Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1229/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: sędzia SA Dorota Ochalska-Gola (spr.)

Sędziowie: sędzia SA Monika Michalska-Marciniak

sędzia SA Dagmara Kowalczyk-Wrzodak

Protokolant: Karina Frątczak vel Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2023 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa J. M. i K. M.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 28 kwietnia 2022 r. sygn. akt I C 1358/21

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz J. M. i K. M. łącznie kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1229/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 28 kwietnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, w sprawie z powództwa J. M. i K. M. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie i zapłatę, ustalił, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawarta w dniu 30 października 2008 roku pomiędzy powodami J. i K. małżonkami M., a (...) Bank S.A. z siedzibą w W., którego następcą prawnym jest pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., jest nieważna w całości; zasądził od pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów J. i K. małżonków M. kwotę 93,275,54 zł złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 29 lipca 2021 r. do dnia zapłaty; zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6.434 zł złote tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji przedstawione w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

W rozważaniach Sąd Okręgowy stwierdził, że umowa zawarta przez strony była umową kredytu indeksowanego do waluty obcej. Tego rodzaju konstrukcja prawna jest co do zasady dopuszczalna i zgodna z przepisami prawa. Wprowadzony do umowy kredytowej mechanizm indeksacji kredytu do waluty obcej sam w sobie nie powoduje sprzeczności tej umowy z zasadami współżycia społecznego. Celem działania banku jako profesjonalisty było udostępnienie powodom kapitału w zamian za wynagrodzenie niższe, od tego, które musieliby uiścić, gdyby zaciągnęli kredyt w złotych. Bank nie zakładał przy tym skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego, ani też nie miał wpływu na ten kurs, a w ramach wyrażonej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów mieści się przyzwolenie na faktyczną nierówność stron, która może się wyrażać nie ekwiwalentnością ich wzajemnej sytuacji prawnej. Samo zatem stwierdzenie nierównomiernego rozłożenia ryzyka osiągnięcia korzyści i wysokości świadczeń obciążających tylko jedną lub obie strony umowy nie może w zasadzie wystarczyć do stwierdzenia, że czynność prawna narusza zasady słuszności kontraktowej i jest z tego powodu nieważna na podstawie art. 58 § 2 k.c.

Sąd I instancji uznał jednak, że wprowadzony do umowy kredytu w § 2 ust. 2, § 4 ust. 1a, § 9 ust. 2 i ust. 6 mechanizm indeksacji stanowi niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu art. 385 1 § 1 - 4 k.c. postanowienia nie zostały indywidulanie uzgodnione z konsumentami co wynika już z samego charakteru zawartej umowy - opartej o treść stosowanego przez bank wzorca umownego. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, ewentualnie wysokości oprocentowania, marży czy prowizji. Ponadto postanowienia umowy zawartej przez strony, które kształtują mechanizm indeksacji nie zawierają jasnej i jednoznacznej informacji o niegraniczonym ryzyku kursowym ponoszonym przez kredytobiorców i jego wpływie na wartość ich zobowiązania wyrażonego w złotych polskich. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby powodowie zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowany o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem w umowie mechanizmu indeksacji. Nie zobrazowano im bowiem skutków wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów zawieranej umowy, jak również nie przedstawiono historycznych wahań kursów tej waluty w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Przeciwnie powodom przedstawiono notowania kursu franka szwajcarskiego za wybrany okres, w którym kurs ten cechował się stabilnością, ponadto wskazywano na dużą popularność tego rodzaju kredytów wśród klientów oraz ich zadowolenie z tego produktu bankowego. Zdaniem Sądu a quo, nie są również jednoznaczne postanowienia klauzuli indeksacyjnej dotyczące kursów walut - czyli postanowienia wprowadzające ryzyko spreadów walutowych, pozostawiają one bankowi swobodę przy ustalaniu kursów wymiany walut stosowanych przy rozliczaniu kredytu. Niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Nie miało przy tym żadnego znaczenia dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru powyższych postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany Bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany. Nie ma też znaczenia w jaki sposób Bank finansował udzielanie kredytów indeksowanych, gdyż również to stanowi okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym, a równocześnie związaną z wykonywaniem umowy, a nie chwilą jej zawarcia.

W opinii Sądu Okręgowego, po usunięciu postanowień niedozwolonych obowiązywanie w dalszym ciągu zawartej przez strony umowy kredytu nie jest możliwe. Pominięcie odesłania do indeksacji kredytu udzielonego powodom do waluty obcej czyni niemożliwym utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony. Nawet usunięcie z umowy samej klauzuli przeliczeniowej (kursowej) czyni niemożliwym określenie kwoty kredytu w (...), a tym samym odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych indeksowany do (...). Bez zastosowania przewidzianego w umowie odesłania do kursu sprzedaży (...) nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorcy płatnych w PLN jako równowartość raty w walucie obcej. Wadliwość mechanizmu indeksacji powodująca niemożność określenia wysokości zadłużenia wyklucza spłatę kredytu. Skoro bez niedozwolonych postanowień kształtujących mechanizm indeksacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, Sąd Okręgowy stwierdził jej nieważność w oparciu o art. 58 § 1 k.c.

W konsekwencji powyższego Sąd I instancji przyjął, że w związku z nieważnością umowy zawartej przez strony, wszystkie świadczenia spełnione w jej wykonaniu przez powodów na rzecz banku, są świadczeniami nienależnymi i podlegają zwrotowi na podstawie art. 410 § 1 k.c. niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie powodowie są dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Podkreślił przy tym, że powodowie dochodzili zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie umowy w okresie od 7 września 2011 roku do 7 czerwca 2021 r. w wysokości 93.275,54 zł, obejmującej spłatę kapitału , odsetek, uiszczonych prowizji oraz ubezpieczenia, a ich wysokość nie była kwestionowana przez stronę pozwaną. Z zaświadczenia wystawionego przez pozwanego oraz dowodów wpłaty wynika, że łączna suma spłat była wyższa i przekraczała żądanie pozwu.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania, wskazując, że strona pozwana została wezwana do spełnienia świadczenia w dacie doręczenia pisma - reklamacji z dnia 8 lipca 2021r. W dniu 28 lipca 2021 roku pozwany bank odmówił wypłaty świadczenia. W związku z tym pozwany opóźnia się ze spełnieniem świadczenia od dnia 29 lipca 2021r i od tej daty powodom zgodnie z żądaniem pozwu przysługują odsetki za opóźnienie.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił podniesionego przez pozwaną zarzuty potrącenia i zatrzymania. W zakresie zarzutu potrącenia wskazał, że w chwili jego złożenia, będącej jednocześnie chwilą złożenia oświadczenia materialnoprawnego o potrąceniu, wierzytelność Banku z tytułu zwrotu uruchomionego kapitału nie była wymagalna. Natomiast pozwanemu co do zasady nie przysługuje druga z przedstawionych do potrącenia wierzytelności tj. roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.

Zdaniem Sądu I instancji brak było także podstaw dla uwzględnienia zarzutu zatrzymania , gdyż umowa kredytu nie jest umową wzajemną . Nadto oświadczenie pozwanego ma charakter ewentualny, a zatem złożone zostało warunkowo, co jest niedopuszczalne. Odwołał się ponadto do ratio legis przepisu art. 496 k.c. w związku z art. 497 k.c. i faktu, iż powodowie w rozpatrywanej sprawie dochodzą zwrotu jedynie części nienależnego świadczenia, pozwany nadal będzie w posiadaniu znacznej części spełnionego przez nich świadczenia, a zatem zarzut zatrzymania nie spełniłby swojej funkcji zabezpieczającej.

Uznał natomiast za zasadne roszczenie oparte na art. 189 k.p.c. podnosząc, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:

1)  naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, dokonanie oceny dowodów z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego i powszechnie przyjętymi regułami logiki, w sposób nieobiektywny, wybiórczy i z góry ukierunkowany na wykazanie obranych tez, co skutkowało przyjęciem za udowodnione okoliczności nie znajdujących potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, tj. błędne ustalenie, że:

- pozwany może dowolnie określać kursy waluty w tabeli kursów, a w konsekwencji uznanie, że ma niczym nieograniczoną, swobodną możliwość wpływania na wysokość zobowiązania powodów, w sytuacji, gdy kryteria, które ostatecznie decydują o kursie ogłoszonym w tabeli bankowej, nie pozostają w wyłącznej gestii pozwanego, który posiadał i nadal posiada status Dealera Rynku Pieniężnego Narodowego Banku Polskiego, co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów Banku swoje kursy ustala Narodowy Bank Polski,

- powód został w nienależyty sposób poinformowany o zasadach funkcjonowania kredytu, podczas gdy w § 11 ust. 5 umowy o kredyt (...) nr (...) zawarta w dniu 30 października 2008 roku (dalej: (...)) powód złożył oświadczenie, że z tymi zasadami się zapoznał, powód nie został poinformowany o ryzyku i nie miał na ten temat wiedzy, podczas gdy w § 11 ust. 4 Umowy Kredytu powód złożył oświadczenie, że został poinformowany o ryzyku,

b)  art. 227, 232 i 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości zgłoszonego na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew (por. pkt II d) ppkt. 1 i 2 odpowiedzi na pozew), pomimo że do wykazania wyżej wskazanych faktów konieczne było zasięgniecie przez Sąd wiadomości, a wniosek o jego przeprowadzenie został złożony w odpowiednim terminie (pozwany wskazuje, że w zakresie pominięcia przedmiotowego wniosku dowodowego zgłosił zastrzeżenia do protokołu rozprawy z dnia 14 kwietnia 2022 roku);

c)  art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227,232 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadków J. L., A. K. i K. D. (1) na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew, pomimo że zeznania świadków miałyby istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a wniosek o ich przesłuchanie został złożony w odpowiednim terminie (pozwany wskazuje, że w zakresie pominięcia przedmiotowego wniosku dowodowego zgłosił zastrzeżenia do protokołu rozprawy z dnia 24 lutego 2022 roku);

d)  art. 156 1 k.p.c. w zw. z (...) k.p.c. oraz art. 212 § 2 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i niepoinformowanie powoda o skutkach nieważności, podczas gdy zgodnie z orzecznictwem (...) obowiązek właściwego poinformowania kredytobiorcy spoczywa na sądzie rozpoznającym konkretną sprawę;

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 69 ust 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego i w zw. z (...) k.c., art, (...) § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnie i uznanie, że postanowienia umowy kredytu naruszają w sposób rażący interesy konsumenta i dobre obyczaje, podczas gdy:

- kredyt udzielony powodowi jest kredytem walutowym (jego szczególnym wariantem), tj. kredytem indeksowanym do waluty obcej; saldo takiego kredytu oraz wysokość rat pozostających do spłaty są wyrażone w (...); jedynie maksymalną kwotę podlegającą udostępnieniu kredytobiorcy oznacza się w takiej umowie w PLN, jednak jest to tylko zabieg funkcjonalny, mający zagwarantować kredytobiorcy zapewnienie środków w walucie krajowej koniecznej do osiągnięcia celu kredytu; wszystkie kluczowe elementy konstrukcyjne umowy, w tym ostateczne określenie kwoty kredytu, do zwrotu której zobowiązany jest kredytobiorca, wyliczenie rat kredytu, ustalenie stopy oprocentowania itd. mają jednak związek z walutą obcą, co jednoznacznie świadczy o walutowym charakterze takiej umowy; zastosowanie do indeksacji kwoty kredytu kursu kupna z Tabeli Kursów z dnia uruchomienia kredytu oraz do wyliczania rat kredytu kursu sprzedaży z Tabeli Kursów z dnia płatności poszczególnych rat było rozwiązaniem ekonomicznie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez powoda - zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu; kursy z Tabeli Kursów miały zawsze charakter rynkowy (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez Bank;

- stosowanie kursów z tabel publikowanych przez Bank znajduje ustawowe umocowanie (art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa Bankowego), co Sąd I instancji w całości pominął;

- pozwany w sposób wyczerpujący poinformował powoda o ryzyku walutowym, w związku z czym nie może być mowy o naruszeniu dobrych obyczajów,

- nawet w przypadku uznania, że doszło do naruszenia interesów konsumenta i dobrych obyczajów konieczne jest przywrócenie równości pomiędzy stronami i zapewnienie dalszego obowiązywania umowy poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego,

- Sąd powinien zastosować obiektywne podejście przy badaniu skutków abuzywności umowy kredytu i nie powinien opierać się wyłącznie na żądaniu kredytobiorcy pomijając stanowiska i sytuacji Banku oraz innych kredytobiorców;

b)  art. 69 ust. 1 i 2 pkt ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego i w zw. z (...) k.c., art. 358 1 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 1 § 2 k.c. oraz art. 58 § 1 i 3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na rzekomy brak określenia zasad ustalenia salda kredytu, podczas gdy w umowie kredytu w sposób precyzyjny i jednoznaczny ustalono sposób, w jaki miało dojść do ostatecznego określenia kwoty podlegającej zwrotowi, tj. wskazano, że kredyt podlega indeksacji do (...) po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) z Tabeli Kursów obowiązującej w dniu uruchomienia kredytu lub transzy (§ 2 ust. 2, § 4 ust. la umowy kredytu);

c)  art. 385 1§ 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że klauzula kursowa, tj. postanowienia określające sposób ustalenia kursu wymiany walut mający zastosowanie przy indeksacji kredytu do (...) oraz wyliczeniu wysokości rat kredytu, uznane przez Sąd I instancji za niedozwolone postanowienia umowne, określają główne świadczenia stron, podczas gdy klauzula kursowa wyłącznie doprecyzowuje klauzulę indeksacyjną

d)  art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., art. 385 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że postanowienia dotyczące indeksacji oraz wyliczenia rat kredytu zawarte w umowie kredytu są abuzywne, podczas gdy nie wystąpiły przesłanki umożliwiające taką kwalifikację tych postanowień umownych, albowiem klauzule te zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem, postanowienia umowy kredytu nie naruszają interesów powoda (w żadnym stopniu - tym bardziej nie naruszają ich w sposób rażący) oraz nie godzą w dobre obyczaje, w szczególności w kontekście ekonomicznego wykształcenia powoda, jego doświadczenia zawodowego oraz wielokrotnego skorzystania z kredytu indeksowanego do (...) w tym samym banku;

e)  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że postanowienia zawarte w § 2 ust. 1 i 2, § 4 ust. la, § 9 ust. 2 zd. 2, § 11 ust 4 umowy kredytu są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, a w konsekwencji nie wiązały stron, albowiem w umowie kredytu nie wskazano mechanizmu tworzenia tabeli kursowej, podczas gdy brak taki nie przesądza o dowolności kursu tabelowego;

f)  art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a) i lit. b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy — Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na nie uwzględnieniu przez Sąd I instancji obowiązującego na dzień wyrokowania stanu prawnego, w którym uznanie za niedozwolone postanowienia umownego zawierającego odesłanie do tabeli kursów banku jest wyłączone z uwagi na przyznanie przez ustawodawcę kredytobiorcom innych środków ochrony prawnej, w szczególności umożliwienie im spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej;

g)  art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c., 354 § 1 k.c. i w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię, która skutkowała zaniechaniem ustalenia przez Sąd i instancji treści stosunku zobowiązaniowego obowiązującego między stronami po wyeliminowaniu z umowy kredytu postanowień niedozwolonych (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą takie postanowienia znajdują się w umowie kredytu) i ograniczeniu się przez Sąd I instancji jedynie do ustaleń negatywnych (tj. jakie postanowienia nie obowiązują), bez dokonania wykładni treści umowy kredytu w części pozostałej w mocy, co ostatecznie doprowadziło Sąd do ustalenia nieważności całej umowy kredytu, podczas gdy właściwym rozwiązaniem powinno być ustalenie przez Sąd, w oparciu o przepisy dyspozytywne, według jakich kursów mają zostać zrealizowane rozliczenia pomiędzy stronami;

h)  art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 358 § 2 i 3 k.c. oraz art. 24 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim oraz art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - przepisy wprowadzające kodeks cywilny oraz art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe poprzez ich błędną wykładnię skutkującą:

- uniemożliwieniem kredytobiorcy spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 69 ust 3 Prawa Bankowego w aktualnym brzmieniu,

- zaniechaniem zastosowania przez Sąd I instancji do rozliczeń z tytułu umowy kredytu (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą odesłanie do Tabeli Kursów zostanie uznane za bezskuteczne) kursu średniego NBP i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 358 § 2 k.c. w jego aktualnym brzmieniu;

i)  art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. poprzez niewłaściwe ich zastosowanie polegające na dokonaniu nieprawidłowej oceny relacji art. 58 § 1 i 3 k.c. i art. 385 1 k.c., a w konsekwencji stwierdzenie nieważności umowy kredytu z uwagi na rzekomą abuzywność postanowień umowy kredytu na podstawie art. 58 k.c., z pominięciem art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w sytuacji, gdy art. 385 1 i następne k.c. stanowią element szerszego systemu ochrony konsumenta, w którym sankcja nieważności ustępuje przed sankcją bezskuteczności i braku związania niedozwolonym postanowieniem umownym;

j) art. 455 k.c. przez jego błędną wykładnię i uznanie, że uzasadnione jest zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 5 maja 2020 roku, podczas gdy wyrok zapadły w niniejszym postępowaniu ma charakter konstytutywny w związku z czym dopiero od uprawomocnieniu się przedmiotowego orzeczenia należy liczyć początek realnego terminu na spełnienie świadczenia;

k) art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zakwalifikowaniu świadczeń spełnionych przez powoda jako nienależnych, pomimo tego, iż świadczenie powoda znajdowało podstawę w łączącej strony umowie kredytu, powód świadomie i dobrowolne spełniał nienależne jego zdaniem świadczenie;

l) art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że przepisy Dyrektywy 93/13 uniemożliwiają bankowi domaganie się od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu, podczas gdy przepisy prawa nie wykluczają możliwości domagania się przez bank domagania się wynagrodzenia za korzystanie z kapitału;

m) art. 498 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 203 1 §1 k.p.c. przez ich błędną wykładnię polegające na przyjęciu, że pozwany podnosząc w toku postępowania zarzut potrącenia powinien uprzednio wezwać powoda do zapłaty;

n) art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. przez ich niezastosowanie w związku z błędnym uznaniem, że w przypadku upadku umowy kredytu nie jest możliwe powołanie się przez pozwanego na zarzut zatrzymania z uwagi na rzekomy brak wzajemnego charakteru umowy o kredyt, podczas gdy obowiązek zwrotu kapitału wynikający z umowy o kredytu jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania lub wynagrodzenia), a nie czymś mniej,

o) art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. i art. 89 k.c. przez ich błędną wykładnie polegające na przyjęciu, że podniesienie warunkowego zarzutu zatrzymania jest niedozwoloną jednostronną czynnością prawną dokonaną pod warunkiem, podczas gdy złożone oświadczenie było definitywne w chwili dokonania czynności, tylko jego skuteczność była zależna od spełnienia warunku, a nawet gdyby uznać, że oświadczenie to stanowiło jednostronną czynnością prawną dokonaną pod warunkiem, to jej właściwość zezwala na dokonanie takiej czynności pod warunkiem;

p) art. 498 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. przez nieuwzględnienie zarzutu potrącenia na skutek błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że przepisy dotyczące nienależnego świadczenia nie mogą stanowić podstawy domagania się przez bank wynagrodzenia za korzystania z kapitału w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu, podczas gdy przepisy te mają zastosowanie, w sytuacji uzyskania bez podstawy prawnej korzyści majątkowej kosztem innej osoby, a z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie, ponieważ kredytobiorca uzyskał korzyść - korzystał przez wiele lat z udostępnionego mu przez bank kapitału;

Dodatkowo skarżący na podstawie art. 380 k.p.c. oraz art. 382 k.p.c., wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków J. L., A. K. i K. D. (1) na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew oraz dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości na okoliczności wyszczególnione w apelacji.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie od strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest bezzasadna.

Przede wszystkim zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zawarty w apelacji wniosek o dokonanie w trybie art. 380 k.p.c. kontroli postanowienia Sądu I instancji o pominięciu dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości oraz dowodu z zeznań świadków J. L., A. K. i K. D. (1). Sąd II instancji nie podziela także związanego z tym wnioskiem zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego tj. art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji nie naruszył wskazanych norm procesowych pomijając analizowany dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości, bowiem wobec zasadności roszczenia głównego, bezprzedmiotowe było wyliczenie potencjalnej nadpłaty dokonanej przez powodów objętej żądaniem ewentualnym, tym bardziej w oparciu o założenia przedstawione we wniosku dowodowym strony pozwanej. Ponadto brak jest podstaw dla ewentualnego zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) publikowany przez NBP, o czym w dalszych rozważaniach. W tym miejscu wystarczy jednie wskazać, iż zasadniczo wadliwe pozostaje założenie skarżącego, jakoby strony wiązała umowa kredytu walutowego odpowiadająca dyspozycji art. 358 § 1 k.c. Analiza postanowień umowy kredytu hipotecznego nr (...) z 30 października 2008 roku wskazuje, że kwota kredytu została wyrażona w PLN, podobnie jak kwoty opłat i prowizji. W walucie krajowej wyrażone zostało zabezpieczenie kredytu w postaci hipoteki kaucyjnej. Ma to o tyle istotne znaczenie, że zgodnie z przepisem art. 68 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece w brzmieniu obowiązującym do dnia 19 lutego 2011 r., relewantnym z uwagi na datę zawarcia umowy kredytu, jeżeli zabezpieczana wierzytelność była zgodnie z prawem wyrażona w innym pieniądzu niż pieniądz polski, hipotekę wyraża się w tym innym pieniądzu. Bezspornie także w walucie krajowej spełniane były świadczenia stron. W tym stanie rzeczy nie można zaaprobować tezy, iż przedmiotem zobowiązania była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, do której zastosowanie mógłby znaleźć przepis art. 358 § 2 k.c.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostają także pozostałe okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z art. 278 § 1 k.p.c. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, czemu dał wyraz m.in. w uzasadnieniu prawomocnego wyroku w sprawie I ACa 856/21, brak jest podstaw dla konstruowania przez kredytodawcę roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału. Przy zwrocie bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie ma podstaw do konstruowania dodatkowych powinności po stronie zwracającego świadczenie, albowiem instytucja ta konstrukcyjnie wyczerpuje się w zwrocie nienależnego świadczenia (por. E. Łętowska, Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych - da mihi factum dabo tibi ius, Iustitia Nr 3(41)/2020, str. 126, podobnie wyrok SA w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r., I ACa 635/19, LEX nr 2817682, wyrok SA w Szczecinie z dnia 23 listopada 2021 r., I ACa 590/21, LEX nr 33350065). Przyjęcie koncepcji odmiennej doprowadziłoby w istocie do sui generis "reaktywacji" nieważnej umowy kredytowej stron w zakresie oprocentowania, co pozostawałoby w sprzeczności z koniecznością zaniechania stosowania nieuczciwego warunku, który skutkował taką sankcją oraz zapobieżenia uzyskania przez kredytodawcę z tego tytułu korzyści. Powyższe argumenty potwierdza także wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21, A. S. przeciwko Bankowi (...). SA. (LEX nr 3568733), w którym stwierdzono, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul.

Podzielić także należy przyczyny, dla których Sąd Okręgowy pominął dowód z zeznań świadków zgłoszony w odpowiedzi na pozew. Żadna z tych osób nie brała udziału w zawieraniu spornej umowy kredytu i nie miała własnej wiedzy w tym przedmiocie, a wszystkie okoliczności , które pozwany zamierzał wykazać za pomocą analizowanych dowodów, pozostają poza ramami stosunku obligacyjnego łączącego strony i są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia. Nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c., a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy - nie wyłączają jego bezskuteczności, a w konsekwencji także bezskuteczności (nieważności) całej umowy. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy Bank ustalał kurs całkowicie dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie jak np. kursy obowiązujące na rynku międzybankowym czy ocenę bieżącej sytuacji rynkowej – skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie uregulowane w umowie stron. Co więcej, w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). W tym stanie rzeczy praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną po zawarciu umowy nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru analizowanych postanowień. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostają także ogólne zasady funkcjonowania kredytów indeksowanych do (...), sposób finansowania przez Bank tego rodzaju kredytów i skutki ewentualnego „odfrankowienia” kredytu dla Banku, sposób przygotowania i publikacji tabeli kursowej, czy sposoby zabezpieczenia Banku przed ryzykiem walutowym poprzez zawieranie transakcji na rynku międzybankowym. Żadna z tych okoliczności nie wynika z umowy kredytu, gdyż umowa nie odnosi się do żadnych transakcji walutowych dokonywanych przez Bank w celu jego obsługi, ani do sposobu finansowania akcji kredytowej, a ponadto nie została nawet ujawniona powodom-konsumentom w chwili jej zawarcia. Strona pozwana nie wyjaśniła również w formie twierdzeń, jakie wewnętrzne regulacje Banku dotyczyły procedury zawierania z klientami umów kredytu indeksowanego, kiedy zostały opracowane i wdrożone. Jeśli przybrały one formę pisemną i obowiązywały w dacie zawarcia spornej umowy kredytu, to należało oczekiwać przedstawienia Sądowi stosownego dokumentu, a nie dowodzenia jego hipotetycznej treści zeznaniami świadka. Niezależnie od tego, nawet hipotetyczne istnienie tego rodzaju ogólnych procedur nie dowodzi ich zachowania w toku zawierania umów z powodami, zaś dla wykazania rzeczywistego przebiegu tych czynności pozwany nie przedstawił żadnego dowodu. W szczególności w rozpatrywanej sprawie poza treścią § 11 ust. 4 umowy kredytu brak jest jakichkolwiek innych dowodów z dokumentów, które potwierdzałyby przekazanie powodom przed podpisaniem umowy wyczerpującej informacji o ryzyku kursowym, o sposobie ustalania kursów wymiany, przedstawienia historycznych kursów (...) w odpowiednio długiej perspektywie czasowej.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. który wymagał wykazania uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroków SN: z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia SN : z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000/10/189; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).

W rozpatrywanej sprawie strona pozwana nie przedstawiła tego rodzaju jurydycznych argumentów, które pozwalałyby na odmienną ocenę dowodów zaoferowanych przez strony. W szczególności brak jest podstaw by zanegować zeznania powodów dotyczące okoliczności zawarcia umowy kredytu, tym bardziej wobec braku przedstawienia przez pozwanego dowodów przeciwnych.

Wbrew odmiennym wywodom apelującego, zeznania powodów nie pozostają w sprzeczności z treścią § 11 ust 4 i 5 przedmiotowej umowy. Z umowy nie wynikają obiektywne kryteriów kształtowania kursów wymiany, informacje o spreadzie, czy o nieograniczonym ryzyku kursowym obciążającym kredytobiorców. W konsekwencji treść umowy nie jest dowodem na to, że przed jej podpisaniem lub najdalej w chwili podpisania powodom przedstawiono informacje dotyczące mechanizmu indeksacji, a zatem że uzyskali oni rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego i sposobu ustalania kursów wymiany.

Udzielenie konsumentowi wyczerpujących informacji jest obowiązkiem banku, co jasno wynika z prawidłowo wykładanych postanowień dyrektywy nr 93/13. Dodatkowo powinność tego rodzaju można wyprowadzić z przepisów prawa krajowego tj. z ogólnych zasad prawa cywilnego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał wskazał, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.

W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji miedzy złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien uwzględnić poziom wiedzy klienta, który w większości przypadków nie jest specjalistą z dziedziny bankowości.

W odniesieniu do klauzul indeksacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).

Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany Bank wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Takich wniosków na pewno nie można wywieść jedynie z treści umowy , która w dacie jej zawarcia, nie precyzowała kryteriów ani zasad ustalania określonych w tabeli kursowej kursów wymiany, nie ustalała także wysokości spreadu, nie zawierała żadnych postanowień jednoznacznie wskazujących na nieograniczone ryzyko kursowe konsumenta i nie ostrzegała go przed tym ryzykiem. W niniejszej sprawie nie ulega zatem wątpliwości, że pozwany nie wyjaśnił powodom mechanizmu i zasad określania kursów wymiany, na podstawie których mogliby obliczyć swoją należność wobec pozwanego.

W kontekście argumentów przywołanych dla poparcia zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. należy przy tym podkreślić, że powyższe obowiązki informacyjne Banku istniały niezależnie od tego, czy powodowie – konsumenci domagali się wyjaśnienia postanowień umowy i czy zgłaszali w tym zakresie wątpliwości. W tym miejscu wypada zwrócić uwagę, że wbrew tezom przywołanym w ramach zarzutów naruszenia prawa materialnego, z zebranego materiału dowodowego nie wynika ani specjalistyczne wykształcenie ekonomiczne powodów, ani ich rzekome doświadczenie w zawieraniu i wykonywaniu umów indeksowanych czy denominowanych do (...). Z przeprowadzonego dowodu z przesłuchania stron jasno wynika, że w chwili zawarcia umowy powód był zawodowych żołnierzem, a powódka z zawodu jest pedagogiem i w chwili podpisania umowy pracowała w biurze jako fakturzystka. Sporna umowa kredytu była pierwszą tego rodzaju umową , jaką powodowie zawarli.

W rozpatrywanej sprawie nie doszło także do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w sposób opisany w punkcie 1 ppkt a petitum apelacji, co miało się wyrażać w błędnych wnioskach Sądu Okręgowego co do pozostawienia Bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych. Ponownie wskazać trzeba, że z umowy kredytu w dacie jej zawarcia nie wynikały żadne kryteria kształtowania kursów (...) w tabelach kursowych. Tym samym w pełni uprawniony pozostaje wniosek, że w relacji między stronami sporu kwestia ta została pozostawiona arbitralnej decyzji pozwanego. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że Bank w swej działalności kierował się określonymi czynnikami ekonomicznymi i wskazaniami rynku. Mechanizm budowania tabeli kursów został opracowany na podstawie wewnętrznej procedury przyjętej w pozwanym Banku, trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła również zostać zmieniona przez pozwanego bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorców. W istocie zatem, Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak przedstawienia w umowie i oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy Bank ustalał kurs dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie jak np. kursy obowiązujące na rynku międzybankowym czy ocenę bieżącej sytuacji rynkowej – skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie uregulowane w umowie stron.

Zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje również zarzut naruszenia przepisów art. 156 1 k.p.c. w zw. z (...) k.p.c. oraz art. 212 § 2 k.p.c. Co do zasady, obowiązki informacyjne sądu, do których odwołuje się apelujący, mają chronić konsumenta, a nie Bank. Innymi słowy, to konsument mógłby ewentualnie twierdzić, że sąd nie pouczył go o skutkach upadku umowy i wywodzić z tej okoliczności twierdzenie, że znając skutki unieważnienia umowy w całości nie zdecydowałby się skorzystać z przysługującej mu ochrony. W oczywisty sposób tego rodzaju sytuacja nie zachodzi jednak w rozpatrywanej sprawie. Okoliczności sporu wykluczają także ocenę, że oświadczenie powodów o braku akceptacji niedozwolonych postanowień i powołanie się na ich skutek w postaci unieważnienia (ubezskutecznienia) całej umowy nie jest oświadczeniem świadomym, swobodnym i jednoznacznym. Powodowie reprezentowani przez fachowego pełnomocnika już w reklamacji z dnia 8 lipca 2021 r., a następnie w pozwie wskazywali na abuzywność postanowień umowy kredytu i powoływali się na ich skutek w postaci upadku całej umowy. Swoją wolę w tym zakresie i wiedzę co do skutków unieważnienia umowy potwierdzili w toku przesłuchania na rozprawie w dniu 24 lutego 2022 r. Jak trafnie podkreśla się w orzecznictwie, realizacji nałożonego na sądy powszechne obowiązku informacyjnego nie można sprowadzać do absurdu, wymagając od sądu pouczania strony, która całym swoim zachowaniem daje jednoznaczne świadectwo, że jest zdeterminowana skorzystać z ochrony prawnej przysługującej konsumentowi i która zapewnia, że liczy się z konsekwencjami upadku umowy. W konsekwencji obowiązek informacyjny wobec konsumenta w zakresie skutków stwierdzenia nieważności umowy należy rozumieć w ten sposób, że sądy powinny udzielać konsumentowi w procesie stosownych informacji, jeżeli na podstawie przebiegu postępowania nabrały wątpliwości, czy konsument, który sam powołuje się na postanowienia niedozwolone i żąda unieważnienia umowy, zdaje sobie sprawę ze skutków przyszłego orzeczenia uwzględniającego jego powództwo (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 10 czerwca 2021 r., I ACa 173/21, LEX nr 3219695; wyrok SA w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2022 r., I ACa 486/22, LEX nr 3512446).

Przy prawidłowo wskazanej podstawie faktycznej powództwa Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko Sądu I instancji w zakresie uznania spornych klauzul waloryzacyjnych za niedozwolone.

Ocenę zarzutów naruszenia prawa materialnego należy poprzedzić ogólną konstatacją, iż czynność prawna zawarta przez strony ma wszystkie cechy kredytu indeksowanego w walucie (...). W orzecznictwie podkreśla się, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje (w różnych rolach) waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Z kolei w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie (por. wyrok SN z 30 września 2020, I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Nie budzi wątpliwości, że umowa kredytu zawarta przez strony odpowiada opisanej wyżej konstrukcji kredytu indeksowanego, a nie kredytu walutowego. Kwota kredytu została określona w umowie wyłącznie w PLN, a realizacja umowy (wypłata kapitału kredytu i spłata rat) miała następować w walucie krajowej. Powodowie nie otrzymali i zgodnie z umową nie mieli otrzymać świadczenia w walucie obcej. Świadczenie kredytodawcy miało zgodnie z umową nastąpić w walucie krajowej, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w (...) miało jedynie służyć wyliczeniu wysokości rat kredytowych należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu przy wykorzystaniu zmiennej stopy LIBOR. Brak zatem podstaw , by sporną umowę kredytu kwalifikować jako kredyt walutowy. Zgoda powodów na kredyt odwołujący się do waluty obecnej tj. (...) wynikała z oferowanych przez Bank korzystniejszych warunków, zarówno jeśli chodzi o wymagania co do zdolności kredytowej jak i wysokość oprocentowania.

Sąd Apelacyjny podziela także rozważania prawne Sądu I instancji w zakresie niedozwolonego charakteru postanowień umownych kształtujących mechanizm indeksacji oraz skutków ich wyeliminowania z umowy.

Nietrafne pozostają arzuty naruszenia przepisów prawa materialnego art. 385 1 § 1 i 2 k.c. powołanych samodzielnie, a także w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13 EWG i art. 385 2 k.c., a także zarzut naruszenia przepisów art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe 2 w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego i w zw. z (...) ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku - Kodeks cywilny, art. 358 1 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. , za pomocą których apelujący kwestionuje stanowisko Sądu I instancji o abuzywności postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji oraz o braku możliwości utrzymania umowy po ich wyeliminowaniu. Ocena analogicznych postanowień wzorca umowy kredytu indeksowanego kursem (...) była już przedmiotem wywodów Sądu Apelacyjnego m.in. w sprawach sygn. I ACa 1505/21 i I ACa 1701/21, I ACa 24/22, a argumenty przedstawione w uzasadnieniu wyroków wydanych w tych sprawach pozostają w pełni aktualne w rozpatrywanej sprawie.

Z dotychczasowych rozważań jasno wynika, iż wbrew odmiennym twierdzeniom apelującego, kredyt udzielony powodom nie był kredytem walutowym. Żadne postanowienia umowy nie przewidywały możliwości wypłaty kredytu w (...), i nie uprawniały powodów do spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w walucie waloryzacji. Innymi słowy, w oparciu o postanowienia umowy nie było możliwe jej wykonanie w (...) z pominięciem mechanizmu przeliczeń.

Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika również, że pozwany nie dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych wobec powodów. Na powyższą okoliczność pozwany Bank nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów. Nie sposób także zaakceptować tezy, jakoby sporne postanowienia umowne dotyczące mechanizmu indeksacji były uzgodnione indywidualnie przez strony. Okoliczność tego rodzaju, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Znajomość przez powodów warunków ujętych we wzorcu umowy i ich oświadczenie woli skutkujące zawarciem umowy w żadnym razie nie przesądzają, że analizowane postanowienia umowy należy uznać za uzgodnione indywidualnie. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem" ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Dla oceny abuzywności postanowień umowy nie mają także znaczenia prawnego osobiste przymioty (wiedza, doświadczenie itp.) osoby zawierającej umowę.

Tym samym Sąd Okręgowy słusznie stwierdził, iż strona pozwana nie wykazała, aby sporne postanowienia umowne były uzgadniane indywidualnie lub choćby powodowie mieli wiedzę o możliwości ich negocjacji. Tak samo nie podległy negocjacjom kryteria, na podstawie których ustalany był w tabeli kursowej kurs (...). W tej sytuacji sam fakt złożenia przez powodów wniosku o udzielenie kredytu i dokonanie przez nich wyboru oferty kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej, a także zapoznanie się z treścią umowy oraz jej zaakceptowanie, nie oznacza, że powodowie mieli realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy i je indywidualnie uzgodnili. Z zeznań powodów , jasno wynika, iż między stronami nie odbyły się żadne negocjacji, w efekcie czego umowa kredytu stanowiła przygotowany przez pozwanego gotowy produkt, na którego treść konsument (kredytobiorca), w zakresie objętym kwestionowanymi klauzulami, nie miał nie tylko rzeczywistego, lecz żadnego wpływu.

Apelujący nie zdołał także podważyć obszernych, szeroko umotywowanych wywodów Sądu Okręgowego wskazujących na spełnienie pozostałych przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c.

Nie ulega wątpliwości, że sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron, co trafnie dostrzegł Sąd I instancji. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, a także wyrok SN z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...), pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. (2) i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18; wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

Rację ma także Sąd Okręgowy, że wskazane przez powodów postanowienia umowy nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co mimo tego, iż kształtują główne świadczenia stron, umożliwia ich kontrolę w trybie art. 385 1 § 1 k.c. W uzupełnieniu wywodów przedstawionych w tej materii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku warto odwołać się do wyroku (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 ( Dz.U. UE.C.220.302.6), w którym Trybunał wyjaśnił, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Na potrzebę wskazania w umowie kredytu indeksowanego obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż w oparciu o postanowienia umowy kredytu powodowie w żaden sposób nie mogli odtworzyć zasad, jakimi pozwany Bank kierował się przy ustaleniu Tabel kursowych.

Zakwestionowane przez powodów postanowienia § 2 ust. 2, § 4 ust. 1a, i § 9 ust. 2 i 6 umowy mają charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych klauzulach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.

Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA w Łodzi z 19 maja 2021 r. , I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z 3 listopada 2021 r. , I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z 5 października 2021 r. I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).

Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul indeksacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).

Także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej już uchwały z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu i podkreślił możliwość wyeliminowania takich postanowień na podstawie art. 385 1 § 1 k.c.

O braku abuzywności analizowanych postanowień umowy z pewnością nie świadczy okoliczność, że zastosowanie różnych kursów wymiany tj. kursu kupna przy uruchomieniu kredytu i kursu sprzedaży dla wyliczenia rat kredytu było dla pozwanego ekonomicznie uzasadnione i wiązało się ze sposobem finansowania akcji kredytowej. Przeciwnie, dowodzi to jedynie, że konstruując wzorzec umowy pozwany zadbał wyłącznie o swoje interesy, a dodatkowo istoty tego rozwiązania nie ujawnił w umowie i nie wyjaśnił konsumentom.

W opozycji do rzeczywistej treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku pozostają także zarzuty skarżącego dotyczące rzekomego pominięcia przez Sąd I instancji przepisu art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego. W rzeczywistości temu zagadnieniu poświęcone są rozważania na stronach 25 i 26 uzasadnienia. Należy przy tym zgodzić się z Sądem Okręgowym, że powołana norma nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, a w szczególności nie jest żadną „ustawową konstrukcją” dotycząca kształtowania kursów wymiany, która ma zastosowanie do umowy stron. W rzeczywistości art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe przewiduje ogólny obowiązek informacyjny banków, dotyczący ogłaszania przez bank informacji w nim wymienionych, w szczególności dotyczących stosowanych stawek oprocentowania, czy kursów walutowych. Z powołanej normy nie wynika jednak wcale, w jaki sposób i w oparciu o jakie parametry owe tabele kursowe są konstruowane.

Ponownie także należy zaznaczyć, iż oceny przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. należy dokonywać na datę zawarcia umowy, a nie przez pryzmat jej wykonywania przez Bank. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2), „…wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Z przepisu wynika, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (…) a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta”. Z przyczyn szeroko omówionych w uzasadnieniu powyższej uchwały, w pełni akceptowanych przez Sąd Apelacyjny, wykładnia obejmująca zakresem zastosowania art. 385 2 k.c. ocenę, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który rażąco narusza jego interesy, nie jest wykładnią contra legem. Przeciwnie, przemawiają za nią argumenty natury systemowej, w tym wiążące wskazówki wynikające z prawa unijnego, a zwłaszcza z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 interpretowanych zgodnie z orzecznictwem (...). Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że za poglądem, iż ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy - w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce - przemawiają ogólne zasady dotyczące kontroli zgodności treści umowy z wymaganiami słuszności kontraktowej, gdyż zarówno na gruncie art. 353 1 i art. 58 § 2, jak i art. 388 k.c. w doktrynie przeważa pogląd, iż decydujące znaczenie w ramach tej kontroli mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.

Wykazanej wyżej abuzywności klauzul zawartych w umowie kredytu, w żadnym razie nie uchyla i nie konwaliduje - jak słusznie wskazał Sąd I instancji - wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Niezasadny pozostaje zatem zarzut apelacji dotyczący naruszenia przepisu art. 4 w związku z art. 1 ust. 1 a i b powołanej wyżej ustawy nowelizującej Prawo bankowe. Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy, który należało uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Powołana ustawa nie stanowiła podstawy zawarcia umowy stron, ani też nie ma zastosowania do rozliczeń stron w części już wykonanej. W judykaturze zgodnie przyjmuje się ponadto, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a w brzmieniu ustalonym powołaną ustawą nowelizacyjną ma charakter dyspozytywny. W odniesieniu do kredytów w niespłaconej części art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 marca 2015 r. w sprawie IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sam fakt wejścia w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 r. nie usunął zatem skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17 (OSP 2019/12/115), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować. Jak zaważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy 93/13 tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych.

Wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie nowelizacji ustawy Prawo bankowe i przed podpisaniem aneksu nr (...) do umowy. Mechanizm indeksacji ma to do siebie, że aktualizuje każdorazowo (przy obliczaniu każdej raty kapitałowo­ odsetkowej) wadliwie dokonaną czynność ustalenia początkowego salda zadłużenia w chwili uruchomienia kredytu. Ustawą antyspreadową i aneksem nie zostały zaś objęte postanowienia umowy dotyczące wypłaty kredytu i sposobu obliczenia (pierwotnie) wysokości salda początkowego, ani też spłaty rat do daty tych zdarzeń prawnych. To dlatego w tego typu umowach nie można oddzielić skutków prawnych wynikających z jej wykonywania na okres przed wejściem i po wejściu w życie ustawy antyspreadowej lub przed zawarciem i po zawarciu aneksu, bowiem spłata kredytu następująca po tej chwili, nawet jeśli w zakresie sposobu ustalania wysokości kursu waluty obcej dla oznaczenia należnej kwoty raty kapitałowo-odsetkowej odnosi się do jakiegoś obiektywnego miernika, to nadal bezpośrednio odwołuje się do czynności dokonywanych w oparciu o ustaloną w sposób wadliwy podstawę (postanowienia bezskuteczne ex lege i ex tunc), zawyżających wysokość salda zadłużenia (vide D. R. - Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawie kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej a prawidłowa implementacja jurysdykcyjna dyrektywy 93/13/EWG w Rozprawy Ubezpieczeniowe – Konsument na rynku usług finansowych nr 30 ( (...)).

Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.

Wbrew argumentom przywołanym przez pozwany Bank w ramach zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 385 1 § 2 k.c. art. 65 § 1 i 2 k.c. , art. 56 k.c.,art. 354 § 1 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13/EWG, art. 358 § 2 i 3 k.c. oraz art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe nie jest możliwe uzupełnienie luk powstałych po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za niedozwolone w drodze wykładni umowy, przepisów ogólnych czy też zasad współżycia społecznego i zwyczajów.

Prawo unijne stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu ( por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana. Podkreślono ponadto, że art. 65 k.c. , który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana.

Z dotychczasowych rozważań wynika również, że przepisem dyspozytywnym w opisanym wyżej rozumieniu nie jest art. 69 ust. 1 i 2 , czy art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe w aktualnym brzmieniu. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień w tym zakresie nie mogą sanować. W sposób oczywisty abuzywności analizowanych postanowień umowy kredytu oraz ich skutku w postaci upadku umowy nie wyłącza przewidziana w art. 69 ust. 3 Prawa bankowego możliwość spłaty kredytu w walucie indeksacji. Z przyczyn opisanych wyżej wejście w życie - po zawarciu umowy łączącej strony - ustawy antyspreadowej nie pozwala w pełni wyeliminować z umowy postanowień zawierających niejasne reguły przeliczania należności kredytowych (por. uzasadnienie wyroku SN z 20 lutego 2023 r, II CSKP 809/22, LEX nr 3505675).

Wskazać trzeba także, że regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych nie zawiera ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu nie zawierała. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, przy czym zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut w odniesieniu do franka szwajcarskiego ustalany był kurs średni, kurs kupna i kurs sprzedaży. W porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umowy zawartej przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu, jak wyżej wyjaśniono, zasadnicze świadczenie pozwanego tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia powodów. Nie jest to zatem sytuacja , do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. (por. wyrok SN z 5 kwietnia 2023 r., (...), LEX nr 3571710). Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi uczestnikami obrotu. Wydaje się zatem, iż nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.

W świetle prawidłowej wykładni przepisu art. 385 1 k.c., a zatem uwzględniającej interpretację postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG, należy ponadto wykluczyć możliwość uzupełniania luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisów o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. czy art. 354 § 1 k.c.

Sąd Apelacyjny podziela wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż co do zasady abuzywność klauzul indeksacyjnych powoduje, że bez nich umowa kredytu nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu tj. określenia świadczenia stron, bowiem jak to zostało już wyżej podkreślone, sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron.

W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. (2) i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344).

Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)).

Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża powodów jako konsumentów na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. (2) i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1) k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku z dnia 20 lutego 2023 r. w sprawie II CSKP 809/22, umowa będzie dotknięta nieważnością, gdy bez abuzywnych postanowień jej obowiązywanie nie jest możliwe w świetle prawa krajowego i nie zaszły przesłanki umożliwiające zastosowanie regulacji zastępczej, a konsument postanowień abuzywnych nie potwierdził, nie udzielając następczo świadomej i wolnej zgody na te klauzule i tym samym odmawiając przywrócenia im skuteczności z mocą wsteczną.

Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że do 11 czerwca 2021 r. pozwany zarejestrował spłaty dla umowy kredytowej powodów w kwocie łącznej 118.540,32 zł. Według zestawienia sporządzonego przez Bank i załączone do odpowiedzi na pozew, na dzień 7 października 2021 r. spłaty powodów zamykały się kwotą 121.943,83 zł (vide k 103 akt). Uwzględniając fakt, że powodowie nadal spłacają kredyt, w wyniku unieważnienia umowy przysługiwać im będzie roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego w wysokości zbliżonej do wypłaconego im kapitału kredytu (140.000 zł), które mogą przeciwstawić roszczeniu Banku o jego zwrot np. w drodze oświadczenia o potrąceniu. Skutki unieważnienia umowy kredytu nie są zatem dla nich niekorzystne, tym bardziej, że w przekonaniu Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, czemu dał wyraz na początku uzasadnienia, brak jest podstaw dla konstruowania przez kredytodawcę roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału. Nie doszło zatem w tym zakresie do naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego tj. art.6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13 w związku z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w sposób opisany w zarzucie z pkt 2 ppkt l apelacji.

Ubocznie stwierdzenia dodatkowo wymaga, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału nie znajduje także oparcia w treści art. 224 k.c. Przepis ten uzależnia obowiązek wypłaty wynagrodzenia właścicielowi za cały okres korzystania z rzeczy od samoistnego posiadania w złej wierze. Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Obowiązek ten uaktualnia się w momencie, gdy posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, np. wydanie przez sąd wyroku stwierdzającego nieważność umowy, a w konsekwencji wystąpienie przez właściciela z roszczeniem o zwrot rzeczy. Przenosząc ww. regulacje na grunt umowy kredytowej należy przyjąć, że kredytobiorca posiadając daną kwotę na mocy ważnej umowy jest jej posiadaczem w dobrej wierze. W następstwie uznania umowy za nieważną będzie on obowiązany do zapłaty wynagrodzenia dopiero od momentu zażądania zwrotu kwoty nienależnie wypłaconej przez bank, W tym przypadku formę wynagrodzenia banku stanowią odsetki ustawowe, których ma on prawo żądać za okres opóźnienia w zapłacie. Przepis art. 224 k.c. nie tworzy podstawy prawnej domagania się przez bank od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za cały okres, gdy korzystał on z danych środków, będąc w przeświadczeniu, że działał w dobrej wierze, tj. uważał, że umowa kredytowa jest ważna, przy czym bank nie zażądał zwrotu środków i nie uznał, że umowa jest nieważna (por. por. Wioletta Dudziec - Rzeszowska, Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału - glosa -1 ACa 635/19, MOP 2020, Nr 18, str. 990).

W uzupełnieniu dotychczasowych wywodów dotyczących skutków wyeliminowania z umowy niedozwolonych postanowień kształtujących mechanizm indeksacji, trzeba zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 i C-82/21 na kanwie pytań prejudycjalnych zadanych przez sądy polskie. W orzeczeniu tym Trybunał wprost wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. W konsekwencji w rozpatrywanej sprawie brak możliwości uzupełnienia umowy kredytu wynika przede wszystkim z oceny, iż unieważnienie umowy nie jest niekorzystne dla powodów oraz ze stanowiska konsumentów, którzy w sposób świadomy i definitywny, znając skutki unieważnienia umowy, sprzeciwiają się jej utrzymaniu w mocy.

W świetle przedstawionych wyżej wywodów nietrafny jest również zarzut naruszenia przepisu art. 385 1 k.c. w związku z art. 58 § 1 i 3 k.c. Nieważność przedmiotowej umowy kredytu jest bowiem skutkiem wyeliminowania klauzul uznanych za abuzywne i takiego ukształtowania umowy w wyniku tej operacji, że jej dalsze utrzymanie w kształcie zamierzonym przez strony nie jest możliwe i pozostaje sprzeczne z art. 353 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2022 r. w sprawie II CSKP 975/22, LEX nr 3303543).

Niezasadne są także zarzuty wadliwego zastosowania przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia tj. art. 410 § 1 k.c. i art. 405 k.c. W świetle stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Jednocześnie sformułowanie art. 411 pkt 1 in fine wprost wskazuje, że świadczenie spełnione sine causa (art. 410 k.c.) podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy świadczący wiedział, czy też nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany.

Sąd Apelacyjny nie podziela ponadto wywodów przedstawionych przez pozwanego w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 455 k.c. dotyczących wymagalności roszczenia konsumentów o zwrot nienależnego świadczenia. Wyrok sądu stwierdzający bezskuteczność (nieważność) umowy kredytu wobec uznania postanowień kształtujących mechanizm waloryzacji za niedozwolone nie ma charakter konstytutywnego (por. uzasadnienie wyroku SA w Warszawie z 25 sierpnia 2022 r., V ACa 27/22, LEX nr 3404043 ; uzasadnienie wyrok SA w Poznaniu z 11 lipca 2022 r., I ACa 777/21, LEX nr 3397875). Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje w tej materii wywody przedstawione w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), zgodnie z którymi w przypadku ubezskutecznienia umowy kredytobiorcy przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia od chwili, kiedy umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, do chwili, w której należycie poinformowany konsument wyrazi zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem umownym albo zgody tej odmówi (ew. upłynie rozsądny czas do jej wyrażenia), umowa kredytu, która bez tego postanowienia nie może wiązać, znajduje się w stanie bezskuteczności zawieszonej, tj. nie wywołuje skutków prawnych, choć skutki te może nadal wywołać w razie wyrażenia zgody na postanowienie albo - jeżeli są spełnione stosowne przesłanki - w razie jego zastąpienia regulacją zastępczą. Sytuacja ulega zmianie dopiero w razie potwierdzenia klauzuli abuzywnej przez konsumenta, kiedy to klauzula oraz umowa stają się skuteczne z mocą wsteczną, albo odmowy jej potwierdzenia (upływu rozsądnego czasu do potwierdzenia), kiedy to dochodzi do utrzymania umowy z regulacją zastępczą (jeżeli są spełnione stosowne przesłanki) albo do całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy. Owa trwała bezskuteczność (nieważność) jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji o skutkach trwałej bezskuteczności (nieważności). W tym stanie rzeczy nie można zaakceptować tez apelacji, jakoby wymagalność roszczenia powodów o zwrot nienależnego świadczenia warunkowana była uprawomocnieniem się korzystnego dla nich wyroku sądowego. W realiach sporu, z reklamacji wniesionej przed wytoczeniem pozwu jasno wynika stanowisko konsumentów w zakresie abuzywności kwestionowanych klauzul i skutku w postaci unieważnienia (ubezskutecznienia) całej umowy. Można zatem uznać, że tego rodzaju wystąpienie z żądaniem restytucyjnym jest zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej w zakresie przedmiotowej umowy, a jednocześnie – wobec wyraźnego sformułowania roszczenia pieniężnego – stanowi wezwanie do zapłaty, warunkujące w świetle art. 455 k.c. jego wymagalność. Na marginesie jedynie wypada zauważyć, że w zaskarżonym wyroku odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zasądzone od dnia 29 lipca 2021 r., a nie od dnia 5 maja 2020 r. jak wskazuje skarżący w apelacji.

Chybione pozostają także zarzuty naruszenia prawa materialnego dotyczące zgłoszonych w odpowiedzi na pozew zarzutów potrącenia i zatrzymania.

Ponownie wskazać trzeba, iż Bankowi co do zasady nie przysługuje wzajemna wierzytelność z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału objęta zarówno zarzutem potrącenia, jak i zarzutem zatrzymania. W tym zakresie w pełni aktualne pozostają dotychczasowe wywody Sądu Apelacyjnego co do braku podstaw prawnych dla konstruowania tego rodzaju roszczenia.

W odniesieniu do wierzytelności pozwanego o zwrot uruchomionego kapitału kredytu zauważyć trzeba, że oba zarzuty tj. potrącenia i zatrzymania oraz towarzyszące im oświadczenia materialnoprawne znalazły się wyłącznie w odpowiedzi na pozew, której odpis został doręczony jedynie pełnomocnikowi powodów, który w tej dacie dysponował pełnomocnictwem procesowym.

Jeżeli strona dopiero w toku sprawy zgłasza zarzut procesowy potrącenia czy zatrzymania, to tego rodzaju zachowanie ma podwójną naturę: jest oświadczeniem woli w rozumieniu prawa materialnego (art. 499 k.c. i art. 496 k.c.), a jednocześnie stanowi czynność procesową w ścisłym, technicznym sensie (por. uzasadnienie postanowienia SN z 9 sierpnia 2019 r., II CSK 551/18, LEX nr 3052939 i powołane tam orzecznictwo). Umocowanie w zakresie art. 91 k.p.c. uprawnia do złożenia w imieniu mandanta materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu czy zatrzymaniu. Takie uprawnienie zawierało niewątpliwie pełnomocnictwo udzielone przez pozwanego. Oświadczenie takie natomiast, w braku szczególnego umocowania pełnomocnika strony przeciwnej do odbioru oświadczeń woli w jej imieniu, powinno zostać złożone bezpośrednio podmiotowi reprezentowanemu (por. wyrok SN z 20.10.2004 r., I CK 204/04,OSNC 2005/10/176).

Ponadto przewidziane w art. 499 k.c. ( czy art. 496 k.c.) jednostronne oświadczenie woli o potrąceniu (zatrzymaniu) w myśl art. 61 k.c., staje się skuteczne dopiero z chwilą, gdy dotarło do adresata. Pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje umocowania do przyjęcia oświadczenia woli o potrąceniu wierzytelności wzajemnej, chyba że strony umowy postanowią inaczej. Z okoliczności sprawy nie wynika, aby strona powodowa udzieliła pełnomocnictwa procesowego w granicach szerszych, niż to wynika z art. 91 k.p.c. W konsekwencji pełnomocnik strony powodowej w dacie złożenia oświadczeń materialnoprawnych przez pozwanego nie był uprawniony do odbioru oświadczenia o potrąceniu i zatrzymaniu zawartego w odpowiedzi na pozew. Jego umocowanie nie wynika z treści pełnomocnictw , jakimi dysponował w dacie doręczenia odpisu odpowiedzi na pozew, zaś postanowienia umowy o świadczenie pomocy prawnej łączącej w tym dniu powodów i ich fachowego pełnomocnictwa nie były przedmiotem dowodzenia i ustaleń faktycznych w toku postępowania.

Sąd Apelacyjny, w składzie rozpoznającym apelację, akceptuje stanowisko przedstawione przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 stycznia 2016 r. w sprawie II CSK 862/14 (LEX nr 1982400), zgodnie z którym skuteczne doręczenie w konkretnej dacie pełnomocnikowi pisma procesowego zawierającego oświadczenie o potrąceniu wywiera wprawdzie skutek w stosunku do mocodawcy w zakresie doręczenia tego pisma, ale nie może być równoznaczne z dojściem oświadczenia do mocodawcy, jako adresata oświadczenia woli, w tej dacie. Doręczenie pisma procesowego pełnomocnikowi tworzy fikcję prawną doręczenia tego pisma mocodawcy, ale art. 61 k.c. określając chwilę dojścia treści oświadczenia woli do wiadomości adresata przyjął teorię doręczenia oświadczenia. W sytuacji, gdy chwila doręczenia pisma procesowego nie pokrywa się z chwilą dojścia do adresata oświadczenia woli, doręczenie pisma procesowego może być jedynie początkiem dowodu, zgodnie z obowiązkiem spoczywającym na składającym oświadczenie o potrąceniu (art. 6 k.c.). Dojście oświadczenia do adresata oznacza bowiem, że albo zapoznał się z treścią tego oświadczenia, albo było to możliwe, ale z własnej woli adresat się uchylił od zapoznania z oświadczeniem. Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, że charakter wewnętrznego stosunku pełnomocnictwa pomiędzy pełnomocnikiem a mocodawcą zdaje się wykluczać nie informowanie mocodawcy o przebiegu procesu, w tym o treści pism procesowych, jednakże nie można też wykluczyć, że z przyczyn od mocodawcy niezależnych nie może uczestniczyć w postępowaniu lub w tym jego etapie, w którym zostaje złożone oświadczenie woli przez stronę przeciwną, w taki sposób, by możliwe było zapoznanie się z jego treścią. Ustalenie tych okoliczności jest kwestią stanu faktycznego i w razie zakwestionowania dojścia oświadczenia do adresata wymaga analizy konkretnych okoliczności faktycznych. Zasadą jest, że doręczenie oświadczenia woli o potrąceniu wierzytelności musi nastąpić dłużnikowi wzajemnemu osobiście, stąd wykluczyć trzeba wszelki automatyzm w zakwalifikowaniu doręczenia pisma procesowego zawierającego takie oświadczenie pełnomocnikowi procesowemu jako doręczenia oświadczenia stronie.

W realiach sporu strona pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów pozwalających ustalić, czy i kiedy powodowie zapoznali się z oświadczeniami pozwanego Banku o potrąceniu i zatrzymaniu.

Wbrew wywodom apelacji, żadnych zmian w treści i wykładni art. 91 k.p.c., a tym bardziej art. 61 k.c. nie sposób wyprowadzić z nowej regulacji art. 203 1 k.p.c. Ten ostatni przepis wprowadza jedynie procesowe ograniczenia co do przedmiotu, formy i terminu zarzutu potrącenia. Nie uchyla jednak i nie modyfikuje przesłanek skuteczności materialnoprawnego oświadczenia woli o potrąceniu.

Niezależnie od przedstawionych wywodów, oświadczenia o potrąceniu i zatrzymaniu złożenie pełnomocnikowi procesowemu strony powodowej i tak uznać należało za bezskuteczne z innych przyczyn.

Wierzytelność wzajemna pozwanego o zwrot kapitału kredytu ma charakter bezterminowy w rozumieniu art. 455 k.c. Termin jej spełnienia nie jest bowiem oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Wymagalność roszczeń wynikających z zobowiązań bezterminowych należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c. który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Oznacza to, że po dojściu do wiadomości dłużnika wezwania wierzyciela o spełnienie świadczenia, ma on obowiązek spełnienia tego świadczenia i powinien to uczynić niezwłocznie, ale nie natychmiast. "Niezwłoczność" powinna być ustalana każdorazowo, w zależności od okoliczności sprawy; chodzi o taki czas, jaki jest niezbędny do spełnienia świadczenia, przy założeniu, że dłużnik działałby, uwzględniając całokształt okoliczności rzutujących na wykonanie zobowiązania, bez nieuzasadnionej zwłoki. Dopiero więc upływ okresu "niezwłoczności" powoduje, że roszczenie wynikające ze zobowiązania bezterminowego staje się wymagalne.

W realiach niniejszego sporu z dokumentacji zawartej w aktach sprawy wynika, że oświadczenie o potraceniu w/w wierzytelności zostało zawarte w odpowiedzi na pozew, przy czym pozwany nie wezwał wcześniej powodów do zwrotu otrzymanego kredytu. Wierzytelność ta nie była zatem wymagalna w dniu doręczenia pełnomocnikowi powodów oświadczenia o potraceniu, ponieważ nie rozpoczął jeszcze biegu termin na jej zapłatę. Ponadto gdyby uznać, że zgłoszenie zarzutu potrącenia jest równoznaczne z wezwaniem do zapłaty to i tak oświadczenie o potrąceniu jest nieskuteczne, bowiem w chwili dokonania potrącenia wierzytelność nie była jeszcze wymagalna, więc nie została skutecznie zgłoszona do potrącenia. Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w orzecznictwie na tle wierzytelności bezterminowych z tytułu kar umownych , w którym uznano, że potrącenie dokonane jednocześnie z wezwaniem do zapłaty jest nieskuteczne. Oznacza to , że potrącający powinien złożyć oświadczenie po ziszczeniu się tej przesłanki, a jeśli dokonał tego we wcześniejszym czasie musi złożyć ponowne oświadczenie. Możliwość konwalidowania tej czynności prawnej, jako jednostronnej, jest wyłączona (por. wyrok SN z dnia 21 czerwca 2012 r. III CSK 317/11 LEX nr 1229968 ; wyrok SN z 3 kwietnia 2018 r. ,II CSK 452/17, LEX nr 2500409)). Nie ulega przy tym wątpliwości, że ponownego oświadczenia o potrąceniu strona pozwana nie złożyła.

Na tle okoliczności rozpatrywanej sprawy istotne wątpliwości budzi także możliwość powołania się na ewentualny zarzut procesowy potrącenia. Powołane przez apelującego judykaty opowiadające się za jego dopuszczalnością dotyczą bowiem odmiennej sytuacji procesowej, w której potrącający w sposób jednoznaczny wskazuje na podstawy i wysokość własnej wierzytelności, wyraża definitywne przekonanie o jej istnieniu, a owa „ewentualność” odnosi się wyłącznie do wierzytelności przeciwnej, objętej żądaniem pozwu. W takiej sytuacji potrącający powołuje się na zarzut potrącenia jedynie na wypadek, gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą kwestionuje, została jednak uznana przez Sąd za uzasadnioną. Tymczasem w realiach sporu, tak pojmowaną ewentualność i swoiste hipotetyczne założenie o istnieniu wierzytelności apelujący odnosi do obu wierzytelności wzajemnych, w tym własnej wierzytelności potrącającego. Pozwany Bank przeczy bowiem zarówno istnieniu w umowie niedozwolonych postanowień, jak i ich skutkowi w postaci nieważności (ubezskutecznienia) umowy kredytu, a tym samym podważa istnienie własnych wierzytelności wywodzonych z upadku umowy i treści art. 410 § 2 k.c.. Przeczy zatem podstawom , z których wywodzi wierzytelność wzajemną przedstawioną do potrącenia i sam zakłada jedynie jej hipotetyczny byt na wypadek odmiennej oceny Sądu. Oświadczenie złożone w takich okolicznościach trudno uznać za definitywny i bezwarunkowy przejaw woli potrącającego.

Przedstawione dotychczas uwagi dotyczące wymagalności roszczeń wzajemnych Banku odnoszą się także w całej rozciągłości do zarzutu zatrzymania (por. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s.125) i wykluczają jego uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, w składzie rozpoznającym apelację, podziela ponadto wyrażane w judykaturze stanowisko o niedopuszczalności ewentualnego oświadczenia materialnoprawnego o zatrzymaniu. Tego rodzaju oświadczenie, w którym pozwany wyraża wolę "ewentualnego skorzystania z prawa zatrzymania" prowadzi do wniosku, że zostało ono złożone pod warunkiem zawieszającym, tj. uwzględnienia roszczeń strony powodowej prawomocnym wyrokiem. W prawie materialnym nie ma możliwości dokonania czynności prawnej w sposób ewentualny na wzór procesowego żądania ewentualnego. W doktrynie wyrażany jest pogląd, że właściwość jednostronnej czynności prawnej zmierzającej do wykonania uprawnienia kształtującego sprzeciwia się zastrzeżeniu warunku zawieszającego z uwagi na niepewność położenia prawnego adresata tego oświadczenia woli ( por. Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka i P. Machnikowskiego, 2021, teza 18 do art. 89 k.c.; Kodeks cywilny. Komentarz pod red. J. Pietrzykowskiego, 2020, teza 12 do art. 89 k.c.). Wyjątkowo dopuszcza się tego rodzaju oświadczenia woli w sytuacji, w której ziszczenie się warunku uzależnione jest wyłącznie od woli adresata oświadczenia woli. Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w rozpoznawanej sprawie, w której skutki prawne oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania zostały uwarunkowane zdarzeniem zewnętrznym i niezależnym od woli adresata tego oświadczenia, a mianowicie wydaniem rozstrzygnięcia o określonej treści przez Sąd. W tej sytuacji złożenie przez pozwanego warunkowego oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania stawiałoby powoda w niepewnym położeniu np. w sytuacji, w której zapadłoby inne rozstrzygnięcie niż uwzględniające roszczenia powoda (np. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji). Problematyczna byłaby wówczas ocena, czy warunek się ziścił, czy też nie i jak kształtuje się w związku z tym sytuacja prawna powoda. Z tych przyczyn ze względu na właściwość czynności prawnej nie jest dopuszczalne złożenie oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania pod tego rodzaju warunkiem zawieszającym (por. uzasadnienie wyroków SA w Warszawie: z dnia 14 grudnia 2021 r. , I ACa 547/21, LEX nr 3306447; z dnia 21 lutego 2022 r., I ACa 103/21, LEX nr 3341132).

Nie bez znaczenia dla oceny zarzutu zatrzymania pozostają ponadto przedstawione w orzecznictwie wątpliwości co do hipotetycznej realizacji prawa zatrzymania na etapie wykonania wyroku, gdyby zarzut zatrzymania traktować poważnie, jako mający doprowadzić do równoczesnej wymiany świadczeń pieniężnych konsumenta i banku, w sytuacji, w której spłacony kapitał jest objęty równocześnie dwiema kondykcjami - zarówno banku jak i konsumenta (por. uzasadnienie wyroków SA w Warszawie: z dnia 14 grudnia 2021 r. , I ACa 547/21, LEX nr 3306447; z dnia 21 lutego 2022 r., I ACa 103/21, LEX nr 3341132). Należy przecież odrzucić możliwość, iż konsument musiałby ponownie zaoferować całą kwotę kapitału, niezależnie od tego, jaką część kapitału już spłacił przed dniem wyrokowania, aby skutecznie dochodzić od banku zwrotu nienależnych świadczeń.

Zaakcentowania wymaga wreszcie charakter prawa zatrzymania. Jest ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną ze zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. W sytuacji , gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiłoby w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok SA w Szczecinie z 8 czerwca 2021 r., I ACa 645/20, LEX nr 3225893). Stanowisko powyższe wzmacnia ponadto okoliczność, iż w rozpatrywanej sprawie powodowie nie żądają zwrotu całego spełnionego przez nich świadczenia nienależnego, a zatem wierzytelność wzajemna Banku jest przynajmniej w części nie tylko zabezpieczona, ale zaspokojona.

Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego Banku jako niezasadną.

O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na poniesione przez powodów koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 4.050 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.).