Sygn.akt III AUa 900/15
Dnia 27 października 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Sławomir Bagiński (spr.)
Sędziowie: SA Maria Jolanta Kazberuk
SA Dorota Elżbieta Zarzecka
Protokolant: Anna Kuklińska
po rozpoznaniu na rozprawie 18 października 2016 r. w B.
sprawy z odwołania J. G.
przy udziale zainteresowanej B. G.
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
o ustalenie obowiązku ubezpieczenia
na skutek apelacji wnioskodawcy J. G.
od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z 22 maja 2015 r. sygn. akt III U 117/15
I. oddala apelację;
II. zasądza od J. G. na rzecz Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.
Sygn. akt III AUa 900/15
Decyzją z 31.10.2014 r. Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego stwierdził w stosunku do B. G. ustanie od 20.02.2013 r. ubezpieczenia społecznego rolników w zakresie ubezpieczenia emerytalno – rentowego, chorobowego, wypadkowego i macierzyńskiego oraz ustanie obowiązku opłacania składek z tego tytułu. Z przeprowadzonego przez Kasę postępowania wyjaśniającego wynikało, że 20.02.2013 r. B. G. wyjechała za granicę i nadal tam przebywa. Fakt długotrwałego pobytu za granicą wskazuje, że rolnik nie ma możliwości jednoczesnego i osobistego prowadzenia rolniczej działalności w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Odwołanie od tej decyzji złożył J. G., który domagał się jej zmiany i ustalenia, że od 20.02.2013 r. jego żona, B. G. podlega ubezpieczeniom rolniczym. Potwierdził, że 20.02.2013 r. jego żona wyjechała za granicę – do USA w celu podjęcia leczenia po przebytym wypadku. Pomimo wyjazdu pozostaje ona nadal współwłaścicielką gospodarstwa rolnego i spełnia warunki konieczne do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym rolników.
W odpowiedzi na odwołanie rolniczy organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Podtrzymał podstawy skarżonej decyzji.
Postanowieniem z 20.02.2015 r. B. G. wezwano do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanej.
Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z 22.05.2015 r. oddalił odwołanie.
Podstawą tego wyroku były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Od 1.04.2010 r. B. G. została objęta ubezpieczeniem społecznym rolników z mocy ustawy, w związku ze wspólnym prowadzeniem gospodarstwa domowego i rolnego z odwołującym, który posiada gospodarstwo rolne o powierzchni ponad 1 ha przeliczeniowy (decyzja z 13.04.2010 r.).
Wówczas kiedy amerykańska instytucja ubezpieczeniowa potwierdziła, iż B. G. na terenie USA podlegała ubezpieczeniu od 1.01.1991 r. do 30.09.2003 r. i od 1.01.2004 r. do 30.09.2004 r. Kasa wydała postanowienie o wznowieniu postępowania w sprawie zakończonej decyzją z 13.04.2010 r.
W dniu 27.07.2012 r. B. G. podczas prac polowych uległa wypadkowi przy pracy rolniczej. Z tego powodu korzystała ze zwolnienia lekarskiego. Natomiast 18.01.2013 r. zainteresowana złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Odwołująca dwukrotnie: 28.02.2013 r. i 14.03..2013 r., była wzywana na badanie przez lekarza rzeczoznawcę. Nie stawiła się. Decyzją z 12.04.2013 r. odmówiono jej prawa do tego świadczenia z uwagi brak możliwości ustalenia istnienia trwałej lub okresowej całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.
W ocenie Sądu Okręgowego bezspornym było, iż w 20.02.2013 r. zainteresowana wyjechała do USA i nadal tam przebywa. Z wyjaśnień odwołującego wynikało bowiem, że zainteresowana korzysta tam z leczenia specjalistycznego. Mieszka u córki. Odwołujący utrzymuje z żoną stały kontakt telefoniczny. Zainteresowana opłaca należności podatkowe, należne składki na ubezpieczenia społeczne.
Sąd Okręgowy powołał się na treść art. 7 i 16 ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz.U. z 2013r. poz. 1403) oraz art. 6 pkt 1 i art. 5 tej ustawy. Stwierdził, że w wyroku z 29.09.2005 r., sygn. I UK 16/05 Sąd Najwyższy przyjął, że prowadzenie działalności rolniczej w rozumieniu art. 6 pkt 1 ustawy oznacza prowadzenie na własny rachunek przez posiadacza gospodarstwa rolnego działalności zawodowej, związanej z tym gospodarstwem, stałej i osobistej oraz mającej charakter wykonywania pracy lub innych zwykłych czynności wiążących się z jego prowadzeniem. Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że ta praca lub czynności nie muszą mieć charakteru pracy fizycznej. Mogą one bowiem polegać także na zarządzaniu gospodarstwem. Tak więc prowadzenie gospodarstwa rolnego powinno mieć charakter osobisty. Wystąpienie całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym z reguły stanowi obiektywną przeszkodę w jego prowadzeniu. Sąd Okręgowy powołał się też na wyrok z 6.10.2009 r., II UK 46/09, w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że sam tytuł własności nie może mieć wpływu na wysokość świadczeń.
W ocenie sądu pierwszej instancji decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma ustalenie, czy zainteresowana faktycznie prowadzi działalność rolniczą. Sam fakt bycia współwłaścicielem gospodarstwa rolnego nie jest bowiem tożsamy z prowadzeniem działalności rolniczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28.01.2009r., I UK 202/08).
Według Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, iż od 20.02.2013 r. zainteresowana nie przebywa na terytorium Polski. Jej wyjazd miał związek z podjęciem leczenia na terenie USA. Od tego czasu nie przyjeżdżała do kraju. Okresowa nieobecność współwłaściciela gospodarstwa rolnego nie musi oznaczać zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej, natomiast w świetle zaskarżonej decyzji odwołujący oraz zainteresowana winni przedstawić dowody, które wskazywałyby na kontynuowanie takiej działalności. Takich dowód jednak nie uzyskano. W toku postępowania przed KRUS-em, jak i sądem zainteresowana nie stawiła się i nie przedstawiła żadnych wyjaśnień. Jej nieobecność można tłumaczyć złym stanem zdrowia. Natomiast odwołujący przedłożył szereg dokumentów dotyczących leczenia żony. Nie miały one jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej, gdyż służyły jedynie wykazaniu kwestii bezspornej tj. stanu zdrowia zainteresowanej. Miałby większe znaczenie w sytuacji ustalania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, a nie podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników. Nie ulega wątpliwości, iż nie uzyskano żadnych dowodów, które dawałyby podstawę do przyjęcia, że zainteresowana, pomimo wyjazdu za granicę, prowadzi działalność rolniczą. Według Sądu Okręgowego dowody dotyczące opłacenia należności podatkowych, czy też składek, z rachunku wspólnego małżonków, nie świadczą o prowadzeniu przez zainteresowaną działalności rolniczej.
Sąd Okręgowy miał na względzie fakt, iż możliwe jest prowadzenie działalności rolniczej polegające na samym zarządzaniu gospodarstwem (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 30.05.1988 r., III UZP 8/88), jednak okoliczność ta winna być również stosownie wykazana. Same twierdzenie odwołującego, iż utrzymuje z żoną stały kontakt telefoniczny i wymieniają się informacjami nt. gospodarstwa rolnego, nie stanowi podstawy do przyjęcia, iż zainteresowana prowadzi działalność rolniczą np. w formie zarządzania gospodarstwem. Według sądu pierwszej instancji kontakt telefoniczny między małżonkami, którzy mieszkają w dużej odległości od siebie jest podstawową formą komunikacji. Nie uszło natomiast uwadze Sądu Okręgowego, iż prace rolnicze w gospodarstwie małżonków są wykonywane przez osoby, które wynajmowane są przez odwołującego. Nadto powierzchnia gospodarstwa – niewiele ponad 1 ha przeliczeniowy, nie wskazuje, aby była na nim prowadzona specjalistyczna działalność rolnicza, której forma i zorganizowanie wymaga jedynie rzetelnego zarządzania przez współwłaściciela tj. zainteresowaną.
Sąd Okręgowy powołał się też na stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, wyrażone w wyroku z 25.03.2014 r. sygn. III AUa 1438/13, w którym wskazano, że osobiste prowadzenie gospodarstwa rolnego nie koresponduje z jednostkowymi czynnościami niezbędnymi przy produkcji rolnej. Koreluje natomiast z ujęciem organizacyjnym i decyzyjnym. Dopóki w tych obszarach prowadzący działalność rolniczą jest wyłącznym decydentem, dopóty, mimo nie przebywania na terenie gospodarstwa rolnego, nie traci on statusu rolnika. Podkreślenie strony organizacyjnej i decyzyjnej wymaga jednak dodatkowego uściślenia. Wskazane aspekty osobistego prowadzenia działalności rolniczej muszą dotyczyć wszystkich czynności składających się na prowadzenie gospodarstwa rolnego. W przeciwnym razie dojdzie jedynie do sprawowania swoistego nadzoru właścicielskiego, który nie daje podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym rolników. Sąd ten wskazał również, iż w art. 6 pkt 1 ustawy wskazano, iż przesłanką uznania osoby fizycznej za rolnika jest prowadzenie działalności na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Warunek ten skłania do co najmniej dwóch konstatacji. Po pierwsze, jest pewne, że ubezpieczeniem społecznym rolników objęte są osoby prowadzące działalność rolniczą na terenie Polski. Po drugie, wydaje się oczywiste, że miejsce przebywania rolnika powinno być diagnozowane przez pryzmat możliwości prowadzenia działalności rolniczej. Aspekt ten konweniuje z centrum życiowym rolnika. Znaczy to tyle, że powinien on przebywać w kraju z zamiarem prowadzenia działalności rolniczej. Nie wyklucza to jednak wyjazdów rolnika za granicę, pod warunkiem, że nie łączą się one z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Przyjmuje się, że krótkotrwałe podjęcie zatrudnienia w innym państwie nie spowoduje wyłączenia rolnika z ubezpieczenia. Nie ma wątpliwości, że rolnik może posiłkować się pracą małżonka, domowników oraz pracowników najemnych. Oznacza to, że osobiste prowadzenie gospodarstwa rolnego nie koresponduje z jednostkowymi czynnościami niezbędnymi przy produkcji rolnej. Koreluje natomiast z ujęciem organizacyjnym i decyzyjnym. Dlatego na aprobatę zasługuje zapatrywanie przedstawione w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zgodnie z nim dopóki w tych obszarach prowadzący działalność rolniczą jest wyłącznym decydentem, dopóty, mimo nie przebywania na terenie gospodarstwa rolnego, nie traci on statusu rolnika. Podkreślenie strony organizacyjnej i decyzyjnej wymaga jednak dodatkowego uściślenia. Wskazane aspekty osobistego prowadzenia działalności rolniczej muszą dotyczyć wszystkich czynności składających się na prowadzenie gospodarstwa rolnego (wyrok SN z 13.07.2011 r., I UK 33/11). W przeciwnym razie dojdzie jedynie do sprawowania swoistego nadzoru właścicielskiego, który nie daje podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym rolników (postanowienie SN z dnia 24.04.2008 r., II UK 2/08).
Sąd Okręgowy w pełni podzielił przedstawione wyżej stanowisko. Wskazał, że czynności podejmowane przez B. G. sprowadzają się przede wszystkim do interesowania się stanem nieruchomości rolnej i opłacaniem wspólnie z małżonkiem danin publicznoprawnych. Zdaniem Sądu Okręgowego, stanowi to jedynie o sprawowaniu nadzoru właścicielskiego, a nie o prowadzeniu gospodarstwa rolnego.
Apelację od tego wyroku złożył J. G.. Wniósł o jego uchylenie oraz unieważnienie decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z 31.10.2014 r.
Sformułowania zawarte w uzasadnieniu apelacji są częściowo niejasne, z uwagi na specyficzną składnię i fleksję. Przyjąć jednak należy, że według skarżącego: jeżeli z ustaniem okoliczności uzasadniających podleganie ubezpieczeniu z mocy ustawy, następują okoliczności uzasadniające objęcie ubezpieczeniem na wniosek, to ubezpieczenie nie ustaje.
Skarżący podniósł też, że prawo nie może działać wstecz, a decyzja powoduje skutek od dnia ogłoszenia lub doręczenia. Stwierdził przy tym, że w decyzji z 31.10.2014 r. stwierdzono ustanie ubezpieczenia od 20.02.2013 r.
J. G. wskazał również, że zgodnie z art. 7 Konstytucji „Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”.
Zdaniem skarżącego:
- brak podstawy prawnej wynikającej z k.p.a. powoduje, że zaskarżona decyzja nie powinna wywołać żadnych skutków prawnych;
- naruszono art. art. 7, 77, 107§1 i 3, 146, 155, 156, 180 k.p.a. oraz art. 5a ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o unieważnienie decyzji na podstawie art. 145 p.p.s.a. w związku z art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a. poprzez uchylenie i stwierdzenie nieważności decyzji.
Ubezpieczona B. G. poparła stanowisko wyrażone w apelacji (k. 160). Podała, że aktualnie przebywa w USA u córki, gdzie jest leczona przez specjalistów z zakresu neurologii. Stwierdziła, że nie może leczyć się w Polsce, gdyż nie ma ubezpieczenia zdrowotnego.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja nie jest zasadna.
Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy nie były sporne. Nie były też kwestionowane w apelacji.
Dodatkowo Sąd Apelacyjny ustalił, że B. G. i J. G. od 21.06.2000 r. są współwłaścicielami nieruchomości o powierzchni 1,17 ha fizycznych, w tym 0,72 ha użytków rolnych, co stanowi 0,432 ha przeliczeniowego (pismo KRUS k. 153; akta KRUS: akt notarialny - k. 7-8, wypis z rejestru gruntów - k. 128). J. G. od 29.06.2000 r .jest posiadaczem gospodarstwa rolnego o powierzchni ponad 1 ha przeliczeniowego i od tego dnia podlegał ubezpieczeniu rolniczemu. Ubezpieczenie J. G. ustało w związku z przyznaniem renty inwalidzkiej rolniczej (bezsporne, akta KRUS k. 1-10, 72, 80, 105, ).
Decyzją z 13.04.2010 r. B. G. została objęta ubezpieczeniem społecznym rolników od 1.04.2010 r. W podstawie prawnej decyzji powołano się między innymi na art. 5 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, (t. .j. Dz.U.2016.277 ze zm., dalej jako „u.s.r.”). Ta okoliczność oraz treść uzasadnienia decyzji wskazuje, że B. G. objęto ubezpieczeniem społecznym rolników jako małżonkę rolnika.
Nie budzi sporu, że B. G. od 20.02.2013 r. przebywa w USA. Nie ma też wątpliwości, że korzysta ona z leczenia.
Z art. 7 ust. 1pkt 1 oraz art. 16 ust. 1. pkt 1 u.s.r. wynika, że ubezpieczeniom rolniczym - wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu oraz emerytalno-rentowemu podlega z mocy ustawy rolnik, którego gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego lub dział specjalny. Natomiast stosownie do art. 5 u.s.r. przepisy ustawy dotyczące ubezpieczenia rolnika i świadczeń przysługujących rolnikowi stosuje się także do małżonka rolnika, chyba że ten małżonek nie pracuje w gospodarstwie rolnika ani w gospodarstwie domowym bezpośrednio związanym z tym gospodarstwem rolnym.
B. G. została objęta ubezpieczeniem społecznym rolników jako małżonek rolnika. Nie budzi wątpliwości, że od 20.02.2013 r. przebywa nieprzerwanie w USA. Zatem nie pracuje w gospodarstwie rolnika ani w gospodarstwie domowym bezpośrednio związanym z tym gospodarstwem rolnym.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego kilkuletni, nieprzerwany pobyt za granicą małżonka rolnika, nawet jeżeli związany jest z leczeniem, powoduje że taka osoba nie pracuje w gospodarstwie rolnika, ani też w gospodarstwie domowym bezpośrednio związanym z tym gospodarstwem rolnym. Takiej konstatacji nie może zmienić okoliczność, że małżonek rolnika finansuje, czy opłaca podatki rolne i składki na ubezpieczenie rolnicze. Ubezpieczenie małżonka rolnika wynikać ma bowiem z pracy, a nie finansowania obciążeń związanych z prowadzeniem gospodarstwa. gospodarstwa.
Oczywiste jest, że krótkotrwałe wyjazdy zagraniczne związane z wypoczynkiem, odwiedzinami, czy leczeniem nie powodują ustania ubezpieczenia rolnika czy małżonka rolnika. Są to typowe sytuacje, kiedy czasowo możliwe jest wyręczenie się inną osobą, bądź też sytuacje kiedy, z uwagi na specyfikę gospodarstwa, okresowo nie wymaga ono podejmowania żadnych czynności, nawet czynności zarządczych. Z reguły dotyczy to kilkudniowych, najwyżej kilkutygodniowych wyjazdów. Natomiast kiedy okres nieobecności trwa kilka miesięcy pojawiają się istotne wątpliwości co do prowadzenia gospodarstwa rolnego i/lub pracy w nim, w kontekście ubezpieczenia - odpowiednio: rolnika i małżonka rolnika. Taka okoliczność skłania do szczegółowego zbadania z jakich powodów doszło do tej przerwy i jak to wpływa na funkcjonowanie gospodarstwa rolnego. Uwzględnić należy przy tym specyfikę gospodarstwa rolnego, np. rodzaj prowadzonej produkcji. Natomiast w sytuacji kiedy niewykonywanie prac w gospodarstwie rolnym lub gospodarstwie domowym zawiązanym z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, przekracza cały roczny cykl uprawy ziemi, to z pewnością, należy uznać, że doszło do zaprzestania prowadzenia gospodarstwa rolnego, czy też świadczenia w pracy w gospodarstwie w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Wynika to z treści art. 6 pkt 1 i 3 u.s.r. i art. 5 u.s.r.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, stwierdzenie zaprzestania pracy w gospodarstwie rolnym ze skutkiem dla ubezpieczenia rolniczego byłoby utrudnione lub niemożliwe po kilku tygodniach od wyjazdu za granicę. Jednakże kiedy, tak jak w niniejszej sprawie, przerwa trwa ponad 3 lata, to świadczy ona niewątpliwe o trwałym, bądź względnie trwałym zaprzestaniu pracy w gospodarstwie rolnym. Rzutuje to też na ocenę trwałości przerwy od początku. Tym bardziej, że w niniejszej sprawie nie zmieniły się okoliczności, które wskazywałyby na zmianę przyczyny wyjazdu za granicę w czasie pobytu za granicą, a przynajmniej takie okoliczności nie zostały ustalone. Nie doszło do zmiany zamiaru pobytu krótkotrwałego na zamiar pobytu długotrwałego. Nie wskazano, że powstała jakaś nowa przyczyna pobytu za granicą. Hipotetycznie, gdyby bowiem do takiej zmiany doszło, to do czasu zmiany przyczyny można by rozważać nieprzerwanie związku z pracą w gospodarstwie rolnym.
Stanowisko, że długotrwały pobyt za granicą powoduje ustanie ubezpieczenia rolniczego znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Przykładowo w wyrokach: z 28 stycznia 2009 r, w sprawie I UK 202/08 i z 12 lutego 2015 r., w sprawie I UK 222/14. Orzeczenia te dotyczą ubezpieczenia rolnika, ale odnieść je można także małżonka rolnika. Jak bowiem wynika z art. 5 u.s.r. do objęcia ubezpieczeniem małżonka rolnika konieczna jest praca w gospodarstwie rolnika lub w gospodarstwie domowym związanym z prowadzeniem tego gospodarstwa rolnego. W wyroku z 28.01.2009 r. sprawie I UK 202/08 nie wykluczono wyjazdów rolnika za granicę, jednak pod warunkiem, że nie łączą się z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. „Nie jest więc działalnością rolniczą sytuacja odwrotna, to jest stałe przebywanie za granicą i sporadyczne (okazjonalne) przyjazdy do kraju. (…..) Po wtóre warunek prowadzenia działalności rolniczej "osobiście" oznacza, że nawet w sytuacji małżonków, którzy nabyli gospodarstwo rolne wspólnie, każdy z nich w taki sposób, czyli indywidualnie winien prowadzić działalność rolniczą. Inaczej ujmując, nie jest możliwe zastępowanie pracy w gospodarstwie rolnym, jako warunku podlegania ubezpieczeniu, pracą w nim drugiego małżonka.”
Z orzecznictwa Sądu Najwyższego odnoszonego do pracy małżonka rolnika wynika, że praca ta powinna mieć charakter osobisty, stały, zasadniczo powinna być podstawowym zajęciem małżonka rolnika, który zamieszkuje na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
W konsekwencji prawidłowe jest stanowisko sądu pierwszej instancji, że ubezpieczenie społeczne rolników B. G. ustało z dniem jej wyjazdu za granicę.
Organ rentowy rozpoznawał sprawę w odniesieniu do stwierdzonego wcześniej obowiązku podlegania ubezpieczeniu z mocy ustawy. W konsekwencji także stwierdzenie niepodlegania ubezpieczeniu odnosi się do takiego tytułu podlegania ubezpieczeniu.
B. G. nie złożyła do organu rentowego wniosku o objęcie ubezpieczeniem „na wniosek”. Niemniej jednak zwrócić należy uwagę, że brak jest podstaw do objęcia B. G. ubezpieczeniem społecznym rolników na wniosek Zgodnie z art. 7 ust. 2 i art. 17 ust. 2 pkt 1 u.s.r. ubezpieczeniem wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim oraz emerytalno-rentowym na wniosek obejmuje się innego rolnika lub domownika, jeżeli działalność rolnicza stanowi stałe źródło jego utrzymania. B. G. (jako współwłaściciel nieruchomości rolnej) nie prowadzi działalności rolniczej zatem nie może ona stanowić jej stałego źródła utrzymania. W myśl art. 16 ust. 2 u.s.r. ubezpieczeniem emerytalno-rentowym na wniosek obejmuje się osobę, która podlegała ubezpieczeniu jako rolnik i zaprzestała prowadzenia działalności rolniczej, nie nabywając prawa do emerytury lub renty z ubezpieczenia, jeżeli podlegała ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez okres co najmniej 12 lat i 6 miesięcy. B. G. nie podlegała ubezpieczeniu rolniczemu przez co najmniej 12 lat i 6 miesięcy.
Skarżący postawił zarzut działania prawa wstecz, który odniósł do stwierdzenia przez organ rentowy niepodlegania ubezpieczeniu z datą poprzedzającą wydanie decyzji.
„Decyzje ubezpieczeniowe mają charakter deklaratoryjny, czyli potwierdzający ubezpieczenie powstające z mocy prawa po spełnieniu określonych warunków oraz iż wola ubezpieczonego i wola organu rentowego nie ma tu znaczenia prawno-kształtującego. Wyjątki, czyli zależność ubezpieczenia od woli ubezpieczonego, określa ściśle ustawa" (postanowienie Sądu Najwyższego z 4.03.2008 r., III UK 105/07, LEX nr 448189). Sama decyzja nie wywołuje zatem skutku w postaci ustania ubezpieczenia. Skutek taki wywołała okoliczność, iż B. G. nie pracuje w gospodarstwie rolnika i gospodarstwie domowym bezpośrednio związanym z tym gospodarstwem rolnym. W konsekwencji zaskarżona decyzja jedynie stwierdza, ustala, „odkrywa" stan niepodlegania ubezpieczeniu. W tym znaczeniu nie może być mowy o wstecznym ukształtowaniu stosunku prawnego. Stosunek ubezpieczenia został ukształtowany przez działania B. G., to jest poprzez jej wyjazd za granicę.
Organ rentowy stosował prawo obwiązujące w dacie wydania decyzji, ale takie samo prawo (w odniesieniu do przesłanek podlegania ubezpieczeniu) obwiązywało także w dacie stwierdzonego ustania ubezpieczenia. Do stanu obwiązującego w dniu ustania ubezpieczenia nie stosowano zatem prawa ustanowionego później – nie zastosowano przesłanek podlegania ubezpieczeniu ustanowionych później.
Skarżącemu chodzi zatem raczej o naruszenie zasady ochrony praw słusznie nabytych, a nie zasady niedziałania prawa wstecz. Nie budzi żadnych wątpliwości, że ochrona własności i innych praw majątkowych wynikająca z art. 64 Konstytucji znajduje potwierdzenie w zasadzie ochrony praw nabytych wywodzonej z art. 2 Konstytucji. Zaznaczyć jednak należy, że chodzi o prawa majątkowe, które zostały nabyte zgodnie z prawem. (wyrok TK z 2 października 2002 r., K. 48/2001, LexisNexis nr 357585, OTK-A 2002, nr 5, poz. 62; wyrok TK z 28 stycznia 2003 r., K. 2/2002, LexisNexis nr 358729, OTK-A 2003, nr 1, poz. 4). Podleganie ubezpieczeniu społecznemu może być przesłanką nabycia praw majątkowych. Zatem ustalenie podlegania ubezpieczeniu na skutek błędu organu rentowego w sytuacji kiedy stan stwierdzenia podlegania ubezpieczeniu trwa wiele lat może być uznany za naruszający zasadę ochrony praw nabytych, a przede wszystkich zasadę zaufania obywatela do państwa (organów państwowych) wywiedzioną także z art. 2 Konstytucji RP. W wyroku z 11.05.2005 r. (III UK 28/05, OSNP 2005/23/380) Sąd Najwyższy stwierdził, że decyzja o objęciu małżonka rolnika systemem rolniczego ubezpieczenia społecznego, wydana wskutek błędu organu rentowego może mieć, w określonych sytuacjach, prawno-kształtujący charakter i nie może być zmieniona ze skutkiem wstecznym.
Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zachodzi. Stwierdzenie niepodlegania ubezpieczeniu nie wynika z błędu organu rentowego. Nikt w sprawie nie wskazuje, że decyzja dotycząca ustalenia podlegania ubezpieczeniu, wydana w 2010 r., była wadliwa. Wydanie zaskarżonej decyzji spowodowane zostało zmianą okoliczności, a nie zmianą oceny zasadności podlegania ubezpieczeniu w dacie, od której stwierdzono podleganie ubezpieczeniu. Wskazać należy, że podstawą wydania zaskarżonej decyzji przez organ rentowy, poza przepisami określającymi materialne przesłanki podlegania ubezpieczeniu powinien być art. 39 ust. 4 zd. 1 u.s.u.s. Przepis ten stanowi, że w razie zmiany stanu faktycznego lub stanu prawnego, na podstawie którego wydano decyzję o ustaleniu podlegania ubezpieczeniu, wydaje się nową decyzję w tej sprawie.
Organ rentowy wydając decyzję w 2010 r. nie miał informacji, że B. G. będzie stale przebywać za granicą od 20.02.2013 r. Działanie organu nie stworzyło zatem uzasadnionego przekonania i oczekiwania, że B. G. nadal powinna podlegać ubezpieczeniu.
Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że rolniczy organ rentowy jest uprawniony do wydania decyzji korygującej z mocą wsteczną uprzednio ustalony bezpodstawnie tytuł rolniczego ubezpieczenia społecznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2008 r., II UK 312/07). Organ rentowy może zatem nie tylko stwierdzać ustanie ubezpieczenia na skutek zmiany okoliczności po ustaleniu podlegania ubezpieczeniu, co miało miejsce w niniejszej sprawie – może także korygować podleganie ubezpieczeniu „od początku” jeżeli ujawnią się okoliczności wskazujące na brak przesłanek do objęcia ubezpieczeniem.
Zarzut naruszenia wskazanych w apelacji przepisów prawa administracyjnego i wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji organu rentowego, nie mogą odnieść zamierzonego skutku. Postępowanie sądowe w sprawach ubezpieczeń społecznych nie jest prostą kontynuacją postępowania administracyjnego, ponieważ tylko w wyjątkowych sytuacjach kontrola sądowa decyzji organu rentowego jest przeprowadzana przez pryzmat przepisów k.p.a. Postępowanie odwoławcze, toczy się na zasadach określonych w przepisach k.p.c. Wynika to z art. 83 ust. 2 u.s.u.s. (w zw. z art. 52 u.s.r.). Od momentu wniesienia odwołania do sądu sprawa staje się sprawą cywilną, podlegającą rozstrzygnięciu wedle reguł właściwych tej kategorii (J. Strusińska-Żukowska w: Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz pod red. B. Gudowskiej i J. Strusińskiej Żukowskiej, W-wa 2011, teza 7 do art. 83, str. 785).
Odwołanie pełni rolę pozwu. Bez względu na ewentualne naruszenie przepisów k.p.a. sąd obowiązany jest zatem rozpoznać materialną podstawę żądania w zakresie wyznaczonym rozstrzygnięciem zawartym w zaskarżonej decyzji. „W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych sąd powszechny nie jest uprawniony do orzekania o nieważności decyzji administracyjnej, ale rozpoznaje istotę sprawy, którą stanowi istnienie (nieistnienie) wynikającego z przepisów prawa materialnego określonego prawa lub zobowiązania stwierdzonego wadliwą decyzją organu rentowego” (wyrok Sądu Najwyższego z 21.01.2013 r. (II UK 164/12). Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w wyroku z 20.03.2014 r., (III UK 100/13, LEX nr 1554418): „Stosownie do art. 83a ust. 4 u.s.u.s., wśród przewidzianych w art. 477 14 k.p.c. sposobów rozpoznania odwołania w sprawach o ustalenie uprawnień do emerytur i rent i ich wysokości, nie przewidziano stwierdzania nieważności decyzji organu rentowego, nawet przy odpowiednim stosowaniu art. 180 § 1 k.p.a. Stwierdzenie nieważności decyzji administracyjnej w takich sprawach nie mieści się w pojęciu "odwołania" i naruszenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego nie stanowi przesłanki wzruszenia decyzji rentowej. W takich sprawach sąd ubezpieczeń społecznych może i powinien dostrzegać jedynie takie wady formalne decyzji administracyjnej, które decyzję - jako przedmiot odwołania - dyskwalifikują w stopniu odbierającym jej cechy aktu administracyjnego.”
Sąd pierwszej i drugiej instancji ma za zadanie zbadać przede wszystkim zasadność zastosowania przepisów prawa materialnego zatem przede wszystkim przesłanki podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników. Sąd powszechny w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych nie bada zatem zasadniczo prawidłowości zastosowania przepisów k.p.a. Z tego względu nie ma potrzeby odnoszenia się do zarzutu naruszenia wskazanych przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, tym bardziej, że skarżący nie podał żadnej argumentacji mimo wymienienia naruszenia ośmiu przepisów k.p.a.
Przed sądem powszechnym nie mają zastosowania przepisy ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U.2016.718 ze zm.). Nie ma zatem zastosowania także art. 145 tej ustawy.
W tym stanie rzeczy na podstawie art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu