Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XIV K 1/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

T. Ł. (1) urodził się (...) w G.. Jest żonaty i posiada dwójkę dzieci. Z wykształcenia jest elektromechanikiem, jednakże od 2003 roku do 2017 roku prowadził działalność gospodarczą pod nazwą (...), która zajmowała się handlem kwiatami doniczkowymi oraz ich importem z Holandii. Obecnie T. Ł. (1) pracuje poza granicami kraju, w Holandii. Osiągany przez niego dochód miesięczny wynosi 3000 złotych.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego /k.37; k. 325-326; k. 350-351/;

Prowadzona przez oskarżonego działalność gospodarcza do połowy 2013 roku pozwalała mu na spłatę dotychczas zaciągniętych w tym celu zobowiązań kredytowych. Wówczas gdy w tym okresie nastąpił upadek giełdy, na której T. Ł. (1) prowadził rzeczoną działalność gospodarczą, narodził się kryzys finansowy oskarżonego. Doprowadziło to do konieczności zaciągnięcia nowych kredytów, po to aby spłacić stare zobowiązania i powstałe zaległości oraz uzyskać środki na dostawy towaru z Holandii. Oskarżony poprzez zawieranie coraz to nowych zobowiązań finansowych chciał utrzymać swoją historię kredytową i działalność firmy.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego /k. 325-326; k. 350-351/;

T. Ł. (1) w dniu 1 sierpnia 2013 roku, borykając się z trudną sytuacją finansową, postanowił złożyć wniosek kredytowy w Banku (...) S.A. w celu odnowienia limitu kredytowego. W związku z tym udzielił bankowi nieprawdziwych oświadczeń co do osiągniętych dochodów ze swojej działalności za poprzedni rok oraz co do odbiorców firmy. Dołączając do wniosku oświadczenie zawierające nieprawdziwe dane dotyczące finansów firmy doprowadził w ten sposób do wprowadzenia w błąd pracowników banku co do swego standingu, zamiaru spłaty wsparcia finansowego o które się zwrócił, a informacje te miały istotny wpływ na uzyskanie przez niego kredytu. Następnie w wyniku tego, w dniu 25 września 2013 roku w Oddziale (...) S.A. w G. zawarł umowę o kredyt obrotowy (...) pozostawiony do dyspozycji jako kredyt w rachunku biznes partner w wysokości 220 000 złotych z terminem spłaty do 24 września 2014 roku. Na podstawie aneksu z dnia 21 sierpnia 2014 roku, dołączonego do umowy wydłużono termin spłaty zobowiązania do 20 sierpnia 2015 roku. W dniu 10 listopada 2015 roku przedstawiciel banku zawarł z oskarżonym umowę ugody ponownie przedłużającą okres spłaty kredytu do dnia 5 czerwca 2018 roku. Z uwagi na brak spłat, wypowiedzenie przedmiotowej umowy kredytu nastąpiło 5 maja 2017 roku. Obecnie kwota kredytu jest w całości wymagalna. Swoim zachowaniem, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wyrządził bankowi szkodę w wysokości 137.759,50 złotych. Gdyby bank znał rzeczywistą sytuację finansową oskarżonego nie doszło by do zawarcia ww. umowy.

Dowód: zeznania świadka M. K. /k. 306-307/; wyjaśnienia oskarżonego /k. 43v-44/;oryginał umowy dotyczącej kredytu obrotowego, rachunku bieżącego oraz wniosek o udzielenie (...) Bank (...) /k. 140/;zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu za rok 2012 dotyczące T. Ł. (1) /k. 234-241/; pismo banku k. 446-447

W dniu 24 marca 2014 roku T. Ł. (1) udał się do oddziału Banku (...) S.A., placówki (...) SA Punktu (...) Agencyjnej znajdującej się przy ulicy (...) IV 43 w G. w celu uzyskania kredytu gotówkowego na kwotę 141 900 złotych. W związku z tym oskarżony przedłożył w banku dokumenty poświadczające nieprawdę co do osiąganych przez swoją firmę (...) dochodów. Do rzeczonych dokumentów, w których poświadczono nieprawdę należały podatkowa księga przychodów i rozchodów za rok 2013 i za luty 2014, podsumowanie z księgi przychodów i rozchodów za rok 2013 i 2014, oświadczenie o wynikach finansowych w roku 2013 i 2014. Następnie 27 marca 2014 roku, oskarżony zawarł niniejszą umowę kredytu opiewającą na wskazaną powyżej kwotę na okres 84 miesięcy kredytowania. Ww dokumenty miały istotne znaczenie w procedurze przyznania kredytu. Zafałszowały rzeczywisty obraz sytuacji majątkowej oskarżonego. Swoim zachowaniem, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyrządził bankowi szkodę 102.268,96 złotych. Gdyby bank znał rzeczywistą sytuację finansową oskarżonego nie doszło by do zawarcia ww. umowy.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego /k. 43-44; k. 229-231/; zeznania świadka R. P. /k. 310-311/; oryginał umowy kredytowej z pełną dokumentacją mBanku /k. 162/; zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu za rok 2012, 2013 i 2014 dotyczące T. Ł. (1) /k. 234-257/; pismo banku k., 461

W dniu 20 sierpnia 2015 roku, T. Ł. (1) udał się do banku (...) S.A., znajdującego się przy ulicy (...) w G. w celu złożenia wniosku o kredyt (...) w kwocie 167 000 złotych na 96 miesięczny okres spłaty. Bank zażądał od oskarżonego dokumentów potwierdzających płynność finansową w postaci dokumentu o niezaleganiu przez T. Ł. (1) w Urzędzie Skarbowym oraz ZUS. W celu uzyskania kredytu oskarżony złożył w banku za pośrednictwem poczty elektronicznej zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu w roku podatkowym 2014, zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami z I US w G. z dnia 30.07.2015 roku, zaświadczenie o niezaleganiu z ZUS z dnia 30.07.2015 roku oraz wydruk z księgi przychodów i rozchodów za 2015 roku, w których poświadczył on nieprawdę. Z uwagi na wystąpienie przez bank z żądaniem dostarczenia oryginału zaświadczenia z Urzędu Skarbowego, gdyż było to konieczne dla zawarcia umowy kredytowej, T. Ł. (1) w dniu 7 września 2015 roku zjawił się we wskazanej powyżej placówce (...) S.A. Tam też został wylegitymowany przez funkcjonariuszy Policji, a następnie po ustaleniu jego tożsamości zatrzymany przez nich. Za ten czyn został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 23 listopada 2017 roku w sprawie II K 1181/16

Dowód: zeznania świadka M. B. /k. 39-40/; zeznania świadka E. M. /k. 4-5/; wyjaśnienia oskarżonego /k. 36-37/;protokół zatrzymania osoby T. Ł. (1) /k. 29-32/;zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu za rok 2012, 2013 i 2014 dotyczące T. Ł. (1) /k. 234-257/; odpis wyroku k. 447sa

T. Ł. (1) przyznał się do popełnienia wskazanych mu w zarzutach przestępstw, składając szczegółowe wyjaśnienia i opisując okoliczności w jakich doszło do ich popełnienia . Złożone uprzednio na Komendzie Miejskiej Policji wyjaśnienia w sprawie okoliczności w jakich doszło do popełnia czynów podtrzymał podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego w Prokuraturze. Wyjaśniając na policji w dniu 8 września 2015 roku w innym postepowaniu karnym, przedłożył dokumenty dotyczące niniejszego postępowania, co stało się podstawą wszczęcia postępowania przygotowawczego w rozpoznawanej sprawie.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego /k. 37, 43-44, 325-326; k. 350-351/;

Oskarżony był dotychczas raz karany, w sprawie o sygn. akt II K 1181/16 Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku, za czyn z art. 297§1 k.k., zaś w dacie popełnienia zarzucanych czynów zabronionych było osoba niekaraną

Dowód: odpis wyroku k.447a, informacja z Krajowego Rejestru Karnego /k. 334/;

Sąd zważył co następuje:

W świetle zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego fakt popełnienia przez oskarżonego T. Ł. (1) zarzucanych mu czynów zabronionych oraz jego wina, nie budzą wątpliwości.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadek M. K. po uprzednim zwolnieniu z zachowania tajemnicy bankowej. M. K. jest pracownikiem banku (...) S.A. z siedzibą w W., zatrudnioną na stanowisku analityka w Centrum Restrukturyzacji i Windykacji. Świadek nie ma interesu w tym aby zeznawać na korzyść lub niekorzyść oskarżonego, ponadto została wskazana przez instytucję banku do złożenia zeznań w przedmiotowej sprawie, jako osoba posiadająca niezbędne informacje. Kobieta zeznała, że oskarżony w dniu 25 września 2013 roku zawarł kredyt w wysokości 220 000 złotych, w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą pod nazwą (...), który pierwotnie miał spłacić do 24 września 2014 roku. Z posiadanej przez nią wiedzy wynika, że zobowiązanie nie było systematycznie i w terminie regulowane przez oskarżonego. Kredyt nie był prawidłowo spłacany i nie został spłacony do dnia złożenia zeznań przez świadka. Z uwagi na brak spłat, umowę wypowiedziano 5 maja 2017 roku. Zeznania świadek pokrywają się z pozostałym materiałem dowodowym zabezpieczonym w sprawie. Są koherentne z wyjaśnieniami złożonymi przez oskarżonego w przedmiocie zawarcia wskazanej umowy jak również z problemami finansowymi komplikującymi terminowość dokonywania spłaty zobowiązań oraz dokumentami dostarczonymi przez bank (...) S.A. związanymi z faktem zawarcia przez T. Ł. (1) rzeczonej umowy kredytu. Świadek nie posiadała informacji jakiego rodzaju dokumentów użył oskarżony w celu uzyskania kredytu, wynika to natomiast z powyżej wskazanego dowodu w postaci dokumentacji banku.

Sąd uznał za prawdziwe zeznania świadek R. P.. Kobieta jest pracownikiem mBanku z siedzibą w W. upoważnioną do składania zeznań w charakterze świadka przed organami ścigania. Podobnie jak świadek M. K., R. P. także została zwolniona z zachowania tajemnicy bankowej w sprawie prowadzonej przeciwko T. Ł. (1). Świadek ma obiektywny stosunek do toczącego się postępowania, wykonuje jedynie swoje obowiązki, w jej interesie nie leży zaszkodzenie lub udzielenie pomocy oskarżonemu. Kobieta zeznała, że T. Ł. (1) posiada w mBanku kredyt gotówkowy opiewający na kwotę 141 900 złotych z 84 miesięcznym okresem kredytowania. Do zawarcia umowy kredytu doszło w placówce przy ulicy (...) IV 43 w G., w dniu 27 marca 2014 roku. Zobowiązanie finansowe, które zaciągnął oskarżony nie jest regularnie spłacane. Do uregulowania ostatnich rat kredytu miało miejsce w styczniu i lutym 2017 roku. Zeznania świadek znajdują odzwierciedlenie w wyjaśnieniach przedłożonych przez oskarżonego w kwestii zawarcia w tym banku kredytu na prowadzenie działalności gospodarczej. Potwierdzeniem słów świadka są również dokumenty pochodzące z mBanku zabezpieczone jako dowód w sprawie.

Sąd dał wiarę zeznaniom złożonym przez E. M.. Świadek jest pracownikiem banku (...) S.A. w G., nie ma interesu w tym aby składać zeznania, które mogłyby obciążyć lub pomóc oskarżonemu. Ma obojętny stosunek do sprawy. Kobieta jest również osobą, która złożyła ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez T. Ł. (1). W swoich zeznaniach świadek wskazała, że w dniu 20 sierpnia 2015 roku, osoba posługująca się dokumentem tożsamości w postaci dowodu osobistego wystawionego na dane personalne oskarżonego, złożyła wniosek o kredyt gotówkowy (...) w kwocie 167 tysięcy złotych. Rzeczony klient banku w tym celu dołączył do wniosku PIT-36L za rok 2014, zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami z Urzędu Skarbowego oraz o niezaleganiu ZUS z dnia 30 lipca 2015 roku, a także wydruk z księgi przychodów i rozchodów za 2015 rok. W związku z tym, że dokumenty przesłano drogą mailową, pracownik banku wystąpił o dostarczenie oryginału dokumentu z US, po to aby zawarcie umowy mogło dojść do skutku. W dniu 7 września 2015 roku, w palcówce banku (...) podpisał umowę kredytową. Po opuszczeniu pokoju doradcy został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji. Zeznania świadek pokrywają się z wyjaśnieniami złożonymi przez oskarżonego w przedmiocie zawarcia umowy kredytu, znajdują odzwierciedlenie w dokumentacji zabezpieczonej przez bank na potrzeby podpisania niniejszej umowy. Ponadto o ich prawdziwości przemawiają także zeznania funkcjonariusza M. B., który dokonał zatrzymania oskarżonego w dniu 7 września 2015 roku oraz prowadził czynności wyjaśniające.

Sąd nie poddał w wątpliwość zeznań świadka M. W.. Mężczyzna w swoich zeznaniach przyznał, że zna oskarżonego od 2007 roku, gdy pracował jeszcze w (...). Wówczas T. Ł. (1) chciał założyć konto w rzeczonej banku i zwrócić się z wnioskiem o udzielenie linii kredytowej. Świadek zaprzeczył, że kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób pomagał oskarżonemu w przygotowaniu dokumentów poświadczających nieprawdę o stanie finansowym jego działalności gospodarczej, które następnie umożliwiły mu zawarcie umów kredytowych. W 2015 roku rozmawiał on z oskarżonym przez telefon w sprawie wziętego przez niego w (...) S.A. kredytu. T. Ł. (1) porzucił jednak temat po tym jak bank przyznał mu kredyt ratalny zamiast wcześniej posiadanego liniowego. Ostatni raz świadek widział oskarżonego na przełomie 2015/2016 roku na giełdzie kwiatowej w G., zapytał go wówczas o procedurę zamiany kredytu. T. Ł. (2) odpowiedział mu tylko, że został zatrzymany przez Policję. Zeznania świadka o braku jego udziału w dokonaniu sfałszowania dokumentów, którymi posłużył się oskarżony, znajdują uzasadnienie w wyjaśnieniach złożonych przez T. Ł. (1) w charakterze podejrzanego /k. 324-326, k. 349-351/. Co prawda na samym początku próbował on wmieszać w tą okoliczność M. W. mówiąc, że to on udzielił mu pomocy, poświadczył nieprawdziwe informacje w dokumentach, a T. Ł. (1) posłużył się tylko nimi. Jednakże wyjaśnienia oskarżonego na tym etapie były niespójne. Na samym początku utrzymywał, że M. W. sporządził za niego nieprawdziwą deklarację podatkową za 2014, potem zaś nie był w stanie wyszczególnić które dokumenty kto podrobił. W czasie drugiego przesłuchania nadmienił zaś, że wszystkie podrobione dokumenty otrzymał od świadka, sam nie uczestniczył w ich fałszowaniu, a ten za udzieloną mu pomoc nie przyjął żadnych pieniędzy. T. Ł. (1) nie był także w stanie określić, czy dokumenty przekazano mu osobiście czy za pośrednictwem poczty elektronicznej. Wersja dotycząca poczty elektronicznej została odrzucona przez biegłego z zakresu informatyki, gdyż nie ujawniono adresu mailowego wymienionego przez oskarżonego, z którego miałby przyjść rzeczone pliki. Na jego laptopie zabezpieczono zaś przedmiotowe zaświadczenia z urzędu skarbowego. W ocenie Sądu mało prawdopodobnym jest, aby osoba, która utrzymuje tak rzadki kontakt z oskarżonym byłaby w stanie nieodpłatnie popełnić przestępstwo tylko po to, aby pomóc byłemu klientowi banku, z którym nie utrzymuje zażyłych relacji. Ponadto pierwsze wyjaśnienia oskarżonego wzajemnie się wykluczały. Co więcej na etapie dalszego postępowania oskarżony złożył wyjaśnienia z góry odmienne od tych poprzednich. Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego zarówno w Komendzie Miejskiej Policji jak i przed Prokuratorem przyznał się do stawianych mu zarzutów. Podkreślił także, że działał sam i żadna inna osoba nie pomagała mu w poświadczeniu nieprawdy w związku z sporządzonymi dokumentami określającymi kondycję finansową firmy.

Dokumenty urzędowe stanowiące podstawę ustaleń faktycznych w sprawie w postaci protokołów: ustnego przyjęcia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, przeszukania mieszkania i osoby oraz zatrzymania T. Ł. (1), pobrania materiału porównawczego pisma oskarżonego, oględzin rzeczy zabezpieczonych w trakcie przeszukania lokalu, oględzin dokumentacji uzyskanej z banku (...) i mBanku, a także dokumentacja uzyskana z Urzędu Skarbowego oraz informacja z Krajowego Rejestru Karnego nie budzą wątpliwości Sądu co do rzetelności i autentyczności zgromadzonych w nich treści. Nadto zostały sporządzone przez uprawnione do tego osoby, przy zachowaniu wymogów przewidzianych w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd nie znalazł również podstaw do zakwestionowania opinii dotyczącej zawartości cyfrowych nośników danych. Opinia została sporządzona przez wykwalifikowane osoby, dysponujące specjalistyczną wiedzą w swojej dziedzinie. Ekspertyza jest jasna i przejrzysta, w konkretny sposób udziela odpowiedzi na zadane przez Sąd pytania. Ponadto wskazać należy, że badaniu poddano dostarczone nośniki informacji zgodnie z zasadami i procedurami informatyki śledczej mającymi na celu utrzymanie integralności i nienaruszalności dowodów rzeczowych. Na podstawie analizy dysku twardego marki H. znajdującego się w laptopie T., należącym do oskarżonego, ujawniono dwa pliki w formacie (...) zawierające zaświadczenia z urzędu skarbowego dotyczące osoby (...). Co więcej opinia zakwestionowała w części jedne z pierwszych wyjaśnień złożonych przez T. Ł. (1), jakoby dokumenty te zostały przesłane mu drogą elektroniczną. Nie ujawniono bowiem na nośniku danych adresów mailowych, o których wspominał oskarżony, z których jego zdaniem dostarczono mu pliki.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego złożonym w trakcie przesłuchania po raz pierwszy i drugi w przedmiocie próby obciążenia winą za sporządzenie dokumentów poświadczających nieprawdę świadka M. W.. Wyjaśnienia oskarżonego w tej kwestii zdaniem Sądu, o czym była już wcześniej mowa są niespójne i nieprecyzyjne. Nie ulega bowiem wątpliwości, że oskarżony od samego początku przyznawał się do stawianych mu zarzutów oszustwa finansowego, jednakże negował swój udział w poświadczeniu nieprawdy w dokumentach, którymi posłużył się w celu uzyskania kredytu. O ile Sąd jest wstanie przyznać oskarżonemu prawdomówność w zakresie jego ciężkiej sytuacji finansowej oraz w przedmiocie chęci przedłużania linii kredytowej w związku z utrzymaniem prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, o tyle nie podziela jego zdania w zakresie wyjaśnień złożonych w kartach /k. 37; k. 43-44/ odnośnie tego kto dokonał sfałszowania deklaracji o uzyskanych dochodach, zaświadczeń o niezaleganiu z podatkami z Urzędu Skarbowego oraz o niezaleganiu ZUS, a także wydruków z księgi przychodów i rozchodów . Wyjaśnienia złożone przez oskarżonego nie znajdują bowiem odzwierciedlenia w opinii informatycznej sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy. W trakcie przeprowadzonych badań nośnika pamięci zewnętrznej należącego do T. Ł. (1) znaleziono na nim wskazane dokumenty. Co więcej wbrew prezentowanej przez niego linii obrony, nie ujawniona w pamięci lub historii urządzenia podawanych przez oskarżonego adresów mailowych, z których miał rzekomo kontaktować się z nim świadek M. W.. Wyjaśnienia oskarżonego, jakoby to świadek miał mu przesłać na skrzynkę pocztową pliki zawierające dokumenty poświadczające nieprawdę nie znajdują uzasadnienia w świetle przeprowadzonej ekspertyzy. Ponadto warto także zwrócić uwagę na fakt, że oskarżony wskazał, że za domniemane przekazanie mu sfałszowanych dokumentów, M. W. nie chciał otrzymać korzyści majątkowej. W ocenie Sądu, ktoś kto nie utrzymuje stałych kontaktów z osoba, a w tym wypadku z poznanym niegdyś, byłym klientem banku, nie zdecydowałby się świadomie na popełnienie takiego rodzaju przestępstwa, bez uzyskania wymiernej korzyści dla siebie. Dodatkowo zwrócić należy uwagę, że świadek co prawda pracował w banku, w związku z czym posiada wiedzę na temat wszelkich okoliczności udzielenia lub nieudzielenia umowy kredytowej oraz zawartości treściowej dokumentów, które umożliwiłby uzyskać kredyt, jednakże w ocenie Sądu nie ryzykowałby on swojej pozycji zawodowej i stanowiska pomagając osobie, którą ledwo zna. Wskazać jednakże należy, iż przedmiotowe postępowanie karne zostało wszczęte niejako na skutek samo denuncjacji podejrzanego w trakcie składania wyjaśnień w innym postepowaniu, dotyczącego innego czynu, w dniach 7 i 8 września 2015 r/ vide k. 37,43v-44/ , do tej daty organy ścigania nie dysponowały żadnymi informacjami dotyczącym popełnienia czynu zabronionego, same też banki nie czuły się pokrzywdzone, nie złożyły zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego złożonym w Komendzie Miejskiej Policji oraz Prokuraturze w charakterze podejrzanego /k.325-326, k.350-351/. T. Ł. (1) przyznał się wówczas do wyłudzenia środków z zawartych umów kredytu w banku (...) S.A. i mBanku. Dodał również, że widniejące na dokumentach podpisy należą do niego, a znajdujące się pieczęci firmowe pochodzą z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. W trakcie wspomnianych przesłuchań, oskarżony nie negował również faktu, że dobrze zdawała sobie sprawę z poświadczania nieprawdziwych informacji w wyżej wymienionych dokumentach. T. Ł. (1) motywował swoje działanie chęcią utrzymania prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Wskazał on między innymi, że od dłuższego czasu borykał się z problemami finansowymi. W jego ocenie uzyskanie nowych kredytów lub podtrzymanie uprzednio otwartej linii kredytowej było jedynym rozwiązaniem umożliwiającym kontynuowanie prawidłowej organizacji przedsiębiorstwa. Oskarżony potrzebował pieniędzy, aby spłacić stare zobowiązania oraz móc w dalszym ciągu zamawiać nowy towar. W podjętych decyzji, oskarżony wpadł w błędne koło zaciągania nowych zobowiązań w celu spłaty starych. Wyjaśnienia oskarżonego w przedmiocie zawarcia umów o kredyt znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach świadków R. P., M. K., E. M.. Dwie pierwsze kobiety, wskazały, że oskarżony zawarł odpowiednio umowy kredytu w banku. O poświadczeniu przez oskarżonego nieprawdy w załączonych do umów kredytowych dokumentów świadczy dokumentacja uzyskana z Urzędu Skarbowego w trakcie postępowania przygotowawczego. Na jej podstawie można jednoznacznie stwierdzić, że oskarżony przedstawił zgoła odmienny od rzeczywistego stan finansowy prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Popełnienie przestępstwa znajduje także wyraz w zabezpieczonej w toku sprawy dokumentacji załączonej do umów kredytowej w obu bankach. Wyżej wymienione dokumenty zawierają podpisy oskarżonego. Ponadto również na laptopie należącym do T. Ł. (2) w trakcie badań ujawniono pliki, którymi oskarżony posłużył przy zawieraniu ww umów, a ww dokumenty miały istotne znaczenie na uzyskanie przez niego kredytu.

Odnośnie kwalifikacji prawnej:

T. Ł. (1) zarzuca się popełnienie przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. oraz przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Jeżeli chodzi o art. 286 § 1 k.k. to przypomnieć należy, iż przepis ten określa odpowiedzialność za oszustwo, które jest motywowane celem osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie jej w błąd albo wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranej czynności. Dobrem chronionym przez rzeczony przepis karnoprawny jest mienie. Istota tego przestępstwa polega więc na posłużeniu się fałszem jako czynnikiem sprawczym, który ma doprowadzić pokrzywdzonego do podjęcia niekorzystnej decyzji majątkowej (A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX nr 59983). Zgodnie z powyższym norma zawarta w art. 286 § 1 k.k. wyróżnia trzy oszukańcze sposoby jego popełnienia. W rzeczonej sprawie T. Ł. (1) niewątpliwie działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej tj. wsparcia finansowego wprowadził w błąd bank (...) S.A., jak i mBank, a de facto pracowników obu podmiotów, w celu zawarcia umowy kredytowe i w celu osiągnięcia dla siebie nienależnej korzyści majątkowej. W przypadku oszustwa, którego oskarżony dopuścił się na szkodę banku (...), jego działanie związane było ze złożeniem nieprawdziwego pisemnego oświadczenia co do osiąganych dochodach oraz odbiorcach jego firmy. Zawierając umowę kredytową z mBankiem T. Ł. (1), poświadczył natomiast nieprawdę w ww. dokumentach. Zachowanie oskarżonego w ocenie Sądu bez cienia wątpliwości wyczerpuje znamiona przedmiotowej strony przestępstwa oszustwa w typie podstawowym jak i tzw. oszustwa bankowego z art. 297§1 k.k. Działanie oskarżonego zaważyło na wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonych, który odnieśli mylne wrażenie o rzeczywistości nie odpowiadającej faktom w zakresie istotnym dla podjęcia przez nich decyzji o określonym rozporządzeniu mieniem, w tym wypadku zawarcia z oskarżonym umowy kredytu. Istotnym z punktu widzenia wystąpienia oszustwa jest także zaistnienie związku przyczynowego pomiędzy błędem a doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego. Mając to na uwadze, dokonanie oszustwa następuje zatem dopiero z chwilą niekorzystnego rozporządzenia mieniem (wyr. SN z 15.11.2002 r., IV KKN 618/99, Prok. i Pr. – wkł. 2003, Nr 6, poz. 7), które pozostaje w związku przyczynowym z oszukańczymi metodami postępowania sprawcy (wyr. SN z 19.7.2007 r., V KK 384/06, KZS 2008, Nr 1, poz. 28; wyr. SA w Łodzi z 12.8.2014 r., II AKa 142/14, L.). Wobec tego realizacja wszystkich znamion przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. zachodzi wówczas gdy, zaistnieje związek przyczynowy pomiędzy oszukańczym zachowaniem sprawcy a skutkiem w postaci podjęcia przez pokrzywdzonego decyzji dotyczącej jego majątku, jakiej nie podjąłby bez tego wprowadzenia w błąd. Zdaniem Sądu, przedmiotowe zachowanie oskarżonego zaważyło na udzieleniu mu kredytów, w obu przypadkach stanowiło zatem oszustwo. W stosunku do przestępstwa popełnionego na szkodę banku (...) S.A., Sąd przyjął również kwalifikację prawną z art. 294 § 1 k.k., tj. oszustwa typu kwalifikowanego w stosunku do mienia znacznej wartości. Na podstawie dyspozycji art. 115 § 5 za mienie znacznej wartości uznaje się mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200 000 złotych. Kredyt zaciągnięty przez oskarżonego opiewał na kwotę wyższą niż wskazana powyżej, w związku z tym słusznym było przyjąć za mającą zastosowanie normę art. 294 § 1 k.k.

W ocenie Sądu oba zarzucane oskarżonemu przestępstwa, jak już wskazano powyżej, spełniają również znamiona określone w art. 297 § 1 k.k. T. Ł. (1) posłużył się bowiem dokumentami, w których poświadczył nieprawdę lub też składał nierzetelne pisemne oświadczenie podczas zawierania umów kredytowych z bankami. Działaniu oskarżonego przyświecała chęć wywarcia na pracownikach banku wrażenia spełniania przez siebie kryteriów umożliwiających mu wyrażenie zgody na zaciąganie dalszych zobowiązań. Od strony podmiotowej, przestępstwo oszustwa finansowego polega na przedłożeniu podrobionego, przerobionego, poświadczającego nieprawdę albo nierzetelnego dokumentu albo nierzetelnego pisemnego oświadczenia. W związku z tym w treści artykułu rozróżniono dokument oraz pisemne oświadczenie. Dokumentem w rozumieniu przepisów karnoprawnych (art. 115 § 14) jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. Oświadczeniami w rozumieniu art. 297 § 1 k.k. będą zarówno pisma wymagane przez przepisy prawa w trybie postępowania prowadzonym dla uzyskania wsparcia finansowego jednej z instytucji wymienionych w tym przepisie, jak i oświadczenia samorzutnie przedkładane przez sprawcę podczas postępowania prowadzonego w związku z ubieganiem się np. o uzyskanie kredytu" (post. SN z 7.3.2013 r., V KK 304/12, L.). Rzeczone oświadczenie musi mieć także istotne znaczenia dla uzyskania jednego z chronionych instrumentów finansowych, czyli takich, których rzetelne przedstawienie byłoby przeszkodą dla przyznania tych świadczeń w porównywalnym zakresie. Podkreślić należy, iż: "zawarty w art. 297 § 1 KK zwrot "okoliczności o istotnym znaczeniu" należy wiązać z nierzetelnymi, pisemnymi oświadczeniami, a nie z fałszywymi lub stwierdzającymi nieprawdę dokumentami" (wyr. SN z 26.11.2014 r., II KK 141/14, OSNKW 2015, Nr 5, poz. 42; podobnie wyr. SA w Katowicach z 12.2.2015 r., II AKa 435/14, L.; wyr. SA w Katowicach z 15.7.2016 r., II AKa 160/16, L.; inaczej wyr. SA w Szczecinie z 21.1.2016 r., II AKa 209/15, niepubl.). O ile w przypadku zawarcia przez T. Ł. (1) umowy z (...) można mówić o posłużeniu się pisemnym oświadczeniem zawierającym nieprawdziwe informacje, o tyle w celu podpisania umowy z mBankiem oskarżony wykorzystał szereg dokumentów, w których poświadczył on nieprawdę. Przestępstwo oszustwa finansowego zakresem swojej ochrony obejmuje dobra indywidualne w postaci uczciwości obrotu finansowego i wzajemnego zaufania jego uczestników. Ochrona koncentruje się wokół prawidłowego funkcjonowania następujących instrumentów finansowych: kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji, podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego, zamówienia publicznego ( I. Stolarczyk, Oszustwo kredytowe, s. 39–40; J. Bojarski, T. Oczkowski, w: Zawłocki (red.), System, t. 9, 2015, s. 531; J. Giezek, w: Giezek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, 2014, s. 1195–1196; M. Klubińska, Przestępstwo, s. 193–194; P. Kardas, w: Zoll (red.), Kodeks karny, t. 3, 2016, s. 634). Z uwagi na działanie przez sprawcę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez doprowadzenie podmiotów określonych w art. 297 § 1 k.k. (wyżej wymienionych banków) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, czyny oskarżonego wyczerpały znamiona oszustwa jak i oszustwa finansowego.

Zgodnie z dyspozycją art. 270 § 1 k.k. odpowiedzialności karnej podlega ten kto w celu użycia za autentyczne podrabia przerabia lub podrabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa. Znamiona czasownikowe tegoż przestępstwa (zwanego fałszem materialnym dokumentu) wyrażono określeniami: „podrabia", „przerabia", „używa". Podrabianiem jest nadanie jakiemuś przedmiotowi (np. pismu) pozorów dokumentu w celu wywołania wrażenia, że zawarta w nim treść pochodzi od wymienionego w nim wystawcy, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest. W grę może wchodzić podrobienie całości dokumentu lub tylko jego fragmentu. „Podrobieniem będzie więc zarówno podrobienie całego tekstu [...] dokumentu wraz z podpisem, jak i podrobienie samego podpisu. Nie czyni przy tym różnicy, czy osoba, której podpis podrobiono, w rzeczywistości istnieje i nosi imię i nazwisko, które podrobiono, czy też osoba ta nie istnieje" (Peiper, Komentarz, s. 395). Jak podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z 4.12.2002 r., III KKN 370/00, LEX nr 74375: „Z punktu widzenia przedmiotu ochrony przestępstwa z art. 270 k. k. obojętne jest, czy podrobiony został oryginał dokumentu, jego kopia czy kserokopia. Przestępstwo w swojej istocie skierowane jest przeciwko wiarygodności dokumentu, a to może być zachwiane w sytuacji, gdy w obrocie prawnym znajdzie się kserokopia dokumentu nie odpowiadająca treści oryginalnego dokumentu lub stanowiąca jedyny dokument". Przerobienie polega z kolei na zmianie treści istniejącego, autentycznego dokumentu (por. wyrok SN z 5.09.2000 r., II KKN 569/97, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 6). Przerobienie może polegać m.in. na dokonaniu skreśleń, dopisków, wymazań. Por. bliżej P.-F. [w:] (...) , t. 8, s. (...) i n. Z kolei „użycie za autentyczny" to przedstawienie lub przedłożenie podrobionego czy przerobionego dokumentu osobie prywatnej albo instytucji, czyli wykorzystywanie funkcji, jakie może pełnić taki podrobiony czy przerobiony dokument (tak: M. Mozgawa, Komentarz aktualizowany do art. 270 Kodeksu karnego, LEX 2018 nr 578988).

Z okoliczności sprawy nie wynika, że T. Ł. (1) dołączył do wniosku o kredyt w banku (...) dokumenty podrobione czy przerobione – brak takowe wyszczególnienia w opisie zarzucanych czynów, a jeśli nawet założyć, iż one takowe były brak było dowodów wskazujących na jego sprawstwo w zakresie podrobienia czy przerobienia, co dopiero uprawnia do przyjęcia instytucji zbiegu przestępstw art. 297§1 k.k. z art. 270§1 k.k. O możliwości wyeliminowania z kwalifikacji prawnej art. 270§1 k.k. Sąd pouczył zgodnie z art. 399§1 k.p.k. na rozprawie, stanowisko to poparł prokurator /vide k. 450v/ .

Zarzucane oskarżonemu czyny od strony przedmiotowej stanowią przestępstwa umyślne, popełnione z zamiarem bezpośrednim. Wskazać należy także, że zarówno działania T. Ł. (1) w zakresie dokonania fałszu materialnego jak i oszustwa finansowego miały charakter kierunkowy i były uprzednio przemyślane, przygotowane oraz zaplanowane.

Jednocześnie mając na uwadze przeprowadzoną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności wyjaśnień oskarżonego, nie możliwym było przyjęcie aby na gruncie przedmiotowej sprawy zachodziły przesłanki wyłączające odpowiedzialność karną. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dostarczył także podstaw do przyjęcia okoliczności wyłączających winę oskarżonego . Oskarżony jest osobą pełnoletnią, miał pełną możliwość rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Odnośnie winy i wymiaru kary:

Wymierzając oskarżonemu kary, Sąd wziął pod uwagę i uwzględnił wszystkie występujące w sprawie okoliczności, zarówno obciążające, jak i łagodzące, zgodnie z dyrektywami wymiaru kary określonymi w dyspozycji przepisu art. 53 kk – w brzmieniu obowiązującym w dacie popełnienia przypisanych przestępstw.

Sąd wymierzając kary baczył, by ich dolegliwość nie przekraczały stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które mają osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Przy kształtowaniu trafnej reakcji karnej za przypisane czyny należy uwzględnić w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie się o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego (art. 53 § 2 kk). Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu Sąd bierze natomiast pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, jak również postać zamiaru i motywację sprawcy (art. 115 § 2 kk).

Sąd jako okoliczność obciążającą w stosunku do oskarżonego potraktował przede wszystkim to, iż :

- oskarżony działał w sposób przemyślany i zorganizowany . Przypomnieć należy, iż przestępstwo to nie zostało popełnione pod wpływem chwili lecz została przemyślane i w sposób z góry zaplanowany przeprowadzone. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem SN i sądów powszechnych zamiar nagły z zasady wskazuje na niższy stopień winy niż działanie z premedytacją. Zamiar nagły jest przeżyciem, z którym zarówno nauka prawa karnego, jak i praktyka orzecznicza łączy mniejszy stopień winy. Sprawca nie ma bowiem wystarczającej dyspozycji czasowej i warunków wszechstronnego przemyślenia czynu i podejmuje taką decyzję określonego zachowania się, której - być może - w innych warunkach by nie podjął. Z kolei premedytacja polega na uprzednim obmyśleniu przestępstwa, zaplanowaniu okoliczności jego popełnienia (czasu, miejsca, sposobu), zabezpieczeniu ucieczki, zatarcia śladów, często przygotowaniu alibi itd. ( tak : wyrok SN z dnia 27 października 1995 r., III KRN 118/95, Prok. i Pr.-wkł. 1996, nr 4, poz. 1; por. też wyrok SA w Krakowie z dnia 22 listopada 2012 r., II AKa 184/12, LEX nr 1264353; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 29 lutego 2012 r., II AKa 36/12, LEX nr 1127078; wyrok SA w Krakowie z dnia 31 lipca 2013 r., II AKa 135/13, KZS 2013, z. 9, poz. 75).

Za okoliczności łagodzące Sąd uznał:

- uprzednią niekaralność oskarżonego w dacie popełnienia zarzucanych czynów ,

- prowadzony przez T. Ł. (1) dotychczasowy tryb życia. Mężczyzna od 2003 do 2017 roku prowadził działalność gospodarczą związaną z handlem kwiatami doniczkowymi sprowadzanymi z Holandii. Obecnie oskarżony w dalszym ciągu pracuje za granicą, w Holandii. Jak również twierdzi zamierza spłacić zaciągnięte zobowiązania,

- motywy którymi kierował się oskarżony. T. Ł. (1) miał nadzieję, że poprzez zaciągnięcie nowych kredytów będzie w stanie spłacić uprzednio istniejące zobowiązania oraz będzie w stanie utrzymać prowadzoną przez siebie działalność gospodarczą, wyprowadzić ją na właściwe tory,

- samo denuncjację oskarżonego, to dopiero jego wyjaśnienia złożone w innym postępowaniu legły u podstaw wszczęcia niniejszego postępowania karnego

Zdaniem Sąd wina oskarżonego i okoliczności popełnienia przez niego zarzucanych czynów zabronionych nie budzą wątpliwości. Jednakże na tym kończy się zgodność pomiędzy Sądem, a Prokuratorem w zakresie wymierzenia żądanych przez niego kar względem T. Ł. (1). Na rozprawie głównej Prokurator wnosił bowiem, o zasądzenie za czyn I – kary roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn II – kary 3 lat pozbawienia wolności, kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności oraz obowiązku naprawienia szkody. W ocenie Sądu nie sposób jest przyznać rację Prokuratorowi w kwestii penalizacji czynów oskarżonego. Zdaniem Sądu, oskarżony T. Ł. (1) nie jest osobą aż tak zdemoralizowaną. W pierwszej kolejności Sąd pragnie przypomnieć, iż póki co w obowiązującym kodeksie karnym ustawodawca wprowadził system sankcji określonych alternatywnie i przyznał wyraźnie pierwszeństwo stosowania środków karnych i kar nieizolacyjnych przed bezwarunkową karą pozbawienia wolności. Przy wymiarze kary sąd kieruje się granicami ustawowego zagrożenia, ogólnymi zasadami wymiaru kary oraz dyrektywami wymiaru kary. Zasady sądowego wymiaru kary obejmują zasadę swobodnego uznania sędziowskiego, indywidualizacji kary i jej oznaczoności. Ogólną zasadą wymiaru kary jest także dyrektywa humanitaryzmu, wynikająca z art. 3 k.k. oraz ratyfikowanej przez RP konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. Karą współmierną i sprawiedliwą jest tylko kara wymierzona z uwzględnieniem wszystkich dyrektyw wymiaru kary i wszystkich okoliczności obciążających i łagodzących (Sienkiewicz (w:) Górniok i in., t. 1, s. 83-88; Buchała (w:) Buchała, Zoll, s. 412; Kaczmarek, Ogólne..., s. 19-40). Podstawowym elementem, jaki w myśl art. 53 k.k. Sąd powinien brać pod uwagę przy wymiarze kary, jest stopień winy sprawcy (wyrok SA w Lublinie z dnia 17 listopada 1999 r., II AKa 183/99, OSA 2000, z. 4, poz. 25; wyrok SA w Krakowie z dnia 24 kwietnia 2002 r., II AKa 68/02, KZS 2002, z. 5, poz. 45; wyrok SA w Krakowie z dnia 30 czerwca 2011 r., II AKa 107/11, KZS 2011, z. 9, poz. 42). O stopniu winy decydują zaś różne czynniki, na przykład stopień rozwoju intelektualnego sprawcy, jego poziom rozwoju emocjonalnego, doświadczenia, posiadana wiedza, wiek etc. Przyjmuje się, że stopień winy jest niższy w przypadku nieumyślności niż umyślności i w przypadku zamiaru ewentualnego niż bezpośredniego, stanu znacznego ograniczenia poczytalności (wyrok SA w Lublinie z dnia 17 listopada 1999 r., II AKa 183/99, OSA 2000, z. 4, poz. 25; wyrok SA w Katowicach z dnia 16 listopada 2000 r., II AKa 306/00, Prok. i Pr.-wkł. 2001, nr 7-8, poz. 13); Społeczna szkodliwość nie stanowi sama w sobie okoliczności obciążającej przy wymiarze kary, ponieważ jest cechą ustawową przestępstwa, natomiast dla wymiaru kary ma znaczenie jej stopień. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości bierze się pod uwagę okoliczności wymienione w art. 115 § 2 k.k. Zachowania mniej szkodzące społeczeństwu powinny być karane łagodniej, odpowiednio do ich treści materialnej. Kara powinna realizować zarówno cel społecznego oddziaływania, jak i cele zapobiegawcze i wychowawcze. Położenie większego nacisku na osiągnięcie zadań wychowawczych i zapobiegawczych jest możliwe zdaniem dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego wtedy, gdy popełnienie tego przestępstwa nie wynika z demoralizacji sprawcy, lecz stanowi odstępstwo od dotychczasowej linii postępowania sprawcy. Dla oceny stopnia prawdopodobieństwa ponownego popełnienia przez sprawcę czynu zabronionego o znacznym stopniu społecznej szkodliwości niezbędne jest dokładne przeanalizowanie wszelkich czynników mogących mieć wpływ na jego wielkość. Powinno się tu uwzględnić między innymi dotychczasową linię życia sprawcy i aktualną sytuację życiową (postanowienie SA w Katowicach z dnia 18 kwietnia 2001 r., II AKz 180/01, OSA 2001, z. 10, poz. 64). Sąd ma uwzględnić również motywację i sposób zachowania się sprawcy. Pojęcie motywacji zastąpiło terminy "pobudka" i "motyw", używane na gruncie kodeksu karnego z 1969 r. Jest to pojęcie z zakresu psychologii. Nie ma jednej definicji motywacji. Proces motywacyjny można utożsamiać z procesami pobudzającymi działanie. Pod pojęciem motywacji kryją się dwa znaczenia. Po pierwsze: jest to względnie stała tendencja do analizowania określonych celów, wartości czy zadań życiowych. W tym przypadku motywacja wiąże się z osobowością człowieka, rozumianą jako funkcjonalna całość, która jest odpowiedzialna za integrację oraz regulację wszelkich czynności i zachowań. Sposób zachowania także może wpływać zarówno na łagodniejsze, jak i surowsze ukaranie sprawcy. Stanowi okoliczność obciążającą między innymi wówczas, gdy jest brutalne, agresywne, popełnione z użyciem niebezpiecznych przedmiotów. Z kolei przez pojęcie właściwości osobistych sprawcy rozumie się wszelkie cechy osobowości sprawcy, jego sposób funkcjonowania w kontaktach międzyludzkich, cechy intelektu. Przez warunki osobiste sprawcy rozumie się warunki materialne, mieszkalne, socjalne, zdrowotne, rodzinne i związane z tym stany konfliktów. Sposób zachowania sprawcy przed popełnieniem przestępstwa jest kolejną okolicznością, którą sąd bierze pod uwagę przy wymiarze kary. Decydujące znaczenie ma tu przede wszystkim uprzednia niekaralność sprawcy (wyrok SN z dnia 21 listopada 1983 r., II KR 239/83, OSNKW 1984, nr 5-6, poz. 53; por. także wyrok SN z dnia 4 sierpnia 1978 r., Rw 282/78, OSNKW 1978, nr 10, poz. 113; wyrok SN z dnia 13 listopada 1985 r., V KRN 774/85, OSNPG 1986, nr 8, poz. 104; wyrok SN z dnia 6 października 1975 r., I KR 175/75, LEX nr 21688). Ustawodawca w art. 58 § 1 obowiązującym w dacie popełnienia czynów kontynuował linię polityki kryminalnej zakreśloną już w art. 32 d .k.k., wskazując w przypadku sankcji określonej alternatywnie na pierwszeństwo stosowania kar nieizolacyjnych przed karą bezwarunkowego pozbawienia wolności i wprowadzając zasadę stosowania kary najmniejszej z wystarczających. Dlatego zwłaszcza w odniesieniu do kar najsurowszych, oskarżyciel winien wyczerpująco wykazać i uzasadnić, dlaczego konieczna jest trwała izolacja sprawcy. Wskazać należy również iż przepis § 1 art. 58 k.k., w brzmieniu obowiązującym w dacie popełnienia zarzucanych czynów, ma charakter bezwzględnie wiążący, na co wskazuje zwrot "tylko wtedy". Oznacza to, że w razie istnienia w konkretnym przypadku ustawowej alternatywy dla orzeczenia kary bezwarunkowego pozbawienia wolności Sąd zobowiązany jest zbadać możliwość spełnienia celów kary przez każde z tych alternatywnych rozwiązań. Tylko w razie wykluczenia możliwości spełnienia celów kary przez któreś z nich uprawniony jest do orzeczenia kary pozbawienia wolności bez jej warunkowego zawieszenia ( ultima ratio). Ponadto podzielić należy pogląd prezentowany przez judykaturę, który stanowi, że kara pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jest bowiem "ostatecznością wśród stosowanych środków, której należy unikać, a nie jej nadużywać. Wymierza się tę karę jedynie wtedy, gdy inne środki nie spełnią celów postępowania" (wyr. SA w Krakowie z 20.11.2003 r., II AKa 306/03, KZS 2004, Nr 1, poz. 29). Regulację § 1 wyżej wymienionego przepisu należy rozumieć nie tylko jako zasadę prymatu innych kar i środków nad karą pozbawienia wolności, lecz także prymatu kary pozbawienia wolności z jej warunkowym zawieszeniem nad bezwarunkową karą pozbawienia wolności. W tym stanie rzeczy oskarżyciel winien zadać sobie pytanie czy kary o orzeczenie których wnosił (nie licząc środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody, abstrahując od prawnej możliwości jego orzeczenia ) byłyby karami sprawiedliwymi i humanitarnymi oraz czy w jakikolwiek sposób spełniałyby swoją funkcję, biorąc pod uwagę fakt, że oskarżony w dalszym ciągu zarobkuje, a także twierdzi, że ma zamiar spłacić zaciągnięte zobowiązania. Wobec powyższego, należałoby się również zastanowić, czy zastosowanie izolacyjnej kary względem T. Ł. (1) bez warunkowego zawieszenia jej wykonania na okres próby byłoby słuszne oraz leżało w interesie pokrzywdzonych, mając na względzie pozostałe do pokrycia kwoty kredytów.

O stopniu społecznej szkodliwości czynu decydują okoliczności określone w art. 115 § 2 k.k. Są to okoliczności zarówno natury przedmiotowej (rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia), jak i podmiotowej (postać zamiaru albo brak zamiaru dokonania czynu zabronionego, motywacja sprawcy). Nie wpływają natomiast na stopień społecznej szkodliwości czynu właściwości i warunki osobiste sprawcy, a także opinia o nim i dotychczasowy tryb życia. O hierarchii dóbr chronionych przez polskie prawo karne pośrednio można wnioskować z systematyki części szczególnej kodeksu karnego oraz z rodzaju i wysokości sankcji grożącej za popełnienie danego czynu (a przez to także o zaliczeniu danego czynu do zbrodni lub występków).

Na stopień społecznej szkodliwości czyny wpływa także motywacja sprawcy. Ustawodawca nie podaje żadnych wskazówek, jak należy oceniać motywację sprawcy. W praktyce ocenia się nie tyle motywację, ile dominujący motyw zachowania sprawcy. Nie istnieje katalog motywów "dobrych" i "nagannych". Ten sam motyw w zależności od konkretnych okoliczności może zostać oceniony jako przemawiający na korzyść sprawcy, wpływając na zmniejszenie stopnia społecznej szkodliwości, lub na niekorzyść, wpływając na jego podwyższenie. Sąd na podstawie dokonanych ustaleń faktycznych doszedł do wniosku, że motywami, którymi kierował się T. Ł. (1) podczas dokonywania przestępstw były chęć spłaty poprzednio zaciągniętych zobowiązań oraz utrzymania prowadzonej przez siebie działalności na rynku. Mężczyzna usilnie starał się zażegnać kryzys finansowy, który go pogrzebał lecz przyjął złą metodę, przez co jeszcze bardziej pogorszył swoją sytuację. W ostateczności wręcz popełnił przez to przestępstwa. Oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jednakże motywowany był pragnieniem ratowania swojej firmy.

Sąd kierując się dyrektywą określoną w art. 4 § 1 k.k. zastosował w stosunku do T. Ł. (1) przepisy dla niego względniejsze, obowiązujące w czasie popełnienia przez niego zarzucanych przestępstw, przede wszystkim w zakresie instytucji warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności jak i dyrektyw wymiaru kary. Co prawda od czasu popełnienia przez oskarżonego występków nastąpiły nowelizacje kodeksu karnego, jednakże nie uległy zmianie przepisy karnoprawne, które stanowiły podstawę zarzucanych T. Ł. (1) czynów. W związku z tym, odnośnie pierwszego stawianego zarzutu, przestępstwo to zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na wyczerpanie przez T. Ł. (1) znamion kilku przepisów ustawy karnej w ramach popełnienia przez oskarżonego jednego przestępstwa na szkodę mBanku, na podstawie art. 11 § 2 k.k., mając również na uwadze § 3 tego artykułu, Sąd wymierzył T. Ł. (1) karę roku pozbawienia wolności. Kara ta w związku z art. 11 § 3 k.k. mieści się w granicach zagrożenia karnego przewidzianego przez przepis najsurowszy. Kierując się art. 33 § 1,2 i 3 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu również karę grzywny w wysokości 60 (słownie: sześćdziesiąt) stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na 20 (słownie: dwadzieścia) złotych.

W kontekście drugiego stawianego oskarżonemu zarzutu, przestępstwo z art. 286 § 1 w zbiegu z art. 294 § 1 k.k. (oszustwo typu kwalifikowanego) zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Zagrożenie karne z art. 297 § 1 k.k. wynosi natomiast od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku wcześniejszego przestępstwa, czyn spowodowany na szkodę banku (...) S.A. wyczerpywał znamiona kilku przepisów ustawy karnej. W związku z art. 11 § 2 k.k. i przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k., Sąd wymierzył oskarżonemu karę roku i 4 (słownie: czterech) miesięcy pozbawienia wolności. Mając na względzie zagrożenie karne przewidziane w art. 294 § 1 k.k., w zw. z art. 11 § 3 k.k., dolną granicą kary jaką Sąd mógł wymierzyć oskarżonemu mogła być jedynie kara 1 roku pozbawienia wolności. Stosując art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. Sąd orzekł wobec T. Ł. (1) karę grzywny w wysokości 100 (słownie: sto) stawek dziennych przy ustaleniu jednej stawki dziennej na 20 (słownie: dwadzieścia) złotych.

W ocenie Sądu, wymierzone w powyższym wymiarze jednostkowe kary pozbawienia wolności oraz grzywny są wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary i współmierne do stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez oskarżonego czynów, stopnia ich zawinienia oraz spełnią swoją rolę ogólno-prewencyjną w stosunku do społeczeństwa.

Oskarżony dopuścił się omawianych czynów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, takową zresztą osiągnął, a więc celu szczególnie negatywnie postrzeganego przez ustawodawcę, skoro zdecydował w takich sytuacjach na orzeczenie kary grzywny, nie zawartej w sankcji konkretnego przestępstwa (art. 33 § 2 k.k.). Wzgląd na indywidualne oddziaływanie kary nakazywał w niniejszej sprawie orzeczenie grzywny z powodu konieczności ukształtowania w oskarżonym pozytywnego stosunku do składników majątkowych legalnie uzyskanych (posiadanych) przez inny podmiot. Liczba stawek dziennych każdorazowo odpowiada wadze okoliczności obciążających, natomiast wysokość stawki dziennej każdorazowo Sąd ustalił, uwzględniając sytuację majątkową i zarobkową oskarżonego. Ustalając liczbę stawek dziennych kary grzywny Sąd kierował się tymi samymi dyrektywami i okolicznościami, co omówione przy wymiarze kary pozbawienia wolności

Na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., Sąd orzekł w miejsce jednostkowych kar pozbawienia wolności oraz grzywny, karę łączną 2 (słownie: dwóch) lat pozbawienia wolności i karę łączną grzywny w wysokości 140 (słownie: sto czterdzieści) stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na 20 (słownie: dwadzieścia) złotych.

Rozważając rozmiary kary łącznej orzeczonych wobec oskarżonego jednostkowych kar pozbawienia wolności Sąd zważył, że na wymiar kary łącznej nie ma wpływu stopień zawinienia z jego funkcją limitującą ani stopień społecznej szkodliwości poszczególnych przestępstw. Okolicznościami, które Sąd bierze pod uwagę w tym zakresie są związek podmiotowy i przedmiotowy między zbiegającymi się przestępstwami, motywację, czas popełnienia każdego z nich. Ścisły związek podmiotowo przedmiotowy przemawia za zastosowaniem zasady absorpcji przy wymiarze kary łącznej, zaś daleki stosunkowo związek podmiotowy i przedmiotowy pomiędzy poszczególnymi czynami przemawia za celowością zastosowania zasady kumulacji. W doktrynie prawa karnego podkreśla się, że przy wymiarze kary łącznej decydujące znaczenie ma wzgląd na prewencyjne oddziaływanie kary, w znaczeniu prewencji indywidualnej i ogólnej (zob. M. Szewczyk, Kara łączna w polskim prawie karnym, Kraków 1981, s. 78). Zastosowanie właściwej zasady łączenia kar (absorpcji, kumulacji, asperacji) w głównej mierze zależy od związku podmiotowego i przedmiotowego pomiędzy zbiegającymi się czynami. W aspekcie przedmiotowym związek zbiegających się przestępstw wyrażają kryteria przedmiotowe poszczególnych przestępstw, tj. bliskość czasowa ich popełnienia (największa, gdy przestępstwa popełniane są równocześnie lub bezpośrednio po sobie), tożsamość osób pokrzywdzonych (największa ścisłość związku zachodzi, gdy kilkoma przestępstwami pokrzywdzono tę samą osobę), rodzaj naruszonego dobra prawnego (im bardziej zbliżone dobra prawne, tym większa przedmiotowa bliskości przestępstw), sposób działania sprawcy. W aspekcie podmiotowym chodzi o motywy bądź pobudki kierujące sprawcą, rodzaj i formę jego zawinienia. Im ściślejszy związek podmiotowy i przedmiotowy pomiędzy zbiegającymi się czynami, tym bardziej zasadne jest zastosowanie zasady absorpcji. Instytucja wyroku łącznego nie jest pomyślana jako premia dla przestępcy popełniającego większą liczbę przestępstw, lecz służy racjonalizacji reakcji karnej (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1981 r. VI KZP 5/81, OSNPG 1981/5/43, por. uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 25 lutego 2005 roku, I KZP 36/04, OSNKW 2005/2/13). Natomiast im luźniejszy związek pomiędzy przestępstwami - gdy zostały popełnione w znacznych odstępach czasu, gdy godzą w różne dobra prawne lub w dobra różnych osób pokrzywdzonych - tym bardziej zasadne jest stosowanie zasady kumulacji. Nadto, sam fakt popełnienia wielu przestępstw jest istotnym czynnikiem prognostycznym, przemawiającym za orzekaniem kary łącznej surowszej od wynikającej z dyrektywy absorpcji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1983 r., OSNKW 1984/5-6/65; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1986 r., OSNKW 1976/10-11/128). Kierując się przedstawionymi wyżej zasadami wymierzania kary łącznej, Sąd uznał, że w zakresie połączenia kar jednostkowych pozbawienia wolności i grzywny wystąpiły przesłanki przemawiające za zastosowaniem wobec oskarżonego zasady asperacji. Należało mieć na względzie, iż przypisane oskarżonemu przestępstwa zostały popełnione w stosunkowo znacznej odległości czasowej – 8 miesięcy. Uwzględniono również, iż dotykały one tego samego dobra prawnego. W obu przypadkach oskarżony działał umyślnie, z zamiarem bezpośrednim. Określając wymiar stawek dziennych określonych kar grzywny, Sąd miał na względzie sytuację majątkową oskarżonego, jego obecne możliwości zarobkowe.

W tym miejscu warto odnieść się także do zastosowanego przez Sąd warunkowego zawieszenia wykonania kary łącznej pozbawienia wolności na okres próby lat 4 (słownie: czterech) względem oskarżonego. Sąd na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. w związku z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., posłużył się przepisami ustawy karnej obowiązującymi w czasie popełnienia przez T. Ł. (1) przestępstw, gdyż były one dla niego względniejsze. Uprzednio występujące unormowania umożliwiały na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności w wymiarze nie przekraczającym 2 lat. Wobec tego orzeczona wobec oskarżonego kara łączna pozbawienia wolności wpisuje się zakres dyspozycji ujęty w art. 69 § 1 k.k. w przedmiocie możliwości zastosowania środka probacyjnego. Rozstrzygając kwestię okresu próby, na który Sąd warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie kary pozbawienia wolności, miał on do dyspozycji okres od 2 do 5 lat. Zdaniem Sądu ustanowienie 4-letniego okresu próby w wystarczający sposób spełni swoją funkcję, nie jest on nadmiernie długotrwały ani zbyt krótki. Pozwoli natomiast na zweryfikowanie przyjętej przez Sąd, pozytywnej prognozy kryminologicznej, co do przyszłej postawy T. Ł. (1). W ocenie Sądu, stopień społecznej szkodliwości czynów, których dopuścił się oskarżony, nie był znikomy i nie był też nieznaczny, a jak zostało to wyżej wskazane – okoliczności ich popełnienia, w świetle dowodów zgromadzonych w toku postępowania nie budzą wątpliwości, jednakże nie był on, aż tak znaczny by nakazywał wymierzenie oskarżonemu kary bezwzględnego więzienia we wnioskowanej przez oskarżyciela wysokości .

Za generalną przesłankę stosowania warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, dotyczącą osoby sprawcy uznaje się uzasadnione przypuszczenie sądu, że oskarżony pomimo zastosowania ww. dobrodziejstwa będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. To przypuszczenie Sądu w realiach rozpoznawanej sprawy oparte jest na postawie oskarżonego, jego niekaralności w dacie popełnienia przypisanych przestępstw , ww. jego właściwościach i warunkach osobistych oraz na dotychczasowym sposobie życia, co wskazuje na incydentalność jego inkryminowanego zachowania. Oskarżony konsekwentnie odnosi się krytycznie do swoich zachowań, rozumie ich naganność i konsekwencje prawne, zapewnia, że podobne działania z jego strony w przyszłości nie będą miały miejsca. Ponadto zwrócić należy uwagę, że oskarżony złożył wyjaśnienia w których przyznał się do zarzucanych mu czynów, bez jego wyjaśnień złożonych w innym postępowaniu najprawdopodobniej nie stanął by przed sądem w obecnie rozpoznawanej spawie, zobowiązał się także do stawiennictwa na wezwanie właściwych organów ścigania w celu przeprowadzenia dalszych czynności. Oskarżony do chwili obecnej podejmuje pracę poza granicami kraju. W trakcie składania wyjaśnień w charakterze podejrzanego zapewniał, że ma zamiar dojść do porozumienia z bankami w sprawie spłat zaległości finansowych. Zastosowanie wobec niego kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania, mogłoby w znacznym stopniu przekreślić szansę oskarżonego na uregulowanie zaciągniętych zobowiązań oraz osiągnąć skutek przeciwny od zamierzonego w postaci znacznego zdemoralizowania oskarżonego. Za zasadnością zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary łącznej pozbawienia wolności przemawia nadto postawa oskarżonego, który w swych wyjaśnieniach niejako sam doniósł na siebie, wszak do momentu złożenia pierwszych wyjaśnień – składanych w innej sprawie- organa ścigania nie dysponowały żadnymi innymi informacjami, w tym od pokrzywdzonych banków, wskazującymi na fakt popełnienia czynów zabronionych . Tak więc gdyby nie wyjaśnienia samego oskarżonego, niniejsze postępowanie karne nie zostałoby w ogóle wszczęte. Ww. przesłanki wyznaczają granicę możliwej tolerancji dla sprawcy z punktu widzenia obiektywizmu wymiaru sprawiedliwości i potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Równocześnie wskazane właściwości osobiste oskarżonego, jego dotychczasowy tryb życia, zdaniem Sądu, uzasadniają przypuszczenie, że pomimo warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności, będzie on przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni on ponownie żadnego przestępstwa w przyszłości, a czyny których się dopuścił miały charakter incydentalny. Dotychczasowy tryb życia daje jak najbardziej uzasadnione przekonanie, że pomimo warunkowego zawieszenia wykonania kary, ponownie nie popełni nigdy przestępstwa i będzie przestrzegał porządku prawnego. Na okoliczność nie powrócenia przez niego ponownie do przestępstw świadczyć może także uświadomienie sobie błędnych decyzji które podjął. Jak bowiem wskazał oskarżony w swoich wyjaśnieniach „całe te starania z kredytami i linią kredytową były niepotrzebne, a naraziłem się tylko na większe koszty”.

Inne rozstrzygnięcia:

Stosując art. 4 § 1 k.k. na mocy art. 44 § 1 k.k. Sąd orzeka przepadek, poprzez pozostawienie w aktach sprawy, dokumentów w postaci podsumowania z księgi przychodów i rozchodów za rok 2013 i 2014, podatkowej księgi przychodów i rozchodów za miesiąc luty 2014, oświadczenia o wynikach finansowych w roku 2013 i 2014, wniosku kredytowego z dnia 1 sierpnia 2014 roku, przechowywanych w aktach sprawy k. 140 i 162.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd nakazał zwrócić (...) S.A. z siedzibą w W. dokumenty w postaci: umowy nr (...) z dnia 25.09.2013 r., aneksu nr (...) z dnia 21.08.2014 r, umowy rachunku bieżącego z 11.09.2013 r., (...) S.A. z siedzibą w W. dokumenty w postaci: wniosku o kredyt gotówkowy z 25.03.2014 r., umowy kredytu gotówkowego z 27.03.2014 r., oświadczenia o odstąpieniu od umowy kredytu, formularza informacyjnego dotyczącego kredytu, przechowywanych w aktach sprawy k. 140 i 162; z uwagi na fakt, że nie będą już one potrzebne dla toczącej się sprawy po zakończeniu postępowania.

Z uwagi na treść art. 415 §1 zdanie drugie k.p.k. i zawartą tam klauzulę antykumulacyjną , a nadto w oparciu o informacje od pokrzywdzonych banków dotyczące pozyskania tytułów wykonawczych p-ko oskarżonemu /vide k. 461, 450-450v/ brak było podstaw do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody.

Na mocy art. 627 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. zasądził od oskarżonego T. Ł. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego P.K.O. (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 1200,00 (słownie: tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu. Oskarżony obecnie pracuje na terenie Holandii, miesięcznie osiągany przez niego dochód wynosi 3000 złotych. W związku z tym posiada środki pieniężne niezbędne do pokrycia kosztów postępowania.

Kierując się dyrektywami zawartymi w przepisach art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. i art. 2 ust.1 pkt 4, art. 3 ust. 1, art. 6 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Z 1983r. nr 49, poz. 223 z późń. zm.) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 640 (słownie: sześćset czterdzieści) złotych tytułem wydatków postępowania oraz opłatę w wysokości 860 (słownie: osiemset sześćdziesiąt) złotych. Zdaniem Sądu obecnie posiadane przez oskarżonego możliwości zarobkowe w pełni uzasadniają możliwość poniesienia przez niego powyższych kosztów. Oskarżony poprzez swoje zachowanie niewątpliwie przyczynił się do ich powstania.