Pełny tekst orzeczenia

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 1342/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Kurdziel

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2022 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko Skarbowi Państwa-Prezesowi Sądu Rejonowego (...)w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 2 lipca 2021 r., sygn. akt I C 122/19,

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania odwoławczego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adw. M. J. kwotę 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) brutto tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

SSA Beata Kurdziel

Sygn. akt I ACa 1342/21

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 30 maja 2022 roku

Powód M. M. w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa — Prezesa Sądu Rejonowego (...) w K.kwoty 166 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (przy czym kwota 6000 zł miała odpowiadać wartości pracy w godzinach nadliczbowych, kwota 150 000 zł odszkodowaniu za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, a kwota 10000 zł odszkodowaniu za nieuzasadnioną przewlekłość postępowania).

Wyrokiem z dnia 2 lipca 2021 roku, sygn. akt I C 122/19 Sąd Okręgowy w Krakowie w punkcie I oddalił powództw, w punkcie II zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej kwotę 5400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, zaś w punkcie III przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adw. M. J. kwotę 4428 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Sąd Okręgowy ustalił, że przed Sądem Rejonowym (...) w K. pod sygn. akt (...), a następnie pod sygn. akt (...) toczyło się z powództwa powoda postępowanie przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w Z..

Postanowieniem z dnia 20 marca 2006 r, sygn. akt (...), umorzono zawieszone uprzednio postępowanie, wobec tego, że w ciągu trzech lat od daty zawieszenia postępowania na zgodny wniosek stron nie złożono skutecznego wniosku o podjęcie postępowania. Postanowienie to zostało doręczone pełnomocnikowi powoda z urzędu i stało się prawomocne dnia 14 kwietnia 2006 r.

Sąd Okręgowy zaniechał dokonywania ustaleń faktycznych w pozostałym zakresie, ponieważ zasadny okazał się zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego. pozostałe fakty pozostawały zatem nieistotne dla rozstrzygnięcia. Z tych też względów pominięto pozostałe dowody przeprowadzone w sprawie (w szczególności przesłuchanie powoda), oraz oddalono niektóre wnioski dowodowe (w szczególności wniosek o dowód z opinii biegłych).

Sąd Okręgowy wskazał, że generalną podstawę roszczenia powoda co do naprawienia szkody w zakresie kwoty 156.000 zł stanowi art. 417 § 1 k.c. i przytoczył jego treść Sąd Okręgowy przywołał nadto art. 417 1 § 2 k.c. oraz podkreślił, że od prawomocnych postanowień nie przysługuje skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia (art. 424 1 § 1 k.p.c.), zastosowanie znajdzie art. 424 1b k.p.c.

Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie odszkodowawcze podlega oddaleniu także i na tej podstawie, że postanowienie Sądu Rejonowego(...) w K. z dnia 20 marca 2006 r. (sygn. akt (...)) nie zostało przez powoda prawidłowo zaskarżone.

Co do kwoty 10.000 zł podstawę roszczenia w ocenie Sądu Okręgowego stanowiłby art. 16 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r. poz. 75 ze zm.), który stanowi, że strona, która nie wniosła skargi na przewlekłość postępowania zgodnie z art. 5 ust. 1, może dochodzić — na podstawie art. 417 k.c. — naprawienia szkody wynikłej z przewlekłości, po prawomocnym zakończeniu postępowania co do istoty sprawy. Ostatecznie zatem dla całości roszczenia podstawę normatywną stanowić będzie art. 417 k.c.

W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy wskazał, że art. 417 k.c. stanowi jedną z podstaw odpowiedzialności za czyny niedozwolone. W momencie wydania spornego postanowienia o umorzeniu postępowania przedawnienie roszczeń z takiego tytułu regulował art. 442 § 1 k.c. w brzmieniu: „ roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę”. Przepis ten został uchylony dnia 10 sierpnia 2007 r. i zastąpiony art. 442 1 § 1 k.c. w brzmieniu: „ roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę”. Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy — Kodeks cywilny (Dz. U. z 2007 r. nr 80 poz. 538) do niniejszego roszczenia zastosowanie znajdzie art. 442 1 § 1 k.c., choć treść normatywna obu przepisów jest w zasadzie taka sama.

Przepis ten wyraźnie wprowadza dwuelementowy sposób liczenia terminu przedawnienia — z jednej strony trzy lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, z drugiej strony maksymalnie dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Sąd Okręgowy podkreślił, że w niniejszej sprawie z całą pewnością upłynął drugi ze wskazanych terminów. Jeżeli bowiem powód dochodzi naprawienia szkody polegającej na tym, że nie uwzględniono jego roszczeń w postępowaniu cywilnym, a to z tego powodu, że postępowanie to zostało niesłusznie — zdaniem powoda — umorzone, to niewątpliwie zdarzeniem powodującym szkodę będzie właśnie prawomocne umorzenie postępowania. Podobnie w przypadku szkody wynikłej z przewlekłości postępowania. Zdarzeniem szkodzącym jest tu właśnie stan przewlekłości, który ma charakter ciągły, ale niewątpliwie kończy się w momencie prawomocnego umorzenia postępowania.

Jeżeli zatem prawomocne umorzenie postępowania nastąpiło dnia 14 kwietnia 2006 r., to ostatecznie roszczenia powoda przedawniły się dnia 14 kwietnia 2016 r. Pozew zaś wpłynął do sądu dopiero dnia 3 grudnia 2018 r. Wobec podniesienia zarzutu przedawnienia i braku jego skutecznego zwalczenia przez powoda — powództwo należało oddalić w całości.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie wykazał także by działanie pozwanego było bezprawne - działania sądu były zgodne z prawem i nie mogą stanowić podstawy dochodzenia przez powoda roszczeń odszkodowawczych.

Powód nie wykazał również, aby w postępowaniu toczącym się przed Sądem Rejonowym (...) w K. pod sygn. akt (...) wystąpiła przewlekłość postępowania, a na jej zaistnienie nie wskazuje treść dokumentów zgromadzonych w aktach tamtej sprawy. Roszczenie powoda wywodzone z przewlekłości postepowania należy zatem uznać za bezzasadne.

Nie stanowi podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa sposób reprezentowania powoda przez ustanowionego dla niego pełnomocnika z urzędu. Łączący powoda i jego pełnomocnika stosunek prawny, nawet jeżeli powstał w wyniku ustanowienia pełnomocnika z urzędu, nakłada na pełnomocnika obowiązki, których naruszenie może skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą tegoż pełnomocnika, a nie Skarbu Państwa. Jeżeli pełnomocnik powoda naruszył swoje obowiązki to powód winien swoje roszczenia skierować przeciwko pełnomocnikowi jako osobie odpowiedzialnej za powstałą szkodę. Również i z tej przyczyny żądania powoda skierowane przeciwko Skarbowi Państwa nie zasługują na uwzględnienie.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł art. 98-99 k.p.c. i art. 32 ust. 3 ustawy z dnia 15 grudnia 2016 r. o Prokuratorii Generalnej RP ( Dz. U. z 2016 r. poz. 2261).

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w zakresie punktów I i II i wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, a ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sadowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie na zasadzie art. 102 k.p.c. o nieobciążanie powoda kosztami postępowania apelacyjnego, a nadto o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Powód zarzucił naruszenie:

- art. 442 1 § 1 k.c. poprzez uwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, mimo wytoczenia powództwa po upływie niespełna 10 lat od dowiedzenia się przez powoda o szkodzie oraz podmiocie ewentualnie obowiązanym do jej naprawienia,

- art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy powód nie miał wiedzy o szkodzie spowodowanej prawomocnym umorzeniem postępowania, a uwzględnienie zarzutu przedawnienia rozpoczynającego swój bieg z momentem uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania stanowi nadużycie prawa, naruszającego zasady etycznego i uczciwego postępowania,

-

przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia tj. art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i orzeczenie o obciążaniu powoda obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wskutek braku uznania, że w niniejszej sprawie nie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, który powoduje, że strona powodowa nie powinna być obciążana kosztami zastępstwa procesowego, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika że w niniejszej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, uzasadniający nieobciążanie powoda kosztami zastępstwa procesowego,

-

błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że po stronie powoda nie zachodzą okoliczności uzasadniające odstąpienie przez Sąd I instancji od zasądzenia kosztów procesu z uwagi na sytuacje rodzinną, zdrowotną i ekonomiczną powoda, w sytuacji gdy zgromadzony materiał dowodowy daje podstawy do uznania, że z uwagi na trudną sytuację powodowa zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, który powinien skutkować nie obciążaniem powoda w ogóle kosztami procesu.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Powód z jednej strony kwestionował sposób obliczenia terminu przedawnienia, a z drugiej strony wskazywał, że powołanie się przez pozwany Skarb Państwa na zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do daty, którą Sąd Okręgowy przyjął za początek biegu terminu przedawnienia zauważyć należy, że w przypadku szkody wyrządzonej przez wydanie orzeczenia data uprawomocnienia się orzeczenia będzie zarówno zdarzeniem wywołującym szkodę, momentem dowiedzenia się o szkodzie, jak i datą powzięcia wiedzy o osobie odpowiedzianej do jej naprawienia. W tym momencie bowiem osoba poszkodowana uzyskuje wiedzę zarówno o tym, że doszło do szkody, jak i o tym, kto jest jej sprawcą. Powoływane przez powoda trudności w komunikacji z pełnomocnikiem z urzędu ustanowionym do sprawy (...)nie mogą zmienić tej oceny, a jedynie prowadzić ewentualnie do odpowiedzialności pełnomocnika, która jednak pozostaje poza zakresem przedmiotowego postępowania. Zauważyć nadto należy, że samo spóźnione uzyskanie wiedzy prawnej (zaniechanie poszukiwania informacji) co do możności dochodzenia odszkodowania nie może uzasadniać twierdzenia, że dopiero w tym momencie uprawniony uzyskał wiedzę o szkodzie, czy też o zobowiązanym do jej naprawienia. W ocenie Sądu Apelacyjnego przy dołożeniu należytej staranności powód mógł się dowiedzieć o wydaniu tego orzeczenia niezwłocznie, a tym samym przedawnienie roszczenia nastąpiło już w dniu 14 kwietnia 2009 roku. Niezależnie od powyższych rozważań zwrócić należy uwagę na konstrukcje terminu przedawnienia wynikającą z art. 442 1 §1 k.c., która odwołuje się nie tylko do dowiedzenia się o szkodzie, ale również do wystąpienia zdarzenia powodującego szkodę. O ile dopuszczalne – choć w ocenie Sądu Apelacyjnego niezasadne – jest powoływanie się na moment, w którym powód dowiedział się o szkodzie, o tyle nie sposób kwestionować, że zdarzenie powodujące szkodę wystąpiło w dniu uprawomocnienia się postanowienia z dnia 20 marca 2006 roku, a to w dniu 14 kwietnia 2006 roku. Niezależnie więc od tego, kiedy powód dowiedział się lub przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o powstaniu szkody, upłynął już dziesięcioletni termin od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Co się zaś tyczy podnoszonego przez apelującego zarzutu nadużycia prawa to również i on okazał się bezzasadny. Sąd wyjątkowo tylko może nie uwzględnić zarzutu upływu terminu przedawnienia roszczenia, jeżeli jego podniesienie przez pozwanego jest nadużyciem prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II CKN 604/00, LEX nr 49120). Taki wyjątkowy przypadek zachodzi, gdy indywidualna ocena okoliczności sprawy wskazuje, że opóźnienie w dochodzeniu roszczenia jest spowodowane szczególnymi przesłankami uzasadniającymi to opóźnienie i nie jest ono nadmierne. To powód, podnosząc zarzut nadużycia prawa przez pozwanego, powinien wykazać, stosownie do art. 6 k.c., że zaistniały wyjątkowe okoliczności, które skutki zgłoszenia tego zarzutu niweczyłyby, takie jak charakter uszczerbku, jakiego doznał powód, przyczyna opóźnienia i czas trwania tego opóźnienia. W realiach niniejszej sprawy takie wyjątkowe okoliczności nie mają miejsca. Powód powoływał się na zły stan zdrowia oraz podeszły wiek, jednak okoliczności te nie są wystarczające, dla przyjęcia, że podnoszenie przez pozwanego zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa.

Zauważyć na marginesie należy, że pomimo uwzględnienia zarzutu przedawnienia Sąd Okręgowy odniósł się także merytorycznie do zgłoszonego żądania wskazując, że Sąd Rejonowy (...) w K. procedował prawidłowo, w sprawie nie wykazano ani bezprawności działania pozwanego ani też przewlekłości postępowania. Apelujący zupełnie nie odniósł się do tych rozważań, nie kwestionował ich.

Przechodząc do oceny kwestionowanego przez powoda rozstrzygnięcia o kosztach procesu przypomnieć należy, że zgodnie z ogólną regułą ustanowioną przez art. 98 § 1 k.p.c., strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Stosownie zaś do treści przepisu art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W odniesieniu do zasady słuszności w art. 102 k.p.c. określone zostały przesłanki, których zaistnienie warunkuje możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążania jej w ogóle tymi kosztami. Obejmują one wystąpienie w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, które powodują, że zasądzenie kosztów na rzecz wygrywającego przeciwnika w całości, a nawet w części, byłoby sprzeczne z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążenia jej w ogóle tymi kosztami, uzależniona jest, stosownie do art. 102 k.p.c., od wyłonienia się w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych. Należą do nich okoliczności związane z przebiegiem sprawy – charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem – sytuacja majątkowa i życiowa strony. Ocena, czy takie wypadki wystąpiły w konkretnej sprawie należy do sądu, który powinien dokonać jej w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt V CZ 124/12, LEX nr 1341727). Przepis art. 102 k.p.c. ma charakter dyskrecjonalny. Wprawdzie kwestia trafności jego zastosowania co do zasady może być objęta kontrolą sądu wyższego rzędu, niemniej jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna następować wyjątkowo w razie stwierdzenia, że dokonana ocena jest dowolna, oczywiście pozbawiona uzasadnionych podstaw.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy wyjaśnił, z jakiego powodu nie znalazł podstaw do odstąpienia od obciążenia powoda kosztami procesu wskazując, że sama sytuacja majątkowa powoda skutkująca zwolnieniem go od kosztów sądowych nie jest wystarczająca dla uznania, że zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, a zaskarżonego rozstrzygnięcia żadną miarą nie można ocenić jako rażąco niesprawiedliwego. Niewątpliwie strona pozwana poniosła koszty związane z postępowaniem, a powód nie wykazał żadnych okoliczności, które pozwoliłyby na odstąpienie od zasądzenia na rzecz strony wygrywającej kosztów postępowania. Jego subiektywne przekonanie o słuszności zajętego stanowiska nie znajdowało istotnego oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny, na zasadzie art. 385 k.p.c., apelację oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c. obciążając powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwoty 4050 zł tytułem kosztów postępowania odwoławczego (art. 99 k.p.c. i art. 32 ust. 3 ustawy z dnia 15 grudnia 2016 r. o Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej w zw. z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie). Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. i odstąpienia od obciążania powoda kosztami postępowania bowiem winien on liczyć się z koniecznością ich poniesienia, a sama tylko trudna sytuacja finansowa i zdrowotna powoda nie może uzasadniać takiego rozstrzygnięcia. Nie ma żadnych racjonalnych podstaw do przyjęcia, że powód pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu o zasadności jego roszczenia i to zwłaszcza po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku Sądu Okręgowego. Przed zainicjowaniem postępowania przed Sądem Apelacyjnym mógł oszacować wysokość kosztów jakie w razie przegrania będzie zobowiązany ponieść w szczególności, że korzystała z pomocy pełnomocnika. Powód zaangażował stronę pozwaną do dalszego postępowania, co skutkowało poniesieniem przez nią kosztów, których zwrotu ma prawo się domagać.

O wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu orzeczono na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.

SSA Beata Kurdziel