Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 194/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 16 stycznia 2013 r. powód D. S. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwoty 35.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2009 r. do dnia zapłaty – tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 25 maja 2007 r. powód, pełniąc nocną służbę na stanowisku dowódcy zmiany (...) L. OT C. dokonując obchodu terenu budynku Poczty Polskiej, potknął się o szczelinę między rampą a płytkami stopnia schodów, po których schodził, w wyniku czego przewrócił się, uderzając kolanem w podłoże. Wskutek upadku powód odczuwał dotkliwy ból kolana. Po udaniu się w tym samym dniu do lekarza, stwierdzono silne stłuczenie prawego kolana oraz zebranie się w nim wody. Została wykonana także punkcja tego kolana. Po upadku powód przebywał 5 dni na zwolnieniu lekarskim. Następnie powód przechodził operację i rehabilitację, po tym jak stwierdzono u niego pourazowe uszkodzenie chrząstek prawego kolana. Przyznana została mu także renta z tytułu czasowej niezdolności do pracy. W 2009 r. u powoda pojawiły się bóle w części lędźwiowej kręgosłupa na tle przeciążenia gorsetu mięśniowo-wiązadłowego. Z czasem u powoda pojawiły się poważne problemy z kręgosłupem, przy czym dopiero w dniu 03 marca 2010 r. stwierdzono u niego zmiany pourazowe kręgosłupa oraz zmiany zwyrodnieniowe. Po tym, w pierwszej kolejności decyzją ZUS powodowi zostało przyznane odszkodowanie jednorazowe z tytułu wypadku przy pracy na podstawie decyzji z dnia 16 czerwca 2010 r. w wysokości 6.210,00 zł wobec 10% stałego uszczerbku na zdrowiu, następnie – wskutek odwołania - ZUS przyznał powodowi ponownie jednorazowe odszkodowanie w kwocie 3.105,00 zł na podstawie decyzji z dnia 28 lipca 2010 r., w której ZUS stwierdził 15% stałego uszczerbku na zdrowiu powoda. W dniu 24 listopada 2009 r. powód przesłał pozwanemu Towarzystwu (...) pismo z żądaniem wypłaty świadczenia z polisy (...) nr (...) w kwocie 50.000,00 zł. (nr szkody (...)). W odpowiedzi na to żądanie pozwany pismem z dnia 18 stycznia 2010 r. odmówił spełnienia świadczenia. Kolejno, po ponownym wezwaniu pozwane Towarzystwo (...) wydało decyzję w dniu 22 lipca 2010 r., na podstawie której powodowi przyznana została kwota 10.000,00 zł, z której potrącono sumę 3.000,00 zł tytułem przyczynienia się do wypadku. Po wydaniu w/w decyzji ZUS - ustalającej 15% stały uszczerbek na zdrowiu powoda, pozwany wydał ponowną decyzję o przyznaniu powodowi kwoty 15.000,00 zł, z której potrącono kwotę 4.500,00 zł tytułem przyczynienia się powoda do szkody. W ocenie powoda przyznana przez pozwanego kwota zadośćuczynienia nie odzwierciedla krzywdy, jakiej doznał on na skutek zdarzenia z dnia 25 maja 2007 r. Powód wskazał, iż doznane obrażenia nie pozwalają mu na wykonywanie obowiązków zawodowych w takim stopniu, jak przed wypadkiem. Krzywdą powoda była również długotrwała rehabilitacja i hospitalizacja. Wszystkie okoliczności związane z upadkiem i jego następstwami wpłynęły negatywnie na samopoczucie powoda. W chwili wypadku powód miał 36 lat. Powód zakwestionował również fakt, jakoby miał przyczynić się do szkody. W jego ocenie pozwany nie wykazał przyczynienia się powoda do powstania szkody aż w 30%. ( pozew – k. 4-12).

W odpowiedzi na pozew pozwane (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisach.

Ustosunkowując się do treści pozwu pozwany przyznał, że na etapie likwidacji szkody uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłacił na rzecz powoda łączną kwotę zadośćuczynienia w wysokości 10.500,00 zł. Pozwany przyjął, iż powód przyczynił się do skutków zdarzenia z dnia 25 maja 2007 r., albowiem nie zachował odpowiedniej koncentracji przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Pozwany wskazał, że jego zdaniem wysokość wypłaconego zadośćuczynienia na rzecz powoda w pełni wyrównała rozmiar krzywd i cierpień doznanych w związku z obrażeniami odniesionymi w dniu 25 maja 2007 r. Roszczenie dochodzone pozwem jest nieuzasadnione i nie pozostaje w korelacji z zakresem doznanych przezeń obrażeń. W okolicznościach niniejszej sprawy dochodzona przez powoda kwota 35.000,00 zł jest zdaniem pozwanego nadmierna i nieuzasadniona. Pozwany zakwestionował również żądane przez powoda odsetki. Nadmienił, iż szkoda została zgłoszona pozwanemu dopiero w dniu 26 listopada 2009 r., zaś powód domaga się odsetek już od dnia 24 listopada 2009 r. ( odpowiedź na pozew – k. 60-64).

Na rozprawie w dniu 08 października 2015 r. powód podtrzymał swoje żądanie, także w zakresie wniosku z pkt 10 pozwu - o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Z kolei pozwany wniósł o oddalenie powództwa także i w tym zakresie ( protokół rozprawy z dnia 08.10.2015 r. – k. 270-272).

Do czasu zamknięcia rozprawy strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

(...) Towarzystwo (...) z siedzibą z siedzibą W. oraz jednostkę organizacyjną Poczty Polskiej S.A. i jej oddział położony w C., w której zatrudniony był D. S. na stanowisku dowódcy zmiany straży ochrony obiektów, wiązała umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, potwierdzona polisą ubezpieczeniową o nr (...). Ochrona ubezpieczeniowa trwała w okresie od dnia 01 stycznia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2007 r. ( dowody : polisa ubezpieczeniowa – k. 3; wykaz jednostek organizacyjnych objętych ubezpieczeniem – k. 1-2 akt szkody nr O/13/6114/990/09; przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248, okoliczność niekwestionowana przez pozwanego – k. 271).

W dniu 25 maja 2007 r. około godziny 03:20 36-letni D. S., zgodnie z obowiązkami pracowniczymi rozpoczął nocny obchód ternu i budynków jednostki organizacyjnej Poczty Polskiej S.A. (...) wykonywania tych obowiązków pracowniczych miał za zadanie m.in. wyłączenie świateł nocnych albowiem była to pora gdy świtało. Przemieszczając się podczas obchodu, około godziny 03:40 D. S. schodził ze schodów rampy. W pewnej chwili niepostrzeżenie potknął się o szczelinę znajdującą się między stopniem wyłożonym płytkami z terakoty a rampą, wskutek czego upadł z całym impetem na prawe kolano uderzając o podłoże. Pomiędzy ostatnim stopniem a podestem rampy znajdowała się szczelina o szerokości 1,5 cm o głębokości 1,00 cm na długości 60,00 cm podestu rampy. Szczelina, o którą potknął się D. S. powstała w niedługim czasie przed upadkiem, zaś miejsce w którym się znajdowała nie było oświetlone. Jej usytuowanie nie było znane D. S., który tę samą drogę podczas obchodów pokonywał wiele lat. Nie było również żadnego znaku ostrzegawczego odnośnie tej szczeliny. D. S. nie przyczynił się do upadku. Po prostu wykonywał swoje obowiązki, koncentrując się na nich. Nie mógł patrzeć przez cały czas tylko pod swoje nogi na podłoże, ponieważ nie mógłby wówczas prawidłowo wykonać swoich obowiązków strażnika. W godzinach pracy jednostki pocztowej po rampie poruszają się wózki wraz z obciążeniem, które mogły spowodować powstanie tej szczeliny. Wskutek upadku zniszczeniu uległ także jego służbowy telefon. W chwili wypadku D. S. posiadał badania okresowe, które wykonane były w dniu 19 października 2006 r. i były ważne do dnia 01 października 2009 r. Badania te nie wskazywały na żadną patologię w narządach ruchu. ( dowody : przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248; zeznania świadka L. S. – k. 93-94; zeznania świadka S. S. – k. 94-95; kopia notatki służbowej z oględzin wypadku – k. 102; karta zakresu obowiązków powoda – k. 103-105; oświadczeni powoda – k. 106; tabela służby w oddziale jednostki organizacyjnej Poczty Polskiej w C. – k. 107-108; zgłoszenie wypadku do pracodawcy powoda – k. 14; protokół ustalenia okoliczności przyczyn wypadku – k. 15-20; szkic – k. 101).

Wskutek upadku D. S. zaczął odczuwać bardzo silny ból prawego kolana. Niezwłocznie udał się do pomieszczenia dyżurnego, gdzie pełnił służbę i odsłonił ubranie z miejsca uderzenia. Okazało się, że kolano jest lekko acz wyraźnie opuchnięte i posiniaczone. Nad ranem w dniu 25 maja 2007 r., po przekazaniu służby swojemu zmiennikowi D. S. udał się bezpośrednio do lekarza chirurga ogólnego w Przychodni w G., który stwierdził silne stłuczenie kolana prawego oraz zebranie się płynu w tym stawie kolanowym. Wykonana została punkcja kolana prawego. Po tej wizycie lekarskiej D. S. przebywał 5 dni na zwolnieniu lekarskim. W kolejnym okresie punkcje kolana prawego były wykonywane kilkukrotnie z uwagi na narastające uciski śródstawowe. ( dowody : przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248; zeznania świadka L. S. – k. 93-94; pisemna opinia biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 23.10.2014 r. – k.165-173; opinia uzupełniająca biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 07.07.2015 r. – k.240-244).

Ból kolana prawego nie pozwalał D. S. prawidłowo wykonywać obowiązków pracowniczych. Zaniepokojony kondycją uszkodzonego w dniu 25 maja 2007 r. kolana prawego, D. S. zgłosił się do (...) Szpitala Niepublicznego Sp. z o.o., gdzie w dniu 20 lutego 2008 r. na Oddziale (...) Urazowo-Ortopedycznej wykonano operację zabieg operacyjny artroskopii prawego stawu kolanowego. Wówczas poszkodowanemu nawiercono rzepkę i usunięto łąkotkę boczną. W dniu 25 lutego 2008 r. D. S. został wypisany z tego Oddziału. Zalecono mu jednak ćwiczenia izometryczne we własnym zakresie. Przepisano mu także leki przeciwbólowe i przeciwkrzepliwe a także wyznaczono kolejny termin kontroli kolana prawego na koniec miesiąca. Bezpośrednio po zabiegu artroskopii kolana prawego D. S. poruszał się o kulach ortopedycznych. W czynnościach życia codziennego pomagały mu osoby trzecie, tj. żona, matka, brat. Po zabiegu operacyjnym D. S. wykonywał ćwiczenia rehabilitacyjne we własnym zakresie, niemniej jednak nawracający ból kolana prawego powodował, iż musiał stale zażywać leki przeciwbólowe, zarówno te dostępne bez recepty, jak i te, które zaordynować musiał osobiście lekarz medycyny. Poszkodowany utykał na prawą nogę. Jego chód był wolniejszy. ( dowody : przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248; karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 23; zaświadczenie o stanie zdrowia – k. 24-25; dokumentacja medyczna – k. 86-9; pisemna opinia biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 23.10.2014 r. – k.165-173; opinia uzupełniająca biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 07.07.2015 r. – k.240-244).

D. S., wobec dolegliwości bólowych kolana prawego zmuszony był zrezygnować z wykonywanej od 1994 r. pracy. W dniu 15 kwietnia 2009 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w B. przyznał D. S. rentę z tytułu czasowej niezdolności do pracy w kwocie 1.223,08 zł miesięcznie. ( dowody : decyzja ZUS z dnia 15.04.2009 r. – k. 26-27; decyzja o waloryzacji renty przyznanej decyzją ZUS z dnia 15.04.2009 r. – k. 28-29; przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248).

W pierwszej połowie 2009 r. u D. S., oprócz bólu kolana prawego, zaczął pojawiać się ból kręgosłupa na odcinku lędźwiowym. W dniu 24 czerwca 2009 r. podczas wizyty lekarz ortopeda-traumatolog stwierdził u D. S. zniesienie fizjologicznej lordozy kręgosłupa lędźwiowego. Stwierdzono, iż trzon L3 ma obniżoną wysokość od przodu i strony prawej po przebytym kompresyjnym z wtórnymi zmianami zwyrodnieniowo-wytwórczymi. W dniu 18 stycznia 2010 r. zostało przeprowadzone badanie RTG kręgosłupa D. S.. Wówczas stwierdzono u niego stan po kompresyjnym złamaniu trzonu kręgu L3 z wtórnymi zmianami zwyrodnieniowo-wytwórczymi. Diagnoza ta została potwierdzona badaniem tomografem komputerowym w dniu 03 marca 2010 r. Według wiedzy medycznej złamanie kompresyjne trzonu L3 powoda pozostaje w związku przyczynowo –skutkowym z wypadkiem z dnia 25.05.2007 r. W dniu 20 października 2009 r. D. S. wykonany miał również rezonans magnetyczny stawu kolanowego prawego, w którym stwierdzono, iż ma on uszkodzone więzadło krzyżowe przednie, zaś zanegowano uszkodzenie chrząstek stawowych rzepki. Ponadto w okresie od dnia 29 maja 2007 r. do dnia 18 marca 2008 r. D. S. w materii bólu i następstw wypadku z dnia 25 maja 2007 r. stale konsultował się również z lekarzem w G. dr M. T.. ( dowody : zaświadczenie o stanie zdrowia – k. 30-31; wynik badania RTG – k. 34; wynik badania tomografii komputerowej – k. 35; pisemna opinia biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 23.10.2014 r. – k.165-173; opinia uzupełniająca biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 07.07.2015 r. – k. 240-244; przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248).

Pismem z dnia 23 listopada 2009 r. wystąpił do (...) Towarzystwa (...) z siedzibą z siedzibą W. o zapłatę kwoty 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i cierpienia związane z upadkiem w dniu 25 maja 2007 r. na terenie jednostki organizacyjnej Poczty Polskiej, której odpowiedzialność cywilną ubezpieczało to Towarzystwo (...). Rzeczone pismo zostało doręczone Towarzystwu (...) w dnu 26 listopada 2009 r. ( dowody : pismo powoda z dnia 23.11.2009 r. – k. 5 akt szkody nr O/13/6114/990/09 i k. 40 akt sprawy).

Decyzją z dnia 18 stycznia 2010 r. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą z siedzibą W. odmówiło D. S. wypłaty zadośćuczynienia w wysokości wskazanej w jego wniosku z dnia 23 listopada 2009 r. W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż Towarzystwo (...) może powrócić i rozpatrzeć zgłoszone przez poszkodowanego roszczenie oraz podjąć stosowną decyzję o wysokości wypłaconego odszkodowania, jedynie wówczas, gdy poszkodowany przedłoży ostateczną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w sprawie obrażeń doznanych wskutek upadku w dniu 25 maja 2007 r. ( dowody : decyzja pozwanego z dnia 18.01.2010 r. - k. 33 akt szkody nr O/13/6114/990/09 i k. 41 akt sprawy; pismo pozwanego z dnia 19.04.2010 r. – k. 35 akt szkody nr O/13/6114/990/09).

W dniach 31 maja 2010 r. oraz 08 lipca 2010 r. D. S. poddany był badaniom przez lekarzy orzeczników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jedynie na okoliczność niesprawności kolana prawego. W pierwszej kolejności decyzją ZUS D. S. zostało przyznane odszkodowanie jednorazowe z tytułu wypadku przy pracy na podstawie decyzji z dnia 16 czerwca 2010 r. w wysokości 6.210,00 zł wobec 10% stałego uszczerbku na zdrowiu. Następnie – wskutek odwołania D. S. - ZUS przyznał powodowi ponownie jednorazowe odszkodowanie w kwocie 3.105,00 zł na podstawie decyzji z dnia 28 lipca 2010 r., w której ZUS stwierdził 15% stałego uszczerbku na zdrowiu powoda. ( dowody : orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 31.05.2010 r. – k. 36; decyzja o przyznaniu jednorazowego odszkodowania z dnia 16.06.2010 r. – k. 37; orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 08.07.2010 r. – k. 38; decyzja o przyznaniu jednorazowego odszkodowania z dnia 28.07.2010 r. – k. 39).

W dniu 22 lipca 2010 r. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą z siedzibą W. uznało swą odpowiedzialność za wypadek z dnia 25 maja 2007 r. i wydało decyzję, na podstawie której przyznało D. S. kwotę 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną wskutek tego upadku krzywdę, ból i cierpienia. Jednocześnie z kwoty tej potrącono 3.000,00 zł z tytułu przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w 30%. W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż przy ustalaniu wartości zadośćuczynienia wzięto pod uwagę okoliczności doznanego urazu, charakter urazu, jego skutki, okres leczenia, orzeczony trwały uszczerbek na zdrowiu i wysokość jednorazowego świadczenia ZUS z tytułu wypadku przy pracy ( dowody : decyzja pozwanego z dnia 22.07.2010 r. – k. 38 akt szkody nr O/13/6114/990/09 i k. 43 akt sprawy).

Wskutek złożonego przez D. S. odwołania i decyzji ZUS z dnia 28 lipca 2010 r. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą z siedzibą W. ponownie przeanalizowało sprawę a następnie w dniu 11 października 2010 r. podjęło decyzję, na podstawie której przyznało D. S. kwotę 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną wskutek upadku z dnia 25 maja 2007 r. krzywdę, ból i cierpienia. Jednocześnie z kwoty tej potrącono 4.500,00 zł z tytułu przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w 30% oraz kwotę 7.000,00 zł wypłaconą w ramach poprzedniej decyzji. W rezultacie wypłacono D. S. sumę 3.500,00 zł (tj. łącznie na podstawie obydwu decyzji kwotę 10.500,00 zł. ( dowody : decyzja pozwanego z dnia 11.10.2010 r. – k. 43 akt szkody nr O/13/6114/990/09 i k. 44 akt sprawy).

Wskutek upadku w dniu 25 maja 2007 r. D. S. doznał stłuczenia ze skręceniem stawu kolanowego prawego, wraz z uszkodzeniem łąkotki bocznej i więzadła krzyżowego przedniego. W dalszym okresie u poszkodowanego pojawiła się chonodromalacja i przewlekłe wysiękowe zapalenie stawu kolanowego prawego. W związku przyczynowym z tym upadkiem z dnia 25 maja 2007 r. było także kompresyjne złamanie trzonu 3L kręgu kręgosłupa lędźwiowego. Obecnie D. S. skarży się na przewlekłe dolegliwości bólowe prawego stawu kolanowego, nawracające wysięki. Uskarża się także na bóle kręgosłupa w okolicy odcinka lędźwiowo-krzyżowego. Ból ten jednak nie promieniuje do kończyn dolnych. Staw kolanowy prawy jest ograniczony ruchowo – zgięcie do około 90 stopni. D. S. utyka na prawą nogę i odczuwa dyskomfort podczas poruszania nią. Stały uszczerbek na zdrowiu, jaki poniósł D. S. wskutek upadku z dnia 26 maja 2007 r. wynosi: 15% dla stawu kolanowego prawego i następstw jego uszkodzenia; 15% dla kręgosłupa wskutek złamania kompresyjnego trzonu L3 odcinka lędźwiowego oraz 5% dla urazowych zespołów korzonkowych. Zabiegi operacyjne artroskopii kolana prawego absorbowały również czas bliskich D. S.. Na zabiegi te oraz wizyty kontrolne podwoził go brat, bowiem poszkodowany nie mógł sam korzystać z pojazdów mechanicznych. Podjęta przezeń w późniejszym czasie praca w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego okazała się dla niego za ciężka do wykonywania. Poszkodowany podczas czynności związanych z załadunkiem towaru odczuwał silny ból uniemożliwiający mu sprawne i prawidłowe wykonywanie obowiązków pracowniczych. Po pewnym czasie zrezygnował z tej pracy i do chwili obecnej nie pracuje z uwagi na to, że jest do niej niezdolny. Wymaga dalszego leczenia oraz stałej rehabilitacji, zaś rokowania co do stanu kolana prawego są złe. U D. S. następuje chonodromalacja chrząstek stawowych w kolanie prawym. Z końcem lipca 2015 r. zakończył kolejną rehabilitację. Przyjmuje leki przeciwbólowe – zarówno te dostępne na receptę, jak i te dostępne bez niej, na które wydaje średnio 150,00 zł. Zgodnie z nakazami lekarzy ortopedów, na prawym kolanie D. S. nosi przez cały czas opaskę uciskową. Upadek z dnia 25 maja 2007 r. poważnie wpłynął na aktywność fizyczną D. S.. Kiedyś był w pełni sprawny. Do chwili wypadku chętnie jeździł konno, zaś uraz kolana prawego i dalsze powikłania z nim związane całkowicie wykluczyły tę aktywność z życia poszkodowanego. Musiał on wykluczyć wszystkie sporty ze swojego życia, za wyjątkiem jazdy na rowerze. W otoczeniu osób stał się osobą przybitą i smutną, tym niemniej nie jest do końca wiadome, czy jest to skutek upadku z dnia 25 maja 2007 r., czy też problemów rodzinnych, tj. rozwodu z żoną, czy też skutek tych wszystkich wydarzeń łącznie. Powód nie czuje się na swój wiek, lecz starzej. ( dowody : pisemna opinia biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 23.10.2014 r. – k.165-173; opinia uzupełniająca biegłego sądowego R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej z dnia 07.07.2015 r. – k. 240-244; przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 247; płyta DVD – k. 248; zeznania świadka L. S. – k. 93-94; zeznania świadka S. S. – k. 94-95; recepty – k. 25 i 27 k. 43 akt szkody nr O/13/6114/990/09).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przytoczonych w jego opisie dowodów z dokumentów, znajdujących się w aktach niniejszej sprawy jak i aktach szkody, uznając je za zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, a także na podstawie dowodów z wiarygodnych w ocenie Sądu zeznań przesłuchanych w toku rozprawy świadków L. S., S. S. i K. K., a także zeznań samego powoda przesłuchanego w charakterze strony, którego zeznania korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym i z tego względu sąd nie miał podstaw im nie dać wiary. Sąd oparł się także na opiniach pisemnej podstawowej, jak opinii uzupełniającej pisemnej biegłego dr n. med. R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej. Sąd miał również na względzie dokumentację medyczną znajdującą się w aktach sprawy.

Strony postępowania nie kwestionowały prawdziwości złożonych do akt sprawy dokumentów oraz kserokopii dokumentów, ani nie żądały złożenia oryginałów. Sąd również nie znalazł podstaw do podważenia ich wiarygodności i mocy dowodowej. Ponadto okoliczności stwierdzone powyższymi dokumentami, co do zasady nie były pomiędzy stronami sporne.

Co zaś tyczy się dowodu z zeznań świadków Sąd ustalił, co następuje: za zasługujące na danie wiary uznać należało zeznania świadka L. S. , w szczególności w zakresie, w jakim opisał okoliczności wypadku. Należy podkreślić, iż osoba ta była członkiem zespołu powypadkowego badającego okoliczności tego zdarzenia. Głównie na podstawie zeznań tego świadka Sąd ustalił, iż powód nie przyczynił się do skutków wypadku z dnia 25 maja 2007 r. Jak zeznał świadek, powód nie mógł przewidywać, iż w miejscu usytuowanym między rampą a schodami znajduje się szczelina. Powód zachował też dostateczną koncentrację przy wykonywaniu obowiązków w tymże dniu. Zeznania świadka L. S. znajdują odzwierciedlenie w dokumencie sporządzonym przez komisję powypadkową badającą przyczyny upadku z dnia 25 maja 2007 r., a także w zeznaniach świadka K. K.. Zeznania świadka nie potwierdziły, by powód przyczynił się do spowodowania wypadku, co było istotną kwestią w niniejszej sprawie.

Podstawą dokonania ważkich ustaleń były także zeznania świadka K. K.. W ocenie Sądu świadek ten rzeczowo i obiektywnie relacjonował oraz przedstawiał stan faktyczny w kwestii wypadku powoda z dnia 25 maja 2007 r. Tenże świadek był również członkiem zespołu badającego przedmiotowy wypadek i jest inspektorem BHP. Świadek wskazał, iż sformułowanie zawarte w protokole powypadkowym, jakoby powód nie był skoncentrowany nie były formułowane przez zespół powypadkowy. Przyczyną wypadku była wyłącznie usterka techniczna. Świadek potwierdził prawidłowe przygotowanie ubioru powoda do wykonywanych przezeń obowiązków pracowniczych. Tenże świadek (zawnioskowany przez stronę pozwaną) stanowczo zaprzeczył, jakoby powód przyczynił się do wypadku, co było – jak już wskazano - ważną dla rozstrzygnięcia kwestią w niniejszej sprawie. Również i ten świadek zaznaczył, iż szczelina pomiędzy schodami a rampą mogła powstać nawet godzinę przed wypadkiem powoda. Powód wykonywał swój obowiązek pracowniczy dokonując obchodu terenu jednostki organizacyjnej Poczty Polskiej, podczas którego kontrolował wzrokowo obszar przed sobą. Należy zauważyć, iż zarówno świadek K. K. i L. S. są osobami obcymi dla powoda, a zatem nie są co do zasady zainteresowani korzystnym rozstrzygnięciem procesu na rzecz którejkolwiek z jego stron. Tym samym mając na uwadze wiarygodny materiał dowodowy zaoferowany przez strony procesu Sąd doszedł do przekonania, iż powód nie przyczynił się do powstania szkody w niniejszej sprawie. Z tego też względu – po dostatecznym wyjaśnieniu tej kwestii przy pomocy obiektywnych dowodów osobowych - sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. budownictwa dla zbadania czy powód swoim zachowaniem przyczynił się do wypadku (teza dowodowa w pkt 13 b z k. 61 akt), o czym będzie jeszcze mowa w dalszej części uzasadnienia.

Sądowi nie uszło uwadze, że świadek S. S. jest bratem powoda w związku z czym jego zeznania należało oceniać ze szczególną dozą ostrożności. Tym niemniej, Sąd uznał zeznania Świadka S. S. za szczere. Jego zeznania w szczególności obrazowały stan, w jakim powód znajdował się bezpośrednio po przebytych zabiegach operacyjnych artroskopii kolana prawego. Świadek ten miał bezpośrednią styczność z powodem, bowiem to on podwoził go na te zabiegi operacyjne i z nich go odbierał. Podwoził powoda również na wizyty kontrolne. Świadek widział naocznie stan powoda, obserwował jego odczucia bólowe w związku z doznanym urazem, a także proces leczenia i rehabilitacji. Niewątpliwie spostrzeżenia te pomogły w ustaleniu okoliczności zależności powoda od osób trzecich. W ostateczności, mając dodatkowo na uwadze przesłuchanie powoda oraz dokumentację medyczną wraz ze sporządzoną dla potrzeb niniejszego postępowania opinią biegłego lekarza Sąd ocenił zeznania świadka S. S. jako spójne, zbieżne i znajdujące potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Podstawą istotnych dla sprawy ustaleń faktycznych m.in. w kwestii charakteru uszczerbku na zdrowiu powoda, urazów jakie doznał wskutek wypadku z dnia 25 maja 2007 r., aktualnego stanu zdrowia, rokowań zdrowotnych powoda były opinie biegłego powołanego przez Sąd w niniejszej sprawie dr n. med. R. K. spec. do spraw chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej - pisemna z dnia 23 października 2014 r. oraz pisemna uzupełniająca z dnia 07 lipca 2015 r. Biegły ten w sposób rzeczowy odniósł się do postawionych przez Sąd i strony procesu zagadnień, kwestii oraz wyczerpująco w opinii uzupełniającej, odpowiedział na postawione mu pytania. Przedłożone opinie w sposób klarowny wyjaśniły okoliczności, będące przedmiotem tego dowodu. Wywody biegłego były jasne i stanowcze. Dowody te stały się punktem odniesienia dla Sądu w aspekcie medycznym sprawy, a przede wszystkim pomogły one w ustaleniu przez Sąd rzeczywistego trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda. Opinie biegłego sporządzone były w oparciu o całość dokumentacji medycznej załączonej do akt niniejszej sprawy oraz po przeprowadzeniu badań powoda, co pozwoliło na rzetelną ocenę aktualnej sytuacji zdrowotnej powoda, która de facto jest zgodna z opisywaną przez samego powoda.

Sąd za wiarygodne uznał także zeznania powoda w zakresie skutków zdarzenia, tak zdrowotnych jak i finansowych (utrata wykonywanej od ponad 10 lat tej samej pracy), jakie nastąpiły w wyniku wypadku z dnia 25 maja 2007 r. Zeznania te są spójne i znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Powód szczegółowo i przekonywująco zeznał, jak przedmiotowy wypadek wpłynął na życie powoda, ograniczył jego możliwości, czy też w odczuwaniu jakich dolegliwości bólowych się przejawiał i przejawia w dalszym ciągu. Sąd, w świetle opinii biegłego lekarza, a także załączonej dokumentacji medycznej nie znalazł podstaw do odmowy wiarygodności zeznaniom powoda.

Nadmienić należy również, że powód sygnalizował w toku postępowania, iż wskutek wypadku z dnia 25 maja 2007 r. rozpadło się jego pożycie małżeńskie, zaś bezpośrednio po utracie przezeń pracy w jednostce Poczty Polskiej jego małżeństwo uległo rozwiązaniu poprzez rozwód. W ocenie Sądu, na tę okoliczność, która miała wpłynąć na rozmiar krzywdy, powód nie zaoferował jednak miarodajnego materiału dowodowego. Z całą pewnością wyłącznie przesłuchanie powoda na tę okoliczność jest niewystarczające, zaś twierdzenia w tej materii budzą wątpliwości. Niemniej jednak nawet bez przyjęcia, że również rozwód stanowił konsekwencję wypadku, i tak – mając na uwadze fachowe wnioski biegłego lekarza – rozmiar krzywdy powoda należało ocenić jako wysoki, z uwagi na potwierdzony przez biegłego duży procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda i związane z tym jego cierpienia zarówno fizyczne, jak i psychiczne.

Sąd ostatecznie oddalił zgłoszony w odpowiedzi na pozew wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczności ustalenia, czy przedmiotowa szczelina i ubytki pozostawały w sprzeczności z wymogami technicznymi dotyczącymi odległości między płytkami stopnia a rampą oraz czy powód mógł przyczynić się do powstania szkody ( k. 61). W ocenie Sądu wniosek ten był niezasadny. Wskazać należy, że nawet gdyby biegły ustalił, iż przedmiotowa szczelina nie była sprzeczna z wymaganiami technicznymi, to w żaden sposób nie eliminowałoby to odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa (...) za wypadek z dnia 25 maja 2007 r. Należy mieć bowiem to na uwadze, że pozwane Towarzystwo (...) uznało już swoją odpowiedzialność za skutki tego wypadku na etapie postępowania likwidacyjnego - wydając najpierw decyzję z dnia 22 lipca 2010 r., a następnie kolejną decyzję z dnia 28 lipca 2010 r., na podstawie których przyznało powodowi pieniężne zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, ból i cierpienia. Poza tym – nawet na etapie postępowania sądowego - nie kwestionowało istnienia ważnej umowy ubezpieczenia i tego, że do zdarzenia doszło w trakcie jej obowiązywania (k. 271). Dowody zgromadzone w sprawie, a szczegółowo opisane i ocenione powyżej przez Sąd nie wykazały przyczynienia się powoda do powstania szkody. Nadto należy mieć na uwadze to, że wnioskowany przez pozwanego biegły do spraw budownictwa co do zasady nie może wypowiadać się o zachowaniach ludzkich (jak np. odruchy, potknięcia, zachowanie się podczas upadku albo stopień koncentracji człowieka). Taka teza jak ta sprecyzowana przez pozwanego dla w/w biegłego (k. 61, k. 271) nie doprowadziła sądu do wniosku, że należy ów dowód z opinii biegłego d.s. budownictwa w ogóle przeprowadzić, przedłużając przy tym postępowanie (k. 271). Również sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego ds. rehabilitacji medycznej, jako że biegły R. K. bezspornie był specjalistą nie tylko ds. chirurgii urazowo – ortopedycznej, ale też ds. rehabilitacji medycznej, na co wskazują liczne sformułowania z jego opinii (np. k. 240), jak i pieczątka doktora (k. 244). Tym samym jego wiedza specjalistyczna była wystarczająca do wydania pełnej opinii w niniejszej sprawie, opierając się na kilku gałęziach wiedzy medycznej.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo D. S. zasługuje na uwzględnienie niemalże w całości.

W niniejszej sprawie jako podstawę zobowiązań cywilnoprawnych między stronami powód wskazał zdarzenie z dnia 25 maja 2007 r., w postaci doznanego urazu kolana prawego oraz kręgosłupa, któremu uległ w czasie wykonywania obowiązków pracowniczych. W realiach niniejszej sprawy bezsporne między stronami było, że jednostkę organizacyjną Poczty Polskiej S.A. oraz jej oddział w C. i stronę pozwaną łączyła umowa ubezpieczenia, na podstawie której ochroną ubezpieczeniową objęta była odpowiedzialność cywilna za szkody osobowe powstałe w związku z działaniem tej jednostki.

Zasady odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku i granice tej odpowiedzialności wyznaczają przepisy art. 805 k.c., który stanowi, iż przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie, przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania za szkodę powstała wskutek przewidzianego w umowie wypadku. Odpowiedzialność ta sprowadza się w przedmiotowej sprawie do ponoszenia przez pozwanego, jako ubezpieczyciela, wszelkich ujemnych skutków szkody i zapłacenia odszkodowania za szkodę w razie wystąpienia przewidzianych umową ubezpieczenia okoliczności.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Paragraf 2 tego artykułu stanowi zaś, że jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Strony mogą postanowić, że umowa będzie obejmować szkody powstałe, ujawnione lub zgłoszone w okresie ubezpieczenia (art. 822 § 3 k.c.). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 4 k.c.).

Ciężar udowodnienia istnienia szkody, związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem wywołującym szkodę i wysokość szkody spoczywa na powodzie, zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w przepisie art. 6 k.c.

Wskazać należy, iż podstawy prawnej żądania powoda w niniejszym postępowaniu w zakresie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, należy upatrywać w dyspozycji art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c., z których wynika możliwość przyznania poszkodowanemu zadośćuczynienia pieniężnego „odpowiedniej sumy” w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie stanowi zatem rekompensatę pieniężną z tytułu szkody niemajątkowej, a jego wysokość należy ustalać w zależności od całokształtu okoliczności danej sprawy.

Ustalenie istnienia krzywdy i jej zakresu ma podstawowe znaczenia dla określenia „odpowiedniej sumy”, która miałaby stanowić jej pieniężną rekompensatę. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów, należy mieć przy tym na uwadze rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, trwałość, nieodwracalny charakter, a także konsekwencje, które szkoda spowodowała w życiu poszkodowanego, jego wiek, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 78/08). W doktrynie i w judykaturze przyjmuje się wyłącznie kompensacyjny charakter ochrony majątkowej, która jest udzielona pokrzywdzonemu i nie dopuszcza się przypisywania jej funkcji represyjnych. Kompensata majątkowa służyć ma przezwyciężeniu przykrych doznań, ma na celu udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, ale także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które pozwana na pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego. Istotne znaczenie dla określenia „odpowiedniej sumy”, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę jest ustalenie istnienia krzywdy i jej rozmiarów. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy konieczne jest również uwzględnienie m.in.: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (tzn. natężenia i czasu trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości. Nie bez znaczenia dla oceny jest również wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 lipca 2013 r., I ACa 195/13).

Niedający się wymierzyć charakter krzywdy sprawia, iż ustalenie jej rozmiaru oraz wysokości zadośćuczynienia zależy w głównej mierze od oceny Sądu. Spowodowanie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia jest najczęstszą podstawą żądania zadośćuczynienia za krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujawnioną jako cierpienie fizyczne (stany bólowe i inne związane z tym negatywne dolegliwości), cierpienia psychiczne (wszelkie uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. wyłączenia z normalnego życia, niemożności uprawiania sportów itp.). Zadośćuczynienie pieniężne ma mieć zatem na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień.

W ocenie Sądu strona pozwana wypłacając kwotę 10.500,00 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, ból i cierpienia – jak wskazano wyżej - uznała swoją odpowiedzialność za wypadek z dnia 25 maja 2007 r. Poza tym nie ulegała wątpliwości ważność zwartej przez pozwanego umowy ubezpieczenia i to, że do wypadku doszło w okresie jej obowiązywania. Przyczynienie się powoda nie zostało – jak podkreślono – wykazane przeprowadzonymi dowodami, a zgłoszone wnioski dowodowe (mając na uwadze tezy dowodowe sprecyzowane przez pozwanego oraz np. specjalizację biegłego) nie mogłyby miarodajnie dowieść owego przyczynienia. Zadaniem Sądu w sprawie było zatem ustalenie, czy wypłacone dotychczas zadośćuczynienie w wysokości 10.500,00 zł jest odpowiednie i współmierne do doznanej przez powoda krzywdy, bólu i cierpień związanych z wypadkiem z dnia 25 maja 2007 r. Sporna w sprawie była niewątpliwie wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia. Z ustalonego stanu sprawy wynika, że powód doznał na skutek upadku uszczerbku na zdrowiu. Zakres tego uszczerbku w stosunku do powoda został ustalony w postępowaniu likwidacyjnym na 15%, a dotychczas wypłacona przez pozwanego kwota 10.500,00 zł stanowiła jego zdaniem adekwatne zadośćuczynienie krzywdzie powoda w rozumieniu art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c. Powód natomiast podniósł, że zakres jego uszkodzeń ciała, bólu i cierpień z tym zawiązanych uzasadniał przyznania z tego tytułu kwoty jeszcze 35.000,00 zł. Powód kategorycznie sprzeciwiał się zarzutowi, jakoby miał przyczynić się do powstania szkody, co przenosiło ciężar udowodnienia tej kwestii na pozwanego (art. 6 k.c.). Wynika z cytowanego powyżej brzmienia art. 805 k.c. jednoznacznie, że po zawarciu umowy ubezpieczenia odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń związana jest z wystąpieniem wypadku o charakterze losowym i to wypadek tego rodzaju uruchamia odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń, zaś obowiązek ubezpieczającej się osoby (lub pomiotu ubezpieczającego inne osoby) stanowi jedynie zapłacenie składki. Nie wolno tracić z pola widzenia, że istotą roszczenia dochodzonego w tym postępowaniu, a wynikającego z zawartej umowy ubezpieczenia, jest wyrównanie szkody powstałej u powoda na skutek wypadku doznanego w trakcie trwania umowy ubezpieczenia. Umowę ubezpieczenia zawiera się po to, aby w razie zajścia w okresie obowiązywania umowy przewidzianego umową wypadku, być ubezpieczonym od skutków tegoż wypadku, niezależnie czy leczenie trwa tylko w okresie obowiązywania umowy, czy też na skutek ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (doznanego w okresie trwania umowy) leczenie trwa jeszcze dłużej.

Wskazać należy, że spór koncentrował się na okoliczności przyczynienia się powoda do szkody powstałej wskutek zdarzenia z dnia 25 maja 2007 r. poprzez niezachowanie odpowiedniej koncentracji podczas obchodu, a ostatecznie także zaniechanie leczenia kręgosłupa. Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Mając na uwadze materiał dowodowy oraz jego ocenę przedstawioną szczegółowo we wcześniejszej części uzasadnienia uznać należało, że pozwane Towarzystwo (...) nie obroniło swojego twierdzenia o nieprzestrzeganiu przez powoda zasad ostrożności, w tym niezachowaniu przezeń koncentracji i przyczynieniu się do wypadku. Taki stan rzeczy Sąd wykluczył na podstawie zeznań świadków, min. badających okoliczności tego konkretnego wypadku w zespole powypadkowym (omówionych już powyżej), a także dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy i aktach likwidacji szkody. Pozwany nie składał w tym zakresie dalszych uzasadnionych wniosków dowodowych, które mogłyby podlegać uwzględnieniu, ponieważ wnioskowany dowód z opinii biegłego ds. budownictwa na okoliczność oceny stopnia koncentracji u powoda i czy ewentualny brak tej koncentracji wraz ze szczeliną mogły wpłynąć na powstanie wypadku (k. 271), z przyczyn omówionych wcześniej , nie zasługiwał na uwzględnienie.

Przechodząc zatem do ustalenia wysokości zadośćuczynienia, w ocenie Sądu krzywda wyrządzona powodowi jest niewątpliwa i wysoka. Zarówno cierpienia fizyczne, związane z bólem towarzyszącym powodowi bezpośrednio po upadku w dniu 25 maja 2007 r., a także w dalszym okresie, podczas którego poddawany był serii zabiegów operacyjnych artroskopii kolana prawego, stres jaki wystąpił bezpośrednio po zdarzeniu, jak również utrzymujące się do chwili obecnej uciążliwości i ograniczenia w życiu codziennym i przy podejmowaniu pracy zawodowej, wynikające z uszczerbku na zdrowiu, tj. 15% dla stawu kolanowego prawego i następstw jego uszkodzenia; 15% dla kręgosłupa wskutek złamania kompresyjnego trzonu L3 odcinka lędźwiowego; 5% dla urazowych zespołów korzonkowych, winny być odpowiednio zrekompensowane. Sąd wziął zatem pod uwagę bardzo wysoki procentowo rozmiar uszczerbku na zdrowiu, stwierdzony przez biegłego (15 % + 15% + 5%), a także trwałość skutków urazu i brak dobrych rokowań na przyszłość, co wprost wynika z opinii biegłego (k. 172). Ponownie wskazać należy, iż kompensacyjny charakter zadośćuczynienia ma polegać na wynagrodzeniu krzywdy w taki sposób, aby zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną (por. uchwała Izby Cywilnej SN z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73). Powód wykazał, iż doznał wysokiego uszczerbku na zdrowiu w wysokości przedstawionej powyżej, co w konsekwencji wpłynęło na jego samopoczucie - zarówno w trakcie leczenia, które jak wynika z przeprowadzonych dowodów – trwa nadal, jak i obecnie. Powód nadal musi przyjmować środki przeciwbólowe, nie jest w stanie swobodnie wykonywać wszystkich czynności, które przed upadkiem wykonywał bez żadnych trudności. Powyższe zasadniczo zostało potwierdzone również w opinii biegłego powołanego przez Sąd w sprawie, który stwierdził, że następstwa upadku spowodowały u powoda stały uszczerbek na zdrowiu w wielkościach przedstawionych powyżej. Nie ulega zatem wątpliwości, że powód uległ trwałemu inwalidztwu w postaci ograniczenia sprawności prawego stawu kolanowego oraz kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. Istnienie związku przyczynowego pomiędzy urazem kręgosłupa a wypadkiem wynika także z opinii biegłego dysponującego wymaganą wiedzą medyczną (k. 243). Po prostu było to dalszą konsekwencją wypadku, a jak zaopiniował biegły - nie da się stwierdzić, że gdyby powód podjął leczenie wcześniej uraz kręgosłupa by nie wystąpił (k. 243). Ponadto przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, Sąd - przy zachowaniu daleko posuniętej ostrożności przy ocenie związku przyczynowego pomiędzy spadkiem ogólnej jakości życia a zdarzeniem, które spowodowało krzywdę - uwzględnił wszelkie zmiany, jakie nastąpiły w życiu powoda w związku doznaną krzywdą. Nie ulega wątpliwości, iż powodem dla którego D. S. musiał zrezygnować z wieloletniej wykonywanej pracy na rzecz jednostki organizacyjnej Poczty Polskiej w oddziale w C., był właśnie uraz kolana prawego spowodowany upadkiem w dniu 25 maja 2007 r., za który odpowiedzialność ponosi strona pozwana. Powód, wskutek równolegle do uszkodzenia kolana prawego pojawiających się dolegliwości kręgosłupa musiał zaprzestać pracy w charakterze kierowcy, jaką podjął po rozwiązaniu stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą. Na uwagę zasługuje również okoliczność, iż powód, zarówno w okresie bezpośrednio po upadku, na dłuższy czas został pozbawiony możliwości rozładowania stresu i napięcia poprzez aktywność fizyczną. Zaniechał jazdy konno. Obecnie może jedynie jeździć rowerem, co stanowi znaczne ograniczenie w stosunku do wcześniejszych przedwypadkowych aktywności, a można przyjąć, że nawet pomimo pewnego upływu czasu powód – gdyby nie wypadek – nadal byłby sprawny i wysportowany (musiał taki być, skoro zajmował się ochroną, co – jak wiadomo – wymaga odpowiedniej sprawności fizycznej). Ponadto powód przed wypadkiem miał przeprowadzone ważne badania, potwierdzające jego dobry stan zdrowia. Mimo stosunkowo młodego wieku (36 lat), powód po wypadku po przebytych artroskopiach kolana prawego zaczął być zależny od innych osób w czynnościach życia codziennego, nawet tych najprostszych. Pozostałe dotychczasowe aktywności fizyczne powód musiał wykluczyć ze swojego życia. Absorbował czas brata aby ten podwoził go do lekarza i szpitali. To wszystko wpłynęło na pogorszenie stanu psychicznego powoda, powodując jego przygnębienie, które w pewnym stopniu trwa do dnia dzisiejszego (vide: zeznanie powoda).

Dlatego też w świetle zebranego materiału dowodowego Sąd zważył, iż istnieją podstawy do przyjęcia, że powstała u powoda krzywda opisana w pozwie. Kierując się przedstawionymi powyżej okolicznościami należało uznać, że żądanie powoda zadośćuczynienia w kwocie wyrażonej w pozwie – wbrew odmiennemu stanowisku pozwanego - nie jest wygórowane. W ocenie Sądu przyznane w niniejszym wyroku zadośćuczynienie (35.000,00 zł), wraz z kwotą dotychczas wypłaconego przez pozwane Towarzystwo (...) zadośćuczynienia (10.500,00 zł), skutecznie zrekompensuje powodowi rozmiar doznanej krzywdy, albowiem kwota ta przedstawia realną i ekonomiczną wartość. Zdaniem Sądu pozwoli ona również powodowi na kontynuowanie rehabilitacji z optymalną dla niego częstotliwością i zakup koniecznych leków przeciwbólowych oraz sprzętu ortopedycznego. Nie należy bowiem zapominać, iż powód w dalszym ciągu leczy skutki upadku z dnia 25 maja 2007 r., zaś rokowania co do jego stanu zdrowia w tym zakresie nie są pozytywne – co ocenił miarodajnie biegły od strony wiedzy medycznej. W ocenie Sądu kwota ta stanowić będzie dla powoda niewątpliwie odczuwalną wartość ekonomiczną, a nadto jest dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa i nie będzie prowadzić do nadmiernego wzbogacenia powoda. Warto zauważyć, że w praktyce orzeczniczej przyjmuje się, że za 1 % uszczerbku na zdrowiu powinno być przyznane minimum 2000 zł (chociaż to nie wynika z żadnych aktów prawnych, ale racjonalizuje w pewien sposób reguły określania wysokości zadośćuczynień), co mając na uwadze uszczerbek powoda (ogółem 35 %) prowadzi do wniosku, że kwota wskazana w pozwie nie była wygórowana, nawet mając na względzie wypłacone już uprzednio 10 500 zł.

W pozostałym zakresie wywiedzionego roszczenia, a to obejmującym roszczenie powoda o zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty dochodzonej pozwem liczonych od dnia 24 listopada 2009 r. Sąd uznał, że nie zasługiwało na uwzględnienie. O odsetkach w wysokości ustawowej od kwoty 35.000,00 zł orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c. Sąd miał przy tym na uwadze stanowisko zawarte w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10 lutego 2012 r. (sygn. akt I ACa 1405/11), z którego wynika, że terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być, w zależności od okoliczności sprawy zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu w sprawie, jak i dzień tego wyrokowania. W realiach niniejszej sprawy Sąd uznał za celowe zasądzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania, tj. od dnia 22 października 2015 r., kiedy to wyrokiem Sądu określono ostateczną sumę dopłaty do zadośćuczynienia na kwotę 35.000,00 zł po przeprowadzeniu dodatkowego postępowania dowodowego w ramach postępowania cywilnego ( w tym opinii biegłego, które wpłynęły znacząco na ustalenie rzeczywistego uszczerbku zdrowia powoda).

Sąd nie uwzględnił także żądania powoda ustalenia odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa (...) za szkody, będące skutkami wypadku z dnia 25 maja 2007 r., które ujawnią się u powoda w przyszłości. Należy mieć bowiem na uwadze opinię biegłego, na podstawie której Sąd dokonał istotnych ustaleń w sprawie, z której nie wynika jakie dokładnie szkody mogą wystąpić u powoda w przyszłości i że w ogóle jego stan zdrowia dalej będzie się jeszcze bardziej pogarszał. Zdaniem Sądu niewystarczające dla uwzględnienia powództwa w tej materii jest samo stwierdzenie biegłego, iż rokowania dla powoda nie są korzystne ( w zakresie powrotu do zdrowia). Nie jest to tożsame ze stwierdzeniem, że stan zdrowia powoda będzie się pogarszał (oprócz tego, że może się nie poprawić). Wobec tego, Sąd uznał za niezasadne żądanie powoda w tym zakresie. Sąd miał przy tym na uwadze stanowisko zawarte w Uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, w której stwierdzono, że w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Niemniej jednak może to mieć miejsce wówczas, gdy wprawdzie szkoda nastąpiła, ale istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w przyszłości mogą pojawić się dodatkowe następstwa zdarzenia. Zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę powód nie udowodnił (art. 6 k.c.), jakoby w przyszłości miały wystąpić z wysokim prawdopodobieństwem konkretne dalsze następstwa zdarzenia z dnia 25 maja 2007 r. Następstwem takim jest niewątpliwie ból kręgosłupa spowodowany złamaniem kompresyjnym trzonu L3 odcinka lędźwiowego, ale to już biegły stwierdził i ujął w oszacowanym na chwilę orzekania procentowym uszczerbku zdrowia dotyczącym powoda. Na inne dające się konkretnie określić dalsze powikłania nie powołał się biegły w swojej opinii, zaś powód zaniechał inicjatywy dowodowej w tym zakresie i do zamknięcia rozprawy nie zgłaszał na tę okoliczność żadnych innych wniosków dowodowych.

Tym samym należało zasądzić dodatkową kwotę wskazaną w punkcie 1. sentencji wyroku tytułem zadośćuczynienia, a w pozostałej części powództwo oddalić w punkcie 2 .sentencji wyroku.

O kosztach procesu, w punkcie 3. sentencji wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. W myśl powołanego przepisu sąd może jednak wyłożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Przenosząc ten przepis na kanwę niniejszej sprawy Sąd doszedł do przekonania, iż powód uległ swemu żądaniu jedynie w nieznacznej części, a zatem obowiązek zwrotu kosztów procesu poniesionych przez niego spoczywa w całości po stronie pozwanego Towarzystwa (...). Na zasądzoną od strony pozwanej na rzecz powoda tytułem kosztów procesu kwotę składają się: kwota 2.400,00 zł (ustalone w oparciu o § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu /t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461/), oraz kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Należy nadmienić, iż powód w sprawie o sygn. akt I Co 1622/12 dołączonej do akt niniejszej sprawy został zwolniony od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w postaci opłaty sądowej w kwocie 1.750,00 zł.

W punkcie 4. sentencji wyroku Sąd na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, mając na względzie zasady obowiązujące przy zwrocie kosztów procesu (art. 100 zd. 2 k.p.c.), nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. kwotę 3.593,93,47 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na które składały się wydatki wyłożone tymczasowo z sum Skarbu Państwa na poczet wynagrodzenia dla biegłego sądowego w kwotach 625,15 zł oraz 1.218,78 zł oraz nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu w kwocie 1.750,00 zł (5% od 35.000,00 zł) – łącznie kwotę 3.593,93 zł.

Ze względu na powyższe orzeczono jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi strony pozwanej (bez pouczenia o apelacji).