276/3/B/2015
POSTANOWIENIE
z dnia 30 czerwca 2015 r.
Sygn. akt Ts 228/14
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Andrzej Rzepliński – przewodniczący
Andrzej Wróbel – sprawozdawca
Mirosław Granat,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 marca 2015 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Phoenix Press Sp. z o.o., Sp. k.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 16 sierpnia 2014 r. Phoenix Press Sp. z o.o., Sp. k. (dalej: skarżąca) wystąpiła o zbadanie zgodności art. 10511 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 2 i 3, art. 32 ust. 2 oraz art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Skarżąca zaznaczyła, że jej zdaniem art. 10511 k.p.c. nie powinien być wobec niej zastosowany, gdyż wszedł w życie w trakcie trwania postępowania w jej sprawie. Zastosowanie go naruszyło więc zasady: niedziałania prawa wstecz, zaufania do państwa prawa oraz ochrony interesów w toku. Skarżąca podkreśliła, że przyjęte w zakwestionowanym przepisie rozwiązanie jest nieproporcjonalne i nadmiernie obciąża dłużnika, nie prowadząc przy tym do zwiększenia skuteczności egzekucji. Wskazała, że sądy nie mają możliwości miarkowania kwoty zasądzanej na podstawie zakwestionowanego przepisu. Zaznaczyła również, że wprowadzona w art. 10511 k.p.c. regulacja – wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu projektu ustawy ją wprowadzającej – nie jest konsekwentnie oparta na analogicznych rozwiązaniach obecnych w prawie innych państw.
Postanowieniem z 12 marca 2015 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W zakresie badania zgodności art. 10511 k.p.c. z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 2 i 3 oraz art. 32 ust. 2 Konstytucji powodem wydania takiego rozstrzygnięcia było ustalenie, że żaden z wymienionych przepisów nie może stanowić samodzielnego wzorca kontroli regulacji zakwestionowanych w skardze konstytucyjnej. Nie wyrażają one bowiem konstytucyjnej wolności lub prawa, których ochronie służy skarga. W zakresie badania zgodności zakwestionowanego przepisu z art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji Trybunał stwierdził natomiast, że skarga jest oczywiście bezzasadna. Trybunał podkreślił, że nie znajdują uzasadnienia zarzuty skarżącej jakoby kwestionowany przepis nieproporcjonalnie i bezzasadnie uszczuplał jej prawo własności, w szczególności umożliwiał nakazanie zapłaty określonej kwoty, nawet jeśli dłużnik wywiązuje się z nałożonego na niego obowiązku, oraz orzeczenie kwoty nieograniczonej żadnymi kryteriami. Z treści art. 10511 k.p.c. wyraźnie wynika bowiem, że przepis ten ma zastosowanie jedynie w sytuacji, w której dłużnik ma obowiązek zaniechać pewnej czynności lub nie przeszkadzać czynności wierzyciela, a działał wbrew temu obowiązkowi. Ponadto stosując zakwestionowany przepis, sąd jest zobowiązany do odpowiedniego stosowania art. 10501 § 4 k.p.c. [w uzasadnieniu postanowienia omyłkowo określonego jako art. 10501 § 3 k.p.c.], a więc musi uwzględnić interesy stron w takiej mierze, by zapewnić wykonalność obowiązku określonego w tytule wykonawczym, a dłużnika nie obciążać ponad potrzebę. Ponadto Trybunał zauważył, że w uzasadnieniu skargi skarżąca odwołała się również do art. 64 ust. 2 Konstytucji, którego nie wskazała jako wzorca kontroli. Nie wyjaśniła również, na czym – jej zdaniem – polega naruszenie zasady równej ochrony praw majątkowych w jej sprawie. Nie uprawdopodobniła więc naruszenia swoich konstytucyjnych wolności lub praw także w tym zakresie.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącej. Stwierdził w nim, że Trybunał niesłusznie wykluczył zastosowanie w niniejszej sprawie art. 31 ust. 2 i 3 oraz art. 32 ust. 2 Konstytucji oraz w ogóle nie odniósł się do najistotniejszych zarzutów sformułowanych w skardze – w szczególności do tego, że zdaniem skarżącego wprowadzone w art. 10511 k.p.c. rozwiązanie jest nadmiernie represyjne i merytorycznie nieuzasadnione, oraz do tego, że ustawodawca nie uzasadnił wprowadzenia tego rozwiązania. Pełnomocnik zarzucił także, że Trybunał niezasadnie przyjął założenie o braku możliwości powołania się przez skarżącą na art. 64 ust. 2 Konstytucji. Ponadto pełnomocnik wskazał, że Trybunał Konstytucyjny nie wyklucza w swoim orzecznictwie powołania art. 2 Konstytucji jako wzorca kontroli przepisów zakwestionowanych w skardze w sytuacji, w której skarżący wskaże wynikające z tego przepisu, a niewysłowione w innych przepisach Konstytucji, wolności lub prawa (np. postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60). Pełnomocnik podkreślił, że w niniejszej sprawie wskazano między innymi na prawo do „ochrony przed nieprzewidywanymi zmianami prawa” oraz prawo do ochrony interesów w toku. Jednocześnie zaznaczył, że w świetle argumentacji przedstawionej w skardze (w szczególności powołania się przez skarżącą na ochronę prawa własności) art. 2 Konstytucji może pełnić funkcję pomocniczego wzorca kontroli. Pełnomocnik skarżącej wskazał również, że w jego przekonaniu Trybunał powinien był rozpoznać także zarzut naruszenia art. 7, art. 31 ust. 3 i art. 32 ust. 2 Konstytucji. Wskazał, że zakwestionowany przepis narusza zasadę proporcjonalności, której stosowanie w odniesieniu do prawa własności nie jest wyłączone przez art. 64 ust. 3 Konstytucji oraz stwierdził, że teza o braku możliwości powołania art. 32 Konstytucji jako samodzielnego wzorca kontroli w postępowaniu skargowym budzi kontrowersje nawet wśród sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Powołał się przy tym na zdania odrębne złożone do cytowanego w zaskarżonym postanowieniu postanowienia w sprawie o sygn. SK 10/01 (postanowienie TK z 24 października 2001 r., OTK ZU nr 7/2001, poz. 225).
W części dotyczącej zarzutu niezgodności zakwestionowanego przepisu z art. 64 ust. 1-3 Konstytucji pełnomocnik skarżącej zarzucił zakwestionowanemu postanowieniu naruszenie zasady falsa demonstratio non nocet. Wskazał, że zgodnie z tą zasadą przy rozpatrywaniu niniejszej sprawy Trybunał powinien uwzględnić również sformułowany jedynie w uzasadnieniu skargi zarzut naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji. Podkreślił, że już w skardze wniesiono o jej rozpoznanie z uwzględnieniem tej zasady. Zaznaczył jednocześnie, że w zaskarżonym postanowieniu Trybunał w ogóle nie odniósł się do sformułowanych w uzasadnieniu skargi zarzutów naruszenia art. 1, art. 21 i art. 45 Konstytucji. W przekonaniu pełnomocnika skarżącego Trybunał nieprawidłowo uznał również, że istnieją instrumenty miarkowania kwoty orzekanej na podstawie art. 10511 k.p.c., oraz odwołał się do pożądanej praktyki stosowania prawa. Zdaniem pełnomocnika okoliczność, że w toku stosowania zakwestionowanego przepisu sądy mogą korygować jego wadliwość nie powinna wpływać na ocenę konstytucyjności tego przepisu. Pełnomocnik podkreślił również, że cel art. 10511 k.p.c. mógł być zrealizowany za pomocą mniej uciążliwych środków – w szczególności orzeczenia obowiązku zapłaty grzywny przewidzianej w art. 1051 § 1 k.p.c. Stwierdził, że konsekwencją zastosowania wobec skarżącej art. 10511 k.p.c. było arbitralne naruszenie prawa własności. Ponadto pełnomocnik zarzucił naruszenie przez Trybunał art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). W jego przekonaniu w niniejszej sprawie nie zachodzi bowiem oczywista bezzasadność zarzutów sformułowanych w skardze. Ich rozpoznanie wymaga bowiem pogłębionej analizy, której dokonanie na etapie wstępnego rozpoznania skargi jest przedwczesne.
Postanowieniem z 13 maja 2015 r. Trybunał Konstytucyjny sprostował oczywistą omyłkę pisarską w uzasadnieniu postanowienia z 12 marca 2015 r. przez zastąpienie w wersach 14, 19 i 21 na stronie 9 słów „art. 10501 § 3 k.p.c.” słowami „art. 10501 § 4 k.p.c.”.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny analizuje te zarzuty sformułowane w zażaleniu, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w rozpatrywanym zażaleniu skarżąca nie przedstawiła żadnych argumentów, które podałyby w wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, przedstawione w postanowieniu z 12 marca 2015 r. Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie Trybunał stwierdza, że w zakwestionowanym postanowieniu zasadnie uznał, iż art. 2, art. 7, art. 31 ust. 2 i 3 oraz art. 32 ust. 2 Konstytucji nie mogą stanowić samodzielnych wzorców kontroli w niniejszej sprawie. Nie wyrażają one bowiem konstytucyjnych wolności i praw, których ochronie służy skarga konstytucyjna. Trybunał podkreśla przy tym, że, co prawda – jak słusznie zaznaczyła w rozpatrywanym zażaleniu skarżąca – w swoim orzecznictwie wyrażał stanowisko zgodnie z którym nie wykluczał możliwości wskazania art. 2 Konstytucji jako wzorca kontroli w postępowaniu skargowym, pod warunkiem, że skarżący wykazałby, iż z przepisu tego wynika konkretne prawo podmiotowe. W niniejszej sprawie skarżąca nie wykazała jednak istnienia takiego prawa. Nie sposób w szczególności przyjąć, że z przepisu tego wynika prawo podmiotowe „do ochrony przed nieprzewidywanymi zmianami prawa”. Samodzielnie prawa podmiotowego nie wyraża także zasada ochrony interesów w toku (zob. np. postanowienia TK z 26 czerwca 2002 r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53 oraz 15 września 2011 r., Ts 167/11, OTK ZU nr 6/B/2011, poz. 510).
W zakwestionowanym postanowieniu Trybunał prawidłowo wskazał również, że samodzielnym wzorcem kontroli w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej nie może być art. 32 ust. 2 Konstytucji. Stanowisko to zostało wyrażone w wydanym w pełnym składzie Trybunału postanowieniu z 24 października 2001 r. (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225) i jest utrwalone w orzecznictwie (zob. np. postanowienia TK z 22 maja 2013 r., Ts 44/13, OTK ZU nr 3/B/2014, poz. 213 oraz 7 kwietnia 2014 r., Ts 22/14, OTK ZU nr 4/B/2014, poz. 352), a odstąpienie od niego wymagałoby odpowiedniej wypowiedzi pełnego składu Trybunału (zob. art. 25 ust. 2 pkt 1 lit. e ustawy o TK). Aktualności tego poglądu nie zmienia natomiast treść – obszernie cytowanych przez skarżącego – zdań odrębnych do postanowienia w sprawie o sygn. SK 10/01.
W odniesieniu do art. 7 oraz art. 31 ust. 2 i 3 Konstytucji skarżąca nie przedstawiła natomiast żadnej argumentacji wskazującej na to, że z przepisów tych można wywodzić konstytucyjne wolności lub prawa. Wskazała jedynie, że wyrażona w art. 31 ust. 3 Konstytucji zasada proporcjonalności znajduje zastosowanie także do ograniczenia prawa własności (art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji). Jak jednak prawidłowo przyjął Trybunał w zakwestionowanym postanowieniu, skarżąca wskazała art. 31 ust. 3 Konstytucji jako samodzielny wzorzec kontroli zakwestionowanego przepisu i nie powiązała go – ani w petitum, ani w uzasadnieniu skargi – z zarzutem naruszenia art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji. W tym kształcie zarzut ten nie mógł więc być przedmiotem rozpoznania przez Trybunał w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej.
Następnie Trybunał zauważa, że – wbrew twierdzeniom zawartym w rozpatrywanym zażaleniu – w postanowieniu z 12 marca 2015 r. nie uznał, iż skarżąca nie mogła sformułować zarzutu naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji, lecz że nie uczyniła tego prawidłowo. Trybunał wyraźnie stwierdził bowiem, że mimo wspomnienia tego przepisu w argumentacji, skarżąca nie wskazała go jako wzorca kontroli w petitum skargi, ani – co szczególnie istotne – nie odwołała się szczegółowo do jego treści w uzasadnieniu tego pisma procesowego. W żaden sposób nie określiła, w jaki sposób w jej sprawie naruszone zostało prawo do równej ochrony własności i innych praw majątkowych. Trybunał podkreślił więc, że nawet gdyby uznać ten przepis za wzorzec kontroli w niniejszej sprawie, to i tak należałoby stwierdzić, iż skarżąca nie uprawdopodobniła naruszenia swoich konstytucyjnych wolności lub praw w tym zakresie. Chybione jest więc odwołanie się przez nią w tym wypadku do zasady falsa demonstratio non nocet.
W tym kontekście Trybunał przypomina również, że powyższa zasada odnosi się do sytuacji, w których z uzasadnienia skargi konstytucyjnej wyraźnie wynika, że skarżący sformułował określony zarzut, który nie pokrywa się w pełni z treścią petitum skargi (zob. np. wyroki TK z 21 października 2008 r., SK 51/04, OTK ZU nr 8/A/2008, poz. 140 oraz 20 stycznia 2010 r., Kp 6/09, OTK ZU nr 1/A/2010, poz. 3). Za sformułowanie zarzutu nie sposób przy tym uznać jedynie numerycznego wskazania danego przepisu. Konieczne jest omówienie jego treści oraz porównanie jej z treścią zakwestionowanego unormowania (zob. wyrok TK z 29 lipca 2013 r., SK 12/12, OTK ZU nr 6/A/2013, poz. 87). Takiej argumentacji – wskazującej na naruszenie art. 1 i art. 21 Konstytucji – skarżąca nie przedstawiła. Wbrew twierdzeniom zawartym w zażaleniu, Trybunał słusznie więc uznał, że w niniejszej sprawie nie było potrzeby odwoływania się do omawianej zasady, a ani art. 1, ani art. 21 Konstytucji nie zostały wskazane w skardze jako wzorce kontroli zakwestionowanego przepisu.
Na marginesie powyższego Trybunał zauważa, że w niniejszej sprawie (ze względu na niejasno sformułowane zarzuty i rozbieżności między petitum a uzasadnieniem skargi) wezwał skarżącą do wyjaśnienia, które ze wskazanych w skardze przepisów powołała jako wzorce kontroli art. 10511 k.p.c., i uwzględnił jej wyjaśnienia w tym zakresie przy formułowaniu komparycji postanowienia z 12 marca 2015 r. W piśmie nadesłanym w celu wykonania zarządzenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego skarżąca nie wskazała jednak jako wzorców kontroli art. 1, art. 21 czy art. 62 ust. 2 Konstytucji.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że niezasadne jest twierdzenie skarżącej, iż wydając zakwestionowane postanowienie Trybunał naruszył art. 36 ust. 3 ustawy o TK. Zgodnie z tym przepisem, znajdującym zastosowanie do rozpoznania skarg konstytucyjnych na podstawie art. 49 ustawy o TK, Trybunał w toku wstępnego rozpoznania skargi odmawia nadania jej dalszego biegu między innymi wtedy, gdy skarga ta jest oczywiście bezzasadna. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wypowiadał się na temat pojęcia oczywistej bezzasadności zarzutów skargi. W postanowieniu z 12 lipca 2004 r. wskazał, że stwierdzenie oczywistej bezzasadności może nastąpić wtedy, gdy sformułowane w skardze zarzuty wobec kwestionowanej regulacji „choćby w najmniejszym stopniu nie uprawdopodobniają negatywnej jej kwalifikacji konstytucyjnej” (Ts 32/03, OTK ZU nr 3/B/2004, poz. 174). Z kolei w postanowieniu z 26 listopada 2007 r. Trybunał stwierdził: „Z oczywistą bezzasadnością mamy (…) do czynienia w sytuacji, w której podstawa skargi konstytucyjnej jest co prawda wskazana przez skarżącego poprawnie, a więc wyraża prawa i wolności, do których skarżący odwołuje się w swych zarzutach, jednak wyjaśnienie sposobu naruszenia owych praw i wolności w żadnym stopniu nie uprawdopodobnia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Jest to więc sytuacja, w której podnoszone zarzuty w sposób oczywisty nie znajdują uzasadnienia i w zakresie wskazanych praw i wolności są oczywiście pozbawione podstaw” (Ts 211/06, OTK ZU nr 5/B/2007, poz. 219). W postanowieniu z 15 maja 2013 r. Trybunał zaznaczył również, że „oczywista bezzasadność skargi może (…) występować między innymi wtedy, gdy z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wyraźnie wynika, że sformułowane w skardze zarzuty nie mają podstaw” (Ts 189/12, OTK ZU nr 3/B/2013, poz. 272).
Jak słusznie wskazał Trybunał w postanowieniu z 12 marca 2015 r., sytuacja taka występuje w niniejszej sprawie w odniesieniu do zarzutu niezgodności art. 10511 k.p.c. z art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji. Trybunał zasadnie podkreślił, że sformułowane przez skarżącą zarzuty nie znajdują potwierdzenia w treści zakwestionowanego przepisu, który ma na celu przede wszystkim zapewnienie wywiązania się przez dłużnika z ciążącego na nim obowiązku. Wbrew twierdzeniom zawartym w zażaleniu przepis ten nie nakłada na dłużnika nieproporcjonalnego ciężaru w postaci zapłaty kwoty nieograniczonej żadnymi kryteriami. Przewiduje bowiem konieczność uwzględnienia przy orzekaniu interesów stron, w szczególności obowiązek nieobciążania dłużnika ponad potrzebę. Niezasadne jest więc twierdzenie, że wprowadzone w art. 10511 k.p.c. rozwiązanie abstrahuje od sytuacji ekonomicznej dłużnika. Nie znajduje również podstaw zarzut skarżącej, że cel zakwestionowanego przepisu można zrealizować za pomocą mniej ingerującego w wolności i prawa skarżącego rozwiązania ustanowionego w art. 1051 § 1 k.p.c. Skarżąca nie wykazała bowiem, że – przyjęta przez ustawodawcę jako alternatywna do orzeczenia grzywny – możliwość zasądzenia określonej kwoty na rzecz wierzyciela jest środkiem bardziej dotkliwym. Ponadto Trybunał zauważa, że – wbrew sugestii zawartej w zażaleniu – nie stwierdził, iż w procesie stosowania prawa sądy mogą korygować wadliwość art. 10511 k.p.c. polegającą na braku miarkowania kwoty orzekanej na jego podstawie. Wskazał, że zarzucona przez skarżącą wadliwość nie występuje, gdyż zaskarżony przepis nakazuje sądom uwzględniać czynniki wymienione w art. 10501 § 4 k.p.c. a ewentualne nieprawidłowości w tym zakresie nie wynikają z kształtu zakwestionowanej regulacji, lecz z ewentualnych nieprawidłowości w ich stosowaniu.
Na marginesie powyższego Trybunał przypomina również, że nie bada spójności przyjętych przez ustawodawcę rozwiązań z instytucjami prawnymi występującymi w innych państwach, lecz jedynie ocenia zgodność tych rozwiązań z Konstytucją. Dlatego okoliczność, że wprowadzona w art. 10511 k.p.c. regulacja nie stanowi – zdaniem skarżącej – konsekwentnego przeniesienia na grunt polski instytucji prawa francuskiego i holenderskiego, nie ma wpływu na ocenę zasadności skargi konstytucyjnej dokonywaną przez Trybunał.
Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.