Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 211/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSA Barbara Białecka

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2013 r. w Szczecinie

sprawy W. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 grudnia 2012 r. sygn. akt VII U 291/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od W. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 211/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 listopada 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił W. P. prawa do emerytury, ponieważ ubezpieczony do dnia 1 stycznia 1999 r. nie udowodnił 15 – letniego okresu pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy odmówił zaliczenia do pracy w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia od 1 lipca 1984 r. do 28 lutego 1990 r. zaznaczając, że z uwagi na wysoki szczebel stanowiska zajmowanego przez odwołującego się, nie był obowiązany do przebywania w niekorzystnym środowisku pracy.

Z decyzją tą nie zgodził się W. P.. Zdaniem odwołującego się na stanowisku kierownika Wydziału (...) Zakładów (...) w P., stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przebywał w strefie ochronnej tego zakładu pracy, w związku z czym świadczył pracę w szczególnych warunkach. Celem wykazania tej okoliczności wniósł o przesłuchanie świadków oraz przeprowadzenie dowodu z szeregu dokumentów wymienionych w odwołaniu i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu technologii produkcji chemicznej.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości, podtrzymując argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że W. P. urodził się w dniu (...) r. W okresie od 16 września 1975 r. do 28 lutego 1990 r. ubezpieczony pracował w Zakładach (...) S.A. w P., gdzie zajmował następujące stanowiska:

- aparatowego – od 16 września 1975 r. do 31 maja 1982 r.,

- mistrza – od 1 czerwca 1982 r. do 30 czerwca 1984 r.,

- kierownika Wydziału w Zakładzie (...) – od 1 lipca 1984 r. do 28 lutego 1990 r.

W wydziale, w którym pracował ubezpieczony było zatrudnionych czterech kierowników, którzy podlegali kierownikowi zakładu. Podczas jednej zmiany pracował jeden mistrz zmiany. Liczba pracowników na jednym wydziale wahała się około 40-50 osób. Mistrz zmiany był pracownikiem inżynieryjno-technicznym podlegającemu kierownikowi wydziału w zakresie koordynacji pracy wydziału. To on prowadził procesy technologiczne wytwarzania i zatężania kwasów oraz sprawował ciągły nadzór nad przebiegiem pracy wykonywanej przez pracowników wydziału, zapewniał konieczne narzędzia, odzież, instrukcje. Instruował pracowników o właściwym sposobie eksploatacji i konserwacji urządzeń. Mistrz kontrolował bezpośrednio pracowników zatrudnionych na wszystkich stanowiskach pracy, udzielał im porad i wskazówek. Kontrolował przestrzeganie przez pracowników przepisów BHP itd. Kierownik wydziału w ww. zakładzie pracy miał za zadanie kierować całokształtem działalności produkcyjno-organizacyjnej wydziału. Współpracował z innymi komórkami organizacyjnymi zakładu w zakresie swoich zadań i obowiązków. Do zakresu czynności i obowiązków kierownika wydziału należało m.in.: kierowanie przy pomocy podległych kierowników zmian ciągłością produkcji procesu produkcyjnego wydziału o złożonym cyklu wytwarzania, organizowanie wewnętrznego podziału pracy, nadzór i kontrola realizacji zadań, analiza wyników pracy, koordynowanie pracy podległego zespołu, inicjowanie postępu technicznego, kontrola przestrzegania przepisów, kontrola terminów i jakości wykonania sprawozdań, koordynowanie prac służb utrzymania ruchu i służby produkcji wydziału, oddziaływanie na podległych pracowników, kontrola sporządzanej dokumentacji płacowej, inspirowanie pracowników do podnoszenia kwalifikacji. Kierownik wydziału zajmował się przeglądaniem dokumentacji 24 godzinnej produkcji, spotykał się z mistrzem zmiany rannej, a następnie przyjmował mistrza drugiej zmiany (udzielał im np. wskazówek i porad co do sposobu wykonania napraw). Udawał się z dobową dokumentacją technologiczną z wytwórni kwasu surowego i zatężalni kwasu fosforowego do kierownika Zakładu (...) na narady. Taka narada odbywała się w obecności: kierownika Zakładu, kierowników wydziału (...) wydziału (...), kierownika (...) i (...) i kierownika (...). W ramach zatrudnienia zajmował się również przeprowadzaniem szkoleń z zakresu BHP, sporządzaniem list płac. Kierownik wydziału dysponował swoim biurem, stanowiącym osobne pomieszczenie.

Następnie z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że Generalny Dyrektor Zakładów (...) wydał w dniu 29 stycznia 1990 r. zarządzenie nr (...), w którym wskazał, że prace pracowników zatrudnionych w strefie ochronnej Zakładów (...) zalicza do prac świadczonych w szczególnych warunkach.

Wniosek o prawo do emerytury ubezpieczony złożył w dniu 29 września 2011 r. Przed organem rentowym udowodnił ogółem 26 lat, 2 miesiące i 6 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 11 lat, 2 miesiące i 15 dni pracy w szczególnych warunkach. Odwołujący się nie przystąpił do OFE, nie pozostaje w stosunku pracy.

Sąd Okręgowy przyjął, że podstawę prawną rozstrzygnięcia w sprawie stanowią przepisy art. 184 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 153 poz. 1227 z późniejszymi zmianami) oraz przepisy § 2 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. W Dziale XIV (Prace różne) wykazu A pkt 24 przywołanego rozporządzenia, za wykonywanie pracy w szczególnych warunkach uznano kontrolę międzyoperacyjną, kontrolę jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Odwołując się do treści przywołanych przepisów oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego, Sąd pierwszej instancji stwierdził, że praca polegająca na kontroli międzyoperacyjnej, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozorze inżynieryjno-technicznym może zostać uznana za pracę w szczególnych warunkach tylko wtedy jeżeli pracownik stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku pracy sprawował taką kontrolę lub dozór na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A. W celu ustalenia warunków pracy ubezpieczonego w spornym okresie od dnia 1 lipca 1984 r. do 28 lutego 1990 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z przesłuchania świadków, zachowanej dokumentacji pracowniczej oraz przesłuchał ubezpieczonego, przy czym w ocenie Sądu pierwszej instancji decydujące znaczenie miał dowód z zachowanej dokumentacji - zakresów czynności i obowiązków kierownika wydziału. Żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, toteż nie było podstaw by odmówić im wiarygodności. Z przedstawionych do akt zakresów czynności wynika natomiast, że ubezpieczony nie mógł wykonywać bezpośrednio stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, pracy wymienionej na stanowisku wskazanym w wykazie A, Dziale XIV, poz. 24 stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Jego zakres obowiązków został określony dość szeroko. W czasie pełnienia przez W. P. funkcji kierownika wydziału, na tym samym wydziale pracę świadczyli mistrzowie, których pracą odwołujący kierował i nadzorował. To te osoby, a nie wnioskodawca, sprawowały bezpośredni nadzór nad pracownikami wykonującymi prace wymienione w wykazie A. Wnioskodawca nie wykonywał takiego bezpośredniego dozoru, lecz skupiał się nad nadzorem nad pracami produkcyjnymi. W odróżnieniu od mistrza obciążony był szeregiem dodatkowych obowiązków, polegających na wykonywaniu licznych obowiązków służbowych. Brał udział w naradach z kierownikiem zakładu, kierownikami wydziału itp. Dodatkowo przeprowadzał szkolenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Ubezpieczony błędnie przy tym zakładał, że jeśli świadczył pracę w strefie ochronnej, to tym samym jest uprawniony do nabycia emerytury w obniżonym wieku. Bez znaczenia prawnego w rozpoznawanej sprawie pozostaje bowiem to, że Generalny Dyrektor Zakładów (...) wydał w dniu 29 stycznia 1990 r. zarządzenie nr (...), w którym wskazał, że prace pracowników zatrudnionych w strefie ochronnej Zakładów (...) zalicza do prac świadczonych w szczególnych warunkach. Podmiot ten nie był władny do rozszerzania katalogu stanowisk, od których uzależnia się prawo do wcześniejszej emerytury. Takie stanowisko znajduje poparcie w ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego, które Sąd Okręgowy powołał w treści uzasadnienia.

Sąd pierwszej instancji nie dostrzegł również potrzeby powoływania biegłego do stwierdzenia, czy ubezpieczony faktycznie pracował w warunkach uprawniających go do nabycia tzw. wcześniejszej emerytury. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności zachowanej dokumentacji osobowej, ustalenie charakteru pracy ubezpieczonego wykonywanej w spornym okresie nie wymagało w ocenie Sądu pierwszej instancji wiadomości specjalnych uzasadniających przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.

Resumując Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw faktycznych i prawnych, aby pracę W. P. na zakwestionowanym przez organ rentowy stanowisku zaliczyć do stażu pracy w szczególnych warunkach. Dowody z dokumentów dostatecznie przekonują, że odwołujący się będąc kierownikiem wydziału (...) Zakładów (...) w P. nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach. Dlatego też Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 ( 14) § 1 k.p.c., orzekł jak w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku w całości złożył ubezpieczony W. P.. Wyrokowi zarzucił:

- błędy w ustaleniach faktycznych i naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisu prawa procesowego, a to art. 233 § 2 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zwłaszcza zeznań świadków oraz zgromadzonych w sprawie dokumentów i treści przesłuchania ubezpieczonego, z których wynika, że ubezpieczony w okresie od dnia 1 lipca 1984 r. do dnia 28 lutego 1990 r. będąc zatrudniony na stanowisku kierownika wydziału (...) Zakładów (...) w P., stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace zaliczone do wykazu stanowisk objętych załącznikiem numer 1 do zarządzenia Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego numer 7 z dnia 7 lipca 1987 r. do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (Dz.U. nr 8, poz. 43) w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu chemicznego i lekkiego, co skutkowało błędnym wnioskiem, że ubezpieczony nie wykazał na dzień 1 stycznia 1999 r. okresu 15 lat pracy w warunkach szczególnych;

- naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisu prawa procesowego, a to art. 328 § 2 k.p.c., poprzez nie zawarcie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia precyzyjnego wyjaśnienia przyczyn nieuznania za wiarygodne w całości treści zeznań ubezpieczonego złożonych w charakterze strony postępowania, jak też zeznań świadków w osobach B. C., R. P., B. Ł. oraz G. G. i w istocie nie odniesienie się do treści zeznań wszystkich wymienionych osób, odzwierciedlających rzeczywisty zakres wykonywanych przez ubezpieczonego w spornym okresie czasu obowiązków zawodowych;

- naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisu prawa procesowego, a to art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. i art. 232 k.p.c. i art. 336 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie prawidłowo zgłoszonego przez ubezpieczonego już w jego odwołaniu z dnia 14 grudnia 2011 r. wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z pisemnej opinii biegłego z zakresu technologii produkcji chemicznej oraz zgłoszonego w piśmie procesowym ubezpieczonego z dnia 2 lipca 2012 r. wniosku o zwrócenie się do Zakładów (...) S.A. w P., celem uzyskania pisemnej informacji, czy w okresie objętym sporem prace wszystkich pracowników tychże Zakładów, niezależnie od nazwy zajmowanego przez nich stanowiska, zaliczane były do prac w szczególnych warunkach - przy jednoczesnym braku formalnego rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego o pominięciu bądź oddaleniu powyższych wniosków dowodowych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, od których to postanowień ubezpieczony mógłby złożyć formalne zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c;

- naruszenie przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego, a to normy wyrażonej w art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w związku z art. 6 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię, skutkującą nieuzasadnionym przyjęciem, że skoro ubezpieczony wykonywał w spornym okresie czasu pracę na stanowisku kierownika wydziału (...) Zakładów (...) w P., to tym samym nie zdołał udowodnić, ażeby w tymże czasokresie świadczył stale i w pełnym wymiarze czasu pracy czynności zawodowe w warunkach szkodliwych lub w szczególnym charakterze, uprawniające go do nabycia uprawnienia do wcześniejszego świadczenia emerytalnego.

Dodatkowo na podstawie art. 382 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 236 k.p.c. ubezpieczony wniósł o zwrócenie się przez Sąd odwoławczy do Zakładów (...) S.A. w P. o uzyskanie informacji wyjaśniającej, czy w okresie od 1984 r. do 1990 r. prace wszystkich pracowników Zakładów (...), zatrudnionych w sferze ochronnej tychże Zakładów, niezależnie od nazwy zajmowanego przez nich stanowiska, zaliczane były do prac w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawniało do uzyskania niższego wieku emerytalnego oraz w celu uzyskania informacji jak ukształtowana była struktura Zakładu Produkcji (...) w spornym czasokresie (to jest w latach 1984 do 1990) ze szczególnym uwzględnieniem schematu organizacyjnego wydziału (...), oraz jednoznacznego wyjaśnienia, czy charakter powierzonych kierownikowi tegoż wydziału obowiązków zawodowych obligował go w wyżej oznaczonym okresie czasu do sprawowania bezpośredniego nadzoru inżynieryjno-technicznego nad czynnościami wszystkich podległych mu pracowników i prawidłowością procesu produkcyjnego, a następnie dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci uzyskanej w tym trybie odpowiedzi na okoliczność wykazania, że ubezpieczony w spornym okresie czasu świadczył pracę na rzecz Zakładów (...) w P., będąc zatrudnionym na stanowisku kierownika wydziału (...), przy czym stale i w pełnym wymiarze swego czasu pracy przebywał wówczas w strefie ochronnej wskazanego zakładu pracy, sprawując bezpośredni dozór inżynieryjno-techniczny nad podległym sobie zespołem ludzkim, i procesem produkcyjnym, a tym samym świadczył pracę w warunkach szczególnych i w warunkach szczególnie uciążliwych w rozumieniu zapisów ustawy emerytalnej, a następnie o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci nadesłanej w tymże trybie odpowiedzi na okoliczność wykazania podstaw do nabycia przez ubezpieczonego uprawnień do wcześniejszego świadczenia emerytalnego; a w razie dalszego kwestionowania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych prawa do świadczenia ubezpieczonego w spornym okresie pracy w warunkach szczególnych i szczególnym charakterze - o dopuszczenie w przedmiotowej sprawie dowodu z pisemnej opinii biegłego z zakresu technologii produkcji chemicznej – na okoliczność stwierdzenia, czy obowiązki zawodowe powierzone ubezpieczonemu jako kierownikowi wydziału (...) Zakładów (...) w P. w świetle zasad prawidłowej produkcji chemicznej obowiązujących w latach 1984 do 1990 zobowiązywały ubezpieczonego do stałego przebywania w strefie ochronnej wskazanego zakładu pracy i w miejscach bezpośredniego wykonywania przez podległych mu pracowników ich czynności zawodowych oraz do sprawowania nad podległymi mu pracownikami i procesem produkcji osobistego, bezpośredniego nadzoru. Ponadto apelujący domagał się dopuszczenia dowodu z uzupełniającego przesłuchania ubezpieczonego w postępowaniu apelacyjnym – na okoliczność ustalenia struktury organizacyjnej Zakładu Produkcji (...) ( (...)) Zakładów (...) w P. w latach 1984-1990, ze szczególnym uwzględnieniem usytuowania w tejże strukturze wydziału (...) i wyjaśnienia rzeczywistego zakresu i charakteru obowiązków zawodowych powierzonych w tymże czasie kierownikowi (...) wydziału, w tym stwierdzenia, czy w ramach powierzonych sobie zadań służbowych sprawował on osobisty i bezpośredni dozór inżynieryjno-techniczny nad podległą sobie grupą pracowniczą i procesem produkcyjnym, przebywając zarazem w strefie zagrożenia oddziaływaniem czynników szkodliwych.

Wskazując na powyższe zarzuty ubezpieczony wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i poprzedzającej go decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i przyznanie mu prawa do emerytury z uwagi na zatrudnienie w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze przez okres wynoszący co najmniej piętnaście lat; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie na jego rzecz od organu rentowego kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji wedle norm przepisanych.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o oddalenie apelacji oraz zwrot kosztów postępowania przed Sądem Apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonego W. P. nie zasługiwała na uwzględnienie tak w zakresie zarzutów procesowych, jak i obrazy prawa materialnego. Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy wskazał, jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu pierwszej instancji w całości przyjął za własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania obecnie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776). Również rozważania prawne, które skłoniły Sąd pierwszej instancji do oddalenia odwołania od zaskarżonej decyzji są trafne i nie naruszają prawa materialnego. Sąd Apelacyjny nie znalazł przy tym podstaw do uznania słuszności zarzutów apelacji stanowiącej jedynie polemikę z prawidłowymi i wnikliwie uargumentowanymi motywami zapadłego orzeczenia.

W kontekście przedmiotu sporu Sąd Apelacyjny zauważa, że w judykaturze Sądu Najwyższego podkreśla się jednolicie, że przewidziane w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 27 tej ustawy wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca osoba taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy, a zatem przepisy regulujące to prawo należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. między innymi wyroki z dnia 22 lutego 2007 r., I UK 258/06, OSNP 2008 Nr 5-6, poz. 81; z dnia 17 września 2007 r., III UK 51/07, OSNP 2008 Nr 21-22, poz. 328; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07, Lex Nr 375653; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, Lex Nr 483283; z dnia 13 listopada 2008 r., II UK 88/08, niepublikowany; z dnia 5 maja 2009 r., I UK 4/09, Lex Nr 509022). Podzielając powyżej przedstawione rozumienie instytucji emerytury z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach, należy stwierdzić, że wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Duże znaczenie mają przy tym, stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia. Jedynie jeśli czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu.

Z powyższych względów wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Dokonując oceny materiału dowodowego sprawy trzeba mieć na uwadze, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 9 stycznia 1998 r., II UK 440/97). Sąd Odwoławczy podkreśla przy tym, że dokument w postaci świadectwa pracy w szczególnych warunkach nie jest dokumentem abstrakcyjnym, w tym sensie, że treści z niego wynikające choćby były wątpliwe w świetle innych dowodów, należy bezwarunkowo przyjmować za prawdziwe. Świadectwo pracy w szczególnych warunkach, podobnie jak i inne dowody, podlega weryfikacji co do zgodności z prawdą w kontekście całokształtu materiału dowodowego, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 21 kwietnia 2004 r., II UK 337/03, OSNP 2004/22/392; 23 listopada 2004 r., I UK 15/04, OSNP 2005/11/161; 22 czerwca 2005 r., I UK 351/04, OSNP 2006/5-6/90; 20 października 2005 r., I UK 41/05, OSNP 2006/19-20/306; 29 stycznia 2008 r., I UK 192/07, LEX nr 447272). Wiadomym jest przy tym, że dla celów ustalenia pracy w warunkach szczególnych znaczenie ma nie tyle nazewnictwo zajmowanych stanowisk, lecz faktyczne ich zajmowanie. Gdy więc z całokształtu ujawnionych w sprawie faktów wynika, że praca nie była świadczona w warunkach szkodliwych przez cały wskazywany w nim okres, to stwierdzenie takie zawarte w świadectwie pracy, uznać trzeba za skutecznie podważone w tym zakresie. Odnośnie natomiast waloru poświadczenia pracy w szczególnych warunkach, odwołującego się do zarządzenia resortowego, Sąd Apelacyjny zauważa, że zarządzenia resortowe mają charakter informacyjny, techniczno-porządkujący, uściślający. Z faktu, że właściwy minister, kierownik urzędu centralnego czy centralny związek spółdzielczy w porozumieniu z Ministrem, Pracy, Płac i Spraw Socjalnych ustalił w podległych i nadzorowanych zakładach pracy, że dane stanowisko pracy jest stanowiskiem pracy w warunkach szczególnych może płynąć jedynie domniemanie faktyczne, że praca na tym stanowisku w istocie była wykonywana w takich warunkach i odwrotnie, brak konkretnego stanowiska pracy w takim wykazie może – w kontekście całokształtu ustaleń faktycznych – stanowić negatywną przesłankę dowodową (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 lutego 2010 r., II UK 218/09, LEX nr 590247 i w wyroku z dnia 16 listopada 2010 r., I UK 124/10, LEX nr 707404). Jest to jednak domniemanie, które wymaga konfrontacji z innymi istniejącymi w sprawie dowodami i podobnie jak treść świadectwa pracy, w razie sprzeczności z nimi, może zostać skutecznie obalone, co nastąpiło w tej sprawie. Tym bardziej bez znaczenia prawego jest więc zarządzenie dyrektora zakładu pracy, w którym stwierdza że praca wykonywana w jego zakładzie pracy jest pracą w warunkach szczególnych. Decyzja taka wymaga bezwzględnej konfrontacji z obowiązującymi przepisami prawa, a gdy nie znajduje w nich oparcia nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych.

W niniejszej sprawie ubezpieczony W. P. starał się wykazać, że w okresie objętym sporem (od 1 lipca 1984 r. do 28 lutego 1990 r.) wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu, pracę przy czynnościach ogólnie pojętego nadzoru lub kontroli w procesie produkcji wykonywanej w wydziałach i oddziałach, w których zatrudnieni są pracownicy wykonujący pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r. nr 8 poz. 43) w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze objęte poz. 24 działu XIV wykazu A, pomijając jednak że to wyłącznie te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim nadzorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach mieszczą się w obrębie wskazywanego stanowiska. Jeśli bowiem pracownik zatrudniony na stanowisku związanym z kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-technicznym wykonuje - poza bezpośrednim nadzorem procesu produkcji - inne czynności, w tym szeroko rozumiane czynności administracyjno-zarządzające, polegające na wykonywaniu pracy umysłowej i biurowej, istotne znaczenie z punktu widzenia uprawnień do emerytury na podstawie art. 32 ustawy z 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS ma ustalenie, jaką część obowiązującego czasu pracy zajmowały te czynności (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283).

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że na okoliczność faktycznie wykonywanej przez odwołującego się pracy Sąd pierwszej instancji przeprowadził szczegółowe postępowanie dowodowe, w tym z akt osobowych pracownika ze spornego okresu oraz zeznań zawnioskowanych przez ubezpieczonego świadków i przesłuchał ubezpieczonego, jak również zwrócił się do zakładu pracy ubezpieczonego o przedstawienie zakresu obowiązków innych pracowników, w tym kierownika wydziału, starszego mistrza zmiany i kierownika zakładu. Właściwa ocena tego materiału dowodowego doprowadziła Sąd Okręgowy do precyzyjnych ustaleń co do zakresu faktycznych obowiązków W. P., w tym również warunków, w jakich praca była wykonywana oraz panującej w spornym czasie struktury organizacyjnej zakładu pracy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji oceniając materiał dowodowy i rozstrzygając w sprawie, wbrew zarzutowi apelacyjnemu, nie naruszył dyspozycji art. 233 § l k.p.c. Twierdzenie o naruszeniu zasady swobodnej sędziowskiej oceny dowodów nie może polegać jedynie na zanegowaniu poczynionych ustaleń, ewentualnie na przestawieniu przez apelującego alternatywnego stanu faktycznego. Koniecznym jest podważenie podstaw tej oceny ze wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna, co w okolicznościach sprawy nie miało miejsca. W sprawie zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności, a do tych przede wszystkim należała kwestia zakresu obowiązków ubezpieczonego oraz ich wymiaru w czasie pracy ubezpieczonego. Sąd Okręgowy zrealizował wszystkie normy obowiązujące przy ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, logicznie oraz zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego uzasadniając wywiedzione wnioski prawne.

W oparciu o dokumentację z akt osobowych W. P. ze spornego okresu zatrudnienia, jak również treść zeznań świadków i wreszcie też samego ubezpieczonego Sąd Okręgowy wyprowadził słuszny wniosek, że praca ubezpieczonego na analizowanym stanowisku kierowniczym co do zasady wymagała czynności administracyjno-zarządzających, stale wypełniając część obowiązującego go czasu pracy, przez co w tym czasie wykonywał czynności, które nie narażały go na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia. Stąd też sporny okres nie może być uwzględniony przy przyznawaniu prawa do emerytury w wieku obniżonym (§ 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.). Z istniejącego materiału dowodowego wynika w sposób niebudzący wątpliwości, że ubezpieczony jako kierownik wydziału zajmował się zarządzeniem i kierowaniem podległym wydziałem w sposób zabezpieczający wykonanie powierzonych mu zadań produkcyjnych, co też wykonywał przy pomocy podległych mu mistrzów zmiany oraz mistrzów utrzymania ruchu wydziału. Z zakresu czynności kierownika wydziału wynika, że oprócz nadzoru i kontroli realizacji zadań, które z założenia wykonywał za pośrednictwem wymienionych mistrzów (brygadzistów) poszczególnych odcinków, do zadań kierownika wydziału należało także analizowanie wyników pracy, organizowanie wewnętrznego podziału pracy, opracowywanie zamierzeń technicznych, planów produkcji, opracowywanie sprawozdawczości, prowadzenie gospodarki magazynowej, przestrzeganie bezpiecznych metod i warunków pracy, utrzymywanie właściwego stanu technicznego maszyn i urządzeń wydziału. Wykonanie tych i innych jeszcze czynności wskazanych w zakresie obowiązków kierownika wydziału wymagało nie tylko stałych konsultacji z innymi komórkami zakładu pracy, w tym brygadzistami bezpośrednio nadzorującymi pracę pracowników produkcji, ale także pracy biurowej, polegającej na sporządzaniu planów, analiz, raportów i zaleceń. Zakres czynności zawarty w aktach osobowych ubezpieczonego tożsamy z zakresem czynności kierownika wydziału R. A. potwierdza, że osoby zatrudnione na tym stanowisku miały dużą decyzyjność, a to niewątpliwie z jednej strony wymagało częstej obecności przy pracy podległych jednostek, to z drugiej obwarowane było koniecznością oddania się pracy administracyjno-zarządzającej (plany i analizy), a więc tzw. pracy biurowej. Błędnie podnosił apelujący, że Sąd Okręgowy dokonał wadliwej oceny dowodu z zeznań świadków. Faktycznie bowiem zeznania świadków w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia mają walor wiarygodności. Świadkowie w zasadzie zgodnie wskazywali na okoliczność zakresu czynności kierownika wydziału. Jedynie dokonana przez świadków subiektywna ocena wskazanych ustaleń, z której wynika, że ubezpieczony wykonywał prace w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, jako oderwana od obowiązujących przepisów, nie mogła mieć znaczenia w sprawie. Sąd Apelacyjny zauważa przy tym, że twierdzenia wskazywane w apelacji wybiórczo traktują wypowiedzi wymienionych świadków, które Sąd pierwszej instancji ocenił całościowo i w aspekcie istniejącej dokumentacji z akt osobowych ubezpieczonego. W szczególności skarżący pominął, że B. Ł. poza tym, że zeznał, iż odwołujący się zajmował się nadzorem nad produkcją kwasu, nadzorem urządzeń oraz podległymi ludźmi, to wskazał jednocześnie, że kierownik miał osobne stanowisko pracy na wydziale wytwórni i co najmniej 4 godziny dziennie był przy instalacji, a do jego zadań należało nadto korygowanie procesu technologii, z którym nie mógł sobie poradzić brygadzista. Właściwa ocena wypowiedzi świadka prowadzi do wniosku, że ubezpieczony jako kierownik wydziału faktycznie wykonywał czynności bezpośrednio przy stanowiskach pracy w warunkach szczególnych, jednak nie wypełniało to całego czasu pracy kierownika. Już wydzielenie odrębnego pomieszczenia wskazuje, że musiał on w ciągu dnia, poza bezpośrednim nadzorem podległych mu pracowników, wykonywać szereg innych czynności administracyjno-zarządzających, sprowadzających się niejednokrotnie do konsultacji z pracownikami innych komórek w tym zakładzie pracy oraz tzw. pracy papierkowej. Również R. P. przedstawił harmonogram dnia pracy kierownika wydziału, który dość przejrzyście przekonuje, że praca w warunkach szczególnych nie była przez ubezpieczonego wykonywana w pełnym wymiarze jego czasu pracy. Nadzór produkcji kwasu, według wersji tego świadka sprowadzał się bowiem do codziennych spotkań z brygadzistami, omawiania spraw związanych z produkcją m.in. na podstawie raportów przedkładanych przez brygadzistów. Kierownik zajmował się nadto sprawami bhp, sprawami awaryjnymi oraz wydawał dyspozycje co do pracy, w razie awarii wprowadzał na stanowiska pracy służby zewnętrzne, ale też zajmował się listami płac. Ustalenia wynikające z zeznań tego świadka potwierdził B. C., który wskazał, że ubezpieczony jako kierownik pracował 8 godzin dziennie, w tym czasie kontrolował instalacje, zbierał raporty, szkolił pracowników pod względem bhp oraz pod względem procesów instalacji. To brygadziści, a na takim stanowisku zatrudniony był świadek, zdawali kierownikowi raporty z bezpośrednio nadzorowanych prac, a następnie omawiali z kierownikiem sytuację na wydziale i uzgadniali wspólnie działanie. Dokumentację przedłożoną przez brygadzistów zmiany, kierownik wydziału następnie zabierał i poddawał analizie na naradzie z kierownikami pozostałych wydziałów i kierownikiem zakładu. Według zeznań tego świadka, ubezpieczony jako kierownik wydziału zajmował się całą papierkową robotą, w tym m.in. wystawiał arkusze pracy, karty premii oraz zatwierdzał urlopy. Co znamienne B. C. zeznał, że w ubranie robocze kierownik wydziału przebierał się gdy była taka potrzeba, tym samym jedynie potwierdzając konkluzję, że zdarzało się, że kierownik wykonywał nadzór bezpośredni, tj. przy pracy w warunkach szczególnych, lecz tego rodzaju czynności nie wypełniały całego czasu jego pracy. Odnośnie natomiast zeznań świadka G. G., skarżący niesłusznie pomija, że wymieniony dość jednoznacznie i spójnie z pozostałymi świadkami wskazał, że około 80-90 % czasu pracy kierownik spędzał na wydziale, a poza tym wykonywał też prace biurowe. Kluczowe jest przy tym zeznanie wskazanego świadka, z którego wynika, że bezpośredni nadzór wykonywał starszy mistrz zmiany, natomiast nadzór pośredni sprawował kierownik. Wreszcie także ubezpieczony potwierdził, że do zakresu jego obowiązków w czasie zajmowania stanowiska kierownika wydziału należał stały przegląd dokumentacji 24 godzinnej, rozmowy i konsultacje z pracownikami (najpierw brygadzistami, a następnie kierownikami innych wydziałów), analiza dokumentacji, wnioskowanie, planowanie pracy, szkolenie bhp, szkolenie na stanowiskach pracy, zlecenia badań, przekazywanie raportów dobowych. Uwzględniając to wszystko, Sąd Apelacyjny podnosi, że każdy z zawnioskowanych w charakterze świadka współpracowników ubezpieczonego choć przyznał, że ubezpieczony nierzadko wykonywał czynności pracownicze bezpośrednio przy stanowiskach pracy wykonywanej w warunkach szkodliwych, w tym zdarzało się , że bezpośrednio nadzorował awarie, to wskazał jednocześnie, że pewną część czasu pracy ubezpieczony musiał poświęcić na czynności administracyjne (prace z dokumentami). Sąd Apelacyjny dostrzegł, że to świadkowie przyznali, że kierownik wydziału miał na terenie zakładu pracy osobne pomieszczenie, a w odzież roboczą ubierał w razie potrzeby. Stałe wyodrębnianie takiego pomieszczenia umacnia jedynie założenie, że kierownik z założenia musiał mieć miejsce do dokonywania czynności administracyjno – biurowych, które leżały w zakresie jego obowiązków, co z kolei oznacza, że jego jedynym zadaniem nie był bezpośredni i stały nadzór nad pracownikami przy produkcji na hali, czy też w magazynach. Nawet ubezpieczony nie twierdzi, aby jego jedynym obowiązkiem pracowniczym było stałe bezpośrednie nadzorowanie podległych mu pracowników przy wykonywaniu prac szkodliwych, bo wykonywał on szereg innych czynności. Wskazane ustalenia potwierdzają również takie okoliczności jak zdobyte wykształcenie ubezpieczonego (średnie, a w trakcie zatrudnienia wyższe), które przecież predestynuje go do wykonywania pracy umysłowej. Jak słusznie zważył Sąd Okręgowy powyższa konkluzja znajduje też odzwierciedlenie w dokumentacji osobowej ubezpieczonego, a w szczególności w treści zakresu czynności kierownika wydziału. Nie bez znaczenia jest i to, co potwierdza dokumentacja osobowa ubezpieczonego, że za sprawowaną funkcję kierowniczą W. P. otrzymywał dodatek funkcyjny.

Niezależnie zatem od tego, że z ustaleń Sądu Okręgowego, opartych na istniejącym materiale dowodowym wynika, że W. P. niejednokrotnie w ramach swojego zatrudnienia wykonywał czynności bezpośredniego nadzoru nad pracą wykonywaną w warunkach szczególnych, to niekwestionowane pozostaje, że czynności te nie wypełniały całego czasu pracy kierownika wydziału. Kierownik wydziału miał bowiem za zadanie kierować całokształtem działalności produkcyjno-gospodarczej wydziału, w tym współpracować z innymi komórkami organizacyjnymi zakładu. Według przyjętej struktury organizacyjnej nadzór nad wydziałem wykonywał za pośrednictwem mistrzów zmiany, czego nie byłby w stanie wykonywać samodzielnie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wobec innych powierzonych mu czynności organizacyjno – zarządzających. Powoduje to brak waloru stałości i pełnowymiarowości pracy w warunkach szczególnych, co z kolei wyklucza uznanie pracy ubezpieczonego na stanowisku kierownika wydziału za wykonywaną w warunkach szczególnych w rozumieniu Rozporządzenia z 1983 r. (§ 2 Rozporządzenia), o czym stanowi omawiana pozycja z wykazu stanowisk A (dział XIV, poz. 24). Sąd Apelacyjny podkreśla, że czym innym jest stałe sprawowanie dozoru polegającego na bezpośrednim strzeżeniu prawidłowego wykonywania czynności pracowniczych przy wytwarzaniu i zatężaniu kwasu fosforowego, a czym innym wykonywanie zwierzchniego nadzoru kierowniczego nad prawidłową organizacją pracy i funkcjonowaniem wydziału. Z tych też względów uzasadnione było zaliczenie do stażu pracy w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia ubezpieczonego na stanowisku mistrza, którego zakres czynności w znacznej mierze różni się od zakresu obowiązków kierownika wydziału.

Wobec zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny nie dostrzegł potrzeby jego uzupełnienia. Sąd orzekający dysponował bowiem pełną dokumentacją w postaci akt osobowych ubezpieczonego, w tym powierzonym mu zakresem obowiązków na stanowisku kierownika wydziału. Poza tym w sprawie zostali przesłuchani świadkowie zawnioskowani przez odwołującego się, którzy w tym samym zakładzie pracy zajmowali tożsame z ubezpieczonym stanowiska kierowników wydziału, ale także świadkowie zatrudnieni jako brygadziści i inspektor pracy, a ostatecznie także ubezpieczony. Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Okręgowy zasięgnął także informacji odnośnie organizacji pracy w Zakładach (...), w tym w poczet materiału dowodowego zaliczył zarządzenie dyrektora oraz zarządzenia resortowe. Właściwa ocena całości materiału dowodowego doprowadziła Sąd pierwszej instancji do trafnych wniosków i pozwoliła na pełne ustalenia faktyczne. Ponieważ zasadnicze znaczenie w sprawie miało ustalenie faktycznego zakresu czynności, jakie wykonywał ubezpieczony w okresie którego dotyczył spór, Sąd Odwoławczy nie uznał za usprawiedliwiony także wniosku skarżącego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu technologii produkcji chemicznej. Wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w istocie zmierza do usankcjonowania zarządzenia dyrektora zakładu pracy, z którego wynika, że fakt przebywania pracowników w strefie ochronnej zakładu pracy jest tożsamy z wykonywaniem pracy w warunkach szczególnych zgodnie z rozporządzeniem z dnia 7 lutego 1983 r. Tymczasem Sąd pierwszej instancji ustalił w sposób szczegółowy zakres faktycznie wykonywanych przez ubezpieczonego czynności oraz w sposób wyczerpujący rozstrzygnął kwestie mocy wiążącej zarządzenia Dyrektora zakładu pracy oraz zarządzeń resortowych. Z dokonaną w tej mierze oceną zgadza się Sąd Apelacyjny.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, po jego ponownej analizie, Sąd Apelacyjny przyjął zatem, że ubezpieczony w spornym okresie nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prac w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy emerytalnej, a w konsekwencji nie spełnił jednej z koniecznych przesłanek z art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej do nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym.

Prezentowane w apelacji zarzuty okazały się nieuzasadnione, a ponieważ brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji, które Sąd Odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu, apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono.

Na podstawie art. 108 § 1 k. p. c., przy zastosowaniu zasady wyrażonej w art. 98 k. p. c. Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję, w wysokości 120 zł, zgodnie z treścią § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, (Dz. U z 2002 r. nr 163 poz. 1349 ze zm.).

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka