Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 558/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Składowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSR del. Beata Witkowska

Protokolant sek. sąd. Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa Ż. C.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. i Towarzystwu (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 21 września 2017 roku, sygnatura akt I C 513/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 3 i 5 w ten sposób, że:

a)  punktowi 1 nadaje brzmienie „1. zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. i od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki Ż. C. kwotę 31.951,03 zł (trzydzieści jeden tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt jeden złotych 03/100) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 20.024,55 zł (dwadzieścia tysięcy dwadzieścia cztery złote 55/100) od dnia 18 czerwca 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 11.926,03 zł (jedenaście tysięcy dziewięćset dwadzieścia sześć złotych 03/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty, z tym zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego do wysokości dokonanej zapłaty”;

b)  punktowi 2 nadaje brzmienie: „2. zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz powódki Ż. C. kwotę 10.000,00 zł (dziesięć tysięcy złotych 00/100) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dni 18 czerwca 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty

c)  w punkcie 5 kwotę 3.461,03 zł podwyższa do kwoty 3.691,76 zł (trzy tysiące sześćset dziewięćdziesiąt jeden złotych 76/100)”;

II.  w pozostałym zakresie oddala apelację;

III.  zasądza od powódki Ż. C. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 396,00 zł (trzysta dziewięćdziesiąt sześć złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów postepowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 558/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 7 lutego 2018 roku

W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu powódka Ż. C. domagała się zasądzenia od pozwanych (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i Towarzystwa (...) spółki akcyjnej in solidum, z ograniczeniem odpowiedzialności pozwanego (...) S.A. do sumy ubezpieczenia, kwoty 52.047,78 zł wraz z odsetkami od poszczególnych kwot i dat, wskazanych w piśmie z dnia 31 maja 2017 roku. Na uzasadnienie żądania powódka podniosła, iż stanowiąca jej własność nieruchomość rolna została zniszczona w wyniku prac, przeprowadzonych w dniu 2 listopada 2011 roku, związanych z budową drogi w C.. Wykonawca prac (...) sp. z o.o. posiadał zaś umowę odpowiedzialności cywilnej, zawartą z pozwanym Towarzystwem (...) spółką akcyjną.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 września 2017 roku w sprawie o sygnaturze akt IC 513/12 Sąd Rejonowy w Łasku zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. i od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 39.207,03 zł z odsetkami:

- od kwoty 30.024,55 zł ustawowymi od dnia 18 czerwca 2012 roku do 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 9.182,03 zł odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty, zastrzegając, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego pozwanego oraz że odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. ograniczona jest do sumy ubezpieczenia w kwocie 10 000 zł.

W pozostałym zakresie Sąd I instancji oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia stanu faktycznego:

Powódka Ż. C. jest właścicielką nieruchomości rolnej położonej w miejscowości C., gmina D., składającej się m. in. z działki nr (...) o powierzchni 0, 9135 ha.

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. prowadziła na zlecenie inwestora roboty budowlane w ramach inwestycji pod nazwą „Budowa Obwodnicy P. w rezerwowym korytarzu drogi krajowej nr (...) (...) (łącznik) i (...) na odcinku K. D.”.

W dniu 28 kwietnia 2010 roku ówczesny wykonawca inwestycji zawarł z Towarzystwem (...) SA. z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia, potwierdzoną polisą nr (...). Przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność cywilna, ubezpieczenie za szkody rzeczowe i osobowe wyrządzone osobom trzecim w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej lub posiadanym mieniem, w zakresie ryzyk określonych w umowie ubezpieczenia.

W toku prac wykonywanych w listopadzie 2011 roku wykonawca prac (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. dokonał wjazdu na teren działki powódki ciężkim sprzętem, co spowodowało nadmierne ugniecenie pola uprawnego i podłoża. Ponadto wybudowane zostały trzy studzienki odwadniające wraz z kanałem drenarskim przeciwdeszczowym, bez uprzedniego spryzmowania humusu klasy III a. Roboty ziemne, dotyczące budowy drenażu odwadniającego i studzienek, spowodowały uszkodzenie i przerwanie dotychczasowego systemu drenażu (ceramicznego) przedmiotowych gruntów. Źle wykonano rekultywację, nawożąc ziemię nieznanego pochodzenia z dużą ilością kamieni różnej frakcji, resztkami cegieł na pow. 1600 m 2. Tak duża ilość kamieni zawartych w nawiezionej ziemi nie pozwala na przyjęcie, iż jest to ziemia urodzajna klasy bonitacyjnej III a. Powyższe działanie spowodowało niemożność rolniczego użytkowania części działki o pow. 1960 m 2 (w tym część działki o pow. 1600m 2 nawieziona kamienistą ziemią oraz pow. 360m 2 przy wjeździe na pole, ubita sprzętem mechanicznym, nie uprawiana przez właściciela, z uwagi na oczekiwanie na rekultywację części działki położonej w głębi pola) i utratę pożytków. Działka powódki położona jest przy siedlisku, za budynkami mieszkalnym, gospodarczym, małym sadem i stanowi część zdatną pod uprawę pszenicy, jęczmienia, kukurydzy i warzyw. Dobra i żyzna ziemia klasy bonitacyjnej III a umożliwiała uprawę warzyw takich jak: cebula, marchewka, por, seler, rzodkiewka, truskawki itp. i osiąganie wysokich plonów. Usytuowanie 3 naziemnych studzienek z betonowymi pokrywami o średnicy 0,80 m w niewielkiej odległości od granicy działki zlokalizowanej u podstawy nasypu drogi - łącznika dla S8, w odległości 2 m - 3m, powoduje, że pas ziemi z przedmiotowej działki, z 3 studzienkami równoległy do nasypu, o długości 150 m i szerokości 3,5 m /525 m 2/, będzie wyłączony z produkcji rolnej w całości. Uprawa ziemi dokonywana obecnie sprzętem mechanicznym nie jest możliwa z uwagi na naziemne przeszkody i bliskość nasypu. Powódka będzie musiała ponieść koszty przywrócenia gruntów do pierwotnego stanu. Usunięcie warstwy ziemi z kamieniami powinno nastąpić za pomocą spycharek i dokonanie ich wywozu. Nie ma możliwości oczyszczenia nawiezionej ziemi z kamieni, z uwagi na wysoki poziom jej zanieczyszczenia elementami stałymi, w związku z czym ziemię należy zebrać na głębokość 15 cm i wywieźć. Wydatki z tym związane kształtują się w następujący sposób:

- usunięcie warstwy ziemi za pomocą spycharki 800,00 zł,

- załadunek koparko - ładowarką na samochód 1.400,00 zł,

- wywóz 8.100,00 zł,

- nawiezienie humusu na pow. 1600 m 2 z przywozem 470,00 zł,

- plantowanie humusu 12.720,00 zł,

- praca spycharki 600,00 zł,

razem koszty 10 300 zł + 13 320 zł netto + VAT 23% = 29 052 zł.

Powódka będzie musiała także przeprowadzić zabiegi agrotechniczne, do których zaliczono: głęboszowanie, orkę i bronowanie, koszt nawozów mineralnych i koszt wysiewu nawozów, do powoduje koszt 602,55 zł. Koszt naprawy uszkodzonej w wyniku prac latarni wyniesie 370,00 zł.

Powódka nie osiągnęła pożytków z gruntu rolnego z tytułu niemożności jego użytkowania przy założeniu, że w kolejnych latach stosowano by płodozmian:

z uprawy pszenicy w 2011 roku 1.317 zł,

z uprawy ziemniaków w 2012 roku 2.195,20 zł,

z uprawy kukurydzy w 2013 roku 1.173,06 zł,

z uprawy ziemniaków w 2014 roku 2.195,20 zł,

z uprawy kukurydzy w 2015 roku 1.173,06 zł,

z uprawy pszenicy w 2016 roku 1.128,96 zł.

Wysokość szkody została ostatecznie ustalona przez towarzystwo ubezpieczeń na kwotę 12.837,92 zł.

Odszkodowanie nie zostało wypłacone z uwagi na poczynione przez ubezpieczyciela ustalenia, iż rekultywacja pola zostanie przeprowadzona przez wykonawcę robót we własnym zakresie, a przedmiot szkody zostanie przywrócony do stanu poprzedniego w drodze restytucji naturalnej.

W świetle powyższych ustaleń Sąd I instancji uznał powództwo za częściowo uzasadnione, przyjmując jako podstawę prawną rozstrzygnięcia art. 435 § 1 k.c.

Sąd Rejonowy wskazał, iż zgodnie z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Sąd I instancji odwołał się do wniosków opinii biegłej sądowej z zakresu rolnictwa, która potwierdziła dewastację części nieruchomości rolnej powódki wskutek nawiezienia zagruzowanej ziemi przez wykonawcę robót drogowych. W wyniku powyższych działań teren ten nie nadaje się do uprawy, pozyskiwania pożytków rolnych i czerpania dochodów, zaś przywrócenie gruntu do stanu poprzedniego wiązało się będzie z poniesieniem określonych kosztów.

Sąd Rejonowy uznał, iż powyższe stanowi uszczerbek w majątku powódki, który zasługuje na wynagrodzenie. Kwotę należnego powódce odszkodowania Sąd I instancji określił na 39.207,03 zł (punkt 1 wyroku) przy czym w uzasadnieniu wskazano kwotę 39.207,48 zł, która obejmuje koszty przywrócenia gruntu do pierwotnego stanu 29.052,00 zł + 602,55 zł + 370,00 zł = 30.024,55 z i oraz utracone pożytki 9.182,03 (1.317,00 zł + 3.368,26 zł +2.195,20 zł +1.173,06 zł + 1.128,96 zł). Kwotę powyższą zasądzono od pozwanych in solidum wobec przyjęcia, iż sprawca szkody odpowiada na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych, natomiast ubezpieczyciel na podstawie umowy między sprawcą a ubezpieczycielem do wysokości sumy ubezpieczenia, zaś zgodnie z art. 822 § 4 k.c. poszkodowany może żądać naprawienia szkody bezpośrednio od ubezpieczyciela.

W pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone jako bezzasadne (punkt 3). Sąd Rejonowy uznał, iż pozwani nie ponoszą odpowiedzialności odszkodowawczej w zakresie plonów możliwych do osiągnięcia przez powódkę w latach przyszłych, gdyż zgodnie ze wskazaniami biegłej możliwe jest przywrócenie nieruchomości do stanu poprzedniego, co skutkowało będzie osiąganiem zamierzonych pożytków. Sąd uznał także jako nieuzasadnione żądanie dotyczące zwrotu kosztów badania klasy gruntu, roszczeń związanych z posadowieniem studzienek oraz dopłat unijnych, podzielając w tym zakresie argumentację pełnomocnika pozwanego Towarzystwa (...) SA. z siedzibą w W., zawartą w piśmie z dnia 28 sierpnia 2017 roku.

O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd Rejonowy wskazał, iż powódka wygrała proces w 75 %. Koszty procesu poniesione przez powódkę wynosiły 2.417,00 zł. Koszty procesu poniesione przez każdego z pozwanych również wyniosły po 2.417,00 zł. Łączne koszty procesu wynosiły 8.251,00 zł. Mając na uwadze stosunek, w jakim powódka wygrała sprawę, wedle wyliczeń Sądu Rejonowego pozwani zobligowani byli do zwrotu na rzecz powódki kwoty 1.208.50 zł.

Sąd I instancji obciążył pozwanych na podstawie art. 113 ust 1 i ust 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku solidarnie nieuiszczonymi kosztami sądowymi w wysokości należnej od zasądzonego roszczenia, ustalając, iż kosztami podlegającymi rozliczeniu jest kwota 4.614,70 zł. Pozostałymi kosztami sądowymi stron nie obciążono.

Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżyła apelacją powódka w części, tj. w zakresie pkt l, 2, 3 i 4 wyroku, wydanemu wyrokowi zarzucając, iż w wyliczeniu należnego powódce odszkodowania Sąd I instancji nie uwzględnił roszczenia z tytułu utraconych plonów za 2017 roku w kwocie 2.744,00 zł, utraconych plonów za 2010 rok w kwocie 1.152,47 zł, utraty dochodu z powodu mniejszej wydajności gruntów przez pierwsze 3 lata po rekultywacji w kwocie 986,84 zł, jak również zwrotu kosztów badania klasy gruntów w kwocie 4.059,00 zł.

Powódka zarzuciła, iż Sąd I instancji w pkt 2 wyroku nieprawidłowo ograniczył odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela do kwoty 10.000 zł, podczas gdy z treści łączącej pozwanych umowy wynika, że to pozwany (...) sp. z o.o. ponosi ograniczoną odpowiedzialność wobec poszkodowanych do wysokości zawartej w umowie franszyzy.

W ocenie skarżącej Sąd I instancji nie mógł prawidłowo ustalić kosztów procesu, przy uwzględnieniu prawidłowo ustalonej odpowiedzialności za wynik sprawy, gdyż pominął, przy wyliczaniu należnego powódce odszkodowania, koszty utraconego dochodu z plonów za 2017 rok i koszty badania klasy gruntów.

Powódka oświadczyła, iż na etapie postępowania apelacyjnego rozszerza powództwo o dalszą kwotę 1.000 zł z tytułu utraconych pożytków za 2018 roku.

Zażądała także zasądzenia od pozwanych, in solidum, kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych, z tym zastrzeżeniem, że odpowiedzialność pozwanego z tego tytułu (...) sp. z o.o. ograniczona jest do kwoty 10.000 zł.

Pozwany Towarzystwo (...) spółka akcyjna wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie jedynie w części.

W wywiedzionym środku zaskarżenia powódka, pomimo reprezentacji przez zawodowego pełnomocnika, nie sformułowała wprost zarzutów naruszenia prawa procesowego czy materialnego z odwołaniem się do konkretnych przepisów prawa.

Przyjąć jednak należy, iż zarzuty apelacyjne mogą być formułowane w sposób dowolny i nie muszą ściśle określać dostrzeżonych uchybień ze wskazaniem konkretnych przepisów ocenianych przez skarżącego jako naruszone. W sytuacji zatem, gdy strona formułuje zarzuty apelacyjne w sposób nienawiązujący bezpośrednio do określonych przepisów prawa, sąd drugiej instancji musi samodzielnie dokonać jurydycznej oceny dochodzonego żądania i skonfrontować ją z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami. Zaznaczenia jednak wymaga, iż zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego; bierze pod uwagę z urzędu jedynie naruszenia prawa procesowego prowadzące do nieważności postępowania, a związanie to oznacza, że sąd drugiej instancji nie bada i nie rozważa wszystkich możliwych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez sąd pierwszej instancji.

W apelacji podniesiono, jak można domniemywać, zarzut błędnego ustalenia treści łączącego pozwanych stosunku umowy ubezpieczenia poprzez przyjęcie ograniczenia odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń do kwoty 10.000,00 zł.

Sąd I instancji w sporządzonym pisemnym uzasadnieniu wyroku nie przedstawił motywów, które legły u podstaw przyjęcia ww. ograniczenia. Można jedynie wnioskować, iż powyższe było wynikiem przyjęcia przez Sąd Rejonowy, iż kwota 10.000,00 zł odpowiada sumie ubezpieczenia, przewidzianej w łączącej pozwanych umowie ubezpieczenia.

Ustalenie takie nie wynika jednakże z zebranego w sprawie materiału dowodowego: umowy ubezpieczenia, stwierdzonej polisą nr (...) (k. 100), który to dokument nie był kwestionowany przez żadną ze stron procesu. Z przedłożonej polisy wynika, iż suma ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej wynosi 5.000.000,00 zł na zdarzenie bez ograniczenia liczby zdarzeń. Kwota 10.000,00 zł dotyczyła zaś wysokości franszyzy w przypadku odpowiedzialności cywilnej za szkody rzeczowe. Zgodnie z paragrafem 17 ust. 1 i 4 ogólnych warunków ubezpieczenia, Towarzystwo (...) S.A. było zobowiązane do wypłaty odszkodowania w granicach odpowiedzialności cywilnej osób objętych ochroną ubezpieczeniową w zakresie określonym w umowie ubezpieczenia do wysokości sumy ubezpieczenia, ustalonej w umowie, zaś od ustalonej wysokości należnego odszkodowania potrącić należało franszyzę redukcyjną w wysokości określonej w umowie ubezpieczenia. Z powyższego wynika, iż odpowiedzialność ubezpieczyciela nie została ograniczona do kwoty 10.000,00 zł, ale ograniczona o kwotę 10.000,00 zł franszyzy redukcyjnej.

Dokonane przez Sąd I instancji ustalenia należało także uzupełnić, zgodnie z kierunkiem apelacji o przyjęcie, iż utracony dochód powódki z tytułu niepozyskanych pożytków w 2017 roku wyniósł 2.744 zł.

Powyższe wynika z wniosków uzupełniającej opinii biegłej sądowej B. M. (k. 270-271), a wnioski tej opinii nie zostały skutecznie przez żadną ze stron zakwestionowane.

W pozostałym zakresie poczynione przez Sąd I instancji ustalenia, wobec braku ich skutecznego zakwestionowania, Sąd Okręgowy przyjął za własne, czyniąc podstawą rozstrzygnięcia.

Dalsze zarzuty apelacyjne, jak można wnioskować z ich uzasadnienia, skupiają się na próbie wykazania naruszenia przy wyrokowaniu zasady pełnego odszkodowania, wyrażonej w art. 361 § 2 k.c.

Powódka w apelacji zarzuca nieuzasadnione pominięcie przez Sąd I instancji w określeniu wysokości należnego odszkodowania roszczenia z tytułu utraconych plonów za 2017 rok, utraconych plonów za 2010 rok, utraconego dochodu z powodu mniejszej wydajności gruntów przez pierwsze 3 lata po rekultywacji oraz poniesionych kosztów badania klasy gruntów.

Na etapie postępowania apelacyjnego nie była kwestionowana sama zasada odpowiedzialności pozwanych, omówiona przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a którą to odpowiedzialność Sąd przypisał pozwanemu (...) sp. z o.o. - jako spółce przejmującej, na którą przeszły obowiązki spółki przejmowanej (...) sp. z o.o. (art. 494 § 1 k.s.h.) - w oparciu o treść art. 435 § 1 k.c., zaś odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela wywiódł z treści umowy ubezpieczenia, łączącej sprawcę szkody i zakład ubezpieczeń oraz art. 822 § 1 i 4 k.c. Ocenę tę należało podzielić, gdyż nowoczesne przedsiębiorstwo budowlane, które opiera swą działalność produkcyjną prawie wyłącznie na pracy maszyn poruszanych silnikami elektrycznymi lub spalinowymi, w aktualnych warunkach technicznych i ekonomicznych należy traktować jako "wprawianie w ruch za pomocą sił przyrody" w rozumieniu powołanego przepisu art. 435 § 1 k.c.

Poza sporem pozostawała także kwestia związana z zaistnieniem związku przyczyno - skutkowego pomiędzy działaniem sprawcy szkody (nawiezieniem zagruzowanej ziemi przez wykonawcę robót) a uszczerbkiem w majątku powódki, gdyż niewątpliwie na skutek zdarzenia sprawczego powódka utraciła możliwość rolniczego wykorzystywania gruntu w dotychczasowym zakresie.

Kwestia sporna sprowadzała się jedynie do określenia rozmiaru doznanej przez powódkę szkody, objętej odpowiedzialnością odszkodowawczą pozwanych.

Przypomnienia wymaga, iż na tle art. 361 § 2 k.c. ustalenia wielkości szkody dokonuje się z reguły z wykorzystaniem metody dyferencyjnej, która nakazuje porównanie stanu rzeczywistego dóbr poszkodowanego, ze stanem, który istniałby, gdyby nie doszło do zdarzenia powodującego szkodę.

Szkodą są niewątpliwie także utracone korzyści, a więc korzyści, które powiększyłyby majątek poszkodowanego albo zapobiegłyby jego zmniejszeniu, gdyby nie zdarzenie sprawcze, za które odpowiedzialność ponosi pozwany.

Sformułowane przez skarżącą zarzuty nieuwzględnienia odszkodowania z tytułu utraconego plonu związane były z koniecznością rozstrzygnięcia kwestii, czy odszkodowanie należne powódce ma kompensować utratę wszystkich spodziewanych korzyści, czy też tylko tych, które najpóźniej w dacie zamknięcia rozprawy weszłyby do majątku poszkodowanej, gdyby nie wystąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.

Sformułowane w tym zakresie zarzuty zasługują na podzielenie jedynie w części, w jakiej dotyczą utraconych pożytków za 2017 rok.

Szkoda polegająca na nieuzyskaniu pożytków naturalnych i cywilnych, które rzecz przynosi, ma zawsze charakter hipotetyczny, toteż odpowiedzialnością odszkodowawczą objęte są jedynie szkody stanowiące normalne następstwo zdarzenia sprawczego i wymagane jest udowodnienie przez poszkodowanego wysokiego stopnia prawdopodobieństwa, że uzyskałby określone korzyści, a przyczyną ich nieosiągnięcia jest zdarzenie wywołujące szkodę.

Zgodzić należy się ze skarżącą, że wedle stanu na dzień zamknięcia rozprawy przed Sądem I instancji powódka nie mogła już uzyskać plonów za 2017 rok, ani tak zagospodarować pola, by uzyskanie takich pożytków było możliwe w 2018 roku. Okoliczność ta została potwierdzona przez biegłą ds. rolnictwa B. M., z której wynika, że utracony dochód powódki z tego tytułu to 2.744,00 zł. Należało przyjąć za uprawdopodobnione w wysokim stopniu, że gdyby nie zdarzenie sprawcze, powódka kontynuowałaby działalność rolniczą na objętym szkodą obszarze, a zatem zgodnie z zasadą płodozmianu uzyskałaby płody rolne w kolejnym roku uprawy - w 2017 roku.

W pozostałym zakresie zarzuty apelacji były jednak bezpodstawne.

W obecnym stanie sprawy powódka nie może bowiem domagać się wynagrodzenia szkody przyszłej w postaci utraconych pożytków, związanych ze zmniejszonym plonowaniem w okresie 3 lat następujących po rekultywacji gruntu. Kompensacie zgodnie z art. 361 § 1 k.c. nie podlega bowiem szkoda przyszła rozumiana jako uszczerbki, których w chwili wyrokowania poszkodowany jeszcze nie doznał, gdyż obowiązek naprawienia szkody nie jest związany ze stanem zagrożenia, ale z zaistnieniem szkody. Szkoda w postaci utraconych pożytków powstaje bowiem w chwili, w której doszło do realnej utraty określonej korzyści, a więc chwili, w której w majątku poszkodowanego nie doszło do spodziewanego przysporzenia, a którego uzyskania w tym czasie mógł on realnie oczekiwać w normalnym toku zdarzeń (por. m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2008 r. III CZP 101/08, OSNC 2009 r., Nr 4, poz. 57 oraz uchwała z dnia 5 grudnia 2008 r. III CZP 123/08 (OSNC 2009 r., Nr 11, poz. 145 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2008 r., I CSK 477/07, niepubl., z dnia 12 marca 2008 r., I CSK 435/07, niepubl., z dnia 4 kwietnia 2008 r., I CSK 464/07, niepubl., z dnia 18 kwietnia 2008 r., II CSK 639/07, niepubl., z dnia 26 czerwca 2008 r., II CSK 79/08, niepubl., z dnia 30 października 2008 r., II CSK 257/08, niepubl.).

W ocenie Sądu Okręgowego nie ma uzasadnienia do podzielenia odmiennego stanowiska, wyrażającego się w przyjęciu, że szkoda w postaci utraconych korzyści powstaje już w chwili wystąpienia zdarzenia będącego źródłem rzeczywistej szkody. Szkoda w postaci utraconych w przyszłości pożytków nie mogła powstać już w chwili samego zdarzenia sprawczego, gdyż rozważamy tu wydarzenia, jakie dopiero mogą nastąpić, zaś uzyskanie pożytków w przyszłości może być z różnych powodów niemożliwe (np. zbycie nieruchomości przez powódkę, klęska żywiołowa czy zaprzestanie produkcji rolniczej), czego obecnie nie sposób przesądzić.

Tym samym dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu utraconych w przyszłości pożytków zaktualizuje się z momencie, kiedy do majątku powódki nie trafi spodziewane przysporzenie.

W kwestii żądania zapłaty odszkodowania za plon utracony w postaci wysianej w 2010 roku pszenicy ozimej podkreślenia wymaga, iż Sąd związany jest żądaniem stosownie do treści art. 321 § 1 k.p.c. To do powoda należy nie tylko kwotowe określenie żądania, lecz także wskazanie uzasadniających je okoliczności faktycznych (art. 187 w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 6 k.c.). Jest to istotne wymaganie, albowiem dokładnie określone żądanie wespół z powołanymi na jego uzasadnienie okolicznościami faktycznymi, określa zakres prawa podmiotowego poddanego ochronie, a tym samym wytycza granice rozpoznania sprawy, a w dalszej kolejności - zakres orzekania przez sąd, wyznaczając tym samym granice rozstrzygnięcia sądu.

Powódka domagała się odszkodowania z tytułu „zniszczenia działki” w wyniku robót budowalnych, co miało nastąpić w dniu 2 listopada 2011 roku. Przy tak sprecyzowanej podstawie faktycznej żądania brak jest związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy wskazanym przed Sądem I instancji zdarzeniem sprawczym a utratą plonu pszenicy ozimej wysianej w 2010 roku, gdyż z uwagi na długość okresu wegetacyjnego w listopadzie 2011 roku nie mogło dojść do zniszczenia plonu wysianego w 2010 roku. Przytoczenie na etapie postępowania apelacyjnego nowych okoliczności uzasadniających żądanie, a to prowadzenia prac na nieruchomości powódki już w marcu i kwietnia 2011 roku, stanowi niedopuszczalną w myśl art. 383 k.p.c. na tym etapie postępowania zmianę żądania. Za zmianę powództwa uznaje się także zmianę samej jego podstawy faktycznej, polegającej na oparciu tego samego żądania na zupełnie innym podłożu faktycznym. Bezprawność działania pozwanego wykonawcy robót w zakresie prac prowadzonych na nieruchomości powódki na wiosnę 2011 roku nie była źródłem roszczeń na etapie postępowania przed Sądem I instancji.

Z uwagi na treść art. 383 k.p.c. niedopuszczanym było także wystąpienie przez powódkę na etapie postępowania apelacyjnego z żądaniem zasądzenia utraconych pożytków za rok 2018 roku. Art. 383 k.p.c. stanowi, iż w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami. Jednakże w razie zmiany okoliczności można żądać zamiast pierwotnego przedmiotu sporu jego wartości lub innego przedmiotu, a w sprawach o świadczenie powtarzające się można nadto rozszerzyć żądanie pozwu o świadczenia za dalsze okresy. Świadczenia powtarzające się to świadczenia oparte na jednolitej podstawie prawnej, o w miarę zbliżonej wartości, powtarzające się w odstępach czasu dających się z góry określić. Roszczenie odszkodowawcze z tytułu utraconych pożytków nie ma charakteru „świadczenia powtarzającego się”, zatem jego zgłoszenie na obecnym etapie należy uznać za niedopuszczalne, nadto dotyczy ono postaci szkody przyszłej, a zatem możliwość dochodzenia wyrównania uszczerbku z tym związanego na obecnym etapie jeszcze się nie zaktualizowała.

Za bezzasadny należało uznać zarzut pominięcia na etapie określenia wysokości doznanej przez powódkę szkody wydatków poniesionych przez nią na sporządzenie ekspertyzy w zakresie gleboznawczej klasyfikacji gruntów. Odszkodowanie powinno obejmować obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób. Rzeczą powódki było zatem wykazanie, że poniesiony wydatek na przedmiotowa opinię był celowy i ekonomicznie uzasadniony. Nie wszystkie bowiem wydatki pozostające w związku ze zdarzeniem szkodzącym mogą być refundowane (por. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11).

Poniesione przez powódkę koszty sporządzenia prywatnej ekspertyzy nie były w sprawie konieczne oraz nie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem powodującym szkodę, wobec czego uznać należało, że wykraczają poza zakres odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych.

Okoliczność, iż podjęta próba restytucji nie przywróciła stanu nieruchomości sprzed szkody wynikała ze sporządzonej w sprawie opinii biegłego sądowego z zakresu rolnictwa, co wskazuje na zbędność zlecenia przez powódkę prywatnej ekspertyzy, która – jak powódka podnosi w apelacji – miała na celu „wykazanie zasadności zgłoszonego roszczenia”. Zwrócić również należy w tym względzie uwagę na okoliczność, że podstawę rozstrzygnięcia stanowiła opinia biegłej sądowej z zakresu rolnictwa, a nie sporządzona na zlecenie powódki ekspertyza. Nadto do jej zlecenia doszło już w toku sporu sądowego, co także przekłada się na odmowę uznania dokonanego przez powódkę wydatku jako niezbędnego i celowego (por. wyrok Sądu okręgowego w Sieradzu w sprawie sygn. akt I Ca 399/13 z dnia 6 listopada 2013 roku).

Z uwagi na powyższe zaskarżony wyrok podlegał zmianie poprzez podwyższenie zasądzonej kwoty o 2.744,00 zł, stanowiącej równowartość utraconego plonu za 2017 roku, jak również poprzez zmianę rozstrzygnięcia o ograniczeniu odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń do kwoty 10.000,00 zł i zastąpienie zawartego w punkcie 2 rozstrzygnięcia ograniczeniem odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń o franszyzę redukcyjną. Należne powódce odszkodowanie powinno zatem wynosić zasądzoną w punkcie 1 zaskarżonego wyroku kwotę 39.207,03 zł podwyższoną o 2.744,00 zł, to jest łącznie 41.951,03 zł, z czego w zakresie kwoty 10.000,00 zł odpowiedzialność w granicach franszyzy redukcyjnej ponosi wyłącznie pozwany (...) sp. z o.o., zaś zasądzeniu in solidum od obu pozwanych podlegała pozostała kwota 31.951,03 zł.

Od dalszej zasądzonej kwoty zasądzono odsetki od dnia przyjętego przez Sąd I instancji jako dzień następujący po dniu wymagalności roszczeń, objętych rozszerzeniem powództwa, podwyższając o kwotę 2.744,00 zł kwotę 9.182,03 zł wskazaną w punkcie 1 zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o odsetkach (kwota, od której zostały zasądzone odsetki w zaskarżonym wyroku została pomniejszona przez Sąd I instancji o 0,45 zł, jednakże powódka powyższego nie zakwestionowała).

W świetle powyższych rozważań Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok jedynie w nieznacznej części na podstawie art. 386 §1 k.p.c. jak punkcie I litera a i b sentencji, natomiast w pozostałej części apelację oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. jak w pkt II sentencji.

Częściowa zmiana zaskarżonego wyroku nie wpłynęła na zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji, a to w wyniku zasądzenia w zaskarżonym wyroku od pozwanych na rzecz powódki tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty przewyższającej tę należną jej stosownie do zasady rozdziału kosztów w myśl art. 100 k.p.c.

Powódka ostatecznie utrzymała się ze swym żądaniem w ok. 80,6 %. Ustalone przez Sąd I instancji koszty procesu wyniosły łącznie 8.251,00 zł, z czego powódka stosowanie do swej przegranej powinna ponieść 1.600,69 zł (19,4% z 8.251,00 zł), zaś poniosła kwotę 2.417,00 zł. Należna powódce tytułem zwrotu kosztów kwota powinna w ostatecznym rozrachunku wynieść 2.417,00 zł – 1.600,69 zł, to jest 816,31 zł, w zaskarżonym wyroku w punkcie 4 zasądzono zaś na rzecz powódki kwotę 1.208,50 zł, zatem brak było podstaw do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia na korzyść powódki.

Zmiana rozstrzygnięcia wpłynęła także na zmianę orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych, poniesionych przed Sądem I instancji, którymi obciążono pozwanych stosownie do ostatecznego wyniku sprawy zgodnie z art. 83 ust. 2 i art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2016 roku poz. 623 tj.) w zw. z art. 100 k.p.c. i art. 105 § 2 k.p.c. Podlegająca rozliczeniu kwota została określona na 4.614,70 zł, zatem część ostatecznie przypadająca na pozwanych wyniosła w przybliżeniu 0,8 tej sumy, to jest 3.691,76 zł.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej kwotę 396,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Apelacja powódki w odniesieniu do określonej wartości przedmiotu zaskarżenia została uwzględniona w 28 % (uwzględniono żądanie zmiany zaskarżonego wyroku co do kwoty 2.744,00 zł, przy wartości przedmiotu zaskarżenia, określonej w apelacji na 9.943,00 zł). Łączne koszty postępowania apelacyjnego, obejmujące koszy zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym powódki i pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej, wyniosły 2 x 900,00 zł, to jest 1.800,00 zł. Wysokość wynagrodzenia adwokackiego obejmującego koszty zastępstwa powódki w postępowaniu apelacyjnym ustalono według stawki minimalnej, zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 ust. pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.), koszy zastępstwa procesowego pozwanego Towarzystwa (...) S.A. ustalono zaś stosownie do § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 ust. pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

Z powyższej sumy powódkę winna obciążać stosownie do zakresu jej przegranej w postępowaniu apelacyjnym kwota 72 % z 1.800,00 zł, to jest 1.296,00 zł, zaś poniosła kwotę 900,00 zł. Różnica w kwocie 396,00 zł podlegała zatem zasądzeniu od powódki na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej. Zwolnienie powódki od kosztów sądowych nie uzasadniało odstąpienia od obciążenia jej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi (art. 108 u.k.s.c), wywołanych wywiedzeniem przez powódkę nieuzasadnionego w części środka zaskarżenia.

Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w pkt III sentencji.