Sygn. akt I ACa 1435/23
Dnia 31 sierpnia 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi – I Wydział Cywilny
w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia Jacek Świerczyński
Sędziowie: Alicja Myszkowska
Jarosław Pawlak
po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2023 roku w Łodzi
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa M. H. i T. H.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim
z dnia 26 stycznia 2023 roku, sygn. akt I C 1302/21
oddala apelację.
Sygn. akt I ACa 1435/23
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 stycznia 2023 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie
Trybunalskim, w sprawie z powództwa T. H. i M. H. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zadośćuczynienie i odszkodowanie, w punkcie:
I. 1. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda T. H.:
a. kwotę 190.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 marca 2019 roku do dnia zapłaty,
b. kwotę 600,00 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 maja 2019 roku do dnia zapłaty,
2. oddalił powództwo T. H. w pozostałej części,
3. nakazał ściągnąć od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb.) kwotę 9.530,00 złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa,
4. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda T. H. kwotę 308,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
II. 1. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki M. H.:
a. kwotę 190.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 marca 2019 roku do dnia zapłaty,
b. kwotę 2.600,00 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 2.000,00 złotych od dnia 11 marca 2019 roku i od kwoty 600,00 złotych od dnia 27 maja 2019 roku do dnia zapłaty,
2. oddalił powództwo M. H. w pozostałej części,
3. nakazał ściągnąć od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb.) kwotę 9.630,00 złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa,
4. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki M. H. kwotę 267,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy uznał za zasadne powództwo oparte na art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wskazując, że podstawy odpowiedzialności pozwanego nie były kwestionowane.
Oceniając zakres zgłoszonego przez powodów roszczenia opierającego się na art. 446 § 4 k.c. Sąd Okręgowy podkreślił, że według kryteriów obiektywnych krzywda wywołana śmiercią małoletniego dziecka jest jedną z najbardziej dotkliwych, o ile nie najdotkliwszą, z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę zmarłego pełnioną w rodzinie. Oczywistym jest, że strata ta będzie odczuwana przez powodów do końca życia. Powodów ze zmarłą córką łączyły bliskie więzi emocjonalne. Starsza córka w życiu powodów pełniła szczególną rolę. Relacje między nimi były oparte na dużym zaangażowaniu i trosce. Powodowie aktywnie uczestniczyli w jej zainteresowaniach oraz udzielali wsparcia rodzicielskiego. W wyniku śmierci dziecka powodowie doświadczył silnego urazu, który niewątpliwie spowodował pogorszenie ich stanu psychicznego. Śmierć A. H. nastąpiła przy tym nagle i niespodziewanie, w sposób przez nią niezawiniony, co potęguje poczucie krzywdy. Śmierć córki wpłynęła na każdy aspekt życia powodów. Powodowie korzystali z pomocy psychiatry oraz psychologa zaoferowanych im przez gminę. Ostatecznie zaniechali dalszego leczenia z uwagi na brak spełnienia ich oczekiwań i nie szukali dalszej pomocy, uznając za wystarczającą pomoc świadczoną przez siostrę cioteczną powoda, która to pomoc ma charakter rodzinny. Oboje powodowie nie zaakceptowali straty córki i nie zakończyli procesu żałoby. W dalszym ciągu doświadczają głębokiej straty, smutku, tęsknoty, bólu, żalu, niezdolności do przeżywania radości. Ich życie toczy się dwutorowo – na zewnątrz pozornie funkcjonują normalne, wewnątrz zaś nadal przeżywają traumę, od której nie są w stanie się uwolnić. Po 6 latach u powoda ma ona charakter przewlekły, zaś u powódki przekształciła się w nieodwracalną zmianą osobowości. Dalszy upływ czasu może co prawda wpłynąć na stopień jej natężenia i doznań, jednakże krzywda powodów nie zależy jedynie od samego poczucia bólu po stracie córki. Powodowie zostali bowiem również pozbawieni ważnej roli społecznej w postaci udziału w życiu dorastającego dziecka, jak i możliwej pomocy tego dziecka w dalszej przyszłości. Powodowie posiadają co prawda jeszcze jedną córkę, która jest obecnie ważnym motywatorem dla ich prób normalnego funkcjonowania, jednakże obecność drugiej córki, która notabene za chwilę osiągnie wiek zmarłej, budzi skojarzenia powodów i refleksje, potęgujące poczucie straty A. H.. Jednocześnie pojawił się u powodów lęk o bezpieczeństwo ich drugiej córki.
Mając na uwadze opinię biegłego, dostrzec można, że skutki śmierci córki wywarły większe oddziaływanie na życie powódki. W przypadku powoda doprowadziły jednak dodatkowo do arytmii. W konsekwencji krzywdę powodów należało ocenić na podobnym poziome. Nie budzi bowiem wątpliwości Sądu, że silny wstrząs psychiczny związany ze śmiercią córki był czynnikiem wyzwalającym (nie główną przyczyną) do rozwinięcia się schorzenia kardiologicznego powoda. Oczywistym jest bowiem, że tak stresujące wydarzenie jak śmierć własnego dziecka, musi znaleźć pewne odbicie na stanie zdrowia rodzica. W sprawie nie jest natomiast możliwe jednoznaczne stwierdzenie, że stan ten był bezpośrednią przyczyną powstania arytmii u powoda. Zwrócić bowiem należy uwagę, iż za powyższe schorzenie odpowiadać może także innych wiele czynników, częstokroć występujących równolegle.
W ocenie Sądu odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną przez powodów za śmierć małoletniej córki winna być kwota po ok. 240.000 zł na rzecz każdego z nich. Kwota ta niewątpliwie przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość i daje możliwość przystosowania się do nowych warunków, dzięki czemu może zostać przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Kwota ta nie jest zawyżona w nieuzasadniony sposób i należycie uwzględnia rozmiar poniesionych krzywd. Krzywdy związane z nagłą, niespodziewaną śmiercią zdrowego, małoletniego dziecka są bardzo dotkliwe. Żałoba powodów po stracie dziecka będzie trwała do końca ich życia. Dlatego w ocenie sądu kwota ta nie jest wygórowana.
Od kwoty tej należało odjąć przyznane przez pozwanego kwoty zadośćuczynienia w wysokości ok. 50.000 zł (w tym 10.000 zł na podstawie wyroku karnego). W konsekwencji Sąd zasądził na rzecz każdego z powodów kwotę 190.000 zł tytułem zadośćuczynienia, o czym orzekł jak w punktach I.1a i 2 oraz II.1a i 2 wyroku.
O odsetkach orzeczono na postawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. zasądzając je od dnia 11 marca 2019 r. do dnia zapłaty.
W zakresie dochodzonych przez powodów kosztów pogrzeby w oparciu o art. 446 § 1 k.c., Sąd Okręgowy zważył, że z przedstawionych przez powodów rachunków wynika, iż ponieśli koszty pogrzebu córki w wysokości 11.600 zł. Ponadto powodowie ponieśli koszty zakupu odzieży szacowany na łączną kwotę 2.000 zł zgodnie ze zgłoszonym żądaniem w dniu 25 kwietnia 2019 r. Żądana przez powódkę kwota 2.000 zł wynika z faktur, którymi dysponował także pozwany, a których nie uwzględnił w całości (z kwoty 11.000 zł na nagrobek zapłacił 9.000 zł). Dla przyznania zwrotu kosztów pogrzebu nie ma przy tym znaczenia, na kogo została wystawiona faktura potwierdzająca zaistnienie wydatku, skoro powodowie są małżeństwem, a zatem pozostają we wspólności ustawowej małżeńskiej i powstałe zobowiązania dotyczą ich majątku wspólnego. Z kolei żądanie kwot po 600 zł z tytułu zakupu odzieży jest uzasadnione, bowiem przyznana przez pozwanego kwota 400 zł, biorąc pod uwagę obowiązujące wówczas ceny ubrań (w tym należy mieć również na uwadze, że pogrzeb miał miejsce zimą), jest niewystarczająca.
Mając powyższe na uwadze, Sąd zasądził zgodnie z żądaniem pozwu od pozwanego na rzecz powoda T. H. kwotę 600 złotych oraz na rzecz powódki M. H. kwotę 2.600 zł tytułem odszkodowania, o czym orzekł w punktach I.1b i II.1b wyroku.
W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo o zadośćuczynienie i odszkodowanie jako niezasadne.
Sąd na postawie art. 481 k.c. zasądził od powyższych kwot odsetki za opóźnienie zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od kwoty 600 zł na rzecz obojga powodów od dnia 27 maja 2019 r., zaś od kwoty 2.000 zł na rzecz powódki od dnia 11 marca 2019 r. Sąd miał na uwadze, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu co do kwoty 600 zł po upływie 30-dniowego terminu od zgłoszenia szkody pismem z dnia 23 stycznia 2019 r. oraz w zakresie kwoty 2.000 zł po upływie 30-dniowego terminu od zgłoszenia szkody w dniu 25 kwietnia 2019 r., przy czym powodowie dochodzili odsetek od następnego dnia roboczego po upływie tego terminu.
Rozstrzygnięcie o kosztach w zakresie roszczenia powodów oparto na treści art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w części, tj. w zakresie:
1) w pkt I ppkt 1 lit. a, w części zasądzającej od Pozwanego na rzecz Powoda T. H. zadośćuczynienie, co do kwoty 155 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 11.03.2019 roku;
2] w pkt I ppkt 3, w zakresie w jakim Sąd nakazał ściągnąć od Pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim] kwotę 9 530 zł tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa;
3) w pkt I ppkt 4, w części zasądzającej od Pozwanego na rzecz Powódki T. H. kwotę 308 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
4) w pkt II ppkt 1 lit. a, w części zasądzającej od Pozwanego na rzecz Powódki M. H. zadośćuczynienie, co do kwoty 155 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 11.03.2019 roku;
5) w pkt II ppkt 3, w zakresie w jakim Sąd nakazał ściągnąć od Pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim) kwotę 9 630 zł tytułem opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa;
6) w pkt II ppkt 4, w części zasądzającej od Pozwanego na rzecz Powódki M. H. kwotę 267 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Pozwany zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie norm prawa materialnego, a to art. 446 § 4 k.c. w zw. z art 6 k.c. poprzez nieodpowiednią" ocenę przyjętych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia oraz błędną ocenę doznanej przez Powodów krzywdy, co skutkowało uznaniem, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią A. H. jest łączna kwota po 240 000 zł, podczas gdy kwoty te są rażąco zawyżone i nieadekwatne do rozmiaru krzywdy doznanej przez Powodów.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanego zwrotu stosunkowych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;
2. zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych;
3. względnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej jest bezzasadna.
Ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne, tym bardziej, że strona pozwana nie podniosła żadnych zarzutów naruszenia prawa procesowego. Z uzasadnienia apelacji wynika także, że pozwany nie kwestionuje ustaleń Sąd I instancji co do istniejącej między powodami, a zmarłą córką więzi rodzinnej oraz rozmiaru krzywdy powodów doznanych na skutek jej śmierci, a jedynie przypisuje im mniejsze znaczenie w kontekście postawionego zarzutu naruszenia prawa materialnego. Wprawdzie początkowa treść uzasadnienia apelacji, powołująca się na orzecznictwo sądowe odnoszące się do fakultatywnego orzekania o zadośćuczynieniu i omawiająca przesłanki jego przyznania może budzić takie wątpliwości, to jednak w dalszej części uzasadnienia pozwany przyznał, że utrata członka rodziny, a zwłaszcza utrata dziecka, niezależnie od jego wieku, niewątpliwie zawsze wiąże się z ogromnym wstrząsem psychicznym i cierpieniem, a przedwczesna śmierć osoby bliskiej poniesiona w wyniku czynu niedozwolonego zawsze jest wydarzeniem nagłym i tragicznym niosącym dla bliskich rozpacz i cierpienie. Co więcej, pozwany nie przeczy, że powodom należy się stosowne zadośćuczynienie z tego tytułu, jednakże nie w takiej wysokości jak przyjął Sąd I instancji.
W tym kontekście pozwany podniósł jedyny zarzut apelacji, tj. naruszenia art. 446 § 4 k.c. w zw. z art 6 k.c., którym próbował wykazać, że przyjęta przez Sąd Okręgowy kwota zadośćuczynienia na poziomie 240.000 zł jest rażąco zawyżona, bowiem w jego ocenie powodowie nie wykazali, aby w okolicznościach sprawy występowały okoliczności uzasadniające przyjęcie, iż powodowie doznali krzywdy w stopniu ponadprzeciętnym, uzasadniającym przyznanie zadośćuczynienia w wysokości rażąco odbiegającej od zasądzanych świadczeń w innych porównywalnych do tej sprawach.
Zatem konkludując, kwestionował jedynie „odpowiedniość” przyznanej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Z powyższym stanowiskiem Sąd Apelacyjny się nie zgodził, choć cała powołana przez skarżącego linia orzecznicza jest znana Sądowi Apelacyjnemu i nie budzi żadnych wątpliwości, że w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 446 § 4 k.c. indywidualizacja ocen w zakresie dotyczącym rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia musi doznawać ograniczeń, a w przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej.
Nie mniej jednak odmiennej oceny nie mogą uzasadniać jedynie powołane przez apelującego wybrane orzeczenia sądów powszechnych, w których zasądzano na rzecz rodziców zmarłego dziecka niższe zadośćuczynienia.
Zauważyć trzeba przede wszystkim, że z uzasadnienia apelacji nie wynikają jakiekolwiek bliższe okoliczności, w których zostały przyznane zadośćuczynienia w powyższej wysokości, więc już tylko z tej przyczyny nie jest możliwe merytoryczne odniesienie się do przydatności tych orzeczeń w niniejszej sprawie. Poza tym co do zasady zakwestionować należy taki sposób argumentowania, ponieważ w pierwszej kolejności należy wykazać, jakie są istotne okoliczności faktyczne w rozstrzyganej sprawie, a dopiero potem można ewentualnie dopatrywać się ich podobieństwa do innych spraw.
Nie można zatem ograniczyć się do twierdzenia, że skoro w innych (rzekomo "podobnych" zdaniem strony skarżącej) sprawach zostały przyznane niższe kwoty zadośćuczynienia z tytułu krzywdy spowodowanej utratą osoby najbliższej, to i w niniejszej sprawie uzasadnione jest przyznanie takiej samej kwoty.
Natomiast jeżeli już chcieć się odnosić do argumentu skarżącego wprost, i również przywoływać orzeczenia sądów powszechnych czy Sądu Najwyższego dotyczące wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, wystarczy wskazać na inne judykaty, np. wyrok SA w Lublinie z 11.08.2022 r., I ACa 104/22, LEX nr 3406234, w którym Sąd Apelacyjny przyznał, że śmierć dziecka niewątpliwie stanowi traumatyczne przeżycie i uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 200.000 zł, przyznając ostatecznie zadośćuczynienie w obniżonej kwocie 150.000 zł tylko z tego powodu, że poszkodowany przeżył i powodowie mają w niewielkim zakresie zachowane relacje z synem. Wydając zaś wyrok w 2019 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku już wtedy (albowiem przecież przez te 4 lata również zupełnie inną wartość ekonomiczną mają określone kwoty) stwierdził, że powszechna praktyka orzecznicza, w tego typu sprawach, tj. o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej wskazuje, iż przyznawane kwoty zadośćuczynienia bazują zazwyczaj wokół sumy 100.000 - 200.000 zł w odniesieniu do roszczeń małżonka i dzieci, 50.000 - 150.000 zł w stosunku do rodziców oraz 30.000 - 60.000 zł w stosunku do rodzeństwa (wyrok SA w Białymstoku z 13.11.2019 r., I ACa 326/19, LEX nr 3030045). Oczywiście Sąd Apelacyjny zdaje sobie sprawę, że każda z tych spraw charakteryzuje się pewnymi odmiennościami, różnicą w indywidualnym odczuwaniem bólu, długotrwałością cierpień i doznanych negatywnych przeżyć, a zatem nie można tutaj stosować pewnych mechanizmów przeliczeniowych wprost. Skoro jednak skarżący wskazuje na orzeczenia sądów powszechnych, które w związku ze śmiercią osoby bliskiej opiewały na kwoty niższe aniżeli zasądzona przez Sąd I instancji, należało wskazać również na orzeczenia, które właśnie wokół tej kwoty oscylowały.
Aktualnie w orzecznictwie w ogóle nie jest niczym nadzwyczajnym przyznawanie za śmierć osób najbliższych kwot zadośćuczynienia w wysokościach 200.000 zł (np. wyrok SA w Łodzi z dnia 13.01.2023 r., I ACa 1778/22, LEX nr 3572602, czy też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2017 r. w sprawie o sygn. akt V CSK 448/16, w którym zasądzoną przez Sąd Okręgowy kwotę 200.000,00 zł Sąd Apelacyjny obniżył do kwoty 100.000,00 zł, a w skutek wywiedzionej przez powoda kasacji Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w tej części i oddalił apelację strony pozwanej, co oznacza, że uznał, iż właściwą kwotą zadośćuczynienia jest kwota 200.000,00 zł.).
Ponadto wskazania wymaga (o czym już było częściowo wyżej przy przywołaniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku), że akcentowane przez apelującego podobieństwo zasądzanych kwot w podobnych sprawach nie można sprowadzać wprost do ich wysokości. Bezsporne jest bowiem, że na przestrzeni ostatnich lat doszło do znacznego obniżenia siły nabywczej pieniądza i zasądzone jeszcze pięć lat temu zadośćuczynienia w kwotach oscylujących w granicach 100.000 zł w żaden sposób nie skompensują w porównywalny sposób krzywdy rodziców po stracie dziecka w obecnym czasie. Z dostępnych w Internecie kalkulatorach inflacji wynika, że kwoty rzędu 150.000 zł przyznawane w 2019 roku odpowiadają obecnie kwotom rzędu 212.00 zł Zatem już z tej przyczyny przyznanie przez Sąd I instancji zadośćuczynienia w łącznej kwocie 240.000 (a zatem wyższej o ok. 12 % od kwoty 212.000 zł) nie może stanowić świadczenia rażąco zawyżonego, a tylko takie może podlegać korekcie w postępowaniu apelacyjnym. W judykaturze i doktrynie (wypracowanej na gruncie art. 445 k.c.) utrwalił się pogląd, zgodnie z którym zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia kryteriów określania wysokości zadośćuczynienia przez Sąd, tym bardziej, że w pojęciu "odpowiednia suma zadośćuczynienia" zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny Sądu, wynikające z niemożności ze swej istoty precyzyjnego oszacowania wartości doznanej krzywdy, stanowiącej naruszenie dóbr osobistych poszkodowanego. W rezultacie zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 446 § 4 k.c. przez jego zawyżenie czy przez zaniżenie jego sumy może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia zasad ustalania zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, LEX nr 179739, z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, LEX nr 56891 z dnia z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356, z dnia 26 listopada 2009 r. III CSK 62/09, LEX nr 738354).
Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej
i obejmuje swym zakresem wszelkie cierpienia fizyczne i psychiczne, które nie mogą być bezpośrednio przeliczone na pieniądze. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono odpowiednie. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. W odniesieniu do zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną śmiercią osoby bliskiej, kryteriami tymi są w szczególności: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność, jak również rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości, a także zdolność jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.
Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia. Powyższe równocześnie jednak ogranicza możliwość ingerencji w tę sferę ocenną przez instancję odwoławczą. Dlatego też skuteczne zakwestionowanie wielkości zasądzonego świadczenia możliwe jest tylko wówczas, gdy jego nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest bardzo wyraźna, czy wręcz rażąca (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2009 r., sygn. akt I CSK 83/09).
Już z powyższego wynika, że zmiana wysokości zadośćuczynienia przez Sąd drugiej instancji może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy zasądzona kwota odbiega w sposób wyraźny, wręcz rażący, a nie zaś jakikolwiek, od kwoty adekwatnej do rozmiarów doznanej krzywdy. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., sygn. akt V KK 45/08). Sytuacja taka nie zachodzi jednak w przedmiotowej sprawie. Analiza zaskarżonego wyroku w kontekście zarzutów apelacji doprowadziła bowiem Sąd II instancji do przekonania, że nie sposób stwierdzić, aby ustalone przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienie, należne powodom od pozwanego w kwocie po 240.000 zł było nieadekwatne, i to w sposób rażący, do rozmiarów krzywdy doznanej przez powodów na skutek tragicznej śmierci córki.
Sąd I instancji nie naruszył żadnej z reguł ustalania wysokości zadośćuczynienia. W swoim uzasadnieniu przytoczył przesłanki, którymi kierował się przy określeniu kwoty zadośćuczynienia, wskazując dokładnie okoliczności, które zadecydowały o tym, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie właśnie ww. kwota. Wszystkie te okoliczności Sąd Okręgowy zidentyfikował i należycie rozważył analizując realia badanej sprawy w kontekście wysokości zadośćuczynienia należnego powodom. W tym kontekście nie można zgodzić się z pozwanym, że materiał dowodowy nie wskazuje na przedłużający się proces żałoby psychologicznej powodów. Do odmiennych wniosków w tym zakresie prowadzi bowiem lektura opinii biegłych (w ogóle nie wynika z treści tychże opinii akcentowany w tej płaszczyźnie odwrotny kierunek w uzasadnieniu apelacji), z których jednoznacznie wynika, że na skutek tragicznej śmierci córki A. H. powódka M. H. doświadczyła głębokiego urazu psychicznego, który wymagał specjalistycznej pomocy psychiatrycznej i farmakologicznej. Treść wniosków wszystkich opinii biegłych została przez Sąd I instancji odzwierciedlona w ustaleniach faktycznych, z których jasno wynika, że powodowie pomimo upływu czasu nadal przeżywają poczucie głębokiej straty, krzywdy, niesprawiedliwości, smutku, opuszczenia, lęku, tęsknoty i bólu. Powodowie powrócili do pracy, jednakże nie odzyskali w pełni spokoju wewnętrznego i nie doszło u nich do akceptacji utraty córki w tak tragicznych okolicznościach, nie ukończyli procesu żałoby, który ma w ich przypadku charakter przewlekły. Przy czym w przypadku powódki M. H. „żałoba przestaje być normalnym procesem, a staje się głęboko utrwaloną cechą psychicznego funkcjonowania człowieka, nieodwracalną zmianą osobowości”. Powyższe w sposób jednoznaczny i kategoryczny wynika z opinii biegłych (opinia dotycząca powoda T. H. - k. 141 – 143, opinie dotyczące powódki M. H. - k. 280 – 283, k. 298 - 299). Natomiast wszelkie polemiki apelującego z wnioskami biegłych są bezprzedmiotowe, bowiem nie tylko odwołują się do wiadomości specjalnych (które posiadali przecież biegli, a nie pozwany), ale przede wszystkim wnioski te nie zostały zakwestionowane poprzez postawienie właściwych do tego zarzutów naruszenia prawa procesowego. Zwłaszcza, że strona pozwana w konsekwencji (po wydaniu przez biegłą opinii uzupełniającej) nie podjęła również żadnych działań procesowych na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, np. nie zgłaszała wniosku o wydanie opinii przez innego biegłego.
Konkludując, ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość zadośćuczynienia powoduje, że nigdy nie da się precyzyjnie dokonać jednoznacznej wyceny krzywd, w szczególności w związku ze śmiercią osoby bliskiej, w przeliczeniu na wartości materialne czy wręcz finansowe, jednakże zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowo sformułowane w zaskarżonym wyroku kryteria wyznaczające jego wysokość znalazły właściwe odniesienia do okoliczności obrazujących rozmiar krzywd doznanych przez powodów, co ostatecznie doprowadziło do prawidłowej oceny „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., której wysokość powinna wynosić po 240.000 zł. Kwota ta przedstawia dla powodów ekonomicznie odczuwalną wartość i spełnia kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia, a jednocześnie jest utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętej stopie życiowej społeczeństwa. Mieści się także w granicach wynikających z praktyki judykacyjnej w innych podobnych czy też zbliżonych stanem faktycznych sprawach (aczkolwiek jak wyżej stwierdzono tutaj zawsze będą decydowały indywidualne okoliczności konkretnej sprawy).
Mając zatem na względzie wszystkie powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny, w oparciu o art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.