Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 391/11

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 7 lipca 2011 roku, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. wniosła o zasądzenie od pozwanej kwoty 267.658,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów procesu (pozew, k. 3-11).

W uzasadnieniu pisma wskazano, że powódka nabyła słoiki od spółki (...), a w dniu 27 lipca 2009 roku Spółka (...) zgłosiła tej Spółce reklamacje dotyczące określonego rodzaju słoików, która ostatecznie uznała jej reklamację w zakresie 1,5% strat w słojach. Następnie pismem z dnia 14 września 2009 roku powódka wezwała Spółkę (...) do stwierdzenia strat na magazynach wyrobów gotowych. Już w dniu 16 września 2009 roku podczas oględzin stwierdzono, że doszło do pęknięcia ściany magazynu powódki wobec przesunięcia się wyrobów gotowych ustawionych na paletach. Spółka (...) odmówiła uznania swojej odpowiedzialności podnosząc, że prawdopodobną przyczyną powstania szkody było nieprawidłowe składowanie zapełnionych towarem słoików. Powódka wskazała jednak, że do szkody doszło na skutek przechylenia się składowanych słoików, które uległy uszkodzeniu, bowiem charakteryzowały się bardzo nierównomiernym rozłożeniem szkła w ściankach, a w miejscach o najmniejszej grubości ścianek wartość ta była niższa od minimalnej wymaganej w normie dla tego typu wyrobów. Spółka (...) zaprzeczyła jednocześnie, aby przyczyną szkody było niewłaściwe składowanie. Zaznaczyła również, że mogła określić wadliwość słoików dopiero w trakcie procesu produkcyjnego, a wstrzymanie procesu produkcji w momencie stwierdzenia wadliwości opakowania było niemożliwe. Jednocześnie powódka ze względów higieniczno-sanitarnych nie mogła przetrzymywać miazgi szklano-warzywnej. Pozwana, która odpowiada za Spółkę (...) z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, odmówiła wypłaty odszkodowania, przywołując, że nie odpowiada za szkody powstałe w wyniku używania produktu niezgodnie z jego przeznaczeniem lub załączoną instrukcją obsługi, zaś przyczyną przewrócenia się słoików było nieprawidłowe składowanie produktu, niezgodnie z zaleceniami producenta.

W odpowiedzi na pozew (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu (odpowiedź na pozew, k. 503-505).

W uzasadnieniu pozwana przyznała, że zawarła ze Spółką (...)umowę odpowiedzialności cywilnej. Jednakże przyczyną szkody nie była wada słoików, ale ich wadliwe składowanie, niezgodne z zaleceniami zawartymi na karcie kontrolnej producenta słoików, spełniających wymagania polskiej normy PN 92/079701, co zostało potwierdzone stosownym certyfikatem. Słoiki bowiem składowane były na paletach w trzech warstwach zamiast w dwóch. Zwalniało to pozwaną z odpowiedzialności zgodnie z § 5 pkt 10 Klauzuli nr 18 OWU. Dalej pozwana podniosła, że jej odpowiedzialność wyłączał także ust. 5 pkt 8 Klauzuli 18 OWU, zgodnie z których ubezpieczyciel nie odpowiadał za szkody, które ubezpieczający obowiązany był naprawić w ramach rękojmi lub gwarancji. Zarzuciła również, że ewentualne odszkodowanie należy się powódce w kwocie netto. Pozwana przywołała także art. 449 2 i 449 7 § 1 KC. Dalej pozwany zakład ubezpieczeń wskazał, iż nie może wchodzić w grę odpowiedzialność (...)z Klauzul 19 i 20 OWU, bowiem nie mają one zastosowania w sprawie z uwagi na ich treść, oraz z klauzuli 4 (odpowiedzialność kontraktowa), a to ze względu na treść ust. 2 pkt 8 tejże Klauzuli. W ramach tej klauzuli ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód, które ubezpieczony obowiązany był naprawić w ramach rękojmi lub gwarancji (ust. 2 pkt 3 Klauzuli). Wreszcie pozwana zakwestionowała także prywatne wyliczenie szkody dokonane przez powoda i wskazała, że niezrozumiała jest kategoria „kosztów utraconego produktu” oraz zarzuciła, że niezasadne jest żądanie zwrotu kosztów wynagrodzenia pracowników, którzy niezależnie od szkody i tak dostaliby wynagrodzenie.

W replice na odpowiedź na pozew powódka zaznaczyła, że przyczyną zaistniałej szkody była wada słoików, które były składowane w trzech warstwach, jednakże rozkład ciężaru był taki sam, jak przy składowaniu produktu w dwóch warstwach. Podniosła także, że zgodność z normą techniczną nie przesądza o niewadliwości rzeczy. Wskazała, że odpowiedzialność Spółki (...) wynika z art. 471 KC oraz zarzuciła, że w sprawie nie ma zastosowania żadna z przywołanych przez pozwaną klauzul wyłączających jej odpowiedzialność. Powódka podniosła także, że w niniejszej sprawie dochodzi kwot netto. Wyjaśniła również, że koszt utraconego produktu to wyroby z palety nie nadające się do dalszej odsprzedaży. Na koniec wskazała, że zasadnym jest żądanie zwrotu kosztów wynagrodzenia pracowników, bowiem skierowanie ich do pracy przy usuwaniu skutków doznanej szkody zmusiło powódkę do ograniczenia procesu produkcyjnego w tym okresie (pismo procesowe powódki z dnia 19 października 2011 r., k. 533-534).

Z kolei w kolejnym piśmie procesowym pozwana podniosła, że nie wchodzi w grę jej odpowiedzialność z Klauzuli 4 (odpowiedzialność kontraktowa), a to ze względu na treść ust. 2 pkt 8 tej Klauzuli, zgodnie z którym ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód wynikających ze zobowiązań będących przedmiotem ubezpieczenia na podstawie odrębnych klauzul OWU. W ocenie pozwanego zakładu ubezpieczeń przedmiotowa szkoda jest zaś ubezpieczona w ramach klauzuli 18 – OC za produkt (pismo procesowe pozwanej z dnia 2 listopada 2011 r., k. 551).

W piśmie z dnia 23 stycznia 2012 r. powódka oświadczyła, że cofa powództwo co do kwoty 212,10 zł i zrzeka się roszczenia w tym zakresie. Nadto wskazała, że wnosi o zasądzenie od pozwanej kwoty 267.446,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty. Spółka (...) wskazała dalej precyzyjnie, że kwota 185.303,16 zł stanowi wartość zniszczonego towaru (sałatka pikles), kwota 36.324,54 zł stanowi wartość zniszczonego towaru (sałatka z pomidorów), kwota 3.030,00 zł stanowi utylizacja zniszczonych wyrobów, kwota 13.850,00 zł stanowi koszt naprawy uszkodzonej ściany i posadzki, kwoty 4.840,00 zł i 3.712,00 zł stanowią koszt usunięcia skutków szkody (wynagrodzenia pracowników), kwota 3.480, zł stanowi koszt selekcji przez pracowników odratowanego towaru oraz kwota 16.906,50 zł stanowi koszt utraconego produktu. Wszystkie powyższe należności zostały podane w kwotach netto, za wyjątkiem wynagrodzenia pracowników który pracowali przy usuwaniu skutków doznanej szkody (pismo procesowe powódki z dnia 23 stycznia 2012 r., k. 584-585v).

Podczas rozprawy w dniu 4 grudnia 2012 roku powódka również oświadczyła, że dochodzi kwoty 267.446,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2010 roku, w pozostałym zakresie cofając pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia (protokół rozprawy, k. 664).

Z kolei podczas rozprawy w dniu 4 grudnia 2012 roku pozwana oświadczyła, że kwestionuje wartość wyliczeń szkody wykonanego przez powódkę w piśmie procesowym z dnia 23 stycznia 2012 roku, jednakże równocześnie oświadczyła, że nie zgłasza w tym zakresie żadnych wniosków dowodowych (protokół rozprawy, k. 672).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Do przedmiotu jej działalności należy między innymi działalność związana z pakowaniem (odpis aktualny z KRS powódki, k. 15-15v).

Pozwana – (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Do przedmiotu jej działalności należy między innymi wykonywanie działalności ubezpieczeniowej i bezpośrednio z nią związanej w zakresie ubezpieczeń majątkowych (odpis pełny z KRS pozwanej, k. 508, 509v i 513v).

Pozwana, jako ubezpieczyciel, na mocy ogólnej umowy odpowiedzialności cywilnej potwierdzonej polisą nr (...), udzieliła między innymi Spółce (...)ochrony ubezpieczeniowej w okresie od dnia 1 listopada 2008 roku do dnia 31 października 2009 roku. Ochrony ubezpieczeniowej udzielono w pełnym zakresie prowadzonej przez ubezpieczoną Spółkę (...)działalności, nadto ochroną były objęte produkty wprowadzone do obrotu w ramach ubezpieczonej działalności. W szczególności w odniesieniu do Spółki (...)wskazano, jako przedmiot działalności między innymi produkcję i sprzedaż szkła gospodarczego i szkła technicznego i innych produktów związanych z tym wytwarzaniem. Umowa została zawarta na warunkach OWU odpowiedzialności cywilnej dla klienta korporacyjnego zatwierdzonych uchwałą nr UZ/432/2007 z dnia 26 lipca 2007 roku zarządu pozwanej. Ochroną ubezpieczeniową objęto również ryzyka o których mowa w Klauzuli 19 – „Rozszerzenie zakresu o szkody poniesione przez producenta produktu finalnego wskutek wadliwości dostarczonych przez ubezpieczonego komponentów lub części składowych powstałych przez ich zmieszanie lub łączenie z rzeczami pochodzącymi od poszkodowanego”. W zakresie tej Klauzuli 19 określono sumę gwarancyjną na jeden i wszystkie wypadki ubezpieczenia na kwotę 10 milionów złotych, a do szkód z tym związanych zastosowanie miała franszyza integralna zgodnie z postanowieniami OWU. Ochronę ubezpieczeniową – zgodnie z Klauzulą 18 – rozszerzono również na roszczenia z zakresy ochrony o szkodzie wyrządzonej osobie trzeciej przez producenta w związku z wprowadzeniem do obrotu produktów (OC za produkt) (akta szkodowe – polisa, k. 25, 31 i 34-38).

Zgodnie z ust. 1 Klauzuli 19 OWU, w brzmieniu nadanym powyższą polisą, z zachowaniem pozostałych postanowień OWU oraz postanowień Klauzuli 18, rozszerzono zakres ubezpieczenia o odpowiedzialność cywilną za szkody powstałe w okresie ubezpieczenia, poniesione przez producenta produktu finalnego powstałe wskutek wadliwości dostarczonych przez ubezpieczonego komponentów lub części składowych, przez ich zmieszanie lub połączenie z rzeczami pochodzącymi od poszkodowanego. Zgodnie z ust. 2 Klauzuli 19 OWU w przypadku kiedy naprawa produktu finalnego była możliwa i ekonomicznie uzasadniona (kiedy koszty naprawy nie przekraczały kosztów wytworzenia), a naprawiony produkt finalny mógł być sprzedany, ubezpieczyciel odpowiedzialny był za koszty poniesione przez producenta produktu finalnego na usunięcie wad w produkcie finalnym, przy czym pozwana ponosiła odpowiedzialność także, jeśli naprawiony produkt finalny nie mógł być sprzedany albo mógł być sprzedany po obniżonej cenie (pkt 1). W przypadku zaś kiedy naprawa produktu finalnego była niemożliwa lub ekonomicznie nieuzasadniona, ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność za nieosiągnięty przez producenta produktu finalnego przychód z tytułu jego sprzedaży (pkt 2). Ochrona ubezpieczeniowa obejmowała w każdym z powyższych wypadków – zgodnie z ust. 3 Klauzuli 19 OWU – koszty składowania i utylizacji wadliwych komponentów lub części składowych dostarczonych przez ubezpieczonego oraz nienaprawionych lub niesprzedanych produktów finalnych po naprawie. W ust. 4 Klauzuli 19 OWU dodatkowo wskazano, że ubezpieczyciel nie odpowiada za: koszty ponownego zakupu komponentów lub części składowych które były wadliwe, koszty transportu wszelakiego rodzaju, szkody wynikłe z opóźnień wszelakiego rodzaju oraz jakiekolwiek straty pośrednie inne od jednoznacznie objęte ubezpieczeniem (OWU, k. 564-564v; akta szkodowe – polisa, k. 31).

Niezależnie od tego ochroną ubezpieczeniową pozwana objęła również szkody powstałe w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania – Klauzula nr 4 OWU. W ust. 2 Klauzuli 4 OWU wskazano, że ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód które ubezpieczony zobowiązany jest naprawić w ramach rękojmi lub gwarancji (pkt 3) oraz wynikających ze zobowiązań będących przedmiotem ubezpieczenia na podstawie odrębnych klauzul niniejszych OWU (pkt 8). Pozwana udzieliła spółce (...) również ochrony ubezpieczeniowej w ramach Klauzuli 18 – „Rozszerzenie zakresu ochrony o szkody wyrządzone osobie trzeciej przez producenta w związku z wprowadzeniem do obrotu produktów”. W Klauzuli 18 OWU w ust. 5 pkt 10 wskazano, że ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody powstałe w wyniku używania produktu niezgodnie z jego przeznaczeniem lub załączoną instrukcją obsługi lub innym dokumentem opisującym właściwości produktu oraz sposób jego wykorzystania (OC za produkt)”. Z kolei w ust. 6 pkt 1 Klauzuli 18 wskazano, że, o ile zakres ochrony nie został rozszerzony przez włączenie dalszych klauzul (w tym Klauzuli 19), ubezpieczyciel nie odpowiadał m.in. za szkody poniesione przez producenta produktu finalnego wskutek wadliwości dostarczonych przez ubezpieczonego komponentów lub części składowych, powstałych przez ich zmieszanie lub połączenie z rzeczami pochodzącymi od poszkodowanego (OWU, k. 564, 562; akta szkodowe – polisa, k. 31, 33-34).

Spółka (...) dostarcza powódce słoje. Na naklejkach na paletach z pustymi słojami były oznaczenia, że w rzędzie winny był składowane jedynie dwie warstwy palet, tzn. jedna paleta na drugiej (zeznania świadka F. P., k. 570).

Puste słoje powódka składuje na otwartym terenie w dwóch warstwach, to jest jedna paleta na drugiej (zeznania świadka H. K., k. 574).

Podczas kontroli jakości w przedsiębiorstwie Spółki (...) stwierdzono znaczne odstępstwa od wymagań stawionych przez Polską Normę. Mianowicie podczas kontroli w dniu 26 czerwca 2009 roku, że w 9 na 12 badanych słojów stwierdzono wystarczającą grubość minimalną ścianki, podczas kontroli w dniu 28 czerwca 2009 roku stwierdzono ją w 7 ma 12 słojów, a w dniu 2 lipca 2009 roku już tylko w 6 ma 12 badanych słojów. Niezależnie od tego równocześnie stwierdzono, że maksymalna grubość ścianki wynosi 3,5 mm, a również taki parametr grubości ścianki jest niedopuszczalny (opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 638; dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 665).

W konsekwencji dostarczone przez Spółkę (...)słoje były złej jakości w świetle wymagań wynikających z norm branżowych – polska norma PN – 92/0- 79701. W znacznej części tych słoi wystąpiło pocienienie ścianki poniżej 1,4 mm wymaganego przez polską normę. Częste występowanie tej wady w poszczególnych słojach dyskwalifikowało wyrób jako nadający się do użytkowania (opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 638-639; dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 665).

Z uwagi na brak jednorodności szkła słoiki te nie mogły również odpowiadać wymaganiom polskiej normy PN-89/0- (...) dotyczącej wytrzymałości na obciążenia pionowe (dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 665).

Pismem z dnia 27 lipca 2009 roku powódka zgłosiła Spółce (...) reklamację dotyczącą słoików TO-500 i TO-900. W trakcie komisyjnych oględzin słoi w dniu 3 sierpnia 2009 roku przedstawiciele powódki i Spółki (...) stwierdzili, iż w słoikach TO-500 występowały cienkie ścianki, zaś w słoikach TO-900 wystąpiło nierównomierne rozłożenie szkła (w tym zakresie jednocześnie stwierdzono, że grubość szkła była w normie). Ostatecznie pismem z x dnia 8 września 2009 roku Spółka (...) uznała roszczenia powódki na poziomie 1,5% strat słoików (karta reklamacyjna, k. 17; protokół, k. 22-23; pismo z dnia 8 września 2009 r., k. 30).

Pismem z dnia 14 września 2009 roku, początkowo datowanym na dzień 25 sierpnia 2009 roku, powódka wezwała Spółkę (...) do przyjazdu na teren jej magazynu celem stwierdzenia i oszacowania strat wynikłych z wadliwości słoi. Powódka dodatkowo wskazała, że kruchość szkła i nierównomierność ścianek jest przyczyną pękania słoi na paletach, w wyniku czego następuje wylewanie się zawartości słoi i przemakania podkładek papierowych, a w efekcie przesuwanie się całej palety. Ustawione na sztaplu palety były więc niestabilne i uległy przechyleniu, czego efektem jest bardzo duże zniszczenie wyrobów, jak i przesunięcie ściany magazynowej, która nie wytrzymała pod naporem ponad 60-70 palet (pismo powódki z dnia 14 września 2009 r., k. 31).

W dniu 15 września 2009 roku wskutek wywieranego nacisku przez przechylające się palety ze słoikami, w okolicy narożnika ze ścianą szczytową, ściana osłonowa podłużna północna przy wschodnim narożniku hali magazynowej powódki uległa uszkodzeniu przez przełamanie i przesunięcie się z płaszczyzny pionowej (zeznania świadka H. K., k. 574; opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa, k. 685-686).

Powódka słoje z towarem magazynowała w ten sposób, że układała je na jednej palecie w siedmiu warstwach i następnie je foliowała. Tak zafoliowane palety były układane jedna na drugą w trzech warstwach (zeznania świadka F. P., k. 569-570; zeznania świadka A. O., k. 573; zeznania świadka H. K., k. 574; zeznania świadka Z. K., k. 575; zeznania świadka H. W., k. 621).

Polska norma dotycząca obciążeń pionowych PN-89/0- (...) dopuszcza takie ustawienie palet ze słoikami, jak to czyniła powódka, a więc w trzech warstwach (dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 665).

Taki sposób składowania słoików z gotowym produktem nie był powodem pęknięcia słoi, albowiem tak ustawione słoje wywierały nacisk na najniższą warstwę mniejszy, niż 3 kN. Nacisk na pojedynczy słój w najniższej warstwie wynosił 212,9 N, a więc ≈0,22 kN, co jest wartością znacznie niższą, niż wymagana przez polską normę branżową PN-89/0- (...) wytrzymałość na nacisk pionowy wynosząca 3 kN (opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 638-639; dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 665 i 669).

Do powstania przedmiotowej szkody wystarczyło, aby pękł jeden napełniony słój na palecie – skutkuje to bowiem zalaniem zawartością tego słoja innych słoi oraz kartonowych przekładek, co skutkuje deformacją się palety i zmianą rozkładu obciążeń. Wiąże się to z okreśłonym w polskiej normie pojęciem wady krytycznej, którą stanowi pęknięcie napełnionego słoja (dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 668).

Można wręcz przyjąć, że nawet gdyby powódka ustawiała słoje zgodnie z zaleceniami producenta – Spółki (...), a więc w dwóch rzędach, to do przedmiotowego zdarzenia i tak by doszło (dodatkowa ustna opinia biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła, k. 670).

W magazynie powódki w którym powstała szkoda znajdowały się także wyroby powódki na paletach w słojach innych producentów, niż Spółka (...) i w tym zakresie nie nastąpiły jakiekolwiek zniszczenia (zeznania świadka F. P., k. 570).

Przy sprzątaniu magazynu w związku z przedmiotową szkodą pracowało 4-5 pracowników powódki przez ponad jeden miesiąc – od dnia 8 września do dnia 15 października 2009 roku. Wskazani pracownicy, gdyby nie zostali oddelegowani do sprzątania, pracowaliby obsługując linię produkcyjną chrzanu. Natomiast odzyskany towar był czyszczony do maja 2010 roku. (zeznania świadka I. B., k. 573-574; zeznania świadka H. K., k. 574-575; zeznania świadka Z. K., k. 575; zeznania świadka H. W., k. 621).

Skutki powyższej szkody powódka usuwała w okresie od dnia 15 września do dnia 8 października 2009 roku. Jednocześnie powódka ustaliła koszty usunięcia odpadków na kwotę 4.840,00 zł, koszt wybierania niepotłuczonych słojów na kwotę 3.712,00 złotych, a ich czyszczenia na kwotę 16.906,50 zł. Z kolei Spółka (...) wartość zniszczonych towarów określiła na kwotę 221.627,70 zł, zaś koszt naprawy uszkodzonej ściany i posadzki na kwotę 13.850,00 zł. Jednocześnie powódka została obciążona kwotami: 802,50 zł (750 zł netto) i 2.439,60 zł (2.280 zł netto) tytułem utylizacji odpadów przez specjalistyczną firmę. Wśród tych wartości tylko koszt utylizacji i wynagrodzenia pracowników podane są w wartości brutto; pozostałe pozycje, w szczególności wartość produktów podana jest w ujęciu netto (protokoły, k. 68-72; faktury, k. 73 i 74; zeznania świadka J. K., k. 572; zeznania świadka A. O., k. 573).

W powyższym zdarzeniu uszkodzeniu uległy słoiki sałatki pikles o wartości 171.955,19 zł netto (na sumę tę składają się kwoty: zysk powódki w kwocie 3.934,19 zł, koszt zakupu słoików w kwocie 41.285,16 zł i wartość netto po odjęciu zysku i wartości słoików w kwocie 126.735,84 zł), słoiki sałatki z pomidorów o wartości 33.181,98 zł netto (na sumę tę składają się kwoty: zysk powódki w kwocie 2.458,14 zł, koszt zakupu słoików w kwocie 6.880,86 zł i wartość netto po odjęciu zysku i wartości słoików w kwocie 23.842,98 zł) – ceny te stanowią cenę sałatek, a więc obejmują one również wartość słoika, która została pomniejszona o koszt transportu, który wskutek zniszczenia słoików nie nastąpił); nadto, z uwagi na porysowania, zardzewienie, powgniatane wieczka, za nienadające się do dalszej sprzedaży należy uznać słoiki sałatki pikles o wartości 15.527,76 zł (na sumę tę składają się kwoty: zysk powódki w kwocie 355,26 zł, koszt zakupu słoików w kwocie 3.728,10 zł i wartość netto po odjęciu zysku i wartości słoików w kwocie 11.444,40 zł). Nadto powódka poniosła dodatkowe koszty w wysokości 3.943,31 zł (koszt wynagrodzenia pracowników sprzątających i usuwających stłuczkę), 487,49 zł (koszt paliwa i środków chemicznych niezbędnych do utylizacji zbitych słoików) i 3.305,73 zł (koszt prac porządkowych polegających na wybieraniu niepękniętych słoików i ustawianiu ich na nowych paletach) i 4.689,60 zł tytułem wynagrodzenia pracowników w związku z próbowaniem odratowania towaru – mycia palet (opinia biegłej sądowej z zakresu rachunkowości, k. 733; dodatkowa ustna opinia biegłej sądowej z zakresu rachunkowości złożona na rozprawie z 23 września 2013 r., k. 768-769; dodatkowa pisemna opinia biegłej sądowej z zakresu rachunkowości, k. 784; dodatkowa ustna opinia biegłej sądowej z zakresy rachunkowości złożona na rozprawie z 28 marca 2014 r., 872).

Koszt naprawy uszkodzonej wskutek przedmiotowego zdarzenia ściany, poprzez zabezpieczenie na czas robót pozostałych ścian i wykonanie rozebrania uszkodzonego odcinka ściany i wykonaniu jej na uszkodzonym odcinku na nowo (przy założeniu możliwości odzyskania uszkodzonych bloczków na poziomie 50%) w cenach z 2012 roku wynosi 23.443,69 zł brutto, a więc 19.060 zł netto, natomiast koszt naprawienia magazynu w cenach z drugiego półrocza 2009 r. wynosiłby 18.613 zł netto. W tym zakresie brak jest podstaw do uwzględnienia uszkodzeń posadzki, albowiem wynikały one z wad wykonawczych i nie są one związane ze zdarzeniem objętym niniejszym sporem (opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa, k. 686; uzupełniająca opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa, k. 766-767).

Po wystąpieniu spornej szkody powódka zmieniła sposób ustawiania słoików z wyrobami. O ile bowiem poprzednio ustawiała na palecie 7 ich warstw, to później ustawiała je w 6 warstwach. Nie mniej jednak nadal takie palety ustawia w 3 warstwach (zeznania świadka H. W., k. 620 i 622).

W dniu 24 września 2009 roku Spółka (...)zleciła Instytutowi (...), (...), (...) (...)w W.przeprowadzenie badań wytrzymałości na obciążenie pionowe słoi TO-900. W wyniku tego badania w dniu 25 września 2009 roku stwierdzono, że wszystkie słoje wytrzymały wymagane normą PN-92/0-(...)minimalne obciążenie pionowe siłą o wartości 3 kN, a średnia wartość siły niszczącej badane słoje wynosiła 6,8 kN, przy minimalnej 4,5 kN i maksymalnej 12 kN (prywatna ekspertyza z dnia 25 września 2009 r., k. 58-60).

Z kolei powódka zleciła prywatną ekspertyzę Uniwersytetowi Ekonomicznemu w P., który wykonał ją w dniu 5 marca 2010 roku. W jej wyniku stwierdzono, że o ile przedstawione słoiki spełniały wymagania przywołanej wyżej polskiej normy w zakresie wytrzymałości na obciążenia pionowe i na nagłe zmiany temperatury, o tyle słoje, które uległy uszkodzeniu, charakteryzowały się bardzo nierównomiernym rozłożeniem szkła w ściankach. W miejscach o najmniejszej grubości ścianek wartość ta była niższa od minimalnej wymaganej w normie przedmiotowej (1,4 mm), co mogło być przyczyną pękania słojów z produktem gotowym w czasie magazynowania. Jednocześnie wskazano, że w przypadku słojów nieuszkodzonych wszystkie badane parametry mieściły się w granicach przewidzianych przez normy (prywatna ekspertyza z dnia 5 marca 2010 r., k. 65-67).

Spółka (...)odmówiła uznania swojej odpowiedzialności za sporną szkodę podnosząc, że prawdopodobną jej przyczyną było nieprawidłowe składowanie słoików – ustawianie ich w 3, zamiast w 2 warstwach. Pozwana dodatkowo zaznaczyła, że dostarczone słoiki spełniały wymagania polskiej normy PN 92/079701, albowiem przewiduje ona minimalną wytrzymałość słoików na obciążenie pionowe w wielkości 3 kN, podczas gdy minimalna stwierdzona w produkowanych przez tę spółkę wielkość wynosiła 4,5 kN (pismo z 8 stycznia 2010 r., k. 51).

Ubezpieczyciel mienia powódki – Spółka (...), pismem z dnia 15 października 2009 roku, odmówił Spółce (...) wypłaty odszkodowania, albowiem zdarzenie polegające na przechyleniu się palet z przetworami spożywczymi składowanymi wewnątrz budynku, czego następstwem było wypchnięcie części ściany budynku, nie było objęte zakresem ochrony ubezpieczeniowej (pismo z dnia 15 października 2009 r., k. 36).

Także ubezpieczyciel, na podstawie umowy ubezpieczenia podmiotów gospodarczych, powódki – Spółka (...).U., pismem z dnia 3 października 2009 roku, odmówiła jej wypłaty odszkodowania również podnosząc, że przedmiotowa szkoda nastąpiła na skutek zdarzenia nieznajdującego się w kategorii ryzyk nazwanych w umowie ubezpieczenia i objętych umową ubezpieczenia (pismo z dnia 3 października 2009 r., k. 41).

Z tego względu powódka zgłosiła szkodę do pozwanej jako ubezpieczyciela OC Spółki (...) - producenta słoi.

Pozwana, pismem z dnia 29 grudnia 2009 roku, odmówiła przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotową szkodę z umowy ubezpieczenia OC Spółki (...). Przywołując art. 6 KC oraz art. 449 1 i 471 KC pozwana podniosła, że powódka nie przedstawiła dokumentacji potwierdzającej odpowiedzialność Spółki (...) (pismo pozwanej z dnia 29 grudnia 2009 r., k. 44).

Stanowisko to pozwana potwierdziła w piśmie z dnia 30 kwietnia 2010 roku, gdzie dodatkowo wskazała, że jej odpowiedzialność wyłączona jest przez § 5 pkt 10 Klauzuli 18 OWU (pismo pozwanej z dnia 30 kwietnia 2010 r., k. 78).

Pismem z dnia 4 sierpnia 2010 roku, w tym samym dniu nadanym listem poleconym, powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 267.658,30 zł tytułem pokrycia przedmiotowej szkody, w terminie do dnia 17 sierpnia 2010 roku, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego (wezwanie do zapłaty, k. 80-81; pocztowa książka nadawcza, k. 82).

Mimo powyższe pozwana nie zapłaciła powódce dochodzonej w sprawie kwoty (okoliczność bezsporna).

Dostrzegając, że art. 328 § 2 KPC, wśród elementów konstrukcyjnych uzasadniania wyroku, nie wymienia wskazania przyczyn, dla których sąd uznał określone fakty za udowodnione, z uwagi na wagę tego dowodu dla rozstrzygnięcia w sprawie, należy wskazać na racje, jakie przemawiały za daniem wiary przeprowadzonym dowodom z opinii biegłych sądowych.

W tym zakresie przede wszystkim wskazać należy, że mimo iż dowód ten, tak jak każdy inny, podlega ocenie według art. 233 § 1 KPC, to jednakże sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych. W konsekwencji odwołanie się przez sąd dokonujący oceny dowodu z opinii biegłego, do takich kryteriów jak: zgodności opinii z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także poziomu wiedzy biegłego, stanowi wystarczające i należyte odniesienie się do wiarygodności dowodu z opinii biegłego sądowego (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/04, Lex 151656; teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/00, Lex 77046; teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 15 listopada 2000 r. IV CKN 1383/00, Lex 52544; teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 7 listopada 2000 r. I CKN 1170/98, OSNC 2001, z. 4, poz. 64). Żadna z tych okoliczności nie przemawiała przeciw wydanym w sprawie przez biegłych sądowych różnych specjalności opiniom.

Niezależnie od tego w zakresie opinii biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła wskazać należy, że jeszcze przed wydaniem opinii wskazał on, że zgodnie z polską normą do badania słoi konieczne jest ponad 320 ich sztuk (k. 632). Mimo tego sąd zlecił biegłemu opracowanie opinii w oparciu o pozostałe jedynie 10 sztuk słoi – 6 uszkodzonych i 4 całe które zostały dostarczone powódce przez Spółkę (...) (k. 633 i 666). Jak bowiem podał biegły sądowy podczas składania dodatkowej ustnej opinii podczas rozprawy w dniu 4 grudnia 2012 roku, nie było możliwe przeprowadzenia badania takiej ilości słoików, albowiem powódka dysponowała tylko tymi 10 słoikami (k. 665). W tym zakresie biegły wyjaśnił, że polska norma wymaga 320 sztuk słoików, gdyż są one poddawane na różne parametry, których większość nie była w sprawie istotna. Według biegłego dla wydania przezeń opinii wystarczający był materiał przedstawiony przez powódkę (k. 669). Również podczas dodatkowej ustnej opinii biegły wyjaśnił, z jakich przyczyn przyjęcie przez niego wagi 1 słoja z zawartością na 1,05 kg, a nie 1,1 kg nie miało znaczenia dla wyliczeń (k. 669). Biegły bowiem przyjął siłę oddziaływującą na najniższą warstwę słoików w wysokości ≈0,22 kN, a zwiększenie tej wartości o ok. 5% nic nie zmieniłoby w wyliczeniach biegłego, skoro polska norma wymaga wytrzymałości wynoszącej 3 kN.

Po przeprowadzeniu przez tego biegłego sądowego dodatkowej ustnej opinii pozwana podniosła wątpliwości, czy powódka do badania nie dostarczyła najgorszych słoików, wnosząc o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego na te same okoliczności. Wniosek ten był niezasadny z dwóch względów. Po pierwsze nie do końca jest wiadome, w oparciu o jaki inny materiał dowodowy ów inny biegły miały wydać opinię. Siłą rzeczy dysponowałby on tym samym materiałem (resztkami z 10 słoików, albowiem nawet te ocalałe zostały już pocięte celem wydania opinii), a więc nie mógłby wydać opinii w oparciu o wymagane przez polską normę 320 słoików. Po drugie i przede wszystkim z przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego z zakresu obróbki szkła jednoznacznie wynika – co ustalono – że wystarczające do wystąpienia przedmiotowej szkody było, aby tylko jeden wypełniony słoik pękł na palecie. Skutkowało to bowiem zmianą rozkładu obciążeń palety (zwiększanej dodatkowo rozmiękczeniem kartonu którym przekładane są poszczególne warstwy słoików na palecie). Z przeprowadzonego w sprawie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła wynika zaś jednoznacznie, że w partii słoików dostarczonych przez spółkę (...) takie wadliwe słoje występowały. Szczególnie skoro dokonanie czynności określonych w art. 286 KPC pozostawione jest uznaniu sądu (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 17 grudnia 1999 r. II UKN 273/99, OSNP 2001, z. 8, poz. 284), to dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii innego biegłego uzależnione jest, co stanowi kolejny z przejawów specyfiki dowodu z opinii biegłego sądowego, od podniesienia przez stronę umotywowanej krytyki dotychczasowej opinii, a więc od zawartych we wniosku konkretnych uwag i argumentów podważających miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddających w wątpliwość. Przeciwne stanowisko skutkowałoby zobligowaniem sądu do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie złożona zostałaby opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z 10 stycznia 2002 r. II CKN 639/99, Lex 53135). Wniosek nie zawierający takiej umotywowanej krytyki musi być uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu, co winno skutkować jego pominięciem na podstawie art. 217 § 2 KPC w brzmieniu redakcyjnym i numeracji obowiązujących do 2 maja 2012 r. (vide: teza z uzasadnienia wyroku S.A. w Katowicach z dnia 5 czerwca 2002 r. III AUa 811/02, Lex 80623), szczególnie że samo niezadowolenie strony z dotychczas złożonej opinii jeszcze nie uzasadnia wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii tego samego albo innego biegłego sądowego (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 4 sierpnia 1999 r. I PKN 20/99, OSNP 2000, z. 22, poz. 807; teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 18 października 2001 r. IV CKN 478/00, Lex 52795). Z tych względów powyższy wniosek dowodowy pozwanej podlegał oddaleniu postanowieniem wydanym podczas rozprawy w dniu 4 grudnia 2012 roku (k. 671).

W zakresie dowodów z opinii biegłych sądowych z zakresu budownictwa oraz księgowości i rachunkowości wskazać należy, że dowód ten sąd dopuścił podczas rozprawy w dniu 4 grudnia 2012 roku (k. 672-673). Obecny na tej rozprawie profesjonalny pełnomocnik procesowy pozwanej (k. 664), po ogłoszeniu tego postanowienia dowodowego, nie zgłosił stosownego zastrzeżenia w trybie art. 162 KPC. Istotne jest, że wymóg z ostatnio przywołanego przepisu dotyczy również sytuacji, w której strona podnosi, że sąd dopuścił dowód zgłoszony przez drugą stronę z naruszeniem reguł prekluzji dowodowej (vide: uchwała SN z dnia 27 czerwca 2008 r. III CZP 50/08, OSNC 2009, z. 7-8, poz. 103; uzasadnienie wyroku SN z dnia 4 października 2006 r. II CSK 229/06, Lex 337525; uzasadnienie wyroku SN z dnia 24 września 2009 r. IV CSK 185/09, Lex 533055; uzasadnienie wyroku SN z dnia 3 lutego 2010 r. II CSK 286/09, OSNC 2010, z. 9, poz. 125). Tym samym pozwanej – verba legis – nie przysługuje prawo powoływania się na uchybienia sądu z tym związane w dalszym toku postępowania. Oczywiście sąd dostrzega, że pozwana w piśmie z dnia 17 grudnia 2012 roku powoływała się na uchybienie procedury, jednakże pismo to, jeśli miało stanowić zastrzeżenie z art. 162 KPC, zostało wniesione po terminie, albowiem przepis ten wymaga od strony obecnej zwrócenia sądowi w toku posiedzenia. Zgodnie zaś z art. 167 KPC czynność procesowa podjęta przez stronę po upływie terminu jest bezskuteczna.

Na korzyść opinii wydanej przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa świadczy, że składając dodatkową ustną opinię podczas rozprawy w dniu 23 września 2013 roku dokonał on modyfikacji swojej pierwotnej opinii, pomniejszając szkodę powódki o wartość materiałów budowlanych, jakie mogła ona ponownie wykorzystać (k. 766). Nie można bowiem przyjąć, aby ten biegły sądowy czuł się dotknięty zgłoszonymi wątpliwościami czy zastrzeżeniami i „usztywnia” swe dotychczasowe stanowisko, a trafność swojej opinii chciały potraktować przez pryzmat wiary bądź zaufania, zamiast w płaszczyźnie wiedzy; w szczególności w zakresie przyjętych przez siebie stawek (k. 767) próbował on, przez poszerzenie lub pogłębienie argumentacji, przekonać o trafności wniosków opinii.

Wreszcie analogicznie można się odnieść do ostatniej złożonej w sprawie opinii, a więc opinii biegłej sądowej z zakresu rachunkowości. Biegła ta w opinii pisemnej i opiniach dodatkowych (jednej pisemnej i dwóch ustnych) precyzyjnie wyliczyła szkodę powódki, jasno wskazując na poszczególne elementy składające się na szkodę wynikającą z określonych tytułów. Niezależnie od tego należy wskazać, że pozwana nie tylko nie zgłosiła umotywowanych zastrzeżeń opinii tej biegłej sądowej, ale wręcz po wydaniu przez biegłą drugiej dodatkowej ustnej opinii podczas rozprawy w dniu 28 marca 2014 roku nie wnosiła o dopuszczenie dodatkowego dowodu w tym zakresie (k. 828).

Z powyższych względów należało dać wiarę przeprowadzonym w sprawie dowodom z opinii biegłych sądowych i oprzeć na nich wymagające wiadomości specjalnych ustalenia faktyczne w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

W pierwszej kolejności należy odnieść się do kwestii formalnej, a mianowicie umorzenia postępowania.

W piśmie z dnia 23 stycznia 2012 roku powódka oświadczyła, że cofa powództwo co do kwoty 212,10 zł, precyzując podczas rozprawy w dniu 4 grudnia 2012 roku, że dochodzi kwoty 267.446,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 18 sierpnia 2010 roku, w pozostałym zakresie cofając pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Skoro pierwotnie powódka dochodziła kwoty 267.658,30 zł (k. 3), uznać należy, że cofnięcie pozwu dotyczyło żądania zasądzenia kwoty 212,10 wraz z ustawowymi odsetkami od 18 sierpnia 2010 r.

Powyższe oświadczenia powódki winno być uznane za skuteczne w świetle art. 203 § 1 KPC. Nadto brak jest jakichkolwiek podstaw do traktowania go jako niedopuszczalnego w świetle art. 479 13 § 1 KPC w brzmieniu redakcyjnym i numeracji obowiązujących do dnia 2 maja 2012 roku, albowiem w niniejszej sprawie znajdują zastosowanie przepisy kodeksu postępowania cywilnego obowiązujące do tej daty - pozew został wniesiony w dniu 7 lipca 2011 roku. Natomiast – zgodnie z art. 355 § 1 KPC – sąd obligatoryjnie wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powódka cofnęła ze skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się z innych przyczyn zbędne lub niedopuszczalne.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie przywołanych przepisów – sąd, w ust. 1 sentencji wyroku, postanowił umorzyć postępowanie w zakresie kwoty 212,10 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty.

Do merytorycznego rozpoznania pozostało więc żądanie powódki zasądzenia od pozwanej kwoty 267.446,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 18 sierpnia 2010 r.

W replice na odpowiedź na pozew powódka, jako podstawę swojego żądania, wskazała między innymi art. 471 KC, zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Jak jednolicie się przyjmuje, ogólna odpowiedzialność kontraktowa z przywołanego przepisu uzależniona jest od wykazania przez wierzyciela wystąpienia tak zwanych nieruchomych przesłanek odpowiedzialności dłużnika, a więc niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania będącego następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, szkody i związku przyczynowoskutkowego między faktem niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania a szkodą (por. teza III.1 do art. 471 [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, 2005, Nb. 14 [w:] Legalis, wersja 333). Natomiast kwestia winy, a dokładniej rzecz ujmując dowód braku winy – na zasadzie art. 232 zd. I KPC i art. 6 KC – obciąża dłużnika, który, aby uwolnić się od odpowiedzialności musi wykazać, że ani on, ani osoby za które ponosi odpowiedzialność, nie są odpowiedzialni za niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania; wynika to z faktu wprowadzenia przez ustawodawcę w art. 471 KC wzruszalnego domniemania winy dłużnika (vide: przykładowo: uzasadnienie uchwały SN z dnia 28 listopada 1974 r. III CZP 77/74; OSNC nr 9 z 1975 r., poz. 133). Przy czym dłużnik – zgodnie z art. 472 KC – odpowiedzialny jest nawet za niezachowanie należytej staranności.

W ocenie sądu w sposób oczywisty w niniejszej sprawie wystąpiły przesłanki z przywołanego przepisu w zakresie odpowiedzialności Spółki (...). Nienależyte wykonanie umowy przez tę spółkę jawić się musi jako oczywiste, szczególnie w świetle wydanej przez biegło sądowego z zakresu obróbki szkła (do której wiarygodność sąd odniósł się w poprzedniej części uzasadnienia). Podał on bowiem jednoznacznie, że w znacznej części słoików dostarczonych przez tę spółkę wystąpiło pocienienie ścianki poniżej wymaganej przez polską normę wielkości 1,4 mm. Również poza sporem musi pozostawać szkoda powódki, skoro uszkodzeniu uległy nie tylko jej produkty, ale i ściana magazynu. Zarzuty pozwanej w niniejszej sprawie w zakresie zasady odpowiedzialności Spółki (...) zmierzały do zakwestionowania adekwatnego związku przyczynowe pomiędzy nienależytym wykonaniem umowy przez tę Spółkę, a szkodą powódki. Pozwana bowiem podnosiła, że przyczyną szkody nie była wada słoików, ale ich wadliwe składowanie, niezgodne z zaleceniami zawartymi na karcie kontrolnej producenta słoików.

W zakresie zarzutów odnieść się należy do dwóch kwestii. Po pierwsze z opinii biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła jednoznacznie wynika, że do powstania przedmiotowej szkody wystarczyło, aby pękł jeden napełniony słój na palecie – skutkuje to bowiem zalaniem zawartością tego słoja innych słoi oraz kartonowych przekładek, co skutkuje deformacją palety i zmianą rozkładu obciążeń (była to tzw. wada krytyczna, znana polskiej normie). Można więc przyjąć, że między dostarczeniem przez Spółkę (...) wadliwych słoików, które z uwagi na pocienienie ścianek niezgodne z polską normą, nie spełniały również polskiej normy w zakresie odporności na nacisk pionowy, a pęknięciem słoika i będącego tego następstwem przechyleniem się całej palety i pękaniem dalszych słoików, występował obiektywny związek przyczynowy. W tym zakresie zwrócić się można w stronie testu condicio sine qua non, zgodnie z którym najpierw ustala się, czy badany skutek wystąpiłby także wtedy, gdyby nie zaistniało zdarzenie, określane jako przyczyna szkody; odpowiedź pozytywna przesądza, że w sprawie wystąpił ten obiektywny związek (vide: teza z wyroku SN z dnia 14 marca 2008 r. IV CSK 501/07, Lex 492177). Test ten wskazuje, że gdyby Spółka (...) dostarczyła powódce prawidłowe słoiki, do szkody by nie doszło (w tym zakresie odesłać można do poniższych rozważań w zakresie współprzyczynowości). Powyższe zważenie otwierało drugi etap stosowania dyspozycji art. 361 § 1 KC – należało sprawdzić, czy następstwo zdarzeń jak w sprawie, miało charakter normalny, co zachodzi wówczas, gdy pojawienie się przyczyny każdorazowo obiektywnie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia rozpatrywanego skutku (vide: teza z wyroku SN z 14 marca 2008 r. IV CSK 501/07, Lex 492177). Odpowiedź również na takie pytanie jest pozytywna – w każdym przypadku dostarczenia słoików wadliwych i niespełniających polskiej normy zwiększa się prawdopodobieństwo ich pęknięcia i uszkodzenia towaru. Na normalny związek nienależytego wykonania zobowiązania przez Spółkę (...) ze szkodą powódki wskazuje także fakt, że umieszczone na innych paletach słoiki innych producentów z gotowym produktem powódki nie uległy pękaniu, jak słoiki pochodzące od Spółki (...).

Po drugie pozwana sugerowała, że przyczyną szkody było nieprawidłowe składowanie słoików z towarem przez powódkę wskazując szczególnie, iż z ustalonego stanu faktycznego wynika, że na naklejkach na paletach z pustymi słojami Spółki (...)jest zaznaczone, że w rzędzie winny był składowane jedynie dwie warstwy palet, tzn. jedna paleta na drugiej. Kwestia ta wiąże się z zagadnieniem współprzyczynowości. Także w tym zakresie wskazuje się na konieczność stosowania teorii równowartości warunków, zwanej powszechnie teorią conditio sine qua non; opracowana przez J. S. M.teoria równowartości przyczyn zakłada, że przyczyną jest każde zdarzenie, bez którego wystąpienia nie nastąpiłby badany skutek (por. teza II 3 do art. 361 [w:] K. Pietrzykowski {red.}, Kodeks cywilny. Komentarz, 2008, Nb. 7, Legalis). Wymagało to więc od pozwanej wykazania, że gdyby powódka słoiki z gotowym produktem składowała zgodnie z wyżej wskazaną instrukcją, do szkody by nie doszło. Takiego dowodu jednak pozwana nie przeprowadziła. Stosownie zaś do art. 6 KC ciężar udowodnienia faktu rozumieć należy nie tylko jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, ale przede wszystkim obowiązek obarczenia jej konsekwencjami poniechania realizacji tego obowiązku lub jego nieskuteczności; tą konsekwencją jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik procesu (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 7 listopada 2007 r. II CSK 293/07, Lex 487510). Niezależnie od tego wskazać należy, że z przywołanej opinii biegłego sądowego z zakresu obróbki szkła wynika wprost, że taki sposób składowania słoików z gotowym produktem nie był powodem pęknięcia słoi, albowiem tak ustawione słoje wywierały nacisk na najniższą warstwę mniejszy, niż 3 kN. Nacisk na pojedynczy słój w najniższej warstwie wynosił 212,9 N, a więc ≈0,22 kN, co jest wartością znacznie niższą, niż wymagana przez polską normę branżową PN-89/0- 79712 wytrzymałość na nacisk pionowy wynosząca 3 kN. Nawet więc, gdyby powódka ustawiała słoje zgodnie z zaleceniami producenta – Spółki (...), a więc w dwóch rzędach, to i tak do przedmiotowego zdarzenia by doszło.

Godzi się tu przypomnieć, że także w przypadku istnienia współprzyczyn wyrządzenia szkody nie można pominąć ich wartościowania z punktu widzenia adekwatnego związku przyczynowego. Nadto jeżeli w procesie odszkodowawczym powoływane są dwie przyczyny powstania szkody, sąd nie powinien ograniczyć się tylko do rozważenia alternatywnego ich występowania, ale ocenić także możliwość tak zwanej kumulacji przyczyn, a także ich zróżnicowanie w ewentualnym łańcuchu przyczynowym na przyczyny bezpośrednie i pośrednie (vide: uzasadnienie wyroku SN z dnia 14 grudnia 2004 r. SN II CK 249/04, Lex 284685). Zaś szczególnie okoliczności przywołane w poprzednich rozważaniach nakazują uznać, że to wadliwość słoików pochodzących od Spółki (...) była główną przyczyną szkody.

Powyższe zarzuty pozwanej mogą być odczytane również jako dotyczące potencjalnego przyczynienia się powódki do powstania lub zwiększenia szkody (por. art. 362 KC). Podzielając tzw. kauzalną koncepcję przyczynienia (vide: uchwała SN {7} z 11 stycznia 1960 r. I CO 44/59, OSNCK nr 4 z 1960 r., poz. 92) wskazać należy, że z już przeprowadzonych rozważań wynika, że nie sposób uznać, aby zachowanie powódki pozostawało w normalnym związku przyczynowym ze szkodą (do szkody i tak by doszło, gdyby słoiki zostały ustawione w dwóch warstwach). Niezależnie od tego również przyjęcie jednej z 3 pozostałych koncepcji wykładni art. 362 KC (vide: uzasadnienie SN z dnia 29 października 2008 r. IV CSK 228/08, OSNC-ZD nr 3 z 2009 r., poz. 66) nie pozwalało na przyjęcie przyczynienia się powódki. Pozwana bowiem nie wykazała również obiektywnie nieprawidłowego (nagannego) zachowania powódki (układała ona słoiki w sposób, który najniższą z warstw obciążał jedynie w nieznacznej części tego, co winny wytrzymać słoiki zgodnie z polską norma), ani nie wykazała zawinionego zachowania powódki.

Powyższe rozważania za usprawiedliwione co do zasady nakazywały uznać roszczenie powódki wobec Spółki (...).

Pozwana kwestionowała również wysokość szkody.

W tym zakresie wskazać należy, że powódka przywoływała jej wierzytelności o naprawienie szkody z następujących tytułów:

a)  185.303,16 zł – wartość zniszczonego towaru (sałatka pikles), jak zaś wynika z ustalonego w oparciu o opinię biegłych sądowych stanu faktycznego, to roszczenie było zasadne jedynie w zakresie 171.955,19 zł netto, albowiem uszkodzone słoiki z zawartością przedstawiały taką wartość;

b)  36.324,54 zł – wartość zniszczonego towaru (sałatka z pomidorów), a w rzeczywistości uszkodzone słoiki z zawartością miały wartość 33.181,98 netto;

c)  3.030,00 zł – utylizacja zniszczonych wyrobów, które to roszczenie było w całości uzasadnione jako wynikłe z obciążenia powódki przez specjalistyczną firmę za utylizację odpadów wynikłych ze szkody i dotyczące kwot netto ujętych na stosownych fakturach obciążających powódkę;

d)  13.850,00 zł – koszt naprawy uszkodzonej ściany i posadzki, przy czym – jak wynika to z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa – po stronie powódki w tym zakresie powstała wierzytelność netto o zapłatę kwoty nawet większej;

e)  4.840,00 zł – koszt usunięcia skutków szkody (wynagrodzenia pracowników), lecz roszczenie w tym zakresie było uzasadnione jedynie w zakresie kwoty 4.432,48 zł: sumy 3.943,31 zł (koszt wynagrodzenia pracowników sprzątających i usuwających stłuczkę) i 487,49 zł (koszt paliwa i środków chemicznych niezbędnych do utylizacji zbitych słoików);

f)  3.712,00 zł – koszt usunięcia skutków szkody (wynagrodzenia pracowników), lecz roszczenie w tym zakresie było uzasadnione jedynie w zakresie kwoty 3.305,73 zł;

g)  3.480,00 zł – koszt selekcji przez pracowników odratowanego towaru, w tym zakresie z opinii biegłej sądowej wynikało nawet, że po stronie powódki powstała z tego tytułu wierzytelność w wysokości 4.689,60 zł oraz

h)  16.906,50 zł – koszt utraconego produktu, jednakże roszczenie to było zasadne jedynie w kwocie 15.527,76 zł, gdyż taką wartość miały niepotłuczone lecz nienadające się do dalszej sprzedaży słoiki sałatki pikles.

Po stronie powódki powstało więc roszczenie odszkodowawcze względem spółki (...) o zapłatę kwoty 248.763,14 zł – suma powyżej wytłuszczonych pozycji.

W niniejszej sprawie pozwany został jednak ubezpieczyciel pozwanej odpowiadający za nią na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (przy czym sam fakt objęcia ochroną ubezpieczeniową Spółki (...) został przez pozwaną przyznany wprost). Kwestionowała ona jedynie wystąpienie przesłanek skutkujących jej odpowiedzialnością.

Jako podstawę zwolnienia jej z odpowiedzialności pozwana powoływała m.in. zapisy Klauzuli 18 OWU. W ocenie sądu zarzut ten był niezasadny już z tego względu, że klauzula ta nie obejmowała ryzyka, jakie wystąpiło w niniejszej sprawie. Klauzulą ta rozszerzono ochronę ubezpieczeniową także na szkody wyrządzone osobie trzeciej przez producenta w związku z wprowadzeniem do obrotu produktów. Znamienne w tym zakresie jest, że sama pozwana w odpowiedzi na pozew odwołuje się do przepisów art. 449 2 i 449 7 § 1 KC. Przepisy te regulują odpowiedzialność producenta produktu niebezpiecznego (por. art. 449 1 § 1 KC). Tak samo należy odczytać zakres Klauzuli 18 OWU. Nie kwestionując, iż przedmiotowe słoiki mogą być uznane za produkt niebezpieczny (albowiem nie zapewniały bezpieczeństwa jakiego można oczekiwać uwzględniając normalne użycie produktu {por. art. 449 1 § 2 zd. I KC}, a zapewnianego przez polską normę), to jednakże zwrócić uwagę należy na przepis art. 449 10 KC, zgodnie z którym przepisy o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny nie wyłączają odpowiedzialności za szkody na zasadach ogólnych, za szkody wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania oraz odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady i gwarancji jakości. Mimo wyrażania w doktrynie poglądów przeciwnych, w ocenie Sądu Okręgowego przepis ten stwarza poszkodowanemu możliwości wyboru podstawy dochodzonych roszczeń, z wszelkiego rodzaju konsekwencjami dotyczącymi przewidywanego przez te podstawy zakresu naprawienia szkody (por. teza 3 do art. 449 10 [w:] K. Pietrzykowski {red.}, Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, wyd. 7, Warszawa 2013, Nb. 3, Legalis). Oznacza to że powódka, mając potencjalnie możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, mogła również skutecznie dochodzić roszczeń za szkodę na zasadach ogólnych, w tym z art. 471 KC.

Niezależnie od tego zwrócić należy uwagę na zapis ust. 6 pkt 1 Klauzuli 18, zgodnie z którym, o ile zakres ochrony nie został rozszerzony przez włączenie dalszych klauzul (a w tym w szczególności klauzuli 19), ubezpieczyciel nie odpowiadał między innymi za szkody poniesione przez producenta produktu finalnego wskutek wadliwości dostarczonych przez ubezpieczonego komponentów lub części składowych, powstałych przez ich zmieszanie lub połączenie z rzeczami pochodzącymi od poszkodowanego. W ocenie sądu jednoznacznie wskazuje to, zdarzenie jak w niniejszej sprawie i jednocześnie objęte zakresem Klauzuli 19 OWU nie było objęte zakresem ryzyk ubezpieczeniowych objętych ochroną ubezpieczeniową na mocy Klauzuli 18 OWU. Skoro więc przedmiotowa szkoda była objęta ochroną ubezpieczeniową na podstawie Klauzuli 19 OWU, tym samym nie była objęta zakresem Klauzuli 18 OWU. Podkreślić jednak należy, iż również w Klauzuli 19 OWU w jej ust. 1 odwołano się do Klauzuli 18 OWU, co wskazuje że regulacje te (m.in. wraz z analogiczną do 19. Klauzulą 20 OWU) tworzyły kompleksowy zakres ochrony, a więc że m.in. Klauzule 18 i 19 OWU uzupełniały się, a więc ich zakresy obejmowały inne ryzyka ubezpieczeniowe. Natomiast szkoda jak w niniejszej sprawie była objęta zakresem ochrony ubezpieczeniowej na podstawie Klauzuli 19 OWU ze poniższych względów.

Zgodnie z ust. 1 Klauzuli 19 OWU, w brzmieniu nadanym polisą nr (...), ochroną ubezpieczeniową objęto odpowiedzialność cywilną za szkody poniesione przez producenta produktu finalnego powstałe wskutek wadliwości dostarczonych przez ubezpieczonego komponentów lub części składowych, przez ich zmieszanie lub połączenie z rzeczami pochodzącymi od poszkodowanego. Właśnie taka sytuacja wystąpiła w zakresie spornej szkody – poniosła ją powódka jako producent finalny, która połączyła (...) Spółki (...) (słoiki) ze swoim produktem (przetworami warzywnymi), na skutek wadliwości produktu ubezpieczonej spółki. Szczególnie z uwagi na brzmienie Klauzuli 20 OWU wskazać należy, że produkty: Spółki (...) i powódki były łączone. Wobec braku definicji „połączenia” w OWU sięgnąć należy do zdrowego rozsądku słowników, które wskazują, że termin „połączenie” należy rozumieć m.in. jako „zestawienie jakichś przedmiotów lub zjawisk, tworzące pewną całość, kompozycję itp.” (http://sjp.pwn.pl/szukaj/po%C5%82%C4%85czenie) Umieszczenie przetworu warzywnego w słoiku spełnia ten warunek, albowiem taki finalny produkt tworzy całość – produkt oferowany do nabycia konsumentom. Tym smym przedmiotowa szkoda była objęta zakresem Klauzuli 19 OWU i stanowiła ono ryzyko objęte ochrona ubezpieczeniową na podstawie przywołanego zapisu.

Z analogicznych względów jak wskazane powyżej w sprawie nie mają również zastosowanie przepisy Klauzuli 4 OWU. W ust. 2 pkt 8 tejże klauzuli wskazano bowiem, że udzielona na jej podstawie ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód wynikających ze zobowiązań będących przedmiotem ubezpieczenia na podstawie odrębnych klauzul niniejszych OWU – w realiach sprawy na podstawie Klauzuli 19 OWU.

Pominięciu w niniejszej sprawie podlegały wszelkie zarzuty pozwanej związane z zapisami czy to Klauzuli 4, czy to Klauzuli 18 OWU. Pamiętać bowiem należy, że okoliczności dotyczące faktów niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 KPC, należy uznać za zmierzające jedynie do zwłoki postępowania, co z kolei pozwala je pominąć zgodnie z treścią art. 217 § 2 KPC w brzmieniu redakcyjnym i numeracji obowiązujących do 2 maja 2012 r. (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z dnia 13 lutego 1997 r. I PKN 71/96, OSNP 1997, z. 19, poz. 377; teza z postanowienia SN z dnia 3 września 2008 r. I UK 91/08, Lex 785520).

Skoro zaś pozwana nie powoływała się w ramach Klauzuli 19 OWU na żaden zapis wyłączający jej odpowiedzialność, a nadto – skoro zgodnie z art. 822 § 1 KC – przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, roszczenie dochodzone w niniejszej sprawie od pozwanej jako ubezpieczyciela OC musi być uznane za usprawiedliwione co do zasady.

Przechodząc do wysokości należnego powódce odszkodowania od pozwanej jako ubezpieczyciela OC wskazać należy, że w ust. 2 i 3 Klauzuli 19 OWU wprost wskazano, że ubezpieczeniem objęte są: (1) nieosiągnięty przez producenta produktu finalnego przychód (zarówno w zakresie produktów, co do których od początku wiadome było, że naprawa nie jest możliwa lub ekonomicznie uzasadniona, jak i produktów, których mimo podjęcia próby naprawy nie udało się sprzedać), (2) koszty poniesione na usunięcie wad w produkcie finalnym oraz (3) koszt utylizacji.

Najprościej sytuacja przedstawia się w tym trzecim przypadku – w tym zakresie powódka przedstawiła stosowne faktury wystawione przez podmiot trzeci i roszczenie to, dochodzone w wartości netto, było zasadne.

Powódka dochodziła również zwrotu kosztów własnych związanych z usuwaniem skutków zdarzenia. Sytuacja oczywista była w zakresie środków czystości. Powódka dochodziła jednak również wynagrodzenia pracowników (zarówno w zakresie usuwania wad jak i utylizacji). Skoro z ustalonego stanu faktycznego wynika, że gdyby nie wystąpiła sporna szkoda, to pracownicy ci świadczyliby pracę na rzecz powódki przy produkcji chrzanu, roszczenie powódki i w tym zakresie musi być uznane za zasadne. Wskutek spornego zdarzenia musiała ona dokonać przesunięcia pracowników do usuwania jego skutków, a więc wynagrodzenie tych pracowników może zostać odczytane jako dodatkowy wydatek powódki który musiała uiścić w związku z pęknięciem słoików (płaciła ona pracownikom za wykonywaną przez nich pracę polegającą na usuwaniu zniszczeń wynikłych z nienależytego wykonania umowy przez Spółkę (...). Przy czym w tym zakresie brak było podstaw do odwoływania się do wartości netto, albowiem powódce zakresie obciążeń podatkowych wynagrodzenia za pracę nie przysługuje prawo obniżyć podatków w tym zakresie od niej należnych o kwotę podatku naliczonego.

Wreszcie powódka dochodziła odszkodowania za zniszczony towar. Przywołane zapisy OWU dawały jej prawo żądania w tym zakresie zwrotu nieosiągniętego przychodu. Jako że również tego terminu nie zdefiniowano w OWU, przez przychód należy przyjąć, zgodnie z powszechnym jego rozumieniem, wpływy pieniężne. Z uwagi zaś na zniszczenie słoików za przychód należało uznać nie tylko koszt słoików i wartość ich zawartości, ale również założony i godziwy zysk powódki (wszystkie te elementy wpływałyby bowiem na cenę gotowego produktu, a więc i na środki pieniężne, jakie powódka by za ów finalny produkt otrzymała). Na marginesie, mając na uwadze treść ust. 4 Klauzuli 19 OWU, można wskazać, że w tym zakresie biegła pominęła koszty transportu.

W owym ust. 4 Klauzuli 19 OWU dokonano wyliczenia szkód, za które pozwana jako ubezpieczyciel nie odpowiadała, a nie wymieniono tam kosztów naprawy budynków uszkodzonych wskutek wadliwości komponentów, za uzasadnione należało również potraktować żądanie wypłaty odszkodowania tytułem naprawy uszkodzonej ściany (żądnie w zakresie posadzki nie było zasadne, albowiem – jak wskazał biegły – uszkodzenie jej wynikło z wad wykonawczych).

Skoro więc pozwana odpowiadała na podstawie umowy ubezpieczenia OC za wszelkie pozycje szkody, za której odszkodowanie należało się powódce od ubezpieczonej spółki (...), roszczenie w tym samym zakresie, a więc co do kwoty 248.763,14 zł było zasadne w niniejszej sprawie. Roszczenie główne w pozostałej części, jako nieusprawiedliwione co do wysokości, podlegało oddaleniu.

Powódka dochodziła ustawowych odsetek od kwoty 267.446,20 zł od dnia 18 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty. Już powyższe zważenie, z uwagi na akcesoryjność materialną roszczenia o odsetki względem roszczenia głównego (por. art. 481 § 1 KC) przesądzało, że zasadne było żądanie odsetek od roszczenia głównego jedynie w zakresie kwoty 248.763,14 złotych. Roszczenie dalej idące, jako nieusprawiedliwione co do zasady, podlegało oddaleniu ( accessorium sequitur principale).

Odsetek tych powódka żądała od dnia 18 sierpnia 2010 roku – dnia następnego po upływie terminu określonego w wezwaniu z dnia 4 sierpnia 2010 roku. Pozwana już pismem z dnia 29 grudnia 2009 roku odmówiła powódce wypłaty odszkodowania, a stanowisko to podtrzymała pismem z dnia 30 kwietnia 2010 roku, do dnia 17 sierpnia 2010 roku z całą pewnością upłynęły wszelkie terminy przyznane pozwanej jako ubezpieczycielowi na wypłatę odszkodowania, liczone od zgłoszenia szkody (por. art. 817 KC), a więc w dniu 18 sierpnia 2010 roku pozwana pozostawała już w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego.

Wreszcie zasadnie powódka żądała tych odsetek w wysokości odsetek ustawowych, a więc określonych na podstawie art. 359 § 3 KC (art. 481 § 2 zd. I KC).

Mając na uwadze powyższe – na podstawie przywołanych przepisów – należało zasądzić od pozwanej na rzecz powódki kwoty i odsetki jak w ust. 2 lit. a-h sentencji wyroku, oddalając powództwo w pozostałej części mocą ust. 3 sentencji.

W niniejszej sprawie powódka pierwotnie dochodziła kwoty 267.658,30 zł (k. 3). Z kwoty tej powództwo zostało umorzone w zakresie żądania zasądzenia kwoty 212,10 zł i w tym zakresie powódka winna być uznana za przegrywającą w sprawie skoro nie wskazuje, że cofnięcie wynikało z zaspokojenia przez przeciwnika w toku postępowania sądowego lub że wniesienie powództwa w tym zakresie było niezbędne do dochodzenia praw (vide: teza z uzasadnienia postanowienia SN z dnia 11 grudnia 2009 r. V CZ 58/09, Lex 551159). W sposób oczywisty powódka uległa również w zakresie oddalonego powództwa. Wygrała więc jedynie w zakresie kwoty 248.763,14 zł – sumy zasądzonych na jej rzecz kwot tytułem roszczenia głównego. Powódka wygrała więc w zakresie ≈93% swojego żądania ( 248.763,14/267.658,30 ≈ 0,92941) i w tej też części pozwana uległa w sprawie co do swoich żądań. Odpowiednio powódka uległa tylko co do nieznacznej części swojego żądania – uległa bowiem jedynie w zakresie 7% swoich roszczeń. W konsekwencji należało na pozwaną włożyć obowiązek zwrotu powódce wszystkich kosztów procesu, albowiem – zgodnie z art. 100 zd. II KPC – sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów między innymi, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania.

Na koszty procesu powódki składały się koszty sądowe w postaci opłaty od pozwu (art. 13 ust. 1 uKSC) w wysokości 13.383,00 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w postaci wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 7.200,00 zł (§ 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu /tj. Dz.U. poz. 461 z 2013 r./) i 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od złożenia kopii dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa w postępowaniu sądowym (k. 13 i 14).

Mając na uwadze powyższe – na podstawie art. 108 § 1 zd. I i art. 109 § 2 KPC w zw. z przywołanymi przepisami – sąd, w ust. 2 lit. i sentencji wyroku, postanowił zasądzić od pozwanej na rzecz powódki sumę powyższych pozycji, tj. kwotę 20.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W niniejszej sprawie do rozliczenia pozostała kwota 1.868,55 zł – suma wydatków wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa (suma kwot: 1.036,31 zł /k. 646/, 743,95 zł /k. 734/ i 88,29 zł /k. 820/). Zgodnie z art. 83 ust. 1 i 2 uKSC w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113 uKSC. Przy czym „odpowiednie stosowanie” przywołanego przepisu oznacza, że sąd może nakazać pobranie kosztów poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa od strony niezależnie od tego, czy na jej rzecz zasądzono, czy też nie, jakiekolwiek roszczenie.

Stosowany w niniejszej sprawie odpowiednio art. 113 ust. 1 i 2 uKSC wydatkiem poniesionym tymczasowo przez Skarb Państwa nakazuje w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciążyć strony przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Skoro zaś o poniesionych przez strony kosztach procesu sąd rozstrzygał przy zastosowaniu art. 100 zd. II KPC – obciążając nimi w całości pozwaną, również wydatki poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa winien obciążać pozwaną w całości.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie przywołanych przepisów – sąd, w ust. 4 sentencji wyroku, postanowił nakazać ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa‑Sądu Okręgowego w Łodzi powyższą sumę, tj. kwotę 1.868,55 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Zarządzenie

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron na adresy wskazane we wnioskach.