na przyszłość, trwałe skutki zdarzenia jak kalectwo, oszpecenie, niemożność wykonywania dotychczasowego zawodu, niemożność posiadania dzieci, zawarcia związku małżeńskiego. (porównaj wyrok SN z dnia 10.06.1999 r. II UKN 681/98; OSNP 2000/16/626). Nie bez znaczenia w tym zakresie jest również sam wiek poszkodowanego, na ogół bowiem kalectwo jest dla osoby młodej zamknięciem drogi do nauki, uzyskania popłatnego i lubianego zawodu, ułożenia życia osobistego, a nadto często wymaga od niej rezygnacji z aktywnego sposobu życia, charakterystycznego dla tej grupy wiekowej.

Odnosząc powyższe wywody do ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego należało w szczególności uwzględnić okoliczności wynikające
z zeznań powódki K. G., świadków A. Ż., A. L. i W. B. oraz opinii biegłych lekarzy, a zwłaszcza z zakresu ortopedii i traumatologii oraz psychiatrii.

W swoich zeznaniach powódka K. G. szczegółowo opisała obrażenia, jakich doznała w czasie wypadku, proces leczenia, w tym także konieczność długotrwałego korzystania z pomocy psychologa. Wskazała również, iż skutkiem wypadku odczuwanym do tej pory są bóle nogi po dłuższym staniu czy na zmianę pogody, wskutek których może mieć trudności z wykonywaniem pracy fryzjerki. Z tego też powodu musiała zrezygnować z chodzenia w szpilkach. Bardzo brakuje jej możliwości tańczenia – przed wypadkiem brała udział w konkursach tańca, a w jednym z nich wygrała stypendium w szkole tańca. Po wypadku stała się bardziej zamknięta w sobie, zniechęcona do wszystkiego, unika towarzystwa. Zdarza się, że ma koszmary senne związane z wypadkiem. Boi się podróżować samochodem i dlatego nie rozpoczyna kursu na prawo jazdy. Na wszelkie możliwe sposoby unika miejsca, gdzie zdarzył się wypadek. Często wspomina także G. Ł., który zginął w tym wypadku, a z którym wychowywała się od małego.

Zeznania powódki znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków A. Ż., A. L. i W. B.. Wszyscy ci świadkowie potwierdzili, że po wypadku K. G. musiała zrezygnować ze swojej pasji tj. tańca. Stała się zamknięta w sobie, zrezygnowała ze spotkań towarzyskich i różnych wyjść. Boi się przechodzić przez jezdnię. Omija miejsce, gdzie wydarzył się wypadek. Świadkowie zgodnie wskazali także, że powódka skarży im się na bóle nogi, czasami bóle głowy.

W ocenie Sądu zeznania powódki i świadków polegają na prawdzie i jako takim Sąd dał im wiarę, przy czym nie można pominąć oceny biegłych, iż obecne dolegliwości powódki mają głównie charakter subiektywny, o czym mowa będzie w dalszej części uzasadnienia.

W opinii sądowo-lekarskiej biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii(...) (k. 135-138) wskazano, iż w wypadku w dniu 21 września 2012 roku powódka doznała powierzchownego urazu głowy, urazu barku i biodra lewego oraz stawu skokowego i goleni lewej. Powierzchowny uraz głowy nie pozostawił trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Powierzchowne urazy barku lewego, biodra lewego, podudzia lewego w tym i stłuczenie nerwu strzałkowego lewego zostało wygojone bez pozostawienia trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Natomiast rozpoznane w terminie późniejszym złamanie kostki przyśrodkowej podudzia lewego zostało wygojone bez zniekształcenia obrysów lewego stawu skokowego niemniej ze śladowym ograniczeniem ruchów w jego obrębie i upośledzeniem funkcji statyczno-dynamicznej kończyny dolnej lewej również w stopniu śladowym. Opisywane zmiany w obrębie lewego stawu skokowego mają charakter trwały. Uszczerbek na zdrowiu biegły określił na 3%. Stopień nasilenia dolegliwości bólowych, szczególnie stawu skokowego lewego, był początkowo po wypadku znaczny, nie mniej z upływem czasu i po zaopatrzeniu ortopedycznym znacznie zmniejszył się. Okres bólowy o zmiennym nasileniu utrzymywał się przez około 3 tygodnie. Uciążliwością leczenia było unieruchomienie i opatrunek gipsowy na kończynie dolnej lewej utrzymany przez około 5 tygodni. W początkowym okresie po wypadku K. G. wymagała pomocy i opieki innych osób w czynnościach wymagających sprawności narządu ruchu – okres ten trwał 3 tygodni, a czynności te zajmowały około 2 godzin dziennie. Przebyte w 2012 r. urazy ortopedyczne nie mają obecnie żadnego wpływu na aktywność życiową i zawodową K. G. – narząd ruchu zaadoptował się w stopniu zadowalającym do śladowego ubytku czynnościowego w obrębie lewego stawu skokowego.

Zarzuty do tej opinii zgłosił jedynie pełnomocnik powódki (k.149). W opinii uzupełniającej biegły podtrzymał w zasadniczej części swoją wcześniejszą opinię, zgadzając się jedynie ze stanowiskiem strony powodowej, iż rzeczywiście można przyjąć, że powódka wymagała pomocy i opieki innych osób w czynnościach dnia codziennego przez 5 tygodni. Odnosząc się do pozostałych zarzutów pełnomocnika, stanowczo podkreślił, iż dolegliwości bólowe prezentowane przez powódkę są objawami subiektywnymi, nie mającymi odniesienia w badaniu przedmiotowym.

W ocenie Sądu opinia biegłego M. R. zasługuje na wiarę w całości, jako oparta na fachowej wiedzy i doświadczeniu. Przy jej sporządzeniu biegły posłużył się zgromadzoną dokumentacją medyczną, a także zbadał powódkę. Wnioski zawarte w tej opinii dodatkowo korespondują z opinią biegłego neurologa R. P. (k.178-186), który potwierdził długość okresu bólowego występującego u powódki po wypadku, a także czas, w którym wymagała ona pomocy i opieki innych osób. Jednocześnie wskazał, że wypadek oraz jego skutki z punktu widzenia neurologa nie ograniczają w żadnym stopniu obecnie funkcjonowania powódki - obecnie K. G. z przyczyn neurologicznych nie ma żadnych istotnych dolegliwości. Opinia biegłego neurologa nie była kwestionowana przez żadną ze stron i zasługują ona, w ocenie Sądu, na podzielenie w całości.

Z opinii psychologicznej sporządzonej przez biegłą psycholog B. J. (k. 124-132) wynika, iż wypadek niewątpliwie był dla powódki przeżyciem traumatycznym związanym z bólem fizycznym i dyskomfortem psychicznym. Opisywany przez powódkę sposób funkcjonowania w gimnazjum – agresja, skłonność do ustalania własnych norm nieakceptowanych społecznie, kompensacja niskiej samooceny deprecjonowaniem i poniżaniem innych spełnia, w ocenie biegłej, kryteria rozpoznania Zaburzenia zachowania i emocji. Po wypadku powódka stała się jeszcze bardziej nerwowa, wszystko ją drażniło, krzyczała, obrażała, wyzywała innych, sięgnęła po alkohol, upiła się. Biegła wskazuje, iż powódka w związku z przeżyciami w dniu 12 listopada 2012 r. zgłosiła się do (...) w Z., gdzie korzystała z psychoterapii. Zgłaszała, ze odczuwa niepokój, lęk, brak siły, smutek, przygnębienie, że ciągle płacze, ma problemy ze snem, wahania nastroju, trudności z kontrolą emocji głównie złości. Ocenia, ze złość krzyk, wyzwiska, trzaskanie drzwiami, nienawiść były intensywnie nasilone przez rok po wypadku i bardzo przykre dla rodziny. Biegła wskazała, iż badanie powódki ujawnia unikanie sytuacji kojarzących się z wypadkiem. W ocenie biegłej, psychoterapia poprawiła stan emocjonalny i relacje społeczne powódki. Jej sposób psychologicznego funkcjonowania jest wypadkową sytuacji rodzinnej, opiekuńczo-wychowawczej, materialnej, wcześniej doznanych urazów wskutek pęknięcia szyby i uczulenia na lek. Problemy osobowościowe a szczególnie emocjonalne powódki są wskazaniem do kontynuowania terapii psychologicznej. Efektywność terapii jest wprost proporcjonalna do motywacji.

W uzupełnieniu opinii na wniosek strony pozwanej (k. 161) biegła wskazała, iż z zaświadczenia (...) w Z. z dn. 17.01.2013 r., 30.09.2013 r. 26.03.2015 r. wynika, że K. G. została zgłoszona do (...)w Z. w dniu 31.10.2012 r. w związku z problemami emocjonalnymi będącymi skutkiem traumatycznych doświadczeń po wypadku komunikacyjnym i została z dniem 31.10.2012 r. objęta psychoterapią traumy. Uczestniczyła w 23 spotkaniach terapeutycznych. Stwierdzone w trakcie badania psychologicznego, przeprowadzonego na potrzeby tej sprawy, problemy w sferze kształtującej się osobowości głównie w zakresie- kontroli emocji (drażliwość, złość, agresja słowna) oraz problemy w zakresie samooceny-istniejące wcześniej i spełniające kryterium rozpoznania Zaburzenia zachowania i emocji zostały nasilone przeżytym wypadkiem i są wskazaniem do terapii psychologicznej. Sposób psychologicznego funkcjonowania powódki jest wypadkową sytuacji rodzinnej opiekuńczo- wychowawczej, wcześniej doznanych urazów w tym wypadku komunikacyjnego przy czym tylko dolegliwości z nim związane zmotywowały ją do podjęcia terapii psychologicznej a więc były dla niej istotne trudne, dolegliwe. Powódka ma tendencję do kumulowania emocji i niekontrolowanych wybuchów emocji nieadekwatnie silnych do sytuacji .Nadal przejawia poczucie winy wynikające z podjęcia decyzji o momencie przejścia przez jezdnię.

W opinii z dnia 31 sierpnia 2015 r. (k.107-121) biegły psychiatra J. C. stwierdził, iż wpływ obrażeń doznanych przez powódkę w wypadku z dnia 21 września 2012 r. na jej psychikę był bardzo istotny, ale nie spowodował trwałych negatywnych następstw w jej zdrowiu psychicznym. Okoliczność, iż w tym samym wypadku zginął G. Ł. miała poważny, ale raczej nietrwały wpływ na jej funkcjonowanie, stan zdrowia psychicznego. W sposób dobrowolny i zarazem skuteczny skorzystała z profesjonalnej pomocy psychoterapeutycznej, a jej wyniki są dobre. Nie ma u powódki trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym.

Obszerne zarzuty do tejże opinii zgłosił pełnomocnik powódki (k.150-151), wskazując na silne emocje, jakie w dalszym ciągu wywołuje u powódki wspomnienie wypadku, lęk i obawy zauważalne przez otoczenie powódki. Podniósł także, iż odbyta psychoterapia pomogła w pewnej mierze radzić sobie powódce z negatywnymi emocjami spowodowanymi wypadkiem, które wszelako nadal w niej drzemią i są źródłem dyskomfortu psychicznego.

Po przeanalizowaniu zarzutów pełnomocnika powódki, także w związku z wynikami badania psychologicznego, biegły psychiatra wskazał (k.202-207), iż stwierdza, że powódka w wyniku wypadku doznała silnych emocjonalnych przeżyć, przetrwały u niej negatywne emocje związane z miejscem tragedii, podróżami samochodem. Jako potwierdzenie dyskomfortu psychicznego przeżywanego przez K. G., biegły wskazał jej reakcję, gdy mówiła o sprawcy wypadku. W jego ocenie, w trakcie badania psychiatrycznego powódka – osoba bardzo młoda i ambitna (ponadto posiadająca pozytywne doświadczenie z kontaktu z profesjonalistą z zakresu zdrowia psychicznego – psychoterapeutka) zaprezentowała swoistą hiperkompensację, to znaczy potraktowała kontakt z psychiatrą, jako swoisty sprawdzian rezultatów swojej i wspólnej z terapeutą walki z doznaną traumą, wskutek czego akcentowała swoje osiągnięcia i życiowy optymizm ukrywając zarazem niedomagania. Zachowywała się i opisywała siebie, jako osobę lepiej funkcjonującą, niż jest to w rzeczywistości. Za zasadnością takiego stanowiska przemawia, zdaniem biegłego, badanie psychologiczne powódki, z którego wynika, że jest ona skłonna do kompensowania niskiej samooceny, a także ujawniała w jego trakcie poczucie winy. Natomiast w trakcie badania psychiatrycznego prezentowała się jako osoba z bardzo wysoką samooceną. Taka postawa służy zminimalizowaniu przeżywanego dyskomfortu. Powyższe, zdaniem biegłego, uzasadnia zmianę wcześniejszego jego stanowiska i przyjęcie, że u K. G. utrzymują się objawy lękowe o niewielkim nasileniu, które przez analogię, można ocenić, jako 5% długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym – co odpowiada utrwalonym nerwicom o małym nasileniu.

Zarzuty do tejże opinii zgłosił z kolei pełnomocnik pozwanej (k.216), który wskazał, iż biegły zmienił swoje stanowisko, co nie powinno mieć miejsca. Jego zdaniem, opinia winna być uzupełniona, bo biegły nie uwzględnił innych niż wypadek okoliczności wpływających na stan psychiczny poszkodowanej, a nadto nie wskazał, w jakim czasie objawy się utrzymywały.

W ocenie Sądu zarzuty powyższe nie uzasadniają konieczności uzupełnienia opinii i dlatego też wniosek pełnomocnika został oddalony (k.237). Biegły obszernie, w zrozumiały sposób wyjaśnił powody, dla których zmienił swoje wcześniejsze stanowisko. W opinii uzupełniającej, określając procent uszczerbku na zdrowiu, biegły ocenił wpływ samego wypadku na ten stan, o czym świadczy treść opinii (bezsporne jest, że powódka nie miała wcześniej lęku przed podróżą samochodem, lęku przed przechodzeniem przez jezdnię czy koszmarów sennych związanych z wypadkiem). Jeśli chodzi o okres utrzymywania się tych objawów to z treści opinii uzupełniającej w sposób jasny wynika, iż objawy te utrzymują się nadal. Z tych też powodów nie zachodziła potrzeba uzupełniania opinii.

W ocenie Sądu opinia uzupełniająca biegłego psychiatry J. C. zasługuje na podzielenie w całości. Biegły oparł swoje ustalenia na całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, w tym także na bezpośrednim badaniu powódki i analizie opinii biegłego psychologa, która to opinia, jak podnosił sam pełnomocnik pozwanego (k.175), może stanowić składową opinii psychiatrycznej, która ma wartość nadrzędną nad opinią psychologiczną.

Z uwagi na zgłaszany przez stronę pozwaną zarzut przyczynienia się powódki do wystąpienia szkody, Sąd zobowiązany był do ustalenia czy i w jakim stopniu te przyczynienie się nastąpiło. Zgodnie z art. 362 kc, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek naprawienia jej ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. Zauważyć również należy, iż jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 22 marca 2013 roku w sprawie I ACa 911/12 sam ustalany stopień przyczynienia się do szkody nie oznacza jeszcze, iż właśnie w takim samym stopniu nastąpi obniżenie odszkodowania lub zadośćuczynienia, bowiem o tym ostatecznie decyduje Sąd w ramach art. 362 kc, biorąc pod uwagę okoliczności mające tu znaczenie, w tym winę lub nieprawidłowości zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki obiektywne jak i subiektywne. W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie mamy do czynienia z jakimkolwiek przyczynieniem się powódki do powstania szkody. Sprawca wypadku poruszał się z prędkością 176 km/h, mając włączone w porze nocnej jedynie światła pozycyjne, co uniemożliwiało pieszym właściwą ocenę położenia pojazdu, a samemu kierującemu prawidłową obserwację drogi przed pojazdem. Podkreślić też należy, iż przesłuchany w sprawie karnej świadek M. S., bezpośredni świadek wypadku, który jechał od strony W., zeznał, iż nie widział pojazdu sprawcy i dopiero huk po uderzeniu w pieszych zwrócił jego uwagę. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni podziela szerokie wywody na ten temat poczynione przez Sąd Okręgowy w Łomży w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 czerwca 2015 r. w sprawie I C 67/14 (dostępne na www.orzeczenia.ms.gov.pl) z powództwa osób najbliższych G. Ł. przeciwko (...) w W.. Także w powołanej sprawie Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnego przyczynienia się pieszych do zaistnienia wypadku.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności oraz mając na względzie utrwaloną wykładnię dotyczącą zadośćuczynienia przyjąć należało, iż dochodzona kwota (17.000 zł) wraz z wypłaconym już przez pozwanego zadośćuczynieniem (3.000 zł) mieści się w pojęciu „odpowiednia suma” w rozumieniu art. 445 § 1 kc. Stąd też tytułem zadośćuczynienia zasądzono w punkcie I wyroku żądaną kwotę 17.000 zł. Zgodnie z poglądem utrwalonym w orzecznictwie przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, posługiwanie się tabelami procentowego uszczerbku na zdrowiu i stawkami za każdy procent trwałego uszczerbku dla rozstrzygnięcia zasadności roszczenia o zadośćuczynienie i jego wysokości, znajduje jedynie orientacyjnie zastosowanie i nie wyczerpuje oceny (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18.02.1998 r. I ACa 715/97; OSA 1999/2/7). Niewątpliwie jednak ustalony w niniejszej sprawie procent uszczerbku na zdrowiu (8%) także uzasadnia uwzględnienie żądania pozwu w całości.

W okolicznościach niniejszej sprawy, z uwagi na fakt, iż postępowanie w przedmiocie wypłaty powódce zadośćuczynienia prowadzone było opieszale - toczyło się od 20 listopada 2012 r., Sąd uznał, iż odsetki od należnego zadośćuczynienia winny być zasądzone od następnego dnia po doręczeniu pozwanemu wezwania do zapłaty zawartego w piśmie z 21.01.2014 r.. Dalej idące żądanie odnośnie odsetek zostało oddalone w pkt II wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc. Do kosztów tych, obciążających pozwanego, należą wydatki na opinie biegłych i niezbędną do sporządzenia tych opinii dokumentację medyczną, opłata od pozwu, wynagrodzenie pełnomocnika powódki w stawce podstawowej oraz koszt stawiennictwa pełnomocnika na 4 rozprawy w Sądzie w wysokości 481,42 zł, zgodnie ze złożonym spisem (tak uchwały Sądu Najwyższego w sprawach III PZP 4/12 - LEX nr 1168758 i III CZP 33/12 - OSNC 2013/2/14).