Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 418/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 października 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Magdalena Pankowiec

Sędziowie

:

SA Krzysztof Chojnowski (spr.)

SA Beata Wojtasiak

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 3 października 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa T. L.

przeciwko (...) Szpitalowi (...)w C.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 14 marca 2013 r. sygn. akt V GC 75/12

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

UZASADNIENIE

Powódka T. L. jako podwykonawca robót budowlanych przy modernizacji budynków (...) Szpitala (...) w C. wnosiła o zasądzenie od pozwanego Szpitala jako inwestora kwoty 321.394,07 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 28 stycznia 2012 roku do dnia zapłaty, tytułem niezapłaconego wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane.

Pozwany (...) Szpital (...)w C. wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 14 marca 2013 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 321.394,07 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 28 stycznia 2012 roku do dnia zapłaty, a także zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 23.287 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 30 grudnia 2010 roku pozwany zawarł z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w O. umowę o roboty budowlane, których przedmiotem miała być modernizacja istniejącego obiektu (...)Szpitala (...) w C.. W umowie tej postanowiono, że zamawiający ma prawo żądać od wykonawcy odpisu umowy z podwykonawcą w terminie 14 dni od jej zawarcia.

Sąd I instancji ustalił też, że w dniu 25 sierpnia 2011 roku Spółka (...) przesłała pozwanemu kserokopię umowy z powódką T. L. o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku, którą w imieniu powódki podpisała M. S.. Do umowy tej załączono pełnomocnictwo dla M. S. z dnia 24 sierpnia 2011 roku z podpisem notarialnie poświadczonym. W § 1 tej umowy strony podały zakres i wartość poszczególnych robót, tj.: rozbiórki w cenie 24.500 złotych netto, roboty murowe w cenie 8.900 złotych netto, izolacja otokowa w cenie 234.600 złotych netto, konstrukcja w cenie 74.800 złotych netto, wykończenie wewnętrzne w cenie 350.600 złotych netto, stolarka drzwiowa w cenie 161.900 złotych netto, posadzki w cenie 155 .300 złotych netto, dach w cenie 199.600 złotych netto, piwnice w cenie 58.000 złotych netto, elewacja w cenie 186.200 złotych netto, elementy zewnętrzne w cenie 57.200 złotych netto, dźwig osobowy w cenie 177.600 złotych netto, śmietnik w cenie 11.500 złotych netto, roboty drogowe (rozbiórki, roboty ziemne, roboty drogowe, instalowanie znaków) w cenie 252.000 złotych netto. W § 2 umowy wskazano, że łącznie za te prace należy się wynagrodzenie w wysokości 1.952.700 złotych, które jest wynagrodzeniem ryczałtowym. W § 3 umowy strony postanowiły, że wykonanie tych prac nastąpi w okresie od 10 dnia sierpnia 2011 roku do dnia 30 kwietnia 2012 roku.

Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany monitorował przebieg prac podwykonawców, w tym powódki. W piśmie z dnia 13 września 2011 roku pozwany domagał się od Spółki (...) informacji o przebiegu prac. Dwa dni później Spółka (...) udzieliła pozwanemu odpowiedzi, informując też o podwykonawcach, w tym o powódce T. L., a jednocześnie wskazując, że z powódką nie rozliczyła się co do kwoty 127.858,50 złotych.

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynikało, że pismem z dnia 9 listopada 2011 roku, które w tym też dniu wpłynęło do Spółki (...), pozwany wypowiedział umowę Spółce (...) z uwagi na niski stan zaawansowania robót. W piśmie tym pozwany wskazał, że według nadzoru inwestorskiego stan zaawansowania robót w dniu 31 października 2011 roku przedstawiał się następująco: 1) Branża budowlana - zaawansowanie prac budowlanych względem wartości prac przewidzianych w harmonogramie do zrealizowania na 31 października 2011 roku wynosi 51,44%; 2) Branża drogowa - zaawansowanie prac budowlanych względem wartości prac przewidzianych w harmonogramie do zrealizowania na 31 października 2011 roku wynosi 21,19%; 3) Branża sanitarna - zaawansowanie prac budowlanych względem wartości prac przewidzianych w harmonogramie do zrealizowania na 31 października 2011 roku wynosi 23,61%; 4) Branża elektroenergetyczna - zaawansowanie prac budowlanych względem wartości prac przewidzianych w harmonogramie do zrealizowania na 31 października 2011 roku wynosi 53,17%; 5) Branża teletechniczna - zaawansowanie prac budowlanych względem wartości prac przewidzianych w harmonogramie do zrealizowania na 31 października 2011 roku wynosi 16,36 %. Ogółem zaawansowanie prac budowlanych względem wartości prac przewidzianych w harmonogramie do zrealizowania na 31 października 2011 roku wynosi 39,51%. Jednocześnie pozwany zapowiedział przejęcie budowy w dniu 9 listopada 2011 roku, co też nastąpiło.

Sąd I instancji ustalił również, że postanowieniem z dnia 10 listopada 2011 roku Sąd Rejonowy w Olsztynie ogłosił upadłość Spółki (...) z możliwością zawarcia układu i ustanowił zarząd własny upadłego. Z kolei w dniu 30 grudnia 2011 roku Spółka (...) i powódka podpisali protokół określający zakres wykonanych robót w okresie od dnia 1 września 2011 roku do dnia 9 listopada 2011 roku. Według tego protokołu zestawienie wykonanych robót w stosunku do umówionych przedstawiało się następująco: rozbiórki – 24.508,34 złotych, roboty murowane – 8.850,44 złotych, izolacja otokowa – 166.224,60 złotych, konstrukcja – 26.102,06 złotych, wykończenie wewnętrzne – 0 złotych, stolarka drzwiowa – 0 złotych, posadzki – 0 złotych, dach – 0 złotych, piwnice – 0 złotych, elewacje – 35.610,55 złotych, elementy zewnętrzne – 0 złotych, dźwig osobowy – 0 złotych, śmietnik – 0 złotych, roboty drogowe – 0 złotych.

W rozważaniach prawnych Sąd I instancji zaznaczył, że inwestor ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę jeżeli wyraźnie wyraził na to zgodę, tj. złożył oświadczenie woli o swojej odpowiedzialności względem wykonawcy. Inwestor ponosi też solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę jeżeli wyraził zgodę na zawarcie umowy pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. Inwestor może wyrazić zgodę na zawarcie umowy pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą w każdy sposób, w tym dorozumiany. Do wyrażenia przez inwestora zgody na zawarcie umowy pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą może dojść również w tzw. trybie milczącym, o czym stanowi art. 647 1 § 2 zdanie drugie k.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany wyraził zgodę na zawarcie umowy o podwykonawstwo pomiędzy Spółką (...) a powódką w trybie art. 647 1 § 2 zdanie drugie k.c. Umowę o podwykonawstwo pomiędzy Spółką (...) a powódką przedłożono bowiem pozwanemu, a ten nie złożył sprzeciwu lub zastrzeżeń. Pozwany interesował się też przebiegiem robót wykonywanych przez podwykonawców, w tym przez powódkę, a także rozliczeniami Spółki (...) z podwykonawcami.

W ocenie Sądu I instancji podniesiony przez pozwanego dopiero w procesie zarzut, że przedłożoną mu umowę o podwykonawstwo pomiędzy Spółką (...) a powódką podpisał w imieniu powódki pełnomocnik nie mający umocowania w dniu podpisania tej umowy nie może być skuteczny w świetle art. 103 k.c. Zaznaczył przy tym, że w odpowiedzi na wezwanie przedsądowe pozwany zarzutu tego nie podniósł. Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że istota instytucji prawnej falsus procurator polega na tym, że uchybienia w umocowaniu pełnomocnika są konwalidowane chyba, że osoba zainteresowana uruchomi procedurę sprawdzenia pełnomocnictwa, czego pozwany jednak nie uczynił (art. 103 § 2 k.c.). Natomiast powódka przesyłając pozwanemu umowę o podwykonawstwo pomiędzy Spółką (...) a powódką przedłożyła pełnomocnictwo z datą późniejszą dla osoby, z którą umowę podpisała, co oznacza, że potwierdziła umowę (art. 60 k.c. w zw. z art. 103 § 1 k.c.).

Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany zachowywał się jak dłużnik odpowiedzialny wobec powódki. Pozwany monitorował bowiem pracę podwykonawców, w tym powódki.

Sąd I instancji nie przychylił się także do zarzutu pozwanego, że powódka nie wykonała prac budowlanych. Zaznaczył, że w dniu 8 sierpnia 2011 roku powódka podjęła prace szczegółowo wymienione w umowie o podwykonawstwo pomiędzy Spółką (...) a powódką i wycenione w tej umowie na ogólną kwotę 1.952 .700 złotych. Prace te miały być wykonane do dnia 30 kwietnia 2012 roku, tj. przez okres prawie 9 miesięcy, co daje średni przerób finansowy około 216.000 złotych miesięcznie. W rzeczywistości powódka wykonywała prace tylko do dnia 9 listopada 2011 roku, tj. przez okres 3 miesięcy i dokonała tzw. przerobu na 321.394 złotych. Na wykonane prace powódka uzyskała skwitowanie wykonawcy z wyszczególnieniem zakresu robót. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że powódka wykonała w całości roboty początkowe, tj. rozbiórki i roboty murowane, a w części inne roboty, tj. izolacje, konstrukcje, elewacje, zaś innych robót nawet nie rozpoczęła.

W ocenie Sądu Okręgowego nieistotny jest zarzut, że w dniu podpisania protokołu odbioru robót A. D. nie pełnił już funkcji kierownika budowy. A. D. podpisując protokół odbioru robót nie złożył oświadczenia woli w imieniu Spółki (...), ale złożył jedynie oświadczenie wiedzy o wykonanych robotach.

W konsekwencji Sąd I instancji przyjął, że powódce należy się wynagrodzenie za wykonane roboty budowlane, a pozwany z mocy art. 647 1 § 5 k.c. ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę tego wynagrodzenia.

Sąd Okręgowy wskazał też, że gołosłowny jest zarzut pozwanego o pozorności umowy o podwykonawstwo pomiędzy Spółką (...) a powódką, bowiem opiera się li tylko na domniemaniu wynikającym z powiązań personalnych między wykonawcą i podwykonawcą.

Końcowo Sąd I instancji wskazał, że zgromadzone w aktach materiały takie jak dziennik budowy i np. pisma innych wykonawców (pismo z 17 października 2011 roku (...)Przedsiębiorstwa (...)wskazują, że najważniejsze zaległości występowały w robotach wewnętrznych i w urządzeniu terenu. Tymczasem powódka domagała się zapłaty za prace rozbiórkowe, murowane i częściowo za prace ociepleniowe i elewacyjne, tj. za roboty z początkowego etapu prac.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na mocy art. 98 k.p.c.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany zarzucając:

1. istotne naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, w tym zwłaszcza nieustosunkowanie się do wszystkich zarzutów strony pozwanej sformułowanych w toku postępowania oraz niezawarcie przyczyn, dla których Sąd oddalił wnioski dowodowe zgłoszone przez stronę pozwaną,

2. istotne naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 647 1 § 2 k.p.c. poprzez błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie poprzez uznanie, iż w ustalonych przez Sąd okolicznościach sprawy doszło do powstania solidarnej odpowiedzialności pozwanego za roboty budowlane wykonane rzekomo przez powódkę,

3. istotne naruszenie przepisów postępowania tj. art. 217 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych złożonych w toku postępowania, mających dla sprawy istotne znaczenie, w tym dowodów z zeznań świadków M. T. i I. S.,

4. istotne naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dowolną ich ocenę w zakresie poczynionych ustaleń co do wykonania przez powódkę robót budowlanych o wartości 321.394,07 złotych, wyrażenia przez pozwanego zgody na zawarcie umowy z podwykonawcą w sposób milczący i późniejszy sposób dorozumiany, potwierdzenia umowy z podwykonawcą zawartej przez pełnomocnika bez ważnego umocowania w dacie zawierania umowy.

Domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwzględnieniem zasądzenia od powódki kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, o ile zmierza do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że stosownie do art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Zgodnie z utrwalonymi poglądami judykatury nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji zaniecha zbadania materialnej podstawy żądania powoda zgłoszonego w pozwie albo pominie merytoryczne zarzuty pozwanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1998 roku, I CKN 804/97, LEX nr 151644; z dnia 23 września 1998 roku, II CKN 897/97, OSNC 1999/1/22). Nierozpoznanie istoty sprawy może również przejawiać się w niewyjaśnieniu i pozostawieniu poza oceną okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki zastosowania normy prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1998 roku, III CKN 411/97, LEX nr 1228369).

W niniejszej sprawie Sąd I instancji zaniechał zbadania wszystkich podstaw odpowiedzialności pozwanego względem pozwanej, a także nie ustalił we właściwy sposób okoliczności decydujących o zakresie tej odpowiedzialności.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. trzeba wskazać, że według tego przepisu uzasadnienie powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jest możliwe wyłącznie wówczas, gdy uzasadnienie wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę instancyjną. Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. może być ocenione jako mające wpływ na wynik sprawy w sytuacjach tylko wyjątkowych, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2012 roku, II UK 162/11, LEX nr 1171001; z dnia 14 lutego 2012 roku, II PK 139/11, LEX nr 1167468). W niniejszej sprawie sytuacja taka nie ma miejsca, ponieważ Sąd I instancji poczynił ustalenia faktyczne, ocenił zebrany materiał dowodowy, a także przedstawił argumentację prawną. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku pozwala na poddanie go kontroli instancyjnej.

Przechodząc do pozostałych zarzutów w pierwszej kolejności trzeba wskazać, że ustalenia Sądu I instancji co do tego, że umowę o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką podpisała w imieniu powódki M. S., która umocowanie do zawarcia tej umowy uzyskała w dniu 24 sierpnia 2011 roku, ale też wnioski tego Sądu co do ważności tej umowy są prawidłowe. Nieważność umowy zawartej przez rzekomego pełnomocnika następuje dopiero po definitywnej odmowie potwierdzenia, a także z bezskutecznym upływem terminu zakreślonego przez drugą stronę tej umowy. Spółka (...) nie wyznaczyła powódce terminu do potwierdzenia umowy z dnia 8 sierpnia 2011 roku, a ostatecznie, jak trafnie uznał Sąd Okręgowy, powódka potwierdziła umowę z dnia 8 sierpnia 2011 roku, skoro do umowy tej dołączyła pełnomocnictwo udzielone M. S., a umowę i pełnomocnictwo Spółka (...), a nie powódka – jak wskazał Sąd I instancji, przedłożyła pozwanemu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można też podzielić stanowiska skarżącego, że umowa o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką jest nieważna w części dotyczącej odpowiedzialności pozwanego za wynagrodzenie powódki, ponieważ nieważna jest umowa o roboty budowlane pomiędzy pozwanym a Spółką (...) z uwagi na niesprecyzowanie w niej zakresu robót wykonywanych osobiście przez Spółkę (...) i za pomocą podwykonawców. Sąd Apelacyjny przychyla się bowiem do stanowiska, że umowa o roboty budowlane pomiędzy inwestorem a wykonawcą, w której nie ustalono zakresu robót wykonywanych osobiście przez wykonawcę i za pomocą podwykonawców nie jest dotknięta sankcją nieważności.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie sposób jednak przychylić się do poglądu Sądu Okręgowego, że skoro pozwany otrzymał umowę o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką i nie zgłosił sprzeciwu lub zastrzeżeń co do tej umowy, to wyraził zgodę na jej zawarcie w trybie art. 647 1 § 2 zdanie drugie k.c.

Utrwalona obecnie wykładnia art. 647 1 k.c. dopuszcza możliwość wyrażenia przez inwestora zgody na zawarcie umowy o podwykonawstwo w sposób czynny, w tym wyraźny ustny lub pisemny, bądź dorozumiany i w sposób bierny (milczący). Zgoda inwestora na zawarcie umowy o podwykonawstwo wyrażana w sposób bierny uregulowana została w art. 647 1 § 2 zdanie drugie k.c. Przepis ten stanowi, że jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy. Przepis ten ma charakter wyjątkowy i wymaga ścisłej interpretacji. Aby zatem można było przypisać inwestorowi milczącą zgodę na zawarcie umowy o podwykonawstwo konieczne jest łączne wypełnienie wszystkich przesłanek przewidzianych w tym przepisie, tzn. przedstawienie inwestorowi przez wykonawcę umowy zawartej z podwykonawcą lub jej projektu wraz ze stosowną częścią dokumentacji, która dotyczy przedmiotu umowy. Treść przedłożonej umowy lub jej projektu powinna obejmować wszystkie postanowienia istotne przy określaniu zakresu odpowiedzialności solidarnej inwestora. Uzupełnieniem tej umowy jest odpowiednia część dokumentacji, obejmująca roboty będące przedmiotem przedstawianej umowy lub jej projektu. Wymagania dotyczące skuteczności wyrażenia przez inwestora zgody na zawarcie umowy o podwykonawstwo w sposób bierny nie rozciągają się na wypadek wyrażenia przez inwestora tej zgody w sposób czynny dorozumiany. Dorozumiana zgoda inwestora na zawarcie umowy o podwykonawstwo wyrażona w sposób czynny nie jest uzależniona od przedstawienia mu umowy podwykonawczej i dokumentacji. Zgoda ta jest jednak skuteczna tylko wówczas gdy inwestor znał elementy konkretyzujące umowę o podwykonawstwo i decydujące o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie podwykonawcy, a więc przede wszystkim zakres prac powierzonych zindywidualizowanemu podmiotowo podwykonawcy oraz jego wynagrodzenie, w szczególności sposób jego ustalenia czy też jego dochodzenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2008 roku, I CSK 123/08, LEX nr 491463; z dnia 2 lipca 2009 roku, V CSK 24/09, LEX nr 527185; z dnia 6 października 2010 roku, II CSK 210/10, OSNC 2011/5/59; z dnia 4 lutego 2011 roku, III CSK 152/10, LEX nr 1102865).

W okolicznościach niniejszej sprawy nie można uznać, że pozwany wyraził zgodę na umowę o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką w trybie art. 647 1 § 2 zdanie drugie k.c.. Przedłożona pozwanemu umowa o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką jedynie w ogólny sposób określała zakres prac powierzonych powódce oraz jej wynagrodzenie. Umowa ta nie obejmowała postanowień istotnych przy określaniu odpowiedzialności solidarnej pozwanego za wynagrodzenie powódki. Do umowy tej nie dołączono dokumentacji, obejmującej roboty będące przedmiotem tej umowy.

W okolicznościach niniejszej sprawy uzasadnione było jednak zbadanie, czy pozwany wyraził zgodę na umowę o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką w sposób dorozumiany. Sąd I instancji nie poczynił żadnych rozważań w tym przedmiocie. Oczywiście rozważania te winny być poprzedzone przeprowadzeniem dowodu z zeznań zawnioskowanych przez pozwanego świadków M. T. i I. S.. Pozwany kwestionował bowiem, że wyraził zgodę na zawarcie umowy o podwykonawstwo z dnia 8 sierpnia 2011 roku pomiędzy Spółką (...) a powódką w sposób dorozumiany, a na okoliczność braku tej zgody zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań tych świadków. Sąd Okręgowy oddalając ten wniosek dowodowy rzeczywiście naruszył art. 217 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c.

Jednocześnie trzeba uznać, że wyłącznej podstawy ustaleń co do zakresu i wartości prac budowlanych wykonanych przez powódkę, decydujących o zakresie odpowiedzialności pozwanego względem powódki nie może stanowić protokół odbioru robót wykonanych z dnia 30 grudnia 2011 roku. Protokół ten został podpisany przez byłego kierownika budowy A. D. i przez pełnomocnika powódki M. S.. Oczywiście A. D., pomimo, że nie był już kierownikiem budowy, mógł podpisać protokół odbioru robót wykonanych z dnia 30 grudnia 2011 roku. Podpisując ten protokół A. D. nie złożył żadnego oświadczenia woli w imieniu Spółki (...), a jedynie oświadczenie wiedzy o zakresie i wartości wykonanych robót. Skoro jednak nie był on już kierownikiem budowy, to trzeba uznać, że protokół podpisał jedynie jako pracownik Spółki (...). Protokół odbioru robót wykonanych z dnia 30 grudnia 2011 roku stanowi jedynie dowód tego, że osoby które go podpisały, a zatem A. D. jako pracownik Spółki (...) i M. S. jako pełnomocnik powódki złożyli oświadczenia wiedzy o zakresie i wartości wykonanych robót. Pozwany kwestionował zakres i wartość wykonanych przez powódkę robót budowlanych, a sama powódka już w pozwie domagała się dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność zakresu i wartości prac budowlanych wykonanych przez nią. W tych okolicznościach Sąd I instancji winien był dopuścić zawnioskowany przez powódkę dowód z opinii biegłego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy nie badając należycie zarówno zasady odpowiedzialności pozwanego (przede wszystkim zgody inwestora, o której mowa w art. 647 1 § 2 k.c.), jak też okoliczności decydujących o zakresie tej odpowiedzialności (zakresu i wartości robót wykonanych przez powódkę) .

W toku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Okręgowy winien przeprowadzić postępowanie dowodowe w zakresie wynikającym z inicjatywy dowodowej stron co do powyższych okoliczności. Powinien rozpoznać zgłoszone przez strony wnioski dowodowe i odnosząc się do istoty sprawy, ocenić całość zgromadzonego w sprawie materiału przez pryzmat zasadności roszczenia powódki, w aspekcie właściwych przepisów prawa materialnego.

Dlatego na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono w myśl art. 108 § 2 k.p.c.