Sygn. akt I C 1138/16
Dnia 14 lutego 2019 r.
Sąd Okręgowy w Radomiu I Wydział Cywilny
w następującym składzie:
Przewodniczący: SSO Ewa Jaźwińska
Protokolant: sekretarz sądowy Kamil Winiarski
po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2019 w Radomiu
na rozprawie
sprawy z powództwa B. D.
przeciwko Towarzystwo (...) S.A. w W.
o zapłatę
I. zasądza od Towarzystwo (...) S.A. w W. na rzecz B. D. kwotę 23.000 złotych (dwadzieścia trzy tysiące) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 14 lutego 2019 roku do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
III. zasądza od B. D. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 4.907,56 złotych ( cztery tysiące dziewięćset siedem złotych i 56/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
IV. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Radomiu od Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 1.150 złotych ( jeden tysiąc sto pięćdziesiąt złotych) tytułem brakującej opłaty od pozwu od zasądzonego świadczenia oraz kwotę 1.191,03 złotych (jeden tysiąc sto dziewięćdziesiąt jeden złotych i 03/100) tytułem poniesionych wydatków.
Na oryginale właściwy podpis
Sygn. akt I C 1138/16
Powódka B. D. w pozwie z dnia 19 sierpnia 2016 wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. kwoty 145.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lutego 2012 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 27 lutego 2012 roku w miejscowości J. na drodze publicznej nr (...) doszło do wypadku komunikacyjnego. Podniosła, że kierujący samochodem osobowym marki T. (...) nr rej, (...) poruszając się z nadmierną prędkością niewłaściwie obserwując drogę utracił panowanie nad pojazdem w wyniku, którego, doszło do potrącenia powódki w następstwie, czego doznała licznych obrażeń ciała.
Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, który decyzją z dnia 30 listopada 2012 roku przyjął swoją odpowiedzialność i uznał roszczenie powódki do kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, a pismem z dnia 16 stycznia 2013 roku poinformował powódkę, iż w zakresie pozostałych roszczeń podejmie decyzję po dalszych ustaleniach. Powódka nie zgadza się z przyznaną kwotą tytułem zadośćuczynienia i żąda jej uzupełnienia o sumę wskazaną w żądaniu pozwu (pozew k.3-13).
W odpowiedzi na pozew pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Pozwany nie kwestionuje, że kierujący samochodem marki T. nr rej. (...) posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w dacie zdarzenie w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powódki, i podniósł, iż powódka jest wyłącznie winna zaistnienia szkody i z tej przyczyny zastosowanie znajdzie przesłanka z art. 435 § 1 k.c. ewentualnie występuje tu znaczne przyczynianie się powódki oraz podana kwota dochodzona przez powódkę tytułem zadośćuczynienia jest wygórowana, także, iż ewentualne odsetki winny być zasądzone od daty wyrokowania (odpowiedź na pozew k.138-141).
W dalszym toku procesu strony podtrzymywały swoje stanowiska w sprawie.
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 27. lutego 2012 r. około godz. 15:30 w miejscowości J., na ul. (...) (droga nr (...)), jadący od strony J. w kierunku W. samochód T. (...) nr rej. (...) kierowany przez M. Z. potrącił B. D.. Na skutek wypadku powódka doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, urazu klatki piersiowej, złamania żeber III, IV, V, VI prawych i części bocznej, złamania wieloodlamowe otwarte I st., dalszych nasad i przynasad kości przedramienia prawego z przemieszczeniem, złamanie wieloodlamowe, wielopoziomowe kości podudzia prawego z przemieszczeniem, amputacja palca V ręki prawej.
Kierujący samochodem osobowym marki T. (...) nr rej. (...) M. Z. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. w W., obowiązujące na datę zdarzenia (okoliczności bezsporna, polisa k. 226).
Wypadek zaistniał poza obszarem zabudowanym. Do potrącenia pieszej doszło w pobliżu posesji nr (...) przy ul. (...). W rejonie miejsca wypadku, droga biegła prosto i posiadała jedną, dwukierunkową jezdnię, której szerokość asfaltowej nawierzchni wynosiła około 6,2 m. Na jezdni wyznaczone były dwa pasy ruchu. Po obu stronach jezdni znajdowały się gruntowe pobocza o szerokości około 1,41m. Przed miejscem wypadku (dla kierunku jazdy samochodu T.) droga biegła po luku wprawo. W rejonie miejsca wypadku na jezdni nie było wyznaczonego przejścia dla pieszych. Wypadek zaistniał w porze dziennej. W trakcie wypadku nie występowały opady atmosferyczne, nawierzchnia jezdni była sucha, czysta i gładka. Prędkość dopuszczalna w rejonie miejsca zdarzenia wynosiła 90 km/h.
W trakcie zdarzenia B. D. przekraczała jezdnię skośnie z lewej strony na prawą (dla kierunku ruchu samochodu) poza wyznaczonym przejściem dla pieszych i została potrącona przez nadjeżdżający z tylu samochód. Powódka zetknęła się z przednią częścią lewego boku samochodu. W momencie potrącenia znajdowała się w odległości około 5,0 m od lewej krawędzi jezdni. Przed zdarzeniem samochód poruszał się z prędkością około 75-80 km/h.
Wzajemne usytuowanie pieszej i samochodu w chwili potrącenia wynika z położenia i charakteru śladów na samochodzie. W początkowej fazie potrącenia doszło do kontaktu lewego przedniego błotnika i bocznej części przedniego zderzaka z nogą pieszej. Następnie piesza przemieściła się wzdłuż boku samochodu i została uderzona bocznym lusterkiem. Na skutek tego uderzenia, w końcowej fazie wypadku, piesza została odrzucona od pojazdu w kierunku do przodu i na lewo, i upadla na jezdnię (opinia (...) k. 321).
Biorąc pod uwagę mechanizm potrącenia, a w szczególności sposób przemieszczania się pieszej i elementów lusterka oraz uwzględniając powypadkowe położenie pieszej i elementów lusterka (wskazane przez świadków) stwierdzono, że piesza w chwili potrącenia znajdowała się na prawym (dla kierunku ruchu samochodu) pasie ruchu, w odległości około 5,0 m od lewej krawędzi jezdni (opinia (...) Towarzystwa (...) k. 321).
Według biegłych wskazane przez świadków H. D.-męża powódki i wnuka powódki B. L. (1) powypadkowe usytuowanie pieszej i elementów bocznego lusterka wyklucza wersję przedstawioną przez powódkę (zeznania powódki k. 239 i 446 oraz z akt (...) k. 111) tj. wyklucza, że została ona potrącona, gdy znajdowała się przy lewej krawędzi jezdni lub na lewym poboczu(opinia (...) Towarzystwa (...) k. 324 oraz opinia biegłego K. P. k. 26, H. D.-męża powódki - zaznania k.111v akt (...) i wnuka powódki B. L. (2)- k. 240 i z akt (...) k. 116-v).
W dniu 10 września 2012 roku w ramach prowadzonego postepowania karnego podano powódkę badaniom i wydano opinie sądowo-lekarską przez specjalistę chirurga ( kopia opinii - k. 20-21). Stwierdzono obrażenia wynikające z potracenia przez samochód, ogólne potłuczenia, stłuczenie głowy, złamanie wieloodłamowe kości przedramienia prawego z przemieszczeniem, złamanie wieloodlamowe, wielopoziomowe kości podudzia prawego z przemieszczeniem, amputacje palca V prawego. Obrażenia te spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Powódka po wypadku przebywała w dniach od 27 lutego 2012 roku do 8 marca 2012 roku na oddziale Urazowo-Ortopedycznego w (...) Szpitalu (...) w R..
Wykonano u powódki badania diagnostyczne; RTG układu kostnego, KT głowy, USG jamy brzusznej. W dniu 27 lutego 2012 roku podana została operacji polegającej na repozycji złamania kości przedramienia prawego, transfiksja 2 drutami Kurschnera przed kontrolą RTG, założono gips przedramienny. Z dokumentacji medycznej wynika iż dokonano opracowania kikuta palca V ręki prawej. Dnia 01.03.2012 r.: dokonano repozycji złamania kości podudzia prawego, stabilizacji K-B pod kontrolą RTG; - zamknięta repozycja złamania I kości śródręcza lewego, transfiksja 2 drutami Kurschnera pod kontrolą RTG met. Iselina, gips przedramienny. Dnia 06.03.2012 r. nastąpiła restabilizacja złamania kości przedramienia prawego z użyciem 3 drutów Kurschnera pod kontrolą RTG, założono gips przedramienny.
Przebieg pooperacyjny był bez powikłań, wprowadzono leczenie antybiotykami i profilaktykę przeciwzakrzepową. Powódka została wypisana do domu w stanie ogólnym wyrównanym z zaleceniem kontroli w (...) (karta informacyjna i dok. med. k.22-94).
Jak wynika z dokumentacji medycznej w dniach od 25 listopada 2012 roku do 28 listopada 2012 roku powódka przebywała na Oddziale C. w Wojewódzkim Szpitalu (...) (...) w W. z rozpoznaniem zrostu opóźnionego złamania trzonu kości piszczelowej prawej. Przyjęta do oddziału w trybie planowym. Zastosowano leczenie operacyjne. Przebieg operacji jak i okresu pooperacyjnego przebiegał bez powikłań. Rana pooperacyjna goiła się prawidłowo. Szwy zachowano. W stanie ogólnym dobrym z zaleceniami powódka została wypisana do domu (karta informacyjna k. 86)
Powódka kontynuowała także leczenie w trybie ambulatoryjnym w (...) (k. 73) i od 11 kwietnia 2012 roku do 14 marca 2014r. – w (...) Centrum Medycznego w G. Sp z o.o. (k. 74).
Powódka po wypadku korzystała z zabiegów rehabilitacji 15 - 23 maja 2012r., 16 – 21 lipca 2012r., we wrześniu 2012 roku, w sierpniu 2013 roku, grudniu 2014 roku (zaświadczenie o odbytych zabiegach terapeutycznych wystawione przez kierownika działu fizjoterapii , zabiegi odbyte k. 84), (zaświadczenie o odbytych zabiegach terapeutycznych wystawione przez kierownika działu fizjoterapii -k. 84, skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne z 30.07.2012r.k. 211v, karta pacjenta działu rehabilitacji. - k. 211v. informacja dla pacjenta o rozpoczęciu zabiegów fizjoterapii w dn. 2012.09.17. - k. 85 , - skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne wystawione przez specjalistę ortopedę traumatologa dnia 02.08.2013r. - k. 88, informacja dla pacjenta o rozpoczęciu zabiegów fizjoterapii w dn. 2014.12.08.-k. 85).
Powódka została zaliczona do osób niepełnosprawnych orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 17 października 2012 roku, w którym ustalono niezdolność do samodzielnej egzystencji od lutego 2012 roku do 31 października 2013r. (k. 83).
Nadto w dniu 28 listopada 2012 roku wydano orzeczenie zaoczne o stanie zdrowia dla W. wystawione przez specjalistę ortopedę traumatologa (k. 222-223).
W dniu 7 marca 2014 roku powódka otrzymała decyzję o przyznaniu renty rodzinnej z ZUS (k. 336-337).
W dniu 26 listopada 2014 roku powódka poddana była badaniom psychologicznym gdzie stwierdzono iż wydatek miał na powódkę duży wpływ, wywołując cierpienia, wpływające na codzienne funkcjonowanie i pogorszenie jakości życia. Zdarzenie to należało zaliczyć do traumatycznych gdyż stwarzało realne zagrożenie, było szokiem, silnym urazem psychicznym. Zakończenie procesu karnego uniewinnieniem kierowcy spowodowało u powódki pogorszenie stanu zdrowia psychicznego objawiające nasileniem symptomów depresyjnych i przez kilka tygodni powódka nie mogła pogodzić się z tym uniewinnieniem, utraciła wiarę w sprawiedliwość oraz nadziej na odszkodowanie. (k. 111-122)
Z opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej rehabilitacji medycznej dr n med. R. K. wynika, iż dolegliwości bólowe spowodowane przedmiotowym wypadkiem mogły w początkowym okresie sięgać 10 punktów w skali VAS. Po wykonanych zabiegach operacyjnych (repozycjach) dolegliwości bólowe zmniejszały swoje nasilenie i mogły utrzymywać się w okresie 6-8 tygodni na poziomie 3 do 5 punktów VAS. Z uwagi na rozległe uszkodzenia kończyn górnych i kończyny dolnej powódka wymagała opieki i pomocy w okresie 8 do 12 tygodni po wypadku w wymiarze 4 do 6 godzin dziennie przy wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego - mycie, ubieranie, przygotowywanie posiłków, robienie zakupów, sprzątanie, kontrolne wizyty w placówkach służby zdrowia itp. Stopień uszczerbku na zdrowiu zgodnie z rozporządzeniem M. P. i P. S. z dnia 18 grudnia 2002 r. został oceniony przez biegłego łącznie na 37 %.
Istniejące pourazowe schorzenia oraz stopień ich nasilenia w istotny sposób upośledziły zdolność chwytną i manipulacyjną kończyn górnych powódki, a także powodują upośledzenia statyczno dynamiczne narządu ruchu. Powódka wymaga dalszego leczenia usprawniającego oraz poszerzonej diagnostyki ortopedycznej w odniesieniu do obręczy barkowej prawej. Rokowanie odzyskania pełnej sprawności jest złe. Zmiany strukturalne i funkcjonalne mają, bowiem cechy zmian utrwalonych i postępujących. Zniekształcenie prawych żeber V i VI u powódki nie powoduje niewydolności oddechowej. W zakresie zniekształcenia prawych żeber V i VI powódka nie przebyła leczenia specjalistycznego, ponieważ nie wymagała i nie wymaga takiego leczenia. Proces leczenia złamań żeber prowadzony był prawidłowo (opinia główna k. 376-386, opinia uzupełniająca k. 425).
Wyrokiem z dnia 31 marca 2014 roku Sąd Rejonowy w Grójcu sygn. akt (...) uniewinnił kierującego samochodem marki T. (...) nr rej. (...) M. Z., oskarżonego o to, że w dniu 27 lutego 2012 roku w miejscowości J. na drodze publicznej nr (...) kierując w/w samochodem naruszył nieumyślnie zasadny bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że tracąc panowanie nad pojazdem poruszając się z nadmierną prędkością niewłaściwie obserwując drogę potrącił idącą lewą stroną jezdni B. D., która doznała licznych obrażeń ciała tj. o przestępstwo z art.177 § 2 k.k. (wyrok k. 238).
Następnie na skutek wniesienia apelacji od powyższego wyroku przez oskarżyciela publicznego i posiłkowego Sąd Okręgowy w Radomiu V Wydział Karny Odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając obie apelacje na oczywiście bezzasadne (wyrok k.282).
Powódka zgłosiła szkodę Towarzystwu (...) S.A w W. pismem z dnia 23 listopada 2012 roku, domagając się zapłaty kwoty 150.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 35.000 złotych odszkodowania za utratę zdrowia, renty w kwocie 1200 złotych miesięcznie, kwotę 8400 złotych tytułem pokrycia z góry kosztów leczenia i kwoty 1500 złotych na zakup leków i kosztów dojazdu do szpitala (zgłoszenie szkody k. 142-144).
Pozwany otrzymał zgłoszenie w dniu 26 listopada 2012 rok (potwierdzenie otrzymania zgłoszenia szkody k. 145).
W dniu 30 listopada 2012 roku pozwane Towarzystwo (...) S.A w W. przyznał na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 5000 złotych za uszkodzenie ciała i rozstroju zdrowia doznanego w wypadku z dnia 27 lutego 2012 roku. Jednocześnie powódka została poinformowana, iż ostateczne stanowisko w kwestii wysokości odszkodowania zostanie ustalone po uzyskaniu dokumentów pozwalających na ocenę zakresu odpowiedzialności pozwanego (decyzja z dnia 30 listopada 2012 roku k. 147).
Pozwany pismem z dnia 30 listopada 2012 roku zwrócił się do Komisariatu Policji w J. oraz pismami do Sądu Rejonowego w Grójcu Wydział VI Karny z dnia 28 listopada 2012 roku z dnia 30 listopada 2012 roku oraz z dnia 8 lutego 2013 roku o udzielenie informacji dotyczącej przebiegu zdarzenia z dnia 27 lutego 2012 roku- sygn. akt postępowania przygotowawczego (...), sporządzonych opinii biegłych, wyroku sądu itd.(wnioski pozwanego k. 96-100 akt (...)).
Informacja z Komisariatu Policji w J. została udzielona pozwanemu dnia 28 grudnia 2012 roku, doręczonym w dniu 4 lutego 2013 roku k. 229). Natomiast zarządzeniem z dnia 15 lutego 2013 roku pozwany został poinformowany o toku sprawy prowadzonej przez Sądem Rejonowym w G. i wezwany do opłaty za sporządzenie kserokopii żądanych dokumentów (k. 100 v akt (...)).
Pismem z dnia 16 stycznia 2013 roku i z dnia 5 kwietnia 2013 roku powódka została także poinformowana, iż w celu rozpatrzenia roszczeń rentowych niezbędne jest dostarczenie koniecznej dokumentacji oraz ustalenie odpowiedzialności uczestników zdarzenia (pisma pozwanego k. 109-110).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wskazane wyżej dowody w postaci dokumentów i częściowo zeznań powódki przesłuchanej w charakterze strony (potwierdzone wyjaśnienia informacyjne-protokół z rozprawy z dnia 3 listopada 2016 roku k.239, minuta 00:03:46-00:14:40 oraz zeznania-protokół z rozprawy z dnia 7 lutego 2019 roku k.446v, minuta 00:01:11-00:12:26) oraz na podstawie bezspornych twierdzeń stron i zeznań świadków B. L. (2), M. W. (protokół z rozprawy z dnia 3 listopada 2016 roku k.240), M. Z.(protokół z rozprawy z dnia 1 grudnia 2016 roku k. 247)
Podstawą ustaleń sądu były także opinie biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych K. P. (2) (opinia główna 256, opinia ustna k. 297), opinia P. (opinia główna k. 321, opinia uzupełniająca k. 351), opinia biegłego chirurga dr n. med. R. K. (opinia główna k. 376, opinia uzupełniająca k. 425) i wnioski w nich zawarte.
Biegli wykonujący opinie w sprawie niniejszej dysponują odpowiednim zakresem wiedzy i doświadczenia. Opinie są wszechstronne i rzetelne, a wniosku prekonywująco umotywowane. Po ich uzupełnieniu nie były już kwestionowane przez strony procesu.
Sąd obdarzył wiarą zeznania zawnioskowanych świadków w całości. Zeznania powódki natomiast nie są wiarygodne w zakresie przedstawionego przebiegu wypadku. Są one całkowicie sprzeczna z zebranym materiałem dowodowym w tym przede wszystkim z opiniami biegłych sporządzonymi zarówno w niniejszym postępowaniu (k.256 i 376) jak i w sprawie karnej (...).
Dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, jak również w aktach dołączonych w tym sprawy karnej (...) nie były kwestionowane przez strony, nie budzą one również wątpliwości Sądu zarówno pod względem formalnym jak i materialnym.
Sąd zważył, co następuje:
Powódka B. D. w niniejszym postępowaniu dochodziła od pozwanego brakującej kwoty 145.000 złotych do przyznanej w toku postępowania likwidacyjnego 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.
W ocenie Sądu powództwo jest zasadne jedynie częściowo, to jest, co do kwoty 23.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 lutego 2019 roku do dnia zapłaty przy uwzględnieniu przyczynienia się powódki na poziomie 80 % do wystąpienia zdarzenia i jego skutków. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.
Na wstępie należy stwierdzić, iż zdaniem Sądu doszło do uznania przez pozwanego odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 27 lutego 2012 roku. Powódka zgłosiła szkodę pismem z dnia 23 listopada 2012 roku żądając od pozwanego kwoty 150.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 27 lutego 2012 roku. Pozwany otrzymał zgłoszenie szkody w dniu 26 listopada 2012 roku (k.142-145). Po otrzymaniu zgłoszenia szkody przez powódkę pozwany prowadził postępowanie likwidacyjne, uznał, co do zasady jej roszczenie z tytułu zadośćuczynienia i częściowo je zaspokoił do kwoty 5000 złotych (k.147).
Należy wskazać, iż uzyskanie niezbędnych dowodów pozwalających na ewentualne ustalenie odpowiedzialności zarówno M. Z. jak i pozwanego mogło odbyć się w ramach postępowania likwidacyjnego nawet z przedłużeniem terminu do rozpoznania szkody zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.)
Zgodnie z powyższym przepisem zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba, że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.
Pozwany uznał swoją odpowiedzialność oraz wypłacił na rzecz powódki część zadośćuczynienia. Przy czym wskazać należy, iż opinia biegłego sporządzona na potrzeby postępowania przygotowawczego (...) dr J. W. została wydana już w dniu 23 października 2012 roku, a wic przed decyzją pozwanego z 30.11.2012r. o częściowej wypłacie zadośćuczynienia (k. 62 akt (...)). Opinia dr J. W. wskazywała na naruszenie przez obu uczestników zdarzenia zasad ruchu drogowego i możliwości uniknięcia wypadku przez każdego z nich. Pozwany miał, zatem możliwość zarówno zgłaszania zarzutu zarówno dotyczącego wyłącznej winy poszkodowanej jak i jej przyczyniania się do zaistnienia zdarzenia już na chwilę wydania decyzji z dnia 30 listopada 2012 roku (k.147).
Takie zachowanie strony pozwanej spełnia przesłanki tzw. uznania właściwego, ustalającego. Uznając roszczenie powódki, co do zasady pozwany zrzekł się wszelkich zarzutów dotyczących jego odpowiedzialności, tych, które znał i tych, z którymi winien był się liczyć, także tych związanych z wątpliwościami, co do istnienia podstaw jego odpowiedzialności.
Uznanie właściwe jest czynnością prawną, a właściwie umową jednostronnie zobowiązującą, zawartą między dłużnikiem a wierzycielem, w której dłużnik potwierdza swe zobowiązanie, zasadniczo mając na celu ustalenie lub stabilizację istniejącej pomiędzy stronami sytuacji prawnej. Uznanie takie, choć nieuregulowane w prawie polskim, jest uznawane za dopuszczalne w ramach swobody umów. Do uznania właściwego stosuje się przepisy ogólne o zobowiązaniach umownych. Co do zasady nie wymaga ono zachowania formy szczególnej, a oświadczenie wierzyciela o przyjęciu uznania często jest dorozumiane. Jak każda czynność prawna uznanie właściwe może być dotknięte wadą oświadczenia woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2004 r.
V CK 346/03, LEX nr 183783; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2005 r. I CK 580/04, LEX nr 301787).
W odniesieniu do odpowiedzialności ubezpieczyciela wprost podnosi się w doktrynie, że wypłata odszkodowań przez zakład ubezpieczeń może nastąpić m.in. na podstawie uznania, do którego dochodzi na podstawie samodzielnie poczynionych przez ubezpieczyciela ustaleń. Wobec uznania roszczenia uprawnionego zakład ubezpieczeń pozbawia się możności skutecznego podnoszenia zarzutów o istnieniu, których miał świadomość najpóźniej w chwili spełnienia świadczenia, z tym, że ubezpieczyciel uznaje jedynie swój własny dług, a nie dług ubezpieczonego (por. Małgorzata Pyziak - Szafnicka w komentarzu do art. 123 k.c., LEX i Krzysztof Niezgoda w komentarzu do art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych; rok 2012, wydanie 1, wydawnictwo C.H.Beck).
Wobec nie podniesienia przez pozwanego żadnych zarzutów podważających dokonane uznanie na datę wydania decyzji tj. 30 listopada 2012 roku, należało przyjąć, że uznanie
to podjęte przez pozwanego świadomego swojej odpowiedzialności i skutków uznania, było skuteczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi I Wydział Cywilny z dnia 5 listopada 2014 roku I Aca 583/14).
Podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia nie jest on zasadny. Sąd podziela tezę przedstawioną w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2014r. V CSK 5/14 zgodne, z którą dopóki postępowanie likwidacyjne nie skończy się definitywnie, oświadczenie ubezpieczyciela nie nosi waloru oświadczenia kończącego to postępowanie. Zważywszy na wynikający z art. 16 ust. 3 ustawy z 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej obowiązek ubezpieczyciela informowania ubezpieczonego o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, nie można przyjąć, że celem racjonalnego ustawodawcy było, by postępowanie sądowe musiało być niekiedy wszczęte przed złożeniem przez ubezpieczyciela definitywnego oświadczenia i zakończeniem postępowania likwidacyjnego.
Przy czym bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela rozpoczyna się po przerwie od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie od ubezpieczyciela kończące postępowanie likwidacyjne oświadczenie o przyznaniu lub odmowie świadczenia (art. 819 § 4 zdanie drugie k.c.). Bieg terminu przedawnienia roszczenia przerwany na podstawie art. 819 § 4 k.c. rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym ubezpieczony otrzymał od ubezpieczyciela pisemne oświadczenie o przyznaniu lub odmowie świadczenia, które kończy postępowanie likwidacyjne.
W sprawie niniejszej pozwany nie wydał wobec powódki żadnej decyzji ostatecznej odmawiającej uwzględnia zgłoszonego żądania i pierwsze merytoryczne stanowisko w tym zakresie zostało określone dopiero w odpowiedzi na pozew (k.138). Tym samym należy uznać roszczenie nie powódki nie jest przedawnione na moment złożenia niniejszego pozwu (o art. 442 1 k.c).
W ocenie Sądu w sprawie niniejszej nie można było także przyjąć wyłącznej winy poszkodowanej B. D. w rozumieniu art. 435 § 1 k.c.
Pojęcie wyłącznej winy poszkodowanego w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. oznacza, że wyłączną przyczyną szkody było zawinione według ogólnych pojęć winy zachowanie poszkodowanego, tj. zachowanie w związku, z którym poszkodowanemu można postawić zarzut, gdy obok tej przyczyny nie działała żadna inna przyczyna, która zaszła po stronie posiadacza pojazdu, choćby przez niego niezawiniona, o ile nie wynikała z siły wyższej bądź działania osoby trzeciej, za którą posiadacz pojazdu nie ponosi odpowiedzialności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2009 r., IV CSK 207/09, LEX nr 533046; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r. I CNP 112/09, LEX nr 603888, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/04).
Wprawdzie stwierdzić należy, iż zgodnie z opiniami biegłych ( k. 328 i 256) sporządzonych na potrzeby niniejszego postępowania, w tym opinią P. bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku było niewłaściwe i niezgodne z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym zachowanie pieszej, czyli powódki. Piesza stworzyła na drodze stan zagrożenia i prawidłowe zachowanie pieszej zapobiegłoby wypadkowi, to jednak technika jazdy kierującego samochodem T. też była nieprawidłowa i między niewłaściwym zachowaniem kierującego samochodem T. a zaistnieniem i skutkami wypadku istniał również związek przyczynowo-skutkowy, a kierujący samochodem T. miał możliwość uniknięcia wypadku (opinia k.328). W tej sytuacji Sąd stanął na stanowisku, iż poziom przyczynienia się B. D. nie może być niższy niż 80 %.
Zgodnie z treścią art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Przyczynienie się w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Przyczynienie się występuje, więc wtedy, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy dochodzi się do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2010 roku, III CSK 229/09, opubl. Lex numer 602264, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05 listopada 2008 roku, I CSK 139/08, opubl. Lex numer 548898).
W judykaturze wyrażony został pogląd, który Sąd orzekający podziela, iż samo przyczynienie ma charakter obiektywny. Natomiast czynniki takie jak podstawa odpowiedzialności sprawcy szkody, stopień winy obu stron, wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, stanowią przesłanki oceny, czy i w jakim stopniu uzasadnione jest zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 roku, IV CSK 241/09, opubl. Lex numer 677896, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 roku, IV CSK 228/08, opubl. Biul. SN 2009/1/12).
Analizując materiał dowodowy wskazać należy, iż w ocenie Sądu to przede wszystkim zachowanie powódki B. D. doprowadziło w do wystąpienia wypadku i zaistnienia jego skutków. Wskazać należy, iż sposób przekraczania jezdni przez powódkę był niezgodny z obowiązującymi przepisami Prawa o Ruchu Drogowym.
Zachowanie pieszej stworzyło na drodze stan zagrożenia (sytuację wypadkową) i wymuszało na innych uczestnikach ruchu wykonanie manewrów obronnych. Niewłaściwe zachowanie pieszej było bezpośrednią przyczyną zaistnienia analizowanego wypadku drogowego. Niewłaściwe zachowanie pieszej było wynikiem wyłącznie jej zamiarów. Piesza, przy przekraczaniu jezdni, nie zachowała ani należytej, ani szczególnej ostrożności (opinia biegłych). Wkraczając na jezdnię powódka powinna upewnić się o możliwości bezkolizyjnego jej przejścia. Piesza mogła dostrzec nadjeżdżający z tylu samochód T. i powinna zatrzymać się - nawet w rejonie środka jezdni - by przepuścić samochód. Zachowanie podstawowych środków ostrożności przez pieszą tj. obserwacja prawej strony jezdni przed wkroczeniem na nią i właściwa reakcja pieszej zapobiegłyby wypadkowi (opinia k. 325-328).
Przy czym w zaistniałej sytuacji możliwość uniknięcia potrącenia pieszej przez kierującego samochodem zależała od odległości, z jakiej kierujący mógł dostrzec pieszą znajdującą się na jezdni i od czasu przebywania pieszej najezdni. Piesza przeszła po jezdni, od lewej jej krawędzi do miejsca potrącenia, nie mniej niż 5,0 m. Czas przebywania pieszej na jezdni nie był krótszy niż 4,2 sek. W czasie 4,2 sek. przed potrąceniem pieszej samochód T. znajdował się w odległości około 8893 m od miejsca potrącenia. Całkowita długość drogi zatrzymania samochodu jadącego z prędkością 75-80 km/h, w istniejących w trakcie wypadku warunkach drogowych i atmosferycznych, łącznie z drogą przebytą w czasie t=1,0 sek. reakcji psychofizycznej kierującego na zmianę sytuacji na drodze, wynosiła około 5661 m (opóźnienie hamowania aH =7,0 m/s 2).
Powyższe oznacza, że jeżeli przyjąć wersję pieszej, iż na drodze nie było żadnych innych samochodów jadących od strony W., to w takiej sytuacji kierujący samochodem T. miał możliwość dostrzeżenia wkraczającej na jezdnię pieszej z odległości umożliwiającej mu wykonanie skutecznych manewrów obronnych tj. z odległości pozwalającej zatrzymać samochód przed torem ruchu pieszej. Oznacza to, że przy braku pojazdów jadących od strony W., kierujący samochodem T. miał możliwość uniknięcia wypadku.
Jeżeli natomiast przyjąć wersję kierującego tzn., jeżeli przyjąć, że od strony W. nadjeżdżały inne pojazdy, to w takim przypadku wejście pieszej na jezdnię nastąpiło spoza tylu drugiego samochodu. Oznacza to, że w chwili wkroczenia na jezdnię piesza mogła być niewidoczna dla kierującego samochodem T. — była zasłonięta przez jadący od strony W. samochód. Należy przy tym zaznaczyć, że kierujący samochodem T., przed potrąceniem pieszej wykonał manewr obronny — zjechał prawymi kolami na prawe pobocze. Manewr ten, uwzględniając drogę przebytą w czasie 1- sek. reakcji psychofizycznej kierującego, rozpoczął się w odległości około 50 m przed miejscem potrącenia. Oznacza to, że co najmniej z takiej odległości istniała możliwość dostrzeżenia znajdującej się na jezdni pieszej. Gdyby kierujący samochodem T. jednocześnie ze zjazdem na prawe pobocze rozpoczął intensywne hamowanie, to w miejscu potrącenia prędkość samochodu T. wynosiłaby około 33-45 km/h.
Należy jednoznacznie stwierdzić, że możliwość dostrzeżenia, przez kierującego samochodem T., pieszej znajdującej się na lewej części jezdni istniała wcześniej tj. jeszcze przed wyminięciem się samochodu T. z niezidentyfikowanym samochodem jadącym od strony W.. Dostrzeżenie przez kierującego samochodem T. pieszej znajdującej się na jezdni było możliwe, przy właściwej obserwacji drogi, około 1,5 sek. przed wyminięciem się obu pojazdów. W tym czasie samochód T. znajdował się w odległości około 66 m przed miejscem potrącenia.
Oceniając reakcje kierującego samochodem T. była niewłaściwa — reakcja była albo zbyt długa, albo opóźniona. Mogło to być skutkiem nieprawidłowej obserwacji drogi. Oznacza to, że technika jazdy kierującego samochodem T. była nieprawidłowa, prędkość początkowa samochodu T. nie była większa od prędkości dopuszczalnej tzn., że taktyka jazdy kierującego samochodem była prawidłowa, kierujący samochodem T., przy właściwej obserwacji drogi, miał możliwości uniknięcia wypadku (opinia k. 321-328).
Reasumując w świetle poczynionych ustaleń faktycznych, nie budzi wątpliwości Sądu, że powódka swoim zachowaniem wywołała zagrożenie – nie powinna znaleźć się na jezdni i miała obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdom. W ocenie Sądu przyczyniła się, zatem do powstania szkody w rozumieniu art.362 k.c. w stopniu nie mniejszym niż 80 %.
Przechodząc do poszczególnych roszczeń wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. W myśl art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej, której podstawą jest doznana krzywda w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie pieniężne ma, więc na celu złagodzenie tych cierpień i winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, opubl. Lex numer 50824). W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, iż przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNP 2000, nr 16, poz. 626, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77, opubl. Lex numer 7966, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1975 r., I CR 862/75, opubl. Lex numer 7781).
Zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma cel kompensacyjny i jego wysokość musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość i nie może mieć charakteru symbolicznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1978 r., IV CR 99/78, opubl. Lex numer 8095, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, opubl. Lex numer 8087).
Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia z tytułu krzywdy wywołanej wypadkiem, Sąd wziął pod uwagę jej właściwości i warunki osobiste, tj. wiek, stan zdrowia, a przede wszystkim stopień uciążliwości i cierpień fizycznych i psychicznych związanych z uszkodzeniem ciała, leczeniem oraz ewentualnych negatywnych skutków na przyszłość z tytułu skutków wypadku, któremu powódka uległa w dniu 27 lutego 2012 roku
Zdaniem Sądu nie ulegało wątpliwości, iż rozmiar cierpień fizycznych powódki był znaczny, zwłaszcza bezpośrednio po wypadku. Powódka przeżyła bardzo poważny wypadek komunikacyjny, doznając bardzo wielu obrażeń ciała. Wymagała także długotrwałego leczenia i rehabilitacji oraz pomocy innych osób (opinia chirurga k. 376).
W świetle powyższych rozważań Sąd uznał, że zasadne jest ustalenie zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. w kwocie 140.000 złotych i pomniejszone o 80 % przyczyniania się oraz wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienia w kwocie 5000 złotych i stąd pozostała kwota do uwzględnienia została określona na 23.000 złotych (140.000 zł x 80 % - 5000 złotych). Zdaniem Sądu taka kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do stopnia wyrządzonych powódce krzywd, a ponadto stanowić będzie również pewne przysporzenie o charakterze ekonomicznym, a więc spełni również funkcję kompensacyjną.
O odsetkach od zasądzonej kwot zadośćuczynienia orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c.
Przyjmuje się, że zadośćuczynienie w prawdzie, co do zasadny za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia (art. 455 § 1 k.c.) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, opubl. Lex numer 602683, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 roku, I PK 145/10, opubl. Lex numer 794777).
Zgodnie z zasadą wyrażoną w treści art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jednakże w okolicznościach niniejszej sprawy za zasadne zostało uznane orzeczenie o odsetkach od daty wyrokowania tj. od 14 lutego 2019 roku. Sprawa po pierwsze wymagała opinii biegłych, ustalających zarówno przebieg wypadku jak i zachowanie się powódki, a także wymagała ustalenia zakresu doznanych przez nią urazów, przebiegu leczenia oraz następstwa i zakresu uszczerbku na zdrowiu oraz następstw. W tych okolicznościach zasadnym było przyjęcie daty wyrokowania, jako miarodajnej dla wymagalności roszczenia powódki zarówno, co do zasadny jak i wysokości. Na datę wyrokowania ustalono wszelkie okoliczności sprawy.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.
Powódka B. D. wygrała sprawę w 16 % (dochodziła łącznie 145.000 złotych, a zostało jej przyznane 23.000 złotych). Strony odpowiadają, zatem zgodnie z wynikiem procesu za koszty postępowania w stosunku 16 % pozwany i 84% powódka.
Strony poniosły koszty procesu w postaci wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 7217 złotych zgodnie ze stawką § 1 pkt.6 rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 r.) Powódce zatem przysługuje 1154,72 złote (7217x16 %), a pozwanemu 6062,28 zł (7217 zł x 84 %)powyższych kosztów. Dokonując potrącenia obu należnych kwot, powódka winna, zatem zwrócić pozwanemu kwotę 4907,56 złotych kosztów procesu (pkt. III wyroku).
Sprawa wymagała przeprowadzenia licznych dowodów z opinii biegłych, której koszt wyniósł łącznie 7443,91 złote. Na postawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.) Sąd, zgodnie z wynikiem procesu w punkcie IV wyroku, nakazał pobrać od pozwanego kwotę 1150 złotych tytułem opłaty od pozwu od zasadzonego świadczenia oraz 1.191,03 zł tytułem przypadających na pozwanego wydatków, poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. (7443,91x 16%).
SSO Ewa Jaźwińska