Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XV Ca 1794/15, XV Cz 2242/15

POSTANOWIENIE

Dnia 7 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jarosław Grobelny (spr.)

Sędziowie: SSO Jolanta Borkowicz-Grygier

SSR del. Paweł Soliński

Protokolant: p.o. stażysty Karolina Mojzykiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 maja 2016 r. w Poznaniu

sprawy z wniosku (...)Sp. z o.o. w K.

przy udziale A. P. (1) i (...) w W.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawcę

od postanowienia Sądu Rejonowego w Gostyniu

z dnia 22 września 2015 r., sygn. akt I Ns 39/15

oraz na skutek zażalenia wniesionego przez biegłego

od postanowienia Sądu Rejonowego w Gostyniu

z dnia 8 września 2015 r., sygn. akt I Ns 39/15

p o s t a n a w i a :

I. oddalić apelację;

II. zmienić zaskarżone postanowienie z dnia 8 września 2015 r. w ten sposób, że przyznaną

kwotę wynagrodzenia biegłego podwyższyć do 4.697,49 zł ( cztery tysiące sześćset

dziewięćdziesiąt siedem złotych i czterdzieści dziewięć groszy), a w pozostałej części

oddalić zażalenie;

III. kosztami postępowania apelacyjnego obciążyć wnioskodawcę i uczestników w zakresie

przez nich poniesionym.

Jolanta Borkowicz-Grygier Jarosław Grobelny Paweł Soliński

UZASADNIENIE

(...) Sp. z o.o. w G. wniósł o stwierdzenie, że Skarb Państwa nabył z dniem 01 września 1990 r. przez zasiedzenie prawo własności części nieruchomości gruntowej stanowiącej działkę ewidencyjną o numerze (...), obręb D. o powierzchni 0, (...), dla której Sąd Rejonowy w G. Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o nr (...). Ewentualnie wniósł o stwierdzenie, że wnioskodawca nabył z dniem 01 września 2010 r. przez zasiedzenie prawo własności części nieruchomości gruntowej - działki ewidencyjnej o numerze (...), obręb D. o powierzchni 0, (...), dla której Sąd Rejonowy wG. Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o nr (...). Jednocześnie wnioskodawca wniósł o zasadzenie od uczestnika postępowania A. P. (1) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Dla uzasadnienia terminu zasiedzenia części działki nr (...) wskazano, iż początek terminu zasiedzenia winien być liczony od dnia 31 sierpnia 1980 r. albowiem przynajmniej do dnia 30 sierpnia 1980 r. przyjmowano w orzecznictwie zawieszenie biegu terminów zasiedzenia w stosunku do nieruchomości będących w posiadaniu Skarbu Państwa. W uzasadnieniu podano także, iż obszar, którego dotyczy zasiedzenie określono mianem „rządcówki”- od nazwy budynku mieszkalnego posadowionego na nieruchomości- działce nr (...). (...) Sp. z o.o. podniósł, iż właścicielem majątku (...) był S. P. (1) - ojciec uczestnika postępowania. Cały majątek został przejęty przez Skarb Państwa z chwilą wejścia w życie dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. z 1945 r., Nr 3, poz. 13). Począwszy od dnia 01 stycznia 1992 r. uprawnienia właścicielskie przysługujące Skarbowi Państwa wykonywała (...) Skarbu Państwa. Następnie, w dniu 13 września 1993 r. (...) Skarbu Państwa przeniosła na rzecz wnioskodawcy własność i posiadanie całej działki nr (...). Wnioskodawca podał, że obejmując w posiadanie w/w działki stał się posiadaczem samoistnym obszaru, na którym znajduje się „rządcówka” i taki stan trwa do chwili obecnej.

Wnioskodawca zwrócił również uwagę, iż zgodnie z treścią decyzji z dnia 27 maja 2011 r. wydanej przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o numerze (...)teren, na którym znajduje się „rządcówka” nie podlegał nacjonalizacji. Decyzja ta zaś była weryfikowana w postępowaniu sądowoadministracyjnym, w którym wyrokiem NSA z dnia 04 września 2013 r. ostatecznie przesądzono o jej zgodności z prawem. Wnioskodawca wskazał też, że w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie działał w dobrej wierze. Ponadto korzystał on z niej w sposób charakterystyczny dla uprawnień właścicielskich.

W odpowiedzi na wniosek uczestnik postępowania A. P. (1) wniósł o oddalenie wniosku w całości. Wskazał, że bieg zasiedzenia w niniejszej sprawie został przerwany w roku 2001 złożeniem wniosku do Wojewody (...) o stwierdzenie, iż m. in. sporna nieruchomość nie podlegała pod działanie dekretu z 6 września 1944 r. oraz okres ten nie biegł przez czas, w którym to trwało postępowanie administracyjne wywołane wnioskiem uczestnika oraz postępowania sądowoadministracyjne zmierzające do weryfikacji poprawności decyzji wydanych w sprawie. A. P. (1) podniósł ponadto, iż do rozpoczęcia biegu zasiedzenia spornej nieruchomości nie mogło dojść przed 1989 r.

Postanowieniem z dnia 22 września 2015r. wydanym w sprawie I Ns 39/15 Sąd Rejonowy w Gostyniu oddalił wniosek o zasiedzenie (pkt. 1), a kosztami postępowania obciążył strony w zakresie dotychczas poniesionym (pkt. 2)

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

Działka objęta wnioskiem o zasiedzenie to część nieruchomości gruntowej - działki ewidencyjnej o numerze (...). Położona jest w D. - gm. K. i zapisana w księdze wieczystej (...) w Sądzie Rejonowym w G.. Stanowi ona obszar zagospodarowany mający charakter i znamiona działki budowlanej, urządzonej i starannie utrzymanej. Na przedmiotowym fragmencie działki znajduje się budynek mieszkalny tzw. „rządcówka”. Całkowita powierzchnia działki nr (...) wynosi 3,5162ha, a jej właścicielem jest (...)Sp. z. o.o.

W toku niniejszego postępowania w drodze dowodu z opinii biegłego ustalono granice części działki nr (...) objętej wnioskiem o zasiedzenie. Zaprojektowana przez biegłego działka, oznaczona przez niego jako działka nr (...) obejmuje obszar 0,0906 ha.

Zespół pałacowo-parkowy, w skład którego wchodzi obszar objęty wnioskiem to część (...) D., którego właścicielem przed wojną był S. P. (2) - ojciec A. P. (1). Nieruchomość została przejęta przez Skarb Państwa łącznie z całym (...). Na podstawie zaświadczenia Wojewody (...) z dnia 30 grudnia 1946 r., wydanego na zasadzie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej jako właściciela nieruchomości o powierzchni 431.81,77 ha, zapisanej w księdze wieczystej (...) D. wpisano Skarb Państwa.

W styczniu 1952 r. zostało utworzone przedsiębiorstwo pod nazwą (...) G., które obejmowało nieruchomość objętą wnioskiem. Następnie (...) zostało przekształcone w (...), który w dniu 1 lipca 1958 r. podzielono na dwa ośrodki: (...) w G. oraz (...) w L.. (...) został rozwiązany w roku 1961 i włączony do (...) 1 w G.. (...) w G. obejmował również D. z działką będącą przedmiotem niniejszego postępowania. Następnie (...) w G. został zlikwidowany, a cały majątek od 1 stycznia 1992 r. przekazano do ówczesnej (...).

Następnie w dniu 13 września 1993 r. (...) aktem założycielskim sporządzonym w formie aktu notarialnego Rep. A nr (...) powołała spółkę z ograniczona odpowiedzialnością (...) Sp. z o.o. W treści § 12 Agencja pokryła swój udział wnosząc do nowopowstałej spółki z (...) na własność nieruchomości w tym m.in. całą działkę nr (...).

W dniu 18 kwietnia 2001 r. A. P. (1) zainicjował postępowanie administracyjne składając wniosek do Wojewody (...) o stwierdzenie, że nieruchomość obejmująca działki o numerze geodezyjnym (...) położna w miejscowości D. wraz z zespołem pałacowo-parkowym nie podpadała pod działanie art.2 ust.1 lit. e dekretu(...)z dnia 06 września 1944r. o przeprowadzeniu reformy rolnej.

Wnioskiem z dnia 11 sierpnia 2001 r. pełnomocnik A. P. (1) uzupełnił wniosek z dnia 18 kwietnia 2001 r. o działki nr (...), a następnie też o działki nr (...).

Wojewoda (...) decyzją z dnia 15 maja 2002 r. orzekł, że m. in. nieruchomość będąca przedmiotem niniejszej sprawy wraz z zespołem pałacowo-parkowym podlegała pod działanie dekretu. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi po rozpatrzeniu odwołania wnioskodawcy od powyższego rozstrzygnięcia Wojewody (...) - decyzją z dnia 18 września 2002 r. utrzymał w mocy decyzję organu I instancji.

Na powyższą decyzję Ministra została złożona skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W., który wyrokiem z dnia 14 marca 2004 r. (sygn.. akt IV SA/Wa 4253/02) uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Wojewody (...) wskazując na potrzebę przeprowadzenia rozprawy administracyjnej oględzin przedmiotowej nieruchomości, jak i konieczność przesłuchania świadków.

Wojewoda (...) rozpatrując ponownie sprawę decyzją z dnia 12 maja 2005 r. stwierdził, że nieruchomość w postaci działek nr (...) i część działki ewidencyjnej nr (...) obejmująca zespół pałacowo parkowy położony w D. oraz część działki nr (...) obejmująca budynek tzw. „rządcówki” (oznaczona kolorem czerwonym jako litery (...) na mapie sytuacyjnej stanowiącej załącznik do protokołu z dnia 26 stycznia 2005 r.) nie podpadała pod działanie przepisów art. 2 ust.1 lit. e dekretu. Podniósł przy tym, że nie posiadała ona charakteru nieruchomości ziemskiej i nie pozostawała w związku funkcjonalnym z nieruchomością rolna przejętą na cele reformy rolnej od S. P. (1).

Następnie Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, po rozpoznaniu odwołania (...)w P. oraz (...) Sp. z. o.o.- decyzją z dnia 30 czerwca 2005 r. uchylił zaskarżoną decyzję w całości i umorzył postępowanie przed organem I instancji. Organ stwierdził, że orzekanie co do części nieruchomości ziemskiej nie ma umocowania w normie kompetencyjnej przepisów administracyjnego prawa materialnego. Decyzja powyższa została jednakże uchylona wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 10 stycznia 2006 r. (sygn.. akt (...)).

W postępowaniu sądowoadministracyjnym wydano jeszcze dwie decyzje: 14 września 2006 i 4 sierpnia 2009 r. oraz wyroki: w styczniu 2006 r., w marcu 2007 r., wrześniu 2008 r., listopadzie 2009 r. Ostania decyzja została wydana została przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dniu 27 maja 2011 r. i utrzymała ona w mocy decyzję Wojewody (...) z dnia 12 maja 2005 r., stwierdzającą, że nieruchomość D. (...), była własność S. P. (1), w części stanowiącej obecne działki ewidencyjne nr (...) oraz część działki nr (...), obejmującej zespół pałacowo- parkowy oraz część obecnej działki ewidencyjnej nr (...) obejmująca budynek tzw. „rządcówki”, nie podpadała pod działanie przepisów art.2 ust.1 lit. e dekretu (...).

Ostatecznie - skargi od powyższej decyzji zostały oddalone wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego wydanym w dniu 04 września 2013 r. sygn. akt(...), w którym wyjaśniono kwestę tzw. „rządcówki”, która to decyzja zakończyła ostatecznie spór w sprawie. Przed wydaniem tego wyroku w sprawie orzekał czterokrotnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w W., jak również został wydany w dniu 05 września 2008 r. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. W uzasadnieniach powyższych wyroków przesądzono o odrębności „rządcówki” jak i całego zespołu pałacowo-parkowego od reszty majątku ziemskiego.

Budynek posadowiony na części działki nr (...) mylnie nazywany „rządcówką” został wzniesiony w roku 1937 z przeznaczeniem dla prywatnych potrzeb mieszkaniowych syna właściciela majątku. Ten nie zamieszkiwał w nim jednak w związku z powołaniem do wojska. W budynku mieszkał wprawdzie rządca majątku, ale nie takie było ówczesne przeznaczenie budynku. Przedmiotowy budynek jest budynkiem o charakterze willowym niegdyś związanym zdecydowanie bardziej z dworem, aniżeli z folwarkiem. Właściwe rządcówki bowiem wznoszone były wówczas jako budynki o skromnej architekturze na terenie podwórzy folwarcznych lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Z dokumentów zebranych w toku postępowań sądowoadministarcyjnych - m.in. opisu gospodarstwa autorstwa S. P. (1) wynika, że budynek dla rządcy gospodarczego wybudowano w roku 1930 w innym miejscu.

W uzasadnieniu swojego wyroku NSA wskazał, że głównym przeznaczeniem „rządcówki” była funkcja mieszkalna. To zaś powoduje, że nie powstał związek funkcjonalny pomiędzy tym budynkiem, a gospodarstwem rolnym. Gospodarstwo bowiem bez tego budynku mogło funkcjonować prawidłowo. Z pewnością zamieszkiwanie w nim ułatwiało pracę samemu rządcy, ale nie stanowiło o jego możliwości zarządzania majątkiem. Zamieszkiwanie na miejscu należy traktować jako pomoc w wykonywaniu pracy, ale nie może być postrzegane jako warunek prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa czy też w ogóle możności funkcjonowania.

Od początku powstania (...)w G. budynek „rządcówki” był budynkiem mieszkalnym, w którym od lat 50-tych zamieszkiwał ówczesny dyrektor B. Z.. Następnie lokal zajmował kierownik gospodarstwa

D. S. W.. Zamieszkiwał tam do śmierci tj. do 1998 r., zaś wdowa po nim- do roku 2000. Pokoje na górze wykorzystywano jako mieszkanie dla praktykantów, stażystów, siedzibę hufców pracy. Budynek był zawsze w dyspozycji spółki i jej poprzedników prawnych, którzy na bieżąco według potrzeb remontowali obiekt i administrowali nim. Opłaty związane z czynszem oraz rachunkami za prąd, gaz i wodę ponosiły - od momentu powstania spółki - osoby tam zamieszkujące. Natomiast koszty związane z podatkami, ubezpieczeniami oraz remontami ponosi każdorazowo spółka. Budynek jest ogrodzony. Płot postawiono z uwagi na znajdująca się w sąsiedztwie fermę trzody chlewnej.

Aktualnie w przedmiotowym budynku mieszka obecny Prezes (...) T. Z., który pełni tę funkcję od 1 października 1999 r. Zamieszkał tam wraz z rodziną. Przed wprowadzeniem się do budynku, został on poddany gruntownemu remontowi, gdyż obiekt był zaniedbany i zawilgocony. W dniu 22 sierpnia 2000 r. pomiędzy (...) a (...)Sp. z o.o. została zawarta umowa na remont „rządcówki”. Osuszono wówczas mury, wymieniono dach i okna, przestawiano ściany. Roboty zostały wykonane zgodnie z umową w okresie od 22 sierpnia do 11 grudnia 2000 r. Komisja odebrała obiekt w dniu 18 grudnia 2000 r., z czego sporządzono protokół. Wartość robót wyniosła niemal 380.000 zł.

Do roku 2001, kiedy to T. Z. dowiedział się o roszczeniu dotyczącym przedmiotowej działki, nikt nie rościł sobie pretensji do tzw. „rządcówki”.

Przechodząc do oceny materiału dowodowego Sąd Rejonowy wskazał, że stan faktyczny sprawy ustalił w oparciu o: zeznania przedstawiciela wnioskodawcy - T. Z. (k. 296v.-298), zeznania świadków: A. A. (k ,257v.-258), T. A. (k. 258-259), W. J. (k. 259-259v.), M. J. (k. 259v.-260v.), A. P. (2) (k. 260v- 261 v.), P. S. (k. 261 v.), L. W. (k. 261 v.-262), M. W. (k. 262-262v.), G. W. (k. 262v.), A. Z. (1) (k. 262v.-263), A. Z. (2) (k. 263-263v.), aktu powołania na stanowisko prezesa (...)(k. 256), opinii biegłego (k. 322-333), Decyzji Wojewody (...) z dnia 15.05.2002 r. (k. 272-275), Decyzji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 18.09.2002 r. (k. 276-278), odpis księgi wieczystej nr (...) (k. 32-38, 39-40), akt notarialny z dnia 13.09.1993 r. (...) (k. 41-49), kserokopie odpisów decyzji i wyroków uzyskanych w postępowaniu sądowo-administracyjnym (k. 50-93, 134-218), umowa nr (...) na roboty budowlane (k. 94-99), protokół odbioru robót (k. 100-101), złącznik nr 1 wraz z rachunkiem i kosztorysem (k. 102-105) oraz dokumentów znajdujących się w aktach administracyjnych (...).

Sąd Rejonowy dał wiarę przedłożonym dokumentom urzędowym (art. 244 k.p.c.) oraz prywatnym (art. 245 k.p.c.) wskazując, że żadna ze stron nie zakwestionowała autentyczności dokumentów prywatnych ani też pochodzenia oświadczeń w nich zawartych od osób, które podpisały dokumenty a zatem brak było podstaw by dokumentom tym odmówić przymiotu wiarygodności.

Wskazał, że dowód z opinii biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości, geodezji i kartografii J. M. miał znaczenie dla określenia granic i wydzielenia działki objętej wnioskiem o zasiedzenie zgodnie z decyzją Wojewody (...) z dnia 12 maja 2005r.- załącznikiem do tej decyzji. Biegły w opinii przedstawił wszelkie okoliczności oraz uwarunkowania techniczne i formalno-prawne konieczne do wydzielenia przedmiotowej działki. Szczegółowo opisał stan prawny nieruchomości oraz jej stan techniczno-użytkowy, a także podstawy formalne i merytoryczne opracowania opinii. Biegły dokonał analizy dokumentów archiwalnych, geodezyjnych i kartograficznych oraz pomiarów terenowych, co pozwoliło mu na ustalenie, że część działka nr (...) objęta wnioskiem o zasiedzenie posiada obszar 0,0906 ha. Jednakże z uwagi na oddalenie wniosku dowód nie był przydatny dla rozstrzygnięcia w sprawie.

Sąd Rejonowy przesłuchał przedstawiciela wnioskodawcy oraz świadków na okoliczność czasu posiadania nieruchomości opisanej we wniosku, wejścia w posiadanie i charakteru posiadania tej nieruchomości przez wnioskodawcę bądź jego poprzedników.

Sąd Rejonowy dał w całości wiarę zeznaniom prezesa zarządu wnioskodawczym T. Z.. Zeznawał on szczegółowo na temat historii powstania (...) w obecnym kształcie, operując datami i nazwami. Zeznania co do osób mieszkających w rządcówce, wykonywanych robót- ich terminów i zakresu pokrywają się z innymi dowodami zebranymi w sprawie. 

Zeznaniom świadków Sąd Rejonowy dał wiarę w części, gdzie zeznania pokrywają się ze stanem faktycznym. W pozostałym zakresie, gdzie wypowiadali się w kwestiach, co do których sami nie mieli pewności Sąd Rejonowy odmówił im wiarygodności. Wskazał, że świadkowie to obecni pracownicy spółki za wyjątkiem A. Z. (1), który w (...) pracował do 2007. Z zeznań świadków wyłania się obraz „rządcówki" jako miejsca zamieszkania kierownictwa ośrodka tj. kolejnych prezesów wraz z rodzinami. Wszyscy wskazali jak przekształcała się firma, w której obecnie pracują kto i na jakich zasadach w niej zamieszkiwał.

Powyższe ustalenia faktyczne doprowadziły Sąd Rejonowy do następujących rozważań i wniosków:

Sąd I Instancji, powołując się na treść art. 172 k.c. zgodnie z którym posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba, że uzyskał posiadanie w złej wierze podniósł, iż zasiedzenie polega na nabyciu prawa, w praktyce najczęściej, własności przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu. Wskazał, że posiadanie jest podstawową przesłanką nabycia prawa przez zasiedzenie. Nabycie prawa następuje niezależnie od praw poprzednika, prawo powstaje w sposób samoistny i nie przechodzi z jednego podmiotu na inny. Posiadacz ex lege staje się podmiotem prawa, które było przez niego wykonywane, natomiast orzeczenie sądu stwierdzające zasiedzenia nie należy do przesłanek nabycia prawa, skutek następuje z mocy samego prawa bez względu na to, czy orzeczenie zostało wydane. Nabycie w drodze zasiedzenia następuje wskutek wykonywania przez posiadacza prawa w określonym czasie bez potrzeby dokonywania przez niego dalszych czynności, w tym także zgłaszania zarzutów. Milczenie posiadacza (np. niezgłoszenie nabycia prawa przez zasiedzenie w sporze windykacyjnym) nie unicestwia skutków zasiedzenia, w szczególności nie powoduje utraty nabytego przez niego prawa, (tak: E. Janeczko, Zasiedzenie, Zachodnie Centrum Organizacji, Zielona Góra 2000r., str. 9 i nast.).

Wskazano, że posiadanie jako podstawowa przesłanka nabycia własności jest szczególnym, pozostającym pod ochroną prawa, stanem faktycznym, z którym prawo wiąże doniosłe skutki. Jest to faktyczne władztwo nad rzeczą, przez które rozumie się samą możność władania rzeczą. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że z posiadaniem związane są trzy domniemania: posiadania samoistnego, ciągłości posiadania i zgodności z prawem (art. 339 - 341 k.c.). Dwa pierwsze mają szczególne znaczenie przy zasiedzeniu, natomiast domniemanie zgodności z prawem legitymuje posiadacza jako osobę uprawnioną w zakresie zgodnym z treścią prawa jakie wykonuje. Art. 7 k.c. natomiast zawiera domniemanie dobrej wiary. Domniemania te są wzruszalne i ich obalenie może mieć miejsce np. w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości.

Sąd Rejonowy uznał, że postępowanie dowodowe w rozpoznawanej sprawie wykazało, iż wniosek o stwierdzenie zasiedzenia własności części nieruchomości gruntowej - działki nr (...) - jest nieuzasadniony z uwagi na brak upływu czasu wymaganego do zasiedzenia nieruchomości w postaci części działki nr (...) -tzw. „rządcówki”.

Wskazał, iż wbrew zarzutom uczestnika postępowania A. P. (1) co do ciągłości posiadania uznał, iż była ona zachowana i posiadanie to przekazano pomiędzy władaniem Skarbu Państwa wykonywanym przez większość okresu przez państwowe gospodarstwo rolne, potem przedsiębiorstwo państwowe, (...) i ostatecznie spółkę z o.o., której jedynym właścicielem jest nadal Skarb Państwa. Przeniesienie posiadania odbyło się poprzez wydanie rzeczy (art. 348 k.c.). Zdaniem Sądu Rejonowego nie ma także wątpliwości co do właścicielskiego charakteru przedmiotowego posiadania. Jednakże w jego ocenie nie została spełniona ostatnia z przesłanek, czyli upływ określonego w przepisach prawa cywilnego czasu.

W zakresie biegu czasu koniecznego do nabycia własności poprzez zasiedzenie Sąd I Instancji podkreślił, iż w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z biegiem terminu zasiedzenia, który biegnie na rzecz Skarbu Państwa, albowiem przedwojenny majątek ojca wnioskodawcy jest cały czas w posiadaniu, aktualnie, wnioskującej spółki, a wcześniej Skarbu Państwa. Już w treści samego wniosku, wnioskodawca zauważył, iż z uwagi na uwarunkowania polityczne, gospodarcze, ogólnie rzecz ujmując ustrojowe panujące przed 1989 r., bieg terminu zasiedzenia był do pewnego czasu zawieszony i rozpoczął się nie z wejściem w posiadanie nieruchomości, lecz dużo później. Z uwagi na oczywistość przedmiotowego poglądu zbyteczne jest szersze uzasadnianie go. Wnioskodawca określił początek biegu terminu zasiedzenia na 31 sierpnia 1980 r. wskazując tę datę jako rozpoczęcie działalności Naczelnego Sądu Administracyjnego, natomiast zdaniem uczestnika postępowania A. P. (1) winien być to rok 1989 r. (pierwsze wolne wybory) bądź nawet późniejszy - 1991 r. (z uwagi na niewykształcenie przed tym okresem dostatecznej praktyki orzeczniczej). Natomiast w piśmie z dnia 16 lipca 2015 r. pełnomocnika uczestnika postępowania wskazano datę 1 stycznia 1992 r. (w związku z obowiązywaniem ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi oraz uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego i decyzją administracyjną wydaną w trybie tej ustawy wobec teścia uczestnika postępowania). Zdaniem Sądu Rejonowego w przedmiotowej sprawie, przyjęcie terminu powstania Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazywanego przez wnioskodawcę oraz uczestnika postępowania Skarb Państwa - (...), nie jest uzasadnione. Sąd Rejonowy w pełni podzielił argumentację wraz z przytoczonym tam orzecznictwem, zawartą w odpowiedzi na wniosek złożonej przez uczestnika postępowania A. P. (1), według której to argumentacji początek czasu koniecznego do zasiedzenia winien być liczony od czerwca 1989 r., bądź też początku lat 90-tych. Sąd Rejonowy podkreślił, iż w pewnym sensie ustalenie od kiedy, w sensie dochodzenia swoich praw własnościowych przez obywateli, możemy mówić o demokratycznym państwie prawa i braku ograniczeń w tym zakresie, jest kwestią umowną i płynną. Jednocześnie wskazał, iż nie jest kwestią najistotniejszą, czy początek okresu zasiadywania przedmiotowej nieruchomości należy przyjąć od historycznej daty 4 czerwca 1989 r., czy też od 1 stycznia 1992 r. bądź od daty pomiędzy tym okresem, gdyż w każdym z tych wariantów nie doszło do zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości. Zdaniem Sądu Rejonowego należałoby w tej konkretnej sytuacji - ze względu na decyzję wydaną w dniu 2 lipca 1959 r. wobec W. O. (teścia uczestnika postępowania) - przychylić się do daty 1 stycznia 1992 r., jednakże jak już wyżej wskazano nie jest to kwestia rozstrzygająca.

Zdaniem Sądu Rejonowego niezależnie od tego czy przyjmiemy dobrą czy złą wiarę wnioskodawcy, od 1992 r. (czy nawet od 1989 r.) nie upłynął stan spokojnego posiadania. Wyjaśniono, że w 2001 r., a dokładnie wnioskiem z dnia 11 sierpnia 2001 r. uczestnik postępowania przerwał bieg terminów prowadzących do zasiedzenia nieruchomości. Tym właśnie wnioskiem A. P. (1) wystąpił do organu właściwego, czyli Wojewody (...) o stwierdzenie, iż działka nr (...) nie podpadała pod przepisy dekretu (...) z 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej. Zgodnie z treścią art. 175 k.c. i art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. czynność ta przerwała bieg terminu zasiedzenia w przedmiotowej sytuacji faktycznej.

Odnosząc się także do kwestii dobrej i złej wiary posiadacza Sąd Rejonowy podniósł, że w przedmiotowej sprawie - chociaż jak wskazano - nie ma to znaczenia, albowiem termin ten nie upłynął ani w jednej, ani drugiej opcji jeżeli chodzi o dobą czy złą wiarę posiadacza - należy przyjąć złą wiarę. Zdaniem Sądu Rejonowego wejście w posiadanie nieruchomości będących przed II wojną światową własnością prywatną (tzw. dworskich) przy braku spełnienia przesłanek rzeczonego dekretu (...), czyli z naruszeniem prawa, nie może być uznane za wejście w posiadanie z dobrej wierze. Podkreślił, że w kontekście wydanej w 2005 r. decyzji administracyjnej Wojewody (...), co do której postępowanie zakończyło się ostatecznie w 2013 r., wydaje się, iż kwestia złej wiary wnioskodawcy nie powinna budzić wątpliwości.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Rejonowy oddalił wniosek o zasiedzenie.

Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd Rejonowy oparł na treści art. 520 § 2 k.p.c. Wskazał, że interesy stron były sprzeczne, sąd oddalił wniosek popierany przez uczestnika postępowania Skarb Państwa, natomiast pełnomocnik uczestnika postępowania A. P. (1) nie złożył wniosku o przyznanie mu kosztów zastępstwa procesowego, a zatem koszty te winny być poniesione jak dotychczas.

Apelacją z dnia 6 listopada 2015r. wnioskodawca zaskarżył w/w postanowienie co do pkt. 1, wniósł o jego zmianę poprzez stwierdzenie, że Skarb Państwa nabył z dniem 1 września 1990 roku przez zasiedzenie prawo własności części nieruchomości gruntowej - działki ewidencyjnej o numerze (...), obręb D. o powierzchni 0, (...) hektara, dla której Sąd Rejonowy w L. (...)z siedzibą w G. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), ewentualnie o stwierdzenie, że wnioskodawca nabył z dniem 1 września 2010 roku przez zasiedzenie prawo własności części nieruchomości gruntowej - działki ewidencyjnej o numerze (...), obręb D. o powierzchni 0, (...) hektara, dla której Sąd Rejonowy w L. (...)z siedzibą w G. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). W przypadku uznania, że zachodzą przesłanki określone w art. 520 § 3 k.p.c., wniósł o zasądzenie od uczestnika postępowania T. P. na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania wywołanego wniesieniem apelacji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania - art. 234 k.p.c. przez jego niezastosowanie w odniesieniu do domniemania prawnego wynikającego z art. 7 k.c. a w konsekwencji uznanie, że Skarb Państwa obejmując sporną nieruchomość w posiadanie był posiadaczem samoistnym w złej wierze, podczas, gdy ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie wynika, aby w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie, osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie Reformy Rolnej miały świadomość, iż przejmują nieruchomość, która w chwili przeprowadzenia ww. reformy, była funkcjonalnie związana z nacjonalizowanymi nieruchomościami rolnymi;

2.  naruszenie prawa materialnego - art. 175 k.c. w związku z art. 123 pkt 4 k.c. przez ich błędną wykładnię i uznanie, że w niniejszej sprawie bieg zasiedzenia przeciwko uczestnikowi postępowania uległ zawieszeniu do dnia 1 stycznia 1992 roku (por. uzasadnienie, s. 12);

3.  naruszenie prawa materialnego - art. 172 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 1990 roku, przez jego niezastosowanie i błędne uznanie, że Skarb Państwa nie nabył prawa własności spornej nieruchomości przez zasiedzenie;

4.  naruszenie prawa materialnego - art. 175 k.c. w związku z art. 123 § 1 pkt 1) k.c. przez ich błędną wykładnię i uznanie, że wniosek z dnia 11 sierpnia 2001 roku o stwierdzenie, iż sporna nieruchomość nie podpadała pod działanie R. Rolnej, przerywa bieg terminu zasiedzenia (por. uzasadnienie, s. 12);

5.  naruszenie prawa materialnego — art. 172 § 1 k.c. przez ich niezastosowanie i uznanie, że w niniejszej sprawie w stosunku do wnioskodawcy nie zostały spełnione przesłanki nabycia prawa własności przez zasiedzenie.

Powołując się na treść art. 234 k.p.c. i 7 k.c. apelujący wskazał, że Sąd I instancji był w niniejszej sprawie związany domniemaniem wynikającym z art. 7 k.c. co oznacza, że z mocy art. 234 k.p.c. powinien był uznać, iż Skarb Państwa w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie, był jej posiadaczem w dobrej wierze. Podniósł, że uczestnik postępowania A. P. (1) nie obalił ww. domniemania jak również ze zgromadzonych w sprawie dowodów (nie tylko tych, które naprowadził uczestnik postępowania) nie wynika, aby zachodziły okoliczności faktyczne pozwalające je obalić. Zarzucił, że oparcie się przez Sąd Rejonowy na ustaleniach faktycznych poczynionych w postępowaniu sądowoadministracyjnym było błędem. Zarówno w postępowaniu administracyjnym jak i postępowaniu sądowoadministracyjnym sprawdzano wyłącznie, czy nieruchomość podpadała pod działanie dekretu o Reformie Rolnej. Nie badano natomiast, czy osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie ww. reformy miały świadomość, iż nacjonalizowane nieruchomości - z uwagi na ich pierwotne przeznaczenie - nie podpadają pod jej działanie. Apelujący podniósł, że w sprawie o zasiedzenie obowiązkiem Sądu jest ustalenie, czy posiadacz samoistny był posiadaczem w dobrej, czy złej wierze. Badając to zagadnienie nie można się ograniczać do samego stwierdzenia, iż nieruchomość nie podpadała pod działania Reformy Rolnej.

Zdaniem apelującego nieuzasadnione jest również stanowisko Sądu I instancji, jakoby uczestnik postępowania w okresie od dnia 31 sierpnia 1980 roku do dnia 1 stycznia 1992 roku nie mógł skutecznie przerwać biegu terminu zasiedzenia (por. uzasadnienie, s. 12). Stosownie do normy prawnej wyrażonej w art. 6 k.c., obowiązek udowodnienia, iż w okresie tzw. Polski Ludowej, uczestnik postępowania nie mógł skutecznie dochodzić swoich praw, spoczywa właśnie na uczestniku. Ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie wynika, aby uczestnik podjął jakąkolwiek aktywność w celu unieważnienia skutków działania Reformy Rolnej. Powyższe powinno z kolei prowadzić do wniosku, iż w termin zasiedzenia w latach 1980 -1992 nie uległ zawieszeniu.

Podniósł, że stosownie do przepisów Kodeksu cywilnego w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 października 1990 roku, posiadacz samoistny, który w dobrej wierze objął nieruchomość w posiadanie, nabywał jej własność przez zasiedzenie po upływie dziesięciu lat. Zakładając, iż datą początkową od której ponad wszelką wątpliwość należy obliczać początek biegu terminu zasiedzenia, jest 1 września 1980 roku (tj. pierwszy dzień obowiązywania ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym), termin zasiedzenia w ocenie apelującego upłynął w dniu 1 września 1990 roku.

W ocenie apelującego błędne są również rozważania Sądu I instancji, iż wniosek o stwierdzenie, że nieruchomość nie podpadała pod działanie reformy rolnej jest czynnością która przerywa bieg terminu zasiedzenia. Podniósł, że warunkiem przerwania biegu terminu zasiedzenia jest podjęcie czynności, która „zmierza bezpośrednio" m.in. do ustalenia prawa własności (por. art. 175 k.c. w związku z art. 123 § 1 pkt 1 k.c.), natomiast decyzja administracyjna stwierdzająca, iż sporna nieruchomość nie podpadała pod działania Reformy Rolnej nie stanowi w tym konkretnym przypadku podstawy do ujawnienia prawa własności w księdze wieczystej. Skuteczne ujawnienie nowego właściciela wymagało - poza stwierdzeniem, iż nieruchomość nie podlegała pod działanie Reformy Rolnej - wystąpienia z powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Również samo wydanie omawianej decyzji nie jest jeszcze tożsame z ustaleniem, że uczestnik postępowania jest właścicielem nieruchomości. Decyzja sama w sobie stwierdza, że doszło do wadliwego przeprowadzenia Reformy Rolnej. Nie przesądza ona jednak, że osoba, która wystąpiła o jej wydanie, jest jej obecnym właścicielem.

W odpowiedzi na apelację uczestnika postępowania wniósł o jej oddalenie.

Uczestnik postępowania wskazał, że wyrok Sądu I instancji odpowiada prawu, gdyż Skarb Państwa był posiadaczem spornej nieruchomości w złej wierze, w okresie przynajmniej do czerwca 1989 r. był zawieszony termin biegu zasiedzenia spornej nieruchomości, uczestnik skutecznie przerwał bieg zasiedzenia w 2001 r. wnioskiem podlegającym rozpoznaniu w trybie administracyjnym a nadto wnioskodawca nie udowodnił ciągłości posiadania spornej nieruchomości. Uczestnik bardzo obszernie uzasadnił swe stanowisko.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zważyć należy, iż Sąd Rejonowy prawidłowo i wyczerpująco ustalił stan faktyczny stanowiący podstawę do merytorycznego rozpoznania powództwa w oparciu o prawidłowo przeprowadzoną ocenę dowodów. Do tak ustalonego stanu faktycznego tenże Sąd przyporządkował właściwy stan prawny. Zaskarżone rozstrzygnięcie znajduje oparcie w normach prawa materialnego, jest także ze wszech miar słuszne i z tej przyczyny winno się w swej treści ostać.

Sąd Odwoławczy w całości podzielił ocenę przeprowadzonych dowodów, ustalenia faktyczne, rozważania prawne oraz przede wszystkim wywiedzione na tej podstawie wnioski Sądu Rejonowego i z tej przyczyny uznał je za własne. Sąd I instancji prawidłowo i wyczerpująco uzasadnił zaskarżone rozstrzygnięcie.

Za zasadnością orzeczenia oddalającego wniosek o zasiedzenie przemawiają natomiast dwa kluczowe, trafne poglądy przyjęte przez Sąd Rejonowy dotyczące rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia oraz jego przerwania.

Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że początek czasu koniecznego do zasiedzenia spornej nieruchomości winien być liczony najwcześniej od 1989 r., W ocenie Sądu Okręgowego termin ten powinien rozpocząć bieg najwcześniej we wrześniu 1989r. tj. od daty powstania pierwszego demokratycznego rządu T. M.. Sąd Okręgowy podziela przy tym stanowisko Sądu I instancji, że w przypadku byłych ziemian, do których niewątpliwie należy zaliczyć uczestnika postępowania, oraz nieruchomości przejętych na podstawie dekretu (...) z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, bieg terminu zasiedzenia nie rozpoczął się przed 1989 r. Powyższe stanowisko potwierdził również Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07 (OSNC 2008, nr 5, poz. 43), w której stwierdził, że przeszkody natury politycznej mogą być okolicznością, która może być zrównana w skutkach z siłą wyższą, o której mowa w art. 121 pkt 4 k.c., który poprzez art. 175 k.c. ma zastosowanie do biegu zasiedzenia, chodzi bowiem o niezależny od właściciela, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny, o powszechnym zasięgu oddziaływania stan niemożności skutecznego dochodzenia na drodze prawnej wydania nieruchomości. Równocześnie w postanowieniu z dnia 30 października 2008 r., II CSK 241/08 Sąd Najwyższy wskazał na kwestię przynależności do warstwy ziemiańskiej (wielkich właścicieli ziemskich), jako przeszkodę w dochodzeniu swych praw przez okres PRL i stwierdził, że „oceniając niemożliwość skutecznego dochodzenia przez właścicieli nieruchomości roszczeń wynikających z bezprawnych działań Państwa w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, trzeba w każdym przypadku rozważyć wszystkie okoliczności sprawy i indywidualną sytuację właścicieli…”

Należy powtórzyć za Sądem Najwyższym, że chodzi o niezależny od właściciela, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny, o powszechnym zasięgu oddziaływania stan niemożności skutecznego dochodzenia na drodze prawnej wydania nieruchomości. Jeśli bowiem podstawowym założeniem instytucji zasiedzenia jest utrata własności nieruchomości, o czym decyduje posiadanie samoistne innego podmiotu przez odpowiedni czas, to takie założenia implikują realną możliwość podejmowania przez właściciela, w okresie biegu zasiedzenia, działań zmierzających do odzyskania przedmiotu własności, przeciwdziałając tym samym utracie tej własności. Takiej realnej możliwości skutecznego dochodzenia wydania nieruchomości właściciel mógł być pozbawiony na skutek uwarunkowań o silnym zabarwieniu politycznym. Nie można inaczej ocenić sytuacji, w której władza publiczna podejmowała szeroko zakrojone działania nacjonalizacyjne, w ramach których wydano decyzje administracyjne, które nie mogły być poddane kontroli sądowej, a jednocześnie dotknięte były tak istotnymi uchybieniami, że stwierdzano ich nieważność po upływie ponad 40 lat. W tych okolicznościach uzasadnione jest przyjęcie, że bieg zasiedzenia nie rozpoczął się, a rozpoczęty uległ zawieszeniu przez okres obowiązywania niezaskarżalnych do sądu decyzji władzy publicznej, wadliwie rozstrzygających o skutkach prawnych zdarzenia będącego podstawą roszczenia. To stanowisko należy odnieść także do tych sytuacji, w których objęcie nieruchomości we władanie przez Skarb Państwa nastąpiło bez jakiejkolwiek podstawy prawnej bądź na podstawie prawnej, która następnie upadła.

Należy jednak zastrzec, że przeszkoda uniemożliwiająca rozpoczęcie lub powodująca zawieszenie biegu zasiedzenia powinna mieć charakter obiektywny w tym znaczeniu, że chwilę jej powstania i ustania określają obiektywne okoliczności, niezależne od zachowania się osoby, którą przeszkoda dotknęła. W szczególności nie ma znaczenia dla oznaczenia chwili ustania przeszkody czas, w którym osoba ta podjęła stosowne działania; istotne jest to, kiedy powszechne oddziaływanie przeszkody ustało i osoba ta mogła podjąć te działanie. Ocena w tym przedmiocie musi być pozostawiona sądowi orzekającemu w konkretnej sprawie. Dokonując tej oceny, sąd powinien mieć na względzie, że zastosowanie art. 121 pkt 4 w związku z art. 175 k.c. w omawianych sytuacjach jest uzasadnione tylko w razie ustalenia, iż osoba uprawniona do skutecznego dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości rzeczywiście była tej możliwości pozbawiona. Takie ustalenie nie może być dokonane wyłącznie na podstawie twierdzeń osoby uprawnionej; Konieczne jest wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i w stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów - obiektywnie biorąc - nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Jest to istotne, gdyż wykazanie tych okoliczności powinno zapobiec niebezpieczeństwu nadmiernej subiektywizacji w ujmowaniu stanu siły wyższej.

Niewątpliwie w warunkach ustrojowych i w stanie prawnym obowiązującym do września 1989 r. skuteczne dochodzenie roszczenia o zwrot nieruchomości przejętej przez Skarb Państwa na mocy dekretu o reformie rolnej nie było możliwe ze względu na niedostępność skutecznych środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, zwłaszcza dlatego, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów - obiektywnie biorąc - nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Do 1989 r. nie było orzecznictwa administracyjnego, które pozwalałoby przyjąć, iż już od 1980 r. istniały skuteczne środki prawne pozwalające na zmianę praktyki stosowania przepisów dekretu o reformie rolnej w odniesieniu do nieruchomości mieszkalnych, takich jak w niniejszym postępowaniu. Dopiero zmiana uwarunkowań społeczno - politycznych i zapoczątkowanie przemian w kierunku utworzenia demokratycznego państwa prawa w Polsce w 1989 r. stworzyły przesłanki realnej i skutecznej ochrony praw byłych właścicieli ziemskich. Symboliczną datą zapoczątkowania tych przemian jest 4 czerwca 1989 r., a datą początkową ich realizacji była data powstania pierwszego demokratycznego rządu Polski powojennej tzw. rządu T. M. - 12 września 1989 r.

Odnośnie kwestii przerwania biegu zasiedzenia, również w tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Rejonowego. Wbrew podniesionym zarzutom, niewątpliwie uczestnik postępowania przerwał bieg zasiedzenia spornej nieruchomości rozszerzając dnia 11 sierpnia 2001 r. złożony w dniu 18 kwietnia 2001 r. wniosek do Wojewody (...) o stwierdzenie, że nieruchomość obejmująca działki o numerze geodezyjnym (...)/położna w miejscowości D. wraz z zespołem pałacowo-parkowym nie podpadała pod działanie art.2 ust.1 lit. e dekretu (...) z dnia 6 września 1944r. o przeprowadzeniu reformy rolnej.

Apelujący nietrafnie, że decyzja administracyjna stwierdzająca, iż sporna nieruchomość nie podpadała pod działania reformy rolnej nie stanowi w tym konkretnym przypadku podstawy do ujawnienia prawa własności w księdze wieczystej a zatem nie stanowi czynności, która „zmierza bezpośrednio" m.in. do ustalenia prawa własności (por. art. 175 k.c. w związku z art. 123 § 1 pkt 1 k.c.). Apelujący zarzucił, że uczestnik postępowania dochodził swoich praw w niewłaściwym trybie, albowiem aby skutecznie przerwać bieg zasiedzenia winien wnieść powództwo o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. W tym miejscu wskazać należy, że kwestia trybu (tryb cywilny, czy administracyjny) w dochodzeniu praw do nieruchomości objętych faktycznym działaniem dekretu (...) z dnia 6 września 1944r. została przesądzona przez Naczelny Sąd Administracyjny w dwóch uchwałach w składzie 7 sędziów mianowicie z dnia 5 czerwca 2006 r. sygn. akt OPS 2/06 (opubl. ONSAiWSA 2006/5 poz. 123) oraz z dnia 10 stycznia 2010 r., sygn. akt I OPS 3/10. Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 5 czerwca 2006r. przesądził, że orzekanie, czy nieruchomość lub część nieruchomości ziemskiej podlegała nacjonalizacji w trybie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu jest realizowane w postępowaniu administracyjnym. Uchwała z dnia 10 stycznia 2010r. stanowiła natomiast reakcją na cytowane przez apelującego orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego P 107/08, którego tezy zostały całkowicie skrytykowane przez Naczelny Sąd Administracyjny. Również Sąd Najwyższy jednoznacznie uznaje, że do orzekania w przedmiocie objęcia danej nieruchomości hipotezą art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o reformie rolnej na podstawie § 5 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z 1 marca 1945 r. w sprawie wykonania dekretu o reformie rolnej właściwa jest droga postępowania administracyjneso (por. uchwała Sądu Najwyższego z 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10, OSNC 2011, nr 10, poz. 109, uchwala Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2011 r., III CZP 21/11, nie publ., uchwała składu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 stycznia 2011 r., I OPS 3/10, ONSAiWSA 2011, nr 2, poz. 23, tak ostatnio w postanowieniu z dnia 9 lipca 2015 r., I CSK 509/14.)

Skoro tryb postępowania administracyjnego zainicjowany przez uczestnika postępowania był właściwy do przesądzenia kwestii braku utraty tytułu własności spornej nieruchomości w wyniku jej przejęcia na podstawie dekretu (...)z dnia 6 września 1944r., to przedmiotowy wniosek zmierzał niewątpliwie bezpośrednio do odzyskania spornej nieruchomości. Zgodnie z treścią art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 października 2012r. (sygn. III CSK 310/11; LEX nr 1227973) wskazał, że artykuł 123 § 1 pkt 1 k.c. nie typizuje konkretnych czynności, które przerywają bieg przedawnienia, a pośrednio w wyniku odesłania zawartego w art. 175 k.c. – zasiedzenia, w unormowaniu tym ustawodawca do katalogu czynności procesowych przerywających bieg terminu zaliczył także czynności zmierzające bezpośrednio do ustalenia roszczenia, hipoteza wynikającej z niego normy jest zatem szersza niż unormowania poprzednio obowiązującego, chodzi w nim także o czynności bezpośrednio zmierzające do realizacji roszczenia o ustalenie prawa własności. Jak natomiast wynika z treści postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2012 r. (I CSK 474/11; LEX nr 1254619), zawarta w art. 175 k.c. reguła odpowiedniego stosowania art. 123 § 1 pkt 1 k.c., nakazuje rozumieć obecnie przez ustalenie roszczenia ustalenie prawa własności. Równocześnie Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 października 2005r. (sygn. II CSK 2/05 LEX nr 529688) stwierdził, że przepis art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przewiduje możliwość różnej właściwości jurysdykcyjnej (sądów i innych organów) oraz bezpośredni charakter czynności podjętej przez uprawnionego (wierzyciela lub właściciela), do przerwania biegu terminu zasiedzenia nieruchomości przewidzianego w art. 172 k.c. mogłoby dojść także przez odpowiednia czynność podjętą przed właściwymi organami administracji państwowej a przerwanie biegu terminu zasiedzenia może nastąpić jedynie w wyniku takiego działania (czynności) właściciela, które bezpośrednio zmierza do przerwania posiadania posiadacza a działanie takie powinno więc stanowić tzw. akcję zaczepną właściciela podjętą przeciwko posiadaczowi w celu pozbawienia go posiadania nieruchomości. W literaturze i judykaturze przyjmuje się, że "innym organem powołanym do rozpatrywania spraw" w rozumieniu art. 125 § 1 pkt 1 k.c. może być także organ administracji państwowej, jeżeli czynność została podjęta przed właściwym organem (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1999 r., III CKN 352/98, OSNiC 2000, z. 3, poz. 62; uzasadnienie postanowienia z dnia 29 września 2004 r., II CK 18/04, OSNiC 2005, z. 9, poz. 159, s. 79). Do przerwania biegu terminu zasiedzenia nieruchomości przewidzianego w art. 172 k.c. mogłoby zatem dojść także przez odpowiednią czynność podjętą przed właściwymi organami administracji państwowej" (zob. również postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 1997 r. (sygn. II CKN 69/97; M. Prawn. 2008/3/143; LEX nr 340617).

Sąd Okręgowy, podobnie jak Sąd Rejonowy stoi na stanowisku, że za czynność w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przerywająca bieg zasiedzenia należy uznać złożenie przez uczestnika postępowania wniosku wszczynającego postępowanie administracyjne w przedmiocie ustalenia, czy sporna nieruchomość podlegała działaniu art. 2 ust. 1 lit. e dekretu (...) z dnia 6 września 1944r. albowiem uzyskane w tym postępowaniu orzeczenie stanowi podstawę do odzyskania własności nieruchomości, a tym samym pozbawienia wnioskodawcy, który był stroną przedmiotowego postępowania administracyjnego, jej posiadania.

W tym miejscu wskazać należy, że podnoszona przez apelującego kwestia dobrej czy złej wiary była w istocie drugorzędna. Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że z uwagi na przerwanie przez uczestnika postępowania biegu zasiedzenia wnioskiem z dnia 11 sierpnia 2001 r., niezależnie od tego czy przyjmiemy dobrą czy złą wiarę wnioskodawcy, od września 1989 r. nie upłynął stan spokojnego posiadania wymagany do zasiedzenia ani w dobrej wierze ( 20 lat) ani w złej wierze (30 lat).

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Rejonowy słusznie oddalił wniosek o zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości albowiem nie została spełniona ostatnia z przesłanek, czyli upływ określonego w przepisach prawa cywilnego czasu tj. 20 lat przy istnieniu dobrej wiary i 30 lat przy istnieniu złej wiary. W przedmiotowej sprawie niewątpliwie mamy do czynienia z biegiem terminu zasiedzenia, który biegnie na rzecz Skarbu Państwa, albowiem przedwojenny majątek ojca wnioskodawcy jest cały czas w posiadaniu, aktualnie, wnioskującej spółki, a wcześniej Skarbu Państwa.

Ze względu na powyższe Sąd Okręgowy uznał wywiedzioną przez wnioskodawcą apelację za bezzasadną, dlatego też na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała ona oddaleniu.

Jolanta Borkowicz Grygier Jarosław Grobelny Paweł Soliński