Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2/22

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 lipca 2019r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. stwierdził, że P. G. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o.
w T. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 18 września 2017r. z uwagi na brak elementarnej cechy stosunku pracy jakim jest podporządkowanie pracownicze i rozdzielenie pełnionych przez prezesa zarządu ról pracownika i pracodawcy.

W odwołaniu od powyższej decyzji P. G. i (...) Sp. z o.o. domagali się jej zmiany oraz zasądzenia od organu rentowego na ich rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, przy uwzględnieniu poniesionej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, z daleko posuniętej ostrożności procesowej ewentualnie wnosząc o uchylenia powyższej decyzji i przekazanie sprawy organowi rentowemu do ponownego rozpoznania.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, powołując się na okoliczności przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 13 lutego 2020r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż P. G. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w T. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 18 września 2017r. oraz orzekł o kosztach zastępstwa procesowego.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, iż (...) Sp. z o.o. w T. została zarejestrowana w dniu 27 czerwca 2017r. Powstała w wyniku przekształcenia prowadzonej przez P. G. działalności gospodarczej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, której głównym przedmiotem jest sprzedaż i dostarczanie specjalistycznych narzędzi. Zarząd spółki jest dwuosobowy - prezesem zarządu jest P. G., zaś członkiem zarządu - P. S.. Każdy członek zarządu jest upoważniony do samodzielnej reprezentacji spółki. P. G. posiada 999 udziałów spółki. Drugim udziałowcem jest I. G., która posiada 1 udział spółki.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika także, iż w dniu 15 września 2017r. P. G. zawarł z pełnomocnikiem spółki umowę o pracę na stanowisku przedstawiciela handlowego na czas nieokreślony w wymiarze 1/2 etatu. Pełnomocnictwa do zawarcia umowy udzieliło nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki, która zatrudniła odwołującego, gdyż potrzebowała pracownika na stanowisku przedstawiciela handlowego. Jego zatrudnienie na tym stanowisku ograniczyło koszty spółki, jak i czas, gdyż nie było konieczne przeszkolenie odwołującego z produktów będących przedmiotem działalności spółki, o których posiadał wiedzę już od czasu prowadzenia działalności gospodarczej.

Oprócz ubezpieczonego spółka zatrudnia 6 pracowników, w tym dwóch przedstawicieli handlowych.

Ubezpieczony pozyskiwał nowych klientów, utrzymywał relacje z obecnymi klientami, świadczył doradztwo techniczne i materiałowe. Przygotowywał oferty handlowe. Jego pracę na stanowisku przedstawiciela handlowego nadzoruje członek zarządu P. S., który udziela mu urlopów i podpisuje przedstawione przez niego raporty. P. S. może samodzielnie wypowiedzieć P. G. umowę o pracę. Ubezpieczony podpisuje listę obecności i otrzymuje osobne wynagrodzenie jako pracownik
i osobne wynagrodzenie jako prezes. Obowiązki wiążące się ze stanowiskiem prezesa zarządu pozwoliły odwołującemu na wykonywanie pracy przedstawiciela handlowego w wymiarze połowy etatu. Dziennie na wykonywanie obowiązków przedstawiciela handlowego poświęca 4 godziny. Jako prezes zarządu przede wszystkim zajmuje się sprawami finansowymi spółki.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż odwołanie zasługuje na uwzględnienie.

Wskazał, iż warunki podlegania ubezpieczeniom społecznym reguluje ustawa z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017r. poz. 1778), zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 której, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, w dalszej kolejności przewidując, iż obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym
(art. 12 ust. 1), a obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu podlegają pracownicy od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 13 ust. 1 pkt 1).

Sąd zaznaczył, iż jak wynika z przytoczonych przepisów, warunkiem podlegania ubezpieczeniom społecznym na ich podstawie jest posiadanie statusu pracownika. Dla ustalenia, czy odwołujący podlegał tym ubezpieczeniom w okresie spornym należy zatem przeanalizować, czy faktycznie pozostawał wówczas w stosunku pracy z płatnikiem składek. Zgodnie bowiem z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2007r. (II UK 56/07, LEX 376433), podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia,
a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę.

W ocenie Sądu I instancji, w przypadku P. G. niewątpliwie dokument
w postaci tej umowy stanowił jeden z dowodów na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. P. G. rzeczywiście realizował obowiązki pracownicze na stanowisku przedstawiciela handlowego, pozyskując nowych klientów, utrzymując relacje z obecnymi klientami, świadcząc doradztwo techniczne i materiałowe oraz przygotowując oferty handlowe.

Nadto, wbrew zarzutom organu rentowego, nie sposób przyjąć, iż w stosunku prawnym łączącym strony nie było elementu pracowniczego podporządkowania z uwagi na fakt, iż odwołujący P. G. jest większościowym udziałowcem odwołującej. Jak wynika bowiem z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008r. (I UK 162/08; M.P.Pr. 2009/5/268-271) i z dnia 12 maja 2011r. (II UK 20/11) nawet wspólnik dwuosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który w charakterze pracownika osobiście zarządza zakładem pracy w imieniu takiego pracodawcy (art. 3 ( 1) k.p. w związku z art. 22 § 1 i § 1 ( 1) k.p.), jest obowiązkowo objęty pracowniczym tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym. W motywach rozstrzygnięcia wskazano, iż nie może być tak, że wspólnik, który jest w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby, jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście
w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej. Ustawodawca dopuszcza przy tym sprawowanie przez takiego wspólnika w ramach stosunku pracy nawet funkcji kierowniczych, które z natury rzeczy wiążą się ze znaczną swobodą w podejmowaniu decyzji w imieniu i na rzecz pracodawcy. Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, iż wyłączenie w takiej sytuacji wspólnika z pracowniczego ubezpieczenia społecznego i przypisanie mu innego tytułu ubezpieczenia społecznego nie miałoby usprawiedliwionej podstawy prawnej. Wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być z nią powiązany wieloma stosunkami prawnymi. Podstawowym z nich jest stosunek wynikający z przepisów Kodeksu spółek handlowych, w ramach którego wspólnik jest uprawniony (lecz nie zobowiązany - art. 201 § 3 k.s.h.) do wykonywania czynności zarządczych w spółce. Fakt bycia wspólnikiem spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością nie obliguje ani do prowadzenia spraw spółki, ani do świadczenia pracy na jej rzecz. Uprawnienie i obowiązek prowadzenia spraw spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością dotyczy członków zarządu i wynika, co do zasady, bezpośrednio z art. 208 § 2 w związku z art. 201 § 3 k.s.h. Powołanie do zarządu spółki nie jest tożsame z nawiązaniem stosunku pracy, chociażby na podstawie powołania.

Sąd Okręgowy przypomniał również, iż w doktrynie i orzecznictwie, zwłaszcza Sądu Najwyższego, ukształtował się pogląd, w myśl którego nie jest wykluczone świadczenie przez członka zarządu (w tym także wspólnika - członka zarządu) pracy na rzecz spółki, także na podstawie stosunku pracy. Pełnienie funkcji członka zarządu spółki kapitałowej może być powiązane ze stosunkiem pracy nawiązanym na podstawie umowy o pracę lub stosunkiem wynikającym z umowy cywilnej. Możliwość taka wynika z treści art. 203 § 1 k.s.h., w myśl którego odwołany członek zarządu nie jest pozbawiony roszczeń ze stosunku pracy lub innego stosunku prawnego dotyczącego pełnienia funkcji członka zarządu. Zatrudnienie członka zarządu w ramach stosunku pracy powoduje, że o treści jego praw i obowiązków pracowniczych nie decyduje treść stosunku wynikającego z prawa handlowego, lecz
treść stosunku pracy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000r., I PKN 404/99, OSNAPiUS 2001 nr 10, poz. 347). W takim wypadku członek zarządu podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jak każdy pracownik, w oparciu o art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 powołanej ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Jak wynika przy tym z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2017r. (II UK 451/16), dla objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi istotne jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Zasadnicze znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ma ustalenie faktyczne, czy praca wykonywana w ramach analizowanego stosunku prawnego rzeczywiście ma cechy wymienione w art. 22 § 1 k.p. W tym celu bada się okoliczności
i warunki, w jakich dana osoba wykonuje czynności na rzecz innego podmiotu prawa
i dopiero w wyniku tego badania rozstrzyga się, czy czynności te świadczone są w warunkach wskazujących na stosunek pracy. W modelu ”autonomicznego” podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy, podległość wobec pracodawcy (spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością) wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników
i wypełnianiu obowiązków płynących z Kodeksu spółek handlowych. Jeśli zatem praca wspólnika nie polega na obrocie wyłącznie własnym kapitałem w ramach spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością, nie dochodzi do połączenia pracy i kapitału (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 maja 2011r., II UK 20/11 ). Nie jest to więc szczególna forma prowadzenia działalności gospodarczej na ”własny” rachunek, oddzielona przez konstrukcję (fikcję) osoby prawnej od osobistego majątku wspólnika. Praca taka wykonywana jest na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Zdaniem Sądu I instancji, w przypadku P. G., jego praca na stanowisku przedstawiciela handlowego podlegała nadzorowi sprawowanemu przez członka zarządu dyrektora handlowego P. S.. Jego praca nie polegała na obrocie w ramach spółki wyłącznie własnym kapitałem, czyli nie doszło do połączenia pracy i kapitału. Posiadanie udziałów w spółce nie stoi w sprzeczności z zatrudnieniem w niej. Co do zasady jedna osoba może być jednocześnie wspólnikiem spółki, zasiadać w jej zarządzie oraz być zatrudniona przez tę spółkę jako jej pracownik. Zatrudnienie członków zarządu spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie umowy o pracę nie musi ograniczać się tylko do pełnienia funkcji w zarządzie. Członkowie zarządu oraz wspólnicy mogą zawrzeć ze spółką umowę o pracę mającą za przedmiot inne zatrudnienie związane z działalnością spółki np. zarządzanie zakładem pracy spółki w imieniu pracodawcy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008r., I UK 162/08, MoPr 2009 nr 5, s. 268).

Sąd Okręgowy zwrócił jednocześnie uwagę, iż jak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2000r. (II UKN 546/99) jedyny wspólnik mógłby wprawdzie zostać pracownikiem swej jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, ale
w tym celu musiałby oddzielić funkcję właściciela kapitału od funkcji zarządcy i prowadzenie spraw spółki powierzyć osobie trzeciej w całości albo przynajmniej w taki sposób,
że bez rezygnacji z członkostwa w zarządzie zostałby w zgodzie z art. 203 k.h. zatrudniony
w charakterze pracownika wykonawczego, realizującego merytoryczne zadania przedsiębiorstwa spółki i podporządkowanego w tym zakresie poleceniom innego członka zarządu, będącego ”najemnym” menedżerem.

W przekonaniu Sądu I instancji taka też sytuacja występuje w niniejszej sprawie - P. G. jest większościowym udziałowcem w (...) Sp. z o.o., został zatrudniony na podstawie umowy o pracę na stanowisku przedstawiciela handlowego realizującego zadania spółki i jest w tym zakresie podporządkowany poleceniom innego członka zarządu - dyrektora handlowego P. S..

Oceniając konstytutywne cechy pracowniczego stosunku pracy ubezpieczonego, takie jak: świadome i dobrowolne osobiste świadczenie pracy podporządkowanej pracodawcy
w sposób ciągły za wynagrodzeniem, na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa, Sąd ten stwierdził, iż odwołujący wypełnił wszystkie te warunki. Ponadto z tego ważnego, ponieważ rzeczywiście realizowanego, stosunku (tytułu) prawnego był zgłoszony do pracowniczego ubezpieczenia społecznego, a organ ubezpieczeń społecznych przyjmował należne składki.

W opinii Sądu Okręgowego nie można uznać, iż członek wieloosobowego zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może wykonywać pracowniczego zatrudnienia w tej spółce i to niezależnie od stanowiska. Obowiązki wykonywane przez ubezpieczonego w ramach umowy o pracę są odrębne od zarządzania. Jego praca w ogóle nie wiąże się
z zadaniami z zakresu zarządu, a z obsługą i pozyskiwaniem klientów. Była przy tym potrzebna spółce, która czerpała z niej korzyści i nie ponosiła kosztów związanych
z doszkalaniem i wdrażaniem nowego pracownika. To właśnie znajomość działalności spółki, określony potencjał intelektualny, doświadczenie, a wreszcie powiązanie kapitałowe ze spółką, predestynują do zatrudnienia wspólnika w spółce jako pracownika. W przeciwnym razie wymagałoby to zatrudnienia osoby trzeciej. Nie może być tak, że wspólnik, który jest
w stanie podołać obowiązkom świadczenia pracy na rzecz spółki, byłby zmuszony do zatrudnienia przy tej pracy innej osoby, jeżeli może takie obowiązki wykonywać osobiście
w ramach zatrudnienia o naturze pracowniczej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2018r., I UK 575/16). Ta sama osoba może więc być wspólnikiem i być zatrudniona przez spółkę jako jej pracownik, jednak stosunek pracy między tymi stronami musi charakteryzować się wszystkimi istotnymi cechami wymienionymi w art. 22 § 1 k.p. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2010r., II UK 34/10, niepubl.).

Reasumując Sąd I instancji uznał, iż zatrudnienie P. G. jest zatrudnieniem pracowniczym, gdyż ma miejsce na stanowisku specjalistycznym, związanym z prowadzoną przez spółkę działalnością. Niewątpliwie stanowisko przedstawiciela handlowego jest istotnym stanowiskiem dla spółki, co potwierdza fakt, iż połowa zatrudnionych w spółce pracowników zajmuje właśnie stanowisko przedstawiciela handlowego. Odwołujący podlega nadzorowi za strony członka zarządu, który jednocześnie zajmuje stanowisko dyrektora handlowego. Wykonywanie pracy przedstawiciela handlowego jest odrębne od czynności, które odwołujący wykonuje jako prezes zarządu, otrzymując dwa odrębne wynagrodzenia, osobne jako pracownik i osobne jako prezes zarządu, co mając na względzie Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przy zastosowaniu art. 83 § 1 k.c. i art. 300 k.p., art. 11 k.p. i art. 22 § 1 k.p. zmienił zaskarżoną decyzję stwierdzając, że P. G. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w T. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu w okresie od
18 grudnia 2017r.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach zastępstwa procesowego wskazano art. 98 § 1
i 3 k.p.c.
przy zastosowaniu § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.).

Apelację od przedstawionego rozstrzygnięcia wywiódł organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości.

Powołując się na zarzut:

1)  naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów wyrażającą się w przyjęciu, że w przypadku P. G. nie doszło do połącznia pracy i kapitału, a odwołujący był zależny ekonomicznie od odwołującej spółki;

2)  naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię poprzez przyjęcie, że pomiędzy odwołującymi został skutecznie nawiązany stosunek pracy pomimo tego, że nie charakteryzował się on wszystkimi istotnymi cechami określonymi w powyższym przepisie;

3)  naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez przyjęcie, że P. G. podlega ubezpieczeniom społecznym w spornym okresie z tytułu zatrudnienia w odwołującej spółce

- skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołań oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, względnie domagając się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu podniósł, iż Sąd I instancji w nieuprawniony sposób uznał, że
w przypadku P. G. nie doszło do połączenia pracy i kapitału, a odwołujący był zależny ekonomicznie od odwołującej spółki. Tymczasem ustalony bezspornie stan faktyczny wskazuje, że P. G. posiadał 99,9% udziałów w kapitale zakładowym odwołującej spółki. W orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego wielokrotnie wyrażono stanowisko, iż jedyny lub ”niemal jedyny” wspólnik spółki z o.o. nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu. Jedyny (lub niemal jedyny) wspólnik spółki
z o.o. co do zasady nie może pozostawać z tą spółką w stosunku pracy, gdyż w takim przypadku status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje ”wchłonięty” przez status właściciela kapitału (pracodawcy). Inaczej mówiąc, tam gdzie status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z o.o., nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy wspólnika, który w takiej sytuacji wykonuje czynności (nawet typowo pracownicze) na rzecz samego siebie (we własnym interesie) i na swoje własne ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne. Jedyny wspólnik jest od pracodawcy (spółki z o.o.) niezależny ekonomicznie, gdyż - skoro do przesunięcia majątkowego dochodzi w ramach majątku samego wspólnika - nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy, a nadto dyktuje mu sposób działania jako zgromadzenie wspólników (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2011r., I UK 8/11, z dnia 11 września 2013r.,
II UK 36/13, z dnia 27 marca 2019r., II UK 556/17, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2018r., I UK 276/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 marca 2018r., III AUa 18/18). Orzecznictwo podkreśla, że pracujący wspólnik musi zostać poddany nie tylko formalnemu nadzorowi sprawowanemu przez zgromadzenie wspólników, na którym posiadane przez niego udziały nie dają mu statusu wspólnika dominującego, ale także musi być poddany zależności ekonomicznej od spółki, która jest jego pracodawcą.

W przedmiotowej sprawie natomiast właścicielski status P. G. pozostaje
w oczywistej sprzeczności z jego statusem pracowniczym i wyklucza także realne podporządkowanie pracownicze. Trudno bowiem uznać, że zachowany został element odpłatności pracy, skoro zdecydowana większość majątku spółki należała właśnie do odwołującego, co wyklucza uznanie, że przesunięcie z majątku spółki do jego majątku osobistego stanowiło wypłatę wynagrodzenia za pracę.

W ocenie apelującego w sytuacji takiej koncentracji kapitału u jednego ze wspólników, wspólnik ten wykonując czynności na rzecz spółki, w rzeczywistości wykonuje je na swoją rzecz i własne ryzyko gospodarcze. Taka sytuacja wyklucza zaś możliwość uznania, że został skutecznie nawiązany stosunek pracy zgodnie z normą art. 22 § 1 k.p. Cechą charakterystyczną dla stosunku opartego na umowie o pracę jest przecież między innymi to, że ryzyko przedsięwzięcia - a więc zatrudnienia - ciąży na podmiocie zatrudniającym, gdy tymczasem w przedmiotowej sprawie takie ryzyko w istocie obciążało samego odwołującego.

Nadto organ rentowy nie zgodził się z twierdzeniem, jakoby P. G. pozostawał w reżimie podporządkowania pracowniczego z tego tylko powodu, że polecenia wydawał mu inny z członków zarządu. Sam odwołujący także jest członkiem zarządu spółki, a zgodnie
z przepisami kodeksu spółek handlowych (art. 208 § 2 i 3), każdy członek zarządu ma prawo
i obowiązek prowadzenia spraw spółki i może prowadzić bez uprzedniej uchwały zarządu sprawy nieprzekraczające zakresu zwykłych czynności spółki. Tym samym odwołujący pozostawał w faktycznym podporządkowaniu samemu sobie, gdyż jako prezes zarządu miał w każdym momencie możliwość wydawania wiążących poleceń pozostałym pracownikom spółki, a więc i sobie, wobec czego wykluczone jest uznanie, że w przedmiotowej sprawie dochodziło zarówno do podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy, jak
i do realnej odpłatności pracy.

Zdaniem skarżącego należy mieć też na uwadze, że do ustalenia, że praca faktycznie wykonywana jest w ramach zatrudnienia pracowniczego w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., muszą zachodzić niezbędne, charakterystyczne elementy stosunku pracy, którymi są przede wszystkim: osobiste świadczenie pracy przez pracownika na rzecz i ryzyko pracodawcy,
w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym, za wynagrodzeniem i w ramach podporządkowania pracownika pracodawcy. Już brak jednego z tych konstytutywnych elementów stosunku pracy świadczy o tym, że stosunek ten w rzeczywistości nie jest realizowany. W konsekwencji prawidłowe odczytanie wyników postępowania dowodowego powinno prowadzić do konkluzji, że stosunek pracy pomiędzy P. G. a odwołującą spółką nie został nawiązany, w związku z czym P. G. nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zawartej umowy o pracę, nie jest bowiem pracownikiem odwołującej.

(...) Sp. z o.o. wnieśli o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od organu rentowego na ich rzecz kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z dnia 11 marca 2021r. uchylił zaskarżony wyrok, zniósł w całości postępowanie przed Sądem Okręgowym i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, odwołanie od wydanej w tym zakresie decyzji organu rentowego z dnia 17 lipca 2019r. wywiódł zarówno P. G., jak i płatnik składek (...) Sp. z o.o. w T., w imieniu której pełnomocnictwa profesjonalnemu pełnomocnikowi do reprezentowania spółki udzielił prezes jej zarządu - P. G., który wprawdzie jako członek zarządu jest upoważniony do samodzielnej reprezentacji spółki, jednak charakter niniejszego sporu - toczącego się przy udziale członka zarządu spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością i samej spółki, powodując konieczność reprezentacji spółki przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego przez zgromadzenie wspólników, skutkuje w konsekwencji nieważnością postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c., albowiem pełnomocnik jednej ze stron tego postępowania nie był należycie umocowany.

Na skutek zażalenia P. G. oraz (...) Sp. z o.o. Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 16 listopada 2021r. uchylił powyższy wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu do rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Zdaniem Sądu Najwyższego, uprawnionym jest stwierdzenie, iż w sądowym postępowaniu odwoławczym od decyzji organu rentowego, stwierdzającej niepodleganie ubezpieczeniom społecznym przez członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z tytułu zawartej z nim umowy o pracę, nie jest nieważne umocowanie (pełnomocnictwo)
do reprezentowania spółki udzielone pełnomocnikowi przez tego członka zarządu (art. 379 pkt 2 k.p.c.). Innymi słowy sprawa z ubezpieczenia społecznego o podleganie ubezpieczeniom społecznym podlega samodzielnemu rozpatrzeniu w aspekcie wymaganych przesłanek prawa ubezpieczeń społecznych, czyli niezależnie od tego czy interes zatrudniającej spółki i zatrudnianego członka zarządu jest sprzeczny lub zgodny - art. 210 § 1 k.s.h.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasłużyła na uwzględnienie.

Podejmując rozważania przypomnieć należy, iż wynikający z ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2021r.
poz. 423 ze zm.) obowiązek ubezpieczenia: emerytalnego i rentowych, chorobowego
i wypadkowego oznacza, iż osoba, której cechy jako podmiotu ubezpieczenia społecznego, zostały określone przez ustawę, zostaje objęta ubezpieczeniem i staje się stroną stosunku ubezpieczenia społecznego niezależnie od swej woli, na mocy ustawy. Zasady podlegania określonemu rodzajowi ubezpieczeń społecznych wynikają bowiem z przepisów
o charakterze bezwzględnie obowiązującym, które kreują określony stosunek ubezpieczenia społecznego i według stanu prawnego z chwili powstania obowiązku ubezpieczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego m.in. z dnia 11 lutego 1999r., II UKN 461/98, OSNAPiUS 2000
nr 7, poz. 286). Nie ulega przy tym wątpliwości, iż organ rentowy, w oparciu o dyspozycję normy art. 83 ust. 1 pkt 1 i 2 tej samej ustawy, uprawniony jest do wydawania decyzji,
w których rozstrzyga o podleganiu ubezpieczeniom społecznym.

W tym kontekście, na uwagę zasługuje regulacja aksjologiczna, ujęta w treści norm Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny kilkukrotnie podkreślał, że ubezpieczenie społeczne jest formą zabezpieczenia społecznego opartą na zasadach przymusu, powszechności, wzajemności, na obowiązku płacenia składek i na roszczeniowym charakterze świadczeń (por. wyroki Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 czerwca 1999r., K 5/99, cz. III, pkt 3; z dnia 27 stycznia 2010r., SK 41/07, cz. III, pkt 3.4; z dnia 11 lipca 2013r., SK 16/12, cz. III, pkt 7.1). Prawo do świadczeń uzależnione jest od spełnienia ustawowych wymagań dotyczących opłacania składek oraz odpowiedniego czasu trwania ubezpieczenia. Samo objęcie danej osoby ubezpieczeniem emerytalnym nie jest efektem swobodnej decyzji jednostki, ale wynika
z rozstrzygnięcia przyjętego przez ustawodawcę. Osoba, która zalicza się do grupy podmiotów wskazanych w art. 6 i art. 8 wspomnianej ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, nie może zatem, kierując się szeroko rozumianą swobodą decydowania
o własnym postępowaniu, zrzec się statusu ubezpieczonego oraz uchylić się od ustawowych obowiązków wynikających z tego faktu. Odnosząc się zaś do norm konstytucyjnych, po pierwsze, zwrócić należy uwagę, iż określona w treści art. 22 Konstytucji zasada swobody działalności gospodarczej, musi być odczytywana łącznie z normą odwołującą się do solidarności i ważnego interesu publicznego (art. 20 Konstytucji). Po drugie, normy konstytucyjne zawierają gwarancje prawa każdego obywatela do zabezpieczenia społecznego (art. 67 Konstytucji), kształtując zasadę powszechności ubezpieczeń społecznych, poprzez objęcie nimi wszystkich grup zawodowo czynnych. I wreszcie - po trzecie, przepis art. 84 Konstytucji wyznacza obowiązek ponoszenia ciężarów składkowych.

W uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. nr 199, poz. 1673), w której przyjęto przepis art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
w brzmieniu: za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz wspólników spółki
jawnej, komandytowej lub partnerskiej, wskazano, iż wprowadzona zmiana wypełnia
lukę prawną, która powoduje, że w większości przypadków wspólnicy jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością pozbawieni są ochrony ubezpieczeniowej.
W dotychczasowym stanie prawnym, aby podlegać ubezpieczeniom społecznym musieli mieć zawartą ze spółką umowę. Nie zawsze jednak mogli skutecznie zawrzeć umowy ”sami ze sobą”. Zgodnie z nowelizacją, wspólnicy ci traktowani są w zakresie ubezpieczeń społecznych tak samo, jak osoby prowadzące działalność gospodarczą. Z przedstawionego wyżej uzasadnienia, mającego walor wykładni autentycznej, wynika, że ustawodawca kierował się zasadą powszechności ubezpieczeń społecznych. Jak trafnie wskazuje Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 października 2017r. (II UK 451/16) dopuszczalność istnienia jednoosobowych spółek jest paradoksem nie tylko językowym.
W ujęciu ekonomicznym zachodzi tożsamość wspólnika i spółki. Jedynie w prawno-organizacyjnym znaczeniu można wyodrębnić dwie niezależne osoby. Stąd też, pojawiły się wątpliwości co do dopuszczalności zawierania umów o pracę między spółką i jej jedynym wspólnikiem. Powszechnie uważa się, że umowa taka jest nieważna, gdyż została zawarta
z samym sobą. Okoliczności te stanowią ratio legis przepisu art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych
.

Z poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń wynika, iż (...) Sp. z o.o.
w T. powstała w dniu 27 czerwca 2017r. w wyniku przekształcenia prowadzonej przez P. G. działalności gospodarczej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

P. G. jest jednym z dwóch członków zarządu spółki, a nadto posiada 999 udziałów spółki, zaś drugi z wspólników - I. G. - posiada jeden udział.

W dniu 15 września 2017r. P. G. zawarł ze spółką reprezentowaną przez pełnomocnika, któremu pełnomocnictwa udzieliło nadzwyczajne zgromadzenie wspólników, umowę o pracę na czas nieokreślony w wymiarze 1/2 etatu na stanowisku przedstawiciela ustawowego.

Powyższa sytuacja, wbrew odmiennej ocenie Sądu I instancji - jak trafnie przyjął organ rentowy, także zdaniem Sądu Apelacyjnego powoduje, iż w spornym okresie P. G., faktycznie jako jedyny wspólnik (posiadający 999 udziałów) obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlega na podstawie art. 6
ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1
w związku z art. 8 ust. 6 pkt 4 wspomnianej ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, co czyniło także zbędnym prowadzenie jakiegokolwiek postępowania dowodowego na okoliczność wykonywania przez niego w przedmiotowym okresie na rzecz spółki pracy w reżimie pracowniczym (art. 22 k.p.).

Jedyny (lub niemal jedyny) wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością co do zasady nie może bowiem pozostawać z tą spółką w stosunku pracy, gdyż w takim przypadku status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje ”wchłonięty” przez status właściciela kapitału (pracodawcy). Inaczej mówiąc, tam gdzie status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy wspólnika, który w takiej sytuacji wykonuje czynności (nawet typowo pracownicze) na rzecz samego siebie
(we własnym interesie) i na swoje własne ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne. Jedyny wspólnik jest od pracodawcy (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) niezależny ekonomicznie, gdyż - skoro do przesunięcia majątkowego dochodzi w ramach majątku samego wspólnika - nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy, a nadto dyktuje mu sposób działania jako zgromadzenie wspólników (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 kwietnia 2010r., II UK 177/09, LEX nr 599767; z dnia 3 sierpnia 2011r., I UK 8/11, LEX nr 1043990
i z dnia 11 września 2013r., II UK 36/13, LEX 1391783).

Kierując się przedstawionymi motywami, Sąd Apelacyjny uznając apelację organu rentowego za oczywiście zasadną, zmienił zaskarżony wyrok na mocy art. 386 § 1 k.p.c., orzekając jak w sentencji.

O kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym rozstrzygnięto
na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015r. o opłatach za czynności radców prawnych (tekst jednolity:
Dz. U. z 2018r. poz. 265).

/-/ SSA Antonina Grymel