Sygn. akt I PK 235/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa N. O.
przeciwko Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w H.
o ustalenie wypadku przy pracy i sprostowanie protokołu powypadkowego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 czerwca 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w B.
z dnia 20 marca 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Sąd Rejonowy w B. wyrokiem z 17 października 2013 r., oddalił powództwo
N. O. przeciwko Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w H. o ustalenie wypadku przy
pracy i sprostowanie protokołu powypadkowego.
Powódka po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wniosła o ustalenie, że
zdarzenie, do którego doszło 9 marca 2012 r. i w wyniku którego śmierć poniósł jej
mąż W. O., miało charakter wypadku przy pracy. Ponadto wniosła o sprostowanie
protokołu powypadkowego z 27 marca 2012 r. W ocenie powódki, przyczyną
zewnętrzną wypadku był nadmierny wysiłek fizyczny związany z pracą
wykonywaną przez W. O. 9 marca 2012 r. Dodatkowo zmarły w dniu zdarzenia nie
posiadał aktualnych badań lekarskich i zaświadczenia stwierdzającego zdolność do
wykonywania pracy u strony pozwanej, a mimo to został dopuszczony do pracy.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Podniosła, że brak jest
przesłanek do uznania zdarzenia z 9 marca 2012 r. za wypadek przy pracy. Śmierć
W. O. związana była z przyczyną tkwiącą w jego organizmie. Zdaniem pozwanej, w
dniu wypadku zmarły wykonywał zwykłe czynności pracownicze związane z pracą
na stanowisku pielęgniarza sera i nie podejmował żadnego dodatkowego
nadzwyczajnego wysiłku. Ponadto pozwana zakwestionowała związek zasłabnięcia
zmarłego męża powódki z brakiem aktualnego zaświadczenia lekarskiego
stwierdzającego zdolność do pracy.
Sąd Rejonowy uznał za bezsporne, że mąż powódki W. O. był zatrudniony w
Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w H. w okresie od 2 listopada 2007 r. do 18
marca 2012 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku pielęgniarza sera.
W dniu 9 marca 2012 r. podczas wykonywania obowiązków pracowniczych źle się
poczuł, po czym został przewieziony do szpitala. Zmarł w szpitalu 18 marca 2012 r.
W trakcie pobytu w szpitalu rozpoznano u niego udar krwotoczny mózgu, śpiączkę
udarową, nadciśnienie tętnicze, obrzęk mózgu oraz niewydolność krążeniowo-
oddechową.
Sąd Rejonowy stwierdził, że sporne w sprawie było czy wypadek zmarłego
(nagłe zasłabnięcie w pracy, udar krwotoczny mózgu) wynikał z przyczyny
zewnętrznej. W przypadku ustalenia, że z uwagi na stan zdrowia pracownika
wypadek z dużym prawdopodobieństwem zaistniałby niezależnie od okoliczności
3
dotyczących wykonywania pracy, nie można uznać, że do wypadku doszło na
skutek zadziałania przyczyny zewnętrznej mającej związek z pracą.
Na podstawie zeznań świadków Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu zdarzenia
mąż powódki wykonywał zwykłe, typowe czynności związane z pracą na wydziale
produkcji w dojrzewalni sera. Z punktu widzenia wymaganego wysiłku fizycznego
nie były to czynności odbiegające od czynności wykonywanych zwykle w innych
dniach pracy. Sąd przypomniał, że zarówno w doktrynie, jak i w judykaturze sądów
przyjmuje się, że wysiłek fizyczny nie może być uznany za przyczynę zewnętrzną
wypadku przy pracy w sytuacji, gdy jest związany z wykonywaniem zwykłych
czynności pracowniczych. W swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy przyjmuje, że co
do zasady wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby stresujących lub
wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez
pracownika, który zmarł w wyniku zasłabnięcia w czasie i miejscu wykonywania
zatrudnienia (np. w wyniku zawału serca, wylewu lub udaru), nie może być uznane
za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, gdyż sama praca nie może stanowić
zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy – może nią być
dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z pracą, która staje się
współdziałającą przyczyną zewnętrzną (por.wyroki z 16 września 2009 r., I PK
79/09, LEX nr 553670 oraz z 4 kwietnia 2012 r., II UK 181/11, LEX nr 1216850).
Z materiału dowodowego zgromadzonego w rozpoznawanej sprawie nie wynika,
aby w dniu zdarzenia miała miejsce jakaś nadzwyczajna sytuacja, odbiegająca od
wykonywania przez pracownika zwykłych, typowych czynności służbowych.
Wysiłek fizyczny związany z powierzonymi pracownikowi obowiązkami nie zmienia
ustalenia, że praca świadczona w tym dniu przez zmarłego męża powódki nie
mogła stanowić zewnętrznej przyczyny wypadku przy pracy.
Sąd Rejonowy ustalił również, że W. O. został dopuszczony 9 marca 2012 r.
do pracy mimo braku aktualnych badań lekarskich z zakresu medycyny pracy.
Wprawdzie mąż powódki otrzymał od pracodawcy skierowanie na badania
okresowe jeszcze przed utratą aktualności poprzednich badań, nie udał się jednak
do lekarza medycyny pracy. Nieprzedstawienie pracodawcy aktualnego
zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy wynikało z niedbalstwa
i opieszałości samego zmarłego. Sąd Rejonowy powołał się na wyrok Sądu
4
Najwyższego z 2 grudnia 2003 r., II UK 175/03 (OSNP 2004 nr 18, poz. 318),
zgodnie z którym przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy nie jest sam „fakt
dopuszczenia” do pracy pracownika niezdolnego do jej wykonywania; przyczyną
taką jest „zadziałanie” czynnika zewnętrznego na niepełnosprawny organizm
pracownika (uraz), który może być przyczyną współistniejącą z jego wewnętrznymi
schorzeniami. W takim ujęciu nawet oczywiście zawinione (przez pracodawcę)
skierowanie (dopuszczenie) do pracy pracownika, u którego prawidłowo
stwierdzono przeciwwskazanie do jej wykonywania, nie mogłoby zostać uznane za
przyczynę zewnętrzną wypadku bez zadziałania rzeczywistej przyczyny
pozostającej w związku z pracą na skutek wadliwego dopuszczenia do pracy.
Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych z zakresu
medycyny pracy, neurologii i kardiologii. Biegli stwierdzili, że przyczyną śmierci W.
O. był udar krwotoczny mózgu, w następstwie czego wystąpiła śpiączka udarowa.
Według opinii biegłych głównym czynnikiem ryzyka udaru krwotocznego mózgu jest
nadciśnienie tętnicze. Z dokumentacji medycznej zmarłego wynika, że od wielu lat
stwierdzano u niego podwyższone wartości ciśnienia tętniczego. Ponadto w aktach
osobowych zmarłego znajdują się informacje o jego problemach związanych ze
spożywaniem alkoholu. Zdaniem biegłych, ustalone w opinii na podstawie
dostępnej dokumentacji czynniki spoza środowiska pracy (tj. nadciśnienie tętnicze,
miażdżyca, alkohol, stłuszczenie wątroby, otyłość, papierosy) niewątpliwie wpływały
na ogólny stan zdrowia zmarłego. Według opinii biegłych praca wykonywana przez
W. O. w dniu wypadku nie miała wpływu na jego śmierć. Do zdarzenia (udaru
krwotocznego mózgu) mogło dojść praktycznie wszędzie i w różnych
okolicznościach. W opinii uzupełniającej biegli podkreślili, że główną przyczyną
udaru mózgu u zmarłego było nieleczone nadciśnienie tętnicze. Zdaniem biegłych
prawidłowe leczenie nadciśnienia tętniczego, przy użyciu środków
farmakologicznych, zabezpiecza pacjenta przed niekorzystnym wpływem
czynników zewnętrznych, tj. pracą zmianową, wysiłkiem. Biegli zaznaczyli, że nie
mogą stwierdzić czy zmarły miał przeciwwskazania do pracy w marcu 2012 r.,
ponieważ nie zgłosił się na badania profilaktyczne, mimo że 22 lutego 2012 r.
otrzymał od pracodawcy stosowne skierowanie na takie badania.
5
W drugiej opinii, w której wydaniu brali udział biegli sądowi z zakresu
kardiologii i neurologii, rozpoznano u zmarłego udar krwotoczny mózgu mający
związek z nadciśnieniem tętniczym, otyłością, szkodliwym nadużywaniem alkoholu
i nikotynizmem, a także śpiączkę udarową, obrzęk mózgu, oraz niewydolność
krążeniowo-oddechową. Biegli potwierdzili, że przyczyną śmierci W. O. było
uszkodzenie mózgu powstałe na skutek udaru krwotocznego mózgu. Według opinii
biegłych, do zdarzenia doszłoby również w innych okolicznościach, poza miejscem
pracy, ze względu na występowanie licznych czynników ryzyka udaru
krwotocznego mózgu, takich jak: nadciśnienie tętnicze, otyłość, nadużywanie
alkoholu oraz nikotynizm. Wszystkie te czynniki prowadzą do osłabienia ścian
naczyń krwionośnych, co z kolei zwiększa ryzyko wystąpienia krwotoku
śródmózgowego. Zdaniem biegłych istniejąca dokumentacja medyczna nie daje
podstaw do stwierdzenia, że zmarły miał przeciwwskazania do wykonywania swojej
pracy w marcu 2012 r.
Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż brak jest w sprawie dowodów
potwierdzających, że śmierć W. O. wywołana była dopuszczeniem go do pracy
mimo braku profilaktycznych okresowych badań medycznych. Z opinii biegłych nie
wynika, aby warunki pracy w sposób decydujący spowodowały wypadek. U
zmarłego istniało wiele innych czynników ryzyka udaru, wynikających z właściwości
organizmu oraz sposobu życia. Stan zdrowia zmarłego był podobny od wielu lat, a
mimo to otrzymywał on kolejne zgody lekarzy medycyny pracy na dalsze
zatrudnienie. Ostatnie takie orzeczenie miało ważność do 3 marca 2012 r., a więc
jego ważność wygasła pięć dni przed wypadkiem. Zdaniem Sądu Rejonowego,
trudno przypuszczać, aby w tak krótkim czasie w organizmie W. O. doszło do
jakichś istotnych zmian.
W ocenie Sądu Rejonowego przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy nie
było zbyt późne udzielenie zmarłemu pomocy medycznej przez pracodawcę.
Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu
społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst:
Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.), wypadkiem przy pracy jest nagłe
zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć. Zgodnie
z art. 2 pkt 13 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy
6
i chorób zawodowych urazem jest uszkodzenie tkanek ciała lub narządów
człowieka wskutek działania czynnika zewnętrznego. W rozpoznawanej sprawie
takim urazem był wylew krwi do mózgu. Wypadek przy pracy, jeśli w ogóle zaistniał,
musiałby mieć miejsce w momencie pęknięcia naczyń krwionośnych i wydostania
się krwi do mózgu. Wszelka pomoc medyczna ze strony pracodawcy mogła mieć
miejsce z przyczyn oczywistych dopiero po tym zdarzeniu oraz po upływie dalszego
czasu potrzebnego, aby ujawniły się objawy schorzenia. Przyczyną udaru nie
mogła być pomoc medyczna udzielana już po zaistnieniu tego udaru (leczenie po
urazie nie mogło być przyczyną urazu).
Sąd Rejonowy oddalił wniosek dowodowy powódki o koleją opinię
uzupełniającą biegłych, z uwagi na brak podstaw dalszego dociekania czy sama
praca wykonywana w sposób podobny jak w poprzednich latach, bez zaistnienia
niezwyczajnych okoliczności, mogła być przyczyną zewnętrzną (w sensie
medycznym) wypadku przy pracy. Ze względu na przedmiot sporu Sąd nie miał
powodów do dalszych dociekań czy inaczej (szybciej) udzielona pomoc medyczna
mogłaby spowodować lepsze skutki. Co do kwestii, czy brak aktualnego
zaświadczenia o zdolności do pracy spowodował wypadek, biegli wypowiedzieli się
jednoznacznie. Pierwszy zespół biegłych lekarzy stwierdził brak danych do oceny
zdolności do wykonywania pracy przez zmarłego w marcu 2012 r. z uwagi na brak
wystarczających badań. Lekarze z drugiego zespołu biegłych ocenili, że istniejąca
dokumentacja medyczna nie daje podstaw do ustalenia, że W. O. miał
przeciwwskazania do wykonywanej pracy albo że jego praca nasilała ryzyko udaru.
Zmarły wykonywał podobną pracę przez wiele lat i nie spotkał się z
niedopuszczeniem go przez lekarza medycyny pracy do wykonywania pracy;
wszelkie badania, jakie mogły być brane przez biegłych pod uwagę, były wcześniej
znane lekarzom medycyny pracy i nie wpłynęły negatywnie na ich ocenę co do
zdolności zmarłego do pracy.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła powódka, zarzucając
naruszenie: (-) art. 189 k.p.c., przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powódka
nie może domagać się sprostowania protokołu powypadkowego; (-) art. 286 k.p.c.
w związku z art. 217 § 1 k.p.c., przez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z
uzupełniającej opinii biegłych w sytuacji, gdy jeden zespół biegłych, w którym
7
opiniował biegły z zakresu medycyny pracy, stwierdził, że nie można obecnie
wydać opinii wiążącej w kwestii przeciwwskazań zmarłego do wykonywania pracy,
z kolei drugi, w którym nie było biegłego z zakresu medycyny pracy, ujawnił, że nie
stwierdził u zmarłego przeciwwskazań do wykonywania powierzonej mu pracy, co
powoduje, że opinie są wzajemnie sprzeczne i nie wyjaśniły wszystkich
okoliczności koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy; (-) art. 233 § 1 k.p.c., przez
sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego polegającą, między innymi, na wadliwym przyjęciu, że bez znaczenia
dla rozstrzygnięcia sprawy jest brak badań lekarskich dopuszczających W. O. do
pracy, ponieważ zmarły przez wiele lat wykonywał podobną pracę i nigdy nie
spotkał się z niedopuszczeniem go do jej wykonywania, co potwierdza, że w dacie
zaistnienia wypadku W. O. był zdolny do podjęcia pracy, podczas gdy dla takiego
ustalenia jest potrzebna wiedza specjalistyczna i przeprowadzenie aktualnych
badań, których w chwili zdarzenia W. O. nie posiadał; (-) art. 229 § 4 k.p. w związku
z art. 207 § 1 i 2 pkt 2 k.p., przez ich błędną wykładnię i w rezultacie błędne
uznanie, że dopuszczenie pracownika do pracy bez aktualnego orzeczenia
lekarskiego o braku przeciwwskazań do pracy nie wyczerpuje przesłanek wypadku
przy pracy, ponieważ praca na stanowisku, na jakim pracował zmarły, nie stanowiła
nadmiernego obciążenia, natomiast do udaru doszłoby również w innych
okolicznościach z uwagi na występujące u zmarłego liczne czynniki ryzyka.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z 20 marca 2014 r., oddalił apelację.
Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną co do
nieuznania urazu, jakiego doznał W. O. 9 marca 2012 r., za wypadek przy pracy.
Uzupełnione przed Sądem Okręgowym postępowanie dowodowe nie wpłynęło na
zmianę dotychczasowych ustaleń w zakresie braku podstaw prawnych do uznania
zdarzenia za wypadek przy pracy, skoro zgon W. O. spowodowany był przyczyną
samoistną, tkwiącą w jego organizmie, i nie miał związku z wykonywaniem przez
niego w tym dniu pracy.
Kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy było ustalenie przyczyny zgonu męża
powódki oraz ustalenie czy zdarzenie to spełnia ustawowe przesłanki definicji
wypadku przy pracy. Żądania zgłoszone przez powódkę – czyli żądanie uznania
zdarzenia z 9 marca 2012 r. za wypadek przy pracy oraz żądanie sprostowania
8
protokołu wypadkowego – wynikały z tego samego zdarzenia, a mianowicie
zasłabnięcia poszkodowanego podczas pracy. W dniu 9 marca 2012 r. W. O.
wykonywał typowe dla jego stanowiska pracy czynności związane z przewożeniem
sera za pomocą wózka, przy czym czynności te nie były połączone ze szczególnie
nadmiernym wysiłkiem. Tego dnia W. O. nie zgłaszał żadnych dolegliwości ani
gorszego samopoczucia.
Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu
medycyny pracy, neurologii i kardiologii. Z opinii złożonej przez biegłych wynika, że
przyczyną śmierci W. O. był udar krwotoczny mózgu, w następstwie którego
wystąpiła śpiączka udarowa, obrzęk mózgu, niewydolność krążeniowo-oddechowa i
zgon. Głównym czynnikiem ryzyka udaru krwotocznego mózgu jest nadciśnienie
tętnicze. W ocenie biegłych praca świadczona przez zmarłego krytycznego dnia nie
miała wpływu na jego zgon, bowiem do udaru mogło dojść praktycznie wszędzie i w
różnych okolicznościach (w pracy, w domu, w sklepie, podczas snu czy podczas
odpoczynku). Ponadto biegli stwierdzili występowanie u zmarłego licznych
czynników spoza środowiska pracy (takich jak nadciśnienie tętnicze, miażdżyca,
nadmierne spożywanie alkoholu, stłuszczenie wątroby, otyłość, palenie
papierosów), które mogły spowodować wystąpienie udaru krwotocznego mózgu
bez związku z pracą. Jednocześnie biegli stwierdzili, że pracodawca szybko
zareagował w związku z zasłabnięciem pracownika a ustalenie przyczyny
zasłabnięcia możliwe było dopiero po przeprowadzeniu badania poszkodowanego.
W opinii uzupełniającej biegli podnieśli, że w ich ocenie główną przyczyną udaru
krwotocznego mózgu u zmarłego było nieleczone nadciśnienie tętnicze. Zdaniem
biegłych, powrót do pracy po dłuższej nieobecności powinien korzystnie wpłynąć na
stan zdrowia pracownika, gdyż był on wypoczęty i gotowy do podjęcia pracy na
swoim stanowisku. W. O. szybko otrzymał pomoc, gdyż zasłabł na terenie zakładu
pracy około godz. 14.00, a o godz. 14.30 był już w Szpitalnej Izbie Przyjęć w H.,
gdzie podjęto leczenie. Drugi zespół biegłych – złożony z neurologa i kardiologa –
dokonał takich samych ustaleń w zakresie rozpoznania jednostek chorobowych i
czynników ryzyka. Przyczyna zgonu została określona jako uszkodzenie mózgu
powstałe na skutek udaru krwotocznego mózgu. Za czynniki ryzyka udaru
krwotocznego biegli uznali nadciśnienie tętnicze (przyjmując je za najistotniejszy
9
czynnik) oraz pozostałe: zaburzenia krzepnięcia krwi, palenie tytoniu, nadużywanie
alkoholu, otyłość, miażdżycę oraz wcześniejsze urazy mózgowo-czaszkowe.
Pęknięcie naczynia mózgowego może nastąpić w wyniku urazu lub na skutek
nagłego znaczącego wzrostu ciśnienia tętniczego krwi w następstwie np. ciężkiej
pracy fizycznej, wysiłku, stresu. Biegli w opinii stwierdzili, że praca wykonywana
przez poszkodowanego mogła mieć wpływ na wystąpienie udaru przez
spowodowanie wzrostu ciśnienia tętniczego krwi w związku z pracą zmianową i
wysiłkiem. Podnieśli jednak, że do zdarzenia doszłoby również w innych
okolicznościach poza miejscem pracy, ponieważ występowały u niego liczne
czynniki udaru krwotocznego. Nadciśnienie tętnicze, otyłość, nikotynizm,
nadużywanie alkoholu prowadzą do osłabienia ścian naczynia krwionośnego, co
leży u podstaw powstania krwotoku śródmózgowego. Do pęknięcia naczynia może
dojść w każdej sytuacji, niekoniecznie podczas wykonywania pracy.
Zarówno z pierwszej, jak i z drugiej opinii wynika, że z udarem, jakiego
doznał mąż powódki, można by ewentualnie łączyć nadmierny wysiłek fizyczny,
który spowodował wzrost ciśnienia tętniczego, a to doprowadziło do udaru.
Nadmierny wysiłek nie został jednak w sposób niebudzący wątpliwości wykazany
(udowodniony) przez powódkę, a to na niej w tym przedmiocie spoczywał ciężar
udowodnienia faktu, z którego wywodziła skutki prawne.
Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej wykładni zawartego w art. 3 ust. 1
ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych pojęcia „przyczyna zewnętrzna" oraz we właściwy sposób
zinterpretował przepisy art. 229 § 4 w związku z art. 207 § 1 i 2 pkt 2 k.p. Sąd
Okręgowy w pełni podzielił pogląd, że do uznania, iż dany uszczerbek jest skutkiem
wypadku przy pracy, należy stwierdzić, że nagłe zdarzenie związane z pracą jest
przeważającą przyczyną lub współprzyczyną uszczerbku – wymagana jest więc
znaczna intensywność związku między przyczyną a powstałym skutkiem. W razie
ustalenia, że z uwagi na stan zdrowia pracownika uszczerbek z dużym
prawdopodobieństwem zaistniałby niezależnie od okoliczności dotyczących
wykonywania pracy, nie można uznać, że do wypadku doszło na skutek zadziałania
przyczyny zewnętrznej mającej związek z pracą. Skoro brak było podstaw do
10
uznania zdarzenia z 9 marca 2012 r. za wypadek przy pracy, to nie mogła nastąpić
również jakakolwiek korekta czy też „sprostowanie tego protokołu”.
Nie sposób odmówić słuszności poglądowi przedstawionemu przez
powódkę, zgodnie z którym ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków
przy pracy i chorób zawodowych nie wymaga, aby źródłem urazu lub śmierci była
tylko i wyłącznie jedna przyczyna. Zgodnie z poglądem wyrażonym między innymi
w wyroku Sądu Najwyższego z 29 stycznia 1997 r., II UKN 70/96 (OSNAPiUS 1997
nr 18, poz. 357), nadmierny wysiłek podczas pracy może być (wspólnie z przyczyną
tkwiącą w organizmie pracownika) uznany za przyczynę zewnętrzną w rozumieniu
przepisów regulujących instytucję prawną wypadku przy pracy. Uzupełnione przez
Sąd Okręgowy postępowanie dowodowe – na okoliczność czy wykonywane przez
męża powódki krytycznego dnia czynności zawodowe u pozwanej stanowiły
nadmierny wysiłek fizyczny i w związku z tym mogły być przyczyną zewnętrzną
wypadku przy pracy – pozostało bez wpływu na ustalenia Sądu Rejonowego w tym
zakresie. Zeznania świadków nie dają podstaw do przyjęcia, że praca wykonywana
przez W. O. 9 marca 2012 r. wiązała się z nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Przy
ocenie czy wysiłek fizyczny był nadmierny, uwzględnione zostały wszystkie
okoliczności związane z wykonywaniem czynności pracowniczych, jak również
możliwości fizyczne, wiek i kondycja W. O. Oceniając czy wysiłek zmarłego był
wysiłkiem „nadmiernym”, należało mieć na uwadze, że mąż powódki miał 59 lat,
występowała u niego nadwaga, jednak w dniu zdarzenia wykonywał typowe,
zwyczajne czynności pracownicze przypisane do jego stanowiska pracy, które były
mu dobrze znane od wielu lat. Praca fizyczna wykonywana przez W. O.
krytycznego dnia miała miejsce po okresie ponad dwutygodniowego odpoczynku,
ponieważ od 24 lutego 2012 r. poszkodowany przebywał na zwolnieniu lekarskim, a
następnie na kilkudniowym urlopie wypoczynkowym.
W ocenie Sądu Okręgowego dopuszczenie W. O. do pracy bez wymaganych
badań lekarskich nie miało znaczenia dla oceny czy wystąpiła „przyczyna
zewnętrzna” wypadku przy pracy. Dopuszczenie do pracy pracownika
nieposiadającego odpowiednich badań lekarskich, chociaż stanowi naruszenie
prawa przez pracodawcę, samo w sobie nie mogło być uznane za przyczynę
zewnętrzną w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznych z tytułu
11
wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Przed upływem terminu ważności
zaświadczenia o zdolności do pracy pracodawca wystawił pracownikowi 22 lutego
2012 r. stosowne skierowanie na kolejne badania okresowe, ale W. O. nie poddał
się tym badaniom, skoro do dnia zdarzenia nie przedłożył pracodawcy stosownego
zaświadczenia od lekarza medycyny pracy.
Wbrew twierdzeniom powódki opinie biegłych lekarzy, wydane przez dwa
zespoły biegłych, nie zawierają sprzeczności, choć występują w nich pewne
różnice. Biegli obu zespołów byli całkowicie zgodni zarówno co do przyczyn śmierci
pracownika, jak i co do tego, jakie są czynniki ryzyka udaru krwotocznego mózgu
oraz że do zdarzenia mogło dojść praktycznie wszędzie i w różnych
okolicznościach, np. w sklepie, w domu, podczas snu lub odpoczynku, podczas
jedzenia. Z uwagi na liczne czynniki ryzyka, wysiłek fizyczny związany z pracą mógł
spowodować wystąpienie udaru, mogło jednak do niego dojść również w innych,
niezwiązanych z pracą okolicznościach. Skoro nadmierny wysiłek fizyczny nie
został skutecznie wykazany, nie zachodziła potrzeba uzupełniania opinii przez
biegłych. Opinie biegłych różniły się w pewnym stopniu w zakresie dotyczącym
oceny zdolności zmarłego do wykonywania pracy. Pierwszy zespół stwierdził, że
nie może ocenić stanu zdrowia W. O. w marcu 2012 r. na podstawie dostępnej
dokumentacji medycznej. Drugi zespół uznał natomiast, że brak było
przeciwwskazań do wykonywania przez W. O. pracy w dniu zdarzenia. Różnice te
nie mogły być zakwalifikowane jako sprzeczności. Sprzeczności takie wystąpiłyby
w przypadku, gdyby pierwszy zespół stwierdził przeciwwskazania do wykonywania
pracy przez zmarłego, a drugi orzekł inaczej. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest
podstaw do podważania opinii biegłych w tym zakresie.
Z opinii biegłych wynika, że w 2009 r. W. O. był dwukrotnie poddawany
ocenie stanu zdrowia dokonywanej przez lekarza medycyny pracy. W marcu 2009
r. badania okresowe, na które został skierowany przez pracodawcę, dotyczyły
zatrudnienia na stanowisku pielęgniarza sera, kierowcy wózka widłowego. W czasie
tych badań nie zgłaszał żadnych dolegliwości, nie podawał żadnych przewlekłych
chorób ani przyjmowanych leków. Ciśnienie tętnicze krwi wynosiło wówczas
140/90. W kolejnym badaniu profilaktycznym, przeprowadzonym po kilku
miesiącach 15 października 2009 r., badany nie zgłaszał żadnych dolegliwości i w
12
badaniu przedmiotowym nie stwierdzono istotnych odchyleń od stanu
prawidłowego, poza otyłością. Następny termin badań wyznaczony został na 3
marca 2012 r. Do zasłabnięcia i udaru W. O. doszło 9 marca 2012 r. Między tym
zdarzeniem a upływem terminu ważności okresowych badań lekarskich upłynęło
zaledwie kilka dni, w związku z czym brak zaświadczenia lekarskiego
dopuszczającego pracownika do pracy na dotychczasowym stanowisku na dalszy
okres nie mógł stanowić samodzielnej przyczyny zewnętrznej zdarzenia, jakiemu
uległ poszkodowany 9 marca 2012 r.
Skargę kasacyjną od wyroku Sąd Okręgowego wniósł w imieniu powódki jej
pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawie naruszenia przepisów prawa
materialnego, a mianowicie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r.
o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych,
przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że dopuszczenie do pracy
pracownika dotkniętego schorzeniem samoistnym, nieposiadającego badań
okresowych stwierdzających zdolność do pracy, nie stanowi przyczyny zewnętrznej
przesądzającej w okolicznościach rozpoznawanej sprawy o zakwalifikowaniu
zdarzenia jako wypadku przy pracy, w sytuacji gdy w świetle ugruntowanego
orzecznictwa Sądu Najwyższego już samo naruszenie przez pracodawcę zakazu
wynikającego z art. 229 § 4 k.p. stanowi zewnętrzną przyczynę wypadku przy
pracy, nawet bez oceny czy pracownik mógł ze względu na stan zdrowia pracę tę
wykonywać.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i ustalenie, że
zdarzenie z 9 marca 2012 r., w wyniku którego zmarł jej mąż W. O., stanowiło
wypadek przy pracy oraz o sprostowanie protokołu wypadkowego zgodnie ze
zgłoszonym żądaniem, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w B., oraz
zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania.
Skarżąca wniosła o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania z uwagi na
rozbieżność w orzecznictwie, sprowadzającą się do rozstrzygnięcia kwestii czy
dopuszczenie do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego
stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy z naruszeniem zakazu
13
wynikającego z art. 229 § 4 k.p.: a) stanowi samodzielną przyczynę zewnętrzną
wypadku przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym
z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, ponieważ pracodawcę obciąża
ryzyko dopuszczenia do pracy takiego pracownika; b) nie stanowi przyczyny
zewnętrznej wypadku przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej ustawy, ponieważ to
nie sam „fakt dopuszczenia” do pracy pracownika niezdolnego do jej wykonywania
stanowi „przyczynę zewnętrzną” wypadku, lecz jest nią zadziałanie jakiegokolwiek
czynnika zewnętrznego na niesprawny organizm pracownika (uraz), który może być
przyczyną współistniejącą z jego wewnętrznymi schorzeniami. Pełnomocnik
skarżącej powołał liczne orzeczenia Sądu Najwyższego, które jego zdaniem
odzwierciedlają dwa rozbieżne poglądy, zaprezentowane w skardze kasacyjnej.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej pełnomocnik skarżącej podniósł, że Sąd
Okręgowy zbagatelizował okoliczność ewidentnego naruszenia przez pracodawcę
art. 229 § 4 k.p., nie przypisując tej kwestii żadnego znaczenia prawnego. Sąd
orzekający stwierdził, że z uwagi na ledwie kilkudniowy upływ terminu ważności
okresowych badań lekarskich zmarłego, brak aktualnego zaświadczenia
lekarskiego dopuszczającego pracownika do pracy na dotychczasowym stanowisku
na dalszy okres nie mógł stanowić samodzielnej przyczyny zewnętrznej zdarzenia,
jakiemu uległ poszkodowany 9 marca 2012 r. Sąd przemilczał przy tym
okoliczność, że między wydaniem „przeterminowanego” orzeczenia lekarskiego a
wypadkiem minęły ponad 3 lata, w trakcie których, jak stwierdzili biegli powołani w
sprawie, istniały u opiniowanego liczne czynniki udaru krwotocznego. Wykonywanie
przez pracownika pracy w takich warunkach wiąże się przyczynowo z zaistniałym
wypadkiem, ponieważ pracownik nie ma wówczas właściwej ochrony przed
szkodliwymi przy stanie jego zdrowia warunkami pracy (art. 207 § 1 k.p. w związku
z art. 212 pkt 1 i 3 k.p.) i wykonuje pracę, która sama w sobie stanowi dla niego
zagrożenie takiego samego rodzaju, jak zadziałanie szczególnych czynników, które
orzecznictwo uznaje za zewnętrzne przyczyny wypadku – pod warunkiem jednak,
że pracodawca ma świadomość takiej sytuacji. Pracodawca jako podmiot
obowiązany na mocy art. 229 § 4 k.p. do niedopuszczenia do pracy pracownika bez
aktualnego orzeczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań zdrowotnych – a tym
14
samym do kontrolowania ważność tych orzeczeń – powinien mieć świadomość, że
dany pracownik wykonuje obowiązki pracownicze wbrew zakazowi.
Odpowiedź na skargę kasacyjną wniósł w imieniu strony pozwanej jej
pełnomocnik, wnosząc o jej oddalenie oraz zasądzenie od powódki kosztów
postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy.
Powódka domagała się ustalenia, że nagłe zdarzenie z 9 marca 2012 r.
(zasłabnięcie jej męża podczas wykonywania pracy, spowodowane udarem
krwotocznym mózgu, w następstwie którego doszło do jego zgonu), było
wypadkiem przy pracy.
Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ustawy wypadkowej), za wypadek
przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną
powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. W rozpoznawanej
sprawie sporne było, czy uraz jakiego doznał mąż powódki, a następnie jego
śmierć, zostały wywołane przyczyną zewnętrzną, znajdującą się poza organizmem
poszkodowanego (ewentualnie czy przyczyna zewnętrzna była jedną ze
współprzyczyn urazu), czy też uraz był następstwem wyłącznie schorzenia
samoistnego pod postacią nadciśnienia tętniczego, któremu towarzyszyły liczne
czynniki ryzyka powstania udaru spoza środowiska pracy (takie jak otyłość,
miażdżyca naczyń krwionośnych, nadmierne spożywanie alkoholu, stłuszczenie
wątroby, palenie papierosów).
Postępowanie dowodowe doprowadziło Sąd Okręgowy do ustaleń
faktycznych, niekwestionowanych przez skarżącą w skardze kasacyjnej, że
przyczyną zasłabnięcia pracownika podczas pracy a następnie jego zgonu był udar
krwotoczny mózgu, który spowodował obrzęk mózgu, śpiączkę udarową, wreszcie
niewydolność krążeniowo-oddechową, oraz że w dniu zasłabnięcia zmarły mąż
powódki wykonywał zwykłe, typowe czynności związane z jego stanowiskiem
pracy, wymagające umiarkowanego wysiłku fizycznego. Jednocześnie zostało w
15
sposób niewątpliwy ustalone, że w dniu zdarzenia (9 marca 2012 r.) zmarły nie
legitymował się aktualnym orzeczeniem lekarskim potwierdzającym jego zdolność
do pracy na zajmowanym stanowisku pracy, ponieważ „ważność” poprzedniego
orzeczenia wystawionego w wyniku badania okresowego przeprowadzonego w
marcu 2009 r. wygasła 3 marca 2012 r. Wprawdzie pracodawca wystawił
pracownikowi 22 lutego 2012 r. stosowne skierowanie na kolejne badania
okresowe, jednak mąż powódki nie poddał się tym badaniom i do dnia zdarzenia
nie przedłożył pracodawcy aktualnego zaświadczenia od lekarza medycyny pracy.
W okresie od 24 lutego do 8 marca 2012 r. pracownik był nieobecny w pracy
(z powodu zwolnienia lekarskiego i kilkudniowego urlopu wypoczynkowego), a po
powrocie z urlopu został dopuszczony do pracy mimo braku aktualnych badań
okresowych. Pracodawca wiedział przy tym, że pracownik cierpi na schorzenie
samoistne w postaci nadciśnienia tętniczego, ponieważ zostało to stwierdzone w
poprzednio wykonanych badaniach okresowych.
Przy takich ustaleniach rozstrzygnięcia wymagało, czy dopuszczenie do
pracy pracownika dotkniętego schorzeniem samoistnym, nieposiadającego
aktualnych badań okresowych stwierdzających zdolność do pracy, może stanowić
przyczynę zewnętrzną przesądzającą w okolicznościach rozpoznawanej sprawy
o zakwalifikowaniu zdarzenia jako wypadku przy pracy. Zagadnieniu temu Sąd
Okręgowy nie poświęcił wystarczającej uwagi, chociaż przeprowadził bardzo
staranne i wszechstronne postępowanie dowodowe, które pozwoliło na dokonanie
stanowczych ustaleń faktycznych, których żadna ze stron na obecnym etapie
postępowania nie kwestionuje. Ponownej oceny materialnoprawnej wymaga jedynie
kwestia dopuszczenia pracownika do pracy bez aktualnych badań okresowych i
orzeczenia lekarskiego.
W związku z tak określonym przedmiotem rozstrzygnięcia w postępowaniu
kasacyjnym należy podkreślić, że Sąd Najwyższy wielokrotnie rozważał problem
zewnętrzności przyczyny wypadku przy pracy w kontekście badań okresowych,
jakim podlega pracownik zgodnie z art. 229 § 2 k.p., i naruszenia przez pracodawcę
bezwzględnego zakazu dopuszczenia do pracy pracownika bez aktualnego
orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na
określonym stanowisku. Według art. 229 § 4 k.p. pracodawca nie może bowiem
16
dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego
stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku w
warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania lekarskie.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, zgodnie z którym już
samo naruszenie przez pracodawcę zakazu wynikającego z art. 229 § 4 k.p. może
stanowić zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, nawet bez przeprowadzania
szczegółowej oceny czy pracownik mógł – ze względu na stan zdrowia (ewentualne
schorzenia samoistne) – pracę tę wykonywać.
W wyroku z 5 września 1996 r., II PRN 9/96 (OSNAPiUS 1997 nr 5, poz. 70,
OSP 1997 nr 7-8, poz. 131) Sąd Najwyższy orzekł, że dopuszczenie do pracy
maszynisty kolejowego bez przeprowadzenia badań kontrolnych i po upływie
terminu obowiązującego do przeprowadzenia takich badań może stanowić
przyczynę zewnętrzną uzasadniającą uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy
(według art. 6 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych, jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30,
poz. 144 ze zm., stanowiącego odpowiednik art. 3 ustawy z dnia 30 października
2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych). W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy stwierdził, że
nadmierny wysiłek fizyczny jest traktowany w orzecznictwie jako jedna z przyczyn
zewnętrznych wypadku. Pojęcie przyczyny zewnętrznej ujmowane jest przez
orzecznictwo szeroko. Może nią być nie tylko działanie zewnętrznej siły fizycznej,
nadmierny wysiłek pracownika, lecz także niezastosowanie się przez pracodawcę
do wskazań wynikających z badań lekarskich, nieudzielenie lub udzielenie
niewłaściwej pomocy pracownikowi, który zasłabł w czasie pracy,
nieprzeprowadzenie w terminie badań kontrolnych, gdy ze względu na charakter
wykonywanej pracy były one obowiązkowe. W stanie faktycznym omawianej
sprawy mąż powódki został dopuszczony do pracy bez aktualnych badań
kontrolnych. Strona pozwana zaniedbała w ten sposób ustalenia czy może on
wykonywać pracę maszynisty kolejowego ze względu na stan zdrowia. Badanie
kontrolne męża powódki było tym bardziej niezbędne, że już wcześniej stwierdzono
u niego pewne dysfunkcje zdrowotne. W chwili wypadku mąż powódki wykonywał
pracę maszynisty kolejowego bez odpowiednich badań kontrolnych, a ryzyko takiej
17
sytuacji obciąża pracodawcę. Sąd Najwyższy uznał dopuszczenie pracownika do
pracy bez właściwej oceny medycznej, czy może on ze względu na stan zdrowia
pracę tę wykonywać, za przyczynę zewnętrzną zdarzenia.
Podobnie w wyroku z 17 listopada 2000 r., II UKN 49/00 (OSNAPiUS 2002
nr 11, poz. 275) Sąd Najwyższy stwierdził, że dopuszczenie do pracy pracownika
bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do
pracy na określonych stanowiskach (art. 229 § 4 k.p.) może stanowić przyczynę
zewnętrzną wypadku przy pracy w rozumieniu art. 6 ustawy z dnia 12 czerwca
1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
W omawianej sprawie sąd drugiej instancji uznał, że przyczyną zewnętrzną
wypadku było dopuszczenie do pracy pracownika bez obowiązkowych dla
pracodawcy wyników badań wstępnych, od których zgodnie z art. 229 § 4 k.p.
zależy w ogóle możliwość dopuszczenia pracownika do pracy na określonym
stanowisku, i przyjął, że pozwany pracodawca postąpił wbrew zakazowi zawartemu
w sposób jednoznaczny w tym przepisie. Naruszenie tego podstawowego
obowiązku przez pracodawcę Sąd Okręgowy uznał – zgodnie z ustalonym od lat
orzecznictwem sądowym, w tym Sądu Najwyższego – za przyczynę zewnętrzną
zdarzenia. Ryzyko, jakim obciążony jest pracodawca przez przepisy prawa pracy,
jest szersze od ryzyka przyjętego przez prawo cywilne.
W wyroku z 18 sierpnia 1999 r., II UKN 89/99 (OSNAPiUS 2000 nr 20, poz.
762) Sąd Najwyższy uznał, że przyczynę zewnętrzną wypadku może stanowić
dopuszczenie pracownika do pracy na określonym stanowisku na podstawie
aktualnego okresowego orzeczenia lekarskiego, które było oczywiście błędne.
Również w wyroku z 23 listopada 1999 r., II UKN 208/99 (OSNAPiUS 2001 nr 5,
poz. 172) za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy uznał Sąd Najwyższy
dopuszczenie pracownika do wykonywania pracy na podstawie aktualnego,
okresowego orzeczenia lekarskiego zawierającego obiektywnie błędną ocenę jego
zdolności do pracy. W uzasadnieniu tego wyroku podkreślono, że dopuszczenie
pracownika do pracy przeciwwskazanej ze względu na stan zdrowia może stanowić
zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy także wtedy, gdy pracodawcy nie
można postawić zarzutu zawinionego działania. W kolejnym wyroku z 7 lutego
2006 r., I UK 192/05 (Monitor Prawa Pracy 2006 nr 5 s. 269), Sąd Najwyższy
18
wyjaśnił, że przyczyna zewnętrzna wypadku może mieć miejsce wówczas, gdy
zaświadczenie o zdolności pracownika do wykonywania pracy na danym
stanowisku jest oczywiście błędne, gdy łatwo dostrzec jego wady lub braki, bez
wnikania w zastrzeżoną dla lekarzy ocenę merytoryczną. Taka wykładnia
zewnętrznej przyczyny wypadku przy pracy odnoszącej się do badań okresowych i
zaświadczeń lekarskich wydanych na ich podstawie została podtrzymana w wyroku
z 18 sierpnia 2009 r., I PK 18/09 (LEX nr 528154). Sąd Najwyższy uznał, że w
wyniku dopuszczenia pracownika do pracy bez aktualnego orzeczenia lekarskiego
stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku
występuje po stronie pracodawcy oczywiste zaniedbanie i naruszenie zakazu
wyrażonego w art. 229 § 4 k.p., które należy uznać za przyczynę zewnętrzną
wypadku przy pracy.
Skoro za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy może być uznane
dopuszczenie pracownika do pracy na podstawie aktualnego orzeczenia
lekarskiego (chociaż zawierającego błędną ocenę co do zdolności pracownika do
pracy na określonym stanowisku pracy), to tym bardziej za taką przyczynę może
być uznane dopuszczenie pracownika do pracy w ogóle bez aktualnego orzeczenia
lekarskiego.
W wyroku z 3 lipca 2007 r., I UK 35/07 (OSNP 2008 nr 15-16, poz. 235), Sąd
Najwyższy wyraził pogląd, zgodnie z którym dopuszczenie przez pracodawcę
pracownika do pracy na podstawie wadliwego orzeczenia lekarskiego może
stanowić zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy tylko wówczas, gdy zdarzenie
wypadkowe nastąpiło przy wykonywaniu pracy przeciwwskazanej ze względu na
stan zdrowia pracownika. Ustalenie tej okoliczności wymaga wiadomości
specjalnych.
Przytoczone powyżej orzeczenia prowadzą do wniosku, że według poglądów
Sądu Najwyższego, dopuszczenie do wykonywania obowiązków zawodowych
osoby dotkniętej schorzeniem samoistnym, które w danym dniu czyniło ją niezdolną
do pracy, jak i dopuszczenie do pracy pracownika bez aktualnych badań lekarskich
lub na podstawie oczywiście błędnego orzeczenia lekarskiego o zdolności
badanego do pracy na powierzonym mu stanowisku, może stanowić zewnętrzną
przyczynę wypadku polegającego na gwałtownym pogorszeniu stanu zdrowia
19
poszkodowanego w trakcie świadczenia pracy (wyrok Sądu Najwyższego z
12 listopada 2008 r., I UK 96/08, LEX nr 678010).
Podsumowaniem omawianej linii orzecznictwa jest wyrok Sądu Najwyższego
z 18 sierpnia 2009 r., I PK 18/09 (LEX nr 528154, Monitor Prawa Pracy 2010 nr 5,
s. 256-261). W wyroku tym wyrażono stanowisko, że w związku z ustanowionym w
art. 229 § 4 k.p. zakazem dopuszczenia pracownika do pracy bez aktualnego
orzeczenia lekarskiego za zewnętrzną przyczynę wypadku można potraktować
dopuszczenie do pracy bez przeprowadzenia badań kontrolnych lub na podstawie
nieaktualnego zaświadczenia albo w przypadku oczywistej błędności tego
orzeczenia, czyli możliwości potraktowania go w taki sposób, jakby nie istniało.
Dopuszczenie do pracy w takich warunkach wiąże się przyczynowo z zaistniałym
wypadkiem, ponieważ pracownik nie ma wówczas właściwej ochrony przed
szkodliwymi przy stanie jego zdrowia warunkami pracy (art. 207 § 1 k.p. w związku
z art. 212 pkt 1 i 3 k.p.) i wykonuje pracę, która sama w sobie stanowi dla niego
zagrożenie takiego samego rodzaju, jak zadziałanie szczególnych czynników, które
uznaje się za zewnętrzne przyczyny wypadku - pod warunkiem jednak, że
pracodawca ma świadomość takiej sytuacji.
Także w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego można znaleźć
przykłady orzeczeń traktujących dopuszczenie pracownika do pracy bez aktualnego
orzeczenia lekarskiego lub na podstawie oczywiście błędnego aktualnego
orzeczenia lekarskiego stwierdzającego zdolność do pracy na określonym
stanowisku jako przyczynę lub współprzyczynę zewnętrzną wypadku przy pracy
(por. wyroki Sądu Najwyższego z 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10, LEX nr 599519
i z 23 września 2014 r., II UK 558/13, LEX nr 1551478; postanowienie Sądu
Najwyższego z 22 marca 2012 r., I UK 402/11, LEX nr 1214548). Zdaniem Sądu
Najwyższego, dopuszczenie pracownika do pracy na podstawie zaświadczenia
lekarskiego zawierającego obiektywie błędną ocenę jego zdolności do pracy może
stanowić zewnętrzną współprzyczynę wypadku przy pracy, jeżeli praca
wykonywana w dniu zdarzenia mogła prowadzić do zawału serca w przebiegu
radykalnych samoistnych schorzeń kardiologicznych pracownika (wyrok Sądu
Najwyższego z 19 stycznia 2010 r., I PK 148/09, LEX nr 577684). Podobny pogląd
może być odniesiony do dopuszczenia pracownika do pracy bez aktualnego
20
zaświadczenia lekarskiego oraz udaru krwotocznego mózgu jako schorzenia
związanego z nadciśnieniem tętniczym i miażdżycą naczyń krwionośnych mózgu
jako schorzeniami samoistnymi. Charakterystyczną cechą stosunku pracy jest
bowiem ponoszenie przez pracodawcę wszelkiego ryzyka związanego z
zatrudnianiem pracownika, w tym również ryzyka osobowego, obejmującego
między innymi przydatność pracownika do świadczenia pracy na powierzonym mu
stanowisku z uwagi na posiadane przezeń predyspozycje fizyczne i psychiczne
oraz konsekwencje oddziaływania występujących w środowisku pracy czynników
na stan zdrowia zatrudnionego. Dlatego też dopuszczenie pracownika do
wykonywania pracy na określonym stanowisku bez aktualnego orzeczenia
lekarskiego albo na podstawie wprawdzie aktualnego, ale oczywiście błędnego
orzeczenia lekarskiego, stwarza dla zatrudnionego zagrożenie nie mniejsze niż
zadziałanie innych, szczególnych czynników, które judykatura uznaje za
zewnętrzne przyczyny wypadku przy pracy.
W kontekście stwierdzonego u zmarłego męża powódki schorzenia
samoistnego (nadciśnienia tętniczego), które – jak wynika z opinii obydwu zespołów
biegłych – niewątpliwie było co najmniej istotną współprzyczyną udaru
krwotocznego mózgu, należy również przypomnieć poglądy Sądu Najwyższego
dotyczące wykonywania pracy w zwykłych warunkach przez pracowników
dotkniętych pewnymi schorzeniami samoistnymi (takimi jak np. nadciśnienie
tętnicze) w kontekście doznania urazu w związku z pracą i traktowania tego urazu
jako wypadku przy pracy. W orzecznictwie przyjmuje się, że co do zasady
wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby stresujących lub
wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez
pracownika, który doznał zasłabnięcia w czasie i miejscu wykonywania
zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy,
gdyż sama praca nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji
wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja
związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną (wyrok
Sądu Najwyższego z 16 września 2009 r., I PK 79/09, LEX nr 553670). Dopuszcza
się jednak wyjątkowo, że nawet zwykłe, codzienne czynności wykonywane w
normalnych warunkach przez pracownika o zmniejszonej sprawności, czy to na
21
skutek choroby, czy też w wyniku postępujących zmian w organizmie, mogą być –
w zależności od całokształtu okoliczności – uznane za podjęte przy użyciu
nadmiernego dla tego pracownika wysiłku (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z 16 stycznia 2014 r., I PK 185/13, LEX nr 1646046; wyrok Sądu Najwyższego z 4
kwietnia 2012 r., II UK 181/11, LEX nr 1216850). Podatność poszkodowanego
pracownika na pewnego rodzaju zachorowania nie wyłącza odpowiedzialności
prowadzącego przedsiębiorstwo pracodawcy na podstawie art. 435 § 1 k.c.
W sytuacji, gdy skutek w postaci szkody na osobie jest wynikiem działania kilku
różnych przyczyn, w tym przyczyny leżącej po stronie poszkodowanego
(samoistnego schorzenia poszkodowanego), może wchodzić w grę zastosowanie
art. 362 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z 5 maja 2011 r., II PK 280/10, LEX nr
1095825). Nie zmienia to jednak oceny, że zdarzenie wywołujące szkodę może być
uznane za wypadek przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej.
Ochrona wynikająca z przepisów tej ustawy jest bowiem szersza niż ochrona
statuowana przez przepisy prawa cywilnego (np. art. 435 k.c.).
Przytoczone wybrane orzeczenia Sądu Najwyższego – spośród wielu innych
dotyczących tego samego lub podobnego zagadnienia – kształtują utrwaloną od
wielu lat linię orzecznictwa dotyczącą oceny dopuszczenia do pracy pracownika
bez aktualnego zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań
do pracy na określonym stanowisku (art. 229 § 4 k.p.) jako przyczyny lub (częściej)
współprzyczyny wypadku przy pracy (art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej).
Przytoczoną linię orzecznictwa Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę
kasacyjną wniesioną w rozpoznawanej sprawie akceptuje i podziela. Oznacza to
konieczność rozważenia przez Sąd Okręgowy przy ponownym rozpoznaniu
sprawy, czy dopuszczenie męża powódki do pracy bez aktualnego orzeczenia
lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na zajmowanym przez
niego stanowisku mogło być w okolicznościach rozpoznawanej sprawy
potraktowane jako współprzyczyna urazu (wiadomo bowiem, że niewątpliwie jedną
z przyczyn doznanego przez niego udaru krwotocznego mózgu było schorzenie
samoistne w postaci nadciśnienia tętniczego). Na obecnym etapie postępowania
tylko ta kwestia wymaga ustaleń, analizy i ocen, uwzględniających poglądy
wyrażone w powołanych wyżej wyrokach Sądu Najwyższego.
22
Przytoczony przez Sąd Okręgowy wyrok Sądu Najwyższego z 2 grudnia
2003 r., II UK 175/03 (OSNP 2004 nr 18, poz. 318), na którego tezie została
zbudowana argumentacja zaskarżonego rozstrzygnięcia, może mieć tylko
częściowe odniesienie do stanu faktycznego ustalonego w rozpoznanej sprawie.
W wyroku z 2 grudnia 2003 r., II UK 175/03, Sąd Najwyższy przyjął, że
zgodnie z art. 229 § 4 k.p., pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika
bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do
pracy na określonym stanowisku, co oznacza, że najpierw musi wiedzieć, że
pracownik jest osobą niezdolną do pracy, na pracowniku zaś ciąży obowiązek
dostarczenia pracodawcy zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego brak
przeciwwskazań do zatrudnienia na danym stanowisku. Poza powinnością
poddawania się badaniom lekarskim, pracownik – w myśl art. 211 pkt 5 k.p. –
obowiązany jest stosować się do wskazań lekarskich, także zawartych w
orzeczeniu lekarza orzecznika. Przedstawienie więc przez pracownika
zaświadczenia nieoddającego rzeczywistego obrazu jego zdrowia może być
kwalifikowane jako naruszenie przez niego obowiązku przestrzegania przepisów
oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, obowiązku dbałości o dobro zakładu
pracy (lojalnego zachowania się stron stosunku pracy), a co najmniej powinności
przestrzegania w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego. Zdaniem Sądu
Najwyższego, to nie sam „fakt dopuszczenia” do pracy pracownika niezdolnego do
jej wykonywania stanowi przyczynę zewnętrzną wypadku, objętą definicją art. 6 ust.
1 ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(obecnie art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej), lecz jest nią zadziałanie jakiegokolwiek
czynnika zewnętrznego na niesprawny organizm pracownika (uraz), który może być
przyczyną współistniejącą z jego wewnętrznymi schorzeniami. W takim ujęciu
nawet oczywiście zawinione skierowanie do pracy pracownika, u którego
prawidłowo stwierdzono przeciwwskazanie do jej wykonywania, nie mogłoby zostać
uznane za przyczynę zewnętrzną wypadku, bez zadziałania rzeczywistej przyczyny
pozostającej w związku z pracą.
Należy zauważyć, że przytoczony wyrok dotyczył odmiennego stanu
faktycznego – dopuszczenia do pracy pracownika na podstawie błędnego
orzeczenia lekarskiego. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia
23
z dopuszczeniem do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego,
chociaż pracodawcy znane było samoistne schorzenie pracownika (nadciśnienie
tętnicze), które zostało zdiagnozowane podczas poprzednich badań okresowych.
Ponadto, dopuszczenie pracownika do pracy bez aktualnego orzeczenia
lekarskiego stwierdzającego zdolność do wykonywania pracy na określonym
stanowisku obciąża pracodawcę ryzykiem, że nawet zwykłe czynności wykonywane
w zwykłych warunkach zatrudnienia przez pracownika o zmniejszonej sprawności
organizmu mogą być – w okolicznościach konkretnej sprawy – uznane za podjęte
przy użyciu nadmiernego dla tego pracownika wysiłku, a to prowadzi ostatecznie do
konkluzji, że przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy jest ten wysiłek.
Przedstawione rozważania prowadzą do wniosku, że zarzut naruszenia art. 3
ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych okazał się uzasadniony, co prowadziło do uwzględnienia skargi
kasacyjnej na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. O kosztach orzeczono na podstawie
art. 108 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 39821
k.p.c.