Sygn. akt II UK 6/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 lipca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Jolanta Frańczak (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
w sprawie z wniosku J. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanych: D.Sp. z o.o. w W. i W. K.
o przeniesienie odpowiedzialności z tytułu składek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 lipca 2015 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 7 listopada 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 30 września 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, orzekł
o obciążeniu J. P. jako członka zarządu D. Sp. z o.o. odpowiedzialnością za
2
zobowiązania z tytułu zaległych składek za zatrudnionych pracowników na
ubezpieczenia społeczne za okres od marca do lipca 2006 r. w kwocie 89.242,42 zł
(należność główna – 54.748,42 zł i odsetki za zwłokę na dzień 30 września 2011 r.
– 34.494,00 zł); na ubezpieczenie zdrowotne za okres od marca do maja 2006 r. w
łącznej kwocie 15.008,09 zł (należność główna – 9.164,09 zł i odsetki za zwłokę na
dzień 30 września 2011 r. – 5.844,00 zł) oraz na Fundusz Pracy i Fundusz
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od marca do maja 2006 r.
oraz za lipiec 2006 r. w łącznej kwocie 6.028,18 zł (należność główna – 3.708,18 zł
i odsetki za zwłokę na dzień 30 września 2011 r. – 2.320,00 zł).
Wyrokiem z dnia 25 października 2012 r. Sąd Okręgowy, Sąd Ubezpieczeń
Społecznych w P. zmienił zaskarżoną decyzję i nie obciążył odwołującego się J. P.
jako członka zarządu D. Sp. z o.o. odpowiedzialnością za zobowiązania spółki z
tytułu zaległych składek ubezpieczeniowych za zatrudnionych pracowników za
okresy wymienione w powyższej decyzji.
W uzasadnieniu wyroku Sąd ustalił, że D. Sp. z o.o. (dawniej B.)w okresie od
5 kwietnia do 12 września 2006 r. miała dwuosobowy zarząd, w skład którego
wchodzili J. P. jako prezes zarządu oraz W. K. jako wiceprezes zarządu
(zainteresowany w rozpoznawanej sprawie). Spółka miała duże problemy z
płynnością finansową, a odwołujący się miał pełną świadomość trudnej sytuacji
finansowej spółki, lecz z uwagi na to, że był jej udziałowcem oraz poręczycielem
kredytów, podjął się jej ratowania. Mając kilkuletnie doświadczenie w pracy w
branży piwowarskiej był przekonany, że trudności B. są przejściowe, ponieważ, tak
jak w krajach Europy Zachodniej, również w Polsce wzrośnie popyt na […].
Odwołujący się niezwłocznie po objęciu stanowiska prezesa zarządu podjął decyzję
o zatrudnieniu firmy konsultingowej „C.”, której zadaniem była ocena sytuacji
finansowej i doradztwo w celu uratowania spółki. Raport z audytu został
sporządzony w dniu 22 maja 2006 r., a 12 czerwca 2006 r. firma konsultingowa
przedstawiła plan restrukturyzacji, co następnie zostało przedstawione przez
odwołującego udziałowcom na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu
17 czerwca 2006 r. Plan restrukturyzacji obejmował pięć wariantów dalszego
funkcjonowania spółki:
1. wariant A - upadłość, ponieważ majątek realny nie pokrywa zobowiązań,
3
2. wariant B - sprzedaż udziałów, dzięki czemu udziałowcy odzyskają środki
zainwestowane w udziały spółki,
3. wariant C - wejście inwestora strategicznego do spółki, co wiązałoby się z
objęciem przez niego pakietu większościowego 54% udziałów ogółem,
jednocześnie umożliwiłoby spłatę zadłużenia kredytowego, zobowiązań
publicznoprawnych w całości i wobec kontrahentów oraz zakup surowców do
produkcji bieżącej,
4. wariant D - podwyższenie kapitału i objęcie go przez obecnych
wspólników, co umożliwiłoby spłatę zadłużenia kredytowego oraz zaległości
publicznoprawnych i zakup surowców do produkcji,
5. wariant E - restrukturyzacja poprzez realizację projektu leasingu
zwrotnego, co wiązałoby się ze zbyciem majątku trwałego spółki na rzecz
towarzystwa leasingowego w celu realizacji leasingu zwrotnego i ze zbyciem
udziałów na rzecz nowego wspólnika.
Jako optymalny wskazano wariant C przewidujący wejście inwestora
strategicznego z kapitałem na poziomie minimum 1.800.000 zł.
Udziałowcy pierwotnie wyrazili zgodę na przeprowadzenie leasingu
zwrotnego całego majątku spółki i w tym na zbycie majątku spółki, włączając
nieruchomości spółki położone w C. oraz wyrazili wolę podwyższenia kapitału
zakładowego i wstąpienia do spółki nowego wspólnika, z uwagi na zgłoszenie
zainteresowania nabyciem udziałów w spółce przez potencjalnego nowego
wspólnika. Jednak w dniu 12 sierpnia 2006 r. podjęto uchwałę o wstrzymaniu
realizacji uchwały w zakresie zgody dla zarządu na podjęcie działań zmierzających
do realizacji leasingu zwrotnego oraz na zbycie udziałów nowemu udziałowcowi i
zobowiązano zarząd do powstrzymania się od sprzedaży środków trwałych. W tej
sytuacji odwołujący się wraz z drugim członkiem zarządu skontaktowali się z firmą
konsultingową „C.”, która pismem z dnia 17 sierpnia 2006 r. poinformowała zarząd,
że wycofuje się ze współpracy, a w dniu 1 września 2006 r. odwołujący się jako
prezes zarządu złożył w Sądzie Rejonowym w P. wniosek o upadłość spółki, który
zarządzeniem z dnia 8 września 2006 r. (doręczonym w dniu 25 września 2006 r.)
został zwrócony, gdyż zawierał braki formalne. W dniu 12 września 2006 r.
odwołano J. P. i W. K. z funkcji członków zarządu.
4
W celu wyegzekwowania zadłużenia Spółki D. Sp. z o.o., Dyrektor Oddziału
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skierował postępowanie egzekucyjne do
rachunków bankowych dłużnika prowadzonych przez […] Bank […]. Na
wskazanych rachunkach bankowych dłużnika wystąpiły zbiegi egzekucji
administracyjnej i sądowej, a wszystkie postępowania egzekucyjne zostały
następnie umorzone ze względu na fakt, że w prowadzonych postępowaniach nie
uzyska się kwoty przewyższającej wydatki egzekucyjne.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie zeznań
odwołującego się, zainteresowanego W. K. i świadka T. D., doszedł do
przekonania, że wprawdzie organ rentowy wykazał bezskuteczność egzekucji
wobec spółki, ale odwołujący się skutecznie uwolnił się od odpowiedzialności za
sporne zaległości składkowe przez to, że w dniu 1 września 2006 r. złożył wniosek
o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie.
W ocenie Sądu, odwołujący się obejmując funkcję prezesa zarządu miał
świadomość trudnej sytuacji finansowej spółki. Niezwłocznie po objęciu stanowiska,
gdyż już 18 kwietnia 2006 r., podpisał umowę z firmą konsultingową „C.” zlecając
jej audyt firmy z identyfikacją nieprawidłowości wymagających korekt,
przygotowanie planu restrukturyzacji opartego na wynikach audytu i uzasadnionych
propozycjach zmian. Raport z audytu wskazujący na błędy w prowadzeniu
rachunkowości oraz zawierający analizę stanu finansowego spółki został
sporządzony w dniu 22 maja 2006 r., zaś plan restrukturyzacji - w dniu 12 czerwca
2006 r. Z planu restrukturyzacji wynikało, że sytuacja finansowa spółki kwalifikuje
do zgłoszenia upadłości, jednakże istnieje realna szansa na wyjście z tej sytuacji
poprzez wejście inwestora strategicznego, ewentualnie poprzez realizację projektu
leasingu zwrotnego. Plan restrukturyzacji został przez zarząd przedstawiony
udziałowcom, którzy zaakceptowali jego propozycję, podejmując w tym względzie
stosowne uchwały. W oparciu o powyższe stanowisko, zarząd podjął działania w
celu znalezienia inwestora, prowadząc rozmowy z firmą H. oraz […] Bank. Ponadto
odwołujący się prowadził negocjacje z wierzycielami należności
publicznoprawnych: ZUS, urzędem skarbowym i urzędem celnym w celu uzyskania
prolongaty w spłacie zadłużenia. Działania odwołującego się zostały zniweczone
przez wspólników w dniu 12 sierpnia 2006 r., kiedy to wycofali oni wcześniej
5
udzieloną zarządowi zgodę na realizację planu restrukturyzacji. Odwołujący się
poinformował firmę konsultingową o zaistniałej sytuacji, a gdy ta wycofała się
wobec stanowiska wspólników ze współpracy, uznał, że zaistniały przesłanki do
zgłoszenia wniosku o upadłość. Wniosek taki złożył w dniu 1 września 2006 r., a
więc niezwłocznie po uzyskaniu stanowiska firmy konsultingowej. Odwołujący z
tego powodu został natychmiast, w dniu 12 września 2006 r., odwołany z zarządu.
Wniosek o upadłość zawierał braki formalne i został zwrócony zarządzeniem z dnia
8 września 2006 r., które doręczono w dniu 25 września 2006 r., a zatem po
odwołaniu J. P. z zarządu. Zdaniem Sądu nie miał on zatem wpływu na dalsze
działania spółki w przedmiocie wniosku o upadłość. Reasumując, Sąd stwierdził, że
ponieważ wniosek został zwrócony, traktuje się go tak, jak gdyby nie został on w
ogóle złożony, co oznaczało, że należy uznać, iż niezłożenie wniosku o upadłość
było przez odwołującego się niezawinione.
Wyrokiem z dnia 7 listopada 2013 r. Sąd Apelacyjny, Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, od
powyższego wyroku.
W ocenie Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy zebrany i prawidłowo
oceniony przez Sąd pierwszej instancji – wbrew twierdzeniom apelacji – daje
podstawy do stwierdzenia, że J. P. nie ponosi winy za niezłożenie wniosku o
ogłoszenie upadłości D. Sp. z o.o. we właściwym czasie, a tym samym wykazał
przesłankę uwalniającą go od odpowiedzialności, o jakiej mowa w art. 116 § 1 ust.
1 lit. b Ordynacji podatkowej.
Sąd podkreślił, że przepis art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej należy rozumieć
w ten sposób, że jedynie w przypadku, gdy członek zarządu miał wpływ na
dokonanie we właściwym czasie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub
wszczęcie postępowania zapobiegającego upadłości (postępowania układowego),
a nie nastąpiło w tym czasie zgłoszenie tego wniosku lub wszczęcie tego
postępowania, od odpowiedzialności tej wyłączyć go może jedynie wykazanie, że
nie nastąpiło to z jego winy. W jego ocenie odwołanie w ramach tej normy do
wykazania braku winy członka zarządu spółki za niepodjęcie określonych w niej
działań, a więc okoliczności wolicjonalnych, wskazuje jednoznacznie, że
ustawodawca uznał, że członek zarządu nie może ponosić odpowiedzialności za
6
okoliczności, na które nie miał jakiegokolwiek wpływu (por. wyrok NSA z dnia 15
lutego 2006 r., I FSK 114/05, LEX nr 250317).
W postępowaniu przed Sądem, co słusznie podkreślił Sąd pierwszej
instancji, odwołujący się wykazał, że niezwłocznie po objęciu stanowiska członka
zarządu zlecił profesjonalnemu podmiotowi – firmie konsultingowej „C.” – audyt
firmy i przygotowanie planu restrukturyzacji. Firma konsultingowa przedstawiła
raport z audytu zawierający analizę stanu finansowego spółki, a 20 dni później -
plan restrukturyzacji spółki. Plan restrukturyzacji został przedstawiony udziałowcom
na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników, które zaakceptowało propozycję
zarządu, podejmując w tym względzie stosowne uchwały. Plan ten przewidywał
cztery warianty uzdrowienia sytuacji spółki, między innymi poprzez wejście
inwestora strategicznego, czy realizację projektu leasingu zwrotnego. Wariant w
postaci ogłoszenia upadłości spółki przedstawiony został jako ewentualność,
jednak raport nie skupiał się na tej opcji. J. P. koncentrował swoje wysiłki na
realizacji przyjętego przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników planu
restrukturyzacyjnego. Szukając inwestora, prowadził rozmowy między innymi z
firmą H. oraz [...] Bank. Nadto negocjował z wierzycielami należności
publicznoprawnych w celu uzyskania prolongaty w spłacie zadłużenia. Powyższe
wskazuje, iż odwołujący robił wszystko, by realnie poprawić sytuację finansową
spółki. W ocenie Sądu wdrażany plan nie pozwalał na jednoznaczne stwierdzenie,
że zaistniały bezsporne okoliczności wskazujące na konieczność złożenia wniosku
o upadłość spółki wcześniej niż uczynił to odwołujący się.
Sąd Apelacyjny zauważył następnie, że wskutek cofnięcia zgody
nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki na realizację planu
restrukturyzacji, przyjęty przez zarząd i wdrażany plan naprawczy, został zakłócony
i udaremniony, co nie mogło pozostać bez wpływu na ostateczne rozstrzygnięcie.
W ocenie Sądu należało ostatecznie uznać, że dopiero w dniu 17 sierpnia 2006 r.,
gdy firma konsultingowa poinformowała zarząd D. Sp. z o.o. o wycofaniu się ze
współpracy w zakresie wprowadzania planu restrukturyzacji, rozpoczął się bieg
14-dniowego terminu na złożenie wniosku o upadłość spółki, a wniosek taki
odwołujący się złożył w dniu 1 września 2006 r., tj. we właściwym czasie.
7
Oceniając zarzut bezskutecznego złożenia wniosku o upadłość D. Sp. z o o.,
który został zwrócony przez sąd, Sąd Apelacyjny stwierdził, że okoliczność ta nie
może być skutecznie podnoszona w toczącym się postępowaniu, gdyż zarządzenie
o zwrocie wniosku o upadłość doręczono spółce w dniu 25 września 2006 r., a więc
w dacie, gdy odwołujący się nie był już członkiem zarządu, gdyż funkcję tę pełnił do
dnia 12 września 2006 r. i tylko za ten okres można rozpatrywać jego
odpowiedzialność na gruncie art. 116 Ordynacji podatkowej.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny przyjął, że odwołujący się nie
ponosi winy za nieuzupełnienie braków formalnych złożonego w terminie wniosku o
ogłoszenie upadłości D. Sp. z o.o. Sąd, uznając, że zwrot wniosku traktuje się tak,
jak gdyby nie został on w ogóle złożony, przyjął ostatecznie, że J. P. nie ponosi
winy za niezłożenie we właściwym czasie wniosku o upadłość.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy,
zaskarżając go w całości oraz wnosząc o uchylenie w całości wyroków sądów
obydwu instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w P.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawie naruszenia prawa
materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 116 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (jednolity tekst: Dz.U z 2012 r., poz. 749 ze
zm.) w związku z art. 31 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U z 2013 r., poz. 1442 ze zm.) przez
zwolnienie członka zarządu spółki kapitałowej z odpowiedzialności za zadłużenie
spółki, ze względu na brak jego winy w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie
upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości,
w sytuacji gdy nie złożył on skutecznie takiego wniosku oraz błędną wykładnię
art. 116 § 1 pkt 1 lit. b Ordynacji podatkowej, przez przyjęcie że członek zarządu
nie ponosi winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, w sytuacji
gdy opracowano program naprawczy mający na celu poprawę sytuacji finansowej
spółki, ale nie podjęto jego realizacji.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej organ rentowy podniósł, że nie można
stwierdzić, iż członek zarządu nie ponosi winy, jeżeli nie składa wniosku o
ogłoszenie upadłości z tego powodu, że zamierza doprowadzić do poprawy sytuacji
8
finansowej spółki. W jego ocenie Sąd Apelacyjny błędnie przyjął, że winę członka
zarządu wyłącza samo już podjęcie czynności zmierzających do poprawy sytuacji
finansowej spółki, w oparciu o warianty działania zaproponowane w opinii
zatrudnionej firmy konsultingowej, formułującej program naprawczy.
Skarżący podkreślił, że Sąd Apelacyjny ustalił, iż odwołujący się już w dacie
powołania do zarządu, czyli w dniu 5 kwietnia 2006 r. miał świadomość złej sytuacji
finansowej spółki, a raport przygotowany przez firmę konsultingową wskazywał, że
sytuacja finansowa kwalifikowała ją do zgłoszenia upadłości. W takim stanie rzeczy
– zdaniem skarżącego – nie może budzić żadnych wątpliwości, że odwołujący się
przynajmniej od daty przedstawienia planu restrukturyzacji spółki, co miało miejsce
12 czerwca 2006 r., wiedział o wystąpieniu przesłanek ogłoszenia upadłości spółki.
Organ rentowy zauważył wreszcie, że nie nastąpiła realizacja żadnego z
wariantów restrukturyzacji przewidzianych w planie restrukturyzacji. Wierzyciele
publicznoprawni nie udzielili też w przepisanej dla danych należności formie zgody
na układ ratalny lub przesunięcie terminu płatności. W tej sytuacji odwołujący się
nie miał żadnych realnych podstaw ku temu, by oczekiwać zasilenia spółki
dodatkowymi środkami pieniężnymi, w wymaganej kwocie 1.800.000 zł. W ocenie
skarżącego dokonane przez Sąd Apelacyjny ustalenia nie pozwalają na wskazanie
jakiejkolwiek okoliczności, którą można by uznać za obiektywną przeszkodę dla
wystąpienia o ogłoszenie upadłości w właściwym czasie, to jest najpóźniej w
czerwcu 2006 r. Odwołujący się wniosku takiego nie złożył, gdyż jak słusznie
zauważył Sąd Apelacyjny, wniosek zwrócony przez sąd upadłościowy trzeba uznać
za niebyły.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną odwołujący się wniósł o jej oddalenie
oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Zgodnie z art. 116 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja
podatkowa (jednolity tekst: Dz.U. z 2015 r., poz. 613, dalej jako Ordynacja
podatkowa) za zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli
9
egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a
członek zarządu nie wykazał, że: (1) we właściwym czasie zgłoszono wniosek o
ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu
upadłości (postępowanie układowe) albo niezgłoszenie powyższego wniosku
nastąpiło bez jego winy albo (2) nie wskazuje mienia spółki, z którego egzekucja
umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.
W rozpoznawanej sprawie Sąd drugiej instancji przyjął, że J. P. nie ponosi
winy za niezłożenie we właściwym czasie wniosku o upadłość. Oceniając powyższą
przesłankę ekskulpacyjną należy zauważyć, że pierwszym obowiązkiem sądów w
takiej sprawie jest jednoznaczne stwierdzenie, że wystąpiły okoliczności
uzasadniające złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie
postępowania układowego, a dopiero w dalszej kolejności ocena, czy wniosek
został złożony w terminie oraz czy jego ewentualne niezłożenie w terminie jest
zawinione przez członka zarządu (por. wyrok NSA z dnia 24 lutego 2015 r., I FSK
2147/13, LEX nr 1653841 oraz wyrok NSA z dnia 27 maja 2014 r., II FSK 1450/12,
LEX nr 1479138). Co ważne w zakresie istnienia przesłanek negatywnych
odpowiedzialności członka zarządu przyjmuje się z kolei, że ciężar ich wykazania
spoczywa na osobie pragnącej uwolnić się od odpowiedzialności, a ich istnienie lub
nieistnienie nie ma charakteru okoliczności uzupełniającej, lecz jest okolicznością
zasadniczą, która podlega badaniu na etapie postępowania zakończonego decyzją
organu rentowego, która jest następnie kontrolowana w postępowaniu sądowym
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2013 r., I UK 554/12, LEX nr
1318332 oraz wyrok NSA z dnia 15 kwietnia 2014 r., I GSK 1033/12, LEX nr
1480761).
Odnosząc się z kolei do rozumienia powyższej przesłanki ekskulpacyjnej
należy stwierdzić, że w judykaturze ugruntowane jest stanowisko, iż nieznajomość
stanu finansów spółki nie może uzasadniać niezłożenia przez członka zarządu w
terminie wniosku o upadłość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2011 r.,
II UK 352/10, M.P.Pr. 2012 nr 1, s. 44-46 oraz wyrok NSA z dnia 14 marca 2014 r.,
I FSK 542/13, G.Prawna 2014/53/2), a o braku winy w działaniach członka zarządu
nie może również świadczyć okoliczność, że stan niewypłacalności powstał
wcześniej, czyli przed objęciem funkcji członka zarządu (por. wyrok NSA z dnia 18
10
lutego 2015 r., I FSK 1969/13, LEX nr 1658333, czy wyrok NSA z dnia 11 czerwca
2014 r., I FSK 1019/13, LEX nr 1517587), gdyż odpowiednie kroki prawne powinien
on w takim przypadku podjąć już po objęciu swojej funkcji (por. wyroki NSA z dnia
11 października 2011 r., II FSK 656/10, LEX nr 969352 oraz wyrok NSA z dnia 23
października 2012 r., I FSK 1854/11, LEX nr 1232995), co niewykluczone, że
powinno nastąpić w terminie 14 dni od jej objęcia, jeżeli nastąpiło to w sytuacji
uzasadniającej wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości (por. wyrok NSA z
dnia 22 marca 2013 r., I FSK 862/12, LEX nr 1331452). Należy się zgodzić ze
stanowiskami prezentowanymi w orzecznictwie sądów administracyjnych, że wina
w ujęciu art. 116 § 1 pkt 1 lit. b Ordynacji podatkowej, to zarówno wina umyślna i
związana z nią świadomość istnienia wymagalnych zobowiązań podatkowych, jak i
wina nieumyślna w postaci niedbalstwa, które zakłada brak świadomości, ale opiera
się na powinności i możliwości przewidywania istnienia wymagalnych zobowiązań
podatkowych (por. wyrok NSA z dnia 10 kwietnia 2014 r., I FSK 1516/13, LEX nr
1484683), a rozważając kryterium winy należy przyjąć obiektywny miernik
staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy
(por. wyrok NSA z dnia 25 stycznia 2012 r., I FSK 385/11, LEX nr 1113114).
W orzecznictwie sądów administracyjnych ukształtował się pogląd, zgodnie z
którym nie można odmówić członkowi zarządu prawa do podjęcia ryzyka i
niezgłoszenia wniosku o upadłość mimo wystąpienia stosownych ku temu
przesłanek ustawowych w sytuacji, gdy według jego oceny uda się opanować
sytuację finansową i w konsekwencji spłacić całość zobowiązań. Jednak jeśli
zarządzający spółką takie ryzyko podejmuje, to musi to czynić ze świadomością
odpowiedzialności z tym związanej i liczyć się z tym, że w przypadku dokonania
błędnej oceny sytuacji rodzącej w konsekwencji choćby częściową niemożność
zaspokojenia długów przez spółkę, to on sam będzie musiał ponieść subsydiarną
odpowiedzialność finansową (por. wyroki WSA w Krakowie: z dnia 7 maja 2014 r.,
I SA/Kr 399/14, LEX nr 1467471, z dnia 28 lutego 2014 r., I SA/Kr 30/14, LEX nr
1501903, z dnia 12 grudnia 2013 r., I SA/Kr 1244/13, LEX nr 1492544, z dnia 5
września 2013 r., I SA/Kr 609/13, LEX nr 1369964, czy też z dnia 13 marca 2012 r.,
I SA/Kr 127/12, LEX nr 1137006). Stanowisko zaprezentowane w powyższych
judykatach jest również spójne z poglądami prezentowanymi przez Sąd Najwyższy
11
przykładowo w wyroku z dnia 5 lipca 2011 r. (I UK 422/10, LEX nr 1084705), w
którym przyjęto, że subiektywne przekonanie członka zarządu, że mimo niepłacenia
długów spółce uda się jeszcze poprawić kondycję, a więc przekonanie, że
niespłacanie długów jest spowodowane przejściowymi trudnościami, nie ma
znaczenia dla oceny przesłanki egzoneracyjnej członka zarządu od
odpowiedzialności, jeżeli nie jest poparte obiektywnymi faktami uzasadniającymi
ocenę, że spółka rzeczywiście miała szanse, w możliwym do przewidzenia, krótkim
czasie, uzyskać środki na spłatę długów, co uzasadniałoby wstrzymanie się z
wnioskiem o upadłość (por. także analogiczne stanowisko zawarte w wyroku NSA z
dnia 29 listopada 2012 r., II FSK 721/11, LEX nr 1291639).
Podzielając powyższe stanowiska, należało przyjąć, że skarżący organ
rentowy słusznie podniósł naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe
zastosowanie art. 116 § 1 pkt 1 Ordynacji podatkowej w związku z art. 31 ustawy z
dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych przez zwolnienie
J. P. z odpowiedzialności za zadłużenie spółki, ze względu na brak jego winy w
niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania
układowego. Pamiętać należy bowiem, że członek zarządu nie może się uwolnić od
odpowiedzialności za zaległe zobowiązania składkowe nawet wskazując na
sensowne działania podjęte w celu poprawy rentowności spółki, jeśli nie przyniosły
one oczekiwanych efektów (por. także wyrok WSA w Gliwicach z dnia 14 lipca 2011
r., I SA/Gl 1347/10, LEX nr 1084233).
Podstawą do zwolnienia z odpowiedzialności członka zarządu za
zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może być również
opracowanie i próba wdrożenia planu (programu) naprawczego (restrukturyzacji)
opracowanego nawet przez wyspecjalizowany podmiot, który nie przynosił
spodziewanych efektów, w sytuacji, gdy zadłużona spółka nie opłacała nawet
bieżących składek na ubezpieczenia społeczne w okresach zarządzania nią przez
członka zarządu obciążonego odpowiedzialnością (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 7 lutego 2012 r., I UK 303/11, LEX nr 1157548). Słusznie bowiem w tym
zakresie przyjmuje się w orzecznictwie sądów administracyjnych, że prowadząc
działalność w trudnej sytuacji gospodarczej, jak również podejmując działania
naprawcze mające na celu ratowanie spółki, organ zarządczy podejmuje działania
12
należące do kategorii tzw. ryzyka gospodarczego, a zatem powinien liczyć się, z
koniecznością ogłoszenia upadłości spółki w sytuacji, gdy podejmowane działania
nie przyniosą zamierzonego rezultatu lub poniesieniem odpowiedzialności za
nagromadzone długi (por. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 7 maja 2014 r., I SA/Po
970/13, LEX nr 1469966). Nie stanowi zatem przesłanki egzoneracyjnej z art. 116 §
1 pkt 1 Ordynacji podatkowej przygotowanie programu naprawczego
(np. propozycja sprzedaży części przedsiębiorstwa spółki, czy pozyskania
inwestora strategicznego), który nie został zrealizowany w szczególności, gdy
spółka nie dysponuje żadnymi środkami, które w rzeczywistości przyczyniłyby się
do naprawy jej finansów (por. wyrok WSA w Gliwicach z dnia 31 maja 2010 r.,
I SA/Gl 423/10., LEX nr 673190, czy też wyrok WSA w Szczecinie z dnia 20
sierpnia 2008 r., I SA/Sz 192/08, LEX nr 490121).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy należało
zatem stwierdzić, że niezłożenie przez J. P. wniosku o upadłość we właściwym
czasie nie było przez niego niezawinione (zwrot złożonego wniosku oznacza, że nie
jest spełniona przesłanka wyłączająca odpowiedzialność członka zarządu – por.
przykładowo wyroki NSA z dnia 14 listopada 2012 r.: II FSK 630/11, LEX nr
1291592 oraz II FSK 794/11, LEX nr 1291675), gdyż w toczącym się postępowaniu
nie wykazano obiektywnych okoliczności przemawiających za uwolnieniem od
odpowiedzialności, a działania mające na celu restrukturyzację spółki były
podejmowane w ramach ryzyka prowadzonej działalności gospodarczej i nie
oznaczają braku winy członka zarządu w niezłożeniu we właściwym czasie wniosku
o upadłość spółki. Na marginesie należało jeszcze zauważyć, że zgodnie z
wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2013 r., II UK 34/13 (OSNP 2014
nr 6, poz. 89) nawet wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego na podstawie
ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. o restrukturyzacji niektórych należności
publicznoprawnych od przedsiębiorców (Dz.U. Nr 155, poz. 1287 ze zm.) nie
stanowiłoby wszczęcia postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości w
rozumieniu art. 116 § 1 pkt 1 lit. a Ordynacji podatkowej.
Z tych względów Sąd Najwyższy, na zasadzie art. 39815
k.p.c., orzekł jak w
sentencji.
13