Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1183/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewelina Jokiel

Sędziowie:

SA Ewa Giezek (spr.)

SA Mariusz Wicki

Protokolant:

stażysta Magdalena Chacińska

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2017r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa M. O.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej D. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i interwenienta ubocznego

od wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu

z dnia 25 sierpnia 2016 r. sygn. akt I C 90/16

I/ zmienia zaskarżony wyrok:

1/ w punkcie II (drugim) w ten sposób, że zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powoda M. O. dalszą kwotę 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2015 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo oddala;

2/ w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że ustalając, że strony ponoszą koszty procesu: powód w 32 %, a pozwany w 68 %, pozostawia szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Elblągu;

II/ oddala apelację powoda w pozostałej części;

III/ oddala apelację interwenienta ubocznego;

IV/ zasądza od interwenienta ubocznego D. K. na rzecz powoda M. O. kwotę 2.748 (dwa tysiące siedemset czterdzieści osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

V/ zasądza od powoda M. O. na rzecz pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 216 (dwieście szesnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Ewa Giezek SSA Ewelina Jokiel SSA Mariusz Wicki

Sygn. akt I ACa 1183/16

UZASADNIENIE

Powód M. O. wystąpił z pozwem przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. domagając się zasądzenia na swoja rzecz kwoty 76.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27.07.2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, pozostającego w funkcjonalnym związku z krzywdą jakiej powód doznał w wyniku urazów nabytych w wypadku, któremu uległ w dniu 13.03.2015 r. Powód domagał się także zasądzenia kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. w odpowiedzi na pozew, nie kwestionując, że co do zasady ponosi odpowiedzialność za zdarzenie szkodowe z dnia 13.03.2015 r., domagał się oddalenia powództwa oraz zasądzenia kosztów procesu na swoją rzecz od powoda według norm prawem przepisanych.

Na ostatniej rozprawie przed Sądem Okręgowym, poprzedzającej wydanie zaskarżonego wyroku, do sprawy przystąpił w charakterze interwenienta ubocznego sprawca szkody D. K., który wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2017r. Sąd Okręgowy w Elblągu zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powoda M. O. kwotę 31.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2015 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 505,63 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Elblągu na rzecz powoda M. O. kwotę 198,33 zł tytułem nadpłaconych wydatków.

Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:

W dniu 13.03.2015 r. w E. D. K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określone w art. 20 ust 1 a ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym i nieumyślnie spowodował wypadek drogowy, w którym poszkodowanym był powód M. O.. W jego następstwie powód doznał złamania obojczyka lewego, złamania kostki przyśrodkowej goleni prawej z uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo-strzałkowego, skręcenia stawu kolanowego z uszkodzeniem więzadeł kolana oraz średnio rozległych wielomiejscowych stłuczeń ciała, a doznane obrażenia spowodowały u niego naruszenie prawidłowych czynności kończyny górnej lewej, kończyny dolnej prawej i narządu ruchu na czas przekraczający dni siedem.

D. K. wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu w sprawie II K 642/ 15 został uznany za winnego popełnienia przestępstwa stypizowanego w art. 177 § 1 k.k. Wymierzono mu karę jednego roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie oraz, m.in., orzeczono na rzecz M. O. i A. O. (1) nawiązkę w wysokości po 1.500 zł. Nawiązka został uiszczona.

Bezpośrednio po wypadku, w okresie od dnia (...) r. do dnia (...), powód był hospitalizowany w Wojewódzkim Szpitalu (...) w E. na Oddziale Chirurgii Urazowo – Ortopedycznej. Podczas pobytu na Oddziale Ortopedycznym rozpoznano złamanie lewego obojczyka, złamanie kostki przyśrodkowej prawej golenia z uszkodzeniem więzozrostu strzałkowo - piszczelowego, uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej rogu tylnego, (...) 11° oraz zmiany zwyrodnieniowe chrząstki kłykci przyśrodkowych z chonodromalacją 111° i zmianami zwyrodnieniowymi warstwy podchrzęstnej lewego kolana. Obrażenia stawu skokowego leczono operacyjnie - zespolono kostkę płytką i więzozrost śrubą, złamanie obojczyka leczono w opatrunku gipsowym D..

Powód wypisany został do domu z zaleceniem kontynuacji leczenia w poradni ortopedycznej, z zakazem obciążania kończyn dolnych, kontynuował je w poradni ortopedycznej od 9.04.2015 r.

Złamanie obojczyka powoda wygoiło się po 6 tygodniach, zdjęto gips z obojczyka i również z podudzia. Zespolenie z kostki przyśrodkowej usunięto 26.10.2015r. Odnośnie stawu kolanowego prawego powoda planowana jest rekonstrukcja (...) w dniu 25 stycznia 2017 r.

Wygojone złamanie obojczyka bez ograniczeń ruchomości stawu barkowego, o niewielkich zaburzeniach funkcji skutkowało powstaniem u powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 5%. Uszczerbek w związku z uszkodzeniem lewego kolana po uwzględnieniu uszkodzeń istniejących przed wypadkiem wynosi 6%. Niewielkie zaburzenia funkcji prawego stawu skokowego w postaci minimalnej niestabilności, przy zachowaniu pełnego zakresu ruchów, bez zniekształceń, zakwalifikowano jako trwały uszczerbek na zdrowiu w wymiarze 5%. Łączny, trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 16%.

Na odczuwaną przez powoda skalę bólu związanego z niwelowaniem następstw urazów nabytych w wyniku wypadku z dnia 13.03.2015 r. miało wpływ zastosowane leczenie, w tym także stosowanie środków przeciwbólowych unieruchomienia w gipsie. Zazwyczaj w takich przypadkach bóle utrzymują się przez 6-10 tygodni stopniowo zmniejszając się. Obecnie u powoda mogą występować okresowe bóle stawu skokowego, obojczyka oraz lewego stawu kolanowego przy zwiększonym wysiłku, chodzeniu po nierównym terenie. Leczenie obrażeń stawu skokowego i obojczyka zostało zakończone z dobrym wynikiem. Planowane jest leczenie lewego stawu kolanowego - rekonstrukcja uszkodzonego więzadła (...). Rokowanie co do uzyskania pełnej stabilności stawu jest pomyślne.

Przed wypadkiem z dnia 13.03.2015 r. powód nie miał problemów ze zdrowiem. Pracował jako barman. Powód lubił jazdę na rowerze, który to rodzaj aktywności praktycznie uprawiał codziennie; grał także w golfa, lubił spacery, pomagał małżonce w większości prac w gospodarstwie domowym oraz na działce, zawoził dzieci do szkoły. Po wypadku aktywności powoda w zakresie w/w czynności ulegała znaczącej redukcji. Powód cierpi na bóle w stawach, bolą go plecy, przyjmuje leki przeciwbólowe. Po wypadku powód wymagał opieki i pomocy osób trzecich praktycznie w większości codziennych podstawowych czynności, poruszał się o kulach łokciowych.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu w piśmie z dnia 21.04.2015 r., domagając się przyznania kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany w decyzji z dnia 27.07.2015 r. uznał żądanie powoda w zakresie wypłaty zadośćuczynienia za zasadne do kwoty 17.000 zł, przyjmując jednocześnie, iż powód doznał 12 procentowego trwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku szkody z dnia 13.03.2015 r.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny pod względem prawnym zważył Sąd Okręgowy, że roszczenie powoda zasądzenia dalszego zadośćuczynienia jest w części uzasadnione.

Pozwany nie negował, co do zasady, swej odpowiedzialności za zdarzenie w którym powód doznał obrażeń ciała, czemu dał też wyraz w toku postępowania likwidującego szkodę, bowiem częściowo zaspokoił roszczenie odszkodowawcze i wypłacił powodowi 17.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Powództwo powoda oparte jest na dyspozycji art. 445 § 1 k.c. w zw. art. 444 § 1 k.c.

Jak wskazał Sąd pierwszej instancji, wykładnia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. prowadzi do wniosku, że zadośćuczynienie ma za zadanie zrekompensowanie krzywdy doznanej przez osobę poszkodowaną czynem niedozwolonym, na którą składają się cierpienia fizyczne, zwłaszcza w formie bólu oraz cierpienia psychiczne rozumiane jako ujemne przeżycia w związku z cierpieniami fizycznymi będącymi następstwem uszkodzeń ciała lub rozstroju zdrowia. Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia kierować się należy przede wszystkim czasem trwania doznanych przez poszkodowanego cierpień, długotrwałością procesu leczenia, bolesnością oraz uciążliwością zabiegów medycznych, w tym zwłaszcza operacji, występującym poczuciem nieprzydatności na skutek zmienionej sytuacji po wypadku oraz wiekiem poszkodowanego, dokonać należy także oceny skutków czynu niedozwolonego i prognoz dotyczących powrotu poszkodowanego do zdrowia, jak też mieć należy na uwadze, że zadośćuczynienie powinno stanowić dla poszkodowanego ekonomicznie odczuwalną wartość aczkolwiek nie może być nadmierne w stosunku do realiów ekonomicznych kraju.

Biorąc pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz utrzymana w rozsądnych granicach i uwzględniać realia ekonomiczne kraju. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretnie kwota jest "odpowiednia" do rozmiaru krzywdy, z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne.

Przy powyższej wykładni art. 445 § 1 k.c. w zw. art. 444 § 1 k.c. Sąd Okręgowy ocenił, że sam procentowy zakres trwałego uszczerbku na zdrowiu, choć ma niewątpliwie doniosły walor, nie decyduje wyłącznie o wysokości zasądzanego na rzecz osoby uprawnionej zadośćuczynienia. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulegało wątpliwości, że powód w wyniku wypadku doznał krzywdy związanej z koniecznością hospitalizacji, podczas której poddany został zabiegom diagnostycznym naruszającym jego integralność cielesną. Skutki doznanych urazów powodowały występowanie u powoda bólu, który najintensywniej był odczuwany w okresie 6-10 tygodni po wypadku. Powód przed dłuższy czas odczuwał dolegliwości bólowe, które utrzymują się także obecnie. Powód będzie zmuszony poddać się zabiegowi operacyjnemu na kolano.

Zmianie uległ również tryb życia powoda, przed wypadkiem osoby zdrowej, aktywnej fizycznie i zawodowo, spełniającej się w roli męża i ojca. Po wypadku powód z uwagi na doznane urazy narządów ruchu oraz obojczyka, siłą rzeczy, musiał w określonym zakresie zrezygnować z takiego trybu życia. Wymagał pomocy w czynnościach dnia codziennego, nie wykonywał pracy zawodowej, przyjmował leki przeciwbólowe, co również wpływało negatywnie na stan emocjonalny powoda.

Uwzględniając powyższe w ocenie Sądu pierwszej instancji należytą rekompensatą za krzywdę doznaną przez M. O. jest kwota 50.000 zł. Zadośćuczynienie w tej wysokości odpowiada rozmiarowi i intensywności negatywnych doznań powoda i nie prowadzi do nieuzasadnionego jego wzbogacenia. Kwotę powyższą pomniejszyć należało o 17.000 zł zadośćuczynienia wypłaconego przez pozwanego w ramach realizacji świadczeń na etapie postępowania likwidacyjnego oraz następnie o kwotę 1.500 zł nawiązki zasądzonej na rzecz powoda wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu w sprawie sygn. II K 642/15. W konsekwencji zasądzono na rzecz powoda kwotę 31.500 zł [50.000 zł – (17.000 zł +1.500 zł)]

W myśl art. 109 ust. 1 i 2 ustawy z dn. 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1.

Dalej idące powództwo w zakresie zadośćuczynienia podlegało oddaleniu jako bezpodstawne.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu w piśmie z dnia 21.04.2015 r., domagając się przyznania kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany w decyzji z dnia 27.07.2015 r. uznał żądanie powoda częściowo za zasadne, zatem w tej dacie pozwany zajął swe ostateczne merytoryczne stanowisko odnośnie roszczeń zgłoszonych przez powoda i od tej daty powód mógł zasadnie domagać się należności ubocznych od zadośćuczynienia, które - jak wykazało niniejsze postępowanie – były usprawiedliwione już w w/w dacie. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska pozwanego, odnośnie konieczności zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty zasądzonego roszczenia głównego od dnia wyrokowania. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota odszkodowania nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. § 6 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015, poz. 1804), dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.

O obowiązku zwrotu ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Elblągu na rzecz powoda kwoty 198,33 zł tytułem nadpłaconych wydatków orzeczono na podstawie art. 80 ust 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelacje od tego rozstrzygnięcia wywiedli powód M. O. i interwenient uboczny D. K..

Powód zaskarżył wyrok w zakresie punktu 2 wyroku w części oddalającej powództwo co do kwoty 43.000.00 zł wraz z
ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2015 roku do dnia zapłaty oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w punktach 3 i 4 wyroku.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1/ naruszenie przepisu postępowania tj. art. 233 k.p.c. mające wpływ na wynik sprawy przez brak wszechstronnego rozważania materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału dowodowego tj. istotnych fragmentów zeznań świadków A. O. (1). L. K. oraz A. O. (2) jak również powoda, z których jednoznacznie wynika, że:

1.  dolegliwości bólowe oraz cierpienia związane ze skutkiem wypadku Sąd I instancji zawęził jedynie do tych już przeżytych nie biorąc pod uwagę, iż zabieg rekonstrukcji więzadła kolanowego zaplanowany na styczeń 201 7r. wiąże się z ingerencją w narząd ruchu, co będzie źródłem kolejnych dolegliwości bólowych u powoda będących następstwem wypadku z dnia 13.03.2015r.,

2.  uznanie, iż na skutek zaplanowanego zabiegu rekonstrukcji więzadła w styczniu 2017r. powód powróci w pełni do zdrowia, podczas, gdy opinia biegłego wskazuje jedyne na pomyślne rokowania, nie potwierdza jednak, aby na skutek zabiegu powrót do pełnego zdrowia, rozumianego jako stan sprzed wypadku, był możliwy, co więcej biegły nie wskazał również czy planowany zabieg sposób ostateczny zakończy proces leczenia, przy czym sąd skupiając się na planowany zabiegu pomija, iż w zakresie zakończonych już procesów leczenia złamania obojczyka oraz kości stawu skokowego, doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu, co oznacza, iż na sutek wypadku, nawet przy całkowitym wyleczeniu kolana, powód będzie doznawał ograniczeń zdrowotnych w życiu prywatnym i zawodowym w związku z już stwierdzonym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu,

3.  powód na skutek wypadku został poddany długotrwałemu procesowi leczenia, który nie został ukończony, a który miał istotny wpływ na życie powoda, który wobec ograniczeń ruchowych musiał korzystać z pomocy rodziny w czynnościach życia codziennego, zaniechać zabaw i aktywności z małoletnim synem i zakończyć karierę zawodową barmana.

4.  Sąd I instancji zawęził podstawę określenia wartości odpowiedniego zadośćuczynienia jedynie do stwierdzonego przez biegłego trwałego i długotrwałego uszczerbku na zdrowiu i związanej z tym odczuwanego bólu i cierpienia pomijając wpływ rzeczonego uszczerbku na zdrowiu oraz długotrwałego procesu leczenia na życie prywatne i zawodowe powoda, który przez okres 3 miesięcy był unieruchomiony i przykuty do łóżka, co wiązało się z koniecznością korzystania z pomocy osób bliskich przy wykonywaniu nawet najbardziej intymnych czynności życia codziennego, przez okres około roku powód praktycznie od początku uczył się chodzić poczynając od prób chodzenia o kulach, co wobec załamania obojczyka było bardzo utrudnione, powód został zmuszony do zakończenia 20-letniej kariery barmana, która to praca sprawiał mu satysfakcje, ograniczenia do minimum opieki nad małoletnim synem i do zaprzestania aktywnego wypoczynku tj., jazdy na rowerze, chodzenia po górach, marszobiegów. czy długotrwałych spacerów z psem i pomocy teściom w 7 uprawianiu ogródka działkowego,

5.  wyprowadzenie z zebranego w sprawie materiału dowodowego błędnych wniosków, niezgodnych z zasadami logicznego myślenia, które doprowadziły do ustalenia, iż życie powoda uległo jedynie częściowej zmianie, podczas, gdy powód musiał całkowicie zmienić styl życia z aktywnego na bierny, zrezygnować z pracy, która była źródłem satysfakcji i spełnienia, z czym powód do dzisiejszego dnia się nie pogodził, ograniczyć opiekę nad małoletnim synem oraz zaprzestania aktywności ruchowej tj. jazda na rowerze, marszobiegi. chodzenie po górach, czy długotrwałe spacery z psem i pomoc teściom w uprawianiu ogródka działkowego.

2/ naruszenie prawa materialnego a mianowicie art. 445$ 1 k.c.. w zw. z art. 444 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 445§ 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż kwota 50.000.00 zł tytułem zadośćuczynienia jest sumą odpowiednią w stosunku do rozmiaru krzywdy poniesionej przez powoda na skutek wypadku z dnia 13.03.2015r. podczas, gdy rozmiar krzywdy powoda, a w szczególności zakres i trwałość uszczerbku na zdrowiu, ograniczenia jakich doznał powód, rokowania co do jego leczenia w przyszłości, oraz ogromny wpływ wypadku na dotychczasowy tryb życia powoda i karierę zawodową nie uzasadniały przyznania powodowi dodatkowo jedynie kwoty 31.500.00 zł tytułem zadośćuczynienia, a uzasadniały przyznanie na jego rzecz dodatkowo kwotę 74.500.00 zł. która to kwota łącznic z wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego kwotą 17.000.00 zł oraz 1.500 zł tytułem nawiązki stanowi sumę odpowiednią w stosunku do rozmiaru krzywdy powoda.

2.  błędnym przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, iż. miarkując wysokość należnego zadośćuczynienia winno się uwzględniać sytuację ekonomiczną i stopień zamożności społeczeństwa podczas gdy w świetle doktryny prawa oraz aktualnej linii orzeczniczej sądów powszechnych i Sądu Najwyższego przesłanka ta nie powinna mieć wpływu na sprzeczne / materiałem dowodowym obniżenie należnego zadośćuczynienia a tym samym umniejszenie krzywdy powoda.

3.  błędnym przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, iż miarkując wysokość należnego zadośćuczynienia doniosłe znacznie, a tym samym główne znaczenie, ma ustalanie trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu podczas gdy, ustalenie trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ma jedynie charakter pomocniczy.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie jakim oddalono powództwo wobec powoda poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwoty 43.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2015 roku do dnia zapłaty,

2.  zmianę punktu 3 i 4 wyroku poprzez zasądzenie całości należnych powodowi od pozwanego kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.

3.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany i interwenient uboczny wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Interwenient uboczny zaskarżył wyrok w części zasądzającej kwotę 31.500 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty, tj. objętej punktem pierwszym wyroku oraz w części orzekającej o kosztach postępowania, tj. objętej punktem trzecim wyroku.

Zarzucił:

1/ naruszenie prawa materialnego 10art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię prowadzącą do ustalenia rekompensaty za doznaną przez powoda krzywdę w kwocie 50.000 zł, a w konsekwencji zasądzenie kwoty 31.500 zł tytułem zadośćuczynienia w stosunku do doznanej przez powoda krzywdy, co w odniesieniu do całokształtu zebranego materiału dowodowego nie było uzasadnione;

2/ naruszenie prawa procesowego 10art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, dowolną oraz sprzeczną z zasadami logiki ocenę dowodu z opinii biegłego sądowego lekarza R. P. poprzez uznanie opinii, która zawiera sprzeczne ustalenia, jest niespójna w zakresie dokonywania ustaleń co do obrażeń powoda, za pozwalającą na czynienie Sądowi ustaleń mających priorytetowe znaczenie z punktu widzenia charakteru żądania dochodzonego pozwem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w zakresie obrażeń doznanych przez powoda w wyniku wypadku komunikacyjnego w dniu 13 marca 2015r. tj. błędnego ustalenia uszkodzenia przez powoda lewego kolana i dalszego w tym zakresie leczenia, jak również ustalonego w tym zakresie uszczerbku na zdrowiu,

3/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 11 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i uznanie za wiarygodne ustalenia poczynione przez biegłego lekarza R. P., co skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego w zakresie obrażeń poniesionych przez powoda na skutek wypadku komunikacyjnego w dniu 13 marca 2015r. w postaci przyjęcia przez Sąd, iż powód doznał uszkodzenia lewego stanu kolanowego /w tym wysokości uszczerbku na zdrowiu i dalszego leczenia/ czego nie potwierdzają zeznania świadków i samego powoda, a w konsekwencji uznania rekompensaty za doznaną krzywdę w kwocie 50 000 zł i zasądzenia kwoty 31.500 zł tytułem zadośćuczynienia, a które to ustalenia pozostają w sprzeczności z wiążącym w niniejszej sprawie wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 12 października 2015r. sygn. akt: II K 642/15,

4/ sprzeczność ustaleń faktycznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym poprzez uznanie, że powód nie cierpiał na żadne dolegliwości przed wypadkiem, albowiem przeczą temu zeznania powoda oraz opinia biegłego sądowego R. P., gdyż powód leczony był w 2010r. operacyjnie - artroskopia lewego kolana poza granicami Polski.

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w kwocie 31.500 zł i obciążenie powoda kosztami postępowania apelacyjnego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Elblągu do ponownego rozpoznania.

Wniósł także o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy Sądu Rejonowego w Elblągu sygn. akt; II K 642/15 tj. z opinii biegłego sądowego C. W. z dnia 20 maja 2015r. na okoliczność jakiego rodzaju i charakteru obrażeń ciała doznał M. O. podczas wypadku komunikacyjnego w dniu 13 marca 2015r., albowiem powołanie tego dowodu stało się konieczne z uwagi na sprzeczność ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd w oparciu o opinię biegłego R. P., w powyższym zakresie, z treścią wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 12 października 2015r. sygn. akt: II K 642/15.

Powód wniósł o oddalenie apelacji interwenienta ubocznego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona, a apelacja interwenienta ubocznego pozbawiona uzasadnionych podstaw.

Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest nieuzasadniony, jako że nie stanowi o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy. Uchybienia w tym zakresie winny się skonkretyzować w zarzucie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym. W istocie jednak skarżący w ramach naruszenia prawa procesowego podniósł taki zarzut, argumentując, że Sąd pierwszej instancji pominął okoliczności wynikające z treści zeznań świadków i dowodu z przesłuchania powoda w charakterze strony, które to dowody, jak wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne.

W oparciu o treść zeznań świadków A. O. (1), L. K., A. O. (2) i dowodu z przesłuchania powoda w charakterze strony należało dodatkowo ustalić, że na skutek wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez interwenienta ubocznego powód nie tylko doznał cierpień fizycznych i psychicznych związanych z już przeprowadzonym leczeniem, ale również jest na nie narażony w przyszłości w związku z tym, że leczenie to w dacie orzekania przez Sąd pierwszej instancji nie zostało zakończone. Taki stan należy przyjąć za aktualny również w dacie orzekania przez Sąd Apelacyjny, bowiem twierdzenie pełnomocnika powoda, złożone na rozprawie apelacyjnej, że powód był poddany kolejnemu zabiegowi operacyjnemu, zostało zaprzeczone pełnomocnika interwenienta ubocznego. Konieczność poddania się kolejnej operacji została jednakże przesądzona w opinii biegłego ortopedy, stanowiącej podstawę ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego. Niezależnie od powyższego jednak trafnie zarzuca skarżący, że zaplanowany zabieg rekonstrukcji więzadła kolanowego wiąże się z ingerencją w narząd ruchu, co będzie źródłem kolejnych dolegliwości bólowych u powoda będących następstwem wypadku z dnia 13.03.2015r. Zabieg ten wprawdzie, zgodnie z opinią biegłego, pomyślnie rokuje, ale nie wpłynie na zniweczenie utrwalonego uszczerbku na zdrowiu, a ten właśnie uszczerbek skutkuje, jak wynika tak z opinii biegłych jak i przywołanych powyżej osobowych środków dowodowych, istotną zmianą w życiu tak zawodowym jak osobistym oraz rodzinnym powoda. Ustalenia wymagało zatem, że na skutek wypadku diametralnie zmieniła się sytuacja zawodowa powoda, zmuszony został do zakończenia 20-letniej kariery barmana, która to praca sprawiała mu satysfakcję tak osobistą jak i wynikającą ze związanego z nią dochodu, wpływającego na standard życia rodziny. Powód podkreślał, że w dotychczas świadczonej pracy szczególną satysfakcję sprawiał mu kontakt z ludźmi, doceniającymi jego umiejętności zawodowe i wyrażającymi uznanie. Obecnie świadczona praca,

o charakterze głownie biurowym, satysfakcji powodowi nie przynosi.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił okresy hospitalizacji powoda, zabiegów medycznych, w tym w postaci zdjęcia gipsu, pominął jednak ten element zeznań świadków, który wskazywał na konieczność korzystania z pomocy osób bliskich przy wykonywaniu nawet najbardziej intymnych czynności życia codziennego, wyczerpującą rehabilitację związaną z przywróceniem funkcji samodzielnego chodzenia, ograniczenia związane z koniecznością korzystania z kul, mimo obrażeń obojczyka.

Skutkiem długotrwałego leczenia było zaprzestanie sprawowania opieki nad synem, korzystania z pomocy żony i córki, zaprzestaniem aktywnego wypoczynku poprzednio stanowiącego pasję powoda w postaci jazdy na rowerze, chodzenia po górach, marszobiegów i długotrwałych spacerów z psem. Niemożliwa była także uprzednio świadczona pomoc teściom w uprawianiu ogródka działkowego. Po zakończeniu intensywnego leczenia i zasadniczej rehabilitacji te aktywności w zakresie istniejącym przed wypadkiem są nadal w dacie orzekania wykluczone całkowicie albo w istotnej części, co więcej nawet pomyślnie przeprowadzony, planowany zabieg chirurgiczny nie przywróci powodowi pełnej sprawności, a zatem i powrotu do poprzedniego stylu życia.

Podkreślenia wymaga, że powyższe okoliczności, nie ustalone w powyższym zakresie, Sąd Okręgowy rozważał jednak pod względem prawnym.

Oceniając zatem całokształt ustaleń faktycznych Sądów obu instancji (dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, z uzupełnieniem jak powyżej omówiono) pod względem prawnym w aspekcie zarzutu apelacji powoda naruszenia prawa materialnego, należy mieć na uwadze, że zadośćuczynienie powinno spełniać przede wszystkim funkcję kompensacyjną (por. wyrok SN z 10.03.2006r. IV CSK 80/05 OSNC 2006 Nr 10 poz. 175, wyrok SN z 12.09.2002r. IV CKN 1266/00, wyrok SN z 30.01.2004r. I CK 131/03 OSNC 2005 Nr 2 poz. 40) i nie może prowadzić, przez zasądzenie symbolicznych kwot do deprecjacji jednego z najważniejszych dóbr osobistych, jakim jest zdrowie człowieka. Powinno ono rekompensować szkodę niemajątkową, wyrażającą się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych, ujemnych przeżyć psychicznych, stopnia ich natężenia, tj. rodzaju, charakteru, długotrwałości, intensywności, nieodwracalności skutków zdrowotnych, a także wywołanego doznaną szkodą poczucia bezradności i nieprzydatności.

Sąd Apelacyjny podziela również te poglądy orzecznictwa, które wskazują że przesłanka "przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa" ma charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar. Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup. Zasada ta - jak podnosi się - trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia. Podkreśla się przy tym uzupełniający charakter tej zasady w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej, gdyż jedynie przy zachowaniu takiej relacji oraz różnej wagi każdego z tych elementów możliwe jest zachowanie kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 niepubl., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, niepubl.).

Również za ograniczoną należy uznać przydatność kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych przypadkach, co podyktowane jest subiektywnym charakterem krzywdy, którą ma ono rekompensować. Przesłanka ta nie jest jednak całkowicie pozbawiona znaczenia o tyle, o ile pozwala ocenić, czy na tle innych podobnych przypadków zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane lub nadmiernie zaniżone. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa. Postulat ten może być jednak uznany za słuszny, jeżeli daje się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić przy orzekaniu specyfikę poszczególnych przypadków. Należy bowiem przypomnieć, że Sąd odwoławczy jest uprawniony do korekty wysokości zadośćuczynienia jedynie wówczas, gdy zostało ono przez Sąd I instancji rażąco zawyżone bądź zawyżone (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2014 r., I CSK 215/13, LEX nr 1438640).

Odnośnie zatem zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż kwotą adekwatną do rozmiaru doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu, cierpień i uciążliwości, których doznał w procesie leczenia i będzie doznawał nadal w dalszym życiu, będzie łącznie kwota 70.000zł. Nie sposób odeprzeć zarzutów apelacji, iż przyznane zadośćuczynienie nie uwzględnia dostatecznie wszystkich okoliczności sprawy, przez co jest nieadekwatne do rozmiaru cierpień powoda, co czyni zarzut naruszenia art. 445§1 k.c. uzasadnionym.

Biorąc pod uwagę okoliczności wyżej podniesione, w ocenie Sądu Apelacyjnego, skoro kwota 70.000zł jest odpowiednim zadośćuczynieniem, to uzasadnione jest zasądzenie na rzecz powoda dodatkowo kwoty 20.000zł tytułem zadośćuczynienia. W pozostałym zakresie żądanie zadośćuczynienia jako wygórowane słusznie zostało przez Sąd Okręgowy oddalone.

Zważywszy na powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386§1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, a w pozostałym zakresie apelacja powoda została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

Konsekwencją tego rozstrzygnięcia była także zmiana zaskarżonego wyroku w punkcie trzecim, rozstrzygającym o kosztach procesu. Powód dochodził kwoty 76.000zł, zasądzona ostatecznie został kwota 51.500zł. Zatem skarżący wygrał spór w 68 %, a pozwany w 32 %. Zważywszy na powyższe Sąd Apelacyjny o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 108§1 zdanie drugie k.p.c.

Apelacja interwenienta ubocznego pozbawiona jest uzasadnionych podstaw.

Sąd Apelacyjny oddalił wniosek dowodowy zawarty w apelacji interwenienta ubocznego o dopuszczenie dowodu z akt sprawy II K 642/15 w zakresie opinii biegłego C. W. z 20 maja 2015 r. na okoliczność rodzaju i charakteru obrażeń ciała doznanych przez powoda podczas wypadku komunikacyjnego. Pozwany mimo wiedzy o treści opinii z postępowania karnego nie złożył żadnych zarzutów do opinii biegłego P.. Interwenient uboczny przystąpił do postępowania przed zamknięciem rozprawy i również nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych.

Zatem wniosek jako spóźniony podlegał oddaleniu na podstawie art. 381 k.p.c., zważywszy nadto, że interwenient uboczny jest uprawniony na podstawie art. 79 k.p.c. do takich czynności, które są dopuszczalne według stanu sprawy - zatem może w postępowaniu apelacyjnym zgłosić jedynie takie dowody, których strona pozwana nie mogła zgłosić przed Sądem pierwszej instancji. .

Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutów naruszenia prawa procesowego art. 233 k.p.c. i art. 11 k.p.c.

Opis czynu zarzucanego interwenientowi ubocznemu w postępowaniu karnym i jego przytoczenie w treści wyroku skazującego nie ma w pełnym zakresie mocy wiążącej w postępowaniu cywilnym. Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym wyroku karnego skazującego wiążą sąd cywilny co do faktu popełnienia przestępstwa, czyli nie tylko co do popełnienia czynu przez określoną osobę na szkodę konkretnej osoby, lecz także co do kwalifikacji prawnej tego czynu i stopnia winy, okoliczności jego popełnienia, np. czasu, miejsca i sposobu, czy też poczytalności sprawcy (zob. wyroki SN: z dnia 4 kwietnia 2014 r., II CSK 405/13, LEX nr 1480316, w którym podkreślono, że okoliczności te muszą wynikać z samej sentencji wyroku karnego; z dnia 24 czerwca 2013 r., II PK 352/12, LEX nr 1350306; z dnia 25 czerwca 2010 r., I CSK 520/09, LEX nr 737244; z dnia 10 lutego 2010 r., V CSK 267/09, LEX nr 794582; z dnia 5 grudnia 2008 r., III CSK 191/08, OSP 2010, z. 1, poz. 2; z dnia 17 czerwca 2005 r., III CK 642/04, LEX nr 177207; z dnia 18 lipca 1972 r., I PR 343/71, OSNCP 1973, nr 4, poz. 65; uchwała SN z dnia 20 stycznia 1984 r., III CZP 71/83, OSNCP 1984, nr 8, poz. 133; odmiennie co do kwalifikacji prawnej czynu Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lutego 1984 r., II CR 424/72, LEX nr 8591, natomiast co do stopnia winy, to w uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 28 kwietnia 1983 r., III CZP 14/83, OSNCP 1983, nr 11, poz. 168, Sąd Najwyższy przyjął, że prawomocny wyrok skazujący za przestępstwo nieumyślne nie wyłącza możliwości ustalenia w postępowaniu cywilnym, że sprawca działał umyślnie). Inną kwestią jest, jak kwalifikacja prawna czynu bądź stopień winy sprawcy przestępstwa przekładają się na określenie skutków przestępstwa w postępowaniu cywilnym. Należy mieć na uwadze, że co do zasady następstwa popełnienia przestępstwa, szkoda i jej wysokość nie należą do istoty przestępstwa (tak słusznie SN w wyroku z dnia 2 grudnia 1971 r., II CR 529/71, LEX nr 7028). Wreszcie sąd cywilny może i powinien czynić własne ustalenia co do okoliczności, które nie dotyczą popełnienia przestępstwa, mimo że pozostają w związku z przestępstwem oraz że zostały opisane w uzasadnieniu wyroku karnego, np. wysokości szkody, gdy nie stanowi ona niezbędnego elementu stanu faktycznego przestępstwa, stanu majątkowego skazanego, wpływu faktu popełnienia przestępstwa przez małżonka na rozkład pożycia małżeńskiego, doznania większych obrażeń na skutek pobicia, niż to przyjęto w postępowaniu karnym, itp. (zob. wyroki SN: z dnia 22 maja 2014 r., III PK 113/13, LEX nr 1483409; z dnia 20 listopada 2013 r., II PK 54/13, OSNP 2014, nr 10, poz. 144; z dnia 17 czerwca 2005 r., III CK 642/04; z dnia 26 marca 2003 r., II CK 91/02, LEX nr 78825; z dnia 21 stycznia 1981 r., IV PR 4/81, LEX nr 8300; z dnia 28 listopada 1980 r., IV PR 372/80, LEX nr 14562; z dnia 3 października 1972 r., I CR 356/72, LEX nr 7143).

Odnosząc powyższe poglądy do okoliczności niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy był umocowany do dokonania ustaleń co do zakresu skutków wypadku w postaci wszystkich zaistniałych u powoda obrażeń, nawet nieopisanych w skazującym wyroku karnym. Należy dodać, że omawiany opis czynu nie wskazuje, której kończyny dotyczy skręcenie stanu kolanowego, a obrażenia kolana lewego wprost wynikają z załączonych do pozwu badań radiologicznych (RTG i MR - k. 18 i 20), występujących niezależnie od doznanych uszkodzeń kończyny dolnej prawej.

Biegły ortopeda R. P. sporządził opinię nie tylko na podstawie badania powoda, ale również dokumentów znajdujących się w aktach sprawy (k. 111). Tym samym zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. w odniesieniu do oceny opinii biegłego w ocenie Sądu Apelacyjnego jest pozbawiony uzasadnionych podstaw.

Jak już wskazano powyżej, interwenient uboczny nie kwestionował opinii biegłego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, żadnych zastrzeżeń do opinii, mimo stosownego zobowiązania, nie podniósł również pozwany, do którego interwenient przystąpił. W piśmie procesowym z dnia 28 czerwca 2016r. pozwany wręcz twierdził, że ustalenia i wnioski opinii biegłego są zbieżne ze stanowiskiem pozwanego.

Biegły wyraźnie i konsekwentnie wskazywał, że na skutek wypadku powód doznał obrażeń w postaci złamania obojczyka lewego (wygojonego), niestabilności przednio-przyśrodkowej I/II lewego stawu kolanowego i zmian zwyrodnieniowych w postaci rozmiękania kości kłykci, niestabilności II prawego stawu kolanowego oraz złamania kostek prawego stawu kolanowego z uszkodzeniem więzozrostu strzałkowo-piszczelowego (leczonego operacyjnie).

W badaniu przedmiotowym powoda (k. 131) biegły wyraźnie wskazuje na uszkodzenia obu kończyn dolnych - niestabilność prawego stawu kolanowego i przebyte złamanie kostek prawego stawu skokowego oraz niestabilność lewego stawu kolanowego. W konkluzji opinii stwierdził niezakończenie leczenia lewego kolana.

Opinia biegłego jako dowód w postępowaniu cywilnym zgodnie z utrwalonym orzecznictwem podlega ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 k.p.c. według właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozważając wszystkie te przesłanki, trafnie Sąd Okręgowy uznał opinię biegłego ortopedy za postawę ustaleń faktycznych, w zakresie wymagającym wiedzy specjalnej.

Wbrew zarzutowi apelacji Sąd pierwszej instancji nie poczynił ustaleń sprzecznych z treścią zebranego materiału dowodowego. Z wniosków opinii wynika, że biegły uwzględnił fakt przedwypadkowej artroskopii lewego kolana, zmniejszając uszczerbek na zdrowiu z tego powodu o 2 % (8% - 2%). Nie zostały podniesione przed Sądem pierwszej instancji ani przez pozwanego, ani przez interwenienta faktycznego żadne twierdzenia faktyczne dotyczące istnienia jakichkolwiek ograniczeń życiowych powoda w związku z przebytą przed wypadkiem artroskopią. Powód zaś twierdził, że po jednostkowym zdarzeniu w postaci opuchlizny kolana poddał się zabiegowi artroskopii i po jej przeprowadzeniu żadnych ponownych dolegliwości nie odczuwał. Przeciwne okoliczności nie zostały udowodnione. Tym samym Sąd Okręgowy zasadnie ustalił na podstawie opinii biegłego i dowodu z przesłuchania powoda zakres uszczerbku na zdrowiu i skutki wypadku w sferze zdrowotnej i życiowej powoda.

Wobec powyższych rozważań, odnoszących się do zaniżonej wysokości zadośćuczynienia zasądzonej zaskarżonym wyrokiem, za nieuzasadniony z przyczyn oczywistych Sąd Apelacyjny uznał zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 445§1 k.c. przez zasądzenie nadmiernej kwoty zadośćuczynienia. Zbędne jest zatem ponawianie powyżej przedstawionej argumentacji.

Zważywszy na powyższe Sąd Apelacyjny oddalił apelację interwenienta ubocznego na podstawie art. 285 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108§1 k.p.c., w myśl zasady stosunkowego rozdzielania kosztów, unormowanej w art. 100 k.p.c.

Powód z apelacji własnej dochodził zasądzenia dalszej kwoty 43.000zł, zasądzono kwotę 20.000zł, zatem powód wygrał własną apelację w 47%, a interwenient uboczny w 53 %.

Powód został zwolniony od kosztów w zakresie opłaty od apelacji, poniósł koszty zastępstwa procesowego stosownie do treści § 2 pkt 5 i § 10 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804) w kwocie 3.600zł, z czego 47% stanowi kwotę 1.692zł

Koszty zastępstwa procesowego interwenienta ubocznego (pełnomocnik ustanowiony w postępowaniu apelacyjnym) zostały ustalone w kwocie 4.800zł, na podstawie § 2 pkt 5 i § 10 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804), zwrotowi podlegały w kwocie 2.544zł ( 4.800 zł x 53%).

Koszty należne powodowi na skutek wygrania w całości sprawy z apelacji interwenienta ubocznego przy wskazanej wartości przedmiotu zaskarżenia, na podstawie powyżej przytoczonych przepisów rozporządzenia wynosiły kwotę 3.600zł.

Razem koszty należne powodowi wynosiły 5.292zł (3.600zł + 1.692zł), po pomniejszeniu o koszty zastępstwa procesowego należne interwenientowi ubocznemu, zatem o kwotę 2.544zł, zasądzeniu na rzecz powoda od interwenienta ubocznego podlegała kwota 2.748zł

Koszty postępowania apelacyjnego, należne pozwanemu na skutek wniosku zawartego w odpowiedzi na apelację powoda, wynosiły stosownie do treści § 2 pkt 5 i § 10 ust 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804) kwotę 3.600zł, a wobec stopnia wygrania sporu (w 53%) stanowiły kwotę 1.908zł. Powód wygrał apelację własną w 47%, stąd należne mu koszty zastępstwa procesowego zamykały się w kwocie 1.692zł.

Zasądzeniu od powoda na rzecz pozwanego podlegała różnica w kwocie 216zł.

SSA Ewa Giezek SSA Ewelina Jokiel SSA Mariusz Wicki