Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

Dnia 25 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodnicząca: SSO Aleksandra Mitros

Sędziowie: SO Monika Miller-Młyńska (spr)

SO Andrzej Stasiuk

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2016r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko A. O. (1)

o zapłatę

na skutek zażalenia pozwanej na postanowienie Sądu Rejonowego w Choszcznie IV Wydziału Pracy z dnia 20 stycznia 2016 r., sygn. akt IV Np. 55/15

postanawia :

oddalić zażalenie.

SSO Monika Miller-Młyńska SSO Aleksandra Mitros SSO Andrzej Stasiuk

UZASADNIENIE

A. K., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł w dniu 16 października 2015r. do Sądu Rejonowego w Choszcznie pozew o zapłatę w postępowaniu upominawczym, domagając się zapłaty od byłej pracodawczyni - A. O. (1) kwoty 48.000 zł z tytułu diet oraz ryczałtów za noclegi. W pozwie określił adres A. O. (1) jako: ul. (...) lok. 14, (...)-(...) B., zaznaczając że jest ona osobą prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą: O. A. Usługi (...).

W dniu 21 października 2015 r. w sprawie o sygn. akt IV Np 55/15Sąd Rejonowy w Choszcznie wydał przeciwko pozwanej A. O. (1) nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym orzekł zgodnie z żądaniem pozuw. Odpis orzeczenia wysłano pozwanej na adres wskazany w pozwie, z oznaczeniem adresata jako: A. O. (1) Usługi (...). Przesyłka została odebrana w dniu 27 października 2015r. przez matkę pozwanej H. O. (1), co do której doręczyciel uczynił na zwrotnym potwierdzeniu odbioru adnotację, że jest ona dorosłym domownikiem pozwanej.

W dniu 12 listopada 2015r. pełnomocnik pozwanej – radca prawny S. O. nadał na poczcie sprzeciw od wydanego nakazu zapłaty, w którym podniósł wyłącznie merytoryczne zarzuty przeciwko nakazowi, nie kwestionując w żaden sposób prawidłowości jego doręczenia.

Postanowieniem z dnia 17 listopada 2015r. Sąd Rejonowy w Choszcznie odrzucił powyższy sprzeciw jako złożony po terminie. Odpis tego postanowienia został doręczony pełnomocnikowi pozwanej w dniu 30 listopada 2015 roku.

Pełnomocnik pozwanej nie złożył zażalenia na powyższe postanowienie.

Zamiast tego pismem z dnia 2 grudnia 2015r. wniósł o przywrócenie pozwanej terminu do wniesienia sprzeciwu, dołączając do wniosku dwa egzemplarze sprzeciwu.

W uzasadnieniu tego wniosku pełnomocnik wskazał, iż o fakcie doręczenia nakazu zapłaty w dniu 27 października 2015 roku pozwana dowiedziała się dopiero po otrzymaniu postanowienia sądu z 17 listopada 2015r. Zwrócił uwagę, że przesyłka adresowana do pozwanej zawierająca nakaz zapłaty nie została doręczona A. O. do rąk własnych, a w drodze doręczenia zastępczego odebrała ją matka pozwanej - H. O. (1), która jako dorosły domownik podjęła się jej niezwłocznego przekazania córce. Zaznaczono zarazem, iż H. O. (1) pomimo zobowiązania do niezwłocznego przekazania listu poleconego córce nie zrobiła tego od razu, zwlekając z tym kilka dni. Ostatecznie, dnia 31 października 2015 roku postanowiła przekazać córce wspomniany list, zatajając przed nią prawdziwą datę jego otrzymania, jednocześnie wskazując, że odebrała go dzień wcześniej, tj. dnia 30 października 2015 roku. Zgodnie z wyjaśnieniami H. O. (1), pozostawała ona w błędnym przekonaniu, że przesyłkę odebrała w dniu jej przekazania pozwanej, tj. 30 października 2015 roku. Pełnomocnik wskazał, iż okoliczność polegająca na wprowadzeniu jej w błąd co do daty odbioru przedmiotowej przesyłki świadczy o zupełnym braku winy pozwanej w opóźnionym wniesieniu sprzeciwu.

Pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu jako oczywiście nieuzasadnionego, podnosząc że nakaz zapłaty został prawidłowo doręczony pozwanej, która w sposób zawiniony uchybiła terminowi do wniesienia sprzeciwu. Wskazał także, że pozwana dotychczas nie miała problemów z odbieraniem przesyłek wysyłanych na adres podany w pozwie, na potwierdzenie czego dołączył dowód doręczenia pozwanej pod ten sam adres w dniu 13 października 2015r. przedsądowego wezwania do zapłaty, zwracając zarazem uwagę, że już w dniu 14 października 2015r. ten sam pełnomocnik, który reprezentuje pozwaną w niniejszym postępowaniu, sporządził pismo odnoszące się do doręczonego wezwania.

Rozpoznając wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu Sąd Rejonowy przeprowadził w dniu 20 stycznia 2016r. rozprawę, na której przesłuchał pozwaną oraz jej matkę, po czym wydał postanowienie, którym w punkcie 1. oddalił wniosek pozwanej o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, zaś w punkcie 2. odrzucił sprzeciw.

W uzasadnieniu tego postanowienia sąd wskazał, że mający zastosowanie w sprawie przepis art. 168 § 1 k.p.c. określa dwie przesłanki przywrócenia terminów procesowych, tj. brak winy strony w uchybieniu terminu i powstanie w wyniku tego uchybienia ujemnych dla niej skutków procesowych. Uznając, że druga z tych przesłanek została spełniona, zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o przesłankę braku winy, należy uznać, iż przyczyna uchybienia terminowi zachodzi wówczas, gdy dokonanie czynności w sensie obiektywnym było wykluczone, jak również w takich przypadkach, w których w danych okolicznościach nie można było oczekiwać od strony, by zachowała dany termin procesowy. Brak winy w uchybieniu terminowi powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1972 r., III CRN 448/71, OSP 1972, nr 7, poz. 14) i przy braniu pod uwagę także uchybień spowodowanych nawet lekkim niedbalstwem (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 1974 r., II CZ 149/74, OSPiKA 1975, nr 12, poz. 30).

Sąd I instancji wskazał, że o braku winy można mówić w wypadku choroby strony czy jej pełnomocnika, która uniemożliwia podjęcie działania nie tylko osobiście, ale i skorzystanie z pomocy innych osób, w wypadku klęski żywiołowej, katastrofy, czy w wypadku udzielenia stronie mylnej informacji przez pracownika sądu (vide: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1996 r., IICKN 23/96, LEX nr 183026; z dnia 6 października 1998 r., II CKN 8/98, LEX nr 50679; z dnia 12 lutego 1999 r., IIUKN 667/98, OSNAPiUS 2000, nr 12, poz. 488 - notka; z dnia 17 czerwca 1999 r., (...), OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 719; z dnia 13 października 2005 r., IV CZ 91/05, LEX nr 186915; z dnia 12 maja 2006 r., V CZ 29/06, LEX nr 200921; z dnia 19 maja 2006 r., III CZ 28/06, LEX nr 188379 z dnia 26 kwietnia 2007 r., III CZ 22/07, LEX nr 319631; z dnia 14 kwietnia 2008 r., (...) 4/08, LEX nr 470967). Uznał też, że spełnienie wymogu uprawdopodobnienia okoliczności uzasadniających wniosek o przywrócenie terminu nastąpi, jeżeli zostaną przytoczone okoliczności uzasadniające ten wniosek zarówno merytorycznie, tj. wskazujące na brak winy strony w uchybieniu terminu, jak i pod względem formalnym. Chociaż uprawdopodobnienie jest wyjątkiem od reguły formalnego przeprowadzenia dowodu, działającym na korzyść strony powołującej się na określony fakt, to jednak nie oznacza to, że może ono w każdej sytuacji opierać się tylko na samych twierdzeniach strony. Odróżnienie aktu uprawdopodobnienia w stosunku do przeprowadzenia dowodu polega m.in. na tym, że uprawdopodobnienie przeprowadza się za pomocą środków nieskrępowanych wymaganiami stawianymi co do formy przez przepisy k.p.c.

Sąd wskazał również, iż uprawdopodobnienie okoliczności uzasadniających wniosek o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej (art. 169 § 2 k.p.c.) nie podlega uzupełnieniu w trybie art. 130 § 1 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, iż niedokonanie przez pozwaną w terminie czynności procesowej polegającej na złożeniu sprzeciwu od nakazu zapłaty, oceniane przez pryzmat uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy, daje podstawę do stwierdzenia, iż nie uprawdopodobniła ona, aby nie ponosiła winy za ten stan rzeczy. Sąd podkreślił, iż nakaz zapłaty wraz z odpisem pozwu został wysłany pozwanej na prawidłowy adres, pod którym przez wiele lat jako przedsiębiorca prowadzi ona działalność gospodarczą. Nadto uznał, że nie może również budzić wątpliwości i to, że wspomniane orzeczenie zostało prawidłowo doręczone, skoro doręczenia tego dokonano do rąk matki pozwanej, której adres zamieszkania jest taki sam jak adres pod którym pozwana prowadzi działalność gospodarczą. Mając to na uwadze sąd wskazał, że taki sposób doręczenia wpisuje się w treść przepisu art. art. 138 § 1 k.p.c. przewidującego możliwość doręczenia przesyłki sądowej dorosłemu domownikowi.

Sąd uznał ponadto za niewiarygodne twierdzenia pozwanej, iż jej matka zataiła przed nią datę faktycznego odbioru przesyłki sądowej, wskazując, że w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego mało prawdopodobnym wydaje się by matka pozwanej mogła zapomnieć w jakiej dacie odebrała przesyłkę sądową. Zauważył, że bezpośrednio po odbiorze tej przesyłki H. O. (1) kontaktowała się z córką, informując ją telefonicznie, że taką przesyłkę odebrała, zaś między datą odbioru przesyłki a wspomnianą rozmową nie minęły długie miesiące bądź lata, a co najwyżej kilka godzin, wobec czego nic nie stało na przeszkodzie aby pozwana pozyskała wiedzę na temat rzeczywistej daty doręczenia wspomnianej korespondencji. Sąd zauważył także, iż powódka wskazała, że matka oddała jej otwartą korespondencję, która to okoliczność w zestawieniu z zasadami doświadczenia życiowego i poprawnego rozumowania pozwala na przyjęcie, iż już w trakcie rozmowy telefonicznej pozwana dokładnie wiedziała, nie tylko jaki charakter ma ta korespondencja ale i kiedy została doręczona.

Mając powyższe na uwadze sąd I instancji przyjął, iż twierdzenia pozwanej zawarte we wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu nie znajdują oparcia w obiektywnych okolicznościach i zasadach racjonalnego działania i są niewystarczające dla skutecznego podważenia domniemania z art. 138 § 1 k.p.c. Zaznaczył, że przeciwne stanowisko prowadzić by musiało w istocie do sparaliżowania funkcjonowania tegoż przepisu przez adresatów.

Konkludując sąd ustalił, iż pozwana wykazała się brakiem staranności w dbaniu o własne interesy, co przesądza o jej winie w rozumieniu art. 168 § 1 k.p.c. i co skutkowało oddaleniem wniosku o przywrócenie terminu, a w konsekwencji także odrzuceniem sprzeciwu.

Powyższe postanowienie zostało w całości zaskarżone zażaleniem złożonym przez pełnomocnika pozwanej, który zarzucił mu mające istotny wpływ na wynik sprawy naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1. art. 168 § 1 k.p.c., w zw. z art. 169 § 1 i 2 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że nie zachodzą przesłanki do przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, podczas gdy pozwana uprawdopodobniła, że nie ponosiła winy za niedokonanie w terminie czynności procesowej polegającej na złożeniu sprzeciwu od nakazu zapłaty, ponieważ wspomniany nakaz zapłaty wraz z odpisem pozwu nie został jej prawidłowo doręczony, a ponadto została wprowadzona w błąd co do terminu odbioru przesyłki przez osobę zamieszkującą pod adresem miejsca prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwaną;

2. art. 133 § 2a k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji gdy pozwana jest osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, której nie sposób uznać za przewidzianego w hipotezie tego przepisu przedsiębiorcy wpisanego do rejestru sądowego;

3. art. 133 § 1 k.p.c. w zw. z art. 135 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i doręczenie orzeczenia pozwanej na adres, pod którym prowadzi ona działalność gospodarczą zamiast na adres, pod którym zamieszkuje;

4. art. 138 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy pozwana pod adresem, na które zostało doręczone orzeczenie nie zamieszkiwała, stąd przepis ten nie ma zastosowania w okolicznościach niniejszej sprawy.

Wskazując na powyższe pełnomocnik pozwanej wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przywrócenie pozwanej terminu do złożenia sprzeciwu od nakazu zapłaty, ewentualnie uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i rozpoznanie na podstawie przepisu art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu Rejonowego w Choszcznie IV Wydział Pracy z dnia 20 stycznia 2016 roku w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego w Choszcznie z dnia 21 października 2015r. (sygn. akt IV Np 55/ 15) i przywrócenie pozwanej terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, ewentualnie w razie przyjęcia, iż pozwanej nigdy nie doręczono prawidłowo nakazu zapłaty wraz z pozwem - nakazanie prawidłowego doręczenia pozwanej tegoż nakazu zapłaty wraz z pozwem na jej faktyczny adres zamieszkania. Nadto pełnomocnik pozwanej wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych. Dodatkowo wniósł o przeprowadzenie dowodu z dokumentu odpowiedzi na wezwanie do zapłaty z dnia 14 października - na okoliczność, iż pozwana w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty kierowane do powoda prosiła o czas konieczny na analizę dokumentów z których wynikać miało jej rzekome zobowiązanie i na zajęcie stanowiska w sprawie, a w konsekwencji, iż pozwana, wbrew supozycjom formułowanym przez Sąd Rejonowy, nie mogła przewidywać, iż przed wskazanym w w/w piśmie terminem otrzyma jakąkolwiek korespondencję z sądu, w szczególności zaś pozew wraz z nakazem zapłaty i załącznikami.

W uzasadnieniu zażalenia pełnomocnik pozwanej wskazał, że Sąd Rejonowy błędnie ustalił, iż doszło do prawidłowego doręczenia pozwanej korespondencji zawierającej nakaz zapłaty w trybie art. 138 § 1 k.p.c. przewidującego możliwość doręczenia przesyłki sądowej dorosłemu domownikowi.

Pełnomocnik pozwanej zwrócił w tym zakresie uwagę, że w judykaturze dominuje pogląd, że doręczenie pism sądowych osobom fizycznym prowadzącym działalność gospodarczą powinno następować według zasad przewidzianych dla osoby fizycznej tj. na adres zamieszkania tej osoby. Zaakcentował przy tym, że przewidziany w art. 133 § 2a k.p.c. sposób doręczenia pism procesowych dla przedsiębiorców i wspólników spółek handlowych, wpisanych do rejestru sądowego na podstawie odrębnych przepisów na adres podany w rejestrze zastrzeżony został tylko dla podmiotów figurujących w rejestrze sądowym, co oznacza, że nie stosuje się go do podmiotów wpisanych do innych rodzajów rejestrów urzędowych, w szczególności do prowadzonych przez samorządy ewidencji podmiotów zajmujących się działalnością gospodarczą (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 r., sygn. akt IV CK 287/05). W kontekście powyższego zwrócił uwagę, że korespondencję zawierającą nakaz zapłaty doręczono na adres miejsca prowadzenia działalności gospodarczej, pod którym pozwana nie zamieszkuje. Zauważył także, że osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą nie ma obowiązku ustanowienia osoby uprawnionej do odbioru pism zarówno w miejscu wykonywania tej działalności (siedzibie), jak i zamieszkania (w tym zakresie odwołał się do postanowienia Sądu Najwyższego z 26 stycznia 1993 r., sygn. akt II CRN 74/92).

Powyżej przytoczone okoliczności przesądzają zdaniem pełnomocnika pozwanej o tym, iż orzeczenie zostało skierowane na niewłaściwy adres.

Za brakiem właściwego doręczenia orzeczenia przemawia zdaniem pełnomocnika pozwanej również fakt, iż w związku z tym, że matka pozwanej - H. O. (1), która odebrała skierowaną do pozwanej korespondencję nie zamieszkuje pod jednym adresem z pozwaną, nie sposób traktować jej jako domownika. W tej sytuacji nie ma zastosowania również przepis art. 138 § 1 k.p.c.

Niezależnie od powyższego pełnomocnik pozwanej podkreślił, że nawet gdyby uznać, że orzeczenie zostało wysłane pozwanej na właściwy adres, to zachodzą przesłanki do przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, ponieważ pozwana uprawdopodobniła, że nie ponosiła winy za niedokonanie w terminie czynności procesowej polegającej na złożeniu sprzeciwu od nakazu zapłaty, gdyż została wprowadzona w błąd co do terminu odbioru przesyłki przez osobę zamieszkująca pod adresem miejsca prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwaną i nie będącą przy tym osobą czynną w lokalu przedsiębiorstwa pozwanej (odbiorca przesyłki nie jest bowiem zatrudniony w przedsiębiorstwie pozwanej). Pełnomocnik pozwanej wskazał, że matka pozwanej - H. O. (1) odebrawszy korespondencję nie poinformowała o tym córki od razu drogą telefoniczną, lecz osobiście po jej powrocie z zagranicy, będąc przekonana, że przesyłkę tę odebrała dzień wcześniej (30 października 2015 r.), podczas gdy w rzeczywistości uczyniła to 27 października 2015 r. Z zeznań świadka H. O. (1) wynikało również, że w tym okresie cierpiała na silne dolegliwości bólowe oraz przyjmowała mocny lek przeciwbólowy o nazwie (...). Nie potrafiła ona wytłumaczyć w jaki sposób powstało u niej silne przekonanie, że przesyłkę odebrała 30 października 2015 r. - taki też termin odbioru listu poleconego przekazała córce. Podobna sytuacja nigdy dotąd nie miała miejsca.

W ocenie pełnomocnika pozwanej skoro pozwanej został przekazany błędny termin do wniesienia sprzeciwu, to przyjąć należy, że do uchybienia terminu do wniesienia sprzeciwu doszło z przyczyny zupełnie od niej niezależnej.

Dodatkowo pełnomocnik pozwanej zaakcentował, że pozwana w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty kierowane do powoda prosiła o czas konieczny na analizę dokumentów, z których wynikać miało jej rzekome zobowiązanie i na zajęcia stanowiska w sprawie. W tej sytuacji mogła zakładać, że powództwo nie zostanie przeciwko niej wytoczone w tak krótkim terminie.

Na zakończenie pełnomocnik pozwanej wskazał, że w judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że postanowienie oddalające lub odrzucające wniosek o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej nie jest postanowieniem kończącym postępowania w sprawie w rozumieniu art. 394 1 § 2 k.p.c. i nie podlega zaskarżeniu zażaleniem (postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 17 kwietnia 2013 r., I CZ 17/13, LEX nr 1341655 i z dnia 21 marca 2013 r., II CZ 4/13, LEX nr 1341668 oraz uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2000 r., III ZP 1/00, OSNAPiUS 2000, nr 24, poz. 887, z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt I CZ 17/13). Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt I CZ 17/13, potwierdził wpadkowy charakter postępowania o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej, którego celem jest jedynie ocena zasadności wniosku o przywrócenie terminu, w tym zbadanie, czy zaniechanie dokonania czynności było spowodowane okolicznościami niezawinionymi przez stronę. W przywołanym postanowieniu wyrażony został jednak pogląd, zgodnie z którym, postanowienie w przedmiocie oddalenia wniosku o wniesienie sprzeciwu - jako niekończące postępowania w sprawie, a więc niezaskarżalne w drodze zażalenia wniesionego na podstawie art. 394 1 § 2 k.p.c. - należy do kategorii postanowień, o jakich mowa w art. 380 k.p.c. Z uwagi na powyżej wskazane okoliczności zarówno zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Choszcznie IV Wydział Pracy z dnia 20 stycznia 2016 roku w przedmiocie odrzucenia sprzeciwu, jak i wniosek o rozpoznanie postanowienia Sądu Rejonowego w Choszcznie IV Wydział Pracy z dnia 20 stycznia 2016 roku w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego w Choszcznie z dnia 21 października 2015 roku (sygn. akt IV Np 55/ 15) w przedmiocie odmowy przywrócenia terminu są w ocenie pełnomocnika pozwanej konieczne i uzasadnione.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie okazało się nieuzasadnione.

Jak wynika z treści złożonego środka odwoławczego, intencją skarżącej było objęcie przez Sąd Okręgowy kontrolą instancyjną nie tylko postanowienia o odrzuceniu sprzeciwu, lecz także niezaskarżalnego postanowienia o odmowie przywrócenia terminu do złożenia tego sprzeciwu, na co zezwala art. 380 k.p.c., stosowany odpowiednio z mocy art. 397 § 2 k.p.c. również do postępowania zażaleniowego. Sąd II instancji przeprowadził więc taką kontrolę, mając na uwadze to, że niewątpliwie rozstrzygnięcie w przedmiocie oddalenia wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 21 października 2015 r. miało wpływ na podjęcie przez sąd I instancji decyzji o odrzuceniu sprzeciwu od nakazu zapłaty.

Sąd Okręgowy podzielił jednak stanowisko Sądu Rejonowego, iż w niniejszej sprawie nie zachodziły okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu.

Zgodnie z art. 168 § 1 k.p.c. warunkiem przywrócenia terminu jest, aby niedokonanie czynności procesowej w terminie nastąpiło bez winy podmiotu składającego wniosek o jego przywrócenie. Brak winy w uchybieniu terminowi powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy (por. m.in. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1972 roku, III CRN 448/71, OSPiKA 1972, nr 7-8, poz. 144) i przy braniu pod uwagę także uchybień spowodowanych nawet lekkim niedbalstwem. Ocena braku winy podlega uznaniu sądu. Zarówno brak winy, jak i ujemne skutki procesowe muszą być przez stronę uprawdopodobnione (postanowienie SN z dnia 14 stycznia 1972 r., III CRN 448/71, OSP 1972, z. 7, poz. 144). Warunkiem uwzględnienia wniosku o przywrócenie terminu do dokonania czynności procesowej jest wykazanie przez stronę, że pomimo całej swej staranności nie mogła czynności procesowej dokonać w terminie, a więc że zachodziła niezależna od niej przeszkoda. Przeszkoda taka zachodzi wówczas, gdy dokonanie czynności w ogóle (w sensie obiektywnym) było wykluczone, jak również takich przypadków, w których w danych okolicznościach nie można było oczekiwać od strony, by zachowała dany termin procesowy. Dlatego w każdym przypadku przy ocenie braku winy, jako przesłanki przywrócenia terminu uchybionego przez stronę, należy uwzględniać wymaganie dołożenia należytej staranności osoby przejawiającego dbałość o swe ważne sprawy. Brak winy w uchybieniu terminowi powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy i przy braniu pod uwagę także uchybień spowodowanych nawet lekkim niedbalstwem.

Mając to na uwadze Sąd Okręgowy w pełni zaakceptował stanowisko sądu pierwszej instancji, iż wniosek pełnomocnika pozwanej o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu nie został poparty żadnymi okolicznościami, które usprawiedliwiałby niezłożenie tego środka odwoławczego w terminie. W szczególności w świetle treści zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie sposób jest uznać, że pozwana uprawdopodobniła, aby rzeczywiście jej matka, która odebrała skierowaną do pozwanej korespondencję, zataiła przed nią datę faktycznego odbioru przesyłki sądowej.

Wymaga przy tym podkreślenia, że w zażaleniu pełnomocnik pozwanej sformułował nowe zarzuty zmierzające do wykazania, iż w analizowanym przypadku nie doszło de facto do prawidłowego doręczenia pozwanej nakazu zapłaty, a w konsekwencji termin do wniesienia sprzeciwu w jej przypadku nie rozpoczął swojego biegu. Wywód zażalenia w tym zakresie opiera się na założeniu, że doręczenia korespondencji sądowej osobie fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą dokonuje się na jej adres zamieszkania, tymczasem Sąd Rejonowy dokonał doręczenia pozwanej nakazu zapłaty na ujawniony w ewidencji działalności gospodarczej adres miejsca prowadzenia przez nią działalności gospodarczej, który nie jest adresem jej faktycznego zamieszkania. Zarzutów takich skarżąca nie podnosiła jednak w toku postępowania przed Sądem Rejonowym. Treść złożonego obecnie zażalenia wskazuje wyraźnie, zdaniem sądu II instancji, że skarżąca dokonała kolejnej modyfikacji swojego stanowiska, starając się w ten sposób dopasować je do poczynionych przez sąd ustaleń. Postępowanie takie nie mogło zostać zaaprobowane przez sąd, a co najbardziej istotne, nie mogło doprowadzić do uznania, że pozwana zaprezentowała spójną i logiczną wersję zdarzeń, nakazującą uznanie jej zażalenia za uzasadnione.

W tym miejscu koniecznym wydaje się więc podkreślenie, że w toku niniejszego procesu pozwana od początku była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika – radcę prawnego S. O.. W dniu 12 listopada 2015r. pełnomocnik ten nadał na poczcie sprzeciw od wydanego nakazu zapłaty, w którym podniósł wyłącznie merytoryczne zarzuty przeciwko nakazowi, nie kwestionując w żaden sposób prawidłowości jego doręczenia. Postanowieniem z dnia 17 listopada 2015r. Sąd Rejonowy w Choszcznie odrzucił ten sprzeciw jako spóźniony. Pełnomocnik pozwanej nie złożył zażalenia na powyższe postanowienie. Zamiast tego pismem z dnia 2 grudnia 2015r. wniósł o przywrócenie pozwanej terminu do wniesienia sprzeciwu, dołączając do wniosku dwa egzemplarze sprzeciwu. We wniosku tym pełnomocnik pozwanej nie kwestionował, że sąd dokonał skutecznego doręczenia korespondencji sądowej wysłanej na adres, pod którym pozwana przez wiele lat jako przedsiębiorca prowadzi działalność gospodarczą. Zarzuty pełnomocnika pozwanej sprowadzały się wyłącznie do wskazania, że H. O. (1), która odebrała korespondencję skierowaną do pozwanej, zataiła przed pozwaną prawdziwą datę jego otrzymania. Pełnomocnik nie powoływał się przy tym na zły stan zdrowia H. O., w tym na fakt zażywania przez nią leków mogących mieć wpływ na zaburzenia jej pamięci.

Podjęta przez pełnomocnika pozwanej w zażaleniu modyfikacja stanowiska prezentowanego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym poprzez wyeksponowanie nowego uzasadnienia zgłoszonego żądania, nie mogła więc obecnie odnieść zamierzonego skutku.

Po pierwsze, trzeba więc zauważyć, że pełnomocnikowi pozwanej zdaje się umknął obecnie zupełnie z pola widzenia fakt, iż w sprawie zostało już wydane przez sąd I instancji jedno postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu (postanowienie z dnia 17 listopada 2015r.), które nie zostało przez pozwaną zaskarżone i które wobec powyższego uprawomocniło się. Wobec powyższego podnoszenie obecnie argumentów dotyczących prawidłowości dokonanego przez sąd doręczenia nakazu zapłaty należało uznać za chybione. Należy bowiem uznać, że jeśli reprezentujący pozwaną profesjonalista, jakim powinna być w każdym razie osoba legitymująca się tytułem radcy prawnego, mając możliwość złożenia zażalenia na postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu od nakazu zapłaty, nie czyni tego, a zamiast tego składa wniosek o przywrócenie terminu do złożenia tego środka zaskarżenia, to dokonuje tego wyboru po wszechstronnym rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Nie sposób jest przy tym przyjąć, iż radca prawny może nie wiedzieć, że wniosek o przywrócenie terminu składa się tylko wówczas, gdy strona nie kwestionuje tego, że termin upłynął, a nie wówczas, gdy uważa, że bieg tego terminu w ogóle się nie rozpoczął (co wynika chociażby z treści przywołanego w zażaleniu postanowienia Sądu Najwyższego z 16 czerwca 2015r., sygn. akt I PZ 3/15). Z treści złożonego zaś obecnie zażalenia wynika, że w ocenie pełnomocnika do rozpoczęcia biegu terminu nie doszło. Podnoszenie tego rodzaju zarzutów na tym etapie postępowania należało uznać za niedopuszczalne, jako że prowadziłoby do zignorowania istnienia prawomocnego postanowienia z 17 listopada 2015r.

W niniejszej sprawie konieczne okazało się więc wyłącznie zbadanie czy prawidłowo sąd I instancji ustalił, że pozwana nie wykazała, aby bez swojej winy uchybiła terminowi do złożenia sprzeciwu od nakazu zapłaty. W tym zaś zakresie w zażaleniu powołano się wyłącznie na fakt, iż matka pozwanej H. O. (1) odebrawszy korespondencję nie poinformowała o tym pozwanej od razu drogą telefoniczną, lecz zrobiła to dopiero osobiście, po powrocie córki z zagranicy, będąc przekonaną, że przesyłkę odebrała 30 października 2015r., podczas gdy w rzeczywistości miało to miejsce w dniu 27 października 2015r. Podkreślono zarazem, iż w owym okresie H. O. miała cierpieć na silne dolegliwości przeciwbólowe, przyjmując lek (...).

Odnosząc się do tak sformułowanych zarzutów trzeba więc wskazać, iż niemal całkowicie abstrahują one od treści zeznań, jakie H. O. (1) złożyła w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, które to zeznania – co także wymaga podkreślenia – były częściowo sprzeczne z wyjaśnieniami złożonymi przez samą pozwaną. H. O. (1) zeznała bowiem w sposób jednoznaczny, że po odebraniu spornej przesyłki skontaktowała się z córką telefonicznie, informując ją o tym, że jest do niej korespondencja z sądu. Podkreślała przy tym, że była to dla niej sytuacja wyjątkowa, bowiem mimo że zawsze odbierała korespondencję skierowaną do córki, to był to pierwszy list, jaki pochodził z sądu; zwracała uwagę, że była tym faktem zdenerwowana. Tymczasem pozwana, która – co istotne – została tego dnia przesłuchana jako pierwsza – zaprzeczyła, aby jej matka kontaktowała się z nią telefonicznie, informując ją o nadejściu korespondencji. Co więcej, pełnomocnik pozwanej zaoponował przeciwko przeprowadzeniu – zawnioskowanego przez pełnomocnika powoda – dowodu z billingów rozmów pozwanej. Tymczasem z billingu takiego z całą pewnością wynikałoby to, czy faktycznie matka pozwanej zadzwoniła do A. O. w dniu, w którym faktycznie odebrała przesyłkę z poczty, tj. w dniu 27 października 2015r. Gdyby w billingu brak było takiego połączenia – niewątpliwie należałoby uznać za prawdziwą wersję pozwanej.

W świetle całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przy uwzględnieniu także faktu, iż to na pozwanej spoczywał obowiązek wykazania istnienia okoliczności uzasadniających przyjęcie, iż bez swojej winy uchybiła terminowi do złożenia sprzeciwu od nakazu zapłaty, sąd II instancji uznał więc, iż pozwana temu obowiązkowi nie sprostała. Co za tym idzie, za trafne należało uznać rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego o odmowie przywrócenia jej terminu do wniesienia tegoż sprzeciwu.

W konsekwencji, za prawidłowe trzeba było uznać także zawarte w punkcie II postanowienia z dnia 20 stycznia 2016 r. tegoż sądu orzeczenie o odrzuceniu spóźnionego sprzeciwu.

W myśl art. 502 § 1 k.p.c. wydając nakaz zapłaty, sąd orzeka, że pozwany w ciągu dwóch tygodni od doręczenia tego nakazu powinien zaspokoić roszczenie w całości wraz z kosztami albo wnieść w tym terminie sprzeciw do sądu. Oznacza to, iż sprzeciw od nakazu zapłaty musi zostać złożony w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu zapłaty. Zgodnie natomiast z przepisem art. 504 § 1 k.p.c. sąd odrzuca sprzeciw wniesiony po upływie terminu.

Wobec doręczenia pozwanej nakazu zapłaty w dniu 27 października 2015 roku, dwutygodniowy termin do wniesienia sprzeciwu upłynął w dniu 10 listopada 2015 r. W tym stanie rzeczy, sprzeciw złożony obecnie, razem z wnioskiem o przywrócenie terminu, w dniu 2 grudnia 2015r., jest oczywiście spóźniony, co powodowało konieczność jego odrzucenia.

Mając wszystkie powyższe względy na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 1 i 2 k.p.c., orzeczono jak w sentencji.

SSO Monika Miller-Młyńska SSO Aleksandra Mitros SSO Andrzej Stasiuk