Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 3/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lipca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Dorota Ochalska – Gola ( spr.)

Sędziowie: Sędzia SA Krystyna Golinowska

Sędzia SA Anna Beniak

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2017 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa D. B. (1) i P. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. Oddziałowi Regionalnemu w Ł.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 7 listopada 2016 r., sygn. akt II C 1293/11

1. z apelacji powódki D. B. (1) zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. podpunktach 3, 4, 6 i 7 w ten sposób, że:

a/ w punkcie I ppkt 3 zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. Oddziału (...) w Ł. na rzecz D. B. (1):

- kwotę 1.196,80 (jeden tysiąc sto dziewięćdziesiąt sześć i 80/100) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2012 r. tytułem skapitalizowanej renty za okres od dnia 12 marca 2009 r. do dnia 28 lutego 2012 r.,

- kwoty po 148,40 (sto czterdzieści osiem i 40/100) zł miesięcznie tytułem renty za okres od 1 marca 2012 r. do dnia 31 grudnia 2012 r. , płatne do dnia 15-ego każdego kolejnego miesiąca, z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności każdej z rat,

- kwoty po 128 (sto dwadzieścia osiem) zł miesięcznie tytułem renty za okres od dnia 1 stycznia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2013 r., płatne do dnia 15-ego każdego kolejnego miesiąca, z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności każdej z rat,

- kwoty po 151 (sto pięćdziesiąt jeden) zł miesięcznie tytułem renty za okres od dnia 1 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2014 r., płatne do dnia 15-ego każdego kolejnego miesiąca, z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności każdej z rat,

- kwoty po 150 (sto pięćdziesiąt) zł miesięcznie tytułem renty za okres od dnia 1 stycznia 2015 r. i na przyszłość, płatne do dnia 15-ego każdego kolejnego miesiąca, z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności każdej z rat, oddalając powództwo w pozostałej części;

b/ w punkcie I ppkt 4 obniża zasądzoną kwotę 1.820,22 zł do kwoty 1.780,60 (jeden tysiąc siedemset osiemdziesiąt i 60/100) zł;

c/ w punkcie I ppkt. 6 podwyższa podlegającą pobraniu kwotę 4.766,69 zł do kwoty 4.872,65 (cztery tysiące osiemset siedemdziesiąt dwa i 65/100) zł;

d/ w punkcie I ppkt 7 obniża podlegającą ściągnięciu kwotę 14.538,59 zł do kwoty 14.432,63 (czternaście tysięcy czterysta trzydzieści dwa i 63/100) zł;

2. odrzuca apelację obu powódek w części skierowanej przeciwko rozstrzygnięciom zawartym w punktach I ppkt 5 i II ppkt 5;

3. oddala apelację obu powódek w pozostałej części oraz apelację pozwanego w całości;

4. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 3/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 7 listopada 2016 roku Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa D. B. (1) i P. B. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. Oddziałowi Regionalnemu w Ł. o zadośćuczynienia, odszkodowania i renty, w punkcie:

I. 1. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddziału (...) w Ł. na rzecz D. B. (1) kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 9 lutego 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty;

2. umorzył postępowanie w zakresie żądania: kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania, odsetek ustawowych od kwoty 200.000 zł odszkodowania za okres od 19 czerwca 2006r. do 11 marca 2009r., odsetek ustawowych od kwot renty za okres od 19 czerwca 2006r. do 11 marca 2009r.;

3. oddalił powództwo D. B. (1) w pozostałym zakresie;

4. zasądził od D. B. (1) na rzecz (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddziału (...) w Ł. kwotę 1820,22 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

5. ustalił wartość przedmiotu sporu w zakresie powództwa D. B. (1) na kwotę 324.000 zł, a opłatę sądową na kwotę 16.200 zł;

6. nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddziału (...) w Ł. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 4766,69 zł tytułem kosztów sądowych;

7. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi z roszczenia zasądzonego na rzecz D. B. (1) w punkcie I. 1. niniejszego wyroku kwotę 14538,59 zł tytułem kosztów sądowych;

II. 1. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddziału (...) w Ł. na rzecz P. B. kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 9 lutego 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty;

2. umorzył postępowanie w zakresie żądania: kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania, odsetek ustawowych od kwoty 200.000 zł odszkodowania za okres od 19 czerwca 2006r. do 11 marca 2009r., renty w kwocie po 2.000 zł miesięcznie wraz z odsetkami ustawowymi za okres od 1 marca 2004r. do 11 marca 2009r.;

3. oddalił powództwo P. B. w pozostałym zakresie;

4. zasądził od P. B. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddziału (...) w Ł. kwotę 1820,22 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

5. ustalił wartość przedmiotu sporu w zakresie powództwa P. B. na kwotę 324.000 zł, a opłatę sądową na kwotę 16.200 zł;

6. nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej w W. Oddziału (...) w Ł. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 4279,78 zł tytułem kosztów sądowych;

7. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi z roszczenia zasądzonego na rzecz P. B. w punkcie II. 1. niniejszego wyroku kwotę 13.053,38 zł tytułem kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje i przyjmuje za własne:

W dniu 2 lutego 2004 r. w K. w wypadku drogowym śmierć poniósł Z. B. (1). Sprawczyni wypadku A. B. posiadała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w W.. Jej odpowiedzialność za zdarzenie została ustalona w prawomocnym wyroku skazującym Sądu Rejonowego Katowice - Wschód w Katowicach z dnia 8 listopada 2004 r. w sprawie sygn. akt III K 706/04.

Z. B. (1) był drugim mężem D. B. (1) i ojcem P. B., a D. B. (1) była drugą żoną Z. B. (1). Z małżeństwa z pierwszą żoną zmarły miał syna R. B.. Małżeństwo powódki i Z. B. (1) trwało 15 lat i było zgodne. Z. B. (1) był ostoją domowego ogniska, dbał o zapewnienie żonie i córce wysokiego standardu finansowego.

Z. B. (1) był przedsiębiorcą. Wraz z powódką D. B. (1) od 1998 r. prowadził firmy zajmujące się produkcją i sprzedażą mebli. Małżeństwo prowadziło dwa salony meblowe: pierwszy z nich pod nazwą (...) znajdował się w Ł. przy Al. (...), natomiast drugi - (...) małżonkowie otworzyli w 2002 roku w B. przy ul. (...).

Lokal użytkowy na potrzeby działalności gospodarczej w Ł. małżonkowie wynajmowali od 1998 roku od Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle (...)” w Ł..

Powierzchnię użytkową na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej w B. Z. B. i D. B. (1) wynajęli od (...) Spółdzielni (...) w B. w 2000 r. Na otwarcie salonu mebli w B. małżonkowie B. zaciągnęli kredyt w banku. Na remont lokalu ponieśli bardzo duże nakłady finansowe. Salon ten jednak nie przynosił zysków, gdyż miał niekorzystną lokalizację. W związku z tym na około rok przed śmiercią Z. B. (1) został przeniesiony w inne miejsce - na ul. (...) w B..

Działalność gospodarcza małżonków Z. i D. B. (1) przynosiła dochody. Firmy współpracowały ze znanymi na rynku krajowym potentatami w branży meblowej, takimi jak firma (...). Z. B. (1) kontaktował się także z firmami za granicą (np. firmą (...) w Austrii). D. B. (1) ukończyła liceum plastyczne i w firmie zajmowała się projektowaniem mebli, pilnowała spraw kadrowych, obsługiwała klientów i wykonywała różne czynności związane z bieżącą obsługą rodzinnego interesu. Rodzina mieszkała w Ł. przy ulicy (...), w domu o powierzchni 200 m 2 z ogrodem i zapleczem gospodarczym. Dom był bogato wyposażony, między innymi w antyki (meble, obrazy, lustra, sztućce), które kolekcjonował Z. B. (1). Do obsługi domu zatrudniona była gosposia, która prała, gotowała, pomagała przy dziecku. Małżonkowie zatrudniali także ogrodnika. Z. B. (1) starał się zaspokajać wszelkie potrzeby żony i córki, twierdził, że są one jego „wizytówkami”. D. B. (1) nie zajmowała się bieżącymi rachunkami związanymi z prowadzeniem gospodarstwa domowego. Za zgodą męża mogła korzystać ze środków zgromadzonych na rachunku bankowym w dowolnym zakresie. Rodzinę B. stać było na krajowe i zagraniczne wyjazdy (Cypr, Chorwacja, Grecja). Z. B. (1) chciał zapewnić córce gruntowne wykształcenie. P. B. chodziła do państwowej szkoły podstawowej w Ł.. W życiu szkolnym P. B. uczestniczyli oboje rodzice. Z. B. (1) sponsorował meble biurowe dla szkoły oraz wycieczki szkolne dla dzieci, których nie było na to stać. Marzeniem Z. B. (1) było, aby jego córka została stomatologiem. Obiecywał, że jeśli ukończy ona studia, sfinansuje jej otwarcie prywatnego gabinetu. Chciał także, aby córka chodziła do szkoły muzycznej. W tym celu zakupił nawet drogi zabytkowy fortepian oraz zatrudnił studentki, które miały uczyć córkę gry na instrumencie.

Z. B. (1) przed śmiercią posiadał zadłużenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej u różnych instytucji, firm i osób prywatnych.

Od lutego 2002 r. Z. B. (1) i D. B. (1) nie wywiązywali się ze spłaty należności czynszowych ustalonych umową z (...) Spółdzielnią (...) w B.. Skutkiem tego było wydanie w dniu 1 kwietnia 2004 r. przez Sąd Rejonowy w Bielsku - Białej nakazu zapłaty w sprawie sygn. INc 150/04, nakazującego zapłacić Z. B. (1) i D. B. (1), jako dłużnikom solidarnym na rzecz Spółdzielni (...) w B. kwotę 23.452 zł wraz z odsetkami ustawowymi i kosztami postępowania.

Od lipca 2002 r. małżonkowie posiadali zadłużenie w stosunku do D. L. (1) i A. H.. W dniu 26 kwietnia 2005 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi wydał nakaz zapłaty w sprawie sygn. III Nc 917/04, w którym zasądził od D. B. (1) na rzecz D. L. (1) i A. H. kwoty po 9.543,45 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 26 lipca 2002 r. i kosztami postępowania.

Od 2003 r. małżonkowie posiadali zadłużenie wobec (...) - Finanse Sp. z o.o. w B., potwierdzone tytułem wykonawczym Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z dnia 30 lipca 2004 r. w sprawie sygn. XIV GC 963/03.

Od 2003r. małżonkowie posiadali zadłużenie wobec T. K. (1) na kwotę 150.000 zł, zabezpieczone wpisem hipoteki przymusowej zwykłej na nieruchomości przy ul. (...) w Ł..

Za życia Z. B. (1) małżonkowie zaciągnęli także kredyty na zakup samochodu i wymianę okien. D. B. (1) spłaciła oba kredyty po śmierci męża.

Pismem z dnia 10 września 2004 r. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w B. wypowiedział D. B. (1) umowę najmu lokalu użytkowego pod działalność firmy (...) z dniem 30 września 2004 r. ze względu na niewywiązanie się z warunków ugody ratalnej spłaty zadłużenia z tytułu zapłaty czynszu najmu. Sąd Rejonowy w Bielsku - Białej nakazem zapłaty z dnia 9 maja 2005 r. sygn. akt I Nc 310/05 zasądził od D. B. (1) na rzecz ZGM w B. kwotę 43.711,98 zł wraz z odsetkami i kosztami postępowania.

Śmierć Z. B. (1) spowodowała utratę płynności finansowej obu firm. Firma - (...) w B. została zlikwidowana przez D. B. (1) w 2006 r. Z. B. (1), który był osobą zarządzającą w firmach był postrzegany przez kontrahentów, jako gwarant wywiązywania się obu firm ze zobowiązań finansowych. Jego nagła śmierć spowodowała rezygnację kontrahentów z dalszej współpracy, uniemożliwiła podpisanie i realizację kolejnych kontraktów. Na skutek niewywiązywania się firm ze zobowiązań powstały koszty z tytułu składowania, wyprzedaży, zwrotu towarów, likwidacji jednej z firm, utraty kontrahentów. Powstały zaległości płatnicze wobec Urzędu Skarbowego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przed śmiercią Z. B. (1) małżonkowie zatrudniali pracowników w obu firmach - po 3 osoby na umowę o pracę i po 2 - 3 osoby na umowę zlecenia przy montażach mebli. Po jego śmierci D. B. (1) stopniowo zwalniała zatrudnione osoby, gdyż nie było jej stać na utrzymanie zatrudnienia.

Po śmierci Z. B. (1) wobec D. B. (1) toczyły się liczne postępowania egzekucyjne. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi J. K. prowadził przeciwko powódce następujące postępowania:

- Km 1560/05 z wniosku wierzyciela Gminy B. Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej na kwotę 40.319,78 zł wraz z odsetkami na dzień 21.07.2010 r. w kwocie 24.464,61 zł,

- Km 564/06 z wniosku wierzyciela (...) Sp. z o.o. na kwotę 1.157,36 zł wraz z odsetkami na dzień 21.07.2010 r. w kwocie 495,61 zł,

- Km 1369/07 z wniosku wierzyciela (...) Oddział w Ł. na kwotę 11.018,30 zł wraz z odsetkami na dzień 21.07.2010 r. w kwocie 5.960,82 zł. Przeciwko D. B. (1) toczyły się także postępowania egzekucyjne z wniosku:

- (...) Spółki z o.o. w B. (Km 1756/05) na kwotę 2.616,66 zł wraz z odsetkami,

- (...) Spółdzielni (...) w B. (Km 1954/05) na kwotę 17.234,66 zł wraz z odsetkami,

- D. L. (1) (Km 102/06) na kwotę 7.543,45 zł wraz z odsetkami,

- A. H. (Km 40/06) na kwotę 7.543,45 zł wraz z odsetkami,

- ID. (...) Sp. z o.o. w Z. (Km 704/06) na kwotę 4.722,42 zł wraz z odsetkami,

- Naczelnika Urzędu Skarbowego Ł. (Km 1356/07) na kwotę 1.023 zł wraz z odsetkami,

- (...) S.A. w W. (Km 682/07) na kwotę 2.942,03 zł wraz z odsetkami,

- US Ł. (Km 1358/07) na kwotę 1.999 zł wraz z odsetkami,

- (...) Oddział w Ł. (Km 1396/07) na kwotę 11.018,30 zł wraz z odsetkami.

Nakazem zapłaty z dnia 27 czerwca 2005 r. sygn. XIII Nc 1155/05 Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi zasądził od powódki prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle (...)” w Ł. kwotę 17.529,51 zł wraz z odsetkami z tytułu zaległości czynszowych.

W 2008 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi K. P. prowadził przeciwko D. B. (1) postępowania egzekucyjne z wniosku ZUS Oddział Wojewódzki w Ł.: pod sygn. Km 770/08 o zapłatę należności głównej w kwocie 1.555,10 zł wraz z odsetkami oraz pod sygn. Km 830/08 o zapłatę należności głównej w kwocie 2.102,60 zł wraz z odsetkami.

W dniu 10 lutego 2009 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi J. K. wszczął przeciwko D. B. (1) postępowanie egzekucyjne (Km 169/09) z wniosku (...) S.A. Gazowni (...) o zapłatę należności głównej w kwocie 2.434,89 zł wraz z odsetkami.

D. B. (1) posiadała także zadłużenie w spłacie czynszu za lokal użytkowy w Ł. względem Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle (...)”. Z tego powodu pismem z dnia 26 listopada 2009 r. Zarząd Spółdzielni wypowiedział D. B. (1) umowę najmu w trybie natychmiastowym.

Zadłużenie D. B. (1) w stosunku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na dzień 2 września 2010 r. wynosiło łącznie 31.334,36 zł. Z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej powódka zalegała także z płatnościami składek na ubezpieczenia społeczne oraz na Fundusz Pracy i FGŚP wymagalnych w latach 2011 – 2012.

Powódka w latach 2004 - 2011 dokonała wpłat tytułem składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne oraz na Fundusz Pracy w łącznej kwocie 43.791,43 zł.

W dniu 5 listopada 2009 r. Pierwszy Urząd Skarbowy w B. dokonał zajęcia rachunku bankowego D. B. (1) na kwotę 28.725,15 zł.

W dniu 17 maja 2010 r. Urząd Skarbowy Ł. dokonał zajęcia rachunku bankowego D. B. (1) na kwotę 26.743,37 zł.

Na dzień 11 lipca 2012 r. powódka nie posiadała zaległości względem ZUS i Urzędu Skarbowego.

Zgodnie z informacją Urzędu Skarbowego Ł. z dnia 11 lipca 2012 r. w Ł.:

Z. B. (1) z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej osiągnął dochód: w 2000 r. - w wysokości 21.501,09 zł, w 2001 r. poniósł stratę w wysokości 30.249,02 zł, w 2002 r. poniósł stratę w wysokości 60.920,14 zł;

D. B. (1) według oświadczeń PIT:

- w 2000 r. osiągnęła dochód w wysokości 34.909,36 zł,

- w 2001 r. poniosła stratę w wysokości 1.834,45 zł,

- w 2002 r. poniosła stratę w wysokości 60.920,14 zł,

- w 2003 r. osiągnęła dochód w wysokości 5.037,95 zł,

- w 2004 r. poniosła stratę w wysokości 8.194,05 zł,

- w 2005 r. osiągnęła dochód w wysokości 25.071,71 zł,

- w 2006 r. osiągnęła dochód w wysokości 20.031,90 zł,

- w 2007 r. osiągnęła dochód w wysokości 24.237,96 zł,

- w 2008 r. poniosła stratę w wysokości 11.593,72 zł,

- w 2009 r. poniosła stratę w wysokości 7.650,29 zł,

- w 2010 r. osiągnęła dochód w wysokości 5.335,16 zł,

- w 2011 r. osiągnęła dochód w wysokości 13.597,84 zł.

Na dzień 11 lipca 2012 r. powódka nie posiadała zaległości względem ZUS i Urzędu Skarbowego.

Mimo problemów finansowych D. B. (1) nie zlikwidowała firmy (...) z siedzibą w Ł.. Firma cały czas działała.

Po śmierci Z. B. (1) zdarzyło się, że powódka nie była w stanie pokryć w całości kosztów utrzymania domu. Ze względu na zadłużenie w zakładzie energetycznym i gazowni odcięto jej ogrzewanie. Powódka prosiła wówczas znajomych o pomoc finansową w spłacie zadłużenia z tego tytułu.

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi stwierdził, że spadek po Z. B. (1) nabyli: D. B. (1), P. B. i R. B. po 1/3 części każdy z nich.

O śmierci męża powódka dowiedziała się następnego dnia po wypadku. Na skutek tragicznej wiadomości zasłabła i spadła ze schodów. Doznała urazu prawej ręki (staw ramienny i łokciowy), prawej nogi (staw biodrowy i skokowy), urazu kręgosłupa szyjnego oraz głowy. Po śmierci męża D. B. (1) nie radziła sobie z trudną sytuacją rodzinną. Dla rozładowania emocji sięgała po alkohol. W 2004 r. powódka była hospitalizowana z powodu zaburzeń adaptacyjnych, uzależnienia od leków uspokajających i nadużywania alkoholu. Strata męża negatywnie wpłynęła na stan psychiczny D. B. (1), u której utrzymują się okresowe objawy depresyjne i lękowe. Stopień nasilenia tych zaburzeń spowodował większą potrzebę używania alkoholu czy środków uspokajających. Na skutek śmierci męża u powódki wystąpiły zaburzenia lękowo - depresyjne z tendencjami do okresowego rozpamiętywania zaistniałego zdarzenia z dominacją objawów obniżonego nastroju, poczucia beznadziejności, apatii. Wystąpiły nadto zaburzenia w funkcjonowaniu procesów poznawczych spowodowane nadużywaniem alkoholu i innych substancji psychoaktywnych oraz objawy zespołu zależności od środków psychoaktywnych (leki, alkohol). Strata męża w znacznym stopniu obniżyła komfort codziennego życia powódki, zmieniła dotychczasowe cele życiowe, zdezorganizowała codzienną aktywność (obniżyła jakość życia). Spowodowało to u D. B. (1) obniżenie odporności emocjonalnej, co stało się podstawową przyczyną nadużywania alkoholu i leków uspokajających. Ze względu na stwierdzone zaburzenia powódka bezwzględnie wymaga leczenia psychiatrycznego oraz terapii odwykowej. Powyższe zaburzenia mają charakter trwały, a stosowane leczenie i terapia mogą jedynie zmniejszyć nasilenie objawów. Powyższe zaburzenia dotyczą głównie sfery emocjonalnej (osłabienie odporności, wzmożona labilność, drażliwość okresowa apatia).

P. B. poza matką nie ma w najbliższym otoczeniu bliskich osób. Babcia od strony matki mieszka w L. i jest mocno schorowana. Powódka nie ma wielu koleżanek, z którymi utrzymywałaby bliski kontakt. Powódka ma nadwagę i związane z nią kompleksy. Po śmierci ojca zdarzały jej się okresy całkowitego zniechęcenia i apatii, zwłaszcza, kiedy widziała pijaną matkę. Miała wówczas myśli samobójcze. P. B. doznaje okresów obniżonego nastroju, labilności, wzmożonego poczucia beznadziejności i bezradności w rozwiązywaniu problemów życiowych, istotnie nasilonych po śmierci ojca. Strata ojca obniżyła komfort codziennego życia powódki, naruszyła jej poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie, pozbawiła ją wsparcia bliskiej osoby w trudnych sytuacjach. Spowodowało to zmiany w rozwoju osobowości. Aktualnie w strukturze osobowości powódki dominują cechy bierno - zależne, co znacznie utrudnia procesy adaptacyjne do nowych sytuacji życiowych. Z tego powodu wskazana jest terapia psychologiczna w celu obniżenia napięcia emocjonalnego, poprawienia samooceny, poprawienia umiejętności nawiązywania kontaktów interpersonalnych. Powyższe zaburzenia mają charakter trwały, jednak terapia może istotnie poprawić funkcjonowanie w codziennych sytuacjach życiowych. Powyższe zaburzenia dotyczą sfery emocjonalnej (osłabienie odporności, tendencje do wycofywania się w sytuacjach trudnych, wzmożona labilność, itp.).

D. B. (2) jest alkoholiczką. Z tego powodu była leczona po śmierci męża. Nie można jednak powiedzieć, że bezpośrednią przyczyną alkoholizmu D. B. (1) była śmierć męża. Nadużywanie alkoholu i leków przez D. B. (1) ma destrukcyjny wpływ na P. B.. Została ona w dużym stopniu pozostawiona sama sobie. Nie da się jednoznacznie powiedzieć, jaki byłby stan psychiczny P. B., gdyby matka udzieliła jej wsparcia na po śmierci ojca. Dziecko w tym okresie potrzebuje wsparcia rodziców, a P. B. była emocjonalnie bardzo związana z ojcem i ta strata była dla niej bardzo dotkliwa.

Afonia u D. B. (1) była wynikiem śmierci męża, wystąpiła na skutek silnego stresu. Gdyby powódka skorzystała z pomocy psychologiczno - psychiatrycznej po śmierci męża, to byłaby szansa, że nie popadłaby w alkoholizm. Typowymi objawami po śmierci członka rodziny są objawy obniżenia nastroju, ale nie są nimi objawy lękowe. Śmierć osoby bliskiej nie doprowadza do uzależnienia od leków i alkoholu. U powódki nie doszło do takich zaburzeń, żeby nie była w stanie podjąć działań zmierzających do rozwiązania problemów.

Śmierć Z. B. (1) spowodowała znaczne obniżenie odporności psychicznej i emocjonalnej D. B. (1), co pociągnęło za sobą szereg destrukcyjnych dla zdrowia i życia badanej konsekwencji w postaci nadużywania substancji psychoaktywnych, jako strategii radzenia sobie ze stresem, znacznej dekompensacji wymagającej dwukrotnej hospitalizacji, opieki osób trzecich, leczenia specjalistycznego i wsparcia. Z tego powodu powódka w złym stanie psychicznym podejmowała ważne decyzje, których konsekwencją były niepomyślne dla powódki rozstrzygnięcia. Śmierć męża spowodowała znaczne obniżenie jakości życia powódki i zaburzenia w jej zdrowiu psychicznym oraz somatycznym. Skutki śmierci męża powódki trwają do dziś, obecnie natężenie zaburzeń psychicznych spowodowanych śmiercią męża jest zredukowane w porównaniu z poprzednim badaniem psychologicznym przez biegłego. Występujące zaburzenia mają charakter trwały. Śmierć męża powódki była powodem doświadczania bardzo silnego bólu i cierpienia psychicznego, które doprowadziło do dekompensacji, używania substancji psychoaktywnych w celu uśmierzenia bólu, przeżywania silnego lęku, apatii, drażliwości, wrogości i labilności emocjonalnej.

Powódka była leczona psychiatrycznie od sierpnia 2004 r. z powodu zaburzeń adaptacyjnych, uzależnienia od leków uspokajających, nadużywania alkoholu. Była hospitalizowana w szpitalu psychiatrycznym. Miała 2 wizyty domowe przeprowadzone przez psychiatrę — na pierwszej była pod wpływem alkoholu, na drugiej po przerwanym ciągu alkoholowym. Od 2006 r. korzystała z opieki psychologicznej, a także była leczona w gabinecie psychiatrycznym dr E. I., a od 2012 r. w (...). Leczenie powódki było adekwatne do standardów leczenia zaburzeń depresyjno-lękowych.

Okres nadużywania alkoholu przez powódkę D. B. (1) można określić na podstawie wyłącznie dostępnych danych w aktach sprawy i z wywiadu od powódki, które potwierdzają 3-krotne ciągi alkoholowe występujące w latach 2004, 2005 i 2010.

Nie ma podstaw do stwierdzenia, iż D. B. (1) przed śmiercią męża cierpiała na jakiekolwiek zaburzenia psychiczne oraz do rozpoznania u powódki zaburzeń o charakterze organicznego uszkodzenia (...). Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością cechy nieprawidłowo ukształtowanej osobowości powódki (osobowość kształtuje się w okresie dzieciństwa oraz młodości) przyczyniły się do powikłania reakcji żałoby zarówno z zaburzeniami depresyjno-lękowymi, jak i nadużywaniem leków oraz alkoholu. Czas trwania reakcji żałoby u D. B. (1) wynosił około 2 lat, występujące po tym okresie zaburzenia lękowo-depresyjne związane były z cechami osobowości powódki, a także z nakładającymi się kłopotami finansowymi i zdrowotnymi powódki. Rokowanie, co do stanu zdrowia powódki na przyszłość jest pomyślne z uwagi na poprawę stanu psychicznego powódki, ewentualnie mogą pojawiać się chwile pogorszenia związane z prowadzeniem sprawy sądowej oraz cechami osobowości.

P. B. w dniu śmierci ojca miała 12 lat. Była bardzo związana emocjonalnie z ojcem i jego nagła strata była dla niej bardzo silna i negatywna. Nie ma przesłanek, aby stwierdzić, że P. B. miała jakiekolwiek zaburzenia psychiczne przed śmiercią ojca, bądź by były z nią jakiekolwiek problemy natury zarówno psychicznej jak i wychowawczej.

Tragiczna śmierć męża i żałoba po jego stracie oraz obciążenia finansowe firmy (długi i kredyty) doprowadziły u D. B. (1) do cierpień psychicznych z depresją wymagających terapii psychiatrycznej w warunkach hospitalizacji (dwukrotna hospitalizacja w Szpitalu (...) w sierpniu 2004 r. i styczniu 2005 r.), kontynuowanej potem ambulatoryjnie. U powódki pojawiły się zaburzenia głosu aż do afonii diagnozowane i leczone w Poradni Otolaryngologicznej/Audiologicznej/Foniatrycznej przy Szpitalu im. (...) w Ł.. Zaburzenia te utrzymują się do chwili obecnej, głos jest nadal silnie ochrypnięty, powódka mówi z wysiłkiem, odczuwa zatykanie krtani - brak powietrza przy artykulacji, czasami miewa suchość w gardle. Ani otolaryngolog ani foniatra nie zaordynowali powódce żadnych leków. Przyjmuje ona jedynie leki zapisane przez psychiatrę,. Poza tym powódka pozostaje pod kontrolą poradni neurochirurgicznej po operacji kręgosłupa na poziomie L4 - L5 i oczekuje na endoprotezę stawu biodrowego. Powódka leczy się także dermatologicznie na łuszczycę oraz u gastrologa z powodu choroby wrzodowej i refluksowej żołądka i przełyku. Powódka przebyła także operację kolonoskopii - zbieg usunięcia polipa jelita grubego.

Przyczyny zaburzenia głosu występujące u powódki na przestrzeni lat 2004 - 2006 mają charakter złożony, wieloczynnikowy. Wszystko przemawia za tym, że najpierw w związku z nagłą śmiercią męża skutkującą załamaniem nerwowym i depresją pojawiły się zaburzenia czynnościowe (bez zmian morfologicznych), właściwie zdiagnozowane jako dysfonia psychogenna (lipiec 2004 r.). Później dołączyły zmiany organiczne (morfologiczne) na fałdach głosowych pod postacią obrzęków typu R. i przerostów, wykazane w badaniach lw latach 2011-2013 i w marcu 2016 roku. Odpowiedzialne za rozwój takich zmian są: palenie papierosów (powódka wypala około 15-20 papierosów dziennie od 20 roku życia) i picie wysokoprocentowego alkoholu, a zatem nałogi i uzależnienia potwierdzone u powódki oraz choroba refluksowa żołądka i przełyku, na którą cierpi powódka.

Istnienie związku przyczynowego pomiędzy zaburzeniami głosu u powódki a śmiercią jej męża może być uznane jedynie w zakresie objawów dysfonii czynnościowej (2004 - 2006 r.) rozpoznanej w Poradni Otolaryngologicznej / Foniatrycznej jako dysfonia psychogenna spowodowana leczoną psychiatrycznie depresją powstałą w następstwie straty bliskiej osoby. Wystąpienie zmian morfologicznych nasilających zaburzenia głosu nie wykazuje związku ze stanem psychicznym i należy je łączyć ze skutkami działania drażniących błonę śluzową krtani używek, po które sięgała powódka oraz refluksu żołądkowo - przełykowego. Stan narządu głosu uniemożliwia powódce wszelką działalność, która wymaga posługiwania się głosem (np. obsługa klientów, rozmowy telefoniczne, praca w administracji, itp.). Rokowanie na przyszłość jest pomyślne, jeżeli powódka utrzyma deklarowaną od 2 lat abstynencję, ograniczy palenie tytoniu oraz wyleczy chorobę refluksową. Zmiany obrzękowe i przerostowe mogą być ponadto usunięte poprzez zabiegi fonochirurgiczne, zaś poprawa wydolności i jakości głosu osiągnięta intensywnymi rehabilitacyjnymi ćwiczeniami fonacyjnymi i oddechowymi pod kierunkiem logopedy.

Na mocy umowy sprzedaży sporządzonej w formie aktu notarialnego z dnia 10 września 201 Or. Rep. A Nr 4574/2010, P. B. działająca w imieniu własnym oraz w imieniu i na rzecz D. B. (1) oraz R. B. sprzedali nieruchomość położoną przy ul. (...) w Ł. za cenę 720.000 zł, z czego R. B. otrzymał 230.000 zł. W akcie notarialnym cenę określono na kwotę 510.000 zł. W dziale IV księgi wieczystej Kw nr (...), prowadzonej dla tejże nieruchomości wpisane były hipoteki przymusowe zwykłe na rzecz m.in. T. K. (1) w kwocie 150.000 zł, zabezpieczająca należność główną wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 stycznia 2003 r. W akcie notarialnym zaznaczono, że T. K. (1) wyraził zgodę na wykreślenie z księgi wieczystej hipoteki przymusowej zwykłej w kwocie 150.000 zł pod warunkiem zawieszającym dokonania przez nabywcę nieruchomości wpłaty na jego rachunek bankowy kwoty 75.000 zł oraz oświadczył, że w wypadku wpłaty tej kwoty zrezygnuje z odsetek od niej i uzna należne na jego rzecz zobowiązanie za uregulowane. Z tytułu ceny sprzedaży D. B. (1) otrzymała od nabywcy gotówką kwotę 109.555,21 zł, a P. B. odpowiednio kwotę 184.555,22 zł.

Na podstawie umowy przeniesienia prawa odrębnej własności lokalu sporządzonej w dniu 18 października 2010 r. w formie aktu notarialnego Rep. A nr (...) P. B., jako członek spółdzielni nabyła od Spółdzielni Mieszkaniowej (...) spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego o powierzchni 52,97 m2, składającego się z 3 pokoi, kuchni, łazienki, WC i przedpokoju, usytuowanego w bloku położonym w Ł. przy ul. (...).

Powódki zgłosiły szkodę pozwanemu, który przyjął odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego w 2006 r. wypłacił powódkom łącznie kwoty po 35.000 zł na rzecz każdej z nich tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej.

Pełnomocnik powódek pismem doręczonym pozwanemu w dniu 27 stycznia 2011 r. wystąpił do pozwanego o wypłatę na rzecz powódek zadośćuczynienia z powodu naruszenia dóbr osobistych w wysokości po 100.000 zł dla każdej z nich. Pismem z dnia 9 lutego 2011 r. pozwany odmówił wypłaty świadczenia.

Obecnie powódki mieszkają razem w lokalu przy ul. (...) w Ł.. D. B. (1) utrzymuje się z zasiłku z pomocy społecznej w wysokości 600 zł miesięcznie. Wcześniej pobierała rentę inwalidzką w tej samej wysokości z tytułu orzeczenia o niezdolności do pacy i umiarkowanej niepełnosprawności. Powódka nie pracuje. Po dwóch operacjach kręgosłupa zlikwidowała działalność gospodarczą. Obecnie oczekuje na operację wszczepienia endoprotezy biodra. W podjęciu pracy powódce przeszkadza także jej głos (afonia).

P. B. ma 24 lata. Zdała egzamin maturalny będąc uczennicą liceum ogólnokształcącego, po czym kontynuowała naukę w dwuletniej szkole policealnej w klasie technik kosmetyczny. Następnie w 2014 r. ukończyła dwuletnie prywatne studium wizażu. Powódka przez rok pracowała na umowę zlecenia w salonie kosmetycznym, który został zlikwidowany. Zarabiała około 80 zł na dzień. Od czerwca 2016 r. powódka nigdzie nie pracuje. Twierdzi, że trudno jej znaleźć pracę. Po śmierci ojca P. B. przyznano rentę rodzinną, którą otrzymywała w wysokości 1.300 - 1.400 zł. Świadczenie to powódka pobiera do chwili obecnej.

W rozważaniach Sąd Okręgowy wskazał w zakresie podstawy odpowiedzialności pozwanego na przepis art. 34 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 2060). Natomiast podnosząc, że delikt skutkujący śmiercią ojca i męża powódek miał miejsce przed 3 sierpnia 2008 r., wskazał jako podstawę prawną ich roszczeń o zadośćuczynienie za wyrządzoną im krzywdę przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Odnosząc się do wysokość adekwatnego zadośćuczynienia Sąd Okręgowy miał na uwadze, że na skutek śmierci Z. B. (1) zerwaniu uległa więź łącząca rodzinę, ponownie wskazując na wynikające z ustaleń faktycznych skutki, jakie zaistniały zarówno w sferze psychicznej, jak i w życiu powódek po utracie najbliżej im osoby. W szczególności zaznaczył, że w świetle przeprowadzonych w sprawie dowodów z opinii biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii nie budzi wątpliwości, że śmierć męża w połączeniu z nieprawidłowymi cechami osobowościami D. B. (1) stała się przyczyną wystąpienia u niej choroby alkoholowej. Z kolei na stan psychiczny P. B. wpływ miał m.in. brak w jej otoczeniu osób najbliższych, które mogłyby jej udzielić wsparcia i osamotnienie spowodowane także stanem psychicznym i nałogiem matki.

W ocenie Sądu pierwszej instancji stopień cierpień psychicznych związanych ze śmiercią Z. B. (1) był u obu powódek znaczny, a okres żałoby powikłany, co uzasadnia przyznanie każdej z nich kwot po 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawnie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 i 2 powołanej ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazując, że pismem z dnia 9 lutego 2011 r. pozwany odmówił wypłaty świadczenia, określonego przez powódki w doręczonym pozwanemu w dniu 27 stycznia 2011 r. wezwaniu do zapłaty na rzecz każdej z powódek zadośćuczynienia z powodu naruszenia dóbr osobistych w wysokości po 100.000 zł.

Ze względu na cofnięcie na rozprawie w dniu 13 czerwca 2012 r. pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie zadośćuczynienia co kwoty 20.000 zł, kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania, odsetek ustawowych od kwoty 200.000 zł odszkodowania za okres od 19 czerwca 2006 r. do dnia 11 marca 2009 r. oraz renty w kwocie po 2.000 zł miesięcznie wraz z odsetkami ustawowymi za okres od 1 marca 2004 r. do 11 marca 2011 r., Sąd Okręgowy w punktach I. 2. i II. 2. wyroku umorzył postępowanie w tym zakresie na podstawie art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 i 4 k.p.c.

Odnosząc się do żądania zasądzenia na rzecz powódek stosownego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci Z. B. (1) Sąd pierwszej instancji uznał, iż powództwo w tym zakresie, oparte na art. 466 § 3 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie. Pomimo, iż śmierć Z. B. (1) diametralnie zmieniła sytuację powódek, które straciły osobę będącą głową rodziny i ich wsparciem oraz finansowym filarem gospodarstwa domowego, to jednak nie sposób pominąć, że na długo przed śmiercią Z. B. (1) małżonkowie B. byli obciążeni długami rzędu kilkuset tysięcy złotych z tytułu: kredytów zaciągniętych na otwarcie nowego salonu mebli w B., na zakup samochodu, wymianę okien. Ponadto zalegali ze spłatą czynszu spółdzielni wynajmującej im lokal użytkowy w B.. Mieli także długi wobec osób fizycznych (D. L. (1) i A. H., T. K. (1)), a także Spółki (...) w B.. W zeznaniach podatkowych za 2002r. oboje wykazali stratę - każde w kwocie 60.920,14 zł. Stąd też za niewiarygodne Sąd uznał zeznania D. B. (1) w zakresie, w którym twierdziła, że miesięcznie miała do rozdysponowania „na życie” w przybliżeniu kwotę 10.000 zł (nie licząc rachunków związanych z prowadzeniem domu, opłacaniem gosposi, ogrodnika, korepetytorek córki). Zestawiając takie wydatki z kwotą zadłużenia Sąd Okręgowy stwierdził, że sytuacja finansowa rodziny B. faktycznie nie była taka idealna, jak można by wnioskować na podstawie zeznań powódek i świadków. Po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego wyłonił się obraz rodziny żyjącej tak naprawdę ponad stan, w sytuacji zachwianej równowagi finansowej między wydatkami i zobowiązaniami małżonków, a ich dochodami.

Dodatkowo Sąd pierwszej instancji zaznaczył również , że Z. B. (1) pozostawił po sobie majątek - dom o powierzchni 200 m2 z działką i zapleczem gospodarczym, wraz z wyposażeniem w zabytkowe meble i inne wartościowe przedmioty. Przypadające powódkom z tytułu spadku udziały ze sprzedaży domu oraz ruchomości powódki przeznaczyły m.in. na spłatę długów, zarówno tych, które powstały jeszcze za życia Z. B. (1) (kredyty, zadłużenie względem T. K. (1)), jak również powstałych po jego śmierci .

Wskazał także, że D. B. (1) zlikwidowała jedynie studio mebli w B., jednakże wciąż prowadziła działalność gospodarczą w Ł., która w latach 2005 - 2007 generowała dochody. Powódka uiszczała zaległości względem ZUS i US, stopniowo doprowadzając do ich całkowitego uregulowania w roku 2012. Nadto powódka przyznała na rozprawie, że po śmierci męża samodzielnie spłaciła zaciągnięte za jego życia kredyty na zakup samochodu i wymianę okien.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji nie bez znaczenia dla oceny sytuacji życiowej obu powódek pozostaje także fakt, że P. B. po sprzedaży domu w 2010 r., na podstawie umowy nabyła mieszkanie przy ul. (...) w Ł., w którym to lokalu powódki mieszkają razem do chwili obecnej. P. B. ma obecnie 24 lata, posiada wykształcenie zawodowe pozwalające jej na wykonywanie pracy zarobkowej. Sąd Okręgowy stwierdził także, że wprawdzie z utratą ojca powódka utraciła jego pomoc w osiągnięciu gruntownego wykształcenia, to jednak zaznaczył, że stosowne wykształcenie można zdobyć w bezpłatnych szkołach i uczelniach publicznych. Sytuacja życiowa powódek nie przedstawia się zatem źle i z pewnością nie odbiega w stopniu znacznym od warunków bytowych, jakie miały za życia Z. B. (1). Dodatkowo powódki otrzymały już od strony pozwanej w toku postępowania likwidacyjnego po 35.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej. Kwota ta w ocenie Sądu Okręgowego w zupełności wyczerpuje wszystkie roszczenia powódek z tego tytułu.

Z powyższych względów żądanie powódek o zapłatę odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej Sąd Okręgowy ocenił jako nieudowodnione i w konsekwencji je oddalił, o czym orzekł w punktach I. 3. i II. 3. wyroku.

Za nieuzasadnione Sąd Okręgowy uznał także żądanie powódek w zakresie renty alimentacyjnej z art. 446 § 2 k.c. W toku procesu powódki nie sprecyzowały, jakie potrzeby składają się na dochodzoną przez każdą z nich rentę w kwocie po 2.000 zł miesięcznie, jak również nie wykazały tych potrzeb, a przede wszystkim nie udowodniły stosownie do obowiązku wynikającego z art. 6 k.c., aby zmarły Z. B. (1) osiągał w okresie poprzedzającym jego śmierć dochody pozwalające na ustalenie obowiązku alimentacyjnego w takiej wysokości. Podkreślił ponadto, że obowiązek alimentacyjny zmarłego wobec P. B. był rekompensowany uzyskiwaną przez nią rentą rodzinną. W dacie śmierci zmarły ojciec i mąż powódek prowadził działalność gospodarczą ze znaczną stratą i posiadał wymagalne i niezaspokojone zadłużenie. Zdaniem Sądu Okręgowego, w toku postępowania powódki w istocie nie udowodniły, jakie dochody uzyskiwał zmarły. Nie jest zaś rzeczą Sądu zastępowanie stron w inicjatywnie dowodowej, zwłaszcza, że powódki korzystały z profesjonalnego zastępstwa procesowego. W tej sytuacji powoływane przez powódki kwoty co do wysokości renty i dochodów zmarłego Sąd Okręgowy uznał za dowolnie określone. Ponadto Sąd podkreślił, że powódki otrzymały od pozwanego łącznie 70.000 zł tytułem pogorszenia sytuacji życiowej, która to kwota zdaniem Sądu w całości rekompensuje niemożliwą do wyliczenia rentę. Z tych wszystkich względów Sąd powództwo w tym zakresie oddalił w całości.

Wobec rozszerzenia powództwa w toku postępowania, Sąd ustalił wartość przedmiotu sporu dla każdej z powódek na kwotę 324.000 zł, a opłatę sądową na kwotę 16.200 zł.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., przy przyjęciu, że powódki wygrały proces w 24,69 %. i zostały zwolnione od kosztów sądowych w całości. O nieuiszczonych kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Powyższe orzeczenie zaskarżyły apelacją obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w części tj. w punkcie:

- I.1. sentencji przedmiotowego orzeczenia w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki D. B. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę przekraczającą 50.000 zł , a więc co do kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 lutego 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

- II.l. sentencji przedmiotowego orzeczenia w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki P. B. tytułem zadośćuczynienia kwotę przekraczającą 50.000 zł, a więc co do kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 lutego 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

- w punktach I.6. i II.6 sentencji przedmiotowego wyroku w zakresie kosztów sądowych.

Apelujący zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. przez przyjęcie, że powódkom przysługuje zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych - więzi rodzinnych, szczególnych więzi emocjonalnych między członkami rodziny i to w kwocie nieodpowiedniej, rażąco wygórowanej

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództw w zaskarżonej części, zmianę postanowień o kosztach sądowych zawartych odpowiednio w punkcie I.6. i II.6. sentencji przedmiotowego wyroku i orzeczenie o powyższych kosztach z uwzględnieniem wyniku postępowania apelacyjnego oraz zasądzenie od każdej z powódek na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Powódki zaskarżyły powyższy wyrok w zakresie odsetek ustawowych opisanych w pkt: I. pkt. 1 i pkt II pkt. 1 za okres od 27.01.2011 r. do 31.12.2015r., a nadto w zakresie pkt. I.3 i pkt II. 3 tj. w części oddalającej ich powództwo oraz w pkt. I.7 i pkt. II .7 tj. co do rozstrzygnięcia o nieuiszczonych kosztach sądowych.

Powódki zaskarżyły ponadto rozstrzygniecie zawarte w pkt. I.5 i II.5 wskazując, że wartość przedmiotu sporu wynosiła 204.000 zł (80.000,00 zł+100.000,00zł+24.000,00 zł) i od takiej kwoty Sąd pierwszej instancji winien wyliczyć koszty opłaty sadowej z uwagi na wskazanie , iż powódki działają solidarnie.

Apelujące zarzuciły zaskarżonemu wyrokowi:

- błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść tego orzeczenia a polegający na przyjęciu okresu odsetek ustawowych od zadośćuczynienia na rzecz każdej z nich w kwotach po 80.000 zł za okres od 9.02.2011.r do 31.12.2015r. zamiast od 27.01.2011 r. do 31.12.2015r. wobec faktu uchylenia się w imieniu powódek w piśmie z dnia 07.10.2012r. od skutków prawnych oświadczenia złożonego przed Sądem w dniu 13.06.2012r. w zakresie częściowego cofnięcia powództwa i zrzeczenia się części roszczenia w zakresie odsetek od odszkodowania z tytułu zadośćuczynienia na skutek okoliczności wskazanych w tym piśmie oraz wobec faktu , iż wezwanie do zapłaty należności w tym zakresie zostało wystosowane do pozwanego już pismem z dnia 27.01.2011 r. i doręczone w tym dniu pozwanemu;

- obrazę art. 446 § 3 k.c. poprzez zanegowanie przez Sąd pierwszej instancji prawa powódek do skorzystania z dyspozycji tego przepisu w zakresie odszkodowania wskazanego przez powódki pomimo jednoznacznego ustalenia w toku postępowania sądowego na podstawie obszernie zebranego materiału dowodowego uprawniającego do zasądzenia odszkodowania w tym zakresie w kwocie po 100.000 zł dla każdej z powódek;

- obrazę art. 446 § 2 k.c. poprzez uznanie o braku podstaw do przyznania renty dla obu powódek po 2.000 zł miesięcznie po zmarłym Z. B. (1) podczas, gdy wbrew twierdzeniu Sądu Okręgowego podstawą przyznania takiej renty dla powódek w szczególności dla P. B. był fakt istnienia po stronie Z. B. obowiązku alimentacyjnego wobec córki oraz obowiązku świadczenia środków utrzymania przez zmarłego na rzecz osoby bliskiej - żony Z. B. wobec wymogów stawianych przez zasady współżycia społecznego , oczywistych usprawiedliwionych potrzeb powódek, osiągania przez zmarłego dochodów pozwalających na ustalenie obowiązku alimentacyjnego;

- obrazę art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez obciążenie obu powódek na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kosztami sadowymi od oddalonej części powództwa w wysokości 14.538,59zł od powódki ad. 1 i 13.053,38 zł od powódki ad. 2 podczas gdy na podstawie decyzji Sądu wydanej w związku z wnioskiem zawartym w pozwie , powódki zostały zwolnione z tych kosztów na cały czas trwania postępowania sadowego w oparciu o dokonane przez Sąd ustalenia dotyczące tzw. „ ubóstwa” obu powódek , który to stan do chwili obecnej nie zmienił się i nie zaistniały podstawy do obciążania tymi kosztami obu powódek w szczególności P. B., a nadto z uwagi na działanie powódek solidarnie koszty opłaty sadowej winny zostać naliczone jedynie raz i to od kwoty 204.000 zł.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżące wniosły o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie :

- pkt. I.1 pkt. II. 1 poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od kwot po 80.000,00zł dla każdej z powódek od dnia 27.01.2011 r. do 31.12.2015 r.;

- pkt. I.3 i pkt. II.3 poprzez zasądzenie po 100.000 zł tytułem odszkodowania dla każdej z powódek na podstawie art. 446 § 3 k.c. z ustawowymi odsetkami od 27.01.2011 r. do 31.12.2015 r.;

- pkt. I.3 i pkt. II.3 poprzez zasądzenie po 2.000 zł miesięcznie tytułem renty na rzecz obu powódek z odsetkami ustawowymi od 27.01.2011 r. do dnia zapłaty lub jednorazowego odszkodowania na podstawie art. 447 k.c.;

- pkt. I.5, pkt. II.5 poprzez ustalenie , iż wartość przedmiotu sporu wynosi 204.000 zł, a tym samym formalne opłaty sądowe wynoszą 10.200 zł.

- pkt. I.7 i II.7 poprzez zwolnienie obu powódek z opłat sądowych w całości lub w ostateczności poprzez takie zmniejszenie wysokości tych opłat, aby spełniały zasady współżycia społecznego adekwatnie do ustalonego stanu faktycznego w sprawie przez Sąd, a co najmniej wobec P. B..

Ponadto apelujące wniosły o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódek kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji powódek i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej oraz apelacja powódki P. B. okazały się niezasadne, natomiast apelacja powódki D. B. (1) zasługuje na uwzględnienie jedynie w nieznacznej części.

Apelacja wywiedziona przez (...) S.A. z siedzibą w W. oparta była wyłącznie na zarzucie naruszenia prawa materialnego tj. art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. i zmierzała do wykazania, że zadośćuczynienie zasądzone na rzecz powódek na podstawie powołanych przepisów jest w okolicznościach sporu rażąco zawyżone.

W pierwszej kolejności wypada zatem przypomnieć, że zgodnie z poglądami orzecznictwa i doktryny ingerencja sądu odwoławczego w przyznane poszkodowanemu zadośćuczynienie jest możliwa, o ile sąd orzekający o zadośćuczynieniu w sposób rażący naruszył przyjęte zasady jego ustalania, a więc wtedy, gdy jest ono nadmiernie wygórowane lub zdecydowanie zbyt niskie (por. wyrok SN z 18 listopada 2004r. w sprawie ICK 219/04, LEX nr 146356, wyrok SA w Rzeszowie z dnia 29 listopada 2012r. w sprawie IACa 351/12, LEX Nr 1280976, wyrok SA w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006r. w sprawie I ACa 161/06, LEX 278433). Zatem jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia, przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie. W realiach sporu nie doszło jednak do tego rodzaju uchybień Sądu pierwszej instancji. Uwzględniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i poczynione na jego podstawie ustalenia faktyczne, których strona pozwana w apelacji wszak nie kwestionuje, zasądzone w zaskarżonym wyroku kwoty zadośćuczynienia na rzecz powódek uznać należało za odpowiednie do doznanej przez nie krzywdy.

W przypadku zadośćuczynienia znajdującego podstawę prawną w przepisie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. ma ono pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości, złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. Pod uwagę przy uwzględnianiu szkody niemajątkowej brane są takie elementy jak rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, przedłużający się i powikłany okres żałoby, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolność jej zaakceptowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w realiach sporu zadośćuczynienie zasądzone na rzecz każdej z powódek rekompensuje w możliwie kompleksowy sposób następstwa niematerialne zdarzenia w postaci śmierci Z. B. (1).

Wbrew wywodom strony pozwanej, przy ocenie rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę D. B. (1), Sąd pierwszej instancji w całości uwzględnił wnioski płynące z opinii biegłych z zakresu psychologii oraz psychiatrii i trafnie przyjął, że wystąpienie u powódki choroby alkoholowej pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym ze śmiercią męża, choć zdarzenie to współistniało z czynnikami osobowościowymi predysponującymi D. B. (1) do wystąpienia zespołu uzależnienia. Przedstawione w uzasadnieniu apelacji wywody zmierzające do wykazania odmiennej tezy nie tylko nie znajdują oparcia w ustaleniach Sądu Okręgowego, ale wręcz pozostają w sprzeczności z rzeczywistą treścią dowodów z opinii biegłych, do których odwołuje się apelujący. I tak, wbrew tezom apelacji, z opinii pisemnej biegłej sądowej z zakresu psychiatrii dr n. med. A. M. w żadnym razie nie wynika, by wystąpienie u powódki D. B. (1) powikłań w postaci zaburzeń depresyjno – lękowych, nadużywania leków i alkoholu w przebiegu żałoby miało swoje źródło wyłącznie w cechach nieprawidłowo ukształtowanej osobowości powódki. Przeciwnie, w swej opinii pisemnej (vide k 610 -612 akt sprawy) biegła wprost podała, że według jej wiedzy oraz dostępnej literatury medycznej nadużywanie alkoholu przez powódkę z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością było spowodowane stratą współmałżonka i niemożnością poradzenia sobie z bólem po stracie oraz problemami finansowymi , które zaczęły się po śmierci Z. B. (1). Z opinii tej wynika ponadto, że strata męża w znacznym stopniu zaważyła na życiu powódki zmieniając jej cele życiowego, dezorganizując codzienną aktywność, co spowodowało rozwinięcie u powódki reakcji adaptacyjnej o charakterze depresyjno – lękowym powikłanej nadużywaniem alkoholu i leków uspokajających. Stwierdzone u D. B. (1) cechy nieprawidłowo ukształtowanej osobowości mogły jedynie przyczynić się do powikłania reakcji żałoby zarówno zaburzeniami depresyjno – lękowymi, jak i nadużywaniem leków i alkoholu, w żadnym jednak przypadku z konkluzji opinii biegłej z zakresu psychiatrii nie wynika, by owe cechy osobowości stanowiły wyłączną przyczynę tych powikłań, jak próbuje wywodzić apelujący.

Wniosku, jaki stał się udziałem skarżącego w uzasadnieniu apelacji, nie można również zasadnie wyprowadzić z opinii biegłego z zakresu neuropsychologii dr L. S.. Ponownie wypada zwrócić uwagę na treść pisemnej opinii biegłego (k 104 v), w której wskazał on, że strata męża wpłynęła na dotychczasowy sposób i standard życia D. B. (1), co spowodowało obniżenie odporności emocjonalnej i stało się podstawową przyczyną nadużywania alkoholu i leków uspokajających. Z kolei w ustnych wyjaśnieniach złożonych na rozprawie w dniu 12 marca 2012 r. biegły wprost podał, że nie można jednoznacznie określić, w jakim stopniu stan psychiczny powódki wynika z wrodzonych cech osobowości, a w jakim jest efektem śmierci męża. Choć istotnie biegły wskazał także, na co powołuje się apelujący, iż nie można powiedzieć, że bezpośrednią przyczyną uzależnienia powódki od alkoholu była śmierć męża, to zdanie to wyrwane z kontekstu całej wypowiedzi dr L. S. nie oddaje jej rzeczywistej istoty. Analiza pisemnej opinii i ustnych wyjaśnień biegłego z zakresu neuropsychologii wskazuje zaś, iż dr L. S. – podobnie jak biegła z zakresu psychiatrii oraz biegła psycholog E. B. – zwracał uwagę na złożony charakter przyczyn aktualnego stanu psychicznego powódki, wśród których decydująca była śmierć męża i wywołane nią obniżenie odporności psychicznej i emocjonalnej.

Z powołanych dowodów i opartych na nich ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji jednoznacznie wynika zatem, że zdarzenie w postaci tragicznej śmierci męża pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze skutkiem w postaci wystąpienie u D. B. (1) uzależnienia od alkoholu. Sąd Okręgowy trafnie zaakcentował wieloczłonowość tego związku, podkreślając jego złożony charakter i wpływ na powikłanie okresu żałoby także innych czynników w postaci cech osobowości powódki. Wszystkie te okoliczności uwzględnił przy tym określając rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy i wysokość adekwatnego zadośćuczynienia, o czym świadczy treść pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (vide strona 17 uzasadnienia, k 743 akt). W tym stanie rzeczy strona pozwana nie może skutecznie poszukiwać przesłanek rzekomego rażącego zawyżenia zadośćuczynienia w okolicznościach przedstawionych w uzasadnieniu apelacji.

Zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje także argumentacja pozwanego przywołana dla zakwestionowania rozmiaru krzywdy powódki P. B., a oparta na treści art. 361 § 1 k.c. Całkowicie chybione i oderwane od podstawy faktycznej rozstrzygnięcia pozostaje bowiem podstawowe założenie apelującego, jakoby stan zdrowia psychicznego powódki po śmierci ojca był wynikiem także innych czynników w postaci nieporadności matki czy braku innych osób bliskich, które mogłyby P. B. udzielić wsparcia, co zdaniem apelującego winno prowadzić do miarkowania zadośćuczynienia. Z opinii biegłego z zakresu neuropsychologii dr L. S. wprost wynika, że to strata ojca, z którym powódka była bardzo silnie związana i który stanowił dla niej realne wsparcie, spowodowała zmiany w rozwoju jej osobowości i konieczność podjęcia terapii psychologicznej (vide k 102 akt). Podobna konkluzja została zawarta w pisemnej opinii biegłego z zakresu psychiatrii dr n. med. A. M. (vide k 613 akt). Określony układ rodzinny (brak innych osób bliskich), a także brak dostatecznego wsparcia ze strony matki, która sama borykała się z traumą po stracie męża, były zatem jedynie tymi czynnikami, które utrudniły P. B. wychodzenie z okresu żałoby. Wskazane okoliczności same w sobie nie były jednak przyczyną doznanego bólu i cierpienia oraz czynnikiem sprawczym zaburzeń osobowości, jak błędnie odczytuje opinie biegłych strona pozwana. Dodatkowo warto wskazać, że stan psychiczny matki powódki – D. B. (1) także pozostawał w związku przyczynowym ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność cywilną ponosi pozwany. Niezależnie od powyższego, należy podkreślić, że w świetle poglądów judykatury, wsparcie ze strony osób bliskich (lub jego brak) pozostają jednym z powszechnie akceptowanych kryteriów wpływających na rozmiar krzywdy i wysokość należnego na podstawie art. 448 k.c. zadośćuczynienia (vide np. wyrok SA w Łodzi z dnia 3 lutego 2017 r. w sprawie I ACa 1013/16, LEX nr 2250125). Dodatkowo w okolicznościach sporu nie sposób pominąć, iż powódka doznała nieodwracalnej straty w bardzo młodym wieku. Więź emocjonalna łącząca dziecko z rodzicem, stanowi jedną z najmocniejszych więzi rodzinnych. Zerwanie jej w takim momencie, jakim jest okres dorastania związane jest z wielką krzywdą i cierpieniem. Powódka bezpowrotnie utraciła bowiem możliwość otrzymania ze strony ojca pomocy i wsparcia we wszystkich ważnych sytuacjach życiowych, w których rodzice są dla dzieci oparciem ( np. wybór szkoły, uroczystości w szkole, egzaminy). Reasumując, brak jest podstaw dla uznania, że zasądzone na jej rzecz zadośćuczynienie w wysokości 80.000 zł jest rażąco zawyżone i w sposób oczywisty nieadekwatne do rozmiaru doznanej szkody niemajątkowej.

Fiasko zarzutów skierowanych przeciwko rozstrzygnięciu co do meritum sporu sprawia, że bezzasadny pozostaje także wniosek apelacji pozwanego zmierzający do korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu z punktów I ppkt 6 i II ppkt 6 wyroku, w sposób wskazany przez skarżącego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną.

Oceniając apelację wywiedzioną przez powódki, w pierwszej kolejności wypada odnieść się do zakresu zaskarżenia i wspólnego dla obu apelujących zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, który powódki wiązały z wadliwym – w ich przekonaniu – oznaczeniem początkowej daty biegu odsetek ustawowych od uwzględnionej części roszczenia o zadośćuczynienie. Wbrew literalnemu brzmieniu apelacji, przedmiotem zaskarżenia w żadnym razie nie jest zawarte w punktach I ppkt 1 i II ppkt 1 wyroku rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych za okres „ …od dnia 27.01.2011 r. do 31.12.2015 r.”. Uważna lektura uzasadnienia apelacji prowadzi do jednoznacznego wniosku, że w istocie skarżące nie kwestionują odsetek ustawowych zasądzonych od kwot po 80.000 zł na rzecz każdej z nich odpowiednio w punktach I ppkt 1 i II ppkt 1 za okres od dnia 9 lutego 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., a jedynie domagają się zasądzenia dalszych odsetek ustawowych za okres od dnia 27 stycznia 2011 r. do dnia 9 lutego 2011 r., kwestionując zawarte w punktach I ppkt 3 i II ppkt 3 oddalenie powództwa w tym zakresie.

Nietrafne pozostają jednak w tej materii wywody apelacji dotyczące rzekomego błędu w ustaleniach faktycznych Sądu pierwszej instancji. Sąd Okręgowy włączył do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia okoliczności dotyczące akcentowanego w apelacji pisma pełnomocnika powódek, doręczonego stronie pozwanej w dniu 27 stycznia 2011 r. ( por. pisemne uzasadnienie wyroku strona 13, k 741 akt). Skuteczne doręczenie pozwanemu w tej dacie wezwania do zapłaty zadośćuczynienia w kwotach po 100.000 zł na rzecz każdej z powódek nie oznacza wcale, że z tym dniem (...) S.A. pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem tego świadczenia, co w świetle przepisu art. 481 § 1 k.c. warunkuje roszczenie adhezyjne o odsetki ustawowe. Uwadze skarżących umknęła bowiem powołana przez Sąd pierwszej instancji regulacja szczególna z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 2060).

W myśl przepisu art. 481 § 1 k.c., odsetki należą się za samo opóźnienie, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym świadczenie stało się wymagalne. Stosownie do przepisu art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Zatem wobec braku innych danych co do ustalenia terminu wymagalności świadczenia, termin ten określa jednostronnie wierzyciel. Jednakże w przypadku umów ubezpieczenia, termin spełnienia świadczenia jest uregulowany w art. 817 § 1 i 2 k.c., a uzupełnieniem tej regulacji kodeksowej jest przepis art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z powołanymi przepisami zasadą jest, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W orzecznictwie nie budzi przy tym żadnych wątpliwości, że terminy przewidziane w art. 14 ust. 1 i 2 powołanej ustawy mają zastosowanie również do naprawienia szkody niemajątkowej w formie zadośćuczynienia (tak m.in. SA w S. w wyroku z dnia 16 marca 2017 r. w sprawie I ACa 556/16, LEX nr 2307623; podobnie SA w Łodzi w wyroku z dnia 27 października 2016 r. w sprawie I ACa 535/16, LEX nr 2200335).

W rozpatrywanej sprawie powódki w 2006 r. nie zgłaszały stronie pozwanej szkody niemajątkowej w postaci krzywdy i nie domagały się z tego tytułu zadośćuczynienia, a roszczenia wywodzone z art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. sprecyzowały co do podstawy i wysokości w piśmie doręczonym stronie pozwanej dopiero w dniu 27 stycznia 2011 r. W tym stanie rzeczy termin dla spełnienia tak zdefiniowanego roszczenia wyznaczał przepis art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Pozwany mógł zatem nie pozostając w opóźnieniu spełnić świadczenie do dnia 26 lutego 2011 r. W realiach sporu początkowa data biegu odsetek ustawowych została przez Sąd pierwszej instancji oznaczona nawet przed upływem tego terminu, przy założeniu, że pozwany pozostawał w opóźnieniu już w chwili wydania decyzji o odmowie wypłaty świadczenia tj. od dnia 9 lutego 2011 r. Brak jest zatem podstaw dla postulowanej przez apelujące korekty tego rozstrzygnięcia.

Nietrafne pozostają również pozostałe zarzuty apelacji powódek. Zaznaczyć trzeba, że skarżące nie wskazują w apelacji na ewentualne naruszenia przepisów prawa procesowego. Ma to istotne znaczenie dla ustalenia kognicji Sądu Apelacyjnego w rozpatrywanej sprawie. Należy bowiem przypomnieć, że w postępowaniu apelacyjnym Sąd drugiej instancji jest związany przywołanymi w apelacji zarzutami naruszenia prawa procesowego. Związanie to wyraża się w tym, że Sąd Apelacyjny nie bada i nie rozważa wszystkich możliwych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez sąd pierwszej instancji (por. wyrok SN z 7 kwietnia 2011 w sprawie I UK 357/10, LEX nr 863946; wyrok z dnia 18 czerwca 2010 r. w sprawie V CSK 448/09, LEX nr 677914). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 sierpnia 2015 r. w sprawie V CSK 677/14 (LEX nr 1797980), w odniesieniu do kwestii procesowych w postępowaniu apelacyjnym znaczenie mają tylko takie uchybienia prawu procesowemu, które zostały podniesione w apelacji i nie są wyłączone spod kontroli na podstawie przepisu szczególnego. Sąd Apelacyjny może wziąć pod uwagę uchybienia procesowe popełnione przez sąd pierwszej instancji jedynie na zarzut podniesiony w apelacji.

Bez ich podniesienia zarzutów tych nie może rozważać, chociażby w jego ocenie miały one wpływ na wynik sprawy.

W realiach sporu ma to o tyle istotne znacznie, że powódki nie mogą skutecznie opierać zarzutów naruszenia prawa materialnego na odmiennej, subiektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów i własnej wersji ustaleń faktycznych, skoro w apelacji nie sygnalizują naruszenia norm procesowych odnoszących się do reguł dowodzenia i oceny dowodów, a Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. To stanowisko doznaje dodatkowo wzmocnienia jeśli zważyć, że na etapie sporządzania apelacji powódki korzystały z profesjonalnego zastępstwa procesowego.

Nieskuteczna pozostaje zatem próba podważenia zaskarżonego wyroku w części oddalającej roszczenia powódek o zasądzenie na rzecz każdej z nich dodatkowego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej na podstawie art. 446 § 3 k.c., poprzez odwołanie do wybiórczo i subiektywnie traktowanych ustaleń faktycznych, a nawet do okoliczności, które nie zostały objęte owymi ustaleniami i wynikają z dowodów, którym w tym zakresie Sąd Okręgowy odmówił wiary.

Na wstępie rozważań wypada przypomnieć, że w przepisie art. 446 § 3 k.c. mowa jest o tego rodzaju szkodzie, która nie podlega naprawieniu na innych podstawach prawnych, w tym na podstawie art. 446 § 4 k.c. lub art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., regulujących zadośćuczynienie za krzywdę doznaną na skutek śmierci osoby bliskiej, jak też w oparciu o art. 446 § 2 k.c., w którym idzie o szkody, jakich naprawienie następuje rentą uregulowaną w tym przepisie. Istotą analizowanej regulacji jest aktualnie rekompensata jedynie szkody majątkowej wyrażającej się znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej na skutek śmierci osoby bliskiej. Chodzi tu przy tym o sytuację aktualną jak i przyszłe niewymierne szkody majątkowe, polegające na utracie realnej możliwości polepszenia warunków życia w przyszłości, zazwyczaj nieuchwytne lub trudne do obliczenia. Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej członków rodziny zmarłego odnosi się tak do stanu z dnia śmierci bezpośrednio poszkodowanego, jak i musi uwzględniać porównanie hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej w przyszłości znajdowaliby się bliscy zmarłego, do sytuacji, w której znajdują się w związku ze śmiercią poszkodowanego. Przepis art. 446 § 3 k.c. posługuje się pojęciem "znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego". Oznacza to, że w ramach odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. nie mieszczą się wszelkie możliwe szkody majątkowe pozostające w związku przyczynowym ze śmiercią poszkodowanego, w tym zwłaszcza ta kategoria szkód, która nie stanowi i nie wynika ze "znacznego pogorszenia sytuacji życiowej" (tak m.in. SA w B. w wyroku z dnia 21 lutego 2017 r. w sprawie I ACa 817/16, LEX nr 2252788).

Trzeba również podkreślić, że z woli ustawodawcy analizowanie odszkodowania winno być „stosowne”, a zatem nie ma ono charakteru pełnego odszkodowania, nie powinno być zatem kształtowane przez ścisłe rachunkowe wyliczenie części nieotrzymanych zarobków czy dochodów zmarłego. Jak wielokrotnie podkreślano w judykaturze, odszkodowanie należne na podstawie art. 446 § 3 k.c. nie jest odszkodowaniem pełnym w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., lecz z woli ustawodawcy "stosownym", tj. takim, które ułatwi przystosowanie się uprawnionemu do zmienionej sytuacji życiowej. Dyspozycja tego przepisu nie obejmuje zatem obowiązku wyrównania wszystkich szkód ustalonych detalicznie, pozostających w związku przyczynowym ze śmiercią członka bliskiej rodziny, gdyż ze swej natury jest to kompensacja o charakterze ryczałtowym ( tak np. SN w wyroku z dnia 24 października 2007 r. w sprawie IV CSK 194/07, LEX nr 487528; podobnie w wyroku z dnia 6 sierpnia 2014 r. w sprawie I CSK 578/13, LEX nr 1532778). Ten szczególny charakter odszkodowania nie zwalnia jednak poszkodowanego od obowiązku wykazania okoliczności uzasadniających żądanie. W szczególności, dla udowodnienia znacznego pogorszenia się sytuacji na skutek śmierci osoby bliskiej, nie jest wystarczające powoływanie się na utratę wsparcia finansowego, jak również na nieudokumentowane możliwości zarobkowe bezpośrednio poszkodowanego (tak SA w Białymstoku w powołanym wyżej wyroku z dnia 21 lutego 2017 r. w sprawie I ACa 817/16).

Rację ma zatem w rozpatrywanej sprawie Sąd Okręgowy zwracając uwagę, że powódki nie sprostały obowiązkowi dowodowemu wynikającemu z art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c., a poczynione w sprawie ustalenia faktyczne nie dają podstaw dla zasądzenia na ich rzecz odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej na skutek śmierci Z. B. (1) ponad wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego w 2006 r. kwoty po 35.000 zł na rzecz każdej z nich. Należy zaznaczyć, że funkcję kompensacyjną odszkodowania w tej wysokości należy oceniać z perspektywy realiów ekonomicznych i stopy życiowej społeczeństwa w 2006 r. , a te okoliczności przekonują, iż wypłacone każdej z powódek odszkodowanie stanowiło ponad 14- krotność przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej, które według danych GUS wynosiło w 2006 r. odpowiednio 2477 zł. Nie sposób zatem podzielić oceny skarżących, iż odszkodowanie to miało jedynie symboliczny charakter.

O potrzebie uwzględnienia roszczeń powódek o zapłatę dalszego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. nie przekonują także kolejne argumenty apelacji. Skarżące odwołują się wyłącznie do tych ustaleń faktycznych, które dotyczyły zewnętrznych przejawów poziomu życia rodziny małżonków B., pomijając zupełnie niezakwestionowane okoliczności dotyczące źródeł ich finansowania. Po pierwsze, w świetle zebranych w sprawie dowodów w postaci postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. III Ns 374/04 oraz treści umowy sprzedaży z dnia 10 września 2010 r. Rep. A nr 4574/2010 za bezsporną należy uznać okoliczność, że zabudowana nieruchomość przy ul. (...) w Ł., stanowiła majątek odrębny zmarłego Z. B. (1), a obie powódki zaspokajały swoje potrzeby mieszkaniowe na tej nieruchomości jedynie na zasadzie użyczenia. Jednocześnie z treści umowy sprzedaży wynika, że budynki na owej nieruchomości zostały wzniesione przed zawarciem związku małżeńskiego Z. B. (1) i D. B. (1) (odpowiednio w 1986 r. i 1988 r.) , a zatem nakłady te nie stanowiły majątku dorobkowego powódki i jej męża i nie świadczą jednoznacznie o poziomie życia rodziny w okresie bezpośrednio poprzedzającym śmierć Z. B. (1). Podobnie wielokrotnie przywoływane wyposażenie domu w antyki (meble, obrazy itd.), nota bene o zupełnie niewykazanym w toku sporu składzie i wartości, w świetle zeznań świadka R. B. należy wiązać z długoletnimi zainteresowaniami zmarłego i jego dorobkiem z tytułu prowadzonej od początku lat 80-tych działalności gospodarczej w różnych branżach, a nie wyłącznie z finansowymi efektami działalności gospodarczej prowadzonej w ostatnich latach życia. Co więcej, jak trafnie dostrzegł Sąd Okręgowy, tragiczne zdarzenie w postaci śmierci męża i ojca powódek w zakresie wskazanych wyżej składników nie tylko nie wiązało się z uszczerbkiem w majątku powódek, ale w wyniku spadkobrania majątku odrębnego zmarłego spowodowało wzrost aktywów po ich stronie.

O rzeczywistym poziomie dochodów rodziny nie świadczą również same w sobie wakacyjne wyjazdy zagraniczne, czy fakt zatrudniania pomocy domowej lub ogrodnika. Odwołując się do zeznań powódki D. B. (1) o kwotach przeznaczanych miesięcznie na bieżące wydatki, czy też o skali miesięcznych dochodów z działalności gospodarczej na poziomie około 100.000 zł, skarżące nie dostrzegają, iż dowód ten w analizowanej części został oceniony przez Sąd Okręgowy jako niewiarygodny, bowiem relacja powódki pozostaje w oczywistej sprzeczności z informacją właściwego urzędu skarbowego o deklarowanej skali rocznych dochodów obojga małżonków, mającą charakter dokumentu urzędowego, oraz z załączonymi do akt częściowymi deklaracjami PIT. Warto przy tym zwrócić uwagę, że D. B. (1) skonfrontowana z tymi danymi podała, że w zeznaniach podatkowych małżonkowie wskazywali rzeczywiste dochody. Informacje uzyskane z Urzędu Skarbowego Ł. przekonują, że w latach 2001 – 2002 małżonkowie B. prowadzili działalność gospodarczą ze stratą bilansową, zaś w 2003 r. odnotowali niewielki dochód na poziomie 5.037,95 zł. Dodatkowo nie może budzić wątpliwości, że nie regulowali na bieżąco wszystkich istniejących długów, zarówno wobec osób fizycznych, jak i firm. Zadłużenie z tego tytułu na datę śmierci Z. B. (1) zamykało się kwotą około 200.000 zł jedynie z tytułu należności głównych (dług wobec T. K., firmy (...), D. L. i A. L., (...) w B.) i to bez bezspornych zobowiązań kredytowych, których wysokość nie została w postępowaniu wykazana. Zaznaczyć należy, że wierzytelności te były wymagalne już w 2002 i 2003 r. Przeprowadzona w apelacji próba bagatelizowania tego zadłużenia, czy też wykazania, że było ono niższe jest nieskuteczna. Odnosi się to zwłaszcza do wierzytelności T. K. (1) zabezpieczonej hipoteką na nieruchomości przy ul. (...) w Ł.. Istotnie wierzyciel zrezygnował z części zabezpieczonej hipoteką wierzytelności, ale uczynił to dopiero w 2010 r. przy sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia. Nie podejmując polemiki z całkowicie gołosłowną tezą apelujących, iż spłata tego zadłużenia „…nie mogła doprowadzić do bankructwa firm” małżonków B., wystarczy wskazać, że terminowa obsługa zadłużenia i spełnienie świadczenia na rzecz wierzycieli w sposób oczywisty przełożyłoby się na standard życia rodziny. Rację ma Sąd pierwszej instancji zwracając uwagę, że rodzina powódek żyła w istocie ponad stan, w sytuacji zachwianej równowagi finansowej i kosztem niezaspokojonych należności swych wierzycieli. W świetle zasad doświadczenia życiowego i zasad obrotu gospodarczego należy zakładać, że to właśnie konieczność spłaty tego rodzaju zobowiązań stanowiła jedną z przyczyn pogorszenia się sytuacji materialnej powódek po śmierci Z. B. (1).

Niezrozumiałe w świetle obowiązujących zasad rachunkowości dotyczących osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą pozostają także wywody apelujących dotyczące definicji przychodu i dochodu oraz tezy, jakoby wydatki na utrzymanie domu i rodziny stanowiły „…koszt uzyskania przychodu, jako wynagrodzenie z tytułu prowadzenia firm”. Sposób księgowania wydatków w związku z działalnością gospodarczą prowadzoną przez osoby fizyczne nie jest bynajmniej dowolny i od 1 stycznia 2001 r. podlega regulacji art. 24 a ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zarówno na gruncie rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 15 grudnia 2000 r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (Dz.U. nr 116, poz. 1222), jak i kolejnego rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (tekst jedn. Dz.U. z 2017 r. poz. 728) nie było możliwości ewidencjonowania jako kosztów działalności gospodarczej prowadzonej przez osobę fizyczną czy też spółkę cywilną wydatków czynionych np. na wyżywienie rodziny, zakup odzieży, kosmetyków czy środków higieny, wyjazdy turystyczne, korepetycje dla dziecka, czy zatrudnienie gosposi lub ogrodnika. Oczywistym jest, że kosztem działalności gospodarczej podlegającym ewidencjonowaniu są wynagrodzenia pracowników z tytułu umów o prace, a także wynagrodzenia wypłacane na podstawie umów zlecenia czy umów o dzieło. Rzecz jednak w tym, że powódka D. B. (1) nigdy nie twierdziła, by pozostawała w stosunku pracy lub we wskazanych stosunkach obligacyjnych i z tego tytułu otrzymywała wynagrodzenie. Nie potwierdzają tego także jej deklaracje PIT załączone do akt sprawy.

Żadnego oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym nie znajdują ponadto tezy apelacji o „przeciętnej dochodowości firm na poziomie 15-20 %” ( nie wiadomo nawet jaką formę organizacyjną przedsiębiorstwa apelujące mają na myśli i w jakiej branży) oraz o możliwości odnotowania zysku (a zatem dochodu po opodatkowaniu podatkiem dochodowym) na poziomie od 50.000 do 150.000 zł rocznie. Warto zaznaczyć, że działalność gospodarcza powodów nigdy nie przynosiła ani dochodów, ani tym bardziej zysków na tym poziomie.

Nie budzi także wątpliwości, że odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. nie służy rekompensowaniu wszelkich strat z działalności gospodarczej prowadzonej następnie indywidualnie przez powódkę D. B. (1) aż do 2012 r., które przynajmniej w części wynikają z jej indywidualnych decyzji gospodarczych, sposobu zarządzania tą działalnością, czy choćby koniunktury na rynku, skoro okresowo np. w latach 2005 -2007 działalność tak przynosiła istotny dochód. Odszkodowanie to nie ma również na celu naprawienia skutków pogorszenia jej stanu zdrowia nie pozostających w żadnym związku ze śmiercią męża (schorzenia ortopedyczne, neurologiczne, ze strony układu pokarmowego, czy też aktualnie występująca afonia). Z kolei negatywne następstwa w sferze psychicznej obu powódek podlegają kompensacie w ramach zadośćuczynienia przyznanego na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

W toku sporu nie zostało także wykazane, by plany życiowe powódki P. B. uległy zmianie jedynie na skutek śmierci ojca. W chwili śmierci Z. B. (1) jego córka miała zaledwie 12 lat i trudno oceniać, czy przy uwzględnieniu jej indywidualnych zdolności, predyspozycji i zainteresowań perspektywa podjęcia przez nią planowanych przez ojca trudnych studiów medycznych była w ogóle realna. Brak kłopotów z nauką na etapie pierwszych klas szkoły podstawowej bynajmniej nie oznacza rzeczywistej możliwości podjęcia przez dziecko studiów za kolejnych kilka lat. W ślad za Sądem pierwszej instancji warto podkreślić, że studia stacjonarne są nieodpłatne, a zatem ograniczone możliwości finansowe nie są wystarczającym wyznacznikiem zaniechania tego rodzaju aktywności.

Na koniec wreszcie wypada podkreślić okoliczność, której obie skarżące wydają się w ogóle nie dostrzegać, a która musi rzutować na ocenę realnych perspektyw wsparcia i pomocy ze strony zmarłego Z. B. (1) także w jej wymiarze majątkowym. Otóż w chwili śmierci ojciec i mąż powódek miał blisko 60 lat, a w chwili orzekania przez Sąd Apelacyjny miałby niespełna 73 lata. Byłby zatem w tym wieku, w którym w świetle zasad doświadczenia życiowego pobierałby świadczenia emerytalne, a jego aktywność zawodowa uległaby co najmniej istotnemu ograniczeniu. Zapewne także sam byłby uprawniony do wsparcia w codziennym życiu ze strony aktualnie 53- letniej żony i 24 –letniej córki. W konsekwencji, w realiach sporu perspektywy uzyskania przez powódki wsparcia i pomocy materialnej ze strony Z. B. (1) nie były nieograniczone, a upływ czasu od dnia zdarzenia nakazuje przyjąć, że sytuacja mogła ulec odwróceniu i to obie powódki mogły i powinny były stanowić pomoc dla męża i ojca.

Z tych względów brak jest podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia przepisu art. 446 § 3 k.c. i modyfikacji zaskarżonego wyroku w sposób postulowany przez powódki tj. poprzez zasądzenie na rzecz każdej z nich dodatkowego (ponad wypłacone 35.000 zł) odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w kwotach po 100.000 zł.

Sąd Apelacyjny nie znalazł również podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia przepisu art. 446 § 2 k.c. w ramach apelacji wywiedzionej przez powódkę P. B.. Jak wielokrotnie akcentowano w orzecznictwie, roszczenie przewidziane w art. 446 § 2 k.c. ma charakter odszkodowawczy, niemniej jednak jego przesłanki wyraźnie nawiązują do przesłanek obowiązku alimentacyjnego, gdyż roszczenie to powstaje w jego miejsce i w celu skompensowania uprawnionemu do alimentów tego, że utracił osobę, na której ten obowiązek wobec niego spoczywał i która go spełniała. Renta, do zażądania której upoważnia art. 446 § 2 k.c. ma być określona "stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego", a jej świadczenie ma trwać przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. Do tych samych przesłanek nawiązał ustawodawca w art. 135 § 1 k.r.o., w którym wyznaczył zakres obowiązku alimentacyjnego (tak SN w wyroku z dnia 30 stycznia 2015 r. w sprawie III CSK 132/14, OSNC-ZD 2016/2/31).

Zgodnie z art. 133 § 1 k.r.o., rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. O wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego decyduje kryterium osiągnięcia przez dziecko zdolności do samodzielnego utrzymania się. Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka, przewidziany w art. 133 § 1 k.r.o. wygasa z chwilą osiągnięcia przez dziecko odpowiedniego stopnia fizycznego i umysłowego rozwoju, potrzebnego do usamodzielnienia się i do uzyskania środków utrzymania z własnej pracy i z własnych zarobków. Należy przyjąć, że kryterium to jest spełnione, gdy pełnoletnie dziecka ukończy naukę i otrzyma należyte przygotowanie do pracy. Z art. 133 § 1 k.r.o. nie wynika, by rodzice byli obowiązani dostarczać środków utrzymania dziecku, które zostało już przygotowane do wykonywania odpowiedniego dla niego zawodu, a dalsze kształcenie się podejmuje jedynie dla własnego rozwoju i doskonalenia umiejętności, które nie pozostają w związku z uzyskanym wykształceniem lub perspektywą zatrudnienia. Podobnie po uzyskaniu zdolności do samodzielnego utrzymania się o istnieniu obowiązku alimentacyjnego nie przesądzają przejściowe trudności w znalezieniu pracy. Z przepisu art. 133 § 3 k.r.o. wprost wynika bowiem, że rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Przekładając powyższe rozważania na okoliczności faktyczne sporu nie sposób pominąć, że powódka najdalej z końcem 2014 r. definitywnie zakończyła naukę zawodu. Po maturze najpierw ukończyła dwuletnią szkołę policealną uzyskując dyplom technika kosmetycznego, a następnie w 2014 r. ukończyła dodatkowo dwuletnie studium wizażu. Po tej dacie P. B. podjęła pracę zawodową, a zatem należy przyjąć, że była w stanie samodzielnie się utrzymać. Brak zatrudnienia od czerwca 2016 r. i kurs języka angielskiego nie oznaczają, że powódka utraciła tą zdolność, zwłaszcza, że sugerowane trudności w zalezieniu pracy zarobkowej nie zostały w żaden sposób wykazane, a stale spadające wskaźniki stopy bezrobocia nakazują, by do relacji powódką podchodzić z daleko idącą ostrożnością. Z kolei nauka języka angielskiego nie pozostaje w żadnym związku z wyuczonym zawodem, a dodatkowo nie sposób uznać, że kurs języka obcego koliduje z pracą zarobkową w taki sposób, że wyklucza podjęcie zatrudnienia. Reasumując, bez potrzeby analizy dalszych argumentów apelacji należy przyjąć, że roszczenie powódki P. B. o rentę alimentacyjną należną za okres od dnia 1 stycznia 2015 r. i na przyszłość było a priori niezasadne, bowiem w świetle przepisu art. 133 § 1 i 3 k.r.o. w normalnym toku zdarzeń zmarły ojciec powódki nie byłby w tym okresie zobligowany do świadczeń alimentacyjnych na jej rzecz.

Niezależnie jednak od przedstawionych wyżej okoliczności, rację ma Sąd pierwszej instancji zwracając uwagę, iż w istocie powódka poza zgłoszeniem żądania renty alimentacyjnej za okres od dnia 12 marca 2009 r. i na przyszłość w wysokości po 2.000 zł miesięcznie, nie podjęła nawet próby wykazania ani swych potrzeb, ani takich hipotetycznych możliwości majątkowych i zarobkowych zmarłego ojca, które uzasadniałyby ustalenie jego obowiązku alimentacyjnego na wskazanym poziomie. Nie można także pominąć, że świadczenie alimentacyjne, jakie za życia spełniał Z. B. (1), aktualnie kompensowane było świadczeniem z ubezpieczenia społecznego w postaci renty rodzinnej otrzymywanej przez powódkę w kwotach od 1.200 do 1.400 zł miesięcznie. Próby ustalenia hipotetycznych możliwości zarobkowych Z. B. (1) poprzez odwołanie do wyników prowadzonej przez niego działalności gospodarczej pozostają całkowicie zawodne z uwagi na odnotowywaną stratę, a także niezaspokojone a wymagalne długi. Nie można jednak pominąć, że mimo braku dodatniego wyniku finansowego, prowadzona przez małżonków B. działalność gospodarcza stanowiła źródło utrzymania całej rodziny, a zmarły Z. B. (1) dysponował doświadczeniem zawodowym w różnych dziedzinach. Jak wyżej wskazano, renta z art. 446 § 2 k.c. ma charakter odszkodowawczy, co uprawnia do ustalenia hipotetycznych możliwości zarobkowych ojca powódki w oparciu o art. 322 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego, można racjonalnie założyć, że możliwości zarobkowe zmarłego bądź to z tytułu prawidłowo prowadzonej działalności gospodarczej i przy wywiązywaniu się z zaciągniętych zobowiązań, bądź też z tytułu pracy najemnej, kształtowałyby się na poziomie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. A zatem w latach 2009 – 2014 jego dochody wynosiłyby odpowiednio od kwoty 3.102,96 zł brutto ( 2.162,59 zł netto) miesięcznie w 2009 r. do kwoty 3.783,06 brutto (2.702,92 zł netto) miesięcznie w 2014 r. (dane z obwieszczeń Prezesa GUS – dostępne na stronie internetowej sta.gov.pl). Ta skala dochodów, przy uwzględnieniu zasady równej stopy życiowej członków rodziny, z pewnością nie pozwalałaby zmarłemu Z. B. (1) na świadczenia alimentacyjne wobec córki w kwotach wyższych niż 1.200 – 1.400 zł miesięcznie, a zatem wyższych niż otrzymywane przez nią świadczenia z tytułu renty rodzinnej. Należy dodatkowo podkreślić, że w tym okresie obowiązek alimentacyjny wobec P. B. obciążał oboje rodziców, co pozwala przyjąć, że wszystkie jej usprawiedliwione potrzeby zostałyby zaspokojone. W tym stanie rzeczy, za w pełni uzasadnione należy uznać stanowisko Sądu Okręgowego, iż żądanie pozwu w zakresie renty alimentacyjnej na rzecz P. B. nie zasługuje na uwzględnienie.

Nieco odmiennie ocenić natomiast należy sytuację powódki D. B. (1). Wzajemne relacje małżonków pozostających we wspólnym pożyciu reguluje przepis art. 27 k.r.o. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury, potrzeby rodziny w rozumieniu art. 27 k.r.o. są to potrzeby usprawiedliwione, uzasadnione wieloma względami, np. wiekiem, stanem zdrowia, słusznymi zainteresowaniami. Zakres obowiązku ich zaspokajania zależy od sił i możliwości zarobkowych oraz majątkowych małżonków, a sposób może polegać na osobistych staraniach lub na dostarczaniu środków materialnych. Dla rozstrzygnięcia roszczenia o zasądzenie renty odszkodowawczej z art. 446 § 2 zd. 1 k.c. należy zatem ustalić, w jakim zakresie środki dostarczane przez zmarłego lub jego osobiste starania wyrażone w pieniądzu przyczyniały się do tworzenia tej części dochodów grupy rodzinnej, która była zużywana na pokrycie usprawiedliwionych potrzeb członków w zakresie ich utrzymania i wychowania. Fundusz przeznaczony na utrzymanie rodziny tworzy się z różnych źródeł, np. z pracy zarobkowej, dochodu z gospodarstwa rolnego, dochodów z innego majątku. Zużywany jest częściowo wspólnie (wydatki niepodzielne), a częściowo indywidualnie. Dlatego o istnieniu obowiązku alimentacyjnego w rodzinie decyduje stosunek uzyskanych środków do ogólnych potrzeb z zakresu utrzymania i wychowania dzielonych między członków rodziny, w fazie konsumpcji, stosownie do ich potrzeb indywidualnych. O obowiązku alimentacyjnym między małżonkami pozostającymi we wspólnym pożyciu - jako przesłance renty odszkodowawczej - nie przesądza okoliczność, czy pozostały przy życiu małżonek pracuje zarobkowo. Ustawowy nakaz przyczyniania się według sił oznacza powinność wykorzystania wszystkich możliwości małżonków w celu uzyskania środków na utrzymanie rodziny, w tym również przez podejmowanie pracy zarobkowej. Niejednokrotnie wynagrodzenie za pracę małżonków jest zróżnicowane, a zarobki jednego z nich są tylko uzupełnieniem dochodów rodziny i nie pokrywają tej części, jaka w fazie konsumpcji przypada na tego małżonka. W takim wypadku śmierć współmałżonka zarabiającego więcej i ponoszącego główny ciężar zaspokajania materialnych potrzeb rodziny uniemożliwia pozostałym członkom, w tym również pracującemu zarobkowo małżonkowi, zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb w zakresie utrzymania (tak SN w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 sierpnia 1990 r. w sprawie I CR 422/90, OSNC 1991/10-12/124; podobnie SA w Łodzi w wyroku z dnia 13 maja 2015 r. w sprawie I ACa 1682/14, LEX nr 1771280).

W rozpatrywanej sprawie do chwili śmierci męża powódki małżonkowie B. prowadzili wspólną działalność gospodarczą, osiągając z tego tytułu wspólne korzyści. Brak jest zatem podstaw dla zróżnicowania stopnia, w jakim każde z nich przyczyniało się do zaspokojenia potrzeb własnych i wspólnych potrzeb rodziny. Tym niemniej nie sposób pominąć, że z chwilą śmierci Z. B. (1) to na powódce spoczywał ciężar zaspokojenia wszelkich stałych usprawiedliwionych potrzeb rodziny związanych np. z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych, które do tej pory ponoszone były wspólnie, a jednocześnie prowadzona dotąd wspólnie działalność gospodarcza uległa istotnemu ograniczeniu.

Ostatecznie sprecyzowane żądanie D. B. (1) wywodzone z art. 446 § 2 zdanie pierwsze k.c. dotyczyło okresu od dnia 12 marca 2009 r. i na przyszłość. Wypada zaznaczyć, że w 2009 r. powódka nadal prowadziła działalność gospodarczą i choć odnotowała ujemny wynik finansowy, to nie budzi wątpliwości, że to właśnie z sum uzyskanych z tej działalności pokrywała bieżące koszty swojego utrzymania. Dowody zaoferowane przez powódkę w toku procesu nie pozwalają jednak ustalić, ani na jakim poziomie koszty te były zaspokajane, ani też o ile sumy te były niższe od hipotetycznego udziału powódki we wspólnie wypracowanych korzyściach z działalności gospodarczej przy założeniu, że małżonkowie nadal prowadziliby wspólną działalność gospodarczą. Należy podkreślić, że także w latach poprzedzających śmierć Z. B. (1) wspólna działalność małżonków przynosiła straty w kwotach daleko wyższych od straty odnotowanej w 2009 r. W odniesieniu do powyższego okresu w pełni aktualne pozostają przedstawione wyżej wywody dotyczące braku wykazania przez D. B. (1) jej potrzeb i takich hipotetycznych możliwości majątkowych i zarobkowych zmarłego męża, które uzasadniałyby ustalenie jego obowiązku wywodzonego z art. 27 k.r.o. na poziomie 2.000 zł miesięcznie.

Nie sposób jednak pominąć, że sytuacja życiowa powódki uległa istotnej zmianie w 2010 r., kiedy to z uwagi na stan zdrowia, wywołany także takimi schorzeniami, które nie pozostają w związku przyczynowo-skutkowym ze śmiercią jej męża (schorzenia neurologiczne i ortopedyczne, dermatologiczne, choroba układu pokarmowego, afonia o podłożu czynnościowym), powódka zawiesiła działalność gospodarczą nie uzyskując z tego tytułu żadnego przychodu, a źródłem jej utrzymania były wyłącznie świadczenia z ubezpieczenia społecznego w związku z chorobą w wysokości 5.335,16 zł w skali całego 2010 r. (vide informacja z US Ł. k 222, zeznania PIT - 36L i PIT -37 k 20 – 26, informacja o dochodach uzyskanych od organu rentowego k 27). Należy zatem założyć, że w takiej sytuacji, gdyby zmarły mąż powódki żył, to na nim spocząłby główny ciężar utrzymania rodziny. Z odwołaniem do art. 322 k.p.c., z przyczyn opisanych już uprzednio, można racjonalnie założyć, że Z. B. (1) mógłby uzyskać w 2010 r. dochody na poziomie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej tj. w wysokości 3.224,98 zł brutto ( około 2.247,38 zł netto). W podsumowaniu łączne dochody rodziny małżonków B. w skali 2010 r. wyniosłyby hipotetycznie 32.303,72 zł (5. 335,16 zł + 26.968,56 zł), a przy zachowaniu równej stopy życiowej na każdego członka trzyosobowej rodziny przypadałaby kwota po około 897 zł miesięcznie. W rzeczywistości roczne dochody obu powódek prowadzących wspólne gospodarstwo domowe kształtowały się na poziomie około 19.735,16 zł (5. 335,16 zł + około 14.400 zł z tytułu renty rodzinnej P. B. w wysokości po około 1.200 zł miesięcznie), co przy zachowaniu równej stopy życiowej na każdego członka dwuosobowej rodziny daje kwotę po około 822 zł miesięcznie. Do wyrównania powódce D. B. (1) na podstawie art. 446 § 2 zdanie pierwsze k.c. pozostaje zatem w okresie od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2010 r. szkoda w wysokości po 75 zł miesięcznie ( 897 zł – 822 zł = 75 zł).

Kierując się analogicznymi założeniami należało dokonać wyliczenia renty odszkodowawczej powódki za lata 2011 – 2014. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w tym okresie, z uwagi na obciążenie zmarłego Z. B. (1) obowiązkiem alimentacyjnym wobec córki, realne jest założenie, że mimo uzyskania w 2009 r. wieku emerytalnego nadal przynajmniej częściowo pozostawałby on aktywny zawodowo i uzyskiwał dochód na poziomie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w latach 2011 – 2014. Według danych publikowanych przez Prezesa GUS (dostępnych na stronie internetowej stat.gov.pl) przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wynosiło odpowiednio: w 2011 r. – 3.399,52 zł brutto ( około 2.368,44 zł netto), w 2012 r. – 3.521,67 brutto (około 2.520,10 zł netto); w 2013 r. - 3.650,06 zł brutto (około 2.610,16 zł netto); w 2014 r. – 3.788,36 zł brutto (2.702,92 zł netto). Odpowiednio dochody powódki D. B. (1) w tym samym okresie wynosiły: w 2011 r. z tytułu świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z chorobą - 13.597,84 zł (powódka nie uzyskała żadnego przychodu z działalności gospodarczej – informacja US Ł. k 222); w 2012 r. powódka zakończyła działalność gospodarczą i od 20 marca 2012 r. została zarejestrowana jako osoba bezrobotna z prawem do zasiłku przez okres 6 miesięcy w wymiarze określonym w decyzji z dnia 20.03.2012 r. ( vide k 240), który dla potrzeb wyliczenia Sąd Apelacyjny przyjął w łącznej wysokości około 3.000 zł; od 5.02.2013 r. powódka została uznana za osobę niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym z tytułu różnych schorzeń, w tym przede wszystkim tych nie związanych ze zdarzeniem wywołującym szkodę (vide k 261- klasyfikacja 05 –R i 10-N zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności), i według ustaleń Sądu pierwszej instancji otrzymywała rentę w kwocie około 600 zł miesięcznie. Świadczenie w tej wysokości otrzymywała również w 2014 r. Dla potrzeb wyliczenia Sąd Apelacyjny przyjął także, że w 2011 r. P. B. otrzymywała rentę rodzinną w wysokości po około 1.200 zł miesięcznie, a następnie w latach 2012 - 2014 – zgodnie z jej zeznaniami i ustaleniami Sądu pierwszej instancji - w wysokości po 1.300 zł miesięcznie. Hipotetyczne dochody rodziny małżonków B. zostały ustalone jako suma dochodu Z. B. (1) na poziomie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za dany rok i rzeczywistego dochodu powódki. Tak ustalona wartość była dzielona z zachowaniem równej stopy życiowej na trzech członków rodziny. Z kolei realny poziom zaspokojenia potrzeb D. B. (1) był ustalany jako suma jej rzeczywistych dochodów w danym roku i świadczeń rentowych uzyskanych przez drugą z powódek, dzielona następnie na dwie osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. Przy tych założeniach w 2011 r. na potrzeby członka rodziny małżonkowie B. mogliby hipotetycznie przeznaczyć po około 1167 zł miesięcznie, natomiast realne dochody powódek pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym wyniosły po 1.166,57 zł miesięcznie, a zatem D. B. (1) w okresie od 1 stycznia 2011 r. do 31 grudnia 2011 r. nie poniosła szkody rekompensowanej rentą z art. 446 § 2 k.c. W 2012 r. analogiczne wyliczenia przedstawiały się następująco: hipotetyczne wydatki na jednego członka rodziny w wysokości po około 923,40 zł miesięcznie, a rzeczywiste odpowiednio w kwocie po 775 zł miesięcznie na każdą z powódek, co uzasadniało skompensowanie D. B. (1) szkody na poziomie renty alimentacyjnej w wysokości po około 148,40 zł miesięcznie za okres od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r. W 2013 r. hipotetyczne wydatki na potrzeby każdego członka rodziny małżonków B. wyniosłyby po 1053 zł miesięcznie, zaś w rzeczywistości wyniosły po około 925 zł miesięcznie, co uzasadniało roszczenie z tytułu renty alimentacyjnej na rzecz powódki w wysokości po 128 zł miesięcznie za okres od 1 stycznia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2013 r. W 2014 r. analogiczne dane przedstawiały się następująco: hipotetyczny poziom zaspokojenia potrzeb członka rodziny – 1.101 zł miesięcznie , zaś faktyczna kwota przeznaczana na zaspokojenie potrzeb każdej z powódek to 950 zł miesięcznie, co uzasadniało roszczenie D. B. (1) wywodzone z art. 446 § 2 k.c. co do kwot po 151 zł miesięcznie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, z uwagi na wiek zmarłego męża powódki, jaki ten osiągnąłby w sierpniu 2014 r. (70 lat), a także wobec ustania obowiązku alimentacyjnego wobec P. B. najdalej z dniem 31 grudnia 2014 r. , poczynając od 1 stycznia 2015 r. zasadne jest założenie, że źródłem utrzymania Z. B. (1) byłoby jedynie świadczenie emerytalne. Brak jakichkolwiek danych o okresie składkowym i wysokości odprowadzanych składek nie pozwala na przyjęcie, że dochody z tego tytułu byłyby wyższe niż średnia emerytura , która w 2015 r. wynosiła 2.096,55 zł brutto, a w 2016 r. odpowiednio – 2.083 zł brutto (według informacji GUS), a zatem poczynając od 1 stycznia 2015 r. na poziomie kwoty około 1.700 zł netto. Gospodarstwo małżonków B. dysponowałoby poczynając od tej daty hipotetycznymi dochodami z tytułu wskazanych wyżej świadczeń emerytalnych Z. B. (1) i renty powódki D. B. (1) w wysokości ostatnio otrzymywanej tj. po około 600 zł miesięcznie. Te hipotetyczne dochody byłyby jednak przeznaczane wyłącznie na zaspokojenie potrzeb dwóch osób, a to wobec wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego wobec córki, która mogła się samodzielnie utrzymać. Na zaspokojenie potrzeb każdego z małżonków przypadałaby zatem hipotetycznie kwota po około 1150 zł miesięcznie. Faktycznie w tym okresie powódka prowadziła nadal wspólne gospodarstwo domowe z córką, a ich wspólne dochody (renta powódki oraz renta rodzinna P. B.) pozwalały na zaspokojenie potrzeb każdej z nich na poziomie po około 1.000 zł miesięcznie. W tej sytuacji szkoda powódki D. B. (1) rekompensowana na podstawie art. 446 § 2 k.p.c. to kwota po 150 zł miesięcznie poczynając od 1 stycznia 2015 r. i na przyszłość.

Z uwagi na datę zgłoszenia roszczenia o rentę alimentacyjną, Sąd Apelacyjny skapitalizował świadczenie z tego tytułu na dzień 1 marca 2012 r., które za okres od 1 stycznia 2010 r. do dnia 28 lutego 2012 r. wynosiło łącznie 1.196,80 zł. O odsetkach ustawowych od tej należności należało orzec zgodnie z art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. , przyjmując, że strona pozwana pozostawała w opóźnieniu z zapłatą tej należności od dnia doręczenia pisma rozszerzającego powództwo tj. od dnia 12 marca 2012 r.

O odsetkach ustawowych od rat renty alimentacyjnej wymagalnych od dnia 15 marca 2012 r. Sąd Apelacyjny rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c., zasądzając je od daty wymagalności każdej z kolejnych rat.

W pozostałym zakresie zarzut apelacji oparty na naruszeniu przepisu art. 446 § 2 k.c. był niezasadny. W oczywisty sposób, wobec bezzasadności żądania z tytułu renty, brak jest podstaw dla zastosowania art. 447 k.c. Instytucja jednorazowego odszkodowania przewidziana w art. 447 k.c. jest równoznaczna z instytucją renty odszkodowawczej. Obie te instytucje powołane są do spełnienia tego samego zadania i mają służyć jednemu celowi, a mianowicie naprawieniu tej samej szkody, tylko w różny sposób.

Na koniec należy odnieść się do części apelacji powódek skierowanej przeciwko treści punktów I ppkt 5 i II ppkt 5 zaskarżonego wyroku. Analiza uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji wskazuje, że zakwestionowanego rozstrzygnięcia nie należy wiązać z treścią przepisu art. 25 k.p.c., bowiem w istocie czynności Sądu ograniczyły się do działania rachunkowego polegającego na zsumowaniu kwot pieniężnych dochodzonych przez każdą z powódek, stosownie do art. 19 § 1 w związku z art. 21 k.p.c. Niezależnie jednak od powyższej oceny, nie budzi wątpliwości, że postanowienia Sądu o sprawdzeniu wartości przedmiotu sporu, jak i postanowienia ustalające właściwą wartość przedmiotu sporu, nie podlegają zaskarżeniu. Nie mają bowiem charakteru orzeczeń kończących postępowanie w sprawie i nie zostały wymienione w art. 394 § 1 k.p.c. W tym stanie rzeczy apelacja powódek w tej części podlegała odrzuceniu na podstawie art. 370 k.p.c. w związku z art. 373 k.p.c. jako niedopuszczalna.

Niezależnie od powyższego, nie sposób zgodzić się wywodami apelacji dotyczącymi sposobu ustalenia wartości przedmiotu sporu w rozpatrywanej sprawie. Zgodnie z art. 19 § 1 k.p.c. w sprawach o roszczenia pieniężne, zgłoszone choćby w zamian innego przedmiotu, podana kwota pieniężna stanowi wartość przedmiotu sporu. Z kolei w myśl art. 22 k.p.c. w sprawach o prawo do świadczeń powtarzających się wartość przedmiotu sporu stanowi suma świadczeń za jeden rok, a jeżeli świadczenia trwają krócej nic rok – za cały czas ich trwania. W realiach sporu powódki w dniu 12 marca 2012 r. dokonały skutecznego rozszerzenia powództwa do kwot 100.000 zł zadośćuczynienia, 200.000 zł odszkodowania i renty alimentacyjnej w wysokości po 2.000 zł miesięcznie na rzecz każdej z nich. Pismo procesowe zawierające rozszerzone żądanie pozwu zostało w tej samej dacie doręczone pełnomocnikowi strony pozwanej, co spowodowało zawisłość sporu w zakresie tak zdefiniowanych roszczeń pieniężnych (art. 192 k.p.c. w związku z art. 193 § 3 k.p.c.). Każde rozszerzenie powództwa oznacza zmianę wartości przedmiotu sporu i obowiązek uiszczania opłaty od rozszerzonego roszczenia. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 października 2008 r. w sprawie II CZ 72/08 ( LEX nr 465912) , w wypadku, gdy zmiana powództwa dotyczy żądania i powoduje zmianę wartości przedmiotu sporu, to obowiązkiem powoda jest wskazanie aktualnej wartości przedmiotu sporu. Powyższy obowiązek ściśle wiąże się z obowiązkiem uiszczenia lub uzupełnienia opłaty, który powstaje na skutek rozszerzenia lub innej zmiany żądania (art. 130 3 § 2 k.p.c.). Późniejsze cofnięcie powództwa nie wpływa zatem na określenie wartości przedmiotu sporu. Podsumowując, w niniejszym postępowaniu czynności Sądu pierwszej instancji dotyczące ustalenia wartości przedmiotu sporu były prawidłowe. W konsekwencji w sposób właściwy, zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 623) została ustalona należna a niepobrana opłata sądowa od pozwu.

Całkowicie chybione pozostają zarzuty apelacji powódek dotyczące rozstrzygnięć zawartych w punktach I ppkt 7 i II ppkt 7 zaskarżonego wyroku, dotyczących nieuiszczonych kosztów sądowych. Przede wszystkim, jak wynika z przedstawionych wyżej rozważań, prawidłowo ustalona została wysokość opłaty stosunkowej od pozwu. Nie budzi również wątpliwości wysokość wydatków związanych z opiniami biegłych. Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw dla zastosowania wobec powódek przepisu art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i odstąpienia od obciążenia ich obowiązkiem uiszczenia części kosztów sądowych. Powołany przepis daje sądowi możliwość odstąpienia w wypadkach szczególnie uzasadnionych od przewidzianego w art. 113 ust. 2 ustawy obciążenia kosztami strony, której czynność spowodowała ich powstanie. Ocena owych wypadków zależy od swobodnej, choć nie dowolnej, oceny sądu, przy czym chodzić tutaj będzie w szczególności o względy słuszności analogiczne do tych branych pod uwagę na gruncie art. 102 k.p.c. Należy podkreślić, że sama sytuacja majątkowa powódek, która legła u podstaw udzielenia im zwolnienia od kosztów sądowych nie jest wystarczającą przesłanką dla zastosowania art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Żądanie pozwu zostało bowiem częściowo uwzględnione, a zasądzone na rzecz każdej z powódek należności kilkakrotnie przekraczają wysokość podlegających ściągnięciu kosztów sądowych. Dodatkowo obie powódki posiadają stałe źródło utrzymania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, istotna pozostaje także i ta okoliczność, że wysokość kosztów sądowych w postaci opłaty stosunkowej od pozwu jest wprost uzależniona od wysokości dochodzonego roszczenia. Tymczasem w okolicznościach sporu subiektywne przekonanie powódek o zasadności zgłoszonych przez nie roszczeń w pierwotnej wysokości nie znajdowało obiektywnego uzasadnienia w przedkładanych przez nie dowodach i dopiero w toku postępowania zostało zweryfikowane przez apelujące, co skutkowało częściowym cofnięciem powództwa.

Z tych względów, Sąd Apelacyjny z apelacji powódki D. B. (1) na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie I ppkt 3 w ten sposób, że w punkcie zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki rentę w kwotach i za okres wskazany w sentencji orzeczenia, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Zmiana rozstrzygnięcia co do meritum sporu skutkowała koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie I ppkt 4 tj. co do kosztów procesu oraz w punkcie I ppkt 6 i 7 tj. w zakresie orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych. O kosztach procesu należało orzec na podstawie art. 100 k.p.c. stosując zasadę ich stosunkowego rozdzielnia przy uwzględnieniu, że ostatecznie powództwo D. B. (1) zostało uwzględnione w 25,24 %, a koszty poniesione przez każdą ze stron zostało prawidłowo określone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tj. powódka poniosła koszty wynagrodzenia pełnomocnika i części opłaty skarbowej w wysokości 3.608,40 zł, zaś strona pozwana koszty wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 3.600 zł.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd Apelacyjny rozstrzygnął na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c. i przy założeniu, że żądanie pozwu w zakresie roszczeń D. B. (1) zostało uwzględnione w 25,24 %. Przy uwzględnieniu tego stosunku podlegały także rozliczeniu nieuiszczone koszty sądowe.

Apelacja powódki D. B. (1) w pozostałej części oraz apelacja powódki P. B. w całości podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Ponieważ zarówno strona pozwana, jak i P. B. uległy co do wywiedzionych przez siebie apelacji, a apelacja D. B. (1) została uwzględniona jedynie w nieznacznej części, co uzasadnia potraktowanie powódki jako strony przegrywającej, koszty postępowania apelacyjnego podlegały wzajemnemu zniesieniu na podstawie art. 100 k.p.c.